Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 1978/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 lipca 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku - III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Jerzy Andrzejewski

Sędziowie:

SSA Bożena Grubba

SSO del. Tomasz Koronowski (spr.)

Protokolant:

sekr. sądowy Agnieszka Plawgo-Czyż

po rozpoznaniu w dniu 19 lipca 2018 r. w Gdańsku

sprawy J. S.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w T.

o prawo do emerytury

na skutek apelacji J. S.

od wyroku Sądu Okręgowego we Włocławku IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 11 października 2017 r., sygn. akt IV U 46/17

1.  zmienia zaskarżony wyrok i przyznaje ubezpieczonemu J. S. prawo do emerytury od 01 listopada 2016 roku, nie stwierdzając odpowiedzialności organu rentowego za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji;

2.  zasądza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w T. na rzecz ubezpieczonego J. S. kwotę 270 (dwieście siedemdziesiąt 00/100) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu za drugą instancję.

SSA Bożena Grubba SSA Jerzy Andrzejewski SSO del. Tomasz Koronowski

Sygn. akt III AUa 1978/17

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 19 grudnia 2016r. znak (...) pozwany Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w T. odmówił ubezpieczonemu J. S. prawa do emerytury. W uzasadnieniu decyzji wskazano, iż wnioskodawca na dzień 1 stycznia 1999r. nie udowodnił 15 lat wymaganego okresu pracy w warunkach szczególnych lub w szczególnym charakterze. Pozwany nie uwzględnił do stażu takiej pracy okresu zatrudnienia od 1 stycznia 1972r. do 30 listopada 1993r. w Kombinacie Budowlanym w T., gdyż przedłożone zaświadczenie o wykonywaniu prac w szczególnych warunkach z dnia 28 września 2001r. zostało wystawione przez osobę nieuprawnioną – przechowawcę akt po zlikwidowanym Kombinacie Budowlanym w T.. Ponadto w toku postępowania wyjaśniającego wnioskodawca nie przedłożył żadnego dokumentu mogącego w myśl obowiązujących przepisów potwierdzić wykonywanie pracy w warunkach szczególnych lub w szczególnym charakterze.

Ubezpieczony w odwołaniu podniósł, iż na dzień 1 stycznia 1999r. udowodnił 26 lat pracy zawodowej, w tym 21 lat stałej pracy w pełnym wymiarze czasu pracy w warunkach szczególnych w Kombinacie Budowlanym w T.. Dodał, że powyższy zakład pracy już nie istnieje i dlatego nie ma możliwości przedłożenia wymaganego zaświadczenia.

W odpowiedzi na odwołanie pozwany podtrzymał stanowisko z zaskarżonej decyzji.

Wyrokiem z dnia 11 października 2017r., sygn. akt IV U 46/17, Sąd Rejonowy we Włocławku oddalił odwołanie. Sąd ten oparł się na następujących ustaleniach i wnioskach:

J. S. urodził się (...)

W okresie od 1 września 1972r. do 30 listopada 1993r. J. S. był zatrudniony w Kombinacie Budowlanym w T. (od 27 stycznia 1976r. do 20 grudnia 1977r. odbywał zasadniczą służbę wojskową), gdzie pracował początkowo jako uczeń (w dniu 12 czerwca 1974r. ukończył naukę w (...) Szkole Budowlanej dla Pracujących im. J. N. (...) Zjednoczenia Budownictwa w T. w zawodzie betoniarz zbrojarz), a następnie także jako zbrojarz, betoniarz-zbrojarz oraz brygadzista autobusu dowożącego pracowników do pracy (od 1 września 1983r.). W tym okresie wyjeżdżał również do pracy za granicę.

W dniu 22 listopada 2016r. J. S. wystąpił do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w T. z wnioskiem o przyznanie emerytury. Na dzień 1 stycznia 1999r. J. S. legitymował się okresami składkowymi i nieskładkowymi w wymiarze 26 lat, 3 miesiące i 21 dni. J. S. nie jest członkiem OFE.

Zgłoszonym żądaniem i zaskarżoną decyzją objęte było świadczenie emerytalne uregulowane w art. 184 ust. 1 i 2 w zw. z art. 32 ustawy z dnia 17 grudnia 1998r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (obecnie Dz.U. z 2018r. poz. 1270 ze zmianami; dalej: ustawa emerytalna) oraz w zw. z § 4 ust.1 pkt 1 i 3 w zw. z § 2 ust. 1 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze (Dz. U. Nr 8, poz.43 ze zmianami; dalej także jako: rozporządzenie w sprawie wieku emerytalnego lub rozporządzenie RM z lutego 1983r.).

Zgodnie z powołanymi przepisami ubezpieczonemu mężczyźnie urodzonemu po dniu 31 grudnia 1948r. przysługuje emerytura po osiągnięciu wieku 60 lat, jeżeli do dnia 1 stycznia 1999r. w wymiarze, co najmniej 15 lat wykonywał stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku prace w szczególnych warunkach wymienione w wykazie A, stanowiącym załącznik do ww. rozporządzenia w sprawie wieku emerytalnego oraz osiągnął okres składkowy i nieskładkowy wynoszący 25 lat, a także nie przystąpił do Otwartego Funduszu Emerytalnego albo złożył wniosek o przekazanie środków zgromadzonych na rachunku w Otwartym Funduszu Emerytalnym, za pośrednictwem Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, na dochody budżetu państwa.

Zgodnie przy tym z § 1 wskazanego rozporządzenia w sprawie wieku emerytalnego okresami pracy uzasadniającymi prawo do świadczeń na zasadach określonych w tymże rozporządzeniu były okresy, w których praca w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze była wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku pracy. Jednocześnie podkreślić należy, iż nie każda praca – nawet świadczona w trudnych czy też niebezpiecznych lub szkodliwych dla zdrowia warunkach uzasadnia przyznanie emerytury w niższym wieku. Uzasadnia to jedynie wykonywanie stale i w pełnym wymiarze pracy wymienionej w wykazie A stanowiącym załącznik do ww. rozporządzenia w sprawie wieku emerytalnego. Trzeba, bowiem podkreślić, iż tylko okresy wykonywania zatrudnienia w pełnym wymiarze czasu pracy wypełniają weryfikowalne kryterium uznania pracy o cechach znacznej szkodliwości dla zdrowia lub znacznego stopnia uciążliwości, lub wymagającej wysokiej sprawności psychofizycznej ze względu na bezpieczeństwo własne lub otoczenia. Taki sam warunek odnosi się do wymagania stałego wykonywania takich prac, co oznacza, że krótsze dobowo (nie w pełnym wymiarze obowiązującego czasu pracy na danym stanowisku) lub periodyczne, a nie stałe świadczenie pracy wyklucza dopuszczalność uznania pracy za świadczoną w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze wskutek niespełnienia warunku stałej znacznej szkodliwości dla zdrowia lub stałego znacznego stopnia uciążliwości wykonywanego zatrudnienia (tak postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 3 października 2008r., II UK 133/08). Co przy tym bardzo ważne i kluczowe dla podjętego w sprawie rozstrzygnięcia, dla oceny, czy pracownik pracował w szczególnych warunkach, nie ma istotnego znaczenia nazwa zajmowanego przez niego stanowiska, tylko rodzaj powierzonej mu pracy - rzeczywiście wykonywanych zadań pracowniczych.

