Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III K 60/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 grudnia 2018 roku

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim III Wydział Karny w składzie :

Przewodniczący SSO Sławomir Cyniak (sędzia sprawozdawca)

Sędziowie SSO Magdalena Zapała - Nowak

Ławnicy Ewa Gosławska, Włodzimierz Górczak, Grzegorz Freńdo

Protokolant st.sekr.sąd. Magdalena Mazurkiewicz

przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Opocznie Beaty Zalewskiej

po rozpoznaniu w dniach 12.07.2018r., 16.07.2018r., 12.09.2018r., 02.10.2018r., 07.11.2018r., 27.11.2018r. i 19.12.2018r.

sprawy : K. R.

syna M. i W. z domu T.

urodzonego (...) w O.

o s k a r ż o n e g o o t o , ż e :

w dniu 17 maja 2015 roku w O. przy ul. (...), woj. (...), działając z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia B. K. (1), w związku z rozbojem, używając przemocy polegającej na kilkukrotnym uderzeniu jej twardym przedmiotem w głowę i dusząc ją zaciskając jej szyję rękami lub przedramieniem, spowodował u B. K. (1) obrażenia ciała w postaci niewielkich podbiegnięć krwawych w okolicy czołowej lewej, dwóch podokostnowych wylewów krwawych, licznych drobnoplamistych zasinień z wybroczynami na szyi w okolicy podżuchwowej oraz okolicy kąta żuchwy, podpajęczynówkowego podbiegnięcia krwawego na przyśrodkowej powierzchni płatów tarczycowych w miejscu bródkowo-zębowym po stronie lewej, złamania rogu górnego tarczycowego po stronie prawej oraz doprowadził w następstwie swego działania do jej śmierci w mechanizmie zadławienia, a następnie dokonał zaboru w celu przywłaszczenia torebki damskiej z zawartością telefonu komórkowego marki S. o nr (...) z kartą sim o nr abonenckim + (...), telefonu komórkowego marki K. o nr (...) z kartą sim o nr abonenckim + (...), kluczy, prawa jazdy o nr (...) i dowodu osobistego nr (...)

tj. o czyn z art. 148 § 2 pkt 2 kk w związku z art. 280 § 2 kk w zbiegu z art. 275 § 1 kk w związku z art. 11 § 2 kk

o r z e k a :

1.  oskarżonego K. R. w miejsce zarzucanego mu czynu uznaje za winnego tego, że w dniu 17 maja 2015 roku w O., woj. (...), działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, zaatakował B. K. (1) w ten sposób, że kilkakrotnie uderzył ją twardym przedmiotem w głowę i dusił zaciskając jej szyję rękami lub przedramieniem, przewidując i godząc się przy tym ze śmiercią w/w pokrzywdzonej, czym spowodował u B. K. (1) obrażenia ciała w postaci niewielkich podbiegnięć krwawych w okolicy czołowej lewej, dwóch podokostnowych wylewów krwawych, licznych drobnoplamistych zasinień z wybroczynami na szyi w okolicy podżuchwowej oraz okolicy kąta żuchwy, podpajeczynówkowego podbiegnięcia krwawego na przyśrodkowej powierzchni płatów tarczycowych w miejscu bródkowo-zębowym po stronie lewej, złamania rogu górnego tarczycowego po stronie prawej, co doprowadziło do jej śmierci w mechanizmie zadławienia, a następnie dokonał zaboru w celu przywłaszczenia torebki damskiej z zawartością telefonu komórkowego marki S. o nr (...) z kartą sim o nr abonenckim + (...), telefonu komórkowego marki K. o nr (...) z kartą sim o nr abonenckim + (...), kluczy, prawa jazdy o nr (...) i dowodu osobistego nr (...), tj. czynu wyczerpującego dyspozycję art. 148 § 2 punkt 2 kk w związku z art. 280 § 2 kk w związku z art. 11 § 2 kk i za to na podstawie art.148 § 2 punkt 2 kk w związku z art.11 § 3 kk wymierza mu karę 15 (piętnastu) lat pozbawienia wolności,

2.  na podstawie art.63 § 1 kk zalicza K. R. na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności okres jego rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 14 czerwca 2016r. godzina 14:00 do dnia 16 stycznia 2017r. godzina 14:00 i od dnia 29 stycznia 2017r. godzina 14:00,

3.  na podstawie art. 230 § 2 kpk zwraca D. K. (1) urządzenie rejestrujące (...) model (...) (...) (...) wraz z ładowarką,

4.  zwalnia K. R. od kosztów sądowych ustalając, że poniesie je Skarb Państwa.

Sygn. akt III K 60/18

UZASADNIENIE

B. K. (1) w dniu 14.05.2015r. przyjechała do O. z H., gdzie pracowała. Bliskie kontakty utrzymywała z M. K. (1), z którym spędziła pierwszą noc po przyjeździe do kraju. B. K. (1) miała dwóch (...)synów, A. i A. A. (1). M. K. (1) był zaangażowany uczuciowo w związek z B. K. (1), której na tym tak bardzo nie zależało.

(zeznania świadków: M. K. k. 157-159, K. W. k. 177-179, 769-770, 1668v-1670, A. A. (1) k. 28-29, 1239v, 1655-1657, A. A. (2) k. 200-201, 773v, 1728-1729)

W dniu 16.05.2015r. B. K. (1) z K. W. (2) najpierw udały się na grilla, następnie do K., w której czekał na nich M. K. (1). W czasie tego spotkania M. K. (1) miał pretensje do B. K. (1) i wcześniej sam wyszedł z K.. Wtedy postanowiły zmienić lokal i udały się najpierw do A., ale po spotkaniu na schodach M. K. (1), poszły do (...). W (...) B. K. (1) bawiła się z M. S. (1).

(zeznania świadków: K. W. k.177-179, 769-770, 1668v-1670, T. S. k. 119- 121, 251-253, 773, M. S. (1) k. 58-59, 772, 1658v-1659, M. K. k. 157-159. 183-184)

M. K. (1) po wyjściu z K. poszedł do A., gdzie pił piwa, a później do (...). M. K. (1) widział bawiącą się B. K. (1) z M. S. (1), z którym się całowała. M. K. (1) nie ukrywał zazdrości i zaczął z tego powodu wyzywać B. K. (1), w wyniku czego został wyprowadzony z lokalu przez D. W. (1). W czasie wyprowadzania M. K. (1) zachowywał się wyzywająco i agresywnie. K. W. (2) ok. godziny trzeciej straciła kontakt z B. K. (1) i dlatego wróciła do mieszkania z innymi znajomymi. Natomiast M. K. (1) udał się do A., gdzie wypił piwo, następnie wrócił do (...). D. W. (1) nie wpuścił go do lokalu. W pewnym momencie M. K. (1) się zachwiał i przewrócił, rozbijając sobie głowę.

(zeznania świadków: D. W. k. 63-64, 1747-1748, M. K. k. 157-159. 183-184)

D. W. (1) wezwał pogotowie, które zabrało o godzinie 3:00 M. K. (1) do szpitala, w którym przebywał ok. godziny. M. K. (1) udzielono pomocy, dokonano szycia rany i założono opatrunek. Pobrano krew do badania na zawartość alkoholu. M. K. (1) znajdował się w stanie nietrzeźwości - 2,7 g/l.

(zeznania świadków: D. W. k. 63-64, 1747-1748, T. M. k. 256-257, 801v, 1657v-1658, dokumentacja lekarska k. 1667, informacja ze szpitala k. 1696)

B. K. (1) wyszła z (...) po godzinie trzeciej, za M. S. (1) i T. S. (2). Znajdowała się pod znacznym wpływem alkoholu. Udała się za w/w mężczyznami, namawiając M. S. (1) do pozostania w jej towarzystwie. M. S. (1) nie chciał i odszedł z T. S. (2). B. K. (1) szła kilkadziesiąt metrów za nimi, ulicami M.C. S., a następnie (...).

