Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 174/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 grudnia 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodnicząca: SSA Wiesława Kuberska

Sędziowie: SA Dorota Ochalska - Gola

del. SSO Jolanta Jachowicz (spr.)

Protokolant: st. sekr. sąd. Kamila Jarosińska

po rozpoznaniu w dniu 11 grudnia 2018 r. w Łodzi na rozprawie

sprawy z powództwa K. O. (1)

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą
w W.

o zadośćuczynienie, rentę i ustalenie

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 18 października 2017 r. sygn. akt I C 1131/13

I.  z apelacji powódki zmienia zaskarżony wyrok w punkcie III w ten sposób, że zasądza dodatkowo od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz K. O. (1) odsetki ustawowe za opóźnienie liczone od kwoty 200.000 (dwieście tysięcy) złotych za okres od dnia 5 kwietnia 2013 r. do dnia 18 kwietnia 2017 r. i oddala powództwo w pozostałej części, nie obciążając powódki nieuiszczonymi kosztami sądowymi w tym zakresie;

II.  z apelacji strony pozwanej zmienia zaskarżony wyrok punkcie I.1., I.2, I.3, I.4 w ten tylko sposób, że zastrzega pozwanemu (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. prawo do powoływania się w postępowaniu egzekucyjnym na ograniczenie odpowiedzialności wynikające z sumy ubezpieczenia z umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej z dnia 29.08.2000 r. o numerze (...);

III.  oddala w pozostałej części apelację powódki oraz apelację pozwanego;

IV.  zasądza od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz K. O. (1) kwotę 12.150 (dwanaście tysięcy sto pięćdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt I ACa 174/18

UZASADNIENIE

W pozwie dnia z dnia 9 lipca 2013 roku K. O. (1) wniosła o zasądzenie od (...) Spółki Akcyjnej w W.:

kwoty 1.426.200 zł, tytułem zadośćuczynienia, z ustawowymi odsetkami od dnia 16 czerwca 2003 roku do dnia zapłaty,

kwoty po 10.735,56 zł miesięcznie, tytułem renty, począwszy od lipca 2013 roku, płatnej do dnia 5. każdego miesiąca wraz z ustawowymi odsetkami w przypadku uchybienia terminowi płatności którejkolwiek raty,

kwoty 242.836,92 zł, tytułem skumulowanej renty za okres od lipca 2010 roku do końca lutego 2013 roku z ustawowymi odsetkami od dnia 6 lutego 2013 roku do dnia zapłaty,

kwoty 7.957,56 zł, tytułem renty za marzec 2013 roku i kwot po 7.657,56 zł tytułem comiesięcznej renty za okres od kwietnia do czerwca 2013 roku z ustawowymi odsetkami od tych kwot od dnia 6 marca 2013 roku, 6 kwietnia 2013 roku, 6 maja 2013 roku i 6 czerwca 2013 roku do dnia zapłaty,

kosztów procesu według norm przepisanych.

Powódka wniosła nadto o ustalenie odpowiedzialności pozwanego na przyszłość za skutki wypadku z dnia 3 kwietnia 2001 roku, które mogą ujawnić się w przyszłości.

Pismem z dnia 5 kwietnia 2017 roku pełnomocnik powódki zmodyfikował powództwo w ten sposób, że wniósł o zasądzenie na rzecz powódki:

w zakresie renty miesięcznej za okres od 1 lipca 2013 roku do 31 marca 2017 roku rat renty w kwotach szczegółowo wskazanych w tym piśmie,

renty w wysokości po 10.663,56 zł miesięcznie płatnej - począwszy od dnia 1 kwietnia 2017 roku - w terminie do 5 dnia każdego miesiąca, do rąk opiekuna prawnego powódki - W. O., wraz z odsetkami ustawowymi w przypadku uchybienia terminowi płatności którejkolwiek z rat renty.

W pozostałym zakresie powództwo podtrzymał i sprecyzował naliczanie odsetek od zadośćuczynienia (odsetki ustawowe od dnia 16 czerwca 2003 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku oraz odsetki za opóźnienie, liczone od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty), skumulowanej renty za okres od dnia 1 lipca 2010 roku do dnia 28 lutego 2013 roku (odsetki ustawowe od dnia 6 lutego 2013 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku oraz odsetki za opóźnienie, liczone od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty), a także pozostałej renty i wskazanych dat początkowych naliczania odsetek ustawowych, dodając że są one naliczane do 31 grudnia 2015 roku, a od dnia 1 stycznia 2016 roku naliczane są odsetki za opóźnienie.

W odpowiedzi na pozew pozwany (...) Spółka Akcyjna w W. wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Wyrokiem z dnia 18 października 2017 roku, wydanym w sprawie sygn. akt I C 1131/13, Sąd Okręgowy w Łodzi:

I.  zasądził od (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz K. O. (1):

1.  kwotę 1. 021.200 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 5 kwietnia 2013r. do dnia 31 grudnia 2015r. oraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016r. do dnia zapłaty tytułem dopłaty zadośćuczynienia,

1.  kwotę 100.096 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 5 kwietnia 2013r. do dnia 31 grudnia 2015r. oraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016r. do dnia zapłaty tytułem dopłaty renty na zwiększone potrzeby za okres od lipca 2010r. do dnia 28 lutego 2013r.,

2.  kwotę 490.180 złotych tytułem dopłaty renty na zwiększone potrzeby za okres od marca 2013r. do dnia 31 października 2017r. z następującymi odsetkami od kwot:

a.  po 6.378 złotych miesięcznie za okres od marca 2013r. do dnia 30 czerwca 2013r. z ustawowymi odsetkami od tych kwot od dnia 6. każdego miesiąca z tego okresu do dnia 31 grudnia 2015r. oraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016r. do dnia zapłaty,

a.  po 9.256 złotych miesięcznie za okres od lipca 2013r. do dnia 31 grudnia 2013r. z ustawowymi odsetkami od tych kwot od dnia 6. każdego miesiąca z tego okresu do dnia 31 grudnia 2015r. oraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016r. do dnia zapłaty,

b.  po 9.456 złotych miesięcznie za okres od stycznia 2014r. do dnia 30 kwietnia 2014r. z ustawowymi odsetkami od tych kwot od dnia 6. każdego miesiąca z tego okresu do dnia 31 grudnia 2015r. oraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016r. do dnia zapłaty,

c.  po 9.276 złotych miesięcznie za okres od maja 2014r. do dnia 31 października 2014r. z ustawowymi odsetkami od tych kwot od dnia 6. każdego miesiąca z tego okresu do dnia 31 grudnia 2015r. oraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016r. do dnia zapłaty,

d.  po 9.267 złotych miesięcznie za okres od listopada 2014r. do dnia 31 grudnia 2014r. z ustawowymi odsetkami od tych kwot od dnia 6. każdego miesiąca z tego okresu do dnia 31 grudnia 2015r. oraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016r. do dnia zapłaty,

e.  po 8.847 złotych miesięcznie za okres od stycznia 2015r. do dnia 30 września 2015r. z ustawowymi odsetkami od tych kwot od dnia 6. każdego miesiąca z tego okresu do dnia 31 grudnia 2015r. oraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016r. do dnia zapłaty,

f.  po 8.747 złotych miesięcznie za okres od października 2015r. do dnia 30 października 2016r. z ustawowymi odsetkami od tych kwot od dnia 6. każdego miesiąca z tego okresu do dnia 31 grudnia 2015r. oraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016r. do dnia zapłaty,

g.  po 8.737 złotych miesięcznie za okres od listopada 2016r. do dnia 31 grudnia 2016r. z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od tych kwot od dnia 6. każdego miesiąca z tego okresu do dnia zapłaty,

h.  po 8.631 złotych miesięcznie za okres od stycznia 2017r. do dnia 31 października 2017r. z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od tych kwot od dnia 6. każdego miesiąca z tego okresu do dnia zapłaty,

3.  kwotę po 8.741złotych miesięcznie, począwszy od listopada 2017r. i na przyszłość, płatną z góry do dnia 5. każdego miesiąca z ustawowymi odsetkami za opóźnienie na wypadek uchybienia terminowi płatności którejkolwiek raty tytułem renty na zwiększone potrzeby,

4.  kwotę 8.748, 65 złotych tytułem częściowego zwrotu kosztów procesu;

II.  ustalił, że (...) Spółka Akcyjna w W. odpowiada wobec K. O. (1) za skutki wypadku z dnia 3 kwietnia 2001r., które mogą ujawnić się u powódki w przyszłości;

III.  oddalił powództwo w pozostałej części i nie obciążył powódki nieuiszczonymi kosztami sądowymi w tym zakresie;

IV.  nakazał pobrać od (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Łodzi kwotę 77. 418 złotych tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych od uwzględnionej części powództwa;

V.  nakazał zwrócić (...) Spółce Akcyjnej w W. z konta sum na zlecenie Sądu Okręgowego w Łodzi kwotę 1.691,02 złotych tytułem niewykorzystanej zaliczki na wynagrodzenie biegłych uiszczonej w dniu 8 kwietnia 2016r.

Rozstrzygniecie to oparte zostało na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych:

W dniu 3 kwietnia 2001roku w S. dwu i pół-letnia powódka K. O. (1) przechodziła przez oznakowane przejście dla pieszych, trzymając się lewą rączką wózka, który prowadziła jej matka W. O.. Z lewej strony wózka szła babcia powódki. Powódka z matką i babcią doszły do połowy jezdni, do osi jezdni i zobaczyły wówczas nadjeżdżający z ich prawej strony samochód osobowy marki F. (...). Myślały, że samochód zatrzyma się przed przejściem dla pieszych. Samochód jednak jechał z prędkością niedostosowaną do warunków drogowych i nie zwalniał prędkości zbliżając się do przejścia dla pieszych. Matka i babcia powódki cofnęły się, natomiast powódka zaczęła biec do przodu w kierunku chodnika, oddalonego około 1 m. W tym momencie została potrącona przez kierującego F. (...).

W opinii sporządzonej w postępowaniu karnym stwierdzono, że bezpośrednią przyczyną zaistnienia wypadku było zbyt późne dostrzeżenie przez kierującego samochodem F. (...) M. P. dziecka przebiegającego przez jezdnię. Przedmiotowy wypadek był rezultatem błędnej techniki jazdy kierującego samochodem F. (...) oraz braku właściwej opieki nad nieletnią podczas przekraczania jezdni przez piesze. M. P., zbliżając się do skrzyżowania i wyznaczonego przejścia dla pieszych nie obserwował jezdni przed pojazdem odpowiednio uważnie, w rezultacie czego zbyt późno dostrzegł piesze na jezdni lub po dostrzeżeniu pieszych na jezdni zaniechał zatrzymania pojazdu licząc na to, iż zatrzymane na środku jezdni piesze przepuszczą pojazd lub nie dostosował techniki jazdy, a przede wszystkim prędkości pojazdu do warunków lokalnych na drodze, kontynuował jazdę, nie mając możliwości skutecznego obserwowania drogi przed pojazdem. Dorosłe piesze L. R. oraz W. O. podczas przekraczania jezdni nie zapewniły dziecku należytej opieki, w rezultacie czego dziewczynka rozpoczęła przebieganie drugiej połowy jezdni, podczas gdy dorosłe piesze zatrzymały się na środku jezdni w celu przepuszczenia nie zmniejszającego prędkości jazdy samochodu F. (...).

Kierujący samochodem M. P. został uznany winnym tego, że kierując samochodem osobowym marki „F. (...)” o numerze rejestracyjnym (...) będąc zmęczonym i oślepionym przez zachodzące słońce, co ograniczyło w znacznym stopniu swobodę obserwowania drogi, zbliżając się do skrzyżowania ulic oraz oznakowanego przejścia dla pieszych jechał z niedostosowaną prędkością do warunków drogowych około 53 km/h uniemożliwiającą podjęcie bezpiecznych manewrów na drodze i jej nie zmniejszając, a także nierozważnie i nienależycie obserwując drogę, potrącił przebiegającą przez przejście dla pieszych prawie dwu i pół letnią K. O. (2). Wyrokiem Sądu Rejonowego w Skierniewicach z dnia 4 lutego 2002 roku za czyn ten wymierzona została mu kara 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby 3 lat. Ponadto sąd zasądził od M. P. na rzecz powódki zadośćuczynienie za doznany ciężki uszczerbek na zdrowiu oraz krzywdę w kwocie 5.000 zł.

Powódka na skutek wypadku doznała bardzo poważnych obrażeń ciała. Po wypadku została przewieziona do szpitala w S., gdzie wykonano jej (...), w którym stwierdzono uogólniony obrzęk mózgu. Po zaintubowaniu została przewieziona do (...) Szpitala (...) w Ł.. Rozpoznano u niej uraz czaszkowo-mózgowy, obrzęk mózgu, śpiączkę mózgową, zapalenie płuc z niedodmą prawostronną. Następnie była leczona na oddziale neurologicznym, gdzie rozpoznano encefalopatię pourazową, stan po obrażeniu czaszkowo-mózgowym typu aksonalnego, posocznicę, zapalenie płuc, zapalenie żołądkowo-jelitowe, niedowład spastyczny 4-kończynowy z przewagą strony prawej.

W dalszym okresie powódka była wielokrotnie hospitalizowana z powodu obrażeń powypadkowych, poddawana była badaniom elektroencefalograficznym oraz rehabilitacji.

Powódka pozostawała pod systematyczną specjalistyczną opieką neurologa, stomatologa, okulisty, logopedy, ortopedy, poradni psychologiczno-pedagogicznej, rehabilitanta. Powódka nosiła okulary i specjalistyczne obuwie ortopedyczne, które były zmieniane w ciągu roku. Specjalne leczenie stomatologiczne powódki odbywało się w W.. Ponadto uczęszczała kilka razy w roku na turnusy rehabilitacyjne, na hipoterapię, na basen, na zabiegi terapii kręgosłupa. Powyższe świadczenia były udzielane odpłatnie.

