Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt II AKa 402/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 stycznia 2019 r.

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSA Cezariusz Baćkowski

Sędziowie: SA Wiesław Pędziwiatr (spr.)

SO del. do SA Mariusz Wiązek

Protokolant: Aldona Zięta

przy udziale prokuratora Prokuratury Regionalnej we W. Wiesława Bilskiego

po rozpoznaniu 25 stycznia 2019 roku

sprawy A. Z.

oskarżonego z art. 156 § 1 pkt 2 kk w związku z art. 64 § 1 kk, art. 209 § 1 kk i art. 209 § 1a kk

na skutek apelacji wniesionej przez oskarżonego

od wyroku Sądu Okręgowego we Wrocławiu

z 24 września 2018 r. sygn. akt III K 142/18

I.  zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

II.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adwokata W. M. 600 złotych podwyższone o 138 złotych podatku od towaru i usług tytułem wynagrodzenia za pomoc prawna udzieloną oskarżonemu w postępowaniu odwoławczym;

III.  zwalnia oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych związanych z postępowaniem odwoławczym, zaliczając wydatki za to postępowanie na rachunek Skarbu Państwa

UZASADNIENIE

Prokurator Rejonowy w O.oskarżył A. Z. o to, że;

I.  w dniu 20 lipca 2017 roku w O. spowodował ciężki uszczerbek na zdrowiu M. Z. w ten sposób, że bijąc go pięściami i kopiąc po całym ciele, a także zadając uderzenia kostką brukową spowodował u niego obrażenia ciała w postaci krwiaka śródczaszkowego pod lewą półkulą mózgu, złamania szóstego kręgu szyjnego, ściany przedniej i tylnej obu zatok szczękowych, złamania ściany dolnej oraz bocznej lewego oczodołu, złamania lewego łuku jarzmowego, złamania lewego wyrostka skrzydłowego, krwiaka lewej części twarzoczaszki skutkujących chorobą realnie zagrażającą jego życiu oraz ciężkiej choroby długotrwałej, przy czym zarzucanego mu przestępstwa dopuścił się w warunkach powrotu do przestępstwa, będąc uprzednio skazany wyrokiem Sądu Rejonowego w Oleśnicy w II Wydziale Karnym z dnia 19 stycznia 2009r., za czyn z art. 157 § 2 k.k., art. 233 k.k., art. 224 § 2 k.k. i inne na karę łączną 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, którą odbywał w okresach od 29 kwietnia 2008 roku do dnia 25 września 2008 roku oraz od 23 marca 2012 roku do 28 lutego 2014 roku

tj. o czyn z art. 156 § 1 pkt 2 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k.

II.  w okresie od 01 marca 2014 roku do 07 lipca 2017 roku z wyłączeniem okresów od 16 marca 2015 roku do 11 września 2015 roku, okresu od 15 stycznia 2016 roku do 14 kwietnia 2016 roku oraz okresu od 26 stycznia 2017 roku do 10 marca 2017 roku, będąc zobowiązany z mocy ustawy oraz ugody zawartej w dniu 07 grudnia 2009 roku przed Sądem Rejonowym w Oleśnicy, sygn.. akt III RC 625/09 do łożenia alimentów na rzecz małoletniej J. U. w kwocie po 200 złotych, następnie podwyższonych wyrokiem Sądu Rejonowego w Oleśnicy z dnia 18 marca 2011 roku, sygn.. akt III RC 723/10 do kwoty po 400 złotych miesięcznie, uporczywie uchylał się od tego obowiązku, przez co naraził małoletnią pokrzywdzoną na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych, czym spowodował, że Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w O. wypłacał na rzecz małoletniej pokrzywdzonej świadczenia z funduszu alimentacyjnego

tj. o czyn z art. 209 § 1 k.k. i art. 209 § 1a k.k.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu wyrokiem z 24 września 2018 roku w sprawie III K 142/18, orzekł, że;

I.  uznaje oskarżonego A. Z. za winnego tego, że w dniu 20 lipca 2017 roku w O. spowodował u M. Z. ciężką chorobę nieuleczalną w ten sposób, że bijąc go pięściami i kopiąc po całym ciele, a także rzucając w pokrzywdzonego kostką brukową spowodował u niego obrażenia ciała w postaci krwiaka, sińców i otarć naskórka na głowie, złamania kości twarzoczaszki po stronie lewej, ostrego krwiaka podtwardówkowego nad lewą półkulą mózgu oraz organiczne uszkodzenie mózgu, przy czym zarzucanego mu przestępstwa dopuścił się w warunkach powrotu do przestępstwa, będąc uprzednio skazany wyrokiem Sądu Rejonowego w Oleśnicy w II Wydziale Karnym z dnia 19 stycznia 2009r., za czyn z art. 157 § 2 k.k., art. 233 k.k., art. 224 § 2 k.k. i inne na karę łączną 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, którą odbywał w okresach od 29 kwietnia 2008 roku do dnia 25 września 2008 roku oraz od 23 marca 2012 roku do 28 lutego 2014 roku, tj. przestępstwa z art. 156 § 1 pkt 2 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. i za to na podstawie art. 156 § 1 pkt 2 k.k. wymierza mu karę 9 (dziewięciu) lat pozbawienia wolności;

