Pełny tekst orzeczenia

UZASADNIENIE

Decyzją z 13 czerwca 2017 roku, znak: (...)-2017, Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. ustalił wartość kapitału początkowego W. K. (1) na dzień 1 stycznia 1999 roku na kwotę 125 968,48 zł. Do ustalenia wartości kapitału początkowego organ rentowy przyjął podstawę wymiaru w kwocie 1 018,71 zł, biorąc pod uwagę przeciętną podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne z 10 kolejnych lat kalendarzowych, tj. od 1.01.1978 r. do 31.12.1987 r. Wskaźnik wysokości podstawy wymiaru kapitału początkowego wyniósł 83,44 %. Organ rentowy ustalił też, że ubezpieczony przebył okresy składkowe wynoszące łącznie 27 lat, 4 miesiące i 9 dni, tj. 328 miesięcy.

W. K. (1) odwołał się od powyższej decyzji, kwestionując prawidłowość dokonanego przez organ rentowy wyliczenia. Zwrócił uwagę, że w pierwszej decyzji kapitałowej z 21 marca 2017 roku przyjęto wskaźniki wyższe niż w drugiej decyzji, mimo że przy jej wydawaniu uwzględniono fakt jego dodatkowego ubezpieczania się. Wskazał, że jego zdaniem jego staż ubezpieczeniowy wynosi 28 lat i 5 miesięcy, a nie – jak ustalił ZUS – 27 lat, 4 miesiące i 9 dni. W szczególności wniósł o zaliczenie do okresów składkowych całego jego okresu pracy na rzecz (...) Społem w S., tj. okresu od 25.06.1981 r. do 28.02.1990 r., a także okresu pomiędzy zakończeniem służby wojskowej a podjęciem zatrudnienia u nowego pracodawcy, tj. okresu od 11.01.1972 r. do 26.01.1972 r. Zdaniem ubezpieczonego ten ostatni okres powinien zostać uwzględniony jako okres na szukanie pracy, zagwarantowany zapisami ustawy z 21 listopada 1967 roku o powszechnym obowiązku obrony Rzeczpospolitej Polskiej. W ocenie W. K. wysokość jego kapitału początkowego powinna wynieść 147.936,47 zł, przy wskaźniku wysokości podstawy jego wymiaru ustalonym na 84,32%.

Organ rentowy wniósł o oddalenie odwołania. Wyjaśnił, że przy decyzji z dnia 21.03.2017 r. podstawę wymiaru kapitału początkowego w związku z pracą na rzecz (...) w S. ustalono w oparciu o zaświadczenie o zatrudnieniu i wynagrodzeniu wystawione przez ww. zakład pracy w dniu 18.08.2016 r. Okresy zatrudnienia ubezpieczonego jako agenta kiosku sezonowego w (...) w S. policzono tylko za faktyczny czas prowadzenia takiej działalności, tj.: od 25.06.1981 r. do 15.10.1981 r., od 08.04.1982 r. do 15.10.1982 r., od 14.04.1983 r. do 15.10.1983 r., od 12.04.1984 r. do 15.10.1984 r., od 16.04.1985 r. do 15.10.1985 r., od 15.04.1986 r. do 23.12.1986 r., od 16.02.1987 r. do 24.12.1987 r., od 18.01.1988 r. do 24.12.1988 r., od 01.02.1989 r. do 23.12.1989 r., od 08.01.1990 r. do 28.02.1990 r. W związku z tym, ustalając podstawę wymiaru kapitału przy uwzględnieniu zarobków z lat 1978 - 1987, organ przyjął, że w latach tych ubezpieczony przepracował: w 1978 r. – 12 m-cy, w 1979 r. - 12 m-cy, w 1980 r. - 12 m-cy, w 1981 r. - 10 m-cy, w 1982 r. - 7 m-cy, w 1983 r. - 7 m-cy, w 1984 r. - 7 m-cy, w 1985 r. - 7 m-cy, w 1986 r. - 9 m-cy i w 1987 r. - 11 m-cy. Tak obliczony wskaźnik wysokości podstawy wymiaru kapitału początkowego wyniósł 94,74 %.

W wyniku rozpatrzenia nowych dowodów (nadesłanych przez ubezpieczonego w dniu 23.05.2017 r.), zaskarżoną decyzją organ dokonał ponownego ustalenia wysokości kapitału początkowego. Wziął wówczas dodatkowo pod uwagę okresy opłacania składek w ramach kontynuowania przez W. K. ubezpieczenia społecznego tj.: od 1.11.1982 r. do 30.04.1983r., od 17.10.1983 r. do 14.04.1984 r., od 16,10.1984 r. do 15.04.1985 r., od 6.10.1985 r. do 14.04.1986 r. W związku z powyższym zmienił się zarówno staż pracy W. K., jak i wynagrodzenie przyjęte do obliczenia podstawy wymiaru kapitału początkowego. Podstawę wymiaru ponownie ustalono z lat 1978 - 1987, przyjmując już jednak, że tym okresie ubezpieczony przepracował: w 1978 r. -12 m-cy, w 1979 r. - 12 m-cy, w 1980 r. - 12 m-cy, w 1981 r. - 10 m-cy, w 1982 r. - 9 m-cy, w 1983 r. - 12 m-cy, w 1984 r. - 12 m-cy, w 1985 r. - 12 m-cy, w 1986 r. - 12 m-cy i w 1987 r. - 11 m-cy. W związku z powyższym obliczony na nowo wskaźnik wysokości podstawy wymiaru kapitału początkowego wyniósł 83,44 %.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny sprawy:

W. K. (1) urodził się (...).

Niesporne.

W okresie od 1 września 1970 roku do 18 stycznia 1971 roku był zatrudniony w przedsiębiorstwie (...) z siedzibą w S.. Następnie, w okresie od 19 stycznia 1971 roku do 10 stycznia 1972 roku odbywał zasadniczą służbę wojskową. Po zakończeniu jej odbywania zrezygnował z pracy w przedsiębiorstwie (...) i z dniem 27 stycznia 1972 roku podjął zatrudnienie u nowego pracodawcy, w Wojewódzkim Przedsiębiorstwie Handlu (...) Oddziale w S., gdzie pracował nieprzerwanie do 31 marca 1975 roku.

Od 1 kwietnia 1975 roku do 31 maja 1981 roku W. K. (1) był z kolei zatrudniony w (...) Przedsiębiorstwie (...) w S..

Dowody:

- świadectwo pracy z 25.01.1972 r. - k. 10 plik (...);

- zaświadczenie-opinia z 25.01.1972 r.- k. 11 plik (...);

- kserokopia książeczki wojskowej seria (...) nr (...) k.6-9 plik (...);

- świadectwo pracy z 28.03.1975 r. - k. 12 -13 plik (...);

- świadectwo pracy z 30.05.1981 r. - k. 14 plik (...).

W dniu 25 czerwca 1981 roku (...) Oddział w S. zawarł z W. K. (1) umowę o prowadzeniu na warunkach zlecenia punktu sprzedaży detalicznej, na podstawie której (...) (zleceniodawca) powierzył ubezpieczonemu jako agentowi prowadzenie na warunkach zlecenia w imieniu zleceniodawcy punktu sprzedaży detalicznej nr K-56, znajdującego się w S. przy ul. (...) (branża warzywno-owocowa), na rachunek i ryzyko agenta. Zgodnie z zapisami umowy punkt sprzedaży detalicznej miał być czynny co najmniej w godzinach od 9.00 do 19.00.

Ubezpieczony jako agent zobowiązał się prowadzić punkt sprzedaży detalicznej osobiście, wskazując jednak osobę która miała go zastępować w punkcie w przypadku nieobecności (ubezpieczony wskazał K. S.).

