Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II C 1392/16

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 21 listopada 2016 r. T. S. wniósł o zasądzenie na jego rzecz od Miasta Ł. kwoty 64.700.000 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 22 października 2011 r. do dnia 1 stycznia 2016 r. oraz ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty.

W uzasadnieniu wskazano, że powód nabył wierzytelność spółki (...) S.A. Spółka była użytkownikiem wieczystym nieruchomości położonej w Ł. przy ul. (...) oraz właścicielką posadowionych na tej nieruchomości budynków. Powód wskazywał, iż skutek uchwalenia w 2011 r. przez Radę Miejską Ł. planu zagospodarowania dla tej części miasta, znacznie zmniejszyły się możliwości zabudowania tej nieruchomości - w konsekwencji jej wartość spadła z 65.700.000 zł do 1.000.000 zł. Różnica między wartością dotychczasową a obecną stanowi kwotę dochodzoną pozwem.

( pozew k. 3-6)

W odpowiedzi na pozew Miasto Ł. wniosło o oddalenie powództwa. W pierwszej kolejności podniosło zarzut braku legitymacji procesowej powoda wskazując, że cesja wierzytelności została dokonana bez zgody walnego zgromadzenia akcjonariuszy, co skutkuje jej nieważnością.

Ponadto Miasto zakwestionowało wysokość dochodzonego roszczenia. W jego ocenie powód nie wykazał, by przed uchwaleniem planu zagospodarowania przestrzennego wartość nieruchomości wynosiła ponad 65.700.000 zł. Podstawą wyceny powinien bowiem być stan istniejący, a nie hipotetyczny - tymczasem podstawą wyceny złożonej przez powoda było założenie, że na nieruchomości można wybudować 12-kondygnacyjny biurowiec. Zdaniem pozwanego jest mało prawdopodobne, by powód uzyskał stosowne pozwolenie na budowę, skoro na terenie nieruchomości znajduje się zabytkowa willa fabrykancka A. S., ujęta w gminnym rejestrze zabytków.

( odpowiedź na pozew k. 196-199)

Odnosząc się do odpowiedzi na pozew, powód wskazał, że umowy cesji wierzytelności nie można uznać za umowę podobną do kredytu, pożyczki lub poręczenia, a zatem nie dotyczy jej wymóg uzyskania zgody walnego zgromadzenia akcjonariuszy, przewidziany w art. 15 § 1 k.s.h. Tym niemniej zgoda taka została udzielona, a warunki zawarcia umowy wskazano w uchwale walnego zgromadzenia.

Co do wysokości roszczenia zdaniem powoda zasadne jest uwzględnienie w wartości nieruchomości także tego, jaki jest ona w stanie przynieść dochód. W przypadku przedmiotowej nieruchomości możliwość uzyskania dochodu zmniejszyła się znacznie z powodu restrykcji budowlanych, jakie zostały na nią nałożone.

( pismo powoda k. 260-267)

Pismem z dnia 7 marca 2018 r. pozwane Miasto podtrzymało zarzut nieważności umowy cesji, podnosząc przy tym, że między złożonymi w sprawie uchwałami walnego zgromadzenia akcjonariuszy spółki (...) występują rozbieżności. Pozwany pozostał też przy swych twierdzeniach co do wartości nieruchomości, wskazując że przed uchwaleniem planu zagospodarowania przestrzennego powód nie wykazał się aktywnością, aby nieruchomość zabudować.

(p ismo pozwanego k. 297-298)

Na rozprawie w dniu 29 listopada 2018 r. strony podtrzymały dotychczasowe stanowiska w sprawie.

( protokół k. 419)

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Skarb Państwa jest właścicielem, a (...) S.A. z siedzibą w Ł. była użytkownikiem wieczystym nieruchomości oznaczonej jako działka nr (...), położonej w Ł. przy ul. (...), dla której prowadzona jest księga wieczysta nr (...). Na nieruchomości tej posadowiona jest willa A. S., ujęta w gminnym rejestrze zabytków oraz budynek gospodarczy, których właścicielem była (...) S.A.