II.  uznaje oskarżonego A. Z. za winnego tego, że w okresie od 01 października 2014 roku do 07 lipca 2017 roku z wyłączeniem okresów od 16 marca 2015 roku do 11 września 2015 roku, okresu od 15 stycznia 2016 roku do 14 kwietnia 2016 roku oraz okresu od 26 stycznia 2017 roku do 10 marca 2017 roku, będąc zobowiązany z mocy ustawy oraz ugody zawartej w dniu 07 grudnia 2009 roku przed Sądem Rejonowym w Oleśnicy, sygn.. akt III RC 625/09 do łożenia alimentów na rzecz małoletniej J. U. w kwocie po 200 złotych, następnie podwyższonych wyrokiem Sądu Rejonowego w Oleśnicy z dnia 18 marca 2011 roku, sygn.. akt III RC 723/10 do kwoty po 400 złotych miesięcznie, uchylał się od tego obowiązku, w skutek czego powstała zaległość stanowiąca równowartość co najmniej trzech świadczeń okresowych, przez co naraził małoletnią pokrzywdzoną na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych, czym spowodował, że Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w O. wypłacał na rzecz małoletniej pokrzywdzonej świadczenia z funduszu alimentacyjnego, tj. przestępstwa z art. 209 § 1 k.k. i z art. 209 § 1a k.k. i za to na podstawie art. 209 § 1a k.k. wymierza mu karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

III.  na podstawie art. 85 § 1 - 3 k.k. i art. 86 § 1 k.k. łączy wymierzone oskarżonemu A. Z. kary pozbawienia wolności i wymierza mu karę łączną 9 (dziewięciu) lat pozbawienia wolności;

IV.  na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet wymierzonej oskarżonemu kary pozbawienia wolności zalicza okres jego zatrzymania i tymczasowego aresztowania od dnia 22 lipca 2017r., godz. 14:45 do dnia 24 września 2018r., przyjmując że jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności odpowiada jednemu dniowi kary pozbawienia wolności;

V.  na podstawie art. 44 § 2 k.k. orzeka przepadek na rzecz Skarbu Państwa dowodu rzeczowego opisanego w wykazie dowodów rzeczowych nr I/152/17 pod poz. 1;

VI.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. W. M. kwotę 2.656,80 złotych (w tym vat) tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej obrony udzielonej oskarżonemu z urzędu;

VII.  na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwalnia oskarżonego od ponoszenia kosztów procesu, w tym nie wymierza mu opłaty, zaliczając je na rachunek Skarbu Państwa.

Z wyrokiem tym nie pogodził się oskarżony A. Z.. Jego obrońca zaskarżył wyrok w części:

I.  w zakresie czynu I – co do kary,

II.  w zakresie czynu II – w całości, co do winy.

i zarzucił:

1. rażącą niewspółmierność wymierzonej wobec oskarżonego kary 9 lat bezwzględnego pozbawienia wolności, która nie odpowiada dyrektywom wymiaru kary oraz nie uwzględnia w należytym stopniu okoliczności dotyczących zachowania oskarżonego oraz jego właściwości osobistych, a mających wpływ na obniżenie wymiaru kary pozbawienia wolności.

2. obrazę przepisów postępowania, a to art. 7 k.p.k. poprzez dowolną ocenę zeznań I. U. (1), dokonaną z przekroczeniem zasad prawidłowego rozumowania, co w konsekwencji doprowadziło do błędu w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, iż oskarżony swoim zachowaniem naraził małoletnią J. U. na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych w sytuacji, gdy nie wynika to z zebranego materiału dowodowego, a matka małoletniej zeznała jednoznacznie, iż córka nie była na taką okoliczność narażona.

3. obrazę przepisów prawa materialnego, a to art. 209 § 1 k.k. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i w konsekwencji uznanie oskarżonego winnym w sytuacji braku wyczerpania wszystkich ustawowych znamion przestępstwa, tj.:

a) narażenia małoletniej J. U. na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych;

b) zaległości przekraczających równowartość co najmniej 3 świadczeń okresowych.

4. obrazę przepisów prawa materialnego, a to art. 209 § 1a w zw. z 1 § 1 k.k. poprzez przypisanie oskarżonemu odpowiedzialności karnej za czyn z ustawy nieobowiązującej w czasie jego popełnienia.

Podnosząc powyższe, wniósł o:

1. zmianę zaskarżonego wyroku w zakresie czynu opisanego w punkcie I, poprzez wymierzenie oskarżonemu A. Z. kary w dolnych granicach ustawowego zagrożenia.

