Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IXP 239/17

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 24 kwietnia 2017r. H. J. odwołała się od oświadczenia pracodawcy(...) w S. o rozwiązaniu z nią umowy o pracę bez wypowiedzenia wskazując, iż:

- oświadczenie to podpisane zostało przez członków zarządu klubu nie mających już umocowania do dokonania takiej czynności w związku z upływem ich kadencji z dniem 18 marca 2017r.,

- przyczyna rozwiązania umowy nie była skonkretyzowana, jako że nie zostało wskazane, jakie nieprawdziwe informacje rozpowszechniała powódka i kto był ich adresatem,

- okoliczności wskazane w oświadczeniu pracodawcy, nawet przy założeniu ich prawdziwości (kwestionowanej przez pracownicę), nie stanowią przesłanki pozwalającej na rozwiązanie umowy o pracę w zastosowanym trybie.

Odniosła się też do treści wskazanego w oświadczeniu pracodawcy pisma, jakie skierowała do członków Klubu podnosząc, iż nie stanowi ona zagrożenia dla pozwanego i nie zawiera żadnych nieprawdziwych informacji.

Powódka dochodziła przywrócenia do pracy, zasądzenia na jej rzecz od pozwanego pracodawcy wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy w wysokości 6000 zł, ewentualnie zaś odszkodowania za niezgodne z prawem rozwiązanie umowy w wysokości trzymiesięcznego wynagrodzenia z odsetkami od dnia następnego po doręczeniu pozwu, nadto zaś kosztów procesu. (k. 2 – 10)

Pozwany (...) w S. wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie na jego rzecz od powódki kosztów procesu. Wskazał przede wszystkim na utrwaloną i akceptowaną przez organ nadzoru praktykę przedłużania czteroletniej kadencji zarządu do dnia Walnego Zebrania obejmującego wybór nowych władz, nadto odwołał się do sprawy karnej z prywatnego aktu oskarżenia członka zarządu klubu (...) zakończonej ugodą, w ramach której oskarżona powódka zobowiązała się odwołać rozpowszechniane za pośrednictwem poczty elektronicznej nieprawdziwe informacje dotyczące oskarżyciela. (k. 56 – 58)

Sąd ustalił następujący stan faktyczny.

(...) w S. jest stowarzyszeniem kultury fizycznej.

Niesporne, nadto statut klubu – k. 17 - 26

Zgodnie ze statutem pozwanego władzami Klubu są: walne zebranie Klubu, zarząd Klubu i komisja rewizyjna. Kadencja władz trwa 4 lata, a ich wybór odbywa się w głosowaniu tajnym lub jawnym (§ 20 ust. 1 i 2 statutu).

W przypadku gdy liczba członków zwyczajnych Klubu przekroczy 200 osób, walne zebranie zastępuje się zebraniem delegatów. Kadencja delegatów trwa do następnego zwyczajnego zebrania delegatów. (§ 21 ust. 2 i § 23 ust. 5 statutu).

Zwyczajne walne zebranie Klubu lub zebranie delegatów zwołuje zarząd Klubu raz na cztery lata (§ 23 ust. 1 statutu). Do kompetencji walnego zebrania Klubu/zebrania delegatów należy wybór zarządu Klubu (§ 25 pkt 4 statutu).

Zarząd Klubu składa się z 7 członków (§ 26 ust. 1 statutu), w tym prezesa i trzech wiceprezesów (§ 28 statutu).

Dla sprawnego zarządzania bieżącą działalnością Klubu zarząd może zatrudnić kierownika (§ 26 ust. 3 statutu).

Do reprezentowania Klubu na zewnątrz w sprawach majątkowych oraz do składania oświadczeń woli i podejmowania zobowiązań w imieniu Klubu upoważniony jest prezes lub łącznie dwóch wiceprezesów lub łącznie wiceprezes i kierownik Klubu pod warunkiem posiadania przez niego pełnomocnictwa udzielonego uchwałą Zarządu (§ 33 ust. 6 statutu).

Zarząd może udzielać pełnomocnictw do składania oświadczeń woli innym osobom (§ 33 ust. 7 statutu).

Zmiana statutu wymaga uchwały walnego zebrania Klubu/zebrania delegatów podjętej większością 2/3 głosów przy obecności co najmniej połowy uprawnionych do głosowania (§ 34 statutu).

Niesporne, nadto dowód: statut (...) w S. k.16-26

H. J. była zatrudniona w pozwanym Klubie od 1 kwietnia 1995 r., w tym w ostatnim okresie zatrudnienia jako instruktor koordynator sportu masowego – kierownik klubu za wynagrodzeniem w wysokości 2000 zł.

Niesporne, nadto dowód: umowa o pracę – k. 4 cz. B akt osobowych powódki, z aneksami – k. 23, 29, 34, 37, 41, 43, 51 cz. B akt osobowych powódki, świadectwo pracy w cz. C tych akt

Powódka pozostawała w poprawnych, koleżeńskich relacjach z członkami zarządu i współpracownikami.

Niesporne

Sytuacja ta zmieniła się w 2016r. Pojawił się wówczas, a potem zaczął narastać konflikt między powódką i wiceprezesem zarządu J. C. (1).

Powódka zaczęła publicznie podnosić kwestię zatrudnienia J. C. (1), jego wynagrodzenia i dokonywanych przez niego zakupów za środki Klubu. Działania J. C. (2) krytykował również J. P. – ówczesny przewodniczący komisji rewizyjnej. Komisja ta podjęła działania kontrolne, finalnie J. C. (3) został zobowiązany do zwrotu kwoty 1500 zł wydatkowanej przez pozwanego na zakup abonamentu parkingowego do prywatnego pojazdu pracownika.

Z kolei J. C. (3) przekonał zarząd do likwidacji stanowiska kierownika klubu i o tej likwidacji poinformował powódkę.

