Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV P 161/18

WYROK

W IMIENIU

RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 stycznia 2019 r.

Sąd Rejonowy w Puławach IV Wydział Pracy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSR Magdalena Gałkowska

Ławnicy: Władysław Sołopa , Monika Żywarska

Protokolant st.sekr.sąd. Katarzyna Skoczewska

po rozpoznaniu w dniu 10 stycznia 2019 r. w Puławach

sprawy z powództwa P. S.

przeciwko Grupie (...) Spółka Akcyjna w P.

o przywrócenie do pracy

1.Przywraca powoda P. S. do pracy w pozwanej Grupie (...) Spółka Akcyjna w P. na poprzednie warunki pracy i płacy;

2.Nakazuje ściągnąć od pozwanej Grupy (...) Spółka Akcyjna w P. na rzecz Skarbu Państwa ( kasa Sądu Rejonowego w Puławach) kwotę 5.176,60 zł ( pięć tysięcy sto siedemdziesiąt sześć złotych 60/100) tytułem nieuiszczonej przez powoda opłaty od pozwu;

3.Zasądza od pozwanej Grupy (...) Spółka Akcyjna w P. na rzecz powoda P. S. kwotę 720 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 26 lipca 2018r. powód P. S. wnosił o przywrócenie go do pracy w pozwanej Grupie (...) S.A. w P. na poprzednie warunki pracy i płacy.

Pozwana Grupa (...) S.A. w P. powództwa nie uznawała i wnosiła o jego oddalenie.

Sąd Rejonowy ustalił co następuje:

Powód zatrudniony był w Grupie (...) S.A. w P. od dnia 9 lipca 2008r., początkowo jako specjalista informatyk, potem od 1.07.2009r. jako koordynator ds. Serwisu (...), następnie jako koordynator ds. Serwisu i (...), od 3.11.2014r. jako Kierownik D. w D. Serwisu i (...), a ostatnio jako Kierownik D. w D. Serwisu i Administracji (...) (akta osobowe). Powód posiadał Karty Obowiązków i Uprawnień na każdym zajmowanym przez siebie stanowisku, w szczególności na stanowisku Kierownika D. w D. Serwisu i Administracji (...) (akta osobowe).

W roku 2009 powód, decyzją ówczesnego przełożonego A. A., został przydzielony do obsługi członków zarządu w zakresie informatycznym (...), także i w zakresie obsługi urządzeń znajdujących się w sekretariacie prezesa Zarządu i był dostępny dla tych osób 7 dni w tygodniu 24 godziny na dobę (zeznania świadków A. A. k.139v-140v, T. G. k.237-237v zeznania powoda słuchanego w trybie art. 299 kpc k.251-251v). O tym, że powód jest oddelegowany do obsługi członków zarządu w zakresie informatycznym wiedzieli kolejni członkowie zarządu: M. K., pełniący tę funkcję w okresie od 2009 do 2013, M. R. – wiceprezes Zarządu w okresie od 2008-2013 i prezes Zarządu od 2013 do 2016 oraz P. J.- Prezes Zarządu pozwanej spółki w latach 2008-2013 (zeznania świadków: M. K. k.234-234v, P. J. k.247v-248, M. R. k. 248v-249).

Członkowie zarządu prosili powoda, wręcz wymagali, aby dla danych zapisanych w ich urządzeniach teleinformatycznych powód robił kopie bezpieczeństwa, także i z ich poczty, po to aby w przypadku awarii komputera dane można by było odtworzyć ( zeznania świadków: M. K., A. A., P. J., M. R., zeznania powoda słuchanego w trybie art. 299 kpc). Powód tworzył kopie bezpieczeństwa danych zawartych na urządzeniach teleinformatycznych członków zarządu, także w zakresie poczty najpierw na zwykłym komputerze, a potem zakupiony został w roku 2009 serwer S. i tam powód umieszczał te kopie zapasowe (zeznania powoda słuchanego w trybie art. 299 kpc). Kierownik zakładu informatyki i telekomunikacji A. A., który pełnił tę funkcję w okresie od 2007 do 2014, miał wiedzę o tworzonych przez powoda kopiach bezpieczeństwa danych zawartych na urządzeniach teleinformatycznych członków zarządu, także w zakresie poczty i miał wiedzę, że te kopie są tworzone przez powoda najpierw na zwykłym komputerze, a potem na zakupionym tylko dla potrzeb serwisu serwerze S., niedostępnym dla innych obszarów firmy, bo był on w sieci chronionej (zeznania świadka A. A., zeznania powoda słuchanego w trybie art. 299 kpc). Serwer S. był przechowywany w szafie w pokoju powoda, powód był administratorem tego serwera, serwer służył powodowi, aby tam gromadził i przechowywał dane zapisane w urządzeniach teleinformatycznych członków zarządu i dyrektorów jako kopie zapasowe ( zeznania powoda słuchanego w trybie art. 299 kpc, zeznania świadka A. A. ). Na tym serwerze umieszczony został przez powoda katalog (...), w którym przechowywane były dane zapisane w urządzeniach teleinformatycznych członków zarządu, dyrektorów i był on kopią bezpieczeństwa jeszcze z poprzedniego urządzenia i potem dane były dogrywane (zeznania powoda słuchanego w trybie art. 299 kpc). Pozostali pracownicy serwisu na tym serwerze, w przypadku awarii czy wymiany komputera jakiegoś pracownika, zabezpieczali pliki z danego komputera i przechowywali tam okresowo do ok. 3 miesięcy pliki ( zeznania świadków: A. A., S. H. k.140v-141, M. P. k.248-248v, zeznania powoda słuchanego w trybie art. 299 kpc). Każdy serwisant miał w serwerze S. swój katalog, wydzielony obszar dysku i swoje hasło (zeznania świadka S. H.). Powód był administratorem tego serwera, posiadał uprawnienia do odczytu i modyfikacji wszystkich plików znajdujących się na serwerze, posiadał hasło dostępu (...)! (...) (zeznania powoda słuchanego w trybie art. 299 kpc, zeznania świadków: M. P., A. W. k.234v-235v, T. G. k.237-237v). Serwisanci ani nikt poza powodem nie znali hasła administratora (zeznania powoda słuchanego w trybie art. 299 kpc, zeznania świadków: A. W., M. P.).

Powód zajmował się obsługą urządzenia wielofunkcyjnego – skanera znajdującego się w sekretariacie Prezesa Zarządu ( zeznania świadków: J. S. k.249-249 i M. W. k.249v).

Kolejni członkowie zarządu doceniali, chwalili działania powoda, który reagował sprawnie szybko, przywracał dane w przypadku utraty danych w ich urządzeniach teleinformatycznych, był osobą zaufaną dla zarządu ( zeznania świadków: A. A., P. J., M. R., M.K. ). Po tym, jak P. J.- Prezes Zarządu pozwanej spółki w latach 2008-2013 został Prezesem Zarządu Grupy Azoty w T. i pełnił tę funkcję do roku 2016, to P. J. zdecydował, iżby jego urządzenia teleinformatyczne obsługiwał powód w ramach zawartej umowy zlecenia, bo miał do powoda zaufanie (zeznania świadka P. J. ).

W pozwanej spółce wydane zostało Polecenie służbowe nr 5 z dnia 5 kwietnia 2011r. w sprawie gospodarki technicznym sprzętem i oprogramowaniem biurowym ( k.88-92). § 5 tegoż Polecenia stanowi, że kierownicy komórek organizacyjnych zobowiązani są przechowywać na zewnętrznych nośnikach informacji kopie posiadanych zbiorów, decydować o potrzebie kopiowania i sposobie przechowywania dokumentów o istotnym znaczeniu dla działalności prowadzanej przez daną komórkę znajdujących się w komputerach obsługiwanych przez podległych im pracowników i decydować o potrzebie przekazywania w formie elektronicznej kopii dokumentów o istotnym znaczeniu do Zakładu (...) celem przechowywania ich na bezpiecznych nośnikach i dedykowanych serwerach (k.91v).

Powód od ok. dwóch lat był członkiem (...) i w styczniu 2018r. został wybrany przez koło istniejące na wydziale w Pionie (...) delegatem na walne zebranie związku, na którym to zebraniu wybrano nowy zarząd komisji międzyzakładowej i komisji rewizyjnej ( zeznania świadka P. Ś. k.249v-250v, zeznania powoda słuchanego w trybie art. 299 kpc).

