Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V K 166/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 lutego 2019 r.

Sąd Rejonowy w Giżycku w V Zamiejscowym Wydziale Karnym z siedzibą w Węgorzewie w składzie:

Przewodniczący – SSR Lidia Merska

Protokolant – Marta Kornacka

w obecności Prokuratora -------------------

oskarżycielki posiłkowej K. G.

po rozpoznaniu w dniach 18 października 2018 r., 6 grudnia 2018r, 8 lutego 2019r na rozprawie

sprawy J. G.

urodzonego (...) w W.

syna J. i M. z d. M.

oskarżonego o to, że: w okresie od sierpnia 2017 r. do 1 marca 2018 r. na ul. (...) w W. w miejscu zamieszkania swojej żony K. G. kilkakrotnie groził jej słownie pozbawieniem życia, przy czym groźby te wzbudziły w K. G. uzasadnioną obawę, że będą spełnione

tj. o czyn z art. 190 § 1 kk w zw. z art. 12 kk

1.  Oskarżonego J. G. uznaje za winnego tego, że w okresie od sierpnia 2017 r. do kwietnia 2018 r. działając w krótkich odstępach czasu i z góry powziętym zamiarem na ul. (...) w W. w miejscu zamieszkania swojej żony K. G., telefonicznie i na terenie miasta W. kilkakrotnie groził jej słownie pozbawieniem życia, przy czym groźby te wzbudziły w K. G. uzasadnioną obawę, że będą spełnione tj. popełnienia czynu kwalifikowanego z art. 190§1kk w zw. z art. 12§1 kk i za to na podstawie art. 190§1 kk w zw. z art. 12§1 kk skazuje go na karę 6 (sześć) miesięcy pozbawienia wolności.

2.  Na podstawie art. 69§1 i 2 kk i art. 70§1 kk, art. 73§1kk, art. 72§1 pkt 2kk wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesza tytułem próby na okres 2 (dwa) lat, oddaje oskarżonego pod dozór kuratora sądowego i zobowiązuje oskarżonego do przeproszenia pisemnie oskarżycielki posiłkowej K. G. w terminie 2 (dwa) miesięcy od uprawomocnienia się wyroku.

3.  Zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. W. B. kwotę 732,24 (siedemset trzydzieści dwa 24/100) złotych tytułem wynagrodzenia za obronę z urzędu, a kwota ta zawiera stawkę podatku VAT.

4.  Zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 120,00 (sto dwadzieścia) złotych tytułem opłaty i pozostałe koszty sądowe w kwocie 892,89 (osiemset dziewięćdziesiąt dwa 89/100) złotych.

Sygn. akt VK 166/18

UZASADNIENIE

J. G. i K. G. zawarli związek małżeński 19.09.2009r. Dnia 26.01.2018r K. G. złożyła pozew o rozwód – k. 76. Małżonkowie nie mają wspólnych dzieci – J. G. ma dorosłego syna A., zaś K. G. dwoje dzieci – syna P. w wieku 11 lat i córkę D. w wieku 20 lat. K. G. jest pielęgniarką zatrudnioną w Szpitalu (...) w W., z tymże pracuje w R. – k. 78. Po zawarciu związku małżeńskiego wspólnie z dziećmi K. G. zamieszkali w R., w jej mieszkaniu służbowym, a z dniem 20.05.2017r wyprowadzili się również do mieszkania służbowego w szpitalu w W.. Początkowo relacje między małżonkami układały się prawidłowo, J. G. uznał syna P., choć wiadomym mu było, iż kto inny jest ojcem biologicznym. Z czasem w małżeństwie państwa G. zaczęły się sprzeczki i awantury, chodziło o kwestie finansowe, to że mąż nie dokładał się do kosztów utrzymania rodziny. Po tym jak rodzina wyprowadziła się z R., syn P. w dalszym ciągu chodził do szkoły podstawowej w P.. Dojeżdżał z W. autobusem szkolnym, odjeżdżał z przystanku w centrum miasta.

