Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 179/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 października 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: Sędzia SA – Grzegorz Salamon

Sędziowie: SA – Ewa Leszczyńska – Furtak

SA – Dorota Tyrała

SA – Adam Wrzosek

SO (del.) – Dorota Radlińska (spr.)

Protokolant: st. sekr. sądowy Marzena Brzozowska

przy udziale Prokuratora Przemysława Nowaka oraz oskarżycieli posiłkowych : M. M. (1), I. S., L. S., D. S., J. S. (1),

po rozpoznaniu w dniu 8 października 2018 r. w Warszawie

sprawy:

1.  M. B. , urodzonego (...) w P., syna W. i Z. oskarżonego z art. 189 § 1 k.k. i art. 148 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. (czyn z pkt. 1), art. 148 § 1 k.k. (czyny z pkt. 2 i 3), art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. (czyn z pkt. 4), art. 279 § 1 k.k. i art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 279 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. (czyn z pkt. 5)

2.  K. R., urodzonego (...) w N., syna Z. i H. oskarżonego z art. 189 § 1 k.k. (czyn z pkt. 6), art. 239 § 1 k.k. (czyn z pkt. 7), art. 279 § 1 k.k. i art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 279 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. (czyn z pkt. 8)

na skutek apelacji wniesionych przez prokuratora oraz obrońców oskarżonych

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 26 czerwca 2017 r. sygn. akt VIII K 33/16

I.  Utrzymuje zaskarżony wyrok w mocy;

I.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. J. M. kwotę 738,00 (siedemset trzydzieści osiem 00 / 100 ) zł w tym VAT z tytułu zwrotu kosztów obrony z urzędu oskarżonego M. B. w postępowaniu przed Sądem Apelacyjnym w Warszawie;

II.  zwalnia oskarżonych M. B. oraz K. R. od ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, obciążając wydatkami Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

M. B. został oskarżony o to, że:

1. w okresie czasu od 10 kwietnia 2006 roku do 11 kwietnia 2006 roku w W. i P., w wykonaniu z góry powziętego zamiaru pozbawienia życia A. D. i Z. D., w dniu 10 kwietnia 2006 roku działając wspólnie i w porozumieniu z K. R. pozbawił wolności Z. D. i A. D. w ten sposób, iż wbrew ich woli przewiózł ich z mieszkania położonego w W. przy ulicy (...) do domku letniskowego nr 193 położonego w P. na terenie (...), gdzie następnie działając umyślnie z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia w dniu 11 kwietnia 2006 roku zabił A. D. i Z. D. poprzez uduszenie, a zwłoki ukrył w nieustalonym miejscu;

tj. o czyn z art. 189 § 1 k.k. i art. 148 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

2. w dniu 07 marca 2007 roku w okolicach M., działając umyślnie z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia, zabił H. S. w ten sposób, iż w W. po wcześniejszym podstępnym zwabieniu pokrzywdzonego do samochodu pojechał z nim w okolice M., udusił go, a zwłoki ukrył w nieustalonym miejscu,

tj. o czyn z art. 148 § 1 k.k.

3. w dniu 06 grudnia 2008 roku w W., działając umyślnie z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia, zabił P. S. (1) w ten sposób, iż po wcześniejszym podstępnym zwabieniu pokrzywdzonego pozbawił go wolności poprzez założenie opasek zaciskowych na ręce i nogi, zaklejeniu twarzy i oczu, następnie przewiózł go w okolice (...), gdzie go udusił, a zwłoki ukrył w nieustalonym miejscu,

tj. o czyn z art. 148 § 1 k.k.

4. w okresie czasu od 09 marca 2007 roku do 13 marca 2007 roku w W., działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, usiłował doprowadzić L. S. i I. S. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 50.000,00 złotych w ten sposób, iż wysyłał na posiadany przez pokrzywdzone numer (...), krótkie wiadomości tekstowe (SMS - y) podszywając się pod H. S. i wprowadzając pokrzywdzone w błąd co do faktu pozbawienia wolności H. S. przez nieustalone osoby i żądając przekazania kwoty 50.000,00 złotych w zamian za odzyskanie przez niego wolności;

tj. o czyn z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k.

5. w okresie czasu od 08 marca 2007 roku do 14 marca 2007 roku działając w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, wspólnie i w porozumieniu z K. R., posługując się kartami kredytowymi, uprzednio skradzionymi H. S., przełamując zabezpieczenia w postaci indywidualnych kodów (...), które wprowadził do bankomatu, zabrał w celu przywłaszczenia, w przypadkach wprowadzeni a kodów prawidłowych, lub usiłował zabrać w celu przywłaszczenia, w przypadku wpisania kodów nieprawidłowych lub braku środków następujące kwoty pieniędzy w następujących miejscach i datach:

• w dniu 08 marca 2007 roku w W. z bankomatu położonego przy ulicy (...) usiłował zabrać w celu przywłaszczenia kwotę 4.000,00 złotych z karty kredytowej (...) o numerze (...) wydanej przez Bank (...) SA w W., lecz zamierzonego celu nie osiągnął z powodu przekroczenia limitu;

• w dniu 08 marca 2007 roku w W. z bankomatu położonego przy ulicy (...) zabrał w celu przywłaszczenia kwotę 3.000,00 złotych z karty debetowej (...) o numerze (...) wydanej przez Bank (...) SA w W.;

• w dniu 09 marca 2007 roku w W. z bankomatu położonego przy ulicy (...) zabrał w celu przywłaszczenia kwotę 300,00 złotych

• z karty debetowej (...) o numerze (...) wydanej przez Bank (...) SA w W.;

• w dniu 09 marca 2007 roku w G. z bankomatu położonego przy ulicy (...) usiłował zabrać w celu przywłaszczenia kwotę 4.000,00 złotych z karty debetowej (...) o numerze (...) wydanej przez Bank (...) SA w W., lecz zamierzonego celu nie osiągnął z powodu braku środków;

• w dniu 09 marca 2007 roku w G. z bankomatu położonego przy ulicy (...) usiłował zabrać w celu przywłaszczenia kwotę 2.000,00 złotych z karty debetowej (...) o numerze (...) wydanej przez Bank (...) SA w W., lecz zamierzonego celu nie osiągnął z powodu braku środków;

• w dniu 09 marca 2007 roku w G. z bankomatu położonego przy ulicy (...) usiłował zabrać w celu przywłaszczenia kwotę 1.000,00 złotych z karty debetowej (...) o numerze (...) wydanej przez Bank (...) SA w W., lecz zamierzonego celu nie osiągnął z powodu braku środków;

• w dniu 09 marca 2007 roku w G. z bankomatu położonego przy ulicy (...) usiłował zabrać w celu przywłaszczenia kwotę 500,00 złotych z karty debetowej (...) o numerze (...) wydanej przez Bank (...) SA w W., lecz zamierzonego celu nie osiągnął z powodu braku środków;

• w dniu 09 marca 2007 roku w K. z bankomatu położonego przy ulicy (...) usiłował zabrać w celu przywłaszczenia kwotę 3.000,00 złotych z karty debetowej (...) o numerze (...) wydanej przez Bank (...) SA w W., lecz zamierzonego celu nie osiągnął z powodu braku środków;

• w dniu 09 marca 2007 roku w K. z bankomatu położonego przy ulicy (...) usiłował zabrać w celu przywłaszczenia kwotę 3.000,00 złotych z karty debetowej (...) o numerze (...) wydanej przez Bank (...) SA w W., lecz zamierzonego celu nie osiągnął z powodu braku środków;

• w dniu 09 marca 2007 roku w G. z bankomatu położonego przy ulicy (...) usiłował zabrać w celu przywłaszczenia kwotę 2.000,00 złotych z karty kredytowej (...) o numerze (...) wydanej przez Bank (...) SA w W., lecz zamierzonego celu nie osiągnął z powodu zablokowania karty;

• w dniu 09 marca 2007 roku w W. z bankomatu położonego przy ulicy (...) usiłował zabrać w celu przywłaszczenia kwotę 3.000,00 złotych z karty kredytowej (...) o numerze (...) wydanej przez Bank (...) SA w W., lecz zamierzonego celu nie osiągnął z powodu zablokowania karty;

• w dniu 09 marca 2007 roku w W. z bankomatu położonego przy ulicy (...) usiłował zabrać w celu przywłaszczenia kwotę 1.000,00 złotych z karty kredytowej (...) o numerze (...) wydanej przez Bank (...) SA w W., lecz zamierzonego celu nie osiągnął z powodu zablokowania karty;

• w dniu 09 marca 2007 roku w W. z bankomatu położonego przy ulicy (...) usiłował zabrać w celu przywłaszczenia kwotę 3.000,00 złotych z karty kredytowej (...) o numerze (...) wydanej przez Bank (...) SA w W., lecz zamierzonego celu nie osiągnął z powodu zablokowania karty;

• w dniu 13 marca 2007 roku w W. z bankomatu położonego przy ulicy (...) usiłował zabrać w celu przywłaszczenia kwotę 3.000,00 złotych z karty kredytowej (...) o numerze (...) wydanej przez Bank (...) SA w W., lecz zamierzonego celu nie osiągnął z powodu zablokowania karty;

• w dniu 14 marca 2007 roku w W. z bankomatu położonego przy ulicy (...)/Brazylijskiej usiłował zabrać w celu przywłaszczenia kwotę 3.000,00 złotych z karty kredytowej (...) o numerze (...) wydanej przez Bank (...) SA w W., lecz zamierzonego celu nie osiągnął z powodu zablokowania karty;

• w dniu 14 marca 2007 roku w W. z bankomatu położonego przy ulicy (...)/Brazylijskiej usiłował zabrać w celu przywłaszczenia kwotę 1.000,00 złotych z karty kredytowej (...) o numerze (...) wydanej przez Bank (...) SA w W., lecz zamierzonego celu nie osiągnął z powodu zablokowania karty;

tj. o czyn z artykułu 279 § 1 k.k. i art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 279 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k.

K. R. został oskarżony o to, że:

6. w dniu 10 kwietnia 2006 roku w W. i P., działając wspólnie i w porozumieniu z M. B. pozbawił wolności Z. D. i A. D. w ten sposób, iż wbrew ich woli przewiózł ich z mieszkania położonego w W. przy ulicy (...) do domku letniskowego położonego w P., na terenie (...);

tj. o czyn z art. 189 § 1 k.k.

7. w okresie czasu od 11 kwietnia 2006 roku do 30 kwietnia 2006 roku w P., działając umyślnie z zamiarem bezpośrednim utrudnienia postępowania przygotowawczego prowadzonego w sprawie pozbawienia wolności oraz zabójstwa A. D. i Z. D., pomagał M. B. uniknąć odpowiedzialności karnej w ten sposób, iż na polecenie M. B. posprzątał domek umiejscowiony w P., na terenie (...), na działce (...) wiedząc, iż w okresie od 10 kwietnia 2006 roku do 11 kwietnia 2006 roku byli w nim przetrzymywani A. D. oraz Z. D. oraz mając świadomość, iż mogli zostać w nim pozbawieni życia przez M. B., czym zatarł ślady popełnienia przestępstwa;

tj. o czyn z art. 239 § 1 k.k.

8. w okresie czasu od 08 marca 2007 roku do 14 marca 2007 roku działając w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, wspólnie i w porozumieniu z M. B., posługując się kartami kredytowymi, uprzednio skradzionymi H. S., przełamując zabezpieczenia w postaci indywidualnych kodów (...), które wprowadził do bankomatu, zabrał w celu przywłaszczenia, w przypadkach wprowadzenia kodów prawidłowych, lub usiłował zabrać w celu przywłaszczenia,

w przypadku wpisania kodów nieprawidłowych lub braku środków następujące kwoty pieniędzy w następujących miejscach i datach:

• w dniu 08 marca 2007 roku w W. z bankomatu położonego przy ulicy (...) usiłował zabrać w celu przywłaszczenia kwotę 4.000,00 złotych z karty kredytowej (...) o numerze (...) wydanej przez Bank (...) SA w W., lecz zamierzonego celu nie osiągnął z powodu przekroczenia limitu;

• w dniu 08 marca 2007 roku w W. z bankomatu położonego przy ulicy (...) zabrał w celu przywłaszczenia kwotę 3.000,00 złotych z karty debetowej (...) o numerze (...) wydanej przez Bank (...) SA w W.;

• w dniu 09 marca 2007 roku w W. z bankomatu położonego przy ulicy (...) zabrał w celu przywłaszczenia kwotę 300,00 złotych z karty debetowej (...) o numerze (...) wydanej przez Bank (...) SA w W.;

• w dniu 09 marca 2007 roku w G. z bankomatu położonego przy ulicy (...) usiłował zabrać w celu przywłaszczenia kwotę 4.000,00 złotych z karty debetowej (...) o numerze (...) wydanej przez Bank (...) SA w W., lecz zamierzonego celu nie osiągnął z powodu braku środków;

• w dniu 09 marca 2007 roku w G. z bankomatu położonego przy ulicy (...) usiłował zabrać w celu przywłaszczenia kwotę 2.000,00 złotych z karty debetowej (...) o numerze (...) wydanej przez Bank (...) SA w W., lecz zamierzonego celu nie osiągnął z powodu braku środków;

• w dniu 09 marca 2007 roku w G. z bankomatu położonego przy ulicy (...) usiłował zabrać w celu przywłaszczenia kwotę 1.000,00 złotych z karty debetowej (...) o numerze (...) wydanej przez Bank (...) SA w W., lecz zamierzonego celu nie osiągnął z powodu braku środków;

• w dniu 09 marca 2007 roku w G. z bankomatu położonego przy ulicy (...) usiłował zabrać w celu przywłaszczenia kwotę 500,00 złotych z karty debetowej (...) o numerze (...) wydanej przez Bank (...) SA w W., lecz zamierzonego celu nie osiągnął z powodu braku środków;

• w dniu 09 marca 2007 roku w K. z bankomatu położonego przy ulicy (...) usiłował zabrać w celu przywłaszczenia kwotę 3.000,00 złotych z karty debetowej (...) o numerze (...) wydanej przez Bank (...) SA w W., lecz zamierzonego celu nie osiągnął z powodu braku środków;

• w dniu 09 marca 2007 roku w K. z bankomatu położonego przy ulicy (...) usiłował zabrać w celu przywłaszczenia kwotę 3.000,00 złotych z karty debetowej (...) o numerze (...) wydanej przez Bank (...) SA w W., lecz zamierzonego celu nie osiągnął z powodu braku środków;

• w dniu 09 marca 2007 roku w G. z bankomatu położonego przy ulicy (...) usiłował zabrać w celu przywłaszczenia kwotę 2.000,00 złotych z karty kredytowej (...) o numerze (...) wydanej przez Bank (...) SA w W., lecz zamierzonego celu nie osiągnął z powodu zablokowania karty;

• w dniu 09 marca 2007 roku w W. z bankomatu położonego przy ulicy (...) usiłował zabrać w celu przywłaszczenia kwotę 3.000,00 złotych z karty kredytowej (...) o numerze (...) wydanej przez Bank (...) SA w W., lecz zamierzonego celu nie osiągnął z powodu zablokowania karty;

• w dniu 09 marca 2007 roku w W. z bankomatu położonego przy ulicy (...) usiłował zabrać w celu przywłaszczenia kwotę 1.000,00 złotych z karty kredytowej (...) o numerze (...) wydanej przez Bank (...) SA w W., lecz zamierzonego celu nie osiągnął z powodu zablokowania karty;

• w dniu 09 marca 2007 roku w W. z bankomatu położonego przy ulicy (...) usiłował zabrać w celu przywłaszczenia kwotę 3.000,00 złotych z karty kredytowej (...) o numerze (...) wydanej przez Bank (...) SA w W., lecz zamierzonego celu nie osiągnął z powodu zablokowania karty;

• w dniu 13 marca 2007 roku w W. z bankomatu położonego przy ulicy (...) usiłował zabrać w celu przywłaszczenia kwotę 3.000,00 złotych z karty kredytowej (...) o numerze (...) wydanej przez Bank (...) SA w W., lecz zamierzonego celu nie osiągnął z powodu zablokowania karty;

• w dniu 14 marca 2007 roku w W. z bankomatu położonego przy ulicy (...)/Brazylijskiej usiłował zabrać w celu przywłaszczenia kwotę 3.000,00 złotych z karty kredytowej (...) o numerze (...) wydanej przez Bank (...) SA w W., lecz zamierzonego celu nie osiągnął z powodu zablokowania karty;

• w dniu 14 marca 2007 roku w W. z bankomatu położonego przy ulicy (...)/Brazylijskiej usiłował zabrać w celu przywłaszczenia kwotę 1.000,00 złotych z karty kredytowej (...) o numerze (...) wydanej przez Bank (...) SA w W., lecz zamierzonego celu nie osiągnął z powodu zablokowania karty;

tj. o czyn z artykułu 279 § 1 k.k. i art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 279 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k.