O dnia 1 września 2017r. powód jest podwładnym P. D., który polecił powodowi, aby ten wykonywał pracę kierowniczą, a nie operacyjną, czyli związaną z obsługą informatyczną np. członków zarządu (zeznania świadka P. D. k. 236-237). Powód miał kłopoty w prawidłowych relacjach z P. D. i A. W. (zeznania powoda słuchanego w trybie art. 299 kpc). Także i wcześnie wcześniej, gdy przełożonym dla powoda i P. D. oraz A. W. był A. A., to już wtedy P. D. i A. W. okazywali powodowi, że go nie lubią, A. A. jako ich przełożony, musiał interweniować w tych sprawach ( zeznania świadka A. A.).

W dniu 14 września 2017r. P. D. dokonał analizy wejść i wyjść powoda i stwierdził, że powód nie wykonał jego polecenia tj. dalej wykonuje pracę nie związaną wyłącznie z kierowaniem i w mailu poprosił powoda o wyjaśnienie jego pobytu w innych budynkach, a gdy powód wyjaśnił, że wykonywał pracę operacyjną min. na prośbę Prezesa Zarządu J. J., to P. D. ponownie przypomniał mu, że nie ma się zajmować pracą operacyjną, że są osoby dedykowane do spraw technicznych ( maile k. 211-215, zeznania świadka P. D.).

Powód przychodził do siedziby Komisji (...) i zgłaszał już w grudniu 2017r. członkom zarządu tej komisji, że ma problemy w relacjach z P. D., (zeznania świadka P. Ś.).

W dniach 9-12 kwietnia 2018r. w pozwanej spółce przeprowadzone były penetracyjne testy bezpieczeństwa w zakresie infrastruktury (...) pozwanej spółki (teleinformatyka , technologie informacyjne i komunikacyjne). W trakcie tych testów polegających na wyszukiwaniu, po zeskanowaniu całej sieci, słabych momentów, jeżeli chodzi o bezpieczeństwo danych, natrafiono na serwer S., do którego można było wejść i zalogować za pomocą hasła test test i stwierdzono, że znajdują się tam dane gromadzone od roku 2009 i min. stwierdzono tam: istnienie plików programu pocztowego, w których zapisuje się całą korespondencję pocztową, a także pliki dokumentów prywatne i służbowe członków zarządu pozwanej spółki, biura obsługi zarządu, sekretariatu, dane byłych członków zarządu , dane prywatne o charakterze medycznym, , nielegalne oprogramowanie ( min. nawigacje samochodowe, program do tworzenia stron internetowych, klient zdalnego połączenia, obsługa kart pamięci i pendrive, synchronizacja klienta pocztowego, program do wykonywania kopii bezpieczeństwa, muzyka w formacie MP3 ( Raport dla Zarządu z penetracyjnych testów bezpieczeństwa (...) k.53-61, wyciąg z Raportu (...) k.62-65, Załącznik 1 do raportu z testów penetracyjnych k.66-75, zeznania świadków: W. J. k.233v-234, A. W. k.234v-235v, T. G.).

W dniu 7 czerwca 2018r. powód przekazał serwer S. wraz z administracyjnym hasłem dostępu i w dniach 12 i 14 czerwca P. D. T. G. zweryfikowali jego zawartość i stwierdzili zgodność zawartości z zawartością odnotowaną w Załączniku nr 1 do raportu Testów Penetracyjnych (protokoły z weryfikacji k.79,80-81, zeznania świadków: T. G. i P. D. ).

W dniu 11 czerwca 2018r. powód został poproszony na rozmowę z udziałem min. Prezesa Zarządu J. J., wiceprezes I. Ś., na temat wyjaśnienia sytuacji zdiagnozowanej podczas przeprowadzanych w dniach 9-12 kwietnia 2018r. w pozwanej spółce penetracyjnych testów bezpieczeństwa, a polegającej na przechowywaniu w katalogu (...) danych służbowych i prywatnych użytkowników (...) S.A. ( notatka służbowa k.130-132, zeznania wiceprezes zarządu I. Ś. k.). Powód w trakcie tego spotkania podał, że dane jakie znajdują się na tym dysku są to dane przenoszone z jednego urządzenia na drugie a z tego urządzenia korzystają tylko serwisanci. Następnie powód podał, że dane przechowywane są w dane dot. członków zarządu znajdujące się na dysku były przechowywane na ich prośbę.

W dniu 18 czerwca 2018r. Kierownik D. (...) Zasobami IT, który był członkiem zespołu testującego przeprowadzającego w dniach 9-12 kwietnia 2018r. w pozwanej spółce penetracyjne testy bezpieczeństwa w zakresie infrastruktury (...) pozwanej spółki, sporządził podsumowanie IT do raportu z penetracyjnych testów bezpieczeństwa (...) (podsumowanie do raportu z penetracyjnych testów bezpieczeństwa (...) k. 76-78) i wskazał w nim, że zdecydowana większość wykrytych w raporcie podatności dotyczy wielofunkcyjnych urządzeń drukujących, które nie zostały w należyty sposób skonfigurowane i zabezpieczone. Na większości z nich nie zostało zmienione domyślne hasło administracyjne producenta, w tym także wielofunkcyjne urządzenie zlokalizowanej w sekretariacie Prezesa Zarządu , na którym nie zostało zmienione domyślne hasło ( (...)), a dokumenty na nim skanowane trafiały na słabo zabezpieczony dysk sieciowy ( test/test). Dalej T. G. podał, że po głębszej analizie zawartości przekazanego przez powoda urządzenia okazało się, że znajduje się tam także ponad 20 GB dokumentów pochodzących z urządzenia wielofunkcyjnego sekretariatu prezesa zarządu pozwanej spółki oraz byłych Prezesów, obejmujących skany dokumentów tamże wytwarzanych. Testy też wykazały, że od dnia 28 grudnia 2017r. do dnia przekazania serwera przez powoda użytkownik „admin” uzyskiwał dostęp do katalogu znajdującego na serwerze z tymi dokumentami 180 razy, a odbywało się to z komputerów z których zanotowano także częsty dostęp do katalogu (...) należącego do powoda (k.82-87, zeznania świadka T. G. , A. W. ). Nie stwierdzono aby doszło do wycieku danych umieszczonych na serwerze S. ( zeznania świadka A. W.).

Powód w dniu 19 czerwca 2018r. zwrócił się do Zarządu Komisji Międzyzakładowej przy Zakładach (...) S.A. (...) z pismem o objęcie jego stosunku pracy szczególną ochroną przed rozwiązaniem stosunku pracy (k.172) i po głosowaniu Zarząd 13 osobowej Komisji wydał Uchwałę Nr 38/2018 z dnia 19 czerwca 2018r., w której – w § 2 Komisja postanowiła iż min. powód jest powód jest upoważniony di reprezentowania tej organizacji w sprawach związkowych względem Grupy (...) S.A. w P. i z tego tytułu jego stosunek pracy jest objęty szczególną ochroną o której mowa w art. 32 ust1 ustawy o związkach zawodowych (k.128 -129, 172v-173, zeznania świadka P. Ś.). W dniu 26 czerwca 2018r. w godzinach rannych ta Uchwała została dostarczona została do sekretariatu Dyrektora Pionu Personalnego, dokument ten został przyjęty przez pracownicę sekretariatu, a na złożonym dokumencie pracownica umieściła pieczątkę zawierającą datę wpływu ( k.129, notatka służbowa k.124-127). Tego dnia Dyrektor Pionu Personalnego B. K. była w pracy tylko do godziny 11.00 i wyszła z pracy, bo źle się czuła i tego dnia nie sporządziła dekretacji na złożonej Uchwale (notatka służbowa k.124-127). W tamtym czasie nie było też w pracy zastępującej B. K. kierownik działu administracji kadrowej R. K., która w okresie od 25 do 29 czerwca przebywała na urlopie ( zeznania świadków: R. K. k. 244-244v, M. M. k.242v-243). B. K. nie wróciła po 26 czerwca 2018r. do pracy, pracodawca rozwiązał z nią stosunek pracy w trybie dyscyplinarnym (zeznania świadka R. K.).

W dniu 26 czerwca 2018r. powód sporządził na piśmie skierowanym do wiceprezes I. Ś. wyjaśnienia odnośnie sytuacji o której była mowa na spotkaniu w dniu 11 czerwca tj. na przechowywaniu w katalogu (...) danych służbowych i prywatnych użytkowników (...) S.A. (k.134).

W dniu 28 czerwca 2018r. wiceprezes K. H. I. Ś. poprosili M. M.- pracownicę działu administracyjno-kadrowego o podanie informacji, czy powód jest członkiem związku zawodowego i czy jego stosunek pracy podlega szczególnej ochronie i M. M. wraz z J. C. sprawdziły w systemie kadrowym, że powód jest członkiem (...), a także sprawdziły w dokumentach znajdujących się w tym dziale, a także ustaliły z E. W. - pracownicą zajmującą się sprawami pracowników których stosunek pracy podlega szczególnej ochronie przed rozwiązaniem, że nie ma dokumentów, z których wynikałoby, że powód z takiej ochrony związkowej korzysta i taka informacja została wtedy wiceprezesom przekazana ( zeznania świadków: M. M. i J. C. k.243-243v, E. W. k.243v-244).