W § 7 umowa przewidywała obowiązek comiesięcznego wpłacania przez agenta na rzecz zleceniodawcy:

- przez okres pierwszych 3 lat od daty podpisania umowy, tj. od 25.06.1981 r. do dnia 30.12.1983 r. - kwoty 9600 złotych niezależnie od obrotów osiąganych w punkcie sprzedaży detalicznej;

- przez następny okres 5-letni, tj. od 1.01.1984 r. do 30.12.1989 r. - kwoty stanowiącej 5,8% od wykonanego obrotu.

Wskazano, że ustalenie tej kwoty nastąpiło po przeprowadzeniu przez strony szczegółowej kalkulacji obrotów i kosztów związanych z prowadzeniem działalności handlowej w punkcie sprzedaży detalicznej.

W § 9 ust. 2 ww. umowy wskazano, że z tytułu pracy wykonywanej na podstawie tej umowy agent objęty jest obowiązkowym ubezpieczeniem społecznym stosownie do postanowień ustawy z 19 grudnia 1975 roku o ubezpieczeniach społecznych osób wykonujących prace na rzecz jednostek gospodarki uspołecznionej na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia (Dz.U. nr 45, poz. 232 z późn. zm.) i przepisów na jej podstawie wydanych. Zaznaczono jednocześnie (§ 9 ust. 5 umowy agencyjnej), że składki za ubezpieczenie agenta i osób z nim współpracujących oraz za pracowników przez agenta, przekazuje zleceniodawca do Oddziału ZUS w S.. Zleceniodawca prowadzi również rozliczenia z tytułu ubezpieczenia społecznego tych osób.

Umowa została zawarta na czas nieokreślony. Zastrzeżono w niej jednak w § 11 możliwość wypowiedzenia przez każdą ze stron w terminie sześciomiesięcznym na wypadek m.in. niedotrzymania warunków tejże umowy, zaś w § 12 - możliwość jej rozwiązania przez zleceniodawcę bez zachowania okresu wypowiedzenia, jeżeli agent popełni w czasie trwania umowy przestępstwo związane z prowadzeniem punktu sprzedaży detalicznej lub ukrywa faktycznie osiągane dochody, co zostanie stwierdzone w toku kilkukrotnych kontroli.

Na mocy podpisywanych później pomiędzy W. K. (1) a (...) Oddział w S. aneksów do opisanej wyżej umowy (aneksy nr (...)) ustalono, że: w okresie od 1.07.1982 r. do 30.09.1982 r. odpłatność miesięczna dla punktu nr K-56 wynosiła 17.600 zł; od 1.10.1982 r. do 1.12.1982 r. – 17.600 zł, od 1.04.1983 r. do 30.06.1983r. – 18.050 zł.

Aneksem nr (...) do umowy o prowadzenie na warunkach zlecenia punktu sprzedaży detalicznej zawartej w dniu 25.06.1981r. strony ustaliły dodatkowo zasady odpowiedzialności agenta za zaniedbania własne, jak i osób współpracujących oraz wysokość kar za nieterminowe regulowanie należności za dostarczane towary, nieterminowe doręczanie dokumentacji czy wnoszenia opłat, ukrywanie obrotów.

W dniu 1 lipca 1983 roku (...) Oddział w S. (następca (...) Oddział w S.) zawarł z W. K. (1) umowę o prowadzenie na warunkach zlecenia punktu sprzedaży detalicznej, na podstawie której (...) powierzył ubezpieczonemu jako agentowi prowadzenie na warunkach zlecenia w imieniu Zleceniodawcy punktu sprzedaży detalicznej znajdującego się w S. przy ul. (...) (nadal w branży warzywno-owocowej; umowa dotyczyła tego samego punktu co wcześniej, podano inną nazwę ulicy z uwagi na fakt ulokowania kiosku na rogu ulic), na rachunek i ryzyko agenta, począwszy od dnia 25.06.1981r.

Umowa przewidywała prawa i obowiązki po stronie agenta takie same, jak uprzednio zawarta przez strony umowa. Dodatkowo § 8 umowy z 1.07.1983 r. przewidywał obowiązek comiesięcznego wpłacania przez agenta na rzecz zleceniodawcy:

- przez okres od 1.07.1983 r. do 15.10.1983 r. opłaty wg załączonej do umowy kalkulacji w wysokości 6,08 %, nie mniej niż 24.300 zł,

- przez następne okresy – nie dłużej niż 12 m-cy – obowiązywać miały stawki ustalone przez strony w aneksie do umowy podpisanym na 37 dni przed upływem ww. okresu.

Umowa ta zawarta była na czas nieokreślony, ale z prawem jej wypowiedzenia w terminie jednego miesiąca, a za zgodą stron w każdym czasie.

W § 10 ust. 2 ww. umowy wskazano, że z tytułu pracy wykonywanej na jej podstawie agent objęty jest obowiązkowym ubezpieczeniem społecznym stosownie do postanowień ustawy z 19 grudnia 1975 roku o ubezpieczeniach społecznych osób wykonujących prace na rzecz jednostek gospodarki uspołecznionej na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia i przepisów na jej podstawie wydanych. Zaznaczono jednocześnie (§ 10 ust. 5 umowy agencyjnej), że „składki za ubezpieczenie agenta i osób z nim współpracujących oraz za pracowników zatrudnianych przez agenta, przekazuje zleceniodawca do Oddziału ZUS w S.. Zleceniodawca prowadzi również rozliczenia z tytułu ubezpieczenia społecznego tych osób”.

Dodatkowo umowa przewidywała zasady rozwiązania umowy bez zachowania okresu wypowiedzenia oraz kary umowne za zaniedbania agenta wymienione w § 14 ww. umowy.

Aneksem do ww. umowy oznaczonym numerem 1 strony wprowadziły w § 6 umowy agencyjnej punkt 10 dotyczący ewidencjonowania towarów i opakowań nabywanych od dostawców.

Na mocy kolejnych aneksów o numerach: (...) (2x), 1/88, 2/88, 3/88, 1/89, 2/89, 1/90 – strony zmieniły § 2 ust. 1 umowy agencyjnej w ten sposób, że wskazały, iż placówka prowadzona przez ubezpieczonego mieści się przy ul. (...) w S. oraz, że wysokość opłat miesięcznych o jakiej mowa w § 8 ust. 1 a umowy agencyjnej wynosi w okresach:

- od 15.04.1986 r. do 15.10.1986 r. – 7,86 % od wykonywanych obrotów, nie mniej niż 55.000 zł miesięcznie niezależnie od obrotów, a od obrotów powyżej 700 tys. zł – 5,20 %,

- od 2.11.1986 r. do 23.12.1986 r. – 7,86 % od wykonywanych obrotów, nie mniej niż 39.300 zł miesięcznie, niezależnie od osiąganych obrotów,

- od 16.02.1987 r. do 15.04.1987 r. – 8,35 % od wykonywanych obrotów, nie mniej niż 66.800 zł miesięcznie niezależnie od obrotów, a od obrotów powyżej 800 tys. zł – 4,82 %,

- od 16.11.1987 r. do 31.12.1987 r. – 8,10 % od wykonywanych obrotów, nie mniej niż 72.000 zł niezależnie od obrotów, a od obrotów powyżej 900 tysięcy zł – 4,80 %.

- od 15.04.1987 r. do 31.10.1987 r. – 8,10 % od obrotów, nie mniej niż 81.000 zł niezależnie od obrotów, a od obrotów powyżej 1000 tysięcy zł – 4,98 %.

- od 18.01.1988 r. do 2.04.1988 r. - 8,39 % od obrotów, nie mniej niż 71.300 zł niezależnie od obrotów, a od obrotów powyżej 850 tysięcy zł – 4,21 %.

