Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VII U 687/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 października 2018 r.

Sąd Okręgowy Warszawa - Praga w Warszawie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący SSO Renata Gąsior

Protokolant Magdalena Wójcicka

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 12 października 2018 r. w Warszawie

sprawy K. S.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych(...)Oddział w W.

o wypłatę emerytury

na skutek odwołania K. S.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...)Oddział w W. z dnia 30 marca 2018 r., znak: (...)

oddala odwołanie.

UZASADNIENIE

W dniu 21 maja 2018 r. K. S. , działając za pośrednictwem pełnomocnik, złożyła odwołanie od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...)Oddział w W. z dnia 30 marca 2018 r. znak: (...)
w przedmiocie wznowienia wypłaty emerytury. Odwołująca zaskarżyła powyższą decyzję w całości i wnosiła o jej zmianę poprzez wznowienie wypłaty emerytury od dnia wstrzymania wypłaty oraz zasądzenie od organu rentowego kosztów sądowych.

W uzasadnieniu odwołania pełnomocnik odwołującej zarzuciła skarżonej decyzji błędne ustalenie stanu faktycznego polegające na przyjęciu, że zaszły przesłanki do wznowienia wypłaty emerytury dopiero od miesiąca w którym zgłoszono wniosek, podczas gdy w rzeczywistości brak było przesłanek
o wstrzymania wypłaty tego świadczenia. W ocenie pełnomocnik organ rentowy nie podał żadnego uzasadnienia na poparcie swojej decyzji, zatem na obecnym etapie trudno jest ustosunkować się do jego argumentów. Ponadto odwołująca stanowczo zaprzeczyła, aby zaszła którakolwiek przesłanka pozwalająca
na wstrzymanie wypłaty emerytury (odwołanie k. 3-4 a.s.).

W odpowiedzi na odwołanie z dnia 4 czerwca 2018 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. wniósł o jego oddalenie na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c.

Uzasadniając swoje stanowisko w sprawie organ rentowy powołał się
na treść art. 134 i 135 ustawy o emeryturach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych i wskazał, że odwołująca pobierała z Oddziału emeryturę.
W związku ze zwrotem kierowanej do ubezpieczonej korespondencji organ rentowy przesłał na ostatni podany przez wnioskodawczynię adres formularz „poświadczenie dalszego istnienia prawa do pobierania świadczeń”.
Wobec braku informacji zwrotnej decyzją z dnia 29 sierpnia 2016 r. wstrzymano wypłatę emerytury od dnia 1 września 2016 r. Następnie w dniu 26 marca
2018 r. do Oddziału wpłynął wniosek ubezpieczonej o zmianę danych adresowych, wobec czego na mocy skarżonej decyzji wznowiono wypłatę emerytury odwołującej od miesiąca w którym zgłoszono wniosek, tj. od marca 2018 r. (odpowiedź na odwołanie k. 6 a.s.).

W piśmie procesowym z 14 września 2018 r. pełnomocnik odwołującej przedłożył stanowisko uzupełniające do odwołania od decyzji ZUS precyzując, że wnosi o zmianę przedmiotowej decyzji poprzez wznowienie wypłaty emerytury odwołującej od dnia 1 września 2016 r.