W świetle przytoczonej powyżej regulacji przedmiotem ustaleń Sądu Okręgowego pozostawało spełnienie przez wnioskodawcę wszystkich wskazanych przesłanek nabycia prawa do emerytury w niższym wieku, jako że ubezpieczony - urodzony w roku 1956 - nie osiągnął niewątpliwie powszechnego wieku emerytalnego.

Trzeba przy tym zaznaczyć, iż przepisy regulujące materię ubezpieczeń społecznych mają charakter bezwzględnie obowiązujących; oznacza to, iż w sytuacjach w nich określonych muszą być one stosowane przez organ rentowy w sposób ścisły. Niedopuszczalna jest wykładnia rozszerzająca (tak wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 listopada 2006r., I UK 138/06, Legalis). Tym samym jedynie literalne spełnienie ustawowych przesłanek uzasadnia przyznanie objętego wnioskiem świadczenia.

W powyższym kontekście trzeba ponadto podnieść, iż każde twierdzenie stron powinno być w sposób naturalny poparte dowodami. Sąd w postępowaniu cywilnym orzeka bowiem na podstawie zgromadzonego w wyniku inicjatywy stron procesowych materiału dowodowego. Obowiązek udowodnienia okoliczności, z których strona wywodzi korzystne dla siebie skutki prawne wypływa wprost z art. 6 kc. Przenosząc przy tym wyrażony w art. 6 kc, tradycyjnie zaliczany do instytucji prawa materialnego obowiązek dowodzenia powoływanych przez stronę okoliczności na grunt prawnoprocesowy wskazać należy, że koresponduje on z wyrażoną w art. 232 kpc zasadą inicjatywy procesowej stron. Zgodnie, bowiem z treścią przywołanego przepisu o proceduralnym charakterze strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Literalna wykładnia omawianego przepisu, jak również jednolite poglądy wyrażane przez doktrynę i orzecznictwo nie pozostawiają wątpliwości, że to strony są „gospodarzami” postępowania, a dopuszczenie przez sąd z urzędu dowodu niewskazanego przez stronę może nastąpić jedynie w wypadkach wyjątkowych i dotyczy sytuacji, w której pomimo aktywności stron w procesie nie jest możliwe wyjaśnienie wszystkich okoliczności koniecznych do rozstrzygnięcia sprawy. W żadnym zaś razie przepis art. 232 kpc nie może być wykorzystywany, jako swoista „furtka” do przerzucenia na sąd obowiązków, które ciążą na stronie i które służą jej interesom. Dla poparcia przedstawionego powyżej stanowiska wskazać należy, że w orzeczeniu z dnia 7 listopada 1997r. (III CKN 244/97, OSNC 1998, nr 3, poz. 52) Sąd Najwyższy stwierdził, że możliwość dopuszczenia przez sąd dowodu niewskazanego przez strony nie oznacza, że sąd obowiązany jest zastąpić własnym działaniem bezczynność strony, a skorzystanie przez sąd za swojego uprawnienia do podjęcia inicjatywy dowodowej jest możliwe jedynie w szczególnych sytuacjach procesowych o wyjątkowym charakterze. Z taką jednak sytuacją nie mamy do czynienia w przedmiotowym postępowaniu. Postępowanie dowodowe w niniejszej sprawie należy w opinii Sądu Okręgowego we Włocławku określić jako wystarczające do merytorycznego rozstrzygnięcia sprawy, zaś ewentualne braki w tym zakresie – w kontekście zasady kontradyktoryjności obowiązującej postępowaniu cywilnym i niewyłączonej wyraźnie także w postępowaniach z zakresu ubezpieczeń społecznych – podlegać winny ocenie wyłącznie w kontekście istniejącego rozkładu ciężaru dowodu.

W sprawie bezspornym było, że ubezpieczony osiągnął wiek 60 lat, legitymuje się na dzień 1 stycznia 1999r. okresami składkowymi i nieskładkowymi w wymiarze ponad 25 lat oraz, że nie przystąpił do Otwartego Funduszu Emerytalnego. Okoliczności te nie były kwestionowane przez żadną ze stron, znajdując przy tym pełne potwierdzenie w treści niekwestionowanych dokumentów zgromadzonych w aktach organu rentowego.

Spornym pozostawało natomiast czy ubezpieczony na powołaną datę legitymuje się okresami pracy w warunkach szczególnych – w rozumieniu powołanych przepisów – w wymiarze co najmniej 15 lat. Konkretnie zaś sporną okazała się kwalifikacja charakteru pracy wykonywanej przez ubezpieczonego podczas zatrudnienia w Kombinacie Budowlanym w T.. Podkreślić przy tym należy, iż w świetle powołanej powyżej regulacji obowiązek wykazania, spełnienia także tej przesłanki przyznania objętego wnioskiem świadczenia spoczywał na ubezpieczonym – jako że to on wywodził z tego faktu korzystne dla siebie skutki prawne.

W tym zakresie powyżej ustalony stan faktyczny Sąd I instancji oparł na materiale dowodowym zgromadzonym w trakcie trwania postępowania i ujawnionym na rozprawie, przede wszystkim w postaci dokumentów zebranych w aktach osobowych wnioskodawcy dot. jego zatrudnienia w Kombinacie Budowlanym w T., a sporządzanych przez pracodawcę (a nie przechowawcę dokumentów, który opierał się tylko na dokumentacji wytworzonej przez pracodawcę). Przedmiotowy materiał co do zasady Sąd uznał za rzetelny i wiarygodny niemal w całości (z wyłączeniem jednak częściowo świadectwa pracy z 30 listopada 1993r. jako sprzecznego z pozostałymi dokumentami zebranymi w aktach osobowych wnioskodawcy dot. jego zatrudnienia w Kombinacie Budowlanym w T. oraz wystawionego w dniu 28 września 2001r. przez przechowawcę akt osobowych zaświadczenia). O ile bowiem brak jest przesłanek, by odmówić przymiotu wiarygodności pozostałym dokumentom zgromadzonym w aktach osobowych wnioskodawcy, dot. jego zatrudnienia w Kombinacie Budowlanym w T., a sporządzanym przez pracodawcę, o tyle już w sam fakt odbywania nauki w szkole zawodowej w początkowym okresie zatrudnienia podważa wskazany w treści zaświadczenia fakt wykonywania pracy w warunkach szczególnych w pełnym wymiarze czasu pracy już od 1972r., treść zaś świadectwa pracy obejmuje część powierzonych mu stanowisk. W konsekwencji przedmiotowy materiał dowodowy (z wyjątkiem powołanych dokumentu) pozwolił dokonać rekonstrukcji stanu faktycznego w niniejszej sprawie. Wobec poczynionej wyżej konstatacji podkreślenia wymaga fakt, iż same akta pracownicze wnioskodawcy prowadzone były z należytą starannością, świadczy o tym kompletność zachowanych dokumentów jak i skrupulatność w ich wypełnianiu przez pracodawcę. Ich szczegółowa analiza, dokonana przez Sąd Okręgowy, pozwalała w jego ocenie na przyjęcie, iż brak jest w zgromadzonych w aktach pracowniczych dokumentach najmniejszych choćby śladów nieuprawnionej ingerencji w ich treść. Trzeba także dodać, iż o wiarygodności dokumentów świadczy fakt, iż w znacznej ich części zawierają one informacje dotyczące okoliczności występujących w dniu sporządzenia dokumentu, a zatem stanowią bardziej rzetelny materiał dowodowy niż relacje osobowych źródeł w postaci zeznań świadków, kolegów z pracy wnioskodawcy, rekonstruujących zdarzenia istniejące wiele lat wcześniej, a zatem w sposób naturalny obarczone ryzykiem nieścisłości wynikającym z niepamięci, będącej inklinacją znacznego upływu czasu od zdarzeń na okoliczność zaistnienia których wnioskodawca i świadkowie byli słuchani przed Sądem.