2. zmianę zaskarżonego wyroku w zakresie czynu opisanego w punkcie II, poprzez uniewinnienie oskarżonego A. Z. od popełnienia zarzucanych mu czynów.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Nie zasługuje na uwzględnienie skarga obrońcy oskarżonego A. Z. i to zarówno w zakresie dotyczącym rozstrzygnięcia w pkt. I jak i pkt. II zaskarżonego orzeczenia.

I. W pierwszej kolejności Sąd odwoławczy odniesie się do apelacji obrońcy oskarżonego w tej jej części, która dotyczy orzeczenia o karze za przypisaną mu w pkt. I zaskarżonego wyroku zbrodnię.

Przechodząc do meritum skargi obrońcy oskarżonego należy stwierdzić, że jest ona niezasadna i to w stopniu oczywistym. Akceptuje Sąd Apelacyjny wymiar kary pozbawienia wolności orzeczonej wobec oskarżonego. Dopuścił się on wszak czynu, którego bezsensowny skutek jest nie do odwrócenia. W wyniku jego agresji ciężkich obrażeń mających postać choroby nieuleczalnej – skutkującej tym, że stał się w istocie, jak to akcentował biegły medyk sądowy i co podkreślił Sąd meriti „rośliną” – doznał człowiek, który w niczym mu nie zawinił, zaś on wyładował na nim swoje frustracje, tylko dlatego, że ten był słaby, starszy, bezbronny.

Sąd meriti dokonał precyzyjnych ustaleń faktycznych, przeprowadzając wnikliwie postępowanie dowodowe i wyprowadzając prawidłowe zeń wnioski, a także poddał krytycznej pod względem prawnym analizie zarzucony oskarżonemu czynu. Sąd Apelacyjny zwraca uwagę, że inna kwalifikacja prawna, zarówno przez pryzmat strony przedmiotowej jak i podmiotowej, tego czego dopuścił się oskarżony nie była wykluczona – to jednak w zakresie wymierzonej kary nie sposób uznać, że zasadne są argumenty skarżącego.

Został w sposób właściwy oceniony stopień szkodliwości społecznej zachowania oskarżonego. Sąd Apelacyjny zgadza się z twierdzeniem Sądu meriti, że ma on istotną wagę dla wymiaru kary. Wszystkie przytoczone w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku okoliczności mają bardzo fundamentalne znaczenie dla wymierzonej mu sankcji. Sposób działania wobec bezbronnego, starszego, słabszego człowieka prowadzący do tak ciężkich obrażeń jak m.in. złamania kości twarzoczaszki, powstanie krwiaka w obrębie mózgu oraz organiczne uszkodzenie mózgu i w efekcie doprowadzenie do nieuleczalnej choroby, a przy tym czynienie tego bez żadnego powodu musi być uznane za bardzo wysoce karygodne zachowanie. Reakcja karna nie może być inna jak zbliżona do odpowiedzialności za usiłowanie dokonania zabójstwa, skoro według rozpoznającego tę sprawę Sądu kwalifikacja tego zachowania wyczerpała tylko znamiona czynu z art. 156 § 1 pkt. 2 k.k.

Zważyć należy, iż przypisany oskarżonemu czyn został popełniony w sytuacji, gdy pokrzywdzony w żaden sposób nie sprowokował oskarżonego, a wręcz przeciwnie to on pojawił się nagle i bez powodu zaczął atakować pokrzywdzonego czyniąc to w miejscu publicznym. Trudno, więc w tej sytuacji, potraktować zachowanie oskarżonego, jako coś przypadkowego zupełnie niespodziewanego dla niego samego. Należy sobie uświadomić, że napastnik bije pokrzywdzonego, osobę o 29 lat starszą od siebie, w tej sytuacji bezsilnego i bez szans na obronę. Czyni to przy tym brutalnie doprowadzając do jego upadku na podłoże, a gdy ten upada kopie go i rzuca w niego kostką brukową, rozmiar obrażeń, jakie spowodował wręcz przeraża. Nic przy tym nie robiąc sobie z obecności M. M..

Orzeczone kara, w środowisku oskarżonego, musi być potraktowana, jako właściwa reakcja Państwa na przestępcze działania innych, co powinno nie tylko u oskarżonego, ale i w otoczeniu, w którym się obraca utrwalić przekonanie o nieopłacalności lekceważenia porządku prawnego. Taki wniosek jawi się jako naturalny także i z tego powodu, że oskarżony był już w przeszłości karany, a mimo to perspektywa odpowiedzialności i izolacji za następne przestępcze zachowanie nie powstrzymała go od popełnienia tak ciężkiego przestępstwa o nieodwracalnych skutkach.

