Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 255/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 listopada 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący Sędzia SA - Ewa Jethon (spr.)

Sędziowie SA - Rafał Kaniok

SO (del.) - Przemysław Filipkowski

Protokolant sekr. sąd. Sylwester Leńczuk

przy udziale Prokuratora Wojciecha Łuniewskiego

po rozpoznaniu w dniu 13 listopada 2018 r.

sprawy:

N. R. (poprzednio M. K. (1)) urodz. (...) w A., syna Z. K. i R. z domu K..

oskarżonego z art. 310§1 k.k. , art.13§1 k.k. w zw. z art. 286§1 k.k. w zw. z art.294§1 k.k. w zb z art. 310§2 k.k. w zw. z art. 11§2 k.k. w zw. z art.12 k.k.

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 27 grudnia 2017 r. sygn. akt XII K 112/17

I.  zmienia zaskarżony wyrok wobec oskarżonego N. R. w punkcie III w ten sposób, że obniża wymiar kary łącznej pozbawienia wolności do 6 (sześciu) lat i 6 (miesięcy);

II.  w pozostałej części utrzymuje wyrok w mocy;

III.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adwokata M. S. – Kancelaria Adwokacka w W. kwotę 738 (siedemset trzydzieści osiem) złotych, w tym 23% VAT z tytułu wynagrodzenia za obronę z urzędu oskarżonego wykonywaną przez Sądem Apelacyjnym;

IV.  zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe w sprawie, w tym z tytułu opłaty kwotę 600 (sześciuset) zł .

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy Warszawa w Warszawie wyrokiem z dnia
27 grudnia 2017 r. w sprawie o sygn. akt XII K 112/17:

I. oskarżonego N. R. poprzednio M. K. (1) uznał za winnego tego, że w bliżej nieokreślonym czasie nie wcześniej aniżeli 11 marca 2007 roku i nie później niż 3 sierpnia 2014 roku, w bliżej nieustalonym miejscu osobiście podrobił dokument uprawniający do otrzymania sumy pieniężnej w postaci weksla własnego datowanego na dzień 11 marca 2007 roku, wystawionego na nazwisko M. K. (2) na kwotę 6.000.000 złotych, w ten sposób, że go w całości wypełnił i podpisał jako wystawca, tj. czynu wyczerpującego ustawowe znamiona art. 310 § 1 k.k. i za ten czyn go skazał i na podstawie art. 310 § 1 k.k. wymierzył mu karę 6 (sześciu) lat pozbawienia wolności;

II. w ramach opisu czynu zarzucanego N. R. w punkcie II aktu oskarżenia, uznał go za winnego tego, że w okresie nie później niż od 22 lipca 2015 roku do 21 sierpnia 2015 roku w W., działając w krótkich odstępach czasu z góry powziętym zamiarem, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej usiłował doprowadzić M. K. (2) do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie co najmniej 6.000.000 złotych w ten sposób, że:

- w dniu 22.07.2015 roku w W., w celu puszczenia w obieg, przeniósł na Fundację (...).K.E” dokument uprawniający do otrzymania sumy pieniężnej w postaci osobiście podrobionego weksla własnego, wystawionego na nazwisko M. K. (2), datowanego na dzień 11 marca 2007 roku na kwotę 6.000.000 złotych,

- w dniu 21 sierpnia 2015 roku w W., działając poprzez pełnomocnika zarządzanej przez siebie Fundacji (...).K.E” wystąpił do Sądu Okręgowego w Warszawie IV Wydział Cywilny z wnioskiem o wydanie nakazu zapłaty na podstawie ww. weksla, który w ten sposób puścił w obieg, wprowadzając Sąd w błąd, co do jego oryginalności, w związku z osobą jego wystawcy i osobą, która go wypełniła, jednak zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na złożenie przez pełnomocnika pozwanego zarzutów od nakazu zapłaty wydanego przez Sąd Okręgowy w Warszawie z dnia 13 stycznia 2016 roku sygn. akt IV Nc 237/15, tj. czynu wyczerpującego ustawowe znamiona art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zb. z art. 310 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. i za ten czyn go skazał i na podstawie art. 11 § 3 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. wymierzył mu karę 3 (trzech) lat pozbawienia wolności;

