Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 669/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 lutego 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Anna Bohdziewicz (spr.)

Sędziowie :

SA Ewa Jastrzębska

SO del. Lucyna Morys-Magiera

Protokolant :

Katarzyna Noras

po rozpoznaniu w dniu 30 stycznia 2019 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) Banku (...) Spółki Akcyjnej w W.

przeciwko M. P. (1) i M. P.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach

z dnia 5 marca 2018 r., sygn. akt II C 435/17

uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Katowicach, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego.

SSO del. Lucyna Morys-Magiera SSA Anna Bohdziewicz SSA Ewa Jastrzębska

Sygn. akt I ACa 669/18

UZASADNIENIE

Powód - (...) Bank (...) Spółka Akcyjna w W. wniósł o zasądzenie od pozwanych M. P. (2) i M. P. (1) kwoty 135 455,17 CHF, obejmującej należność główną w kwocie 129 353,68 CHF oraz odsetki umowne naliczone od 30 sierpnia 2016 r. do dnia 14 marca 2017 r. w kwocie 6106,49 CHF. Nadto powód domagał się zasądzenia odsetek umownych w wysokości 4-krotności stopy kredytu lombardowego NBP od kwoty 129 353,68 CHF od dnia 15 marca 2017 r. i zasądzenia kosztów procesu. Uzasadniając dochodzone roszczenie powód wyjaśnił, iż strony łączyła umowa kredytu hipotecznego, która następnie została przez niego wypowiedziano, a to na skutek niewywiązywania się przez pozwanych z umowy i powstania zaległości. Pozwani nie podjęli próby dobrowolnego uregulowania zaległości, dlatego wniesienie pozwu stało się konieczne.

Pozwani wnieśli o oddalenie powództwa i zasądzenie na swoją rzecz zwrotu kosztów procesu Zaprzeczyli wszystkim twierdzeniom pozwu w zakresie istnienia należności dochodzonej pozwem, w tym należności ubocznych, tak co do zasady, jak i co do wysokości, prawidłowości sporządzenia dokumentu prywatnego w postaci wyciągu z ksiąg banku. Pozwani stanęli na stanowisku, że powództwo jest niezasadne oraz nieudowodnione.

Zaskarżonym wyrokiem z 5 marca 2018 r. Sąd Okręgowy w Katowicach oddalił powództwo i zasądził od powoda na rzecz pozwanych solidarnie kwotę 10 834 złote z tytułu kosztów procesu.

Wyrok ten został wydany na tle następujących ustaleń, poczynionych przez Sąd pierwszej instancji:

Strony zawarły w dniu 23 czerwca 2008 r. umowę kredytu hipotecznego (...) ze zmiennym oprocentowaniem. W umowie ustaliły kwotę udzielonego kredytu na 153 793,53 CFH (pozwani uzgodnili walutę kredytu we frankach szwajcarskich oraz wysokość prowizji od kwoty kredytu - 3,50%.). Kredyt miał być przeznaczony na potrzeby własne kredytobiorców, obejmujące dokończenie budowy domu oraz spłatę zobowiązań, w tym zaciągniętych we frankach szwajcarskich. Pozwani złożyli oświadczenie, że nie skorzystali z przedstawionej im w pierwszej kolejności przez powoda oferty w walucie polskiej i dokonali wyboru oferty w walucie wymienialnej. Oświadczyli też, że mają pełną świadomość ryzyka związanego z kredytem zaciąganym w walucie wymienialnej, w tym min. co do wzrostu kursów walut. Jako zabezpieczenie wierzytelności wynikającej z zawartej umowy pozwani złożyli do dyspozycji banku weksel własny in blanco oraz ustanowili hipotekę zwykłą w wysokości 153 739,53 CHP i hipotekę kaucyjną w wysokości 44 584,46 CHF na nieruchomości stanowiącej własność ich oraz M. P. (3), która została opisana w oświadczeniu. Powodowy bank w dniu 23 czerwca 2008 r. złożył oświadczenie o udzieleniu pozwanym kredytu w kwocie 153 739.53 CHF.

Pozwani podjęli spłatę kredytu. Otrzymywali systematycznie od powoda zawiadomienia o wysokości rat do spłaty. Od 2014 r. pozwani zaczęli mieć niedopłaty w spłacie rat kredytu, o czym bank na bieżąco informował kredytobiorców. W dniu 10 lutego 2015r. pozwani zwrócili się do powoda o przygotowanie „aneksu antyspredowego” do umowy kredytu i umożliwienie spłaty w walucie CHF. Kolejno dnia 18 marca 2015 r. złożyli reklamację w związku z negatywną decyzją banku, co do ich wniosku o zawieszenie na okres trzech miesięcy spłaty rat kredytu. Wskazali w tym piśmie, że zadłużenie nie będzie mogło być w najbliższym czasie spłacone ze względu na utratę pracy. W dniu 19 czerwca 2015 r. powód poinformował pozwanych, że wysokość zaległości według stanu na dzień 17 czerwca 2015 r. wynosi 1416,74 CHF, a w związku z tym prowadzenie sprawy zostało przekazane do Centrum Restrukturyzacji i Windykacji. W dniu 25 czerwca 2015 r. strony zawarły aneks nr (...) do umowy z dnia 23 czerwca 2008 r. Przedmiotem aneksu było między innymi przeksięgowanie należności wymagalnych na niewymagalne, zawieszenie w spłacie sześciu kolejnych rat zgodnie z harmonogramem oraz obniżenie kolejnych sześciu rat do poziomu 50% wartości w stosunku do raty wynikające z harmonogramu spłat rat oraz wydłużenie okresu kredytowania.