Z szeregu wzajemnie się uzupełniających i potwierdzających dokumentów zebranych w aktach osobowych wnioskodawcy dot. jego zatrudnienia w Kombinacie Budowlanym w T., a sporządzanych przez pracodawcę (za wyłączeniem powołanego powyżej świadectwa pracy) wynika jednoznacznie, że w okresie od 1 września 1972r. do 30 listopada 1993r. J. S. pracował w Kombinacie Budowlanym w T. nie tylko jako zbrojarz czy betoniarz-zbrojarz, ale także jako uczeń oraz brygadzista autobusu dowożącego pracowników do pracy, a nadto wyjeżdżał również w tym okresie do pracy na budowy eksportowe za granicę. Podkreślić przy tym należy, iż ani jeden dokument sporządzony przez pracodawcę nie wskazuje wprost, że J. S. pracował w spornym okresie w warunkach szczególnych lub w szczególnym charakterze.

Sąd I instancji nadał również przymiot wiarygodności zeznaniom świadków M. B., Z. R., T. L. i M. J. - w tym jednak tylko zakresie, w jakim są one zgodne i zbieżne, a nadto w takim zakresie w jakim są one zgodne z konkluzjami płynącymi z analizy wiarygodnych i rzetelnych dokumentów wyżej wskazanych. Co ważne, świadkowie nie tylko nie byli w stanie w sposób pewny i niebudzący wątpliwości dokonać cezury czasowej okresów pracy wnioskodawcy na stanowiskach, a ich zeznania w sposób oczywisty są naznaczone ogólnikowością i brakiem precyzji, co na skutek upływu czasu od relacjonowanych zdarzeń jest zrozumiałym. Zaznaczyć przy tym należy, iż wbrew treści dokumentów w aktach osobowych wnioskodawcy, świadkowie wskazywali, iż mimo powierzonych mu stanowisk J. S. nie wykonywał jednak prac betoniarskich.

Jednocześnie podkreślić należy znaczące rozbieżności w treści samych powołanych zeznań jak i tychże zeznań w zestawieniu z dokumentami w aktach osobowych samych świadków. O ile bowiem Z. R. wskazywał na fakt nieprzerwanej w istocie pracy wraz z wnioskodawcą od początku swego zatrudnienia – o tyle jednak nie może budzić wątpliwości, iż w tym okresie wnioskodawca faktycznie odbywał służbę wojskową. Świadek M. B. z kolei w początkowym okresie zatrudnienia pracował faktycznie w innej jednostce organizacyjnej zakładu niż wnioskodawca (odpowiednio (...) i (...) co wynika jednoznacznie z treści dokumentów w ich aktach osobowych – w szczególności kart obiegowych zmiany).

Powołane sprzeczności także nie pozwalają na dokonanie odmiennych ustaleń wyłącznie na podstawie powyższych zeznań.

Jednocześnie podkreślić należy, iż sam wnioskodawca – nie stawiwszy się bez jakiegokolwiek usprawiedliwienia na wyznaczony w celu przesłuchania go w charakterze strony termin rozprawy – uniemożliwił przeprowadzenie tego dowodu, pozbawiając się tym samym możliwości osobistego odniesienia się do wskazanych okoliczności, czy też wyjaśnienia powołanych sprzeczności. Nieobecność ta skutkować musiała bowiem – zgodnie z przedstawionym stronie w dacie wezwania rygorem – pominięciem dowodu z zeznań strony.

W tym kontekście należy jednak także zauważyć, że same zeznania świadków lub przesłuchanie stron, gdy nie znajdują potwierdzenia w dokumentach pracowniczych (a tym bardziej - zdaniem sądu - gdy pozostają z nimi w sprzeczności), nie stanowią miarodajnego dowodu pracy w szczególnych warunkach (tak też wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku - III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 10 września 2015r., III AUa 148/15).

Jednocześnie wskazać należy, iż Sąd miał na uwadze, że w wnioskodawca legitymuje się zaświadczeniem o wykonywaniu prac w szczególnych warunkach z 28 września 2001r., wystawionym przez przechowawcę dokumentów odnośnie okresu od 1 września 1972r. do 30 listopada 1993r. Należy jednak wskazać, iż zgodnie z aprobowanym przez Sąd stanowiskiem Sądu Najwyższego, zaprezentowanym w wyroku z dnia 22 czerwca 2005r. (sygn. akt I UK 351/04), określanie dla celów emerytalnych stanowisk pracy jako „pracy wykonywanej w szczególnych warunkach" w rozumieniu wykazów stanowiących załącznik do rozporządzenia RM z lutego 1983r. nie należy do kompetencji pracodawcy (czy też jego następcy prawnego, a tym bardziej przechowawcy jego dokumentów). Należy także dodać, iż z treści cytowanego wyżej § 2 ust. 2 rozporządzenia w sprawie wieku emerytalnego żadną miarą nie wynika, aby nawet stwierdzenie zakładu pracy (czy też jego następcy prawnego) w przedmiocie wykazania, na podstawie posiadanej dokumentacji, okresów pracy w szczególnych warunkach, miało charakter wiążący i nie podlegało kontroli organów przyznających świadczenia uzależnione od wykonywania pracy w szczególnych warunkach. Świadectwo wykonywania pracy w szczególnych warunkach (oraz zwykłe świadectwo pracy) nie jest dokumentem urzędowym w rozumieniu art. 244 § 1 i 2 kpc, gdyż podmiot wydający to świadectwo nie jest organem państwowym ani organem wykonującym zadania z zakresu administracji państwowej. Tylko dokumenty wystawione przez te organy stanowią dowód tego, co zostało w nich urzędowo zaświadczone. Natomiast omawiane świadectwo traktuje się w postępowaniu sądowym jako dokument prywatny w rozumieniu art. 245 kpc, który stanowi dowód tego, że osoba, która go podpisała, złożyła oświadczenie zawarte w dokumencie. Dokument taki podlega kontroli zarówno co do prawdziwości wskazanych w nim faktów, jak i co do prawidłowości wskazanej podstawy prawnej. Jego niezgodność ze stanem rzeczywistym wyklucza uznanie go za wiarygodny.