III. na podstawie art. 85 § 1 i 2 k.k., art. 85a k.k. i art. 86 § 1 k.k. połączył kary pozbawienia wolności orzeczone wobec N. R. w punktach I i II i wymierzył mu karę łączną 8 (ośmiu) lat pozbawienia wolności;

IV. orzekł przepadek na rzecz Skarbu Państwa poprzez zniszczenie dowodu rzeczowego zarejestrowanego w wykazie dowodów rzeczowych Drz (...);

V. zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. M. S. kwotę 840 (osiemset czterdzieści) złotych, powiększoną o stawkę podatku od towarów i usług, tytułem wynagrodzenia za obronę z urzędu oskarżonego N. R. przed Sądem I Instancji;

VI. zasądził od N. R. na rzecz M. K. (2) kwotę 840 (osiemset czterdzieści) złotych, tytułem zwrotu wydatków poniesionych przez niego z tytułu ustanowienia pełnomocnika przed Sądem I Instancji;

VII. zasądził od N. R. na rzecz Skarbu Państwa koszty procesu, w tym 600 (sześćset) złotych tytułem opłaty za postępowanie przed Sądem I Instancji.

Apelację od powyższego wyroku wniósł obrońca oskarżonego.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

1. obrazę przepisów postępowania, mającą wpływ na treść wyroku, tj. art. 7 k.p.k. poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny wyjaśnień oskarżonego i przyjęcie, że to oskarżony nakreślił na dokumencie z dnia 11 marca 2007 roku zatytułowanym „Pismo” podpis w postaci (...), co w konsekwencji doprowadziło do błędnego ustalenia stanu faktycznego w sprawie;

2. obrazę przepisów postępowania, mającą wpływ na treść wyroku, tj. art. 7 k.p.k. poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny zeznań pokrzywdzonego i przyjęcie, że podpis na dokumencie datowanym na dzień 11 marca 2007 roku, zatytułowany „Pismo”, a mający stanowić weksel, nie mógł zostać złożony przez pokrzywdzonego, w sytuacji, w której sam pokrzywdzony przyznaje, iż podpis mógł zostać nakreślony przez niego, a co dodatkowo potwierdziła treść zeznań świadka M. K. (3) i w konsekwencji, błędne ustalenie stanu faktycznego i uznanie, iż podpis ten został nakreślony przez oskarżonego;

3. obrazę przepisów postępowania, mającą wpływ na treść wyroku, tj. art. 7 k.p.k. poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny zeznań świadka M. K. (3) i przyjęcie, że podpis na dokumencie datowanym na dzień 11 marca 2007 roku, zatytułowany „Pismo” został nakreślony przez oskarżonego, w sytuacji, w której świadek w sposób logiczny i spójny wskazała, iż charakter podpisu oraz miejsce jego posadowienia na kartce wskazuje na to, że nakreślił je M. K. (2) co w konsekwencji doprowadziło do błędnego ustalenia stanu faktycznego w sprawie i uznanie, że podpis na kwestionowanym dokumencie został nakreślony przez oskarżonego;

4. obrazę przepisów postępowania, tj. art. 170 § 1 pkt 2 k.p.k. poprzez oddalenie wniosku dowodowego obrońcy oskarżonego o przesłuchanie w charakterze świadka K. K. mimo tego, że świadek ten w ocenie oskarżonego posiadał wiedzę na temat okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy oraz przyjętej przez oskarżonego linii obrony, w szczególności na temat źródła zobowiązania, którego zabezpieczeniem miał być dokument datowany na dzień 11 marca 2007 roku, zatytułowany „Pismo”, które to okoliczności zostały przez Sąd uznane za niewykazane przez oskarżonego co w konsekwencji naruszyło przysługujące oskarżonemu prawo do obrony;