Kara wymierzona oskarżonemu winna nie tylko u niego wywoływać zastanowienie i refleksję, ale czynić to powinna także u innych potencjalnych sprawców oraz skłaniać do przemyśleń czy warto uczestniczyć w podobnych zachowaniach, do rozważania stopnia ryzyka i wynikających stąd reperkusji. Powinna odstraszać i powstrzymywać, aby przez łagodność i brak konsekwencji w jej wykonaniu nie zmieniła się w swoją antytezę, wyzwalając poczucie bezkarności i przekonanie o słabości państwowego wymiaru sprawiedliwości karnej. W tej sytuacji, bowiem skutkować będzie jedynie pogłębieniem stanu zdemoralizowania oskarżonego, który podejmując swoje działania nie tylko świadomie rażąco zlekceważył, lecz wręcz złamał prawo, ale jednocześnie okazał brak poszanowania dla życia i zdrowia innego człowieka.

Wymierzona przez Sąd meriti, wobec kierunku i zakresu apelacji musiała zostać oceniona jako kara sprawiedliwa z powodu sposobu działania, skutku jaki spowodował, jego dotychczasowej drogi życiowej.

Nie sposób zaakceptować argumentacji obrońcy, że zachowanie oskarżonego po popełnieniu przestępstwa, gdy starał się pomagać pracownikom pogotowia w umieszczeniu pokrzywdzonego w karetce to dowód jego żalu i skruchy. Podobnie jak fakt, wyrażenia tych emocji także podczas wygłaszania ostatniego słowa, co w efekcie winno prowadzić do uwzględnienia tych okoliczności, jako łagodzących i prowadzących do wymierzenia mu kary w wysokości przez niego akceptowanej. Nawet jeśli przyjąć, że istotnie są to przejawy refleksji oskarżonego to należy zwrócić uwagę, że nastąpiły one już po tym, gdy spowodował swym zachowaniem nieodwracalny skutek. Skala zła, które wyrządził oskarżony nie może być zrównoważona czy zniwelowana faktem, że podczas rozprawy mając świadomość zagrożenia karnego za to zachowanie deklaruje on, iż żałuje tego, co uczynił. Gdy uwzględni się fakt, że był on w przeszłości karany, ale co więcej, że czynu tego dopuścił się w warunkach powrotu do przestępstwa, karany uprzednio także za zachowanie przeciwko życiu i zdrowiu, to nie można mieć wątpliwości, że nie zasługuje on na żadne istotne obniżenie wymierzonej mu kary. Należy wręcz stwierdzić, że gdyby kara ta była wyższa nie można byłoby skutecznie dowodzić, że jest ona rażąco surowa. Mimo stwierdzonych zaburzeń osobowości, na co wskazuje obrońca oskarżonego, nie jest on jednak dotknięty wadami psychicznymi uniemożliwiającymi mu rozpoznanie znaczenia czynu oraz kierowanie postępowaniem. Oskarżony wprawił się w stanie nietrzeźwości i pod wpływem alkoholu, którego skutki działania znał, zaatakował niczym mu niewadzącego człowieka doprowadzając do choroby nieuleczalnej u pokrzywdzonego.

Docenił fakt przyznania się oskarżonego do sprawstwa i winy Sąd meriti i nadał tej okoliczności właściwe znaczenie. Nie można jednak podzielić argumentacji obrońcy, że fakt ten winien prowadzić do wymierzenia oskarżonemu kary w dolnych granicach ustawowego zagrożenia za takie zachowanie. Skoro uprzednio skazany za podobny czyn skierowany przeciwko życiu i zdrowiu popełnia kolejne przestępstwo stanowiące zbrodnię nie może oczekiwać na wymierzenie kary w wysokości zbliżonej do tej, którą odcierpiał za poprzednio popełnione.

Brak refleksji oskarżonego i wyciągania wniosków z jego własnej przeszłości oraz skupienie się tylko na sobie dodatkowo przekonuje o konieczności długotrwałej izolacji oskarżonego, aby miał czas i możliwość uświadomienia sobie naganności, karygodności, lecz przede wszystkim nieodwracalności skutku zachowania, którego się dopuścił. Nie można akceptować takich zachowań i traktować je, jako nic nieznaczące lub mało znaczące wydarzenia, bowiem dotykają osób o niskim stanie intelektualnym i majątkowym, przy tym dotkniętych chorobą alkoholizmu. Tak zaś zdaje się widział osobę pokrzywdzonego A. Z..

Reasumując, waga argumentów apelacji obrońcy oskarżonego nie skłoniła do obniżenia kary pozbawienia wolności oskarżonemu.

II. Odnosząc się do zarzutów apelującego związanych z występkiem niealimentacji przypisanym oskarżonemu należy rozpocząć od zastrzeżeń obrońcy, co do dowolności oceny zeznań I. U. (1).

Skarżący stawia tezę, że według zeznań matki dziecka J. U. nie była narażona na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych, a mimo tego Sąd poczynił takie ustalenia, co jest błędem ustaleń faktycznych.