W uzasadnieniu ww. pisma pełnomocnik wskazał, że organ rentowy dokonał nieprawidłowej i sprzecznej z celem wprowadzenia instytucji wstrzymania świadczenia wykładni art. 128, art. 134 i art. 135 ustawy
o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych
, jak również,
w następstwie niedochowania staranności przy ustaleniu okoliczności dotyczących dalszego istnienia prawa ubezpieczonej do świadczenia emerytalnego zaniechał wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego. Pełnomocnik odwołującej powołał się na art. 67 Konstytucji RP wskazując,
że obywatel ma prawo do zabezpieczenia społecznego po osiągnięciu wieku emerytalnego. Instytucja określona w art. 128 ustawy emerytalnej została wprowadzona w związku ze zdarzającymi się w praktyce przypadkami pobierania świadczeń emerytalno-rentowych po śmierci świadczeniobiorców, np. przez członków rodziny. W okolicznościach niniejszej sprawy śmierć odwołującej nie potwierdziła się, wobec czego pozbawienie jej wypłaty świadczenia za okres, w którym istniała niepewność co do okoliczności pozostawania przez nią przy życiu jest rażąco nieproporcjonalne do celu
ww. przepisu, gdyż tylko konstytucyjna proporcjonalność w ograniczani uprawa do zabezpieczenia społecznego po osiągnięciu wieku emerytalnego uzasadnia takie ograniczenie. Ponadto zdaniem pełnomocnika odwołującej odmowa przyznania świadczenia za okres od dnia 1 września 2016 r. do 1 marca 2018 r. była następstwem organu rentowego, który posiadał obiektywną możliwość ustalenia, czy odwołująca jest uprawniona do dalszego pobierania świadczenia emerytalnego. Treść adnotacji na korespondencji organu rentowego, zgodnie
z którą „adresat nie zamieszkuje już tego lokalu” w ocenie pełnomocnika nakazywała podjąć wszelkie niezbędne kroki celem wyjaśnienia,
czy odwołująca jest nadal uprawniona do pobierania świadczeń oraz ustalenia adresu jej aktualnego zamieszkania, zaś kierowanie na adres w O. korespondencji zawierającej formularz poświadczenia dalszego istnienia prawa do pobierania świadczeń w sytuacji, w której wiadome jest, że ubezpieczona tam nie zamieszkuje, jest niewłaściwe (pismo procesowe odwołującej
z 14.09.2018 r. k. 35-39 a.s.)
.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

Odwołująca się K. S., urodzona (...), posiada prawo do emerytury od dnia 1 września 1993 r. przyznane jej decyzją Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. z dnia 1 lutego 1994 r. znak: (...)/(...) Emerytura była odwołującej wypłacana na wskazany przez nią rachunek oszczędnościowy w banku (...). W decyzji przyznającej emeryturę odwołująca została pouczona o konieczności powiadomienia Oddziału ZUS o każdej zmianie adresu (numeru rachunku w banku) w celu uniknięcia opóźnień w przekazywaniu świadczeń (decyzja ZUS ws. przyznania emerytury z 01.02.1994 r. wraz z pouczeniem k. 7 a.r., oświadczenie
z wnioskiem o wypłatę świadczenia na rachunek bankowy z 14.07.1995 r.
k. 14 a.r.)
.

Od 1996 roku emeryturę odwołującej wypłacał Zakład Ubezpieczeń Społecznych (...)Oddział w W. (decyzja ZUS. Z 16.09.1996 r. k. 24 a.r.).

Do 1997 roku K. S. zamieszkiwała pod adresem: ul. (...), (...)-(...) O.. Następnie odwołująca wyjechała do Stanów Zjednoczonych Ameryki, zaś pod ww. adresem zamieszkał jej młodszy syn, który odbierał za nią korespondencję. W 2002 roku młodszy syn odwołującej sprzedał mieszkanie pod ww. adresem i po pewnym czasie wyjechał do matki, aby zamieszkać z nią w USA (zeznania odwołującej k. 57-59 a.s.).

Przed wyjazdem za granicę ani w trakcie pobytu w USA odwołująca nie informowała pisemnie Zakładu Ubezpieczeń Społecznych o zmianie adresu zamieszkania. Przez cały okres pobierania emerytury odwołująca nie zmieniała danych wskazanych w ZUS: adresu zamieszkania, adresu do korespondencji, numeru rachunku bankowego ani też sposobu pobierania emerytury. Przesyłki
z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, zawierające m. in. decyzje ws. waloryzacji emerytury, były wysyłane na wskazany powyżej adres odwołującej w O. (zeznania odwołującej k. 57-59 a.s., akta rentowe).

Emerytura była odwołującej wypłacana co miesiąc na ten sam rachunek bankowy, jak wskazano w oświadczeniu z lipca 1995 r. Na rachunek bankowy wskazany ZUS nie wpływały żadne inne środki pieniężne oprócz emerytury. Początkowo odwołująca otrzymywała wyciągi z rachunku bankowego,
jednak po wyjeździe za granicę nie wskazała bankowi nowego adresu zamieszkania ani do korespondencji. W późniejszym okresie odwołująca była zarejestrowana w systemie informatycznym banku, miała login i hasło.
Dostęp do konta oraz upoważnienie do korzystania z niego miał również młodszy syn odwołującej. Na przełomie 2016 i 2018 roku zdarzyło się,
że syn odwołującej zrobił przelew na konto brata odwołującej zamieszkałego
w P. na kwotę 5.000 zł z uwagi na to, że był chory (zeznania odwołującej k. 57-59 a.s.).