5. obrazę przepisów postępowania, tj. art. 170 § 1 pkt 5 k.p.k. poprzez oddalenie wniosku dowodowego o sporządzenie pisemnej opinii uzupełniającej przez biegłego sądowego z zakresu pisma ręcznego z uwagi na błędne przyjęcie, iż wniosek ten zmierzał do przedłużenia postępowania iw sytuacji, w której wniosek dowodowy w tej materii został sformułowany przez obrońcę jeszcze przed otwarciem przewodu sądowego, a konieczność jego przeprowadzenia wynikała z tego, iż pokrzywdzony od początku nie kwestionował tego, że podpis złożony na dokumencie datowanym na dzień 11 marca 2007 roku, zatytułowany „Pismo”, a mający stanowić weksel, należy do niego, co potwierdziła też świadek M. K. (3) w zakresie formy, jak i miejsca umieszczenia podpisu na kartce, co z kolei doprowadziło do błędnego ustalenia stanu faktycznego i przyjęcia przez Sąd, iż podpis na w/w dokumencie w brzmieniu (...) został sporządzony przez oskarżonego i jednocześnie, naruszyło przysługujące oskarżonemu prawo do obrony;

Z ostrożności procesowej zarzucił również:

6. rażącą niewspółmierność orzeczonej kary za czyny opisane w punkcie 1 i 2 wyroku i kary łącznej w wymiarze 8 lat pozbawienia wolności;

W konkluzji wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego od popełnienia zarzucanych mu czynów.

Z ostrożności procesowej, w przypadku uznania, iż nie zachodzą w niniejszej sprawie okoliczności uzasadniające wydanie wyroku uniewinniającego wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez złagodzenie orzeczonych wobec oskarżonego kar jednostkowych i orzeczonej kary łącznej.

Ponadto z uwagi na treść zarzutów i uchybienia jakich dopuścił się Sąd pierwszej instancji wniósł o dopuszczenie i przeprowadzenie następujących dowodów przez Sąd odwoławczy:

1. zeznań świadka K. K., zam. W., ul. (...), na okoliczność związane z podpisywaniem przez niego umów prowizyjnych z tytułu pozyskania gruntów pod inwestycje planowane przez M. K. (2) oraz okoliczności związanych z zakupem i z pozyskaniem inwestora zamierzającego nabyć grunt przy ul (...) w W. za kwotę 21 mln złotych;

2. uzupełniającej opinii biegłego z zakresu badań pisma ręcznego w celu stwierdzenia w oparciu o materiał bezwpływowy czy zapisy pisma ręcznego znajdującego się na dokumencie datowanym na dzień 11 marca 2007 roku zatytułowanym „Pismo” z naniesionym podpisem (...), zostały nakreślone przez M. K. (4).

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Ap elacja obrońcy oskarżonego okazała się zasadna w części dotyczącej wymiaru kary łącznej, w pozostałym zakresie jest bezzasadna i taka jej ocena spowodowała, że pozostałe jej zarzuty nie zostały uwzględnione.

W wyniku kontroli instancyjnej Sąd odwoławczy nie stwierdził uchybień, które przybrałyby kształt bezwzględnych przesłanek odwoławczych. Analiza tej kontroli ogranicza się zatem do oceny postawionych zarzutów.

Niezasadne są zarzuty obrońcy oskarżonego, które dotyczą obrazy przepisów postępowania, z których wywodzi on sprzeczną z nimi ocenę dowodów, a w konsekwencji błąd w ustaleniach faktycznych prowadzący do uznania oskarżonego za winnego przypisanych mu przestępstw.

Sąd Okręgowy bowiem w sposób prawidłowy zebrał materiał dowodowy, przeprowadził dowody i ocenił. Zarówno przebieg rozprawy, jak i treść uzasadnienia zaskarżonego wyroku wskazują, że Sąd I instancji po ujawnieniu całokształtu okoliczności faktycznych, jak wymaga art. 410 k.p.k., rozważył zarówno te przemawiające na korzyść, jak i niekorzyść oskarżonego, respektując naczelną zasadę wyrażoną w art. 4 k.p.k., zgodnie z zasadą prawdy materialnej - art. 2§2 k.p.k. i w ich następstwie prawidłowo ustalił stan faktyczny.