(zeznania świadków: M. S. k. 177-179, 769-770, 1668v-1670,, T. S. k. 119- 121, 251-253, 773, D. K. k. 1730v-1731, M. W. k. 1748, M. W. k. 1769v, opinia z zapisu monitoringu k. 1048-1206, 1777-1806)

K. R. w tym samym czasie opuścił K. Piwniczną i szedł ulicą M. C. S.. Zauważył wracającą B. K. (1), którą znał z widzenia, wiedział, że pracuje za granicą. Doszedł do niej i zapalili papierosa. Postanowił okraść B. K. (1) i dlatego zatrzymał się na chwilę, a następnie udał się za nią. Szedł za nią w odległości kilkudziesięciu metrów, cały czas ją obserwując. Skręcił za nią w ulicę (...), zatrzymał się kiedy zauważył, że również stanęła i weszła na chwilę za bramę prowadzącą na teren szpitala, za potrzebą fizjologiczną. K. R. zaatakował B. K. (1) po skręceniu przez nią w ulicę (...), pomiędzy dwoma pierwszymi blokami od skrzyżowania ulic (...). Podbiegł do niej, kilkakrotnie uderzył ją twardym przedmiotem w głowę i dusił zaciskając jej szyję rękami lub przedramieniem. B. K. (1) zapiszczała i została przewrócona na skwerze pomiędzy blokami, za żywopłotem. K. R. zabrał jej torebkę i uciekł.

(częściowo wyjaśnienia oskarżonego k. 426-428, 1652v-1653, zeznania świadka P. P. k. 35-36, 771, 1726-1727, protokół oględzin i otwarcia zwłok k. 146, 279-282, opinia sądowo -lekarska k. 527-530, 918-926)

Oskarżony po ucieczce z miejsca zdarzenia, przejrzał torebkę, w której był portfel z pieniędzmi w kwocie 50 zł, dokumenty, w tym dowód osobisty, karty, pęk kluczy oraz dwa telefony. Torebkę z opróżnionym portfelem wyrzucił do kontenera z używaną odzieżą. Następnie udał się w kierunku galerii (...) do ulicy (...), a później do ulicy (...), którą doszedł do ulicy (...). Tam wyrzucił jeden z telefonów. Zabrał drugi telefon marki S.. Następnie szedł ulicą (...) i do studzienki kanalizacyjnej wyrzucił kolejne rzeczy. Potem poszedł w stronę ulicy (...), swojego miejsca zamieszkania, po drodze łamał dowód osobisty i jego części wyrzucał po drodze. Także w innym miejscu wyrzucił pozostałe przedmioty. Ostatecznie zabrał telefon marki S. i 50 zł, za które kupił piwo i papierosy. Wykonał z tego telefonu próbne połączenie na swój telefon. Następnie wyczyścił z zabranego telefonu wszelkie dane i usunął kartę Sim. Po przespaniu się wyszedł i telefon zastawił w lombardzie za kwotę 40 zł. Była wówczas niedziela i następnego dnia wyjechał do pracy.

(wyjaśnienia oskarżonego k. 426-428, dokumenty z lombardu k. 400-405, protokół oględzin miejsca ujawnienia fragmentów dowodu osobistego k. 196-197)

Zwłoki B. K. (1) zauważyła przez okno A. W., która wezwała policję. Także na miejsce wezwano pogotowie i lekarz stwierdził zgon. Zwłoki leżały na skwerze, przy ulicy (...), za żywopłotem.

(zeznania świadków: A. W. k. 1714-1715, M. J. k. 38-39, 771, 1728, S. P. k. 1660, D. M. (1) k. 801, 1660v, karta czynności ratunkowych k. 3, protokół oględzin miejsca ujawnienia zwłok k. 4-5)

B. K. (1) doznała obrażenia ciała w postaci niewielkich podbiegnięć krwawych w okolicy czołowej lewej, dwóch podokostnowych wylewów krwawych, licznych drobnoplamistych zasinień z wybroczynami na szyi w okolicy podżuchwowej oraz okolicy kąta żuchwy, podpajęczynówkowego podbiegnięcia krwawego na przyśrodkowej powierzchni płatów tarczycowych w miejscu bródkowo-zębowym po stronie lewej, złamania rogu górnego tarczycowego po stronie prawej, co doprowadziło do jej śmierci w mechanizmie zadławienia.

(protokół oględzin miejsca zdarzenia k. 4-5, protokół oględzin zwłok k. 146, opinie sądowo-lekarskie k. 527-530, 918-926, częściowo opinia sądowo-lekarska k. 279-283, 802v-804)

K. R. został zatrzymany w tej sprawie w dniu 18.12.2015r.

(protokół zatrzymania k. 423)

K. R. nie cierpi na chorobę psychiczną ani upośledzenie umysłowe. Wykazuje cechy zaburzeń osobowości pod postacią skłonności do lekceważenia zobowiązań, tendencji do zachowań manipulacyjnych, niskiej zdolności do przeżywania poczucia winy. Oskarżony w czasie popełnienia zarzucanego czynu miał zachowaną zdolność rozpoznania znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem.

(opinia sądowo-psychiatryczna k. 626-631)

M. K. (1) po opuszczeniu szpitala, udał się do mieszkania, gdzie uruchomił komputer. W międzyczasie wykonywał szereg połączeń telefonicznych. Następnie po godzinie czwartej poszedł do miejsca zamieszkania K. W. (2), gdzie przebywał krótko, kilka minut. Ponownie wrócił do mieszkania, gdzie korzystał z komputera. Później poszedł do miejsca zamieszkania B. K. (1). Tam spuścił powietrze z kół jej samochodu, gdyż czuł do niej złość za zachowanie w lokalu (...). Dzwonił do A. A. (1) i A. A. (2), żaląc się na ich matkę, wielokrotnie próbował dodzwonić się do B. K. (1), ale bezskutecznie. Po południu ponownie udał się do K. W. (2). Wspólnie postanowili udać się na policję, gdyż K. W. (2) wyczytała w internecie o znalezieniu kobiety o nieustalonej tożsamości, gdzie rozpoznali ze zdjęcia B. K. (1).

(zeznania świadków: M. K. k. 157-159 , K. W. k. 177-179, 769-770, 1668v-1670, A. A. (1) k. 28-29, 1239v, 1655-1657, A. A. (2) k. 200-201, 773v, 1728-1729, pismo M. K. (1) z załączonymi dokumentami k. 218-220, ekspertyza z zakresu informatyki k. 293-300, 1770, analiza połączeń i bilingi k. 208-217, protokół oględzin telefonu k. 108-117)

K. R. jest kawalerem , bezdzietny, przed zatrzymaniem pracował w firmie (...)-B. jako pracownik budowlany. W miejscu zamieszkania posiadał dobrą opinię. K. R. był wcześniej karany za przestępstwo z art. 280§1 kk, art. 283 kk i art. 275§1 kk na karę 1 roku pozbawienia wolności i 30 stawek dziennych grzywny po 30 zł stawka. Wykonanie kary pozbawienia wolności warunkowo zawieszono na okres 2 lat. Ponadto uprawomocnił się wyrok Sadu Okręgowego w P. wydany w sprawie (...), za czyn z art. 278§1 kk i art. 275§1 kk, wymierzono karę 6 miesięcy pozbawienia wolności, którą oskarżony odbył w okresie od 17.12.2015r. do 14.06.2016r. Natomiast karę grzywny odbył jako karę zastępcza pozbawienia wolności w okresie od 16.01. (...). do 29.01.2017r.