Jak już zaś zaznaczono, za nierzetelnością zaświadczenia o wykonywaniu prac w szczególnych warunkach z 28 września 2001r. przemawia fakt, iż, nie tylko nie uwzględnia ono wszystkich powierzonych wnioskodawcy stanowisk pracy, ale nadto – jak już zaznaczono – wskazując, że wnioskodawca w okresie od 1 września 1972r. do 30 listopada 1993r. pracował stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, nie uwzględnia tego, że J. S. (urodzony (...)) pracował początkowo jako uczeń – dopiero w dniu 12 czerwca 1974r. ukończył naukę w (...) Szkole Budowlanej dla Pracujących im. J. N. (...) Zjednoczenia Budownictwa w T. w zawodzie betoniarz zbrojarz. W tym kontekście trzeba zauważyć, że w myśl art. 1 ustawy z dnia 2 lipca 1958r. o nauce zawodu, przyuczaniu do określonej pracy i warunkach zatrudniania młodocianych w zakładach pracy oraz o wstępnym stażu pracy (Dz.U. z 1958r. Nr 45, poz. 226 z późn. zm.) młodocianymi w rozumieniu tej ustawy są osoby, które ukończyły 14 lat, a nie przekroczyły 18 lat życia, a zatem w okresie zatrudnienia w celu nauki zawodu wnioskodawca, urodzony dnia (...), miał status prawny osoby młodocianej. Z art. 12 ust. 1 i 3 ustawy o nauce zawodu wynika, że młodociani zatrudnieni w celu nauki zawodu obowiązani są do dokształcania się w zakresie obranego zawodu do czasu ukończenia 18 lat życia. Jeżeli młodociany nie zakończył nauki zawodu przewidzianej w art. 4 ust. 1 do ukończenia 18 lat życia, obowiązek dokształcania się jego może być przedłużony nie więcej niż o 1 rok, o ile dokształcanie dotyczy obranego zawodu. Stosownie do treści art. 13 ust. 1 i 2 ustawy o nauce zawodu czas pracy młodocianych w wieku od lat 15 do 16 wynosi 6 godzin na dobę i 36 godzin tygodniowo, natomiast w wieku powyżej 16 lat obowiązuje ich normalny czas pracy stosowany w zakładzie pracy. Treść przepisu art. 13 ust. 3 ustawy o nauce zawodu wskazuje, że do czasu pracy młodocianych, o których mowa w ust. 1 i 2 wlicza się czas dokształcania określonego w art. 12 ust. 2 i 3 bez względu na to, czy nauka odbywa się w godzinach pracy, czy poza godzinami pracy, jednakże w wymiarze nie większym niż 18 godzin tygodniowo. Uwzględniając treść powołanych wyżej przepisów ustawy o nauce zawodu, brak jest zatem podstaw do przyjęcia, że w okresie nauki zawodu wnioskodawca w pełnym wymiarze czasu wykonywał jakąkolwiek pracę – w tym także prace w warunkach szczególnych.

Co prawda zatem zarówno praca na stanowisku zbrojarza jak i betoniarza-zbrojarza teoretycznie pozwalałby uznać ją za wykonywaną w warunkach szczególnych. Charakter pracy - prace zbrojarskie - odpowiada bowiem kwalifikacji wskazanej w wykazie A dziale V poz. 4 stanowiącym załącznik do rozporządzenia RM z lutego 1983r. Prace zaś betoniarskie wymienione zostały we wskazanym wykazie A, w dziale V, poz. 4 stanowiącym załącznik do powołanego rozporządzenia. Samo jednak zajmowanie stanowiska zbrojarza czy też zbrojarza - betoniarza - wymienionego w nieobowiązującym obecnie zarządzeniu resortowym - nie stanowi wystarczającej podstawy by pracę na nim wykonywana automatycznie zakwalifikować jako pracę w warunkach szczególnych. Jak już bowiem zaznaczono, zgodnie z § 2 ust. 1 rozporządzenia w sprawie wieku emerytalnego okresami pracy uzasadniającymi prawo do świadczeń na zasadach określonych w rozporządzeniu są okresy, w których praca w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze jest wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku pracy – o czym nie decyduje sama nazwa powierzonego stronie stanowiska. Niezbędne jest zatem jednoznaczne wykazanie jaki w rzeczywistości był charakter i zakres powierzonych pracownikowi obowiązków. W ocenie zaś Sądu wnioskodawca nie wykazał nie tylko w postępowaniu przed organem emerytalnym, ale także w postępowaniu jurysdykcyjnym żadnym wiarygodnym środkiem dowodowym (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 lutego 1996r., II URN 3/95) powołanej okoliczności, w szczególności zaś żadna miarą nie można uznać za wykazane pewnych okresów zatrudnienia w szczególnych warunkach, tj. wykonywanego stale i w pełnym wymiarze czasu wyłącznie konkretnych prac wskazanych w wykazie A załącznika do powołanego rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983r., tym bardziej, gdy przedłożone wskazują, że w okresie od 1 września 1972r. do 30 listopada 1993r. J. S. pracował w Kombinacie Budowlanym w T. nie tylko jako zbrojarz czy betoniarz-zbrojarz, ale także jako uczeń oraz brygadzista autobusu dowożącego pracowników do pracy, w tym również wyjeżdżał w tym okresie do pracy na budowy eksportowe za granicę.

W konsekwencji powyższego Sąd I instancji stwierdził, że także zgromadzony w postepowaniu sądowym materiał dowodowy nie daje podstaw do podważenia stanowiska organu rentowego, który uznał, iż wnioskodawca na dzień 1 stycznia 1999r. nie udowodnił żadnego okresu pracy w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze – w rozumieniu powołanych przepisów. Trzeba także dodać, iż nawet fakt otrzymywania dochodzonego przez wnioskodawcę świadczenia przez jego ówczesnych współpracowników, nie oznacza automatycznie zasadności zgłoszonego przez niego wniosku. Z jednej bowiem strony sąd ocenia zasadność odwołania w kontekście konkretnego zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego – z uwzględnieniem przy tym wskazanego powyżej rozkładu ciężaru dowodu. Z drugiej zaś strony indywidualna sytuacja prawna może być w odniesieniu do każdej osoby zupełnie inna (w tym na ich prawo do świadczenia mogą rzutować inne okresy ich pracy, także u innych pracodawców), każda zaś sprawa rozpatrywana jest indywidualnie. Co więcej, każdy sąd jest samodzielny w swym orzekaniu i niezwiązany innymi wyrokami sądów czy decyzjami organów państwowych, dotyczącymi innych osób, albowiem nie obejmuje tego zakres związania innym orzeczeniem sądowym, wynikający z treści art. 365 § 1 kpc.

