Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VII Pa 52/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 lipca 2018 r.

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący SSO Renata Gąsior

Sędziowie SO Małgorzata Jarząbek

SO Zbigniew Szczuka (spr.)

Protokolant Marta Jachacy

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 26 lipca 2018 r. w Warszawie

sprawy z powództwa D. W.

przeciwko (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W.

o odszkodowanie

na skutek apelacji wniesionej przez pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi-Południe w Warszawie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 30 października 2017 r., sygn. akt VI P 537/15

1.  oddala apelację,

2.  zasądza od pozwanej (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. na rzecz powódki D. W. kwotę 120,00 zł (sto dwadzieścia złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za instancję odwoławczą.

SSO Zbigniew Szczuka SSO Renata Gąsior SSO Małgorzata Jarząbek

UZASADNIENIE

W dniu 30 października 2017 roku Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi-Południe w Warszawie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wydał wyrok w sprawie o sygn. akt VI P 537/15 z powództwa D. W. przeciwko (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. o odszkodowanie na podstawie którego:

1.  zasądził od (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. na rzecz D. W. odszkodowanie w wysokości 210.000 zł (słownie: dwieście dziesięć tysięcy złotych) z tytułu niezgodnego z prawem rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia z ustawowymi odsetkami od dnia 14 grudnia 2015 roku do dnia zapłaty;

2.  zasądził od (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. na rzecz D. W. kwotę 10.680,00 zł (słownie: dziesięć tysięcy sześćset osiemdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 180,00 zł (słownie: sto osiemdziesiąt złotych 00/100) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego oraz kwotę 10.500,00 zł (słownie: dziesięć tysięcy pięćset złotych 00/100) tytułem zwrotu uiszczonej opłaty od pozwu;

3.  nakazał pobrać od (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa – konto bankowe Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi Południe w Warszawie kwotę 401,68 zł (słownie: czterysta jeden złotych 68/100) tytułem wydatków poniesionych tymczasowo w toku postępowania przez Skarb Państwa związanych z wynagrodzeniem tłumacza;

4.  nadał wyrokowi w punkcie I rygor natychmiastowej wykonalności do kwoty 35.700,00 zł (słownie: trzydzieści pięć tysięcy siedemset złotych 00/100).

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

D. W. od 1 marca 2012 roku była zatrudniona na umowę o pracę na czas nieokreślony w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku Dyrektora Operacyjnego u pozwanej (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W.. Zgodnie z §6 umowy o pracę oraz informacją o warunkach zatrudnienia z dnia 12 stycznia 2012 roku okres wypowiedzenia umowy o pracę po upływie pierwszych sześciu miesięcy od wejścia umowy w życie wynosił sześć miesięcy. Aneksem do umowy o pracę z dnia 12 stycznia 2012 roku powódce zostało zmienione stanowisko na Dyrektora Generalnego począwszy od 22 października 2012 roku Średnie miesięczne wynagrodzenie powódki liczone jak ekwiwalent za urlop wypoczynkowy wynosiło 35.700,00 zł brutto.

W dniu 28 października 2015 roku powódka otrzymała rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika, w którego treści pozwana jako przyczynę wskazała na ciężkie naruszenie podstawowego obowiązku pracownika lojalności wobec pracodawcy w postaci działania z ciężkim naruszeniem interesów spółki. Dalej w uzasadnieniu rozwiązania umowy o pracę pozwana podniosła, że w wykonywaniu obowiązków wynikających z umowy o pracę powódka kierowała się nie interesem pracodawcy, lecz wspierała działalność A. W. (brata powódki) prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą (...). Wspieranie działalności polegało na zawarciu z nim umowy bez poinformowania Spółki o łączących stosunkach rodzinnych. Relacje te mogły mieć wpływ na ocenę wykonywania umowy. Dalej pozwana wskazała, że A. W. zarejestrował na własne nazwisko szereg nazw domen zawierających nazwę (...) lub (...) w H., W. B. i W., co jest nie tylko niezgodnie z wszelkimi dobrymi obyczajami handlowymi, ale również narusza jego zobowiązania do lojalności wobec partnera biznesowego jak i prawa Grupy (...), jako właściciela zarejestrowanego znaku handlowego (...) i (...). A. W. odmówił następnie przeniesienia tych domen na Grupę (...). Pozwana dodała, że oczywiste jest, iż w sposób świadomy powódka powierzyła umowę osobie, która jest jej bliskim krewnym i którą dobrze zna - choć osoba ta nie jest wiarygodna oraz jest zdolna do działania z naruszeniem praw swojego klienta. Ponadto w treści oświadczenia o rozwiązaniu umowy pozwana podała również, że wystąpiło ciężkie naruszenie obowiązków służbowych na stanowisku bezpośrednio związanym z bieżącym zarządzeniem Spółką polegające na braku przekazania zarządowi Spółki informacji o kwestii rejestracji domen na rzecz A. W. oraz istotnych ryzyk finansowych dla Spółki. Nieuczciwe podejście po stronie (...) uniemożliwiło (...)szybki rozwój swojej działalności we wskazanych wcześniej krajach i spowoduje dalsze istotne implikacje prawne w przyszłości związane z koniecznością odzyskania praw do domen na drodze prawnej. Pozwana zarzuciła powódce, że w okresie od ujawnienia powyższych faktów (2 października 2015 roku) i datą 15 października 2015 roku żadne czynności nie zostały podjęte by powstrzymać albo choć zawiesić współpracę z mało wiarygodnym dostawcą i partnerem biznesowym, co stwarza to, w konsekwencji, wysokie ryzyko dla sprzedaży w najbardziej komercyjnym okresie roku.

W dniu 12 stycznia 2012 roku pomiędzy pozwaną a powódką została zawarta umowa o zakazie konkurencji, która stanowiła, że pracownik zobowiązuje się w okresie zatrudnienia u pracodawcy do zachowania poufności w zakresie tajemnicy przedsiębiorstwa, której ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę, w szczególności dotyczącej wewnętrznej organizacji, planów rozwojowych, sprzedaży masowej artykułów sportowych, informacji technicznej i handlowej, wielkości przyjmowanych towarów, dostaw, ich terminów, informacji dotyczących dostawców, wielkości reklamacji oraz ich przyczyn, zawartych umów. Obowiązek ten obejmuje również okres trzech lat po rozwiązaniu stosunku pracy bez względu na sposób ustania stosunku pracy. Umowa obejmowała także zobowiązanie do niepodejmowania działalności konkurencyjnej, polegającej m.in. na świadczeniu pracy lub usług na podstawie umowy cywilnoprawnej lub tych w formie przewidzianej przepisami prawa handlowego, na swój własny rachunek ani a rzecz jakichkolwiek osób trzecich, które prowadzą działalność konkurencyjną w stosunku do pracodawcy. Powódka zobowiązana była także do nie uczestniczenia w podmiotach prowadzących działalność konkurencyjną w stosunku do pracodawcy, jako wspólnik lub też jako członek organów zarządzających lub też kontrolujących. Kolejny zapis umowny dotyczył uznania za działalność konkurencyjną sprzedaż detaliczną produktów identycznych lub podobnych do tych sprzedawanych przez pracodawcę. Naruszenie obowiązków określonych powyżej może stanowić podstawę do rozwiązania przez pracodawcę umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika. Ponadto umowa zobowiązywała powódkę do powstrzymania się od podejmowania i prowadzenia na terenie P. jakiejkolwiek działalności konkurencyjnej określonej powyżej w okresie 6 miesięcy od dnia rozwiązania umowy o pracę.

