Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt X P 567/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 listopada 2018 r.

Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Śródmieścia we Wrocławiu X Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w następującym składzie:

Przewodniczący: SSR Anna Garncarz

Ławnicy: A. W., S. K.

Protokolant: Małgorzata Weres

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 20 listopada 2018 r. we W.

sprawy z powództwa A. Ś.

przeciwko (...) sp. z o.o. we W.

o odszkodowanie

I.  oddala powództwo;

II.  zasądza od powódki na rzecz strony pozwanej kwotę 360 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

III.  orzeka iż nieuiszczone koszty sądowe ponosi Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 31 sierpnia 2016 r. (prezentata Biura Podawczego tut. Sądu) powódka, A. Ś., wniosła o zasądzenie od pozwanego, (...) Sp. z o.o. we W., odszkodowania w wysokości 1 306,98 zł wraz z odsetkami ustawowymi naliczonymi od dnia następującego po dniu doręczenia odpisu pozwu oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, wg norm przepisanych (k. 2 – 6).

Uzasadniając swoje stanowisko w sprawie powódka wskazała, że w dniu 1 lipca
2016 r. zawarła z pozwanym umowę o pracę na czas określony do dnia 30 września 2016 r. na stanowisku pomocy kuchennej, z wynagrodzeniem miesięcznym 925 zł brutto. W dniu 18 sierpnia 2016 r. powódka odebrała od pozwanego list polecony z pismem datowanym na dzień 12 sierpnia 2016 r. w przedmiocie rozwiązania umowy o pracę w trybie art. 52 § 1 k.p., ze względu na nieusprawiedliwione nieobecności powódki w pracy w dniach 19 – 25 lipca 2016 r., 3 i 4 sierpnia 2016 r.

Powódka wyjaśniła, że w okresie 19 – 25 lipca 2016 r. otrzymała od pracodawcy (w osobie prezesa zarządu – P. D.) ustne polecenie w zakresie zwolnienia z obowiązków pracowniczych ze względu na nagłą i bardzo silną niedyspozycję zdrowotną, tj. ból kręgosłupa. Strony były zgodne, że za okres tej niedyspozycji odpowiadającej charakterem bezpłatnemu urlopowi powódka nie będzie przedkładać zwolnień lekarskich oraz zgłaszać roszczeń o wypłatę wynagrodzenia. W zakresie dnia 3 sierpnia 2016 r. powódka wskazała, że w tym dniu świadczyła pracę, a następnie (po pracy) udała się na biopsję. W dniu 4 sierpnia 2016 r. i w dniu 5 sierpnia 2016 r. powódka nie miała zaś, zgodnie z grafikiem, zaplanowanej pracy.

Powódka wskazała, że na dochodzoną kwotę odszkodowania (1 306,98 zł), stanowiącą równowartość wynagrodzenia za okres, do którego umowa miała trwać, składa się:

-

wynagrodzenie chorobowe w wysokości 95,44 zł za okres 19 – 22.08.2016 r. zgodnie z (...) z dn. 10.08.2016 r.;

-

wynagrodzenie za okres 23 – 31.08.2016 r. w wysokości 286,54 zł;

-

wynagrodzenie za miesiąc wrzesień 2016 r. – w wysokości 925,00 zł.

W odpowiedzi na pozew strona pozwana, (...) Sp. z o.o. we W., wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powódki na rzecz strony pozwanej zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, wg norm przepisanych (k. 31 – 33).

W uzasadnieniu strona pozwana przyznała, że powódka była zatrudniona u pozwanej, oraz że pismem z dnia 12 sierpnia 2016 r. rozwiązała umowę o pracę z powódką bez zachowania okresu wypowiedzenia z powodu nieusprawiedliwionej nieobecności powódki w pracy w dniach 19 – 25 lipca 2016 r. oraz 3 i 4 sierpnia 2016 r. Pozwana wyjaśniła, że wskutek omyłki pisarskiej wskazała w treści oświadczenia dzień 3 sierpnia 2016 r., podczas gdy nieobecność powódki w pracy miała miejsce w dniach 4 i 5 sierpnia 2016 r. Pozwana zaprzeczyła, by w dniach 19 – 25 lipca 2016 r. powódce został udzielony bezpłatny urlop. Po stawieniu się przez powódkę do pracy w dniu 19 lipca 2016 r. podczas rozmowy z prezesem zarządu pozwanej okazało się, że powódka jest niezdolna do pracy (miała problemy z koordynacją ruchową, utrzymaniem w rękach przedmiotów czy podniesieniem ich z ziemi). Przełożony powódki odmówił dopuszczenia jej do pracy i polecił powódce udanie się do lekarza celem poddania się badaniu i ustaleniu, czy powódka może wykonywać pracę. Kiedy powódka nie wróciła do pracy w dniu 19 lipca 2016 r., a następnie nie stawiła się w pracy w kolejnych dniach roboczych, tj. 20, 21 i 23 lipca 2016 r., przełożony powódki był przekonany, że przebywa ona na zwolnieniu lekarskim, które zostanie dostarczone do pracodawcy (co jednak nie nastąpiło). Następnie powódka nie stawiła się do pracy w dniach 4 i 5 sierpnia 2016 r., również nie przedkładając żadnego usprawiedliwienia. Pozwana zaprzeczyła, by w tych dniach powódka nie była zobowiązana do świadczenia pracy. Powódka przedłożyła zwolnienie lekarskie za okres dopiero od dnia 11 sierpnia 2016 r., które ponadto dotarło do pracodawcy już po wysłaniu do powódki pisma rozwiązującego umowę o pracę.

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

Powódka, A. Ś., w dniu 1 lipca 2016 r. zawarła ze stroną pozwaną, (...) Sp. z o.o. we W., umowę o pracę na czas określony do dnia 30 września 2016 r. Powódka zatrudniona została na stanowisku pomocy kuchennej w wymiarze ½ etatu, za wynagrodzeniem w wysokości 925,00 zł brutto miesięcznie.

Średnie miesięczne wynagrodzenie powódki liczone jak ekwiwalent za urlop wynosiło 939,31 zł brutto (720,58 zł netto).

Dowód: Umowa o pracę na czas określony z dn. 01.07.2016 r. (w aktach osobowych powódki – w załączeniu do akt sprawy)

Zaświadczenie o wynagrodzeniu (k. 28, 29)

Pracownicy pozwanej świadczą pracę od poniedziałku do piątku w przypisanych do danego stanowiska pracy godzinach. Powódka pracowała zwykle w godzinach od 10:00 do 17:00. Przybycie do pracy oraz przepracowanie określonej ilości godzin pracownicy potwierdzają poprzez własnoręczne wpisanie na arkuszu obecności godziny przybycia i godziny opuszczenia zakładu pracy.