Rodzice powódki kupili specjalistyczny sprzęt ortopedyczny do rehabilitacji oraz do przystosowania warunków mieszkaniowych do potrzeb powódki.

W dniu 5 lipca 2002 roku powódka została zaliczona do osób niepełnosprawnych do 30 października 2014 roku z powodu konieczności zapewnienia całkowitej opieki lub pomocy w zaspokajaniu podstawowych potrzeb życiowych w sposób przewyższający wsparcie potrzebne osobie w wieku powódki. W 2003 roku, do czasu podjęcia obowiązku szkolnego, stwierdzono potrzebę kształcenia specjalnego powódki.

Powódka od chwili wypadku była systematycznie rehabilitowana, w związku z czym nastąpił u niej ogromny postęp rozwojowy. Matka powódki z zespołem specjalistów nieustannie stymulowała rozwój dziecka. Powódka w 2003 roku miała zaburzoną mowę, globalny rozwój dziecka był opóźniony, co uniemożliwiało jej podjęcie obowiązku szkolnego.

W 2008 roku zaobserwowano u powódki postęp rozwojowy w funkcjonowaniu. Matka powódki z ogromnym zaangażowaniem i poświęceniem organizowała córce wszelkie formy stymulacji ogólnorozwojowej. Powódka została objęta wielozakresową rehabilitacją usprawniającą prowadzoną przez liczne grono specjalistów zakresie kształcenia specjalnego. Powódka uczęszczała do przedszkola. W czasie pobytu w przedszkolu była także obecna matka powódki w celu zapewnienia pełnej opieki i bezpieczeństwa dziecku na zajęciach.

W 2009 roku stwierdzono u powódki wskazania do nauki w systemie kształcenia indywidulanego dla dzieci upośledzonych umysłowo w szkole integracyjnej lub oddziale integracyjnym. Zalecono kontynuację terapii logopedycznej, rehabilitacji ruchowej, stymulacji ogólnorozwojowej oraz dalszą opiekę specjalistycznych placówek medycznych.

Powódka uczęszczała do klasy integracyjnej Szkoły Podstawowej Nr (...) w S.. Matka współpracowała ze szkołą. Przebywała w szkole w czasie zajęć powódki, współpracowała z nauczycielami dyżurującymi i pomagała w opiece nad córką. Następnie powódka uczyła się w Ośrodku Szkolno- (...) w S., gdzie była objęta terapią pedagogiczną, logopedyczną, psychologiczną, terapią E. B., dogoterapią i integracją sensoryczną.

W 2008 roku przyznanoWioletcie O. świadczenie pielęgnacyjne z tytułu rezygnacji z zatrudnienia w związku z opieką nad powódką.

Wysokość tego świadczenia wynosiła: od 1 lipca 2010 roku – 520 zł, od 1 lipca 2013 roku - 620 zł, od 1 maja 2014 roku - 800 zł, od stycznia 2015 roku - 1.200 zł, od stycznia 2015 roku - 1.300 zł, od stycznia 2017 roku - 1.406 zł. Ponadto W. O. otrzymywała z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w S. dodatek do zasiłku rodzinnego z tytułu kształcenia i rehabilitacji dziecka niepełnosprawnego: od lipca 2010 roku w kwocie po 80 zł, od stycznia 2015 roku w kwocie po 100 zł, od listopada 2016 roku do 31 października 2017 roku w kwocie po 110 zł. Od 1 listopada 2011 roku W. O. otrzymywała także pomoc finansową dla osób pobierających świadczenie pielęgnacyjne w kwocie 100 zł, a od 1 lipca 2013 roku do 31 grudnia 2013 roku w kwocie po 200 zł.

K. O. (1) od 2005 roku otrzymuje zasiłek pielęgnacyjny w kwocie 144 zł, a od listopada 2014 roku wynosi on 153 zł.

Przed wypadkiem powódka była zdrowym, normalnie rozwijającym się dzieckiem.

Obecnie powódka 18 lat. Jej stan jest stabilny, powoli robi dalsze postępy. Uczyła się w szkole specjalnej, ale miała indywidualny tok nauki w domu - 10 godzin zajęć tygodniowo od poniedziałku do piątku. Matka powódki podczas zajęć szkolnych była w pobliżu córki, gdyż wymagała w tym czasie, np. w załatwieniu potrzeb fizjologicznych czy napiciu się.

K. O. (1) nie chodzi samodzielnie, wymaga asekuracji innych osób. Ma nagłe utraty równowagi i trzeba ją pilnować aby nie upadła. Wszystkie kanty przedmiotów w domu są pozabezpieczane żeby się nie uderzyła. Porusza się na wózku inwalidzkim.

Powódka ma specjalny komputer z nakładkę na klawiaturę żeby mogła obsługiwać komputer, korzysta ze specjalnych programów edukacyjnych i logopedycznych. Jest w stanie sama się ubrać, ale zajmuje jej to bardzo dużo czasu. Trzeba kontrolować i sprawdzać, w jaki sposób zakłada ubranie. Wymaga pomocy przy myciu. Przy kąpieli w wannie musi pomagać ojciec, bo dla samej matki córka jest za ciężka, żeby ją włożyć i wyjąć z wanny, a powódka nie jest na tyle samodzielna, żeby mogła sama ustać. Powódka nie jest w stanie przygotować sama posiłku, ale gdy ma podany posiłek, to potrafi sama go zjeść.

Powódką trzeba opiekować się przez cały dzień, a nawet w nocy. Matka cały czas z nią sypia. Średnio dwa razy w nocy powódka budzi matkę, żeby ją przykryła kołdrą, bo sama nie potrafi się przykryć. Dodatkowo lunatykuje w nocy i trzeba jej pilnować. W nocy nad ranem wstaje do toalety i wówczas matka powódki musi prowadzić ją za rękę. Na dłuższych dystansach jazdy samochodem musi ktoś być przy powódce, gdyż jest wtedy bardzo absorbująca.

Aktualnie powódka nadal poddawana jest zabiegom usprawniającym i rehabilitacji. Rodzice powódki starają się zapewnić jej wyjazdy na turnusy rehabilitacyjne 5 – 6 razy w roku. Dwa razy dziennie powódka jest zawożona przez rodziców do rehabilitanta. Jedna godzina rehabilitacji kosztuje 70 zł.

Powódka jeździ do logopedy raz w tygodniu - jedna wizyta kosztuje 100 zł. W roku szkolnym ma terapię pedagogiczną, a w wakacje dwa razy w tygodniu. Ponadto jeździ 2 – 3 razy w tygodniu na hipoterapię, której koszt wynosi 45 zł za pół godziny. Powódka poddawana jest też terapii manualnej kręgosłupa - koszt wynosi 50 zł na tydzień. Do W. jeździ na ćwiczenia z metody świadomego ruchu. Zajęcia na basenie kosztują 20 zł miesięcznie.

Powódka musi systematycznie wykonywać badania diagnostyczne. Raz na kwartał jeździ na wizyty do neurologa i ortopedy. Powódka zażywa leki przeciwpadaczkowe. Na zajęcia usprawniające, turnusy rehabilitacyjne, zajęcia logopedyczne, hipoterapię, zajęcia logopedyczne, wizyty lekarskie dowożona jest samochodem.

Leczenie zębów powódki odbywa się w specjalistycznej przychodni w W.. Powódka używa miarowego obuwia ortopedycznego, które wykonywane jest na zamówienie. Jedna para butów jest refundowana, a matka kupuje jej także dwie inne pary. K. O. (1) używa okularów, a w oprawkach co kwartał zmieniane są szkła.

K. O. (1) cierpi na przewlekłe zaparcia, które wymagają stosowania leków i specjalnej diety (aktivia, jogurty). Z powodu ograniczeń ruchowych powódki i względów higienicznych konieczne jest stosowanie nakładek sedesowych.

W 2014 roku powódka została zaliczona na stałe do osób ze znacznym stopniem niepełnosprawności.

Postanowieniem z dnia 18 sierpnia 2016 roku Sąd Okręgowy w Łodzi ubezwłasnowolnił całkowicie K. O. (1) z powodu niedorozwoju umysłowego. W dniu 4 listopada 2016 roku została ustanowiona dla niej opieka prawna i obowiązki opiekuna prawnego powierzono rodzicom powódki W. O. i M. O..

Powódka otrzymuje z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych rentę socjalną z tytułu całkowitej niezdolności do pracy i od 1 marca 2017 roku wynosi ona 724,40 zł.

W związku z wypadkiem z dnia 3 kwietnia 2001 roku małoletnia powódka doznała następujących obrażeń ciała: urazu czaszkowo-mózgowego z obrzękiem mózgu, śpiączką mózgową. W następstwie urazu czaszkowo- mózgowego rozwinęły się u powódki trwałe następstwa rozlanego uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego pod postacią niedowładu spastycznego czterokończynowego, w szczególności po stronie prawej, ze znacznym upośledzeniem funkcji chodu - chód na szerokiej podstawie z pociąganiem obu kończyn, uszkodzenia nerwu wzrokowego z następowym upośledzeniem widzenia, nerwów okoruchowych z następowym zezem rozbieżnym, padaczką pourazową, upośledzenie umysłowe w stopniu umiarkowanym nie rokujące szans na wyrównanie deficytów z całkowitą zależnością w czynnościach życia codziennego od osób drugich.

Trwały uszczerbek na zdrowiu w następstwie wypadku wynosi z powodu: głębokiego niedowładu czterokończynowego - 80% (poz. 5b), upośledzenia umysłowego w stopniu umiarkowanym uniemożliwiającego samodzielną egzystencję - 100% (poz. 9a), padaczki pourazowej - 30% (poz. 8c), uszkodzenia nerwów okoruchowych obu gałek ocznych pochodzenia ośrodkowego powodujących zeza rozbieżnego - 2x15% = 30% (poz. 13a), zaburzeń równowagi znacznego stopnia uniemożliwiających samodzielne poruszanie się - 80% (poz. 7b), afazji mieszanej znacznie utrudniającej porozumiewanie się - 40% (poz. lic), obustronnego uszkodzenia nerwu twarzowego znacznie upośledzającego mimikę - 60% (poz.49b), uszkodzenia nerwu językowego upośledzającego w znacznym stopniu ruchy - 20% (poz. 16), uszkodzenia nerwu wzrokowego w znacznym stopniu upośledzającego widzenie - 50% (poz. 27a). Łącznie trwały uszczerbek na zdrowiu wynosi 490% Każde z opisanych następstw ma odrębny charakter rzutujący na życie i egzystencję powódki, zatem prowadzi do odrębnego stałego uszczerbku na zdrowiu i musi być w sposób odrębny opiniowane, mimo że jest następstwem urazu czaszkowo-mózgowego. U powódki stwierdza się znacznie więcej następstw uszkodzenia mózgowia niż te, które opisuje się jako encefalopatię.

Małoletnia powódka jest osobą całkowicie zależną całodobowo od opieki osób trzecich we wszystkich czynnościach życia codziennego od chwili wypadku do chwili obecnej i należy spodziewać się, iż tej pomocy będzie wymagała dożywotnio.

Leczenie powódki było w dużej mierze finansowane z powszechnego ubezpieczenia w NFZ, a wydatki poniesione przez rodziców małoletniej zilustrowane przedłożonymi fakturami były uzasadnione. Cena leków oraz prywatnych porad lekarskich ma charakter wolnorynkowy, tak więc ceny właściwe są dla miejsca zamieszkania małoletniej powódki lub miejsca korzystania z porad. Powódka wymagała i wymaga rehabilitacji zarówno ruchowej jak i neuropsychologicznej w takim zakresie, aby utrzymać możliwość pielęgnacji zapobiegając tworzeniu nieodwracalnych przykurczy. Również zasadne jest prowadzenie rehabilitacji w kierunku funkcji poznawczych, bowiem każda możliwa poprawa kontaktu z powódką umożliwia lepsze jej funkcjonowanie z opiekunami w życiu codziennym i w trakcie pielęgnacji.

Małoletnia powódka wymagała na przestrzeni lat sprzętu pomocniczego, adaptacji mieszkania dla potrzeb osoby niepełnosprawnej zgodnie z rekomendacjami lekarzy bezpośrednio sprawującymi opiekę nad nią. Koszty poniesione z tego tytułu odzwierciedlają załączone faktury. W przyszłości powódka może wymagać nowych środków pomocniczych i kolejnej adaptacji otoczenia w związku z postępującym jej rozwojem biologicznym i zmianami wtórnymi w jej organizmie w przebiegu inwalidztwa. Ceny środków pomocniczych i adaptacji pomieszczeń dla potrzeb osób niepełnosprawnych mają ceny wolnorynkowe i najlepiej mogą je odzwierciedlić posiadane przez opiekunów powódki faktury.

Powódka wymaga wyłącznie rehabilitacji neuropsychologicznej, koszty mają charakter wolnorynkowy i powinna ona być realizowana od chwili opuszczenia szpitala dożywotnio. Kwestia dostępności rehabilitacji ze środków refundowanych przez NFZ oraz limitów w tym zakresie ulega w poszczególnych latach zmianom, którymi dysponuje właściwy terenowo NFZ.

Rokowania co do całkowitego wyleczenia powódki są niekorzystne. Natomiast zapewnienie jej dalszej rehabilitacji ruchowej i psychologicznej umożliwi jej codzienną pielęgnację i lepszy kontakt opiekunami.

W dniu 15 maja 2001 roku powódka zgłosiła szkodę ubezpieczycielowi sprawcy wypadku (...) S.A. w W..