Nie znajduje także potwierdzenia zarzut obrazy przepisu określającego wymogi oceny dowodów. Rozpatrywany na gruncie art. 7 k.p.k. dla jego skuteczności wymaga wykazania, jakich konkretnie uchybień w świetle wiedzy i doświadczenia życiowego dopuścił się Sąd w dokonanej ocenie materiału dowodowego. W orzecznictwie Sądu Najwyższego wskazuje się, że zarzut obrazy procesowej normy określonej przez przepis art. 7 jest tylko wówczas słuszny, gdy zasadność ocen i wniosków wyprowadzonych przez Sąd orzekający z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego, nie odpowiada prawidłowości logicznego rozumowania, nie może on natomiast sprowadzać się do samej polemiki z ustaleniami sądu ( vide Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 lutego 1975 r. sygn. akt II K 355/74, OSNPG 9/1975, poz.84). Oznacza to, że zarzut ten nie może ograniczać się do odmiennej oceny materiału dowodowego przez skarżącego, a oczekiwanie uznania go za skuteczny implikuje konieczność wykazania, jakich konkretnie uchybień w świetle wiedzy i doświadczenia życiowego dopuścił się Sąd w dokonanej ocenie materiału dowodowego.

Tymczasem takich argumentów skarżący nie przedstawił. Nie mogą nimi być przecież twierdzenia kwestionujące trafność oceny Sądu tylko na podstawie selektywnie wybranych fragmentów materiału dowodowego. Taka argumentacja pozbawiona jest waloru kompleksowości, przeciwnie do oceny Sądu, który dowody ocenił według reguł art.7 k.p.k. z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, w powiązaniu ze sobą. Natomiast skarżący czyni to rekomendując, jako wiarygodne wyjaśnienia oskarżonego, z których wynika, że to pokrzywdzony M. K. (2) złożył osobiście podpis na przedmiotowym wekslu i tak samo żąda ustalenia tej okoliczności na podstawie zeznań pokrzywdzonego i jego żony M. K. (3). Argumentacji tej umykają zachodzące pomiędzy depozycjami oskarżonego a małżonków K. zasadnicze sprzeczności, wykazane przez Sąd Okręgowy w uzasadnieniu wyroku. Z wyjaśnień oskarżonego N. R. wynika wszak, że po dokonaniu uzgodnień finansowych z M. K. (2) oskarżony sporządził weksel, który pokrzywdzony następnie podpisał. Nawet pomiędzy poszczególnymi wyjaśnieniami oskarżonego zachodzą sprzeczności, co do tego, czy pokrzywdzony złożył podpis w obecności oskarżonego, co szczegółowo odzwierciedla uzasadnienie. Z relacji małżonków K. wynika natomiast, że takie zdarzenie w ogóle nie miało miejsca. Natomiast podpisy na dwóch czystych kartkach, czyli in blanco, M. K. (2) złożył na żądanie oskarżonego, na użytek prowadzonego przez niego na rzecz pokrzywdzonego postępowania cywilnego. Nie miało to jednak miejsca w 2007 r., lecz jak stwierdził M. K. (2), w 2009 r., przed wyjazdem małżonków do Bułgarii. Kartek tych, jednak oskarżony nie wykorzystał w prowadzonym postępowaniu, ani nie zwrócił pokrzywdzonemu na jego żądanie (k.404-408, 521-524, 526). Stąd też małżonkowie mogli wnioskować, że zostały wykorzystane do wytworzenia przedmiotowego dokumentu – weksla.