Dowód: zeznania świadków: G. C. k. 92v.- 94, P. W. – k. 110–112, J. C. (1) - k. 112-114, J. P. - k. 121-123, J. D. - k. 123v.-125, Z. W. k. 125, przesłuchanie za stronę pozwaną: W. C. – k. 95 – 96, A. S. – k. 192-195, C. D. -k.200-202v, przesłuchanie H. J. k. 188-192 w zw. z k. 90v.-92

W dniu 2 grudnia 2016r. zarząd pozwanego podjął uchwałę o rozwiązaniu członkostwa H. J. w Klubie przez wykluczenie od dnia uchwały do dnia 31 grudnia 2017r. z uwagi na m.in. likwidację jej stanowiska, o czym ta została poinformowana pismem datowanym na 8 grudnia 2016r.,

W piśmie z dnia 7 marca 2017r. powódka zwróciła się do zarządu o zmianę stanowiska i o uchylenie przedmiotowej uchwały bądź jej zmianę i przyjęcie jej w poczet członków Klubu. Wskazała, że chciałaby dojść do porozumienia i polubownie zakończyć sprawę, jednocześnie, w dalszej części pisma, określając postępowanie zarządu jako „absolutną kpinę i całkowitą kompromitację”.

Dowód: uchwała - k. 30, pismo pozwanego - k. 29, pismo powódki - k. 32-35

W lutym 2017r. zarząd Klubu zdecydował o powołaniu komisji doradczo-opiniodawczej celem ustalenia osoby odpowiedzialnej za wyniesienie poza Klub dokumentacji finansowej związanej z zakupami dokonywanymi przez J. C. (1). Zarząd podejrzewał, że tą osobą jest H. J..

Dowód: protokół posiedzenia Komisji Doradczo-Opiniodawczej k. 67-68, zeznania świadków: G. C. k. 92v.-94, J. C. (1) k. 112-114, J. P. k. 121-123, J. D. k. 123v.-125, przesłuchanie w charakterze strony pozwanej: W. C. k. 95-97, C. D. - k.200-202v.

Cztery lata od wyboru zarządu pozwanego upłynęły w dniu 18 marca 2017r. Kolejne Walne Zebranie zostało wyznaczone jednak dopiero na dzień 20 czerwca 2017r.

Niesporne

W dniu 17 marca 2017r. zarząd Klubu podjął uchwałę o udzieleniu pełnomocnictw do prowadzenia spraw Klubu pracownikom: P. W., G. C. i G. T..

Zainicjowane działaniami powódki i J. P. i prowadzone w ramach nadzoru przez działające przy Urzędzie Miasta S. Biuro ds. Organizacji (...) postępowanie wyjaśniające co do funkcjonowania Klubu zostało w tych warunkach zakończone wobec uznania, iż wymienieni pełnomocnicy są uprawnieni do reprezentacji Klubu.

Dowód: pismo Urzędu Miasta S. - k. 44, pismo pozwanego - k. 61 - 63, zeznania świadków: G. C. – k. 92v – 94, P. W. k. 110-112, G. T. – k. 114v–115, J. D. – k. 123v–125, przesłuchanie C. D. w charakterze strony pozwanej k.200 - 202v.

W dniu 29 marca 2017r. powódka wystosowała obszerną wiadomość e-mail do niektórych członków Klubu. W wiadomości tej zawarła szereg informacji o działaniach członka zarządu J. C. (1): posiadaniu przez niego i wykorzystywaniu na własne potrzeby urządzeń zakupionych ze środków klubu i na własność klubu, jego zatrudnieniu w pełnym wymiarze w Urzędzie Miasta przy jednoczesnym zatrudnieniu za wynagrodzeniem w Klubie, rzadkiej obecności w pracy, opłaceniu przez Klub na jego rzecz abonamentu za parking pod Urzędem Miejskim za kwotę 1500 zł, zarabianiu kroci przy niewielkiej pracy przy imprezach masowych, zatrudnianiu jego żony do obsługi medycznej tych imprez.

Wskazała też na brak organów klubu – zarządu i komisji rewizyjnej z uwagi na upływ kadencji tychże i wizytę własną oraz przewodniczącego komisji rewizyjnej J. P. w Urzędzie Miasta w tej sprawie. Zaznaczyła, że zaniedbania zarządu w zakresie zwołania walnego zebrania naraziło Klub na całkowitą likwidację, a na poparcie tego stanowiska powołała zapisy ze strony internetowej dotyczącej stowarzyszeń.

Powódka opisała też działania zarządu w stosunku do jej osoby i do osoby J. P. (w tym pozbawienie członkostwa) wskazując, że są one odwetem za nagłaśnianie nieprawidłowości w działaniu J. C. (1).

W e – mailu szeroko opisała swoje zasługi dla klubu, przedstawiając się jako osobę odpowiedzialną w znacznej mierze za jego sukcesy, podejmującą działania na rzecz dobra Klubu i naprawy jego sytuacji, ostatecznie zaś zwróciła się do adresatów pisma, by nie zabrakło im mądrości i siły przy wyborze nowych władz.

Ton wiadomości był bardzo emocjonalny, miejscami podniosły, całość wywoływała wrażenie, że istnienie Klubu jest zagrożone, a odpowiedzialność za to ponosi zarząd, który dla własnych interesów i zysków finansowych celowo nie zwołuje walnego zebrania. Powódka użyła takich sformułowań jak: „narażenie organizacji na całkowitą likwidację”, „całkowita destabilizacja”, „zarząd doprowadził naszą organizację na samo dno”. Sugerowała, że dotychczasowym władzom wydaje się, iż „klub to ich prywatne poletko i bez nich nie będzie klubu”. Jednocześnie jednak wskazywała, że generalnie kondycja Klubu jest dobra, tylko zarząd nieprawidłowo działa. Powódka podała swój numer telefonu i adres mailowy dla osób, które chciałyby się z nią skontaktować.

Dowód: wydruk wiadomości e-mail k. 36-41, przesłuchanie H. J. k. 188-192 w zw. z k. 90v.- 92v.

Wiadomość ta została wysłana do kilkunastu członków Klubu. Zapoznali się z nią jednak również członkowie Klubu, którzy nie byli adresatami e - maila.

Dowód: zeznania świadków: G. C. k. 92v–94, P. W. k. 110 -112, J. C. (1) k. 112 - 114, G. T. k. 114v. - 115, J. P. k. 121 - 123v., A. D. k. 125v. - 126, K. D. k. 154 - 157, E. K. k. 157 - 160, przesłuchanie C. D. w charakterze strony pozwanej k.200 -202, przesłuchanie H. J. k. 188 - 192 w zw. z k. 90v. - 92v.,

Sytuacja finansowa pozwanego Klubu w tym okresie pozostawała dobra, nie było zagrożenia niewypłacalności. Klub z sukcesem organizował zaplanowane wydarzenia sportowe, w tym w kwietniu 2017r. (...).

