Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt II Ca 1084/18, II Cz 1226/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 października 2018 r.

Sąd Okręgowy w Krakowie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Katarzyna Oleksiak

Sędziowie:

SO Anna Koźlińska

SO Jarosław Tyrpa (sprawozdawca)

Protokolant: sekretarz sądowy Ewelina Drewnik

po rozpoznaniu w dniu 25 października 2018 r. w Krakowie

na rozprawie

sprawy z powództwa A. G. (1) i S. P.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Rejonowego dla Krakowa – Śródmieścia w Krakowie

z dnia 14 listopada 2017 r., sygnatura akt VI C 227/16/S

oraz zażalenia strony pozwanej

na postanowienie Sądu Rejonowego dla Krakowa – Śródmieścia w Krakowie

z dnia 10 marca 2018 r. , sygnatura akt VI C 227/16/S

1.  oddala apelację;

2.  oddala zażalenie;

3.  zasądza od strony pozwanej na rzecz każdej z powódek kwoty po 1 800 zł
(jeden tysiąc osiemset złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego oraz po 450 zł (czterysta pięćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania zażaleniowego.

SSO Jarosław Tyrpa SSO Katarzyna Oleksiak SSO Anna Koźlińska

Sygn. akt II Ca 1084/18, II Cz 1226/18

UZASADNIENIE

Wyroku z dnia 25 października 2018 roku

Powódki A. M. i S. P. wniosły o zasądzenie od strony pozwanej (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz każdej z powódek kwot po 30.000 zł tytułem zadośćuczynienia z odsetkami ustawowymi za opóźnienie na podstawie art. 481 k. c. liczonymi od dnia 12 sierpnia 2011 r. do dnia zapłaty i kosztami procesu według norm prawem przyjętych.

Na uzasadnienie żądania pozwu wskazano, że kwot tych powódki dochodzą z tytułu śmierci ich brata K. M. w wypadku komunikacyjnym spowodowanym przez sprawcę, którego pojazd ubezpieczony jest z tytułu odpowiedzialności OC posiadaczy pojazdów mechanicznych u strony pozwanej.

Strona pozwana (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. wniosła o oddalenie powództwa w całości i zwrot na swoją rzecz solidarnie od powódek kosztów procesu. Strona pozwana podniosła zarzut przedawnienia roszczenia objętego pozwem. Strona pozwana przyznała, że wypłaciła na rzecz rodziców zmarłego K. M. łącznie kwotę 30.000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz kwotę 11.091,33 zł tytułem odszkodowania. Ponadto podniosła, że wyrokiem z dnia 29 grudnia 2014 roku Sądu Rejonowego dla Krakowa – Śródmieścia w Krakowie została zasądzona w sprawie XV C 454/14/S na rzecz członków rodziny K. A. M., H. O., S. M. (1) oraz A. G. (1) tytułem zadośćuczynienia łącznie kwota 120.000 zł. Powódki do wyżej wymienionego postępowania wstąpiły jako spadkobiercy zmarłego S. M. (2). Strona pozwana wskazała, że w.w kwoty w całości wyczerpują ewentualne roszczenia związane ze zdarzeniem z dnia 29 lipca 2010 r. Zarzuciła, że powódki nie wykazały, aby wskutek zdarzenia musiały korzystać z pomocy psychologa lub psychiatry.

Wyrokiem z dnia 14 listopada 2017 roku Sąd Rejonowy dla Krakowa – Śródmieścia w Krakowie:

- w punkcie I zasądził do strony pozwanej na rzecz powódki A. G. (1) kwotę 30 000 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 12 sierpnia 2011 roku do dnia zapłaty;

- w punkcie II zasądził od strony pozwanej na rzecz powódki A. G. (1) kwotę 4867 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;

- w punkcie III zasądził do strony pozwanej na rzecz powódki S. P. kwotę 30 000 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 12 sierpnia 2011 roku do dnia zapłaty;

- w punkcie II zasądził od strony pozwanej na rzecz powódki S. P. kwotę 4384 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Wyrok ten zapadł w oparciu o następujące ustalenia faktyczne:

W dniu 29 lipca 2010 roku w miejscowości S. kierujący samochodem marki L. nr (...) nie zachował należytej ostrożności jazdy, w wyniku czego wymusił pierwszeństwo na jadącym motocykliście K. M., kierującym motorem marki Y. o nr rej. (...). W wyniku zderzenia obu pojazdów, śmierć poniósł kierujący motocyklem K. M.. Kierujący pojazdem marki D. (...) był objęty obowiązkowym ubezpieczeniem OC u strony pozwanej. Toczyło się przeciwko niemu postępowanie zakończone prawomocnym wyrokiem skazującym.