Sąd Okręgowy w Warszawie wyrokiem w dniu 26 czerwca 2017 r. sygn. akt VIII K 33/16:

I. M. B. w ramach zarzutu 1 aktu oskarżenia:

a) uznał za winnego tego, że w dniach 10 i 11 kwietnia 2006 r. działając wspólnie i w porozumieniu z K. R. pozbawił wolności Z. D. w ten sposób, że wbrew jego woli przewiózł go z mieszkania znajdującego się w W. przy ul. (...) do domku letniskowego nr 193 położonego w P. na terenie (...), gdzie następnie działając z zamiarem bezpośrednim w dniu 11 kwietnia 2006 r. pozbawił go życia przez uduszenie, a zwłoki ukrył w nieustalonym miejscu, tj. czynu wyczerpującego dyspozycje art. 189 § 1 k.k. i art. 148 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i za to na podstawie art. 148 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. wymierzył mu karę dożywotniego pozbawienia wolności;

b) uznał za winnego tego, że w dniach 10 i 11 kwietnia 2006 r. działając wspólnie i w porozumieniu z K. R. pozbawił wolności A. D. w ten sposób, że wbrew jej woli przewiózł ją z mieszkania znajdującego się w W. przy ul. (...) do domku letniskowego nr 193 położonego w P. na terenie (...), gdzie następnie działając z zamiarem bezpośrednim w dniu 11 kwietnia 2006 r. pozbawił ją życia przez uduszenie, a zwłoki ukrył w nieustalonym miejscu, tj. czynu wyczerpującego dyspozycje art. 189 § 1 k.k. i art. 148 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i za to na podstawie art. 148 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. wymierzył mu karę dożywotniego pozbawienia wolności;

II. M. B. uznał za winnego popełnienia czynu zarzucanego mu w punkcie 2 aktu oskarżenia i za to na podstawie art. 148 § 1 k.k. wymierzył mu karę dożywotniego pozbawienia wolności;

III. M. B. uznał za winnego popełnienia czynu zarzucanego mu w punkcie 3 aktu oskarżenia i za to na podstawie art. 148 § 1 k.k. wymierzył mu karę dożywotniego pozbawienia wolności;

IV. M. B. uznał za winnego popełnienia czynu zarzucanego mu w punkcie 4 aktu oskarżenia - wyczerpującego dyspozycje art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. - i za to na podstawie art. 14 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. wymierzył mu karę 3 (trzech) lat pozbawienia wolności;

V. M. B. uznał za winnego popełnienia czynu zarzucanego mu w punkcie 5 aktu oskarżenia, przy czym wyeliminował z jego opisu zabór w dniu 9 marca 2007 r. w celu przywłaszczenia kwoty 300 złotych z karty debetowej (...) o numerze (...) wydanej przez Bank (...) S.A. w W., ustalając przy tym, że tak zmodyfikowany czyn ciągły wyczerpuje dyspozycje art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 278 § 1 k.k. i art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. i za to na podstawie art. 278 § 1 k.k. wymierzył mu karę 3 (trzech) lat pozbawienia wolności;

VI. na podstawie art. 85 § 1 k.k., art. 88 k.k. orzekł wobec M. B. karę łączną dożywotniego pozbawienia wolności;

VII. na podstawie art. 77 § 2 k.k. wyznaczył surowsze ograniczenie do skorzystania przez M. B. z warunkowego zwolnienia, ustalając, że oskarżony może ubiegać się o warunkowe przedterminowe zwolnienie nie wcześniej niż po odbyciu kary 40 (czterdziestu) lat pozbawienia wolności;

VIII. na podstawie art. 40 § 1 i 2 k.k. w zw. z art. 43 § 1 k.k. - skazał za zbrodnie z pkt I, II i III - orzekł wobec M. B. pozbawienie praw publicznych na okres 10 (dziesięciu) lat; 

IX. na podstawie art. 46 § 1 k.k. zasądził od M. B. na rzecz I. S., M. M. (1), L. S. kwoty po 25.000 zł. (dwadzieścia pięć tysięcy złotych) tytułem zadośćuczynienia za doznane krzywdy, wyrządzone przestępstwem przypisanym oskarżonemu w pkt II;

X. na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej kary zaliczył M. B. okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 15 października 2011 r. do dnia 18 czerwca 2012 r. i od dnia 30 lipca 2012 r. do dnia 4 stycznia 2017 r.;

XI. K. R. - w ramach zarzutu 6 aktu oskarżenia - uznał za winnego tego, że w dniach 10 i 11 kwietnia 2006 r. w W. i P., działając wspólnie i w porozumieniu z M. B. pozbawił wolności Z. D. i A. D. w ten sposób, iż wbrew ich woli przewiózł ich z mieszkania znajdującego się w W. przy ulicy (...) do domku letniskowego położonego w P., na terenie (...), tj. czynu z art. 189 § 1 k.k. i za to na podstawie art. 189 § 1 k.k. wymierzył mu karę 4 (czterech) lat pozbawienia wolności;

XII. K. R. uznał za winnego popełnienia czynu zarzucanego mu w pkt 8 aktu oskarżenia, przy czym wyeliminował z jego opisu zabór w dniu 9 marca 2007 r. w celu przywłaszczenia kwoty 300 złotych z karty debetowej (...) o numerze (...) wydanej przez Bank (...) S.A. w W., ustalając, że tak zmodyfikowany czyn ciągły wyczerpuje dyspozycje art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 278 § 1 k.k. i art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. i za to na podstawie art. 278 § 1 k.k. wymierzył mu karę 3 (trzech) lat pozbawienia wolności;

XIII. na podstawie art. 85 § 1 k.k. i art. 86 § 1 k.k. orzekł wobec K. R. karę łączną 6 (sześciu ) lat pozbawienia wolności;

XIV. K. R. uniewinnił od popełnienia czynu zarzucanego mu w pkt 7 aktu oskarżenia;

XV. na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej kary zaliczył K. R. okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 14 października 2011 r. do dnia 18 lutego 2016 r.;

XVI. na podstawie art. 627 k.p.k. zasądził od M. B. koszty zastępstwa procesowego w kwocie 4.428 zł. (czterech tysięcy czterystu dwudziestu ośmiu złotych) na rzecz oskarżycielki posiłkowej D. S.;

XVII. zasądził od Skarbu Państwa na rzecz Kancelarii Adwokackiej w W. - adw. J. M. kwotę 8.640 zł. (ośmiu tysięcy sześciuset czterdziestu złotych ) powiększoną o stawkę podatku VAT tytułem udziału w sprawie obrońcy z urzędu; zwolnił oskarżonych od uiszczania opłat i ponoszenia kosztów procesu, przejmując te ostatnie na rachunek Skarbu Państwa. 

Apelację od powyższego wyroku wnieśli obrońcy oskarżonych oraz prokurator.

Obrońca oskarżonego M. B. zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

1.  naruszenie art. 410 kpk w związku z art. 2 § 2 kpk polegające na oparciu ustaleń faktycznych dotyczących połączeń telefonicznych oskarżonych. M. D., Z. D., A. D., numerów prepaid (...) i (...) i innych z pogwałceniem zasady bezpośredniości tj. polegające na dokonaniu ustaleń faktycznych w oparciu o dokument zawierający przetworzone informacje - Sprawozdania Sekcji ds. Analizy Kryminalnej, Wydziału Wywiadu Kryminalnego (...) w sytuacji gdy sprawozdawca nie wskazał precyzyjnie źródeł danych w oparciu o które dokonywał ustaleń, a Sąd tych źródeł nie ustalił i nie wskazał na żadnym etapie postępowania, przy jednoczesnym zastrzeżeniu sprawozdawcy, że analizy dokonywał na częściowo edytowanych dokumentach, np. na karcie 10061 (t. 52) wskazuje się, że „Materiał w formie papierowej w dużej części były kserokopiami oryginalnych historii połączeń, na których naniesione były odręczne zapiski oraz kolorowe zakreślenia”. Powyższe jednocześnie stanowi zarzut naruszenia art. 6 kpk polegający na uniemożliwieniu oskarżonemu i jego obrońcy zbadania prawdziwości sprawozdań ze względu na brak wskazania dokumentacji źródłowej. Opisane naruszenia przepisów postępowania mogły mieć wpływ na wynik sprawy, albowiem nie można wykluczyć, iż po zbadaniu pierwotnego dowodu Sąd meriti doszedłby do wniosków innych niż prezentowane w wyroku, a nadto obrona mogłaby skutecznie kwestionować dowód przetworzony przez podnoszenie rozbieżności pomiędzy materiałem źródłowym i wynikowym. W szczególności w sytuacji gdy osobowe źródła dowodowe wskazują na inny przebieg zdarzeń niż opisany przez sprawozdawcę i Sąd (aneks do uzasadnienia);

2. naruszenie art. 7 kpk i 410 kpk polegające na dowolnym ustaleniu stanu faktycznego i:

a. uznaniu za wiarygodne wyjaśnień obu oskarżonych składanych w toku postępowania przygotowawczego w sytuacji gdy są one sprzeczne z pozostałym - obiektywnym materiałem dowodowym, a nadto, gdy przedmiotowe wyjaśnienia mogły być pozyskane w sytuacji braku swobody ich składania. Wyjaśnienia oskarżonego M. B. są sprzeczne w szczególności z:

i. opinii biegłego antropologa - B. M.,

ii. polisą ubezpieczeniową zawartą na rzecz Z. D.,

(...). dokumentacją finansową dotyczącą wypłat z bankomatów z rachunków H. S.,

iv. opracowanymi przez Sąd zapisami połączeń telefonicznych (aneks do uzasadnienia),

v. pozostałymi wyjaśnieniami oskarżonych.

A nadto, przebieg zdarzeń prezentowany w wyjaśnieniach jest sprzeczny z zasadami logiki i racjonalnego działania.

b. uznaniu za niewiarygodne wyjaśnień oskarżonego M. B. w zakresie jakim wskazywał on, że wyjaśnienia pozyskane w dniach 14-15 września 2009 roku zostały pozyskane za pomocą niezgodnych z prawem działań w sytuacji gdy wiarygodność tych drugich wyjaśnień została poparta dokumentacją medyczną oraz innymi dowodami,

c. uznaniu za wiarygodne zeznań policjantów Komendy Stołecznej Policji w zakresie jakim wskazywali oni na to, iż M. B. nie był przez nich bity,

które to naruszenia przepisów postępowania miały znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, albowiem doprowadziły do błędnych ustaleń faktycznych i przyjęcia, że M. B. zabił Z. i A. D., H. S. i P. S. (1);

4. naruszenia art. 170 § 1 pkt 3 kpk polegające na oddaleniu na rozprawie w dniu 19 czerwca 2017 roku wniosków dowodowych o przesłuchanie świadków: M. F., K. D., T. S. (1), S. S., R. B., C. G., P. O., D. P., P. S. (2), a także o zwrócenie się do: Komendy Głównej Policji Biuro Spraw Wewnętrznych i Prokuratury Rejonowej (...) oraz Gazety (...), Prokuratury Okręgowej w Warszawie, Prokuratury Rejonowej (...), ponadto, przeprowadzenie dowodów z dokumentów, ze względu na fakt, że zdaniem Sądu dowody te miały być nieprzydatne dla rozstrzygnięcia sprawy podczas gdy nie sposób było ustalić ich nieprzydatności bez ich przeprowadzenia (Sąd pierwszej instancji przed przeprowadzeniem dowodu antycypował jego wynik);

5. naruszenia art. 170 § 1 pkt 2 kpk polegające na oddaleniu na rozprawie w dniu 19 czerwca 2017 roku wniosku dowodowego o przesłuchanie T. S. (2) na okoliczność długości postoju pojazdu należącego do P. S. (1) przed zdjęciem śladów osmologicznych w sytuacji gdy Sąd pierwszej instancji powołuje się na opinię biegłego osmologa i uznaje ją za szczególnie istotną dla potwierdzenia wiarygodności przyznania się do winy przez oskarżonego (str. 134 uzasadnienia wyroku),

6. naruszenia art. 9 § 1 kpk w związku z art. 366 § 1 kpk polegające na nie podjęcie przez Sąd inicjatywy dowodowej zmierzającej do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy tj:

a. tego czy wyjaśnienia oskarżonych z postępowania przygotowawczego były składane w wyniku pobicia lub tortur - w szczególności w kontekście istniejących doniesień prasowych „Bicie palką, duszenie, wykręcanie rąk. (...) policjanci znęcali się nad zatrzymanym” - Gazeta.pl (wydruk artykułu w załączeniu) oraz postępowania karnego opisanego w tym artykule,

b. jakie numery (...) miały urządzenia które korzystały z kart sim o numerach (...) i (...),

c. co stało się z samochodem należącym do Z. D. - R. (...) i w jaki sposób możliwe był pozbycie się samochodu w ciągu dwóch godzin (w czasie kiedy rzekomo K. R. odjechał z działki),

d. czy faktycznie w miejscach rzekomego pochowania ciał zamordowanych osób były prowadzone prace leśne,

e. czy możliwe było opuszczenie działki w P. przetransportowanie ciał A. i Z. D. w miejsce ich pochówku, a następnie zakopanie zwłok, ukrycie samochodu i powrót na działkę w P. (pieszo?) w ciągu zaledwie dwóch godzin.

Rzeczone naruszenia miało wpływ na wynik sprawy albowiem ustalenie ww. okoliczności ma istotne znaczenie dla prawidłowego odtworzenia stanu faktycznego oraz oceny wiarygodności zgromadzonych dowodów;

6. naruszenie art. 7 kpk w związku z art. 410 kpk przez dokonanie ustaleń faktycznych w oparciu o opinię biegłego A. W. w sytuacji gdy jest to opinia zawierające szereg nieścisłości i jest niepoparta wiedzą merytoryczną z zakresu telekomunikacji i bezpośrednim źródłowym materiałem dowodowym, w sytuacji gdy z danych wykorzystywanych przez biegłego można równolegle wyprowadzić wniosek, że telefon komórkowy o numerze 608 618 012 był wyłączony lub poza zasięgiem sieci GSM (uruchamiała się poczta głosowa), a nadto gdy okoliczności objęte opinią mogły być w prosty i niewątpliwy sposób ustalone przez uzyskanie stosownej informacji od dostawcy usług (...);

7. błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przypisaniu oskarżonemu M. B. winy popełnienia zarzucanych mu czynów oraz na stwierdzeniu, że Z. D., A. D., H. S., P. S. (1) nie żyją.

Z ostrożności procesowej zaskarżonemu wyrokowi zarzucił (poniższe zarzuty powinny być rozpoznawane dopiero w razie oddalenia zarzutów dot. winy oskarżonego):

1. rażącą niewspółmierność kary,

2. naruszenie prawa materialnego tj. art. 77 § 2 kk w związku z art. 4 § 1 kk polegające na ich błędnym zastosowaniu w sytuacji gdy art. 77 § 2 kk obowiązujący w czasie popełnienia przestępstw przypisywanych oskarżonemu nie przewidywał dla kary dożywotniego pozbawienia wolności możności wyznaczenia surowszego ograniczenia do skorzystania przez skazanego z warunkowego zwolnienia niż przewidziane w art. 78 kk

W konkluzji wniósł o uchylenie zaskarżonego orzeczenia w całości.

Obrońca oskarżonego K. R. zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

I. w oparciu o art. 438 pkt 2 k.p.k. obrazę przepisów postępowania, mającą wpływ na treść orzeczenia, a mianowicie naruszenie art. 170 § 1 pkt 3 k.p.k. w zw. z art. 366 § 1 k.p.k. poprzez oddalenie przez Sąd Okręgowy w Warszawie na rozprawie w dniu 19.06.2017 r. wniosków dowodowych obrońcy oskarżonego K. R. z pkt 1-3 pisma z dnia 29.05.2017 r., a w konsekwencji nieprzeprowadzenie dowodów, czynności zmierzających do ich wykrycia oraz oceny innych dowodów w zakresie okoliczności używania przemocy psychicznej i fizycznej przez funkcjonariuszy Wydziału do Walki z Terrorem Kryminalnym i Zabójstw Komendy Stołecznej Policji względem przesłuchiwanych osób, jej celu i stosowanych metod, co niewątpliwie miało znaczenie dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, a uzyskane informacje mogły się przyczynić m.in. do weryfikacji relacji oskarżonego K. R. o stosowaniu wobec niego przemocy przez funkcjonariuszy (...) na etapie postępowania przygotowawczego;

należy przy tym podkreślić, że okoliczność używania przemocy fizycznej i psychicznej została w niniejszej sprawie w wysokim stopniu uprawdopodobniona i mogła ona uzyskać dodatkowe potwierdzenie właśnie na skutek wnioskowanych przez obrońcę czynności natury dowodowej, których podstawą były wiarygodne informacje o śledztwie prowadzonym w Prokuraturze Rejonowej (...) w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy (...), przedstawienia dwóm funkcjonariuszom ww. jednostki Policji zarzutów i skierowania przeciwko nim do sądu aktu oskarżenia o czyny polegające na używaniu przemocy wobec przesłuchiwanej osoby w celu wymuszenia od niej określonej treści oświadczeń;

nieprzeprowadzenie przez Sąd I instancji ww. dowodów skutkowało zgromadzeniem niekompletnego materiału dowodowego, a w konsekwencji poczynieniem przez ten Sąd niepełnych i nieprawidłowych ustaleń faktycznych o braku stosowania względem K. R. przemocy fizycznej i psychicznej w celu wymuszenia od niego obciążających wyjaśnień, choć istniała możliwość i konieczność podjęcia dalszych czynności dowodowych w tym zakresie;

