Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt II Ca 1245/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 października 2018 r.

Sąd Okręgowy w Krakowie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Agnieszka Cholewa-Kuchta

Sędziowie:

SO Beata Kurdziel

SO Katarzyna Serafin-Tabor (sprawozdawca)

Protokolant: sekr. sądowy Dorota Gąsior

po rozpoznaniu w dniu 24 października 2018 r. w Krakowie

na rozprawie

sprawy z powództwa M. D.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Rejonowego w Myślenicach

z dnia 16 marca 2018 r., sygnatura akt I C 224/16

1.  zmienia zaskarżony wyrok, w ten sposób, że :

– w punkcie I kwotę „34.000 (trzydzieści cztery tysiące) złotych” zastępuje kwotą „16.500 (szesnaście tysięcy pięćset) złotych”,

- punktowi II nadaje brzmienie: ”zasądza od powódki na rzecz strony pozwanej kwotę 728,59 zł (siedemset dwadzieścia osiem złotych pięćdziesiąt dziewięć groszy)”,

- w punkcie IV. kwotę „748.06 zł (siedemset czterdzieści osiem złotych sześć groszy)” zastępuje kwotą „837,69 zł (osiemset trzydzieści siedem złotych sześćdziesiąt dziewięć groszy)”,

- uchyla punkt V;

2.  zasądza od powódki na rzecz strony pozwanej kwotę 2675 zł (dwa tysiące sześćset siedemdziesiąt pięć złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

SSO Katarzyna Serafin-Tabor SSO Agnieszka Cholewa-Kuchta SSO Beata Kurdziel

Sygn. akt II Ca 1245/18

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Okręgowego z dnia 24 października 2018 roku

Pozwem z dnia 2 października 2015 roku M. D. wniosła o zasądzenie od (...) SA z siedzibą w W. kwoty 50.000 zł wraz z zaległymi odsetkami od dnia 11 czerwca 2015 roku do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę na skutek śmierci osoby najbliższej. Żądaniem objętym pozwem było także zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów procesu wraz z kosztami zastępstwa w wysokości norm prawem przepisanych.

Nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym z dnia 12 stycznia 2016 roku referendarz sądowy w Sądzie Rejonowym w Myślenicach orzekł zgodnie z żądaniem pozwu.

W sprzeciwie od nakazu zapłaty z dnia 26 lutego 2016 roku pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powódki na rzecz strony pozwanej kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Wyrokiem z dnia 16 marca 2018 roku Sąd Rejonowy w Myślenicach w pkt I zasądził od (...) SA z siedzibą w W. na rzecz M. D. kwotę 34.000 złotych wraz z odsetkami liczonymi od powyższej kwoty od dnia 11 czerwca 2015 roku do dnia zapłaty, przy czym od 1 stycznia 2016 roku z odsetkami ustawowymi za opóźnienie; w pkt II zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 2383,25 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu; w pkt III oddalił powództwo w pozostałym zakresie; w pkt IV nakazał pobrać od powódki M. D. z zasądzonego roszczenia w punkcie I wyroku na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Myślenicach kwotę 748,06 złotych tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych; a w pkt V nakazał pobrać od pozwanego (...) SA z siedzibą w W. kwotę 89,62 tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Orzeczenie to zapadło w następującym stanie faktycznym:

W dniu 21 lipca 2014 roku na skutek wypadku komunikacyjnego śmierć poniósł T. C.. Kierujący samochodem marki O. (...) o numerze rejestracyjnym (...), podczas wykonywania manewru skrętu w lewo w drogę poprzeczną, która prowadziła do jego posesji, nie zachował szczególnej ostrożności i nie upewnił się co do możliwości wykonania tegoż manewru, w efekcie czego doprowadził do zderzenia bocznego z jadącym z naprzeciwka T. C., który kierował motocyklem marki H.. W wyniku tegoż zdarzenia, na skutek wielonarządowych obrażeń ciała, brat powódki poniósł śmierć.