(wydruk z księgi wieczystej k. 29-39; wydruk z ewidencji gruntów i budynków k. 43)

(...) S.A. zleciła sporządzenie analizy możliwości zabudowy nieruchomości budynkiem o przeznaczeniu biurowym lub biurowo-hotelowym, 12-kondygnacyjnym. Analiza nie obejmowała problematyki związanej posadowieniem na nieruchomości budynku wpisanego do rejestru zabytków. T. S. dowiadywał się jakie są możliwości uzyskania kredytu inwestycyjnego na zabudowę nieruchomości.

(analiza możliwości zabudowy k. 44-50; zeznania T. S. k. 287v, 415v-416)

W dniu 31 sierpnia 2011 r. Rada Miejska w Ł. uchwaliła miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dla obszaru dawnej fabryki (...) z willą, położonego w Ł. przy ul. (...). Plan przewidywał liczne restrykcje w zagospodarowaniu tego terenu, zmierzające do zachowania jego dotychczasowego kształtu (jako kompleksu fabrycznego z częścią ogrodowo-willową).

(uchwała (...)z załącznikami k. 109-156; analiza możliwości zabudowy k. 51-52)

W dniu 16 listopada 2016 r. odbyło się Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy (...) S.A. Podjęło ono m.in. uchwały: nr (...) (postanawiającą sprzedaż roszczenia/ przelew wierzytelności Spółki na rzecz T. S. za kwotę 1.000 zł), nr (...) (wyrażającą zgodę na sprzedaż roszczenia/przelew wierzytelności na rzecz T. S.) oraz nr (...) (dotyczącą wyboru P. S. na pełnomocnika Spółki przy powyższych czynnościach).

(wyciąg z aktu notarialnego k. 296; kopia wyciągu z aktu notarialnego k. 303-305)

W dniu 17 listopada 2016 r. (...) S.A. zbyła na rzecz (...) Sp. z o.o. Sp. k. z siedzibą w Ł. prawo użytkowania wieczystego nieruchomości przy ul. (...) oraz prawo własności znajdujących się na niej budynków – co stanowiło jej wkład do spółki (...), związany z podwyższeniem sumy komandytowej.

(kopia aktu notarialnego k. 79-87)

W dniu 18 listopada 2016 r. powód T. S. i pełnomocnik Spółki (...) podpisali umowę cesji wierzytelności, zgodnie z którą (...) S.A. zbyła na rzecz T. S. sporną wierzytelność opiewającą na kwotę 64.700.000 zł, za cenę 1.000 zł. T. S. jako kupujący przekazał kwotę 1.000 zł P. S., a ten oddał tę kwotę T. S., jako prezesowi (...) S.A. – wydając sumę sprzedaży Spółce. T. S. jako prezes Spółki wystawił P. S. dokument „kasa przyjęła” na kwotę 1.000 zł. Umowa nie zawierała postanowień w przedmiocie cesji powierniczej, ani powrotnego przelewu kwot uzyskanych przez powoda w postępowaniu sądowym.

(umowa cesji wierzytelności k. 250-252; dokument KP k. 342; zeznania P. S. k. 398v-401, 414-415)

Czynności związane z cesją organizował T. S.. To on zwołał Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy i mu przewodniczył, on sporządził projekty uchwał Zgromadzenia, znalazł kandydata na pełnomocnika Spółki, podpisał wraz z nim umowę cesji oraz jako prezes Spółki przyjął kwotę należną za przelaną wierzytelność.