D. W. i A. W. są rodzeństwem. Powódka i A. W. byli ze sobą skonfliktowani, chodziło o konflikt rodzinny, na tle stosunku do rodziców i do męża powódki. Powódka uważała A. W. za osobę kompetentną na gruncie zawodowym, miała bowiem na uwadze, że firma jej brata miała na swym koncie współpracę z wieloma uznanymi firmami.

A. W. jest właścicielem firmy (...), która specjalizowała się w sporządzaniu materiałów reklamowych dla różnych firm takich jak (...), (...), (...). A. B. miała bardzo duże trudności we współpracy ze spółką (...), musiała organizować i nadzorować wiele rzeczy, które powinny być wykonywane przez agencję reklamową, jak ustawienie światła, wybór modeli. Wobec przekonania o profesjonalności firmy (...) powódka skierowała w maju 2012 roku maila do firmy brata z prośbą o udzielenie odpowiedzi na szereg pytań od A. B., które miały pomóc we współpracy pozwanej z firmą (...), która wówczas zajmowała się sporządzaniem gazetek dla pozwanej. Zgodę na skontaktowanie się z bratem powódki wyraził ówczesny dyrektor generalny pozwanej spółki M. L.. Po uzyskaniu informacji i pomocy ze strony (...) A. B. razem z M. L. podjęli decyzję o zastąpieniu firmy (...) firmą (...). Miało to miejsce we wrześniu 2012 roku, współpraca dotyczyła projektu ulotki (...). Współpraca została podjęta na próbę, aby porównać warunki współpracy z firmą (...) z dotychczasowymi warunkami współpracy z firmą (...).

Po awansie na stanowisko dyrektora generalnego powódka doprowadziła do przeprowadzenia przetargu na usługi związane z przygotowaniem gazetek dla pozwanej spółki na rok 2013. Był to pierwszy przetarg na te usługi organizowany w pozwanej spółce. Wcześniejszy kontrahent, firma (...), była firmą wskazaną przez centralę - Grupę (...) - nie była wybrana w drodze przetargu przez pozwaną spółkę. Podczas przetargu centrala z F. sugerowała, aby wykonawcą gazetki była firma (...). Do przetargu stanęły wówczas cztery firmy:

- (...), która proponowała cenę na poziomie 1.945.630,00 zł,

- (...), która proponowała cenę na poziomie 664.050,66 zł,

- (...), która proponowała cenę na poziomie 686.214,90 zł oraz

- (...), która proponowała cenę na poziomie 737.543,66 zł.

Do drugiego etapu przetargu zostały zaproszone (...) i (...), ponieważ (...) miała za drogą ofertę, zaś z firmą (...) pozwana współpracowała już wcześniej i miała z nią problemy w komunikacji. Ostateczne oferty, szczegółowo sprecyzowane, opiewały ze strony firmy (...) na kwotę 1.051.733,00 zł, zaś ze strony (...) na kwotę 1.035.785,98 zł.

W wyniku analizy ofert przedstawionych podczas procedury przetargowej wybrana została ostatecznie firma (...). Analizy wszystkich ofert złożonych w toku przetargu dokonały wówczas B. D. i A. B., które zarekomendowały powódce zawarcie kontraktu z firmą (...). B. D. oceniała koszty i kreację gazetki przy wyborze kontrahenta, doszła do wniosku, że firma (...) jest najtańsza, ponadto jakość gazetek prezentowanych przez (...) była zadowalająca. Z kolei ówczesna kierownik do spraw komunikacji marketingowej A. B. wskazała na obiektywne kryteria takiej jak jakość pracy, szybkość pracy i elastyczność, które przemawiały za wybraniem (...). Powódka nie narzucała w żaden sposób B. D. i A. B. wyboru (...). A. B. sama uznała, że firma (...) jest najlepszym wyborem i zaproponowała taki wybór powódce. Po pozytywnym zarekomendowaniu firmy (...) przez B. D. i A. B. powódka przychyliła się do tej rekomendacji.

Przetargi na sporządzenie ulotek i gazetek reklamowych dla pozwanej spółki były przez powódkę organizowane corocznie. Również w przetargu na ulotki w 2014 roku wygrała (...), która zaproponowała najniższa cenę. Firma ta wygrała również przetarg na ulotki w 2015 roku, mimo że dała cenę wyjściową na poziomie nieznacznie wyższym, niż (...). Atutem firmy (...) była jednak stała cena, firma ta nie podwyższała ceny za wszelkie prace dodatkowo zlecone w ciągu roku, jak zmiana wyglądu gazetki, czy dodruk nowych gazetek, który zdarzał się bardzo często. W przypadku zaś jej konkurentów w przetargu takie prace musiały być płatne dodatkowo. Miało to niebagatelne znaczenie dla pozwanej spółki, bowiem pozwana planowała nową strategię ulotkową ze zwiększeniem druku ulotek, planowano również zwiększenie ilości sklepów, co także wiązało się z dodrukiem ulotek. Ponadto analiza wyników z roku poprzedniego pod kątem ilości zmian wprowadzanych do wyjściowych modeli gazetek w związku chociażby ze zmiana pogody (co pociągało za sobą zmianę asortymentu prezentowanego w gazetce, której treść była już wcześniej uzgodniona) dała niekorzystne wyniki finansowe w przypadku współpracy z firmą, która takie dodruki wynikające ze zmian zawartości gazetki traktowałaby jako płatne dodatkowo. Firma (...) wygrywała również przetargi na przewodniki w latach 2013 i 2014, ze względu na najniższą cenę zaproponowanej oferty.

Po wybraniu w przetargu firmy (...) nie została z tą firmą podpisana umowa ramowa, wynikało to z wcześniej przyjętej praktyki u pozwanej. Pozwana nie miała bowiem również z wcześniejszym wykonawcą – firmą (...) – takiej umowy. Wynikało to z faktu, że pozwana mogła mieć dzięki temu większą elastyczność we współpracy z wykonawcą usługi, mogła w każdej chwili renegocjować koszty, albo zrezygnować z części druku. W przypadku zawarcia umowy ramowej nie było zaś możliwości reagowania na bieżące problemy finansowe. Sugestia zawarcia z firmą (...) umowy ramowej pojawiła się dopiero po audycie, który miał miejsce w kwietniu 2015 roku.

