Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 1163/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 grudnia 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Poznaniu III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSA Marta Sawińska (spr.)

Sędziowie: SSA Jolanta Cierpiał

del. SSO Renata Pohl

Protokolant: st.sekr.sąd. Emilia Wielgus

po rozpoznaniu w dniu 18 grudnia 2018 r. w Poznaniu

sprawy J. B.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych II Oddział w P.

o emeryturę

na skutek apelacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych II Oddział w P.

od wyroku Sądu Okręgowego w Koninie

z dnia 18 września 2017 r. sygn. akt III U 665/17

1.  zmienia zaskarżony wyrok w całości i oddala odwołanie;

2.  nie obciąża J. B. kosztami zastępstwa procesowego organu rentowego za obie instancje.

del. SSO Renata Pohl

SSA Marta Sawińska

SSA Jolanta Cierpiał

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 22.06.2017 r. znak (...) Zakład Ubezpieczeń Społecznych II Oddział w P. odmówił J. B. prawa do emerytury. W uzasadnieniu decyzji organ rentowy stwierdził, iż wnioskodawca udowodnił na dzień 1.01.1999r. łącznie 25 lat okresów składkowych i nieskładkowych, w tym żadnego okresu pracy w szczególnych warunkach.

Od powyższej decyzji J. B. wniósł odwołanie, wnosząc o jej zmianę poprzez przyznanie mu prawa do emerytury.

Wyrokiem z dnia 18.09.2017 r., wydanym w sprawie o sygn. akt III U 665/17, Sąd Okręgowy w Koninie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zmienił zaskarżoną decyzję w ten sposób, że przyznał J. B. prawo do emerytury w obniżonym wieku emerytalnym począwszy od daty złożenia wniosku (pkt 1) oraz stwierdził brak odpowiedzialności organu rentowego za nieustalenie istnienia okoliczności niezbędnej do wydania decyzji w sprawie przyznania prawa do emerytury (pkt 2).

Podstawę powyższego rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne Sądu I instancji.

Odwołujący J. B., urodzony (...), w dniu 25.10.2017 r. złożył wniosek o przyznanie prawa do emerytury, oświadczając, że nie jest członkiem otwartego funduszu emerytalnego. Do wniosku oświadczony dołączył oświadczenie o braku dokumentów potwierdzających pracę Spółdzielni (...) w B. oraz w Szkole Podstawowej w K. oraz świadectwa pracy z dnia 28.06.1991 r. i z dnia 31.08.2000 r.

Po przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego organ rentowy wydał zaskarżoną decyzję, w której nie uwzględnił do stażu pracy w szczególnych warunkach okresów zatrudnienia w Spółdzielni (...)w B. od 15.04.1978 r. do 31.12.1990 r. z uwagi na brak dokumentów potwierdzających wykonywanie pracy w warunkach szczególnych w tym okresie oraz w Szkole Podstawowej w K. od 1.01.1991 r. do 31.12.1998 r., gdyż z zakresu czynności wynika, że oprócz pracy palacza wykonywał on również inne zadania, a więc praca palacza nie była wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy.

J. B. w okresach od 3.03.1972 r. do 4.09.1975 r. pracował w gospodarstwie rolnym dziadka F. B..

Natomiast w okresie od 1.09.1976 r. do 31.08.1977 r. pracował w (...) w D. na stanowisku zbrojarza.

Dalej w okresie od 1.09.1977 r. do 18.04.1978 r. pracował nadal w gospodarstwie rolnym dziadka F. B..

Z kolei w okresie od 15.04.1978 r. do 31.12.1990 r. pracował w Spółdzielni (...) w B. na stanowisku traktorzysty.

Natomiast w okresie od 1.01.1991 r. do 31.12.2008 r. J. B. pracował w Szkole Podstawowej w K. z filią w K. na stanowisku palacza c.o.

Za okres pracy w Spółdzielni (...)w B. pracodawcy nie wystawili odwołującemu świadectw potwierdzających wykonywanie pracy w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze. Natomiast za okres pracy w Szkole Podstawowej w K. pracodawca wystawił odwołującemu świadectwo wykonywania pracy w warunkach szczególnych z dnia 30.11.2015 r. , ale organ rentowy nie uznał powyższego okresu do pracy w warunkach szczególnych, wskazując, ze brak jest dowodów na to, że odwołujący wykonywał pracę palacza c.o. w pełnym wymiarze czasu pracy.