( zeznania T. S. k. 415v-418, 287v-289, 414, 415)

P. S. jest od kilku lat znajomym T. S.. Poznali się około 5-6 lat temu. Było to związane ze wspólnymi zainteresowaniami jazzem i malarstwem. Nie spotykali się w domach, nie była to ścisła osobista zażyłość. Najczęściej widywali się przy okazji uczestniczenia w tych samych imprezach artystycznych. Rozmawiali wyłącznie na tematy związane z muzyką i sztuką. P. S. nigdzie nie pracuje, zajmuje się wychowaniem dzieci, w tym jednej niepełnosprawnej córki. Określa siebie jako artystę malarza. Maluje obrazy, które czasem sprzedaje. Jest członkiem stowarzyszenia (...), które organizuje festiwale komiksów i gier. Nie ma żadnej wiedzy, ani rozeznania w sprawach prawnych. W ramach stowarzyszenia którego jest członkiem, nie podejmuje żadnych decyzji o charakterze prawnym. Stowarzyszenie ma profesjonalną obsługę prawną. Nie jest członkiem zarządu uprawnionym do reprezentacji stowarzyszenia. Powód wiedział, że P. S. nie ma żadnego związku z biznesem i prawem, a także żadnej wiedzy prawnej. Mimo, to uznał iż jest odpowiednim kandydatem na pełnomocnika spółki przy podpisywaniu umowy cesji. Wcześniej proponował objęcie tej funkcji kilku fachowym pełnomocnikom, ci jednak odmówili. P. S., po przeczytaniu kilku artykułów w sieci internet, zgodził się zostać pełnomocnikiem spółki. Popisując umowę miał uogólnioną świadomość tego, czego ona dotyczy, jednak nie znał jej konkretnych postanowień. P. S. uznał, że może przyjąć propozycję powoda, ponieważ gdyby zrobiła to osoba która zna prawo, to mogłaby zadziałać na szkodę spółki.

(zeznania świadka P. S. k. 398v-401, 414-415; zeznania T. S. k. 415v-418, 287v-289, 414, 415)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie złożonych w sprawie dokumentów, jak kopie i odpisy aktów notarialnych, umowa cesji, dokument KP, uchwała Rady Miejskiej z załącznikami, a częściowo także na podstawie zeznań P. S. i T. S.. Tym ostatnim Sąd nie dał wiary, w zakresie niżej wskazanym.

Nie znalazły potwierdzenia w materiale dowodowym twierdzenia powoda, że miał on rzekomo przekazać Spółce kwoty uzyskane w postępowaniu sądowym przeciwko Miastu Ł. – i w tym zakresie Sąd nie dał wiary zeznaniom T. S.. Wniosek taki nie wynika ani z uchwał Walnego Zgromadzenia (które mówią o „sprzedaży”, „cesji”, względnie „przelewie”), ani z samej umowy cesji. Nie jest wiarygodnym twierdzenie powoda, że nie zna on konstrukcji cesji powierniczej. Wszak zajmuje się on od dłuższego czasu sprawami (...) S.A., wykazuje dużą orientację w kwestiach gospodarczych związanych z zarządzaniem nieruchomościami, był w stanie prowadzić rozmowy z bankami na temat kredytu inwestycyjnego, a ponadto projektował uchwały Walnego Zgromadzenia przewidując rozmaite alternatywy. Ma ponadto wykształcenie ekonomiczne. Tymczasem cesja powiernicza nie jest umową skomplikowaną i występuje powszechnie w obrocie. Uprawniony jest zatem wniosek, że powód z pełną świadomością skonstruował umowę cesji tak, aby uzyskać pełne prawo do przelanej wierzytelności – bez zamiaru powrotnego przekazania jej spółce.

Z kolei prywatny operat szacunkowy, złożony do pozwu (k. 53-78) nie był podstawą ustaleń Sądu. Ocena wartości nieruchomości wymaga bowiem wiadomości specjalnych, a zatem opinii biegłego. Złożony operat nie stanowi takiej opinii i w konsekwencji nie może stanowić dowodu na tę okoliczność.

Sąd oddalił dalsze wnioski dowodowe powoda, uznając iż istotne dla rozstrzygnięcia sprawy okoliczności zostały wyświetlone w postępowaniu.