Rozważanie na temat autorstwa podpisu na tym dokumencie dokonywane przez obrońcę w oparciu o zeznania świadków K., nie może odbywać się więc w oderwaniu od wskazywanej przez nich okoliczności, dostrzeżonej zresztą także przez skarżącego. Choć istotnie, jak twierdzi obrońca, z różnym stopniem pewności potwierdzili oni autorstwo podpisu pokrzywdzonego, to wiązali to z przekazaniem przez pokrzywdzonego oskarżonemu kart papieru z odręcznymi podpisami M. K. (2) (str.5 apelacji). Konkretne odniesienie do dokumentu z karty 10, czyli przedmiotowego weksla, na co powołuje się obrońca, nastąpiło już w toku rozprawy. M. K. (3) na rozprawie zeznała: „Ten podpis był umieszczony w połowie kartki, nie było tam wydrukowanego imienia i nazwiska, były to dwie kartki. Wiem, pamiętam, bo dziś suszę głowę, że tak zrobił. To jest podpis mojego męża. Taka była kartka, ale ja nie wiem czy mój mąż to podpisał. Ja widziałam te kartki. To jest podpis mojego męża, widziałam białą kartkę z takim podpisem”. (k.526). Z kolei M. K. (2), także przed Sądem po okazaniu mu dokumentu z k. 10, czyli przedmiotowego weksla, stwierdził: „okazany znak graficzny (...) jest podobny do mojego podpisu, ale zazwyczaj nie podpisuję się imieniem i nazwiskiem” k.522.

Z treści zeznań pokrzywdzonego i jego żony wynika, że okoliczność tę łączyli ściśle z faktem złożenia przez M. K. (2) podpisów in blanco, na dwóch kartkach papieru. Słusznie więc Sąd ustalając autora tego podpisu oparł się na opinii biegłej z zakresu badania pisma ręcznego, która stwierdziła, że podpis na wekslu został nakreślony przez N. R.. Na tej podstawie wykluczył Sąd Okręgowy użycie przez niego kart z podpisami in blanco M. K. (2). Trafnie także w oparciu o treść opinii uznał, że M. K. (3), nie dysponując wiedzą, aparatem badawczym i doświadczeniem biegłego z zakresu badania pisma ręcznego, mogła mieć wątpliwości co do autorstwa podpisu podrobionego przez N. R. na wekslu. (str.13 uzasadnienia wyroku). Także logicznie i zgodnie z treścią opinii biegłej Sąd Okręgowy wyjaśnił przyczyny dopuszczenia przez małżonków K. sytuacji, że podpis na wekslu mógł zostać złożony przez pokrzywdzonego. Jako drugą przyczynę błędnego rozpoznania podpisu na wekslu wskazał to, że oskarżony podrabiając podpis M. K. (2) starał się zachować pozory jego autentyczności. Potwierdza to stwierdzenie M. K. (3), że nie byłaby w stanie odróżnić podpisów, jeśli ktoś by dobrze sfałszował podpis jej męża. (k.526).

Nie jest zatem także słuszny zarzut skierowany przeciwko niekompletności materiału dowodowego wobec nieprzeprowadzenia kolejnej ekspertyzy. Sąd bowiem w toku rozprawy dopuścił dowód z uzupełniającej opinii biegłej z zakresu pisma ręcznego, która po przesłuchaniu już wszystkich w sprawie świadków, potwierdziła, że podpis na wekslu nakreślony został przez N. R., wykluczając z tego powodu, aby został nakreślony przez M. K. (2). (k.589v). W ten sposób zadośćuczynił Sąd żądaniom obrońcy w zakresie wyjaśnienia kwestionowanej okoliczności we wniosku z dnia 25 września 2017 r. a zmodyfikowanym w dniu 16 listopada 2017 r. (k. 424). Słusznie zatem Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw, które uzasadniałyby przeprowadzenie opinii o ustalenie, czy podpis ów został nakreślony przez M. K. (2). Niezależnie od tego, że Sąd ten powołał, jako podstawę rozstrzygnięcia przepis art.170§1 pkt 5 k.p.k. wskazując, że w światle obu przeprowadzonych opinii wniosek ten zmierza do przedłużenia postępowania, to słusznie kwestionowana podstawa prawna trafnego jednak rozstrzygnięcia nie stanowi uchybienia, które, po myśli art.438 pkt 2 k.p.k., miałoby wpływ na treść zaskarżonego wyroku. Zważyć bowiem należy, że skarżący w istocie domagając się ustalenia autorstwa podpisu osoby innej, niż ustalona w toku dotąd przeprowadzonych ekspertyz, nie podniósł żadnych okoliczności z kręgu określonych w art. 201 k.p.k. Sprzeczność, na którą się powoływał nie dotyczy opinii. Wskazał on bowiem na sprzeczność pomiędzy kategorycznym stwierdzeniem biegłej o autorstwie podpisu N. R. a odmiennymi od niej stwierdzeniami świadków K., które Sąd Okręgowy poddał analizie i prawidłowo ocenił a swoje stanowisko logicznie i przekonująco uzasadnił. W kontekście dokonanej oceny kwestionowanej przez skarżącego opinii, nie sposób uznać, że jest niejasna, niepełna lub wewnętrznie sprzeczna. Stąd też ten wniosek dowodowy ponowiony w wywiedzionym środku odwoławczym także nie został uwzględniony.