(dane osobowe k. 1655v, wywiad k. 632-633, dane o karalności k. 718, 1042, odpis wyroku k. 798-799, 1692, informacja o odbywaniu kary k. 993, z akt wykonawczych do sprawy III K 54/16 zawiadomienie o zwolnieniu k. 12, obliczenie kary k. 13)

Oskarżony T. R. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu przestępstwa zabójstwa i rozboju. Przyznał się do kradzieży, na tzw. wyrwę. Wyjaśnił, że w nocy wyszedł z K. (...)i udał się w kierunku restauracji (...) przy ulicy (...). Nie skręcił do tej restauracji lecz poszedł ulicą (...) w kierunku ulicy (...). Doszedł do kobiety, którą kojarzył z widzenia i o której wiedział, że wyjeżdżała za granicę. Kiedy ją wyprzedzał poprosiła go o ogień i razem zapalili, nie zatrzymując się przy tym. Widział, że kobieta miała przy sobie torebkę. Zauważył, że kobieta była pod wpływem alkoholu, widział jak szła wężykiem i poczuł od niej zapach alkoholu. W pewnym momencie postanowił ją okraść. Dlatego zatrzymał się, a następnie udał się za nią. Kobieta skręciła w lewo w ulicę (...). Także skręcił w ulicę (...) i schował się w bramę wjazdową, za betonowy słupek, aby go nie zobaczyła, gdyż rozmawiała przez telefon i na chwilę się zatrzymała. W tym czasie ktoś przechodził przez ulicę. Po jego przejściu poszedł dalej za kobietą, która zatrzymała się przy bramie prowadzącej do pogotowia ratunkowego. Weszła za bramę za potrzebą fizjologiczną. Wtedy zaczekał i ponownie poszedł za nią kiedy wyszła z tej bramy. Kobieta szła wężykiem, w stronę ulicy (...). Kiedy była na wysokości budek handlowych, pomiędzy szpitalem a ulicą (...), podbiegł do niej i wyrwał jej torebkę, którą miała na prawym przedramieniu. Następnie pobiegł w kierunku placu zabaw, znajdujący się przy blokach między ulicami (...) a K.. Po upewnieniu się, że nikt go nie gonił, usiadł na ławce i przejrzał torebkę, w której był portfel z pieniędzmi w kwocie 50 zł, dokumenty typu dowód osobisty i jakieś karty, pęk kluczy oraz dwa telefony. Torebkę z opróżnionym portfelem wyrzucił do kontenera z używaną odzieżą. Następnie udał się w kierunku galerii (...) do ulicy (...), a później do ulicy (...), którą doszedł do ulicy (...). Tam wyrzucił jeden z telefonów. Zabrał drugi telefon marki S.. Następnie szedł Partyzantów i do studzienki kanalizacyjnej wyrzucił jakieś rzeczy, ale nie pamiętał czy klucze, dokumenty, czy też karty. Potem poszedł w stronę ulicy (...), swojego miejsca zamieszkania, po drodze łamał dowód osobisty i wyrzucał jego kawałki. Także w innym miejscu wyrzucił część przedmiotów. Ostatecznie zabrał telefon marki S. i 50 zł, za które kupił piwo i papierosy. Wykonał z tego telefonu próbne połączenie na swój telefon. Następnie wyczyścił z zabranego telefonu wszelkie dane i usunął kartę Sim. Po przespaniu się wyszedł i telefon zastawił w lombardzie za kwotę 50-60 zł. Była wówczas niedziela i następnego dnia wyjechał do pracy. Oskarżony podkreślił, że nie uderzył pokrzywdzonej, nie popchnął, jedynie wyrwał jej torebkę, ściągając z ramienia. Wcześniej w K. wypił 2 piwa. Nie wykluczył, że wówczas miał na sobie bluzę z kapturem.

(k. 426-428, 431-432, 494-495, 499, 621-622, 767-768, 1300, 1652v-1653, 1810v-1811)

Dokonując oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, Sąd wziął je pod uwagę nie tylko odnośnie popełnienia zarzucanego czynu przez oskarżonego, ale także pod kątem wykluczenia z kręgu sprawców inną osobę, M. K. (1). Przypisując sprawstwo oskarżonemu, należało jednocześnie wykluczyć dokonanie zabójstwa B. K. (1) przez M. K. (1), z którym wcześniej utrzymywała bliskie kontakty.

W toku śledztwa M. K. (1) początkowo występował jako podejrzany o nieumyślne spowodowanie śmierci B. K. (1), składając stosowne wyjaśnienia. M. K. (1) nie przyznał się do popełnienia tego czynu. Złożył w śledztwie wyjaśnienia, w których potwierdził znajomość z B. K. (1), która do kraju przyjechała 14.05.2015r. Wspólnie spędzili noc. Pożyczył od niej 90 EURO, które następnie oddał w sobotę. W tym dniu najpierw udał się do lokalu (...), gdzie wypił piwo, wcześniej spożywał piwa w domu. Następnie umówił się z B. K. (1) i K. W. (2) w K.. Tam również pił piwa z B. K. (1) i K. W. (2). Atmosfera nie była dobra, B. K. (1) odtrąciła jego rękę, kiedy chciał ją objąć. Prawie ze sobą nie rozmawiali. Zdenerwował się i wyszedł, udając się do (...). Tam wypił jedno lub dwa piwa. Następnie poszedł do (...). Widział bawiącą się B. K. (1) z innymi mężczyzną, co go zdenerwowało. Ponownie wypił piwo. B. K. (1) tańczyła z tym mężczyzną oraz go pocałowała. Wtedy jej ubliżył i został wyprowadzony przez trzech ochroniarzy, z posesji wyprowadził go jeden. Po tym czasie przyznał, że miał luki w pamięci. Pamiętał rozmowę z pielęgniarką, urywek jak był w domu. Poszedł także do K., czyli K. W. (2). Dzwonił i pisał SMS-y do B. K. (1), lecz nie odbierała i nie odpisywała. Poszedł także do (...) oraz do mieszkania B., ale nie pamiętał w jakiej kolejności. Przyznał, że upuścił powietrze z koła przedniego i tylnego jej samochodu. Dzwonił także do jej syna A.. W niedzielę wiele razy próbował telefonicznie skontaktować się z B. K. (1), ale bezskutecznie. Przebywając u K. W. (2) postanowili udać się na policję, gdyż wyczytała w internecie o znalezieniu kobiety o nieustalonej tożsamości, gdzie rozpoznali ze zdjęcia B. K. (1). M. K. (1) zaznaczył, że nie wyobrażał sobie aby mógł skrzywdzić B. K. (1).

Wersja M. K. (1) zasługiwała na wiarę, świadek szczerze zaprezentował zapamiętany przebieg zdarzeń, które znalazły odzwierciedlenie w pozostałym materiale dowodowy. Przede wszystkim w trakcie śledztwa, w krótkim czasie po przesłuchaniu, przedstawił wydruk logowań z komputera w godzinach rannych w dniu 17.05.2015r. Wynikało z nich, że o godzinie 4:07 dokonał logowania (k. 218-222). Powyższe zostało potwierdzone w wyniku badania komputera świadka (k. 293-300, 1770). Także świadek K. W. (2) potwierdziła relację M. K. (1). A. A. (2) i A. A. (1), synowie ofiary, potwierdzili kilkukrotne telefony od M. K. (1), z których wynikało, że przeżywał rozstanie z B. K. (1). A. A. (2) także potwierdził spuszczenie powietrza z kół samochodu ofiary.

M. K. (1) od godziny 3:00 przebywał w szpitalu w O.. Jednoznacznie wskazuje na to dokumentacja lekarska, informacja ze szpitala (k. 1667, 1696) oraz zeznania świadka T. M. (2). M. K. (1) udzielono pomocy lekarskiej w związku z raną głowy, polegającej na badaniu, toalecie rany, szyciu chirurgicznym rany, założeniu opatrunku. Ponadto pobrano krew na zwartość alkoholu. Przy tych wymienionych czynnościach M. K. (1) musiał być obecny. O godzinie 3:55:56 zarejestrowano przyjęcie materiału do badań w laboratorium i z pisma ze szpitala wynikało, że w tym momencie obecność pacjenta nie była konieczna. W załączonej dokumentacji nie wpisano godziny opuszczenia szpitala przez M. K. (1). W tym względzie pomocne były zeznania świadka T. M. (2), która w miarę dokładnie określiła czas pobytu świadka w szpitalu, na jedną godzinę. T. M. (2) przedstawiła okoliczności, które pozwoliły jej w miarę precyzyjne podanie czasu pobytu M. K. (1) w szpitalu. Mianowicie zapamiętała M. K. (1) z uwagi na właściwe jego zachowanie, pomimo stanu nietrzeźwości, był spokojny i grzeczny oraz charakterystyczną fryzurę. Ponadto świadek zapamiętała okoliczności opuszczenia szpitala przez M. K. (1), przy którym zauważyła, że upłynęła godzina, chociaż rana nie była wielka. Według świadka M. K. (1) przebywał w szpitalu przez godzinę, różnica mogła wynieść około 5 minut, określając moment wyjścia o godzinie 4:00-4:05. Powyższe koresponduje z wynikiem z badania komputera M. K. (1), z którego wynikało, że pierwsze uruchomienie komputera w dniu 17.05.2-015r. nastąpiło o godzinie 4:02:57 - 04:03:10 (k. 293-300, 1770). Włączenie komputera nastąpiło w ciągu kilkunastu sekund z uwagi na różnicę w uruchomieniu wszystkich procesów systemowych komputera. Pierwsze logowanie nastąpiło o godzinie 4:10, przy czym od godziny 4:06 wystąpiło wyszukiwanie w przeglądarce hasła do zalogowania się w bankowości elektronicznej. Czynności w komputerze były wykonywane do godziny 4:11:36. Następne czynności wykonywano od 4:37:51 do 4:49:44, a kolejne o 05:08. Z zeznaniami T. M. (2) korespondowały wyjaśnienia oskarżonego, w świetle zapisu monitoringu z ulicy (...). Z wyjaśnień tych nie wynikało, żeby w tym czasie ze szpitala wyszedł mężczyzna, a było to w czasie od dziesięciu do kilku minut przed godziną czwartą. Miejsce zamieszkania M. K. (1) znajdował się niedaleko szpitala, czas przejścia wynosi ok. 2 minut (k. 1716-1717). M. K. (1) nie potrafił dokładnie przedstawić przebiegu zdarzeń, tym samym swojego zachowania w nocy i we wczesnych godzinach w dniu 17.05.2015r. Świadek szczerze przedstawił zdarzenia, które zapamiętał, także niekorzystne dla niego. Przyznał, że ubliżył B. K. (1) w K. (...), kiedy zobaczył jak bawiła się z innym mężczyzną. W związku z tym został wyprowadzony przez ochroniarza z K.. Pamiętał fragmentarycznie jak przebywał na pogotowiu i fakt rozmowy z pielęgniarką, zdjęcie bandaża w domu, udania się do K. W. (2) i pokazania jej zszytej rany na głowie, udania się pod mieszkanie B. K. (1), dzwonienia domofonem, spuszczenia powietrza z kół jej samochodu. M. K. (1) nie potrafił podać kolejności wykonania tych czynności, jednocześnie zapewniał o swojej niewinności.