II. w oparciu o art. 438 pkt 2 k.p.k. obrazę przepisów postępowania, mającą wpływ na treść orzeczenia, a mianowicie naruszenie art. 4 k.p.k. w zw. z art. 7 k.p.k. w zw. z art. 171 § 7 k.p.k. w zw. z art. 171 § 5 k.p.k. poprzez dowolną ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, niezgodną z zasadami prawidłowego rozumowania oraz wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego, a także zasadą obiektywizmu, polegającą na uznaniu, że wyjaśnienia K. R., złożone jeszcze w toku postępowania przygotowawczego oraz na rozprawie, co do stosowania względem niego oraz M. B. niedozwolonych metod śledczych przez funkcjonariuszy Policji z (...) są niewiarygodne (zob. s. 144 i n. wyroku z uzasadnieniem), a w konsekwencji na uznaniu dowodów z wyjaśnień złożonych w toku postępowania przygotowawczego, w których to w szczególności K. R. opisał okoliczności dotyczące zarzucanego czynu i obciążył siebie samego oraz M. B., za pełnowartościowy i zgromadzony zgodnie z przepisami procedury karnej materiał dowodowy, który może zostać wykorzystany w postępowaniu karnym (zob. s. 162 uzasadnienia wyroku), podczas gdy szereg okoliczności wynikających z materiału dowodowego zebranego w sprawie wskazuje na stosowanie przez funkcjonariuszy Policji przemocy fizycznej i psychicznej względem K. R. w celu wymuszenia od niego obciążających wyjaśnień, powstanie wskutek tego obrażeń ciała u podejrzanego, prowadzenie przez tych funkcjonariuszy nieformalnych rozmów z podejrzanym, w których przygotowywano go do złożenia odpowiednich wyjaśnień, co w świetle zakazu dowodowego z art. 171 § 7 k.p.k. w zw. z art. 171 § 5 k.p.k. skutkuje tym, że wyjaśnienia podejrzanego uzyskane w toku postępowania przygotowawczego za pomocą przymusu nie mogą stanowić dowodu w sprawie;

podkreślenia wymaga to, że K. R. już w trakcie pierwszej czynności procesowej przesłuchania z udziałem prokuratora, która miała miejsce w dniu 14.09.2009 r. (początek o godz. 14.08) mówił o stosowaniu względem niego przemocy;

III. w zakresie czynu zarzuconego oskarżonemu w pkt VI aktu oskarżenia z dnia 15.12.2011 r. (dalej: a/o) i przypisanego w pkt XI zaskarżonego wyroku - w oparciu o art. 438 pkt 2 i 3 k.p.k. obrazę przepisów postępowania, mającą wpływ na treść orzeczenia i skutkującą błędem w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, a mianowicie naruszenie art. 4 k.p.k. w zw. z art. 7 k.p.k. poprzez dowolną ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, niezgodną z zasadami prawidłowego rozumowania oraz wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego, a także zasadą obiektywizmu, polegającą na przyjęciu, że oskarżony K. R. w dniach 10-11.04.2006 r. w W. i P. pozbawił wolności A. D. i Z. D. w ten sposób, że wbrew ich woli przewiózł ich, działając wspólnie i w porozumieniu z M. B., z mieszkania przy ul. (...) w W. do domku letniskowego w P. na terenie (...), podczas gdy z materiału dowodowego sprawy może co najwyżej wynikać, że oskarżony przewiózł jedną z ww. osób z W. do (...) przy braku jej sprzeciwu i po wcześniejszym umówieniu przez nią wyjazdu z inną osobą, będąc przekonanym i pozostając w przekonaniu, że osoba ta chciała pokonać drogę do ww. miejsca, a żadne okoliczności nie mogły wskazywać na inną wolę tej osoby, co wyklucza bezprawność czynu;

nawet w przypadku uznania bezprawności czynu oskarżony K. R. nie mógł swoją świadomością obejmować zamiaru pozbawienia wolności pokrzywdzonych przez inną osobę - wbrew twierdzeniom Sądu I instancji (zob. s. 183-184 wyroku z uzasadnieniem), żaden obiektywny dowód nie wskazuje na to, że K. R. miał świadomość i wolę popełnienia przestępstwa z art. 189 § 1 k.k., a pomiędzy nim a M. B. istniało przestępne porozumienie;

IV. w zakresie czynu zarzuconego oskarżonemu w pkt VIII a/o i przypisanego w pkt XII zaskarżonego wyroku - w oparciu o art. 438 pkt 2 i 3 k.p.k. obrazę przepisów postępowania, mającą wpływ na treść orzeczenia i skutkującą błędem w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, a mianowicie naruszenie art. 4 k.p.k. w zw. z art. 7 k.p.k. poprzez dowolną ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, niezgodną z zasadami prawidłowego rozumowania oraz wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego, a także zasadą obiektywizmu, polegającą na przyjęciu, że oskarżony K. R. w okresie od dnia 08.03.2007 r. do dnia 14.03.2007 r., działając w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru wspólnie i w porozumieniu z M. B., posługując się kartami kredytowymi uprzednio skradzionymi H. S. i przełamując zabezpieczenia w postaci indywidualnych kodów (...), które wprowadził do bankomatu, zabrał w celu przywłaszczenia oraz usiłował zabrać w celu przywłaszczenia kwoty pieniędzy wskazane w pkt VIII a/o ze zmianą wynikającą z pkt XII zaskarżonego wyroku, podczas gdy zebrany w sprawie materiał dowodowy nie daje ku temu podstaw, gdyż wyjaśnienia K. R., w których przyznał się on do tego czynu i opisał okoliczności jego dotyczące, w szczególności wyjaśnienia złożone w trakcie eksperymentu procesowego z dnia 10.05.2010 r. (k. 5459-5461 verte) zostały złożone w warunkach wyłączenia swobody wypowiedzi w wyniku presji psychicznej oraz wywołanej u niego obawy, że będzie bity, czego podejrzany doświadczył na wcześniejszym etapie postępowania, o czym oskarżony wyjaśniał już w toku postępowania przygotowawczego (zob. m.in. k. 7386), na rozprawie w dniu 14.05.2012 r. i w toku ponownego rozpoznania sprawy (zob. protokół rozprawy z dnia 20.04.2016 r. i 26.04.2016 r.), a ponadto Sąd I instancji, pomimo dostrzeżenia probabilistycznego charakteru opinii biegłego antropologa B. M., uznał ją za wartościowy dowód wspierający przekonanie Sądu o sprawstwie oskarżonego (zob. s. 125-126 wyroku z uzasadnieniem), choć opinia ta - z uwagi na jej eliminacyjny i przesiewowy charakter - nie daje podstaw do czynienia w oparciu o nią ustaleń co do popełnienia przez K. R. przestępstwa kradzieży;

należy podkreślić, że w konkluzji opinii pisemnej ww. opinii wskazano na brak możliwości poczynienia stanowczych ustaleń co do tego, jaka osoba została utrwalona na nagraniu, a konkluzja ta została przez niego podtrzymana w toku przesłuchania na rozprawie głównej zarówno w toku pierwszego procesu (zob. protokół rozprawy z dnia 20.06.2013 r.), jak i podczas ponownego rozpoznania sprawy (zob. protokół rozprawy z dnia 15.03.2017 r.);

w razie niepodzielenia ww. zarzutów - w zakresie odnoszącym się do orzeczonych wobec oskarżonego K. R. kar jednostkowych i kary łącznej

V. w oparciu o art. 438 pkt 3 k.p.k. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który miał wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia, polegający na przyjęciu, że oskarżony K. R. był uprzednio karany za kradzież i wykorzystaniu tej okoliczności za obciążającą przy rozważaniach dotyczących wymiaru kary (zob. s. 201, 209-210 wyroku z uzasadnieniem; co prawda informacja o skazaniu za kradzież paliwa w 2009 r. została przywołana przy uzasadnianiu wymiaru kary względem M. B., ale Sąd I instancji w tym miejscu wprost wskazał na popełnienie tego przestępstwa również przez K. R., a następnie powołał się na fakt uprzedniej karalności już przy motywach rozstrzygnięcia o karze wobec tego oskarżonego), podczas gdy K. R. w świetle przepisów prawa w momencie orzekania przez Sąd Okręgowy w Warszawie, tj. w dniu 26.06.2017 r. pozostawał osobą niekaraną za to przestępstwo z uwagi na zatarcie skazania, a zatem Sąd nie był uprawniony do dokonania ustaleń o popełnieniu przez niego tego przestępstwa i wyciągania z tego faktu negatywnych dla oskarżonego konsekwencji w zakresie wymiaru kary;

VI. w oparciu art. 438 pkt 4 k.p.k. rażącą niewspółmierność kar jednostkowych pozbawienia wolności orzeczonych względem oskarżonego K. R. w pkt XI (4 lata pozbawienia wolności za czyn z art. 189 § 1 k.k.) i pkt XII (3 lata pozbawienia wolności za czyn z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 278 § 1 k.k. i art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k.) zaskarżonego wyroku oraz kary łącznej w wysokości 6 lat pozbawienia wolności, orzeczonej w pkt XIII zaskarżonego wyroku, które to kary są rażąco surowe, przy czym kary jednostkowe oscylują wokół górnej granicy ustawowego zagrożenia, a kara łączna została wymierzona w oparciu o zasadę asperacji w postaci zbliżonej do zasady kumulacji, podczas gdy takie ukształtowanie kar narusza dyrektywy ich wymiaru, a w szczególności:

- nie uwzględnia stopnia winy oraz celów zapobiegawczych i wychowawczych, jakie kara ma osiągnąć wobec oskarżonego, a także abstrahuje od motywacji oraz sposobu zachowania się oskarżonego, jego właściwości i warunków osobistych oraz sposobu życia zarówno przed, jak i po dacie czynów;

- jest wynikiem wadliwego ustalenia uprzedniej karalności oskarżonego K. R. za przestępstwo kradzieży, o czym była mowa w zarzucie z pkt V powyżej;

- nie bierze pod uwagę w należytym stopniu cech charakteru oskarżonego (osobowość neurotyczna, skłonności do podporządkowania się innym osobom, które to wykorzystują), a także wieku oskarżonego w dacie przypisanych czynów (w ostatnim dniu przypisanej działalności przestępczej, tj. w dniu 14.03.2007 r. K. R. nie miał ukończonych 21 lat) i wynikającej z tego niedojrzałości psychicznej;

- błędnie i w sposób sprzeczny z orzecznictwem sądów przyjęto za okoliczność obciążającą brak skłonności do skruchy czy refleksji (zob. s. 210 wyroku z uzasadnieniem);

- nie uwzględnia faktu, że od momentu przypisanych czynów upłynęło - w chwili orzekania przez Sąd I instancji - ponad 10 lat, przy czym długi okres do osądzenia sprawy nie wynikał z zachowania oskarżonego (utrudniania postępowania), był w istotnym stopniu wynikiem poważnych błędów Sądu Okręgowego w Warszawie orzekającego w innym składzie, skutkujących uchyleniem pierwszego wyroku i przekazaniem sprawy do ponownego rozpoznania, a sam upływ czasu i dolegliwość wieloletniego procesu (także długotrwałego tymczasowego aresztowania) ogranicza potrzebę zastosowania surowej reakcji karnej;

- w zakresie kary jednostkowej za czyn polegający na kradzieży pieniędzy jej wymiar odpowiada karze orzeczonej za ten sam czyn wobec M. B., choć to ten ostatni miał być inicjatorem czynu zabronionego, a K. R. jako osoba mu podporządkowana miał być jedynie wykonawcą jego poleceń, co uzasadnia zróżnicowanie kar poprzez wymierzenie K. R. kary łagodniejszej;

- w zakresie kary jednostkowej za czyn polegający na bezprawnym pozbawieniu wolności (typ podstawowy) jej wymiar (4 lata pozbawienia wolności) jest dużo surowszy od kary orzeczonej na mocy wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 04.11.2016 r., sygn. akt II AKa 256/16, zmieniającego wyrok Sądu Okręgowego Warszawa-Praga z dnia 29.12.2015 r., sygn. akt V K 1/13, w którym przypisano K. R. czyn z art. 189 § 2 k.k. (typ kwalifikowany) pozostający w zbiegu z innymi przestępstwami i orzeczono karę 2 lat pozbawienia wolności, a niepożądana z punktu widzenia jednolitości orzeczniczej jest sytuacja, w której w podobnych stanach faktycznych położone w tej samej miejscowości sądy orzekają daleko rozbieżne kary, przy czym Sąd I instancji w niniejszej sprawie orzekł karę dwa razy wyższą za typ podstawowy przestępstwa bezprawnego pozbawienia wolności niż Sąd Apelacyjny w Warszawie za jego kwalifikowaną postać łączącą się ze szczególnym udręczeniem;

a w konsekwencji orzeczone kary jednostkowe powinny być wymierzone w dolnej granicy ustawowego zagrożenia, co powinno skutkować orzeczeniem kary łącznej w niższym wymiarze, z zastosowaniem zasady pełnej absorpcji lub zasady asperacji w postaci zbliżonej do absorpcji.

W konkluzji wniósł o:

1. zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego K. R. od czynów zarzucanych mu w pkt VI i VIII aktu oskarżenia, a przypisanych przez Sąd I instancji w pkt XI i XII części dyspozytywnej wyroku, a także uchylenie rozstrzygnięcia o karze łącznej zawartego w pkt XIII części dyspozytywnej wyroku;

ewentualnie, w razie podzielenia zarzutów odnoszących się do wymiaru kar

2. zmianę zaskarżonego wyroku poprzez złagodzenie orzeczonych kar i wymierzenie ich w dolnej granicy ustawowego zagrożenia, a kary łącznej z zastosowaniem zasady pełnej absorpcji lub zasady asperacji w postaci zbliżonej do absorpcji.

Prokurator zaskarżył wyrok na niekorzyść oskarżonego K. R. w części dotyczącej rozstrzygnięcia z punktu XIV, tj. uniewinnienia K. R. od popełnienia czynu z punktu VII aktu oskarżenia, kwalifikowanego z art. 239 § 1 k.k.

Wyrokowi temu zarzucił:

- obrazę przepisów prawa materialnego poprzez błędną wykładnię art. 239 § 1 kk polegającą na przyjęciu, iż podmiotem ww. przestępstwa poplecznictwa nie może być osoba, która podjęła działania określone w art. 239 § 1 kk w celu udaremnienia postępowania w zakresie m.in. czynu popełnionego wyłącznie przez inną osobę (w niniejszej sprawie kwalifikowanego z art. 148 § 1 kk), w sytuacji gdy ww. przestępstwo pierwotne innej osoby pozostawało w związku faktycznym z przestępstwem poplecznika (w niniejszej sprawie kwalifikowanym z art. 189 § 1 kk), a poplecznik działał również z obawy przed grożącą jemu odpowiedzialnością karną.

W konkluzji wniósł o uchylenie ww. wyroku w zaskarżonym zakresie oraz przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Zarówno apelacje obrońców oskarżonych, jak też prokuratora nie były zasadne, zatem nie zasługiwały na uwzględnienie.

Odnośnie zarzutów podniesionych przez obrońcę M. B..

W zarzucie sformułowanym w punkcie pierwszym apelacji obrońca oskarżonego M. B. podnosił obrazę art. 410 k.p.k. w zw. z art. 2§2 k.p.k. – polegającą na oparciu ustaleń faktycznych dotyczących połączeń telefonicznych oskarżonych, M. D., Z. D. i A. D. i innych numerów telefonicznych w oparciu o Sprawozdanie Sekcji ds. Analizy Kryminalnej Wydziału Wywiadu Kryminalnego (...) w sytuacji, kiedy sprawozdawca nie podał precyzyjnie danych źródłowych, w oparciu, o które opracował sprawozdanie. Skarżący zarzucił, że Sąd I instancji nie ustalił tych źródeł. Nadto obrońca podnosił, że materiał dowodowy w tzw. formie papierowej – stanowił kserokopie oryginalnych wydruków połączeń /np. k. 10061 t. 52 /. W ocenie obrońcy- uchybienia te miały istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, gdyż uniemożliwiły obrońcy i oskarżonemu kontrolę prawdziwości danych zawartych w sprawozdaniu.

Powyższy zarzut uznać należało za bezzasadny. Istotnie w sporządzonym uzasadnieniu, Sąd I instancji wielokrotnie powoływał się na znajdującą się w aktach analizę połączeń i logowań na stacjach przekaźnikowych (...), posługując się określeniem „diagram połączeń” /np. str. 81, 87 i następne uzasadnienia/. Lektura uzasadnienia Sądu I instancji nie pozostawia także wątpliwości, że wskazana analiza połączeń, kwestionowana przez obrońcę, stanowiła podstawę ustaleń faktycznych /str. 23-24 uzasadnienia/. Wskazując materiał dowodowy, który stanowił podstawę ustaleń faktycznych, Sąd I instancji wskazał także na wykazy połączeń telefonicznych i danych osobowo – adresowych, tj. materiał, który zgromadzony został w tomach II,III,XIV,XV,XVI, XIX akt. Sąd Okręgowy wskazał także szczegółowo karty, na których materiał ten został zgromadzony /str. 23 uzasadnienia/.

Analiza wykazów połączeń, którym nie sposób odmówić waloru dowodowego wskazuje jednoznacznie, że dane zestawione w analizie połączeń i logowań na stacjach przekaźnikowych (...) / nazwanej przez Sąd I instancji w uzasadnieniu jako diagram połączeń/ korespondują z danymi wskazanymi w wykazach połączeń telefonicznych i danych osobowo – adresowych. Dokładne zestawienie tych danych i ich analiza prowadzi do wniosku, że zasadniczo, a tym samym w zakresie mającym znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy – dane te są tożsame.

Reasumując, stwierdzić należy, że skoro w aktach sprawy znajdują się dowody, ujawnione przez Sąd I instancji w toku rozprawy głównej /protokoły rozprawy z 25 i 27 kwietnia 2017r./ w postaci wykazów połączeń, a dane w nich zawarte korespondują z danymi wskazanymi w analizie połączeń i logowań na stacjach przekaźnikowych (...) /diagramie połączeń/, to uznać należy, iż ustalenia faktyczne, dokonane zostały przez Sąd I instancji w oparciu o prawidłowo zgromadzony materiał dowodowy, który nie sposób zdyskwalifikować z przyczyn czysto formalnych. Zaznaczyć przy tym należy, że materiał ten, co do zasady nie był kwestionowany przez żadną ze stron.