- od 15.04.1988 r. do 31.10.1988 r. - 8,60 % od obrotów, nie mniej niż 103.200 zł niezależnie od obrotów, a od obrotów powyżej 200 tysięcy zł – 5,2 %

- od 1.12.1988 r. do 24.12.1988 r. - 8,60 % od obrotów, nie mniej niż 77.400 zł niezależnie od obrotów, a od obrotów powyżej 900 tysięcy zł – 4,57 %.

- od 1.02.1989 r. do 31.03.1989 r. - 9,50 % od obrotów, nie mniej niż 76.000 zł niezależnie od obrotów,

- od 17.04.1989 r. do 31.10.1989 r. - 9,50 % od obrotów, nie mniej niż 142.500 zł, niezależnie od obrotów,

- od 1.01.1990 r. do 31.12.1990 r. - 6,30 % od obrotów, nie mniej niż 220.500 zł. niezależnie od obrotów, a od obrotów powyżej 3.500 tys. zł – 3,15 %.

Załącznikiem do każdej z umów o prowadzenie na warunkach zlecenia placówki sprzedaży detalicznej oraz do każdego podpisanego przez strony aneksu były tzw. „Kalkulacje finansowe dla agencyjnego punktu sprzedaży detalicznej nr K-56 w S.”, zawierające prognozowane w danym okresie obroty, marże i prowizje za usługi, koszty i zyski przedsiębiorstwa związane z prowadzeniem punktu sprzedaży oraz wysokość miesięcznych opłat, do uiszczenia których zobowiązany był agent.

W obu umowach agencyjnych formalnie podpisanych przez W. K. i (...) Społem, w § 2 ust. 3 wskazano, iż ich przedmiotem, jeśli chodzi o czynności jakie ma na ich podstawie wykonywać agent, jest „prowadzenie sprzedaży dla ludności artykułów branży warzywa-owoce”.

Dowody:

- umowa o prowadzenie na warunkach zlecenia placówki sprzedaży detalicznej z 25.06.1981 r. – w aktach ubezpieczonego przesłanych przez (...) Społem oraz k. 21-24 plik (...) akt ZUS;

- aneksy do umowy z 25.06.1981 r. o numerach: 3,4,5 oraz Aneks nr (...) dot. zasad odpowiedzialności agenta – w aktach ubezpieczonego przesłanych przez (...) Społem;

- umowa o prowadzenie na warunkach zlecenia placówki sprzedaży detalicznej z 1.07.1983 r. - w aktach ubezpieczonego przesłanych przez (...) Społem;

- aneksy do umowy z 01.07.1983 r. o numerach 1, 2/86, 1/87, 2/87 (2x), 1/88, 2/88, 3/88, 1/89, 2/89, 1/90 - w aktach ubezpieczonego przesłanych przez (...) Społem;

- kalkulacje finansowe na okres od 1981-1989 - w aktach ubezpieczonego przesłanych przez (...) Społem.

W ramach zawartych z (...) umów o prowadzenie na warunkach zlecenia placówki sprzedaży detalicznej W. K. (1) prowadził działalność polegającą na prowadzeniu kiosku warzywno-owocowego. Początkowo, po zawarciu umowy ze (...) prowadzony przez niego kiosk był otwarty tylko w sezonie wiosenno-jesiennym, przez okres 5 - 6 miesięcy. W późniejszych latach obowiązywania umowy, kiedy W. K. obudował i ocieplił kontener, w którym mieścił się kiosk, był on otwarty przez większą część roku, nawet do 11 m-cy w roku. O rozpoczęciu i zakończeniu działalności każdorazowo ubezpieczony informował (...) Społem; składki do (...) przewidziane umową agencyjną opłacał wyłącznie za faktyczny czas pracy (czas otwarcia kiosku).

W czasie obowiązywania umowy agencyjnej W. K. faktycznie prowadził działalność handlową w zakresie sprzedaży owoców i warzyw w następujących okresach: od 25.06.1981r. do 15.10.1981 r., od 8.04.1982 r. do 15.10.1982 r., od 14.04.1983 r. do 15.10.1983 r., od 12.04.1984 r. do 15.10.1984 r., od 16.04.1985 r. do 15.10.1985 r., od 15.04.1986 r. do 23.12.1986 r., od 16.02.1987 r. do 24.12.1987 r., od 18.01.1988 r. do 24.12.1988 r., od 1.02.1989 r. do 23.12.1989 r., od 8.01.1990 r. do 28.02.1990 r.

W czasie gdy kiosk był otwarty zatrudniał do pomocy pracowników - najpierw K. S., a następnie W. K. (3). Za zatrudnionych pracowników odprowadzał składki do ZUS (za pośrednictwem (...) Społem).

W okresach gdy kiosk był zamknięty W. K. zajmował się sprawami remontowymi i organizacyjnymi: malował kontener, naprawiał samochód, używany przez siebie jako pojazd zaopatrzenia, jeździł w teren kupić części, przygotowywał się do kolejnego sezonu. W tym czasie nie zatrudniał pracowników, w szczególności nie wypłacał im wynagrodzenia.

Dowody:

- zeznania W. K. (1) – w wersji elektronicznej oraz protokół k.41-42, 73-74 akt sądowych;

- zeznania świadka L. G. - w wersji elektronicznej oraz protokół k. 136-137 akt sądowych.

W okresie od 25 czerwca 1981 roku do 28 lutego 1990 roku (...) Społem w S. odprowadzała za W. K. – jako agenta kiosku sezonowego K-56 – do ZUS składki na ubezpieczenie społeczne, jednak wyłącznie za faktyczny czas prowadzenia przez niego działalności.

Naliczaniem składek dotyczących agentów zajmowały się w Społem działy dekretacji i windykacji. Dział dekretacji, opierając się o kalkulacje finansowe obowiązujące w danym czasie agenta, naliczał odpłatność agenta na rzecz Społem oraz składki, które za agenta do ZUS miało odprowadzić Społem, jednak wyłącznie za okres faktycznego prowadzenia przez agentów działalności. Informacje o wysokości należności były przekazywane agentom.

Dowody:

- zeznania świadka M. P. – w wersji elektronicznej oraz protokół – k. 183-184 akt sądowych;

- zaświadczenia (...) Społem z 18.08.2016 r. i z 17.08.2016 r. – k. 18-19 plik (...).

Za rok 1981 (...) Społem przekazało do ZUS składki za okres od 25 czerwca do 15 października, przyjmując, że podstawa ich wymiaru wyniosła 31485 zł.

Za rok 1982 składki zostały przekazane do ZUS za okres od 8 kwietnia do 15 października; podstawę ich wymiaru ustalono na 56170 zł.

Za rok 1983 składki do ZUS przekazano za okres od 14 kwietnia do 15 października, ustalając podstawę ich wymiaru na 87.770 zł.

Za rok 1984 składki do ZUS przekazano za okres od 12 kwietnia do 15 października, ustalając podstawę ich wymiaru na 114.000 zł.

Za rok 1985 składki do ZUS przekazano za okres od 16 kwietnia do 15 października, ustalając podstawę ich wymiaru na 162.000 zł.

Za rok 1986 składki do ZUS przekazano za okres od 15 kwietnia do 23 grudnia, ustalając podstawę ich wymiaru na 209.700 zł.

Za rok 1987 składki do ZUS przekazano za okres od 16 lutego do 24 grudnia, ustalając podstawę ich wymiaru na 365.170 zł.

Za rok 1988 składki do ZUS przekazano za okres od 18 stycznia do 24 grudnia, ustalając podstawę ich wymiaru na 516.000 zł.

Za rok 1989 składki do ZUS przekazano za okres od 1 lutego do 23 grudnia, ustalając podstawę ich wymiaru na 1.312.824 zł.

