Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 323/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 grudnia 2018 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu Wydział I Cywilny

w następującym składzie:

Przewodniczący: SSO Tomasz Choczaj

Protokolant: st. sekr. sąd. Iwona Bartel

po rozpoznaniu w dniu 6 grudnia 2018 roku w Sieradzu

na rozprawie

sprawy z powództwa R. M.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zadośćuczynienie i odszkodowanie

1.  zasądza od pozwanego (...) S.A.
w W. na rzecz powoda R. M. kwotę:

a)  15 000,00 zł (piętnaście tysięcy złotych) tytułem zadośćuczynienia,
z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 23 października 2017 roku do dnia zapłaty,

b)  3 015,96 zł (trzy tysiące piętnaście złotych 96/100) tytułem odszkodowania, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia
4 listopada 2017 roku do dnia zapłaty,

2.  oddala powództwo w pozostałej części,

3.  zasądza od powoda R. M. na rzecz pozwanego (...) S.A. w W. kwotę 9 216,09 zł (dziewięć tysięcy dwieście szesnaście złotych 09/100) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego,

4.  nie obciąża powoda R. M. brakującymi kosztami procesu,

5.  nakazuje pobrać od pozwanego (...) S.A.
w W. na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Sieradzu kwotę 1 132,69 zł (jeden tysiąc sto trzydzieści dwa złote 69/100) tytułem brakujących kosztów procesu.

Sygn. akt I C 323/17

UZASADNIENIE

R. M. wniósł o zasądzenie na jego rzecz od (...) S.A. z siedzibą w W. kwoty 235 000,00 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę i cierpienia, jakich doznał na skutek wypadku z dnia 7 marca 2015 r., wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia doręczenia pozwanej odpisu pozwu do dnia zapłaty oraz kwoty 9 091,00 zł tytułem odszkodowania za poniesione koszty opieki nad powodem, zakupu środków leczniczych, środków ochronnych skóry, innych środków ochronnych, pielęgnacyjnych, opatrunkowych, kosztów dojazdu na rehabilitację - za okres
od dnia 21 marca 2015 r. do dnia poprzedzającego wniesienie pozwu, wraz
z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia złożenia pozwu do dnia zapłaty. Oprócz tego powód wniósł o ustalenie odpowiedzialności pozwanego
na przyszłość za skutki wypadku z dnia 7 marca 2015 r. oraz o zasądzenie
na jego rzecz od pozwanego kosztów procesu.

Pozwany zakład ubezpieczeń wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie na jego rzecz od powoda kosztów procesu.

Sąd Okręgowy ustalił, co następuje:

W dniu 7 marca 2015 r. powód remontował swój dom. Spożywał wówczas alkohol i dlatego poprosił telefonicznie swojego kolegę M. P.,
aby przyjechał po niego i zawiózł do domu. M. P. zjawił się u powoda około godziny 16:00 - 17:00. Obaj przebywali w remontowanym domu do godziny 23:00. W międzyczasie pojechali do sklepu, w którym powód kupił piwo. Przed północą wyjechali z domu samochodem marki D. (...), którym kierował M. P.. Po krótkim czasie w miejscowości T., gmina W., zderzyli się z samochodem osobowym marki A., o nr rej. (...), którym kierował K. J., ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w pozwanym zakładzie,
(dowód: częściowo bezsporne; częściowo zeznania powoda - k. 188 verte - 189 i nagranie rozprawy z dnia 6 grudnia 2018 roku - płyta - koperta - k. 195, minuta od 00:05:02
do 00:40:17; postanowienie - k. 77 - 79)
.

M. P. w momencie zdarzenia znajdował się w stanie nietrzeźwości wyrażającym się zawartością 1,87 promila alkoholu we krwi, (postanowienie - k. 77 - 79) .

Z miejsca wypadku powód został przewieziony do szpitala w P., gdzie przebywał do 15 marca 2015 r. Stwierdzono u niego: stłuczenie klatki piersiowej, brzucha i kończyny górnej lewej, złamanie żeber od 6 do 9 po stronie lewej, złamanie wyrostka łokciowego lewego, liczne otarcia naskórka twarzoczaszki i pęknięcie śledziony. W dniu 8 marca 2015 r. powód przeszedł zabieg usunięcia śledziony. Oprócz tego wykonano mu drenaż jamy otrzewnej
i unieruchomiono kończynę górną lewą w podłużniku gipsowym. Przy wypisaniu ze szpitala zalecono mu dalszą kontrolę ambulatoryjną, a także wykonanie szczepień przeciwko pneumokokom, meningokokom, H. influenzae i sczepień przeciwko grypie oraz kontrolę morfologii obwodowej za 2 tygodnie od wypisu,
a w przypadku nadpłytkowości zalecono dalszą kontrolę hematologiczną,
(dowód: dokumentacja medyczna - k. 19 - 31) .

W dniu 16 marca 2015 r. powoda przyjęto po raz kolejny do szpitala
w P. na oddział ortopedii, gdzie 19 marca 2015 r. przeprowadzono mu operację polegającą na otwartej repozycji i zespolenie wyrostka łokciowego śrubą. Zabieg przebiegł bez powikłań, a rtg kontrolne z 20 marca 2015 r. wykazało prawidłowe zespolenie wyrostka. Tego samego dnia powód w stanie ogólnym dobrym został wypisany do domu z zaleceniami codziennych zmian opatrunku rany pooperacyjnej, kontroli w poradni ortopedycznej, a w razie bólu głowy - u neurologa lub bólu brzucha albo klatki piersiowej - u chirurga,
(dowód: dokumentacja medyczna - k. 53 - 65 verte) .