W 2012 roku powódka informowała, kiedy to pozwana nawiązywała próbną współpracę z (...), że A. W. jest jej bratem, ówczesny dyrektor generalny M. L. wiedział o tym fakcie, jednocześnie jednak powódka nie podała informacji jaką pozycję w ramach (...) ma A. W., a sam M. L. nie dopytywał się też o to, jakie stanowisko zajmuje brat powódki, nie interesowało go to wtedy. W styczniu 2015 roku A. S., dyrektor generalny Grupy (...), zwrócił się pisemnie do powódki z prośbą o potwierdzenie więzów rodzinnych istniejących pomiędzy powódką a A. W.. Powódka wówczas potwierdziła, że A. W. jest jej bratem. Powódka była na spotkaniach, na których też tę informację potwierdzała. Po spotkaniach A. S. nie kwestionował jej pracy. Również podczas spotkania ewaluacyjnego i przeprowadzonej oceny pracy powódki była poruszana sprawa jej pokrewieństwa z A. W.. Także w mailu z dnia 8 kwietnia 2015 roku przesłanym przez C. D. (1) do C. I. w ramach prowadzonego audytu dotyczącego współpracy z (...) potwierdzono, że powódka i A. W., właściciel (...), są rodzeństwem. Powódka nie miała żadnych wytycznych od swych przełożonych, co do dalszego zachowania względem firmy (...).

W styczniu 2015 roku centrala Grupy (...) z F. poprosiła (...) sp. z o.o. o przesłanie informacji na temat współpracy z firmą (...). Oprócz informacji udzielanych w styczniu 2015 roku prowadzony był jeszcze audyt w kwietniu 2015 roku dotyczący współpracy pozwanej z tą firmą.

Pod koniec września 2015 roku doszło do przeprowadzenia przetargu na przygotowanie gazetek promocyjnych dla pozwanej spółki na rok 2016. W wyniku tego przetargu do współpracy została wybrana inna firma niż (...).

W dniu 6 października 2015 roku powódka dowiedziała się o tym, że firma jej brata zarejestrowała w H. domenę zawierającą nazwę zastrzeżoną pozwanej. Dział prawny spółki (...)dowiedział się o tym fakcie zarejestrowania domeny dnia 2 października 2015 roku. Później okazało się, że (...) zarejestrowała też domeny w innych krajach (W., W. B.). Od razu po uzyskaniu tej informacji powódka podjęła kroki w celu umówienia spotkania z bratem, w celu przekonania go do sprzedaży tych domen spółce (...). Powódka jednocześnie konsultowała też z prawnikiem możliwość rozwiązania umowy łączącej pozwaną z (...) oraz starała się znaleźć inną firmę, która zamiast (...) wykona druk przygotowanej gazetki reklamowej.

W dniu 20 października 2015r. miało miejsce spotkanie powódki, jej brata, C. D. (2) oraz prawników obu firm, jednak nie udało się na nim uzgodnić przekazania domen pozwanej. Tuż po tym spotkaniu powódka poinformowała A. S. o tym, że zamierza rozwiązać współpracę z firmą (...), żeby zabezpieczyć interesy pozwanej spółki. Powódka taką decyzję podjęła samodzielnie, nie było żadnych poleceń z centrali z Francji co do rozwiązania umowy z firmą (...). Powódka zdołała znaleźć inną firmę - (...), która zajęła się przygotowaniem gazetek reklamowych. Jednocześnie powódka znalazła pretekst do rozwiązania umowy z (...), ta ostatnia bowiem spóźniła się jeden dzień z oddaniem materiałów. Powódka dnia 26 października 2015 roku podpisała w imieniu pozwanej spółki oświadczenie o odstąpieniu od umowy o dzieło łączącej pozwaną z (...).

We wrześniu 2015 roku zakończył się kolejny przetarg na sporządzenie gazetek reklamowych na rok 2016. Przetarg ten wygrała inna firma niż (...). Nowego usługodawcę rekomendowały A. B. i B. D.. Powódka przychyliła się do tej rekomendacji. Z nowo wybranym kontrahentem pozwana do maja 2016 roku również nie podpisała umowy ramowej.

Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie dowodów: umowy o pracę z k. 8 – 10 i k. 1 cz. B a/o powódki, aneksu do umowy o pracę z k. 11 i k. 18 cz. B a/o powódki, informacji o warunkach zatrudnienia z k. 12, zaświadczenia o wynagrodzeniu z k. 234, świadectwa pracy z cz. C a/o powódki, rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia z k. 13 i cz. C a/o powódki, umowy o zakazie konkurencji z k. 6 cz. B a/o powódki, korespondencji sms-owej z k. 117 – 134, korespondencji mailowej z k. 38 – 40, k. 81 – 84, k. 20 – 26 i k. 184, historii kontaktów pozwanej spółki i (...) z k. 53 – 59, korespondencji pomiędzy A. S. a powódką z k. 32 – 33 i k. 36 oraz korespondencji mailowej i skanu pisma z k. 27 – 29. Sąd Rejonowy oparł się również na zeznaniach świadków oraz stron.

Przechodząc do rozważań nad zasadnością powództwa Sąd Rejonowy zważył,
że przedmiotem rozpoznania w sprawie było powództwo o zasądzenie odszkodowania za niezgodne z prawem rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia.

Za podstawę prawną roszczenia odszkodowawczego powódki Sąd Rejonowy przyjął art. 56 § 1 k.p., zgodnie z którym pracownikowi, z którym rozwiązano umowę o pracę bez wypowiedzenia z naruszeniem przepisów o rozwiązywaniu umów o pracę w tym trybie, przysługuje roszczenie o przywrócenie do pracy na poprzednich warunkach albo o odszkodowanie. Przepisy dotyczące możliwości rozwiązania umowy o pracę bez zachowania okresu wypowiedzenia są z kolei zawarte w art. 52 k.p. Z treści uzasadnienia zawartego we wręczonym powódce oświadczeniu pracodawcy wynika, że jego podstawą była regulacja z art. 52 § 1 pkt 1 k.p. – ciężkie naruszenie przez pracownika jego podstawowych obowiązków pracowniczych, które miało polegać na naruszeniu podstawowego obowiązku pracownika lojalności wobec pracodawcy w postaci działania z ciężkim naruszeniem interesów spółki. To naruszenie interesów spółki zostało dalej przez pracodawcę skonkretyzowane, a mianowicie chodziło tu o zawarcie przez powódkę umowy z firmą kierowaną przez jej brata bez poinformowania Spółki o łączących stosunkach rodzinnych, które mogły mieć wpływ na ocenę wykonywania umowy. Dalej pozwany wskazał także, że A. W. zarejestrował na własne nazwisko szereg nazw domen zawierających nazwę (...)lub (...) w H., W. B. i W., odmówił następnie przeniesienia tych domen na Grupę (...) – z tego miał wynikać zarzut, że powódka w sposób świadomy powierzyła umowę osobie, która jest jej bliskim krewnym i którą dobrze zna - choć osoba ta nie jest wiarygodna oraz jest zdolna do działania z naruszeniem praw swojego klienta. Dodatkowo w treści oświadczenia pracodawca wskazał również na ciężkie naruszenie obowiązków służbowych na stanowisku bezpośrednio związanym z bieżącym zarządzeniem Spółką polegające na braku przekazania zarządowi Spółki informacji o kwestii rejestracji domen na rzecz A. W. oraz istotnych ryzyk finansowych dla Spółki, a także na braku podjęcia w okresie od 2 października 2015 roku do 15 października 2015 roku jakichkolwiek działań, by powstrzymać albo choć zawiesić współpracę z firmą (...).