Dowód: Zeznania świadka K. P. (k. 68, 68v; płyta CD)

Przesłuchanie powódki (k. 59, 60; płyta CD)

Przesłuchanie strony pozwanej (k. 60; płyta CD)

Lista obecności lipiec i sierpień 2016 r. (k. 38, 39)

Osobą bezpośrednio przełożoną dla pracowników pozwanej jest K. P.. W okresie od dnia 19 lipca 2016 r. do dnia 22 lipca 2016 r. K. P. przebywała na urlopie wypoczynkowym, i była zastępowana przez P. D., członka zarządu pozwanej spółki.

W dniu 19 lipca 2016 r. powódka stawiła się w pracy i udała się do biura celem wpisania się na listę obecności. W tym dniu, z uwagi na schorzenie kręgosłupa, powódka miała problemy z poruszaniem się. P. D. zauważył zdrowotną niedyspozycję powódki i polecił jej udanie się do domu i do lekarza, nie dopuszczając powódki w tym dniu do pracy. Powódka poinformowała P. D., iż odbyła wizytę lekarską dzień wcześniej, tj. w dniu 18 lipca 2016 r., i że lekarza zapisał jej zastrzyki, na co P. D. polecił powódce ponowne udanie się do lekarza.

P. D. uzgodnił z powódką, że ta da mu telefonicznie znać, kiedy będzie z powrotem zdolna do pracy.

Powódka była nieobecna w pracy w dniach: 19, 20, 21, 22, 25 lipca 2016 r.

Dowód: Przesłuchanie powódki (k. 59, 60; płyta CD)

Przesłuchanie strony pozwanej (k. 60; płyta CD)

Lista obecności lipiec 2016 r. (k. 38)

W dniu 3 sierpnia 2016 r. powódka była obecna w pracy. Za zgodą K. P. w tym dniu powódka świadczyła pracę do godziny 15:40 (a nie do godziny 17:00), a następnie wraz z partnerem udała się do (...) we W. celem wykonania biopsji mammotomicznej.

W dniu 4 sierpnia 2016 r. powódka poinformowała K. P., że źle się czuje, i że nie będzie jej w pracy w tym oraz w następnym dniu.

Dowód: Przesłuchanie powódki (k. 59, 60; płyta CD)

Zeznania świadka R. S. (k. 58, 59; płyta CD)

Zeznania świadka K. P. (k. 68, 68v; płyta CD)

Po uzyskaniu wyniku badania histopatologicznego materiału pobranego drogą biopsji w dniu 3 sierpnia 2016 r. powódka przeszła konsylium onkologiczne w (...) i została zakwalifikowana do zabiegu operacyjnego. Operacja została przeprowadzona we wrześniu 2016 r. i polegała na usunięciu fragmentu lewej piersi oraz pobraniu węzła wartowniczego. Po uzyskaniu wyniku pooperacyjnego badania histopatologicznego powódka poddana została chemioterapii, którą prowadzono od października 2016 r. do lipca 2017 r. w oddziale onkologii klinicznej (...). Po zakończeniu leczenia systemowego powódka przebyła w tym ośrodku napromienianie energią jonizującą obszaru lewej piersi.

Z onkologicznego punktu widzenia powódka była niezdolna do pracy w sierpniu 2016 r., jednak nie była niezdolna do pracy w lipcu 2016 r.

Dowód: Opinia biegłego sądowego specjalisty z zakresu ginekologii onkologicznej z dn. 09.11.2017 r. (k. 143 – 145)

Pod względem ortopedycznym i neurologicznym powódka była niezdolna do pracy w okresie od dnia 11 sierpnia 2016 r. do dnia 22 sierpnia 2016 r. W pozostałym okresie lipca i sierpnia 2016 r. powódka była zdolna do pracy.

Dowód: Dokumentacja medyczna (k. 169, 170)

Opinia biegłych sądowych specjalistów z zakresu neurologii i ortopedii z dn. 05.08.2018 r. (k. 171 – 174)

W latach 2015 – 2016 powódka odbyła wizyty lekarskie w (...) przy ul. (...) we W. w dniach 18 kwietnia 2016 r. oraz 11 lipca 2016 r.

W latach 2014 – 2016 powódka była niezdolna do pracy w okresie od dnia 18 listopada 2014 r. do dnia 18 maja 2015 r., od dnia 19 maja 2015 r. do dnia 15 września 2015 r. oraz od dnia 7 listopada 2015 r. do dnia 15 maja 2016 r. Niezdolność powódki do pracy w okresie od dnia 7 listopada 2015 r. do 15 maja 2016 r. spowodowana była tą samą chorobą, z powodu której orzekano zwolnienie lekarskie w okresie od 18 listopada 2014r. do dnia 18 maja 2015 r., a następnie świadczenie rehabilitacyjne w okresie od 19 maja 2015 r. do 15 września 2015 r.

Dowód: Dokumentacja medyczna (k. 74, 75)

Opinia biegłych sądowych neurologa i ortopedy z dnia 23.01.2017 r. (k. 34-36 akt sprawy tut. Sądu o sygn. X U 521/16)

Konsultacja neurochirurgiczna (k. 195, 196)

Uzupełniająca opinia biegłych sądowych neurologa i ortopedy z dnia 23.01.2017 r. (k. 201, 202)

Po dniu 10 sierpnia 2016 r. P. D. weryfikował listy obecności i doszedł do przekonania, że powódka nie usprawiedliwiła nieobecności w pracy w dniach 19, 20, 21, 22, 25 lipca 2016 r. oraz 4 i 5 sierpnia 2016 r. P. D. kontaktował się z K. P. celem upewnienia się, czy powódka nie przedłożyła stosownych zwolnień lekarskich.

Powódka nie posiadała zwolnień lekarskich na okres od 19 do 25 lipca 2016 r. ani na dni 4 i 5 sierpnia 2016 r.

Powódka pozostaje w sporze z organem rentowym. Spór dotyczy świadczenia rehabilitacyjnego.