Dowód: zeznania świadków: G. C. k. 92v-94, P. W. k. 110 -112, J. C. (1) k. 112 - 114, G. T. k. 114v. - 115, przesłuchanie za stronę pozwaną: A. S. k. 192-195, C. D. k.200 - 202, T. K. k. 202v.-203, W. C. k. 95-97

Opisane w e- mailu powódki takie okoliczności jak posiadanie przez J. C. (1) urządzeń zakupionych ze środków klubu i na własność klubu, jego zatrudnienie w pełnym wymiarze w Urzędzie Miasta przy jednoczesnym zatrudnieniu za wynagrodzeniem w Klubie, stosunkowo rzadkie pojawianie się w Klubie, opłacenie przez Klub na jego rzecz abonamentu za parking pod Urzędem Miejskim za kwotę 1500 zł, zatrudnianie jego żony do obsługi medycznej imprez organizowanych przez Klub polegały na prawdzie.

Dowód: zeznania świadków: P. W. k. 110-112, J. C. (1) k. 112-114v., J. P. – k. 121 – 123, J. D. – k. 123v – 125, E. K. – k. 157 – 160, A. D. - k. 125v. - 126, przesłuchanie w charakterze strony pozwanej: W. C. - k. 95-97, A. S. k. 192-195, C. D. - k.200 - 202, przesłuchanie H. J. k. 188-192 w zw. z k. 90v.-92v.,

Wiadomość powódki doprowadziła do pogorszenia się i tak już nienajlepszej, atmosfery w Klubie oraz do skłócenia jego członków. Część osób podzielała stanowisko i obawy powódki, a część sympatyzowała z członkami dawnego zarządu i odbierała działania powódki jako chęć wypromowania samej siebie oraz ukształtowania składu przyszłego zarządu po swojej myśli.

Powódka jeszcze przed wysłaniem e-maila przekonywała członków Klubu o złej sytuacji w nim panującej.

Proszona przez współpracownice o zaprzestanie swoich działań, wskazywała, że występuje dla dobra Klubu.

Dowód: zeznania świadków: G. C. k. 92v. - 94v, P. W. k. 110-112, J. C. (1) k. 112-114v, G. T. k. 114v.-115, K. D. k. 154-157, E. K. k. 157-160, przesłuchanie w charakterze strony A. S. k. 192-195

W dniu 4 kwietnia 2017r. rozwiązano z H. J. umowę o pracę bez zachowania okresu wypowiedzenia doręczając jej pisemne oświadczenie w tym przedmiocie. W oświadczeniu tym jako przyczyna rozwiązania umowy wskazana została sprzeczna z zasadami współżycia społecznego, zagrażająca interesom pracodawcy krytyka członków jego organu, przejawiającą się m.in. podawaniem informacji nieprawdziwych, kierowana do członków Klubu za pomocą środków komunikowania się na odległość, która miała miejsce w dniu 29 marca 2017r.

Oświadczenie to zostało podpisane przez C. D., J. C. (1) i W. C., wiceprezesów zarządu wybranego w dniu 18 marca 2013r.

Niesporne, a ponadto dowód: oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę bez zachowania okresu wypowiedzenia - k. 15, dowód doręczenia – karta nienumerowana w cz. C akt osobowych powódki

Po dniu 3 kwietnia 2017r. powódka nie świadczyła pracy na rzecz pozwanego.

Niesporne

W dniu 20 czerwca 2017r. na walnym zebraniu członków klubu wybrano nowy, siedmioosobowy zarząd. W skład tego organu wszedł również J. C. (3), jednak później zrezygnował on z pełnienia funkcji członka zarządu. Aktualnie wymieniony nie jest ani pracownikiem ani członkiem Klubu.

Nowy zarząd podtrzymał decyzję o rozwiązaniu z powódką umowy o pracę.

Dowód: zeznania świadków: P. W. k. 110-112, J. C. (1) k. 112-114v., przesłuchanie w charakterze strony pozwanej: A. S. k.192-195, C. D. k.200 - 202v., T. K. k. 202v.-203, W. C. k. 95-97

Obecnie atmosfera w Klubie jest lepsza niż w okresie od jesieni 2016r. do wiosny 2017r., relacje międzyludzkie poprawiły się, chociaż nadal utrzymują się pewne podziały powstałe na skutek konfliktu z udziałem powódki. Obecny zarząd nie wyraża woli współpracy z powódką mając na uwadze dobro Klubu, chęć utrzymania pozytywnej atmosfery w Klubie i jego dobrego wizerunku. Również najbliżsi współpracownicy powódki nie wyobrażają sobie dalszej z nią pracy.

Dowód: zeznania świadków: G. C. k. 92v. - 94, P. W. k. 110-112, G. T. k. 114v.-115, przesłuchanie w charakterze strony pozwanej: A. S. k. 192-195, C. D. k.200-202, T. K. k. 202v.-203v.

Obowiązki, które wcześniej wykonywał kierownik klubu, są aktualnie rozdzielone pomiędzy członków zarządu, którzy niemal codziennie są w siedzibie Klubu i starają się być ze wszystkimi sprawami Klubu na bieżąco. Dotychczasowe zadania kierownika wykonują również pracownicy biura Klubu. Nowy statut Klubu nie przewiduje już stanowiska kierownika Klubu.

Dowód: przesłuchanie w charakterze strony pozwanej: A. S. k. 192-195, T. K. k. 202v.-203v.

Pozwana w toku procesu proponowała powódce ugodowe zakończenie sporu i wypłatę odszkodowania, H. J. jednak nie zgodziła się na takie rozwiązanie.

Dowód: przesłuchanie w charakterze strony pozwanej A. S. k. 192-195, T. K. k. 202v.-203v., protokół rozprawy – k. 90v,

J. P. został przez nowy zarząd przywrócony w prawach członka Klubu.

Dowód: przesłuchanie w charakterze strony pozwanej: W. C. k. 95 - 97, A. S. k. 192-195

W kwietniu 2017r. J. C. (3) w związku z treścią wiadomości e-mail powódki z dnia 29 marca 2017r. złożył przeciwko niej prywatny akt oskarżenia o zniesławienie. Toczące się przed Sądem Rejonowym P. i Zachód w S. pod sygn. akt IVK 224/17 postępowanie, zainicjowane tym aktem, zakończyło się zawarciem przez strony ugody, na mocy której powódka zobowiązała się do opublikowania na stronie internetowej Klubu lub wysłania do adresatów objętej oskarżeniem wiadomości oświadczenia odwołującego twierdzenia co do osoby J. C. (1) w zakresie jego negatywnego wpływu na działalność stowarzyszenia, bezpodstawnego otrzymywania wynagrodzenia (także przez jego małżonkę), dokonywania niekontrolowanych zakupów sprzętu wykorzystywanego wyłącznie do celów prywatnych.