Sąd Rejonowy badał zasadność i prawdziwość pierwszej z przyczyn rozwiązania umowy o pracę, tj. rażącego naruszenia obowiązków pracowniczych, które miało polegać na naruszeniu podstawowego obowiązku pracownika lojalności wobec pracodawcy w postaci działania z ciężkim naruszeniem interesów spółki. Naruszenie interesów spółki według pozwanej przejawiało się w zawarciu przez powódkę umowy z firmą kierowaną przez jej brata bez poinformowania Spółki o łączących stosunkach rodzinnych, które mogły mieć wpływ na ocenę wykonywania umowy.

W ocenie Sądu I instancji powódka nie ukrywała relacji łączących ją z bratem. Natomiast sama decyzja o skontaktowaniu z A. W. rozpoczęła się od chęci pomocy A. B. w kwestiach marketingowych. Decyzję o rozpoczęciu współpracy na próbę, a potem dalszej współpracy, podjęła tak naprawdę A. B. i M. L.. Ponadto spółka należąca do brata powódki była porównywana z innymi firmami i wypadała korzystnie, dlatego była kontynuowana współpraca. Pozwana spółka nie udowodniła, ze współpraca z firma brata powódki przyniosła dla pozwanej szkodę. Również świadek C. D. (1) potwierdził, ze współpraca z (...) była na tej samej zasadzie co z firmą (...). Kolejna przyczyna odnosząca się do obciążenia powódki winą za zarejestrowanie przez brata na własne nazwisko szereg nazw domen zawierających nazwę (...) lub (...) w H., W. B. i W., odmówienia przez niego następnie przeniesienia tych domen na Grupę (...), w ocenie Sądu nie można wywieźć zarzutu, że powódka w sposób świadomy powierzyła umowę osobie, która jest jej bliskim krewnym i którą dobrze zna - choć osoba ta nie jest wiarygodna oraz jest zdolna do działania z naruszeniem praw swojego klienta. Podobnie z zarzutem o braku przekazania zarządowi Spółki informacji o kwestii rejestracji domen na rzecz A. W. oraz istotnych ryzyk finansowych dla Spółki, a także na braku podjęcia w okresie od 2 października 2015 roku do 15 października 2015 roku jakichkolwiek działań, by powstrzymać albo choć zawiesić współpracę z firmą (...). Powódka była zaskoczona informacja o rejestracji domen przez brata. Jak tylko dowiedziała się o zaistniałej sytuacji podjęła działania zmierzające do odzyskania domen i rozwiązania umowy o współpracy z firmą (...).

Sąd Rejonowy stwierdził, że materiał dowodowy zgromadzony w niniejszej sprawie, w szczególności zeznania świadka A. B., B. D. nie pozwalają uznać by działania powódki były nielojalne w stosunku do swego pracodawcy. Przeciwnie, w ocenie sądu powódka robiła wszystko aby pomóc pozwanej spółce i nie było do jej pracy żadnych zastrzeżeń. Pierwsza przyczyna rozwiązania umowy o pracę odnosząca się do braku lojalności zdaniem Sądu I instancji nie może być uznana za skuteczną przyczynę podjęcia takiej decyzji ze względu na niezachowanie przez pracodawcę terminu, o którym mowa w art. 52 § 2 k.p. Sąd ustalił, że pracodawca wiedział już chociażby w styczniu 2015 r. o pokrewieństwie powódki z A. W.. Odnośnie rejestracji domen, pozwana nie wykazała, że powódka przekazywała bratu jakiekolwiek informacje, że miała wiedzę i świadomość w zakresie zarejestrowania przez niego domen z nazwa (...). W kontekście zebranego w sprawie materiału dowodowego nie można również przyjąć, że powódka powinna ponosić odpowiedzialność za działania jej brata wymierzone przeciwko pozwanej.

W tych okolicznościach Sąd Rejonowy uznał, że nie można zarzucić powódce ciężkiego naruszenia obowiązków pracowniczych. Brak możliwości stwierdzenia nielojalności, czy winy w działaniach powódki, tym bardziej znacznego stopnia winy, wyklucza przypisanie jej działaniom naruszenia obowiązku pracowniczego charakteru ciężkiego w rozumieniu art. 52 § 1 pkt 1 k.p. Rozwiązanie umowy o pracę w trybie art. 52 § 1 k.p. jest nadzwyczajnym i najbardziej dotkliwym dla pracownika sposobem rozwiązania stosunku pracy. Z tego powodu ten sposób rozwiązania stosunku pracy powinien być stosowany przez pracodawcę z wyjątkową ostrożnością. Tak więc, argumentacja powódki D. W. zasługuje na uwzględnienie zarówno w zakresie, w jakim zmierza do zasądzenia na jej rzecz odszkodowania za niezgodne z prawem rozwiązanie umowy o pracę z winy pracownika, jak i wysokości tego odszkodowania. Pracownikowi, z którym rozwiązano umowę o pracę bez wypowiedzenia z naruszeniem przepisów o rozwiązywaniu umów o pracę w tym trybie, przysługuje roszczenie o przywrócenie do pracy na poprzednich warunkach albo o odszkodowanie (art. 56 § 1 k.p.). Zgodnie z art. 58 k.p., odszkodowanie, o którym mowa w art. 56, przysługuje w wysokości wynagrodzenia za okres wypowiedzenia.