Dowód: Przesłuchanie powódki (k. 59, 60; płyta CD)

Przesłuchanie strony pozwanej (k. 60; płyta CD)

Zeznania świadka K. P. (k. 68, 68v; płyta CD)

Pozwana spółka posiada obsługę kadrowo – księgową, świadczoną przez zewnętrzną firmę. Zgodnie z praktyką istniejącą w pozwanej spółce, wnioski urlopowe i zwolnienia lekarskie są w pierwszej kolejności kierowane przez pracowników pozwanej do K. P., która następnie przekazuje je członkom zarządu celem uzyskania decyzji pracodawcy w przedmiocie urlopu. Poprawność zwolnień lekarskich jest kontrolowana przez biuro rachunkowo – księgowe. Rola K. P. ogranicza się jedynie do przekazania wniosku/zwolnienia lekarskiego i nie ma żadnego wymiaru merytorycznego.

W pozwanej spółce nie istniała praktyka udzielania urlopów bezpłatnych.

Dowód: Przesłuchanie strony pozwanej (k. 60; płyta CD)

Zeznania świadka K. P. (k. 68, 68v; płyta CD)

Pismem z dnia 12 sierpnia 2016 r., doręczonym powódce w dniu 18 sierpnia 2016 r., pozwana rozwiązała z powódką umowę o pracę bez zachowania okresu wypowiedzenia z powodu ciężkiego naruszenia przez powódkę podstawowych obowiązków pracowniczych. W treści pisma pracodawca wskazał, że naruszenie to polegało na niestawieniu się w pracy w dniach od 19 lipca 2016 r. do 25 lipca 2016 r. oraz w dniach 3 i 4 sierpnia 2016 r., przy czym do dnia 12 sierpnia 2016 r. powódka nie wyjaśniła powodów swej nieobecności i nie przedłożyła żadnych dokumentów (w tym wniosków urlopowych), które usprawiedliwiałyby nieobecność w pracy.

Powódka posiadała zwolnienie lekarskie na okres od dnia 11 sierpnia 2016 r. do dnia 22 sierpnia 2016 r., które przesłała pracodawcy, i które zostało w załączeniu do pisma z dnia 25 sierpnia 2016 r. powódce przez pracodawcę zwrócone. W przedmiotowym piśmie pracodawca wskazał, że zatrudnienie powódki w pozwanej spółce zakończyło się z dniem 18 sierpnia 2016 r.

Dowód: Oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę z dn. 12.08.2016 r. wraz ze zwrotnym potwierdzeniem odbioru (w aktach osobowych powódki – w załączeniu do akt sprawy)

Pismo z dn. 25.08.2016 r. (w aktach osobowych powódki – w załączeniu do akt sprawy)

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Powództwo podlegało oddaleniu jako bezzasadne.

W niniejszym postępowaniu powódka dochodziła od strony pozwanej zapłaty odszkodowania z tytułu niezgodnego z prawem rozwiązania przez pracodawcę umowy o pracę bez zachowania okresu wypowiedzenia w trybie art. 52 § 1 pkt 1 k.p. Strona pozwana wnosiła o oddalenie powództwa w całości.

Powódka domagała się więc ochrony prawnej na podstawie przepisu art. 56 § 1 k.p., w myśl którego pracownikowi, z którym rozwiązano umowę o pracę bez wypowiedzenia z naruszeniem przepisów o rozwiązywaniu umów o pracę w tym trybie, przysługuje roszczenie o przywrócenie do pracy na poprzednich warunkach albo o odszkodowanie. W myśl art. 58 zd. 2 k.p., w przypadku rozwiązania umowy o pracę zawartej na czas określony odszkodowanie przysługuje w wysokości wynagrodzenia za czas, do którego umowa miała trwać, nie więcej jednak niż za okres wypowiedzenia.

Rozstrzygając zasadność dochodzonego roszczenia, należało zatem ustalić, czy strona pozwana dokonując rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia na zasadzie art. 52 § 1 pkt 1 k.p. uczyniła to w sposób prawidłowy, a więc czy rozwiązanie spełniało wymogi formalne (np. konsultacji związkowych, formy pisemnej, podania przyczyny wypowiedzenia, zachowania terminu), a następnie – jeżeli zostały zachowane wszelkie wymagania formalne – czy podana przyczyna rozwiązania umowy była rzeczywista i prawdziwa. Ponadto rolą Sądu było zbadanie, czy wskazana przyczyna rozwiązania umowy uzasadniała zastosowanie trybu z art. 52 § 1 pkt 1 k.p.

Sąd zważył, że strona pozwana dochowała większości przewidzianych prawem wymogów formalnych, dotyczących rozwiązywania umów o pracę w trybie art. 52 § 1 pkt 1 k.p. Oświadczenie pracodawcy zostało złożone w formie pisemnej, do czego zobowiązuje art. 30 § 3 k.p., ponadto, w zgodzie z art. 30 § 4 k.p. wskazana została przyczyna uzasadniająca rozwiązanie umowy. Nie doszło także do naruszenia przepisu art. 52 § 2 k.p., zgodnie z którym rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika nie może nastąpić po upływie 1 miesiąca od uzyskania przez pracodawcę wiadomości o okoliczności uzasadniającej rozwiązanie umowy (pracodawca powziął wiadomość o okoliczności uzasadniającej rozwiązanie umowy – nieobecności powódki – najwcześniej w dniu 10 sierpnia 2016 r. po weryfikacji list obecności, zaś rozwiązanie umowy o pracę nastąpiło w dniu 18 sierpnia 2016 r.). Nie doszło też do naruszenia ustawowych zakazów dotyczących rozwiązywania umów o pracę.

Oświadczenie pracodawcy nie zawierało jednak pouczenia o przysługującym powódce prawie odwołania do sądu pracy (art. 30 § 5 k.p.). W doktrynie i orzecznictwie prawa pracy ugruntowane stało się już stanowisko, w myśl którego sankcje przewidziane w art. 56 § 1 k.p. (przywrócenie do pracy; odszkodowanie) nie mają zastosowania w razie wadliwości polegającej wyłącznie na braku pouczenia o przysługujących pracownikowi środkach prawnych od zwolnienia, lub na błędnym pouczeniu. Jedyną konsekwencją tych uchybień jest ochrona pracownika przed skutkami spóźnionego złożenia w sądzie pracy żądania przywrócenia do pracy lub odszkodowania (Florek R. [red.], Kodeks pracy. Komentarz, wyd. 6, LEX; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 listopada 2000 r., sygn. akt I PKN 117/00, OSNAPiUS 2002 nr 13, poz. 304). Tym samym uchybienie formalne strony pozwanej, polegające na braku zawarcia w oświadczeniu o rozwiązaniu umowy o pracę pouczenia, o którym mowa w art. 30 § 5 k.p., nie może stanowić przesłanki przysługiwania powódce prawa do odszkodowania z tytułu naruszenia przez pracodawcę przepisów o rozwiązywaniu umów o pracę w tzw. trybie dyscyplinarnym.