Sąd pominął złożony na rozprawie w dniu 29 listopada 2018 roku, dokument z dnia 12 kwietnia 2018 roku, uznając że został złożony ze zwłoką. Przyjęcie wymienionego dokumentu rodziłoby konieczność prowadzenia w dalszej części postępowania, w szczególności dokonania oceny czy jego wytworzenie nie było podyktowane obawą powoda przed ewentualną odpowiedzialnością prawnokarną w toczącym się postępowaniu o sygn.akt PO II KO 384.2018 prowadzonym przed Prokuraturą Okręgową w Łodzi, Wydziałem II do Spraw Przestępczości Gospodarczej w kierunku popełnienia przestępstwa z art.296 k.k.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo podlegało oddaleniu.

W pierwszej kolejności należało rozważyć zarzut braku legitymacji procesowej po stronie powoda – jako zarzut najdalej idący, niweczący powództwo bez konieczności jego merytorycznego rozpoznania. Jego istotą było twierdzenie o nieważności umowy cesji zawartej między (...) S.A. a T. S., co w konsekwencji miało powodować, że roszczenie wciąż przysługuje spółce i powód nie może go dochodzić. Zarzut ten okazał się zasadny.

Zgodnie z art. 58 § 1 k.c. nieważna jest czynność prawna sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście prawa. Z kolei § 3 tego przepisu przewiduje, że nieważna jest również czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego.

Jak natomiast stanowi art. 17 § 1 k.s.h. jeżeli do dokonania czynności prawnej przez spółkę ustawa wymaga uchwały wspólników albo walnego zgromadzenia bądź rady nadzorczej, czynność prawna dokonana bez wymaganej uchwały jest nieważna. Art. 15 § 1 przewiduje taki wymóg uchwały walnego zgromadzenia dla zawarcia przez spółkę akcyjną umowy kredytu, pożyczki, poręczenia lub innej podobnej umowy z członkiem zarządu.

Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 22 października 2010 r. (sygn. III CZP 69/10) „inną podobną umową” w rozumieniu powołanego przepisu jest umowa, której zawarcie umożliwia, w równie łatwy sposób jak w przypadku umowy pożyczki, kredytu lub poręczenia, ukształtowanie przewidzianych w niej świadczeń w taki sposób, że funkcjonariusz spółki, wymieniony w tym przepisie uzyskuje nieuzasadnioną korzyść kosztem spółki (por. też wyrok SN w sprawie II CSK 349/16).

W okolicznościach niniejszej sprawy Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy spółki (...) podjęło uchwałę (nr 29) o wyrażeniu zgody na cesję wierzytelności na rzecz T. S.. Nie można jednak uznać, by uchwała ta czyniła zadość wymogowi z art. 15 § 1 k.s.h. Uchwała zgromadzenia wspólników jest konieczna do zawarcia umowy między spółką a członkiem zarządu, przy czym chodzi tu nie o jakąkolwiek umowę, ale o umowę konkretną, określoną co do jej elementów konstytutywnych ( essentiala negotii). W przypadku umowy cesji (określonej w uchwale jako „sprzedaż roszczenia”) do elementów tych należy określenie wierzytelności oraz ceny, za którą ma być ona dokonana (względnie wyrażenie zgody na przelew bez wynagrodzenia). Brak tych elementów sprawia, że mimo podjęcia uchwały przez walne zgromadzenie, jej cel jakim jest ochrona interesów spółki nie zostaje osiągnięty. Ustanowiony do sprzedaży pełnomocnik miałby w praktyce możliwość zawarcia dowolnej umowy, o dowolnej treści – także treści krzywdzącej spółkę.

Sytuacja taka zachodzi w niniejszej sprawie. Nie ma przy tym znaczenia, że uchwała nr 28 podjęta na Walnym Zgromadzeniu w dniu 16 listopada 2016 r. postanawiała o cesji wierzytelności za kwotę 1.000 zł. Uchwała ta bowiem dotyczyła zupełnie innego trybu sprzedaży (bez udziału pełnomocnika), z którego spółka ostatecznie nie skorzystała.