Pełnomocnik powódek A. M. i S. P. zgłosił roszczenia odszkodowawcze stronie pozwanej pismem z dnia 2 marca 2011 roku. Decyzją z dnia 22 czerwca 2011 roku strona pozwana przyznała na rzecz rodziców zmarłego świadczenia odszkodowawcze. Odmówiła jednak wypłaty świadczeń na rzecz sióstr zmarłego – A. M. i S. P.. Pomimo wniesionego odwołania strona pozwana decyzją z dnia 11 sierpnia 2011 roku podtrzymała swoje wcześniejsze stanowisko i odmówiła wypłaty świadczeń odszkodowawczych.

Zmarły K. M. w chwili śmierci miał 27 lat. Był kawalerem. Miał dwie siostry – A. G. (2) i S. P., które po zawarciu związków małżeńskich wyprowadziły się z rodzinnego domu. K. M. zamieszkiwał w S. wspólnie z rodzicami.

Powódka A. G. (1) o śmierci swojego brata dowiedziała się od ojca, a następnie fakt jego śmierci potwierdziła jej telefonicznie siostra S. P. w przeciągu około godziny od wypadku. Natychmiast po tym udała się wraz z siostrą do szpitala w M., zobaczyć zmarłego brata. Widziała zmarłego brata leżącego na leżance w szpitalu z obrażeniami powypadkowymi. Po wypadku powódka A. M. miała trudności z zasypianiem, brała leki uspokajające nasenne. Pomagała na ile mogła w przygotowaniach do pogrzebu brata K. M.. Powódka posiada pamiątki po bracie - jego zdjęcie oraz jego organki znajdują się w jej domu. Pomimo upływu siedmiu lat od wypadku mijając miejsce zdarzenia po drodze do pracy powódka bardzo negatywnie to przeżywa. K. M. pomagał A. G. (1) przy budowie jej domu systemem gospodarczym, opiekował się jej synem w czasie wolnym, gdy jego siostra była w pracy. Odwiedzał jej rodzinę w czasie świąt. Powódka A. G. (1) często odwiedza brata przy grobie.

Sam moment dowiedzenia się o śmierci brata był dla S. P. traumatycznym przeżyciem. W dniu wypadku K. M. miał pomagać S. P. w polu, wcześniej często pomagał jej w prowadzeniu gospodarstwa podczas nieobecności jej męża przebywającego na misji w Afganistanie. Wypadek K. M. wydarzył się w drodze do miejsca zamieszkania S. P., oddalonego o około 3 km od domu jej brata. Powódka S. P. dowiedziała się o wypadku brata od rodziny męża i udała się na miejsce wypadku wraz ze swoim synem K.. Była obecna podczas czynności reanimacji brata, zakończonej niepowodzeniem, widziała jego obrażenia powypadkowe oraz brata leżącego na leżance po stwierdzeniu jego zgonu. S. P. nie była w stanie pomagać przy uroczystościach pogrzebowych brata. Zażywała wtedy leki uspokajające. Od chwili śmierci brata S. P. często odwiedza jego grób i uczestniczy w mszach odprawianych w jego intencji. Po śmierci brata S. P. zamknęła się w sobie. K. M. po wyprowadzeniu się S. P. z rodzinnego domu często, prawie codziennie odwiedzał siostrę w jej miejscu zamieszkania. Był chrzestnym jej syna K.. S. P. mogła liczyć na wsparcie brata K. M., który pomagał jej w gospodarstwie domowym w czasie pobytu jej męża na misji w Afganistanie, wykonywał tam prace domowe. K. M. często spędzał święta z jej rodziną.

Wszystkie święta K. M. spędzał z rodziną sióstr, pamiętał zawsze o imieninach, o dzieciach sióstr. Powódki A. G. (1) i S. P. wspominają zmarłego brata przy wspólnych spotkaniach, najgorsze są dni imienin, urodzin, święta, data jego śmierci.