O śmierci brata powódka dowiedziała się od siostry, która mieszka niedaleko miejsca wypadku. Po około 20 minutach powódka była na miejscu, jednakże okazało się, że brat już nie żyje. To była ogromna tragedia dla całej rodziny, brat był najmłodszy z siedmiorga rodzeństwa. Powódka pamięta z tamtego okresu czasu płacz, krzyk, niedowierzanie. Od tego czasu niewiele się zmieniło. Jest jej nadal bardzo ciężko, codziennie myśli o bracie, modli się. Nie korzystała z pomocy psychiatry, choć rodzina ją do tego namawiała. Nie korzystała również z pomocy psychologicznej. Brat T. C. był młodszy od powódki o 4 lata. Razem mieszkali, więc powódka opiekowała się nim, przygotowywała mu ubrania, pomagała w nauce. Pomagali sobie wzajemnie, rozmawiali ze sobą. Razem mieszkali do 2012 roku, potem powódka wyszła za mąż i zamieszkała osobno, choć mieli ze sobą częsty kontakt. Wszystkie święta, weekendy, uroczystości rodzinne spędzali razem w domu rodzinnym. M. D. od czasu wypadku niewiele śpi, około 2-3 godzin na dobę. Z tego powodu źle się czuje, ma bóle głowy, bolą ją stawy, często łapie infekcje. Od czasu wypadku nic nie sprawia jej przyjemności, nic ją nie cieszy. Nadal bardzo często chodzi na cmentarz, na grób brata, nosi żałobę po bracie.

Śmierć T. C. ma istotny, niekorzystny wpływ na zdrowie powódki. Powódka doświadczyła silnego cierpienia w związku z uzyskaniem informacji o śmierci brata oraz przebywaniem w miejscu zdarzenia. Nadal bardzo silnie doświadcza uczucie osamotnienia, braku bezpieczeństwa. Nie doszło u niej do prawidłowego zakończenia procesu żałoby, ale do żałoby patologicznej, powikłanej depresją. Pomimo, że powódka nie korzystała z leczenia psychiatrycznego, nasilenie u niej depresji kwalifikuje ją do takiego leczenia. Skutki śmierci brata są u M. D. trwałe. Podjęcie leczenia psychiatrycznego może zmniejszyć nasilenie objawów depresyjnych a nawet doprowadzić do ich remisji a psychoterapia spowodować prawidłowe zakończenie procesu żałoby, ale w psychice powódki odejście brata pozostawi trwały ślad w postaci osamotnienia, zmniejszonego poczucia bezpieczeństwa oraz bardzo prawdopodobnej tendencji do reagowania depresją na inne trudności życiowe. Powódka nie korzystała i nie korzysta z tej pomocy mając poczucie, że taka pomoc nie będzie skuteczna i nie zmniejszy jej cierpienia. Przekonanie o braku rozwiązania i poradzenia sobie z zaburzeniami nastroju jest z kolei charakterystyczne dla depresyjnych zaburzeń myślenia. Przeżywanie śmierci brata ma bardzo wyraźne konsekwencje w życiu codziennym powódki, szczególnie w jej relacjach rodzinnych, z których jest wyraźnie wycofana, a jej stan powoduje, że relacje z bliskimi ulegają stopniowemu osłabieniu. Powódka ma także poważne trudności z codziennym funkcjonowaniem i wywiązywaniem się z obowiązków. Przyczyną takiego stanu zdrowia powódki jest tylko i wyłącznie śmierć brata. Oprócz śmierci T. C. nie zaistniały inne wydarzenia w życiu powódki, które mogłyby stanowić podłoże występujących u niej zaburzeń depresyjnych.

Odpowiedzialnym za spowodowanie wypadku drogowego w dniu 21 lipca 2014 roku był kierujący pojazdem o. (...) o nr rej. (...), gdyż to on spowodował powstanie stanu zagrożenia w ruchu drogowym poprzez niewłaściwie wykonany manewr skrętu w lewo i złą obserwację obszaru drogi znajdującego się przed nim. Tym samym nie zastosował się do przepisów Ustawy Prawo o ruchu drogowym. Mimo błędnego zachowania kierującego pojazdem O. (...), gdyby motocyklista T. C. poruszał się z prędkością dozwoloną administracyjnie, tj. 50 km/h lub mniejszą, byłby w stanie uniknąć zderzenia z O.. W związku z tym T. C. przyczynił się do powstania wypadku drogowego w dniu 21 lipca 2014 roku.