Odwołująca przyjeżdżała do Polski sporadycznie, miała kontakt z rodziną oraz sąsiadką mieszkającą w pobliżu jej poprzedniego miejsca zamieszkania
w lokalu nr (...). Nie otrzymywała żadnych informacji dotyczącej korespondencji. Dopiero po dłuższej nieobecności w Polsce, wynoszącej około 8 lat, odwołująca wróciła do kraju w 2016 roku z uwagi na śmierć drugiego z jej synów. Wówczas odwołująca przyjechała do Polski w styczniu, a następnie w czerwcu i lipcu 2016 roku. Z uwagi na przeżycia związane ze śmiercią syna odwołująca brała środki na uspokojenie, poza tym nie korzystała z pomocy psychologicznej
ani psychiatrycznej (zeznania odwołującej k. 57-59 a.s.).

W 2016 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. przesłał na adres odwołującej P. 22 m. 54, (...)-(...) O. deklarację (...) – roczne obliczenie podatku przez organu rentowy oraz decyzję
z dnia 15 marca 2016 r. znak: (...)w przedmiocie waloryzacji emerytury. Oba pisma zostały zwrócone do ZUS (...) Oddział w W.
w dniu 27 lipca 2016 r. z adnotacją, że adresat nie zamieszkuje już tego lokalu. Z uwagi na powyższe ZUS (...) Oddział w W. pismem z dnia 2 sierpnia 2016 r. zwrócił się do odwołującą z prośba o wypełnienie formularza „Poświadczenie dalszego istnienie prawa do pobierania świadczeń” w terminie 14 dni od daty doręczenia tego pisma oraz poinformował, że niezwrócenie wypełnionego formularza we właściwym terminie spowoduje wstrzymanie płatności świadczeń. Do ww. pisma załączono przedmiotowy formularz. Przesyłka zawierająca ww. pismo i formularz została przesłana na adres odwołującej: ul. (...), (...)-(...) O.. Po dwukrotnej awizacji pismo zostało zwrócone z powrotem do ZUS (...) Oddział w W. w dniu
19 sierpnia 2016 r. z adnotacją „zwrot – nie podjęto w terminie” (deklaracja PIT-40A, decyzja ZUS z 15.03.2016 r., koperty z adnotacją – karta 84 verte a.r., pismo ZUS z 02.08.2016 r. k. 90 a.r., formularz i koperty z adnotacją
k. 92-94 a.r.)
.

Ze względu na brak złożenia oświadczenia ZUS (...) Oddział w W. decyzją z dnia 29 sierpnia 2016 r. znak: (...) wstrzymał wypłatę emerytury odwołującej się od dnia 1 września 2016 r. (decyzja ZUS
o wstrzymaniu emerytury z 29.08.2016 r. k. 96 a.r.)
.

W marcu 2018 roku młodszy syn odwołującej się zorientował się,
że jej emerytura nie wpływa na konto w Banku (...). Wówczas odwołująca skontaktowała się telefonicznie z ZUS z pytaniem o przyczynę tej sytuacji
i dowiedziała się, że prawdopodobnie wypłata emerytury została wstrzymana
z uwagi na brak dokumentów potwierdzających, że żyje. Pracownica ZUS,
z którą rozmawiała, poinstruowała ją o możliwości rejestracji na portalu internetowym ZUS oraz konieczności wydrukowania i przesłania do Zakładu stosownego wniosku. Następnie syn odwołującej zarejestrował w jej imieniu konto na stronie internetowej ZUS (zeznania odwołującej k. 57-59 a.s.).

W dniu 26 marca 2018 r. do ZUS(...) Oddziału w W. wpłynął wniosek K. S. o zmianę danych osoby zamieszkałej za granicą.
We wniosku odwołująca wskazała jako adres zamieszkania po zmianie: C. L. (...), (...)-(...) B., F. USA oraz adres
do korespondencji po zmianie: (...), (...)-(...) O., Polska.
W odpowiedzi na powyższe ZUS (...)Oddział w W. wydał w dniu
30 marca 2018 r. decyzję znak: (...) na podstawie której wznowił wypłatę emerytury na rzecz odwołującej od dnia 1 marca 2018 r. (wniosek
z 26.03.2018 r. k. 100-108 a.r., decyzja ZUS o wznowieniu wypłaty emerytury
z 30.03.2018 r.)
.

