Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 655/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 grudnia 2017 r.

Sąd Rejonowy w Nowym Dworze Mazowieckim II Wydział Karny

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSR Tomasz Morycz

Protokolant: sekretarz sądowy (...)

przy udziale Prokuratora(...)

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach 14 marca 2016 r., 18 kwietnia 2016 r., 13 czerwca 2016 r., 4 sierpnia 2016 r., 2 grudnia 2016 r., 20 stycznia 2017 r., 17 marca 2017 r., 12 maja 2017 r., 25 sierpnia 2017 r. i 28 listopada 2017 r.

sprawy (...)

s. (...) i (...) zd. (...)

ur. (...) w (...)

i (...)

s. (...) i (...) zd. (...)

ur. (...) w (...)

oskarżonych o to, że:

w dniach (...) roku w (...) w barze (...) działając z góry powziętym zamiarem wspólnie i w porozumieniu z (...) w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, grożąc (...) gwałtownym zamachem na mienie doprowadzili go do rozporządzenia w dniu (...) roku mieniem (...) w postaci pieniędzy w kwocie (...),

to jest o czyn z art. 282 kk w zw. z art. 12 kk

przy czym (...) powyższego czynu dopuścił się w ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności za umyślne przestępstwo podobne,

to jest o czyn z art. 282 kk w zw. z art. 64 § 1 kk w zw. z art. 12 kk

o r z e k a

I. w ramach czynu zarzucanego oskarżonym (...) i (...) uznaje ich za winnych tego, że w dniu (...)przy ul. (...) w (...), w barze (...), działając wspólnie i w porozumieniu, w zamiarze aby (...) dokonał czynu zabronionego z art. 282 kk, polegającego na tym, że w dniu (...) zażądał od (...) kwoty (...) złotych miesięcznie w zamian za ochronę, grożąc mu gwałtownym zamachem na mienie, to jest zniszczeniem baru należącego do (...), jak również działając w celu uzyskania korzyści majątkowej, wskutek czego w dniu (...) r. (...) przekazał mu kwotę (...) złotych należącą do (...), swoim zachowaniem sprowadzającym się do towarzyszenia mu, podkreślania swojej obecności i manifestowania swojej przewagi, w tym poprzez mówienie podniesionym głosem, przewracanie pojemników na przyprawy i ich wysypywanie, jak również dopytywania, kiedy zostaną przekazane pieniądze, ułatwili mu jego popełnienie, przyjmując przy oskarżonym (...), że czynu tego dopuścił się w ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności za umyślne przestępstwo podobne, za który na podstawie art. 18 § 3 kk w zw. z art. 282 kk w zw. z art. 4 § 1 kk skazuje oskarżonego (...), a na podstawie art. 19 § 1 kk w zw. z art. 282 kk wymierza mu karę 1 (jednego) roku 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności, zaś na podstawie art. 18 § 3 kk w zw. z art. 282 kk w zw. z art. 64 § 1 kk w zw. z art. 4 § 1 kk skazuje oskarżonego (...), a na podstawie art. 19 § 1 kk w zw. z art. 282 kk wymierza mu karę 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności;

II. na podstawie art. 63 § 1 kk zalicza na poczet orzeczonych wobec oskarżonych kar pozbawienia wolności czas ich tymczasowego aresztowania, to jest od dnia 16 października (...) r. do dnia 14 maja 2009 r. w przypadku oskarżonego (...) i od dnia (...) (...) r. do dnia 14 maja 2009 r. w przypadku oskarżonego (...);

III. na podstawie art. 618 § 1 pkt 11 kpk zasądza od Skarbu Państwa na rzecz obrońcy adw. (...) kwotę 1.680 (tysiąc sześćset osiemdziesiąt) złotych powiększoną o podatek od towarów i usług tytułem wynagrodzenia za pomoc prawną udzieloną oskarżonemu (...) z urzędu w postępowaniu apelacyjnym i niniejszym, a na rzecz obrońcy adw. (...) kwotę 1.680 (tysiąc sześćset osiemdziesiąt) złotych powiększoną o podatek od towarów i usług tytułem wynagrodzenia za pomoc prawną udzieloną oskarżonemu (...) z urzędu w postępowaniu apelacyjnym i w niniejszym;

IV. na podstawie art. 624 § 1 kpk zwalnia oskarżonych od kosztów sądowych w całości, którymi obciąża Skarb Państwa.

Sygn. akt II K 655/15

UZASADNIENIE

Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego ustalono następujący stan faktyczny.

W (...) r. zakład karny opuścił (...) pseudonim (...), który wkrótce potem zaczął działać w zorganizowanej grupie przestępczej, do której należał między innymi (...). Współpracował z nią także (...) pseudonim (...), któremu (...) zlecał popełnianie różnego rodzaju przestępstw. Wśród nich było wymuszenie rozbójnicze dotyczące baru (...) znajdującego się przy ul. (...) w (...).

W związku z tym najpierw w nocy (...) (...) r. (...) wybił szyby w barze, a kilka dni później udał się tam i w rozmowie z prowadzącym go (...) pseudonim (...), będącym partnerem właścicielki (...), zaproponował pieniądze w zamian za ochronę, wskazując że w przeciwnym wypadku dojdzie do gwałtownego zamachu na mienie, to jest zniszczenia baru. Był wtedy sam. W dniu (...) (...) poszedł tam ponownie. Tym razem towarzyszyli mu (...) pseudonim (...) i (...) pseudonim (...). Mężczyźni weszli do środka i usiedli przy jednym z kilku stolików.

Po pewnym czasie (...) podszedł do baru, za którym stał (...) i zażądał od niego kwoty (...) złotych miesięcznie, nawiązując do poprzedniego spotkania. Znajdujący się w bliskiej odległości (...) i (...) usłyszeli tę rozmowę, ale nie wyszli na zewnątrz, tylko nadal mu towarzyszyli. Ponadto zarówno podczas niej, jak i później podkreślali swoją obecność i manifestowali swoją przewagę, w tym mówiąc podniesionym głosem, przewracając pojemniki na przyprawy i je wysypując. Dopytywali też, kiedy zostaną przekazane pieniądze. Wszystko to czynili bez porozumienia z (...), chcąc go wesprzeć w podejmowanych działaniach. Po pewnym czasie mężczyźni wyszli.