W toku postępowania likwidacyjnego pozwany przyjął odpowiedzialność za szkody i uiścił na rzecz powódki następujące należności:

1/ 73.800 zł tytułem zadośćuczynienia,

2/ 37.196,85 zł - tytułem odszkodowania,

3/ rentę z tytułu zwiększonych potrzeb w następujących wysokościach:

a) 12.000 zł tytułem skumulowanej renty za okres od 01.07.2003r. do 31.03.2004r.,

b) 500 zł miesięcznie - za okres 1.04.2004r. - 31.12.2004,

c) 1.072 zł miesięcznie - za okres 01.01.2005r. - 30.06.2013r.,

d) 3.162,32 zł- tytułem wyrównania renty za 2005 rok,

e) 1.371,60 zł- tytułem wyrównania renty za 2006 rok,

f) 2.155,86 zł - tytułem wyrównania renty za 2007 rok,

g) 2.772 zł - tytułem wyrównania renty za 2008 rok,

h) 5.401,73 zł- tytułem wyrównania renty za 2009 rok,

i) 906 zł - tytułem wyrównania renty za 2010 rok,

j) 5.306 zł - tytułem wyrównania renty za 2012 rok,

k) 53.870 zł - tytułem skumulowanej renty za okres od 01.03.2010 30.06.2013 (dopłata do kwoty 3.078 zł miesięcznie)

Od 1 marca 2010 roku wysokość renty dla powódki wynosiła 3.078 zł. Renta była wypłacana z uwzględnieniem 10% przyczynienia.

Pismem z dnia 28 lutego 2013 roku, które wpłynęło do ubezpieczyciela w dniu 5 marca 2013 roku, powódka wezwała pozwanego do zapłaty w terminie 7 dni od dnia doręczenia wezwania dodatkowo kwoty 1.500.000 zł tytułem zadośćuczynienia i kwoty 15.000 zł z tytułu renty na zwiększone potrzeby oraz zmniejszenia widoków powodzenia na przyszłość od dnia 1 lipca 2001 roku.

Od grudnia 2013 roku powódka otrzymuje rentę z tytułu zwiększonych potrzeb w kwocie po 7.000 zł miesięcznie, którą pozwany wypłaca kwartalnie.

Decyzją z dnia 10 kwietnia 2017 roku (...) S.A. przyznał powódce dodatkowe zadośćuczynienie w kwocie 200.000 zł.

Sąd Okręgowy oddalił wniosek strony pozwanej o kolejne uzupełnienie opinii pisemnej instytutu mając na uwadze, że opinia została uzupełniona w zakresie kwestii podnoszonych przez pozwanego, a wszechstronna ocena tej opinii zdaniem pozwalała uznać ją za pełną, jasną i logiczną. Wnioski opinii zostały oparte na badaniach małoletniej, dokumentacji medycznej oraz z uwzględnieniem specjalistycznej wiedzy każdego z biegłych. W opinii uzupełniającej biegli odnieśli się do kwestionowanej przez pozwanego wysokości uszczerbku na zdrowiu powódki, a także podstaw jego orzeczenia i stwierdzonej padaczki pourazowej jako uszczerbku na zdrowiu. Biegli w sposób szczegółowy uzasadnili przyjęty przez nich uszczerbek na zdrowiu wyraźnie zaznaczając, że u powódki stwierdzono znacznie więcej następstw uszkodzenia mózgowia niż te, które opisuje się jako encefalopatię i każde z opisanych następstw ma odrębny charakter rzutujący na życie i egzystencję powódki, co z kolei prowadzi do odrębnego stałego uszczerbku na zdrowiu i musi być w sposób odrębny opiniowany, mimo że jest następstwem urazu czaszkowo-mózgowego. Zastrzeżenia pozwanego do uzupełniającej opinii (k.948), które nie zostały poparte odpowiednią wiedzą medyczną, a jedynie ogólną wiedzą w zakresie zaburzeń neurologicznych, sąd uznał za polemiką ze stwierdzeniami biegłych, którzy niewątpliwie dysponują nie tylko odpowiednimi wiadomościami specjalnymi, w tym z zakresu neurologii, ale też posiadają doświadczenie z racji długoletniej praktyki. Biegli wyjaśnili również wątpliwości pozwanego co do możliwości wyleczenia padaczki pourazowej u powódki. Wobec powyższego na podstawie art. 217 § 2 k.p.c. Sąd Okręgowy uznał wniosek dowodowy o ponowne uzupełnienie opinii za nieuzasadniony i zmierzający do przedłużenia postępowania.

Sąd Okręgowy wskazał, że odpowiedzialność (...) S.A. z siedzibą w W. za szkodę doznaną przez K. O. (1) wskutek wypadku komunikacyjnego w dniu 3 kwietnia 2001roku nie budzi wątpliwości, a jej podstawę stanowi umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zawarta z posiadaczem samochodu marki F. (...) nr rej. (...), którego kierowca M. P. spowodował wypadek oraz przepis art. 822 § 1 k.c., zgodnie z którym przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej (OC) zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na której rzecz umowa została zawarta (ubezpieczony). Odpowiedzialność samoistnego posiadacza mechanicznego środka komunikacji (samochodu) jest odpowiedzialnością opartą na zasadzie ryzyka (art. 436 § 1 k.c. w związku z art. 435 § 1 k.c.), a zatem również odpowiedzialność ubezpieczyciela oparta jest na tej zasadzie.

W przedmiotowej sprawie okolicznością sporną było przyczynienie do powstania szkody. Strona pozwana już w postępowaniu likwidacyjnym przyjmowała przyczynienie w wysokości 10%, a w postępowaniu sądowym wskazywała, że wynosi ono 50%. W ocenie pozwanego do powstania szkody przyczyniła się małoletnia przez to, że przebiegała przez jezdnię lub jej matka wskutek braku nadzoru i opieki nad małoletnią w czasie przechodzenia jezdni.

Sąd Okręgowy wskazał, że powódka w dacie zdarzenia miała 2,5 roku, przekraczała wraz z matką i babcią jezdnię w miejscu do tego przewidzianym - na przejściu dla pieszych, które było odpowiednio oznakowane (pasy) i nie było wtargnięcia na jezdnię. Zachowanie sprawcy zdarzenia spowodowało, że matka powódki stanęła w połowie przejścia dla pieszych, pociągając gwałtownie do tyłu prowadzony wózek, którego trzymała się powódka, a powódka puściła się wózka i pobiegła przejściem dla pieszych w stronę chodnika. Powódka i jej opiekunowie mieli pierwszeństwo przed pojazdami, a przyczyną wypadku była prędkość sprawcy wypadku, niedostosowana do warunków drogowych oraz niezachowanie szczególnej ostrożności przy zbliżaniu się do oznakowanego przejścia dla pieszych. Zgodnie z art. 11 k.p.c. sąd cywilny jest związany ustaleniami sądu karnego, wyłącznie jednak pod warunkiem, że w sprawie karnej został wydany prawomocny wyrok skazujący. Istota związania sądu cywilnego skazującym wyrokiem karnym wyraża się w tym, że w skład podstawy faktycznej rozstrzygnięcia sądu cywilnego wchodzi czyn opisany w sentencji karnego wyroku skazującego, a sąd ten pozbawiony jest możliwości dokonywania ustaleń w tym zakresie, w tym w szczególności ustaleń odmiennych niż przeniesione na podstawie tego wyroku z procesu karnego. Oznacza to, że stwierdzenie w wyroku przez sąd karny popełnienia przestępstwa, nie zwalnia sądu cywilnego od badania okoliczności, czy poszkodowany przyczynił się do powstania szkody spowodowanej przez skazanego. Sprawca przedmiotowego wypadku został uznany winnym spowodowania wypadku, a w opisie zarzucanego mu przestępstwa znajduje się okoliczność przebiegającej przez jezdnię małoletniej powódki.

Odwołując się do orzecznictwa Sądu Najwyższego oraz literatury wskazano na dominujący pogląd, że przyczynienie się małoletniego, któremu ze względu na wiek winy przypisać nie można nie prowadzi do zwolnienia sprawcy szkody od odpowiedzialności. Może jednak skutkować zmniejszeniem należnego odszkodowania (zadośćuczynienia) przy uwzględnieniu stopnia tego przyczynienia (por. uchwała SN z dn. 11 stycznia 1960 r., I CO 44/59, OSNCK nr 4/1960, poz. 92; uchwała SN z dn. 20 września 1975 r., III CZP 8/75, OSNC nr 7-8/1976; wyrok SN z dn. 3 sierpnia 2006 r., IV CSK 118/06, niepubl.) Jak podkreśla Sąd Najwyższy w swoim orzecznictwie, przyczynienie się w ujęciu art. 362 k.c. oznacza, że pomiędzy zachowaniem poszkodowanego a szkodą istnieje adekwatny związek przyczynowy. Wina lub oczywista nieprawidłowość (albo ich brak) po stronie poszkodowanego podlegają uwzględnieniu przy ocenie, czy i w jakim stopniu przyczynienie się uzasadnia obniżenie odszkodowania (por. wyrok SN z dn. 29 października 2008 r., IV CSK 228/08, niepubl.). Ocena stopnia przyczynienia musi poza tym uwzględniać wiek i doświadczenie stron oraz ciążące na nich obowiązki, a także stopień świadomości poszkodowanego. Dla uwzględnienia przyczynienia się małoletniego konieczne jest, by mógł on choć w ograniczonym zakresie mieć świadomość nagannego zachowania lub grożącego mu niebezpieczeństwa. Zasadniczą przesłanką oceny świadomości małoletniego uczestnika ruchu drogowego odnośnie do nieprawidłowości jego postępowania jest wiek, wyznaczający co do zasady poziom jego doświadczenia życiowego.

W ocenianej sprawie zdaniem sądu nie można było uznać za równorzędne zachowania dorosłego mężczyzny prowadzącego samochód, zbliżającego się do skrzyżowania ulic oraz oznakowanego przejścia dla pieszych, poruszającego się z niedostosowaną prędkością do warunków drogowych uniemożliwiającą podjęcie bezpiecznych manewrów na drodze i jej nie zmniejszając, a także nierozważnie i nienależycie obserwującego drogę i zachowania dwu i pół letniej powódki. W przypadku powódki stopień świadomości i rozeznania wyklucza jej przyczynienie do wypadku w rozumieniu art. 362 k.c. W związku z tym wniosek pozwanego o dopuszczenie biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków, na okoliczność nieprawidłowości zachowania małoletniej w kontekście ustalenia jej przyczynienia, w ocenie sądu był zbędny i podlegał oddaleniu (art. 217 § 2 k.p.c.).

Z kolei nawet gdyby przypisać nieprawidłowe zachowanie matce powódki, polegające na niedochowaniu należytego nadzoru nad córką, co wynikało z opinii biegłego z postępowania karnego, to nie zmienia oceny co do braku przyczynienia i braku przesłanek do zmniejszenia zakresu odpowiedzialności sprawcy wypadku. Sąd akceptuje bowiem pogląd orzecznictwa, iż zawinienie rodziców nie ma wpływu na zakres obowiązku odszkodowawczego osoby trzeciej w stosunku do małoletniego, może natomiast uzasadniać ich odpowiedzialność odszkodowawczą względem małoletniego (por. wyrok SN z dn. 16 marca 1983 r., I CR 33/83, OSNC nr 12/1983, poz. 196, wyrok SN z dn. 5 listopada 2008r., I CSK 139/08, Lex nr 548898).

Oceniając żądanie zadośćuczynienia Sąd Okręgowy odwołał się do przepisu art. 445 § 1 k.c. i opartego na nim orzecznictwa Sądu Najwyższego, z którego wynika generalnie, że przy określaniu wysokości zadośćuczynienia należy wziąć pod uwagę całokształt okoliczności sprawy, zadośćuczynienie bowiem ma na celu naprawienie krzywd niematerialnych, więc trudno wymiernych i jego wysokość zależy od każdego, indywidualnego przypadku. Wysokość zadośćuczynienia została określona mianem „odpowiedniej sumy”. Kwota ta w każdym przypadku powinna być ustalana indywidualnie przy uwzględnieniu całokształtu okoliczności sprawy. Z jednej strony należy więc brać pod uwagę, czas trwania oraz intensywność cierpień fizycznych i psychicznych, nieodwracalność skutków urazu (kalectwo, oszpecenie), stopień doznanego uszczerbku na zdrowiu, wiek pokrzywdzonego. Z drugiej strony kwota zadośćuczynienia nie może stanowić zapłaty symbolicznej lecz musi stanowić odczuwalną wartość ekonomiczną, a jednocześnie nie może być nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy. Należy również mieć na uwadze fakt, iż zadośćuczynienie musi mieć charakter całościowy i obejmować wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne zarówno te doznane, jak i te które wystąpią w przyszłości.