Po wyjściu ze szpitala zamieszkał z rodzicami w domu rodzinnym. Odczuwał wówczas bóle brzucha i klatki piersiowej, był poobijany
i unieruchomiony. Przez pierwszy miesiąc po wyjściu ze szpitala był osobą leżącą. Wymagał opieki w wymiarze 6 godzin dziennie przez okres około 3 miesięcy. Zajmowały się nim wówczas jego matka i partnerka życiowa. Pomagały
w toalecie, ubieraniu, karmieniu, w poruszaniu się,
(dowód: częściowo zeznania powoda - k. 188 verte - 189 i nagranie rozprawy z dnia 6 grudnia 2018 roku - płyta - koperta - k. 195, minuta od 00:05:02 do 00:40:17; częściowo zeznania świadków: P. D. - k. 106 verte i nagranie rozprawy z dnia
16 listopada 2017 r. - płyta - koperta - k. 195, minuta od 00:05:07 do 00:17:08, M. M. - k. 107 i nagranie rozprawy z dnia 16 listopada 2017 r. - płyta - koperta - k. 195, minuta od 00:17:08 do 00:33:43; opinia biegłego lekarza chirurga P. J. - k. 132 - 134; częściowo opinia biegłego lekarza ortopedy Z. P. - k. 159 - 160)
.

Po wyjściu ze szpitala powód kontynuował leczenie w poradni ortopedycznej przy Szpitalu w P., gdzie odbył wizytę w dniu
22 marca 2017 r. Ponadto powód leczył się u lekarza rodzinnego w ośrodku zdrowia w P., gdzie odbył wizyty w dniach: 15 kwietnia 2015 r.,
23 kwietnia 2015 r., 15 marca 2017 r., 30 lipca 2017 r., 16 października 2015 r., 12 kwietnia 2017 r., 18 kwietnia 2017 r. i 15 maja 2017 r. Jeszcze jedną wizytę
w tym ośrodku powód odbył w październiku 2016 r. W dniu 20 kwietnia 2017 r. powód był u neurologa w poradni (...) w P.. Na każdą wizytę był dowożony przez swoją matkę lub siostrę z miejscowości T., położonej w odległości 5 km od P. (wg G. M.) w obie strony samochodami
o pojemności 1,6 lub 1,8 litra,
(dowód: częściowo zeznania powoda - k. 188 verte - 189 i nagranie rozprawy z dnia 6 grudnia 2018 roku - płyta - koperta - k. 195, minuta od 00:05:02 do 00:40:17; dokumentacja medyczna - k. 67 verte - 71, k. 73 - 74 i k. 76) .

W listopadzie 2017 r. powód przeszedł zabieg usunięcia śrub w lewej ręce, który zakończył się powodzeniem, (dowód: zeznania powoda - k. 188 verte - 189 i nagranie rozprawy z dnia 6 grudnia 2018 roku - płyta - koperta - k. 195, minuta od 00:05:02 do 00:40:17; opinia biegłego lekarza ortopedy Z. P. - k. 159 - 160) .

W momencie zdarzenia powód miał 30 lat, był rozwiedziony. Był w związku z P. D., z którą obecnie jest zaręczony. Mieszkał z matką i ojcem, remontował dla siebie osobny budynek mieszkalny. Powód był bezrobotny,
bez prawa do zasiłku. Utrzymywał się z prac dorywczych w gospodarstwie rolnym i przy pracach budowlanych. Powód miał na utrzymaniu troje dzieci z pierwszego małżeństwa. Obecnie powód ma pięcioro dzieci. P. wypadkiem powód lubił majsterkować, jednak teraz zaprzestał tego, ponieważ boli go ręka. Obecnie podjął pracę w fabryce obuwia,
(dowód: zeznania powoda - k. 188 verte - 189
i nagranie rozprawy z dnia 6 grudnia 2018 r. - płyta - koperta - k. 195, minuta od 00:05:02 do 00:40:17; zeznania świadków: P. D. - k. 106 verte i nagranie rozprawy z dnia 16 listopada 2017 r. - płyta - koperta - k. 195, minuta od 00:05:07 do 00:17:08, M. M. - k. 107 i nagranie rozprawy z dnia 16 listopada 2017 r. - płyta - koperta - k. 195, minuta
od 00:17:08 do 00:33:43; opinia biegłego lekarza psychiatry M. G. - k. 174 -180)
.

Po wypadku powód zaczął nadużywać alkoholu i w październiku 2015 r. podjął próbę samobójczą. Od 2015 r. do 2017 r. podjął leczenie u psychologa
i terapię odwykową. Powód przeżywał wypadek i obwiniał się za śmierć kierowcy, który był jego kolegą. Po wypadku bał się jeździć samochodem,
(dowód: zeznania powoda - k. 188 verte - 189 i nagranie rozprawy z dnia 6 grudnia 2018 roku - płyta - koperta - k. 195, minuta od 00:05:02 do 00:40:17; zeznania świadka P. D. - k. 106 verte i nagranie rozprawy z dnia 16 listopada 2017 r. - płyta - koperta - k. 195, minuta od 00:05:07 do 00:17:08; opinia biegłego lekarza psychiatry M. G. - k. 174 -180) .