Niesporne, nadto dokumenty w aktach IV K 224/17 Sądu Rejonowego P. i Zachód – akt oskarżenia z zał. – k. 2 – 11 tych akt, protokół posiedzenia – k. 21 – 23 tych akt

Sąd zważył, co następuje.

Powódka swoje roszczenia wywodziła z art. 56 § 1 k.p. i art. 57 § 1 k.p. W myśl pierwszego z tych przepisów, pracownikowi, z którym rozwiązano umowę o pracę bez wypowiedzenia z naruszeniem przepisów o rozwiązywaniu umów o pracę w tym trybie, przysługuje roszczenie o przywrócenie do pracy na poprzednich warunkach albo o odszkodowanie, zgodnie zaś z drugim z nich pracownikowi, który podjął pracę w wyniku przywrócenia do pracy, przysługuje wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy, nie więcej jednak niż za 3 miesiące i nie mniej niż za 1 miesiąc. Uwzględnienie żądania z art. 57 § 1 k.p. jest możliwe wyłącznie w przypadku przywrócenia do pracy, z tego względu najpierw podlegała rozważeniu zasadność pierwszego ze zgłoszonych żądań wynikającego z art. 56 § 1 k.p.

Do rozwiązania umowy o pracę łączącej strony doszło na podstawie art. 52 § 1 pkt 1 k.p., tj. w tzw. trybie dyscyplinarnym. Podkreślić należy, iż rozwiązanie umowy o pracę w tym trybie stanowi najbardziej dotkliwy dla pracownika sposób ustania stosunku pracy. Jego zastosowanie uzasadnia wyłącznie takie przewinienie, które ma charakter poważny, dokonane zostało z winy pracownika i godzi w jego podstawowe obowiązki pracownicze. Zarówno w literaturze przedmiotu jak i orzecznictwie sądowym powszechnie wyrażany jest pogląd, iż z uwagi na charakter i skutki rozwiązania umowy o pracę w powyższym trybie, za ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych należy uznać jedynie takie zachowanie, które cechuje znaczny stopień winy (wina umyślna lub rażące niedbalstwo), a naruszenie przez pracownika jego obowiązków z winy nieumyślnej z reguły nie uzasadnia wyboru tej formy rozwiązania umowy (m.in. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 24 listopada 1998 r., I PKN 456/98, OSNP 2000/1/25 oraz z dnia 9 grudnia 1976r., I PRN 111/76, niepubl.).

Pracodawca, rozwiązując z pracownikiem umowę o pracę bez wypowiedzenia, dopuszcza się naruszenia przepisów regulujących ten tryb ustania stosunku pracy nie tylko wówczas, gdy zachowanie pracownika warunkujące rozwiązanie umowy nie może być ocenione jako ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych, ale także wówczas, gdy dochodzi po stronie składającego oświadczenie do uchybień formalnych. Jednym z nich jest pominięcie w oświadczeniu o rozwiązaniu umowy o pracę uzasadniających je przyczyn lub wskazywanie przyczyny na tyle niekonkretnej, iż pracownik nie jest w stanie pojąć, jakie zarzuty są zgłaszane pod jego adresem, a tym samym do nich się ustosunkować, podejmując próbę stosownej obrony. Obowiązek wskazania w pisemnym oświadczeniu przyczyny uzasadniającej rozwiązanie umowy wynika wprost z art. 30 § 4 k.p. Przyjmuje się powszechnie, iż przyczyna wskazana w oświadczeniu pracodawcy powinna być rzeczywista, jak również skonkretyzowana – co istotne, na piśmie - na tyle, aby można było stwierdzić, iż pracownik wiedział, co przesądziło o podjęciu przez pracodawcę decyzji o rozwiązaniu stosunku pracy. Z oświadczenia pracodawcy powinno wynikać w sposób niebudzący wątpliwości, co jest istotą zarzutu stawianego pracownikowi i usprawiedliwiającego rozwiązanie z nim stosunku pracy. Oceny w tym zakresie należy dokonywać z uwzględnieniem perspektywy pracownika (będącego adresatem oświadczenia) badając, czy na podstawie oświadczenia pracodawcy ten mógł zrozumieć, co stało się przyczyną rozwiązania umowy, a tym samym ustosunkować się do stawianych mu zarzutów i podjąć ewentualną obronę (tak Sąd Najwyższy w szeregu orzeczeń, m.in. w wyrokach z dnia 19 stycznia 2000 r., I PKN 481/99, OSNP 2001/11/373; z dnia 10 maja 2000 r., I PKN 641/99, OSNP 2001/20/618 czy też z dnia 15 listopada 2006 r., I PK 112/06, Pr.Pracy 2007/5/27). W przypadku skorzystania przez pracodawcę z tzw. dyscyplinarnego rozwiązania umowy o pracę, do egzekwowania obowiązku należytej konkretyzacji przyczyny rozwiązania umowy podchodzić z dużym rygoryzmem (por. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 marca 1998r., sygn. akt I PKN 570/97, OSNP 1999/5/163).

Powódka zarzucała pracodawcy niewłaściwe skonkretyzowanie zarzutów warunkujących rozwiązanie umowy (brak wskazania, jakie nieprawdziwe informacje rozpowszechniała i kto był ich adresatem) oraz niemożność zakwalifikowania zarzuconych jej działań jako ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych. W pierwszym rzędzie jednak powoływała się na inne niż niewłaściwe sformułowanie zarzutu uchybienie formalne po stronie pracodawcy, a to podpisanie oświadczenia przez osoby nieupoważnione do jego reprezentacji.

Zarzut ten uznać należało za trafny.

Niespornym w sprawie było, iż pisemne oświadczenie o rozwiązaniu umowy zostało sporządzone i złożone powódce po upływie 4 lat od wyboru zarządu, którego trzech członków podpisało to oświadczenie.