Za rok 1990 składki do ZUS przekazano za okres od 8 stycznia do 28 lutego, ustalając podstawę ich wymiaru na 250.800 zł.

Dowody:

- zaświadczenie (...) Społem z 18.08.2016 r. - k. 19 plik (...);

- zaświadczenie o zatrudnieniu i wynagrodzeniu Rp-7 z 18.08.2016 r. - k. 20 plik (...);

- zestawienia odpłatności agentów – w załączniku do akt, wśród dokumentów przekazanych przez (...) Społem.

Pracownicy (...) sugerowali agentom prowadzącym na ich rzecz działalność tego rodzaju jak W. K., by w okresach nieprowadzenia działalności ubezpieczali się dodatkowo w ZUS, wskazując, że będzie to skutkowało wyższymi świadczeniami w przyszłości. Niektórzy z agentów korzystali z tej możliwości, inni nie.

W. K. (1) 1 października 1982 roku złożył w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych Oddziale w S. wniosek o kontynuowanie ubezpieczenia społecznego, opatrzony swoim własnoręcznym podpisem. W punkcie 4 wniosku zawarte zostało oświadczenie o następującej treści: „ składam wniosek o kontynuowanie ubezpieczenia społecznego w okresie od: 31.10.1982 r., 1.11.1982 r. do 30.04.1983 r. (wpisany odręcznie) w związku z ustaniem obowiązku ubezpieczenia na skutek zakończenia pracy wykonywanej na podstawie umowy agencyjnej”.

Kolejne wnioski analogicznej treści, własnoręcznie podpisane, dotyczące kontynuowania ubezpieczenia społecznego w związku z „zakończeniem pracy wykonywanej na podstawie umowy agencyjne”, W. K. złożył w ZUS:

- 17 października 1983 roku - o kontynuowanie ubezpieczenia społecznego w okresie od 17.10.1983 r. do 14.04.1984 r.,

- 16 października 1984 roku – o kontynuowanie ubezpieczenia społecznego w okresie od 16.10.1984 r. do 15.04.1985 r.,

- 30 października 1985 roku – o kontynuowanie ubezpieczenia społecznego w okresie od 15.10. 1985 r. do 14.04.1986 r.

Organ rentowy objął W. K. ubezpieczeniami społecznymi w okresach podanych przez niego we wnioskach (tj. od 1.11.1982 r. do 30.04.1983 r., od 17.10.1983 r. do 14.04.1984 r., od 16,10.1984 r. do 15.04.1985 r., od 6.10.1985 r. do 14.04.1986 r. Za te okresy W. K. opłacił składki w kwotach: za rok 1982 – 7600 starych zł, za rok 1983 – (...) starych zł, za rok 1984 – (...) starych złotych, za rok 1985 – (...) starych złotych, a za 1986 rok – (...) starych złotych.

Dowody:

- wnioski o kontunuowanie ubezpieczenia społecznego z: 1.10.1982 r., 17.10.1983 r., 16.10.1984 r., 30.10.1985r. wraz z dowodami opłat składek – w aktach archiwalnych ZUS dot. W. K., k. 90 akt sądowych;

- zeznania świadka M. P. - w wersji elektronicznej oraz protokół – k. 183-184 akt sądowych;

- zeznania świadka L. G. – w wersji elektronicznej oraz protokół – k. 137 akt sądowych.

Agentem pracującym na rzecz (...) Społem w S. w latach 1981 – 1986 był także L. G.. Również prowadził w imieniu na rzecz Społem kiosk owocowo-warzywny w S., tyle że w innej lokalizacji niż W. K.. Jego działalność również miała sezonowy charakter.

W latach 1979 – 1992 umowa agencyjna z (...) Społem łączyła również M. W. (1), który także trudnił się handlem warzywami i owocami. Swoją działalność prowadził od kwietnia do listopada. W okresie zimowym urlopował i przygotowywał się do kolejnego sezonu.

(...) Społem odprowadziło składki na ubezpieczenie społeczne M. W. (1) za czas faktycznego prowadzenia przez niego działalności handlowej, tj. w następujących okresach: 15.04.1979 r. - 24.10.1979 r., 12.04.1980 r. - 18.10.1980 r., 15.04.1981 r. - 15.10.1981 r., 1.04.1982 r. - 15.10.1982 r., 1.04.1983 r. - 15.10.1983 r., 14.03.1984 r. - 15.11.1984 r., 13.05.1985 r. - 28.10.1985 r., 16.04.1986 r. - 21.10.1986 r., 6.04.1987 r. - 31.10.1987 r., 31.03.1988 r. - 31.10.1988 r., 1.04.1989 r. - 31.18.1989 r., 4.04.1990 r. - 31.10.1990 r.

Dowody:

- zeznania L. G. – w wersji elektronicznej oraz protokół k. 136-137 akt sądowych;

- zeznania M. W. (1) – w wersji elektronicznej oraz protokół k. 213-214 akt sądowych;

- pismo (...) Społem z 16.10.2000 r. - k. 13 plik (...) M. W..

(...) Społem wydawał pracującym na ich rzecz agentom legitymacje ubezpieczeniowe i dokonywało w nich wpisów potwierdzających istnienie ubezpieczenia. Czynił to również w okresach zimowych, gdy agenci nie wykonywali faktycznie czynności na jego rzecz.

Niesporne, a nadto dowód: legitymacja ubezpieczeniowa M. W. (1) – w dotyczącym go pliku akt ZUS.

Z końcem lutego 1990 r. umowa agencyjna łącząca W. K. i (...) Społem została rozwiązana. Następnie, już od 1 marca 1990 roku W. K. (1) rozpoczął prowadzenie własnej działalności gospodarczej, opłacając z tego tytułu składki na ubezpieczenia społeczne. Działalność tę prowadził nieprzerwanie przez kolejne lata, w szczególności do końca 1998 r.

Niesporne.

W dniu 15 lutego 2017 roku W. K. (1) złożył w ZUS Oddziale w S. wniosek o ustalenie kapitału początkowego.

Rozpoznając go, decyzją z 21 marca 2017 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. ustalił wartość kapitału początkowego W. K. (1) na dzień 1 stycznia 1999 roku na kwotę 128 378,25 zł. Do ustalenia jego wartości przyjął podstawę wymiaru w kwocie 1 156,67 zł, do obliczenia podstawy wymiaru kapitału początkowego oraz obliczenia wskaźnika wysokości tej podstawy przyjął przeciętną podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne z 10 kolejnych lat kalendarzowych, tj. od 1.01.1978 r. do 31.12.1987 r. Tak obliczony wskaźnik wysokości podstawy wymiaru kapitału początkowego wyniósł 94,74 %. Do ustalenia wartości kapitału początkowego organ rentowy przyjął okresy składkowe wynoszące 25 lat, 5 miesięcy i 1 dzień, tj. 305 miesięcy.

Niesporne, a nadto dowody:

- wniosek W. K. z 15.02.2017 r. - k. 1-3 plik akt ZUS;

- decyzja o ustaleniu kapitału początkowego z 21.03.2017 r. - k. 36-37 plik akt ZUS.

W dniu 23 maja 2017 roku W. K. złożył w organie rentowym wniosek o uwzględnienie przez organ rentowy faktu kontynuowania przez niego ubezpieczenia społecznego w okresach, kiedy prowadzony przez niego na rzecz (...) Społem „punkt był zamknięty”.

Niesporne, a nadto dowód: pismo z 19.05.2017 r. wraz z załącznikami - k. 42-44 plik akt ZUS.

Rozpoznając ten wniosek, organ wydał zaskarżoną w niniejszym procesie decyzję.

Niesporne.