W piśmie z dnia 3 lipca 2018r. (k.122, akta osobowe) pozwany pracodawca zwrócił się do Komisji Międzyzakładowej przy Zakładach (...) S.A. (...) z informacją o zamiarze rozwiązania umowy o prace z powodem bez wypowiedzenia na podstawie art. 52 §1 pkt1 kp, a jako przyczynę wskazano ciężkie naruszenie przez powoda podstawowych obowiązków pracowniczych dbania o dobro pracodawcy, ochrony jego mienia oraz zachowania w tajemnicy informacji, których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę, poprzez zachowania polegające na:

1/gromadzeniu oraz dopuszczeniu do gromadzenia i przechowywania przez okres od roku 2009 do 2018r., bez uzasadnionej potrzeby, na urządzeniu sieciowym, informacji, których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę, obejmujących:

a/ pliki programu pocztowego, w których zapisuje się całą korespondencja pocztowa, a także pliki dokumentów służbowych i prywatnych byłych członków zarządu pozwanej spółki,

b/ pliki innych użytkowników Grupy (...) S.A., obejmujące min. korespondencje pocztową , sprawozdania finansowe, oświadczenia, podwyżki, premie, wynagrodzenia zarządu, pity, nagrody roczne, dokumenty z przekazania agend, strategie pozwanego dy „ejakubik” tj. korespondencje pocztową, sprawozdania finansowe, oświadczenia, podwyżki, premie, wynagrodzenia Zarządu, PIT-y, nagrody roczne, dokumenty z przekazania agend, strategie Grupy (...) S.A ., dane prywatne o charakterze medycznym,

c/ dane dostępowe do (...) Izby (...),

2/ dopuszczeniu do gromadzenia i przechowywania, bez uzasadnionej potrzeby, na urządzeniu sieciowym, o którym mowa wyżej w pkt 1 skanów dokumentów pochodzących z sekretariatu Prezesa Zarządu Grupy (...) S.A .,

3/ nienależytym zabezpieczeniu danych wymienionych w pkt 1 i 2 przed nieuprawnionym dostępem innych osób- użytkowników ogólnozakładowej sieci komputerowej pracodawcy, umożliwiającym pełły dostęp poprzez zalogowanie się na udział sieciowy wyłącznie za pomocą użytkownika „test” i hasła „test” lub bezpośrednio przez przeglądarkę www podając użytkownika „test” i hasło „test”,

4/ uzyskiwaniu lub dopuszczeniu do uzyskiwania wielokrotnego dostępu bez uzasadnionej potrzeby, do dokumentów wymienionych w pkt2, przy użyciu danych logowania użytkownika „admin:,

5/ dopuszczeniu do gromadzenia i przechowywania na urządzeniu sieciowym, o którym mowa wyżej w pkt 1 , nielegalnego oprogramowania.

Komisja (...) przy Zakładach (...) S.A. (...) w dniu 6 lipca 2018r. poinformowała na piśmie pracodawcę, że zajmuje negatywne stanowisko wobec zamiaru rozwiązania z powodem umowy o pracę (k.123, akta osobowe). W treści tego pisma Komisja nie podała, że stosunek pracy powoda podlega szczególnej ochronie przed rozwiązaniem.

W dniu 9 lipca 2018r. członkowie zarządu pozwanej spółki (...) podjęli decyzję o rozwiązaniu z powodem stosunku pracy ( notatka służbowa- akta osobowe).

W dniu 12 lipca 2018r. powód został zapoznany z oświadczeniem woli pozwanego pracodawcy o rozwiązaniu z nim umowy o pracę bez wypowiedzenia na podstawie art. 52 §1 pkt1 kp ( akta osobowe), a jako przyczynę wskazano: ciężkie naruszenie przez powoda podstawowych obowiązków pracowniczych dbania o dobro pracodawcy, ochrony jego mienia oraz zachowania w tajemnicy informacji, których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę, poprzez zachowania polegające na:

1/gromadzeniu oraz dopuszczeniu do gromadzenia i przechowywania przez okres od roku 2009 do 2018r., bez uzasadnionej potrzeby, na urządzeniu sieciowym S. D. S., informacji, których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę, obejmujących:

a/ pliki programu pocztowego, w których zapisuje się całą korespondencja pocztowa, a także pliki dokumentów służbowych i prywatnych byłych członków zarządu pozwanej spółki,

b/ pliki użytkownika ejakubik”, obejmujące min. korespondencję pocztową, sprawozdania finansowe, oświadczenia, podwyżki, premie, wynagrodzenia Zarządu, PIT-y, nagrody roczne, dokumenty z przekazania agend, strategie Grupy (...) S.A

c/ pliki użytkownika „aadamczyk” obejmujące korespondencję pocztową, pliki dokumentów, obrazy dysku Ci D, a także dane prywatne o charakterze medycznym

d/ pliki obrazu dysku użytkownika „ (...)”,

e/korespondencje pocztową, pliki dokumentów ( w tym prywatnych) innych użytkowników,

f/ dane dostępowe do (...) Izby (...),

2/dopuszczeniu do gromadzenia i przechowywania, bez uzasadnionej potrzeby, na urządzeniu sieciowym, o którym mowa wyżej w pkt 1 skanów dokumentów pochodzących z sekretariatu Prezesa Zarządu Grupy (...) S.A .,

3/ nienależytym zabezpieczeniu danych wymienionych w pkt 1 i 2 przed nieuprawnionym dostępem innych osób- użytkowników ogólnozakładowej sieci komputerowej pracodawcy, umożliwiającym pełny dostęp poprzez zalogowanie się na udział sieciowy \\10.2.17.10\P. włącznie za pomocą użytkownika „test” i hasła „test” lub bezpośrednio przez przeglądarkę www podając adres (...) oraz użytkownika „test” i hasło „test”,

4/ uzyskiwaniu lub dopuszczeniu do uzyskiwania wielokrotnego dostępu bez uzasadnionej potrzeby, do dokumentów wymienionych w pkt2, przy użyciu danych logowania użytkownika „admin”:,

5/ dopuszczeniu do gromadzenia i przechowywania na urządzeniu sieciowym, o którym mowa wyżej w pkt 1 , nielegalnego oprogramowania.

W dniu 19 lipca 2018r. Zarząd pozwanej dowiedział się, że powód Uchwałą Nr 38/2018 Komisji Międzyzakładowej przy Zakładach (...) S.A. (...) z dnia 19 czerwca został objęty szczególną ochroną, o której mowa w art. 32 ust1 ustawy o związkach zawodowych ( mail k.133, notatka służbowa z 19 lipca 2018r. k.124-127).

Wysokość miesięcznego średniego otrzymywanego przez powoda wynagrodzenia – jak wynika z zaświadczenia złożonego przez pozwaną spółkę, stanowiła kwotę 8.575 zł (k.52).

Powyższy stan faktyczny sąd ustalił w oparciu o dokumenty złożone do akt sprawy, a wskazane wyżej i do akt osobowych powoda, których prawdziwość i autentyczność nie była kwestionowana przez żadną ze stron. Sąd obdarzył wiarą zeznania świadka P. Ś., bo te zeznania są absolutnie zgodne z dokumentami złożonymi do akt sprawy. Także sąd obdarzył walorem wiarygodności zeznania świadków: R. K., M,M., E. W. , J.G.- C. jako że zgodnie ze sobą opisują stan faktyczny, a opis ten jest zgodny z treścią notatki służbowej ze spotkania odbywającego się w dniu 19 lipca 2018r. Również walorem wiarygodności należy obdarzyć zeznania świadków: A. A., M. R., M.K. i P. J., gdyż są one zgodne ze sobą, jednakowo opisują stan faktyczny. Zeznania świadka P. D. także są wiarygodne, nie są sprzeczne z ustalonym stanem faktycznym. Zeznania świadka W. J. sąd obdarzył wiarą w całości, bo są one zgodne z treścią raportu z testów bezpieczeństwa, rozszerzają niejako treści zawarte w tym raporcie. Zeznania świadków: T. G. i A. W. zasadniczo też są wiarygodne i zgodne z treścią raportu z testów bezpieczeństwa i podsumowaniem raportu opracowanym przez A. W., tylko jeżeli chodzi o ich zeznania co do możliwości uzyskania dostępu do katalogu (...), to w tym zakresie sąd nie dał im wiary, a dał wiarę zeznaniom świadka W. J., bo T. G. i A. W. są wysokiej klasy specjalistami i oceniają te możliwości dostępu ze swojego punktu widzenia, a nie przeciętnego użytkownika będącego w sieci zakładowej. Zeznania świadków: S.H. i M. P. także zasługują na obdarzenie ich wiarą, bo są one logiczne, zgodne ze sobą. Także zeznaniom świadków: J. S. i M. W. sąd dał wiarę, jako że są zgodne ze sobą i zeznaniami świadka M. P..