W punkcie drugim apelacji, obrońca M. B. podnosił naruszenie art. 7 k.p.k. i 410 k.p.k. przez Sąd Okręgowy, które jego zdaniem skutkowało dowolnym ustaleniem stanu faktycznego w przedmiotowej sprawie. W szczególności, uchybienie to polegać miało na uznaniu za wiarygodne wyjaśnienia obydwu oskarżonych, które złożone zostały przez B. i R. w toku postępowania przygotowawczego w sytuacji, gdy były one sprzeczne z pozostałym – obiektywnym materiałem dowodowym, a nadto, gdy przedmiotowe wyjaśnienia mogły być pozyskane w sytuacji braku swobody ich składania. Wyjaśnienia oskarżonego M. B. w ocenie jego obrońcy, były sprzeczne z opinią biegłego antropologa – B. M., polisą ubezpieczeniową, zawartą na rzecz Z. D., dokumentacją finansową dotyczącą wypłat z bankomatów z rachunków H. S., opracowanymi przez Sąd zapisami połączeń telefonicznych (aneks do uzasadnienia) oraz pozostałymi wyjaśnieniami oskarżonych.

Wskazane powyżej zarzuty nie były zasadne. Wyjaśnienia oskarżonych, które Sąd I instancji uznał za wiarygodne i które następnie posłużyły do ustaleń faktycznych – nie były w żadnym razie sprzeczne z opinią biegłego antropologa. Wręcz przeciwnie. Odnośnie samej opinii, zauważyć należy, iż słusznie wskazał Sąd I instancji, że nie była ona opinią kategoryczną, a sam biegły określił ją jako probabilistyczną. Jednakże, co także nie umknęło Sądowi I instancji - biegły szczegółowo opisał przebieg badania i wskazał metodologię przeprowadzonych badań i co najistotniejsze wskazał cechy wspólne osoby uwidocznionej na zdjęciach z monitoringu z budową K. R.. Sąd I instancji wskazał /str. 116-118 uzasadnienia/, że opinia antropologa nie stanowiła w przedmiotowej sprawie wyłącznego dowodu sprawstwa oskarżonych. Wnioski opinii biegłego stanowiły tzw. dowód pośredni, który korespondował z wyjaśnieniami oskarżonych, w zakresie, w jakim Sąd I instancji uznał je za wiarygodne w szczególności z wyjaśnieniami K. R..

Reasumując, stwierdzić należy, że wyjaśnienia złożone przez oskarżonych w postępowaniu przygotowawczym, w zakresie, w którym Sąd Okręgowy uznał je za wiarygodne, nie tylko nie były sprzeczne z opinią, biegłego antropologa, ale korespondowały z treścią tej opinii. Co więcej, dowody te wzajemnie się uzupełniały.

Obrońca podnosząc zarzut, że wyjaśnienia oskarżonych, złożone w postępowaniu przygotowawczym, które Sąd I instancji uznał za wiarygodne – były sprzeczne z polisą ubezpieczeniową zawartą przez Z. D. – nie wykazał na czym konkretnie sprzeczność ta miałaby polegać. Podobnie rzecz wygląda w zakresie sprzeczności przedmiotowych wyjaśnień z dokumentacją dotyczącą wypłat z konta H. S., jak też opracowanymi przez Sąd I instancji zapisami połączeń telefonicznych. Zauważyć należy, iż Sąd Okręgowy w sposób wręcz drobiazgowy przeanalizował zarówno wyjaśnienia oskarżonych, zeznania świadków, dokumentację dotyczącą wypłat z konta H. S. /np. str. 120-123 i nast. uzasadnienia/, jak też wykazy połączeń telefonicznych. Taka ocena wynika z analizy zarówno uzasadnienia Sądu I instancji, jak też treści akt sprawy. Sąd meriti ustalając stan faktyczny dokonał całościowej oceny materiału dowodowego - przy zastosowaniu reguł wynikających z art. 7 k.p.k., zatem zarzuty obrońcy w tym zakresie uznać należało za zupełnie niezasadne, stanowiące jedynie polemikę ze stanowiskiem Sądu Okręgowego.

Obrońca oskarżonego M. B. podnosił także, że pomiędzy wyjaśnieniami oskarżonych, które złożone zostały w postępowaniu przygotowawczym i które Sąd I instancji uznał za wiarygodne, a pozostałymi, złożonymi przez nich wyjaśnieniami występowały sprzeczności. Z takim stanowiskiem obrońcy w sposób oczywisty należy się zgodzić. Wystarczy tylko przypomnieć, że składając wyjaśnienia w postępowaniu przygotowawczym w dniach 14 i 15 września 2009r. – oskarżeni /ówcześnie podejrzani/ przyznali się do zarzuconych im czynów a składając kolejne wyjaśnienia radykalnie zmienili swoje stanowisko, tj. nie przyznawali się do zarzucanych im czynów i twierdzili, że wcześniej złożone przez nich wyjaśnienia zostały na nich wymuszone w wyniku tortur. W tych okolicznościach - sprzeczności w zakresie wyjaśnień oskarżonych, składanych na kolejnych etapach w postępowaniu przygotowawczym, jak też w postępowaniu rozpoznawczym - są w przedmiotowej sprawie kwestią oczywistą. Nadto zauważyć należy, iż dowód z wyjaśnień jest dość specyficznym dowodem, z uwagi na przysługujące oskarżonemu uprawnienia. Stąd też dokonując oceny dowodu z wyjaśnień oskarżonego – sąd zobowiązany jest podchodzić do tej oceny ze szczególną ostrożnością. W przedmiotowej sprawie Sąd I instancji w pełni temu sprostał. Wyjaśnienia składane przez oskarżonych na kolejnych etapach postępowania i to zarówno przygotowawczego, jak też sądowego- ocenione zostały przez Sąd Okręgowy z daleko idącą wnikliwością. Co więcej, wyjaśnienia te zweryfikowane zostały przez Sąd I instancji w oparciu o pozostały materiał dowodowy, w tym także ten, który obrońca określił w apelacji jako materiał obiektywny. Powody, dla których Sąd I instancji uznał za wiarygodne wyjaśnienia oskarżonych z postępowania przygotowawczego w zakresie, w którym przyznawali się do popełnienia zarzuconych im czynów i opisywali przebieg zdarzeń- zostały przez Sąd I instancji szeroko i profesjonalnie wskazane w uzasadnieniu /np. str. 70- 71, 74 i następne/.

Sąd Apelacyjny podzielił w całości stanowisko Sądu Okręgowego w tym zakresie, nie widząc przy tym potrzeby powielania słusznych argumentów, wskazanych przez Sąd I instancji w pisemnych motywach orzeczenia.

Zarzuty wskazane przez obrońcę oskarżonego B. w punkcie 2 b.) i 2c.) apelacji dotyczyły oceny wyjaśnień M. B., której dokonał Sąd I instancji w zakresie, w jakim oskarżony podnosił, że wyjaśnienia złożone przez niego w postępowaniu przygotowawczym zostały na nim wymuszone w wyniku zastosowania wobec niego niezgodnych z prawem metod. Zdaniem obrońcy, Sąd I instancji niezasadnie uznał wyjaśnienia oskarżonego w tym zakresie za niewiarygodne, jak też niezasadnie uznał za wiarygodne zeznania przesłuchujących oskarżonego policjantów. Obrońca wskazywał na sporządzoną dokumentacje medyczną, dotyczącą obrażeń, których doznał oskarżony. W ocenie obrońcy oskarżonego B. – błędna ocena wyjaśnień oskarżonego w tym zakresie, oraz zeznań świadków, której dokonał Sąd I instancji skutkowała błędem w ustaleniach faktycznych, co z kolei doprowadziło do niezasadnego /zdaniem obrońcy/ przypisania oskarżonemu M. B. popełnienia czterech zabójstw.

Zarzut, dotyczący w istocie tej samej kwestii, tj. wymuszenia wyjaśnień w wyniku stosowania niedozwolonych metod w odniesieniu do K. R.- podniósł także jego obrońca w punktach I, II i IV apelacji. Zdaniem tego obrońcy, materiał w postaci wyjaśnień oskarżonego, które złożone zostały przez niego w postępowaniu przygotowawczym w dniu 14 września 2009r. powinien zostać wyeliminowany w oparciu o przepis art. 171§7 k.p.k. Kwestia ta została dość obszernie wyeksponowana przez obrońcę K. R. w uzasadnieniu apelacji. Podobnie jak obrońca M. B. – także obrońca K. R. kwestionował ocenę wiarygodności zeznań świadków – policjantów, którzy brali udział w czynnościach w postępowaniu przygotowawczym. Zdaniem obrońcy, ocena zeznań tych świadków, której dokonał Sąd I instancji była nielogiczna i nie korespondowała ze zgromadzonymi dokumentami w tym przedmiocie, w szczególności z dokumentacją medyczną.

Mając na uwadze, że wskazane powyżej zarzuty obrońców M. B. i K. R. były zbieżne przedmiotowo- za zasadne uznać należało łączne odniesienie się do zarzutów obrońców w tym zakresie.

Przede wszystkim wskazać należy, że Sąd I instancji do kwestii powyższej podszedł z wyjątkową skrupulatnością, czemu dał wyraz w treści sporządzonego uzasadnienia /np. str. 95-106, 143-162/. Sąd I instancji szczegółowo przeanalizował zarówno wyjaśnienia oskarżonych /te, które miały być na nich rzekomo wymuszone/, zeznania świadków- policjantów, jak też wyniki sporządzonych na tę okoliczność opinii. Analizując wymieniony materiał dowodowy, Sąd meriti uznał wyjaśnienia oskarżonych, w których twierdzili, że byli wręcz torturowani przez policjantów, czym zmuszeni zostali do złożenia obciążających siebie wyjaśnień – za niewiarygodne. Na wskazanych powyżej stronach uzasadnienia- Sąd I instancji dokonał całościowej analizy zarówno zgromadzonego w tym przedmiocie materiału dowodowego, jak też przedstawił własne wnioski z tej analizy wypływające.

Ocenę tę Sąd Apelacyjny w całej rozciągłości podziela. Zbędnym byłoby ponowne przytaczanie, wskazanych przez Sąd I instancji słusznych argumentów. Należy jednak podnieść, że argumentacja Sądu Okręgowego w całości jest logiczna i przekonująca, czyniąc tym samym zupełnie nieprzekonującymi zarzuty obrońców w tym zakresie.

Wobec jednak faktu, że obrońcy obydwu oskarżonych nadali temu uchybieniu, którego ich zdaniem miał się dopuścić Sąd I instancji – zasadniczo najwyższą rangę- wskazać należy na dodatkowe spostrzeżenia Sądu Apelacyjnego w tym przedmiocie.

Sąd Apelacyjny zapoznał się z materiałem zarejestrowanym na sprzęcie audio- video, poprzez odtworzenie nagrań z przesłuchania K. R. i M. B.. Słusznie wskazał Sąd I instancji, że na widocznych i odkrytych częściach ciała oskarżonych nie występują widoczne zasinienia, czy też rany, które mogłyby świadczyć o stosowaniu wobec nich przemocy fizycznej.

Obrońca K. R. podnosił w apelacji, że wyraz twarzy, jak też zachowanie reprezentowanego przez niego oskarżonego podczas przesłuchania w dniu 14 września 2009r. pokazuje obraz osoby zagubionej, nie tylko zalęknionej, ale wręcz przestraszonej. Zdaniem obrońcy wskazuje to jednoznacznie na stosowanie wobec K. R. w tym dniu przemocy fizycznej i psychicznej.

Odnosząc się do powyższej kwestii, na marginesie jedynie i jako truizm wskazać należy, iż ustawowym obowiązkiem obrońcy w procesie karnym jest działanie wyłącznie na korzyść oskarżonego. Nie może dziwić zatem subiektywna ocena przeprowadzonych dowodów zarówno w tej, jak też każdej innej kwestii.

Co do zasady, Sąd Apelacyjny nie podzielił subiektywnej oceny obrońcy K. R., że z zachowania tego oskarżonego wynikało, iż była stosowana wobec niego przemoc fizyczna a treść wyjaśnień, które składał były wynikiem właśnie tej przemocy. Identyczne stanowisko Sąd Apelacyjny wyraża wobec osoby M. B.. Także w przypadku tego oskarżonego – po zapoznaniu się z nagraniem jego przesłuchania w dniu 15 września 2009r. nie sposób stwierdzić, że sprawia on wrażenie osoby zastraszonej.

Oceniając zachowanie K. R. i M. B. podczas przesłuchania w postępowaniu przygotowawczym należało mieć na uwadze przede wszystkim ciężar zarzutów, pod którymi stanęli obaj oskarżeni. Należy pamiętać, że byli oni przesłuchiwani w charakterze podejrzanych. Doświadczenie życiowe a przede wszystkim zawodowe uczy, iż często nawet osobie przesłuchiwanej w charakterze świadka towarzyszy stres. Tym bardziej trudno wymagać, aby osoba podejrzana o ciężkie przestępstwa podczas przesłuchania zachowywała się w sposób, w jaki zachowuje się podczas normalnych rozmów np. będąc w towarzystwie ze znajomymi.

Analiza nagrania z przesłuchania M. B. prowadzi do oceny jego zachowania- jako spokojne, opanowane. Na szereg pytań /np. dotyczących K. R./ oskarżony odmawia odpowiedzi. Kierując się zatem zasadami logicznego rozumowania stwierdzić należy, że gdyby faktycznie M. B. przemocą został zmuszony do złożenia określonej treści wyjaśnień, to dotyczyłoby to zarówno jego osoby, jak też osoby K. R.. Gdyby faktycznie twierdzenie oskarżonego B. polegało na prawdzie, że przyznał się do popełnienia czterech zabójstw, pomimo, że nie było to prawdą, a podyktowane to było strachem w obliczu stosowania wobec niego przemocy, to logiczną konsekwencją byłoby także obciążenie wyjaśnieniami K. R.. Nie może przecież ulegać wątpliwości, że osoby przesłuchujące zainteresowane były także informacjami odnośnie drugiego z oskarżonych. Jak wreszcie wyjaśnić fakt, że osoba wobec której stosowana jest przemoc /gdyby faktycznie miało to miejsce/ w postaci wręcz tortur i z jednej strony boi się, a z drugiej - korzysta z przysługujących jej uprawnień i odmawiał odpowiedzi na zadawane pytania. Okoliczność ta nie uszła uwadze Sądu I instancji i na rozprawie w dniu 26 kwietnia 2016 r./str. 6 protokołu rozprawy/ oskarżony B. właśnie o tę kwestię był pytany. Warto zatem przytoczyć całość odpowiedzi oskarżonego, której udzielił w tym zakresie, a mianowicie „Nie pamiętam, dlaczego nie chciałem odpowiadać na pytania dotyczące oskarżonego R., czy też w ogóle mówić na jego temat. Dokładnie teraz nie pamiętam przebiegu tych sytuacji, byłem wystraszony, zmęczony. Całość moich ówczesnych wyjaśnień to kłamstwo wymuszone stosowanym wobec mnie terrorem. Nie pamiętam, czy zapytałem przesłuchujących, czy mogę nie składać wyjaśnień na temat R., czy też sugerowano mi, abym nic o nim nie wspominał. Wszystkie te wyjaśnienia to jest kłamstwo. Gdyby mi kazali skłamać, to pewnie bym skłamał na temat roli R.. Pomówiłbym i własną matkę, żeby przerwać te tortury.”

Z przytoczonego powyżej fragmentu wyjaśnień M. B. wynika, iż w pewien sposób „pogubił się” w lansowaniu wersji, że do złożenia wyjaśnień, w których się przyznał do popełnienia czterech zabójstw zmuszony został w wyniku stosowania wobec jego osoby tortur przez funkcjonariuszy Policji. Otóż przypomnieć należy, że M. B. składając wyjaśnienia odnośnie zdarzenia, dotyczącego Z. i A. D. - odmówił odpowiedzi na pytanie przesłuchującego - z kim został na działce Z. D. w tym czasie, kiedy on zawiózł A. D. do W.. Okoliczność ta ustalona została na podstawie wyjaśnień K. R.. Nie sposób uznać za logicznych wyjaśnień oskarżonego M. B. w zakresie, w którym twierdził, że torturujący go policjanci- być może pozwolili mu nie składać wyjaśnień odnośnie R., a być może zasugerowali aby o nim nie wspominał. Takie zachowanie przesłuchujących byłoby z gruntu nie logiczne. Wręcz przeciwnie – gdyby przesłuchujący faktycznie używali wobec M. B. przemocy w celu zmuszenia go do złożenia wyjaśnień odpowiedniej treści, to za logiczne uznać należy, iż zmusiliby go także do złożenia obciążających wyjaśnień K. R.. Nie sposób logicznie wytłumaczyć – dlaczego przesłuchujący mieliby pozwolić B. nie składać odciążających wyjaśnień odnośnie K. R. a z drugiej strony stosować wobec niego przemoc, aby wymusić złożenie zainspirowanych przez nich wyjaśnień.

Reasumując, stwierdzić należy, iż wyjaśnienia oskarżonego M. B. w przytoczonym powyżej obszernym fragmencie, to jeden z przykładów, świadczących o tym, że Sąd Okręgowy uznając jego wyjaśnienia w tym zakresie za niewiarygodne – uczynił to zgodnie z zasadą wynikającą z przepisu art. 7 k.p.k.

Nie sposób odmówić wiarygodności zeznaniom funkcjonariuszy Policji, w których twierdzili, że M. B. prowadził zarówno z nimi, jak też podczas przesłuchania „pewną grę”. Po zapoznaniu się z materiałem, dotyczącym tego oskarżonego – wrażenie takie jest jak najbardziej uprawnione.