Zapisy statutu pozwanego przewidują czteroletnią kadencję zarządu i nie zawierają żadnych regulacji co do osób czy organów uprawnionych do działania za klub po upływie tego okresu, jeśli nie doszło jeszcze do wyboru nowego zarządu. Kwestii takiej nie reguluje również ustawa z dnia 7 kwietnia 1989r. prawo o stowarzyszeniach (t.j. Dz.U.2017.210 z późn.zm.) pozostawiająca w art. 10 ust. 1 pkt 5 sprawy władz stowarzyszenia, trybu dokonywania ich wyboru i składu statutowi, a przewidująca jedynie obowiązek posiadania przez stowarzyszenie zarządu (art. 11 ust. 3 tej ustawy) oraz ustanowienie kuratora, gdy stowarzyszenie takiego zarządu zdolnego do działań prawnych nie posiada (art. 30 ust. 1 ustawy).

Statut pozwanego stowarzyszenie przewiduje, iż kadencja władz klubu, w tym zarządu trwa 4 lata, a ich wybór odbywa się w głosowaniu tajnym lub jawnym (§ 20 ust. 2 w z. z ust. 1 statutu). Wobec braku innych zapisów regulujących kadencję zarządu uznać należy, iż ta zaczyna się z dniem wyboru przez walne zebranie. Zważywszy na dotyczące liczenia terminów regulacje kodeksu cywilnego uznać należy, iż kadencja ta, kończy się po czterech latach z upływem dnia, który datą odpowiada początkowemu terminowi czyli dnia walnego zebrania dokonującego wyboru (art. 112 k.c.) Ani ustawa o stowarzyszeniach ani statut pozwanego nie zawierają bowiem regulacji przewidujących inne liczenie terminu (art. 110 k.c.).

Pozwana nie wykazała w niniejszej sprawie, aby wolą członków Klubu było liczenie czteroletniego terminu w sposób odmienny. Przywoływana przez nią, a mająca istnieć praktyka w tym zakresie, nie została poparta żadnymi dokumentami, z których wynikałyby chociażby daty kolejnych wyborów zarządu, nie potwierdziły jej też zeznania świadków i członków zarządu, jako że nie pozostawały one w tym zakresie ani zbieżne ani - w przypadku osób wskazujących na nowe wybory już po upływie 4 lat od poprzednich – precyzyjne (nie obejmowały liczby tych sytuacji, czasu pomiędzy wyborami, precyzyjnych danych co do ówczesnego funkcjonowania Klubu). Przedstawione przez pozwaną dowody nie pozwoliły na uznanie utrwalonej praktyki i na tej podstawie przyjęcia, iż czteroletnia kadencja winna być liczona do dnia wyboru nowych władz, jeśli ten przypadał w tym samym roku kalendarzowym, w którym upłynął czteroletni okres działania zarządu liczony zgodnie z przepisami prawa cywilnego. Nawet zresztą gdyby w istocie sytuacje wskazywane przez pozwaną, a to działanie zarządu po upływie 4 lat od wyboru a przed wybraniem nowych członków organu miały miejsce, nie sposób byłoby na ich podstawie interpretować pojęcia kadencji zgodnie z wolą pozwanego. Postanowienia statutu przeczą bowiem takiej interpretacji. W przypadku zarządu statut nie zawiera analogicznej regulacji co zawarta w § 23 ust. 5 przewidująca w przypadku delegatów kadencję do następnego Zwyczajnego zebrania. Gdyby wolą tworzących statut było unormowanie kadencji pozostałych władz w tożsamy sposób co zebrania delegatów, to wyrazem tej woli stałyby się tożsame regulacje lub odesłanie do powyższej, co nie miało miejsca. Zmiany statutu wymagają zachowania określonego w nim trybu, stąd ewentualnej nieprawidłowej praktyki nie sposób utożsamiać z modyfikacją regulacji statutowych.

Przeciwko prezentowanemu przez pozwaną stanowisku przemawia zresztą dodatkowo ustanowienie w dniu 17 marca 2017r. pełnomocników klubu mających działać za klub do czasu nowych wyborów.

Skoro kadencja zarządu klubu upłynęła w marcu 2017r., to osoby wchodzące w skład tego zarządu nie były umocowane do składania za klub oświadczeń woli (a takim jest oświadczenie o rozwiązaniu umowy) w kwietniu 2017r. Oświadczenie złożone powódce obarczone było zatem błędem formalnych, co nakazuje uznać je za niezgodne z prawem.

Podpisanie oświadczenia przez osoby nie mające już legitymacji w tym zakresie nie oznacza, że oświadczenie nie było skuteczne (że nie doszło do rozwiązania umowy). Strona powodowa zresztą okoliczności takiej nie podnosiła. Powódka uznała oświadczenie pozwanego za skuteczne, skoro nie podejmowała prób powrotu do obowiązków zawodowych, a od oświadczenia złożyła odwołanie, a nie np. wystąpiła w to miejsce z powództwem o ustalenie stosunku pracy czy dopuszczenie do pracy.

Na gruncie stosunków pracy, w utrwalonym już orzecznictwie sądowym przyjmuje się, iż niezgodność z prawem rozwiązania umowy o pracę, wynikająca z niewłaściwej reprezentacji pracodawcy, nie powoduje nieważności złożonego oświadczenia. Jedną z podstawowych zasad prawa pracy jest możliwość wzruszenia skutków prawnych wadliwego oświadczenia o rozwiązaniu umowy wyłącznie na drodze sądowej w wyniku inicjatywy (odwołania) pracownika. W przypadku, gdy do rozwiązania umowy doszło na skutek jednostronnej czynności pracownika pracodawca nie może już żądać reaktywowania łączącego strony stosunku, a jedynie odszkodowania. Wadliwe rozwiązanie umowy (za lub bez wypowiedzenia) jest czynnością zaskarżalną. Jeśli zaskarżone nie zostanie (i to w ściśle określonym terminie) doprowadza do skutecznego rozwiązania stosunku pracy. Kodeks pracy nie przewiduje nieważności czynności pracodawcy związanych z rozwiązaniem umowy, sięgnięcie do przepisów kodeksu cywilnego na mocy odesłania zawartego w art. 300 k.p. nastąpić może jedynie w sytuacji, w których rozwiązanie stosunku pracy w imieniu pracodawcy zostało dokonane niezgodnie z jego wolą, a fakt jego dokonania nie został później potwierdzony przez podmiot zatrudniający. Inaczej stosowanie tych przepisów pozostawałoby w sprzeczności z zasadami prawa pracy. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia z dnia 9 maja 2006 r. sygn. akt II PK 270/05 OSNAPiUS 2007/9-10/125 i powołane tam orzeczenia).