Niezasadny jest także zarzut obrazy przepisu art.170§1 pkt 2 k.p.k. polegający na oddaleniu wniosku dowodowego o przesłuchanie M. K. (5), który w ocenie oskarżonego posiadał wiedzę na temat okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, na temat źródła zobowiązania, którego zabezpieczeniem miał być dokument datowany na dzień 11 marca 2007 r. zatytułowany „Pismo”, spisany w wyniku zawartego porozumienia pomiędzy oskarżonym a pokrzywdzonym i D. U.. Tymczasem uczestnicy rzekomego porozumienia D. U. i M. K. (2) stanowczo zaprzeczyli, aby takie porozumienie miało miejsce. W tej mierze w oparciu o przeprowadzone dowody Sąd Okręgowy dokonał oceny prezentowanych przez oskarżonego okoliczności, które stanowić miały źródło zobowiązania w kwocie wpisanej na wekslu. Słusznie Sąd stosując kryteria określone w art.7 k.p.k. wersje tę odrzucił, jako nielogiczną, co odzwierciedlił w pisemnych motywach zaskarżonego orzeczenia na stronach 11-13. Stwierdził, że „wyjaśnienia oskarżonego w tym zakresie, wskazujące na porozumienie, zgodnie z którym miał otrzymać kwotę 10 000 000 złotych, następnie zmniejszoną do kwoty 6 000 000 zł, za de facto uzyskanie możliwości dysponowania środkami finansowymi w kwocie nie wyższej aniżeli 3 400 000 zł (różnica między wskazaną przez oskarżonego kwotą sprzedaży nieruchomości D., tj. 4 000 000 złotych, a przekazaną R. kwotą 600 000 zł) w ocenie są niewiarygodne, sprzeczne z zasadami logicznego rozumowania, nie zostały poparte żadnymi dokumentami, a nadto pozostają w sprzeczności z zeznaniami M. K. (2) i D. U..” (str.11 uzasadnienia). Także, jako sprzeczne ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego uznał twierdzenia N. R. co do rzekomo złożonych mu obietnic wynagrodzenia miesięcznego za obsługę prawną w kwocie 50 000 zł oraz zapłaty 10 000 000 zł. za niesprecyzowane bliżej działanie, czy wsparcie ze strony oskarżonego. Z przytoczonych przez Sąd wyjaśnień oskarżonego wynika, że źródła zobowiązania wekslowego upatrywał on w tym, że pomógł znaleźć K. kapitał na inwestycje a kwota 20 00 000 zł miała zostać uzyskana ze sprzedaży przez K. i U. nieruchomości. (str.7 i 13 uzasadnienia).