Analiza zachowania K. R. – podczas przesłuchania w dniu 14 września 2009r. prowadzi natomiast do wniosku, iż oskarżony /ówcześnie podejrzany/ - składając wyjaśnienia raczej starał się stwarzać pozory przypominania sobie sytuacji, które miały miejsce w 2006r. W ocenie Sądu Apelacyjnego – K. R. towarzyszyła obawa – jednakże była to obawa przed M. B.. Co charakterystyczne, także K. R. podczas przesłuchania – podaje, że niektórych faktów nie pamięta- o które jest pytany przez przesłuchującego. Ostatecznie na pytania te nie udziela odpowiedzi. I ponownie kierując się zasadami logicznego rozumowania – stwierdzić należy, że gdyby faktycznie wobec tego oskarżonego stosowana była przemoc w celu złożenia określonych wyjaśnień /których treść, miałaby być, jak twierdził oskarżony inspirowana przez policjantów/, to w obliczu strachu, który miał nim powodować - oskarżonym podczas przesłuchania faktycznie podawałby fakty „inspirowane” przez funkcjonariuszy. Gdyby wyjaśnienia tego oskarżonego /zgodnie z jego twierdzeniami/ w zakresie przyznania się, jak też odnoszące się do M. B. były inspirowane przez policjantów, to kierując się zasadami logicznego rozumowania uznać należy, iż funkcjonariusze użyliby tych samych środków, aby oskarżony odpowiadał także na te pytania, co do których udzielał odpowiedzi- „nie pamiętam”.

Obrońcy oskarżonych wskazywali na fakt, że obydwaj oskarżeni już we wstępnej części przesłuchania informowali prokuratora, że wobec nich stosowane były tortury a bardziej ogólnie rzecz ujmując- przemoc. Zdaniem obrońców nie było możliwe, aby oskarżeni wersję tę ustalili wobec faktu, że obydwaj byli już zatrzymani, zatem nie mieliby możliwości ustalenia tej wspólnej wersji.

Ponownie rozumiejąc rolę obrońców – nie sposób jednak podzielić tych rozważań.

Zauważyć bowiem należało kilka istotnych okoliczności w obliczu, których oskarżeni jak najbardziej mieli możliwości aby ustalić istotne kwestie, a w tym wspólną treść ewentualnych zeznań czy wyjaśnień.

Przede wszystkim zatrzymanie oskarżonych miało miejsce w dniu 14 września 2009r. – czyli po upływie znacznego czasu zarówno od zdarzenia w 2008r. a tym bardziej od zdarzeń w latach 2007 i 2006. K. R. był osobą pozostającą pod zupełnym wpływem M. B. i jak wynikało z wyjaśnień R. – bezwzględnie wykonującą polecenia B.. To przecież z wyjaśnień K. R. i to składanych na różnych etapach postępowania wynikało, że M. B. wręcz instruował go jak ma się zachowywać w określonych sytuacjach. Co więcej dla K. M. B. był nie kwestionowanym autorytetem. Nie mogło także ujść uwadze Sądu, że M. B. do każdego z popełnionych zabójstw przygotowywał się bardzo skrupulatnie – posługując się chociażby numerami telefonów, które co do zasady nie były identyfikowane z jego osobą. W tych okolicznościach, za uprawnione uznać należy twierdzenie /wbrew zarzutom obrońców/, że M. B. na wypadek, gdyby został zatrzymany wraz z K. R. opracował niejako model - schemta, według którego obydwaj będą się zachowywać.

Reasumując, stwierdzić należy, iż zarzut obrońców wskazując na fakt, że obydwaj oskarżeni zatrzymani zostali w jednym czasie i nie mieli możliwości uzgodnienia wspólnej wersji w zakresie stosowania wobec nich przemocy przez funkcjonariuszy Policji, uznać należało za chybiony z przyczyn wskazanych powyżej.

W uzasadnieniu apelacji, obrońca oskarżonego M. B. sporo miejsca poświęcił zarówno dokumentacji medycznej, jak też opiniom biegłych, które dotyczyły stwierdzonych u oskarżonych obrażeń. Zdaniem obrońcy – materiał w tym zakresie, oceniony zgodnie z zasadami logicznego rozumowania wzmacniał twierdzenia oskarżonych, w zakresie, w jakim twierdzili, że doznali oni przemocy fizycznej od przesłuchujących ich funkcjonariuszy Policji. Obrońca dostrzegł, że dokumentacja medyczna odnośnie oskarżonych była niepełna i częściowo nieczytelna /str. 10 apelacji/. W ocenie obrońcy okoliczność ta spowodowała, że dokumentacja ta nie mogła stanowić miarodajnego źródła dowodowego, które wskazywałoby z całą pewnością, że nie doszło do niezgodnego z prawem „rozpytania”.

Nie sposób nie zgodzić się z twierdzeniem obrońcy, wskazanym powyżej w poprzedzającym zdaniu. Jednakże obiektywnie podnieść należy, iż dokumentacja ta nie mogła także stanowić miarodajnego źródła dowodowego, które wskazywałoby z całą pewnością, że doszło do niezgodnego z prawem „rozpytania”.

Kwestia powyższa szczegółowo przeanalizowana została przez Sąd I instancji, czemu Sąd ten dał wyraz w pisemnych wotywach rozstrzygnięcia /str. 156-162 uzasadnienia/. Podobnie jak wcześniej, także tym razem stwierdzić należy, iż zupełnie bezprzedmiotowym byłoby przytaczanie a w istocie powielanie w całości stanowiska Sądu Okręgowego, które zaakceptowane zostało przez Sąd Apelacyjny.

Przede wszystkim zauważyć należy, że biegli medycy - analizując dokumentację medyczną i treść jej zestawiając z wyjaśnieniami oskarżonych w części, w której opisywali w jaki sposób funkcjonariusze Policji stosowali wobec nich przemoc – stwierdzili, że informacje zawarte w tej dokumentacji nie korelują z przebiegiem zdarzeń przedstawianych przez oskarżonych.

W żadnym razie, ani z treści dokumentacji medycznej, ani też z opinii biegłych medyków, czy też zeznań innych świadków nie sposób wywieźć logicznego wniosku, iż wobec oskarżonych stosowana była przemoc w celu wymuszenia na nich odpowiedniej treści wyjaśnień. Sąd Apelacyjny w całości podziela stanowisko Sąd I instancji także w zakresie oceny wskazanego powyżej materiału dowodowego, uznając tym samym, że zarzuty obrońcy B., jak też obrońcy R. w tym zakresie były bezpodstawne.

Nie sposób także przyznać racji obrońcy oskarżonego M. B. w tej części, w której podnosi, że stwierdzenie biegłych w opinii Instytutu Ekspertyz Sądowych im. prof. dr J. S. (2) w K. - iż przyznanie do winy reprezentowanego przez niego oskarżonego spowodowane było „chwilową słabością” – pozostawało w sprzeczności z zeznaniami funkcjonariuszy Policji, z zeznań których zdaniem obrońcy wynikało, że oskarżeni wielokrotnie przyznawali się a później odwoływali swoje wyjaśnienia. Zdaniem obrońcy, niespójność ta powinna zostać dodatkowo wyjaśniona.

Wskazane powyżej stanowisko obrońcy B. nie znalazło akceptacji Sądu Apelacyjnego. Przede wszystkim obrońca nie wykazał, aby wnioski zawarte we wskazanej powyżej opinii faktycznie pozostawały w sprzeczności z zeznaniami funkcjonariuszy Policji. Wręcz przeciwnie, wnioski z przedmiotowej opinii korespondowały z zeznaniami funkcjonariuszy, na co słusznie wskazał Sąd I instancji /str. 156-159 uzasadnienia/. Zauważyć należy, iż obrońca przywołał jedynie fragment z opinii, który dopiero w zestawieniu z pozostałymi wnioskami i twierdzeniami stanowi całościowy materiał dowodowy i właśnie w takim kształcie podlega ocenie. Tak też obrońca pominął istotne wnioski sformułowane przez biegłych w opinii, a odnoszące się bezpośrednio do oceny motywacji oskarżonego M. B., którą mógł się kierować składając wyjaśnienia w dniu 15 września 2009r. Okoliczności te wskazane zostały przez Sąd meriti w pisemnych motywach rozstrzygnięcia. Dla przypomnienia jedynie podnieść należy, iż biegli wskazali, że przyczyną przyznania się sprawcy drastycznej zbrodni może być chęć zaimponowania otoczeniu, jak też przekonanie, że śledczy dysponują mocnymi dowodami. Słusznie wskazał Sąd Okręgowy, że wnioski opinii korespondowały z zeznaniami funkcjonariuszy Policji, z których wynikało, że M. B. prowadził „pewną grę”. Przykładem na poparcie tego twierdzenia było zachowanie M. B., polegające na chęci wskazania miejsc, które według niego miały mieć związek z zaginięciem A. i Z. D.. Pytany o szczegóły – odmówił ich podania.

Reasumując, stwierdzić należy, iż zasadnie Sąd I instancji uznał, że wnioski płynące z opinii Instytutu Ekspertyz Sądowych im. prof. dr J. S. (2) w K. wskazywały, iż biegli psychologowie nie dostrzegli u oskarżonego M. B. podczas składania przez niego wyjaśnień w dniu 15 września 2009r. psychologicznego elementu przymusu będącego skutkiem stosowania przemocy fizycznej. Zasadnie także uznał Sąd meriti, że przedmiotowa opinia, tj. wnioski płynące z jej treści stanowią dodatkowy dowód, świadczący o braku wiarygodności wyjaśnień oskarżonych w częściach, w których twierdzili, że stosowano wobec nich przemoc w celu uzyskania odpowiedniej treści wyjaśnień.

W żadnym razie obrońca M. B. nie wykazał, aby Sąd Okręgowy dopuścił się uchybienia, dokonując oceny zeznań funkcjonariuszy Policji / zarzut pkt 2 lit. b apelacji/. Uznając zeznania tych świadków za wiarygodne w szczególności w zakresie, w którym podawali, że wobec oskarżonych /w tym wobec M. B./ nie była stosowana przemoc, Sąd I instancji szczegółowo uzasadnił swoje stanowisko, powołując się na inne dowody, których treść korespondowała z zeznaniami tych świadków. Dowody te w znaczącej części wskazane zostały powyżej. Akceptując zatem stanowisko Sądu I instancji, powtórzyć jedynie należy, iż Sąd Apelacyjny także ocenę zeznań funkcjonariuszy Policji, której dokonał Sąd meriti uznał za pozostającą pod ochroną art. 7 k.p.k. a tym samym uznając zarzuty apelacyjne w tym zakresie za niezasadne.

W zarzucie apelacyjnym wskazanym jako pkt 4 /według chronologii powinien to być pkt 3/ obrońca oskarżonego M. B. zarzucił Sądowi I instancji naruszenie art. 170 § 1 pkt 3 k.p.k. W ocenie obrońcy uchybienie to wyrażało się w oddaleniu na rozprawie w dniu 19 czerwca 2017 roku wniosków dowodowych o przesłuchanie świadków: M. F., K. D., T. S. (1), S. S., R. B., C. G., P. O., D. P., P. S. (2), a także o zwrócenie się do: Komendy Głównej Policji Biuro Spraw Wewnętrznych i Prokuratury Rejonowej (...) oraz Gazety (...), Prokuratury Okręgowej w Warszawie, Prokuratury Rejonowej (...), ponadto przeprowadzenie dowodów z dokumentów. Obrońca podnosił, że Sąd I instancji niezasadnie uznał, iż dowody te były nieprzydatne dla rozstrzygnięcia sprawy. Stanowisko Sądu I instancji zdaniem obrońcy było co najmniej przedwczesne, gdyż nie sposób było ustalić ich nieprzydatności bez ich przeprowadzenia. W ocenie obrońcy, Sąd I instancji przed przeprowadzeniem dowodu antycypował jego wynik. W kolejnym zarzucie obrońca podnosił naruszenie normy, wynikającej z treści art. 170 § 1 pkt 2 k.p.k. poprzez oddalenie na rozprawie w dniu 19 czerwca 2017 roku wniosku dowodowego o przesłuchanie T. S. (2) na okoliczność długości postoju pojazdu należącego do P. S. (1) przed zdjęciem śladów osmologicznych w sytuacji, gdy Sąd pierwszej instancji powołuje się na opinię biegłego osmologa i uznaje ją za szczególnie istotną dla potwierdzenia wiarygodności przyznania się do winy przez oskarżonego B..

Ustosunkowując się do wskazanych powyżej zarzutów obrońcy M. B. stwierdzić należy, iż nie były one zasadne.

Istotnie na rozprawie w dniu 19 czerwca 2017r. Sąd Okręgowy oddalił szereg wniosków dowodowych, w tym także te, które wskazane zostały w zarzucie apelacyjnym obrońcy. Oddalając wnioski dowodowe Sąd I instancji stanowisko swoje wyczerpująco i profesjonalnie uzasadnił. Argumenty wskazane w uzasadnieniu postanowienia Sądu Okręgowego znalazły całkowitą aprobatę Sądu Apelacyjnego. Słusznie wskazał Sąd Okręgowy, że okoliczności, na które miały zostać przeprowadzone wskazane przez obrońcę dowody pozostawały bez znaczenia dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy. Na marginesie wskazać należy, iż obrońca ograniczył się do wskazania powyższych uchybień, których jego zdaniem miał się dopuścić Sąd I instancji, jednakże nie podał w uzasadnieniu apelacji – argumentacji, która mogłaby stanowić zaprzeczenie słuszności stanowiska Sądu I instancji.

Kolejny zarzut apelacyjny, sformułowany przez obrońcę wskazywał na naruszenie przez Sąd I instancji art. 9 § 1 k.p.k. w związku z art. 366 § 1 k.p.k. Uchybienie to miało wyrażać się, zdaniem obrońcy w nie podjęciu przez Sąd Okręgowy inicjatywy dowodowej, zmierzającej do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, które wymienił szczegółowo w apelacji.

Podobnie, jak w przypadku wcześniejszych zarzutów, także wskazany powyżej /obszernie opisany/ i tym razem okazał się jedynie polemiką z prawidłowym procedowaniem w niniejszej sprawie przez Sąd Okręgowy.

Wbrew twierdzeniom obrońcy, Sąd I instancji dokonał ustaleń i wyjaśnił okoliczności dotyczące przesłuchania oskarżonych w postępowaniu przygotowawczym, z których wynikało, że składane przez nich wyjaśnienia były dobrowolne i nie zostały wymuszone w wyniku pobicia lub tortur. Obrońca wskazywał na artykuły prasowe, z których miało wynikać, że funkcjonariusze Policji dopuszczają się wobec osób zatrzymanych zachowań niezgodnych z prawem. W tej kwestii oczywiście należy zgodzić się z twierdzeniem obrońcy, że do sytuacji takich dochodzi. Jednakże okoliczność ta nie mogła mieć znaczenia dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy, gdyż Sąd Okręgowy dokonał szczegółowych ustaleń odnośnie spornej kwestii. Wskazywane przez obrońcę doniesienia prasowe byłyby istotne, gdyby Sąd I instancji dokonał ustaleń w tym przedmiocie jedynie z powołaniem na autorytet funkcjonariuszy Policji, tj. a priori wykluczając, że w ogóle mogłoby dojść do stosowania przemocy wobec oskarżonych. Taka sytuacja nie miała miejsca w przedmiotowej sprawie, kwestia ewentualnej przemocy wobec oskarżonych badana była zarówno w postępowaniu przygotowawczym, jak też poddana została wnikliwym badaniom przez Sąd Okręgowy.

Wskazywane przez obrońcę okoliczności, które jego zdaniem powinny zostać ustalone przez Sąd meriti w przedmiotowej sprawie w kolejnych podpunktach / lit. b do lit. e/ nie miały, zdaniem Sądu Apelacyjnego takiego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, które nakazywałoby bezwzględne ich ustalenie.

Dla przykładu, zdaniem obrońcy Sąd I instancji powinien ustalić co stało się z samochodem należącym do Z. D.R. (...) i w jaki sposób możliwe było pozbycie się samochodu w ciągu dwóch godzin (w czasie kiedy rzekomo K. R. odjechał z działki). Ustalenie w tym przedmiocie w sposób oczywisty nie mogło mieć zasadniczego znaczenia dla przypisania oskarżonemu M. B. winy w zakresie czynów dotyczących A. i Z. D.. Kierując się zasadami logicznego rozumowania i doświadczeniem życiowym stwierdzić należy, iż istnieje szereg możliwości aby w ciągu dwóch godzin „pozbyć się” samochodu. Brak możliwości ustalenia – w jaki sposób M. B. pozbył się samochodu Z. D., a w istocie /jak chciał obrońca/ co się stało z tym samochodem w żadnym razie nie mogło stanowić okoliczności, która uprawniałaby do zastosowania wobec oskarżonego B. instytucji z art. 5§2 k.p.k. w zakresie czynów, które dotyczyły A. i Z. D.. Podobnie rzecz się ma z pozostałymi okolicznościami, które wskazane zostały kolejno przez obrońcę.

Za zupełnie nietrafiony uznać należało zarzut obrońcy, z którego wynikało, że Sąd I instancji powinien z urzędu powołać dowód, który doprowadziłby do ustalenia jakie numery (...) miały urządzenia które korzystały z kart sim o numerach (...) i (...). W ocenie obrońcy ustalenie to doprowadziłoby z kolei do ustalenia czy oskarżeni byli kiedykolwiek w posiadaniu tych aparatów. Jednakże obrońca nie wskazał w jaki sposób miałoby dojść do tego ustalenia, tj. czy oskarżeni byli kiedykolwiek w posiadaniu tych aparatów.

W ocenie Sądu Apelacyjnego także wskazany powyżej zarzut z przyczyn oczywistych uznać należało, jako niezasadny, gdyż do wskazanego w nim uchybienia nie doszło.

Zdaniem obrońcy, Sąd I instancji powinien z urzędu przeprowadzić eksperyment procesowy, w którym sprawdzone zostałyby okoliczności podawane przez oskarżonego B., które miały miejsce już po dokonaniu przez niego zabójstwa na osobach A. i Z. D.. Ponownie zauważyć należy, iż okoliczności te nie pozostawały w tak istotnym znaczeniu dla rozstrzygnięcia sprawy, aby wymagały przeprowadzenia tej czynności przez Sąd, tj. eksperymentu procesowego.