Sąd I instancji podkreślił, że ustawodawca nie ograniczył okresu wypowiedzenia okresem maksymalnego okresu wypowiedzenia przewidzianego w ustawie. W doktrynie wyrażono stanowisko, iż zgodnie z art. 18 § 1 k.p. normy prawa pracy mają tylko częściowo moc bezwzględnie obowiązującą: nie pozwalają na odstępstwa od nich tylko w jednym kierunku - na niekorzyść pracownika. Są one określane wówczas, jako normy semiimperatywne, a jedną z podstawowych zasad prawa pracy jest zasada uprzywilejowania pracownika (por. L. Florek (red), Kodeks pracy - komentarz, Lex 2011, str.86). W ten sposób rysuje się uprawnienie pracownika do ustalenia z pracodawcą dłuższego okresu wypowiedzenia, niż przewidują to przepisy Kodeksu pracy. Poszerzenie autonomii woli stron implikuje wątpliwość czy przedłużony okres wypowiedzenia obejmuje tylko pracodawcę, czy też pracownika i pracodawcę. W judykaturze (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 9 listopada 1994 r., I PZP 46/94, OSNP 1995 Nr 7, poz. 87) wyrażono stanowisko, że zastrzeżenie w umowie o pracę zawartej na czas nie określony dwunastomiesięcznego okresu wypowiedzenia tej umowy przez zakład pracy jest dopuszczalne na podstawie art. 18 § 2 Kodeksu pracy. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 5 lipca 2005 r., I PK 276/04, wyraził pogląd, że art. 18 k.p. wyznacza w sposób ogólny granice autonomii woli stron stosunku pracy i formułuje regułę, że postanowienia umów o pracę nie mogą być mniej korzystne dla pracownika niż przepisy prawa pracy. W każdym wypadku należy jednak pamiętać, że ocena czy w danych warunkach wydłużony okres wypowiedzenia jest korzystny dla pracownika, powinna mieć miejsce na podstawie obiektywnych ustaleń z momentu zawarcia umowy, a nie jej rozwiązania.

Sąd Rejonowy podzielił stanowisko wyrażone w doktrynie, zgodnie z którym odszkodowanie z tytułu wadliwego wypowiedzenia lub rozwiązania umowy o pracę, mimo swojej nazwy, nie może być traktowane jako świadczenie odszkodowawcze sensu stricto. Na poparcie tego stanowiska wskazano, że tytułem do uzyskania odszkodowania nie jest wykazanie szkody przez pracownika, lecz wykazanie wadliwego rozwiązania stosunku pracy. Skoro tytułem do uzyskania odszkodowania nie jest wykazanie szkody przez pracownika, lecz wykazanie wadliwego rozwiązania stosunku pracy, oznacza to, że ustawodawca a priori zakłada powstanie szkody po stronie pracownika w związku z wadliwym rozwiązaniem stosunku pracy, stąd też obowiązkiem pracodawcy jej jest zryczałtowana kompensacja. W orzecznictwie Sądu Najwyższego podkreślono także funkcję represyjną odszkodowania (np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia 1990 r., III PZP 22/90, OSNCP 1991 nr 5-6, poz. 64). W ocenie Sądu, okoliczności sprawy wskazują, że strony przewidując w umowie sześciomiesięczny okres wypowiedzenia, miały na względzie nie tylko kwalifikacje i doświadczenie powódki, ale także ewentualne ryzyko zawodowe związane z utratą pracy oraz poszukiwaniem pracy na podobnym stanowisku i wynagrodzeniu.

Strona powodowa żądając odszkodowania w wysokości sześciomiesięcznego wypowiedzenia stała na stanowisku, że w przypadku wydłużonego okresu wypowiedzenia pracownik ma prawo do odszkodowania, obliczonego według umownie ustalonego okresu wypowiedzenia. Wynika to z faktu, że art. 58 k.p. posługując się zwrotem " w wysokości wynagrodzenia za okres wypowiedzenia” otwiera drogę do uzyskania wyższego świadczenia od pracodawcy.

Sąd Rejonowy podzielił powyższe stanowisko. Wprawdzie z okoliczności faktycznych sprawy wynikało, że strony w umowie nie uregulowały szczegółowo prawa pracownika do wyższego odszkodowania, odpowiadającego umownie wydłużonemu okresowi wypowiedzenia, jednak nie można pominąć, że wydłużony okres wypowiedzenia (do sześciu miesięcy) w powyższej sprawie stanowił pewnego rodzaju przywilej dla powódki, nie został bowiem powiązany ze stażem pracy powódki. Jego celem było uprzywilejowanie osoby wykonującej pracę na stanowisku Dyrektora sprzedaży, tym samym jego funkcja wpisuje się w ramy dodatkowych gwarancji związanych z zatrudnieniem. W rozpoznawanym sporze wydłużony okres wypowiedzenia powódki nie był powiązany ze stażem pracy, przybierając formę abstrakcyjną w tym znaczeniu, iż niezależnie od momentu rozwiązania umowy o pracę obowiązywał wydłużony okres wypowiedzenia. Sąd Najwyższy w uchwale z 9 listopada 1994 r., I PZP 46/94 wskazał, że okres wypowiedzenia może być wydłużony umową stron, jeśli będzie to korzystne dla pracownika. Jedną z podstawowych zasad obowiązujących w stosunkach pracy jest bowiem zasada uprzywilejowania pracownika (art. 18 k.p.). Zgodnie z tą zasadą postanowienia umów o pracę korzystniejsze niż przepisy prawa pracy są ważne, a zapisy mniej korzystne są automatycznie zastępowane przez regulacje ustawowe.

Zdaniem Sadu I instancji indywidualne okoliczności sprawy, zwłaszcza gdy mamy do czynienia (jak w niniejszej sprawie) z powódką - pracownikiem wysoko wykwalifikowanym, powodują uznanie, że umowne wydłużenie okresu wypowiedzenia pozostaje w koniunkcji z prawem do wyższego odszkodowania niż ustawowe. Mając zatem na uwadze powyższe Sąd Rejonowy orzekł zgodnie z żądaniem pozwu.

O kosztach postępowania Sąd Rejonowy rozstrzygnął na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. § 12 ust. 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 września 2012 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (j.t.Dz.U. z 2013 r. poz. 461)) i art. 113 ust. 1 w zw. z art. 96 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych. O rygorze natychmiastowej wykonalności Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 477 2 § 1 k.p.c., zgodnie z którym Sąd, zasądzając należność pracownika w sprawach z zakresu prawa pracy z urzędu nadaje wyrokowi przy jego wydaniu rygor natychmiastowej wykonalności w części nie przekraczającej pełnego jednomiesięcznego wynagrodzenia powodowego pracownika.

Apelację od powyższego wyroku złożył w dniu 28 grudnia 2017 roku (data nadania w placówce pocztowej) pozwany zaskarżając rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego w całości.