Tym samym należało uznać, iż nie zostały spełnione warunki formalne dla zbycia wierzytelności spółki prawa handlowego i umowa nie mogła odnieść oczekiwanego przez powoda skutku w niniejszym postępowaniu, a w konsekwencji Sąd uznał iż po stronie powoda zachodzi brak legitymacji procesowej czynnej, wobec stwierdzenia nieważności czynności prawnej w rozumieniu art. 58 § 1 k.c.

Niezależnie od wskazanych wyżej rozważań, dokonując oceny umowy cesji i czynności prawnych ją poprzedzających, nie mogły ujść uwadze Sądu warunki w których działały organy spółki w celu wyzbycia się wierzytelności o której mowa w pozwie. Bez znaczenia dla oceny prawnej jest to, że T. S. jest głównym udziałowcem spółki, jak i to że działa jako jej organ, ani to że zbycie wierzytelności nastąpiło na jego rzecz jako osoby fizycznej. Nie można bowiem utożsamiać podmiotu jakim jest spółka kapitałowa z osobą fizyczną, choćby miała pakiet większościowy w spółce. Zawsze za działanie na szkodę spółki uznawać należy każde zachowanie, którego celem jest uszczuplenie majątku spółki bez należnego ekwiwalentu. Nie wymaga głębszej analizy w zakresie intencji i skutków dla majaku spółki to, kiedy deklarowaną wielomilionową wierzytelność, spółka zbywa w zasadzie nieodpłatnie. Trudno nie uznać za naiwną argumentację powoda, który wskazywał, że dysproporcja świadczeń pomiędzy nim a spółką wynikała z tego, że spółka musiałaby ponieść koszty w celu sądowego dochodzenia swych roszczeń, a także że istniało ryzyko niepowodzenia procesowego. Oczywistym jest, że koszty sądowe w niniejszej sprawie z pewnością nie przekroczyłyby kwoty kilkuset tysięcy złotych, zaś cena wierzytelności jest zaniżona w stosunku do jej wysokości o kilkadziesiąt milionów złotych. Nadto, ryzyko dochodzenia roszczenia nie było zdaniem powoda na tyle duże, aby nie wytoczył on w tym celu powództwa – tyle że w swoim imieniu i na swoją rzecz.

W konsekwencji dysproporcja ta, a także okoliczności, w których została dokonana cesja, uzasadniają wniosek, że do zawarcia umowy cesji doszło z naruszeniem dobrych obyczajów oraz na szkodę interesu spółki, a także na szkodę akcjonariuszy niereprezentowanych na walnym zgromadzeniu. Przemawia za tym np. to, że na walnym zgromadzeniu reprezentowane było jedynie 50% kapitału zakładowego ( nota bene sporządzająca protokół notariusz odmówiła składania zeznań w zakresie sporządzenia aktu notarialnego, uzasadniając to ważnym interesem powoda).