Przedstawiona wyżej argumentacja prowadzi do wniosku, iż nie wykazano w nie niniejszej sprawie, by J. S. spełnił wszystkie wymagane łącznie warunki przyznania mu tzw. emerytury w obniżonym wieku, o której mowa w art. 184 ust. 1 i 2 w zw. z art. 32 ustawy emerytalnej oraz w zw. z § 4 ust.1 pkt 1 i 3 w zw. z § 2 ust. 1 rozporządzenia
w sprawie wieku emerytalnego – wnioskodawca nie udowodnił na dzień 1 stycznia 1999r. wymaganego okresu 15 lat zatrudnienia w szczególnych warunkach lub w szczególnym
charakterze.

Na marginesie Sąd Okręgowy dodał, iż wnioskodawcy nie należy się również emerytura na ogólnych zasadach, o których mowa w art. 24 ust. 1 ustawy emerytalnej, gdyż zgodnie z treścią ww. przepisów w ich aktualnym brzmieniu emerytura na zasadach określonych w tym artykule przysługuje mężczyźnie, urodzonemu po dniu 31 grudnia 1948r., który osiągnął wiek emerytalny wynoszący co najmniej 65 lat. Wnioskodawca urodził się w dniu (...), a zatem nie spełnia wymogu posiadania określonego wieku emerytalnego.

Mając na uwadze powyższe rozważania, uznając zaskarżoną decyzję za pozbawioną wad tak faktycznych jak i prawnych, na podstawie art. 477 14 § 1 kpc Sąd I instancji oddalił odwołanie.

Ubezpieczony złożył apelację od opisanego wyroku, zaskarżając go w całości i podnosząc następujące zarzuty:

1) naruszenie przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na wynik sprawy, a mianowicie:

a) art. 233 § 1 kpc, poprzez nieuzasadnioną odmowę nadania waloru wiarygodności dokumentom w postaci świadectwa pracy z dnia 30 listopada 1993r. i zaświadczenia o wykonywaniu pracy w szczególnych warunkach z dnia 28 września 2001r. w sytuacji, gdy dokumenty te w zestawieniu z całokształtem dokumentacji z okresu zatrudnienia ubezpieczonego w Kombinacie Budowlanym w T., zeznaniami świadków oraz twierdzeniami ubezpieczonego, potwierdzają wykonywanie pracy w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze przez co najmniej wymagany ustawowo okres 15 lat,

2) sprzeczność istotnych ustaleń stanu faktycznego ze zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym poprzez przyjęcie, że J. S. nie spełnił wszystkich wymaganych warunków przyznania mu tzw. wcześniejszej emerytury w sytuacji, gdy ubezpieczony wykazał, że pracował jako zbrojarz lub zbrojarz-betoniarz przez cały okres zatrudnienia w Kombinacie Budowlanym w T..

Ponadto ubezpieczony wniósł o:

1) dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z dokumentu w postaci książeczki wojskowej J. S. na okoliczność wykonywania pracy w charakterze betoniarza w okresie od 27 stycznia 1976r. do 20 grudnia 1977r.,

2) przesłuchanie J. S. w charakterze strony na okoliczność wykonywania pracy w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze.

W konsekwencji podniesionych zarzutów, skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i przyznanie ubezpieczonemu J. S. prawa do emerytury oraz zasądzenie na rzecz ubezpieczonego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego wg norm przepisanych.

W uzasadnieniu apelacji wywodzono, że w zaskarżonym wyroku Sąd Okręgowy niesłusznie przyjął, że ani jeden dokument sporządzony przez pracodawcę ubezpieczonego nie wskazuje wprost, że J. S. pracował w spornym okresie w warunkach szczególnych lub w szczególnym charakterze. Dokumentem takim jest świadectwo pracy z dnia 30 listopada 1993r., któremu (częściowo) nie dał wiary Sąd. Z zaświadczenia tego wynika, że ubezpieczony już w okresie pracy w charakterze ucznia, tj. do 12 czerwca 1974r., pracował w zawodzie zbrojarz-betoniarz. J. S. następnie podjął pracę w wyuczonym zawodzie. Jeżeli zatem Sąd zakwestionował okres nauki ubezpieczonego, jako że wykonywał on wówczas pracę mając status osoby młodocianej, to od okresu wymienionego świadectwie pracy z dnia 30 listopada 1993r. i zaświadczeniu z dnia 28 września 2001r. należy odliczyć jedynie okres nauki zawodu, tj. okres do dnia 12 czerwca 1974r.

Podnieść trzeba, że stwierdzenie zawarte w zakwestionowanych przez Sąd dokumentach, iż J. S. był zatrudniony w pełnym wymiarze czasu pracy, w żaden sposób nie rzutuje na ich wiarygodność. Stwierdzenie to należy tłumaczyć w ten sposób, że ubezpieczony w okresie zatrudnienia w celu nauki zawodu, pracował w maksymalnym wymiarze czasu pracy, jaki jest dopuszczalny dla osoby mającej status pracownika młodocianego w rozumieniu przepisów ustawy o nauce zawodu.

Jak słusznie natomiast stwierdził Sąd Okręgowy, zarówno praca na stanowisku zbrojarza, jak i betoniarza-zbrojarza pozwala na uznanie jej za wykonywaną w warunkach szczególnych. Zarówno prace zbrojarskie, jak i prace betoniarskie zostały bowiem wymienione w wykazie stanowiącym załącznik do rozporządzenia w sprawie wieku emerytalnego.

Jednocześnie trafnie Sąd podkreśla, że o wykonywaniu pracy w szczególnych warunkach nie decyduje jedynie nazwa powierzonego stanowiska, ale rzeczywisty charakter i zakres powierzonych pracownikowi obowiązków.

Sąd Okręgowy tym samym popada w sprzeczność, automatycznie wykluczając możliwość wykonywania przez ubezpieczonego prac charakterystycznych dla zbrojarza czy też zbrojarza-betoniarza, w okresie zatrudnienia na stanowisku brygadzisty autobusu dowożącego pracowników do pracy, pracy w charakterze ucznia, jak również wyjazdów na budowy eksportowe za granicę.