Sąd zważył, co następuje:

Odwołanie okazało się nieuzasadnione, aczkolwiek sąd dostrzegł, że w okolicznościach niniejszej sprawy W. K. (1) mógł żywić subiektywnie uzasadnione przekonanie, że konieczne jest zaskarżenie wydanej przez ZUS decyzji. Nie będąc specjalistą z zakresu prawa ubezpieczeń społecznych, po zapoznaniu się z treścią lakonicznej decyzji ZUS, pozbawionej w zasadzie jakiegokolwiek zrozumiałego dla laika wyjaśnienia, mógł bowiem uważać, że działanie organu rentowego jest nieprawidłowe. Należy przypomnieć, iż W. K. odwołał się od drugiej decyzji ustalającej wysokość jego kapitału początkowego, przy czym uczynił to w sytuacji, w której po wydaniu pierwszej decyzji dostarczył do ZUS nowe dokumenty, świadczące o istnieniu nowych, nieznanych dotąd organowi rentowemu okoliczności. Miał zatem w takiej sytuacji prawo, by – oceniając rzecz subiektywnie – oczekiwać podwyższenia kwoty wyliczonego kapitału początkowego. Tymczasem kapitał ten nie tylko nie został podwyższony, ale obniżył się. Sąd orzekający w niniejszej sprawie miał jednak obowiązek dogłębnego i obiektywnego zbadania sprawy, przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności i przepisów, co też uczynił i co nie przyniosło ostatecznie zamierzonego przez ubezpieczonego skutku.

Zdaniem sądu spór w niniejszej sprawie sprowadzał się przede wszystkim do ustalenia zarówno długości podlegania przez W. K. ubezpieczeniom społecznym z tytułu umowy agencyjnej zawartej z (...) Społem w S. w roku 1981 i formalnie trwającej do roku 1990, jak i wysokości podstawy wymiaru związanych z tą umową jego składek na ubezpieczenie społeczne. Ubezpieczony domagał się ponadto zbadania czy ZUS prawidłowo ustalił długość okresów składkowych, wskazując, iż nie wzięto pod uwagę okresu pomiędzy zakończeniem odbywania przez niego służby wojskowej a podjęciem zatrudnienia w (...), tj. okresu od 11.01.1972r. do 26.01.1972r., który w jego ocenie powinien zostać uwzględniony jako okres na szukanie pracy, zagwarantowany zapisami ustawy z dnia 21 listopada 1967 roku o powszechnym obowiązku obrony Rzeczpospolitej Polskiej.

W związku z charakterem zarzutów istotne znaczenie miało dokonanie pełnych i prawidłowych ustaleń stanu faktycznego. Sąd uczynił to na podstawie dokumentów znajdujących się w aktach W. K. prowadzonych przez ZUS, dokumentów nadesłanych przez (...) Społem, dotyczących zawartej z ubezpieczonym umowy i jej realizacji, dokumentów zawartych w aktach ZUS dotyczących M. W. (1) i zeznaniach przesłuchanych w sprawie osób.

Jeśli chodzi o dowody z dokumentów, co do zasady wszystkie zostały uznane za wiarygodne. Ubezpieczony kwestionował wprawdzie prawidłowość i rzetelność sporządzonych przez (...) Społem wyliczeń odnoszących się do należności agentów (w tym i jego), jednak ostatecznie zarzuty te sąd uznał za chybione, z przyczyn, które zostaną przedstawione niżej. Za zasługujące na wiarę sąd uznał również spójne, logiczne i znajdujące potwierdzenie w zgromadzonych dokumentach zeznania świadków L. G. i M. W. (1), którzy podobnie jak ubezpieczony pracowali jako agenci na rzecz (...) Społem. Nie widział też podstaw, by odmówić wiary twierdzeniom samego W. K.. Zarówno zeznania ww. świadków, jak i zeznania W. K. zostały jednak ocenione przez sąd przy uwzględnieniu, że zeznawali oni o zdarzeniach, które miały miejsce dwadzieścia-trzydzieści lat temu, a więc z oczywistych względów nie byli w stanie pamiętać wszystkiego, poza najważniejszymi zdarzeniami, ewentualnie zdarzeniami, które z jakichś przyczyn szczególnie utkwiły im w pamięci. W sprawie zostały także z inicjatywy sądu przesłuchane byłe pracownice Społem - H. J. i M. P., jednak ich zeznania nie wniosły wiele do sprawy. Miały one bowiem (w szczególności M. P.) obecnie tylko ogólną wiedzę na temat zasad zatrudniania agentów przez Społem oraz opłacania przez nich składek na ubezpieczenia społeczne, jednakże nie pamiętały szczegółów, w tym w szczególności związanych z pracą wykonywaną przez samego ubezpieczonego.

Przechodząc do wyjaśniania merytorycznych przyczyn wydania przez sąd takiego a nie innego wyroku, na wstępie wydaje się celowym przypomnienie, że pierwsza wydana przez organ rentowy decyzja ustalająca wysokość kapitału początkowego W. K. była datowana na 21 marca 2017 roku i ubezpieczony nie wniósł od niej odwołania. Należy zatem przypomnieć, że w świetle przepisu art. 175 ust. 3 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (tekst jednolity obowiązujący w dacie wyrokowania: Dz.U. z 2018 r., poz. 1270) ustalenie kapitału początkowego następuje w formie decyzji organu rentowego, od której osoba zainteresowana może odwołać się do sądu. Zarazem ustawodawca zaznacza jednak (w ustępie 4 tego samego artykułu), że ponowne ustalenie wysokości kapitału początkowego następuje w okolicznościach określonych w art. 114. Oznacza to, iż do wznowienia postępowania w sprawie ustalenia wysokości kapitału początkowego (ponownego zbadania jego wysokości) wymagane jest ujawnienie okoliczności nieznanych organowi rentowemu w chwili orzekania, ale istniejących przed wydaniem decyzji, czyli takich okoliczności, które nie były znane organowi rentowemu w chwili orzekania o wysokości kapitału początkowego, a nie takich, o których organ wiedział w chwili orzekania o wysokości kapitału, ale z jakichś przyczyn ich nie uwzględnił. Oznaczało to, że co do zasady kwestia podstawy wymiaru składek z tytułu wykonywania przez W. K. umowy agencyjnej na rzecz (...) Społem oraz okresu podlegania przez niego z tego tytułu ubezpieczeniom społecznym została już przez organ przesądzona, zaś analiza prawidłowości wyliczenia przez organ kapitału mogła być analizowana przez sąd wyłącznie w zakresie owych „nowych okoliczności”, na jakie powołał się W. K. już po wydaniu pierwszej decyzji, tj. okoliczności związanych z ujawnieniem przez niego faktu, iż w związku z wykonywaniem umowy agencyjnej w niektórych okresach dodatkowo, dobrowolnie się ubezpieczał.