Ponadto pełnomocnikiem Spółki została wybrana osoba de facto wyznaczona przez prezesa spółki T. S. (drugą stronę umowy cesji) z grona jego znajomych, która była bezwolnym wykonawcą woli powoda. Każda osoba, także nie posiadająca wiedzy, świadomości prawnej ani doświadczenia w dokonywaniu czynności prawnych, winna dostrzec niewspółmierność świadczeń powoda i spółki. Dlatego należy uznać, iż P. S. w oczywisty sposób działał na szkodę spółki. Fakt udzielania przez organy spółki zgody na dokonanie konkretnych czynności, nie zwalniał ustanowionego pełnomocnika od dokonania oceny, czy czynność prawna nie naruszała interesów spółki którą reprezentował. Poza zakresem niniejszego postępowania pozostaje prawnokarna ocena zachowania P. S.. Powód twierdził, iż wybór P. S. na pełnomocnika był właściwy, bowiem jest on osobą, która wyróżnia się poziomem intelektualnym na tle ogółu społeczeństwa. Jednakże z twierdzeń powoda wynikało także, że obowiązków pełnomocnika spółki do tej czynności nie zgodziło się podjąć trzech profesjonalnych pełnomocników. Powód mając wiedzę o tym, że prawnicy nie przystąpią do dokonania czynności, znając jej skutki prawne, posiłkował się P. S., osobą która nie miała żadnej wiedzy prawnej, ale działała w zaufaniu do powoda, który przekonywał, że zawarcie umowy nie naruszy interesów spółki, a powierzenie czynności innej osobie, mogłoby skutkować działaniami niekorzystnymi dla powoda i spółki. Gdyby P. S. nie był bezwolnym wykonawcą poleceń powoda, a wykazałby minimum zdrowego rozsądku(nawet w braku wiedzy prawnej), chroniąc interesy spółki odmówiłby zwarcia umowy.

Powód został zobowiązany do przestawienia dokumentów potwierdzających, iż kwota 1.000 złotych została wprowadzona w dokumenty finansowe spółki. Powód nie wykonał nałożonego obowiązku, wskazując iż uczynił to za radą swojego pełnomocnika. Powyższe skutkuje uznaniem, iż wymieniona kwota, nigdy nie została wprowadzona w przychód spółki, co z kolei decyduje o powstaniu istotnych wątpliwości co tego, czy dokument nie został wytworzony na potrzeby niniejszego postępowania i to w czasie kiedy powód został zobowiązany do jego przedstawienia. Wątpliwości budzą także twierdzenia powoda i P. S. zawierające opis okoliczności zawarcia samej umowy cesji(okoliczności wizyty powoda w miejscu zamieszkania P. S.). Nie budzi wątpliwości zaś to, że T. S. zamierzał wszystkie kwoty uzyskane z dochodzenia przedmiotowej wierzytelności zatrzymać dla siebie.

Biorąc pod uwagę wszystkie omówione wyżej okoliczności zawarcia umowy, należy uznać działanie T. S. za niezgodne z interesem spółki (która traciła w ten sposób wysoką wierzytelność, uzyskując w zamian kwotę zupełnie nieproporcjonalną), krzywdziła niereprezentowanych na Walnym Zgromadzeniu akcjonariuszy (trudno ocenić, czy mieli oni wgląd w dokonywane czynności – skoro brak jest dokumentacji obrazującej okoliczności zwołania Walnego Zgromadzenia, a praktycznie wszystkie czynności z ramienia spółki powód wykonywał samodzielnie) oraz z punktu widzenia obowiązków prezesa spółka nie była zgodna z zasadami ekonomicznego działania. Tym samym należało uznać, że celem zawartej umowy, było pozbawienie spółki wierzytelności znacznej wartości. Powyższe rodzi skutek uznania zawartej przez pełnomocnika spółki (...) z powodem umowy za sprzeczną z zasadami współżycia społecznego i dobrymi obyczajami – a w konsekwencji nieważną, zgodnie z dyrektywą art. 58 § 3 k.c.

Skoro umowa cesji jest nieważna, ewentualna wierzytelność w stosunku do pozwanego Miasta, związana z uchwaleniem planu zagospodarowania przestrzennego należy do (...) S.A. – to spółka zatem, nie T. S. legitymowana jest do występowania w niniejszej sprawie. Powództwo T. S. podlegało zatem oddaleniu.

O kosztach postępowania Sąd orzekł zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu, wyrażoną w art. 98 § 1 k.p.c. W niniejszej sprawie pozwany poniósł koszty zastępstwa procesowego ustanowionego przez siebie pełnomocnika w wysokości 25.000 zł (ustalone zgodnie z § 2 pkt 9) Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych – w brzmieniu obowiązującym na dzień wniesienia powództwa).

Z uwagi na powyższe, orzeczono jak na wstępie.