W sierpniu 2017r po raz pierwszy J. G., kiedy znajdował się pod wpływem alkoholu, zagroził żonie, że ją i jej córkę zabije – powiesi. Mieszkał z rodziną w tym czasie w W., w mieszkaniu służbowym żony na terenie Szpitala (...) w W.. Kiedy zrobił szubienicę, demonstrował na czym będzie wieszał żonę, w tym momencie córka D. zrobiła zdjęcie telefonem komórkowym – k. 25. K. G. wystraszyła się tego, co mówił jej mąż. Kazał mu się wyprowadzić z mieszkania, co on zrobił z końcem sierpnia 2017r.

W dniu 9 sierpnia 2017r J. G. zadzwonił na Policję z informacją, że jego żona jest pod wpływem alkoholu i się awanturuje, a domu jest dwójka dzieci. Na miejscu patrol policji w składzie – (...) i A. K. nie stwierdził agresji lub przemocy, a z małżonkami przeprowadzono rozmowę.

Dnia 17 sierpnia 2017 J. G. wezwał Policję do miejsca zamieszkania żony, mówiąc że ta bije dziecko pasem, że znęca się nad dzieckiem. Przybył patrol policji w składzie - (...) i K. H. - nie potwierdził wezwania. Ustalili zaś że J. G., który jest starszy od żony o 19 lat, jest o nią zazdrosny co powoduje nieporozumienia w rodzinie.

Kolejny raz we wrześniu 2017r roku, kiedy małżonkowie nie mieszkali razem, to J. G. zadzwonił do syna P. i powiedział do niego, że jego matce łeb urwie i wrzuci do kanału, a potem sam się powiesi. Syn przekazał to swojej mamie, która się wystraszyła tego co się może stać. W tym czasie J. G. wielokrotnie odwiedzał syna, zabierał go do siebie, nawet bez pozwolenia żony. Wypytywał P. gdzie jest jego mama, co robi i z kim się spotyka. Syn rozmowy relacjonował matce, a kiedy K. G. spotykała męża ten ją wyzywał słowami wulgarnymi, mówił „że ją załatwi”.

W dniu 17 stycznia 2018r J. G. zgłosił osobiście Policji, że podejrzewa, że jego żona pobiła ich wspólnego syna P. w wieku 10 lat. Policjanci skontaktowali się telefonicznie z K. G., powiedziała im że jest w domu z synem i jest do dyspozycji policjantów. Patrol policji w składzie: K. H. i R. D. udał się do miejsca zamieszania K. G., gdzie nie potwierdzono zasadności wezwania - dziecko nie zostało pobite.

Kolejny raz – 24.01.2018r - do miejsca zamieszkania K. G. policję wezwała D. P. (córka oskarżycielki posiłkowej), która zgłosiła że do jej mieszkania wtargnął ojczym J. G.. Policjanci – R. S. i T. S. na miejscu rozpytali J. G., który podał że przyszedł zobaczyć się z synem, który mieszka z matką. Małżonkowie są w separacji i na tle tych odwiedzin doszło do nieporozumień.

Dnia 27 lutego 2018r kiedy K. G. była w pracy, zatelefonował do niej mąż i zagroził jej, że utnie jej głowę, że zobaczy jaka będzie kara i że zabierze jej syna P.. K. G. nagrała część tej rozmowy.

W dniu 18 marca 2018r J. G. był w R., w miejscu pracy swojej żony. Ponieważ były zamknięte drzwi wejściowe do ośrodka, zaczął domagać się żeby go wpuszczono do środka, bo chce się zobaczyć z żoną. Używał przy tym słów wulgarnych, groził żonie że ją załatwi. Powodem jego wizyty w miejscu pracy żony było to, że D. miała znęcać się nad P. w domu, w W.. Siostra kazał bratu czytać lekturę, a ten zatelefonował do ojca i powiedział, że D. go bije. J. G. wezwał Policję, ale ta nie potwierdziła zasadności wezwania i ukarała go mandatem karnym w wysokości 200zł za bezpodstawne wezwanie policji na interwencję – art. 66kw.