Depozycje M. K. (1) zostały ocenione w oparciu o pozostały materiał dowodowy. Kwestia pobytu i czasu opuszczenia szpitala przez świadka została już zaprezentowana. Z załączonych zapisów monitoringów wynika, że M. K. (1) nie przechodził w czasie wyjścia B. K. (1) z K. (...), ulicami przez którymi poruszała się ofiara. M. K. (1) został zarejestrowany przez monitoring znajdujący się w restauracji (...), w godzinach 02:07:48- 02:22:08 (k. 1184-1186). Następnie został zarejestrowany przez kamery znajdujące się na budynku sklepu Jubiler i naprzeciwko bloku położonego przy ulicy (...) w godzinach 04:24:28-04:24:33 (k. 1195). Z tego obrazu wynika, że M. K. (1) idzie z kierunku swojego miejsca zamieszkania, od strony bloków, nie zaś od ulicy (...), w stronę ulicy M.C. S., czyli miejsca zamieszkania K. W. (2). Następnie M. K. (1) zarejestrowały kamery znajdujące się przy Sądzie Rejonowym w O., jak idzie ulicą (...) w kierunku ulicy (...), czyli swojego miejsca zamieszkania, w godzinach 05:02:21-05:02:27 (k. 1196). K. W. (2) potwierdziła przyjście do jej mieszkania M. K. (1) po godzinie 4-tej. Świadek nie potrafiła szczegółowo podać godziny jego wizyty, która trwała krótko ok. 5 minut. Odległości pomiędzy mieszkaniami M. K. (1), K. W. (2) i B. K. (1) były niewielkie. M. K. (1) mieszkał w odległości 500 m od K. W. (2), czas przejścia pieszo ok. 5 minut. Natomiast mieszkanie B. K. (1) znajdowało się w odległości 700-750 m od mieszkania K. W. (2), czas przejścia ok. 8-9 minut. Także mieszkanie M. K. (1) znajdowało się niedaleko mieszkania B. K. (1), czas przejścia ok. 9 minut. Biorąc pod uwagę powyższe ustalenia, należy uznać, że M. K. (1) miał możliwość przemieszczania się pomiędzy swoim mieszkaniem a K. W. (2) oraz B. K. (1). Jeszcze krótsza jest odległość od miejsca zamieszkania świadka do siedziby sądu. Należy zaznaczyć, że M. K. (1) nie potrafił podać ani godzin, ani kolejności swojego poruszania. Natomiast zarejestrowane zapisy z monitoringów dotyczące jego osoby, po godzinie 04:00, odnoszą się do czasu, w którym nie logował się do komputera. Rejestracja jego poruszania się w kierunku miejsca zamieszkania K. W. (2) nastąpiła o godzinie 04:24:28-04:24:33. Według K. W. (2) przebywał u niej ok. 5 minut, zaś następnie logowanie nastąpiło o godzinie 04.:37:51 - 04.49:44 Tym samym M. K. (1) miał możliwość udania się do K. W. (2) i powrotu do mieszkania. Natomiast kamera przy sądzie zarejestrowała jego przejście o godzinie 05:02:21-05:02:27, czyli prawie 13 minut po zakończeniu logowania i prawie 6 minut przed kolejnym logowaniem.

Zeznania świadków A. A. (1), A. A. (2) i K. W. (2) przedstawiają M. K. (1) jako osobę mocno zaangażowaną uczuciowo w związek z B. K. (1). Od godziny czwartej M. K. (1) kilkakrotnie nawiązuje lub próbuje nawiązać z nimi kontakt, wykazując żal i rozgoryczenie zachowaniem B. K. (1) i zakończeniem ich związku. W zaprezentowanym przez nich zachowaniu M. K. (1) brak elementów wskazujących na jego udział w zaatakowaniu ofiary i pozbawieniu jej życia. Także przeciwko temu przemawiają zeznania Z. O.. Zeznania tych świadków nie wskazują na wiedzę M. K. (1) o śmierci B. K. (1). M. K. (1) posuwał się nawet do rodzaju rewanżu, zemsty wobec B. K. (1), spuszczając powietrze z kół jej samochodu, fakt ten potwierdził A. A. (2). Powyższe przemawia jednoznacznie przeciwko uznaniu M. K. (1) za napastnika i sprawcę pozbawienia życia B. K. (1). Trudno uznać takie zachowanie jako celowe, przemyślane, podjęte dla wykluczenia go z kręgu sprawców zabójstwa ofiary. M. K. (1) znajdował się w znacznym stanie nietrzeźwości oraz po urazie głowy.

W świetle map obrazujących miejsca: wskazanego przez oskarżonego jako zaboru torebki B. K. (1), ujawnienia zwłok, znalezienia fragmentów dowodu osobistego, kluczy, kart należących do ofiary, zamieszkania oskarżonego, należy uznać, że K. R. miał możliwość przejścia tych miejsc, przed wykonaniem próbnego połączenia na zabrany jej telefon (k. 1123, 1738-1743). Odległości pomiędzy tymi miejscami są niewielkie, zaś czas jaki upłynął od zaatakowania ofiary do próbnego połączenia wyniósł ponad godzinę. Połączenie wykonano o godzinie 04:56:45 (k. 406). Natomiast atak nastąpił ok. godziny 03:50-04:10. Ostatni moment zarejestrowany z osobą B. K. (1) wystąpił o godzinie 03:49:49, zaś oskarżonego o 03:50:13 przez monitoring znajdujący się przy bloku przy ulicy (...) (k. 1194). Odległość od tego miejsca zarówno do miejsca wskazanego przez oskarżonego jako miejsca zaboru torebki, jak i ujawnienia zwłok była niewielka, czas przejścia ok. 2-3 minut (k. 1716-1717). Za powyższymi ustaleniami przemawiają załączone do akt bilingi z telefonu M. K. (1) z dnia 17.05.2015r. i dokonana na ich podstawie analiza (k. 208-217). Z załączonego bilingu wynika, że M. K. (1) korzystał z telefonu w czasie pobytu w szpitalu, pierwszy SMS wysłał o godzinie 03:12:32 do B. K. (1). Następne połączenia to nieodebrane z telefonem B. K. (1), godzina 03:56:27, kolejne zrealizowane z K. W. (2), godzina 03:58:13, trwało 85 sekund. Dwa kolejne, kilku sekundowe, o godzinach 04:01:51 i 04:02:08 ponownie do K. W. (2). O godzinie 04:11:54 świadek łączy się z telefonem A. A. (1), połączenie trwa 54 sekundy. W międzyczasie z załączonego bilingu wynika, że M. K. (1) podejmuje wielokrotne próby połączeń z B. K. (1), K. W. (2), A. i A. A. (2), także przesyła SMS-y. Treści SMS-ów ujawnionych w telefonie M. K. (1), potwierdzają powyższe ustalenia (k. 113-115). Wynika z nich, że w dniu 17.05.2015r. od godziny 01:07 do godziny 06:54 wysłano lub napisano szereg SMS-ów do B. K. (1). Treści tych SMS-ów wskazują na wysoki stan emocjonalny w jakim się wówczas znajdował świadek. Wynika z nich, że czuł się przez nią zdradzony i odczuwał do niej żal. Ta korespondencja dotyczyła osoby żyjącej. Należy zauważyć, że ostatni SMS został wysłany po godzinie trzeciej. Później nie zostały wysłane, kolejne sporządzono po zaborze między innymi telefonu przez oskarżonego i jego wyczyszczeniu, w celu przygotowania do oddania w Lombardzie.