W wyniku wypadku z dnia 7 marca 2015 r. u powoda nie doszło
do uszkodzeń w ośrodkowym lub obwodowym układzie nerwowym i do powstania w tym zakresie trwałego lub długotrwałego uszczerbku zdrowiu,
(dowód: opinia biegłego lekarza neurologa B. D. - k. 120 - 121 verte) .

Z uwagi na utratę śledziony, której brak nie wpłynął na większe zmiany
w obrazie krwi, powód doznał 15 % uszczerbku na zdrowiu (tabela G 71). Leczenie załamania żeber przebiegło bez powikłań. Po wypadku powód
ma nawracające infekcje związane ze zmniejszoną odpornością oraz naprzemiennymi biegunkami i zaparcia. Dolegliwości te mogą utrzymywać
się u niego przez lata, a nawet do końca życia. Powód odczuwa także bóle brzucha po większym wysiłku fizycznym, wynikające z blizny powłok jamy brzusznej, które z czasem prawdopodobnie znacznie się zmniejszą i ustąpią,
(dowód: opinia biegłego lekarza chirurga P. J. - k. 132 - 134) .

W związku z wypadkiem powód doznał trwałego uszczerbku na zdrowiu
w wysokości 5 % (punkt 119 tabeli). Jest on związany z nieznacznym ubytkiem wyprostu lewego stawu łokciowego i z zanikami mięśniowymi lewej kończyny górnej. Leczenie powoda w ramach NFZ zakończyło się pomyślnie. Funkcja lewej kończyny górnej została przywrócona prawie w całości. Przez okres trzech miesięcy powód był osoba praktycznie jednoręką, co wpływało niekorzystnie na jego funkcjonowanie we wszystkich płaszczyznach życia,
(dowód: opinia biegłego lekarza ortopedy Z. P. - k. 159 - 160) .

W wyniku wypadku z dnia 7 marca 2015 r. u powoda wystąpiły nieznacznie nasilone zaburzenia adaptacyjne, które nie spowodowały u niego trwałego
ani długotrwałego uszczerbku na zdrowiu. Obecnie stan psychiczny powoda jest dość dobry i nie wymaga on już dalszego leczenia psychiatrycznego, a wypadek, w którym powód uczestniczył nie będzie miał istotnych konsekwencji
w przyszłości. Nadużywanie przez powoda alkoholu, które nie miało związku
z wypadkiem, doprowadziło go do podjęcia próby samobójczej,
(dowód: opinia biegłego lekarza psychiatry M. G. - k. 174 - 180) .

W piśmie z dnia 15 kwietnia 2015 r. pełnomocnik powoda zażądał
od pozwanego kwoty 60 000,00 zł tytułem zadośćuczynienia za skutki wypadku
z dnia 7 marca 2015 r. Decyzją z dnia 15 maja 2015 r. pozwany przyznał powodowi odszkodowanie w wysokości 76,80 zł tytułem kosztów dojazdu
do placówek medycznych i zadośćuczynienie w wysokości 30 000,00 zł.
Ze względu na przyjęcie przyczynienia się powoda do powstania szkody
w wysokości 50 %, pozwany ostatecznie wypłacił powodowi kwotę 15 038,40 zł,
(dowód: akta szkodowe - płyta - koperta - k. 97; decyzja - k. 80 - 80 verte) .

Powyższy stan faktyczny w dużej mierze jest niesporny, gdyż został oparty na niekwestionowanym przez strony nieosobowym materiale dowodowym zgromadzonym w aktach sprawy.

Sąd ustalił częściowo stan faktyczny w oparciu o zeznania powoda, które uznał za wiarygodne w większej części, gdyż są jasne, rzetelne i korespondują
z pozostałym materiałem dowodowym, nie negowanym przez pozwanego. Sąd
nie dał wiary zeznaniom powoda co ilości dojazdów na rehabilitację, gdyż powód nie przedstawił żadnych dowodów w tym zakresie, dlatego uznał jego twierdzenia za gołosłowne. Z uwagi na to, że przesłuchiwani w sprawie świadkowie mieli interes, by zeznawać w tym zakresie na korzyść powoda, Sąd odmówił w tej części ich zeznaniom wiary, gdyż są stronnicze. Sąd nie dał wiary zeznaniom powoda,
z których wynika, że w związku z wypadkiem zaczął nadużywać alkoholu i podjął próbę samobójczą, gdyż z opinii biegłego lekarza psychiatry wynika, że nie można wiązać nadużywania przez powoda alkoholu z wypadkiem i że nadużywanie alkoholu doprowadziło do próby samobójczej. Ponadto Sąd nie dał wiary zeznaniom powoda, z których wynika, że nie spożywał alkoholu z kierowcą w dniu wypadku, gdyż są one sprzeczne z zasadami logiki i z jego samymi twierdzeniami zawartymi w pozwie o przyczynieniu się do szkody. Trudno bowiem uznać
za wiarygodne to, że w przez długi okres przebywania z powodem (od około 16:00 do około 23:00) M. P. nie spożywał z nim alkoholu, skoro po śmierci stwierdzono u niego 1,87 promila alkoholu we krwi.