W dniu 5 maja 2018 r. K. S. złożyła w ZUS(...) Oddziale
w W. wniosek o wyrównanie niewypłaconej emerytury za okres około 18 miesięcy. We wniosku odwołująca wskazała, że obecnie znajduje się przez
to w ciężkiej sytuacji materialnej i powołała się na trudne przeżycia związane
ze śmiercią syna w styczniu 2016 r. W odpowiedzi na powyższe ZUS skierował do odwołującej pismo z dnia 17 maja 2018 r., w którym wskazał, że emerytura została wstrzymana ponieważ korespondencja wysyłana na adres zamieszkania w O. przy ul. (...) była kilkukrotnie zwracana do organu rentowego z adnotacją „adresat nie zamieszkuje już tego lokalu” i nie została przedłożona informacja o zmianie adresu zamieszkania oraz dowodów stwierdzających dalsze istnienie prawa do świadczenia. Powołał się również
na treść art. 135 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z FUS oraz wskazał,
że wniosek o zmianę danych osobowych został złożony dopiero w marcu
2018 r. (wniosek odwołującej z 05.05.2018 r. k. 120 a.r., pismo ZUS
z 17.05.2018 r. k. 126 a.r.)
.

Sąd Okręgowy ustalił powyższy stan faktyczny na podstawie zgromadzonego w toku postępowania materiału dowodowego obejmującego dowody z dokumentów oraz zeznań odwołującej się K. S..
Tak przeprowadzonym dowodom – w zakresie, w jakich wynikały z nich przedstawione wyżej okoliczności – Sąd uznał w całości za wiarygodne
i przekonywujące. Sąd nie dał przy tym wiary jedynie przedłożonym przez pełnomocnika odwołującej się dokumentom z kart 41-47 a.s. stanowiących kserokopie zdjęć aktu notarialnego niepoświadczone za zgodność z oryginałem. Dokumenty te zostały przedłożone na okoliczność sprzedaży mieszkania odwołującej w O., ta okoliczność nie była jednak kwestionowana
i wynikała z zeznań samej odwołującej, którym Sąd dał wiarę w całości.

Sąd miał przy tym na względzie, że okoliczności stanu faktycznego,
jak również zaprezentowane dowody, nie były kwestionowane przez strony postępowania, zaś spór dotyczył kwestii formalnoprawnych w zakresie wypłaty emerytury. Stąd też w ocenie Sądu powyższy materiał dowodowy został uznany za kompletny i wystarczający do wydania rozstrzygnięcia w sprawie.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Odwołanie K. S. było niezasadne.

W niniejszej sprawie odwołująca domagała się zmiany zaskarżonej decyzji ZUS (...)Oddział w W. o wznowieniu wypłaty emerytury z dnia 30 marca 2018 r. wskazując, że organ rentowy winien wypłacić przysługujące jej świadczenie za cały okres, w którym jego wypłata była wstrzymana.
Wskazać przy tym należy, że zakres rozpoznania sprawy z odwołania od decyzji ZUS przez sąd ubezpieczeń społecznych jest wytyczony zakresem skarżonej decyzji oraz treścią odwołania. Skoro więc skarżona decyzja ZUS z 30 marca 2018 r. dotyczy wznowienia wypłaty K. S. emerytury od dnia
1 marca 2018 r., a odwołująca decyzję tą skarży domagając się wypłaty za okres wcześniejszy, to rzeczą tutejszego Sądu było rozważenie, czy ZUS zasadnie wznowił wypłatę od daty wskazanej w skarżonej decyzji, czy też zachodziły przesłanki do wypłaty za okres wcześniejszy zgodnie z żądaniem odwołującej.

Warunki nabywania prawa do świadczeń pieniężnych z ubezpieczeń emerytalnego, zasady ustalania wysokości tych świadczeń, a także zasady i tryb ich przyznawania oraz wypłaty określa ustawa z dnia 17 grudnia 1998 r.
o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych
(t.j. Dz. U.
z 2018 r. poz. 1270 – dalej jako ustawa emertytalna)
. Zgodnie z art. 128 ust. 1, 3 i 5 ustawy emerytalnej na żądanie organu rentowego emeryt lub rencista jest zobowiązany do potwierdzania własnoręcznym podpisem istnienia dalszego prawa do pobierania świadczeń określonych ustawą. Własnoręczność podpisu osób, o których mowa w ust. 1 i 2, potwierdzają nieodpłatnie właściwe organy administracji rządowej lub jednostek samorządu terytorialnego. W razie niespełnienia wymogu, o którym mowa w ust. 1, przepisy art. 101 i 134 stosuje się odpowiednio.