Nazwa powierzonego J. S. stanowiska – brygadzisty autobusu dowożącego pracowników do pracy – jest myląca i nie może prowadzić do automatycznego przyjęcia stanowiska, iż będąc owym brygadzistą, ubezpieczony nie wykonywał prac w warunkach szczególnych lub w szczególnym charakterze. Obowiązki ubezpieczonego jako brygadzisty autobusu sprowadzały się wyłącznie do sprawdzania listy obecności pracowników i były wykonywane dodatkowo, poza godzinami pracy. J. S., podobnie jak inni pracownicy z regionu L. i R., dojeżdżał do pracy w Kombinacie Budowlanym w T. przeznaczonym do tego celu autobusem. J. S. odpowiadał za ewidencję pracowników dojeżdżających, a po przyjeździe do Kombinatu, tak jak i pozostali dojeżdżający, wykonywał swoje obowiązki pracownicze jako zbrojarz, czy też zbrojarz-betoniarz w pełnym wymiarze czasu pracy.

Nie można także czynić zarzutu ubezpieczonemu z faktu, iż w okresie zatrudnienia
w Kombinacie Budowlanym w T. wyjeżdżał do pracy na budowy eksportowe za granicę. Ubezpieczony był kierowany na zagraniczne budowy przez zakład pracy i wykonywał wywczas prace o charakterze i zakresie tożsamym z wykonywanymi w Kombinacie Budowlanym w T.. Innymi słowy, ubezpieczony nawet na wyjazdach zagranicznych pracował w wyuczonym zawodzie zbrojarza-betoniarza. Nielogiczne i sprzeczne z doświadczeniem życiowym jest założenie, że ubezpieczony mógłby być kierowany do innych prac, aniżeli
do tych, do których był faktycznie wykwalifikowany. Tym samym kwestionowanie ustaleń zawartych w świadectwie pracy z dnia 30 listopada 1993r. i zaświadczeniu z dnia 28 września 2001r., z powodu wyjazdów ubezpieczonego na budowy eksportowe, jest również
niesłuszne.

Należy przy tym zwrócić uwagę, że J. S. nawet w okresie odbywania służby wojskowej pracował jako betoniarz (w okresie od 27 stycznia 1976r. do 20 grudnia 1977r.). Tym samym wykonywał prace wymienione w wykazie A, dziale V, poz. 4 stanowiącym załącznik do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub szczególnym
charakterze.

Niezależnie od podniesionych zarzutów należy wskazać, iż wnioskodawca rzeczywiście nie stawił się na wyznaczony termin w celu przesłuchania go w charakterze strony, jednak nie była to nieobecność nieusprawiedliwiona. J. S. cierpi na spondylozę szyjną - zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa szyjnego, które okresowo powodują zawroty głowy i zaburzenia równowagi. W dniu wyznaczonym na przesłuchanie ubezpieczonego w charakterze strony, J. S. czuł się na tyle źle, że nie był w stanie dojechać na czas do Sądu Okręgowego we Włocławku. Objawy w postaci silnych zawrotów głowy oraz zaburzeń równowagi wystąpiły rano i z czasem ustępowały, jednak ubezpieczony nadal nie był w stanie prowadzić samochodu. Kiedy udało mu się zorganizować do pomocy znajomego, który zawiózł ubezpieczonego do W., było niestety za późno. W momencie, gdy ubezpieczony dotarł do budynku Sądu, było już po rozprawie. Ubezpieczony występując wówczas bez udziału profesjonalnego pełnomocnika, nie wiedział, że może starać się o wyznaczenie kolejnego terminu rozprawy, tak by mógł przedstawić przed Sądem swoje racje.

Mając na uwadze powyższe stwierdzić należy, że J. S. spełnił wszystkie wymagane łącznie warunki przyznania mu tzw. emerytury w obniżonym wieku, o której mowa w art. 184 ust. 1 i 2 w zw. z art. 32 ustawy emerytalnej oraz w zw. z § 4 ust. 1 pkt. 1 i 3 w zw. z § 2 ust. 1 rozporządzenia RM z 7 lutego 1983r.

Pozwany wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego, przychylając się do argumentacji Sądu Okręgowego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja musiała skutkować zmianą zaskarżonego wyroku i poprzedzającej go decyzji organu rentowego wskutek pogłębionej oceny dowodów zebranych przez sąd I instancji i uzupełnienia postępowania dowodowego.

Wstępnie należy przypomnieć mające zastosowanie w sprawie przepisy prawa materialnego, aby następnie ograniczyć omówienie okoliczności faktycznych sprawy do tych, które były istotne dla rozstrzygnięcia.

Z art. 184 ustawy emerytalnej wynika, iż ubezpieczonym urodzonym po dniu 31 grudnia 1948r. przysługuje emerytura po osiągnięciu wieku przewidzianego w art. 32, 33, 39 i 40, jeżeli w dniu wejścia w życie ustawy osiągnęli po pierwsze okres zatrudnienia w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze wymaganym w przepisach dotychczasowych do nabycia prawa do emerytury w wieku niższym niż 60 lat - dla kobiet i 65 lat - dla mężczyzn oraz, po drugie, okres składkowy i nieskładkowy, o którym mowa w art. 27, tj. w niniejszej sprawie wynoszący 25 lat. Przy tym emerytura taka przysługuje pod warunkiem nieprzystąpienia do otwartego funduszu emerytalnego albo złożenia wniosku o przekazanie środków zgromadzonych na rachunku w otwartym funduszu emerytalnym, za pośrednictwem Zakładu. Stosownie do powołanego w części wstępnej uzasadnienia §4 rozporządzenia RM z lutego 1983r. pracownik, który wykonywał prace w szczególnych warunkach wymienione w wykazie A, nabywa prawo do emerytury, jeżeli spełnia łącznie następujące warunki: osiągnął wiek emerytalny wynoszący 60 lat dla mężczyzn oraz ma wymagany okres zatrudnienia, w tym co najmniej 15 lat pracy w szczególnych warunkach. Zgodnie z §2 ust. 1 tego rozporządzenia, okresami pracy uzasadniającymi prawo do świadczeń na zasadach określonych w rozporządzeniu, są okresy, w których praca w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze jest wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku.

Ubezpieczony bezspornie ukończył 60 lat, nie jest członkiem otwartego funduszu emerytalnego, za oraz udowodnił na dzień 1 stycznia 1999r. 25 lat okresów składkowych i nieskładkowych. Spór ograniczał się zatem do tego, czy ubezpieczony legitymuje się stażem 15 lat pracy w warunkach szczególnych na dzień 1 stycznia 1999r.