W tym więc kontekście trzeba przypomnieć, iż w pierwszej decyzji organ uznał, że W. K. podlegał ubezpieczeniu w ZUS w związku z wykonywaniem umowy agencyjnej na rzecz (...) Społem, jednak nie przez cały czas formalnego trwania umowy, a tylko przez kilka lub kilkanaście miesięcy w poszczególnych latach (w roku 1981 - 10 m-cy (łącznie z okresem podlegania ubezpieczeniom społecznym wcześniej, z tytułu zatrudnienia do końca maja w (...) Przedsiębiorstwie (...)), w roku 1982 - 7 m-cy, w roku 1983 - 7 m-cy, w roku 1984 - 7 m-cy, w roku 1985 - 7 m-cy, w roku 1986 - 9 m-cy, a w roku 1987 - 11 m-cy). Natomiast po powołaniu się przez W. K. na fakt istnienia dodatkowego ubezpieczenia, ZUS ustalił, iż długość okresów ubezpieczenia w poszczególnych latach wzrosła, gdyż do wcześniej wziętych pod uwagę miesięcy (z tytułu pracy na rzecz Społem) doliczył dodatkowo miesiące, w których W. K. sam, dobrowolnie się ubezpieczał (w czasie trwania umowy z Społem). Dotyczyło to lat: 1982 – kiedy długość ustalonego okresu podlegania ubezpieczeniu wzrosła z 7 do 9 miesięcy, 1983, 1984, 1985 – kiedy długość ta wzrosła z 7 do 12 miesięcy oraz 1986 – gdy wzrosła również do 12 miesięcy, tyle że z 9 miesięcy. Paradoksalnie, z powodu wprowadzonego przez ustawodawcę mechanizmu wyliczania kapitału początkowego, taka zmiana okazała się być dla W. K. (1) niekorzystna. W ocenie sądu świadczy to o wadliwości przepisów, jednak nie jest rzeczą sądu, sprawującego władzę sądowniczą a nie ustawodawczą, dokonywanie zmiany przepisów lub ich poprawy. Sąd może dokonywać wyłącznie wykładni prawa, tj. wyjaśniać i interpretować je w taki sposób, by były one zgodne z ogólnymi ideami, w szczególności konstytucyjnymi. W sytuacji jednak, gdy przepis jest jasny, brak jest możliwości jego wykładania w sposób sprzeczny z jego treścią. Taka zaś sytuacja (jasności przepisu) zachodziła w niniejszej sprawie.

Regulacja, którą organ rentowy zastosował przy wydawaniu obu decyzji, to norma art. 174 ust. 3b ustawy o emeryturach i rentach z FUS. Stanowi ona, że „ jeżeli okres wskazany do ustalenia podstawy wymiaru kapitału początkowego obejmuje rok kalendarzowy, w którym ubezpieczony pozostawał w ubezpieczeniu społecznym na podstawie przepisów prawa polskiego jedynie przez część miesięcy tego roku, do obliczenia stosunku sumy kwot podstaw wymiaru składek i kwot, o których mowa w art. 15 ust. 3, w okresie tego roku do przeciętnego wynagrodzenia, przyjmuje się sumę kwot przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia ogłoszonego za ten rok kalendarzowy odpowiednią do liczby miesięcy pozostawania w ubezpieczeniu.” Przekładając powyższy język ustawowy na język zrozumiały dla nie-prawnika, oznacza to, że jeżeli, przykładowo, w danym roku przeciętne wynagrodzenie (za cały rok) wynosiło 100.000 zł, to jeśli ktoś podlegał w tym właśnie roku ubezpieczeniom społecznym przez całe 12 miesięcy i zarobił 100.000, wówczas wskaźnik wysokości podstawy wymiaru jego kapitału początkowego za ten rok wyniesie 100%. Jeżeli jednak podlegałby ubezpieczeniom tylko przez 6 miesięcy i zarobił w tym czasie 100.000 zł, ten sam wskaźnik wyniósłby 200%.

W takiej zatem sytuacji jasne jest, że jeżeli przy wydawaniu pierwszej decyzji organ przyjął, że ubezpieczony podlegał ubezpieczeniom tylko przez kilka miesięcy w roku (np. 7), a podstawa wymiaru jego składek w tym czasie wynosiła jakąś tam kwotę, to wysokość tak obliczonego wskaźnika musiała być wyższa niż wysokość wskaźnika wyliczonego później za ten sam rok, przy wzięciu jednak pod uwagę po pierwsze większej ilości miesięcy niż wcześniej, po drugie zaś, przy doliczeniu jako dodatkowe dużo niższych sum podstaw wymiaru składek niż składki za pozostały, już wcześniej uwzględniony, okres (podstawa wymiaru składek na ubezpieczenie dobrowolne W. K. była znacząco niższa niż podstawa ich wymiaru wcześniej, gdy chodziło ubezpieczenie obowiązkowe). Stąd też mylne wrażenie ubezpieczonego, że organ „obniżył” mu wskaźniki, podczas gdy on tylko zastosował (prawidłowo) obowiązujące przepisy, biorąc pod uwagę wszystkie znane mu w danym momencie okoliczności faktyczne. Działanie takie sąd uznał za prawidłowe, nie dopatrując się w dokonanych przez ZUS wyliczeniach żadnego błędu.

Mimo przedstawionych wyżej wywodów, wymaga podkreślenia, że sąd dokonał zbadania sprawy w szerszym zakresie, uznając, że wobec złożenia do akt sprawy – na żądanie sądu – dokumentów, do których W. K. dotychczas nie miał wglądu, tj. całej dokumentacji źródłowej przechowywanej przez (...) Społem, jest to dopuszczalne.

W szczególności zbadał czy uzasadnione było uznanie, że mimo niespornego w zasadzie faktu, iż W. K. zawarł z (...) Społem umowę agencyjną w czerwcu 1981 r. i żadna ze stron nie rozwiązała jej aż do 1990 roku (a więc formalnie trwała ona przez te wszystkie lata nieprzerwanie), podlegał on ubezpieczeniom społecznym nie przez cały czas trwania umowy (czego uznania chciał W. K.), a tylko w czasie faktycznego jej wykonywania (jak przyjęło Społem, a w ślad za nim ZUS).

W związku z tym należy rozpocząć od przypomnienia, że na gruncie polskich ubezpieczeń społecznych w przypadku umów agencyjnych okresem składkowym jest okres „ pracy na obszarze Państwa Polskiego wykonywanej na rzecz jednostek gospodarki uspołecznionej na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia oraz współpracy przy wykonywaniu takiej umowy objętej obowiązkiem ubezpieczenia społecznego i okresy kontynuowania tego ubezpieczenia, za które opłacono składkę na to ubezpieczenie lub w których występowało zwolnienie od opłacania składki” (art. 6 ust. 2 pkt 13 lit. a ustawy o emeryturach i rentach z FUS).

Jak wynika zatem z treści tego przepisu, ustawodawca przypisuje na gruncie ubezpieczeń społecznych znaczenie prawne tylko takim okresom, w których 1) praca w oparciu o umowę agencyjną była wykonywana i za które 2) opłacono składkę. Bez znaczenia jest zatem samo formalne związanie stron umową agencyjną, jeśli nie była ona wykonywana (agent nie świadczył pracy na rzecz zlecającego) i nie odprowadzano z jej tytułu składek ZUS.

Powyższe unormowanie, wprowadzone do porządku prawnego dopiero od 1999 roku, jest w pełni kompatybilne z regulacjami, które obowiązywały w latach 1981-1990, a więc w czasie gdy W. K. i (...) Społem łączyła umowa agencyjna. W owym czasie obowiązywały bowiem przepisy ustawy z 19 grudnia 1975 r. o ubezpieczeniu społecznym osób wykonujących pracę na rzecz jednostek gospodarki uspołecznionej na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia (w brzmieniu wynikającym z teksu jednolitego tej ustawy zawartego w Dz. U. nr 31 poz.146 z 1983 roku: dalej jako: ustawa).

Zgodnie z art. 1 tej ustawy obowiązkowe ubezpieczenie społeczne określone ustawą, zwane dalej "ubezpieczeniem", obejmowało osoby wykonujące stale i odpłatnie pracę na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia, zawartej z jednostkami gospodarki uspołecznionej.

Umową agencyjną lub umową zlecenia w rozumieniu ustawy, zwaną dalej "umową", była przy tym umowa, na podstawie której osoba ją zawierająca zobowiązywała się do wykonywania określonych czynności w imieniu jednostki gospodarki uspołecznionej lub na rzecz tej jednostki.

Pracę uważało się za wykonywaną stale, jeżeli trwała nieprzerwanie co najmniej sześć miesięcy.