Zaskarżonemu wyrokowi pozwany zrzucił:

1.  naruszenie przepisów prawa procesowego, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie oceny materiału dowodowego w sposób dowolny i ogólnikowy, a nie swobodną i wszechstronną ocenę sprawy, a przy tym ustalenie, że:

a.  przyczyny rozwiązania umowy o pracę z powódką są niezasadne i nieprawdziwe, szczególnie te w postaci braku lojalności wobec pracodawcy, ukrywania relacji rodzinnych oraz narażenia na wystąpienie szkody majątkowej działaniami powódki opisanymi w oświadczeniu o rozwiązaniu umowy o pracę;

b.  konflikt między rodzeństwem powódką – Dyrektorem Generalnym pozwanego, a jej bratem A. W. – właścicielem firmy (...), dostawcy głównej usługi marketingowej dla pozwanego nie miał wpływu na relacje wewnętrzne u pozwanego, w tym przekazywanie zarządowi informacji oraz zasad i oceny współpracy między pozwanym, a (...);

c.  ciężkie relacje między rodzeństwem nie miały żadnego wpływu na ocenę rzetelności (...) jako partnera biznesowego i rekomendowanie przez powódkę usług tej firmy jako bardziej korzystnych dla pozwanego;

d.  spółka wiedziała o relacjach rodzinnych powódki w momencie rozpoczęcia współpracy z (...) pomiędzy nią, a właścicielem tej firmy,

2.  Naruszenie prawa materialnego tj. art. 52 § 2 k.p. poprzez jego błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że pracodawca uzyskawszy wiadomości o okoliczności uzasadniającej rozwiązanie umowy o pracę przekroczył jednomiesięczny termin na złożenie oświadczenia o rozwiązaniu umowy o pracę,

3.  Naruszenie prawa materialnego tj. art. 58 k.p. poprzez brak ustalenia, czy w momencie zawierania umowy o pracę z powódką okres ustawowy, czy umowny były bardziej korzystne dla pracownika, zważywszy na przesłanki korzystności omawiane w orzecznictwie Sądu Najwyższego oraz oparcie wysokości odszkodowania na funkcji represyjnej.

W oparciu o powyższe zarzuty pozwany wniósł o zmianę wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości.

W odpowiedzi na apelację z dnia 28 grudnia 2017 roku powódka wniosła o oddalenie apelacji pozwanego w całości i utrzymanie zaskarżonego wyroku w mocy oraz
o zasądzenie na rzecz powódki zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanej była niezasadna i podlegała oddaleniu.

Zgodnie z treścią art. 378 § 1 k.p.c., sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę

w granicach apelacji; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania. Wynikający z ww. przepisu obowiązek rozpoznania sprawy w granicach apelacji należy rozumieć jako bezwzględny zakaz wykraczania przez sąd drugiej instancji poza te granice i zarazem jako nakaz wzięcia pod uwagę i rozważenia wszystkich podniesionych w apelacji zarzutów i wniosków (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 11 maja 2017r. II UZ 15/17). Rozważając zakres kognicji sądu odwoławczego, Sąd Najwyższy stwierdził, iż sformułowanie "w granicach apelacji" wskazane w tym przepisie oznacza, iż sąd drugiej instancji między innymi rozpoznaje sprawę merytorycznie w granicach zaskarżenia, dokonuje własnych ustaleń faktycznych, prowadząc lub ponawiając dowody albo poprzestaje na materiale zebranym w pierwszej instancji, ustala podstawę prawną orzeczenia niezależnie od zarzutów podniesionych w apelacji oraz kontroluje poprawność postępowania przed sądem pierwszej instancji, pozostając związany zarzutami przedstawionymi w apelacji, jeżeli są dopuszczalne, ale biorąc z urzędu pod uwagę nieważność postępowania, orzeka co do istoty sprawy stosownie do wyników postępowania (por. uzasadnienie uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07, zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 9 czerwca 2016 r. III AUa 806/15). Sąd odwoławczy ma więc nie tylko uprawnienie, ale obowiązek rozważenia na nowo całego zabranego w sprawie materiału oraz jego własnej oceny (art. 382 k.p.c.), przy uwzględnieniu zasad wynikających z art. 233 § 1 k.p.c. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 kwietnia 2006 r., I PK 169/05).

Kierując się prezentowaną wyżej wykładnią wskazanych przepisów Sąd Okręgowy w niniejszym postępowaniu rozważył prawidłowość skarżonego rozstrzygnięcia w kontekście podniesionych zarzutów oraz całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie. W konsekwencji Sąd Okręgowy stwierdził, że Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy dokonał analizy materiału dowodowego, poczynił właściwe ustalenia faktyczne, skutkiem czego zaskarżony wyrok zawiera trafne i odpowiadające prawu rozstrzygnięcie. Sąd Okręgowy podziela dokonane przez Sąd Rejonowy ustalenia faktyczne i aprobuje argumentację prawną przedstawioną w motywach zaskarżonego wyroku, nie zachodzi zatem potrzeba ich szczegółowego powtarzania (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 22 kwietnia 1997r., II UKN 61/97, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 stycznia 1999r., I PKN 521/98). Zgodnie bowiem z poglądem Sądu Najwyższego wyrażonym w wyroku z dnia 15 maja 2007 roku w sprawie V CSK 37/07, surowsze wymagania odnośnie do oceny zgromadzonego materiału i czynienia ustaleń na potrzeby wydania orzeczenia ciążą na Sądzie odwoławczym wówczas, gdy odmiennie ustala on stan faktyczny w sprawie niż to uczynił Sąd I instancji. Inaczej jest natomiast wtedy, gdy orzeczenie wydane na skutek apelacji zmierza do jej oddalenia, a tym samym utrzymuje w mocy ustalenia poczynione przez Sąd I instancji. W takim bowiem przypadku, jakkolwiek wyrok sądu odwoławczego powinien opierać się na jego własnych i samoistnych ustaleniach, za wystarczające można uznać stwierdzenie, że przyjmuje on ustalenia faktyczne i prawne Sądu I instancji jako własne.

Argumentacja skarżącego skupiła się w całości na zakwestionowaniu dokonanej przez Sąd Rejonowy oceny materiału dowodowego w zakresie ustaleń dotyczących wpływu złych relacji rodzinnych powódki z A. W. na decyzje podejmowane w sprawach współpracy (...) z pozwaną spółką, a także nieświadomości spółki o ich relacji rodzinnej. W tym zakresie pozwana podniosła zarzut braku wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego, a przez to naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów wyrażonej w art. 233 § 1 k.p.c.

W orzecznictwie dominuje pogląd, że przepis art. 233 § 1 k.p.c. narzuca na sądy obowiązek stosowania takiego rozumowania przy analizie materiału dowodowego, który jest zgodny z wymogami wyznaczonymi przepisami prawa procesowego, doświadczeniem życiowym oraz regułami logicznego myślenia. Sądy są obowiązane rozważyć materiał dowodowy w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny jako całość, dokonując wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, a także odnosząc je do pozostałego materiału dowodowego (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 czerwca 1999r., II UKN 685/98). Podniesienie skutecznego zarzutu naruszenia przez sąd swobodnej oceny dowodów wymaga więc udowodnienia, że powyższa okoliczność nie zachodzi, konieczne jest zatem wskazanie nieprawidłowości procesu myślowego przeprowadzonego przez sąd do których doszło przy przyjęciu kryteriów oceny dowodów lub stosowania kryteriów oceny podczas analizy dowodów. Nieprawidłowości powinny mieć charakter obiektywny, to jest niezależny od indywidualnych doświadczeń życiowych i poglądów stron.
Nie jest wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 listopada 1998r., II CKN 4/98). W szczególności skarżący powinien wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając (tak Sąd Najwyższy m.in. w orzeczeniach z dnia: 23 stycznia 2001r., IV CKN 970/00, 12 kwietnia 2001r.,
II CKN 588/99, 10 stycznia 2002r., II CKN 572/99)
.