W dniu (...) r. ponownie się tam pojawili, ale do środka wszedł tylko (...), któremu po upomnieniu się o pieniądze (...) przekazał kwotę (...) złotych. W tym czasie (...) i (...) znajdowali się na zewnątrz, nie włączali się do rozmowy i nie podejmowali żadnych związanych z tym czynności.

W dniu (...) (...) r. (...) po raz kolejny pojawił się w barze i znajdował się pod wpływem alkoholu. Kiedy (...) nie chciał mu dać piwa, wszczął awanturę, zaczął go popychać i szarpać, a następnie uderzył szklaną butelką w głowę i spowodował utratę przytomności. Wówczas zabrał kasę fiskalną o wartości(...)złotych i kasetkę z zwartością pieniędzy w kwocie 100 złotych, które należały do (...). Wkrótce potem do (...) zadzwonił (...), którego ten wcześniej prosił o uspokojenie (...). Wówczas zapowiedział mu, że jeśli zawiadomi policję, to będzie miał problemy, czego ten się przestraszył

W dniu 16 października (...) r. (...), zaś w dniu (...) (...) r. (...) zostali zatrzymani, a następnie tymczasowo aresztowani. W dniu (...)stosowane wobec nich izolacyjne środki zapobiegawcze zostały uchylone. Wcześniej, odpowiednio w dniach 9 października (...) r. i 10 października (...) r., zatrzymano (...) i (...), którzy także zostali tymczasowo aresztowani.

W dniu (...) (...) wydał w sprawie o sygn. akt (...) wyrok, w którym uznał (...) za winnego czynu z art. 282 kk w zw. z art. 12 kk, polegającego na wymuszeniu rozbójniczym dokonanym w dniach (...) r. Ponadto uznał go za winnego czynu z art. 288 § 1 kk, polegającego na uszkodzeniu mienia w tym samym miejscu w nocy 7-8 września (...) r., jak również czynu z 280 § 1 kk, polegającego na rozboju dokonanym w tym samym miejscu w dniu (...) (...) r.

W dniu (...) Sąd Rejonowy w Nowym Dworze Mazowieckim II Karny wydał wyrok w sprawie o sygn. akt (...), w którym uznał (...) za winnego czynu z art. 280 § 1 kk w zb. z art. 275 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk, za który wymierzył mu karę 2 lat pozbawienia wolności. Powyższa kara została przez niego odbyta w całości dniu 4 września 2007 r.

Powyższy stan faktyczny ustalono na podstawie: protokołów zatrzymania osób (k.28-28v, 93-93v, 122-122v, 335-335v), materiału poglądowego (k.333-334, 427), odpisu wyroku (k.2394-2397, 2467-2468, 2469-2470), odpisu wyroku wraz z uzasadnieniem (k.2398-2411), obliczenia kary (k.2471), zeznań świadka (...) (k.42-44v, 45v-47, 97v-98, 99v, 123v-124, 162-163, 331v-332, 405, 700-706, 1748-1749a, 1979-1984, (...)- (...), (...)), zeznań świadka (...) (k.185v, 706, 1749a, 1977-1978), zeznań świadka (...) (k.1993, 1996, 1998-2001, 2130, 2147, 2290), częściowo zeznań świadka (...) (k.90, 106, 175, 246, 408, 522, 651, 706-708, 1815-1817, 2272-2275), częściowo zeznań świadka (...) (k.103, 114, 402, 698-700), częściowo wyjaśnień oskarżonego (...) (k.130, 132, 416, 696-697, 1709-1710, 2356-2357) i częściowo wyjaśnień oskarżonego (...) (k.346-347, 353-354, 697-698, 1710-1711, 2024, 2062).

Przesłuchiwany w postępowaniu przygotowawczym oskarżony (...) (k.130) oświadczył, że nie przyznaje się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Jak wyjaśnił, zna (...) od dzieciństwa. Nie wie, jaki ma pseudonim. Nie zna mężczyzny o pseudonimie (...). Wie, gdzie jest bar (...). Czasami tam chodził na piwo, obiad czy zapiekankę. Ostatni raz był tam sam co najmniej 2 tygodnie temu. Nie pamięta, czy był tam (...) r. Czasami był tam z (...). Przypadkiem go tam spotykał, ale nie pamięta, kiedy był tam ostatnio. Zna właściciela baru z widzenia i wie, że ma na imię T.. Mówili sobie po imieniu. Nigdy nie miał z nim żadnych zatargów, nie było między nimi żadnych przepychanek ani kłótni. Nie wie, dlaczego go o to pomówił, nic złego mu nie zrobił. Może widział go z kimś, kto coś złego mu zrobił. Nie żądał od niego pieniędzy, ani nie był z kimś, kto ich żądał.

Przesłuchiwany w postępowaniu przygotowawczym oskarżony (...) (k.132) oświadczył, że nie przyznaje się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Jak wyjaśnił, nie wie, dlaczego właściciel złożył na niego taką skargę. Chodził tam nieraz na obiad czy piwo. Nigdy nie wszczynał żadnych awantur. W tamtym roku, jak wyszedł po sankcji, to właściciel sam mu załatwił pracę u swojego kolegi na budowie. Myśli o (...), właścicielu baru. Nie żądał od niego jakiejkolwiek korzyści majątkowej. (...) jest jego znajomym z podwórka. Nie zna mężczyzny o pseudonimie (...). Czasem mógł spotkać (...) w tym barze. Nie pamięta, co robił 2 i 4 października. Nie wie, czy był tam w tych dniach. Nie zna (...).

Przesłuchiwany w postępowaniu przygotowawczym oskarżony (...) (k.416) oświadczył, że nie przyznaje się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Jednocześnie odmówił składania wyjaśnień i odpowiedzi na pytania.