Osoba wnioskowanego M. K. (5) nie została wskazana, ani jako uczestniczący w opisanym przez oskarżonego porozumieniu, ani jego świadek. Zatem, nawet rozmowa o cenie planowanej sprzedaży nieruchomości M. K. (2) nie ma znaczenia dla ustalenia okoliczności popełnienia czynu, zaś z przeprowadzonych dowodów nie wynika, aby świadek o nim wiedział. Zresztą także Sąd nie zajmował się kwestią opisanego przez M. K. (2) sposobu dokonania rozliczeń z tytułu nieruchomości sprzedanej spółce (...), do czego odnosił się zresztą także oskarżony (na k. 520), co uprościłoby przecież Sądowi analizę. Nie zajmował się bowiem tym, czy w ogóle istniały jakiekolwiek zobowiązania pokrzywdzonego wobec oskarżonego. Z tych rozważań zwalnia Sąd jednak twierdzenie oskarżonego: „Ja nie upatruję w tej niezapłaconej w całości przez K. cenie sprzedaży źródła wystawienia weksla. Ja źródła zobowiązania wekslowego upatruję w tym, że ja mu pomogłem znaleźć kapitał na inwestycję. Tym kapitałem byłaby uzyskana za nieruchomość kwota 4 mln. zł a dokładnie 3.400 000 zł, która im została po zapłaceniu spółce (...) 6000 000 zł.” (k. 179). Dlatego zasadnie Sąd odniósł się już do tak prezentowanej przez oskarżonego koncepcji źródła zobowiązania wekslowego, uznając ją za nielogiczną i sprzeczną ze wskazaniami doświadczenia życiowego a tym samym jego roszczenia za niezrozumiałe a zatem niezasadne.

W kontekście powyższych okoliczności przesłuchanie M. K. (6) w charakterze świadka nie miało znaczenia dla ustalenia źródła zobowiązania, jak to wskazuje w zarzucie apelacji obrońca. Z uzasadnieniu jego apelacji wynika wszak, że świadek miałby jedynie potwierdzić ustalenie „planowanej wartości transakcji nieruchomości” str.7 apelacji. Słusznie więc Sąd Okręgowy oddalił ten wniosek na podstawie art.170§1 pkt 2 k.p.k. Z tej samej przyczyny należało oddalić zawarty w apelacji wniosek dowodowy o przesłuchanie tej osoby w charakterze świadka na okoliczność zawieranych umów prowizyjnych pod inwestycje planowane przez M. K. (2).

Na pełną akceptację zasługuje ocena prawna czynów przypisanych oskarżonemu zaprezentowana na stronach 16-23 uzasadnienia zaskarżonego wyroku.

Odnosząc się do wymiaru orzeczonych kar, za słuszne należało uznać orzeczone za każdy z dwóch przypisanych czynów oraz argumentację tych rozstrzygnięć, obszernie i wyczerpująco zaprezentowaną na stronach 23-27 uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia, która wskazuje, że Sąd ten we właściwym zakresie rozważył zarówno okoliczności obciążające, jak i łagodzące. Odnośnie każdego z czynów trafnie dostrzegł ich znaczne negatywne skutki społeczne i wysoką społeczną szkodliwość, zarówno wobec wykorzystania do popełnienia przestępstwa postępowania sądowego, jak rozmiaru grożącej szkody, ale też jego warunki osobiste oskarżonego manifestowane uprzednią jego karalnością oraz poziom jego wiedzy i uprzedniego doświadczenia zawodowego wykorzystanych do popełnienia przestępstwa.

Niezasadnie natomiast Sąd Okręgowy nadał rangę motywacji zasługującej na potępienie, działaniu w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Tego rodzaju motywacja, jako stymulator przestępczego zachowania się sprawcy, przy przestępstwach przeciwko mieniu, należy do istoty tych przestępstw. Natomiast w przypadku czynu z art.286§1 k.k. stanowi znamię czynu.

Uwzględniając wszystkie wskazane okoliczności Sąd odwoławczy uznał kary: 6 lat pozbawienia wolności - za zbrodnię z art. 310§1 k.k., zagrożoną karą do lat 15 i 3 lat pozbawienia wolności za usiłowanie popełnienia występku z art.286§1 k.k. w zw. z art. 294§1 k.k. zagrożonego karą do lat 10, za takie, które spełnią cele zarówno w zakresie wychowawczym, poprawczym, jak też w zakresie społecznego oddziaływania kary; zadośćuczynią wszystkim dyrektywom wymiaru kary określonym treścią art.53 k.k.

