Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VIII C 431/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 stycznia 2019 roku

Sąd Rejonowy dla Łodzi - Widzewa w Łodzi VIII Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: S.S.R. Małgorzata Sosińska-Halbina

Protokolant: Przemysław Staszczyk

po rozpoznaniu w dniu 16 stycznia 2019 roku w Łodzi

na rozprawie

sprawy z powództwa S. S.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę kwoty 7.730,00 zł

1.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 5.750 zł (pięć tysięcy siedemset pięćdziesiąt złotych) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 30 marca 2017 roku do dnia zapłaty;

2.  oddala powództwo w pozostałym zakresie;

3.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.464,16 zł (jeden tysiąc czterysta sześćdziesiąt cztery złote szesnaście groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu;

4.  nakazuje pobrać na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa w Łodzi od:

a)  powoda z nadpłaconej części opłaty od pozwu uiszczonej w dniu 10 lutego 2017 roku kwotę 79,78 zł (siedemdziesiąt dziewięć złotych siedemdziesiąt osiem groszy),

b)  pozwanego kwotę 227,10 zł (dwieście dwadzieścia siedem złotych dziesięć groszy),

tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych;

5.  nakazuje zwrócić powodowi ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa w Łodzi kwotę 7,22 zł tytułem nadpłaconej części opłaty od pozwu.

Sygn. akt VIII C 431/17

UZASADNIENIE

W dniu 10 lutego 2017 roku powód S. S., reprezentowany przez pełnomocnika będącego adwokatem, wytoczył przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. powództwo o zapłatę kwoty 7.730 zł zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 3 sierpnia 2016 roku do dnia zapłaty tytułem odszkodowania za szkodę jaką poniósł w związku z kradzieżą jego samochodu marki C. (...) w dniu 18 czerwca 2016 roku. Samochód w czasie kradzieży objęty był ubezpieczeniem Auto-Casco w P. Oddziale (...) Spółce Akcyjnej. Pozwany uznał swoją odpowiedzialność i wypłacił powodowi kwotę 21.300 zł, która w ocenie powoda nie odpowiada wysokości poniesionej szkody. Powód wnosił ponadto o zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

(pozew k. 3-6)

W odpowiedzi na pozew, który doręczono pozwanemu w dniu 29 marca 2017 roku, pozwany, reprezentowany przez pełnomocnika procesowego będącego radcą prawnym, wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych. Pozwany podniósł, że przedłożona przez powoda prywatna kalkulacja dotknięta jest błędami, zaś wycena dokonana przez pozwanego określająca wartość pojazdu w chwili kradzieży na kwotę 21.300 zł jest wartością prawidłową.

(odpowiedź na pozew k. 40-41 v)

W toku postępowania strony podtrzymały swoje stanowiska w sprawie. W piśmie procesowym z dnia 5 czerwca 2018 roku pełnomocnik powoda podniósł nadto, że wartość pojazdu powoda w dacie kradzieży wynosi 27.050 zł.

(protokół rozprawy z dn. 14.09.2017r. k. 129 z dn. 16.01.2019r. k. 247; pismo procesowe z dn. 05.06.2018r. k. 222)

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 9 czerwca 2016 roku powód kupił od (...) H (...) J. P., pochodzący z Niemiec, używany samochód osobowy marki C. (...), 1,6 benzyna 2011, za cenę 31.800 zł. (...) zostało wcześniej zakupione od pierwszego niemieckiego właściciela. Na zakupionym pojeździe widniała tabliczka znamionowa z napisem E.. Samochód był dobrze utrzymany, sprawny. Pojazd został zakupiony przez powoda jako bezwypadkowy. W dacie produkcji auto było przeznaczone na rynek niemiecki i tam zostało sprzedane w dniu 25 marca 2011 roku.