Pracując w Spółdzielni (...) w B. w okresie od 1.07.1974 r. do 25.10.1978 r. odwołujący pracował na stanowisku traktorzysty i praca ta polegała na kierowaniu ciągnikiem. Powyższą pracę odwołujący świadczył w zakresie prac polowych na rzecz okolicznych rolników, którą wykonywał w okresie letnim, wiosennym i jesiennym oraz w zakresie transportu drogowego, którą wykonywał od grudnia do lutego, i zajmował się rozwożeniem piasku i odśnieżaniem drogi. Tego rodzaju prace wykonywał stale i w pełnym wymiarze czasu pracy.

Natomiast w okresie od 1.01.1991 r. do 31.12.2008 r. J. B. pracował w Szkole Podstawowej w K. na stanowisku palacza c.o. W okresie od 1.01.1991 r. do 31.12.1998 r. odwołujący zajmował się paleniem w piecu, czyszczeniem pieca, przewożeniem taczkami węgla, wrzucaniem i wyrzucaniem popiołu. Pracę tę wykonywał stale i w pełnym wymiarze czasu pracy. Dopiero od 2005 r. do zakresu obowiązków odwołującego doszły także prace konserwatora. Z uwagi na fakt, że w szkole mieszkali lokatorzy to odwołujący zajmował się obsługą tego pieca przez cały rok. Wspólnie z odwołującym w powyższej szkole pracowali świadkowie K. G. i D. S., która mieszkała w budynku szkoły.

Przy tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy uznał odwołanie za zasadne.

W ramach podstawy prawnej swojego wyroku Sąd I instancji przywołał treść art. 32 ust. 1, art. 184 ust. 1 ustawy z dnia 17.12.1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2016 r., poz. 887), a także przepisy rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7.02.1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz. U. z 1983 r. Nr 8, poz. 43, ze zm.) - § 2 ust. 1 oraz § 4.

Przedmiotem sporu w niniejszej sprawie, jak wskazał dalej Sąd meriti, było uprawnienie odwołującego do emerytury przy obniżonym wieku emerytalnym z uwagi na warunki pracy w warunkach szczególnych lub szczególnym charakterze. Odwołującemu nie uznano do zatrudnienia w warunkach szczególnych okresów pracy w Spółdzielni (...) w B. i w Szkole Podstawowej w K..

Sąd I instancji wskazał, że przed sądem możliwe jest wykazywanie charakteru pracy wszelkimi dowodami przewidzianymi w przepisach Kodeksu postępowania cywilnego. Powołując się zatem na wyniki przeprowadzonego postępowania dowodowego Sąd Okręgowy podniósł, że J. B. w okresie od 15.04.1978 r. do 31.12.1990 r. pracował stale i w pełnym wymiarze czasu pracy w Spółdzielni (...) w B. w charakterze kierowcy ciągnika, a prace te odpowiadają pracom wymienionym w załączniku do w/w rozporządzenia z 7.02.1983 r. wykazie A, dziale VIII, poz. 3. Materiał dowodowy w ocenie Sądu I instancji wykazał, że odwołujący pracował w charakterze kierowcy ciągnika, ale praca ta polegała na świadczeniu usług w transporcie i w rolnictwie.

Materiał ten potwierdził zdaniem tego Sądu także to, że w okresie od 1.01.1991 r. do 31.12.1998 r. odwołujący pracował w pracował w Szkole Podstawowej w K., stale i w pełnym wymiarze czasu pracy pracując w charakterze palacza c.o, a prace te odpowiadają pracom wymienionym w załączniku do w/w rozporządzenia z 7.02.1983 r. wykazie A, dziale XIV, poz. 1.

Bez znaczenia pozostawała przy tym okoliczność, że stanowiska, na których odwołujący świadczył pracę, określane były przez pracodawcę ogólnymi terminami „traktorzysta”, „palacz”, albowiem dla oceny czy odwołujący pracował w szczególnych warunkach nie ma istotnego znaczenia nazwa zajmowanego przez niego stanowiska.

