Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 1525/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 stycznia 2019 r.

Sąd Rejonowy w Nysie I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

Sędzia Sądu Rejonowego Dobrawa Michałowska

Protokolant:

Sekretarz sądowy Dorota Luboch

po rozpoznaniu w dniu 24 stycznia 2019 r. na rozprawie

sprawy z powództwa P. I. (1)

przeciwko (...) S.A. w P.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego (...) S.A. w P. na rzecz powoda P. I. (1) kwotę 6.000 zł (sześć tysięcy złotych) odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 10 czerwca 2017 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 2.242 zł (dwa tysiące dwieście czterdzieści dwa złote) tytułem zwrotu kosztów postępowania,

II.  w pozostałym zakresie powództwo oddala,

III.  obciąża pozwanego (...) S.A. w P. na rzez Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Nysie kwotą 456,30 zł (czterysta pięćdziesiąt sześć złotych 30/100).

Sygn. akt I C 1291/17

UZASADNIENIE

Powód P. I. (2) wniósł o zasądzenie od pozwanego C. (...) Towarzystwo (...) w P. w W. kwoty 8.500 zł tytułem zadośćuczynienia za ból, krzywdę i cierpienie będące następstwem zdarzenia z dnia 9 marca 2017 r. oraz o zasądzenie od strony pozwanej kosztów procesu według norm i zasad prawem przepisanych.

W uzasadnieniu pisemnego żądania powód wskazał, że w dniu 9 marca 2017 r. miało miejsce zdarzenie komunikacyjne w wyniku, którego został poszkodowany.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie kosztów procesu według norm i zasad prawem przepisanych z uwagi na fakt, że ustalił i wypłacił odszkodowanie w odpowiedniej wysokości.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 9 marca 2017 r. powód P. I. (1) uczestniczył w wypadku komunikacyjnym w wyniku którego doznał skręcenia odcinka szyjnego kręgosłupa Przedmiotowy uszczerbek miał charakter długotrwały w wysokości 2%. W 2015 r. powód przebył podobny uraz i po zastosowanym wówczas leczeniu dolegliwości ustąpiły. Powód na krótko przed wypadkiem w lutym 2017 r. przebył operację w zakresie kręgosłupa lędźwiowego typu dyscectomii L5/S1. Po wypadku powód zgłosił się do Oddziału (...) szpitala w N. gdzie wykonano badanie obrazowe odcinka szyjnego W leczeniu zastosowano kołnierz ortopedyczny przez okres dwóch tygodni. Powód następnie kontynuował leczenie w poradni ortopedycznej. Powód został skierowany na zabiegi rehabilitacyjne. Leczenie ortopedyczne zakończono w kwietniu 2017 r. W czasie leczenia powód zmuszony był korzystać z pomocy brata przy prowadzeniu działalności gospodarczej. Brat zmuszony był również pomagać rodzinie powoda, albowiem jego konkubina była wówczas w wysokiej ciąży. Powód skarżył się na bóle głowy i karku oraz ograniczone ruchy przez około 2 miesiące po wypadku.

Dowód: dokumentacja medyczna, zeznania świadka E. I., przesłuchanie powoda, opinia biegłego ortopedy.

Sprawca wypadku w dacie zdarzenia miał zawartą umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej u strony pozwanej.

okoliczności bezsporne

9 czerwca 2017 r. strona pozwana przyznała powodowi zadośćuczynienie w wysokości 1.500 zł.

Dowód: pisma stron

Sąd ustalił powyższy stan faktyczny w oparciu o dowody z dokumentów, w tym na podstawie niekwestionowanej dokumentacji medycznej, przesłuchania powódki, zeznań świadka – brata powoda oraz w oparciu o dowody z przeprowadzonej w sprawie opinii biegłego ortopedy.

Dowody te stanowią pełnowartościowy materiał konieczny do ustalenia pełnego stanu faktycznego sprawy subsumowanego pod normy z zakresu prawa materialnego artykułujące ogólne uprawnienia powódek i aktualizowane z uwagi na negatywne następstwa wypadku.

Sąd zważył, co następuje

W pierwszej kolejności wskazać należy, że przedmiotem niniejszej sprawy było rozważenie zasadności dochodzonego przez powoda na podstawie art. 436 § 2 k.c., art. 445 § 1 k.c. oraz art. 805 k.c. roszczenia z tytułu zadośćuczynienia mającego swe źródło w zaistniałym w dniu 9 marca 2017 r. wypadku komunikacyjnym, w wyniku którego powód doznał negatywnych następstw na zdrowiu, które to skutki zaistniałego wypadku w sposób niekorzystny odbiły się na codziennym jego funkcjonowaniu.

Odnosząc się do powyższego, zaznaczyć należy, że zgodnie z art. 445 § 1 k.c. w przypadku uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę pieniężną tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, przy czym suma pieniężna stanowić ma ekwiwalent szkody niemajątkowej.

W myśl przyjętego w doktrynie i w orzecznictwie poglądu, zadośćuczynienie winno mieć przede wszystkim charakter kompensacyjny, przy czym jego wysokość nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz musi przedstawiać wartość ekonomicznie odczuwalną. Zadośćuczynienie powinno być środkiem pomocy dla poszkodowanego i pozostawać w odpowiednim stosunku do rozmiaru krzywdy i szkody niemajątkowej. Na krzywdę poszkodowanego składają się z kolei cierpienia fizyczne w postaci bólu i innych dolegliwości oraz cierpienia psychiczne polegające na ujemnych uczuciach przeżywanych bądź w związku z cierpieniami fizycznymi, bądź w związku z następstwami uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, zwłaszcza trwałymi i nieodwracalnymi. Jednocześnie kwota zadośćuczynienia nie może być nadmierna oraz winna być należycie wyważona i utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa – tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 22 kwietnia 1985 r., w sprawie o sygn. akt II CR 94/85.