Odnosząc się do wymogu przewidzianego w art. 30 § 4 k.p. wskazać należy, że dla uznania, że pracodawca spełnił rzeczony wymóg konieczne jest, by wskazana przyczyna rozwiązania umowy o pracę była konkretna i rzeczywista. Jak słusznie zważył Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 10 maja 2000 r. (I PKN 641/99, OSNP 2001/20/618, Pr.Pracy 2001/1/33) naruszenie art. 30 § 4 k.p. ma miejsce wówczas, gdy pracodawca nie wskazuje w ogóle przyczyny wypowiedzenia, bądź gdy wskazana przez niego przyczyna jest niedostatecznie konkretna, a przez to niezrozumiała dla pracownika. Warunku podania pracownikowi przyczyn uzasadniających wypowiedzenie umowy o pracę nie może zastąpić ocena pracodawcy, iż przyczyna ta była znana pracownikowi. Podanie pracownikowi przyczyny wypowiedzenia ma umożliwić mu dokonanie racjonalnej oceny, czy ta przyczyna w rzeczywistości istnieje i czy w związku z tym zaskarżenie czynności prawnej pracodawcy może doprowadzić do uzyskania przez pracownika odpowiednich korzyści – odszkodowania lub przywrócenia do pracy (zob. wyrok SN z dnia 1 października 1997r., I PKN 315/97, OSNP 1998/14/427).

Kryterium konkretności wskazanej przyczyny zostało bez wątpienia spełnione przez pracodawcę – stronę pozwaną. W oświadczeniu o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia pracodawca wskazał bowiem, że przyczyną rozwiązania umowy o pracę jest ciężkie naruszenie przez powódkę podstawowych obowiązków pracowniczych i przypisał do tego naruszenia konkretne zdarzenie – nieusprawiedliwioną nieobecność powódki w pracy w dniach 19 – 25 lipca 2016 r. oraz 3 i 4 sierpnia 2016 r. Tak ujęta przyczyna rozwiązania stosunku pracy nie mogła budzić po stronie powódki wątpliwości co do okoliczności stanowiących podstawę rozwiązania umowy. Powódka miała realną możliwość dokonania racjonalnej oceny faktycznego istnienia przyczyny i podjęcia decyzji, czy zasadnym jest zaskarżenie czynności prawnej pracodawcy – co też powódka uczyniła, inicjując postępowanie w niniejszej sprawie.

Zarzuty powódki koncentrowały się wokół stwierdzeń, iż wskazana przez pracodawcę przyczyna nie jest zgodna z prawdą (a więc jest nierzeczywista) i nie uzasadnia rozwiązania umowy o pracę w trybie z art. 52 § 1 pkt 1 k.p.

Przechodząc do badania merytorycznej zasadności rozwiązania przez pracodawcę z powódką umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika wskazać należy, że w myśl art. 52 § 1 pkt 1 k.p. pracodawca może rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika w razie ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych. Przepis ten nie zawiera katalogu określającego, choćby przykładowo, na czym polega ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych przez pracownika. Z jego treści oraz z wieloletniego doświadczenia orzeczniczego wynika jednak, że nie każde naruszenie przez pracownika obowiązków może stanowić podstawę rozwiązania z nim umowy w tym trybie – musi to być naruszenie podstawowego obowiązku, zaś powaga tego naruszenia rozumiana musi być jako znaczny stopień winy pracownika. Rozwiązanie umowy o pracę w trybie art. 52 k.p., jako nadzwyczajny sposób rozwiązania stosunku pracy, powinno być stosowane przez pracodawcę wyjątkowo i z ostrożnością. Musi być uzasadnione szczególnymi okolicznościami, które w zakresie winy pracownika polegają na jego złej woli lub rażącym niedbalstwie (por. wyrok SN z 2 czerwca 1997 r., I PKN 193/97, OSNAPiUS 1998/9/269). Z powyższego wynika, że nie każde naruszenie przez pracownika obowiązków może stanowić podstawę rozwiązania umowy w tym trybie. Musi to być naruszenie podstawowych obowiązków, spowodowane przez pracownika świadomie, w sposób przez niego zawiniony oraz stwarzać zagrożenie dla interesów pracodawcy. Przy ocenie ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych należy brać pod uwagę zarówno stopień natężenia złej woli pracownika, jak i rozmiar szkody, jaką może pociągać za sobą naruszanie obowiązków pracowniczych. Natomiast ocena, czy dane naruszenie obowiązku jest ciężkie, zależy od okoliczności każdego indywidualnego przypadku.

Zauważyć przy tym należy, że ciężar dowodu w zakresie wykazania prawdziwości wskazanej przyczyny rozwiązania umowy spoczywał na stronie pozwanej (art. 6 k.c. w zw. z art. 300 k.p. i art. 232 zd. 1 k.p.c.).

W oświadczeniu o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika z dnia 12 sierpnia 2016 r. pracodawca wskazał na nieusprawiedliwioną absencję powódki w pracy w dniach 19 – 25 lipca 2016 r. oraz 3 i 4 sierpnia 2016 r. W związku z tak sformułowanym zarzutem wobec powódki ustalić należało, czy powódka obowiązana była do stawienia się w pracy we wskazanych dniach i czy obowiązek ten należał do kategorii podstawowych obowiązków pracowniczych, oraz czy nieobecność powódki miała nieusprawiedliwiony charakter.

W pierwszej kolejności zważyć należy, że powołanie się przez pracodawcę na nieobecność powódki w pracy w dniu 3 sierpnia 2016 r. nastąpiło wskutek omyłki, co strona pozwana przyznała już w treści odpowiedzi na pozew. Także postępowanie dowodowe w niniejszej sprawie (przede wszystkim zeznania świadka K. P., lista obecności w miesiącu sierpniu 2016 r. oraz wyjaśnienia powódki) wykazało, że w dniu 3 sierpnia 2016 r. powódka była obecna w pracy.