Pismem z dnia 8 kwietnia 2015 roku powódka wystąpiła do pozwanego z wnioskiem o wypłatę zadośćuczynienia z tytułu śmierci osoby najbliższej, tj. brata T. C., wnosząc o przyznanie kwoty 80.000 zł wraz z odsetkami liczonymi od dnia przypadającego w terminie 30 dni od daty doręczenia pisma. W odpowiedzi na powyższe pozwane Towarzystwo Ubezpieczeń na etapie postępowania likwidacyjnego przesądowego wypłaciło na rzecz powódki kwotę 6.000 zł, uznając jednakże wysokość szkody na kwotę 12.000 zł przy jednoczesnym przyjęciu przyczynienia się poszkodowanego T. C. do zaistnienia zdarzenia w wysokości 50%.

Stan faktyczny sprawy ustalono w oparciu o złożoną do akt sprawy dokumentację, w tym akta szkody, jak również przesłuchanie świadków i powódki. Nadto Sąd przeprowadził dowody z opinii biegłych sądowych. W jego ocenie sporządzone przez biegłą psycholog, jak i biegłego z zakresu ekspertyz drogowych, pisemne opinie, są wyczerpujące, zrozumiałe, rzetelne i logiczne. Wnioski formułowane następnie przez biegłych na ich podstawie są jasne i logiczne, zaś stwierdzenia zawarte w opinii, są przekonywujące oraz znajdują potwierdzenie w pozostałym zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym.

Mając na uwadze powyższe ustalenia, Sąd Rejonowy uznał, iż powództwo zasługiwało na uwzględnienie w części.

Na wstępie rozważań Sąd Rejonowy wyjaśnił, że kwestią sporną na etapie postępowania sądowego okazała się wysokość rekompensaty należnej powódce z tytułu krzywdy jakiej doznała w następstwie śmierci brata, jak również stopień przyczynienia się poszkodowanego do zaistnienia i skutków wypadku z dnia 21 lipca 2014 roku, w następstwie którego śmierć poniósł T. C..

W okolicznościach sprawy bezspornym było, iż niewątpliwie T. C. przyczynił się do spowodowania wypadku drogowego, w którym sam poniósł śmierć. Odmienne były natomiast stanowiska stron co do stopnia przyczynienia, który zdaniem powódki wynosił 30 %, zaś zdaniem pozwanego 50 %. Sąd, na podstawie wniosków biegłego sądowego, który w sposób kategoryczny wskazał, że gdyby T. C. jechał wolniej, byłby w stanie uniknąć zderzenia z samochodem, Sąd uznał przyczynienie T. C. do powstania szkody na poziomie 50 %.