Skutki wypadku, procentowy uszczerbek na zdrowiu, okres i intensywności cierpień powoda w związku ze zdarzeniem, koszty leczenia, jego przebieg oraz rokowania co do stanu zdrowia zostały ustalone na podstawie zeznań powoda, zeznań przesłuchiwanych w sprawie świadków oraz na podstawie opinii biegłych lekarzy: ortopedy - traumatologa, psychiatry, chirurga i neurologa. Opinie te Sąd uznał za wiarygodne, albowiem są jasne, wewnętrznie niesprzeczne oraz naukowo
i logicznie uzasadnione, a także korelują ze sobą i wzajemnie się uzupełniają. Treść tych opinii oparta została na badaniu powoda i na analizie dokumentacji medycznej, przy czym sporządzono je z uwzględnieniem zasad fachowej wiedzy
i doświadczenia. Ponadto biegli szczegółowo opisali stan zdrowia powoda, zarówno ten po wypadku, jak i obecny. Rozważając procentowy uszczerbek
na zdrowiu oraz charakter obrażeń powoda, biegli uwzględnili również swoje wieloletnie doświadczenie w zakresie opiniowania. Nie dostrzeżono przy tym żadnych czynników osłabiających zaufanie do wiedzy biegłych
i ich bezstronności, ani żadnych ważnych względów, które zmuszałyby
do dopuszczenia dowodu z opinii innych specjalistów. Strony postępowania również nie kwestionowały wniosków płynących z opinii powołanych biegłych.

W zakresie dotyczącym ustalenia konieczności udzielania powodowi pomocy w opiece przez osoby trzecie i wymiaru tej opieki, opierając się na opinii biegłego chirurga i ortopedy oraz biorąc pod uwagę zbieżne z wnioskami tych specjalistów zeznania świadków, Sąd przyjął że wymiar tej opieki, ze względu charakter wszystkich doznanych obrażeń wynosił sześć godzin dziennie przez okres trzech miesięcy, a nie tylko 2 godziny, jak podawał biegły ortopeda. Zdaniem Sądu wymiar ten jest zbyt niski biorąc pod uwagę opinię biegłego chirurga, który podawał, że wymiar ten mógł wynosić 6 godzin dziennie,
co potwierdzili również przesłuchiwani w sprawie świadkowie. Dlatego Sąd uznał zeznania powoda w dotyczące pomocy osób trzecich częściowo za niewiarygodne, gdyż nie tylko są sprzeczne z opiniami biegłych, lecz - biorąc pod uwagę zakres doznanych obrażeń - są także sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Powód wystąpił z żądaniem zapłaty na jego rzecz zadośćuczynienia
za krzywdę wynikłą z uszkodzenia ciała i rozstroju zdrowia, stosownego odszkodowania związanego z poniesionymi kosztami opieki i pomocy osób trzecich i dojazdów do placówek medycznych, a także ustalenia odpowiedzialności na przyszłość.

W niniejszej sprawie w sposób nie budzący wątpliwości ustalono,
iż sprawca wypadku, w którym ucierpiał powód, w dniu zdarzenia korzystał
z obowiązkowego ubezpieczenia OC pozwanego i kwestia ta nie wymaga dalszego wyjaśnienia. Pozwany uznał swoją odpowiedzialność, gdyż wypłacił powodowi na etapie postępowania likwidacyjnego zadośćuczynienie w wysokości 15 000,00 zł i odszkodowanie w kwocie 38,40 zł.

Należy jednak wyjaśnić, że podstawą odpowiedzialności pozwanego jest art. 822 § 1 i § 4 k.c., który stanowi, że przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony, przy czym uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela.

Również z treści art. 35 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst jedn., Dz. U. z 2018 r., poz. 473) wynika,
że ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej wyrządziła szkodę
w związku z ruchem tego pojazdu.

Należy przypomnieć w tym miejscu, że poza sporem w niniejszej sprawie pozostawało to, że u powoda nastąpiło uszkodzenie ciała i rozstrój zdrowia, który uprawniał go do żądania od pozwanego stosownego zadośćuczynienia - w myśl art. 445 § 1 k.c.

Przepis ten stanowi, że sąd może przyznać poszkodowanemu
w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Chodzi tu o krzywdę (szkodę niemajątkową) ujmowaną jako cierpienie fizyczne, a więc ból i inne dolegliwości oraz cierpienia psychiczne, to jest ujemne uczucia przeżywane
w związku z cierpieniami fizycznymi (patrz wyrok Sądu Najwyższego z dnia
4 lipca 1969 r., I PR 178/69, OSNCP 1970, Nr 4, poz. 71). Zasądzone zadośćuczynienie ma na celu złagodzenie tych cierpień. Obejmuje cierpienia
już doznane i te mogące powstać w przyszłości. Powinno zatem być jednorazową rekompensatą za całą krzywdę.

Przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia obowiązuje zasada miarkowania wyrażająca się w nakazie uwzględnienia wszystkich okoliczności
i skutków doznanych krzywd z odniesieniem do warunków określających poziom życia ludzi w pełni sprawnych i aktywnych, panujących w środowisku, w jakim żyje powód (patrz uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 4 lipca 2000 r., I CKN 837/00, LEX nr 56891).