Odnośnie obrażeń i przyczyn śmierci B. K. (1), pozyskano trzy opinie sądowo-lekarskie. Pierwszą opinię wydał biegły po przeprowadzeniu oględzin i sekcji zwłok. Stwierdził obrażenia ciała w postaci niewielkich podbiegnięć krwawych w okolicy czołowej lewej, dwóch podokostnowych wylewów krwawych, licznych drobnoplamistych zasinień z wybroczynami na szyi w okolicy podżuchwowej oraz okolicy kąta żuchwy, podpajęczynówkowego podbiegnięcia krwawego na przyśrodkowej powierzchni płatów tarczycowych w miejscu bródkowo-zębowym po stronie lewej, złamania rogu górnego tarczycowego po stronie prawej. Ponadto stwierdzono, że w chwili śmierci ofiara była nietrzeźwa, 1,79 promille alkoholu we krwi, w szklistce 2,40 promille. Biegły nie potrafił jednoznacznie wypowiedzieć się odnośnie przyczyn śmierci B. K. (1). Według biegłego stwierdzone na ciele obrażenia miały charakter powierzchowny i ograniczały się w zasadzie do samych powłok miękkich głowy i szyi. Obraz obrażeń występujących na szyi, nie pozwalał na wykluczenie spowodowania śmierci na skutek uduszenia gwałtownego poprzez zadzierzgnięcie w miejscu ujawnienia zwłok.

Kolejne dwie opinie wydały instytucje, mianowicie Zakład Medycyny Sądowej (...) J. i Katedra (...) Sądowej (...) w Ł.. Biegli z powyższych instytucji jednoznacznie ustalili przyczynę zgonu B. K. (1), którą było uduszenie w mechanizmie zadławienia. Za powyższą konkluzją, według biegłych, przemawiały stwierdzone obrażenia w obrębie szyi i twarzy. Chodziło o sinicę twarzy, ilość i lokalizację obrażeń w różnych okolicach szyi, wybroczyny krwawe podspojówkowe obu oczu. Charakter śladów na szyi i w okolicach żuchwy wskazywał na ich powstanie w wyniku dławienia, czyli zaciskania szyi ofiary rękami lub przedramieniem. Natomiast obrażenia w obrębie głowy powstały od kilku uderzeń zadanych twardym przedmiotem. Jednocześnie biegli z (...) wykluczyli zadzierzgnięcie, gdyż na szyi nie stwierdzono typowego dla takich przypadków obrażenia, czyli bruzdy. Ponadto w takim mechanizmie nie doszłoby do powstania obrażeń w postaci zasinień. Biegli zauważyli, że obecność wybroczyn krwawych podspojówkowych świadczy o wywieraniu przez dłuższy czas ucisku na szyję. Ponadto ilość i rozległość stwierdzonych obrażeń przemawiała za przyjęciem, że ofiara nie walczyła, lub walczyła krótko ze sprawcą.

Pierwszy opiniujący w sprawie biegły, podczas ustnego uzupełnienia opinii, przyznał, że najbardziej prawdopodobne jest działanie mechaniczne jako przyczyna wybroczyn krwawych podspojówkowych w mechanizmie zadławienia. Jednak nie potrafił jednoznacznie podać przyczyny śmierci B. K. (1), nie wykluczając zadławienia.

W świetle dwóch pozostałych opinii, zdaniem Sądu, przyczyna zgonu nie budzi żadnych wątpliwości. Opinie wydane przez instytucje, mianowicie Uniwersytety J. i (...), były pełne, jasne i nie budziły żadnych wątpliwości.

Uzyskana opinia z zakresu obrazów zarejestrowanych przez monitoring pozwoliła na odtworzenie przejścia ofiary, a także oskarżonego. Ponadto przedstawiono obecność M. K. (1), co zostało już opisane. Z powyższej opinii wynika, że przy skrzyżowaniu ulic M.C. S. i Partyzantów pokrzywdzona pojawiła się o godzinie 03:49:19. Wcześniej o godzinie 03:48:37 przeszli tamtędy dwaj mężczyźni, którymi byli T. S. (2) i M. S. (1). Drugi z wymienionych świadków to potwierdził, po odtworzeniu nagrania na rozprawie. Natomiast 9 sekund po przejściu pokrzywdzonej pojawił się mężczyzna, który wyraźnie szedł za ofiarą. T. S. (2) i M. S. (1) odeszli z tego miejsca o godzinie 03:48:58, przechodząc przez jezdnię ulicy (...), w stronę bloków. Natomiast B. K. (1) znika z zapisu kamery przy ulicy (...) o godzinie 03:49:49. Natomiast idący za nią oskarżony o godzinie 03:50:13 (k. 1189-1194).

Uzyskana w toku postępowania powyższa opinia pozwoliła na szczegółowe odczytanie zapisów monitoringów i odtworzenie poruszania się ofiary i oskarżonego. Nie ulega wątpliwości, że oskarżony szedł za ofiarą w odległości kilkudziesięciu metrów, przechodził przez te same miejsca po upływie dwudziestu kilku sekund. Odległość od miejsca kiedy po raz ostatni zarejestrowano przejście ofiary do miejsca znalezienia zwłok jest niewielka, 180 m, czas przejścia ok. 2 min. (k. 1641).

Zeznania świadka P. P. dotyczyły odgłosów jakie usłyszał w godzinach rannych w dniu zdarzenia. Z zeznań świadka wynikało, że pomiędzy godziną 3:30 a 4:10 usłyszał pisk od strony skweru. Nie zainteresował się tym, a później wyszedł od drugiej strony bloku. Na skwerze, od strony którego świadek usłyszał pisk, znaleziono zwłoki B. K. (1). P. P. zeznając przed sądem, zaznaczył, że najlepiej pamiętał podczas pierwszego przesłuchania. W czasie tego przesłuchania, które odbyło się w dniu 17.05.2015r., świadek dokładnie podał godzinę, o której wstał z łóżka. Przy przesłuchaniu na rozprawie sądowej świadek uściślił okoliczność usłyszenia pisku, czyli w momencie spożywania śniadania w pokoju, z którego okna wychodziły na skwer. Nie był pewny czy to był faktycznie pisk czy też krzyk, jednak zaznaczył, że najlepiej pamiętał przy pierwszym przesłuchaniu. Dlatego przyjęto, że świadek usłyszał pisk.