Przesłuchiwany w postępowaniu sądowym oskarżony (...) (k.696-697) oświadczył, że nie przyznaje się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Jak wyjaśnił, w dniach (...) r. nie był w barze (...). Jest o tym przekonany, bo nie popełnił tego czynu. Nie był świadkiem takiego zdarzenia, żeby ktoś zrzucał przy nim przyprawy czy kładł nogi na stół. Nic takiego się przy nim nie działo. Może kiedyś tak to było.

Przesłuchiwany w postępowaniu sądowym oskarżony (...) (k.1709-1710) oświadczył, że nie przyznaje się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Jednocześnie odmówił składania wyjaśnień i odpowiedzi na pytania.

Przesłuchiwany w postępowaniu sądowym oskarżony (...) (k.2356-2357) oświadczył, że nie przyznaje się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Jednocześnie odmówił składania wyjaśnień i odpowiedzi na pytania.

Przesłuchiwany w postępowaniu przygotowawczym oskarżony (...) (k.346-347) oświadczył, że nie przyznaje się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Jak wyjaśnił, zna (...) i (...) z widzenia, ale nie wie jak mają na nazwisko. (...) zna, ale nie jest to jego bliski kolega, tylko znajomy. Wie, gdzie jest bar (...) i często do niego chodził na obiady i piwo. Ostatnio był tam sam 3 tygodnie temu i zamówił hamburgera, którego zjadł na zewnątrz. Tam pracuje barman T., ale nie wie jak ma na nazwisko. Nigdy mu nie groził, nie proponował mu ochrony, ani nie był z kimś, kto proponował mu ochronę. Zdaje mu się, że są w dobrych relacjach i nie wie, dlaczego zeznawał przeciwko niemu. Nie wie, gdzie był w dniach 2 i 3 października. Nie było takiej sytuacji, żeby razem z (...) i (...) groził (...). Nie nosi przy sobie noża. Nic nie wie na temat rozboju, którego miał dokonać (...). Kiedyś pożyczał pieniądze od (...), to jest 20 i 30 złotych, ale mu je oddał. Potem pożyczał 40 złotych, ale jeszcze ich nie zwrócił. Ze (...) w ogóle nie rozmawiał i nigdy nie był z nim w tym barze. Nie ma pseudonimu (...) i nie zna nikogo, kto może mieć taki pseudonim. Od niedawna mieszka w (...) i w zasadzie nikogo tam nie zna.

Przesłuchiwany w postępowaniu przygotowawczym oskarżony (...) (k.353-354) oświadczył, że nie przyznaje się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Jak wyjaśnił, nie wie, dlaczego on tak na niego zeznał. To jest jego kolega. (...) ostatni raz widział ze 3 tygodnie temu. Raz pożyczał 50 złotych, potem 20 złotych. Oddał 50 złotych, a potem pożyczał chyba jeszcze i uzbierało się 40 złotych. Tych pieniędzy mu jeszcze nie oddał. Nie miał z nim żadnego konfliktu. Słyszał tylko, że kiedyś pobił się w barze z (...). Nie kojarzy nazwiska Wójtowski.

Przesłuchiwany w postępowaniu sądowym oskarżony (...) (697-698) oświadczył, że nie przyznaje się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Jednocześnie podtrzymał to, co wcześniej wyjaśnił, dodając że nie słyszał o tym, żeby przed październikiem (...) r. były wybite szyby w barze. (...) poznał zanim sprowadził się do (...) około 4 lat temu, ale nie pamięta gdzie. Nie pamięta też, od kiedy zaczął chodzić do baru (...). Nie zna (...) i (...).

Przesłuchiwany w postępowaniu sądowym oskarżony (...) (1710- (...)) oświadczył, że nie przyznaje się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Jednocześnie odmówił składania wyjaśnień i odpowiedzi na pytania.

Przesłuchiwany w postępowaniu sądowym oskarżony (...) (k.2024, 2062) oświadczył, że nie przyznaje się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Jak wyjaśnił, kojarzy (...), ale nie prowadził z nim przestępczych interesów. Nie przekazywał mu żadnej broni. Z (...) znał się tylko na „cześć, część”. Nic nie wie o tym, żeby prowadził jakąś działalność przestępczą. Nigdy nie był „żołnierzem” w jakiejkolwiek grupie przestępczej. Nie wie, dlaczego (...) złożył niekorzystne dla niego zeznania. Nie rozbił szyby w barze (...). Nigdy nie żądał pieniędzy od (...). Bywał tam jako klient.

Sąd zważył, co następuje:

W świetle całokształtu zgromadzonego materiału dowodowego wina oskarżonych (...) i (...), jak również okoliczności popełnienia przypisanego im czynu nie budzą żadnych wątpliwości.