Na dzień 6 maja 2018r była wyznaczona I komunia P.. Przed tą datą, w kwietniu 2018r, J. G. czekał na przystanku autobusowym skąd odjeżdżał P. do szkoły. Kiedy tylko zobaczył żonę i syna to powiedział, że utnie jej łeb i spuści do kanału, że żyje ona tylko do 6 maja. J. G. nie powstrzymała obecność innych dzieci, to że słyszał to jego syn P., żona K. G. i jej córka D.. Takie zdarzenia miały miejsce kilkakrotnie również wcześniej.

W tym czasie K. G. oraz jej dzieci korzystały z pomocy psychologicznej.

Były również w czasie w/w zdarzeń taki sytuacje, że przez kilka godzin J. G. stał po sklepem (...) w W., naprzeciwko okien mieszkania K. G. i cały czas obserwował co się dzieje w mieszkaniu.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie: zeznań świadków – K. G. k. 145v – 146, E. S. k. 147, A. B. k. 147v, A. D. kn147v, D. P. k. 146 – 147, policjantów: P. P. (2) k. 167v, T. B. k. 167v, R. S. k. 167v – 168, K. H. k. 168 – 168v, A. K. k. 168v, R. D. k. 200 – 200v, krótkiego raportu działań Policji k. 8 – 9, notatników służbowych policjantów k. 10 – 23, notatki urzędowej k. 35, protokołu oględzin nagrania rozmowy z oskarżonym k. 58 – 59, odpisu aktu urodzenia k. 64, zaświadczenia k. 66, 142, mandatu k. 141, a także częściowo na podstawie wyjaśnień oskarżonego k. 144v – 145.

Oskarżony nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Wyjaśniał, że powodem złożenia zawiadomienia była kwestia alimentów na syna – pozwu złożonego przez żonę, który Sąd odrzucił, a działania żony to zemsta. Opisywał zdarzenia z tego okresu, wskazują że on nie zrobił niczego złego, a żona go źle zrozumiała kiedy jej mówił o 6 maju 2018r; chodziło o to że przestanie wówczas płacić alimenty.

Tylko, że z akt sprawy wynika, że strony zawarły ugodę co do wysokości alimentów k. 86. Oskarżony przedstawił zupełnie inną relację odnośnie zachowania żony i swojego, sprzeczną z relacją świadków i oskarżycielki posiłkowej. Nie sposób ocenić wyjaśnień oskarżonego jako wiarygodnych skoro przeczą mu wszystkie zgromadzone w sprawie dowody. Nie sposób przyjąć, że wszyscy zmówili się aby go obciążyć i niesłusznie oskarżyć. Wręcz przeciwnie to relacja świadków jest wiarygodna i rzetelna. Podkreślić należy, iż kilkakrotnie oskarżony groził żonie telefonując do syna, a ten miał włączony głośnik w telefonie, tak że słyszał to nie tylko oskarżycielka posiłkowa, ale i jej siostry. Niezasadne wzywanie policji przez oskarżonego świadczy tylko o tym, że bezpodstawnie podejrzewał żonę o to, że bije syna, że jest agresywna pod wpływem alkoholu. Żadna z tych interwencji się nie potwierdziła, a tylko świadczy o złośliwości oskarżonego i chęci dokuczenia żonie za wszelką cenę. Przecież gdyby oskarżony był dobrym mężem i ojcem to nie byłoby sprawy rozwodowej, ani nie musiałby wyprowadzać się z domu. Podkreślić należy, że oskarżony starał się kontrolować żonę, zastraszać ją, nie przyjmował do wiadomości że chce się z nim rozwieść. Świadkowie – E. S., A. B., A. D. i D. P. opisały jak reagowała oskarżycielka posiłkowa na zachowanie oskarżonego, to jak zwracał się bezpośrednio do niej, jak był w pobliżu, choćby przed sklepem, w którym ona była w środku. Policjanci zeznający w sprawie, przeprowadzający interwencje w miejscu zamieszkania oskarżycielki posiłkowej, podali że nie potwierdzili żadnego zgłoszenia. W domu panował ład i porządek, a powodem zgłoszeń była zazdrość ze strony oskarżonego.