Zeznania A. W., M. J., S. P. i D. M. (2) dotyczyły ujawnionych zwłok. A. W. potwierdziła ujawnienie zwłok na skwerze, które zauważyła wyglądając przez okno. Początkowo myślała, że to leżał mężczyzna, który spał i poprosiła przechodnia o jego obudzenie. Wówczas ta osoba podeszła i stwierdziła, że to była kobieta, która już nie żyła. Wówczas świadek zawiadomiła policję. Natomiast M. J., S. P. i D. M. (2) wykonywali czynności na miejscu ujawnienia zwłok. M. J., lekarz, stwierdził zgon kobiety. Świadek nie zauważył śladów wskazujących na przemieszczenie ofiary. Potwierdził sporządzenie karty medycznej. Świadkowie S. P. i D. M. (2) potwierdzili obecność na miejscu ujawnienia zwłok, jednak nie pamiętali szczegółów . S. P. potwierdził rozpytanie osób mieszkających w sąsiadujących blokach, w tym P. P. i sporządzenia na tę okoliczność notatki urzędowej. Z treści notatki wynikało, że P. P. słyszał ok. godziny 3:45-4:00 śpiew młodzieży. Do powyższego zapisu w notatce odniósł się P. P.. Przyznał, że mógł powiedzieć o śpiewie młodzieży, gdyż tak się zdarzało, jednak wówczas usłyszał pisk, krzyk a nie śpiew. Należy zaznaczyć, że notatka dotyczyła rozpytania, nie stanowiła zapisu czynności procesowej w postaci przesłuchania. Podczas przesłuchania P. P. wprost przedstawił fakty, przyznając, że po usłyszeniu pisku, czy też krzyku nie wyjrzał, gdyż nie zwrócił na to większej uwagi, ponieważ w nocy młodzież często głośno się zachowywała. K. W. (2) potwierdziła przyjście M. K. (1) po godzinie czwartej, co zostało już zaprezentowane. Ponadto opisała znajomość B. K. (1) z M. K. (1) oraz spotkanie z ofiarą z dnia 16 i 17.05.2015r. Świadek przyznała, że B. K. (1) i M. K. (1) spotykali się ze sobą, chociaż mieszkali osobno. Według świadka, bardziej na tej znajomości zależało M. K. (1). W dniu 16.05.2015r. najpierw udały się z B. K. (1) do K., w której czekał na nich M. K. (1). W czasie tego spotkania M. K. (1) miał pretensje do B. K. (1) i wyszedł z K.. Wtedy postanowiły zmienić lokal i udały się najpierw do A., ale po spotkaniu na schodach M. K. (1), poszły do (...). W Uroczysku B. K. (1) bawiła się jednym z mężczyzn, co widział M. K. (1), który nie ukrywał zazdrości. Według świadka w pewnym momencie M. K. (1) zaczął z tego powodu wyzywać B. K. (1) i dlatego został wyprowadzony z lokalu. K. W. (2) zeznała, że ok. godziny trzeciej straciła kontakt z B. K. (1) i dlatego wróciła do mieszkania z innymi znajomymi. Okoliczność wyprowadzenia z lokalu M. K. (1) potwierdził świadek D. W. (1). Zeznania tego świadka częściowo uległy zmianie odnośnie zachowania M. K. (1) podczas wyprowadzania. Początkowo świadek zeznał, że zachowywał się spokojnie. Natomiast w czasie przesłuchania przed sądem podał, że był wówczas agresywny, próbował go uderzyć. Nie widział jego zachowania wewnątrz, gdyż wyprowadził na prośbę kobiety. Ponadto świadek przedstawił okoliczności, w jakich doszło do upadku M. K. (1). Po wyprowadzeniu M. K. (1) wrócił i próbował wejść do środka, lecz świadek mu nie pozwolił. Wówczas M. K. (1) się zachwiał i upadł do tyłu, na plecy. Świadek zauważył krwawienie z głowy i zadzwonił na pogotowie, które zabrało M. K. (1). Poprawione zeznania D. W. (1) zasługiwały na wiarę. Faktycznie początkowo świadek mógł obawiać się o konsekwencje związane z upadkiem M. K. (1) i dlatego przedstawił w lepszym świetle jego wcześniejsze zachowanie. Natomiast zeznania D. W. (1) korespondowały z relacjami K. W. (2) i T. M. (2), a także znalazły odbicie w dokumentacji lekarskiej z pomocy udzielonej M. K. (1). Świadkowie M. S. (1) i T. S. (2) potwierdzili obecność w restauracji (...). M. S. (1) przyznał się do zabawy z B. K. (1), z którą tańczył oraz się całował. Po wyjściu z lokalu, udał się razem z T. S. (2) do mieszkania jego dziewczyny, J. S., która to potwierdziła. Z relacji M. S. (1) wynikało, że B. K. (1) wyszła zaraz za nimi i namawiała go do pozostania. Jednak nie zwracał na nią uwagi i poszedł w kierunku ulicy (...). Początkowo widział jak za nimi szła pokrzywdzona, ostatecznie stracił ją z oczu, kiedy przeszli przez ulicę (...), między bloki. T. S. (2) potwierdził relacje M. S. (1), przy czym nie pamiętał szczegółów z uwagi na spożyty alkohol. W (...) bawił się ze znajomą K. C., która to potwierdziła. Zeznania M. K. (3), M. R. i W. R. nie wniosły do sprawy żadnych istotnych elementów. M. Z. potwierdził nabycie telefonu w lombardzie mieszczącym się przy ulicy (...), który następnie oddał do tego lombardu, gdyż potrzebował pieniędzy, przedkładając stosowną umowę pożyczki k. 401. Z. O. potwierdził znajomość z M. K. (1). W dniu zatrzymania M. K. (1) zadzwonił do niego mówiąc, że nie pamięta poprzedniego wieczoru, gdyż „urwał mu się film”, ma rozwaloną głowę i był w szpitalu na szyciu. Świadek zaprzeczył aby mówił do K. W. (2), że M. K. (1) był człowiekiem zdolnym do pozbawienia życia innej osoby. Uważał go za spokojnego, któremu zależało na związku z B. K. (1). Jednocześnie świadek zaznaczył, że rozmawiając przez telefon, M. K. (1) mówił o B. K. (1) jako osobie żyjącej. K. W. (2) podczas ostatniego przesłuchania zaprzeczyła aby zdaniem Z. O., M. K. (1) był człowiekiem zdolnym do pozbawienia życia innej osoby. Świadkowie D. K. (1), M. W. (2) i M. W. (3) zeznali odnośnie odtworzenia monitoringu znajdującego się przy ulicy M.C. S. 3, której zapis uległ zatarciu. Potwierdzili, że zarejestrowano na nim osoby, które później znalazły się na zapisie kamery z ulicy (...). Przedstawili w jaki sposób korygowano czas znajdujący się na zarejestrowanym zapisie, co znalazło potwierdzenie w wydanej opinii z badania rejestratora tego zapisu (k. 1777-1806). Nie udało się w pełni odzyskać zapisu, jednak ujawniony potwierdził ilość i kolejność przechodzących osób, jak z zapisu monitoringu z ulicy (...). Natomiast zeznania A. G. odnosiły się do innego z zarzucanych czynów oskarżonemu, popełnionego na jej szkodę.

Uwzględniono opinie sądowo-psychiatryczne, nie kwestionowane przez żadną ze stron. W sprawie uzyskano dwie opinie, jedna dotyczyła stanu zdrowia psychicznego oraz poczytalności oskarżonego, druga możliwości wystąpienia luk pamięciowych u M. K. (1). Biegli lekarze psychiatrzy nie stwierdzili u oskarżonego choroby psychicznej ani upośledzenia umysłowego. Rozpoznali u niego cechy zaburzeń osobowości pod postacią skłonności do lekceważenia zobowiązań, tendencji do zachowań manipulacyjnych, niskiej zdolności do przeżywania poczucia winy. Według biegłych oskarżony miał zachowaną zdolność rozpoznania znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem.

Natomiast w drugiej opinii, biegły uznał, że stan nietrzeźwości M. K. (1) w nocy z 26/27/05.2015r. mógł doprowadzić do wystąpienia u niego luk pamięciowych. Biegły podkreślił, że świadek znajdował się w znacznym stanie upojenia alkoholem - 2,7 g/l, który mógł doprowadzić do luk pamięciowych i zaburzeń chronologii zapamiętanych fragmentów wydarzeń. Jednocześnie biegły zaznaczył, że wykonywanie w tym czasie różnych czynności, chociażby połączeń telefonicznych, rozmawianie, przemieszczanie, nie wykluczają wystąpienia luk pamięciowych. Tym bardziej, że jak wynikało z zeznań K. W. (2), chociaż M. K. (1) będąc pijany nie wykazywał takich cech, jednak występowały u niego luki w pamięci, jak to stwierdziła „urwał mu się film”. Faktycznie Świadek K. W. (2) zeznała w taki sposób na temat nietrzeźwości M. K. (1) (k. 179).

W (...) (...) w O. zabezpieczono dokument z pożyczki udzielonej oskarżonemu w dniu 17.05.2015r., którego zabezpieczeniem był telefon komórkowy marki S., zabrany pokrzywdzonej (k. 404).

Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił na w miarę dokładne ustalenie momentu zaatakowania ofiary. Musiało to nastąpić w okresie 03:50 – 04:10. B. K. (1) ostatni raz została zarejestrowana przez kamerę monitoringu o godzinie 03:49:49, jak szła ulicą (...) w kierunku ulicy (...), zaś oskarżonego o godzinie 03:50:13. Miejsce ujawnienia zwłok znajduje się w niewielkiej odległości180 m, czas przejścia wynosi ok. 2 min. Świadek P. P. o godzinie 04:10 wyszedł z mieszkania, a wcześniej, spożywając śniadanie usłyszał pisk od strony skweru, czyli miejsca znalezienia ofiary. Tym samym odgłos ten musiał usłyszeć przed wyjściem, czyli przed godziną 04:10, a później niż 03:30, gdyż o tej godzinie wstał. Pisk usłyszał po przygotowaniu śniadania i w trakcie jego spożywania. Ponadto z załączonych map O., z przeprowadzonych oględzin, zapisów monitoringu wynika, że B. K. (1) kierowała się w stronę swojego miejsca zamieszkania, idąc ulicami M. C. S., Partyzantów i B.. Miejsce ujawnienia zwłok wskazuje, że ofiara kierowała się ulicą (...) w stronę siedziby Sądu i swojego miejsca zamieszkania. Monitoring znajdujący się przy budynku Sądu nie zarejestrował przejścia ofiary. Jak z tego wynika, do ataku na B. K. (1) musiało dojść w w/w czasie, który należy skrócić z każdej ze stron o kilka minut. B. K. (1) na chwilę zatrzymała się za bramą szpitala, jak wyjaśnił oskarżony, oraz musiała przejść do ulicy (...). Natomiast P. P. usłyszał pisk w trakcie spożywania śniadania, które dokończył, a następnie wyszedł o godzinie 04:10. Tym samym do zdarzenia doszło w okresie od ok. godziny 03:54 do ok. godziny 04:05. Na powyższe ustalenie wskazuje zapis monitoringu z ulicy (...) w połączeniu z usłyszanym piskiem przez P. P.. Wystąpiła korelacja czasowo-miejscowa pomiędzy tymi sytuacjami. P. P. usłyszał pisk od strony skweru, czyli miejsca ujawnienia zwłok, w czasie kiedy B. K. (1) kierowała się w tamtą stronę.

Biorąc powyższe pod uwagę należało z grona ewentualnych sprawców jednoznacznie wykreślić M. K. (1), który nie miał możliwości zaatakowania w tym czasie ofiary. Wyszedł z pogotowia ok. godziny czwartej, a już o 04:02:57 włączył komputer. W międzyczasie M. K. (1) cały czas był zajęty wykonywaniem połączeń telefonicznych. Od godziny 03:56:27 w przedziale od kilku sekund do dwóch minut wykonuje połączenia telefoniczne, łącznie z SMS-ami do godziny 04:13:37 (k. 212, 213). Jak z wynika z powyższych dowodów, w czasie kiedy doszło do zaatakowania B. K. (1), świadek M. K. (1) przebywał jeszcze w szpitalu, ewentualnie wyszedł, następnie w mieszkaniu uruchomił komputer, w międzyczasie wykonywał połączenia telefoniczne. Wyżej przedstawiony materiał dowodowy wraz z zeznaniami T. M. (2) pozwolił na dość dokładne ustalenie czasu opuszczenia szpitala przez M. K. (1). Musiało to nastąpić ok. godziny czwartej, najwyżej krótko przed tą godziną, kilka minut. T. M. (2) podała godzinę 04:00-04:05, ale załączone bilingi z jego telefonu wskazują, że pomoc medyczną zakończono krótko przed godziną czwartą. Od tego momentu M. K. (1) się uaktywnił, korzystając z telefonu. Nie stał temu na przeszkodzie czy to końcowy pobyt i wyjście ze szpitala, czy też udanie się do mieszkania, natomiast niemożliwe byłoby zaatakowanie ofiary. Tym samym M. K. (1) nie miał możliwości zaatakowania B. K. (1) i należało go jednoznacznie wykluczyć z kręgu ewentualnych sprawców. Należy podkreślić, że M. K. (1) nie wiedział co w tym czasie robiła B. K. (1). Nie wiedział czy wyszła z lokalu (...) i ewentualnie gdzie się udała. Ponadto jak wynika z załączonych map oraz oględzin, droga jaką wybrała B. K. (1) nie była najkrótsza do miejsca jej zamieszkania. Wybierając krótszą trasę winna po opuszczeniu (...) skierować się w przeciwną stronę niż ulica M. C. S.. Na przyczynę wybrania innej drogi przez B. K. (1) wskazywały zeznania świadka M. S. (1). B. K. (2) udała się za nim i jego kolegą, namawiając go do pozostania w jej towarzystwie.

Reasumując należy uznać, że zebrany w sprawie materiał dowodowy jednoznacznie potwierdził, że sprawcą napaści, okradzenia i spowodowania śmierci B. K. (1) był oskarżony K. R.. Złożone przez niego wyjaśnienia nie zasługiwały na wiarę w części przeczącej zaatakowaniu ofiary przez zadanie kilku uderzeń i duszeniu. Z zapisów monitoringu wynika, że tylko oskarżony szedł za ofiarą, poruszając się kilkadziesiąt metrów za nią. Miejscem zaatakowania ofiary musiało być miejsce ujawnienia jej zwłok, znajdujące się niedalekiej odległości od ostatniego zapisu z monitoringu dotyczącego poruszania się ofiary i oskarżonego. Korelacja czasowo-miejscowa wskazuje na oskarżonego jako sprawcę tego przestępstwa. Należało zgodzić się z oskarżycielem publicznym, że sprawcą nie mógł być M. K. (1) i wykluczyć ewentualny jego udział w popełnieniu tego czynu.

Powyższych ustaleń nie zmienia fakt wcześniejszego okradzenia przez oskarżonego A. G., w jej obecności, na co wskazywały jej zeznania. Tym razem oskarżony wybrał inny sposób działania zmierzający do okradzenia ofiary, przez bezpośrednie zaatakowanie pokrzywdzonej. Oskarżony szedł za nią przez pewien okres, obserwując przy tym i wyczekując odpowiedniego momentu do zaatakowania. Gdyby nie przejmował się możliwością rozpoznania przez pokrzywdzoną, z którą wcześniej zapalił papierosa, nie musiał podejmować takich starań. Mógł podjąć próbę zaboru torebki zaraz po wykrystalizowanym zamiarze, a nie po skradaniu się za ofiarą. Nawet nie spróbował zabrać torebki po wejściu pokrzywdzonej na teren szpitala, na którym mógł przewidywać, że mogą pojawić się ludzie. Także ujawnienie przy ofierze biżuterii nie wyklucza udziału oskarżonego, którego zamiarem był zabór torebki. Oskarżonemu przeświecał cel zabrania określonych rzeczy, mianowicie pieniędzy i jednego z telefonów. Pozostałe przedmioty, w tym drugi telefon, dokumenty, karty wyrzucił. Tym samym nie zależało oskarżonemu na zaborze wszelkich przedmiotów, jakie posiadała ofiara.

Należy zaznaczyć, że zamiar sprawcy ustala się z całokształtu przedmiotowych, jak i podmiotowych okoliczności (wyr. SN 1976-05-12 VKR 20/76 niepublikowane, wyr. S.A. w Warszawie z 2009-10-29,II AKa 33/09 OSAW 2010/1/57, Legalis). Wyjaśnienia oskarżonego nie mogą stanowić jedynej, a nawet głównej okoliczności w zakresie ustaleń co do zamiaru (por. post. SN z 2011-03-29 VKK 344/10 OSNwSK 2011/1/627, wyr. SA w Lublinie 2011-03-10 II K AKa 16/11 LEX nr 897900, Legalis). Przy zamiarze bezpośrednim niezbędna jest świadomość sprawcy co do celu i środków do tego prowadzących, czyli znamion czynu zabronionego oraz wola ich realizacji (por. wyr. SA w Katowicach 2011-04-02 II K 70/11 LEX nr 1102645, Legalis).

