Pełny tekst orzeczenia

Warszawa, dnia 27 września 2018 r.

Sygn. akt VI Ka 1613/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie VI Wydział Karny Odwoławczy w składzie :

Przewodniczący: SSO Anita Jarząbek - Bocian (spr.)

Sędziowie: SO Beata Tymoszów

SR del. Justyna Dołhy

protokolant: protokolant sądowy stażysta Paulina Sobota

przy udziale prokuratora Jerzego Kopeć i oskarżycielki posiłkowej D. G. (1)

po rozpoznaniu dnia 27 września 2018 r.

sprawy M. G. (1), syna W. i I., ur. (...) w W.

oskarżonego o przestępstwo z art. 270 § 2 k.k.

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi-Południe w Warszawie

z dnia 26 września 2017 r. sygn. akt III K 17/17

zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że orzeczoną karę pozbawienia wolności łagodzi do roku i 8 (ośmiu) miesięcy; w pozostałej części tenże wyrok utrzymuje w mocy; zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 700 zł tytułem opłaty sądowej za obie instancje i obciąża go pozostałymi kosztami procesu.

SSO Beata Tymoszów SSO Anita Jarząbek-Bocian SSR del. Justyna Dołhy

Sygn. akt VI Ka 1613/17

UZASADNIENIE

Niniejsza sprawa jest powtórnie przedmiotem rozpoznania albowiem wyrok Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi – Południe w Warszawie z dnia 18 marca 2016 roku w sprawie o sygn. akt III K 223/15 został – wyrokiem Sądu Okręgowego Warszawa - Praga w Warszawie z dnia 4 listopada 2016r. w sprawie o sygn. akt VI Ka 946/16 - uchylony, a sprawa przekazana do ponownego rozpoznania (k. 360 t. II).

M. G. (1) został oskarżony o to, że w okresie od 6 maja 2011 r. do dnia 23 sierpnia 2013 r. w J. woj. (...), posługiwał się wekslem wypełnionym niezgodnie z wolą wystawcy i na jego szkodę, dokonując cesji praw z tak wypełnionego weksla na E. C. (1), jako zabezpieczenie własnych zobowiązań wobec w/w, i doprowadzając do powstania nieistniejącego zobowiązania w kwocie 610 tys. zł po stronie D. G. (1) na rzecz E. C. (1), tj. o czyn z art. 270 § 2 k.k.

Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi-Południe w Warszawie wyrokiem z dnia 26 września 2017 r. w sprawie o sygn. akt III K 17/17 uznał oskarżonego w ramach zarzucanego mu czynu za winnego tego, że w okresie od 6 maja 2011 r. do dnia 23 sierpnia 2013 r. w J., woj. (...), mając pełną świadomość, że do weksla jest sporządzona deklaracja wekslowa, wypełnił weksel niezgodnie z tą deklaracją wekslową, a następnie posługiwał się niezgodnie z wolą wystawcy i na jego szkodę, dokonując cesji praw z tak wypełnionego weksla na E. C. (1), jako zabezpieczenie własnych zobowiązań wobec w/w, i doprowadzając do powstania nieistniejącego zobowiązania w kwocie 610 tys. zł po stronie D. G. (1) na rzecz E. C. (1), tj. o czyn z art. 270 § 2 k.k. i skazał go za to na podstawie art. 270 § 2 k.k. na karę 2 lat i 3 miesięcy pozbawienia wolności. Jednocześnie na podstawie art. 33 § 1, 2 i 3 k.k. orzekł wobec oskarżonego 200 stawek dziennych grzywny, określając wysokość jednej stawki dziennej grzywny na 20 zł oraz zasądził na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe w kwocie 1320 zł, w tym 1200 zł opłaty.