Ustalenie wysokości zadośćuczynienia przewidzianego w art. 445 § 1 k.c. wymaga także uwzględnienia wieku poszkodowanego, stopnia cierpień fizycznych
i psychicznych, ich intensywności i czasu trwania, nieodwracalności następstw uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia (kalectwa, oszpecenia), rodzaju wykonywanej pracy, szans na przyszłość, poczucia nieprzydatności społecznej, bezradności życiowej oraz innych podobnych czynników (patrz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 listopada 2007 r., V CSK 245/07, OSNC -ZD/2008/4/95).

Sąd Najwyższy w ostatnich latach wielokrotnie podkreślał w swoich orzeczeniach, że ze względu na kompensacyjny charakter zadośćuczynienia jego wysokość musi przedstawiać odczuwalną wartość ekonomiczną adekwatną
do warunków gospodarki rynkowej. Wskazywał, że zdrowie ludzkie jest dobrem
o szczególnie wysokiej wartości, w związku z czym zadośćuczynienie z tytułu uszczerbku na zdrowiu powinno być odpowiednio duże. Jednakże zwracał
też uwagę na to, że nie można akceptować stosowania przy ustalaniu jego wysokości jakiegoś taryfikatora w postaci procentowego trwałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu lub najniższego czy średniego wynagrodzenia pracowniczego.

O wysokości należnego zadośćuczynienia stanowi przede wszystkim rozmiar (zakres) doznanej przez pokrzywdzonego krzywdy, a niewymierny charakter tej krzywdy sprawia, że ocena w tej mierze winna być dokonana na podstawie całokształtu okoliczności sprawy.

Przesłanką żądania zadośćuczynienia za krzywdę jest również istnienie adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy naruszeniem dobra osobistego (zdrowia), a szkodą niemajątkową. Spełnienie tej przesłanki nie budzi wątpliwości w niniejszej sprawie, gdyż w wyniku wypadku spowodowanego przez osobę,
za która odpowiedzialność ponosi pozwany, powód doznała długotrwałego uszczerbku na zdrowiu fizycznym i psychicznym.

Ustalając zakres krzywdy powoda i wysokość zadośćuczynienia Sąd wziął m.in. po rozwagę rozmiar doznanych przez niego cierpień fizycznych
i psychicznych, wysokość długotrwałego uszczerbku na zdrowiu, jego młody wiek i skutki, jakie spowodowały obrażenia doznane w wypadku w niektórych płaszczyznach jego życia. Przede wszystkim Sąd zwrócił uwagę na to, że w wyniku zdarzenia doszło u powoda, będącego wówczas młodym i zdrowym mężczyzną,
do obrażeń narządów wewnętrznych (usunięcie śledziony) oraz narządów ruchu (zarówno kończyny górnej, jak i dolnej), które utrudniały mu funkcjonowanie
z uwagi wiążące się z tym unieruchomienie. Ograniczenia, jakich powód doznał, niewątpliwie wpływały negatywnie na jego samopoczucie. Nie można też zapominać, że jakkolwiek obecnie powód odzyskał sprawność ruchową, to już
do końca życia może odczuwać skutki usunięcia śledziony w postaci przeziębień
i problemów z wypróżnianiem, co musi spowodować po jego stronie szczególną dbałość o higienę życia, przede wszystkim porzucenie używek. Sąd nie znalazł przy tym dowodów, że nadużywanie przez powoda alkoholu, które należy uznać
za szczególnie lekkomyślne w okresie rekonwalescencji, wynikało z przeżyć związanych z wypadkiem.

Z tych wszystkich względów Sąd doszedł do wniosku, iż kwota zadośćuczynienia winna wynieść 60 000,00 zł. Zadośćuczynienie w powyższej kwocie stanowi ekonomicznie odczuwalną wartość, ale jednocześnie utrzymane jest w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom
i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. Kompensuje doznaną przez powoda krzywdę, przedstawia dla niego ekonomicznie odczuwalną wartość, nie jest przy tym rażąco wygórowane i nie prowadzi do nieuzasadnionego przysporzenia
w jego majątku.

Sąd przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia miał na uwadze
to, że proces leczenia powoda nie był obarczony trudnościami, a wdrożone leczenie powiodło się, gdyż biegli wskazali, że powrócił on w zasadzie do dawnej sprawności. Również rokowania co do jego stanu zdrowia są pomyślne i dają
mu możliwość takiego funkcjonowania, jak przed wypadkiem. Sąd miał na uwadze także i to, że jakkolwiek cierpienia, które odczuwa dana osoba są trudne
do wymierzenia i do oceny, to jednak należy zachować pewne proporcje w ocenie krzywdy, jakiej doznał powód, zestawiając ją z innymi stanami faktycznymi
w sprawach o zadośćuczynienie. Zdarzenie, które było udziałem powoda,
z pewnością wywołało w niego różne lęki i niosło za sobą negatywne konsekwencje w jego życiu, jednak obiektywnie nie było dla niego tragiczne
w skutkach. Biorąc pod uwagę okoliczności sprawy, to jest ofiarę śmiertelną tego zdarzenia, powód odniósł wręcz niewielkie obrażenia. Co istotne sam powód
nie przywołał w zasadzie żadnych argumentów mających uzasadnić żądanie tak wysokiego zadośćuczynienie. Nie udowodnił w jaki sposób wypadek rzutował
na jego życie. W zeznaniach podał jedynie, że przed wypadkiem był aktywny
(nie ujawnił na czym polegały jego aktywności), a teraz już nie jest. Nie ma natomiast wątpliwości, że powód jest gotowy podjąć pracę, co też uczynił,
a biorąc pod uwagę to, że przed wypadkiem był bezrobotny, nie sposób stwierdzić, że musiał zmienić swoją dotychczasową profesję. Powodowi nie udało się też połączyć jego próby samobójczej z efektami wypadku, co sugerowała matka powoda. Powód nie negował także wysokości uszczerbku na zdrowiu, który został oszacowany przez biegłych. Z tych wszystkich względów ustalenie wyższej kwoty zadośćuczynienia było niezasadne.