Nie sposób jednak nie wywieść wniosku, że poddawanie pod wątpliwość wyjaśnień oskarżonego przez jego obrońcę w takim kontekście - dodatkowo dostarcza argumentu co do tego, że M. B. także 15 września 2017r. składał wyjaśnienia dobrowolnie i nie była stosowana wobec niego żadna przemoc, jak też wyjaśnienia te nie były inspirowane przez funkcjonariuszy Policji. Argumentując takie stanowisko- stwierdzić należy, iż kierując się zasadami logicznego rozumowania – gdyby faktycznie funkcjonariusze Policji inspirowali treść wypowiedzi oskarżonego, to zapewne treść jego wyjaśnień nie budziłaby wątpliwości, gdyż byłaby wcześniej ułożona przez tych funkcjonariuszy.

Odnosząc się dodatkowo do kwestii podnoszonych przez obrońcę, które jego zdaniem powinny zostać co najmniej uprawdopodobnione w trakcie eksperymentu procesowego, a dotyczące okoliczności, które miały miejsce po dokonaniu zabójstwa na osobach A. i Z. D., stwierdzić należy, iż nie były one elementem precyzyjnie ustalonego stanu faktycznego w sprawie. Zachowanie oskarżonego po dokonaniu zabójstwa na osobach A. i Z. D. w ustaleniach faktycznych wskazane zostało w następujący sposób: „M. B., korzystając z nieobecności K. R., ukrył zwłoki i pozbył się samochodu D..” /str. 11 uzasadnienia/.

Reasumując, stwierdzić należy, iż wskazane powyżej kwestie nie miały pierwszorzędnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, gdyż dotyczyły okoliczności, które miały miejsce już po dokonaniu przez oskarżonego B. dwóch zabójstw, stąd też nie wymagały przeprowadzenia dowodu przez Sąd I instancji. Co za tym idzie, zbędna była także weryfikacja wyjaśnień oskarżonego w tym zakresie.

W punkcie 6 apelacji, obrońca oskarżonego B. sformułował zarzut naruszenia art. 7 k.p.k. w związku z art. 410 k.p.k. Obrońca zakwestionował opinię biegłego A. W. i jej przydatność do poczynienia ustaleń faktycznych. Jego zdaniem opinia ta zawiera szereg nieścisłości i jest niepoparta wiedzą merytoryczną z zakresu telekomunikacji i bezpośrednim źródłowym materiałem dowodowym, w sytuacji gdy z danych wykorzystywanych przez biegłego można równoległe wyprowadzić wniosek, że telefon komórkowy o numerze 608 618 012 był wyłączony lub poza zasięgiem sieci GSM (uruchamiała się poczta głosowa). Nadto zdaniem obrońcy, okoliczności objęte opinią mogły być w prosty i niewątpliwy sposób ustalone przez uzyskanie stosownej informacji od dostawcy usług (...).

Wskazany powyżej zarzut nie został rozwinięty w uzasadnieniu apelacji. Obrońca nie wskazał zatem precyzyjnie jakie nieścisłości, których miało być szereg jego zdaniem - wystąpiły w kwestionowanej przez niego opinii. Obrońca nie wykazał także w jaki sposób wadliwości, kwestionowanej przez niego opinii wpłynąć miały na ustalenia faktyczne, które poczynił Sąd I instancji. Wobec braku zarówno precyzji, jak też rzeczowej argumentacji, zdaniem Sądu Apelacyjnego powyżej wskazany zarzut uznać należało za gołosłowny.

Także za niezasadny, zdaniem Sądu Apelacyjnego uznać należało zarzut obrońcy M. B., sformułowany w punkcie 7 apelacji. Obrońca podnosił, że Sąd I instancji dopuścił się błędu w ustaleniach faktycznych, polegającego na przypisaniu oskarżonemu M. B. winy popełnienia zarzucanych mu czynów oraz na stwierdzeniu, że Z. D., A. D., H. S., P. S. (1) nie żyją.

Z treści uzasadnienia apelacji wyinterpretować można, że sformułowany przez obrońcę M. B. zarzut w punkcie 7, tj. błąd w ustaleniach faktycznych jest następstwem podnoszonych przez obrońcę uchybień we wcześniejszej części apelacji, tj. naruszenia przez Sąd I instancji przepisów procesowych w szczególności art. 7 i 410 k.p.k.

Odnosząc się zatem do wskazanego powyżej zarzutu, stwierdzić należy, iż Sąd I instancji w sposób wyczerpujący przedstawił w pisemnym uzasadnieniu argumentację swojego stanowiska, odnoszącą się do winy oskarżonego, jak też do tego, że pomimo nieodnalezienia ciał pokrzywdzonych, na podstawie zgromadzonych w sprawie dowodów ustalone zostało, że Z. D., A. D., H. S., P. S. (1) nie żyją. Argumentacja Sądu I instancji w zakresie ustalenia, że wszyscy pokrzywdzeni nie żyją przedstawiona została dość obszernie na stronach od 187 do 190 uzasadnienia. Sąd Apelacyjny podzielił w całej rozciągłości zapatrywania Sądu I instancji. Nadto powtórzyć należy za Sądem I instancji, że fakt śmierci wszystkich pokrzywdzonych ustalony został przede wszystkim w oparciu o wyjaśnienia oskarżonego M. B., w zakresie, w którym przyznał się do popełnienia wszystkich zabójstw. Sąd I instancji w sposób wyczerpujący w sporządzonym uzasadnieniu wykazał z jakich powodów uznał wyjaśnienia te, za wiarygodne. Także wnikliwie i wyczerpująco wskazane zostało przez Sąd I instancji w pisemnym uzasadnieniu w jakim zakresie wyjaśnienia B. korespondowały z pozostałym materiałem dowodowym, który także Sąd I instancji uznał za wiarygodny. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, ocena materiału dowodowego, której dokonał Sąd Okręgowy pozostaje pod ochroną instytucji unormowanej w art. 7 k.p.k.

W okolicznościach wskazanych powyżej, zdaniem Sądu Apelacyjnego twierdzenia obrońcy M. B., jakoby Sąd I instancji dopuścił się błędu w ustaleniach faktycznych odnośnie winy reprezentowanego przez niego oskarżonego, jak też w zakresie tego, że Z. D., A. D., H. S., P. S. (1) nie żyją- uznać należało za chybiony.

Obrońca oskarżonego M. B. z ostrożności procesowej, tj. w razie nie uwzględnienia wcześniejszych zarzutów podniósł także zarzut rażącej niewspółmierności kary oraz naruszenia prawa materialnego, tj. art. 77 § 2 k.k. w związku z art. 4 § 1 k.k.

W uzasadnieniu apelacji obrońca podnosił, że uzasadnienie wymiaru kary przedstawione przez Sąd meriti jest przynajmniej niewystarczające i pomija istotne kwestie.

Postawiona przez obrońcę powyżej teza rozwinięta została jedynie w stosunku do zabójstwa osoby P. S. (1). Jego zdaniem zatem, orzekając karę za ten czyn, Sąd I instancji powinien wziąć pod uwagę fakt, że zabójcą księdza była jego ofiara, którą seksualnie molestował w przeszłości. W ocenie obrońcy przyjęcie najwyższego wymiaru kary, tj. dożywotniego pozbawienia wolności pozostaje w jaskrawej sprzeczności z zasadami opisanymi w ustawie karnej.

Analiza uzasadnienia Sądu Okręgowego prowadzi do odmiennej konstatacji, niż ocena, której dokonał obrońca M. B., tj. że uzasadnienie wymiaru wszystkich orzeczonych kar wobec oskarżonych /także wobec K. R./ jest wystarczające i nie pomija żadnych istotnych kwestii. Nadto obrońca oskarżonego B. nie wskazał jakie istotne kwestie pominięte zostały w uzasadnieniu przez Sąd I instancji. W tych okolicznościach nie sposób odnieść się do zarzutu obrońcy, gdyż postawiona teza nie zawiera zasadniczo żadnej argumentacji.

Odnosząc się do wysokości kary, orzeczonej wobec M. B. za zabójstwo P. S. (1), zdaniem Sądu Apelacyjnego – także wymiar tej kary realizuje zasady, wynikające z art. 53 k.k.

Z uzasadnienia Sądu I instancji wynika, że Sąd ten nie dopatrzył się istnienia jakichkolwiek okoliczności łagodzących wobec oskarżonego B. /str. 200 uzasadnienia/. Wskazywana zatem okoliczność przez obrońcę nie została także potraktowana wobec oskarżonego M. B. przez Sąd I instancji jako okoliczność łagodząca.

Zdaniem Sąd Apelacyjnego, zemsta po latach, materializująca się w zabójstwie człowieka, nawet jeżeli dotyczy ona molestowania seksualnego i realizowana jest przez ofiarę tej przemocy seksualnej - nie zasługuje na miano okoliczności łagodzącej. Tym bardziej w okolicznościach przedmiotowej sprawy, zdaniem Sądu Apelacyjnego podzielić należało stanowisko Sądu Okręgowego, że w stosunku do M. B. brak było okoliczności łagodzących. Wysokość orzeczonych wobec niego kar przez Sąd Okręgowy uzyskała pełną aprobatę Sądu Apelacyjnego.

Ostatnim z podnoszonych zarzutów przez obrońcę M. B. było naruszenie przez Sąd Okręgowy prawa materialnego, tj. art. 77 § 2 k.k. w zw. z art. 4§1 k.k. poprzez jego błędne zastosowanie, wobec faktu, że obowiązujący w czasie popełnienia przestępstw przypisywanych oskarżonemu B. nie przewidywał dla kary dożywotniego pozbawienia wolności możności wyznaczenia surowszego ograniczenia do skorzystania przez skazanego z warunkowego zwolnienia niż przewidziane w art. 78 k.k.

Sąd Apelacyjny nie podzielił poglądu obrońcy wskazanego powyżej. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, treść art. 77§2 k.k., także w brzmieniu z dat popełnienia, przypisanych oskarżonemu M. B. czynów, uprawniała sąd do możliwości zaostrzenia skorzystania przez skazanego z warunkowego zwolnienia także w wypadku orzeczenia kary dożywotniego pozbawienia wolności. W tym zakresie Sąd Apelacyjny w całości podzielił pogląd Sądu Najwyższego, zgodnie, z którym: „Przepis art. 77 § 2 KK nie wskazuje na żadną z trzech rodzajowo odmiennych kar pozbawienia wolności z art. 32 KK, a więc, nie wprowadza żadnego zróżnicowania tych kar posługując się jedynie pojęciem ogólnym kara pozbawienia wolności. Jednocześnie przepis ten odwołując się do treści art. 78 KK, a zwłaszcza do jego § 3 czyni, że oczywistym jest, iż sąd orzekający może ustanowić surowsze ograniczenie do skorzystania przez skazanego z warunkowego zwolnienia także w wypadku orzeczenia kary 25 lat pozbawienia wolności, czy też kary dożywotniego pozbawienia wolności.” / „Postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Karna z 2001-11-22, II KKN 152/01 Opubl: Krakowskie Zeszyty Sądowe rok 2011, Nr 6A, poz. 134/.

Co istotne, wskazać należy, iż powyższe postanowienie Sądu Najwyższego zapadło w dacie, kiedy brzmienie art. 77§2 k.k. było identyczne, jak w chwili przypisanych oskarżonemu czynów.

Odnosząc się kolejno do zarzutów obrońcy K. R., przede wszystkim już na wstępie wskazać należy, iż Sąd Apelacyjny nie podzielił zapatrywań także tego obrońcy w zakresie wskazywanych przez niego uchybień, których miał się dopuścić Sąd Okręgowy.

W punkcie pierwszym apelacji obrońca K. R. zarzucił Sądowi I instancji obrazę przepisów postępowania, mającą wpływ na treść orzeczenia, która zdaniem obrońcy polegała na naruszeniu art. 170 § 1 pkt 3 k.p.k. w zw. z art. 366 § 1 k.p.k. Uchybienie to, wyrażało się, zdaniem skarżącego w oddaleniu przez Sąd Okręgowy na rozprawie w dniu 19 czerwca 2017 r. jego wniosków dowodowych, tj. z pkt. 1-3 pisma z dnia 29 maja 2017 r., W ocenie obrońcy, wnioskowane przez niego dowody zmierzały do wykazania okoliczności używania przemocy psychicznej i fizycznej przez funkcjonariuszy Wydziału do Walki z Terrorem Kryminalnym i Zabójstw Komendy Stołecznej Policji względem przesłuchiwanych osób, jej celu i stosowanych metod. Zdaniem skarżącego okoliczność ta niewątpliwie miała znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, a uzyskane informacje mogły się przyczynić m. in. do weryfikacji relacji oskarżonego K. R. o stosowaniu wobec niego przemocy przez funkcjonariuszy (...) na etapie postępowania przygotowawczego. Obrońca podnosił, iż okoliczność używania przemocy fizycznej i psychicznej wobec oskarżonego K. R. została w niniejszej sprawie w wysokim stopniu uprawdopodobniona. Zgromadzenie zaś dodatkowych dowodów, świadczących o używaniu przemocy wobec przesłuchiwanej osoby w celu wymuszenia od niej określonej treści oświadczeń w innym postępowaniu, zdaniem obrońcy wzmocniłoby twierdzenia K. R. o stosowaniu przemocy wobec jego osoby przez funkcjonariuszy Policji.

Istotnie, na rozprawie w dniu 19 czerwca 2017r. Sąd Okręgowy oddalił wnioski dowodowe z dnia 29 maja 2017r., złożone przez obrońcę K. R., w przedmiocie : zwrócenia się do: Prokuratury Okręgowej w Warszawie / pkt 1 – wniosku/, Prokuratury Rejonowej (...) /pkt 2 – wniosku/, przeprowadzenia dowodów z dokumentów /pkt 3 – wniosku/, uznając, że dowody te są nieprzydatne do stwierdzenia danych okoliczności. Uzasadniając swoje stanowisko Sąd I instancji wskazał, iż stwierdzenie, czy przeciwko funkcjonariuszom Wydziału do Walki z Terrorem Kryminalnym i Zabójstw Komendy Stołecznej Policji toczyły się jakiekolwiek postepowania karne, dotyczące używania przemocy wobec osób przesłuchiwanych nie dowodzi, że funkcjonariusze Policji wykonujący czynności w sprawie oskarżonych R. i B. taką właśnie przemoc stosowali wobec oskarżonych. Dalej Sąd Okręgowy uzasadniał swoje stanowisko wskazując, iż nawet fakt skazania funkcjonariuszy Policji za stosowanie niedozwolonych środków wobec osób zatrzymanych w innym postępowaniu nie byłby równoznaczny z tym, że również przekroczyli swoje uprawnień wobec M. B. i K. R.. Nadto Sąd Okręgowy przypomniał, że wobec twierdzeń oskarżonych - w związku z niniejszym postępowaniem były prowadzone czynności wyjaśniające.

Przytoczone powyżej dość dokładnie stanowisko Sądu Okręgowego, zdaniem Sądu Apelacyjnego było prawidłowe. Doświadczenie życiowe w tym zawodowe podpowiada, że na terenie kraju toczyły się, jak też toczą postępowania także przeciwko funkcjonariuszom Policji, oskarżonym nie tylko o przekroczenie uprawnień wobec osób zatrzymanych, ale także o inne czyny, nie wyłączając nawet czynów czysto kryminalnych. Z drugiej zaś strony, opierając się na doświadczeniu zawodowym nie sposób nie podnieść, że w wielu procesach oskarżeni, a nawet świadkowie – chcąc uzasadnić odwołanie uprzednio złożonych wyjaśnień, bądź zeznań wskazują, że funkcjonariusze Policji stosowali wobec nich przemoc.

Nie ulega wątpliwości, że oceniając zarówno wyjaśnienia, jak też zeznania we wskazanym powyżej zakresie – Sąd w żadnym razie nie może kierować się myśleniem schematycznym. Każdy przypadek musi zostać potraktowany indywidualnie i indywidualnie wyjaśniony. Słusznie wskazał Sąd I instancji, że zawnioskowane przez obrońcę dowody nie były przydatne do ustalenia, czy wobec oskarżonych w niniejszym postępowaniu stosowana była przemoc przez funkcjonariuszy Policji. Zasadnie także Sąd I instancji wskazał, że w zakresie tym prowadzone były czynności wyjaśniające. Nadto, także w niniejszej sprawie przeprowadzone zostały dowody w tym przedmiocie /np. opinie biegłych medyków, psychologów/- odnoszące się konkretnie do sytuacji przedstawianych przez oskarżonych M. B. i K. R..

W zarzucie sformułowanym w punkcie II apelacji, obrońca K. R. poddał krytyce ocenę materiału dowodowego, której dokonał Sąd I instancji. Skarżący zarzucił Sądowi Okręgowemu obrazę przepisów postępowania, mającą wpływ na treść orzeczenia, tj. art. 4 k.p.k. w zw. z art. 7 k.p.k. w zw. z art. 171 § 7 k.p.k. w zw. z art. 171 § 5 k.p.k. poprzez dowolną ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, niezgodną z zasadami prawidłowego rozumowania oraz wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego, a także zasadą obiektywizmu, polegającą na uznaniu, że wyjaśnienia K. R., złożone jeszcze w toku postępowania przygotowawczego oraz na rozprawie, co do stosowania względem niego oraz M. B. niedozwolonych metod śledczych przez funkcjonariuszy Policji z (...) były niewiarygodne. Niezasadnie zatem, zdaniem obrońcy, Sąd I instancji uznał za wiarygodne wyjaśnienia reprezentowanego przez niego oskarżonego z postępowania przygotowawczego, w których to w szczególności K. R. opisał okoliczności dotyczące zarzucanego mu czynu i obciążył siebie samego oraz M. B.. W ocenie tego obrońcy /podobnie, jak w ocenie obrońcy oskarżonego M. B./ materiał dowodowy w tym zakresie, tj. zarówno wyjaśnienia B., jak też R. uzyskane w toku postępowania przygotowawczego za pomocą przymusu nie mogą stanowić dowodu w sprawie.