Sąd jedynie w niewielkiej części dał wiarę wyjaśnieniom oskarżonych (...) (k.130, 132, 416, 696-697, 1709-1710, 2356-2357) i (...) (k.346-347, 353-354, 697-698, 1710-1711, 2024, 2062), które w tym zakresie nie budzą żadnych wątpliwości. Zgodna z rzeczywistością jest ich znajomość ze świadkami (...) i (...), a w przypadku oskarżonego (...) także ze świadkami (...) i (...) oraz oskarżonym (...) jest również, że przychodzili do baru (...), gdzie spożywali posiłki i pili piwo, nie będąc skonfliktowani ze świadkiem (...) i mając z nim dobre relacje. Niewiarygodne są natomiast ich pozostałe twierdzenia, w szczególności dotyczące tego, że nie mieli wiedzy na temat dokonanego tam wymuszenia rozbójniczego, będąc jedynie znajomymi świadka (...) i nie wiedząc, dlaczego świadek (...) złożył obciążające ich zeznania. W ocenie Sądu ich relacje w tej części stanowią jedynie przyjętą przez nich linię obrony, która zmierza jedynie do uniknięcia odpowiedzialności karnej za popełnione przestępstwa. Z zeznań świadka (...) wynika kategorycznie, że wymuszenia rozbójniczego dokonał świadek (...). Najpierw w dniu (...) zażądał od niego kwoty (...) złotych miesięcznie za ochronę, grożąc mu gwałtownym zamachem na mienie, to jest zniszczeniem baru, a następnie w dniu (...) r. otrzymał od niego kwotę (...) złotych. Powyższe zostało stwierdzone prawomocnym wyrokiem skazującym. Relacja świadka (...) jednoznacznie przemawia także za tym, że wpływ na to mieli również oskarżeni (...) i (...), którzy w dniu (...) weszli do środka ze świadkiem (...) i znajdowali się tam w momencie, kiedy realizował część znamion wymuszenia rozbójniczego, w szczególności nawiązał do wcześniejszego spotkania, podczas którego zażądał pieniędzy za ochronę. Co istotne, w zeznaniach złożonych w postępowaniu przygotowawczym świadek (...) konsekwentnie i wielokrotnie używał określenia „oni”, nie mając żadnych wątpliwości, że choć świadek (...) odgrywał kluczową rolę w tym zdarzeniu, ostatecznie jako jedyny dopuszczając się przestępstwa wymuszenia rozbójniczego, to także zachowanie oskarżonych (...) i (...) miało na nie wpływ. Potwierdzają to także zeznania świadka (...) złożone w postępowaniu przygotowawczym, w których używał określenia „my”, zarówno wtedy, jak i w postępowaniach sądowych nie wykluczając że w dniu (...) towarzyszyli mu oskarżeni (...) i (...), choć dopuszczając się sprzeczności i zasłaniając się niepamięcią. Wprawdzie zgromadzony materiał dowodowy nie pozwala na przyjęcie, że oskarżeni M. W. i (...) działali wspólnie i w porozumieniu ze świadkiem (...), tym bardziej zważywszy na zgoła odmienne zaangażowanie i zachowanie podczas zdarzenia z dnia (...), jak również okoliczność, że w dniu (...) r. tylko świadek (...) odebrał pieniądze od świadka (...) i tym samym zaistniał skutek decydujący o bycie tego przestępstwa, jednak bez wątpienia zapragnęli, żeby go dokonał i w sposób spontaniczny wsparli jego działania. Zdaniem Sądu znajdując się na tak niewielkiej przestrzeni i w tak bliskiej odległości oskarżeni (...) i (...) słyszeli, co świadek (...) mówi do świadka (...), nawiązując do poprzedniej rozmowy. Powyższe kategorycznie wynika z zeznań świadka (...), który w pierwszym postępowaniu sądowym wskazał wprost „niemożliwe było, żeby pozostali dwaj panowie nie słyszeli, co (...) do mnie mówił”, jak również z materiału poglądowego obrazującego wygląd miejsca zdarzenia, w szczególności niewielką przestrzeń i odległości. Świadczy o tym również zachowanie, oskarżonych (...) i (...) albowiem gdy zorientowali się, o co chodzi spontanicznie postanowili udzielić mu pomocy, chcąc żeby popełnił opisany czyn zabroniony. Dlatego pozostali w tym miejscu i towarzyszyli mu, podkreślali swoją obecność i manifestowali swoją przewagę, w tym poprzez mówienie podniesionym głosem, przewracanie pojemników na przyprawy i ich wysypywanie, jak również dopytywali, kiedy zostaną przekazane pieniądze. W ten sposób ułatwili mu jego popełnienie, bo choć świadek (...) rozmawiał ze świadkiem (...), to atmosfera, jaką wytworzyli oskarżeni (...) i (...) miała wpływ na to, do czego ostatecznie doszło. Bez wątpienia świadek (...) obawiał się mężczyzn. Tym bardziej, że było ich trzech, a on jeden, nie mogąc liczyć na czyjąkolwiek pomoc. Jak zeznał „ci trzej często przychodzili do mnie do baru i wiedziałem na co ich stać, słyszałem od ludzi, że stać ich na dużo” i „przestraszyłem się ich, w ogóle byłem tym przestraszony, nimi wiedząc że słyszenia o ich kryminalnej przeszłości”. Oskarżeni (...) i (...) działali wspólnie i w porozumieniu, ale nie ze świadkiem (...), przypadkowo znajdując się w zaistniałej sytuacji, tylko ze sobą. Przemawia za tym okoliczność, że w tym samym miejscu i czasie podejmowali podobne czynności, znacząco inne od podejmowanych przez świadka (...). W tym miejscu podnieść należy, że nie jest możliwe całkowite oderwanie i opisanie zachowania oskarżonych (...) i (...) od świadka (...), albowiem wszyscy znajdowali się w tym samym miejscu i czasie, a on jako pierwszy podjął przestępcze działania, do których nawiązywało zachowanie pozostałych. O ile bowiem świadek (...) działał w pojedynkę, o tyle oskarżeni (...) (...) połączyli swoje siły, czyniąc to spontanicznie i bez konsultacji.