Sąd rozważył jeszcze kwestię przyczynienia się powoda do wystąpienia szkody. Zgodnie bowiem z przepisem art. 362 k.c., jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron.

Przyczynienie się poszkodowanego do powstania lub zwiększenia szkody ma miejsce wówczas, gdy szkoda jest skutkiem nie tylko zdarzenia, z którym ustawa łączy obowiązek odszkodowawczy innego podmiotu, ale także zachowania się samego poszkodowanego (patrz wyroku Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 1972 r., II PR 164/72, LEX nr 7098). Przyczynienie się w ujęciu art. 362 k.c. oznacza, że pomiędzy zachowaniem poszkodowanego a szkodą istnieje adekwatny związek przyczynowy. Wina lub oczywista nieprawidłowość (albo ich brak)
po stronie poszkodowanego podlegają uwzględnieniu przy ocenie, czy i w jakim stopniu przyczynienie się uzasadnia obniżenie odszkodowania (patrz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 października 2008 r., IV CSK 228/08, OSNC - ZD 2009/3/66, LEX nr 513257).

O tym, czy obowiązek naprawienia szkody należy zmniejszyć ze względu
na przyczynienie się, a jeżeli tak - w jaki sposób i w jakim stopniu należy
to uczynić, decyduje sąd w procesie sędziowskiego wymiaru odszkodowania
w granicach wyznaczonych przez art. 362 k.c. Decyzja o obniżeniu odszkodowania jest uprawnieniem sądu, a rozważenie wszystkich okoliczności,
w wyniku oceny konkretnej i zindywidualizowanej - jest jego obowiązkiem.

Mając powyższe na uwadze, po przeanalizowaniu wszystkich okoliczności sprawy, Sąd uznał, że powód przyczynił się do powstania szkody, co zresztą przyznał w powództwie, odpowiednio zmniejszając żądane zadośćuczynienie.
Z utrwalonego już w orzecznictwie stanowiska wynika wprost, że osoba, która decyduje się na jazdę samochodem z kierowcą będącym w stanie po spożyciu alkoholu, przyczynia się do odniesionej szkody powstałej w wyniku wypadku komunikacyjnego, gdy stan nietrzeźwości kierowcy pozostaje w związku z tym wypadkiem. Spożywanie napoju alkoholowego z takim kierowcą przed jazdą uważać należy za przyczynienie się do powstania szkody w stopniu znacznym. Taki pogląd wyraził m.in. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 20 listopada 2003 r. (III CKN 606/00, LEX nr 550935), czy też w wyroku z dnia 2 grudnia 1985 r. (IV CR 412/85 OSP 1986/4/87).

W przedmiotowej sprawie powód nie tylko zdecydował się na jazdę
z nietrzeźwym kierowcą, ale też wcześniej spożywał z kierowcą alkohol. W takich okolicznościach należy zatem uznać, że stopień przyczynienia się powoda
do wystąpienia szkody był znaczny i wynosił 50 %.

Uznając zatem, że zadośćuczynienie należne powodowi powinno wynosić 60 000,00 zł, ale w związku z tym, że pozwany zapłacił w toku postępowania szkodowego kwotę 15 000,00 zł i biorąc pod uwagę przyczynienie się powoda
do wystąpienia szkody, które zostało ustalone na 50 %, Sąd orzekł, jak w pkt 1 a wyroku, na podstawie art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 k.c. i z art. 362 k.c., przyznając na rzecz powoda zadośćuczynienie w wysokości 15 000,00 zł.
W pozostałej części Sąd powództwo o zadośćuczynienie oddalił, o czym orzekł, jak w pkt 2 wyroku.

Kwotę zadośćuczynienia zasądzono na rzecz powoda z ustawowymi odsetkami za opóźnienie, na podstawie art. 481 k.c. w zw. z art. 476 k.c., zgodnie z żądaniem powoda od dnia 23 października 2016 r., to jest od dnia doręczenia pozwanej pozwu. W tym miejscu należy zauważyć, że powód, co wynika z akt szkodowych zdigitalizowanych na płycie CD, zgłosił żądanie zapłaty zadośćuczynienia w wysokości 60 000,00 zł w piśmie z dnia 15 kwietnia 2015 r., a pozwany w dniu 15 maja 2015 r. wydał decyzję, w której odmówił zapłaty zadośćuczynienia ponad kwotę 15 000,00 zł. Zatem w dniu 15 maja 2015 r. roszczenie o zadośćuczynienie stało się wymagalne, a w dniu następnym pozwany pozostawał już w zwłoce w jego zapłacie.