Dalej wskazać należy, że mimo braku choćby przykładowego katalogu podstawowych obowiązków pracowniczych, określonego przez ustawodawcę, miejsce szczególne wśród przepisów określających powinności pracownika zajmuje przepis art. 100 k.p. Formułuje on uniwersalne standardy zachowań pracowników w stosunkach pracy, którym zazwyczaj, ze względu na ich doniosłość dla zabezpieczenia prawidłowego przebiegu procesów pracy, można nadać cechę podstawowości. W § 1 cytowanego artykułu przewidziano, iż pracownik jest obowiązany wykonywać pracę sumiennie i starannie oraz stosować się do poleceń przełożonych, które dotyczą pracy, jeżeli nie są one sprzeczne z przepisami prawa lub umową o pracę. W § 2 rzeczonego przepisu ustawodawca wskazał do czego w szczególności zobowiązany jest pracownik. Prawodawca przywołał m.in. obowiązek przestrzegania czasu pracy ustalonego w zakładzie pracy (art. 100 § 2 pkt 1 k.p.), przestrzegania ustalonego w zakładzie pracy porządku (art. 100 § 2 pkt 2 k.p.) oraz obowiązek dbania o dobro zakładu pracy (art. 100 § 2 pkt 4 k.p.). W ścisłej korelacji ze wskazanymi powinnościami, a właściwie z ich naruszeniem, pozostaje nieusprawiedliwiona absencja pracownika. Nawet jednorazowa nieobecność w pracy – w zależności od okoliczności – może stanowić ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2002 r., sygn. akt I PKN 233/01, OSNP 2004, nr 6, poz.96). Pracownicy pozwanej spółki, w tym powódka, świadczą pracę od poniedziałku do piątku w godzinach przypisanych do określonego stanowiska (dla powódki były to zwyczajowo godziny 10:00 – 17:00). W okresie wskazanym w treści rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia dniami pracującymi dla powódki były dni 19 – 22 lipca 2016 r., 25 lipca 2016 r. oraz 4 sierpnia 2016 r.

Nie znalazł potwierdzenia zarzut stawiany przez powódkę w treści pozwu, zgodnie z którym w dniach 4 i 5 sierpnia 2016 r. powódka nie miała w ogóle (zgodnie z grafikiem) zaplanowanej pracy. Z uwagi na powyższe obowiązek obecności powódki w pracy w w/w dniach miesięcy lipca i sierpnia 2016 r. nie może budzić wątpliwości, tak samo jak zaliczenie powinności stawiania się w pracy do katalogu podstawowych obowiązków pracowniczych.

Bezspornie w dniach 19 – 22 lipca 2016 r., 25 lipca 2016 r. oraz 4 sierpnia 2016 r. powódka nie stawiła się do pracy. Kwestią sporną między stronami pozostawała natomiast okoliczność, czy absencja ta była uprawniona, czy też miała charakter nieusprawiedliwiony.

Przyczynami usprawiedliwiającymi nieobecność pracownika w pracy są zdarzenia i okoliczności określone przepisami prawa pracy, które uniemożliwiają stawienie się pracownika do pracy i jej świadczenie, a także inne przypadki niemożności wykonywania pracy wskazane przez pracownika i uznane przez pracodawcę za usprawiedliwiające nieobecność w pracy (§ 1 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 15 maja 1996 r. w sprawie sposobu usprawiedliwiania nieobecności w pracy oraz udzielania pracownikom zwolnień od pracy [Dz.U. Nr 60, poz. 281]).

Przepis ten stanowi o dwóch grupach przyczyn usprawiedliwiających nieobecność pracownika w pracy. Są to zdarzenia i okoliczności określone przepisami prawa pracy, które uniemożliwiają stawienie się pracownika do pracy i jej świadczenie, a także inne przypadki niemożności wykonywania pracy wskazane przez pracownika i uznane przez pracodawcę za usprawiedliwiające nieobecność w pracy. Przepisami prawa pracy – zgodnie z art. 9 k.p. – są również, oprócz przepisów Kodeksu pracy i przepisów wykonawczych do Kodeksu, przepisy innych ustaw i aktów wykonawczych określających prawa i obowiązki pracowników i pracodawców, a także postanowienia układów zbiorowych pracy oraz regulaminów pracy i wynagrodzenia oraz statutów określających prawa i obowiązki stron stosunku pracy.

Przyczyny usprawiedliwiające nieobecność w pracy, a określone przepisami prawa pracy, nie wymagają uzyskania przez pracownika zgody pracodawcy na nieobecność w pracy (są nimi np. choroba pracownika albo członka rodziny pracownika). W związku z taką przyczyną pracownik ma jedynie obowiązek uprzedzić pracodawcę o nieobecności, a jeżeli nie było to możliwe – powiadomić pracodawcę, kiedy nieobecność stała się faktem, oraz dostarczyć dowód usprawiedliwiający tę nieobecność (w przypadku absencji chorobowej – zaświadczenie lekarskie).

Absencja pracownika będzie uzasadniona także wtedy, gdy jej podstawą będzie urlop pracownika (m.in. urlop wypoczynkowy, urlop związany z rodzicielstwem czy też urlop bezpłatny). Udanie się przez pracownika na urlop wymaga jednak współdziałania między pracodawcą a pracownikiem, którego efektem jest uzyskanie przez pracownika zgody pracodawcy na zwolnienie pracownika od pracy w danym okresie (z wyjątkiem sytuacji szczególnych jak np. obligatoryjny urlop bezpłatny, przysługujący w określonych przypadkach pracownikom pełniącym z wyboru funkcje w związkach zawodowych, a także z wyłączeniem tzw. urlopów okolicznościowych).

Powódka wskazywała, że jej nieobecność w pracy w okresie od 19 do 25 lipca 2016 r. powodowana była schorzeniem kręgosłupa. W dniu 19 lipca 2016 r. prezes zarządu pozwanej, widząc zdrowotną niedyspozycję powódki, polecił jej udanie się do lekarza celem upewnienia się, że powódka jest zdolna do pracy. Powódka nie wykonała rzeczonego polecenia, i do dnia 25 lipca 2016 r. nie stawiała się do pracy, nie przedstawiając także zaświadczenia lekarskiego, którego stanowiłoby dowód niezdolności powódki do pracy. Podobnie w przypadku nieobecności powódki w pracy w dniu 4 sierpnia 2016 r., powodowanej w myśl wyjaśnień powódki z uwagi na przejście biopsji, powódka nie doręczyła pracodawcy stosownego zaświadczenia lekarskiego. Nie budzi ponadto wątpliwości, że w w/w dniach powódka nie przebywała na urlopie – zwolnienie powódki od pracy z tego tytułu wymagałoby złożenia przez powódkę stosownego wniosku, czego powódka nie uczyniła.