Powódkę A. M. łączyły ze zmarłym młodszym bratem K. M. silne pozytywne więzi emocjonalne adekwatne do stopnia pokrewieństwa. W dacie śmierci brata powódka A. M. od półtora roku mieszkała poza domem, ale silne więzy łączące ją z bratem, utrwalane przez wspólne zamieszkanie w domu rodzinnym po założeniu przez nią własnej rodziny nie uległy wygaszeniu. Śmierć K. M. była dla niej zdarzeniem urazowym z uwagi na nagłą utratę młodszego od siebie brata i nagłe zerwanie więzi rodzinnych. K. M., z którym A. M. mieszkała jeszcze po założeniu swojej rodziny był dla niej osobą ważną. Kochała go jako młodszego dobrego brata. Był częścią jej życia rodzinnego do momentu wyprowadzenia się z domu rodzinnego. W późniejszym okresie więzi emocjonalne mogły ulec nieznacznemu rozluźnieniu, ale nadal były silne. Śmierć brata w wyniku obrażeń odniesionych w wypadku skutkowała u powódki A. M. negatywnymi emocjami związanymi z procesem przeżywania żałoby. Spowodowała dezorganizację osobowości powódki na okres kilku tygodni do jednego miesiąca, obniżyła aktywność życiowa powódki na okres jednego do dwóch lat i nadal czasowo obniża jakość jej życia .

Wskutek śmierci brata A. G. (1) odczuwała żal, zaś bezpośrednio po wypadku powódka A. G. (1) miała problemy ze snem oraz korzystała ze środków uspokajających. Do chwili obecnej powódka A. G. (1) odczuwa drżenia przejeżdżając obok miejsca wypadku. Powódka A. G. (1) wspominając brata odczuwa silne wzruszenie emocjonalne, wielokrotnie płacząc podczas opisywania relacji rodzinnych. W następstwie śmierci brata A. G. (1) zmagała się ze stanem dezorganizacji emocjonalnej o charakterze wstrząsu psychicznego oraz poczuciem nierealności faktu. Wystąpiły u niej negatywne gwałtowne emocje – płacz, osłabienie energii życiowej, zaburzenia łaknienia i snu. Spowodowało to obniżenie zdolności do wykonywania niektórych codziennych czynności. Śmierć brata spowodowała dezorganizację osobowości obniżyła aktywność życiową powódki i nadal obniża jej jakość życia. Powódka nie wymaga leczenia psychiatrycznego ani terapii psychologicznej.

Powódkę S. P. łączyły ze zmarłym młodszym bratem K. M. silne pozytywne więzi emocjonalne adekwatne do stopnia pokrewieństwa. W dacie śmierci brata powódka S. P. mieszkała poza domem, ale silne więzy łączące ją z bratem, utrwalane przez wspólne zamieszkanie w domu rodzinnym po założeniu przez nią własnej rodziny nie uległy wygaszeniu .Śmierć K. M. była dla niej zdarzeniem urazowym z uwagi na nagłą utratę młodszego od siebie brata i nagłe zerwanie więzi rodzinnych. K. M., z którym S. P. mieszkała jeszcze po założeniu swojej rodziny był dla niej osobą ważną. Kochała go jako młodszego dobrego brata. Był częścią jej życia rodzinnego do momentu wyprowadzenia się z domu rodzinnego. W późniejszym okresie więzi emocjonalne mogły ulec nieznacznemu rozluźnieniu, ale nadal były silne. Śmierć brata w wyniku obrażeń odniesionych w wypadku skutkowała u powódki negatywnymi emocjami związanymi z procesem przeżywania żałoby. Spowodowała dezorganizację osobowości powódki na okres kilku tygodni do jednego miesiąca, obniżyła aktywność życiową powódki na okres około jednego roku i nadal czasowo obniża jakość jej życia. Zaburzenia emocjonalne powódki po utracie brata w początkowej fazie żałoby były silne ,stopniowo uległy wygaszeniu w miarę upływu czasu. Obecnie powódka reaguje silnie emocjonalnie – żalem , tęsknotą przy nawiązywaniu do śmierci brata. Śmierć K. M. jedynie na początku ( w pierwszych etapach przeżywania żałoby) miała istotny wpływ na funkcjonowanie powódki, obniżając jej aktywność życiową oraz zdolność do wykonywania obowiązków wynikających z pełnionych ról społecznych. Stan zaburzenia emocjonalnego trwał do około miesiąca, a stan przeżywania nasilonej żałoby po śmierci brata do około roku Powódka S. P. nie wymaga leczenia psychiatrycznego ani terapii psychologicznej.