W niniejszej sprawie nowy zarząd nie wyrażał i nie wyraża woli zatrudniania powódki, na co wszyscy jego członkowie, którzy zostali przesłuchani w sprawie (łącznie 4 z 7 osób, w tym 2 z 3 osób podpisujących oświadczenie o rozwiązaniu umowy) wskazywali w sposób jednolity (odmienne twierdzenia powódki powołującej się na zapewnienia T. K. nie zostały przez tego ostatniego potwierdzone). Kontynuowanie sporu przez pozwanego i brak z jego strony czynności pozwalających powódce na powrót do pracy czy zachęcających ją do tego powrotu także jednoznacznie wskazują, iż wolą Klubu jest niekontynuowanie zatrudnienia H. J..

Przyjęcie, iż przy rozwiązaniu umowy o pracę z powódką doszło do uchybień formalnych w postaci złożenia oświadczenia przez osoby nieuprawnione do dokonania czynności czyni zbytecznymi rozważania co do prawidłowości sformułowania przyczyny warunkującej zakończenie stosunku pracy i możliwości zakwalifikowania jej jako ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych. Dla porządku zauważyć jedynie można, iż przyczyna rozwiązania umowy nie została w sposób należyty skonkretyzowana. Wskazywana w oświadczeniu pracodawcy krytyka władz Klubu (mająca być sprzeczną z zasadami współżycia społecznego i zagrażającą interesom pracodawcy) to określenie nazbyt ogóle. Odwołanie się do pisma (e – maila powódki z dnia 29 marca 2017r.) jako przykładu bez wymienienia innych przejawów krytyki, pozwalałoby na uznanie, że doszło do skonkretyzowania zarzutu, gdyby nie okoliczność, iż pozwana nie sprecyzowała, jakie to informacje nieprawdziwe (stanowiące krytykę członków organu klubu) w tym e – mailu powódka rozpowszechniała.

Powódce nie zarzucono wywoływania fermentu wśród członków klubu (na które treść jej e – maila wskazuje), a krytykę władz przez podawanie informacji nie polegających na prawdzie. Pracodawca winien zatem wyjaśnić w swoim oświadczeniu, które konkretnie informacje ma na myśli. Podkreślić należy, iż przywołane przez pracodawcę pismo powódki nie stanowiło krótkiego wyszczególnienia zarzutów pod adresem zarządu, a stanowiło obszerny wywód o sytuacji w klubie, w którym opisy konkretnych zdarzeń przeplatały z subiektywnymi ocenami i żalami autorki na jej traktowanie. Takie sformułowanie pisma, przy uwzględnieniu faktu, iż strony pozostawały nie tylko w stosunku pracy, ale i do niedawna w stosunku członkostwa, czyni zasadnym oczekiwanie od pracodawcy w przypadku sięgnięcia po najbardziej dotkliwy dla pracownicy sposób zakończenia zatrudnienia bardziej szczegółowego sformułowania przyczyny rozwiązania umowy niż zostało to dokonane. Jak już bowiem podkreślono, ta musi być zrozumiała z perspektywy pracownika, który jest adresatem oświadczenia. Tymczasem powódka mogła mieć wątpliwości, które z powołanych przez nią zarzutów uznane zostały za nieprawdziwe i które stanowią sprzeczną z zasadami współżycia społecznego i zagrażającą interesom pozwanego krytykę. Wątpliwości te uzasadnia fakt, iż jak wynika z postępowania dowodowego, część zarzutów co do osoby J. C. (1) odpowiadała rzeczywistości, w pozostałym zakresie zaś powódka dokonywała raczej subiektywnych ocen działań zarządu niż przywoływała nieprawdziwe sytuacje. Zagrożenie bytu klubu powołane w piśmie uznać należy za wyolbrzymione, w istocie jednak brak zarządu mógł doprowadzić do ustanowienia kuratora, a niewybranie kolejnego (w istocie mało prawdopodobne) do rozwiązania stowarzyszenia (art. 30 ust. 1, art. 31 ust. 1 pkt 2 i ust. 2 ustawy o stowarzyszeniach). Pamiętać też należy, iż powódka była nie tylko pracownikiem, ale i do niedawna członkiem stowarzyszenia kwestionującym obecnie prawidłowość wykluczenia. Relacje stron pozostawały zatem bardziej skomplikowane niż ma to miejsce zazwyczaj przy więzi pracowniczej.

Krytyka byłego już zarządu, wyrażona przez osobę mającą nie tylko status pracownika, ale i jednocześnie członka (byłego członka) stowarzyszenia będącego pracodawcą, adresowana li tylko do innych członków stowarzyszenia, do tego w okresie przedwyborczym, nie może być oceniana w oderwaniu od stosunku członkostwa i traktowana wyłącznie jako naruszenie dbałości o dobro pracodawcy (art. 100 § 2 pkt 4 k.p.).

Art. 56 § 1 k.p. przewiduje możliwość wyboru przez pracownika roszczenia w przypadku rozwiązania umowy bez wypowiedzenia z naruszeniem przepisów. Powódka, dokonując takiego wyboru, domagała się przywrócenia do pracy. Ustawodawca dał jednak sądowi możliwość wkroczenia w wybór pracownika. Zgodnie z art. 45 § 2 k.p., znajdującym odpowiednie zastosowanie na skutek odsłania zawartego w art. 56 § 2 k.p., sąd może nie uwzględnić żądania przywrócenia do pracy, jeśli uwzględnienie takie jest niemożliwe lub niecelowe i w takiej sytuacji orzeka o odszkodowaniu.