W dniu 16 sierpnia 2016 r. powód przesłał pozwanym pismo zatytułowane „Dotyczy umowy kredytu”. W treści tego pisma zawarto następujące sformułowania: „Bank informuje, że wypowiada umowę kredytu z powodu braku zapłaty rat. Termin wypowiedzenia wynosi 30 dni i liczy się od dnia następnego od dnia doręczenia pisma banku”. Na dzień składania oświadczenia o wypowiedzeniu kredytu zaległy kapitał wynosił 1066,75 CHF, zaległe odsetki 224,33 CHF, a odsetki od zadłużenia przeterminowanego wynosiły 7,50 CHF . W treści tego pisma znalazło się też sformułowanie, że spłata zadłużenia wymagalnego w wysokości 1298,58 CHF spowoduje, iż wypowiedzenie straci moc Korespondencja kierowana do M. P. (1) była zaadresowana na ulicę (...). Pozwany informował bank o zmianie adresu, przykładowo kierując do banku pismo z dnia 10 lutego 2015 roku

Pozwani z tytułu spłaty zobowiązania z dnia 23 czerwca 2008 r. zapłacili pozwanemu łącznie kwotę 164 553,46 zł.

Sąd pierwszej instancji wyjaśnił, iż stan faktyczny w zakresie okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia, nie był sporny pomiędzy stronami i wynikał z niekwestionowanych dokumentów złożonych do akt sprawy.

Przechodząc do rozważań prawnych zasadności żądania powoda, Sąd Okręgowy w pierwszej kolejności rozważył, jakie przepisy materialne znajdą zastosowanie w rozpoznawanej sprawie i wskazał, iż zastosowania nie znajdą ani unormowania ustawy z dnia 12 maja 2011r. o kredycie konsumenckim (Dz. U. z 2016r., poz. 1528 j.t.), ani ustawy z dnia 20 lipca 2001 r. o kredycie konsumenckim (Dz. U. z 2001, Nr 100, poz. 1081 ze zm.). Następnie odwołując się do art. 69 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe (Dz. U. z 2016 r. poz. 1988 z późn. zm. zwane dalej Prawo bankowe) przytoczył definicję umowy kredytu.

Sąd pierwszej instancji uznał również za konieczne zaznaczenie, że przed Sądem Okręgowym w Katowicach została już rozpoznana sprawa między tymi samymi stronami, jednakże ale w odwrotnych rolach procesowych. W sprawie sygn. akt IIC 420/17 powodowie M. P. (1) i M. P. (2) wnosili o zasądzenie od pozwanego (...) Banku (...) S.A. w W. kwoty 164 553,46 zł. z ustawowymi odsetkami za opóźnienie, ewentualnie ustalenie, iż umowa kredytu hipotecznego (...) ze zmiennym oprocentowaniem, podpisana dnia 23 czerwca 2008 r. przez strony jest nieważna, ewentualnie ustalenie bezskuteczności względem powodów postanowień zawartych w umowie z dnia 23 czerwca 2008 r., a to w §4 ust. 2 COU i § 22 ust. 2 pkt 1 COU. W uzasadnieniu swego stanowiska kredytobiorcy podnieśli, że analiza umowy wskazuje, iż strony zawarły umowę kredytu denominowanego frankiem szwajcarskim. Zawarta umowa jest nieważna wobec braku wszystkich istotnych elementów umowy kredytu zgodnie z art. 69 Prawa bankowego, a to w oparciu o art. 58§1 k.c. w zw. z art. 69 ust.1 oraz art. 69 ust. 2 pkt 2 Prawa bankowego. Zarzucono też, że umowa narusza zasadę walutowości tj. art. 58§ 1 k.c. w zw. z art. 358§1 k.c. Kolejno kredytobiorcy podnieśli, że zastosowana w umowie klauzula waloryzacyjna pozostaje w sprzeczności z naturą stosunku umownego oraz zasadami współżycia społecznego tj. z art. 58§ 1 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 Prawa bankowego w zw. z art. 353 1 art. 358 1 §1 i art. 5 k.c. Dalej wskazali na bezskuteczność postanowień umownych zawartych w umowie kredytu zgodnie z art. 358 1 k.c.

Stwierdzenie nieważności umowy kredytu, ewentualnie bezskuteczności postanowień umownych miało zaktualizować roszczenie o zwrot wartości spełnionego na rzecz banku świadczenia w kwocie 164 553,45 zł. Argumentacja podnoszona w tamtej sprawie (sygn. akt IIC 420/17) za uwzględnieniem powództwa, w rozpoznawanej sprawie była podnoszona przez pozwanych jako argumentacja za jego oddaleniem żądania banku o zapłatę. Sąd pierwszej instancji wskazał, iż większości z przytoczonych przez pozwanych argumentów nie podziela, a w pełni zgadza się z motywami Sądu Okręgowego w sprawie sygn. akt II C 420/17. W konsekwencji zajętego stanowiska Sąd Okręgowy powtórzył motywy przedstawione w sprawie wytoczonej przez pozwanych.