Działanie oskarżonego polegało na zaatakowaniu ofiary, przez zadanie kilku uderzeń oraz zaciskania szyi rękami lub przedramieniem. Do śmierci doszło w wyniku uduszenia przez zadławienie. Oskarżony kierował się chęcią zysku, zaboru torebki ofierze. Działał przy tym w sposób świadomy, poszczególne jego czynności zmierzały bezpośrednio do realizacji wytyczonego celu. Najpierw szedł w bliskiej odległości od ofiary, nie tracąc przy tym jej z pola widzenia. Wyczekał moment do zaatakowania, czyli skwer pomiędzy dwoma blokami. Należy zaznaczyć, że ofiara i sprawca poruszali się ulicami miasta, jednak jeszcze w godzinach nocnych, kiedy było ciemno. Oskarżony dokładnie znał miejsce zaatakowania, które było osłonięte żywopłotem od ulicy. Po zaatakowaniu oskarżony wciągnął ofiarę za żywopłot, który dość skutecznie zasłaniał widok od ulicy, skoro dopiero po ponad dwóch godzinach, leżące ciało zauważyła świadek A. W. z mieszkania w bloku. Tym samym oskarżony działał z winy umyślnej w zamiarze bezpośrednim zaboru mienia, czyli torebki, w wyniku zastosowanej przemocy. Oskarżony zastosował sposób działania niebezpieczny dla życia B. K. (1), gdyż nie ograniczył się do zadania uderzeń, ale dusił ofiarę, zaciskając rękami lub przedramieniem jej szyję, czyli miejsce, w którym znajdują się organy istotne dla życia człowieka. Powyższe stanowi wiedzę powszechną, z czego zdaje sobie sprawę każda dorosła osoba. Nie potrzeba do tego żadnej wiedzy szczególnej, każdy, nawet o przeciętnym, czy też niskim stopniu rozwoju, ma tego pełną świadomość. Szyja stanowi wyjątkowo wrażliwą część ciała człowieka, której zaciskanie może prowadzić bezpośrednio do zgonu. K. R. swoim zachowaniem faktycznie stworzył bezpośrednio niebezpieczną sytuację dla życia pokrzywdzonej, skutkującej jej zgonem. Oskarżonemu przyświecał cel ograbienia pokrzywdzonej, jednak przyjęty sposób do tego prowadzący, stanowił wyjątkowe zagrożenie dla jej życia. Oskarżony musiał zdawać sobie z tego sprawę, stosując taki sposób przemocy, który nie tylko obezwładniał ofiarę, ale uniemożliwiał jej wezwanie pomocy. P. P. usłyszał pisk, co wskazuje na podjętą przez pokrzywdzoną próbę krzyknięcia.

Sposób działania oskarżonego, część ciała ofiary, na którym skupił swój atak, czyli głowa i szyja, wskazują, że oskarżony przewidywał możliwość spowodowania zgonu ofiary i na to się godził. Celem działania oskarżonego była chęć zaboru mienia, jednak do jej realizacji prowadziła zastosowana przemoc, w tym ukierunkowana na zaciśnięciu szyi ofiary. Do tego pozostawienie pokrzywdzonej na miejscu, bez interesowania się jej losem, przemawia za przyjęciem dopuszczenia się zabójstwa w zamiarze ewentualnym w związku z rozbojem (por. wyroki SA w Lublinie z 2006.05.25 II AKa 106/06 Prok. i Pr. 2007/03/20, SA w Warszawie z 04.09.2017r. II AKa 172/17, Legalis). Tym samym K. R. swoim zachowaniem wypełnił dyspozycję art. 148 § 2 punkt 2 kk w związku z art. 280 § 2 kk. Sąd nie przyjął dodatkowo kwalifikacji z art. 275§ 1 kk, gdyż do zabrania dowodu osobistego doszło przy okazji zaboru torebki. Oskarżonemu nie przyświecał zamiar kradzieży dowodu osobistego, czy też innych dokumentów, na co wskazuje jego późniejsze zachowanie, czyli pozbycie się ich (por. wyrok SN z 19.01.2016r., V KK 401/15, Legalis).

Sąd mając na uwadze treść art. 443 kpk odstąpił od uzupełnienia opisu czynu o zabór pieniędzy w kwocie 50 zł.

Wymierzając oskarżonemu K. R. karę Sąd kierował się dyrektywami określonymi w art. 53 § 1 i 2 kk oraz art. 54 § 1 kk, bacząc przy tym, by jej dolegliwość nie przekroczyła stopnia winy i społecznej szkodliwości. Dokonując oceny stopnia społecznej szkodliwości czynu przypisanego oskarżonemu, Sąd brał pod uwagę zarówno podmiotowe, jak i przedmiotowe okoliczności, wymienione w art. 115 § 2 kk, w szczególności mając na uwadze rodzaj i charakter naruszonego dobra, rozmiar wyrządzonej szkody, sposób i okoliczności popełnienia czynu, postać zamiaru oraz motywację. Działanie oskarżonego w pierwszym rzędzie było skierowane na zabór mienia, torebki przez zaatakowanie kobiety, w drugim na najważniejsze dobro chronione prawem, mianowicie życie człowieka. Na szczególne potępienie zasługuje ten czyn z uwagi na osobę pokrzywdzoną, sposób działania oskarżonego i motywy, które nim kierowały. Przypisanego przestępstwa oskarżony dopuścił się wobec kobiety, której właściwie nie znał, posiadał o niej tylko ogólne informacje, a przed zdarzeniem zapalił papierosa. Do zdarzenia nie doszło w wyniku szczególnej sytuacji, sprokurowanej przez pokrzywdzoną. Chęć zaboru mienia należącego do innej osoby w żaden sposób nie może usprawiedliwić jego postępowania. Po zdarzeniu nie podjął żadnych czynności ratujących ofiarę, przede wszystkim, po ucieczce, nie zadzwonił na telefon alarmowy w celu udzielenia pomocy ofierze, chociażby wykorzystując do tego jej telefon. Uwzględniono winę i rodzaj zamiaru, bezpośredni odnośnie rozboju i ewentualny pozbawienia życia. Ponadto uwzględniono wcześniejszy sposób życia oskarżonego, jego zachowanie zaraz po zdarzeniu, jak i późniejszą postawę. Oskarżony był wcześniej karany za przestępstwo rozboju. Przed zatrzymaniem pracował, w miejscu zamieszkania cieszył się dobrą opinią. Natomiast po zdarzeniu oskarżony działał metodycznie, zabierając pieniądze i jeden z telefonów, zaś pozbywając się pozostałych przedmiotów, w tym dokumentów. Orzekając o karze, Sąd nie dopatrzył się istotnych okoliczności łagodzących, z wyjątkiem pozytywnej opinii środowiskowej.

Przesłanki wymienione w art. 53§1 i 2 kk oraz w art. 54 kk, zdecydowanie przemawiały przeciwko oskarżonemu i za surowością kary. Biorąc pod uwagę powyższe ustalenia Sąd wymierzył K. R. karę 15 lat pozbawienia wolności. Natomiast późniejsze zachowanie oskarżonego do momentu jego zatrzymania, nie popełnienie kolejnego przestępstwa, wykonywanie pracy, przemawiały przeciwko wymierzeniu surowszej kary, mianowicie 25 lat pozbawienia wolności. Kara ta ma charakter wyjątkowy, na długi okres wyeliminowania sprawcy ze społeczeństwa przy właściwie braku pozytywnej prognozy kryminologicznej. W przypadku oskarżonego należy uznać, że wymierzona kara, powinna pozwolić mu na pełne zrozumienie negatywnego charakteru czynu, którego się dopuścił, dając nadzieję, że po jej odbyciu, powróci na drogę przestrzegania porządku prawnego. Zdaniem Sądu orzeczona kary powinna spełnić swoje cele zarówno wobec oskarżonego, jak i w zakresie właściwego kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. W tym przypadku należało dać priorytet prewencji ogólnej, ochronę społeczeństwa przed oskarżonym i uświadomienia mu nieuchronności kary, w tym jej surowości. Na poczet wymierzonej kary łącznej zaliczono okres tymczasowego aresztowania od dnia 14 czerwca 2016r. godzina 14:00 do dnia 16 stycznia 2017r. godzina 14:00 i od dnia 29 stycznia 2017r. godzina 14:00, uwzględniając okresy wprowadzonych do wykonania kar.

Mając na uwadze wysokość orzeczonej kary pozbawienia wolności oraz sytuację majątkową oskarżonego, a przede wszystkim treść art. 443 kpk, zwolniono oskarżonego od kosztów sądowych.