Po uwzględnieniu powyższych okresów Sąd meriti ustalił, że odwołujący posiada wymagany ponad 15-letni okres wykonywania pracy w szczególnych warunkach i tym samym spełnił wszystkie wymagane przesłanki od uzyskania prawa do wcześniejszej emerytury. Dlatego też Sąd Okręgowy, na podstawie art. 477 14 § 2 k.p.c., zmienił zaskarżoną decyzję i orzekł jak w punkcie 1 wyroku.

Na zasadzie art. 118 ust. 1a ustawy emerytalnej Sąd ten uznał natomiast, że organ rentowy nie ponosi odpowiedzialności za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji. Ta ostatnia okoliczność, niezbędna do wydania decyzji, została ustalona w toku postępowania, gdyż przed organem rentowym odwołujący nie przedstawił świadectw wykonywania pracy w szczególnych warunkach, a znajdujące się w aktach rentowych dokumenty, w których określano stanowisko pracy odwołującego ogólnym sformułowaniem „traktorzysta” i „palacz”, nie pozwalały na jednoznaczne przesądzenie, aby odwołujący rzeczywiście wykonywał pracę w szczególnych warunkach.

W apelacji od powyższego wyroku organ rentowy, reprezentowany przez radcę prawnego, zaskarżył go w całości i zarzucił mu:

1)  sprzeczność ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, poprzez uznanie, że odwołujący spełnił wszystkie warunki wymagane do przyznania emerytury na podstawie art. 184 ustawy emerytalnej, co miało wpływ na wynik postępowania poprzez przyznanie odwołującemu prawa do emerytury w obniżonym wieku emerytalnym;

2)  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 184 ust. 1 w zw. z art. 32 ust. 1 i 4 ustawy emerytalnej oraz § 4 ust. 1 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7.02.1983 r., poprzez ich zastosowanie i przyznanie odwołującemu prawa do wcześniejszej emerytury, pomimo, że odwołujący nie posiada na dzień 1.01.1999 r. 15-letniego okresu pracy w warunkach szczególnych lub w szczególnym charakterze, wykonywanej stale i w pełnym wymiarze czasu pracy.

W uzasadnieniu apelacji skarżący podniósł, że Sąd I instancji bezpodstawnie zaliczył ubezpieczonemu okres pracy od 15.04.1978 r. do 31.12.1990 r. w Spółdzielni (...) w B. do okresu pracy w warunkach szczególnych, albowiem w tym okresie jedynie w miesiącach zimowych (3 miesiące w roku) odwołujący świadczył usługi w transporcie, zajmując się rozwożeniem piasku i odśnieżaniem dróg. W pozostałych miesiącach wykonywał prace polowe, które nie zostały zaliczone do prac w warunkach szczególnych.

Wskazując na powyższe, apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie odwołania oraz zasądzenie na rzecz pozwanego zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje, ewentualnie o uchylenie tego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

W odpowiedzi na apelację odwołujący J. B. wniósł o jej oddalenie oraz o zasądzenie od pozwanego kosztów postępowania za postępowanie apelacyjne.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja organu rentowego okazała się uzasadniona, prowadząc do zmiany zaskarżonego wyroku i oddalenia wniesionego odwołania.

Na mocy art. 387 § 2 1 k.p.c. Sąd Apelacyjny ograniczył niniejsze uzasadnienie do wyjaśnienia podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa, ponieważ stan faktyczny sprawy nie budził jakichkolwiek wątpliwości, Sąd II instancji nie przeprowadzał postępowania dowodowego ani nie zmieniał ustaleń faktycznych Sądu I instancji, zaś w apelacji nie zgłoszono zarzutów dotyczących tych ustaleń. Sąd Odwoławczy dokonał jedynie odmiennej oceny prawnej ustalonych przez Sąd meriti okoliczności sprawy. Zarzut skarżącego sformułowany jako „sprzeczność ustaleń faktycznych z treścią zebranego materiału dowodowego” sprowadzał się natomiast w istocie do zakwestionowania dokonanej przez Sąd Okręgowy subsumcji i przyjęcia, że w ustalonym przezeń stanie faktycznym zastosowanie znajdowała norma z art. 184 ustawy emerytalnej, co nie pozwalało uznać owego zarzutu za zmierzający do podważenia dokonanych przez Sąd I instancji ustaleń faktycznych.