Wobec tego wskazano, że ustawodawca w art. 69 ustawy Prawo bankowe dopuścił możliwość udzielania kredytów indeksowanych do waluty. Celem klauzul indeksacyjnych nie jest przysporzenie majątkowe na rzecz jednej ze stron, tylko zachowanie na przestrzeni czasu jednolitej wartości wzajemnych świadczeń. Czyniąc tak, strony nie zobowiązują się do zakupu określonej ilości waluty po określonej z góry cenie, choćby odbiegającej od ceny rynkowej, lecz uzależniają wielkość kredytu należnego do spłaty od zbliżonego do rynkowego kursu waluty, do której kredyt był indeksowany. Strony, co do zasady, stosując indeksację do waluty obcej wykorzystują możliwość waloryzacji umownej zobowiązania pieniężnego, którą dopuszczają wprost przepisy prawa (art. 3581 § 2 k.c . ).

W pierwszej kolejności odniesiono się do zarzutów pozwanych, kwestionujących ważność umowy kredytu. Jako podstawę tego zarzutu pozwani powołali, że umowa ta narusza przepisy prawa i jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego oraz sprzeczna z naturą stosunku prawnego, wynikającego z umowy kredytu, nadto zawiera niedozwolone postanowienia umowne. Pozwani zaprzeczyli, aby powodowi miała przysługiwać wierzytelność w walucie i wysokości wskazanej w żądaniu pozwu.

Sąd pierwszej instancji wyjaśnił, że istota kredytu denominowanego w walucie obcej polega na tym, że kwota kredytu wyrażana jest właśnie w walucie obcej. Na gruncie przewidzianej w art. 353 1 k.c. zasady swobody umów dopuszczalne jest ułożenie stosunku prawnego w taki sposób, że strony ustalą w umowie inną walutę zobowiązania i inną walutę wykonania zobowiązania. Strony mogą zatem ustalić jako walutę zobowiązania walutę obcą, a jako walutę wykonania tego zobowiązania (..) walutę polską. Takie ustalenie zasad spłaty kredytu dotyczy tylko sposobu spełnienia świadczenia, nie powoduje natomiast zmiany waluty wierzytelności, która wyrażona jest w walucie obcej. Wykonanie umowy w innej walucie, nie powoduje zmiany waluty wierzytelności, która wyrażona jest w walucie obcej. Ta waluta obca jest kwotą i walutą kredytu (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 kwietnia 2015r., sygn. akt V CSK 445/14, System Informacji Prawnej Legalis nr 1281626).

Jak wynikało z ustaleń poczynionych w sprawie, na podstawie materiału dowodowego zaoferowanego przez strony procesu, strony zawarły w dniu 23 czerwca 2008 r. umowę kredytu denominowanego w walucie obcej, co było dopuszczalne na gruncie regulacji przewidzianej w art. 353 1 k.c. Pozwanym znana była od początku kwota wysokości zobowiązania wyrażonego w walucie obcej (frank szwajcarski). Zwrócono też uwagę, iż nie był to pierwszy kredyt zaciągany przez pozwanych w walucie obcej. Pozwani mieli możliwość spłaty rat w tej walucie. Wysokość zobowiązania nie była zmienna. Czym innym pozostaje natomiast zmiana wartości zobowiązania wyrażona w złotych.

W ocenie Sądu pierwszej instancji, analiza umowy z dnia 23 czerwca 2008 r. prowadziła do jednoznacznego wniosku, że spełnia ona wszystkie wymogi, o jakich w normie art. 69 ust. 1 oraz ust 2 pkt 2 Prawo bankowe (tj. Dz. U. z 2002r., Nr 72, poz. 665), obowiązującego w dacie zawarcia umowy kredytu. Wobec powyższego Sąd Okręgowy nie dopatrzył się podstaw do uznania zawartej przez strony umowy kredytu za nieważną.