Sąd w całości dał wiarę zeznaniom świadka (...) k.42-44v, 45v-47, 97v-98, 99v, 123v-124, 162-163, 331v-332, 405, 700-706, 1748-1749a, 1979-1984, (...)- (...), (...)), będącego pokrzywdzonym w niniejszej sprawie, który widział i słyszał zachowanie dobrze mu znanych i następnie rozpoznanych mężczyzn, w tym oskarżonych (...) i (...), mogąc je zrelacjonować. Sąd dostrzegł, że w toku wielokrotnych przesłuchań świadek (...) nieco odmiennie przedstawiał te same okoliczności, jak również podnosił niewiedzę i niepamięć. Z pewnością po części było to spowodowane upływem czasu i naturalnym procesem zapominania, albowiem od chwili zdarzenia upłynęło wiele lat, a czynności przesłuchania zostały przeprowadzone w różnych momentach, przez różne organy i z różną szczegółowością. Ponadto zwracano wówczas uwagę na różne aspekty tych samych okoliczności. Także z uwagi na zmieniające się układy procesowe. Świadek (...) miał zatem prawo do problemów swoich spostrzeżeń, a nawet popaść w pewne sprzeczności. Inna sprawa, że zdaniem Sądu istotny wpływ na jego relacje miał taki czynnik jak strach. Dopóki nie stała mu się żadna krzywda, to niczego nie zgłaszał, chcąc mieć spokój. Kiedy jednak świadek (...) dokonał rozboju, powodując u niego obrażenia ciała, złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, w sposób spontaniczny, szczegółowy i bezkompromisowy przedstawiając przebieg wydarzeń. To wówczas, kilka dni po zdarzeniu, po raz pierwszy opisał zachowanie oskarżonych (...) i (...). Kiedy jednak minęło trochę czasu, świadek (...) poniósł odpowiedzialność za popełnione czyny i jego obawy związane z jego osobą znacznie zmalały, jego relacje stały się mniej kategoryczne, a nawet nieco bagatelizujące to, co się stało. Zdaniem Sądu świadek (...) chciał jak najszybciej zakończyć tę sprawę, uznając że kluczowa postać zaistniałej sytuacji, to jest świadek (...), poniosła odpowiedzialność. W jego subiektywnym odczuciu to on wyrządził mu odczuwalną krzywdę, najpierw dokonując uszkodzenia mienia, potem wymuszenia rozbójniczego, a na koniec dopuszczając się rozboju i powodując obrażenia ciała. Tyle, że to nie jego subiektywne odczucie, ale obiektywy stan rzeczy, związany z zamiarem oskarżonych (...) i (...), ma tu decydujące znaczenie. Świadek (...) widział i słyszał ich postępowanie, które zrelacjonował w sposób nie budzący żadnych wątpliwości, nie znając jednak ich procesów myślowych i powiązania takiego postępowania z czynem, którego dopuścił się świadek (...). Powyższe pozwolił ustalić dopiero bardzo obszerny materiał dowodowy, w tym zgromadzony w drugim postępowaniu sądowym, kiedy zwrócono szczególną uwagę na zachowanie oskarżonych (...) i (...) przy przyjęciu, że nie współdziałali ze świadkiem (...). Wówczas zadano świadkowi (...) bardzo dużo pytań precyzujących właśnie ich postępowanie. Dogłębna analiza całokształtu jego wypowiedzi pozwoliła dokładnie zrekonstruować przebieg wydarzeń. W ocenie Sądu świadek (...) nie miał żadnego powodu, żeby dążyć do niekorzystnego ukształtowania sytuacji procesowej oskarżonych (...) i (...). Znał ich od dłuższego czasu, albowiem podobnie jak świadek (...) byli jego klientami. Mało tego, miał z nimi dobre relacje i nie dochodziło pomiędzy nimi do sytuacji konfliktowych. Nie istniały zatem żadne okoliczności, które mogłyby wpłynąć na jego relacje.

To samo tyczy się zeznań świadka (...) (k.1993, 1996, 1998-2001, 2130, 2147, 2290), będącego członkiem zorganizowanej grupy przestępczej, do której należał świadek (...) i który miał wiedzę o zaistniałym zdarzeniu. Wynikało to z tego, że świadek (...) rozmawiał ze świadkiem (...) o jego działalności i uzyskał informację, że działający na jego zlecenie świadek (...) dopuścił się kilku przestępstw, w tym wymuszenia rozbójniczego, podczas którego obecni byli oskarżeni (...) i (...),. Wprawdzie świadek (...) również dopuszczał się licznych przestępstw, jednak podjął współpracę z organami ścigania i zdecydował się złożyć obszerne wyjaśnienia bądź zeznania. Tym samym działał na niekorzyść innych przestępców. Zważywszy na bardzo dużą ilość takich zdarzeń, a więc też dat, miejsc i osób, świadek (...) nie był w stanie wszystkiego zapamiętać i odtworzyć. Nie dziwi więc, że pewnych okoliczności nie pamiętał, a co do innych w jego relacjach pojawiały się pewne nieścisłości. Nie były one jednak znaczne i nie miały istotnego znaczenia, w tym dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Ze zgromadzonego materiału dowodowego nie wynika, żeby świadek (...) był skonfliktowany z oskarżonymi (...) i (...), a także świadkami (...) i (...). Ponadto w jego zeznaniach nie odnotowano negatywnego nastawienia do tych osób, a raczej chęć przedstawienia całej swojej wiedzy w tej sprawie, choćby była ona dla nich niekorzystna. Ubocznie wskazać należy, że podczas drugiego postępowania sądowego oskarżony (...) nie wnosił o uzupełniające przesłuchanie świadka (...), będąc zapoznany z jego zeznaniami i wprost oświadczając, że nie jest to konieczne.

Wątpliwości nie budziły także zeznania świadka (...) (k.185v, 706, 1749a, 1977-1978), będącej partnerką świadka (...) i właścicielką baru. Wprawdzie nie uczestniczyła w zdarzeniu będącym przedmiotem niniejszej sprawy i zdarzeniach z nią powiązanych, jednak zarejestrowała, że w tamtym czasie świadek (...) przychodził do domu zdenerwowany, dowiadując się o przyczynach dopiero, kiedy podczas rozboju dokonanego przez świadka (...) doznał obrażeń ciała. Zważywszy na to, że świadek (...) mógł nie chcieć jej martwić i dlatego nie opowiadał o swoich problemach, jej relacji nie sposób podważyć.