Określając wysokość zadośćuczynienia dla K. O. (1), Sąd Okręgowy wziął pod uwagę skutki wypadku dla jej stanu zdrowia oraz funkcjonowania w życiu codziennym. Powódka doznała szkody na osobie będąc dwu i pół letnim dzieckiem, a skutki wypadku będą przez nią odczuwane dożywotnio. Nie rokuje ona odzyskania zdrowia i pełnej sprawności fizycznej ani umysłowej. Przy ocenie krzywdy powódki bardzo duże znaczenie mają następstwa doznanego urazu czaszkowo-mózgowego z obrzękiem mózgu i śpiączką mózgową, które okazały się bardzo rozległe i trwałe dla zdrowia powódki, co wyraża się w uszczerbku w wysokości 490%. Uszczerbek ten jest zatem istotny i generalnie żadna kwota pieniężna nie zrekompensuje takiej znacznej utraty zdrowia. U powódki występuje niedowład spastyczny czterokończynowy, w szczególności po stronie prawej, co sprawia, że ma znacznie upośledzoną funkcję chodu i przy poruszaniu wymaga asekuracji. Nadto ma uszkodzenia nerwu wzrokowego z następowym upośledzeniem widzenia, nerwów okoruchowych z następowym zezem rozbieżnym, co z kolei wymaga stałego nadzoru okulisty. Występuje u niej padaczka pourazowa, wymagająca przyjmowania leków. Upośledzenie umysłowe spowodowało, że została uznana za osobę całkowicie ubezwłasnowolnioną, niezdolną do pracy i jest całkowicie zależna w czynnościach życia codziennego od osób drugich. Dotychczasowy systematyczny proces leczenia rehabilitacyjnego i usprawniającego, przy niezwykłym zaangażowaniu rodziców powódki, spowodował lepsze funkcjonowanie powódki, ale mimo to w dalszym ciągu wymaga ona takiego leczenia. Powódka nie może funkcjonować samodzielnie, wymaga dozoru innych osób, nie ma żadnych pozytywnych rokowań co do tego, że w przyszłości jej stan zdrowia i funkcjonowanie ulegnie znacznemu polepszeniu. Niewątpliwie w przyszłości nadal będzie wymagać intensywnego leczenia (rehabilitacyjnego i usprawniającego) oraz specjalistycznej opieki, które właściwie w przeważającej części wypełniać będą jej codzienny rytm funkcjonowania, co należy w przypadku młodej dziewczyny ocenić jako negatywny skutek odniesionej szkody dla ustalenia poczucia krzywdy.

Uwzględniając powyższe okoliczności Sąd Okręgowy uznał, że adekwatnym zadośćuczynieniem, które spełni funkcję kompensacyjną, będzie kwota 1.300.000 zł. Strona pozwana w trakcie postępowania likwidacyjnego wypłaciła powódce z tytułu zadośćuczynienia kwotę 73.800 zł, a następnie w toku niniejszego postępowania dalszą kwotę 200.000 zł, a nadto powódka otrzymała na mocy wyroku karnego od sprawcy wypadku M. P. zadośćuczynienie w kwocie 5.000 zł. Uwzględniając powyższe sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 1.021.200 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Zgłoszone żądanie zadośćuczynienia ponad zasądzoną kwotę 1.021.200 zł jako nieuzasadnione zostało oddalone (pkt III wyroku).

Oceniając żądania renty sąd odwołał się do przepisu art. 444 §1 i § 2 k.c. i uznał, że w sprawie wykazane zostały zwiększone potrzeby powódki będące następstwem wypadku. Powódka została zaliczona do osób niepełnosprawnych z powodu konieczności zapewnienia całkowitej opieki lub pomocy w zaspokajaniu podstawowych potrzeb życiowych i obecnie na stałe do osób ze znacznym stopniem niepełnosprawności. Wymagała i wymaga stałego leczenia i rehabilitacji.

Oceniając żądanie renty miesięcznej z tytułu zwiększonych potrzeb od lipca 2010 roku do 28 lutego 2013 roku Sąd Okręgowy ustalił zwiększone potrzeby powódki w tym okresie na kwotę 7.000 zł miesięcznie, a po skapitalizowaniu łączna kwota z tytułu dopłaty do renty na zwiększone potrzeby wyniosła 100.096 zł.

Na zwiększone potrzeby powódki składają się wydatki na: obuwie (270 zł miesięcznie - 3.200 zł rocznie), rehabilitacja ruchowa (1.400 zł – 1 godz. 70 zł), logopedia (400 zł, hipoterapia (360 zł), terapia pedagogiczna (440 zł), basen (20zł), leczenie stomatologiczne (700 zł rocznie, 59 zł miesięcznie), rehabilitacja kręgosłupa (200 zł), okulary (730 zł rocznie, 60 zł miesięcznie), konsultacje lekarskie (ortopeda i neurolog 200 zł na kwartał, 66 zł miesięcznie), turnusy rehabilitacyjne (17.000 zł rocznie, 1.416 zł miesięcznie), nakładki sedesowe (25 zł), leki przeciwpadaczkowe (10 zł), opieka (4.300 zł – 16 godz. dziennie x 9 zł), dojazdy samochodem (600 zł), dieta (40 zł).

W tym okresie powódka otrzymywała rentę od strony pozwanej w kwocie 3.078 zł, a ponadto zasiłek pielęgnacyjny w kwocie 144 zł, a jej matka dodatek do zasiłku rodzinnego oraz świadczenie pielęgnacyjne z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie.

Dokonując wyliczeń renty, a w szczególności kosztów opieki składających się na zwiększone potrzeby powódki, sąd uwzględnił otrzymywane świadczenia: świadczenie pielęgnacyjne, zasiłek pielęgnacyjny, dodatek do zasiłku rodzinnego, pomoc do świadczenia pielęgnacyjnego. Koszty opieki w wysokościach otrzymywanych świadczeń przez matkę powódki są pokrywane z tych świadczeń i brak jest podstaw, by tymi kosztami obciążać pozwanego. Powódce przysługiwał natomiast zasiłek pielęgnacyjny w celu częściowego pokrycia wydatków związanych z zapewnieniem opieki i pomocy innej osoby. W związku z tym zwiększone potrzeby powódki były pokrywane z przyznanego jej zasiłku.

Stosownie do zapisu art. 2 ustawy z 28 listopada 2003r o świadczeniach rodzinnych (Dz. U. 2006.139.992) świadczeniami rodzinnymi są m.in. świadczenia opiekuńcze w postaci zasiłku pielęgnacyjnego, specjalnego zasiłku opiekuńczego oraz świadczenie pielęgnacyjne. Zasiłek pielęgnacyjny przyznaje się w celu częściowego pokrycia wydatków wynikających z konieczności zapewnienia opieki i pomocy innej osoby w związku z niezdolnością do samodzielnej egzystencji. Świadczenie pielęgnacyjne jest świadczeniem pieniężnym, o które mogą się ubiegać osoby które nie podejmują lub rezygnują z zatrudnienia w celu podjęcia opieki nad poważnie niepełnosprawnym członkiem rodziny.

W związku z tym rentę należną powódce Sąd Okręgowy pomniejszył o kwoty uzyskiwane z tych tytułów, co ostatecznie dało kwotę 3.178 zł (7.000 zł - 3.078 zł renta - 520 zł świadczenie pielęgnacyjne - 80 zł dodatek do zasiłku rodzinnego – 144 zł zasiłek pielęgnacyjny).

Za okres od lipca 2010 roku do 31 października 2011 roku należna powódce renta wynosi 50.848 zł (16 miesięcy x 3.178 zł). Od listopada 2011 roku matka powódki otrzymywała dodatkową pomoc do świadczenia pielęgnacyjnego w kwocie 100 zł, a więc odliczeniu podlega kwota 844 zł (520 zł + 80 zł + 144 zł + 100 zł) od renty w kwocie 7.000 zł. Należna powódce miesięczna renta z tytułu zwiększonych potrzeb wyniosła więc 3.078 zł, co za okres od listopada 2011 roku do 28 lutego 2013 roku dało łączną kwotę 49.248 zł (16 miesięcy x 3.078 zł).

Oceniając żądanie renty miesięcznej z tytułu zwiększonych potrzeb od 1 marca 2013 roku do 31 października 2017 roku Sąd Okręgowy ustalił, że zwiększone potrzeby powódki w tym okresie wynosiły 10.300 zł miesięcznie, a po skapitalizowaniu łączna kwota z tytułu dopłaty do renty na zwiększone potrzeby wyniosła 490.180 zł.

Na potrzeby te składały się: zajęcia logopedyczne - 800 zł, terapia pedagogiczna – 250 zł, hipoterapia- 250 zł, obuwie 140 zł (1.600 zł rocznie), rehabilitacja ruchowa - 1.600 zł, stomatolog – 50 zł, okulary – 50 zł (600 zł rocznie), rehabilitacja kręgosłupa - 200 zł, turnusy rehabilitacyjne - 1.700 zł (20.000 zł rocznie), paliwo na dojazdy – 800 zł, opieka – 4.300 zł, basen – 20 zł, porady lekarskie – 70 zł, nakładki sedesowe – 30 zł, leki przeciwpadaczkowe – 10 zł, badania lekarskie - 10 zł, dieta-produkty typu activia, jogurty – 20 zł.

W okresie od marca 2013 roku do 30 czerwca 2013 roku pozwany wypłacał rentę w kwocie 3.078 zł, a więc dodatkowo oprócz świadczenia pielęgnacyjnego, dodatku do zasiłku, pomocy do świadczenia pielęgnacyjnego, zasiłku pielęgnacyjnego należało odliczyć rentę. W rezultacie renta w tym okresie wynosiła 6.378 zł miesięcznie (10.300 zł - 3.078zł - 520zł -100 zł - 80 zł -144zł) – łącznie 25.512 zł.

Od lipca 2013 roku pozwany uiszczał rentę w kwocie po 7.000 zł na mocy postanowienia sądu z dnia 29 listopada 2013 roku o zabezpieczeniu renty. W ocenie Sądu okręgowego nie było jednak podstaw do przyjęcia, iż w tej części powództwo winno być oddalone. Nie zachodziła bowiem typowa sytuacja bezzasadności roszczenia wobec jego zaspokojenia w trakcie procesu i braku cofnięcia pozwu w tym zakresie, jaka ma miejsce w przypadku dobrowolnego spełnienia świadczenia. Pozwany nie spełniał świadczenia dobrowolnie lecz w celu uniknięcia przymusu państwowego wynikającego z możliwości egzekwowania świadczeń wynikających z postanowienia o zabezpieczeniu roszczenia (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dn. 19 kwietnia 2016 r., I ACa 634/15).

W następnym okresie od lipca 2013 roku do 31 grudnia 2013 roku renta powinna wynosić 9.256 zł miesięcznie – łącznie 55.536zł (10.300 zł - 620 zł -200zł - 80zł -144zł). W tym okresie zwiększyła się wysokość pomocy finansowej dla osób pobierających świadczenie pielęgnacyjne do kwoty po 200 zł i świadczenie pielęgnacyjne do kwoty 620 zł.

W kolejnym okresie w związku ze zmianą polegającą na tym, że W. O. nie otrzymywała pomocy finansowej do świadczenia pielęgnacyjnego, odliczeniu podlegała kwota 844 zł (620zł+80zł+144zł), a więc należna renta za okres od 1 stycznia 2014 roku do 30 kwietnia 2014 roku wynosiła 9.456 zł miesięcznie – łącznie 37.824 zł.

Od maja 2014 roku świadczenie pielęgnacyjne wynosiło 800 zł, a więc rentę należało pomniejszyć o łączną kwotę 1.024 zł (800 zł+80zł+144 zł). Za okres od maja 2014 roku do 31 października 2014 roku renta powinna wynosić 9.276 zł miesięcznie – łącznie 55.656 zł.

Od listopada 2014 roku powódka otrzymywała zasiłek pielęgnacyjny w kwocie 153 zł (poprzednio 144 zł), a zatem po odliczeniu od należnej renty kwoty 1.033 zł (80zł+800zł+153zł) renta za okres od listopada 2014 roku do 31 grudnia 2014 roku wyniosła 9.267 zł miesięcznie – łącznie 18.534 zł.

Od stycznia 2015 roku W. O. otrzymywała zwiększoną kwotę świadczenia pielęgnacyjnego – 1.200 zł (poprzednio 800 zł) oraz dodatku do zasiłku rodzinnego – 100 zł (poprzednio 80 zł), co z kolei powodowało, że od renty należało odliczyć kwotę 1.453 zł. Należna renta za okres od stycznia 2015 roku do 30 września 2015 roku wynosiła 8.747 zł miesięcznie – łącznie 79.623 zł.

Od października 2015 roku wysokość świadczenia pielęgnacyjnego wzrosła o 100 zł (wyniosła 1.300 zł), a łączna kwota świadczeń podlegających odliczeniu wynosiła w okresie od października 2015 roku do 30 października 2016 roku wynosiła 1.553 zł. Należna powódce renta za ten okres wynosi 8.747 zł miesięcznie (10.300zł - 1.553zł) – łącznie 113.711 zł.

Od listopada 2016 roku dodatek do zasiłku rodzinnego wynosił 110 zł. Łączna kwota świadczeń, o którą należało pomniejszyć ustaloną rentę, wynosiła 1563 zł, natomiast należna renta za okres od listopada 2016 roku do 31 grudnia 2016 roku wynosiła 8.737 zł miesięcznie – łącznie 17.474 zł.

Od stycznia 2017 roku świadczenie pielęgnacyjne było wypłacane W. O. w kwocie po 1.406 zł miesięcznie. Otrzymywała też dodatek do zasiłku rodzinnego w kwocie 110 zł, a powódka otrzymywała zasiłek w kwocie 153 zł. Łączna wysokość świadczeń wynosiła 1.669 zł, a renta za okres od stycznia 2017 roku do 31 października 2017 roku 8.631 zł miesięcznie – łącznie 86.310 zł.

Od zasądzonych kwot renty sąd zasądził odsetki ustawowe od dnia 6. każdego miesiąca do dnia 31 grudnia 2015 roku oraz odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty – zgodnie z żądaniem powódki, która wnosiła o zasądzenia renty do dnia 5. każdego miesiąca.

Odnośnie żądania renty miesięcznej z tytułu zwiększonych potrzeb począwszy od listopada 2017 roku i na przyszłość Sąd Okręgowy ustalił, że bieżąca renta wynosi 10.300 zł. Na kwotę tę składają się następujące potrzeby powódki: zajęcia logopedyczne - 800 zł, terapia pedagogiczna – 250 zł, hipoterapia- 250 zł, obuwie 140 zł (1.600 zł rocznie), rehabilitacja ruchowa - 1.600 zł, stomatolog – 50 zł, okulary – 50 zł (600 zł rocznie), rehabilitacja kręgosłupa – 200 zł, turnusy rehabilitacyjne - 1.700 zł (20.000 zł rocznie), paliwo na dojazdy – 800 zł, opieka – 4.300 zł, basen – 20 zł, porady lekarskie – 70 zł, nakładki sedesowe – 30 zł, leki przeciwpadaczkowe – 10 zł, badania lekarskie – 10 zł, dieta-produkty typu activia – 20 zł.