Argumentacja powódki sprowadzała się do podnoszenia, iż z uwagi na spór toczący się między powódką a organem rentowym w przedmiocie świadczenia rehabilitacyjnego bezcelowe byłoby uzyskanie przez powódkę zwolnienia lekarskiego, obejmującego okres od dnia 29 do 25 lipca 2016 r. oraz dzień 4 sierpnia 2016 r. W ocenie powódki organ rentowy i tak nie wypłaciłby powódce stosownych świadczeń. Podkreślić należy jednak, że zaświadczenie lekarskie, o którym mowa w § 3 pkt 1 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 15 maja 1996 r. w sprawie sposobu usprawiedliwiania nieobecności w pracy oraz udzielania pracownikom zwolnień od pracy pełni dwojaką rolę – jest bowiem podstawą do wypłaty wynagrodzenia chorobowego bądź zasiłku chorobowego, a także stanowi dowód usprawiedliwiający nieobecność w pracy. Abstrahując od faktycznego stanu zdrowia powódki (którego Sąd w niniejszym postępowaniu nie kwestionuje), powódka miała realną możliwość uzyskania stosownego zaświadczenia i usprawiedliwienia swojej nieobecności w pracy, z której to jednak możliwości nie skorzystała. Tym samym zachowanie powódki ocenić należy co najmniej jako rażące niedbalstwo. Podkreślić należy, że w dniu 19 lipca 2016 r. powódka została zwolniona od pracy przez prezesa zarządu, jednakże zwolnienie to wiązało się z poleceniem udania się do lekarza celem upewnienia się, czy powódka jest zdolna do pracy, ewentualnie uzyskania stosownego zaświadczenia lekarskiego. Nie można więc uznać, by stan zdrowia powódki w dniu 19 lipca 2016 r. (i w dniach następnych) stanowił przypadek niemożności wykonywania pracy wskazany przez pracownika i uznany przez pracodawcę za usprawiedliwiający nieobecność w pracy. Powódka nie uzyskała od pracodawcy wyraźnego sygnału, że z uwagi na podawane schorzenie, a następnie biopsję, jest zwolniona od pracy. Powódka w niewłaściwy sposób zinterpretowała polecenie prezesa zarządu oraz kierowniczki, K. P., którzy kierowali do powódki prośbę o poinformowanie ich o tym, kiedy powódka stawi się z powrotem w pracy. Prośba ta nie oznaczała bowiem, że powódka jest zwolniona od pracy, nieobecność ma charakter usprawiedliwiony i to jedynie od powódki zależy, kiedy stawi się w pracy. Osoby działające w imieniu pracodawcy w ten sposób chroniły interes spółki i dążyły do zapewnienia jej prawidłowego funkcjonowania poprzez możliwość zorganizowania zastępstwa za powódkę, Na marginesie wskazać należy na uznaniowy charakter kompetencji pracodawcy do uznawania danej okoliczności za usprawiedliwiającą nieobecność pracownika w pracy. Uprawnienie to nie może zatem podlegać ocenie Sądu.

Brak zaświadczenia lekarskiego był natomiast jednoznaczny z brakiem dowodu na niezdolność powódki do pracy usprawiedliwiającą tę nieobecność.

Co równie istotne, w świetle przeprowadzonych w niniejszej sprawie opinii biegłych sądowych, specjalistów z zakresu ginekologii onkologicznej, ortopedii oraz neurologii, nie sposób uznać, by w lipcu 2016 r. powódka była niezdolna do pracy.

Biegli sądowi wskazanych specjalności jednoznacznie przyznali, że o ile o niezdolności powódki do pracy można mówić w sierpniu 2016 r., o tyle w lipcu 2016 r. taka niezdolność nie zaistniała.

Jak wskazał biegły sądowy z zakresu ginekologii onkologicznej, w dniu 3 sierpnia 2016 r. powódka została poddana zabiegowi biopsji mammotomicznej zmiany chorobowej uwidocznionej uprzednio ultrasonograficznie w lewej piersi. Biopsja taka, jak wskazał biegły, jest zabiegiem małoinwazyjnym, jednak po jego przeprowadzeniu niezbędny jest kilkudniowy okres rekonwalescencji i w przypadkach typowych istnieją podstawy do wydania pacjentkom zwolnienia od pracy na okres pobytu w szpitalu i czas wymagany do rekonwalescencji. Jak wskazał dalej biegły, rozpoznanie nowotworu złośliwego zostało potwierdzone po ok. 2 tygodniach od przeprowadzonej biopsji. Wówczas zaplanowano u pacjentki dalsze postępowanie diagnostyczno – terapeutyczne, uniemożliwiające podjęcie jakiejkolwiek pracy zawodowej. Wedle twierdzeń biegłego, za początek niezdolności do pracy w chorobie nowotworowej powódki należy uważać moment jej rozpoznania klinicznego, będącego powodem przeprowadzonej biopsji, gdyż tempo, w jakim wdrażane są kolejne etapy diagnostyczno – lecznicze jest różne u różnych osób i nie zależy od nich w żadnym stopniu, a jest jedynie wynikiem sprawności (lub niesprawności) systemu ochrony zdrowia. Biegły zwrócił nadto uwagę, że już w momencie rozpoznania nowotworu zdolność osoby chorej do pracy, nawet mimo braku fizycznych oznak niepełnosprawności, jest ograniczona choćby ze względów psychologicznych, co niestety pomijają Standardy orzecznictwa lekarskiego ZUS. W przedmiotowej sprawie, jak wskazał biegły, jako moment rozpoznania choroby z formalnego punktu widzenia należy przyjąć datę wydania wyniku badania histopatologicznego materiału pobranego z piersi drogą biopsji mammotomicznej, jednak dat ta jest poprzedzona przez datę samej biopsji oraz datę badania obrazowego, które to podejrzenie sformułowało.

Podsumowując biegły stwierdził, że nie ma podstaw onkologicznym do uznania powódki za niezdolną do pracy w lipcu 2016 r., zaś takie podstawy istnieją w przypadku sierpnia 2016 r. Biegły sądowy z zakresu ginekologii onkologicznej zwrócił jednak uwagę, że w lipcu 2016 r. rozpoznano u powódki ostry zespół bólowy kręgosłupa lędźwiowego, wobec czego istnieje możliwość, że niezdolność powódki do pracy z ortopedyczno – neurologicznych przyczyn istniała także w lipcu 2016 r. W tym zakresie biegły wskazał jako zasadne skorzystanie z wiedzy specjalistycznej z zakresu ortopedii lub neurologii.

Uwzględniając wskazanie biegłego sądowego z zakresu ginekologii onkologicznej Sąd dopuścił także dowód z opinii biegłych sądowych ortopedy i neurologa na okoliczność ustalenia, czy powódka w lipcu i sierpniu 2016 r. była niezdolna do pracy.