Relacje świadka (...) (k.90, 106, 175, 246, 408, 522, 651, 706-708, 1815-1817, 2272-2275) budziły uzasadnione wątpliwości, a co za tym idzie Sąd jedynie częściowo dokonał w oparciu o nie swoich ustaleń faktycznych. Zgodne z prawdą jest, że dopuścił się przestępstw w postaci uszkodzenia mienia, wymuszenia rozbójniczego i rozboju, które szczegółowo opisał i które zostały stwierdzone prawomocnym wyrokiem skazującym, działając w pojedynkę. Sprzeczne z rzeczywistością są natomiast jego twierdzenia, że w dniu 2 października 2008 r. znajdował się tam sam, a oskarżeni (...) i (...), których widywania w tym barze sobie nie przypominał i z którymi nie łączyły go bliższe relacje, nie mieli z tym nic wspólnego. Jak bowiem przyznał w postępowaniu przygotowawczym towarzyszyły mu wówczas inne osoby, którymi - co jednoznacznie wynika ze zgromadzonego materiału dowodowego, w tym zeznań świadków (...) i (...) - byli oskarżeni (...) i (...). Ponadto w pierwszym postępowaniu sądowym potwierdził, że może raz z nim tam był, nie będąc jednak pewien daty i nie wykluczając, że było to wówczas, kiedy brał pieniądze od świadka (...). Z kolei w drugim postępowaniu sądowym dodał, że spotykał się towarzysko z oskarżonymi (...) i (...), nie pamiętając jednak, czy w czasie zdarzenia byli z nim w barze. To samo tyczy się nieznajomości osób o pseudonimach (...) i (...), jak również nie działania na zlecenie świadka (...). Jak bowiem ustalono, w tym na podstawie zeznań świadków (...) i (...), to świadek (...) był inicjatorem wymuszenia rozbójniczego. Potwierdził to zresztą sam świadek (...), wskazując w drugim postępowaniu sądowym, że zlecał mu to świadek (...). Wprawdzie zdarzenie z dnia 8 października 2008 r. było wynikiem samowolnego działania świadka (...), jednak już zdarzenie z dnia 7/8 września 2008 r. zostało z nim uzgodnione. Świadek (...) wielokrotnie zasłaniał się niewiedzą, niepamięcią bądź spożyciem alkoholu. Wielokrotnie popadał też w sprzeczności. Zdaniem Sądu jego zeznania miały na celu uniknięcie przez oskarżonych (...) i (...), będących jego znajomi, odpowiedzialności karnej za popełnione przestępstwa. Tym bardziej, że świadek (...) przyznał się do wymuszenia rozbójniczego i został prawomocnie skazany, chcąc to wciąć wyłącznie na siebie. W opinii sądowo-psychologicznej (k.2329-2329v), której wnioski Sąd podzielił, wskazano że świadek (...) nie ujawniał zaburzeń czynności psychicznych, uniemożliwiających odtwarzanie i relacjonowanie zdarzeń zgodnie z uch rzeczywistym przebiegiem. Ponadto wskazano czynniki, które mogły mieć wpływ na uogólnienie relacji i niepamięć szczegółów pobocznych zdarzenia, takich jak upływ czasu i naturalny proces zapominania, jak również wpływ alkoholu. Nie wyjaśniają one jednak niespójności z wcześniejszymi relacjami dotyczącymi znajomości z oskarżonymi (...) i (...), jak również ich obecności w miejscu zdarzenia. Ponadto w opinii sądowo-psychiatrycznej sporządzonej przez biegłych (...) i (...) (k.495-498v), której wnioski również Sąd podzielił, nie stwierdzono u niego choroby psychicznej ani upośledzenia umysłowego, rozpoznając osobowość o cechach nieprawidłowych i nadużywanie alkoholu. Jednocześnie odnotowano, że jego stan psychiczny w odniesieniu do zarzucanych czynów nie znosił ani nie ograniczał jego zdolności rozpoznania jego znaczenia i pokierowania swoim postępowaniem. Jego poczytalność nie budzi żadnych wątpliwości. Jeżeli w okresach objętych zarzutami znajdował się w stanie nietrzeźwości, to była ro zwykła nietrzeźwość. Zarazem wskazano, że w obecnym stanie psychicznym może uczestniczyć w postępowaniu procesowym.

To samo tyczy się zeznań świadka (...) (k.103, 114, 402, 698-700), który choć przyznał swoją znajomość ze świadkami (...) i (...) oraz oskarżonym (...), potwierdzając że świadek (...) dzwonił do niego w związku z zachowaniem świadka (...) w dniu (...) (...) r. i wykonał połączenia do obu mężczyzn, to zaprzeczał, żeby groził świadkowi (...) i miał cokolwiek wspólnego z czynami świadka (...). Zaprzeczył także znajomości z oskarżonym (...). Tymczasem zgromadzony materiał dowodowy, któremu Sąd dał wiarę, w tym w szczególności zeznania świadków (...), (...) i (...), wskazuje na coś zupełnie innego. W szczególności, że inicjatorem wymuszenia rozbójniczego był właśnie świadek (...), a świadek (...) (...) wykonywał jego polecenia. Ponadto wynika z niego, że groził świadkowi (...) problemami, jakie mogą go spotkać, jeśli zawiadomi policję. Znał także oskarżonego (...). Twierdzenia świadka (...) stanowiły przyjętą przez niego linię obrony, która zmierzała do uniknięcia odpowiedzialności karnej za popełnione przestępstwo. Ponadto chronił swoich znajomych, to jest oskarżonych (...) i (...). Ostatecznie, z uwagi na śmierć świadka (...), nie zapadł co do niego wyrok dotyczący zdarzeń mających związek z niniejszą sprawą, choć zdaniem Sądu dopuścił się przynajmniej gróźb karalnych w dniu (...) (...) r.

Co zaś się tyczy zeznań świadków (...) (k.2357-2358) i (...) (k.2013v-2014, 2423), to brak było podstaw do ich podważenia. Z uwagi na zaprzeczanie wiedzy o przedmiotowym zdarzeniu, nie miały one znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy.

Należało również podzielić wnioski wynikające z opinii sądowo-psychiatrycznej sporządzonej przez biegłych (...) i (...) (k.487-492), w której nie odnotowano u oskarżonego (...) choroby psychicznej, stwierdzając upośledzenie umysłowe w stopniu lekkim i organiczne zaburzenia osobowości. Powyższy stan psychiczny w odniesieniu do zarzucanego czynu nie znosił ani nie ograniczał jego zdolności rozpoznania jego znaczenia i pokierowania swoim postępowaniem. Jego poczytalność nie budzi żadnych wątpliwości. W obecnym stanie psychicznym może uczestniczyć w postępowaniu procesowym. To samo tyczy się opinii sądowo-psychologicznej sporządzonej przez biegłego (...) (k.500-502), w której rozpoznano u oskarżonego (...) upośledzenie umysłowe w stopniu lekkim.