Przy ustaleniu renty sąd posiłkował się przepisem art. 322 k.p.c. i ustalił jej wysokość według swojej oceny – po rozważeniu wszystkich okoliczności niniejszej sprawy. Koszty poszczególnych potrzeb różniące się w skali miesięcy np. w stosunku do terapii pedagogicznej (od 165 zł do 385 zł), hipoterapii (od 360 zł do 1.035 zł ), rehabilitacji ruchowej (od 1.330 zł do 2.200 zł) sąd przyjął jako średnie wartości mając na uwadze załączone do akt rachunki, faktury i paragony. W stosunku do pozostałych wydatków miał na uwadze twierdzenia opiekuna prawnego powódki oraz załączone do akt rachunki.

Opiekę osób trzecich należało ustalić w wymiarze 16 godzin dziennie. Niewątpliwie powódka wymaga przez cały czas opieki, ale należy uwzględnić, iż oprócz aktywności w ciągu dnia, odpoczywa w nocy i nie wymaga już takiej opieki. Wprawdzie matka powódki w nocy również czuwa nad jej bezpieczeństwem i pomaga jej w przykryciu kołdrą, pójściu do toalety, niemniej jednak czynności te nie pochłaniają tyle czasu ani też nie wymagają takiego zaangażowania jak opieka dzienna. W związku z tym zasadnym jest sprawowanie koniecznej opieki nad powódką przez okres 16 godzin. Odnosząc się do wyliczenia stawki godzinowej sąd wskazał, że nie ma podstaw, aby stosować podwójną stawkę w święta i weekendy, ani też aby odwoływać się do średniego miesięcznego wynagrodzenia zwiększonego o 200% (k.225) i pomniejszonego o wartość otrzymywanego świadczenia z (...), ani też stawki opieki w wysokości 12 zł pobieranej przez podmioty świadczące usługi w tym zakresie (na co wskazywał pełnomocnik powódki k.983-984, zaświadczenie k.999, pisma k.1000-1006). Sąd przyjął, że podstawą wyliczenia kosztów opieki powinna być stawka godzinowa za opiekę i winna wynosić 9 zł, która jest najbardziej odpowiednia w przypadku niniejszej sprawy i zwykle w takiej wysokości jest stosowana, gdy pomoc jest świadczona przez osoby najbliższe.

Sąd nie uwzględnił wśród zwiększonych potrzeb powódki wydatków na amortyzację samochodu, na rozmowy telefoniczne oraz ryczałtu na dodatkowe dojazdy, albowiem koszty te nie zostały udokumentowane co do ich wysokości, a nadto uznano je za nieuzasadnione. Zdaniem Sądu Okręgowego wątpliwe były wydatki na rozmowy telefoniczne, zwłaszcza, że przebieg leczenia powódki jest cykliczny i wobec tego należy przyjmować, że zwykle wizyty są umawiane, planowane z góry w czasie odbywania wizyty i nie istnieje każdorazowa potrzeba ich uzgadniania. W odniesieniu do ryczałtu na dodatkowe dojazdy wskazać należy, że koszty dojazdów (paliwo) zostały zaliczone do renty i nie podstaw, aby jeszcze dodatkowo do zwiększonych potrzeb zaliczać ryczałt, ani też amortyzację samochodu.

Pełnomocnik powódki przy żądaniu renty od kwietnia 2017 roku i na przyszłość wskazał, że została ustalona po pomniejszeniu o świadczenia z (...) i ZUS [(13.056,96 zł. - 153 zł (zasiłek pielęgnacyjny) – 1.406 zł (świadczenie pielęgnacyjne) - 110 zł (dodatek do zasiłku rodzinnego) - 724,40 zł (renta z ZUS)]. Sąd podkreślił jednak, że odliczeniu podlegają jedynie świadczenia z (...), o czym wspomniano wyżej. Renta socjalna została przyznana powódce z tytułu całkowitej niezdolności do pracy. Roszczenie powódki zgłoszone w tym postępowaniu dotyczy renty na zwiększone potrzeby, które jest innym świadczeniem związanym z dodatkowymi wydatkami na skutek uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia. Powódka nie żądała renty z tytułu utraty zdolności do pracy, przy rozpoznawaniu którego to żądania możliwe byłoby odliczenie renty socjalnej z ZUS.

Roszczenie renty w kwotach przewyższających ustalone powyżej jako niezasadne podlegało oddaleniu (pkt III wyroku).

O odsetkach od zadośćuczynienia i renty z pkt I. 2.i 3. Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c. Powódka swoje żądanie zapłaty dodatkowego zadośćuczynienia w kwocie 1.500.000 zł i renty w kwocie po 15.000 zł zgłosiła pozwanemu ubezpieczycielowi w dniu 5 marca 2013 roku. Pomimo, że pełnomocnik powódki wyznaczył 7 dniowy termin na spełnienie roszczenia, to należy uwzględnić treść art. 817 § 1 k. c. Termin spełnienia świadczenia dla ubezpieczyciela w myśl art. 817 § 1 k.c. wynosił 30 dni od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku. Dla pozwanego termin 30-tu dni upływał zatem z dniem 4 kwietnia 2013 roku. Dlatego też nie spełniając świadczenia na rzecz powódki do dnia 4 kwietnia 2013 roku, od dnia następnego, to jest od 5 kwietnia 2013 roku, pozwany pozostawał w opóźnieniu z jego spełnieniem. Za opóźnienie zaś należą się odsetki ustawowe od zasądzonego zadośćuczynienia i renty. Stąd też sąd zasądził te świadczenia wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 5 kwietnia 2013 roku. W tej sytuacji zbędne było odnoszenie się do zgłoszonego przez pozwanego zarzutu przedawnienia odsetek od zadośćuczynienia od dnia 16 czerwca 2003 roku.

Opierając się na orzecznictwie sądowym (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dn. 6 grudnia 2013 roku, I ACa 736/13) Sąd Okręgowy nie podzielił stanowiska pozwanego, iż odsetki należy naliczać od daty wyrokowania. Sąd wskazał, że roszczenie o zadośćuczynienie, odszkodowanie i rentę ma bezterminowy charakter i staje się wymagalne niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do spełnienia świadczenia po myśli art. 455 k.c. Stan wymagalności oznacza prawo domagania się przez wierzyciela spełnienia świadczenia. Stosownie do art. 481 § 1 k.c. jeżeli dłużnik opóźnia się z dopełnieniem tego obowiązku w terminie wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Opóźnienie wszak jest stanem obiektywnym niezależnym od winy. Oceny tej nie zmienia art. 363 § 2 k.c., skoro wierzyciel dopełnił we właściwym czasie czynności pozwalających na zmianę zobowiązania bezterminowego w terminowe i dostosował swe roszczenie do rozmiarów krzywdy istniejącej już w dacie wezwania dłużnika do zapłaty. W ostatnim czasie w orzecznictwie Sądu Najwyższego zdecydowanie przyjmuje się pogląd, zgodnie z którym zadośćuczynienie, odszkodowanie i renta , w rozmiarze, w jakim należy się ono wierzycielowi w dniu, w którym dłużnik ma je zapłacić (art. 455 k.c.), powinno być oprocentowane z tytułu opóźnienia (art. 481 § 1 k.c.) od tego dnia, a nie dopiero od daty zasądzenia odszkodowania (por. wyroki Sądu Najwyższego z dn. 10 lutego 2000 r. II CKN 725/98 OSNC 2000/9 poz. 158; z dn. 8 sierpnia 2001 r. I CKN 18/99 OSNC 2002/5 poz. 64; z dn. 30 stycznia 2004 r. I CK 131/2003 OSNC 2005/2 poz. 40 i z dn. 16 lipca 2004 r. I CK 83/2004 Monitor Prawniczy 2004/16 str. 726). Obecnie funkcja kompensacyjna odsetek znów przeważa nad ich funkcją waloryzacyjną. Nie ma przy tym znaczenia, że przyznanie zadośćuczynienia jest fakultatywne i zależy od uznania sądu oraz poczynionej przez niego oceny konkretnych okoliczności, poszkodowany bowiem może skierować roszczenie o zadośćuczynienie bezpośrednio do osoby ponoszącej odpowiedzialność deliktową (wyrok SN z dn. 28 czerwca 2005r. I CK 7/2005 LexPolonica nr 1526282). Jeżeli sprawca szkody uważa, że dochodzone przez poszkodowanego odszkodowanie jest wygórowane, to może zapłacić świadczenie w wysokości ustalonej przez siebie. W takim wypadku spełnia świadczenie z zastrzeżeniem zwrotu. Jeżeli bowiem okaże się, że odszkodowanie w ogóle nie przysługuje poszkodowanemu albo przysługuje w mniejszej wysokości, wówczas, po orzeczeniu sądu, sprawca szkody może żądać zwrotu całego świadczenia albo jego nadpłaty. Jeżeli natomiast okaże się, że zapłacone świadczenie jest w niższej wysokości od orzeczonego przez sąd, to osoba odpowiedzialna za szkodę ma obowiązek pokryć niedopłatę oraz uiścić odsetki od tej niedopłaty, o ile poszkodowany będzie ich żądał (wyrok SN z dn. 18.02.2010r. II CSK 434/2009).

Sąd ustalił również odpowiedzialność pozwanego za ewentualne przyszłe skutki przedmiotowego zdarzenia, jakie mogą ujawnić się u powódki w przyszłości. Żądanie pozwu w tym zakresie oparte było na art. 189 k.p.c. Strona powodowa ma interes prawny w ustaleniu tej odpowiedzialności, nie jest bowiem wykluczone wystąpienie odległych w czasie, innych skutków jakich doznała powódka w wyniku wypadku komunikacyjnego w dniu 3 kwietnia 2001 roku. Cechą immanentną szkód przyszłych jest bowiem to, że w chwili orzekania nie daje się ustalić ich istnienia, a czasem nawet przewidzieć ich wystąpienia w przyszłości. Także uwzględnienie żądania w zakresie zadośćuczynienia nie stoi na przeszkodzie ustaleniu odpowiedzialności za inne, nie będące przedmiotem rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie, szkody mogące powstać w przyszłości. Stanowisko to znajduje potwierdzenie w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia 1970 roku w sprawie III PZP 34/69, gdzie wskazano, że „w sprawie o naprawienie szkody wynikłej z uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia zasądzenie określonego świadczenia nie wyłącza jednoczesnego ustalenia w sentencji wyroku odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące powstać w przyszłości z tego samego zdarzenia” (opubl. w OSN 1970, Nr 12, poz. 217). W niniejszej sprawie z opinii biegłych wynika, że rokowanie co do całkowitego wyleczenia powódki są niekorzystne, blizny glejowe u powódki nie zanikną i zawsze będzie istnieć ognisko(-a) padaczkowo-rodne, wymaga ona rehabilitacji zarówno ruchowej jak i neuropsychologicznej w takim zakresie, aby utrzymać możliwość jej pielęgnacji zapobiegając tworzeniu nieodwracalnych przykurczy. W związku z tym należało przyjąć, że w przyszłości mogą wystąpić u powódki szkody zdrowiu i dlatego zasadnym jest ustalenie odpowiedzialności strony pozwanej za skutki zdarzenia jakiemu powódka uległa w dniu 3 kwietnia 2001 roku.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c. dokonując ich stosunkowego rozliczenia przy przyjęciu, że powódka wygrała sprawę w 73%.

Nieuiszczone koszty sądowe wyniosły 106.052,42 zł (opłata sądowa od pozwu : 100.000 zł + wydatek na opinię 6.052,42 zł) i na zasadzie art. 100 k.p.c. w zw. z art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych zostały pobrane od pozwanego. Pozwanemu zwrócono też niewykorzystaną część zaliczki.

Apelację od powyższego wyroku wniosły obie strony.

Powódka K. O. (1) zaskarżyła wyrok w części oddalającej powództwo o zapłatę odsetek od kwoty 200.000 zł zadośćuczynienia (pkt III wyroku) oraz w zakresie wysokości kosztów procesu (pkt I pdpkt 5 wyroku) zarzucając mu:

1.  naruszenie przepisu art. 481 § 1 k.c. w związku z art. 359 k.c. poprzez brak zasądzenia odsetek za opóźnienie liczonych od kwoty 200.000 zł uiszczonej tytułem zadośćuczynienia dopiero w toku procesu;

2.  naruszenie art. 98 § 1 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i błędne uznanie, że pozwany wygrał sprawę w zakresie kwoty 200.000 zł w sytuacji, gdy pozwany uiścił tę kwotę dopiero po wytoczeniu powództwa, czym dał powód do jego wytoczenia w tym zakresie, co uzasadnia uznanie pozwanego za przegrywającego sprawę w zakresie tej kwoty i rozliczenie tej przegranej przy ustaleniu wysokości kosztów, według zasady odpowiedzialności za wynik procesu.

Powołując się na te zarzuty skarżąca wniosła o:

1.  zmianę wyroku w zaskarżonej części poprzez:

- zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki odsetek ustawowych za opóźnienie liczonych od kwoty 200.000 zł za okres od dnia 5 kwietnia 2013 roku do dnia 18 kwietnia 2017 roku, co stanowi kwotę 79.167,12 zł,

- zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki dodatkowo kwoty 2.055,50 zł tytułem częściowego zwrotu kosztów procesu;

2.  zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Pozwany (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. zaskarżył wyrok w części, to jest:

co do punktu I.1. w zakresie kwoty 600.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 5 kwietnia 2013 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku oraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty,

punkty I.1., I.2., I.3., I.4. w zakresie zasądzającym ponad aktualną sumę ubezpieczenia, to jest ponad kwotę 1.555.542,81 zł,

punkt 1.5. i IV.