Sąd Apelacyjny nie podzielił argumentacji obrońcy K. R., uzasadniającej wskazany powyżej zarzut. Także tym razem w ocenie Sądu II instancji obrońca nie wykazał w przekonujący sposób, aby Sąd Okręgowy dopuścił się zarzuconych przez niego uchybień. Ponieważ przedmiotowy zarzut obrońcy K. R. co do zasady dotyczył materii, która została już omówiona we wcześniejszej części uzasadnienia /odnoszącej się do zarzutów obrońcy M. B. w pkt 2 apelacji/ zbędnym byłoby w tym miejscu ponowne, szczegółowe przytaczanie argumentacji Sądu II instancji uznając, iż stanowi ona także odniesienie do przedmiotowego zarzutu /co także we wcześniejszej części uzasadnienia zostało wskazane/. Jeszcze raz zatem powtórzyć należy, iż Sąd Apelacyjny podzielił w całości stanowisko Sądu Okręgowego w zakresie dokonanej oceny materiału dowodowego, w tym także w zakresie oceny wyjaśnień zarówno oskarżonego B., jak też R..

Tak, jak szczegółowo zostało to wskazane we wcześniejszej części uzasadnienia, zdaniem Sądu Apelacyjnego, ocena materiału dowodowego, której dokonał Sąd Okręgowy pozostaje pod ochroną art. 7 k.p.k.

Wobec powyższego, jak też szerszej argumentacji, wskazanej we wcześniejszej części uzasadnienia- zarzut sformułowany przez obrońcę w punkcie II apelacji, wywiedzionej na korzyść K. R. uznać należało za niezasadny.

Zarzut w punkcie III apelacji dotyczył czynu, przypisanego oskarżonemu K. R. w punkcie XI wyroku. Obrońca zakwestionował ustalenia faktyczne, które doprowadziły do przypisania oskarżonemu tego czynu. Zdaniem obrońcy były one następstwem naruszenia przez Sąd Okręgowy przepisów postępowania, tj. art. 4 k.p.k. w zw. z art. 7 k.p.k. Także tym razem obrońca zarzucił Sądowi I instancji dowolność oceny materiału dowodowego, zgromadzonego w sprawie niezgodną z zasadami prawidłowego rozumowania oraz wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego, a także zasadą obiektywizmu, polegającą na przyjęciu, że oskarżony K. R. w dniach 10 – 11 kwietnia 2006 r. w W. i P. pozbawił wolności A. D. i Z. D. w ten sposób, że wbrew ich woli przewiózł ich, działając wspólnie i w porozumieniu z M. B., z mieszkania przy ul. (...) w W. do domku letniskowego w P. na terenie (...). Zdaniem obrońcy, z materiału dowodowego sprawy może co najwyżej wynikać, że oskarżony przewiózł jedną z ww. osób z W. do (...) przy braku jej sprzeciwu i po wcześniejszym umówieniu przez nią wyjazdu z inną osobą, będąc przekonanym i pozostając w przekonaniu, że osoba ta chciała pokonać drogę do ww. miejsca, a żadne okoliczności nie mogły wskazywać na inną wolę tej osoby, co wyklucza bezprawność czynu. Nadto obrońca podnosił, że nawet w przypadku uznania bezprawności czynu, oskarżony K. R. nie mógł swoją świadomością obejmować zamiaru pozbawienia wolności pokrzywdzonych przez inną osobę – wbrew twierdzeniom Sądu I instancji i żaden obiektywny dowód nie wskazuje na to, że K. R. miał świadomość i wolę popełnienia przestępstwa z art. 189 § 1 k.k., a pomiędzy nim a M. B. istniało przestępne porozumienie.

Zachowanie K. R. pod kątem wyczerpania przez niego znamion przestępstwa, przypisanego mu w punkcie XI wyroku szczegółowo wskazane zostało przez Sąd Okręgowy w pisemnych motywach orzeczenia /str. 184/. Sąd Okręgowy ustalił, że zabójstwo A. i Z. D. poprzedzone było pozbawieniem ich wolności przez obydwu oskarżonych, którzy działali wspólnie i w porozumieniu. Słusznie wskazał Sąd Okręgowy, że zgromadzony w sprawie materiał dowodowy wskazywał bezsprzecznie, że pomiędzy oskarżonymi istniało porozumienie dotyczące wspólnego wykonania przestępstwa pozbawienia wolności pokrzywdzonych D.. Za prawidłowe także uznać należało ustalenie Sądu Okręgowego, że to M. B. był głównym organizatorem owego przestępczego przedsięwzięcia. Okoliczność ta wynikała zarówno z wyjaśnień oskarżonego K. R., jak też pośrednio z wyjaśnień M. B. w zakresie, w którym Sąd I instancji uznał te wyjaśnienia za wiarygodne. Sąd Okręgowy dość szczegółowo wskazał udział K. R. w realizacji wraz z M. B. znamion z art. 189§1 k.k. Prawidłowo także ustalił Sąd I instancji, że to M. B. wskazywał K. R. jakie czynności ma w tym zakresie wykonywać. Dla przypomnienia podać należy, iż to K. R. udostępnił posesję w P., w której następnie A. i Z. D. byli pozbawieni wolności. Nie sposób zgodzić się z twierdzeniem obrońcy, że zachowanie K. R. polegało ewentualnie tylko i wyłącznie na przewiezieniu jednej osoby z W. do (...) i to zgodnie z jej wolą. Tezie tej przeczą ustalenia Sąd I instancji, które poprzedzone zostały, wbrew twierdzeniom obrońcy swobodną, a nie dowolną oceną materiału dowodowego. Słusznie ustalił Sąd I instancji, że K. R. towarzyszył M. B., kiedy ten w mieszkaniu przy ulicy (...) wywierał presję na pokrzywdzonych celem zmuszenia ich do udania się do (...). Kiedy wywierana przez B. presja psychiczna przyniosła efekty, wtedy K. R. przewiózł A. D. do (...) a M. B. w tym samym czasie przewiózł tam Z. D.. Dodać należy, iż w obliczu tych zdarzeń to nie przypadek, że pokrzywdzeni przewożeni byli do (...) dwoma samochodami. Był to także element świadczący o realizacji wobec nich przymusu psychicznego. Zasadnie wskazał Sąd I instancji, że przepis art. 189 § 1 k.k. nie precyzuje w jaki sposób sprawca ma dokonać pozbawienia wolności innej osoby. Za prawidłowe zatem uznać należy rozumowanie Sądu I instancji, że przyjąć należy, iż zachowanie sprawcy może obejmować różne formy działania prowadzące do wystąpienia skutku w postaci bezprawnego pozbawienia człowieka wolności fizycznej. Słusznie także wskazał Sąd Okręgowy, że jedną z takich form może być podstęp, w wyniku którego sprawca zwabia ofiarę w pułapkę. Inną formą może być także zastosowanie przez sprawcę groźby bezprawnej, w celu wywołania u pokrzywdzonego takiego stanu psychicznego, który uczyni z niego osobę niezdolną do przeciwstawienia się woli sprawcy co do fizycznej zmiany miejsca pobytu. Dodać należy, że wskazane formy działania sprawcy mogą występować także łącznie, co niewątpliwie w przypadku pozbawienia wolności A. i Z. D. miało miejsce. W tych okolicznościach, skoro sprawcy działali wspólnie i w porozumieniu, to oczywistą pozostawała kwestia, że obydwaj ponosili odpowiedzialność za zachowania nie tylko wynikające z ich bezpośredniego fizycznego wykonawstwa, ale także za zachowania drugiego ze współsprawców. W tych okolicznościach, zasadnie Sąd I instancji przypisał K. R. pozbawienie wolności nie tylko A. D., ale także Z. D.. Nadto potwierdzenie działania oskarżonych przy popełnieniu tego przestępstwa wspólnie i w porozumieniu materializowało się także w późniejszym zachowaniu K. R.. Podać należy za Sądem I instancji, że K. R. był obecny cały czas na działce, nawet wtedy, kiedy M. B. z A. D. udali się do W.. Został na działce i na polecenie M. B. pilnował Z. D.. Dodać przy tym należy, że osobą dominującą był oczywiście M. B. i to on decydował o podziale ról podczas dokonywania tego przestępstwa. Jednakże K. R. miał pełną świadomość, iż uczestniczył w popełnieniu przestępstwa, które polegało na pozbawieniu wolności pokrzywdzonych A. i Z. D.. To przecież z jego wyjaśnień wynikało, że został na działce w P. i pilnował Z. D..

W uzasadnieniu apelacji /str. 26/ jej autor wskazał, iż A. D. w dniu 11 kwietnia 2006r. od godziny 5:00 do 14:47 przebywała w W., gdzie większość czasu przebywała z P. W. (1). Obrońca zasadnie wskazał, iż w tym okresie nie była ona w towarzystwie oskarżonych, zatem w żadnym razie nie sposób przyjąć, aby w tym okresie także była pozbawiona wolności.

Powyższe twierdzenie obrońcy uznać należy za zasadne. Niezależnie od tego, że A. D. czuła psychiczny przymus powrotu na działkę w P., który był wynikaniem oddziaływania na jej osobę ze strony M. B., to faktycznie we wskazanym przez obrońcę okresie nie była ona fizycznie pozbawiona wolności przez oskarżonych. W tych okolicznościach nie sposób zgodzić się z twierdzeniem Sądu Okręgowego, że pozbawienie wolności A. D. rozpoczęło się 10 kwietnia 2006 roku, i trwało nieprzerwanie do chwili jej śmierci.

Powyższa okoliczność, chociaż zasadnie wskazana przez obrońcę K. R. nie mogła doprowadzić do zmiany rozstrzygnięcia Sądu Okręgowego w punkcie XI wyroku z przyczyn wskazanych poniżej.

Dla precyzji przypomnieć należy w tym miejscu czyn przypisany K. R. w punkcie XI wyroku, tj. został on uznany za winnego tego, że w dniach 10 i 11 kwietnia 2006 r. w W. i P., działając wspólnie i w porozumieniu z M. B. pozbawił wolności Z. D. i A. D. w ten sposób, iż wbrew ich woli przewiózł ich z mieszkania znajdującego się w W. przy ulicy (...) do domku letniskowego położonego w P., na terenie (...).

Ponownie wskazać należy, iż typizując znamiona przestępstwa w art. 189§1 k.k. Ustawodawca nie precyzuje bliżej sposobu zachowania się sprawcy, kładąc nacisk na skutek w postaci pozbawienia wolności, co oznacza spowodowanie pewnego stanu trwającego jakiś, chociażby najkrótszy, okres w ciągu, którego ofiara nie ma swobody zmiany miejsca, poruszania się bądź swobody ruchów ( Bafia, Mioduski, Siewierski , Kodeks karny, 1977, s. 423).

Nie ulega wątpliwości, że zgodnie z ustaleniami Sądu Okręgowego w przedmiotowej sprawie A. D. /także Z. D./ już 10 kwietnia 2006r., kiedy to w wyniku presji psychicznej, wywieranej na nich przez M. B. wsiedli do samochodów, prowadzonych następnie przez M. B. i K. R. – od tego momentu nie mieli swobody zmiany miejsca i musieli podporządkować się w tym zakresie woli M. B. a także współdziałającego z nim K. R.. W stosunku do A. D. stan taki utrzymywał się zarówno w dniu 10 kwietnia 2006r., jak też w dniu 11 kwietnia 2006r., tj. aż do momentu, kiedy A. D. zawieziona została przez M. B. do P. W. (2), co dla przypomnienia miało miejsce już 11 kwietnia 2006r. /okoliczność wskazywana także przez obrońcę str. 26 apelacji/. W tych okolicznościach, nie sposób uznać, aby Sąd Okręgowy w przypisanym oskarżonemu K. R. czynie w punkcie XI wyroku dopuścił się uchybienia.

Reasumując stwierdzić należy, iż nawet po dostrzeżeniu niezasadnie przyjętej przez Sąd I instancji koncepcji, że A. D. była pozbawiona wolności nieprzerwanie od dnia 10 kwietnia 2006r. aż do jej śmierci, uznać należy, iż uchybienie to nie mogło mieć znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy z przyczyn wskazanych powyżej.

Dodać tylko należy, iż powyższa koncepcja Sąd Okręgowego, która w stosunku do A. D. okazała się częściowo wadliwa, znajdowała natomiast pełne zastosowanie wobec Z. D.. Ten pokrzywdzony faktycznie był pozbawiony wolności w sposób nieprzerwany od dnia 10 kwietnia 2006r. do chwili śmierci, która spowodowana została przez M. B..

Mając na uwadze argumentację, wskazana powyżej uznać należało, iż zarzut wskazany w punkcie III apelacji obrońcy był niezasadny.

W zarzucie wskazanym, w punkcie IV apelacji, obrońca K. R. zarzucił Sądowi I instancji obrazę przepisów postępowania, mającą wpływ na treść orzeczenia i skutkującą błędem w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, a mianowicie naruszenie art. 4 k.p.k. w zw. z art. 7 k.p.k. poprzez dowolną ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, niezgodną z zasadami prawidłowego rozumowania oraz wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego, a także zasadą obiektywizmu. Zarzut ten dotyczył czynu, przypisanego K. R. w punkcie XII. W ocenie obrońcy, materiał dowodowy, który stanowił podstawę ustaleń faktycznych w tym zakresie, w szczególności wyjaśnienia K. R. złożone w trakcie eksperymentu procesowego z dnia 10 maja 2010 r. (k. 5.459-5.461 verte) zostały złożone w warunkach wyłączenia swobody wypowiedzi w wyniku presji psychicznej oraz wywołanej u niego obawy, że będzie bity, czego podejrzany doświadczył na wcześniejszym etapie postępowania. Nadto obrońca kwestionował wartość dowodową opinii biegłego antropologa. Zdaniem obrońcy, opinia ta – z uwagi na jej eliminacyjny i przesiewowy charakter – nie daje podstaw do czynienia w oparciu o nią ustaleń co do popełnienia przez K. R. przestępstwa kradzieży. W tych okolicznościach, w ocenie skarżącego, Sąd I instancji niezasadnie uznał ją za wartościowy dowód wspierający przekonanie Sądu o sprawstwie oskarżonego.

Ponownie odnosząc się do kolejnego już zarzutu obrońcy oskarżonego, stwierdzić należy, iż także tym razem stanowisko obrońcy nie znalazło akceptacji Sądu Apelacyjnego.

Przede wszystkim wskazać należy, iż z treści powyższego zarzutu wynika, iż obrońca de facto ponownie kwestionuje ocenę Sądu I instancji w zakresie, w jakim Sąd ten uznał za wiarygodne wyjaśnienia K. R., złożone w dniu 14 września 2009r. Wniosek taki należy wywieźć, gdyż dopiero przy zakwestionowaniu wiarygodności tych wyjaśnień i uznaniu, że wobec K. R. stosowana była przemoc, zasadnym jest twierdzenie, że także wyjaśnienia, które złożone zostały przez tego oskarżonego w dniu 10 maja 2010 r. w trakcie eksperymentu procesowego zostały złożone w warunkach wyłączenia swobody wypowiedzi, w wyniku presji psychicznej oraz wywołanej u niego obawy, że będzie bity, gdyż miał doświadczyć tego na wcześniejszym etapie postępowania.

We wcześniejszej części uzasadnienia wskazane zostało, z jakich powodów Sąd Apelacyjny uznał ocenę wyjaśnień oskarżonego K. R., której dokonał Sąd I instancji za prawidłową i pozostającą pod ochroną art. 7 k.p.k. Tym samym jedynie dla przypomnienia wskazać należy, iż Sąd Apelacyjny w pełni podzielił stanowisko Sądu I instancji w zakresie, w którym Sąd ten ustalił, iż wobec oskarżonych nie była stosowana przemoc w celu zmuszenia ich do złożenia określonej treści wyjaśnień. Podzielając szeroko przedstawioną argumentację Sądu I instancji w uzasadnieniu wyroku, jedynie dodatkowo wskazać należy także na rozbieżności wynikające z wyjaśnień samych oskarżonych. Otóż na rozprawie w dniu 26 kwietnia 2016r. oskarżony K. R. wyjaśnił ; „Zmuszano mnie, żebym się przyznał, że byliśmy na działce i uderzyłem pana Z../…/ Nakłaniano mnie, żebym przyznał się do winy.” Wcześniej, tego samego dnia M. B. wyjaśniał: „Nie pamiętam, dlaczego nie chciałem odpowiadać na pytania dotyczące oskarżonego R., czy też w ogóle mówić na jego temat. /…/ Nie pamiętam, czy zapytałem przesłuchujących, czy mogę nie składać wyjaśnień na temat R., czy też sugerowano mi, abym nic o nim nie wspominał. Wszystkie te wyjaśnienia to jest kłamstwo. Gdyby mi kazali skłamać, to pewnie bym skłamał na temat roli R..”