(faktura VAT k. 9, dowód z przesłuchania świadka G. S. k. 129 v, dowód z przesłuchania powoda k. 130, pismo z (...) sp. z o.o. k. 132, wydruk ze strony internetowej O..pl k. 176-179

W dniu 15 czerwca 2016 roku powód zawarł z P. Oddział (...) Spółką Akcyjną z siedzibą w L. umowę
OC i Autocasco w wariancie (...) dotyczącą przedmiotowego samochodu osobowego marki C. (...) o numerze rejestracyjnym (...) E. na okres od dnia 16 czerwca 21016 roku do dnia 15 czerwca 2017 roku. W polisie ubezpieczeniowej, po uprzednich oględzinach pojazdu, jako sumę ubezpieczenia wpisano kwotę 31.300,00 zł brutto (według cennika E.).

Zakresem ubezpieczenia AC objęta była między innymi utrata pojazdu wskutek zdarzeń losowych. Zgodnie z OWU - § 18 w przypadku kradzieży odszkodowanie miało być ustalane w wysokości wartości pojazdu w dniu powstania szkody, określonej na podstawie notowań rynkowych pojazdu danej marki, typu i roku produkcji z uwzględnieniem jego wyposażenia, przebiegu i stanu technicznego, zgodnie z katalogiem E. lub, o ile się tak umówiono, w wysokości sumy ubezpieczenia określonej w umowie ubezpieczenia.

(wniosek ubezpieczeniowy do polisy (...) k. 8, polisa ubezpieczeniowa (...) k. 7, ogólne warunki ubezpieczeń komunikacyjnych P. k. 19-31, okoliczności bezsporne)

W dniu 18 czerwca 2016 roku doszło do kradzieży przedmiotowego samochodu. Powód zgłosił szkodę pozwanemu, który uznał swoją odpowiedzialność i w dniu 2 sierpnia 2016 roku wydał decyzję o wypłacie odszkodowania i wypłacił powodowi odszkodowanie w wysokości 21.300 zł, po uprzednim zawarciu między stronami umowy przeniesienia własności pojazdu na rzecz pozwanego.

(pismo pozwanego z dn. 21.06.2016 w przedmiocie zgłoszenia szkody k. 58-59, wycena pojazdu k. 12-14 i 55-57, decyzja k. 15, umowa przeniesienia własności pojazdu k. 16-17, potwierdzenie złożenia zawiadomienia na KP k. 69, okoliczności bezsporne)

Powód nie zgadzając się z wyceną ubezpieczyciela dokonał własnej wyceny wartości pojazdu w dacie kradzieży określając ją na kwotę 29.030 zł.

(wycena z dn. 12.09.2016r. k. 17-18)

Wartość pojazdu na dzień kradzieży – 18 czerwca 2016 roku według systemu E. z uwzględnieniem typu E. wynosi 27.050 zł.

(opinia biegłego k. 160-166 w zw. z k. 213-214 w zw. z k. 230-231)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił bądź jako bezsporny, bądź na podstawie dowodów z dokumentów znajdujących się w aktach sprawy, których prawdziwości ani rzetelności ich sporządzenia nie kwestionowała żadna ze stron jak również częściowo w oparciu o zeznania świadka – G. S. i dowód z przesłuchania powoda. Podstawę ustalenia stanu faktycznego stanowił także dowód z opinii biegłego sądowego z zakresu wyceny pojazdów oraz jakości i kosztów napraw powypadkowych pojazdów G. P.. Sąd uznał zarówno opinię podstawową jak i opinie uzupełniające jako jasne, logiczne oraz dostatecznie objaśniające budzące wątpliwości kwestie z tym jednak zastrzeżeniem, że wobec tego, że biegły zarówno w pierwszej opinii
jak i w uzupełniającej wskazywał, że korekta wartości pojazdu przy przyjęciu, że pojazd powoda miał wcześniejszą szkodę całkowitą wynosiłaby 4.450 zł zaś wartość pojazdu na dzień szkody przy uwzględnieniu wskazanej korekty kształtowałaby się na poziomie 22.600 zł, Sąd przyjął, wobec braku podstaw do zastosowania przedmiotowej korekty, że wartość pojazdu powoda w dniu kradzieży kształtowała się na poziomie 27.050 zł.