Przechodząc do omawiania zasadności dalszych roszczeń powoda należy przytoczyć treść art. 444 § 1 k.c., z którego wynika, że w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty.

Naprawienie szkody obejmuje w szczególności: zwrot wszelkich wydatków poniesionych przez poszkodowanego zarówno w związku z samym leczeniem
i rehabilitacją (lekarstwa, konsultacje medyczne), jak i koszty opieki niezbędnej w czasie procesu leczenia oraz inne dodatkowe koszty związane z doznanym uszczerbkiem (koszty przejazdów, wyżywienia itp.). Jednakże wszystkie koszty objęte kompensacją muszą być uzasadnione ze względu na rodzaj i rozmiary poniesionego uszczerbku, a także muszą pozostawać w adekwatnym związku przyczynowym ze zdarzeniem szkodzącym.

W zakresie odszkodowania powód dochodził zwrotu poniesionych kosztów dojazdów do placówek medycznych, kosztów opieki i pomocy osób trzecich oraz kosztów zakupu środków leczniczych.

Sąd uznał za uzasadnione żądanie w zakresie dojazdu do placówek medycznych, jedynie w zakresie, w jakim powód udowodnił ilość wizyt przedstawioną dokumentacją medyczną. Wynika z niej, że powód odbył
11 dojazdów do placówek w P.. Udowodnił także, że był dowożony
na te wizyty samochodem o pojemności powyżej 900 cm 3 . Ilość faktycznie pokonanych kilometrów do placówek medycznych potwierdza G. M. (5 km w jedną stronę). Ponadto obliczając koszty dojazdu Sąd posłużył się stawką wynoszącą 0,8358 zł za km. Zatem za wykazane dojazdy należy się mu kwota 91,93 zł (11 km x 10 x 0,8358 zł). Dalsze żądanie tytułem dojazdów jest niezasadne, gdyż nie zostało udowodnione.

Sąd uznał za zasadne częściowo roszczenie powoda o zwrot kosztów opieki osób trzecich. Posiłkując się zeznaniami świadków oraz opiniami biegłych, Sąd przyjął, że powód wymagał opieki średnio przez 6 godzin dziennie, w okresie unieruchomienia, to jest przez 3 miesiące. Sąd przyjął, stawkę za jedną godzinę opieki na poziomie 11,00 zł netto (na podstawie najniższego wynagrodzenia
w 2015 roku). Mimo, że strona powodowa w powództwie podnosiła, że czas opieki jakiej wymagał powód wynosił 16 godzin dziennie, jednak ilość ta jawi się jako znacznie zawyżona i w żadnej mierze nieudowodniona. Wobec tego Sąd uznał,
że z tytułu poniesionych kosztów opieki powodowi należy się kwota 5 940,00 zł
(3 x 30 x 6 x 11,00 zł). Dalsze żądanie tytułem opieki osób trzecich jest niezasadne, gdyż nie zostało udowodnione.

Za nieudowodnione Sąd uznał roszczenie powoda o zapłatę na swoją rzecz kwoty 1 022,00 zł tytułem zakupionych leków i środków medycznych, ponieważ powód nie przedstawił żadnego materiału dowodowego potwierdzającego,
że rzeczywiście takie koszty poniósł. Zgodnie z treścią art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktów mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia, spoczywa na osobie, która wywodzi z nich skutki prawne, przy czym sąd nie ma obowiązku przeprowadzenia z urzędu dowodów zmierzających do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 232 k.p.c.), a obowiązek przedstawienia dowodów - zgodnie z treścią art. 3 k.p.c. - spoczywa na stronach (patrz wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 29 grudnia 2003 r., sygn. akt I ACa 1457/03, OSA 2005/3/12). Skoro powód dochodził odszkodowania
za poniesione koszty zakupu potrzebnych leków to musiał udowodnić,
że rzeczywiście je poniósł. Jedynym dowodem zaoferowanym przez powoda były zeznania jego narzeczonej, która podała, że powód musiał kupić gazę, ortezę, bandaże. Sam powód nie miał żadnej wiedzy na temat kosztów leczenia, natomiast jego matka podała, że to ona pokrywała te koszty.

Biorąc powyższe pod uwagę Sąd uznał, że powód udowodnił, że z w związku z wypadkiem poniósł szkodę w wysokości 6 031,93 zł (koszty dojazdu do placówek medycznych i koszty pomocy osób trzecich). Jednakże biorąc pod uwagę przyczynienie się powoda do wystąpienia szkody w wysokości 50 % kwota powinna zostać zmniejszona o połowę. Wobec tego Sąd zasądził na rzecz powoda tytułem odszkodowania kwotę 3 015,96 zł, o czym orzekł, jak w pkt 1 b wyroku, na podstawie art. 444 § 1 k.c. w zw. z art. 362 k.c.

W pozostałej części Sąd powództwo o odszkodowanie - jako niezasadne
i nieudowodnione - oddalił, o czym orzekł, jak w pkt 2 wyroku.