Odnosząc się z kolei do kwestii zadośćuczynienia Sąd wskazał, że kwota której powódka domagała się na etapie przedsądowym w wysokości 80.000 zł jest kwotą adekwatną do krzywdy, jaką poniosła na skutek śmierci brata. Odpowiedzialność ubezpieczyciela wynikała z przepisów kodeksu cywilnego oraz ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Dalej Sąd wyjaśnił, że zgodnie z treścią art. 446 § 4 k.c. Sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Podkreślił przy tym, że rodzina jako związek najbliższych osób, które łączy szczególna więź wynikająca najczęściej z pokrewieństwa i zawarcia małżeństwa, podlega ochronie prawa, zaś więź rodzinna odgrywa doniosłą rolę, zapewniając członkom rodziny m.in. poczucie stabilności, wzajemne wsparcie obejmujące sferę materialną i niematerialną oraz gwarantuje wzajemną pomoc w wychowaniu dzieci i zapewnieniu im możliwości kształcenia. Prawo do życia rodzinnego i utrzymania tego rodzaju więzi stanowi zatem dobro osobiste członków rodziny i podlega ochronie również na podstawie art. 23 i 24 k.c., co oznacza, że spowodowanie śmierci osoby bliskiej może stanowić naruszenie dóbr osobistych członków jej rodziny i uzasadniać przyznanie im zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c. Zasadniczym kryterium decydującym o wysokości należnego zadośćuczynienia stanowi przede wszystkim rozmiar (zakres) doznanej przez pokrzywdzonego krzywdy. Zasadą jest, iż przyznane zadośćuczynienie powinno przedstawiać realną wartość dla pokrzywdzonego, powinno służyć nie tylko wyrównaniu krzywdy, jaką niewątpliwie jest tak gwałtowne zerwanie więzi pomiędzy osobami najbliższymi, ale także powinno umożliwić powrót do normalnego życia. Przy określeniu wysokości tego świadczenia trzeba mieć na względzie indywidualne cechy pokrzywdzonego i jego zdolności do powrotu do równowagi psychicznej po upływie określonego czasu, a także poziom jego dotychczasowego życia, który będzie rzutował na rodzaj wydatków konsumpcyjnych minimalizujących doznane cierpienia (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z 22 listopada 2012 r., sygn. akt I ACa 558/12, LEX numer 1240010, wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 16 listopada 2012 r., sygn. akt I ACa 603/12, LEX numer 1236371).

Sąd I instancji stanął na stanowisku, iż kwota 80 000 zł, której domaga się powódka jest godną sumą zadośćuczynienia dla niej za krzywdę wywołaną tragiczną śmiercią brata. Bezsprzecznie krzywda doznana w wyniku śmierci osoby bliskiej często jest niewymierna. W ocenie Sądu, nie ulegało wątpliwości, iż krzywda wywołana śmiercią brata, jest jedną z najbardziej dotkliwych, z uwagi na rodzaj i siłę wzajemnych więzi. Sąd zauważył, że powódka odczuła śmierć brata najmocniej z rodzeństwa. Z racji małej wskazywanej różnicy wieku, powódka pomagała bratu w okresie dziecięcym a później młodzieńczym w różnych sferach życia. Była to zatem mocniejsza relacja niż ta, w której pozostawało pozostałe rodzeństwo. Relacji tej nie przekreślał fakt założenia własnej rodziny ani też pozostawanie w bliskich relacjach z pozostałymi członkami rodziny. Zdaniem Sądu, fakt że powódka ma własną rodzinę, tj., męża i dziecko, w których to relacjach może zaspokajać potrzebę bliskości i przynależności do wspólnoty nie oznacza, że nie odczuła śmierci brata w tak dużym stopniu jak wskazuje na to materiał dowodowy sprawy. Na stopień tego odczuwania wpływa przede wszystkim głębia relacji jaka łączyła ją z bratem. Powołując się na opinię biegłej wskazał na utrwalony charakter cierpień powódki. W ocenie Sądu brak jest podstaw do uznania, że żądanie zadośćuczynienia na łącznym poziomie 80.000 zł jest rażąco wygórowane. Jak dalej ocenił Sąd, kwota ta stanowi realną korzyść ekonomiczną dla powódki, nie prowadząc zarazem do jej nadmiernego wzbogacenia. Tak ustaloną kwotę Sąd pomniejszył o ustalone przyczynienie na poziomie 50%, a także o wypłaconą przez pozwanego kwotę 6.000 zł. W ten sposób otrzymana kwota 34.000 zł stanowi brakującą wartość zadośćuczynienia, którą zasądzono od pozwanego na rzecz powódki, oddalając jednocześnie powództwo w pozostałym zakresie.