Stosownie zaś do art. 4 i art. 5 ust.1 ustawy, obowiązek ubezpieczenia powstawał z dniem oznaczonym w umowie jako dzień rozpoczęcia jej wykonywania, a ustawał z dniem rozwiązania lub wygaśnięcia umowy.

Zgodnie zaś z art. 25 ust. 1 i 26 ust. 1 ustawy, składki na ubezpieczenie społeczne opłacane miały być za każdy miesiąc, w którym istniało ubezpieczenie, w odpowiednich częściach przez jednostkę gospodarki uspołecznionej, która zawarła umowę i ubezpieczonego.

Jak zatem z powyższego wynika, także w czasie gdy W. K. i (...) Społem łączyła umowę o pracę agencyjną, ustawodawca wiązał podleganie ubezpieczeniom społecznym nie z formalnym trwaniem umowy, lecz z wykonywaniem przez agenta pracy stale i odpłatnie, tj. przez okres co najmniej 6 miesięcy, nieprzerwanie. Brak jest podstaw zatem, by – jak uczynił to ubezpieczony – wyprowadzać wnioski wyłącznie z literalnej wykładni norm art. 4 i 5 ustawy, uznając, że skoro (...) Społem potwierdziło, iż umowa trwała od 1981 r. do 1990 r. nieprzerwanie, to przez cały ten czas trwało i ubezpieczenie. Prowadziłoby to bowiem do utraty z pola widzenia tytułu ubezpieczenia, którym jest wszak nie istnienie umowy, lecz wykonywanie w oparciu o nią pracy, do tego stale i odpłatnie.

Mając to na uwadze, trzeba przypomnieć, że w oparciu o zgromadzony materiał dowodowy sąd ustalił, że W. K. i (...) Społem przez cały sporny okres zawarły dwie umowy agencyjne: w dniu 25 czerwca 1981 roku i 1 lipca 1983 roku. Druga z umów zastąpiła niejako pierwszą, która nie została formalnie rozwiązana. W oparciu o obie ubezpieczony prowadził położony przy sklepie (...) (istniejącym zresztą do dziś) kiosk owocowo-warzywny; istotą jego działalności (tytułem ubezpieczenia) była zatem – co wprost wskazano w treści umów – sprzedaż detaliczna określonych w umowie towarów („artykułów branży warzywno-owocowej”) i to właśnie dlatego (z powodu prowadzenia sprzedaży), a nie z powodu podpisania umowy W. K. podlegał ubezpieczeniom społecznym, jednak wyłącznie w czasie, gdy sprzedaż tę faktycznie prowadził (gdy kiosk był czynny w sposób stały). Nadesłane przez (...) Społem dokumenty są przy tym w pełni zbieżne z twierdzeniami samego W. K., który przyznawał, iż prowadził sprzedaż towarów w kiosku tylko w sezonie oraz, że ilość przepracowanych przez niego miesięcy sukcesywnie rosła z każdym rokiem. W 1981 roku działalność handlową prowadził zatem przez niecałe 5 miesięcy (od 25 czerwca do 15 października), zaś w kolejnych latach - przez 7 do 11 miesięcy rocznie – co też pozostaje w korelacji z informacjami przedstawionymi przez płatnika. Ubezpieczony przyznał również, że w okresie posezonowym (najczęściej późną jesienią i zimą) nie wykonywał żadnych czynności na rzecz (...) Społem (nie sprzedawał owoców ani warzyw), nie zatrudniał wówczas pracowników oraz, że w tym czasie zajmował się sprawami remontowymi, malował i ocieplał kontener, naprawiał samochód dostawczy i podejmował inne działania w celu przygotowywania się do kolejnego sezonu. Jego zeznania w tym zakresie sąd uznał za wiarygodne, zwłaszcza, że pokrywają się z zeznaniami świadków L. G. i M. W. (1), którzy również pracowali na rzecz (...) Społem jako agenci i podobnie jak ubezpieczony po sezonie przygotowywali swoje punkty sprzedaży do prowadzenia działalności w kolejnych latach.

W świetle powyższego brak było podstaw, by uznać, że istniały podstawy, by obecnie uznać cały okres formalnego trwania umowy za okres ubezpieczenia – okres składkowy. Jak już bowiem wcześniej wyjaśniono, ubezpieczenie wiązało się z faktycznym świadczeniem pracy, dla której wykonywania została zawarta umowa, zaś w spornych okresach W. K. takiej pracy nie świadczył.

Powyższe, paradoksalnie znalazło pełne potwierdzenie także w treści dokumentacji dotyczącej dobrowolnego ubezpieczenia W. K.. Dokumentacja ta jest dokumentacją archiwalną ZUS, co do której wiarygodności sąd nie miał żadnych wątpliwości. Sam ubezpieczony przyznał zresztą, że wnioski w niej się znajdujące są opatrzone jego własnoręcznymi podpisami. Z dokumentów tych wynika zaś jednoznacznie – brak tu jest miejsca na jakiekolwiek interpretacje – że W. K. (1) składał do ZUS każdorazowo wnioski „o kontynuowanie ubezpieczenia społecznego”, wskazując, że składa je „w związku z ustaniem obowiązku ubezpieczenia na skutek zakończenia pracy wykonywanej na podstawie umowy agencyjnej”. Koniecznym jest w związku z tym podkreślenie, że dokumenty te były sporządzane na bieżąco, w czasie gdy rozgrywały się oceniane obecnie przez sąd wydarzenia, wobec czego należy uznać je za bardziej miarodajne niż składane teraz, po wielu latach, zeznania świadków i samego ubezpieczonego. Ludzka pamięć jest bowiem zawodna, podczas gdy dokument, sporządzony wiele lat wcześniej, bez wiedzy o tym, że kiedyś w przyszłości będzie toczył się określony proces, niewątpliwie co do zasady dużo bardziej obiektywnie i wiarygodnie świadczy o pewnych zdarzeniach, które miały niegdyś miejsce. Ponadto, jeśli nawet byłoby tak, jak twierdzi W. K., że składał ten wniosek tylko jako wniosek o ubezpieczenie „dodatkowe”, drugie, obok pierwszego, wynikającego z trwającej umowy agencyjnej, nie sposób byłoby przejść do porządku dziennego nad faktem, iż we wniosku tym poświadczył swoim podpisem coś całkiem innego, a mianowicie ustanie tytułu ubezpieczenia. Gdyby ubezpieczony tak faktycznie postąpił, tym bardziej brak byłoby podstaw, by jego zachowaniu przyznać ochronę prawną. W ocenie sądu dużo bardziej prawdopodobne jest jednak to, że wówczas gdy W. K. składał omawiane wnioski, prawidłowość takiego postępowania i jego zgodność ze stanem faktycznym nie budziły jego wątpliwości (co do tego, że umowa agencyjna nie jest wykonywana, wobec czego tytuł jego ubezpieczenia ustał), a wątpliwości powstały u niego dopiero współcześnie, gdy – nie pamiętając już szeregu faktów – uznał, że zdarzenia przedstawiały się inaczej.

Powyższego przekonania nie mógł zmienić fakt, iż (...) Społem w S. istotnie poświadczało agentom w ich legitymacjach ubezpieczeniowych, że podlegali ubezpieczeniom społecznym w czasie gdy faktycznie nie wykonywali umów agencyjnych. W tym zakresie sąd oparł się na zapisach w legitymacji ubezpieczeniowej M. W. (okazanej na rozprawie w dniu 14.11.2018 r.), w której znajdują się stemple (...) Społem postawione w okresie „posezonowym”, a mianowicie: 12.02.1987 r., 29.12.1989 r., 4.03.1991 r. Sądowi nie są znane przyczyny, dla których takie stemple zostały w legitymacji M. W. postawione, zwłaszcza w sytuacji, w której twierdził on, że nie ubezpieczał się dodatkowo (co wymagałoby jednak zweryfikowania, gdyż świadek również po latach może pewnych rzeczy i faktów nie pamiętać). Nie oznacza to jednak, że sam fakt – prawidłowego lub nieprawidłowego – postawienia stempla w legitymacji kreuje istnienie stosunku ubezpieczenia społecznego. Przeciwnie, objęcie ubezpieczeniem społecznym następowało i następuje w takich sytuacjach z mocy prawa, o ile były spełnione ku temu warunki, a postawienie stempla w legitymacji nie tylko nie miało wpływu objęcie ubezpieczeniem, ale i nie może stanowić stuprocentowego dowodu na to, że do niego w tym czasie doszło.