Podkreślić należy, że w sprawie brak było jakichkolwiek podstaw do przyjęcia, jak pierwotnie uczynił to biegły, że pojazd miał wcześniejszą szkodę całkowitą. Okoliczność ta nie wynika ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, tym bardziej z materiału dowodowego uznanego przez Sąd za wiarygodny. Pojazd został zakupiony przez powoda jako bezwypadkowy, w aktach brak jest jakiegokolwiek dowodu wskazującego, że taka szkoda miała miejsce, nadto wartość przyjęta przez ubezpieczyciela na potrzeby zawartej między stronami umowy, która w zasadzie kształtuje się na poziomie zbliżonym do przyjętej przez biegłego (między początkiem ochrony ubezpieczeniowej a datą szkody jest różnica 3 dni) wskazuje, że również pozwany podjął się ochrony ubezpieczeniowej tego pojazdu jako pojazdu bezwypadkowego. Samo twierdzenie pozwanego, że pojazd ten miał szkodę całkowitą, która powodowałaby obniżenie jego wartości z oczywistych względów nie stanowi podstawy do przyjęcia takiego stanu rzeczy wobec kategorycznego zaprzeczenia powyższej okoliczności przez powoda. Przypomnieć w tym miejscu należy, że zgodnie zaś z treścią przepisu art. 6 k.c., ciężar udowodnienia twierdzenia faktycznego spoczywa na tej stronie, która z tego twierdzenia wywodzi skutki prawne. W przedmiotowej sprawie to pozwany, od początku postępowania reprezentowany przez zawodowego pełnomocnika winien udowodnić, powyższą okoliczność. Stosownie bowiem do treści art. 232 k.p.c. to strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Oznacza to, że obecnie Sąd nie jest odpowiedzialny za wynik postępowania dowodowego. Wskazać przy tym należy, że obowiązujące przepisy
(art. 207 § 6 k.p.c.) nakazują stronom postępowania przytaczanie okoliczności faktycznych i dowodów, co do zasady wraz z pierwszym pismem, w którym zajmuje stanowisko w sprawie - w sprawie odpowiedzi na pozew, ( B. K., Rozważania o "braku zwłoki" jako podstawie uwzględnienia spóźnionego materiału procesowego na gruncie rt. 207 § 6 oraz 217 § 2 k.p.c. Artykuł. S. P.. (...)-148). Przepis
§ 2 art. 217 k.p.c. jasno wskazuje, że fakty i dowody winny być przytaczane „we właściwym czasie” pod rygorem ich pominięcia jako spóźnionych ( por. Komentarz do art. 217 Kodeksu postępowania cywilnego: P. Telenga i inni, Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz. WKP, 2012; T. Żyznowski i inni, Kodeks postępowania karnego. Komentarz. Tom I. Artykuły 1-366. Lex, 2013; B. Karolczyk, Rozważania o "braku zwłoki" jako podstawie uwzględnienia spóźnionego materiału procesowego na gruncie art. 207 § 6 oraz 217 § 2 k.p.c. Artykuł. St.Prawn. 2012/1/123-148).

Wobec powyższego w ocenie Sądu brak było podstaw do przyjęcia przez biegłego wskazanej korekty. Biegły prawidłowo przyjął natomiast w swoich wyliczeniach, że samochód powoda był wyposażony w wersji E.. Jego wyposażenie potwierdziła w tej wersji zarówno przesłuchana w charakterze świadka G. S. jak i sam powód, którzy wskazali przykładowe wyposażenie pojazdu jednoznacznie podkreślając, że pojazd miał tabliczkę znamionową E., która, co jest wiedzą powszechną, jest montowana jedynie jeśli pojazd posiada konkretną linię wyposażenia. Podkreślić jednak należy, że również ubezpieczyciel zawierał umowę samochodu powoda w wersji E., co wprost wynika z polisy ubezpieczeniowej, przy czym umowa została zawarta po uprzednich oględzinach pojazdu. Niewątpliwie zaś to na ubezpieczycielu ciąży obowiązek takiego przeprowadzenia oględzin pojazdu, które konsumentowi zapewni ochronę ubezpieczeniową zgodnie z zapisami umowy - tu przy przyjęciu wersji E. wyposażenia pojazdu. Ubezpieczyciel określając wartość pojazdu, przy przyjęciu tej wersji wyposażenia, co oczywiste pobrał składkę na ubezpieczenie obliczoną od wskazanej wyższej wartości. Skoro tak brak jest jakichkolwiek podstaw do przyjęcia, że samochód powoda nie posiadał przyjętej przez strony umowy wersji wyposażenia. Jedynie na marginesie wskazać w tym miejscu należy, że biegły wydając opinię w sprawie zapoznał się również z dokumentacją zdjęciową pojazdu.