W oparciu o powyższe ustalenia Sąd pierwszej instancji uwzględnił powództwo w oparciu o art. 446 § 4 k.c., wskazując, że powódki były naocznym świadkami widzącymi ich zmarłego brata bezpośrednio po nieudanej akcji reanimacyjnej po wypadku drogowym, przez co rozmiar traumatycznych skutków zdarzenia był w ich przypadku spotęgowany i nasilony. Przez tragiczną, nagłą śmierć członka rodziny w młodszym wieku powódki w sposób nieoczekiwany i nagły straciły jedynego brata, który jeszcze przez całe życie mógł być obecny w ich życiu . Każda z powódek przeżyła wraz z rodziną ( w tym z dziećmi ) ogromną traumę psychiczną po śmierci K.- ich jedynego brata, który służył każdej z sióstr pomocą , gdy tego potrzebowały – w tym A. w budowie domu, a S. przy prowadzeniu gospodarstwa w trakcie pobytu jej męża na misji w Afganistanie. Był również osobą najbliżej związaną emocjonalnie z każdą z sióstr, odwiedzając je systematycznie po ich wyprowadzeniu się z rodzinnego domu, spędzając z nimi święta, czy pomagając siostrze A. w opiece nad synem. Zmarły K. M. był nieocenioną pomocą dla sióstr i więzi rodzinne z siostrami były przez niego z nimi utrzymywane po założeniu przez nie własnych rodzin. Pustkę wywołaną rozłąką brata z powódkami po ich wyprowadzeniu się z rodzinnego domu wypełniano za jego życia systematycznym odwiedzaniem przez niego sióstr oraz wprowadzeniem zwyczaju wspólnego spędzania z nimi świąt. Zdarzenie z dnia 29 lipca 2010 roku powódki okupiły więc nie tylko zespołem stresu sytuacyjnego, stanami bezsenności, związanym z zażywaniem leków uspokajających nasennych ale też osłabieniem sił żywotnych każdej z nich ,co przekładało się w początkowym okresie żałoby na znacznie gorszą jakość wykonywania codziennych obowiązków, co odczuła też rodzina każdej z powódek, w tym ich mężowie i dzieci. W przypadku powódki A. M. stan ten utrzymywał się orientacyjnie przez okres roku do 2 lat, u S. P. – przez okres około roku. Powódki przez długi czas rozpamiętywały fakt tragicznej śmierci brata zwłaszcza przy okazji uroczystości rodzinnych, w których wspólnie z nimi uczestniczył, czy też rocznic jego urodzin, imienin i śmierci. Powódki nie mogły natomiast uzewnętrzniać przeżywanych traumatycznych emocji przy własnych dzieciach, w tym chrześnika zmarłego K. P., który również przeżył śmierć swojego wujka. Dla A. G. (1) nadal bardzo stresującym jest przejeżdżanie codziennie do pracy obok miejsca wypadku z udziałem jej brata.

Co istotne proces przeżywania żałoby po śmierci K. M. u jego sióstr utrzymuje się, chociaż z mniejszym nasileniem do chwili obecnej. Brat powódek jest obecny w ich myślach, w domu obydwu powódek znajdują się jego zdjęcia, wielokrotnie odwiedzany jest jego grób, odprawiane są msze w jego intencji, a siostrzenicy zmarłego – S. P. nadała imię K. po zmarłym bracie. Zewnętrzne objawy żałoby mimo upływu siedmiu lat u powódek pozostały. Dla powódek zmarły brat przy relacjach rówieśniczych był nawet bliższy niż rodzice – był ich jedynym bratem. Dlatego Sąd nie podzielił argumentacji pozwanej, iż pozwane otrzymały już stosowne zadośćuczynienie w sprawie I C 454/15/S, gdyż przyznano je nie powódkom, lecz rodzicom zmarłego, w tym jego ojcu- S. M. (2), którego spadkobierczyniami są powódki.