Sąd Okręgowy nie podzielił także zarzutów pozwanych przedstawionych w punkcie 1.2 pisma z dnia 10 sierpnia 2017 r. o nieważności umowy z uwagi na naruszenie zasady walutowości tj. art. 58§1 w zw. z art. 358§ 1 kodeksu cywilnego. Wskazano, iż przepis art. 358§1 k.c. nie może być rozpatrywany w oderwaniu od ustawodawstwa dewizowego. Obecnie obowiązująca ustawa z 27 lipca 2002 r. Prawo dewizowe utrzymuje zasadę swobody dewizowej (art. 3 ust. 1), zgodnie z którą w obrocie dewizowym (art. 2 ust.1 pkt 16), wszystko co nie jest wyraźnie zakazane ustawowo - jest dozwolone (J.J. Skoczylas, Prawo dewizowe, Komentarz, W –wa 2000, str. 74 - 77). W zakresie obrotu między rezydentami ustawa Prawo dewizowe wprowadza ograniczenia tylko co do dokonywania rozliczeń w walutach obcych. Zgodnie z art. 9 pkt 15 ustawy dokonywanie w kraju między rezydentami rozliczeń w walutach obcych wymaga zezwolenia dewizowego za wyjątkiem rozliczeń między osobami fizycznymi, jeżeli nie mają one związku z prowadzeniem działalności gospodarczej. Ustawa nie wprowadza natomiast żadnych ograniczeń w ustalaniu zobowiązań pieniężnych w innej walucie niż waluta polska. W świetle zasady swobody dewizowej pozwala to przyjąć, że rezydenci działający w kraju, mają swobodę w wyrażaniu zobowiązań pieniężnych w walucie obcej. Przyjęta w prawie dewizowym zasada swobody dewizowej oraz nieliczne ograniczenia w zakresie możliwości wyrażania zobowiązań pieniężnych w innej walucie niż waluta polska, odwracają niejako regułę zawartą w art. 358 §1 k.c. Przepis ten bez wątpienia nie został zharmonizowany ze zmieniającym się ustawodawstwem dewizowym, co utrudnia rozstrzygnięcie kwestii wzajemnego stosunku między nimi. Nie dokonując pogłębionej analizy owego zagadnienia z uwagi na jej zbyteczność dla rozstrzygnięcia w sprawie, Sąd Okręgowy uznał za wystarczające poprzestanie na przyjęciu, że powołany przepis dopuszcza wyjątki od zasady walutowości, co daje silną podstawę do rozstrzygnięcia stosunku art. 358§1 k.c. z Prawem dewizowym na płaszczyźnie zasada – wyjątek. Liberalizacja ustawodawstwa dewizowego doprowadziła, co prawda, do rozszerzenia zakresu wyjątków, nie zmienia to jednak omawianej regulacji (za System Prawa Prywatnego, Prawo zobowiązań – część ogólna pod red. E. Łętowskiej, wyd. C.H. Beck INP PAN, W – wa 2006, str. 226 – 227). Wraz ze zmianami ustawodawstwa dewizowego zmianie uległa funkcja, jaką w systemie prawa spełnia art. 358 §1 k.c. Przepis ten nie służy już ochronie polskiego systemu monetarnego. Jego podstawową funkcją jest określenie waluty dla świadczeń pieniężnych ustalanych na obszarze Rzeczpospolitej Polskiej. W braku odmiennej umowy stron, zawartej w granicach określonych w ustawodawstwie dewizowym, wartość ekonomiczna tych świadczeń jest wyrażana w walucie polskiej. Pojęcie „wyrażenie zobowiązania” odnosi się tylko do kształtowania treści stosunku zobowiązaniowego. Zapłata jest wykonaniem istniejącego już zobowiązania, nie może więc być już objęta zakresem zastosowania art. 358 §1 k.c.

Kodeks cywilny nie rozstrzyga wyraźnie kwestii, w jakiej walucie ma być spełnione świadczenie pieniężne w przypadku, gdy jego przedmiotem jest suma pieniężna wyrażona w walucie obcej. Dlatego też zastosowanie ma norma art. 354 §1 k.c. i o sposobie wykonania zobowiązania decyduje przede wszystkim jego treść. Wobec tego, odnosząc zagadnienie walutowości (o jakiej w normie art. 358 §1 k.c.) do ustaleń w sprawie, Sąd pierwszej instancji uznał, iż zawarta pomiędzy stronami dnia 23 czerwca 2010 r. (powinno być 2008 r.) umowa nie narusza zasady walutowości, z tej przyczyny nie może być uznana za nieważną na podstawie art. 58 §1 k.c.

Kolejne zarzuty pozwanych zawarte w pkt 1.3 pisma z dnia 10 sierpnia 2017 r., a dotyczące nieważności umowy z uwagi na sprzeczność klauzuli waloryzacyjnej z naturą stosunku umownego i zasadami współżycia także oceniono jako nietrafne. Podniesiono, że kontrola transparentnych postanowień, dotyczących świadczeń głównych stron, odbywa się na zasadach ogólnych. Przez „główne świadczenia stron” należy rozumieć przede wszystkim postanowienia dotyczące essentialia negoti umowy (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 czerwca 2004 r., I CK 635/03, W. Popiołek, Komentarz do Kodeksu cywilnego, tom I, 2005 str. 988). Główne świadczenia stron należy odróżnić od świadczeń ubocznych. Do klauzul określających główne świadczenia stron nie mogą być zaliczane takie postanowienia, których zastosowanie wywiera wpływ na wysokość świadczeń, w tym świadczeń głównych, np. postanowień zawierających klauzule waloryzacyjne. W art. 358 1 § zd. 2 k.c. chodzi bowiem o postanowienia bezpośrednio „określające” główne świadczenia, a nie o postanowienia jedynie pośrednio łączące się z nimi, a więc tylko „dotyczące” czy też „związane” z głównymi świadczeniami stron (W. Popiołek, W. Popiołek, Komentarz do Kodeksu cywilnego, tom I, 2005 str. 989). Klauzula waloryzacyjna nie pozostaje też ze swej istoty sprzeczna z art. 353 1 k.c., a zatem nie może prowadzić do nieważności czynności prawnej jako sprzecznej z ustawą 58 § 1 k.c.

Uwzględniając wyższej przedstawione rozważania, Sąd pierwszej instancji uznał, że argumentacja pozwanych przeciw ważności umowy z dnia 23 czerwca 2008 r. nie zasługiwała na uwzględnienie. Zdaniem Sądu Okręgowego, z umowy nie da się również wyprowadzić wniosku o ryzyku kursowym obciążającym wyłącznie pozwanych.

Sąd Okręgowy nie podzielił także poglądu pozwanych, że istnienie ewentualnych klauzul abuzywnych determinuje nieważność zawartej między stronami umowy kredytu.