Kończąc rozważania w powyższym zakresie wskazać wreszcie należy, że ostatecznie, po wydaniu opinii uzupełniających, żadna ze stron nie kwestionowała opinii biegłego.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Powództwo jest zasadne i zasługuje na uwzględnienie w części, w zakresie kwoty 5.750 zł.

W niniejszej sprawie znajdują zastosowanie przepisy Kodeksu cywilnego o umowie ubezpieczenia (art. 805 k.c. i następne) oraz postanowienia zawartej przez strony umowy ubezpieczenia autocasco wraz z ogólnymi warunkami ubezpieczenia.

Szczegółowe zasady, dotyczące m. in. ubezpieczenia, praw i obowiązków stron stosunku ubezpieczeniowego, sposobu ustalania wysokości szkody oraz wypłaty odszkodowania lub innego świadczenia są bowiem zawarte w ogólnych warunkach ubezpieczenia.

Okolicznością bezsporną w niniejszej sprawie jest fakt powstania po stronie powoda określonej szkody majątkowej wskutek kradzieży pojazdu C. (...). Niesporną jest również kwestia odpowiedzialności pozwanego, który w toku postępowania likwidacyjnego uznał swoją odpowiedzialność i wypłacił powodowi kwotę 21.300 zł. Tym samym ubezpieczyciel uznał, iż spełnione zostały przesłanki z OWU oraz art. 805 § 1 i 2 k.c.

Kwestią sporną była wysokość przyznanego powodowi odszkodowania, która zgodnie z OWU miała odpowiadać wartości pojazdu w dacie szkody.

Zgodnie z brzmieniem § 18 OWU w przypadku kradzieży odszkodowanie jest ustalane w wysokości wartości pojazdu w dniu powstania szkody, określonej na podstawie notowań rynkowych pojazdu danej marki, typu i roku produkcji z uwzględnieniem jego wyposażenia, przebiegu i stanu technicznego, zgodnie z katalogiem E. lub, o ile się tak umówiono, w wysokości sumy ubezpieczenia określonej w umowie ubezpieczenia. Biegły w oparciu o powyższe kryteria ustalił wartość pojazdu w chwili szkody na kwotę 27.050 zł, przy czym aktualne pozostają uwagi co do opinii biegłego, zastosowanych korekt oraz wersji wyposażenia, których zbędne jest powtarzanie w tym miejscu, a które ostatecznie doprowadziły Sąd do przekonania, że w dacie szkody wartość pojazdu powoda kształtowała się na wskazanym poziomie. Skoro tak to przy odliczeniu wartości części szkody już naprawionej przez ubezpieczyciela – 21.300 zł, nienaprawiona przez pozwanego szkoda wyraża się kwotą 5.750 zł.

Mając na uwadze powyższe, Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 5.750 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 30 marca 2017 roku do dnia zapłaty.

W pozostałej części Sąd oddalił powództwo jako bezzasadne.