Kierując się powyższym Sąd Okręgowy uznał, że pozwana nie wykazała naruszenia przez Sąd Rejonowy przepisów postępowania, a w konsekwencji nie zaistniały podstawy do stwierdzenia, że dokonana przez ten Sąd ocena materiału dowodowego była oceną dowolną a contrario do zasady wyrażonej w art. 233 § 1 k.p.c. Pozwana nie przedstawiła argumentów, które w sposób skuteczny poddawałyby w wątpliwość przyjętą przez Sąd Rejonowy ocenę dowodów, sposób rozumowania, czy też konkluzje co do ustalonych okoliczności stanu faktycznego. Pozwana nie wskazała również dowodów, które Sąd ten miałby błędnie ocenić lub też z których miałby wyprowadzić nieprawidłowe wnioski, a ponadto nie wyjaśnił w czym przejawia się brak wszechstronności w dokonanej przez Sąd Rejonowy ocenie materiału dowodowego. Mimo sformułowania zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. pełnomocnik nie odniósł się do tego do niego w sposób pełny, a jego argumentacja ograniczyła się właściwie do przedstawienia własnego postrzegania okoliczności w zakresie braku lojalności powódki wobec pozwanej spółki w świetle jej relacji rodzinnej z właścicielem firmy (...) i wpływu tych relacji na sytuację majątkową pozwanej oraz ukrywania ich przez zarządem spółki. Sąd Okręgowy zważył, że Sąd Rejonowy ustalił stan faktyczny sprawy m. in. w oparciu o obszerną dokumentację złożoną przez strony postępowania, a także z uwzględnieniem zeznań przesłuchanych w sprawie świadków. Żaden z wymienionych wyżej, istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy dowodów nie był kwestionowany przez pozwaną w toku postępowania, a również i Sąd Okręgowy uznał te dowody za przekonywujące. W konsekwencji powyższego Sąd Okręgowy stwierdził, że zarzuty pozwanej w zakresie domniemanego naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. miały charakter polemiczny i były ściśle związane z prezentacją własnej interpretacji poszczególnych dowodów oraz argumentacji, a także stanowiły wyraz subiektywnej oceny zdarzeń przez pozwaną, pozostających w oderwaniu od materiału dowodowego zebranego w toku postępowania przed Sądem Rejonowym. Zarzuty apelacji w tym zakresie zawierają właściwie jedynie uogólnienia, co dodatkowo utrudnia Sądowi Okręgowemu dokonanie merytorycznej oceny zgłaszanych przez pozwaną uchybień.

Rozpoznając sprawę Sąd Okręgowy podzielił stanowisko Sądu Rejonowego co do tego, że w szczególności zeznania świadka A. B. i B. D. nie pozwalają uznać by działania powódki były nielojalne w stosunku do swego pracodawcy. Przeciwnie, powódka robiła wszystko aby pomóc pozwanej spółce i nie było do jej pracy żadnych zastrzeżeń, nie otrzymała od władz spółki żadnych wytycznych dotyczących konieczności zmiany firmy (...) na inną. Ponadto Sąd Okręgowy miał na względzie, że pozwana nie przedstawiła żadnej dokumentacji potwierdzającej wnioski o zbyt drogiej współpracy z (...), natomiast te znajdujące się w aktach sprawy i stanowiące materiał dowodowy wykazały, wręcz przeciwnie, że oferty współpracy z (...) były korzystniejsze od innych firm, a każda z konkurencyjnych firm zgłaszała swoje oferty w drodze otwartego przetargu organizowanego przez powódkę od 2013 roku. Analiz składanych ofert w drodze przetargu nie dokonywała powódka, a A. B. i B. D. i to one zarekomendowały zawarcie kontraktu z (...). Ponadto Sąd II instancji podobnie jak Sąd Rejonowy zauważył, ze zgodę na skontaktowanie się z bratem powódki – właścicielem (...) wyraził ówczesny dyrektor generalny spółki (...), to on w porozumieniu z A. B. podjął decyzję o zastąpieniu firmy (...) firmą (...) we wrześniu 2012 roku. Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił, że pracodawca wiedział już w styczniu 2015 r. o pokrewieństwie powódki z A. W., ponieważ wskazywały na to sprostowane zeznania świadka M. L., na których oparł się Sąd Rejonowy. Pozwana nie wykazała, że powódka przekazywała bratu jakiekolwiek informacje oraz, że miała wiedzę i świadomość w zakresie zarejestrowania przez niego domen z nazwą Go sport. W kontekście zebranego w sprawie materiału dowodowego nie można również przyjąć, że powódka powinna ponosić odpowiedzialność za działania jej brata związane z rejestracją domen wymierzone przeciwko pozwanej, ponieważ nie miała na to wpływu i nie brała w tym udziału. Trudno było również zgodzić się z pozwaną co do braku lojalności powódki wobec pracodawcy poprzez ukrywanie relacji rodzinnych z A. W., ponieważ M. L., wiedział o tym fakcie, jednak nie interesowało go jaką funkcję pełnił on w firmie (...), nawet jeśli powódka nie podawała takich informacji, nie należało uznać tego jako ukrywanie, tym bardziej, że zapytana o te relacje udzielała prawdziwych informacji nie zatajając więzów rodzinnych. W styczniu 2015 roku D. W., nie negowała faktu, że A. W. jest jej bratem, gdy została o to zapytana w wiadomości e-mail skierowanej do niej przez A. S. – dyrektora generalnego Grupy (...). Powódka potwierdziła, że A. W. jest jej bratem. Także w wiadomości e-mail przesłanej przez C. D. (1) do C. I. w ramach prowadzonego audytu w sprawie współpracy z (...) z dnia 8 kwietnia 2015 roku poruszano kwestię pokrewieństwa D. W. i A. W.. W dalszym ciągu powódka nie otrzymywała z centrali pozwanej instrukcji dotyczących rozwiązania współpracy z (...). Dopiero sama powódka dowiedziawszy się o postępowaniu A. W. w sprawie domen podjęła samodzielnie decyzje o rozwiązaniu z nim współpracy, było to reakcją powódki jako Dyrektora sprzedaży podjętą w interesie pozwanej spółki.

Słusznie Sąd Rejonowy uznał, że nie można zarzucić powódce ciężkiego naruszenia obowiązków pracowniczych. Brak możliwości stwierdzenia nielojalności, czy winy w działaniach powódki, tym bardziej znacznego stopnia winy, wyklucza przypisanie jej działaniom naruszenia obowiązku pracowniczego charakteru ciężkiego w rozumieniu art. 52 § 1 pkt 1 k.p.