W piśmie procesowym z dnia 4 stycznia 2018 roku stanowiącym uzupełnienie apelacji pozwany wskazał, iż zaskarżenia punktu I.4. wyroku oraz punktu II wyroku dotyczy części, w jakiej sąd nie ograniczył literalnie, poprzez dodanie odpowiedniego postanowienia, odpowiedzialności pozwanego za skutki zdarzenia z dnia 3 kwietnia 2001 roku do aktualnej sumy ubezpieczenia.

Skarżący zarzucił zaskarżonemu wyrokowi:

- naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik postępowania, to jest:

a)  art. 319 k.p.c. poprzez pominięcie ograniczenia odpowiedzialności (...) SA do aktualnej wysokości sumy ubezpieczenia, to jest do kwoty 1.555.542,50 zł, przy czym w związku z częściową realizacją wyroku sądu pierwszej instancji, kwota ta ulegnie zmianie,

b)  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego w sposób sprzeczny z zasadami logiki i doświadczeniem życiowym i w konsekwencji przyjęcie, że adekwatnym zadośćuczynieniem na rzecz powódki jest kwota 1.300.000 zł, podczas gdy mając na uwadze okoliczności sprawy oraz stan zdrowia powódki zadośćuczynieniem spełniającym swoją kompetencyjną rolę jest kwota 700.000 zł;

c)  art. 227 k.p.c. z związku z art. 217 § 2 k.p.c. i art. 278 §1 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku pozwanego o dopuszczenie dowodu z drugiej uzupełniającej pisemnej opinii instytutu i uznanie, że opinia instytutu jest wszechstronna i została uzupełniona w zakresie kwestii podnoszonych przez pozwanego, podczas gdy uzupełniająca opinia instytutu nie zawiera precyzyjnych odpowiedzi na zagadnienia podnoszone przez pozwanego, mające kluczowe znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy;

- naruszenie prawa materialnego, to jest :

a)  art. 822 § 1 i 2 k.c., art. 824 § 1 k.c. poprzez pominiecie faktu, że stosownie do zawartej umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej pozwany (...) SA odpowiada do wysokości sumy ubezpieczenia, której aktualne wysokości w formie wydruków z systemu pozwanego były przedkładane sądowi na rozprawach, stanowiącej na dzień pisania apelacji kwotę 1.555.542,50 zł, a tym samym zasądzenie od pozwanego kwoty przekraczającej granice odpowiedzialności ubezpieczyciela oraz poprzez zasądzenie renty na przyszłości i ustalenie odpowiedzialności pozwanego za dalsze mogące wystąpić w przyszłości skutki zdarzenia, bez ograniczenia odpowiedzialności pozwanego,

b)  przepisu § 10 ust. 4 rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 24 marca 2000r. w sprawie ogólnych warunków obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów poprzez nieograniczenie odpowiedzialności pozwanego do wysokości sumy ubezpieczenia i zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki świadczeń, uwzględniwszy wcześniejsze wypłaty, ponad ustaloną w umowie sumę gwarancyjną 2.499.000 zł oraz poprzez zasądzenie renty na przyszłości i ustalenie odpowiedzialności pozwanego za dalsze mogące wystąpić w przyszłości skutki zdarzenia, bez ograniczenia odpowiedzialności pozwanego,

c)  art. 445 § 1 k.c. poprzez przyjęcie, że adekwatnym zadośćuczynieniem na rzecz powódki jest kwota 1.300.000 zł, podczas gdy, mając na uwadze okoliczności sprawy i stan zdrowia powódki, owa kwota jest znacznie zawyżona, a zadośćuczynieniem spełniającym swą kompensacyjną rolę jest kwota 700.000 zł.

Powołując się na te zarzuty skarżący wniósł o:

1.  zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w zaskarżonej części oraz ograniczenie odpowiedzialności pozwanego za skutki wypadku z dnia 3 kwietnia 2001 roku do aktualnej wysokości sumy gwarancyjnej – na dzień 13 grudnia 2017 roku jest to kwota 1.555.542,50 zł – pozwany zastrzegł sobie prawo do złożenia informacji w przedmiocie wysokości sumy ubezpieczenia aktualnej na dzień rozprawy apelacyjnej, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji;

2.  zastrzeżenie w sentencji wyroku prawa pozwanego do powoływania się w postępowaniu egzekucyjnym na okoliczność spełnienia świadczenia z punktu I.3. wyroku w wykonaniu postanowienia Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 29 listopada 2013 roku w przedmiocie udzielenia zabezpieczenia, w zakresie kwoty 362.610 zł;

3.  zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu w pierwszej instancji stosownie do wyniku sprawy oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów postepowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Strona pozwana wniosła również o zasądzenie kosztów procesu w związku z apelacją powódki.

W odpowiedzi na apelację pozwanego powódka wniosła o jej oddalenie i zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego za II instancję oraz podniosła zarzut waloryzacji sumy ubezpieczenia.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja powódki K. O. (1) w zasadniczej części jest uzasadniona.

Powódka nie kwestionując przyjętej przez sąd wysokości zadośćuczynienia, jako odpowiedniej sumy rekompensującej doznaną przez nią krzywdę i zaliczenia na jej poczet kwot wypłaconych przez ubezpieczyciela, w tym kwoty 200.000 zł wypłaconej już w toku niniejszego postępowania, wskazała, iż po tej wpłacie nie zrezygnowała ze związanego z tą kwotą roszczenia ubocznego, czyli roszczenia o odsetki za opóźnienie w zapłacie tej kwoty.

Analizując stanowisko procesowe powódki, zawarte zarówno w pismach procesowych składanych przez jej pełnomocnika jak i w ustnych wystąpieniach na rozprawie, uznać należy, iż powódka aż do zamknięcia rozprawy, po której nastąpiło wydanie wyroku, popierała żądanie w postaci zmodyfikowanej pismem procesowym z dnia 5 kwietnia 2017 roku, czyli w zakresie zadośćuczynienia dochodziła zasądzenia kwoty 1.426.200 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 16 czerwca 2003 roku do dnia zapłaty. Powódka nie zrezygnowała zatem ani z roszczenia o zapłatę kwoty 200.000 zł zadośćuczynienia, ani z roszczenia o zapłatę odsetek ustawowych związanych z opóźnieniem w zapłacie tej części świadczenia o zadośćuczynienie.

Sąd Okręgowy uznał za uzasadnione roszczenie o zadośćuczynienie do wysokości 1.300.000 zł i zaliczył na jego poczet m.in. wypłatę dokonaną w trakcie trwania niniejszej sprawy. Ponad zasądzoną kwotę zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami i ustawowymi odsetkami za opóźnienie żądanie w zakresie zadośćuczynienia zostało oddalone.

Rozstrzygniecie to pozostaje błędne w zakresie roszczenia powódki o odsetki ustawowe i odsetki ustawowe za opóźnienie liczone od kwoty 200.000 zł za okres od przyjętego przez sąd opóźnienia w jej zapłacie, czyli od dnia 5 kwietnia 2013 roku, do daty faktycznej zapłaty, czyli do dnia 18 kwietnia 2017 roku. Zgodzić należy się z apelującą, iż zapłata części roszczenia głównego w toku postępowania nie zwalnia pozwanego z obowiązku zapłaty odsetek za opóźnienie związanych z uregulowaną kwotą, o ile oczywiście strona powodowa żądanie swoje w tym zakresie popiera. Nie może zaś budzić wątpliwości, iż powódka nie cofnęła, ani nie ograniczyła swojego żądania w tym zakresie.

Dlatego też stosownie do przepisu art. 481 § 1 k.c. należą jej się odsetki ustawowe za opóźnienie liczone od kwoty 200.000 zł od dnia 5 kwietnia 2013 roku do dnia faktycznej zapłaty. Oddalenie żądania pozwu w tym zakresie nastąpiło z naruszeniem powyższego przepisu prawa materialnego.

Z tych względów, z apelacji powódki Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżone rozstrzygniecie w punkcie III zasądzając dodatkowo na rzecz K. O. (1) odsetki ustawowe za opóźnienie liczone od kwoty 200.000 zł od dnia 5 kwietnia 2013 roku do dnia 18 kwietnia 2017 roku i oddalając powództwo w pozostałej części, z pozostawieniem rozstrzygnięcia o nieobciążaniu powódki nieuiszczonymi kosztami sądowymi w tym zakresie.

W pozostałej części, czyli w części dotyczącej rozstrzygnięcia o kosztach procesu w pierwszej instancji, apelacja powódki jest niezasadna i podlega oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

Podkreślić należy, iż powódka pomimo zapłaty przez pozwanego w toku procesu kwoty 200.000 zł na poczet zadośćuczynienia, konsekwentnie popierała żądanie pozwu w niezmienionej postaci, a zatem również w zakresie żądania tejże kwoty. W tej sytuacji prawidłowo Sąd Okręgowy uznał powódkę za stronę przegrywająca w tym zakresie. Nie zmienia tej oceny okoliczność, że powyższa zapłata dokonana została w toku procesu, skoro powódka po jej dokonaniu nie zmodyfikowała swojego żądania i nie cofnęła powództwa w tej części. Powoływane przez apelującą orzeczenia Sądu Najwyższego oraz sądów powszechnych dotyczące uznania pozwanego, który spełnił dochodzone świadczenie w toku procesu, za stronę przegrywającą proces, dotyczą sytuacji rozliczenia kosztów procesu w przypadku cofnięcia powództwa przez stronę powodową po zapłacie dokonanej w toku procesu. Nie mają zatem zastosowania do stanu faktycznego niniejszej sprawy, w którym strona powodowa nie zmodyfikowała swojego żądania po częściowym zaspokojeniu przez pozwanego.

Rozliczenie przez Sąd Okręgowy kosztów procesu pomiędzy stronami jest więc prawidłowe, a zarzut naruszenia przepisu art. 98 § 1 k.p.c. całkowicie chybiony.

Odnosząc się natomiast do apelacji strony pozwanej w pierwszej kolejności zająć należy się tą jej częścią, która kwestionuje rozstrzygniecie Sądu I instancji w zakresie wysokości przyjętej kwoty zadośćuczynienia za krzywdę doznaną przez powódkę na skutek zdarzenia z dnia 3 kwietnia 2001 roku.

W tej części apelacja (...) Spółki Akcyjnej pozostaje nieuzasadniona.

Odnosząc się w pierwszym rzędzie do zarzutu naruszenia prawa procesowego, a mianowicie przepisu art. 233 § 1 k.p.c. poprzez sprzeczną z zasadami logiki i doświadczeniem życiowym ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego, wskazać należy na chybiony charakter tego zarzutu.

Sąd Apelacyjny podziela w całości ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego i przyjmuje je za własne. Ustalenia te dokonane zostały w oparciu o dowody przeprowadzone w pierwszej instancji, których ocena dokonana została bez przekroczenia ram swobodnej oceny dowodów zakreślonych przepisem art. 233 § 1 k.p.c.

Podkreślić należy, iż skuteczne zakwestionowanie tej swobody wymaga od skarżącego wykazania, że w następstwie istotnych błędów logicznego rozumowania bądź sprzeniewierzenia się zasadom doświadczenia życiowego albo też pominięcia dowodów prowadzących do wniosków odmiennych, niż przyjęte przez sąd orzekający, ocena dowodów była oczywiście błędna lub rażąco wadliwa. Bezspornym jest zatem, że skuteczność zarzutu naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 233 § 1 k.p.c. uzależniona jest od wykazania, iż sąd ten uchybił określonym zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego przy ocenie konkretnych dowodów, albowiem jedynie to może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Tym samym, niewystarczające jest przekonanie pozwanych o innej niż przyjął to sąd doniosłości poszczególnych dowodów w sprawie i ich odmiennej ocenie niż ocena Sądu Okręgowego (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dn. 10.04.2000r., V CKN 17/00 i z dn. 6.11.1998 r., III CKN 4/98).

Prawidłowe postawienie zarzutu z art. 233 § 1 k.p.c. wymagało zatem od skarżącego wskazania konkretnego dowodu przeprowadzonego w sprawie, którego zarzut ten dotyczy i podania, w czym upatrują wadliwą jego ocenę. Nie jest nim inna ocena tych samych dowodów przeprowadzona przez skarżącego. Jeśli bowiem z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne (tak również SN w wyroku z dn. 27.09.2002r, II CKN 817/00).

W ocenie Sądu Apelacyjnego, pozwany w treści swojej apelacji nie wykazał zaistnienia tak opisanych uchybień, a zatem nie dowiódł, iż doszło do naruszenia przez Sąd Okręgowy przepisu art. 233 § 1 k.p.c.

W zakresie tego zarzutu apelacja pozwanego sprowadza się do zakwestionowania dokonanej przez Sąd I instancji oceny dowodu z opinii instytutu w części dotyczącej ustalenia przez biegłych zakresu uszczerbku na zdrowiu doznanego przez powódkę wskutek wypadku komunikacyjnego z kwietnia 2001 roku, a w szczególności nieuwzględnienia wniosku strony pozwanej o dopuszczenie dowodu z kolejnej uzupełniającej opinii tegoż instytutu, co zdaniem skarżącego nastąpiło nadto z naruszeniem przepisów art. 227 k.p.c. z związku z art. 217 § 2 k.p.c. i art. 278 §1 k.p.c.

Sąd Apelacyjny w pełni podziela pogląd sądu orzekającego w pierwszej instancji co do braku podstaw do zasięgania w niniejszej sprawie kolejnej pisemnej opinii biegłych z (...) J. w K. (opinii instytutu).