Zeznania powoda słuchanego w trybie art. 299 kpc należy obdarzyć walorem wiarygodności, bo są absolutnie zgodne z dokumentami złożonymi do akt sprawy, a także zgodne są z zeznaniami przesłuchanych w sprawie świadków: P. Ś., A. A., M. R., M.K. i P. J. i nie są sprzeczne z zeznaniami świadków P. D.. Zeznania wiceprezes zarządu pozwanej spółki (...) słuchanej w trybie art. 299 kpc sąd także obdarzył walorem wiarygodności, bo są one zgodne z dokumentami złożonymi do akt sprawy i nie są sprzeczne z zeznaniami powoda słuchanego w trybie art. 299 kpc.

Sąd Rejonowy zważył co następuje:

Roszczenie powoda, przywrócenia go do pracy w pozwanej spółce na poprzednie warunki pracy i płacy, zasługuje na uwzględnienie, bo oświadczenie woli pozwanego pracodawcy o rozwiązaniu z powodem umowy o pracę bez wypowiedzenia z dnia 12 lipca 2018r. jest przede wszystkim niezgodne z prawem, a także nieuzasadnione.

Na wstępie podnieść należy, iż w ocenie sądu, stosunek pracy powoda korzysta z ochrony przewidzianej w art. 32 ust. 1 ustawy z dnia 23 maja 1991 r. o związkach zawodowych (jednolity tekst: Dz.U. z 2001 r. Nr 79, poz. 854 ze zm.), który to przepis stanowi, że pracodawca bez zgody zarządu zakładowej organizacji związkowej nie może wypowiedzieć ani rozwiązać stosunku pracy z imiennie wskazanym uchwałą zarządu jego członkiem lub innym pracownikiem będącym członkiem danej zakładowej organizacji związkowej, upoważnionym do reprezentowania tej organizacji wobec pracodawcy.

Zgodnie z art. 32 ust. 3 ustawy z dnia 23 maja 1991 r. o związkach zawodowych pracodawca powinien uzyskać dokładną i pewną (imienną i na piśmie) informację, który z pracowników podlega ochronie. W uzasadnieniu wyroku z dnia 12 stycznia 2011 r. w sprawie II PK 184/10 Sąd Najwyższy podniósł, że art. 32 ust. 1 ustawy o związkach zawodowych stanowi realizację dyrektywy sformułowanej w art. 1 Konwencji M. nr 135, zgodnie z którą działacze związkowi powinni korzystać ze skutecznej ochrony przeciwko atakom ich krzywdzącym, włącznie z ochroną ich stosunku pracy. Ochrona ta jednak nie może stać w sprzeczności z uprawnieniami pracodawcy do dobrej organizacji pracy i w związku z tym do posiadania pewnej informacji o osobach objętych tą ochroną. Zagadnienie powstania ochrony przed zwolnieniem z pracy działaczy związkowych normuje także rozporządzenie Ministra Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej z dnia 16 czerwca 2003 r. w sprawie powiadamiania przez pracodawcę zarządu zakładowej organizacji związkowej o liczbie osób stanowiących kadrę kierowniczą w zakładzie pracy oraz wskazania przez zarząd oraz komitet założycielski zakładowej organizacji związkowej pracowników, których stosunek pracy podlega ochronie, a także dokonywania zmian w takim wskazaniu (Dz.U. Nr 108, poz. 1013). Rozporządzenie nie stawia wymagania, by dołączono do pisma skierowanego do pracodawcy informującego, który z pracowników podlega ochronie, uchwałę tej organizacji w sprawie objęcia danego pracownika ochroną przed zwolnieniem z pracy, ani też nie kreuje obowiązku informowania w tym piśmie o zakresie umocowania pracowników do działania w imieniu zakładowej organizacji związkowej. Sprawy te zostały pozostawione samorządności związku zawodowego i nie podlegają kontroli pracodawcy. Rozporządzenie wymaga tylko, by pracodawca został poinformowany i to na piśmie, o osobach objętych ochroną z imienia i nazwiska. Powiadomienie dokonane przez zarząd o objęciu ochroną przed rozwiązaniem i zmianą stosunku pracy działacza związkowego jest wystarczające, ale i konieczne. Dopiero ono wskazuje pracodawcy, iż pracownik podlega ochronie na podstawie art. 32 ust. 1 ustawy o związkach zawodowych. Samodzielność związku zawodowego wymaga, by związek dbał o interesy swoich członków, także w sferze zapewnienia ochrony przed zwolnieniem z pracy tym członkom, którym wcześniej takiej ochrony udzielił. Z drugiej zaś strony pewność obrotu prawnego (w tym konieczność zapewnienia pewności, co do daty podjęcia stosownych uchwał związkowych) wymusza, by działania związku w tym zakresie były podejmowane we właściwym czasie, tj. niezwłocznie po podjęciu stosownych uchwał. Ochrona trwałości stosunku pracy przewidziana w art. 32 ust. 1 ustawy z dnia 23 maja 1991 r. o związkach zawodowych przysługuje od chwili zawiadomienia pracodawcy o uchwale zarządu zakładowej organizacji związkowej wskazującej osoby podlegające ochronie (Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 lutego 2005 r. w sprawie III PK 77/04).

Jak wynika z treści złożonej do akt sprawy Uchwały Nr 38/2018 z dnia 19 czerwca 2018r., Zarządu Komisji Międzyzakładowej przy Zakładach (...) S.A., powód stał się od tego dnia pracownikiem-członkiem tej organizacji związkowej, upoważnionym do reprezentowania tej organizacji w sprawach związkowych względem Grupy (...) S.A. w P. i z tego tytułu jego stosunek pracy jest objęty szczególną ochroną, o której mowa w art. 32 ust1 ustawy o związkach zawodowych. Faktem jest, że to powód w dniu 19 czerwca 2018r. zwrócił się do Zarządu tej Komisji o objęcie jego stosunku pracy ochroną i 13 – osobowy Zarząd Komisji, po głosowaniu, postanowił iż min. powód będzie upoważniony do reprezentowania tej organizacji w sprawach związkowych względem pracodawcy i z tego tytułu jego stosunek pracy jest objęty szczególną ochroną o której mowa w art. 32 ust1 ustawy o związkach zawodowych. Taka była decyzja kompetentnego organu związkowego i nie można absolutnie podważać treści tej Uchwały. Jak zeznał świadek P. Ś., powód mówił od paru miesięcy o problemach w pracy, a skoro jest członkiem tej organizacji związkowej, był delegatem na walne zebranie, to widocznie Komisja uznała, że właśnie powoda należy obdarzyć takim upoważnieniem , a jednocześnie uprawnieniem związanym z objęciem jego stosunku pracy objęty szczególną ochroną. Uchwała ta – co jest bezspornym i wynika z pieczątki wpływu, w dniu 26 czerwca 2018r. w godzinach rannych została dostarczona do sekretariatu Dyrektora Pionu Personalnego, czyli w miejsce u pracodawcy, w którym taka Uchwała winna być złożona i na złożeniu tej Uchwały, a tym samym poinformowaniu pracodawcy o objęciu powoda szczególną ochroną związkową kończyła się rola zakładowej organizacji związkowej. Tak więc to, że pracodawca w dniu podejmowania decyzji o rozwiązaniu z powodem stosunku pracy nie miał wiedzy, że powód jest pracownikiem, którego stosunek pracy podlega szczególnej ochronie z mocy art. 32 ust1 ustawy o związkach zawodowych, nie ma znaczenia dla uznania, że zgodnie z prawem, powód był takim pracownikiem, którego stosunek pracy podlega szczególnej ochronie, bo w dniu 26 czerwca Uchwała ta dotarła do prawodawcy, złożona została w miejscu, gdzie zwykle taka dokumentacja była składana. Jak już wyżej podniesiono, ochrona trwałości stosunku pracy przewidziana w art. 32 ust. 1 ustawy z dnia 23 maja 1991 r. o związkach zawodowych przysługuje od chwili zawiadomienia pracodawcy o uchwale zarządu zakładowej organizacji związkowej wskazującej osoby podlegające ochronie i to dzień 26 czerwca był dniem, w którym zakładowa organizacja związkowa powiadomiła pozwanego pracodawcę o tym fakcie i złożyła przedmiotową Uchwałę, a uprawniony pracownik pracodawcy przyjął tę Uchwałę, umieszczając pieczątkę wpływu.