Kwotę zadośćuczynienia zasądzono na rzecz powoda z ustawowymi odsetkami za opóźnienie, na podstawie art. 481 k.c. w zw. z art. 476 k.c., zgodnie z żądaniem powoda tj. od dnia 23 października 2016 r., czyli od dnia 4 listopada 2017 roku, gdyż w dniu 3 listopada 2017 r. pozwany sporządził odpowiedź
na pozew, w której wniósł o oddalenie powództwa. Zatem w tym dniu roszczenie stało się wymagalne, a od dnia następnego pozwany był już w zwłoce z zapłatą odszkodowania.

Powód dochodził także ustalenia w wyroku odpowiedzialności
na przyszłość pozwanego za skutki wypadku z dnia 7 marca 2015 r. Podstawę takiego żądania stanowi art. 189 k.p.c., a ocena jego zasadności zależy
od ustalenia, czy zgłaszający je ma interes prawny. Trzeba w tym miejscu zauważyć, że interesu tego nie pozbawia fakt zasądzenia określonego świadczenia z art. 444 § 1 i 2 k.c. czy z art. 445 k.c. (patrz uchwała siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 1970 r., III PZP 34/69, OSNCP 1970 nr 12 poz. 217). Przypomnieć jedynie należy, że zgodnie z ogólną regułą dowodzenia wyrażoną w art. 6 k.c., wszelkie przesłanki wskazane w art. 189 k.p.c. powinien wykazać powód. Natomiast powód nie wyjaśnił, jakiego interesu prawnego upatruje w ustaleniu odpowiedzialności pozwanego na przyszłość. Ponadto
z opinii biegłych wynika jednoznacznie (i ze stanowiska powoda wyrażonego podczas składania zeznań również), że proces leczenia należy uznać
za zakończony, a ewentualne zmiany w organizmie za utrwalone. Z opinii biegłego chirurga wynika jedynie, że powód może odczuwać w przyszłości skutki usunięcia śledziony, jednakże dotyczą one jedynie przeziębień i wypróżnień, a nie są to konsekwencje uzasadniające chociażby przypuszczenie (nie poparte żadnymi dowodami), że w przyszłości pogorszy się stanu zdrowia powoda, skutkując wystąpieniem szkody.

W związku z powyższym Sąd oddalił powództwo o ustalenie odpowiedzialności pozwanej na przyszłość na podstawie art. 189 k.p.c., o czym orzekł, jak w punkcie 2 wyroku.

O kosztach procesu należnych pozwanemu Sąd orzekł, jak w pkt 3 wyroku, na podstawie art. 100 k.p.c.

Wartość żądania powoda wyniosło 244 091,00 zł, a wobec tego, że Sąd uwzględnił powództwo do kwoty 18 015,96 zł, to należy uznać, że powód wygrał sprawę w 7,4 %, a przegrał w 92,6 %.

Koszty procesu poniesione przez powoda wynoszą 10 817,00 zł. Wynikają z kosztów zastępstwa prawnego w wysokości 10 800,00 zł, ustalonych w oparciu o treść § 2 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r. poz. 1800,
ze zm.) oraz z kosztów opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w wysokości 17,00 zł. Koszty procesu poniesione przez pozwanego wynoszą również 10 817,00 zł. Wynikają z kosztów zastępstwa prawnego w wysokości 10 800,00 zł, ustalonych w oparciu o treść § 2 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia
22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (tekst jedn., Dz. U. z 2018 r., poz. 265) oraz z kosztów opłaty skarbowej
od pełnomocnictwa w wysokości 17,00 zł. Powód wygrał sprawę w 7,4 %, zatem wygrał koszty procesu w wysokości 800,45 zł (7,4 % z kwoty 10 817,00 zł). Pozwany wygrał sprawę w 92,6 %, zatem wygrał koszty procesu w wysokości
10 016,42 zł (92,6 % z kwoty 10 817,00 zł). Różnica obu kwot daje kwotę 9 216,09 zł, którą Sąd zasądził w pkt 3 wyroku.

O nieobciążaniu powoda brakującymi kosztami procesu Sąd orzekł,
jak w punkcie 4 wyroku, na podstawie art. 102 k.p.c., biorąc pod uwagę trudną sytuację majątkową i rodzinną powoda.

O obowiązku poniesienia przez pozwanego brakujących kosztów procesu, Sąd orzekł, jak w pkt 5 wyroku, na podstawie art. 113 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tekst jedn., Dz. U. z 2018 roku, poz. 300 ze zm.)
w zw. z art. 100 k.p.c. Na brakujące koszty procesu w wysokości 15 306,71 zł składają się następujące kwoty: 12 205,00 zł tytułem brakującej opłaty stosunkowej, 192,27 zł tytułem pokrytych tymczasowo przez Skarb Państwa kosztów uczestniczenia w rozprawie świadków i 2 909,44 zł tytułem pokrytych tymczasowo przez Skarb Państwa kosztów opinii biegłych. Zatem w związku z tym, że pozwany przegrał sprawę w 7,4 %, to w takim samym zakresie musi pokryć brakujące koszty procesu (7,4 % z kwoty 15 306,71 zł, czyli 1 132,69 zł) i dlatego Sąd orzekł, jak w pkt 5 wyroku.