Zgodnie z § 2 ust. 2 rozporządzenia RM z lutego 1983r. okresy pracy m.in. w warunkach szczególnych stwierdza zakład pracy, na podstawie posiadanej dokumentacji, w odpowiednim świadectwie, jednak świadectwo takie bądź jego brak nie jest jednak bezwzględną przesłanką ani do zaliczenia, ani do niezaliczenia danej pracy jako wykonywanej w szczególnych warunkach. Decydujące znaczenie ma zawsze fakt rzeczywistego wykonywania pracy w szczególnych warunkach, stale i w pełnym wymiarze czasu pracy. W sądowym postępowaniu odwoławczym możliwe jest ustalenie charakteru pracy także w oparciu o inne dowody niż świadectwo z zakładu pracy, nawet jeśli pracownik go nie posiada, bądź przedkłada świadectwo nieodpowiadające określonej w przepisie formie. Takie stanowisko zaprezentował Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 27 maja 1985r. (sygn. akt III UZP 5/85) stwierdzając, że w postępowaniu odwoławczym w sprawach o świadczenia emerytalno-rentowe dopuszczalne jest przeprowadzenie dowodu z zeznań świadków na okoliczność zatrudnienia w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, jeżeli zainteresowany wykaże, że nie może przedstawić zaświadczenia zakładu pracy z powodu likwidacji zakładu pracy lub zniszczenia dokumentów dot. takiego zatrudnienia. Przeprowadzenie dowodu z zeznań świadków nie jest dopuszczalne w postępowaniu przed organem rentowym.

Należy wskazać, że stwierdzenie (bądź nie) przez zakład pracy okresu zatrudnienia w warunkach szczególnych nie ma charakteru wiążącego i podlega kontroli sądu. Świadectwa wykonywania pracy w szczególnych warunkach oraz zwykłe świadectwa pracy nie są dokumentami urzędowymi w rozumieniu art. 244 § 1 i 2 kpc, gdyż podmiot wydający to świadectwo nie jest organem państwowym ani organem wykonującym zadania z zakresu administracji państwowej. Tylko dokumenty wystawione przez te organy stanowią dowód tego, co zostało w nich urzędowo zaświadczone. Natomiast omawiane świadectwa traktuje się w postępowaniu sądowym, jako dokumenty prywatne w rozumieniu art. 245 kpc, które stanowią
dowód tego, że osoba, która je podpisała, złożyła oświadczenie zawarte w dokumencie.
Dokument taki podlega kontroli zarówno, co do prawdziwości wskazanych w nim faktów, jak i do prawidłowości wskazanej podstawy prawnej.

Art. 184 ust. 1 ustawy emerytalnej odwołuje się do przepisów dotychczasowych. Obowiązujące w tym zakresie i przywoływane już kilkakrotnie rozporządzenie RM z lutego 1983r., wydane zostało w oparciu o delegację z art. 55 ustawy z dnia 14 grudnia 1982r. o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin (Dz. U. Nr 40, poz. 267 ze zmianami), w którym Radzie Ministrów powierzono w szczególności określenie rodzaju prac lub stanowisk pracy oraz warunków, na podstawie których osobom m.in. zatrudnionym w szczególnych warunkach przysługuje prawo do emerytury w niższym wieku. Wprawdzie wobec tego za pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach uważa się pracowników stale zatrudnionych przy pracach o znacznej szkodliwości dla zdrowia oraz o znacznym stopniu uciążliwości lub wymagających wysokiej sprawności psychofizycznej ze względu na bezpieczeństwo własne lub otoczenia (art. 53 ust. 2 tej samej ustawy z dnia 14 grudnia 1982r. i tożsama regulacja w obecnie obowiązującym art. 32 ust. 2 ustawy emerytalnej), jednak jednocześnie tylko tych pracowników, którzy wykonują rodzaj prac lub zajmują stanowiska pracy określone w przywołanym wyżej rozporządzeniu RM z lutego 1983r. W wykazie A, stanowiącym załącznik do wspomnianego rozporządzenia, w dziale V „W budownictwie i przemyśle materiałów budowlanych” wymienia się pod poz. 4 prace zbrojarskie i betoniarskie. Pomocniczo można odwołać się do przepisów resortowych, wydanych w oparciu o §1 ust. 2 tegoż rozporządzenia, w niniejszej sprawie do zarządzenia Nr 9 Ministra Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych z dnia 1 sierpnia 1983r. w sprawie wykazu stanowisk pracy w zakładach pracy podległych Ministrowi Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych, na których są wykonywane prace w szczególnych warunkach. W zarządzeniu tym w dziale V pod poz. 4 wymienia się stanowiska m.in. zbrojarza, zbrojarza prefabrykatów i betoniarza, a więc prace które, według skarżącego, miał on wykonywać w Kombinacie Budowlanym w T..

Po tych wyjaśnieniach można przejść do omówienia zarzutu naruszenia art. 233 § 1 kpc. Przepis ten reguluje kwestię zasad sądowej oceny dowodów. Uprawnia on sąd do oceny wiarygodności i mocy dowodów według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia materiału sprawy. Z jednej zatem strony sąd orzekający uprawniony jest do oceny tychże dowodów według własnego przekonania, z drugiej natomiast sam jest zobowiązany do wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Uprawnienie sądu do oceny dowodów według własnego przekonania nie oznacza dowolności w tej ocenie. Poza sporem winno być, iż dokonując tej oceny, sąd nie może ignorować zasad logiki, osiągnięć nauki, doświadczenia czy też wyciągać wniosków, które nie wynikają z materiału dowodowego. Dopuszczenie się obrazy art. 233 § 1 kpc przez sąd może zatem polegać albo na przekroczeniu granic swobody oceny wyznaczonej logiką, doświadczeniem i zasadami nauki, albo też na niedokonaniu przez sąd wszechstronnego rozważania sprawy.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, Sąd Okręgowy nie dokonał wszechstronnej oceny materiału dowodowego, a przesłuchanie skarżącego tylko potwierdziło słuszność tej tezy.

Po pierwsze, wbrew stanowisku Sądu I instancji, dokumentacja osobowa skarżącego (podobnie jak świadków) nie była prowadzona precyzyjnie w zakresie stanowisk wskazywanych w tej dokumentacji w odniesieniu do pracy faktycznie świadczonej przez ubezpieczonego (i świadków). O tym, że pracodawca ubezpieczonego nie przywiązywał wagi do określania stanowiska powoda w dokumentacji osobowej w pełni zgodnie z rzeczywistym zakresem obowiązków, przekonuje choćby porównanie zestawienia stanowisk, kategorii zaszeregowania i stawek wynagrodzenia (dokument ten był prowadzony za cały okres pracy) z opinią z dnia 24 listopada 1987r., sporządzoną przez majstra E. G.. Otóż pierwszy z tych dokumentów wskazuje na zajmowanie przez ubezpieczonego, m.in. w okresie od dnia 1 października 1987r. do dnia 1 lutego 1988r., stanowiska betoniarza-zbrojarza, zaś drugi – stanowiska zbrojarza, a więc tego samego, które było podawane przez świadków i samego skarżącego. Ponadto pomimo wyraźnego wskazania przez majstra w dniu 24 listopada 1987r. rodzaju pracy faktycznie wykonywanej przez ubezpieczonego, w opinii zawodowej z następnego dnia, tyle że podpisanej przez dyrektora ds. pracowniczych, a więc nie przez bezpośredniego przełożonego wnioskodawcy, stanowisko skarżącego zostało określone znowu jako betoniarz-zbrojarz. Te nieścisłości dokumentacji osobowej stawiają w pozytywnym świetle zgodne z pisemną opinią majstra zeznania świadków i skarżącego, gdyż dowody te spójnie wskazują, że wnioskodawca w praktyce przez cały okres zatrudnienia w Kombinacie Budowlanym w T. wykonywał prace zbrojarskie, a nie betoniarskie. Jest wprawdzie oczywiste, że z uwagi na upływ czasu zeznania świadków nie mogły być zbyt precyzyjne, tym niemniej to właśnie one, w powiązaniu z przywołaną wyżej opinią majstra, dawały one wystarczający obraz faktycznego zakresu obowiązków pracowniczych
ubezpieczonego.