W myśl z art. 134 ust. 1 pkt 1-2 ustawy emerytalnej wypłatę świadczeń wstrzymuje się, jeżeli powstaną okoliczności uzasadniające zawieszenie prawa do świadczeń lub ustanie tego prawa lub jeśli osoba pobierająca świadczenia mimo pouczenia lub żądania organu rentowego nie przedłoży dowodów stwierdzających dalsze istnienie prawa do świadczeń.

Zgodnie natomiast z treścią art. 135 ust. 1 i 3 ustawy emerytalnej w razie ustania przyczyny powodującej wstrzymanie wypłaty świadczenia, wypłatę wznawia się od miesiąca ustania tej przyczyny, jednak nie wcześniej niż
od miesiąca, w którym zgłoszono wniosek o wznowienie wypłaty lub wydano
z urzędu decyzję o jej wznowieniu, z uwzględnieniem ust. 2. Jeżeli wstrzymanie wypłaty świadczeń nastąpiło na skutek błędu organu rentowego, wypłatę wznawia się poczynając od miesiąca, w którym je wstrzymano, jednak za okres nie dłuższy niż 3 lata poprzedzające bezpośrednio miesiąc, w którym zgłoszono wniosek o wznowienie wypłaty lub wydano decyzję z urzędu o jej wznowieniu.

Na tle cytowanych wyżej przepisów wypłata wstrzymanego świadczenia
za okres poprzedzający (tj. okres, w którym wypłata była wstrzymana) może nastąpić jedynie wtedy, gdy miało to miejsce na skutek błędu organu rentowego, przy czym wypłacie podlegają jedynie świadczenia za okres nie dłuższy niż
3 lata. Treść przepisu art. 135 ust. 3 ustawy emerytalnej uprawnia do badania zasadności decyzji wstrzymującej wypłatę świadczenia również wówczas,
gdy jest ona prawomocna (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia
26 kwietnia 2017 r., III AUa 2134/16; wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie
z dnia 13 lipca 2016 r., III AUa 190/16)
. W orzecznictwie wskazuje się, że błąd organu rentowego obejmuje sytuacje, w których organ rentowy miał podstawy do przyznania świadczenia, lecz z przyczyn leżących po jego stronie tego nie uczynił. Za takie przyczyny uznaje się wszelkie zaniedbania tego organu,
każdą obiektywną wadliwość decyzji (teoria tzw. obiektywnej błędności decyzji), niezależnie od tego, czy jest ona skutkiem zaniedbania, pomyłki, celowego działania organu rentowego, czy też rezultatem niewłaściwych działań pracodawców albo wadliwej techniki legislacyjnej i w konsekwencji niejednoznaczności stanowionych przepisów. Oznacza to, że przedmiotowe pojęcie obejmuje również niedopełnienie przez organ rentowy obowiązku działania z urzędu na korzyść osób uprawnionych do świadczeń emerytalno-rentowych (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 grudnia 2015 r., sygn. akt
I UK 533/14)
.

Po przeprowadzeniu postępowania Sąd Okręgowy zważył, że w niniejszej sprawie nie zachodziła określona w art. 135 ust. 3 ustawy emerytalnej przesłanka do wypłaty na rzecz odwołującej się emerytury za okres, w którym wypłata była wstrzymana. Do wstrzymania wypłaty nie doszło bowiem na skutek błędu organu rentowego.