Z tej regulacji skorzystano w sprawie niniejszej. W ocenie sądu bowiem przywrócenie powódki do pracy pozostawało niecelowe. Przemawiają za tym różne okoliczności. Po pierwsze, jeszcze w okresie zatrudnienia powódki zlikwidowano stanowisko kierownika klubu przez nią zajmowane. Nawet jeśli działanie to ukierunkowane było wówczas na pozbycie się powódki, co ta podnosiła w toku procesu, to doprowadziło wespół ze zmianami personalnymi w zarządzie, do sytuacji, w której w istocie uznać je należy za zbyteczne. Nowy zarząd, jak wynika z zeznań jego członków, w tym zwłaszcza niewchodzących w skład poprzednich władz, w dużo aktywniejszy sposób, niż czynił to jego poprzednik, podejmuje działania na rzecz stowarzyszenia, angażuje się w jego promocję, zapewnienie finansowania itp., co czyni zbytecznym zatrudnianie kierownika, wedle statutu możliwe (ale nie obligatoryjne) dla sprawnego zarządzania bieżącą działalnością. W świetle powoływanej aktywności obecnego zarządu sprawne zarządzania nie wymaga pomocy żadnej dodatkowej osoby. Sąd nie miał podstaw do odmówienia wiary wymienionym osobom, choć z racji występowania za stronę procesu są one zainteresowane określonym jego wynikiem. Nie zostały bowiem przedstawione żadne dowody, które pozostałyby z nimi w sprzeczności.

Po drugie, w świetle zeznań przesłuchanych członków obecnego zarządu i części świadków (wymienionych przy ustaleniach faktycznych w omawianym zakresie) działania powódki doprowadziły do fermentu w klubie i skonfliktowania jego członków. Za sytuację tę nowy zarząd obwiniał nie tylko powódkę, ale i J. C. (1). Okoliczność, iż ten ostatni nie jest już członkiem i pracownikiem Klubu, nie oznacza braku zagrożenia wzrostem napięcia w Klubie po powrocie powódki. W skład obecnego zarządu wchodzą osoby będące w poprzednim zarządzie, do postawy i działań/zaniechań których powódka też wnosiła zastrzeżenia. Przywrócenie powódki do pracy rodzi zagrożenie rozpalenia konfliktu, tym bardziej, że podziały między członkami Klubu nadal występują.

Po trzecie, przeciwko przywróceniu powódki przemawia treść e – maila, jaki legł u podstaw rozwiązania umowy o pracę. Choć bowiem e – mail ten zawiera szereg prawdziwych zarzutów co do osoby jednego z wiceprzewodniczących zarządu Klubu, to jego treść przeczy przyjęciu, iż u podstaw jego napisania legła wola poprawy istniejącej sytuacji. Przerysowanie potencjalnych zagrożeń, ustawienie się w pozycji osoby skrzywdzonej w świetle zbliżających się wyborów (przy kwestionowaniu wykluczenia z członkostwa) wskazują na element walki wyborczej, nie zaś próbę rzetelnego zapoznania nieświadomych członków Klubu z nieprawidłowościami, o których mogą nie mieć wiedzy. Wydaje się, że powódka dla własnego interesu stawiła na szali relacje między członkami klubu. Brak jasnego sprecyzowania zarzutów w oficjalnych wystąpieniach, a rozesłanie wspomnianego e - maila, czy, jak zeznali świadkowie, wygłaszanie wcześniej wobec członków Klubu uwag co do działań zarządu przeczy dobrym intencjom powódki – kierowaniu się wyłącznie dobrem pozwanego.

Wreszcie, postawa powódki w toku procesu wskazuje, iż ta nie widzi niczego niestosownego w swoim zachowaniu uznając, że słuszny (deklarowany) cel usprawiedliwia różne środki. Nie rokuje to dobrej współpracy z zeznającymi w tej sprawie na jej niekorzyść innymi pracownikami klubu, którzy jak, wskazali, nie wyobrażają sobie takiej współpracy.

W tych warunkach orzeczono jak w punktach I i II wyroku. Wysokość miesięcznego wynagrodzenia powódki liczonego jak na potrzeby ekwiwalentu za urlop była bezsporna, a z uwagi na okres wypowiedzenia odszkodowanie musiało odpowiadać jej trzykrotności (art. 58 k.p., §2 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 29 maja 1996r. w sprawie sposobu ustalania wynagrodzenia w okresie niewykonywania pracy oraz wynagrodzenia stanowiącego podstawę obliczania odszkodowań, odpraw, dodatków wyrównawczych do wynagrodzenia i innych należności przewidzianych w kodeksie pracy /Dz.U.1996.62.289 z poźn. zm/).

Odsetki od odszkodowania zasądzono od dnia wyrokowania. W ocenie sądu bowiem wcześniej nie sposób było mówić o opóźnieniu pracodawcy. Ten bowiem wprawdzie wiedział o kwestionowaniu przez powódkę prawidłowości rozwiązania umowy, jednak płacąc odszkodowanie nie zaspokajałby jej roszczenia, którym wszak pozostawało przywrócenie do pracy (dochodzone obok niego wynagrodzenie zależne od podjęcia pracy nie było zaś wymagalne). Sam fakt zgłoszenia żądania odszkodowawczego jako ewentualnego sytuacji tej nie zmienia. Co już zaznaczano, wybór żądania w przypadku niezgodnego z prawem rozwiązania umowy należy do pracownika. Pracodawca nie może zwolnić się z obowiązku świadczenia zgodnego z żądaniem poprzez spełnienie innego świadczenia (odszkodowania w miejsce przywrócenia), co przeczy przyjęciu, iż pozostaje opóźnieniu, jeśli pozew o przywrócenie do pracy obejmuje jako ewentualne żądanie odszkodowawcze. O ile bowiem pozew pracownika z żądaniem wyłącznie odszkodowania można traktować jak wezwanie do zapłaty, o tyle w przypadku gdy pracownik zgłasza inne roszczenia, a odszkodowania dochodzi jedynie na wypadek ich nieuwzględnienia, wezwanie to aktualizuje się z chwilą oddalenia powództwa co do żądania głównego. Określone w art. 56 § 1 k.p. roszczenia mają charakter alternatywny w tym znaczeniu, że są żądaniami „do wyboru”, przy czym wybór należy do wierzyciela (zwolnionego pracownika), a nie dłużnika (pracodawcy). Stąd żądanie odszkodowania na wypadek nieuwzględnienia żądania przywrócenia do pracy, może być zgłoszone jedynie jako ewentualne. Sądowi orzekającemu znane pozostaje orzecznictwo, w którym prezentowany jest inny sposób liczenia odsetek w sytuacji zasądzenia odszkodowania w miejsce żądanego przywrócenia do pracy, z przyczyn wyżej wskazanych jednak orzecznictwa tego nie podziela.