Chybiony okazał się zarzut przedawnienia roszczenia.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. , w pkt. II i IV wyroku . Zasądzono od strony pozwanej z tego tytułu na rzecz A. M. kwotę 4867 zł, a na rzecz S. P. kwotę 4384 zł .Na zasądzone koszty na rzecz powódki A. G. (1) składa się kwota 750 zł opłaty od pozwu , 500 zł zaliczki na biegłego 17 zł opłaty od pełnomocnictwa oraz kwota 3600 zł wynagrodzenia pełnomocnika zgodnie z par. 2 pkt 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie .

Na zasądzone koszty na rzecz powódki S. P. składa się kwota 750 zł opłaty od pozwu , 34 zł opłat od pełnomocnictwa oraz kwota 3600 zł wynagrodzenia pełnomocnika zgodnie z par. 2 pkt 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie .

Na skutek zażalenia powódek na orzeczenie o kosztach postanowienia zawarte w punktach II i IV powyższego wyroku Sąd Rejonowy postanowieniem z dnia 10 marca 2018 roku:

- w punkcie 1 na podstawie art. 395 § 2 k.p.c. uchylić rozstrzygnięcie o kosztach postępowania zawarte w punkcie II i IV wyroku z dnia 14 listopada 2017 roku;

- w punkcie 2 zasądził od strony pozwanej (...) Spółki akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powódki A. G. (1) kwotę 6.067,00 zł (sześć tysięcy sześćdziesiąt siedem złotych 00/100) tytułem zwrotu kosztów postępowania, w tym kwotę 4.800,00 zł (cztery tysiące osiemset złotych 00/100) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

- w punkcie 3 zasądził od strony pozwanej (...) Spółki akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powódki S. P. kwotę 5.584,00 zł (pięć tysięcy pięćset osiemdziesiąt cztery złote 00/100) tytułem zwrotu kosztów postępowania, w tym kwotę 4.800,00 zł (cztery tysiące osiemset złotych 00/100) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

- w punkcie 4 zasądził od strony pozwanej (...) Spółki akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powódki A. G. (1) kwotę kwotę 390 zł (trzysta dziewięćdziesiąt złotych ) tytułem zwrotu kosztów postępowania zażaleniowego,

- w punkcie 5 zasądził od strony pozwanej (...) Spółki akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powódki S. P. kwotę 390 zł (trzysta dziewięćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania zażaleniowego.

Na zasądzone na rzecz powódki A. G. (1) koszty postępowania w wysokości 6.067,00 złotego złożyła się kwota 750 złotych tytułem opłaty sądowej od pozwu, kwota 4.800 złotych tytułem wynagrodzenia pełnomocnika, wynikająca z § 2 pkt 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackiej, opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17,00 złotych wynikająca z załącznika do ustawy o opłacie skarbowej oraz kwota 500 zł tytułem wpłaconej przez powódkę zaliczki na poczet wynagrodzenia biegłego. Z kolei na zasądzone na rzecz powódki S. P. koszty postępowania w wysokości 5.584,00 zł złożyła się kwota 750 złotych tytułem opłaty sądowej od pozwu, kwota 4.800 złotych tytułem wynagrodzenia pełnomocnika, wynikająca z § 2 pkt 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackiej oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 34,00 złotych wynikająca z załącznika do ustawy o opłacie skarbowej. Wysokość wynagrodzenia pełnomocnika została ustalona na podstawie Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku, które obowiązywało na dzień wszczęcia postępowania w niniejszej sprawie, tj. na dzień 2 lutego 2016 roku (data nadania pozwu)

Ponadto, w pkt 4 i 5 sentencji postanowienia Sąd zasądził od strony pozwanej na rzecz każdej z powódek zwrot kosztów postępowania zażaleniowego w kwocie 30,00 zł sąd, który wydał zaskarżone postanowienie, działa jako sąd zażaleniowy, a więc na podstawie unormowań dotyczących postępowania zainicjowanego zażaleniem strony. W konsekwencji, stronie wygrywającej, zgodnie z ogólną regułą odpowiedzialności za wynik procesu wyrażoną w art. 98 k.p.c., należą się koszty tego postępowania, jako postępowania zażaleniowego.