Spór w sprawie – mając na uwadze treść wywiedzionej przez organ rentowy apelacji – koncentrował się obecnie jedynie wokół tego, czy odwołujący wykazał co najmniej 15-letni staż pracy w warunkach szczególnych, przy czym okresem spornym był tu okres zatrudnienia J. B. w Spółdzielni (...) w B. od 15.04.1978 r. do 31.12.1990 r. w charakterze kierowcy ciągnika. Mając na względzie długość tego okresu (12 lat, 8 miesięcy i 16 dni) jego negatywna weryfikacja jako okresu zatrudnienia w warunkach szczególnych eliminowała możliwość uznania, że odwołujący spełnił wszystkie wymagane prawem warunki do przyznania mu prawa do wcześniejszej emerytury, a w konsekwencji prowadzić musiała do oddalenia wniesionego przez ubezpieczonego odwołania, jako pozbawionego podstaw. Drugi z zaproponowanych przez odwołującego okresów pracy w warunkach szczególnych (obecnie niekwestionowany), wynoszący 8 lat, nie był w stanie samodzielnie zapewnić ubezpieczonemu spełnienia omawianej przesłanki stażowej.

Przyznawanie emerytur dla osób urodzonych, tak jak odwołujący, po 31.12.1948 r. reguluje art. 184 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 17.12.1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2016 r. poz. 887). Zgodnie z tym przepisem, ubezpieczonym urodzonym po dniu 31.12.1948 r. i będącym pracownikami zatrudnionymi w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, przysługuje emerytura w wieku niższym niż określony w art. 27 ust. 2 i 3 ustawy emerytalnej, jeżeli spełniają łącznie następujące warunki:

1)  na dzień 1.01.1999 r. – osiągnęli okres zatrudnienia w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze wymaganym w przepisach dotychczasowych do nabycia prawa do emerytury w wieku niższym niż 60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn,

2)  na dzień 1.01.1999 r. mają okres składkowy i nieskładkowy wynoszący co najmniej 20 lat dla kobiet i 25 lat dla mężczyzn,

3)  nie przystąpili do otwartego funduszu emerytalnego albo złożyli wniosek o przekazanie środków zgromadzonych na rachunku w otwartym funduszu emerytalnym, za pośrednictwem Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, na dochody budżetu państwa.

Zgodnie z art. 32 ust. 2 i 4 ustawy emerytalnej, dla celów ustalenia uprawnień, o których mowa w ust. 1, za pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach uważa się pracowników zatrudnionych przy pracach o znacznej szkodliwości dla zdrowia oraz o znacznym stopniu uciążliwości lub wymagających wysokiej sprawności psychofizycznej ze względu na bezpieczeństwo własne lub otoczenia. Wiek emerytalny, rodzaje prac lub stanowisk oraz warunki, na podstawie których osobom wymienionym w ust. 2 i 3 przysługuje prawo do emerytury, ustala się na podstawie przepisów dotychczasowych.

Przepisami dotychczasowymi, o których mowa powyżej, jest rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 7.02.1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz. U. z 1983 r. nr 8, poz. 43, ze zm.).

Stosownie do treści § 4 ust 1 ww. rozporządzenia z dnia 7.02.1983 r., pracownik, który wykonywał prace w szczególnych warunkach, wymienione w wykazie A, nabywa prawo do emerytury, jeżeli spełnia łącznie następujące warunki:

- osiągnął wiek emerytalny wynoszący: 55 lat dla kobiet i 60 lat dla mężczyzn,

- ma wymagany okres zatrudnienia, w tym co najmniej 15 lat pracy w szczególnych warunkach.

Aby wykazać prawo do wcześniejszego świadczenia emerytalnego konieczne jest udowodnienie, że wyłącznie prace określone w załączniku do ww. rozporządzenia Rady Ministrów były przez ubezpieczonego wykonywane stale i w pełnym wymiarze czasu.