Nie jest możliwe uznanie zarzutu apelującego o dowolnej ocenie zeznań matki dziewczynki, bowiem wbrew twierdzeniom obrońcy oskarżonego Sąd I instancji oceniając zeznania I. U. (1) do treści jej zeznań odwołał się i dał jej wiarę, że według niej córka nie została narażona na niedostatek. Należy wszak zwrócić uwagę, że mimo tego twierdzenia matki dziecka Sąd I instancji trafnie spostrzegł, w oparciu o zeznania I. U. (2), zresztą cytowane w apelacji obrońcy, że to nie na skutek działań samej matki, lecz wsparcia, które otrzymywała ona, dziecko miało zaspokojone podstawowe potrzeby. Wniosek Sądu I instancji jest ze wszech miar uzasadniony. Zauważyć bowiem wypada, że stan taki, o którym mówiła matka dziecka, to wynik udzielanej pomocy finansowej z Funduszu Alimentacyjnego oraz Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Gdyby nie ta pomoc osoba taka jak matka dziewczynki, na co zwrócił już uwagę Sąd meriti, byłaby pozbawiona środków finansowych skoro sama nie osiągała żadnych dochodów z własnej pracy, bo takiej nie wykonywała. Gdyby więc nie świadczenia socjalne instytucji samorządowych i państwowych niepracująca kobieta nie miałaby nie tylko środków dla dzieci, ale także dla siebie. To zaś, że otrzymując je mogła zaspokoić ich potrzeby dowodzi tylko tego, że potrafi tymi skromnymi środkami gospodarować, lecz nie oznacza że gdyby ich nie otrzymywała równie skutecznie byłaby w stanie dbać o potrzeby rodziny zwłaszcza zaś dzieci. Jak to celnie wyjaśnił już Sąd Apelacyjny we Wrocławiu – Stanu zagrożenia spowodowanego niepłaceniem rat alimentacyjnych nie niweluje to, że w pewnym zakresie potrzeby osoby uprawnionej zaspokajała matka (osoba współzobowiązana do łożenia na utrzymanie małoletniej), jeżeli sama kosztem swych potrzeb świadczyła ponad własne zobowiązanie, rodzice i siostra oskarżonego (osoby nieobciążone takim obowiązkiem), fundusz alimentacyjny czy ośrodek pomocy społecznej. ( wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z 16 marca 2016 roku, II AKa 7/16, LEX nr 2025526; to stanowisko znajduje swoje wzmocnienie w utrwalonym orzecznictwie Sądu Najwyższego, a wskazują na to: uchwała pełnego składu Izby Karnej Sądu Najwyższego z dnia 9 czerwca 1976 r., VI KZP 13/75, OSNKW 1976, z. 7 - 8, poz. 86; wyrok SN z dnia 27 marca 1987 r., V KRN 54/87, OSNPG 1987, z. 8, poz. 103; podobnie kwestia ta jest odczytywana przez przedstawicieli doktryny zob. Muszyńska Anna (w:), Jacek Giezek (red.), art. 209. W: Kodeks karny. Część szczególna. Komentarz. LEX, 2014, t. 12).

Z tego też względu nie mogły przekonać o nietrafnej ocenie ustalonych faktów wywody apelującego.

Skarżący w kolejnych punktach stawianych zarzutów podnosi także obrazę prawa materialnego, a to przepisów art. 209 § 1 k.k., ale także art. 209 § 1a k.k. W odniesieniu do tego ostatniego przepisu twierdząc, że doszło w oparciu o tę normę do przypisania oskarżonemu odpowiedzialności za czyn z ustawy nieobowiązującej w czasie jego popełnienia.

Obrońca oskarżonego zarzucając obrazę art. 209 § 1 k.k. podnosi, iż nie doszło do wypełnienia przez A. Z. znamion tego przepisu, bowiem dziecko nie było narażone na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb, a ponadto zaległości alimentacyjne nie przekraczały równowartości co najmniej 3 świadczeń okresowych.

W zakresie pierwszego zastrzeżenia wyrażonego w pkt. II. 3/ a) Sąd Apelacyjny wypowiedział się już wyżej analizując zarzut oznaczony jako II. 2/. Tam przywołana argumentacja odnosi się do kwestii, które wynikają z omawianego obecnie zarzutu i nadal zachowuje ona swoją aktualność, co zwalania z konieczności analizy tego zarzutu. Należałoby bowiem powtórzyć powody stanowiska Sądu Apelacyjnego wyrażone już w tym uzasadnieniu, a takie działanie w tych okolicznościach jest zbędne.