Na gruncie art. 385 1 k.c. i art. 385 2 k.c. w odniesieniu do nieuzgodnionych indywidualnie z konsumentem postanowień umowy sankcją ich sprzeczności z dobrymi obyczajami i rażącego naruszenia interesów konsumenta jest niewiązanie go tym postanowieniami (w jego miejsce prawa i obowiązki stron kształtują przepisy dyspozytywne). Bezskuteczność „niedozwolonego postanowienia umownego” nie powoduje nieważności czy bezskuteczności całej umowy (tak m.in. wyrok Sądu Najwyższego dnia 21 lutego 2013 r, I CSK 408/12, OSN 2013, Nr 11, poz. 127). Z mocy art. 385 1§ 2 k.c. strony są związane umową w pozostałym zakresie. To związanie ma miejsce i to niezależnie od tego, czy usprawiedliwiona byłaby hipoteza, iż bez postanowień dotkniętych bezskutecznością umowa nie byłaby zawarta. Regulacja klauzul abuzywnych nie bowiem zawiera odpowiednika z art. 58 §3 k.c. W konsekwencji zniweczenie skutku wiązania umowy z powołaniem na jej nieważność wobec zastosowania nawet niedozwolonych postanowień umownych nie może prowadzić do uznania nieważności umowy.

Konkludując Sąd pierwszej instancji stwierdził, iż zawarta między stronami umowa – wbrew zarzutom pozwanych – była ważna. Pomimo tego powództwo jednak nie zasługiwało na uwzględnienie, ponieważ Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, iż umowa nie została skutecznie wypowiedziana. Za przyjęciem takiego stanowiska, zdaniem Sądu okręgowego, przemawiały cztery argumenty.

Po pierwsze zwrócił uwagę, iż analizowane oświadczenie o wypowiedzeniu umowy zawierało warunek rozwiązujący. Wyjaśniono, iż co do zasady warunek może być dodany do każdej czynności prawnej na zasadzie autonomii woli stron umowy, poza wyjątkami wynikającymi z ustawy bądź właściwości czynności prawnej. Za niedopuszczalne uznaje się między innymi, ze względu na właściwość czynności prawnej warunki w czynnościach prawnych jednostronnych, które kształtują sytuację prawną innego podmiotu, a taką sytuacja niewątpliwie jest wypowiedzenie umowy. Jednostronne oświadczenia woli, które z chwilą ich złożenia innej osobie, wywierają wpływ na jej stosunki majątkowe, z reguły nie powinny być dokonywane z zastrzeżeniem warunku (art. 89 k.c.). Ochrona prawna interesów tej osoby wymaga, aby zakres skuteczności takich oświadczeń był oznaczony od razu, co dotyczy zwłaszcza wypowiedzenia, które swoją istotą kończy stosunek zobowiązaniowy. Druga strona powinna mieć od razu pewność, co do swojej sytuacji prawnej. Sąd pierwszej instancji zważył, że wypowiedzenie umowy z dnia 16 sierpnia 2016 r., na które powołuje się powód, nastąpiło pod warunkiem rozwiązującym. W jego treści wskazano bowiem, że zapłata opisanej powyżej sumy bieżącego zadłużenia w terminie 30 dni, spowoduje ustanie skuteczności prawnej wypowiedzenia, pozwalając na kontynuację obsługi kredytu wg aktualnie obowiązującego harmonogramu spłat. Spłata zatem zadłużenia spowodowałaby ustanie skuteczności prawnej omawianego wypowiedzenia (warunek rozwiązujący). W ocenie Sądu pierwszej instancji było to niedopuszczalne, ponieważ pozostawało w sprzeczności z istotą wypowiedzenia, którego celem jest definitywne uregulowanie łączącego strony stosunku prawnego. Oświadczenie o wypowiedzeniu powinno być jasne i jednoznaczne, a w tym wypadku cechy te można odnieść jedynie do przekazu zawierającego wezwanie kredytobiorcy do zapłaty oraz termin w jakim zobowiązany jest spełnić swoje świadczenie (por. wyrok Sadu Okręgowe w Warszawie z 28 marca 2017r. sygn. akt III C 495/16). Połączenie w jednym piśmie wezwania do zapłaty i uznanie, że stanowi ono jednocześnie wypowiedzenie, sprawia, że oświadczenie powoda o wypowiedzeniu umowy jest niejednoznaczne. Postępowanie powoda było dla pozwanego niejasne, gdyż najpierw powód wysłał ostateczne wezwanie, a następnie pismo z dnia 16 sierpnia 2016 r., którego treść również wskazywała na wezwanie do zapłaty, jak i na wypowiedzenie umowy. Tymczasem zachowanie powoda nie powinno pozostawiać żadnych wątpliwości, co do prawidłowości złożenia tak doniosłego w swoich skutkach oświadczenia, jakim jest wypowiedzenie umowy. Oświadczenie powoda o wypowiedzeniu umowy pod warunkiem rozwiązującym jest niejasne i niejednoznaczne dla jego odbiorcy, który powinien mieć jasność co do swojej sytuacji prawnej. Sąd Okręgowy wyjaśnił, iż w tej sytuacji oceny skutków zastrzeżenia w treści czynności prawnej niedopuszczalnego warunku należało dokonać zgodnie z treścią przepisu art. 58 §1 i 2 k.c. Zastrzeżenie niedopuszczalnego warunku pociąga zatem za sobą nieważność wypowiedzenia, jako sprzecznego z zasadami współżycia społecznego. Sąd pierwszej instancji nie podzielił zatem stanowiska powoda, że skutecznie dokonał wypowiedzenia przedmiotowej umowy.

Sąd Okręgowy uznał tym samym, że powód nie wykazał, aby roszczenie pozwanych z tytułu przedmiotowej umowy stało się wymagalne w całości, a to wobec braku wywołania skutków prawnych przez złożenie przez bank oświadczenia z dnia 16 sierpnia 2016 r.