W dotychczasowym orzecznictwie Sąd Najwyższy przyjmował, że wyodrębnienie prac kwalifikujących do nabycia prawa do emerytury w wieku niższym ma zasadniczo charakter stanowiskowo-branżowy. Usystematyzowanie prac o znacznej szkodliwości i uciążliwości w oddzielnych działach oraz przypisanie poszczególnych stanowisk pracy do gałęzi gospodarki nie jest przypadkowe. Konkretne stanowisko narażone jest na ekspozycję na czynniki szkodliwe w stopniu mniejszym lub większym w zależności od tego, w którym dziale przemysłu jest umiejscowione. Dlatego konieczny jest bezpośredni związek wykonywanej pracy z procesem technologicznym właściwym dla danego działu gospodarki. Oznacza to, że przynależność pracodawcy do określonej gałęzi przemysłu ma znaczenie istotne i nie można dowolnie, z naruszeniem postanowień rozporządzenia z dnia 7.02.1983 r., wiązać konkretnych stanowisk pracy z branżami, do których nie zostały przypisane w tym akcie prawnym (wyroki SN z 19.05.2011 r., III UK 174/10, z 3.06.2008 r., I UK 381/07, z 16.06.2009 r., I UK 20/09, z 16.06.2009 r., I UK 24/09, z 1.06.2010 r., II UK 21/10, z 19.05.2011 r., III UK 174/10).

W stanowiącym załącznik do cyt. rozporządzenia Rady Ministrów wykazie A, dziale VIII – transport i łączność – wskazano na prace w transporcie (poz. od 1 do poz. 17) i łączności (poz. 18 do poz. 22). W ramach transportu wyodrębnia się dodatkowo prace związane z transportem: drogowym (poz. 1-3), wodnym (poz. 4-11), powietrznym (poz. 12) oraz na kolei (13-16). Zaprezentowana systematyka pozwala dostrzec, że do prac w transporcie zalicza się prace związane z kierowaniem pojazdami (np. prace kierowców ciągników, prace kierowców samochodów ciężarowych), ale także inne prace związane z przemieszczaniem się (przetransportowaniem) towarów albo osób (np. ciężkie prace załadunkowe, prace konduktorów wagonów sypialnych). Zatem nie tylko kierowanie pojazdem jest uważane za wykonywanie prac w transporcie, lecz także prace związane z przewożonym ładunkiem (poz. 1) albo prace związane z transportem (komunikacją) osób (poz. 14).

W uzasadnieniu do wyroku z 23.01.2018 r., II UK 655/16, Sąd Najwyższy wskazał na to, że uprawnienie traktorzysty do emerytury jest oceniane przez pryzmat wykazu A, działu VIII poz. 3 cyt. rozporządzenia. Ocenę tę muszą poprzedzać stanowcze ustalenia faktyczne, które pozwolą na stwierdzenie, że ubiegający się o emeryturę wykonywał (bądź nie) stale i w pełnym wymiarze czasu pracy czynności dające się zakwalifikować jako prace transportowe. Jeśli natomiast chodzi o parametr przełamujący zasadę stanowiskowo-branżowego wyodrębnienia prac kwalifikujących do nabycia prawa do emerytury w wieku niższym w postaci stopnia uciążliwości pracy, który per saldo uzasadnia przyznanie świadczenia emerytalnego z tytułu zatrudnienia w szczególnych warunkach albo w szczególnym charakterze, mimo wykonywania pracy w innym sektorze (innym niż transport), to podkreślić należy, że umieszczenie przez prawodawcę prac kierowców ciągników, kombajnów lub pojazdów gąsiennicowych jako prac wykonywanych w szczególnych warunkach właśnie w dziale VIII (poz. 3), a nie w innych działach wykazu A (np. w rolnictwie i przemyśle rolno-spożywczym) musi być odnoszone do szczególnych warunków panujących w transporcie (w tym przypadku w transporcie drogowym). Dlatego szkodliwość i uciążliwość tych prac, w rozumieniu art. 32 ust. 2 ustawy emerytalnej, należy wiązać ze specyfiką poruszania się w ruchu drogowym przez pojazdy o odmiennej w stosunku do „normalnych” uczestników tego ruchu charakterystyce (gabarytach i sposobie przemieszczania się), wymagającej wysokiej sprawności psychofizycznej ze względu na bezpieczeństwo własne lub otoczenia. Tylko taki sposób rozumienia szczególnego charakteru prac w transporcie lądowym (drogowym) uzasadnia bowiem umieszczenie prac wymienionych w poz. 3 w tym samym dziale gospodarki wraz z pracami wykonywanymi przez kierowców samochodów ciężarowych o dopuszczalnym ciężarze całkowitym powyżej 3,5 tony, specjalizowanych, specjalistycznych (specjalnych), pojazdów członowych i ciągników balastowych, autobusów o liczbie miejsc powyżej 15, samochodów uprzywilejowanych w ruchu w rozumieniu przepisów o ruchu na drogach publicznych, trolejbusów i motorniczych tramwajów (poz. 2). Z całą pewnością nie można natomiast utożsamiać warunków, w jakich owe prace mają być wykonywane, z warunkami towarzyszącymi pracom polowym (np. drgania, zapylenie, hałas, kontakt z środkami chemicznymi), zwłaszcza, że prace te nie są przecież pracami transportowymi (nie polegają one na przewozie ludzi i ładunków), lecz typowymi pracami w rolnictwie polegającymi na orce, siewie, nawożeniu i zbiorach płodów rolnych z użyciem przypiętych do traktora maszyn rolniczych, realizowanymi poza drogami publicznymi, a przez to bez narażenia na zagrożenia charakterystyczne dla ruchu drogowego (zob. wyrok SN z 23.02.2017 r., I UK 45/16 oraz z 5.05.2016 r., III UK 131/15). Co więcej, prace polowe mają charakter sezonowy, więc i z tego punktu widzenia okresowe narażenie na czynniki charakterystyczne dla pracy traktorzysty w polu nie wyczerpuje przesłanki wykonywania pracy w warunkach szczególnych w sposób stały.