W niniejszej sprawie było bezspornym, że decyzja ZUS z 29 sierpnia
2016 r. o wstrzymaniu wypłaty emerytury została wydana z uwagi na nieprzedłożenie przez odwołującą wypełnionego formularza „poświadczenia dalszego istnienia prawa do pobierania świadczeń”. Faktem jest przy tym,
że K. S. nie otrzymała pisma ZUS zawierającego zobowiązanie
do przedłożenia ww. formularza i w terminie 14 dni nie miała możliwości zapoznać się z treścią tego pisma, a tym samym wywiązania się z obowiązku wynikającego z art. 128 ustawy emerytalnej, gdyż pismo to zostało skierowane na nieaktualny adres zamieszkania odwołującej, tj. ul. (...),
(...)-(...) O.. Nie budziło również wątpliwości Sądu, że organ rentowy miał podstawy do zakwestionowania aktualności powyższego adresu z uwagi
na wcześniejszy zwrot wysyłanej na ten adres korespondencji z adnotacją „adresat nie zamieszkuje już tego lokalu”. Niemniej jednak w ocenie Sądu nie można przyjąć, że za okoliczności te odpowiada organ rentowy. Przesłane przez ZUS formularza na nieaktualny adres odwołującej, a w konsekwencji brak możliwości zapoznania się z nim, jego niewypełnienie i ostatecznie wydanie przez ZUS decyzji o wstrzymaniu wypłaty emerytury na podstawie art. 134 ust. 1 pkt 2 ustawy emerytalnej, było spowodowane tym, że odwołująca opuszczając kraj nie podała adresu do korespondencji, ani nie upoważniła żadnej osoby do odbioru pism, a co więcej, nie uaktualniała swoich danych
do korespondencji przez cały okres pobierania przysługującego jej świadczenia. O ile początkowo okoliczność ta mogła być uzasadniona niepewnością odwołującej co do tego gdzie ostatecznie będzie znajdować się jej miejsce stałego pobytu – na co wskazywała choćby w swoich zeznaniach – o tyle po ustabilizowaniu sytuacji życiowej i mieszkaniowej nic nie stało na przeszkodzie, aby poinformować ZUS o aktualnym adresie zamieszkania lub korespondencji. W toku zeznań odwołująca wskazała również, że przed wyjazdem do USA była w ZUS i poinformowała ustnie, że ma zamiar wyjechać za granicę oraz że nie chce aby na jej dotychczasowy adres była wysyłana jakakolwiek korespondencja, jednakże okoliczność ta nie znajduje żadnego odzwierciedlenia w aktach rentowych. Gdyby nawet przyjąć, że okoliczność ta faktycznie miała miejsce, to nieprzekazanie tej informacji przez odwołującą nie odbyło się wraz ze wskazaniem nowego adresu do korespondencji czy przedłożeniem stosownego upoważnienia dla osoby, która mogłaby w jej imieniu taką korespondencję odbierać.

Stąd też zdaniem Sądu o ile po stronie Zakładu Ubezpieczeń Społecznych istniały podstawy do stwierdzenia, że działanie organu cechowało się pewnym uchybieniem natury proceduralnej, o tyle z uwagi na brak pozostawienia przez odwołującą jakichkolwiek danych kontaktowych nie można obarczyć organu rentowego odpowiedzialnością za ich zaistnienie, a tym samym uznać,
że ZUS dopuścił się błędu który implikowałby wznowienie realizacji świadczenia za cały okres od daty wstrzymania jego wypłaty. Trudno bowiem obciążyć organ rentowy ujemnymi skutkami zaniechania zaktualizowania swojej sytuacji faktycznej przez ubezpieczoną (por. wyrok Sądu Najwyższego
z dnia 21 października 2008 r., II UK 66/08)
.