Z tych względów, jako niezasadną należało uznać apelację opartą na zarzucie rażącej niewspółmierności kar w tym zakresie.

Rażąca niewspółmierność, o której stanowi przepis art.438 pkt 4 k.p.k., zachodzi tylko wówczas, gdy na podstawie ujawnionych okoliczności, które powinny mieć zasadniczy wpływ na wymiar kary, który można było przyjąć, zachodziłaby wyraźna różnica pomiędzy karą wymierzoną przez sąd pierwszej instancji a karą, jaką należałoby wymierzyć w instancji odwoławczej. Zarzut określony treścią art. 438 pkt. 4 k.p.k. zasługuje na uwzględnienie tylko wówczas, gdy wykaże, że Sąd orzekający pominął istotne okoliczności mające wpływ na wymiar kary, bądź tym okolicznościom nie nadał właściwego znaczenia i w konsekwencji wymierzył karę niewspółmierną w stopniu rażącym.

Tymczasem Sąd orzekający wymierzając kary za poszczególne przestępstwa nie pominął żadnej okoliczności działającej na korzyść oskarżonego, także tych wymienionych w wywiedzionym środku odwoławczym. Nie sposób zatem w kontekście przytoczonych okoliczności orzeczone kary uznać za rażąco niewspółmiernie surowe, skoro swym wymiarem zbliżone są znacznie bardziej do dolnego progu ustawowego zagrożenia.

Na uwzględnienie natomiast zasługuje zarzut w zakresie orzeczenia kary łącznej, choć z przyczyn innych, niż wskazane w wywiedzionym środku odwoławczym.

Sposób rozstrzygnięcia o karze łącznej opiera się na kryteriach doboru metody łączenia kar ukształtowanych przez doktrynę prawa karnego i wypracowanych przez orzecznictwo Sądu Najwyższego. Kryteria decydujące o wyborze metody nakazują badanie związku pomiędzy pozostającymi w zbiegu realnym przestępstwami. Związek ten określają przesłanki: przedmiotowe, podmiotowe i czasowe. Zgodnie z utrwalonym poglądem, absorpcja czy wymierzenie kary łącznej zbliżonej w swojej wysokości do najsurowszej kary jednostkowej są uzasadnione w sposób szczególny w dwóch przypadkach: zbiegu bardzo poważnego przestępstwa z przestępstwem lub przestępstwami wyraźnie mniej groźnymi, oraz w sytuacji, gdy przyjęcie wielu przestępstw zamiast jednego jest merytorycznie wątpliwe ze względu na nieostrość kryteriów jedności czynu czy przestępstwa, tzn. gdy między przestępstwami istnieje ścisły związek rzeczowy, np. objęcie jednym planem działania, choć art.12 k.k. nie znalazł zastosowania ( vide Kodeks Karny- komentarz O. Górniok - A. Wąsek Wydawnictwo Arche 2005 ). Tak właśnie należało ocenić inkryminowane czyny, jako objęte jednym planem działania. To oznacza, że kara łączna winna zbliżyć się swym wymiarem do zasady absorpcji. Taka ocena skutkowała reformatoryjnym rozstrzygnięciem o wymiarze kary, którą Sąd Apelacyjny obniżył do 6 lat i 6 miesięcy, czyli stosując zasadę asperacji zbliżoną wymiarem do absorpcji.

Z powyższych względów orzeczono, jak w wyroku.

Wynagrodzenie występującemu obrońcy z urzędu zasądzono na podstawie § 17 ust 1 pkt 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r., w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu - za postępowanie przed Sadem Apelacyjnym.

Orzekając o kosztach sądowych na podstawie art. 627 k.p.k. oraz art. 2 ust. 1 pkt 5 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych poprzez ich zasądzenie. Sąd odwoławczy nie znalazł w sytuacji majątkowej, ani osobistej oskarżonego, podstaw do zwolnienia jego od ich ponoszenia.