Reasumując, skoro W. K. (1) w latach 1982, 1983, 1984 i 1985 składał w Oddziale ZUS wnioski o kontynuowanie ubezpieczenia społecznego odpowiednio w okresach: od 1.11.1982 r. do 30.04.1983 r., od 17.10.1983 r. do 14.04.1984 r., od 16.10.1984r. do 15.04.1985r. i od 15.10.1985 r. do 14.04.1986 r. i opłacał należne w związku z tym składki, to prawidłowo obecnie organ rentowy doliczył mu wynikające stąd okresy do wcześniej ustalonych okresów składkowych wynikających z dokumentacji przekazanej przez (...) Społem. Obowiązujące wówczas przepisy stwarzały agentom możliwośc dobrowolnego ubezpieczenia w ciągu 6 m-cy od ustania umowy agencyjnej (art. 5 ust. 2 przywoływanej wyżej ustawy z 19 grudnia 1975 r. o ubezpieczeniu społecznym osób wykonujących pracę na rzecz jednostek gospodarki uspołecznionej na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia, stanowiący, iż „ osoba, która podlegała obowiązkowi ubezpieczenia, może kontynuować ubezpieczenie bezpośrednio po jego ustaniu, przez okres nie przekraczający sześciu miesięcy”) i z możliwości tej ubezpieczony skorzystał.

W tym więc zakresie odwołanie podlegało oddaleniu.

Sąd nie doszukał się również istnienia błędów w zakresie prawidłowości ustalenia przez organ rentowy kwot podstaw wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne W. K. w okresie trwania umowy agencyjnej. Podstawy te zostały bowiem ustalone w oparciu o dane przekazane przez (...) Społem, mające pełne oparcie w dokumentacji archiwalnej związanej z bieżącym naliczaniem składek agentów. W. K. w toku procesu twierdził, że składki te były naliczane nieprawidłowo, a przede wszystkim, że to on „ był faktycznym płatnikiem całej składki na ZUS, a co za tym idzie [jego] podstawa wymiaru była wyższa niż wykazana przez (...) Społem w druku Rp-7” (vide: pismo W. K. z 27.04.2018 r., k. 124 i nast. akt sądowych). Sąd nie doszukał się podstaw, by twierdzenia te uznać za prawdziwe. Z przedłożonych przez (...) Społem kopii archiwalnych kalkulacji i dokumentów rozliczeniowych wynika bowiem, że składki były w tamtym czasie obliczane zgodnie z obowiązującymi w tamtym czasie zasadami, wynikającymi tak z przywoływanej już wcześniej ustawy z 19 grudnia 1975 r., jak i z rozporządzenia Ministra Pracy, Płac i Spraw Socjalnych z 14 lutego 1976 r. w sprawie trybu postępowania w zakresie ubezpieczenia społecznego osób wykonujących pracę na rzecz jednostek gospodarki uspołecznionej na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia (Dz.U. z 1979 r., nr 6, poz. 33). Jeśli więc nawet prawdą byłyby twierdzenia ubezpieczonego, że (...) Społem nieprawidłowo obciążał agenta tą częścią składki na ubezpieczenia społeczne, którą miał obowiązek sam pokryć, mogłoby to stanowić co najwyżej podstawę do roszczeń W. K. względem (...) Społem, a nie wobec ZUS. Wysokość podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne agentów była bowiem w tamtym czasie ściśle określona przepisami prawa i ustalana w określony sposób. Brak jest wobec tego obecnie możliwości jej podwyższenia dlatego, że zdaniem ubezpieczonego pokrył on całość należności.

Wreszcie ostatni z zarzutów był związany z odbytą przez W. K. służbą wojskową i sprowadzał się do żądania potraktowania jako okresu składkowego okresu pomiędzy zakończeniem służby wojskowej a podjęciem zatrudnienia u nowego pracodawcy, tj. od 11.01.1972 r. do 26.01.1972 r. Zdaniem W. K. ów okres przerwy był okresem na szukanie pracy, zagwarantowanym zapisami ustawy z 21 listopada 1967 roku o powszechnym obowiązku obrony Rzeczpospolitej Polskiej.

W związku z tym należy wskazać, że przywołana przez ubezpieczonego ustawa, w brzmieniu obowiązującym w roku 1972 stanowiła m.in. w art. 108 ust. 1 (w ówczesnym brzmieniu, obecnie przepis ten dotyczy całkiem innych kwestii), że „ czas odbywania zasadniczej lub okresowej służby wojskowej wlicza się pracownikowi do okresu zatrudnienia w zakresie wszelkich uprawnień związanych z tym zatrudnieniem, jeżeli po odbyciu tej służby podjął on zatrudnienie w tym samym zakładzie pracy, w którym był zatrudniony przed powołaniem do służby”. Ponadto w ustępie drugim tego samego artykułu mowa była o tym, iż Rada Ministrów miała ustalić w drodze rozporządzenia „ w jakim zakresie czas odbywania zasadniczej służby wojskowej wlicza się od okresu zatrudnienia również pracownikom, którzy przed powołaniem do tej służby nie byli zatrudnieni albo którzy po jej odbyciu podjęli zatrudnienie w innym zakładzie pracy”. Są to jedyne znane sądowi orzekającemu w niniejszej sprawie przepisy, które pozwalają na przyjęcie swego rodzaju fikcji, sprowadzającej się do nakazywania traktowania okresów, które nie były okresami pracy jak okresów zatrudnienia. Wymaga jednak podkreślenia, że w obu tych przepisach mowa jest tylko o czasie odbywania służby wojskowej, a nie o okresach po lub przed jej odbywaniem. Jeśli zatem z dokumentów znajdujących się w aktach ZUS dot. W. K. (świadectw pracy) wynika, że jego stosunek pracy z tym pracodawcą, u którego był zatrudniony przed powołaniem do wojska ustał przed rozpoczęciem odbywania służby wojskowej, gdyż z dniem 18 stycznia 1971 r. (od 19 stycznia 1971 r. W. K. pełnił już służbę), a stosunek pracy z kolejnym pracodawcą, innym niż poprzedni został nawiązany po raz pierwszy dopiero 27 stycznia 1972 r., brak było powodów, by uważać, że w międzyczasie W. K. mógł korzystać z jakiegoś urlopu. Prawo do urlopu przysługuje (i przysługiwało wówczas) bowiem tylko pracownikom, a skoro w okresie od 11 stycznia 1972 r. (tj. od pierwszego dnia po zakończeniu odbywania służby wojskowej) do 26 stycznia 1972 r. W. K. nie był nigdzie zatrudniony, nie mógł prawa do urlopu nabyć. Takie szczególne uprawnienie nie wynika również z ustawy o powszechnym obowiązku obrony. Sam ubezpieczony w swoim odwołaniu także nie przywołał żadnego konkretnego przepisu, który by mu takie uprawnienie przyznawał.

Co za tym idzie, uznając odwołanie także i w tym zakresie za niezasadne, ostatecznie w oparciu o przepis art. 477 14 § 1 Kodeksu postępowania cywilnego oddalono je w całości.

SSO Monika Miller-Młyńska