Apelację od powyższego rozstrzygnięcia wniósł obrońca oskarżonego, zaskarżając orzeczenie w całości i zarzucając:

1.  mającą wpływ na treść zaskarżonego wyroku rażącą obrazę prawa procesowego, a mianowicie art. 2 § 1 pkt 1 oraz art. 4 w zw. z art. 5 § 1 i 2 oraz art. 7 k.p.k., art. 410 i 424 § 1 pkt 1 k.p.k. wyrażającą się w ustaleniu okoliczności faktycznych sprawy na podstawie niekompletnego materiału dowodowego – z pominięciem wniosków dowodowych złożonych przez obronę w piśmie z dnia 1 czerwca 2017r.,

2.  mającą wpływ na treść zaskarżonego wyroku rażącą obrazę prawa procesowego, a mianowicie art. 167 § 1 w zw. z art. 170 § 1 k.p.k. poprzez ich niezastosowanie i nierozpoznanie wniosków dowodowych złożonych przez obronę w piśmie z dnia 1 czerwca 2017 r.,

3.  mającą wpływ na treść zaskarżonego wyroku rażącą obrazę prawa procesowego, a mianowicie art. 7 k.p.k. poprzez dokonanie dowolnej i sprzecznej z zasadami prawidłowego rozumowania oceny dowodów w postaci zeznań oskarżycielki posiłkowej D. G. (1), świadków K. T. oraz R. R.,

4.  obrazę przepisów prawa materialnego, a to art. 270 § 2 k.k. w zw. z art. 1 § 1 k.k. poprzez zastosowanie tego artykułu do stanu faktycznego w sprawie,

5.  błędu w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę wyroku, mających wpływ na jego treść, a polegający na przyjęciu, że oskarżony wypełnił weksel in blanco niezgodnie z deklaracją wekslową i wolą wystawcy, a tym samym, że doprowadził do powstania nieistniejącego zobowiązania w kwocie 610 000 zł po stronie D. G. (1) na rzecz E. C. (1),

6.  rażącą niewspółmierność kary pozbawienia wolności przy zastosowaniu wadliwych kryteriów jej wymiaru.

W konsekwencji obrońca wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, natomiast w przypadku nieuwzględnienia powyższych wniosków, z ostrożności procesowej – o obniżenie wymierzonej kary, w tym poprzez jej zawieszenie na okres 2 lat próby.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Apelacja obrońcy zasługuje na uwzględnienie jedynie w zakresie zarzutu rażącej niewspółmierności kary, jednakże z pewnymi zastrzeżeniami uczynionymi poniżej. Natomiast w pozostałym zakresie środek odwoławczy jest bezsasadny.

Na wstępie odnieść się należy do dwóch pierwszych zarzutów naruszenia prawa procesowego w postaci pominięcia przez Sąd I instancji wniosków dowodowych złożonych przez obronę w dniu 1 czerwca 2017 r. i orzekania na podstawie niekompletnego materiału dowodowego. Z uwagi na charakter, treść i związek tych zarzutów zostaną one rozpoznane łącznie. Wskazać należy, że słusznie podniesiono brak rozpoznania przez Sąd meriti złożonych wniosków dowodowych, bowiem Sąd obowiązany był odnieść się do nich merytorycznie i jednoznacznie wypowiedzieć się, czy wnioski te uwzględnia, czy też stosownie do którejś z przesłanek z art. 170 § 1 k.p.k. je oddala. Niemniej, powyższe zarzuty nie mogą być skutecznie podniesione z uwagi na to, że rozważane naruszenia prawa procesowego nie miały żadnego wpływu na treść zapadłego rozstrzygnięcia, a tylko w takim przypadku - w myśl art. 438 pkt 2 k.p.k. - zasługiwałyby na uwzględnienie. Podkreślenia wymaga, że powyższe wnioski odnosiły się do ustalenia, jaka procedura w zakresie przyjmowania, przechowywania i zwracania weksli obowiązywała w firmie (...) Sp. z o.o. w okresie od 1 stycznia 2011 r. do 31 grudnia 2012 r., natomiast przedmiotem niniejszego postępowania było ustalenie, czy oskarżony wypełnił weksel podpisany przez D. G. (1) niezgodnie z deklaracją wekslową zawartą pomiędzy wyżej przywołaną spółką a firmą, którą zarządzała wówczas pokrzywdzona. Brak, zatem jakiegokolwiek związku między ustaleniami, które miałyby być poczynione na podstawie wnioskowanych dowodów a możliwością przypisania sprawstwa i winy oskarżonemu w świetle art. 270 § 2 k.k. Z tym samych przyczyn nie sposób uznać, że Sąd Rejonowy orzekał przy niepełnym materiale dowodowym, skoro obiektywnie wyjaśnił wszelkie konieczne dla rozstrzygnięcia sprawy okoliczności. Na marginesie jedynie zaznaczyć trzeba, iż na okoliczność postępowania z wekslami zeznawała świadek R. R. (k.260v), a także i to, iż rozważania na temat sposobu postępowania z wekslami w spółce (...) pozostają w okolicznościach faktycznych sprawy kwestią całkowicie bez znaczenia skoro rzeczony weksel nigdy do Spółki nie trafił (k. 59, 494v).