W zakresie roszczenia odsetkowego Sąd Rejonowy uznał, na podstawie art. 455 k.c. w zw. z art. 481 § 1 k.c. za zasadne zasądzenie ich od dnia 11 czerwca 2015 roku. Jak wynika z zebranego w sprawie materiału dowodowego, roszczenie powódki zostało przedstawione stronie pozwanej już na etapie przedsądowym a pozwany uznał co do zasady podstawę swojej odpowiedzialności, jednakże odmówił powódce wypłaty zadośćuczynienia w żądanej przez nią wysokości. W ocenie Sądu zasadnym zatem pozostaje żądanie zapłaty zadośćuczynienia w terminie 30 dni od daty doręczenia wezwania pozwanemu, skoro jednak powódka wniosła o zasądzenie odsetek z dniem późniejszym tj. od dnia 11 czerwca 2015 roku, Sąd przychylił się do tego wniosku.

O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. zgodnie z zasadą stosunkowego ich rozdzielenia.

Apelację od powyższego wyroku wniosła strona pozwana zaskarżając go w części, tj. w zakresie pkt I - ponad kwotę 16.500 zł, a także pkt II, IV i V. Zaskarżonemu orzeczeniu zarzuciła:

1.  sprzeczność ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, poprzez przyjęcie, że w wyniku tragicznej śmierci brata powódki, doznała ona znacznych cierpień fizycznych i psychicznych, które uzasadniały zasądzenie aż 80.000 zł zadośćuczynienia, podczas gdy z opinii biegłej psycholog wynika, iż powódka wskazywała na umiarkowane nasilenie objawów depresyjnych, a zaburzenia poznawcze mają niewielkie nasilenie,

2.  naruszenie prawa materialnego poprzez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie art. 446 § 4 k.c., polegające na uznaniu, że kwota 80.000 zł stanowi sumę odpowiedniego zadośćuczynienia po śmierci brata, mimo iż powódka w chwili śmierci T. C. od lat nie zamieszkiwała wspólnie z bratem i miała własną rodzinę, a ponadto ma jeszcze pięcioro rodzeństwa.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty strona pozwana wniosła o:

1.  zmianę zaskarżonego wyroku i zasądzenie w punkcie I wyroku na rzecz powódki kwoty 16.500 zł w miejsce 34.000 zł i oddalenie powództwa w pozostałym zakresie ,

2.  orzeczenie o kosztach postępowania za I instancję z uwzględnieniem wyniku sprawy,

3.  zasądzenie na rzecz pozwanego kosztów postępowania za drugą instancję według norm przepisanych, w tym odrębnie kosztów zastępstwa procesowego.

W odpowiedzi na apelację powódka wniosła o oddalenie apelacji strony pozwanej w całości, a także o zasądzenie od pozwanego na jej rzecz kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm prawem przewidzianych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuję:

Apelację strony pozwanej uznać należało w całości za uzasadnioną.

W pierwszej kolejności stwierdzić należy, iż istotne dla rozstrzygnięcia sprawy okoliczności faktyczne zostały ustalone przez Sąd Rejonowy niewadliwie. Dokonane ustalenia mają oparcie w zgromadzonym materiale dowodowym w postaci dowodów z dokumentów, zeznań świadków i powódki oraz opinii biegłych.