Po drugie Sąd pierwszej instancji zwrócił uwagę, że pozwany zaprzeczył również jakoby otrzymał oświadczenie powoda o wypowiedzeniu umowy. Sąd stwierdził, że w umowie pozwany zobowiązał się do niezwłocznego zawiadamiania powoda o każdorazowej zmianie swoich danych, w tym adresu. W umowie określono, że bank przesyła korespondencję na ostatni podany przez kredytobiorcę adres korespondencyjny, stanowiący adres do doręczeń pism kierowanych do kredytobiorcy. Zapis ten przewidywał swoistą fikcję prawną doręczenia pisma, wzorowaną na konstrukcji doręczenia zastępczego przewidzianego w procedurze cywilnej, iż w przypadku, gdy list polecony został wysłany na wskazany ostatnio bankowi adres kredytobiorcy będzie on, pomimo braku poświadczenia odbioru, uznany za prawidłowo doręczony. W takiej sytuacji zgodnie z §41, datą doręczenia korespondencji w razie jej nieodebrania jest data pierwszego awizowania. Sąd Okręgowy stwierdził, iż kwestionowany zapis niewątpliwie godzi w równowagę kontraktową stron, stawiając konsumenta w pozycji daleko mniej korzystnej niż bank. Nie można bowiem inaczej określić sytuacji, w której bank zastrzegł sobie prawo do uznania korespondencji za doręczoną w dacie jej pierwszego awizowania od jej wysłania. Takim rozwiązaniem bank przerzucił na konsumenta wszelkie ryzyko związane z niedoręczeniem przesyłki, w tym mogące być skutkiem okoliczności całkowicie niezależnych od adresata, jak chociażby zagubienie przesyłki na poczcie, czy kradzież ze skrzynki pocztowej. Jednocześnie termin ten jest faktycznie krótszym, niż wynikający z unormowań Prawa pocztowego, dotyczących podwójnego awizowania. Kwestią stosowania niedozwolonych wzorów umownych, gdy idzie o fikcję doręczenia zajmował się Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 13 września 2012 r., sygn. akt VIA Ca 461/12, uznając tego rodzaju postanowienia w Regulaminie innego banku za niedozwolone klauzule umowne.

Z dokumentów przedłożonych przez powoda wynika, że przesyłka zawierająca oświadczenie o wypowiedzeniu była dwukrotnie awizowana i jako niepodjęta w terminie powróciła do nadawcy. Pismo zostało wysłane przez powoda na adres z umowy. Po jej dacie pozwany wskazywał powodowi inny adres. Powód nie wykazał zatem, aby doręczenie pozwanemu pisma z 16 sierpnia 2016 r. było skuteczne tj. na aktualny w tej dacie adres pozwanego. Niemniej jednak fakt skutecznego doręczenia pisma pozwanemu, nie miał istotnego znaczenia w sprawie wobec braku skuteczności wypowiedzenia umowy, o czym już była mowa powyżej.

Po trzecie Sąd pierwszej instancji wskazał, iż zgodnie z art. 75 ust. 1 – 3 i 75 c ust. 1-3 Prawa bankowego (w brzmieniu obowiązującym w dniu 16 sierpnia 2016 r.) w przypadku niedotrzymania przez kredytobiorcę warunków udzielenia kredytu albo w przypadku utraty przez kredytobiorcę zdolności kredytowej bank może, z zastrzeżeniem art. 75 c, obniżyć kwotę przyznanego kredytu albo wypowiedzieć umowę kredytu. Termin wypowiedzenia, o ile strony nie określą w umowie dłuższego terminu, wynosi 30 dni, a w razie zagrożenia upadłością kredytobiorcy - 7 dni. Wypowiedzenie umowy kredytu z powodu utraty przez kredytobiorcę zdolności kredytowej lub zagrożenia jego upadłością nie może nastąpić, jeżeli bank zgodził się na realizację przez kredytobiorcę programu naprawczego. Jeżeli kredytobiorca opóźnia się ze spłatą zobowiązania z tytułu udzielonego kredytu, bank wzywa go do dokonania spłaty, wyznaczając termin nie krótszy niż 14 dni roboczych. W wezwaniu, o którym mowa z ust. 1, bank informuje kredytobiorcę o możliwości złożenia w terminie 14 dni roboczych od dnia otrzymania wezwania, wniosku o restrukturyzację zadłużenia. Bank powinien na wniosek kredytobiorcy, umożliwić restrukturyzację zadłużenia przez zmianę określonych w umowie warunków lub terminów spłat kredytu, jeśli jest to uzasadnione dokonaną przez bank oceną sytuacji finansowej i gospodarczej kredytobiorcy. Nowe brzmienie art. 75 ust. 1 oraz nowy przepis art. 75 c Prawa bankowego dodano ustawą z dnia 25 września 2015 r. o zmianie ustawy – Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. 2015 r., poz. 1854), która weszła w życie w dniu 27 listopada 2015 r. (art. 13 ustawy). Ustawa nie zawiera przepisów przejściowych dotyczących umów kredytowych zawartych przed tą data, a zatem stwierdzić należy, że znajduje zastosowania do wszystkich trwających kontraktów, a zatem i do spornego. Skoro powód nie dochował wyżej opisanej procedury naprawczej, to także z tej przyczyny uznano wypowiedzenie za bezskutecznym. Zauważono, że w piśmie z dnia 7 października 2016 r. powód złożył pozwanym propozycję ugodowego załatwienia sporu, w tym poinformował o możliwości zawarcia umowy restrukturyzacyjnej, ale w aktach brak jest jakiegokolwiek dowodu na doręczenie tego pisma pozwanym.