Sąd Odwoławczy nie może także zgodzić się z zarzutem obrazy art. 7 k.p.k. Dokonana, bowiem przez Sąd meriti ocena dowodów jest swobodna, lecz nie dowolna, niesprzeczna z zasadami doświadczenia życiowego oraz logicznego rozumowania, uzasadnienie zaś odpowiada wszelkim wymogom dla niego przewidzianym w art. 424 § 1 i 2 k.p.k. Nadto Sąd Rejonowy wyjaśnił także wszystkie te okoliczności, których potrzeba zbadania wynikała z wytycznych wskazanych przez Sąd Odwoławczy uprzednio uchylający wyrok Sądu I instancji (art. 442 § 3 kpk). Powtórzyć należy za Sądem Rejonowym, że zeznania świadków D. G. (1), K. T. i R. R. są spójne, logiczne, pozbawione wewnętrznych sprzeczności, korespondują ze sobą oraz pozostałym zebranym w sprawie materiale dowodowym. W szczególności podnieść należy, że zarówno świadek K. T. i R. R. w swych zeznaniach wskazuje, na jakiej podstawie rozpoznają weksel, jako ten wystawiony przez (...) Sp. z .o.o., podpisany następnie przez oskarżycielkę posiłkową i przekazany ostatecznie wraz z deklaracją wekslową oskarżonemu, co podkreśla spontaniczny charakter ich zeznań i brak tendencyjności. Jednocześnie wyżej wymienieni nie kreowali nowego obrazu rzeczywistości, lecz przedstawiali fakty, w takim kształcie, w jakim je zapamiętali. Za zupełnie gołosłowne należy uznać twierdzenia M. G. (1) o „układzie towarzyskim” i nieuzasadnionym pomawianiu jego osoby, bowiem ani na etapie postępowania pierwszo - jak drugoinstancyjnego nie ujawniły się żadne okoliczności, które rodziłyby wątpliwości, co do prawdomówności niniejszych świadków. Nadto, Sąd meriti w sposób prawidłowy ocenił, że weksel złożony do akt sprawy rozwodowej przez M. G. (1) jest tożsamy z wekslem indosowanym przez oskarżonego na rzecz E. C. (1), do czego skłoniły go zarówno zeznania świadków, jak i porównanie wyżej wymienionych dokumentów, do czego – wbrew twierdzeniom apelującego – nie jest wymagana żadna specjalna wiedza. Już sama analiza złożonych pism uprawnia do przyjęcia, że są to tożsame dokumenty, tyle, że w przypadku tego zalegającego w aktach sprawy cywilnej brak jego uzupełnienia.

Wbrew twierdzeniom obrony nie budzi również zastrzeżeń Sądu Odwoławczego okoliczność braku zwracania się przez firmę (...) Sp. z o.o. o zwrot weksla, czy żądania jego umorzenia, bowiem świadek K. T. szeroko zeznał, że poinformował przełożonych o braku zwrotu przez oskarżonego deklaracji wekslowej wraz z wekslem, na co uzyskał odpowiedź, że z wekslem tym nic nie można zrobić z uwagi na deklarację wekslową. Logiczne jest, zatem, że (...) Sp. z o.o. nie widziała potrzeby umarzania weksla, czy też zwracani się o jego zwrot, tym bardziej, że jak wskazał przywołany świadek, ostatecznie uzyskano zgodę władz tejże spółki na współpracę z podmiotem, którego prezesem zarządu był oskarżony mimo braku zabezpieczenia w postaci weksla in blanco, co, jak się okazało było często praktyką. Ubocznego podkreślenia wymaga fakt, że przywołany świadek podał, że był proszony przez przełożonych o zwrot weksla wręczonego do podpisu oskarżonemu (k. 492v-493).