Podstawą prawną dochodzonego przez powodów roszczenia jest przepis art. 446 § 4 k.c. stanowiący, że „ sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę”. W przepisie tym mowa jest o zadośćuczynieniu pieniężnym z powodu krzywdy polegającej wyłącznie na cierpieniach psychicznych, wywołanych utratą osoby bliskiej. Śmierć osoby bliskiej w istotny sposób narusza sferę psychicznych odczuć jednostki. Chodzi o uczucie smutku, przygnębienia, żalu i innych negatywnych emocji. W razie śmierci osoby bliskiej na rozmiar krzywdy mają przede wszystkim wpływ: dramatyzm doznań osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem tego odejścia (np. nerwicy, depresji), roli w rodzinie pełnionej przez osobę zmarłą, stopień w jakim pokrzywdzony będzie umiał się znaleźć w nowej rzeczywistości i zdolności jej zaakceptowania, leczenie doznanej traumy, wiek pokrzywdzonego (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 18 października 2012r., I ACa 458/12, LEX nr 1237237). Przewidziane w art. 446 § 4 k.c. zadośćuczynienie służy kompensacie krzywdy po stracie osoby najbliżej, a zatem uszczerbku dotykającego subiektywnej sfery osobowości człowieka, w szczególności cierpienia, bólu i poczucia osamotnienia, powstałych utrudnień życiowych, konieczności zasadniczo odmiennego urządzenia sobie życia, ograniczenia sfery korzystania z przyjemności (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 16 maja 2012r., I ACa 301/12, LEX nr 1213847). Jak wskazuje się w doktrynie szacując odpowiednią kwotę zadośćuczynienia znaczenie mają przede wszystkim: długotrwałość cierpień psychicznych powoda i ich wpływ na inne dziedziny życia, intensywność więzi emocjonalnej ze zmarłym, poczucie osamotnienia, osłabienie energii życiowej, wycofanie z życia towarzyskiego, kulturalnego, apatia itp., a nawet wiek uprawnionego i jego sytuacja rodzinna. Przyznana kwota musi przedstawiać realną, ekonomicznie odczuwalną wartość, obejmować cierpienia doznane i przyszłe, nie może mieć charakteru symbolicznego. Ma ona pomóc w dostosowaniu się do zmienionej sytuacji i złagodzić cierpienie psychiczne (M. Fras (red.), M. Habdas (red.), Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania. Część ogólna, Lex).

Apelacja wniesiona przez stronę pozwaną sprowadzała się do kwestionowania wysokości zasądzonego na rzecz powódki zadośćuczynienia z tytułu krzywdy wywołanej tragiczną śmiercią jej brata, a którą Sąd Rejonowy ustalił na 80 000 zł.

Odpowiadając na tak sformułowany zarzut, w pierwszej kolejności podkreślić należy, że Sąd Odwoławczy może korygować rozmiar zadośćuczynienia wtedy tylko, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy mających na to wpływ jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie, jako rażąco wygórowane lub rażąco niskie ( vide: wyroki Sądu Najwyższego z dnia 7 stycznia 2000 r., II CKN 651/98, LEX nr 51063; z dnia 9 lipca 1970 r., III PRN 39/70, OSNC 1971/3/53). Ingerencja Sądu drugiej instancji na płaszczyźnie wysokości zadośćuczynienia zasądzonego przez Sąd pierwszej instancji jest zatem możliwa dopiero wtedy, gdy Sąd pominął jakieś istotne okoliczności wpływające na szacowanie odpowiedniego zadośćuczynienia lub nie nadał im takiego należytego znaczenia. Wobec tego zarzuty, których intencją jest wykazanie wadliwości rozstrzygnięcia poprzez zawyżenie lub zaniżenie kwoty zadośćuczynienia za krzywdę, mogą być uznane za skuteczne jedynie w tych sprawach, w których zapadłe rozstrzygnięcie w sposób oczywisty i rażący narusza przesłanki ustalenia wysokości zadośćuczynienia. Trafne stanowisko wyraził przy tym Sąd Najwyższy w wyroku dnia 29 września 2000 r. ( sygn. akt V CKN 527/2000) wskazując, że wysokość zadośćuczynienia jest nacechowana daleko idącą uznaniowością sądu, znajdującą oparcie w konkretnie rozpatrywanej sprawie. Wysokość zadośćuczynienie powinna być określona z uwzględnieniem wszystkich okoliczności danej sprawy mających wpływ na rozmiar krzywdy doznanej przez poszkodowanego. Jak wynika z powyższego ingerencja Sądu Okręgowego, jako Sądu II instancji w rozstrzygnięcia, których istotą jest uznanie sędziowskie jest możliwa tylko, jeśli w ocenie Sądu przekroczona zostanie ta ocena w sposób rażący.

W ocenie Sądu Okręgowego, taka sytuacja ma miejsce w przedmiotowej sprawie, albowiem zasądzona kwota jest rażąco zawyżona.