Umieszczenie więc stanowiska kierowcy ciągnika w przedmiotowym załączniku do rozporządzenia z 1983 r. tylko w branży „transport i łączność” łączy szkodliwość tej pracy nie tyle z samym prowadzeniem tych pojazdów, lecz z prowadzeniem ich przy uwzględnieniu specyfiki „technologii” pracy w transporcie i obciążeń psychofizycznych związanych z uczestniczeniem takich pojazdów w ruchu publicznym, tj. obciążeń, których nie ma, jak to uznał ustawodawca, przy wykonywaniu prac na wskazanych stanowiskach w rolnictwie, gdzie dominują prace rolnicze. Nie można uznać a priori, że praca kierującego ciągnikiem rolniczym jest zawsze pracą „w transporcie”, gdy kierujący niczego nie transportuje, lecz wykonuje za pomocą ciągnika prace polowe, np. sieje, orze, nawozi, spulchnia glebę itp. (vide uzasadnienia wyroków SN z 31.01.2017 r., II UK 672/15 czy też z 14.12.2017 r., II UK 564/16). Także w wyroku z 3.12.2013 r., I UK 172/13, Sąd Najwyższy przyjął, że nie ma najmniejszych podstaw do uznania, iż prace polowe, polegające na obsługiwaniu ciągnika, mogą być zaliczone do prac w transporcie, przewidzianych w wykazie A, dziale VIII pod poz. 3., gdyż wymienienie w wyżej wymienionym wykazie prac kierowców ciągników i kombajnów nie oznacza, że za pracę w szczególnych warunkach powinno być uznane kierowanie tymi pojazdami przy wykonywaniu jakichkolwiek czynności, a nie tylko transportowych. Dodać w tym miejscu należy, że ciągniki z wykazu A, dział VIII, poz. 3 to nie są zasadniczo ciągniki rolnicze. Nie każdy ciągnik w transporcie to traktor. Podobnie, gdy chodzi o kombajn umieszczony w wykazie A obok ciągnika, bo kombajny rolnicze to nie są pojazdy służące do transportu towarów ani do przewozu ludzi. Natomiast traktor (ciągnik rolniczy) może służyć do transportu, jednak konstrukcyjnie (technicznie) nie jest to jego zasadnicze przeznaczenie. Zgodnie z ustawą z dnia 1.02.1983 r. Prawo o ruchu drogowym, ciągnik rolniczy to pojazd silnikowy skonstruowany do używania łącznie ze sprzętem do prac rolnych, leśnych, ziemnych lub ogrodniczych; ciągnik taki może być również przystosowany do ciągnięcia przyczep (art. 4 ust. 1 pkt 16). Konstrukcja ciągnika rolniczego uwzględniała więc prace z maszynami do prac rolnych i to była jego zasadnicza funkcja. Traktorzysta pracował w polu lub w obrębie gospodarstwa rolnego. Ciągnik rolniczy nie był wiec przeznaczony do dalszych wyjazdów i do transportu (vide: uzasadnienie cyt. wyroku SN z 14.12.2017 r.).