Wiarygodności zeznań świadków D. G. (1), K. T. i R. R. nie może podważyć także podnoszone w apelacji stwierdzenie, że zgodnie z danymi w KRS reprezentować spółkę mógł jeden wspólnik, a zatem zabezpieczenie udzielone przez oskarżycielkę posiłkową było skuteczne i ważne, a mimo to domagano się, w świetle zeznań wyżej wymienionych, drugiego podpisu, co jest nielogiczne. Na wstępie wskazać należy na wewnętrzną sprzeczność w tym zakresie samego stanowiska oskarżonego, który w ramach postępowania rozwodowego przedłożył, wówczas jeszcze niewypełniony, weksel, będący przedmiotem czynności wykonawczej zarzucanego mu czynu, jako dowód niegospodarności ówczesnej jego żony i ze wskazaniem braku informowania go o stanie majątku wspólnego oraz „ braku obligatoryjnej zgody współmałżonka koniecznej do podejmowania czynności prawnych”, po czym w ramach toczącego się postępowania karnego wskazuje, że zgoda ta wymagana nie była. Powyższe pozwala wysnuć logiczny wniosek, że taka postawa oskarżonego i zmienność jego zdania w zależności od potrzeb toczącego się postępowania, stanowi przyjętą przez niego linię obrony próbującą zdyskredytować osobowe źródła dowodowe w postaci zeznań trzech niniejszych świadków. Świadek R. R. (k. 435) wprost wskazała, że zgodnie z danymi posiadanymi przez spółkę, w której świadczyła wówczas pracę, obowiązkowym było uzyskanie podpisu drugiego z małżonków, co tłumaczy w pełni zwrócenie się przez K. T. do oskarżonego o podpisanie weksla in blanco oraz nierozerwalnie z nim związanej deklaracji wekslowej. Żadnego związku z istotą rozpoznawanej sprawą nie wykazują także ustalania, czy oskarżycielka posiłkowa zwracała się o podjęcie uchwały zarządu, wyrażającej zgodę na podpasanie przez nią weksla in blanco, bowiem prawnie i faktycznie irrelewantne dla przypisania oskarżonemu sprawstwa są wewnętrzne zasady rządzące funkcjonowaniem spółki, w której był prezesem, tym bardziej, że o tego typu potrzebie wyrażenia zgody nie wspominał przy forsowanym przez siebie założeniu, że weksel stanowi jego zabezpieczenie wobec udzielonych pożyczek.

Mając na uwadze powyższe, przedstawiony zarzut wadliwej oceny materiału dowodowego jawi się, jako wyłącznie polemiczny.

Przechodząc w dalszej kolejności do zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę orzeczenia, a mających wpływ na jego treść, wskazać należy, że zarzut ten winien być rozpatrywany samodzielnie, mimo że podniesiono jednocześnie zarzut nieprawidłowej oceny dowodów, a to z uwagi na odmienność okoliczności, jakich powyższe zarzuty dotyczą, co nie pozwala uznać podniesionego błędu w ustaleniach faktycznych wyłącznie za zarzut o charakterze wtórnym.

W pierwszej kolejności wskazać należy, że Sąd meriti dokonał prawidłowej, zgodnej z dyrektywami wywiedzionymi w art. 7 k.p.k. oceny zgormadzonego materiału dowodowego, wyjaśniając wszystkie istotne dla rozstrzygnięcia sprawy okoliczności, rozważył wszystkie okoliczności przemawiające zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego oraz na podstawie przeprowadzonej oceny dowodów wywiódł logiczne wnioski w postaci poczynionych ustaleń faktycznych. Sąd Rejonowy w sposób niezwykle wnikliwy i trafny ocenił wyjaśnienia oskarżonego co do przedstawianej przez niego wersji, że weksel został wystawiony przez spółkę (...) na zaspokojenie jego osobistych roszczeń wobec spółki, a poręczenie złożyła na nim D. G. (1). Zbytecznym jest w tym zakresie przytaczanie argumentów Sądu I instancji odnośnie tej kwestii, jedynie celem konkluzji powtórzyć należy za tym Sądem, że powyższe nie wynika z żadnych innych dowodów poza samymi wyjaśnieniami oskarżonego, a nadto, wersja ta nie znajduje logicznego i jurydycznego uzasadnienia, bowiem w istocie poręczenie przez oskarżycielkę posiłkową sprawdziłoby się do tego, że oskarżony zabezpieczałby swoje roszczenia na swoim majątku, jako że między małżonkami istniał wtedy ustrój wspólności majątkowej małżeńskiej.