Przypomnieć należy, iż pozwany zakład ubezpieczeń po wydaniu przez instytut opinii w niniejszej sprawie, złożył na piśmie określone zastrzeżenia do tej opinii sprowadzające się w zasadzie do dwóch kwestii, a mianowicie wyjaśnienia przyczyn niezakwalifikowania uszczerbku na zdrowiu doznanego przez powódkę jako uszczerbku opisanego w pkt 9a, czyli jako encefalopatii, w której - zdaniem pozwanego - zawierały się wszystkie zaburzenia i deficyty występujące u powódki, a które wynikały z uszkodzenia jednego tylko narządu – ośrodkowego układu nerwowego oraz wyjaśnienia kwestii padaczki pourazowej, która – zdaniem pozwanego – u powódki nie występuje wobec braku napadów padaczkowych od 5 lat.

Obie te kwestie były przedmiotem wyjaśnień biegłych w pisemnej opinii uzupełniającej z dnia 18.11.2016r. W opinii tej biegli wskazali przyczyny, dla których każde z następstw wypadku występujących u powódki zakwalifikowali jako odrębny trwały uszczerbek na zdrowiu oraz uzupełnili swoje wywody w zakresie możliwości ustąpienia u powódki padaczki pourazowej. Wprawdzie rzeczywiście w opinii uzupełniającej znalazło się sformułowanie wykraczające poza przedmiot opiniowania i kompetencje biegłych, a oceniające koncepcję zaprezentowaną przez pozwanego w piśmie zawierającym uwagi do opinii instytutu jako „sofizmat mający na celu ograniczenie rekompensaty powódce”, jednakże stwierdzenie to pozostaje bez wpływu na poprawność opinii uzupełniającej. Przy czym jako sformułowanie wykraczające poza kompetencje biegłych uznać należy jedynie tę część powyższej frazy, która odnosi się do intencji pozwanego posłużenia się sofizmatem w swoim piśmie procesowym. Sama zaś opinia biegłych o wywodzie pozwanego dotyczącym uszczerbku na zdrowiu powódki w następstwie wypadku jako sofizmacie (czyli rozumowaniu pozornie poprawnym, ale w istocie zawierającym rozmyślnie utajone błędy logiczne lub świadomym dowodzeniem nieprawdy) mieści się w dozwolonej formie wypowiedzi biegłych na temat kwestii medycznych poruszanych przez stronę kwestionującą prawidłowość opinii biegłych.

Oczywiście opinia uzupełniająca instytutu pozostawała niesatysfakcjonująca dla strony pozwanej, jednakże samo to nie stanowi podstawy do uwzględnienia kolejnego wniosku o uzupełnienie opinii instytutu.

Podkreślić należy, iż sąd ma obowiązek dopuszczenia dowodu z dalszej opinii biegłego (tutaj instytutu), gdy zachodzi taka potrzeba, a więc wtedy, gdy opinia, którą dysponuje, zawiera istotne luki, bo nie odpowiada na postawione tezy dowodowe, jest niejasna, czyli nienależycie uzasadniona lub nieweryfikowalna, to jest gdy przedstawiona przez eksperta analiza nie pozwala organowi orzekającemu skontrolować jego rozumowania co do trafności jego wniosków końcowych (por. m.in. postanowienia Sądu Najwyższego z dn. 19.08.2009 r., I CKN 1170/98, z dn. 7.11.2000 r., III CSK 7/09, wyroki Sądu Najwyższego z dn. 15.11.2002 r., V CKN 1354/00, z dn. 13.05.2009 r., IV CSK 26/09). Za ugruntowane w orzecznictwie uznać należy również stanowisko, iż żądanie ponowienia lub uzupełnienia dowodu z opinii biegłych jest bezpodstawne, jeżeli sąd uzyskał od biegłych wiadomości specjalne niezbędne do merytorycznego i prawidłowego orzekania. Sąd nie jest obowiązany do uwzględniania kolejnych wniosków dowodowych strony tak długo, aż udowodni ona korzystną dla siebie tezę i pomija je od momentu dostatecznego wyjaśnienia spornych okoliczności sprawy (tak Sąd Najwyższy w wyrokach z dn. 9.01.2012 r., I UK 200/11; z dn. 20.10.1999 r., II UKN 158/99; z dn.19 marca 1997 r., III CKN 211/97). Jeżeli w odniesieniu do ustaleń faktycznych wymagających specjalistycznej wiedzy sąd zasięgnął opinii biegłych, to ewentualne powołanie jeszcze innych biegłych lub uzupełnienie już wydanej opinii można by uznać za powinność sądu tylko wtedy, gdy istniejąca opinia nadal budzi istotne i nie dające się usunąć wątpliwości (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dn. 16.12.1998 r., II UKN 396/98).

Podsumowując, potrzeba uzupełnienia opinii biegłego/instytutu naukowego powinna wynikać z okoliczności sprawy, a nie z samego niezadowolenia strony z dotychczas złożonej opinii.

W niniejszej sprawie zgodzić należy się z Sądem Okręgowym, iż dalsze kwestionowanie przez pozwanego opinii instytutu oparte było wyłącznie na jego własnych przekonaniach, nie wskazywało zaś na luki w wydanej opinii głównej czy uzupełniającej, jej niejasność, nieweryfikowalność, niespójność lub błędy logiczne czy metodologiczne. W tej sytuacji nieuwzględnienie przez Sąd Okręgowy wniosku pozwanego o kolejne uzupełnienie opinii było prawidłowe i nie naruszało ani przepisu art. 233 § 1 k.p.c., ani pozostałych wskazanych w apelacji przepisów postępowania.

W zakresie zarzutu naruszenia przepisu art. 278 § 1 k.p.c. wyjaśnić jeszcze należy, iż do jego potencjalnego naruszenia mogłoby dojść tylko wtedy, gdyby sąd samodzielnie wypowiedział się w kwestiach wymagających wiadomości specjalnych, z pominięciem dowodu z opinii biegłego. W przedmiotowej sprawie sytuacja taka nie miała miejsce, jako że dokonując ustaleń faktycznych w zakresie urazów doznanych przez powódkę wskutek wypadku z dnia 3 kwietnia 2001 roku, ich następstw oraz związanego z tym uszczerbku na zdrowiu Sąd I instancji oparł się na kolektywnej opinii wydanej przez biegłych działających w ramach instytutu naukowego.

W konsekwencji ocena materiału dowodowego dokonana przez Sąd Okręgowy nie przekracza ram zakreślonych przepisem art. 233 § 1 k.p.c. Skarżący nie wykazał ani pogwałcenia zasad logicznego rozumowania i właściwego kojarzenia faktów w ocenie dowodów dokonanej przez tenże sąd, ani też sprzeczności tego rozumowania z zasadami doświadczenia życiowego.

Jeszcze raz podkreślić należy, iż w zakresie tego zarzutu cała apelacja opiera się na odmiennej ocenie dowodu z opinii instytutu naukowego i zarzucie błędnego nieuwzględnienia wniosku o dopuszczenie dowodu z kolejnej uzupełniającej opinii instytutu, które to zarzuty – ze wskazanych wyżej przyczyn – pozostają nietrafne. To apelujący dokonuje zatem całkowicie subiektywnej oceny materiału dowodowego, a jego wywody w tym zakresie stanowią jedynie nieuprawnioną polemikę z ustaleniami sądu.

W konsekwencji Sąd pierwszej instancji poprawnie zakreślił podstawę faktyczną rozstrzygnięcia, dlatego też ocena podniesionego w apelacji pozwanego zarzutu naruszenia prawa materialnego w postaci przepisu art. 445 § 1 k.c. dokonana musi być w oparciu o poczynione w niniejszej sprawie – i skutecznie niezakwestionowane – ustalenia faktyczne.

Mając za podstawę rozstrzygnięcia ustalone przez siebie fakty Sąd Okręgowy dokonał prawidłowej ich oceny prawnej, którą to ocenę Sąd Apelacyjny w pełni podziela. Tym samym podniesiony w apelacji zarzut naruszenia prawa materialnego pozostaje całkowicie chybiony.

W pierwszej kolejności podkreślić należy, iż określenie wysokości zadośćuczynienia wskazanego w powyższym przepisie pozostawione zostało uznaniu sądu orzekającego w sprawie. Ustawodawca wskazał jedynie, że suma pieniężna przyznana tytułem zadośćuczynienia ma być „odpowiednia”, nie sprecyzował jednak zasad ustalania jej wysokości. Nie ulega wątpliwości, że o rozmiarze należnego zadośćuczynienia decyduje rozmiar doznanej krzywdy, zadośćuczynienie ma bowiem na celu naprawienie szkody niemajątkowej, wyrażającej się doznaną krzywdą w postaci cierpień fizycznych i psychicznych. Nie dający się ściśle wymierzyć charakter krzywdy sprawia, że ustalenie jej rozmiaru, a tym samym i wysokości zadośćuczynienia zależy od oceny sądu, który bierze pod uwagę całokształt okoliczności każdego rozpatrywanego przypadku (por. np. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 18.09.1970r., II PR 257/70 oraz z dnia 15.07.1977 r., IV CR 266/77 i z dnia 23.04.1969 r., I PR 23/69). Od osoby odpowiedzialnej za szkodę poszkodowany powinien otrzymać sumę pieniężną, o tyle w danych okolicznościach odpowiednią, by mógł za jej pomocą zatrzeć lub złagodzić poczucie krzywdy i odzyskać równowagę związaną ze skutkami wypadku (tak m.in. wyrok SN z dnia 10.06.1999 r., II UKN 681/98, uchwała SN z dnia 8.12.1973 roku, OSNCP rok 1974, nr 10, poz. 145). Stopień uszczerbku na zdrowiu nie może być pojmowany jako jedyna przesłanka ustalenia wysokości zadośćuczynienia. Nie można też pomijać czasokresu leczenia się poszkodowanego i odczuwania dolegliwości fizycznych, uczucia krzywdy spowodowanej ułomnością, utratą przyjemności i radości z życia, szans rozwoju, nauki, uprawiania sportów, brania udziału w zabawach, samorealizacji, w praktyce utratą ogólnej zdolności do życia, a zwłaszcza do samodzielnej egzystencji w określonym czasie, czy na stałe (zob. m.in. wyrok SA w Łodzi: z dnia 7.11.2013 r., o sygn. akt I ACa 534/13, z dnia 13.12.2013 r., o sygn. akt I ACa 829/13). Kryteriami istotnymi przy ustalaniu „odpowiedniej” sumy zadośćuczynienia są również m.in.: rodzaj naruszonego dobra, zakres i rodzaj rozstroju zdrowia, wiek pokrzywdzonego, rokowania na przyszłość, konsekwencje uszczerbku na zdrowiu poszkodowanego w życiu osobistym i społecznym, stopień winy sprawcy (zob. wyrok SN z dnia 20.04.2006 r., IV CSK 99/05, wyrok SN z dnia 18.12.1975 r., I CR 862/75, wyrok SN z dnia 13.03.1973 r., II CR 50/73).

Na gruncie ocenianej sprawy Sąd Okręgowy wskazał na wszystkie okoliczności mające wpływ na rozmiar krzywdy powódki związanej z uszczerbkiem na zdrowiu doznanym wskutek wypadku w dniu 3 kwietnia 2001 roku, dokonując ich prawidłowej oceny, co w konsekwencji doprowadziło do poprawnej konkluzji, iż odpowiednią kwotą zadośćuczynienia rekompensującą tę krzywdę będzie kwota 1.300.000 zł.

Należy rozpocząć od podkreślenia oczywistej tezy, że zdrowie jest dobrem szczególnie cennym, a co za tym idzie przyjmowanie stosunkowo umiarkowanych kwot zadośćuczynienia w przypadkach ciężkich uszkodzeń ciała prowadziłoby do deprecjacji tego dobra (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 21.09.2005 r., V CK 150/05). Zatem już sam charakter naruszonego dobra powódki, jakim jest zdrowie, musi w istotny sposób rzutować na wysokość przyznanego zadośćuczynienia.

Nie budzi przy tym wątpliwości, że oceniając rozmiar doznanej krzywdy trzeba wziąć pod rozwagę całokształt okoliczności, w tym rodzaj doznanych przez poszkodowanego obrażeń i rozmiar związanych z nimi cierpień fizycznych i psychicznych, ich nasilenie i czas trwania, nieodwracalność następstw wypadku, kalectwo i jego stopień, oszpecenie, rodzaj wykonywanej pracy, szanse na przyszłość, wiek poszkodowanego, poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiową, konieczność korzystania ze wsparcia bliskich oraz inne czynniki podobnej natury (tak np. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 20.01.2014 r., I ACA 763/13).

W tym kontekście trzeba wskazać, że w chwili wypadku powódka miała niespełna trzy lata, była więc na początku swojej drogi życiowej. Tymczasem wypadek pozbawił ją nie tylko beztroskiego dzieciństwa, ale przekreślił wszelkie szanse na normalny rozwój, jaki jest udziałem każdego człowieka. Powódka nie miała typowego dla każdej fazy życia człowieka rozwoju fizycznego i psychicznego. Nie mogła cieszyć się okresem młodości, realizować swoich pasji i marzeń, nie mogła dokonać wyboru zawodu. Nie będzie mogła również podjąć żadnego zatrudnienia. W konsekwencji K. O. (1) pozbawiona została przyjemności i radości z życia, szans rozwoju, nauki, uprawiania sportów, brania udziału w zabawach, samorealizacji. W praktyce pozbawiona została także tak zwanej ogólnej zdolności do życia, a zwłaszcza do samodzielnej egzystencji i to w sposób stały.