W apelacji od wyroku Sądu Rejonowego strona pozwana zaskarżając go w części co do kwoty 15 000 zł zasądzonej w punkcie I i III domagała się zmiany wyroku w powyższym zakresie i zasądzenia kosztów, względnie uchylenia wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania. Zaskarżonemu wyrokowi strona pozwana zarzuciła:

- naruszenie art. 446 § 4 k.c. w zw. z art. 6 k.c. poprzez nieodpowiednią ocenę przyjętych kryteriów ustalenia wysokości zadośćuczynienia w odniesieniu do ustalonej podstawy faktycznej rozstrzygnięcia oraz błędną ocenę doznanej przez powódki krzywdy, co skutkowało uznaniem, że odpowiednią kwotą zadośćuczynienia dla każdej z nich jest kwota 30 000 zł, podczas gdy kwota ta jest rażąco wygórowana i nieadekwatna do rozmiaru krzywdy doznanej przez powódki;

- naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów oraz brak wszechstronnego rozważenia zgromadzonego materiału dowodowego, a także poprzez brak rozważenia w sposób bezstronny i wszechstronny materiału dowodowego, co skutkowało przyjęciem, że rozmiar cierpień powódek wywołany śmiercią brata był na tyle duży, że uzasadniał przyznanie na ich rzecz zadośćuczynienia w kwocie 30 000 zł.

W zażaleniu na postanowienie z dnia 10 marca 2018 roku strona pozwana wniosła o jego uchylenie i zasądzenie kosztów postępowania zażaleniowego. Zaskarżonemu postanowieniu zarzuciła naruszenie art. 100 k.p.c. w zw. z art. 109 § 2 k.p.c. poprzez ich błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie poprzez zasądzenie na rzecz powódek odrębnych kosztów zastępstwa procesowego, co skutkowało błędnym, bo zawyżonym ustaleniem kosztów zastępstwa, podczas gdy nakład pracy pełnomocnika nie uzasadnia przyznania go w takiej wysokości.

Powódki wniosły o oddalenie apelacji i zażalenia i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego i zażaleniowego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

I. Co do apelacji:

1. W literaturze przyjmuje się, że na rozmiar krzywdy związanej ze śmiercią bliskiej osoby mają przede wszystkim wpływ dramatyzm doznań osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem tego odejścia, roli w rodzinie pełnionej przez osobę zmarłą, stopień w jakim pokrzywdzony będzie umiał się znaleźć w nowej rzeczywistości i zdolność jej zaakceptowania, leczenie doznanej traumy i wiek pokrzywdzonego. Niewątpliwie trudno jest wycenić tę krzywdę. W każdym razie każdy przypadek powinien być indywidualizowany z uwzględnieniem wszystkich okoliczności sprawy. Wprowadzenie przez ustawodawcę klauzuli „odpowiedniej sumy” pozostawia sądowi orzekającemu margines uznaniowości, co do wysokości zasądzonej kwoty. Jen on dodatkowo wzmocniony fakultatywnym („może”) charakterem tego przyznania, co wskazuje na konstrukcję należnego zadośćuczynienia dopiero po przekroczeniu pewnego poziomu krzywdy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 1974 roku, OSPiKA 1975/7/171). Swoboda ta, zwana prawem sędziowskim, nie oznacza dowolności, gdyż przyznanie odpowiedniej sumy tytułem kompensacji krzywdy, jak i jej odmowa, muszą być osadzone w stanie faktycznym sprawy. Pomimo niemożności ścisłego ustalenia wysokości uszczerbku należy opierać rozstrzygnięcie na kryteriach zobiektywizowanych, a nie kierować się wyłącznie subiektywnymi odczuciami poszkodowanego (por. uzasadnienie wyroku Sadu Najwyższego z dnia 3 czerwca 2011 roku, III CSK 279/10, Lex nr 898254).