W apelacji nie podniesiono żadnych dowodów, czy wniosków dowodowych, które ewentualnie mogłyby być przydatne do zweryfikowania podawanej przez oskarżonego wersji wydarzeń. Zarzuty apelacji sprowadzają się jedynie do kwestionowania ustaleń dokonanych przez Sąd Rejonowy i forsowaniu własnego poglądu na stan sprawy. Wbrew twierdzeniom apelującego z przeprowadzonych dowodów w sposób jednoznaczny i niebudzący wątpliwości wynika, że weksel został wypełniony przez oskarżonego niezgodnie z wolą wystawcy. Oskarżony nie oddał, bowiem ani deklaracji wekslowej, ani samego weksla i był w pełni świadomy treści zwartego porozumienia między jego ówczesną żoną, działającą w imieniu spółki (...), a spółką (...) Sp. z o.o. Wiedział, zatem, że wolą osoby działającej w imieniu wystawcy było zabezpieczenie ewentualnych roszczeń (...) Sp. z o.o., a mimo to, nie będąc do tego upoważnionym, wypełnił weksel wbrew zawartym postanowieniom umownym. Podkreślić należy w tym zakresie pewną niekonsekwencję w wyjaśnieniach oskarżonego, który wskazuje, że weksla w ogóle nie było (wyjaśnienia oskarżonego - k. 394), po czym że miał prawo do jego uzupełnienia. Słusznie także uznano za niemające znaczenia dla istoty niniejszej sprawy okoliczności zaciągania przez spółkę (...) zobowiązań pieniężnych w postaci kredytów, czy pożyczek i na jaką opiewały one kwotę, nie ma to, bowiem jakiekolwiek związku z tym, czy oskarżony wypełnił pusty blankiet i działał wbrew woli oskarżycielki posiłkowej. W efekcie końcowym zarzut błędu w ustaleniach faktycznych jawi się również wyłącznie, jako polemika z prawidłowymi ustaleniami Sądu.

Odnosząc się do zarzutu obrazy prawa materialnego, tj. art. 270 § 2 k.k., wskazać należy, że zarzut ten należy rozpoznać, jako postawiony alternatywnie, bowiem co do zasady nie jest dopuszczalnym kwestionowanie zarówno przeprowadzonej oceny dowodów, ustaleń faktycznych, jak i prawa materialnego, gdy wszystkie zarzuty odnoszą się do tych samych okoliczności. W pierwszej kolejności wskazać należy, że Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy dokonał subsumcji stanu faktycznego pod określony przepis prawa i słusznie uznał, że swym zachowaniem oskarżony wypełnił wszystkie ustawowe znamiona przestępstwa z art. 270 § 2 k.k. Zbędnym jest przytaczanie obszernych i wyczerpujących rozważań Sądu meriti w tym zakresie, które Sąd Okręgowy w pełni podziela. Jedynie ponownie podnieść należy, że oskarżony był świadomy treści zachowanej przez siebie deklaracji wekslowej i konsekwentnie z pełną wiedzą wypełnił go wbrew zawartemu porozumieniu i uzewnętrznioną tam wolą oskarżycielki posiłkowej. Co więcej, nie był także upoważniony do wypełnienia i indosowania tego weksla, gdyż nie był remitentem. Podsumowując, również i ten zarzut nie zasługuje na uwzględnienie.