Tak więc stosunek pracy powoda podlegał od dnia 26 czerwca 2018r. ochronie przewidzianej w art. 32 ust1 ustawy o związkach zawodowych, co oznacza, że pracodawca bez zgody zarządu Komisji Międzyzakładowej (...) nie mógł rozwiązać z powodem stosunku pracy.

Zauważyć należy, że Komisja (...) w piśmie z dnia 6 lipca 2018r. poinformowała pozwanego pracodawcę, że zajmuje negatywne stanowisko wobec zamiaru rozwiązania stosunku pracy z powodem i uzasadniła swoje stanowisko a takie stanowisko organizacji związkowej w oczywisty sposób oznacza brak zgody na zamiar pracodawcy rozwiązania z powodem umowy o pracę. Tymczasem przepis art. 32 ust. 1 ustawy o związkach zawodowych wymaga, aby organizacja wyraziła zgodę w sprawie zwolnienia działacza związkowego i tak literalnie należy to sformułowanie rozumieć. Wprawdzie, wobec tego , że z uwagi na wewnętrze problemy pracodawcy, jeżeli chodzi o organizację pracy w dniu 26 czerwca i w dniach następnych, zarząd pozwanej spółki, w momencie podejmowania decyzji o zamiarze rozwiązania z powodem stosunku pracy nie miał wiedzy, ze istnieje Uchwała zarządu zakładowej organizacji związkowej, wskazująca min. powoda jako pracownika, którego stosunek pracy podlega ochronie i w piśmie z dnia 3 lipca, skierowanym do Komisji Międzyzakładowej (...) zwrócił się nie z prośbą o wyrażenie zgody na rozwiązanie z powodem stosunku pracy, tylko z informacją o tym zamiarze i prośbą o przedstawienie pisemnej opinii , iż w razie zastrzeżeń Komisji co do tego zamiaru. Jednakże, jak wyżej podniesiono, z treści pisma Komisji Międzyzakładowej (...) wynika wprost wyrażone negatywne stanowisko co do tego zamiaru pracodawcy i stanowisko to oznacza brak zgody tej organizacji na rozwiązanie z powodem stosunku pracy.

Tymczasem w myśl przepisu art. 32 ust. 1 w/w ustawy, dla zgodności z prawem tej decyzji pracodawcy, organizacja związkowa musi wyrazić zgodę na zamiar pracodawcy, a w tym przypadku takiej zgody nie było.

Należy w tym miejscu podnieść,iż istota tej ochrony sprowadza się do tego, że nawet wówczas, gdy istnieją usprawiedliwione (uzasadnione, rzeczywiste) przyczyny rozwiązania stosunku pracy ze szczególnie chronionym działaczem związkowym, nie może do tego dojść przy braku zgody na to właściwego organu związkowego, a rozwiązanie stosunku pracy mimo braku takiej zgody prowadzi - w zasadzie - do jego restytucji. Jeżeli pracodawca nie uzyskuje wymaganej przez prawo zgody na rozwiązanie stosunku pracy z pracownikiem będącym działaczem związkowym, to pracownikowi przysługuje roszczenie o przywrócenie do pracy nawet wówczas, gdy dopuścił się naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych. Taki jest bowiem sens szczególnej ochrony przed rozwiązaniem stosunku pracy, wynikającej z art. 32 ust. 1 ustawy o związkach zawodowych ( np. wyrok SN z 15 października 1999 r., I PKN 306/99, OSNAPiUS 2001 nr 5, poz. 146).

Sąd jednakże badał sprawę również i pod względem merytorycznym jako, że pozwany pracodawca prezentował pogląd, iż powód nie może korzystać z ochrony związkowej, jako swojego prawa podmiotowego, z uwagi na to, że ochrona ta była pozorna, udzielona wyłącznie w celu uniknięcia zwolnienia z pracy, nadto pozwanemu nie było wiadomym, aby powód reprezentował faktycznie tę organizację wobec pozwanego, a w tym stanie- według pozwanego, uznanie roszczeń powoda i przywrócenie go do pracy byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego czy społeczno – gospodarczym przeznaczeniem prawa.

W ustalonym stanie faktycznym, w ocenie sądu, nieuprawnionym jest jednak to twierdzenie pozwanego pracodawcy prezentowane w treści uzasadnienia odpowiedzi na pozew, jak i w toku procesu. Faktycznie ochrona związkowa została powodowi udzielona na jego pisemny wniosek złożony w dniu 19 czerwca, a więc rzeczywiście w okresie, gdy sprawa związana z wynikami penetracyjnych testów bezpieczeństwa i stwierdzonymi tam podatnościami i zagrożeniami w obszarze, którym zajmował się powód, była z nim przez członków zarządu pozwanej spółki wyjaśniana, a więc faktycznie wtedy niejako wokół osoby powoda była zła sytuacja. Jednakże jak zeznał świadek P. Ś., powód już ł od paru miesięcy mówił o problemach w pracy, szczególnie w relacjach z P. D.. O tym , że te relacje nie były prawidłowe świadczy chociażby treść korespondencji mailowej z września 2017r. pomiędzy powodem, a „ świeżo” powołanym przełożonym powoda P. D.. W tym miejscu należy zauważyć, że oczywiście P. D. jako przełożony powoda miał prawo, aby wymagać, żeby powód wykonywał swoje obowiązki bardziej kierownicze, czyli przewidziane w jego Karcie Obowiązków i Uprawnień, a nie te, które powód faktycznie wykonywał, za wiedzą swoich poprzednich przełożonych, od kilku lat czyli także serwisowe. Jednakże forma i treść tych maili świadczą o bardzo służbowym podejściu P. D. do powoda i o niezbyt koleżeńskich relacjach pomiędzy osobami od kilku lat przecież pracującymi ze sobą. Powód zaś skoro był członkiem tej organizacji związkowej od ok.2 lat, był delegatem na walne zebranie z ramienia pracowników członków (...) z Pionu (...), to miał prawo, w sytuacji, gdy obawiał się, że jego stosunek pracy może w jakimś sensie być zagrożony, zwrócić się do Komisji (...) z prośbą o rozważenie objęcia jego stosunku pracy szczególną ochroną i 13 osobowa Komisja, po odbytym głosowaniu uznała, że właśnie również i powoda, obok innych pracowników – członków tej organizacji, należy obdarzyć takim upoważnieniem, a jednocześnie uprawnieniem.

Podnieść też należy- co wynika z utrwalonego orzecznictwa Sądu Najwyższego, iż przepis art. 8 kp nie może być traktowany jako instrument służący do przekreślania sensu regulacji z art. 32 ustawy o związkach zawodowych, z której jasno wynika, że ochrona służy funkcjonariuszowi także - a właściwie, zwłaszcza - wtedy, gdy rozwiązanie niezwłoczne następuje przy istnieniu przyczyn wskazanych w art. 52 kp. Oznacza to tym samym, że uzasadnienie twierdzenia, iż w konkretnym przypadku - mimo istniejących unormowań szczegółowych - domaganie się przywrócenia do pracy jest sprzeczne ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa, musi być szczególnie przekonujące i jednoznaczne; w szczególności nie może się opierać jedynie na założeniu, że skoro działacz związkowy dopuścił się czynu wskazanego w art. 52 kp, to nie może zostać przywrócony do pracy. Z analizy orzecznictwa Sądu Najwyższego w tym zakresie wynika , iż nieuwzględnienie - na podstawie art. 8 k.p. - roszczenia pracownika, podlegającego szczególnej ochronie przed rozwiązaniem z nim stosunku pracy, o przywrócenie do pracy, gdy rozwiązanie to w sposób oczywisty naruszało prawo, może mieć miejsce wyjątkowo, w okolicznościach szczególnie rażącego naruszenia przez pracownika obowiązków pracowniczych lub obowiązujących przepisów prawa (także prawa wewnątrzzakładowego, np. regulaminu pracy) lub zasad współżycia społecznego. Ochrony tej można odmówić wówczas, gdy zachowanie pracownika było wyjątkowo, szczególnie, rażąco sprzeczne z celem i istotą stosunku pracy ( np. wyroki SN z 26 marca 1998 r. w sprawie I PKN 571/97, z 16 stycznia 1998 r. w sprawie I PKN 475/97, I PKN 13/98, I PKN 469/98). Zawsze jednak w orzecznictwie podkreśla się wyjątkowość odmowy udzielenia ochrony działaczowi związkowemu, następującej ze względu na szczególne okoliczności, np. ze względu na to, że naruszenie obowiązków pracowniczych nie miało żadnego związku z pełnieniem funkcji związkowych przez zwolnionego pracownika (w orzecznictwie przytaczane są w tym kontekście zwłaszcza: spożywanie alkoholu na terenie zakładu pracy, przystąpienie do pracy w stanie nietrzeźwości, przywłaszczenie mienia na szkodę pracodawcy, ujawnienie istotnych tajemnic handlowych pracodawcy, pobicie współpracownika). Zarzut niezgodności roszczenia o przywrócenie do pracy z zasadami współżycia społecznego lub ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa nie może ograniczać się do twierdzenia pracodawcy, że działacz związkowy dopuścił się naruszenia obowiązków pracowniczych, nawet ciężkiego naruszenia, pozwalającego na zakwalifikowanie jego zachowania w kategoriach art. 52 § 1 k.p. (por. wyrok SN z 16 czerwca 1999 r., I PKN 124/99, OSNAPiUS 2000 nr 17, poz. 650).