Nie jest możliwe także uznanie, że zachowanie oskarżonego zobowiązanego orzeczeniem sądowym do alimentowania swej córki nie doprowadziło do powstania łącznie zaległości przekraczających równowartość co najmniej 3 świadczeń okresowych. Sąd I instancji badał tę kwestię i nadał jej istotne znaczenie, czego dowodzi fakt ograniczeń czasowych wprowadzonych do przypisanego oskarżonemu czynu w porównaniu z tymi, które wyznaczone zostały w stawianym oskarżonemu zarzucie.

Jeśli przy tym zważyć, że przypisano oskarżonemu popełnienie tego czynu w czasie od 1 października 2014 roku do 7 lipca 2017 roku, lecz wyłączono okresy od 16 marca 2015 do 11 września 2015 roku oraz od 15 stycznia 2016 roku do 14 kwietnia 2016 roku i od 26 stycznia 2017 roku do 10 marca 2017 roku to z zestawienia przywołanych dat wynika w sposób wyraźny niezasadność zarzutu apelującego. Już choćby zauważenie, że przypisano oskarżonemu niealimentację od 1 października 2014 do 15 marca 2015 roku dowodzi, że przez okres 5 i pół miesiąca oskarżony nie wspomagał swego dziecka, a zatem nie tylko nie czynił tego przez 3 pełne okresy, lecz robił to przez 5 takich ustalonych wyrokiem przedziałów czasowych. Podobnie jest w pozostałych okresach jego niealimentacji, bo odpowiednio wynoszą one 3, 9 i znów 3 pełne okresy przestępczego zachowania oskarżonego.

Zarzut apelującego jest w stopniu rażącym nietrafny. Jest tak tym bardziej, że poza jego sformułowaniem skarżący nie wskazał żadnych argumentów na jego poparcie.

Następny z zarzutów skarżącego dotyczy oparcia orzeczenia o przepis nieobowiązujący w czasie popełnienia przypisanego oskarżonemu czynu.

Aby przeprowadzić analizę tego zarzutu konieczne jest na wstępie zacytowanie przepisu obowiązującego uprzednio (w czasie popełnienia zarzuconego oskarżonemu czynu) oraz funkcjonującego w czasie orzekania.

Art. 209.

§ 1. Kto uporczywie uchyla się od wykonania ciążącego na nim z mocy ustawy lub orzeczenia sądowego obowiązku opieki przez niełożenie na utrzymanie osoby najbliższej lub innej osoby i przez to naraża ją na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych,

podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

§ 2. Ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego, organu pomocy społecznej lub organu podejmującego działania wobec dłużnika alimentacyjnego.

§ 3. Jeżeli pokrzywdzonemu przyznano odpowiednie świadczenia rodzinne albo świadczenia pieniężne wypłacane w przypadku bezskuteczności egzekucji alimentów, ściganie odbywa się z urzędu.

Zaznaczone przesłanki popełnienia tego przestępstwa mają znaczenie, gdy konieczne jest porównanie zakresu strony przedmiotowej zachowania sprawcy przed i po zmianie treści tego przepisu. Od 31 maja 2017 roku, na co wskazuje w swej skardze apelujący, norma represjonująca niealimentację ma bowiem inną treść, która w interesującym tu zakresie brzmi:

Art. 209.

§ 1. Kto uchyla się od wykonania obowiązku alimentacyjnego określonego co do wysokości orzeczeniem sądowym, ugodą zawartą przed sądem albo innym organem albo inną umową, jeżeli łączna wysokość powstałych wskutek tego zaległości stanowi równowartość co najmniej 3 świadczeń okresowych albo jeżeli opóźnienie zaległego świadczenia innego niż okresowe wynosi co najmniej 3 miesiące,

podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

§ 1a. Jeżeli sprawca czynu określonego w § 1 naraża osobę uprawnioną na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych,

podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

§ 2. Ściganie przestępstwa określonego w § 1 lub 1a następuje na wniosek pokrzywdzonego, organu pomocy społecznej lub organu podejmującego działania wobec dłużnika alimentacyjnego.

§ 3. Jeżeli pokrzywdzonemu przyznano odpowiednie świadczenia rodzinne albo świadczenia pieniężne wypłacane w przypadku bezskuteczności egzekucji alimentów, ściganie przestępstwa określonego w § 1 lub 1a odbywa się z urzędu.

§ 4. Nie podlega karze sprawca przestępstwa określonego w § 1, który nie później niż przed upływem 30 dni od dnia pierwszego przesłuchania w charakterze podejrzanego uiścił w całości zaległe alimenty.

§ 5. Sąd odstępuje od wymierzenia kary, jeżeli nie później niż przed upływem 30 dni od dnia pierwszego przesłuchania w charakterze podejrzanego sprawca przestępstwa określonego w § 1a uiścił w całości zaległe alimenty, chyba że wina i społeczna szkodliwość czynu przemawiają przeciwko odstąpieniu od wymierzenia kary.