Zgodzić się natomiast należy częściowo z zarzutem rażącej niewspółmierności kary. Sąd Odwoławczy dostrzegł, że oskarżony nie był wcześniej karany za jakiekolwiek przestępstwo, co w powiazaniu z jego wiekiem (blisko 67 lat) pozwala uznać, że czyn ten stanowił jedynie jednorazowe wejście w konflikt z prawem. Przed popełnieniem zarzucanego czynu oskarżony prowadził ustabilizowany tryb życia i założył działalność gospodarczą. Nie można jednak również pomijać, że oskarżony działał z premedytacją, w sposób przemyślany, a jako człowiek wykształcony był w pełni świadomy wagi przedsiębranych działań i skutków, jakie mogą one przynieść oskarżycielce posiłkowej, w szczególności zważywszy na charakter zobowiązania wekslowego, jako abstrakcyjnego, czyli stanowiącego bezwarunkowe zobowiązanie wystawcy. Stopień społecznej szkodliwości czynu, jak i jego stopień zawinienia były, zatem znaczne, co trafnie i obszernie objaśnił Sąd I instancji. Biorąc, zatem pod uwagę całokształt okoliczność łagodzących, jak i obciążających oraz ustawowe zagrożenie za przypisany czyn przestępny, Sąd Okręgowy uznał za właściwe obniżenia wymierzonej kary do roku i 8 miesięcy pozbawienia wolności. Wyższy wymiar kary miałby jedynie charakter odwetowy, co nie jest celem sankcji karnej. Tak orzeczona kara jest natomiast w pełni sprawiedliwa, a jednocześnie stanowić będzie realną dolegliwość dla oskarżonego, a także spełniać swoje funkcje wychowawcze i zapobiegawcze, uświadamiając mu naganność jego zachowania i nieopłacalność naruszania porządku prawnego. Przy podejmowaniu oceny, co do należnej sankcji karnej nie ma natomiast znaczenia podnoszona przez apelującego okoliczność złego stanu zdrowia oskarżonego. Tego typu okoliczności nie mieszczą się w ramach dyrektyw wymiaru kary, o których traktuje art. 53 k.k., mogą mieć natomiast znaczenie przy podejmowaniu decyzji, co do odroczenia wykonania orzeczonej kary, czy też przy ubieganiu się o przerwę w jej odbywaniu, co nie jestem przedmiotem kognicji Sądu rozpoznającego sprawę.

Nie można również zgodzić się z wnioskiem apelującego co do warunkowego zawieszenia wykonania kary. Wprawdzie w niniejszej sprawie zachodził warunek formalny w postaci braku skazania na karę pozbawienia wolności w czasie popełnienia przestępstwa, jednakże art. 69 § 1 i 2 k.k. wymienia powyższą przesłankę jako jedną z enumeratywnie tam wymienionych. Przede wszystkim w przedmiotowej sprawie została wymierzona kara powyżej roku pozbawienia wolności, co już wyklucza możliwość rozważania przez sąd możliwości skorzystania z tejże instytucji, a jednocześnie z przyczyn wyżej wskazanych brak podstaw do uznania, by wystraczającym dla osiągniecia wobec sprawcy celów kary było jej obniżenie do roku. Przedstawione powyżej okoliczności obciążające, których jest znacząca przewaga nad łagodzącymi powoduje także, iż oskarżonemu nie można postawić pozytywnej prognozy kryminologicznej, co także wyklucza zastosowanie środka probacyjnego w postaci warunkowego zawieszenia wykonania kary, co mogłoby mieć ewentualnie miejsce przy zastosowaniu art. 4 § 1 kk.

Nie zasługuje na uwzględnienie także wniosek o obniżenie wymierzonej obok kary pozbawienia wolności kary grzywny. Liczba stawek dziennych jest adekwatna do stopnia zawinienia sprawcy oraz nie przekracza granic stopnia społecznej szkodliwości czynu, co trafnie wskazał Sąd I instancji, natomiast wysokość stawek dziennych uwzględnia warunki rodzinne i stosunki majątkowe M. G. (1), który wszak posiada prawa do nieruchomości w postaci działki wraz z przynależnym do niej budynkiem w postaci domu jednorodzinnego i nie posiada nikogo na utrzymaniu. Brak, zatem faktycznych i jurydycznych podstaw do obniżenia tak wymierzonej wobec niego kary grzywny.

Sąd Odwoławczy, zatem utrzymał zaskarżony wyrok w mocy w pozostałym zakresie, nie dostrzegając żadnych bezwzględnych przyczyn odwoławczych, które skutkowałyby koniecznością wyjścia poza granice zaskarżenia oraz stawiane zarzuty.

Sąd Okręgowy na podstawie art. 636 § 1 k.p.k. zasądził od oskarżonego koszty sądowe za II instancję. Wysokość wymierzonej opłaty – 700 zł – wynika natomiast z art. 10 ust. 1 i 2 w zw. z art. 2 ust. 1 pkt 4 i art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. 1973, Nr 27, poz. 152 ze zm.).

W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy orzekł jak w wyroku.

SSO Beata Tymoszów SSO Anita Jarząbek-Bocian SSR (del) Justyna Dołhy