Reasumując więc, z analizy orzecznictwa Sądu Najwyższego, które tut. sąd podziela, wynika iż ochrony tej można odmówić wówczas działaczowi związkowemu, gdy zachowanie pracownika było wyjątkowo, szczególnie, rażąco sprzeczne z celem i istotą stosunku pracy, czego w ocenie sądu, nie można absolutnie przypisać zachowaniu powoda ustalonemu w rozpoznawanej sprawie.

Rozwiązanie umowy o pracę w trybie przewidzianym w art 52 kp jest najbardziej dotkliwą sankcją przewidzianą w kodeksie i winno więc być stosowane tylko w wyjątkowych okolicznościach i z ostrożnością. Musi być uzasadnione szczególnymi okolicznościami, które w zakresie winy pracownika polegają na złej woli lub rażącym niedbalstwie ( wyrok SN M.Pr.Pr. – wkł.2005/12/16). Zgodnie z brzmieniem art 52 § 1 pkt. 1 kp w razie ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych pracodawca może rozwiązać umowę o pracę z pracownikiem bez wypowiedzenia z jego winy i istnienie właśnie winy po stronie pracownika jest bezwzględnym warunkiem dopuszczającym możliwość zastosowania przez pracodawcę tego właśnie sposobu rozwiązania stosunku pracy. Ustawodawca nie sprecyzował w Kodeksie pracy pojęcia zawinionego naruszenia obowiązków pracowniczych. Sąd Najwyższy przyjął, że winę można przypisać pracownikowi wówczas, gdy świadomie dopuszcza się czynu, jak również gdy pracownik, mając świadomość szkodliwości skutku swojego postępowania, celowo do niego zmierza lub co najmniej na ów skutek się godzi. W zakresie normy zawartej zakresie art. 52§ 1 pkt. 1 kp będą się zatem mieściły jedynie czyny, które w zakresie winy pracownika polegają na jego złej woli lub rażącym niedbalstwie, zaś przy ocenie czy miało miejsce takie zachowanie pracownika, trzeba brać pod uwagę wszelkie okoliczności mogące mieć wpływ na osąd w charakterze zawinienia (wyr. SN z 02.06.1997 r., I PKN 193/97, OSPiKA 1998/9/269, wyr. SN z 9 grudnia 1976r. w sprawie IPRN 111/76). Ciężkie naruszenie przez pracownika podstawowych obowiązków pracowniczych w rozumieniu art. 52§1 pkt2 kp musi być spowodowane przez pracownika świadomie, w sposób przez niego zawiniony i stanowić zagrożenie dla interesów pracodawcy (wyrok s.apel. w Warszawie II APa 103/04, wyrok SN – M.P.Pr. (...)). Ocena czy dane naruszenie jest ciężkie, zależy od okoliczności każdego indywidualnego przypadku. W wyroku z dnia 9 lipca 2009 r. w sprawie II PK 46/09 Sąd Najwyższy podniósł, że w pojęciu "ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych" mieszczą się trzy elementy. Są to: bezprawność zachowania pracownika (naruszenie podstawowego obowiązku pracowniczego), naruszenie albo zagrożenie interesów pracodawcy, a także zawinienie obejmujące zarówno winę umyślną, jak i rażące niedbalstwo. W wyroku z dnia 28 czerwca 2012r.w sprawie II PK 285/11 Sąd Najwyższy podniósł, iż ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych, o którym mowa w art. 52 § 1 pkt 1 k.p. ma miejsce wówczas, gdy w związku z określonym zachowaniem (działaniem lub zaniechaniem) naruszającym podstawowe obowiązki pracownicze można pracownikowi zarzucić winę umyślną lub rażące niedbalstwo. Jeżeli sprawca przewiduje wystąpienie szkodliwego skutku i celowo do niego zmierza lub co najmniej się nań godzi, można mu przypisać winę umyślną. Jeżeli natomiast przewiduje możliwość nastąpienia szkodliwego skutku, lecz bezpodstawnie przypuszcza, że zdoła go uniknąć, lub też, gdy nie przewiduje możliwości jego wystąpienia, choć może i powinien go przewidzieć, jego postępowaniu można przypisać winę nieumyślną w postaci lekkomyślności - w pierwszej sytuacji i niedbalstwa - w drugim wypadku. Rażące niedbalstwo mieszczące się - obok winy umyślnej - w pojęciu ciężkiego naruszenia obowiązków pracowniczych jest wyższym od niedbalstwa stopniem winy nieumyślnej. Niedbalstwo określa się jako niedołożenie należytej staranności ogólnie wymaganej w stosunkach danego rodzaju (art. 355 § 1 k.c.). Przez rażące zaś niedbalstwo rozumie się natomiast niezachowanie minimalnych (elementarnych) zasad prawidłowego zachowania się w danej sytuacji. O przypisaniu pewnej osobie winy w tej postaci decyduje zatem zachowanie się przez nią w określonej sytuacji w sposób odbiegający od miernika staranności minimalnej. O istnieniu tej winy wnioskuje się na podstawie całokształtu okoliczności związanych z zachowaniem pracownika. Jak podniósł Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 7 lutego 2008 r. w sprawie II PK 162/07 (OSNP 2009, nr 7-8 poz. 98), bezprawność zachowania nie uzasadnia rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia w trybie art. 52 § 1 pkt 1, jeżeli stosunek psychiczny pracownika do skutków postępowania określony jego świadomością nie wskazuje ani na winę umyślną, ani na rażące niedbalstwo.

Analizując poszczególne przyczyny podane przez pracodawcę w treści pisma rozwiązującego stosunek pracy, nie można uznać, iżby pracodawca miał uzasadnione prawo, aby podjąć wobec powoda decyzję o aż tak drastycznym sposobie rozwiązania stosunku pracy.