Sąd Apelacyjny rozpoznający w niniejszej sprawie apelację organu rentowego podziela powyższe poglądy, uznając, że prace kierowcy ciągnika, traktora czy kombajnu w transporcie, w zestawieniu do prac na tych pojazdach w rolnictwie przy pracach polowych, mimo pewnych podobieństw, wykazują istotne różnice. Od kierowcy wymaga się szybkiego refleksu, spostrzegawczości, zdolności koncentracji i podzielności uwagi, tj. umiejętności śledzenia kilku bodźców jednocześnie. Kierowca w ruchu publicznym musi posiadać również umiejętność pracy w warunkach monotonnych, przy jednoczesnym skupieniu uwagi na warunkach drogowych oraz wytrzymałość na długotrwały wysiłek, jest to praca wymagająca dość wysokiej odporności emocjonalnej. Wszystkich tych cech nie można przypisać kierowcy ciągnika rolniczego wykonującego prace polowe, jakie niewątpliwie wykonywał również odwołujący J. B. w rozpoznawanej sprawie. Sąd II instancji nie neguje przy tym szkodliwości dla zdrowia oraz uciążliwości pracy traktorzysty, realizującego obowiązki pracownicze w pracach polowych, wynikającej w szczególności z pracy na dworze w różnych warunkach atmosferycznych, w ogromnym kurzu, pyle, zwłaszcza podczas bronowania, orania, w czasie siewu czy wykopkach, czy też w oparach toksycznych podczas wykonywania oprysków środkami owadobójczymi. Dodatkowo uciążliwość pracy wiąże się nierzadko z koniecznością wykonania większej ilości manewrów niż na drogach, a także koniecznością jeżdżenia po nierównych powierzchniach i związane z tym narażenie na drgania. Okoliczności te są jednak specyficzne dla pracy w rolnictwie, natomiast nie są charakterystyczne dla zagrożeń wynikających z poruszania się po drogach publicznych, w ruchu drogowym. Nie ma więc tu narażenia na taką sama ekspozycję czynników szkodliwych, jak zatrudnieni w transporcie drogowym kierowcy ciągników i innych pojazdów transportowych, o czym mowa właśnie w dziale VIII wykazu A. Co istotne, ustawodawca nie umieścił pracy kierowców ciągników jako pracy w warunkach szkodliwych w innych działach wykazu A, np. w dziale X – w rolnictwie i w przemyśle rolno-spożywczym. Tymczasem ustalenie faktu pracy w warunkach szczególnych stanowi jeden z wymogów niezbędnych do przyznania prawa do emerytury przy obniżonym wieku. Świadczenie przewidziane w art. 32 w zw. z art. 184 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych nie jest świadczeniem powszechnym, stanowi bowiem przywilej i odstępstwo od zasady wyrażonej w art. 27 ustawy w zakresie wieku osoby przechodzącej na emeryturę, a zatem regulujące je przepisy należy wykładać w sposób ścisły i gwarantujący zachowanie celu uzasadniającego to odstępstwo.

Traktorzyści stanowili liczną grupę pracowników zatrudnionych w różnego typu zakładach rolnych ((...), (...), (...), (...)), stąd gdyby ich typowa praca – a za taką uznać należy rolnicze prace polowe – była traktowana przez ustawodawcę za pracę w szczególnych warunkach dla celów emerytalnych, to z pewnością zostałoby to wyraźnie uregulowane i zapisane w załączniku do cyt. rozporządzenia z 1983 r. Tymczasem za pracę w warunkach szczególnych uznana została praca kierowców ciągników, a nie traktorzystów.