2. Żądanie zasądzenia tytułem zadośćuczynienia przez powódki kwot 30 000 zł w związku ze śmiercią młodszego brata nie można - w ocenie Sądu Okręgowego - uznać za wygórowanego i niewspółmiernego, jeżeli weźmie się pod rozwagę to, że zebrany w sprawie materiał dowodowy wykazał, iż śmierć brata była dla obu powódek ogromnym ciosem, który odbił się niekorzystanie na ich życiu i z którym do chwili obecnej, choć od śmierci brata upłynęło ponad 7 lat, nie są w stanie się uporać. Okoliczności sprawy wskazują na to, że powódki niewątpliwie pozostawały w bardzo bliskich relacjach z bratem, nie tylko z powodu łączących je więzów krwi, ale także autentycznej bliskości, która nie ustała pomimo tego, że powódki założyły własne rodziny. Brat powódek, który był osobą młodą i nie posiadał własnej rodziny uczestniczył aktywnie w życiu powódek i był dla nich realną podporą w codziennym życiu, zajmując ważne miejsce. Jego przedwczesna i tragiczna śmierć niewątpliwie stanowiła dla powódek wstrząs psychiczny, wywołała intensywne zaburzenia emocjonalne, których skutki nie ograniczyły się wyłącznie do sfery psychicznej ale wpłynęła niekorzystnie na ich dalsze funkcjonowanie. Jak zaopiniowała biegła z zakresu psychologii K. S. (k. 160 – 170) u powódki A. G. (1) śmierć brata spowodowała obniżenie aktywności życiowej na okres nawet do dwóch lat, zaś u powódki S. P. do jednego roku, a co istotne w obu tych przypadkach nadal czasowo obniża jakość ich życia. W obu wypadkach śmierć brata wpłynęła znacząco na funkcjonowanie powódek a krótkotrwałe stany negatywnej emocjonalności występują do chwili obecnej, choć od śmierci upłynął znaczny okres czasu. Przy uwzględnianiu wysokości należnego powódce zadośćuczynienia uwzględnić należy to, że musiały one stawić czoło doświadczeniu naocznej obserwacji brata bezpośrednio po wypadku, co było dla nich traumatycznym przeżyciem.

Te okoliczności wskazują na to, że śmierć brata w życiu obu powódek nie ograniczyła się wyłącznie do naturalnego w okresie żałoby poczucia straty, stanu pustki, przygnębienia i osłabienia aktywności życiowej, ale miała wymiar o wiele szerszy i wpłynęła w sposób niekorzystny na ich dalsze życie. Z tym wszystkim powódki nie musiałaby się uporać, gdyby nie nastąpił śmiertelny wypadek, w wyniku którego życie straciła jedna z najbliższych jej osób.

Zebrany w sprawie materiał dowodowy nie pozwala przy tym na podzielenie podniesionego w apelacji zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Poczynione przez Sąd pierwszej instancji ustalenia faktyczne znajdują pełne odzwierciedlenie w zebranym materiale dowodowym, ocenionym z poszanowaniem zasad określonych w tym przepisie. Ustalenia ta Sąd Okręgowy przyjmuje za własne nie znajdując najmniejszej podstawy do ich zakwestionowania.

3. Zadośćuczynienie przyznawane w związku ze śmiercią osoby bliskiej służy kompensacie krzywdy po stracie osoby najbliższej - a zatem uszczerbku dotykającego subiektywnej sfery osobowości człowieka, w szczególności cierpienia, bólu i poczucia samotności, osłabienia aktywności życiowej i motywacji do przezwyciężania trudności życia, a nadto konieczności ułożenia sobie życia na nowo. Przyznanie zadośćuczynienia pieniężnego ma na celu zrekompensować krzywdę za naruszenie prawa do życia w rodzinie i ból spowodowany utratą najbliższej osoby. Doznanie krzywdy niekoniecznie zaś musi wyrażać się w pojawieniu się u danej osoby trwałego uszczerbku na zdrowiu skutkującego destabilizacją jej ról społecznych. Jak też nie każda osoba, która doznała krzywdy w związku ze śmiercią najbliżej osoby i która przeżywa żal i smutek wywołane powstałą w tym względzie stratą wymaga pomocy, czy terapii psychologicznej. Nie oznacza to jednak, że brak wystąpienia realnie mierzalnego uszczerbku na zdrowiu i niekorzystanie z pomocy specjalistów zawsze musi powodować konieczność obniżenia zadośćuczynienia.

4. Mając na względzie powyższe okoliczności i uznając, że naruszenie prawa do życia w rodzinie stanowi dalece większą dolegliwość psychiczną dla członka rodziny zmarłego niż w przypadku naruszenia wielu innych dóbr, a jej skutki rozciągają się na całe życie osób bliskich, Sąd Okręgowy uznał, że żądane przez powódki zadośćuczynienie w kwocie 30 000 zł jest uzasadnione i nie jest ono rażąco wygórowane. Tym samym za nieuzasadniony uznać należy zarzut naruszenia art. 446 § 4 k.c.