Na wstępie podnieść należy, iż z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika i jest to okoliczność przyznana przez powoda, że faktycznie na urządzeniu sieciowym S. D. S. w katalogu (...) utworzonym przez powoda znajdowały się zgromadzone i przechowywane przez niego pliki użytkowników za okres od roku 2009 do 2018r., w szczególności przechowywane tam były pliki zawierające korespondencję pocztową, pliki dokumentów służbowych i prywatnych: byłych członków zarządu pozwanej spółki, pliki użytkownika ejakubik”, obejmujące min. korespondencję pocztową, sprawozdania finansowe, oświadczenia, podwyżki, premie, wynagrodzenia Zarządu, PIT-y, nagrody roczne, dokumenty z przekazania agend, strategie Grupy (...) S.A, pliki użytkownika „aadamczyk” obejmujące korespondencję pocztową, pliki dokumentów, obrazy dysku Ci D, a także dane prywatne o charakterze medycznym, a także skany dokumentów pochodzących z sekretariatu Prezesa Zarządu Grupy (...) S.A . Powód twierdził, a jego zeznania potwierdzili świadkowie: A. A., M.K., M. R. i P. J., iż od 2009r. był on przydzielony do obsługi członków zarządu w zakresie informatycznym (...), także i w zakresie obsługi urządzeń znajdujących się w sekretariacie prezesa Zarządu i członkowie zarządu pozwanej spółki oczekiwali od powoda, aby- w przypadku, gdy nastąpiła w ich urządzeniu teleinformatycznym utrata danych czy niemożność uruchomienia urządzenia, to aby powód maksymalnie w krótkim czasie przygotował im zamienniki, czyli aby odbudował funkcjonalność ich wyposażenia teleinformatycznego, czyli laptopa, tabletu, telefonu, żeby był dostęp do poczty, żeby był internet. Jak wynika z zeznań świadka A. A., tworzenie kopii zapasowych danych zapisanych na tych urządzeniach przez poszczególnych użytkowników to był najszybszy, najprostszy i najbardziej skuteczny sposób, żeby zarząd miał szybko odtworzone dane. Zatem ze zgodnych zeznań powoda słuchanego w trybie art. 299 kpc i świadków: A. A., M.K., M. R. i P. J. wynika, że powód robił kopie bezpieczeństwa, także i z poczty członków zarządu, po to, aby w przypadku awarii jakiegoś urządzenia któregoś członka zarządu można byłoby te dane szybko odtworzyć. Jak zeznał A. A. - Kierownik zakładu informatyki i telekomunikacji, który pełnił tę funkcję w okresie od 2007 do 2014, miał on wiedzę o tworzonych przez powoda kopiach bezpieczeństwa danych zawartych na urządzeniach teleinformatycznych członków zarządu, także w zakresie poczty i miał on wiedzę, że te kopie są tworzone przez powoda najpierw na zwykłym komputerze, a potem zakupiony został w roku 2009 serwer S.. Zatem kopie bezpieczeństwa zawierające korespondencję pocztową, pliki dokumentów służbowych i prywatnych byłych członków zarządu pozwanej spółki i innych użytkowników tworzone były przez powoda i zapisywane na serwerze S. wyłącznie po to, aby w przypadku jakiegoś problemu z utratą danych przez któregokolwiek z członków zarządu, powód jako obsługujący członków zarządu pod względem informatycznym, mógł im te dane niezwłocznie przywrócić. Jak zeznali świadkowie: P. J., M. R. i M. K., członkowie zarządu doceniali, chwalili działania powoda, który reagował sprawnie szybko, przywracał dane w przypadku utraty danych w ich urządzeniach teleinformatycznych. Także i A. A., były przełożony powoda, którego dane także zostały zgromadzone w katalogu (...) na urządzeniu S. miał wiedzę i tego oczekiwał, aby powód wykonał kopię zapasową jego dokumentów, jego poczty i też jak najbardziej akceptował fakt, że powód robi i przechowuje kopię jego plików. Poza sporem jest, że powód zajmował się obsługą urządzenia wielofunkcyjnego – skanera znajdującego się w sekretariacie Prezesa Zarządu i z tych samych przyczyn na urządzeniu sieciowym S. znajdowały się też skany dokumentów pochodzących z sekretariatu Prezesa Zarządu Grupy (...) S.A ., czyli jako kopie zapasowe.

Zatem, jak wynika z zeznań świadków: P. J., M. R. i M. K., ówcześni członkowie zarządu pozwanej spółki mieli wiedzę i oczywiście akceptowali to, że powód przechowywał istotne dla nich plik, ale oni nie mieli wiedzy gdzie powód przechowywał istotne dla nich plik; natomiast świadek A. A.- bezpośredni przełożony powoda miał taką wiedzę i akceptował miejsce gdzie powód przechowuje te pliku - Serwer S., który był specjalnie dla serwisu zakupiony. Nadto z zeznań świadków: A. A., P. J., M. R. i M.K. wynika, iż powód był osobą zaufaną dla zarządu do tego stopnia, że gdy P. J.- Prezes Zarządu pozwanej spółki w latach 2008-2013 został Prezesem Zarządu Grupy Azoty w T. i pełnił tę funkcję do roku 2016, to zdecydował, iżby jego urządzenia teleinformatyczne obsługiwał powód w ramach umowy zlecenia, bo miał do powoda zaufanie.

Faktem jest, że w pozwanej spółce wydane zostało Polecenie służbowe nr 5 z dnia 5 kwietnia 2011r. w sprawie gospodarki technicznym sprzętem i oprogramowaniem biurowym, które - w ocenie sądu, odnosiło się też do wszelkich informacji znajdujących się na urządzeniach teleinformatycznych, ale skoro członkowie ówczesnego zarządu, w tym i Prezes zarządu P. J., który wydał to Polecenie, nadal wymagali, aby to powód kopiował i przechowywał dokumenty z urządzeń teleinformatycznych, to trudno wymagać, aby powód takiego polecenia członka zarządu nie wykonał.

Jeżeli zaś chodzi o zarzut z pkt 3 pisma rozwiązującego stosunek pracy, to jak zeznał powód słuchany w trybie art. 299 kpc, a jego zeznania potwierdził świadek A. A., IT gwarantował bezpieczeństwo do dostępu z zewnątrz, serwer S. był przeznaczony tylko dla potrzeb serwisu, niedostępny dla innych obszarów firmy, bo był on w sieci chronionej, czyli zabezpieczonej przed włamaniami i ingerencją z zewnątrz. Poza sporem jest, że powód był administratorem tego serwera, posiadał uprawnienia do odczytu i modyfikacji wszystkich plików znajdujących się na serwerze, posiadał hasło dostępu (...)! (...) dające mu możliwość pełnego zarządzania urządzeniem. Jak zeznał powód słuchany w trybie art. 299 kpc, a jego zeznania potwierdzili świadkowie : S. H. i M. P., każdy serwisant miał w serwerze S. swój katalog, wydzielony obszar dysku i swoje hasło, a serwisanci nie znali hasła administratora. Zatem tylko powód jako administrator znał to hasło dostępu, a więc tylko on miał dostęp do katalogu (...), na którym przechowywane były dane zapisane w urządzeniach teleinformatycznych członków zarządu, dyrektorów. Świadkowie T. G. i A. W. zeznali wprawdzie, co też zawarte było w podsumowaniu IT raportu z penetracyjnych testów bezpieczeństwa, że dostęp do tego katalogu umożliwiało hasło test test, ci było słabym zabezpieczeniem. Powód w swoich zeznaniach podał, że on aby mieć dostęp do katalogu (...), używał wyłącznie hasła dostępu (...)! (...), a nie „test” test” a także podał iż to zabezpieczenie było właściwe w stosunku do pracowników nie posiadających wyższej wiedzy informatycznej i jego zeznania znalazły potwierdzenie, w ocenie sądu, w bardzo istotnych zeznaniach świadka W. J.- dyrektora Departamentu Korporacyjnego (...) w spółce Grupa (...), informatyka z wykształcenia, który podał w swoich zeznaniach, że „zważywszy na zabezpieczenia na serwerze S., to dostęp do danych na tym serwerze, oprócz użytkownika i osób z którymi podzielił się swoją wiedzą tj. sposobu dostępu do tego urządzenia, to jeżeli ktoś miałby dostęp do sieci zakładowej i był wybitnym informatykiem, miałby wiedzę, że jest takie urządzenie i wiedziałby jakby je wywołać, to taka osoba mogłaby mieć dostęp do tych danych, ale jest to mało prawdopodobne. Dalej jak zeznał ten świadek- według niego, dwie osoby z pozwanej spółki, które pracowały w jego zespole przeprowadzającym testy bezpieczeństwa czyli A. W. i T. G. teoretycznie miały taką wiedzę. Dalej świadek zeznał, że zestaw słów „test test” jest trywialny, ale trzeba mieć pomysł , że takie hasło może być. Zeznania tego świadka są, w ocenie sądu, istotne bo nadzorował on pracę zespołu przeprowadzającego penetracyjne testy bezpieczeństwa, a więc znał istotę sprawy i skoro zarzutem skierowanym wobec powoda jest, że jego działania w zakresie zabezpieczenia danych zgromadzonych w katalogu (...) były nienależyte i mogły spowodować ujawnienie tajemnicy informacji zgromadzonych na serwerze S., to odpowiedzi tego świadka na pytanie o możliwości nieuprawnionego dostępu do tych plików, jako specjalisty w tym zakresie, mają wartość istotną.

Zatem uznać należy, że zarzut nienależytego zabezpieczenia danych wymienionych przed nieuprawnionym dostępem innych osób- użytkowników ogólnozakładowej sieci komputerowej pracodawcy, umożliwiającym pełny dostęp poprzez zalogowanie się na udział sieciowy \\10.2.17.10\P. włącznie za pomocą użytkownika „test” i hasła „test” lub bezpośrednio przez przeglądarkę www podając adres (...) oraz użytkownika „test” i hasło „test”, jest postawiony niejako na wyrost.