Podstawowe znaczenie w analizowanej sytuacji mają to normy § 1 i § 1a art. 209 k.k. w nich należy zwrócić uwagę na te ich fragmenty, które zostały podkreślone.

W przepisie art. 209 k.k. przed jego zmianą tu omawianą elementem zasadniczym dla przypisania sprawcy popełnienie tego występku było jego specyficzne nastawienie psychiczne do obowiązku alimentacji, cechowało się ono uporczywością uchylania się od tej powinności. Drugim segmentem takiego czynu było działanie sprawcy przez dłuższy okres i trwaniu takiego stanu rzeczy przez pewien dłuższy czas (np. na wstrzymywaniu się z zapłatą kolejnych rat alimentacyjnych co najmniej przez 3 miesiące lub płaceniu ich nieregularnie albo w kwotach znacznie niższych od należnych) jak wskazał to w swych wytycznych Sąd Najwyższy, a co w praktyce sądowej było niekwestionowane ( zob. uchwałę pełnego składu Izby Karnej Sądu Najwyższego z dnia 9 czerwca 1976 r., VI KZP 13/75, OSNKW 1976, z. 7 - 8, poz. 86;).

W tych okolicznościach nie może być wątpliwości co do tego, że obecnie element wytycznych i praktyki sądowej o trwaniu niealimentacji przez okres co najmniej 3 świadczeń okresowy został uregulowany, doprecyzowany w ustawie. Nie jest to więc zmiana mogąca dowodzić racji skarżącego.

Zmiana przepisu ma swoje istotne znaczenie w zapisie związanym z podstawą nałożonej na zobowiązanego powinności alimentacji. Gdy w przepisie przed zmianą mowa była o obowiązku wynikającym m.in. z ustawy, zapisu takiego brak w przepisie obowiązującym od 31 maja 2017 roku. Nie oznacza to jednak zwolnienie z odpowiedzialności osoby, wobec której obowiązek opieki nad uprawnionym przez łożenie określonych kwot wynika z ustawy. Taki stan powstanie wtedy tylko, gdy ta powinność nie zostanie skonkretyzowana w orzeczeniu sądowym, ugodzie lub umowie. W innych przypadkach, jak to ujął Sąd Najwyższy w swym orzeczeniu i uzasadnieniu, które w istotnym fragmencie należy tu – z powody precyzji wywodu – zacytować, „Częściowa dekryminalizacja nastąpiła zatem jedynie w odniesieniu do takich zachowań sprawców, będących zobowiązanymi na podstawie ustawy do łożenia na utrzymanie osoby najbliższej, wobec których obowiązek alimentacyjny nie został określony, co do jego wysokości w orzeczeniu sądu, ugodzie lub umowie. W pozostałej części, w odniesieniu do wynikającego z ustawy obowiązku alimentacyjnego, przestępność takich zachowań nie uległa zniesieniu.” (postanowienie Sądu Najwyższego z 13 grudnia 2018 roku, IV KK 285/18, LEX nr 2603580).

Kwestia ta jest zatem oczywista i w żaden sposób nie mogła wpłynąć na sytuację prawną oskarżonego. Jest tak tym bardziej, że jego zobowiązanie alimentacyjne wynika z ustawy, ale zostało także precyzyjnie określone w orzeczeniu sądowym, które Sąd I instancji, wymienił w zachowaniu przypisanym oskarżonemu, wypełniając powinność dokładnego określenia przypisanego czynu.

Pozostaje w takim razie konieczność analizy, przez pryzmat postawionego zarzutu, sytuacji wynikającej z porównania przepisu art. 209 § 1 k.k. przed zmianą z normą wynikającą z art. 209 § 1a k.k. tu tylko bowiem można doszukiwać się odmienności regulacji, na która powołuje się skarżący.

Jeśli zważyć, że znamię narażenia na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych występowało w przepisie art. 209 k.k. przed zmianą i zachowanie to było zagrożone karą grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat 2 oraz takie samo zagrożenie obowiązuje w przepisie art. 209 § 1a k.k. od 31 maja 2017 roku i sankcjonuje narażenie na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych to nie może być wątpliwości, co do tego, że nie ma racji skarżący.