5. Biorąc powyższe pod rozwagę na postawie art. 385 k.p.c. Sąd Okręgowy orzekł jak w punkcie 1 sentencji.

II. Co do zażalenia:

1. W judykaturze Sądu Najwyższego dominuje stanowisko, że sąd - orzekając o kosztach procesu i ustalając koszt wynagrodzenia pełnomocnika procesowego strony będącego adwokatem lub radcą prawnym (art. 109 § 2 zd. drugie k.p.c.) - nie może ustalić tego kosztu poniżej wysokości stawki minimalnej, która dla danej sprawy określona jest we właściwych przepisach wykonawczych, z wyjątkiem tych sytuacji, w których przepisy te przewidują taką możliwość (postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 21 grudnia 2010 r., z dnia 16 lutego 2012 r., IV CZ 107/11, nie publ., z dnia 6 czerwca 2012 r., III CZ 34/12, nie publ., z dnia 5 września 2012 r., IV CZ 47/12, nie publ., z dnia 6 września 2012 r., I CZ 58/12, nie publ., oraz uzasadnienia uchwał Sądu Najwyższego z dnia 24 lipca 2009 r., I PZP 3/09, OSNP 2010, nr 7 - 8, poz. 83, z dnia 26 lutego 2014 r., III CZP 117/13 i z dnia 15 grudnia 2017 roku, II CZ 107/17). Pogląd odmienny wyrażany jest rzadziej (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 26 stycznia 2011 r., IV CZ 99/10, nie publ.) i odnoszony przede wszystkim do sytuacji, w której w sprawie kilku współuczestników formalnych reprezentowanych jest przez tego samego pełnomocnika, a zasądzany koszt jego wynagrodzenia jest ustalany odrębnie w stosunku do każdego ze współuczestników (por. uchwały Sądu Najwyższego z dnia 10 lipca 2015 r., III CZP 29/15, OSNC 2015 r., III CZP 29/15, i z dnia 8 października 2015 r., III CZP 58/15, OSNC 2016, Nr 10, poz. 113).

Pierwsze z powyższych stanowisk dostrzega, że w przypadku reprezentacji przez jednego adwokata lub radcę prawnego współuczestników formalnych może wystąpić sytuacja, w której łączna wysokość tego wynagrodzenia w okolicznościach sprawy może być uznana za zbyt wysoką, nieodpowiadającą nakładowi pracy i czasu pełnomocnika. Wskazuje ono jednak, że sytuację taką powinien jednak przewidzieć prawodawca oraz ustanowić dla niej odpowiednie rozwiązanie normatywne.

2. W okolicznościach niniejszej sprawy nawet gdyby stosować drugie z wymienionych stanowisk, które nie znajduje wyraźnej podstawy w przepisach prawa, to i tak nie byłoby podstaw do obniżania zasądzonego przez Sąd pierwszej instancji wynagrodzenia. Powódki bowiem wystąpiły z podobnymi roszczeniami ale ustalenia faktyczne, w tym także opinia biegłej, dotyczy każdej z nich oddzielnie. Krzywda, jaką doznaje człowiek wskutek śmierci osoby bliskiej jest unikalna w tym sensie, że nie sposób jej uogólniać i generalizować. Taki charakter roszczenia wymagał indywidualnego postępowania dowodowego i oceny względem każdej z powódek odrębnie a to niewątpliwie wpływa na nakład pracy pełnomocnika.

3. Z tych też względów Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do obniżenia zasądzonego przez Sąd pierwszej instancji wynagrodzenia pełnomocnika powódek, co skutkowało oddaleniem zażalenia na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 397 § 2 k.p.c.

III. Co do kosztów postępowania odwoławczego:

O kosztach postępowania odwoławczego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c., a w zakresie kosztów postępowania zażaleniowego w zw. z art. 397 § 2 k.p.c., nie znajdując, z przyczyn wcześniej opisanych, podstaw do obniżenia wynagrodzenia pełnomocnika powódek.

W zakresie postępowania apelacyjnego wynagrodzenie to zostało obliczone na podstawie § 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku, zaś w zakresie kosztów postępowania zażaleniowego na podstawie § 2 pkt 2 w zw. z § 10 ust. 2 pkt41 tego rozporządzenia.