Zdaniem Sądu wszystkie zeznania świadków są wiarygodne, ponieważ wzajemnie się uzupełniają, relacjonują fakty, zdarzenia w sposób obiektywny. Linia obrony oskarżonego w świetle tych dowodów jest niewiarygodna. Podkreślić należy, że oskarżony złożył wniosek o przesłuchanie świadka K. K., która miała potwierdzić że jego żona nakłaniała ją do składania fałszywych zeznań. Ta okoliczność okazała się nieprawdą, a z relacji świadka wynika, że koleżanka oskarżycielki posiłkowej pytała ją o to czy zna kogoś kto widział jak strony się kłóciły. Chodziło jedynie o poszukiwanie świadków, a nie nakłanianie do fałszywych zeznań.

Reasumując powyższe ustalenia faktyczne stwierdzić należy, iż oskarżony J. G. swoim zachowaniem dopuścił się popełnienia czynu zarzucanego mu aktem oskarżenia. Zdaniem sądu dopuścił się jego popełnienia z winy umyślnej w zamiarze bezpośrednim. Doskonale zdawał sobie sprawę z wypowiadanych przez siebie słów pod adresem żony. Nie były to słowa rzucone od niechcenia czy w żartach. Oskarżony wiedział jaka waga jest wypowiadanych przez niego słów, tym bardziej że ze swoimi zamiarami nie krył się również w obecności dzieci pokrzywdzonej, jej znajomych i rodziny. Groził żonie po to by ją wystraszyć, a nie po to żeby do niego wróciła. Chciał w dalszym ciągu utrzymywać ją w strachu i obawie przed tym, co może jej zrobić. Jego zachowanie nacechowane było wyjątkową agresją wobec osoby do niedawna jeszcze mu bliskiej. Poza tym zupełnie nie liczył się z uczuciami dzieci, nie szanując ich matki. Miał zły wpływ na syna P., manipulował nim, zachęcał do stosowania agresji wobec matki i siostry, instruował go jak ma postępować wobec nich, wzywać policję która ma pomóc „utemperować baby”. Oskarżony przekazywał synowi negatywne wzorce zachowań, buntował syna przeciwko matce i siostrze, instruował go jak się ma zachowywać.

Określone w art. 190 § 1 przestępstwo groźby karalnej godzi w wolność człowieka w sferze psychicznej (wolność od strachu, zastraszenia). Jego treścią jest grożenie innej osobie popełnieniem przestępstwa (zbrodni lub występku) na jej szkodę lub szkodę osoby najbliższej. Warunkiem przestępności czynu jest, aby groźba wzbudzała uzasadnioną obawę, że będzie spełniona ( art. 190 zd. drugie). Jest to więc przestępstwo materialne, przy czym stan uzasadnionej obawy osoby zagrożonej należy traktować jako skutek. Jeżeli groźba nie wzbudziła uzasadnionej obawy, a sprawca do jej wywołania bezpośrednio zmierzał, zachodzi usiłowanie popełnienia tego przestępstwa (Marek Andrzej Komentarz LEX 2007,Komentarz do art.190 kodeksu karnego (Dz.U.97.88.553), [w:] A. Marek, Kodeks karny. Komentarz, LEX, 2007, wyd. IV). Określenie "jeżeli groźba wzbudza w zagrożonym uzasadnioną obawę, że będzie spełniona" należy interpretować w ten sposób, iż pokrzywdzony winien traktować groźbę poważnie i uznawać jej spełnienie za rzeczywiście możliwe. Jak słusznie zauważył SN w wyroku z 26 stycznia 1973 r. (K III 284/72, Biul. SN 1973, nr 5, poz. 95): "wzbudzenie obawy w zagrożonym należy oceniać subiektywnie, nie zaś z punktu widzenia obiektywnego niebezpieczeństwa realizacji groźby" (Budyn-Kulik Magdalena, Kozłowska-Kalisz Patrycja, Kulik Marek, Mozgawa Marek, komentarz, Oficyna 2007; Komentarz do art.190 kodeksu karnego (Dz.U.97.88.553), [w:] M. Mozgawa (red.), M. Budyn-Kulik, P. Kozłowska-Kalisz, M. Kulik, Kodeks karny. Komentarz praktyczny, Oficyna, 2007, II wyd.). Artykuł 12§1 kk (zmieniony z dniem 15.11.2018r Dz. U. z 2018r poz. 2077) stanowi, że dwa lub więcej zachowań, podjętych w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, uważa się za jeden czyn zabroniony; jeżeli przedmiotem zamachu jest dobro osobiste, warunkiem uznania wielości zachowań za jeden czyn zabroniony jest tożsamość pokrzywdzonego. Sąd zmienił opis czynu rozszerzając czas jego popełnienia do kwietnia 2018r, uzupełnił o znamiona art. 12§1kk. Wynika to z ustaleń poczynionych w sprawie na podstawie zgromadzonych dowodów.