Po czwarte, nawet gdyby jednak uznać skuteczność czynności banku pod względem formalnym, to według Sądu pierwszej instancji wypowiedzenie w świetle okoliczności tej sprawy uznać także trzeba za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Odwołując się do orzecznictwa Sądu Najwyższego podniesiono, iż dopuszczalna jest sądowa ocena skuteczności dokonanego przez bank uprawnienia kształtującego przez pryzmat art.5 k.c. Naruszenie warunków umowy kredytu nie zawsze będzie uzasadniać jej wypowiedzeniem. W sytuacji, gdy przeterminowana należność jest niewielka w stosunku do udzielonego kredytu, zwłaszcza gdy kredyt jest udzielany na wiele lat, bank powinien podjąć działania zmierzające do zweryfikowania sytuacji finansowej i gospodarczej kredytobiorcy pod kątem możliwości spłaty kredytu, a uprawnienia w tym zakresie przewiduje art. 74 Prawa bankowego. Badając skuteczność wypowiedzenia umowy kredytowej w wyniku skorzystania przez bank z uprawnienia najbardziej dotkliwego dla kredytobiorcy należy rozważyć skalę i stopień naruszeń kredytobiorcy, z uwzględnieniem m.in. wysokości udzielonego kredytu, czasu na jaki został udzielony , dotychczasowej realizacji warunków umowy. Natomiast uznanie dokonanego wypowiedzenia za prawnie bezskuteczne, czyniłoby przedwczesnym dochodzenie przez kredytodawcę całości zadłużenia kredytowego od kredytobiorcy. Wypowiedzenie umowy kredytowej stanowi na pewno bardzo dotkliwe dla kredytobiorców uprawnienie kształtujące banku w stosunku kredytowym, bo jego wykonanie może doprowadzić do zakończenia tego stosunku przed pierwotnie ustalonym okresem spłaty kredytu. W związku z tym nie może być ono wykonane w sposób nagły, zaskakujący dla kredytobiorcy, nawet jeżeli istnieją podstawy do jego podjęcia zgodnie z treścią umowy kredytowej.

Sąd pierwszej instancji zaznaczył, iż pozwanym udzielono kredytu mieszkaniowego – inwestorskiego na 30 lat, w kwocie 503 739,59 złotych, w czerwcu 2008 r. Pozwani spłacali kredyt regularnie przez 6 lat, poinformowali też niezwłocznie bank o problemach finansowych, deklarowali, że spłacą powstałe zadłużenie. Na dzień składania oświadczenia o wypowiedzeniu kredytu, zaległy kapitał wynosił 1066,75 CHF, zaległe odsetki 224,33 CHF, a odsetki od zadłużenia przeterminowanego wynosiły 7,50 CHF. Zatem pozwani zadłużenie spłacali. Ponadto podkreślono, że było to zadłużenie niewielkie w stosunku do kwoty kredytu, który wynosił wyjściowo ponad 500 000 złotych i był rozłożony na 30 lat. Skoro zatem pozwani poinformowali bank niezwłocznie o swych problemach finansowych, wyrażali chęć spłaty zadłużenia przeterminowanego i czynili to (zadłużenie ulegało zmniejszeniu), a wcześniej przez 8 lat spłacali kredyt, który był udzielony na 30 lat, i jego wypowiedzenie powoduje bardzo dotkliwe skutki dla pozwanych, to uznano, iż wypowiedzenie umowy kredytu w okolicznościach tej sprawy jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego (art. 5 k.c.). To z kolei prowadziło do uznania, że wypowiedzenie jest prawnie bezskuteczne, co jednocześnie czyniło przedwczesnym dochodzenie przez kredytodawcę całości zadłużenia kredytowego.

Mając na względzie wyżej przytoczone argumenty i oceny, Sąd pierwszej instancji oddalił powództwo, a o kosztach procesu orzekł na podstawie art. 98 k.p.c.

Wyrok Sądu pierwszej instancji został w całości zaskarżony przez powoda, który sformułował następujące zarzuty:

I)  naruszenie przepisów postepowania, a to:

1)  art. 379 pkt. 5 k.p.c. przez pozbawienie pozwanego (powinno być powoda) możliwości obrony jego praw przez oddalenie powództwa w oparciu o podstawę prawną, która nie był przedmiotem zarzutów pozwanego bez uprzedzenia powoda o tego rodzaju możliwości, co skutkowało nieważnością postępowania;

2)  art. 233 §1 k.p.c. przez przeprowadzenie dowolnej i sprzecznej z zasadami logicznego rozumowania oceny dowodów oraz barku wszechstronnej oceny materiału dowodowego, w tym w szczególności dowodu z umowy kredytu, pisma powoda z dnia 10 lutego 2015 r., kierowanych do pozwanego zawiadomień o wysokości rat oraz monitów i przypomnień o nieterminowej spłacie kredytu, wypowiedzenia umowy kredytu z dnia 16 sierpnia 2016 r. , czego skutkiem było błędne przyjęcie, że powód nie wypowiedział skutecznie umowy kredytowej;