Sąd oparł się także na dokumentach w postaci protokołów zatrzymania osoby (k.28-28v, 93-93v, 122-122v, 335-335v), materiału poglądowego (k.333-334, 427), odpisu wyroku (k.2394-2397, 2467-2468, 2469-2470), odpisu wyroku wraz z uzasadnieniem (k.2398-2411) i obliczenia kary (k.2471), które zostały sporządzone przez uprawnione osoby bądź podmioty, nie były kwestionowane i stanowiły pełnowartościowy materiał dowodowy. Szczególnie istotny był tu materiał poglądowy, z którego wynika wygląd miejsca zdarzenia, jak również odpisy wyroków i obliczenie kary, z których wynika dopuszczenie się przez oskarżonego (...) czynu w warunkach recydywy z art. 64 § 1 kk.

Dokonując analizy całokształtu zgromadzonego materiału dowodowego, wina oskarżonych (...) i (...), opis czynu - ze zmianą w zakresie dopasowania do przyjętego pomocnictwa do wymuszenia rozbójniczego, jak również doprecyzowania czasu, miejsca i sposobu działania - oraz przyjęta kwalifikacja prawna - ze zmianą w zakresie przyjęcia pomocnictwa do wymuszenia rozbójniczego, to jest art. 18 § 3 kk w zw. z art. 282 kk w zw. z art. 4 § 1 kk - nie budzą żadnych wątpliwości.

Powyższe modyfikacje wynikały z faktu, że zgromadzony materiał dowodowy, któremu Sąd dał wiarę przemawiał za przyjęciem, że oskarżeni (...) i (...) nie działali wspólnie i w porozumieniu ze świadkiem (...), tylko ze sobą, chcąc żeby dopuścił się wymuszenia rozbójniczego w dniu (...) i swoim zachowaniem, które było spontaniczne i nie konsultowane ze świadkiem (...) wsparli jego działania. Tym samym oskarżeni (...) (...) i (...) dopuścili się czynu z art. 18 § 3 kk w zw. z art. 282 kk w zw. z art. 4 § 1 kk, w przypadku oskarżonego (...) w warunkach recydywy z art. 64 § 1 kk. Przyjęcie stanu prawnego obowiązującego w dacie popełnienia czynu było podyktowane tym, że był on względniejszy dla oskarżonych (...) i (...), pozwalając - przynajmniej w teorii - warunkowo zawiesić wykonanie orzeczonych kar pozbawienia wolności.

W tym miejscu wskazać należy, że pomocnictwo polega na każdej czynności, która faktycznie ułatwia innej osobie popełnienie czynu zabronionego, mogąc mieć charakter fizyczny lub psychiczny. Pomoc psychiczna może polegać między innymi na takim zachowaniu się, które w sposób szczególnie sugestywny manifestuje solidaryzowanie się całkowicie z zamiarem bezpośrednim sprawcy i może w pewnych wypadkach stworzyć atmosferę, w jakiej zamiar bezpośredniego sprawcy kształtuje się, dojrzewa oraz utwierdza Nie jest konieczne, by bezpośredni sprawca akceptował udzielaną sobie pomoc lub nawet o niej wiedział. Pomocnictwo może być popełnione na każdym etapie realizacji czynu zabronionego. Strona przedmiotowa polega na ułatwieniu innej osobie popełnienia czynu zabronionego. Nie należy jednak wymagać, aby podjęte zachowanie stanowiło warunek konieczny realizacji czynu przez sprawcę. Nie jest też konieczne, aby rzeczywiście ułatwiło innej osobie popełnienie przestępstwa. W konsekwencji nie zachodzi potrzeba ustalenia, że udzielona pomoc rzeczywiście się przydała, ani tego, że bez niej do dokonania czynu zabronionego by nie doszło. Pomocnictwo jest dokonane wraz ze zrealizowaniem znamion tej postaci współdziałania przestępnego, czyli ułatwieniem innej osobie popełnienia czynu zabronionego. Nie jest przy tym konieczne dokonanie czynu objętego zamiarem pomocnika przez sprawcę bezpośredniego ani nawet podjęcie przez niego czynności w tym kierunku. Pomocnictwo stanowi bowiem bezskutkową postać przestępstwa. Ponadto może być popełnione tylko umyślnie, zarówno z zamiarem bezpośrednim, jak i ewentualnym.

Zważywszy na okoliczność, że oskarżeni (...) i (...) usłyszeli treść rozmowy świadka (...) ze świadkiem (...), która nawiązywała do poprzedniego spotkania, ale nie wyszli na zewnątrz, tylko nadal mu towarzyszyli, a ponadto zarówno w czasie tej rozmowy, jak i później podkreślali swoją obecność i manifestowali swoją przewagę, w tym mówiąc podniesionym głosem, przewracając pojemniki na przyprawy i je wysypując, a ponadto dopytywali, kiedy zostaną przekazane pieniądze, których zażądał, bez wątpienia działali w zamiarze, aby dopuścił się wymuszenia rozbójniczego i ułatwili mu jego popełnienie. Nie zaistniały tu jakiekolwiek okoliczności wyłączające ich winę.

Wymierzając kary oskarżonym (...) i (...) kierowano się dyrektywami wymiaru kary wskazanymi w treści art. 53 kk, mając w szczególności na uwadze motywację i sposób zachowania się sprawcy, rodzaj i rozmiar ujemnych następstw przestępstwa, stopień społecznej szkodliwości czynu, właściwości i warunki osobiste sprawcy, sposób życia przed popełnieniem przestępstwa i zachowanie się po jego popełnieniu, a zwłaszcza staranie o naprawienie szkody lub zadośćuczynienie w innej formie społecznemu poczuciu sprawiedliwości, dostosowanie dolegliwości kary do stopnia winy, cele zapobiegawcze i wychowawcze, które ma osiągnąć w stosunku do skazanego, a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Dyrektywy te dzieli się na okoliczności obciążające i okoliczności łagodzące.