O odsetkach Sąd orzekł na podstawie przepisu art. 481 § 1 k.c., zgodnie z którym, jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociaż by opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była z góry oznaczona, należą się odsetki ustawowe za opóźnienie. Natomiast zgodnie z treścią art. 817 § 1 i § 2 k.c., ubezpieczyciel obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie trzydziestu dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku, gdyby jednak wyjaśnienie w powyższym terminie okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności ubezpieczyciela albo wysokości świadczenia okazało się niemożliwe, świadczenie powinno być spełnione w ciągu 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe. Jednakże bezsporną część świadczenia ubezpieczyciel powinien spełnić w terminie przewidzianym w § 1. W orzecznictwie przyjmuje się przy tym, że ubezpieczyciel popada w opóźnienie, jeśli nie spełni świadczenia, które zostało mu zgłoszone kwotowo, w terminach zakreślonych w przepisach, o których mowa wyżej. Oprócz bowiem zawiadomienia o wypadku (ubezpieczeniowym) wierzyciel powinien określić swoje roszczenie. Od chwili zgłoszenia przez niego roszczeń zakład pozostaje w opóźnieniu, o ile oczywiście roszczenia te będą uzasadnione ( por. m.in. wyrok SA w Białymstoku z dnia 25 lutego 2015 roku, I ACa 819/14, LEX; wyrok SO w Łodzi z dnia 26 czerwca 2014 roku, III Ca 1767/13, LEX; wyrok SA w Łodzi z dnia 5 marca 2014 roku, I ACa 1181/13, LEX; wyrok SA w Białymstoku z dnia 11 grudnia 2013 roku, I ACa 584/13, LEX; wyrok SA w Poznaniu z dnia 26 września 2013 roku, I ACa 693/13, LEX; wyrok SN z dnia 22 lutego 2007 roku, I CSK 433/06, LEX). Zobowiązanie z tytułu odszkodowania ma charakter bezterminowy, przekształcenie go w zobowiązanie terminowe następuje w drodze wezwania wierzyciela skierowanego do dłużnika do spełnienia świadczenia, jeśli tylko wezwanie to zawiera wskazanie żądanej kwoty. W niniejszej sprawie powód zgłaszając szkodę nie skonkretyzował swojego roszczenia, brak jest również dowodu, że uczynił to przed wytoczeniem powództwa. W konsekwencji Sąd przyjął, że datą, w której pozwany miał świadomość kierowanych do niego konkretnych, sprecyzowanych kwotowo roszczeń jest data doręczenia odpisu pozwu, to jest 29 marca 2017 roku. Odsetki od kwoty 5.750 zł Sąd zasądził zatem od dnia 30 marca 2017 roku.

O kosztach procesu rozstrzygnięto w oparciu o art. 100 k.p.c.
w zw. z art. 98 k.p.c.

Strona pozwana wygrała sprawę w 74 % i dlatego w takim stopniu należy się mu zwrot kosztów procesu.

Koszty poniesione przez powoda wyniosły łącznie 2.617 zł i obejmowały: opłatę sądową od pozwu – 300 zł, opłatę skarbową od pełnomocnictwa – 17 zł oraz koszty zastępstwa adwokata w kwocie 1.800 zł – § 6 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. Dz.U.2015.1800 ze zm.) oraz 500 zł tytułem wykorzystanej zaliczki na biegłego.

Z kolei koszty poniesione przez pozwanego wyniosły łącznie 1.817 zł i obejmowały: koszty zastępstwa radcy prawnego w kwocie 1.800 zł – § 6 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U.2015.1804 ze zm.) oraz opłatę skarbową od pełnomocnictwa.

Całość poniesionych przez strony kosztów procesu wyniosła zatem 4.434 zł.

Powód wygrał spór w 74 %, a przegrał w 26 %. Powód winien zatem ponieść z tytułu kosztów procesu kwotę 1.152,84 zł (26 % kwoty ogólnej), a pozwany 3.281,16 zł (74 % kwoty ogólnej).

Mając na uwadze powyższe należało zasądzić od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.464,16 zł, stanowiącą różnicę pomiędzy kosztami faktycznie poniesionymi a kosztami, które strona powodowa powinna ponieść.

Zgodnie z przepisem art. 113 ust. 1 ustawy Sąd nakazał pobrać rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa w Łodzi od powoda na kwotę 79,78 zł z nadpłaconej części opłaty od pozwu, zaś od pozwanego kwotę 227,10 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych, na które złożyło się wynagrodzenie biegłego w części niepokrytej przez uiszczoną przez powoda zaliczkę.

Na podstawie art. 84 ust. 1 w zw. z art. 80 ust. 1 i 2 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, Sąd nakazał zwrócić ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa w Łodzi na rzecz powoda kwotę 7,22 zł tytułem nadpłaconej i niewykorzystanej części opłaty od pozwu (powód uiścił 387 zł tytułem opłaty od pozwu zaś opłata w sprawie wynosiła 300 zł przy czym na poczet nieuiszczonych kosztów sądowych nakazano pobrać kwotę 79,78 zł).