W wieloletniej praktyce sądów powszechnych, nierzadko rozpoznających sprawy o zadośćuczynienie ukształtowała się i ugruntowała praktyka odnosząca się do ustalania wysokości przyznawanych kwot w odniesieniu do stopnia pokrewieństwa. W przypadku straty osoby spokrewnionej w stosunku rodzeństwa, zadośćuczynienie przyznawane przez sądy z reguły oscyluje wokół kwoty 20- 30 000 zł. W zależności od ustaleń faktycznych konkretnej sprawy ta wyjściowa kwota jest podwyższana lub obniżana według oceny sądu. Sąd Okręgowy ma przy tym na uwadze stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyroku z dnia 29 listopada 2009 roku, sygn. akt II CSK 62/09, zgodnie z którym postulat kierowania się przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia sumami zasądzonymi z tego tytułu w innych sprawach, pozwalający ocenić, czy na ich tle nie jest ono nadmiernie wygórowane, może być uznany za prawidłowy, jeżeli daje się pogodzić z zasadą indywidualizacji okoliczności określających rozmiar krzywdy w odniesieniu do konkretnej osoby poszkodowanego i pozwala uwzględnić specyfikę konkretnego przypadku. Zgodnie z powyższym Sąd, orzekając w przedmiocie zadośćuczynienia, może kierować się kwotami zasądzonymi w sprawach podobnych, o ile pozwoli to na uwzględnienie również okoliczności indywidualnych danej sprawy, cech osoby poszkodowanej, której w sprawie o zadośćuczynienie stanowią podstawę szacowania zasądzanej kwoty.

Niewątpliwie śmierć brata powódki spowodowała naruszenie jej dobra osobistego w postaci zerwania więzi, co uzasadnia uznanie zgłoszonych przez nią żądań za uzasadnione. Ustalenia faktyczne sprawy nie dawały jednak – w ocenie Sądu Okręgowego – do znacznego podwyższenia standardowo przyznawanych sum zadośćuczynienia. W ocenie Sądu Okręgowego stopień krzywdy, bólu i cierpienia jakiego doznała powódka w związku z zerwaniem więzi rodzinnej z bratem uzasadnia przyznanie jej zadośćuczynienia w kwocie 35000 zł. Szacując bowiem wysokość zadośćuczynienia na uwadze należało mieć rolę, jaką T. C. odgrywał w życiu powódki w dacie kiedy doszło do tragicznego zdarzenia. Powódka była starszą siostrą zmarłego, od wczesnych lat dzieciństwa pozostawała w bliskiej relacji ze swoim bratem, opiekowała się nim, pomagała w nauce, wspólnie spędzali czas. Mieli ze sobą bardzo dobry kontakt. Także po opuszczeniu rodzinnego domu przez powódkę nadal pozostawali w zażyłej relacji, a wszystkie święta, weekendy, uroczystości rodzinne spędzali razem w domu rodzinnym. Niewątpliwie sytuacja życiowa powódki po śmierci brata znacznie się pogorszyła. Zgodnie z opinią sądowo-psychologicznej w mgr D. W. powódka nie przeszła w prawidłowy sposób przez kolejne etapy żałoby po stracie bliskiej osoby i nadal pozostaje w stanie głębokiej żałoby. Przeżywa ból i żal, nie przystosowała się do środowiska poprzez podjęcie nowych ról życiowych, silnie doświadcza uczucia osamotnienia i braku bezpieczeństwa. Występują zaburzenia apetytu, snu, obniżony nastrój, utrata zainteresowań i zdolności do przeżywania radości, zmniejszenie energii życiowej.