Ze wskazanego powyżej fragmentu wyjaśnień K. R. wynika, że funkcjonariusze stosując wobec niego przemoc chcieli zmusić go do przyznania się. Z wypowiedzi tej wynika zatem w sposób oczywisty, że policjanci byli zainteresowani informacjami na temat R., a odnoszącymi się do jego udziału w przestępstwach. Gdyby wskazany powyżej fragment wyjaśnień K. R. był prawdziwy- to jak logicznie wytłumaczyć, że ci sami funkcjonariusze pozwolili, aby M. B. nie odpowiadał na pytania dotyczące K. R.. Gdyby faktycznie funkcjonariusze stosowali wobec M. B. przemoc i to w takiej postaci, jak wynikało to z jego wyjaśnień, to z pewnością w ramach tej przemocy, funkcjonariusze wymagaliby także informacji dotyczących udziału K. R. w przestępstwach.

Wskazane powyżej fragmenty wyjaśnień oskarżonych i ich ocena we wzajemnej korelacji, zdaniem Sądu Apelacyjnego stanowią dodatkowy argument przemawiający za uznaniem, że wobec oskarżonych nie była stosowana przemoc w celu skłonienia ich do złożenia wyjaśnień. Tym samym, zdaniem Sądu Apelacyjnego, za słuszne uznać należało stanowisko Sądu I instancji, zgodnie, z którym oskarżeni mieli zapewnioną pełną swobodę podczas składania wyjaśnień.

Nadto Sąd Okręgowy w pisemnych motywach orzeczenia /str. 148 i nast. uzasadnienia/ odniósł się po raz kolejny do wyjaśnień obydwu oskarżonych w zakresie, w jakim twierdzili , że funkcjonariusze Policji stosowali wobec nich niedozwoloną przemoc. W tej części uzasadnienia Sąd Okręgowy wykazał także, iż oskarżony K. R. nie był konsekwentny w swoich wyjaśnieniach co do tego, czy w dniu 10 maja 2010r. podczas eksperymentu procesowego, kiedy składał wyjaśnienia była stosowana wobec niego przemoc. Słusznie wskazał Sąd I instancji, że oskarżony ten, raz twierdził, iż wskazywał bankomaty w trakcie eksperymentu procesowego, gdyż wymuszono to nim biciem. Innym razem twierdził, że podczas tego eksperymentu nie stosowano wobec niego siły fizycznej.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, zarówno na wskazanych powyżej stronach uzasadnienia, jak też w dalszej jego części – Sąd Okręgowy wykazał, iż materiał dowodowy w postaci wyjaśnień K. R., złożonych podczas eksperymentu procesowego w dniu 10 maja 2010r. zasługiwał na uznanie ich za wiarygodne. A contrario uznać należy, że zasadnie także Sąd I instancji za niewiarygodne uznał wyjaśnienia oskarżonego R., w których twierdził, że wyjaśnienia te nie polegały na prawdzie i zostały na nim wymuszone poprzez użycie przemocy.

W punkcie IV apelacji obrońca zakwestionował wartość dowodową opinii biegłego antropologa z uwagi na jej przesiewowy charakter.

Kwestia ta została omówiona już we wcześniejszej części uzasadnienia, dotyczącej zarzutów obrońcy M. B.. Raz jeszcze wskazać należy słuszne stanowisko Sąd I instancji : „Zdaniem Sądu Okręgowego okoliczność, że biegły M. określił swoją opinię jako probabilistyczną, która nie wyklucza, że teoretycznie na nagraniach utrwalona mogła zostać sylwetka innej niż oskarżony R. osoby, miałaby znaczenie dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy jedynie wówczas, gdyby stanowiła ona wyłączny dowód sprawstwa oskarżonych w zakresie czynu zarzuconego im w punktach piątym i ósmym aktu oskarżenia.” /str. 125 uzasadnienia/. W dalszej części uzasadnienia Sąd I instancji w sposób nie budzący żadnych zastrzeżeń podał, iż dowód ten miał charakter dowodu pośredniego i jako taki oceniony został za pełnowartościowy w sprawie. Nadto, co najistotniejsze, Sąd I instancji wskazał, iż treść wskazanej opinii korespondowała z wyjaśnieniami K. R., złożonymi podczas eksperymentu procesowego, w którym oskarżony wskazywał poszczególne bankomaty.

Reasumując, wskazać należy, iż zarzut obrońcy, dotyczący opinii biegłego antropologa i oceny tego dowodu przez Sąd I instancji uznać należało za bezzasadny.

Zarzut wskazany w punkcie V apelacji zapoczątkował zarzuty obrońcy, odnoszące się do orzeczonych wobec K. R. kar jednostkowych, jak też kary łącznej.

Krytykę rozstrzygnięcia w tym zakresie, obrońca oskarżonego R. zapoczątkował podniesieniem błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który miał wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia, polegający na przyjęciu, że oskarżony K. R. był uprzednio karany za kradzież i wykorzystaniu tej okoliczności za obciążającą przy rozważaniach dotyczących wymiaru kary. W tym miejscu obrońca wskazał na treści uzasadnienia Sądu I instancji zawarte na stronach 201, 209-210. Dodatkowo jednak obrońca wskazał- co prawda informacja o skazaniu za kradzież paliwa w 2009 r. została przywołana przy uzasadnianiu wymiaru kary względem M. B., ale Sąd I instancji w tym miejscu wprost wskazał na popełnienie tego przestępstwa również przez K. R., a następnie powołał się na fakt uprzedniej karalności już przy motywach rozstrzygnięcia o karze wobec tego oskarżonego. Następstwem tej argumentacji była konstatacja obrońcy, że K. R. w świetle przepisów prawa w momencie orzekania przez Sąd Okręgowy w Warszawie, tj. w dniu 26 czerwca 2017 r. pozostawał osobą niekaraną za to przestępstwo z uwagi na zatarcie skazania, a zatem Sąd nie był uprawniony do dokonania ustaleń o popełnieniu przez niego tego przestępstwa i wyciągania z tego faktu negatywnych dla oskarżonego konsekwencji w zakresie wymiaru kary.

Konstatację obrońcy odnośnie tego, że w chwili wyrokowania przez Sąd I instancji w przedmiotowej sprawie – skazanie K. R. za przestępstwo kradzieży paliwa w 2009r. uległo zatarciu uznać należało za uprawnioną, jednakże – zasadniczo nie mającą żadnego znaczenia w przedmiotowej sprawie, a w szczególności na obecnym etapie postępowania. Co więcej, treść wskazanego powyżej zarzutu wynika chyba z niezrozumienia przez obrońcę uzasadnienia Sądu I instancji w części, w której dotyczy ono argumentacji wysokości kar, orzeczonych wobec K. R..

Stwierdzić bowiem należy, iż z uzasadnienia Sądu Okręgowego w żadnym razie nie wynika, aby Sąd ten, analizując okoliczności obciążające przy wymierzeniu temu oskarżonemu zarówno kar jednostkowych, jak też kary łącznej – uwzględnił skazanie K. R., które w chwili wyrokowania przez ten Sąd uległo zatarciu. Sąd I instancji wskazał, iż –„ Z drugiej jednak strony nie należy tracić z pola widzenia znacznego społecznego niebezpieczeństwa czynów, których oskarżony się dopuścił, jak również fakt jego uprzedniej karalności i to za przestępstwo podobne oraz brak jakiejkolwiek skłonności do refleksji czy skruchy.”/ str. 210 uzasadnienia/. Nie ulega wątpliwości, że w chwili wyrokowania przez Sąd Okręgowy – oskarżony K. R. był osobą uprzednio karaną, tj. skazaną prawomocnie za czyn, który wyczerpał także znamiona z art.189§2 k.k. /sprawa o sygn. akt VK 1/13 tocząca się przed Sądem Okręgowym Warszawa- Praga w Warszawie/.

Mając na uwadze wskazane powyżej argumenty, uznać należało, iż kolejny zarzut obrońcy był bezzasadny.

W rozbudowanym zarzucie VI apelacji obrońca podnosił uchybienia, które jego zdaniem doprowadziły do orzeczenia przez Sąd I instancji rażącą niewspółmiernych kar jednostkowych pozbawienia wolności wobec oskarżonego. Zdaniem obrońcy, przymiot rażącej niewspółmierności dotyczy także, orzeczonej wobec oskarżonego kary łącznej.

Powyższe uchybienia były, zdaniem obrońcy następstwem:

1.  nie uwzględnia stopnia winy oraz celów zapobiegawczych i wychowawczych, jakie kara ma osiągnąć wobec oskarżonego, a także abstrahuje od motywacji oraz sposobu zachowania się oskarżonego, jego właściwości i warunków osobistych oraz sposobu życia zarówno przed, jak i po dacie czynów;

- odnosząc się do powyższego, wskazać należy na stanowisko Sądu I instancji /str. 209 uzasadnienia/ - „Sąd Okręgowy uwzględnił także warunki i właściwości osobiste oskarżonego. Przede wszystkim baczył na występowanie u niego osobowości neurotycznej, niedojrzałość psychiczną, skłonność do podporządkowania się i popadania w zależność od innych osób. /…/ Pod uwagę wzięto także stosunkowo młody wiek oskarżonego i to, że był osobą uczącą się. Sąd Okręgowy uwzględnił także jego problemy w życiu rodzinnym, /…/” Przywołane fragmenty z uzasadnienia Sądu I instancji nie mogą pozostawiać żadnych wątpliwości, że twierdzenie obrońcy w analizowanym zakresie nie było zasadne.

2. wadliwego ustalenia uprzedniej karalności oskarżonego K. R. za przestępstwo kradzieży / o czym była mowa w zarzucie z pkt. V powyżej/;

- odnosząc się do powyższego stwierdzić należy, iż uchybienie to nie miało miejsca, co szczegółowo wykazane zostało we wcześniejszej części uzasadnienia, dotyczącej zarzutu, wskazanego w punkcie V apelacji tego obrońcy.

3. nie wzięcia pod uwagę w należytym stopniu cech charakteru oskarżonego (osobowość neurotyczna, skłonności do podporządkowania się innym osobom, które to wykorzystują), a także wieku oskarżonego w dacie przypisanych czynów (w ostatnim dniu przypisanej działalności przestępczej, tj. w dniu 14.03.2007 r. K. R. nie miał ukończonych 21 lat) i wynikającej z tego niedojrzałości psychicznej;

- odnosząc się do powyższego stwierdzić należy, iż wszystkie okoliczności, które wskazane zostały powyżej, Sąd I instancji wziął pod uwagę / str. 208-210 uzasadnienia/, co wykazano zostało także poprzez częściowe zacytowanie treści uzasadnienia Sądu I instancji powyżej.

4. nie uwzględnienia faktu, że od momentu przypisanych czynów upłynęło – w chwili orzekania przez Sąd I instancji – ponad 10 lat, przy czym długi okres do osądzenia sprawy nie wynikał z zachowania oskarżonego (utrudniania postępowania), był w istotnym stopniu wynikiem poważnych błędów Sądu Okręgowego w Warszawie orzekającego w innym składzie, skutkujących uchyleniem pierwszego wyroku i przekazaniem sprawy do ponownego rozpoznania, a sam upływ czasu i dolegliwość wieloletniego procesu (także długotrwałego tymczasowego aresztowania) ogranicza potrzebę zastosowania surowej reakcji karnej;

- wskazana powyżej przez obrońcę okoliczność nie wynika z dyrektyw wymiaru kary, wskazanych w przepisie art. 53 k.k. Trudno zatem podzielić pogląd, że nie uwzględnienie, wskazanej przez obrońcę powyżej okoliczności przez Sąd I instancji, daje podstawę do uczynienia temu Sądowi skutecznego zarzutu.

Obrońca kwestionując w dalszej części kary jednostkowe, podawał ponad uchybienia wskazane powyżej, iż w przypadku kary za czyn polegający na kradzieży pieniędzy jej wymiar odnośnie K. R. powinien być niższy od tej, która orzeczona została wobec M. B.. Kwestionują natomiast wymiar kary orzeczonej wobec R. za czyn polegający na bezprawnym pozbawieniu wolności, obrońca dokonał jej relatywizacji i wskazał na treść wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 04 listopada 2016 r., sygn. akt II AKa 256/16, którym przypisano K. R. czyn z art. 189 § 2 k.k. (typ kwalifikowany) pozostający w zbiegu z innymi przestępstwami i orzeczono karę 2 lat pozbawienia wolności.

Odnosząc się łącznie do kwestii wskazanych powyżej, podnieść należy, iż w każdym jednym przypadku wymierzając karę - Sąd zobowiązany jest do zbadania wszelkich okoliczności, odnoszących się do konkretnego oskarżonego i w konkretnej sprawie. Co oczywiste, Sąd nie jest związany orzeczeniem w innej sprawie. Co więcej, wobec zasady indywidualizacji, także wysokość orzeczonej kary innemu sprawcy nie może stanowić wiążącej dla Sądu płaszczyzny w odniesieniu do innych sprawców. Konkludując, zauważyć należy, iż zarówno pisemne motywy uzasadnienia Sądu I instancji, jak też treść zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, nie dały podstaw do uznania, że orzeczone wobec K. R. kary jednostkowe, bądź też kara łączna nosiły cechy rażącej niewspółmierności. Wręcz przeciwnie, stosując dyrektywy wymiaru kary, określone w przepisie art. 53 k.k., nie uchybiając przy tym zasadzie indywidualizacji kary, Sąd I instancji prawidłowo rozważył i uwzględnił wszystkie okoliczności, występujące w sprawie a dotyczące K. R., które obiektywnie mają znaczenie przy wymiarze kary.

Reasumując, wskazać należy, że Sąd Apelacyjny nie podzielił także ostatniego z zarzutów obrońcy K. R., dotyczącego wymiaru, orzeczonych wobec niego kar.

Nie uwzględniając żadnego z podniesionych przez obrońcę K. R. zarzutów, naturalną konsekwencją takiego stanowiska było także nie uwzględnienie wskazanych przez niego wniosków.

Wyrok w przedmiotowej sprawie zaskarżony został także przez prokuratora. Oskarżyciel publiczny zakwestionował orzeczenie w zakresie części dotyczącej rozstrzygnięcia z punktu XIV, tj. uniewinniania K. R. od popełnienia czynu z punktu VII aktu oskarżenia, kwalifikowanego z art. 239 § 1 k.k.

W ocenie skarżącego, kwestionowane przez niego rozstrzygnięcie zapadło z obrazę przepisów prawa materialnego poprzez błędną wykładnię art. 239 § 1 k.k. polegającą na przyjęciu, iż podmiotem ww. przestępstwa poplecznictwa nie może być osoba, która podjęła działania określone w art. 239 § 1 kk w celu udaremnienia postępowania w zakresie m. in. czynu popełnionego wyłącznie przez inną osobę (w niniejszej sprawie kwalifikowanego z art. 148 § 1 k.k.), w sytuacji gdy ww. przestępstwo pierwotne innej osoby pozostawało w związku faktycznym z przestępstwem poplecznika (w niniejszej sprawie kwalifikowanym z art. 189 § 1 k.k.), a poplecznik działał również z obawy przed grożącą jemu odpowiedzialnością karną.

W uzasadnieniu apelacji, oskarżyciel publiczny ograniczył się zasadniczo do wykazania własnej interpretacji przepisu art. 239§3 k.k. Jego zdaniem, brzmienie tej normy prawnej, wbrew twierdzeniu Sądu I instancji pozwala na przypisanie przestępstwa poplecznictwa w szczególnych przypadkach także sprawcy, który działa w celu udaremnienia postępowania karnego wobec swojej osoby. Warunkiem tym, zdaniem skarżącego jest sytuacja, w której działania sprawcy nakierunkowane są dodatkowo na udaremnienie postępowania w sprawie o przestępstwo popełnione wyłącznie przez inną osobę.

W uzasadnieniu /str. 196-197 / Sąd I instancji jako podstawę uniewinnienia K. R. od czynu z punktu VII aktu oskarżenia podał niekaralność w polskim prawie karnym – autopoplecznictwa. Szczegółowo, Sąd I instancji wskazał- „stanowisko to znajduje zastosowanie zarówno wówczas, gdy działanie zmierzające do uniknięcia odpowiedzialności karnej podejmuje sprawca (współsprawca) przestępstwa wyłącznie we własnym interesie procesowym, jak i wtedy gdy poza interesem samego sprawcy także inne osoby miałyby lub mogłyby odnieść z tego korzyść procesową.” /str. 197 uzasadnienia/.

Sąd Apelacyjny w spornej pomiędzy Sądem I instancji a prokuratorem kwestii, podzielił pogląd Sądu Najwyższego, wyrażony w wyroku z dnia 2010-05-19, / V KK 122/09, Opubl: Legalis/, zgodnie, z którym : „Współdziałanie danej osoby ze sprawcą przestępstwa w popełnieniu przestępstwa, wyłącza możliwość pociągnięcia takiej osoby do odpowiedzialności karnej z art. 239 § 1 KK, przy czym nie wyklucza to odpowiedzialności tej osoby za inne przestępstwo, jeśli jej zachowanie wyczerpało znamiona innego niż opisanego w art. 239 § 1 KK przestępstwa.”.

Podzielając wskazane powyżej zapatrywanie Sądu Najwyższego, tym samym Sąd Apelacyjny podzielił stanowisko Sądu Okręgowego, gdyż zbudowane ono zostało w oparciu także o ten sam pogląd, tj. niekaralności autopoplecznictwa.

Wobec powyższego, zarzut prokuratora uznać należało za niezasadny.

O kosztach nie opłaconej obrony z urzędu orzeczono na podstawie art. 29 ust. 1 ustawy z 26.05.1982r. o adwokaturze (Dz. U. nr 16, poz. 124) i § 19 i 14 ust. 1 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28.09.2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie...(Dz. U. nr 163, poz. 1348, z późn. zm.).

Biorąc pod uwagę sytuację materialną oskarżonych, Sąd Apelacyjny zwolnił ich od obowiązku zwrotu kosztów sądowych w postępowaniu odwoławczym.

Mając na uwadze przedstawioną powyżej argumentację, Sąd Apelacyjny orzekł, jak w sentencji wyroku.