Za nietrafny należało również uznać zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 52 § 2 k.p. poprzez uznanie, że pracodawca złożył oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia z przekroczeniem ustawowego jednomiesięcznego terminu. Bieg miesięcznego terminu z art. 52 § 2 k.p. rozpoczyna się dopiero od chwili, w której pracodawca uzyskał w dostatecznym stopniu wiarygodne informacje uzasadniające jego przekonanie, że pracownik dopuścił się czynu nagannego w stopniu usprawiedliwiającym niezwłoczne rozwiązanie umowy o pracę, czyli od zakończenia, podjętego niezwłocznie i sprawnie przeprowadzonego, wewnętrznego postępowania, sprawdzającego uzyskane przez pracodawcę wiadomości o niewłaściwym zachowaniu pracownika (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 22 marca 2016 r. II PK 37/15). Sąd I instancji prawidłowo przyjął, że pracodawca przekroczył jednomiesięczny termin na złożenie oświadczenia o rozwiązaniu umowy o pracę, ponieważ w wiadomościach e-mail w styczniu 2015 roku, a następnie w dniu 8 kwietnia 2015 roku w ramach prowadzonego audytu w sprawie współpracy z (...), poruszano kwestię pokrewieństwa D. W. i A. W. i to niewątpliwie wtedy pracodawca powziął tę wiadomość. Przeprowadzenie audytu w sprawie współpracy z (...) przez pozwaną, było w ocenie Sądu następstwem uzyskania w styczniu 2015 roku informacji o pokrewieństwie. Audyt w sprawie współpracy z (...) ponownie potwierdził pokrewieństwo D. W. i A. W., co niewątpliwie jest ściśle powiązane z zarzutami dotyczącymi braku lojalności przedstawionymi w oświadczeniu o rozwiązaniu umowy o pracę z dnia 28 października 2015 roku. Pozwana między innymi wymieniła jako przyczynę, wspieranie przez powódkę działalności A. W. (brata powódki) właściciela firmy (...), bez poinformowania spółki o łączących stosunkach rodzinnych. Natomiast jak wynika z akt sprawy, pozwana spółka pozyskała wiedzę o relacjach rodzinnych już w styczniu 2015 roku. Te okoliczności zostały prawidłowo ustalone przez Sąd Rejonowy, a wnioski z nich zostały słusznie wyprowadzone. Nie sposób bowiem uznać, że przeprowadzony w kwietniu audyt, który wykazał pokrewieństwo nie został w żaden sposób oceniony przez centralę spółki i nie zostały wyciągnięte odpowiednie wnioski.

Za chybiony należy uznać zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 58 k.p., przede wszystkim z uwagi na zajmowane przez powódkę stanowisko menadżerskie. Wydłużony okres wypowiedzenia jest często spotykany przy zatrudnianiu na tak wysokich stanowiskach i nie jest to sytuacja niekorzystna z punktu widzenia pracownika. Sąd Rejonowy słusznie wskazał, że wydłużony okres wypowiedzenia (do sześciu miesięcy) w powyższej sprawie stanowił pewnego rodzaju przywilej dla powódki. Jego celem było uprzywilejowanie osoby wykonującej pracę na stanowisku Dyrektora sprzedaży, tym samym jego funkcja wpisuje się w ramy dodatkowych gwarancji związanych z zatrudnieniem. Sąd Okręgowy podziela to uzasadnienie w pełni, ponieważ logicznym jest z punktu widzenia stanowiskowego wydłużenie okresu wypowiedzenia czasem nawet do dwunastu miesięcy. Zgodnie z zasadą wynikającą z art. 18 k.p. postanowienia umów o pracę korzystniejsze niż przepisy prawa pracy są ważne, a zapisy mniej korzystne są automatycznie zastępowane przez regulacje ustawowe. Jak trafnie podsumował Sąd Najwyższy, na zasadzie art. 18 k.p., można wprowadzać do treści stosunku pracy świadczenia korzystniejsze niż zawarte w przepisach prawa pracy (wyrok z dnia 21 lipca 2009 r. II PK 21/09, OSNP 2011 nr 5-6, poz. 75). Żaden przepis nie zakazuje przedłużania okresów wypowiedzenia. Ponadto, gdyby uznać taką umowę za sprzeczną z prawem, to sankcja wynikająca z art. 18 k.p. nakazuje uznać taką umowę za ważną. Jest ona bowiem korzystniejsza dla pracownika niż przepisy prawa pracy, co jest widoczne zwłaszcza w gospodarce rynkowej ze znacznym bezrobociem. Podobnie wypowiedział się SN w uchwale z dnia 9 listopada 1994 r., I PZP 46/94, OSNAPiUS 1995, nr 7, poz. 87, przyjmując dopuszczalność zastrzeżenia 12-miesięcznego wypowiedzenia umowy pracownikowi przez pracodawcę. Dopuszczalność przedłużenia okresów wypowiedzenia przyjął SN także w tezie 2 wyroku z dnia 18 czerwca 2002 r., I PKN 171/01, OSNP 2004, nr 7, poz. 121, oraz z dnia 16 listopada 2004 r., I PK 36/04, OSNP 2005, nr 12, poz. 176, zastrzegając jednak, że nie może ono być sprzeczne ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego.

Reasumując, nie ulega wątpliwości, że na stanowisku Dyrektora sprzedaży wydłużony okres wypowiedzenia do sześciu miesięcy jest korzystny z punktu widzenia pracownika, a tym samym zasadnym było zasądzenie odszkodowania za taki okres wypowiedzenia zgodnie z art. 58 k.p., który Sąd Rejonowy zastosował prawidłowo. Sposób obliczenia przez Sąd Rejonowy wysokości należnych powódce świadczeń przy prawidłowo ustalonej podstawie ich wymiaru nie budzi żadnych zastrzeżeń zarówno pod względem rachunkowym jak i merytorycznym, to jest odnośnie zastosowania odpowiednich przepisów prawa pracy.

Mając na uwadze powyższe okoliczności Sąd Okręgowy stwierdził, że skarżone rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego było prawidłowe, gdyż Sąd ten na podstawie bogatego materiału dowodowego wyczerpująco i precyzyjnie ustalił stan faktyczny, jak również zasadnie i adekwatnie do ustalonego stanu faktycznego wskazał przepisy prawa stanowiące podstawę rozstrzygnięcia. Z kolei podniesione przez pozwaną spółkę zarzuty stanowiły jedynie nietrafną i nieuzasadnioną polemikę z prawidłowym rozstrzygnięciem Sądu Rejonowego i nie mogły skutkować jego wzruszeniem. Biorąc powyższe pod uwagę Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację strony pozwanej jako bezzasadną.

O kosztach zastępstwa procesowego Sąd Okręgowy orzekł w punkcie 2 sentencji stosownie do wyniku postępowania apelacyjnego na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z
§ 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r. poz. 1800).

SSO Zbigniew Szczuka (spr.) SSO Renata Gąsior SSO Małgorzata Jarząbek

Zarządzenie: (...)

(...)

SSO Zbigniew Szczuka (spr.)