Biegli sądowi z zakresu neurologii i ortopedii rozpoznali u powódki okresowo zaostrzającą się rwę kulszową oraz stan po operacyjnym leczeniu nowotworu piersi lewej z uzupełnioną chemio i radioterapią. Biegli wskazali przy tym jednoznacznie, że pod względem ortopedycznym i neurologicznym powódka była niezdolna do pracy w okresie od dnia 11 sierpnia 2016 r. do dnia 22 sierpnia 2016 r. W pozostałym okresie lipca i sierpnia 2016 r., jak wskazali biegli, powódka była zdolna do pracy. Biegli wyjaśnili, że w pozostałych dniach lipca i sierpnia 2016 r. powódka nie miała wystawionego zwolnienia lekarskiego, mimo podawania dolegliwości bólowych kręgosłupa lędźwiowego o typie rwy kulszowej. W szczególności powódka nie uzyskała zwolnienia lekarskiego w trakcie wizyty u lekarza pierwszego kontaktu w dniu 11 lipca 2016 r.

Zgłoszone przez pełnomocnika powódki zastrzeżenia do wydanej przez biegłych opinii nie wpłynęły na zmianę jej treści. Biegli podtrzymali ustalenia zaprezentowane w opinii głównej, a nadto odnieśli się do uzupełnionego przez powódkę materiału dowodowego, wskazując, że z przedłożonej konsultacji neurochirurgicznej nie wynika, aby powódka otrzymała zwolnienie lekarskie lub została skierowana na badanie MR. Powódka otrzymała jedynie zalecenia rehabilitacji i unikania pozycji wymuszonych. Biegli podkreślili, że przeprowadzone przez nich badanie nie potwierdza możliwości istnienia dyskopatii, poza rwą kulszową.

Tym samym zaniechanie stawienia się przez powódkę w pracy w dniach 19 – 22 lipca 2016 r., 25 lipca 2016 r. było zachowaniem bezprawnym, ponadto charakteryzowało się winą po stronie powódki, występującą przynajmniej pod postacią rażącego niedbalstwa. Zachowanie pracownika, by móc je uznać za ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych, musi także w swych skutkach powodować przynajmniej zagrożenie dla interesów pracodawcy. Jak wskazywał słuchany w charakterze strony pozwanej P. D., pozwana spółka zatrudnia ok. 10 pracowników. Absencja powódki w pracy powodowała, że inny pracownik musiał ją w tym czasie zastępować. W tej sytuacji nie budzi wątpliwości, że nieobecność nawet jednego pracownika w poważny sposób zagraża funkcjonowaniu spółki i destabilizuje jej prawidłowe funkcjonowanie. Działanie powódki stanowiło więc ciężkie naruszenie podstawowego obowiązku pracowniczego i tym samym nie zasługuje na ochronę prawną.

Odnosząc się do absencji powódki w pracy w dniu 4 sierpnia 2016 r. wskazać należy, że dopiero w świetle niniejszego postępowania ustalone zostało, że w tym dniu powódka była niezdolna do pracy. Na dzień rozwiązania umowy o pracę nieobecność powódki w tym dniu w pracy pozostawała nieusprawiedliwiona.

Powyższe odnosi się także do absencji powódki z lipca 2016 r. Nawet gdyby w toku niniejszego postępowania zostało ustalone, że w tym czasie powódka była niezdolna do pracy z powodu choroby, to za ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych należałoby uznać zaniechanie przez powódkę poinformowania pracodawcy o przyczynach absencji i przewidywanym okresie jej trwania. Ponadto obowiązkiem powódki było usprawiedliwienie nieobecności w pracy, zaś w świetle aktualnego stanu prawnego usprawiedliwieniem absencji chorobowej jest prawidłowo wystawione zaświadczenie lekarskie. Trudno oczekiwać od pracodawcy, by wierzył pracownikom jedynie na słowo, że ich absencja w danym okresie wywołana była chorobą. Tym samym bez znaczenia zostaje, czy powódka pozostawała w sporze z organem rentowym, czy też nie. Do jej obowiązków pracowniczych należało bowiem nie tylko stawienie się w pracy, ale też, w razie absencji, usprawiedliwienie jej przyczyn w sposób prawem przewidziany.

Z tej przyczyny Sąd nie znalazł podstaw do uwzględnienia wniosku pełnomocnika powódki o dopuszczenie dowodu z opinii innych biegłych sądowych z zakresu neurologii i ortopedii. Nawet bowiem gdyby zostało ustalone, że w lipcu 2016 r. powódka była niezdolna do pracy, to jej podstawowym obowiązkiem było przekazanie pracodawcy dowodu usprawiedliwiającego nieobecność – czego bezsprzecznie powódka nie uczyniła.

Ustaleń stanu faktycznego w niniejszej sprawie Sąd dokonał w oparciu o całokształt materiału dowodowego zgromadzonego w toku postępowania, a więc w oparciu o dowody z dokumentów, wskazane w treści niniejszego uzasadnienia, albowiem ich wiarygodność i autentyczność nie budziła wątpliwości stron ani Sądu, oraz w oparciu o dowody osobowe w postaci zeznań świadków, a posiłkowo także na podstawie wyjaśnień stron.

Sąd ocenił jako w pełni wiarygodne zeznania świadków R. S. oraz K. P., albowiem treść zeznań pozostawała logiczna i spójna, zarówno między sobą, jak i z pozostałym materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie. Treść zeznań świadków znajdowała w przeważającym zakresie odzwierciedlenie także w wyjaśnieniach stron. Wyjaśnienia powódki pozostawały zaś odosobnione w zakresie, w jakim wskazywała ona, że w dniu 18 lipca 2016 r. była u lekarza, który zapisał jej zastrzyki. Okoliczność ta nie znalazła potwierdzenia w dowodzie w postaci dokumentacji medycznej powódki. W związku z tym Sąd nie dał wiary twierdzeniom powódki w powyższym zakresie. W wyjaśnieniach słuchanego w charakterze strony pozwanej P. D. Sąd nie dopatrzył się odstępstw od wniosków wynikających z pozostałego zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego.

Sąd skorzystał także z dowodu z opinii biegłych sądowych, specjalistów z zakresu ginekologii onkologicznej, neurologii oraz ortopedii.

Sąd wskazuje, że przedstawione przez biegłych opinie uznaje za w pełni miarodajne. Biegłym sporządzającym opinie nie można przede wszystkim odmówić umiejętności i kwalifikacji niezbędnych do sporządzenia opinii zgodnej z tezami dowodowymi zawartymi w postanowieniu dopuszczającym dowód. Zdaniem Sądu biegli posiadają wystarczającą wiedzę z dziedziny medycyny objętej zakresem przedmiotowym opinii. Biegli byli zatem w stanie ustalić fakty potrzebne do sporządzenia opinii, dokonać ich właściwej i obiektywnej analizy, jak też wyprowadzić poprawne wnioski, pozostające w zgodzie z zasadami sztuki lekarskiej oraz wiedzą z zakresu danej dziedziny medycyny.