Zwrócić też uwagę należy, że świadek W. J. powiedział, co zresztą wynika z wstępu do Raportu penetracyjnych testów bepieczeństwa, iż testy te polegają na sprawdzeniu poziomu zabezpieczeń, badane są stosowane hasła, sprawdzane są podatności na różne zagrożenia, generalnie na cyberatak, a więc ustalane jest, czy urządzenia posiadają jakieś luki, podatności. Zatem istotą przeprowadzania takich testów bezpieczeństwa jest ocena bieżącego stanu bezpieczeństwa infrastruktury (...), w szczególności obecności znanych podatności i odporności na próby przełamania występujących zagrożeń. Zdaniem sądu, raport i wyniki raportu właśnie powinny dawać: zarządowi pozwanej spółki, kierownictwu i pracownikom D. serwisu i administracji IT, D. (...) Zasobami IT, Głównemu Specjaliście Zintegrowanych Systemów wyraźny asumpt do tego, aby pochylić się nad wskazaną w tym raporcie oceną stanu bezpieczeństwa (...) i wskazanymi tam konkretnie w poszczególnych obszarach „słabymi miejscami”, w szczególności w zakresie podatności wykrytych w urządzeniu S., wielofunkcyjnych urządzeniach drukujących, które nie zostały w należyty sposób skonfigurowane i zabezpieczone.

Jeżeli chodzi o zarzut postawiony powodowi w pkt 4- uzyskiwania lub dopuszczenia do uzyskiwania wielokrotnego dostępu bez uzasadnionej potrzeby, do skanów dokumentów pochodzących z sekretariatu Prezesa Zarządu, przy użyciu danych logowania użytkownika „admin” w okresie od dnia 28 grudnia 2017r. do dnia przekazania serwera przez powoda z komputerów z których zanotowano także częsty dostęp do katalogu (...) należącego do powoda, to powód zeznał słuchany w charakterze strony, iż logi połączeń do katalogów zawierających dane z urządzeń wielofunkcyjnych Zarządu (k.82-87) nie pochodzą z komputera, którego on używał, bo on używał komputerów M. P. (3) i Z. (...), a logi pochodzą z innych komputerów. Świadek A. W. zeznał wprawdzie, że to użytkownik znający hasło administratora (...)! (...), czyli teoretycznie powód, logował się do katalogu z tymi dokumentami, ale fakt logowania się do tego katalogu tak naprawdę jeszcze nic nie znaczy, w szczególności nie znaczy że ktoś logujący się podejmuje nieuprawnione działania. Wiceprezes zarządu pozwanej spółki (...) słuchana w charakterze strony (k. 251v-252v) zeznała, że członkowie obecnego zarządu na przełomie roku 2017/2018 mieli przypuszczenia, że informacje z poczty elektronicznej zarządu przekazywane są na zewnątrz, ale nie wszczęto żadnych postępowań wyjaśniających. Zatem ten zarzut został powodowi postawiony bez żadnego uzasadnienia.

Jeżeli chodzi o zarzut dopuszczeniu do gromadzenia i przechowywania na urządzeniu sieciowym, o którym mowa wyżej w pkt 1, nielegalnego oprogramowania, to powód zeznał, iż nigdy nie używał pirackiego oprogramowania, bo nie miał takiej potrzeby, jako że korzystał z zakupionego oprogramowania, a na dowód tego złożył do akt sprawy dowody w postaci korespondencji mailowej licencji na oprogramowania automapy, CodeTwo, DriveBackup (k.155-170). Jednakże powód nie wykluczał, że na tym serwerze mogło się zdarzyć, że taki program mógł się znaleźć bo na urządzeniach które otrzymywali pracownicy np. nawigacje mogły znaleźć się rzeczy nie wgrane przez serwis. Oczywiście na serwerze pozwanej spółki nie powinien być ślad istnienia nielegalnego oprogramowanie, ale zeznania powoda w tym zakresie brzmią, w ocenie sądu, prawdopodobnie.

Reasumując więc całokształt postawionych powodowi zarzutów, to podnieść należy, że - według sądu, na pewno fakt przechowywania przez powoda na serwerze S. plików zawierających dokumenty, skany danych członków zarządu i innych użytkowników z odległego czasu tj. od roku 2009, oczywiście był działaniem nieprawidłowym i na pewno powód powinien inaczej postąpić, czyli na bieżąco usuwać niepotrzebne już dane, które były tam gromadzone jako kopie zapasowe. Powód zeznając w charakterze strony podał, że ma tego świadomość, tylko brak czasu nie pozwolił mu na dokonanie „porządku” w tym zakresie. W ocenie sądu, jest to jedyne nieprawidłowe działanie, a w zasadzie zaniechanie ze strony powoda w zakresie tworzenia i przechowywania przez niego kopii zapasowych na serwerze S..

Jak już wyżej podniesiono, aby naruszenie obowiązków można było ocenić jako ciężkie, musi ono spełniać dwa warunki tj. po pierwsze, powodować naruszenie interesów pracodawcy albo grozić takim naruszeniem, a po drugie być zawinione przez pracownika, przy czym nie chodzi tu jednak o jakiekolwiek zawinienie pracownika, lecz o jego winę umyślną lub rażące niedbalstwo. Przypomnieć należy w tym miejscu, że wina umyślna wyraża się w tym, że pracownik chce przez swoje zachowanie wyrządzić szkodę pracodawcy lub co najmniej świadomie się na to godzi, a rażące niedbalstwo przejawia się w wyjątkowo lekceważącym stosunku pracownika do jego obowiązków” (wyrok SN z dnia 29 listopada 2012 r. w sprawie II PK 116/2012). Jak wykazał zebrany w sprawie materiał dowodowy, powód tworząc kopie zapasowe plików różnych użytkowników, będących „pod jego opieką” w zakresie informatycznym od roku 2009, przechowując te kopie w katalogu (...) na serwerze S., czyniąc to za zgodą i wiedzą ówczesnych członków zarządu i swojego bezpośredniego przełożonego, był przekonany iż postępuje prawidłowo, w interesie tych osób, a tym samych w interesie pozwanej spółki i on nie widział zagrożeń, jeżeli chodzi o zabezpieczenie tych danych, podobnie zresztą jak i jego ówczesny przełożony. W ocenie sądu, zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwala na przyjęcie, że powodowi można zarzucić pewną lekkomyślność, jeżeli chodzi o niewykasowanie niepotrzebnych danych przechowywanych od roku 2009, ale w żadnym momencie działaniom powoda nie można przypisać działania z winy umyślnej czy rażącego niedbalstwa. Oczywiście, okazało się podczas testów bezpieczeństwa iż istnieją na serwerze S. podatności i zagrożenia z tytułu zawartości i zabezpieczenia danych na tym serwerze oraz i na urządzaniach wielofunkcyjnych drukujących z sekretariatu Prezesa zarządu pozwanej spółki, ale nie można powiedzieć, iż to powód świadomie umożliwiał innym osobom użytkownikom sieci komputerowej pracodawcy pełny dostęp do tych danych, bo jak to zeznał świadek W. J., to nie było możliwe dla użytkowników tej sieci zakładowej, poza jak zeznał, dwoma wysokiej klasy specjalistami T. G. i A. W.. Zatem oczywiście raport i kolejne ustalenia wyrażone w podsumowaniu sporządzonym przez A. W., winny spowodować postanowienia, aby wyeliminować potencjalne zagrożenia, ale w ocenie sądu, nie można powiedzieć iżby, w opisanej sytuacji, interes pozwanego pracodawcy był zagrożony. Jak zaś wyżej podniesiono, dopiero, gdy interes pracodawcy zostanie naruszony albo zagrożony naruszeniem i nie będzie wątpliwości, iż stało się to na skutek winy pracownika, który albo chciał wyrządzić szkodę albo miał świadomość takiego możliwego skutku swojego zachowania albo wyjątkowo zlekceważył swoje obowiązki, pracodawca może podjąć decyzje o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia.

Tak więc, w ocenie sądu, w żadnym wypadku nie można powiedzieć, iżby zachowanie powoda przedstawione wyżej było wyjątkowo, szczególnie, rażąco sprzeczne z celem i istotą stosunku pracy, aby uznać, iż należy odmówić powodowi udzielenia ochrony jego stosunku pracy z art. 32 ust 1 ustawy o związkach zawodowych.

Wobec tego, sąd na podstawie art. 56§1 kp orzekł jak w sentencji.

O kosztach sąd orzekł w oparciu o art. 98 kpc, przy uwzględnieniu §9 ust 1 pkt 1 i §15 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności adwokackie ( Dz.U. z 2015r, poz. 1800).

Obowiązek zwrotu przez pozwaną spółkę na rzecz Skarbu Państwa kwoty nieuiszczonej przez powoda opłaty od pozwu uzasadnia przepis art. 113 ust 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych ( t.j. Dz.U. z 2018r. poz. 300 ze zm.).