Reasumując, niezasadnym było zaliczenie przez Sąd I instancji do okresu pracy w warunkach szczególnych okresu zatrudnienia odwołującego w (...) w B. od 15.04.1978 r. do 31.12.1990 r. w charakterze kierowcy ciągnika, albowiem z niespornego stanu faktycznego sprawy wynika, że J. B. wykonywał w ww. okresie zatrudnienia także (a w zasadzie przede wszystkim) prace polowe, zaś jedynie w określonych częściach roku (a więc sporadycznie i okresowo) wykonywał transport po drogach publicznych. Odwołujący pracował w ww. zakładzie pracy na stanowisku traktorzysty, a praca ta polegała na kierowaniu ciągnikiem. Powyższą pracę odwołujący świadczył w zakresie prac polowych na rzecz okolicznych rolników (orka, bronowanie, sianie, rozsiewanie nawozów, praca przy żniwach), którą wykonywał w okresie letnim, wiosennym i jesiennym; zimą, tj. w okresie od grudnia do lutego, J. B. zajmował się natomiast rozwożeniem piasku i odśnieżaniem drogi (por. zeznania odwołującego oraz świadków J. O. i A. S.).

Analizując te okresy przez pryzmat uprawnień emerytalnych pamiętać należy o tym, że krótsze dobowo lub jedynie okresowe, periodyczne, a nie stale i w pełnym wymiarze świadczenie pracy w warunkach narażających na szybszą utratę zdolności do zarobkowania, wyklucza dopuszczalność uznania pracy za świadczoną w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze.

W takiej sytuacji ewentualnemu zaliczeniu do stażu pracy w warunkach szczególnych mogłyby podlegać tylko okresy zimowych 3 miesięcy w poszczególnych latach okresu spornego, o ile zostałoby wykazane, że odwołujący wówczas wyłącznie realizował obowiązki kierowcy ciągnika w transporcie – pracował w takim charakterze stale (codziennie) i w pełnym wymiarze czasu pracy. Jednakże w takiej sytuacji, niezależnie od zasadności zaliczenia tych okresów, byłyby one zbyt krótkie do wykazania co najmniej 15 lat pracy J. B. w warunkach szczególnych. Przy uwzględnieniu zimowej pracy w transporcie drogowym (po 3 miesiące w roku), przez owe 12 lat zatrudnienia w (...) w B. dałoby to ok. 3 lata pracy w warunkach szkodliwych. Ilość ta, nawet w połączeniu z okresem uznanym przez Sąd I instancji i zaakceptowanym przez organ rentowy (od 1.01.1991 r. do 31.12.1998 r.) byłaby niewystarczająca do tego, aby wykazać ustawowe 15 lat pracy w warunkach szczególnych.

Uwzględniając powyższe rozważania, Sąd II instancji uznał apelację organu rentowego za zasadną, wobec czego zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że odwołanie oddalił (art. 386 § 1 k.p.c.).

Mając zaś na uwadze jednolite stanowisko reprezentowane przez odwołującego w całym toku procesu, jego osobiste działanie w swoim uzasadnionym, dobrze pojętym interesie, jak również to, że ostatecznie doszło do wydania wyroku reformatoryjnego na niekorzyść ubezpieczonego, któremu w pierwszej instancji zostało przyznane prawo do wcześniejszej emerytury, Sąd Apelacyjny doszedł do wniosku, że w tej sytuacji zachodziły podstawy do odstąpienia od zasady odpowiedzialności za wynik procesu. Składając odwołanie wnioskodawca J. B. mógł bowiem działać w przekonaniu o słuszności swoich racji. Nie było też podstaw do uznania, że postanowienie odwołującego o zaskarżeniu decyzji ZUS zostało podjęte bez należytego rozważenia i oceny ryzyka przegrania sprawy w postępowaniu sądowym, także w odniesieniu do zasad ponoszenia kosztów tego postępowania. Stąd doszło do zastosowania zasady wyrażonej w art. 102 k.p.c., a Sąd Odwoławczy nie obciążał J. B. kosztami zastępstwa procesowego organu rentowego w obu instancjach.

del. SSO Renata Pohl

SSA Marta Sawińska

SSA Jolanta Cierpiał