Taką ocenę kwalifikacji i umiejętności biegłych wspiera treść samych opinii. Biegli przedstawili swój wywód w logiczny, racjonalnie uargumentowany sposób. Dochodzili do przedstawionych przez siebie wniosków w sposób stopniowy, odnosząc się do zebranych w aktach sprawy dokumentów medycznych oraz wyników przeprowadzonych badań: podmiotowego i przedmiotowego. Opinie te zostały zatem sporządzone nie na podstawie arbitralnej i formułowanej a priori oceny, lecz w oparciu o obiektywny i rzetelnie zebrany materiał badawczy.

Z powyższych względów Sąd nie widział potrzeby zlecania sporządzania opinii innym biegłym sądowym z zakresu neurologii i ortopedii. W wyroku z dnia 15 lutego 1974 r. (sygn. akt II CR 817/73, nie publ.) Sąd Najwyższy wyjaśnił, że dowód z opinii biegłego ma szczególny charakter, a mianowicie korzysta się z niego w wypadkach wymagających wiadomości specjalnych. Do dowodów tych nie mogą więc mieć zastosowania wszystkie zasady o prowadzeniu dowodów, a w szczególności art. 217 § 1 KPC. W konsekwencji nie można przyjąć, że Sąd obowiązany jest dopuścić dowód z kolejnych biegłych w każdym wypadku, gdy opinia złożona jest niekorzystna dla strony. W świetle art. 286 KPC Sąd ma obowiązek dopuszczenia dowodu z dalszych biegłych gdy zachodzi tego potrzeba, a więc wówczas, gdy opinia złożona już do sprawy zawiera istotne braki lub też nie wyjaśnia istotnych okoliczności.

Identyczny pogląd Sąd Najwyższy wyraził w wyroku z dnia 18 lutego 1974 r. (sygn. akt II CR 5/74, Biul. Inf. SN 1974/4 poz. 64), wskazując, iż okoliczność, że opinia biegłych nie ma treści odpowiadającej stronie, nie może uzasadniać przeprowadzenia dowodu z opinii dalszych biegłych. Za nieuzasadnione należy uznać stanowisko, według którego nie wolno zaniechać przeprowadzenia dowodu z opinii dalszych biegłych, jeżeli dotychczas opracowane opinie biegłych nie dają podstaw do rozstrzygnięcia sprawy w sensie wskazywanym przez stronę. Odmienne stanowisko oznaczałoby bowiem przyjęcie, że należy przeprowadzić dowód z wszelkich możliwych biegłych, by się upewnić, czy niektórzy z nich nie byliby takiego zdania jak strona (por. także: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 1974 r., sygn. akt I CR 562/74, nie publ; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 sierpnia 1999 r., sygn. akt I PKN 20/99, OSNAP 2000/22/807; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 października 1999 r., sygn. akt II UKN 158/99, OSNAP 2001/2/51; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 października 2001 r., sygn. akt IC CKN 478/00, nie publ.).

Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 19 grudnia 1990 r. (I PR 148/90, OSP 1991/11/300) stwierdził, iż sąd może oceniać opinię biegłego pod względem fachowości, rzetelności czy logiczności. Może pomijać oczywiste pomyłki czy błędy rachunkowe. Nie może jednak nie podzielać poglądów biegłego, czy w ich miejsce wprowadzać własnych stwierdzeń. Opinia biegłego sądowego podlega ocenie przy zastosowaniu art. 233 § 1 k.p.c. – na podstawie właściwych dla jej przymiotu kryteriów zgodności z zasadami logiki i wiedzy powszechnej, poziomu wiedzy biegłego, podstaw teoretycznych opinii, a także sposobu motywowania oraz stopnia stanowczości wyrażanych w niej wniosków.

Mając na względzie powyższe Sąd nie znalazł podstaw, by negować stanowisko biegłych, prezentowane przez nich w przedstawionych w sprawie opiniach.

Z ustaleń dokonanych przez Sąd w niniejszym składzie wynika więc, że zachowanie powódki stanowiło ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych, jakimi są obowiązek przestrzegania dyscypliny i czasu pracy oraz powinność dbałości o dobro zakładu pracy, i było tym samym bezprawne. Działanie powódki cechowało się nadto jej winą, przynajmniej w postaci rażącego niedbalstwa, oraz spowodowało istotne zagrożenie interesów pracodawcy. Strona pozwana nie naruszyła przepisów prawa, wręczając powódce oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia, które oparte było na uzasadnionej przyczynie. Zachowanie powódki nie zasługiwało na ochronę prawną, a zastosowanie przez pracodawcę trybu rozwiązania umowy o pracę przewidzianego w art. 52 § 1 pkt 1 k.p. nie nosiło znamion naruszenia przepisów prawa, toteż zasądzenie na rzecz powódki odszkodowania nie było zasadne, o czym Sąd orzekł jak w punkcie I sentencji wyroku.

Rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów procesu jak w punkcie II sentencji wyroku znajdowało oparcie w treści art. 98 § 1 kpc. To powódkę jako stronę przegrywającą sprawę obciążał obowiązek zwrotu kosztów procesu. Strona pozwana była reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika, a zatem powódka była obowiązana zwrócić poniesione przez pozwaną koszty zastępstwa procesowego. Wysokość wynagrodzenia pełnomocnika będącego adwokatem została ustalona na podstawie § 9 ust. 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2015 r. poz. 1800) w kwocie 360 zł.

W punkcie III sentencji wyroku nieuiszczonymi przez powódkę kosztami sądowymi w postaci opłaty od pozwu Sąd na podstawie art. 113 ust. 1 u.k.s.c. obciążył Skarb Państwa, mając na uwadze, że zgodnie z dyspozycją art. 98 k.p.c. nie było podstaw do obciążenia tymi kosztami strony pozwanej, jako wygrywającej proces, natomiast powódka była zwolniona z obowiązku ich uiszczenia z mocy ustawy. Sąd odstąpił od obciążania powódki pozostałymi kosztami sądowymi, poniesionymi tymczasowo przez Skarb Państwa (tj. kosztami opinii biegłych oraz kosztami przedłożenia dokumentacji medycznej powódki), uwzględniając w tym zakresie trudną sytuację zdrowotną powódki.