Tak więc z jednej strony zadośćuczynienie musi przedstawiać wartość ekonomicznie odczuwalną, z drugiej zaś powinno być utrzymane w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej. Zasada umiarkowanej wysokości zadośćuczynienia trafnie łączy wysokość zadośćuczynienia z wysokością stopy życiowej społeczeństwa, gdyż zarówno ocena, czy jest ono realne, jak i czy nie jest nadmierne, pozostawać musi w związku z poziomem życia. Jednocześnie reguła umiarkowanej wysokości zadośćuczynienia nie może oznaczać przyzwolenia na lekceważenie takich bezcennych wartości jak zdrowie czy integralność cielesna, a okoliczności wpływające na określenie tej wysokości, jak i kryteria ich oceny muszą być zawsze rozważane indywidualnie w związku z konkretną osobą poszkodowanego i sytuacją życiową, w której się znalazł

Zgodnie zaś z utrwalonym już stanowiskiem Sądu Najwyższego, przy ocenie wysokości zadośćuczynienia należy uwzględnić przede wszystkim nasilenie cierpień, długotrwałość choroby, rozmiar kalectwa, trwałość następstw zdarzenia oraz konsekwencje uszczerbku na zdrowiu w życiu osobistym i społecznym - tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 10 czerwca 1999 r., w sprawie o sygn. akt UKN 681/98.

Wobec powyższego Sąd zasądził od strony pozwanej na przecz powoda kwotę 6.000 zł, co łącznie z przyznaną przez ubezpieczyciela kwotą 1.500 zł daje 7.500 zł.

Ustalając zadośćuczynienie w tej wysokości sąd miał na uwadze to, że w wyniku wypadku powód doznał długotrwałego uszczerbku na zdrowiu powodującego niewątpliwie dyskomfort i dolegliwości bólowe. Wypadek ten zdezorganizował w decydujący sposób życia powoda przez okres prawie dwóch miesięcy, zarówno w sferze zawodowej jak i rodzinnej. W chwili wypadku powód prowadził własną działalność gospodarczą w oddalonej ok. 25 km od miejsca zamieszkania miejscowości, jego partnerka spodziewała się zaś dziecka. Wypadek nastąpił więc w momencie, który wymagał od powoda pełnego zaangażowania zarówno w sprawy zawodowe jak i rodzinne. Co więcej wypadek miał miejsce krótko po operacji kręgosłupa i to w obrębie tego samego narządu.

Wszystkie te okoliczności przemawiały za przyznaniem na rzecz powoda zadośćuczynienia właśnie w takiej wysokości. W ocenie sądu wysokość zasądzonej kwoty nie jest nadmiernie wygórowana i pozwoli zrekompensować powodowi doznaną krzywdę i łącznie z przyznaną przez powoda kwotą stanowi kwotę 7.500 zł, co w odniesieniu do jednego procenta uszczerbku na zdrowiu daje kwotę 3.750 zł, która to w zadowalający sposób jest w stanie zrekompensować doznaną krzywdę.

Odsetki od zasądzonych kwoty zostały zasądzone w oparciu o dyspozycję przepisu art. 481 § 1 k.c., która to podstawa uzupełniana jest treścią normatywną art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, który to przepis stanowi, że zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. Przedmiotowa norma ma charakter gwarancyjny dla ubezpieczyciela. Celem tej regulacji jest stworzenie dla ubezpieczyciela możliwość przeprowadzenia postępowania zmierzającego do ustalenia rozmiaru szkody i krzywdy we własnym zakresie. Z tego powodu ustawodawca zakreślił mu 30 dniowy termin na spełnienie świadczenia, co stanowi odstępstwo od zasady wyrażonej w art. 455 k.c., że świadczenie powinno być spełnione przez dłużnika niezwłocznie po wezwaniu do wykonania. Zasadnym jest zatem żądanie odsetek od dnia następnego po wydaniu decyzji przez pozwanego ustalającej wysokość przyznanego zadośćuczynienia. W tej dacie pozwany ustalił bowiem wszelkie okoliczności pozwalające mu ustalić wysokość zadośćuczynienia w prawidłowej wysokości.

Orzeczenie o kosztach uzasadnia art. 100 k.p.c., który stanowi, ze sąd może włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania albo gdy określenie należnej mu sumy zależało od wzajemnego obrachunku lub oceny sądu, co też Sąd uczynił.

Sąd uznał, że powód wygrał proces co do zasady, bowiem pozwany stanął na stanowisku, że wypłacona przezeń kwota 1.500 zł stanowiła wystarczającą rekompensatę za ból i cierpienia. Na zasądzone koszty procesu złożyły się opłata od pozwu i koszty zastępstwa procesowego w odniesieniu do zasądzonej kwoty.

Na podstawie art. 113 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U.2010.90.594 ze zm.), sąd obciążył pozwanego tymczasowo wyłożonymi przez Skarb Państwa kosztami wynagrodzenia biegłego.