Strona pozwana kwestionując zakres uszczerbku na zdrowiu powódki i ograniczając go do poziomu 100 % zapomina, że wskaźnik ten nie może być pojmowany jako jedyna przesłanka ustalenia wysokości zadośćuczynienia. W przedmiotowej sprawie na pierwszy plan wysuwają się bowiem następstwa doznanego urazu, takie jak głęboki niedowład czterokończynowy, upośledzenie umysłowe w stopniu umiarkowanym uniemożliwiające samodzielną egzystencję, padaczka pourazowa, uszkodzenia nerwów okoruchowych obu gałek ocznych pochodzenia ośrodkowego powodujące zeza rozbieżnego, zaburzenia równowagi znacznego stopnia uniemożliwiające samodzielne poruszanie się, afazja mieszana znacznie utrudniająca porozumiewanie się, obustronne uszkodzenia nerwu twarzowego znacznie upośledzające mimikę, uszkodzenia nerwu językowego upośledzające w znacznym stopniu ruchy, czy wreszcie uszkodzenia nerwu wzrokowego w znacznym stopniu upośledzające widzenie, które są tak poważne i jest ich takie nagromadzenie, że w praktyce czynią powódkę osobą niezdolną do samodzielnej egzystencji i pozbawiają ją możliwości czerpania radości z życia. Duże znaczenia dla określenia rozmiaru krzywdy powódki mają również nieodwracalne skutki urazu doznanego wskutek wypadku. W aktualnym stanie wiedzy medycznej powódka nie może zostać bowiem wyleczona, a prowadzone leczenie i rehabilitacja służą w zasadzie utrzymaniu istniejącego stanu jej zdrowia, w niewielkim zaś zakresie jego poprawie.

Mając zatem na uwadze charakter doznanych obrażeń, jego rozległe skutki w sferze zdrowia fizycznego i psychicznego powódki oraz nieodwracalność doznanych urazów Sąd Okręgowy prawidłowo ocenił zarówno rozmiar krzywdy powódki wywołanej wypadkiem jak i wysokość odpowiedniej sumy pieniężnej rekompensującej tę krzywdę. Sąd Apelacyjny podziela stanowisko Sądu pierwszej instancji, że zadośćuczynienie w wysokości 1.300.000 zł jest w stanie przynajmniej w części zrekompensować poszkodowanej powódce doznaną krzywdę.

Zarzuty apelacji pozwanego w części kwestionującej wysokość przyznanego zadośćuczynienia pozostają więc nieuzasadnione i stanowią wyłącznie nieuzasadnioną okolicznościami sprawy polemikę z poglądem Sądu I instancji.

Za uzasadniony uznać natomiast należało zarzut apelacji pozwanego dotyczący naruszenia przepisu art. 319 k.p.c. poprzez pominięcie ograniczenia odpowiedzialności pozwanego do aktualnej sumy ubezpieczenia, przy czym podkreślić należy, iż mimo jego zasadności nie podlegał on uwzględnieniu w sposób postulowany przez apelującego, czyli poprzez ograniczenie odpowiedzialności pozwanego do ściśle określonej kwoty pieniężnej lub poprzez oddalenie powództwa ponad aktualną sumę ubezpieczenia.

W pierwszej kolejności wskazać należy, że przewidziane w art. 319 k.p.c. zastrzeżenie, iż stronie pozwanej przysługuje prawo do powoływania się w toku postępowania egzekucyjnego na ograniczenie odpowiedzialności, sąd jest obowiązany zamieścić w wyroku z urzędu (tak SA w Lublinie w wyroku z dnia 11.02.2015 r., I ACa 738/14, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22.10.1977 r., VI CR 335/77). Uchybienie sądu pierwszej instancji polegające na niezamieszczeniu takiego zastrzeżenia może być przedmiotem zarzutów apelacyjnych, a ich uwzględnienie prowadzić będzie do zmiany wyroku w tym zakresie. Skoro bowiem zastrzeżenie prawa do powoływania się na ograniczenie odpowiedzialności następuje z urzędu, może być dokonane także w postępowaniu apelacyjnym.

Podkreślić jednak należy, iż zastrzeżenie przewidziane w tym przepisie ma na celu zapewnienie pozwanemu prawa do powołania się w toku postępowania egzekucyjnego na ograniczenie odpowiedzialności wówczas, kiedy pozwany ponosi odpowiedzialność tylko z określonych przedmiotów albo do wysokości ich wartości. Zastrzeżenie nie ma więc charakteru bezwzględnie wiążącego oznaczenia zakresu odpowiedzialności, skoro art. 319 k.p.c. wyłącza możliwość sprecyzowania przez sąd w orzeczeniu przedmiotów, z których dłużnik ponosi odpowiedzialność lub ich wartości, lecz stanowi klauzulę umożliwiającą na etapie postępowania wykonawczego zweryfikowanie rzeczywistego zakresu, w jakim dłużnik jest zobowiązany spełnić świadczenie wynikające z prawomocnego orzeczenia. Ocena, jak daleko sięga odpowiedzialność dłużnika, następuje w oparciu o przepisy materialnoprawne, limitujące jego obowiązki (tak SN w wyroku z dnia 20.02.2014 r., I CSK 264/13).

W wypadku ubezpieczyciela ponoszącego odpowiedzialność z tytułu umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej za ubezpieczającego (lub osobę, na rzecz której umowa została zawarta) będzie to przepis art. 824 § 1 k.c. w myśl którego, jeśli nie umówiono się inaczej, suma ubezpieczenia ustalona w umowie stanowi górną granice odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń. Ponieważ w niniejszej sprawie nie ustalono, aby umowa zawarta pomiędzy pozwanym ubezpieczycielem a sprawcą wypadku, za którego ubezpieczyciel odpowiada, przewidywała inne zasady ustalenia górnej granicy odpowiedzialności, przyjąć, należało, iż suma ubezpieczenia wynikająca z umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej z dnia 29 sierpnia 2000 roku numer (...) stanowi górną granicę odpowiedzialności ubezpieczyciela. Na tę sumę ubezpieczenia – wynoszącą 2.499.000 zł – ubezpieczyciel - choć nie wprost - to jednak powoływał się w postępowaniu w pierwszej instancji, choćby w dokumencie złożonym na rozprawie poprzedzającej wydanie wyroku, a określanym jako raport o rencie, gdzie wskazywano pokrycie ubezpieczeniowe wynikające z konkretnej polisy (k. 1060).

W tym miejscu odnieść wypada się do zarzutów powódki wskazanych w odpowiedzi na apelację strony pozwanej. Przede wszystkim podkreślić należy, iż strona powodowa nie może kwestionować prawa pozwanego do żądania zastrzeżenia jego odpowiedzialności na podstawie art. 319 k.p.c. z powołaniem się na brak zgłoszenia stosownego zarzutu wprost w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji. Ograniczenie odpowiedzialności ubezpieczyciela do wysokości sumy ubezpieczenia jest bowiem ograniczeniem ustawowym, chyba że umowa przewiduje inne zasady, wobec czego na ograniczenie to może on powołać się również w złożonym środku odwoławczym. Po wtóre zaś samo istnienie sumy ubezpieczenia nie może stanowić zaskoczenia dla strony powodowej. Składane przez ubezpieczyciela dokumenty dotyczące realizacji świadczeń na rzecz powódki zawierały bowiem w swej treści odwołanie się do sumy ubezpieczenia. Wprawdzie nie wskazywano w nich wysokości tej sumy, a jedynie aktualne pokrycie z tej sumy, niemniej jednak pozwalało to stronie powodowej na zorientowanie się co do wysokości pozostałej po realizacji części świadczeń sumy ubezpieczenia.

Zgłoszony przez stronę powodową w odpowiedzi na apelację zarzut waloryzacji sumy ubezpieczenia nie może odnieść skutku. Zarzut taki stanowi w istocie nowe roszczenie, a zgodnie z art. 383 k.p.c. w postępowaniu apelacyjnym nie można rozszerzyć żądania pozwu ani występować z nowymi roszczeniami.

Powracając do apelacji pozwanego uwzględnieniu podlegał jego zarzut ograniczenia odpowiedzialności za zapłatę świadczeń zasądzonych na rzecz powódki do wysokości sumy ubezpieczenia, przy czym – odmiennie niż wskazano to w apelacji – ograniczenie powyższe odnosić mogło się jedynie do określonego stosunku cywilnoprawnego limitującego zakres odpowiedzialności ubezpieczyciela, a nie do wysokości konkretnej kwoty pieniężnej. Przepis art. 319 k.p.c. wprost bowiem określa, że sąd dokonuje ograniczenia odpowiedzialności bez wskazywania konkretnych przedmiotów lub ich wartości, z których pozwany ponosi odpowiedzialność. Istota tego przepisu polega więc na zwolnieniu sądu od konieczności ustalania w postępowaniu rozpoznawczym składu masy majątkowej, z której albo do wartości której pozwany ponosi odpowiedzialność. Badanie tego zagadnienia ulega przesunięciu do postępowania egzekucyjnego.

Z tych względów niedopuszczalne było takie ograniczenie odpowiedzialności, jakie apelujący wskazał we wnioskach apelacji, ani też żądanie oddalenia roszczenia o rentę bieżącą i na przyszłość wobec przekroczenia sumy ubezpieczenia. Podkreślić należy, iż konstrukcja, w ramach której sąd zasądzając świadczenie rentowe należne od ubezpieczyciela na podstawie umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, miałby w każdej sprawie podejmować problem sumy gwarancyjnej i oddalać żądanie w zakresie, w jakim dochodzone świadczenie w skapitalizowanej postaci może kiedyś przekroczyć sumę gwarancyjną, jest nie do przyjęcia. Rozmiar świadczenia okresowego w istotnym zakresie wyznaczony jest przez czynnik czasu, co oznacza, że do ewentualnego wyczerpania się sumy gwarancyjnej może dojść dopiero w przyszłości, w toku realizacji zasądzonego świadczenia.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Apelacyjny zmieniając z apelacji pozwanego na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zaskarżony wyrok w punkcie I.1., I.2., I.3. i I.4. dokonał tego jedynie w ten sposób, że zastrzegł dla pozwanego ubezpieczyciela prawo powoływania się w postępowaniu egzekucyjnym na ograniczenie odpowiedzialności wynikające z sumy ubezpieczenia z umowy odpowiedzialności cywilnej z dnia 29.08.2000r. numer (...).

W nieuwzględnionym zakresie apelacja (...) SA podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c. jako nieuzasadniona.

Przyczyny nieuwzględnienia jej w zakresie dotyczącym wysokości kwoty zadośćuczynienia i sposobu ograniczenia odpowiedzialności wskazane zostały wyżej, w tym miejscu wypada natomiast odnieść się do poruszonej w apelacji kwestii ograniczenia odpowiedzialności za zapłatę kwoty zasądzonej w punkcie I.3. (kwota stanowiąca dopłatę renty) z powołaniem się na spełnienie części tego świadczenia w toku postępowania w ramach udzielonego zabezpieczenia. Wskazać należy, iż brak jest podstaw do przyznania pozwanemu prawa do powoływania się w postępowaniu egzekucyjnym na częściowe spełnienie tego świadczenia w oparciu o przepis art. 319 k.p.c. Przepis ten do tej sytuacji nie ma bowiem zastosowania. Nie ma również żadnych innych przepisów, które pozwałyby na zastrzeżenie pozwanemu prawa do powoływania się na spełnienie świadczenia w wykonaniu postanowienia sądu o udzieleniu zabezpieczenia.

Nieuzasadnione również było żądanie zastrzeżenia pozwanemu prawa powoływania się na ograniczenie odpowiedzialności w odniesieniu do rozstrzygnięcia zawartego w punkcie II. wyroku, czyli ustalającego odpowiedzialność pozwanego na przyszłość. Zastrzeżenie prawa powoływania się na ograniczenie odpowiedzialności dotyczy świadczenia pieniężnego podlegającego egzekucji, a ustalenia istnienia konkretnego stosunku prawnego lub prawa .

Brak było również podstaw do ograniczenia odpowiedzialności pozwanego za koszty procesu, zarówno na rzecz strony przeciwnej jak i nieuiszczone koszty sądowe. Odpowiedzialność za koszty procesu na rzecz strony, czy za nieuiszczone koszty sądowe jest konsekwencją rozstrzygnięcia danej akcji procesowej skierowanej przeciwko ubezpieczycielowi, nie ma zaś związku z konkretną umową ubezpieczenia, na której opiera się jego odpowiedzialność w konkretnym procesie.

Ponieważ apelacja pozwanego uwzględniona została w nieznacznej tylko części, brak było podstaw do zmiany zaskarżonego wyroku w zakresie kosztów postępowania pierwszoinstancyjnego. Dokonane wskutek zmiany wyroku zastrzeżenie odpowiedzialności w żaden sposób nie wpłynęło bowiem na wynik sprawy.

O kosztach postępowania apelacyjnego sąd orzekł mając na uwadze treść przepisu art. 100 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c. Powódka w zakresie swojej apelacji w niewielkiej części ustąpiła przeciwnikowi, jedynie w części dotyczącej kosztów procesu. Należy jej się zatem zwrot poniesionych kosztów w pełnym zakresie. Koszty te sprowadzają się do wynagrodzenia profesjonalnego pełnomocnika w kwocie 4.050 zł ustalonego na podstawie § 1 pkt 6) w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2) rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie z dnia 22 października 2015 r. (Dz.U. z 2015 r. poz. 1800 ze zm.). Powódka niewiele również ustąpiła w zakresie apelacji pozwanego. Wobec czego sąd uznał, iż należy jej się pełne wynagrodzenie za pomoc prawną świadczoną przez profesjonalnego pełnomocnika w kwocie 8.100 zł ustalone na podstawie § 1 pkt 7) w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2) powołanego rozporządzenia.