Oskarżycielka posiłkowa – K. G. - potraktowała groźby oskarżonego jako realne, zagrażające jej życiu. Zauważyć należy, że przynajmniej raz oskarżony był wówczas pod wpływem alkoholu. Zachowywał się wulgarnie i agresywnie, nie zważał na to, że przekazuje te groźby do syna pokrzywdzonej, po to aby przestraszyć matkę. Pokrzywdzona pracuje w szpitalu, przebywa z dziećmi w domu sama, więc oczywistym jest iż obawia się zachowania oskarżonego, tego co się może wydarzyć, obawia się o swoje bezpieczeństwo. Dlatego też poleciła wymienić zamki w drzwiach wejściowych. Oskarżony nie powstrzymywała też obecność innych osób, nawet dzieci, kolegów jego syna. Swoim zachowaniem dowiódł, że czuje się bezkarny, że jest pozbawiony jakichkolwiek skrupułów. Nie zważał na postronnych świadków, na współpracowników żony, ani jej rodzinę. Niewątpliwie między małżonkami był konflikt, efektem była sprawa rozwodowa, ale to zachowania oskarżonego się nasilały, zachowania które były przestępcze.

Oceniając stopień społecznej szkodliwości czynu zarzucanego oskarżonemu Sąd ocenił go jako znaczny. Oskarżony nie zważał na żadne normy poprawnego zachowania wobec żony, nie zważał na to, że jego zachowanie jest odbierane jako niebezpieczne nie tylko przez oskarżycielkę posiłkową ale i przez jej dzieci. Takie zachowanie oskarżonego winno być traktowane jako wyjątkowo naganne. Oskarżony utrzymywał w żonie poczucie zagrożenia, osaczenia i ciągłego strachu. Potęgowało to również zachowanie syna P. po wizytach u ojca.

Wymierzając oskarżonemu karę Sąd wziął pod uwagę to, że oskarżony nie był karany. Zdaniem Sądu orzekanie wobec oskarżonego kary grzywny stanowiącej obciążenie finansowe, byłoby nadmiernie surowe biorąc pod uwagę to, iż utrzymuje się z niedużego wynagrodzenia, a obciążony jest obowiązkiem alimentacyjnym. Orzekanie wobec oskarżonego kary bezwzględnej pozbawienia wolności byłoby nadmiernie surowe, a charakter popełnionego przestępstwa nie uzasadnia wymierzenia takiej kary. Orzeczenie kary ograniczenia wolności byłoby niecelowe ze względu na zatrudnienie oskarżonego. Zdaniem Sądu orzeczenie wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności w wymiarze 6 miesięcy wraz z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 2 lat, oddanie oskarżonego pod dozór kuratora sądowego i zobowiązanie go do pisemnego przeproszenia oskarżycielki posiłkowej jest karą adekwatną do wagi popełnionego czynu.

Zgodnie z art. 618§1pkt 11 kpk Sąd przyznał wynagrodzenie adw. W. B. za obronę wykonywaną z urzędu (§17 ust. 2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016r w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu – tj. Dz. U. z 2019r poz. 18). Przyznane wynagrodzenia w myśl § 4 ust. 3 w/w rozporządzenia uwzględnia stawkę podatku VAT.

Na postawie art. 627 kpk obciążono oskarżonego kosztami postępowania w sprawie, zaś wysokość opłaty ustalono w oparciu o art. 2 ust 1 pkt 2 ustawy o opłatach w sprawach karnych z dnia 23.06.1973r (Dz.U. nr 49 z 1983r poz.223, z póź. zm). Obowiązek poniesienia kosztów postępowania nie stanowi nadmiernego obciążenia oskarżonego.