Po drugie nie ma żadnych podstaw, aby przyjąć, że funkcja brygadzisty autobusu dowożącego pracowników do pracy, powierzona ubezpieczonemu od dnia 1 września 1983r., miała charakter inny niż marginalny, a więc aby miała wpływ na podstawową pracę skarżącego, jaką były czynności zbrojarza. Trzeba podkreślić, że obejmowała ona na tyle nieistotny zakres obowiązków – utrzymanie porządku w autobusie, doręczenie imiennej listy dojeżdżających raz w miesiącu, oraz pobranie i rozdanie pracownikom biletów, również raz w miesiącu – że prawie w całości mogły być realizowane przez skarżącego w trakcie dojazdów do pracy. Nie może zatem dziwić, że omawiana funkcja nie została nawet odnotowana w przywołanym we wcześniejszym akapicie zestawieniu stanowisk, kategorii zaszeregowania i stawek wynagrodzenia, a w konsekwencji w świadectwie pracy. Trzeba dodać, że funkcja ta była wprawdzie odpłatna, ale wnioskodawca mógł o tym nie pamiętać, skoro przyznany z tego tytułu ryczałt był bardzo niski, gdyż wynosił 500 zł miesięcznie. Kwota 500 zł miesięcznie już w 1983r. stanowiła zaledwie ok. 1/30 przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, a mimo to nie zmieniła się aż do odwołania skarżącego z tej funkcji wraz z wyjazdem na budowę eksportową, czyli do końca lutego 1989r. (wynika to z karty zarobkowej za 1989r. w pliku KP – z tabeli „Przebieg zatrudnienia” i z kolumny 11 tabeli „Płaca”).

Po trzecie nieprzydane jest ogólnikowe, gdyż niepoparte co do dat granicznych wskazaniem jakiegokolwiek dokumentu, ustalenie przez Sąd Okręgowy, że ubezpieczony wyjeżdżał na budowy eksportowe. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, z analizy dokumentacji osobowej, w szczególności kolejnych kart obiegowych zmiany w stosunku pracy i z informacji Kierownictwa Grupy Robót Eksportowych z dnia 19 stycznia 1990r., wynika wyraźnie, że skarżący faktycznie nie świadczył pracy w kraju z powodu wyjazdu na budowę eksportową tylko w jednym okresie – od dnia 1 marca 1989r. do dnia 25 stycznia 1990r. , przy czym wyjazd do ZSRR nastąpił w dniu 2 marca 1989r., a wyjazd z budowy w ZSRR – 22 grudnia 1989r. Dodać do tego trzeba, że z karty zarobkowej za rok 1989 (w pliku KP) wynika, że mimo wyjazdu do ZSRR, ubezpieczony w okresie od marca do grudnia 1989r. nadal otrzymywał część wynagrodzenia w Kombinacie Budowlanym w T.. Uprawdopodabnia to twierdzenie wnioskodawcy z jego zeznań, że pracę na budowie eksportowej realizował nie w ramach urlopu bezpłatnego, a ramach delegacji przez Kombinat Budowlany w T..

Konsekwencją powyższych uwag co do znaczenia zebranego materiału dowodowego musiało być przyjęcie, że w kraju ubezpieczony wykonywał w Kombinacie Budowlanym
w T. stale i w pełnym wymiarze prace w szczególnych warunkach w następujących okresach:

– od dnia 14 czerwca 1974r. (od przyjęcia do pracy po zakończeniu okresu nauki) do dnia 26 stycznia 1976r. (w dniu 27 stycznia 1976r. skarżący rozpoczął odbywanie zasadniczej służby wojskowej),

– od dnia 16 stycznia 1978r. (od daty powrotu do pracy po zakończeniu w dniu 20 grudnia 1977r. służby wojskowej) do dnia 28 lutego 1989r. (w związku z wyjazdem do ZSRR w marcu 1989r.)

– i od dnia 26 stycznia 1990r. (od daty powrotu do pracy w kraju po zakończeniu pracy w ZSRR) do dnia 30 listopada 1993r.

Już same te okresy stanowią około 16 lat i 7 m-cy pracy w szczególnych warunkach, czyli przekraczają wymagane 15 lat bez potrzeby uwzględnienia okresu odbywania zasadniczej służby wojskowej i okresu pracy w ZSRR, czyli dalszych około 2 lat i 8 m-cy. Poczynione w ten sposób przez Sąd Apelacyjny ustalenia musiały prowadzić do wniosku, że ubezpieczony spełnia wszystkie wymagane łącznie przesłanki przyznania mu wnioskowanego prawa. Skutkowało to zmianą zaskarżonego wyroku i poprzedzającej go decyzji na podstawie art. 386 § 1 kpc w związku z art. 477 14 § 2 kpc w związku z powołanymi wyżej przepisami prawa materialnego – przez przyznanie prawa do emerytury od dnia 1 listopada 2016r., tj. od początku miesiąca, w którym złożono wniosek o świadczenie (por. art. 129 ust. 1 ustawy emerytalnej). Jednocześnie, na podstawie art. 118 ust. 1a ustawy emerytalnej a contrario, Sąd Apelacyjny nie stwierdził odpowiedzialności organu rentowego za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji, gdyż słuszne było stawisko pozwanego co do nieprzydatności zaświadczenia przechowawcy dokumentacji osobowej o pracy ubezpieczonego w szczególnych warunkach, jako wystawionego przez osobę nieuprawnioną, co czyniło koniecznym przeprowadzenie dowodów w postępowaniu sądowym.

O kosztach instancji odwoławczej orzeczono przy przyjęciu zasady odpowiedzialności za wynik procesu, tj. na podstawie art. 98 § 1 kpc, a ponadto na mocy art. 98 § 3 kpc. Na zasądzoną od pozwanego na rzecz skarżącego kwotę 270 zł składa się 30 zł opłaty od apelacji i 240 zł stawki minimalnej wynagrodzenia adwokata, zgodnej z § 10 ust. 1 pkt 2 w związku z § 9 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2015r. poz. 1800 ze zmianami).

SSA Bożena Grubba SSA Jerzy Andrzejewski SSO del. Tomasz Koronowski