Zarówno w poprzednim stanie prawnym jak i tym obowiązującym od 31 maja 2017 roku zachowanie oskarżonego było bezprawne i karalne. Wobec tego, że przestępstwo niealimentacji, jak to przyjmuje się w judykaturze i doktrynie, jest przestępstwem trwałym wieloczynowym, co pociąga za sobą skutek w postaci konieczności przyjęcia, że zostało ono popełnione w ostatnim dniu stworzonego przez sprawce karanego bezprawia, jasnym jest, że zachowanie oskarżonego, choć rozpoczęło się w czasie poprzedniego stanu prawnego zakończyło się w czasie, gdy obowiązywała już nowa regulacja. ( zob: wyroki Sądu Najwyższego; w sprawie III KK 414/14 z 5.03.2015 roku, w sprawie IV KK 321/11 z 9.11.2011, w sprawie V KK 74/10 z 19.05.2010 roku oraz Jodłowski Jan (w:), Wróbel Włodzimierz (red.), Adnrzej Zoll (red,) Art. 209. W: Kodeks karny. Część szczególna. Tom II. Część I. Komentarz do art. 117-211a . Wolters Kluwer Polska 2017, t. 14c, 17b; Siwik Zygfryd (w:), Filar Marian (red.), Art. 209. W: Kodeks karny. Komentarz, wyd. V. Wolters Kluwer, 2016 t. 9: Muszyńska Anna (w:), Jacek Giezek (red.). Art. 209. W: Kodeks karny. Część szczególna. Komentarz. LEX, 2014 t. 13).

Zgodnie z regułą zawartą w art. 4 § 1 k.k. powinnością Sądu orzekającego było w tych okolicznościach stosowanie ustawy nowej, chyba że obowiązująca uprzednio byłaby względniejsza dla sprawcy.

Mając jednak na uwadze, że nie dostrzega się iżby ustawa uprzednia była dla sprawcy względniejsza należy uznać za prawidłowe postąpienie Sądu Okręgowego, który zachowanie oskarżonego ocenił przez pryzmat nowo brzmiących przepisów art. 209 k.k.

Można byłoby się doszukiwać pewnego mankamentu w rozstrzygnięciu Sądu I instancji, lecz z powodu wywiedzenia apelacji jedynie na korzyść oskarżonego nie była możliwa ingerencja Sądu odwoławczego, bo jej skutkiem byłoby działanie na niekorzyść oskarżonego, a tego Sądowi Apelacyjnemu nie wolno było uczynić.

Poczynione uwagi w kontekście zarzutu apelującego musiały prowadzić do stwierdzenia, że apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie i jej postulaty nie mogły zostać spełnione.

Apelacja obrońcy oskarżonego skierowana była przeciwko całości rozstrzygnięcia o przestępstwie niealimentacji, zobowiązuje to Sąd Apelacyjny do oceny trafności rozstrzygnięcia o sankcjach nałożonych na oskarżonego.

Kara wymierzona za występek niealimentacji oscyluje w dolnych granicach przewidzianych przez ustawę za tego rodzaju zachowania. Kara orzeczona za czyn naruszający art. 209 § 1a k.k. orzeczona została w zbliżonej do najniższej możliwej do wymierzenia wysokości. Tym samym jest niewątpliwym, że nie może być uznana za karę rażąco surową, a tylko wtedy, z powodu apelacji obrońcy, możliwa byłaby jej korekta. Jeśli uwzględnić okoliczności, na które wskazał Sąd I instancji oraz kierunek apelacji jest oczywiste, że konieczne staje się pozostawienie kary za ten czyn na poziomie, który określił Sąd Okręgowy. Kara mu wymierzona na pewno nie nosi cech niewspółmiernej surowości i musi być, jako taka, zaakceptowana.

Akceptując wymiar kary za czyn z art. 209 § 1 i § 1a k.k. oraz nie podzielając stanowiska apelującego obrońcy co do oceny surowości kary orzeczonej za czyn I, powinnością Sądu odwoławczego jest zbadanie czy sprawiedliwą karę wymierzono oskarżonemu określając ją jako karę łączną.

Skoro Sąd I instancji zastosował przy wymiarze kary łącznej pozbawienia wolności zasadę absorpcji także i ta kara została zaakceptowana. Jej zmiana w tej sytuacji oraz wobec kierunku apelacji była wykluczona.

Kara łączna została uznana za karę słuszną.

Orzeczenie o kosztach pomocy prawnej świadczonej A. Z. znajduje swoje oparcie w art. 29 ustawy z dnia 26 maja 1982 roku prawo o adwokaturze (tekst jednolity z 2009 roku Dz. U. Nr 146, poz. 1188 z p. zm.) i w zw. z § 2 i § 4 ust. 2 pkt. 1 i 4 i ust. 3 oraz § 17 ust. 2 pkt. 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 3 października 2016 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U. 2016, poz. 1714).

Podstawę rozstrzygnięcia o wydatkach poniesionych w postępowaniu odwoławczym stanowił przepis art. 624 § 1 k.p.k. Uznano, iż fakt konieczności odbycia przez oskarżonego długotrwałej kary pozbawienia wolności przemawia za takim rozstrzygnięciem, tym bardziej, że ma on obowiązki alimentacyjne wobec swego dziecka, które w przekonaniu Sądu winny wyprzedać powinności związane z koniecznością regulacji należności sądowych.

Wszystkie przytoczone wyżej rozważania doprowadziły Sąd odwoławczy do rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie.

SSA Wiesław Pędziwiatr SSA Cezariusz Baćkowski SSO (del. do SA) Mariusz Wiązek