Zdaniem Sądu, właśnie z powodu nadal trwającej żałoby kwotę, jaka z reguły przyznawana jest z tytułu śmierci rodzeństwa należało podwyższyć do kwoty 35 000 zł. Sąd ma przede wszystkim na uwadze to, że wprawdzie rodzeństwo było ze sobą w dobrych, przyjacielskich relacjach, niemniej jednak od 2012 roku, kiedy powódka wyprowadziła się z domu częstotliwość ich spotkań zmalała. Pomimo spotkań, wspólnego obchodzenia świąt, nie ulega wątpliwości, że powódka skoncentrowana była już na własnym życiu, ma bowiem męża i dziecko. Nadto obecnie powódka ma swoją najbliższą rodzinę, rodzeństwo, jak i pozostałych członków rodziny i może dodatkowo liczyć na ich wsparcie. Powódka nigdy też nie podjęła próby leczenia u psychologa czy psychiatry mimo przedłużającego się stanu żałoby. Powyższe okoliczności, w ocenie Sądu, uzasadniają obniżenie zadośćuczynienia do zasądzonej ostatecznie kwoty. Niewątpliwie krzywdę doznaną w wyniku śmierci osoby bliskiej bardzo trudno ocenić i wyrazić w formie pieniężnej. Ustalając jednak kwotę zadośćuczynienia na uwadze należy mieć także to, aby jego przyznanie nie prowadziło do nadmiernego wzbogacenia się osoby uprawnionej. Celem zadośćuczynienia jest bowiem kompensacja szkody, złagodzenie skutków doznanej krzywdy, nie może natomiast skutkować dodatkowym wzbogaceniem się powódki. W ocenie Sądu Okręgowego kwota przyznana przez Sąd Rejonowy naruszałaby powyższą zasadę.

Niezależnie jednak od powyższego, Sąd odwoławczy związany jest zakresem zaskarżenia wyroku wskazanym w apelacji przez stronę pozwaną. Zgodnie z żądaniem, skarżąca domagała się obniżenia zasądzonej kwoty do kwoty 16 500 zł. Mając zatem na uwadze zakres zaskarżenia wyroku kwota zadośćuczynienia w okolicznościach niniejszej sprawy ostatecznie wynosiła 45 000 zł, bowiem powódka otrzymała już kwotę 6000 zł od pozwanego, a nadto zadośćuczynienie zostało obniżone o 50 % z uwagi na przyczynienie się zmarłego do zaistniałego zdarzenia. W ocenie Sądu Okręgowego kwota ta jest adekwatna, uwzględniająca wszystkie okoliczności faktyczne sprawy. Powyższa suma pieniężna koresponduje z rozmiarem uszczerbków niematerialnych doznanych przez powódkę na skutek nieodwracalnego zerwania więzi z jej bratem. Powyższa kwota przynajmniej w sferze finansowej zrekompensuje powódce doznaną krzywdę, złagodzi cierpienia psychiczne spowodowane utratą brata, a także w pewnym stopniu wyrówna negatywne uczucia i emocje wywołane zaistniałymi zdarzeniami.

Z uwagi na zmianę orzeczenia w przedmiocie roszczenia głównego, również i rozstrzygnięcie o kosztach postępowania podlegało odpowiedniej zmianie, zgodnie z art. 100 zd. 1 k.p.c. Wedle powołanego przepisu „ w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone”. Dokonując porównania kwoty dochodzonej pozwem tj. 50 000 zł z kwotą uwzględnioną tj. 16 500 zł, uznać należało, że powód wygrał postępowanie w 33 %, zaś pozwany w 67 %.

Korekcie podlegała również rozstrzygnięcie o kosztach związanych z opiniami biegłych, zgodnie z nowymi ustalonymi proporcjami, uwzględniając jednocześnie, że tytułem uiszczonych zaliczek należy uwzględnić 1500 zł, a nie tak jak przyjął Sąd Rejonowy 1000 zł, bowiem pozwany uiścił dwie zaliczki.

O kosztach postępowania przed Sądem II instancji orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sprawy. Na koszty zasądzone od powódki na rzecz strony pozwanej złożyła się opłata od apelacji w wysokości 875 zł, a także wynagrodzenie pełnomocnika ustalone na podstawie § 2 pkt 3 w zw. z § 10 pkt 1 ust. 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych w brzmieniu uwzględniającym zmiany wprowadzone Rozporządzeniem Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 roku zmieniającym rozporządzenie w sprawie opłat za czynności radców prawnych.

SSO Beata Kurdziel SSO Agnieszka Cholewa Kuchta SSO Katarzyna Serafin-Tabor