W pierwszej kolejności należy zwrócić uwagę na wysoki stopień społecznej szkodliwości czynu zarzucanego oskarżonym (...) i (...), przy której Sąd kierował się wskazówkami wynikającymi z treści art. 115 § 2 kk. Wzięto zatem pod uwagę rodzaj i charakter naruszonego dobra, rozmiary wyrządzonej lub grożącej szkody, sposób i okoliczności popełnienia czynu, wagę naruszonych przez sprawcę obowiązków, jak również postać zamiaru, motywację sprawcy, rodzaj naruszonych reguł ostrożności i stopień ich naruszenia. Oskarżeni (...) i (...) wiedzieli, że świadek (...) dokonuje zamachu na czyjąś własność. Ponadto działali z zamiarem bezpośrednim, chcąc udzielić mu wsparcia. Okolicznością obciążającą jest także duża ilość zachowań składających się na pomocnictwo, albowiem oskarżeni (...) i (...) nie tylko pozostali w tym miejscu i towarzyszyli świadkowi (...), ale również podkreślali swoją obecność i manifestowali swoją przewagę, w tym poprzez mówienie podniesionym głosem, przewracanie pojemników na przyprawy i ich wysypywanie, jak również dopytywali, kiedy zostaną przekazane pieniądze. Powyższym w znaczącym stopniu ułatwili mu dokonanie opisanego przestępstwa, co również ma wpływ na wymiar kary. Na ich niekorzyść przemawia również działanie w miejscu publicznym, to jest w barze, do którego mógł wejść każdy. Tym bardziej, że miało to miejsce w ciągu dnia i w czasie jego funkcjonowania. Podkreślić także należy wyjątkową bezkarność, albowiem mężczyźni wiedzieli, że świadek (...) obawia się agresywnego świadka (...) i nie jest w stanie zareagować na ich zachowanie. Ponadto wskazać należy na wielokrotną karalność oskarżonych (...) i (...) (ostatnie karty karne - k.2520-2522, 2523-2524). O ile ten pierwszy dopuszczał się innych czynów zabronionych głównie w kolejnych latach, dowodząc że przedmiotowe zdarzenie nie było incydentem i nie wyciągnął żadnych wniosków ze swojego zachowania, o tyle ten drugi czynił to zarówno wcześniej, jak i później, podkreślając że stało się to dla niego sposobem na życie. Okoliczności łagodzących nie stwierdzono.

Mając powyższe na uwadze, jak również biorąc pod uwagę dotyczące sprawców opinie (k.2319-2320, 2390-2390v) i wywiad środowiskowy (k.2336-2337), Sąd uznał że karą właściwą dla oskarżonego (...), skazanego na podstawie art. 18 § 3 kk w zw. z art. 282 kk w zw. z art. 4 § 1 kk, będzie wymierzona na podstawie art. 19 § 1 kk w zw. z art. 282 kk kara 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Z kolei w przypadku oskarżonego (...), skazanego na podstawie art. 18 § 3 kk w zw. z art. 282 kk w zw. z art. 64 § 1 kk w zw. z art. 4 § 1 kk, doszedł do przekonania, że odpowiednią będzie wymierzona na podstawie art. 19 § 1 kk w zw. z art. 282 kk kara 2 lat pozbawienia wolności. Tym samym w ocenie Sądu oskarżeni (...) i (...) nie zasługiwali na dobrodziejstwo warunkowego zawieszenia wykonania orzeczonych wobec nich kar pozbawienia wolności, co byłoby orzeczeniem rażąco nieadekwatnym i przeto niesprawiedliwym.

Jedynie odbycie ich w warunkach izolacji penitencjarnej będzie dla nich wystarczająco dolegliwe i może trwale zmienić ich postępowanie w przyszłości. Jednocześnie Sąd, na podstawie art. 63 § 1 kk, zaliczył oskarżonym (...) i (...) na poczet orzeczonych wobec nich kar pozbawienia wolności czas ich tymczasowego aresztowania, to jest od dnia 16 października (...) r. do dnia 14 maja 2009 r. w przypadku oskarżonego (...) i od dnia (...) (...) r. do dnia 14 maja 2009 r. w przypadku oskarżonego (...).

Ponadto Sąd, na podstawie art. 618 § 1 pkt 11 kpk, zasądził od Skarbu Państwa na rzecz obrońcy adw. (...) kwotę 1.680 złotych powiększoną o podatek od towarów i usług tytułem wynagrodzenia za pomoc prawną udzieloną oskarżonemu (...) z urzędu w postępowaniu apelacyjnym i w niniejszym postępowaniu, a na rzecz obrońcy adw. (...) kwotę 1.680 złotych powiększoną o podatek od towarów i usług tytułem wynagrodzenia za pomoc prawną udzieloną oskarżonemu (...) z urzędu w postępowaniu apelacyjnym i w niniejszym postępowaniu. Zważywszy na okoliczność, ze obrońcy uzyskali wynagrodzenia za wcześniejsze postępowania przed Sądem I instancji należało im przyznać kwotę 420 złotych za postępowanie przed Sądem II instancji i kwotę 420 złotych za niniejsze postępowanie przed Sądem I instancji powiększoną o kwotę 84 złote za każdy kolejny termin rozprawy, na którym się stawili. Powyższe jest zgodne z rozporządzeniem w tym zakresie.

Jednocześnie Sąd, na podstawie art. 624 § 1 kpk, zwolnił oskarżonych (...) i (...) od kosztów sądowych w całości, którymi obciążył Skarb Państwa. Biorąc pod uwagę, że są pozbawieni wolności, a co za tym idzie nie uzyskują żadnych dochodów i stan ten będzie trwał przez dłuższy czas, zasądzanie od nich tych należności było bezzasadne.