W ocenie Sądu Okręgowego odwołująca winna mieć na uwadze konieczność dbania o własne sprawy, w tym niewątpliwe tak doniosłą,
jak zapewnienie bezproblemowej wypłaty przysługującego jej świadczenia
z ubezpieczenia emerytalnego. Sąd miał przy tym na względzie, że zawieszenie wypłaty emerytury miało miejsce od września 2016 roku, natomiast z zeznań odwołującej wynika, że o braku wypłaty na jej konto bankowe informację powzięła dopiero w marcu 2018 roku, przy czym należy podkreślić,
że niezwłocznie podjęła czynności zmierzające do wyjaśnienia tej sytuacji,
co skutkowało wydaniem przez ZUS skarżonej decyzji wznawiającej wypłatę. Faktem jest, że ZUS od lat wypłacał odwołującej emeryturę niezmiennie na ten sam rachunek bankowy, który wskazała w oświadczeniu z dnia lipca 1995 r. i nie dokonała w tym zakresie żadnych zmian czy aktualizacji, zaś wypłata świadczenia odbywała się bezproblemowo aż do dnia jej wstrzymania. Nie bez znaczenia były przy tym wyjaśnienia odwołującej co do tego, że powyższy rachunek bankowy w istocie służył jedynie do otrzymywania emerytury i nie były na nim prowadzone żadne istotne operacje finansowe, zaś sama odwołująca posługuje się dwoma innymi rachunkami bankowymi w celu wykonywania bieżących dyspozycji. Ponadto z zeznań odwołującej wynika, że do rachunku bankowego prowadzonego przez Bank (...), na który świadczenie były jej wypłacane, miała dostęp nie tylko ona, lecz również jej syn, który wykonał co najmniej jedną dyspozycję przelewu na polecenie matki na przełomie lat 2016-2018. W tych okolicznościach trudno zdaniem Sądu przyjąć, aby odwołująca dochowała należytej staranności typowej dla dbania o własne sprawy w przypadku, gdy przez około 1,5 roku nie miała świadomości co do faktu braku wypłaty przysługującego jej świadczenia, jak również, że nie mogła już we wcześniejszym terminie stwierdzić braku wypłaty emerytury. Co prawda odwołująca w toku procesu zwracała uwagę na okoliczności w postaci swoich przeżyć i pogorszonego stanu psychicznego z uwagi na śmierć starszego syna na początku 2016 roku, jednakże zgromadzony materiał dowodowy nie dawał podstaw do uznania, że stan zdrowia odwołującej w tym czasie nie pozwalał jej na powzięcie informacji o braku wpłat świadczenia na konto i powzięcie stosownych działań w celu ich przywrócenia.

W odniesieniu do zarzutów pełnomocnika odwołującej podniesionych
w piśmie procesowym z dnia 14 września 2018 r. zawierającym uzupełnienie stanowiska, Sąd miał na względzie formułowany w tym piśmie pogląd,
w myśl którego z uwagi na specyfikę i cel instytucji przewidzianej w art. 128 ustawy emerytalnej organ rentowy winien był podjąć czynności zmierzające
do ustalenia, czy ubezpieczona jest w dalszym ciągu uprawniona do dalszego pobierania świadczenia emerytalnego, sprowadzające się w istocie do potwierdzenia, czy żyje. Sąd powyższego zarzutu jednak nie podzielił.
Dla powyższych ustaleń ustawodawca przewidział bowiem właśnie konieczność przedłożenia na żądanie organu rentowego poświadczenia dalszego istnienia prawa do świadczenia opatrzonego własnoręcznym podpisem świadczeniobiorcy. Ponadto w ocenie Sądu skuteczność proponowanych przez pełnomocnika czynności, jakie ZUS mógłby podjąć, takie jak samodzielne zbadanie czy w konkretnych bazach danych (systemie PESEL, rejestrze Urzędu Miasta O.) nie figuruje informacja o zgonie ubezpieczonej była wątpliwa
z uwagi na fakt wieloletniego zamieszkania przez odwołującą w USA.
O ile organy władzy publicznej we wspólnym działaniu mają obowiązek zabezpieczyć interesy beneficjentów, tak by prawa tych osób nie zostały naruszone, o tyle na tle okoliczności niniejszej sprawy trudno zdaniem Sądu obarczać winą organ rentowy za niepodjęcie czynności, który skuteczność obiektywnie nie prowadziłaby do rozwiania wątpliwości co do istnienia prawa do świadczenia po stronie odwołującej.

Konsekwencją powyższych okoliczności faktycznych i prawnych było uznanie, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych prawidłowo zastosował art. 135 ustawy emerytalnej i wypłacił K. S. wstrzymaną emeryturę
od pierwszego dnia miesiąca w którym złożono wniosek zgodnie z ust. 1 tego przepisu. Okoliczności sprawy nie potwierdziły natomiast, aby do wstrzymania wypłaty doszło na skutek błędu organu rentowego, a tym samym wobec braku zaistnienia przesłanki określonej w ust. 3 ww. przepisu nie było podstaw
do uwzględnienia żądania odwołującej o wypłatę emerytury za okres, w którym wypłata była wstrzymana.

Mając na względzie powyższe Sąd Okręgowy oddalił odwołanie K. S. od skarżonej decyzji ZUS na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c.

ZARZĄDZENIE

odpis wyroku z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikowi odwołującej się.