Godzi się jeszcze zauważyć, iż w tej sprawie pozwany prezentował wolę zakończenia polubownego sporu poprzez zapłatę odszkodowania, na co powódka się nie godziła dopuszczając jako jedyne rozwiązanie powrót do wykonywania zatrudnienia. Przeczy to opóźnieniu pozwanego w zapłacie odszkodowania do czasu wyrokowania, świadczy bowiem jednoznacznie o braku woli strony powodowej otrzymania rekompensaty finansowej.

Rozstrzygnięcie o kosztach oparto o przepis art. 98 § 1 i 3 k.p.c., zgodnie z którym strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony, w tym wynagrodzenie zawodowego pełnomocnika. Zasądzona na rzecz powódki kwota odpowiada minimalnej stawce wynagrodzenia zawodowego pełnomocnika określonej w § 9 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U.2015.1800) w brzmieniu obowiązującym w dacie wytaczania powództwa. Pomimo nieuwzględnienia żądania przywrócenia do pracy powódkę uznano za wygrywającą proces w zakresie tego żądania, rozwiązanie umowy okazało się bowiem nieprawidłowe, co prowadziło ostatecznie do zasądzenia odszkodowania. Żądanie wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy (warunkujące odrębne wynagrodzenie pełnomocnika) jako ściśle związane z żądaniem przywrócenia nie wymagało od pełnomocnika powódki żadnej dodatkowej aktywności procesowej. To, wobec nieuwzględnienia wskazanego żądania, przemawiało przeciwko obciążaniu przeciwnika kosztami procesu w tym zakresie. Z kolei zniesieniu kosztów między stronami w całości sprzeciwiała się wspomniana już nieprawidłowość rozwiązania umowy i pozostawienie przez ustawodawcę co do zasady wyboru roszczenia pracownikowi.

Zgodnie z art. 113 § 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t.j. Dz.U. 2018.300), kosztami sądowymi, których strona nie miała obowiązku uiścić lub których nie miał obowiązku uiścić kurator albo prokurator, sąd w orzeczeniu kończącym sprawę w instancji obciąży przeciwnika, jeżeli istnieją do tego podstawy, przy odpowiednim zastosowaniu zasad obowiązujących przy zwrocie kosztów procesu. Istniejące początkowo wątpliwości związane ze stosowaniem tego przepisu zostały rozwiane w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 5 marca 2007 r. l PZP 1/07, w której Sąd ten wskazał, iż sąd w orzeczeniu kończącym w instancji sprawę z zakresu prawa pracy, w której wartość przedmiotu sporu nie przewyższa kwoty 50.000 zł obciąży pozwanego pracodawcę kosztami sądowymi, których nie miał obowiązku uiścić pracownik wnoszący powództwo lub odwołanie do sądu. Wysokość kosztów sądowych w niniejszej sprawie obliczona została w oparciu o przepis art. 13 przywołanej powyżej ustawy, zgodnie z którym opłatę stosunkową pobiera się w sprawach o prawa majątkowe i wynosi ona 5% wartości przedmiotu sporu lub przedmiotu zaskarżenia, nie mniej niż 30 zł i nie więcej niż 100.000 zł. Zasądzona od pozwanego kwota odpowiada 5% przyznanego powódce odszkodowania.

Orzeczenie w przedmiocie rygoru natychmiastowej wykonalności znajduje oparcie w art. 477 2 § 1 k.p.c

Dokonując ustaleń faktycznych sąd oparł się na wszystkich powołanych przy stanie faktycznym dowodach. Autentyczność i rzetelność złożonych dokumentów nie były kwestionowane i nie budziły wątpliwości sadu. Zeznania przesłuchanych w sprawie osób, jeśli odrzucić subiektywne oceny i przypuszczenia, także w zdecydowanej mierze pozostawały zbieżne. Brak zbieżności dotyczył kwestii co do których świadkowie nie mieli pełnej wiedzy, a o których pozyskali informacje od osób trzecich, nie zaś z bezpośrednich obserwacji. Sąd dał wiarę zatem (w całości lub w części) wszystkim dowodom ze źródeł osobowych w zakresie, w jakim ze sobą korespondowały. W znacznej części (co do działań świadka) odmówiono wiary zeznaniom J. C. (1), który negował jakiekolwiek nieprawidłowości ze swej strony, w tym także dotyczące kwestii w świetle pozostałych dowodów oczywistych jak abonament parkingowy. Z kolei powódce odmówiono przede wszystkim wiary w tym zakresie, w jakim negowała jakąkolwiek swoją odpowiedzialność za konflikt istniejący w Klubie. Nie tylko bowiem zeznania znacznej części świadków, ale i sama treść e – maila, który legł u podstaw zwolnienia z pracy, przeczy jej słowom.

Różne określanie czasu pomiędzy kolejnymi wyborami zarządu (tego, czy przekraczał on czy nie 4 lata) nie wynikało zdaniem sądu z celowego podawania nieprawdy przez przesłuchane osoby, ale z upływu czasu od wcześniejszych wyborów i różnej orientacji przesłuchanych w tej kwestii (do której zwyczajnie przy dobrym działaniu Klubu członkowie mogli nie przywiązywać żadnej uwagi.) Za takim przyjęciem przemawia to, że wypowiedzi w tym zakresie nie były co do zasady stanowcze. Istotne rozbieżności w omawianym zakresie nie doprowadziły do wiążących ustaleń. Te jednak nie były konieczne, skoro żadna z przesłuchanych osób nie wskazywała na utartą praktykę wyznaczania kolejnych walnych zebrań już po upływie czteroletniej kadencji zarządu.

Ugoda zawarta w sprawie karnej nie miała istotnego wpływu na rozstrzygnięcie. Odwołanie przez powódkę w ramach tej ugody twierdzeń zawartych w e - mailu nie oznacza jeszcze nieprawdziwości tychże, zwłaszcza że nie zostały one skonkretyzowane, a oznaczone jako wskazujące na określone (wymienione w ugodzie) kwestie. Dowody ze źródeł osobowych, także tych wnioskowanych przez pozwaną prowadziły do uznania, że część zarzutów (nie ocen) miała oparcie w rzeczywistości.

ZARZĄDZENIE

1.  (...)),

2.  (...)

3.  (...)