3)  art. 217 §2 k.p.c. przez pominięcie twierdzeń i zarzutów pozwanego dotyczących jakoby błędnego adresu wskazanego w wypowiedzeniu umowy kredytu, pomimo tego, iż argumenty te zostały wyartykułowane przez powoda (powinno być pozwanego) dopiero w ostatnim słowie (tzw. mowie końcowej), tuż przed zamknięciem przez Sąd rozprawy w dniu 19 lutego 2018 r.;

4)  art. 210 §2 k.p.c. w zw. z art. 230 k.p.c. w zw. z art. 231 k.p.c. przez przyjęcie, że powód nie wypowiedział umowy kredytu, pomimo przedstawionych przez powoda twierdzeń i dowodów na wykazanie tej okoliczności, do których pozwany się nie odniósł;

5)  art. 233 §1 k.p.c. przez przeprowadzenie dowolnej i sprzecznej z zasadami logicznego rozumowania oceny dowodów oraz braku wszechstronnej oceny materiału dowodowego, w tym w szczególności powiadomienia o przejęciu wierzytelności przez jednostkę powoda – Centrum Restrukturyzacji i Windykacji wierzytelności z dnia 17 czerwca 2015 r., aneksu nr (...) z dnia 26 czerwca 2015 r. (na podstawie którego nastąpiła restrukturyzacja zobowiązań pozwanego), zeznań pozwanego M. P. (1), kierowanych do pozwanych wezwań do zapłaty, przypomnień o niedopłacie, monitów;

II)  naruszenie przepisów prawa materialnego, a mianowicie:

1)  art. 89 k.c., art. 65 k.c. oraz art. 75 ustawy Prawo bankowe przez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie skutkujące przyjęciem, że wypowiedzenie umowy kredytu zostało dokonane pod warunkiem względnie wypowiedzenie umowy kredytu nie mogło zostać dokonane pod warunkiem;

2)  art. 89 k.c. w zw. z art. 58 §1 i §3 k.c. przez ich błędną wykładnię i ich niewłaściwe zastosowanie skutkujące przyjęciem, że zawarcie w oświadczeniu o wypowiedzeniu umowy kredytu zapisów stanowiących warunek w rozumieniu art. 89 k.c. skutkowało nieważnością całego oświadczenia o wypowiedzeniu, a nie nieważnością warunku;

3)  art.61 k.c. przez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie skutkujące przyjęciem, że powód nieskutecznie wypowiedział umowę kredytu;

4)  art. 75c Prawa bankowego przez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie skutkujące przyjęciem, że wypowiedzenie kredytu sprzeczne było z tym przepisem i tym samym nieskuteczne;

5)  art. 65 §1 i §2 k.c. w zw. z art. 5 k.c. przez ich błędne zastosowanie skutkujące przyjęciem, że wypowiedzenie umowy kredytu w okolicznościach tej sprawy naruszało zasady współżycia społecznego.

W związku z powyższymi zarzutami apelujący w pierwszej kolejności domagał się uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji ewentualnie o jego zmianę i uwzględnienie powództwa w całości, a nadto domagał się zasądzenia kosztów postępowania odwoławczego. Powód złożył także dalsze wnioski dowodowe w postępowaniu apelacyjnym.

Pozwani wnieśli o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego na swoją rzecz. Uznając trafność samego rozstrzygnięcia Sądu pierwszej instancji, pozwani podtrzymali swoje zarzuty odnoszące się do ważności umowy kredytu, a tym samym zakwestionowali przyjętą przez Sąd podstawę rozstrzygnięcia.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja powoda musiała odnieść skutek, bowiem wielu zawartym w niej zarzutom nie można było odmówić słuszności.

Powód sformułował liczne zarzuty naruszenia prawa procesowego, jednakże nie wszystkie są adekwatne do zarzucanych Sądowi pierwszej instancji uchybień. W dużej mierze apelujący konstruując zarzuty naruszenia prawa procesowego w istocie zmierza do podważenia ocen prawnych, co przynależy do sfery stosowania prawa materialnego.

W rzeczywistości w dużej mierze okoliczności faktyczne nie są sporne między stronami, chociaż niewątpliwie ich ocena prawa prezentowana przez strony jest zgoła odmienna. Przede wszystkim niespornie doszło do podpisania przez strony umowy kredytu hipotecznego, denominowanego do obcej waluty. Przez szereg lat umowa ta była realizowana przez pozwanych, którzy spłacali zaciągnięty kredyt w ratach. Następnie na skutek zmiany sytuacji życiowej pozwanego, obniżenia jego zarobków, pojawiły się trudności w regulowaniu należności wobec banku. W efekcie tego został podpisany przez strony aneks do umowy kredytu, którym przejściowo zmieniono warunki jego spłaty. Tym niemniej w późniejszym okresie nadal występowały zaległości w spłacie kredytu, wobec czego powód wzywał pozwanych do zapłaty, a następnie przesłał pismo zawierające oświadczenie o wypowiedzeniu umowy. Tak też wskazana sekwencja zdarzeń została ustalona przez Sąd pierwszej instancji w oparciu o zebrane i ocenione dowody, a w konsekwencji stawiane w tym zakresie zarzuty naruszenia prawa procesowego nie są uzasadnione. Czym innym pozostaje natomiast ocena prawna, czy oświadczenia woli stron złożone przez podpisanie umowy doprowadziły do zawarcia ważnej i w całości skutecznej umowy kredytu, czy w okolicznościach sprawy były podstawy do skutecznego wypowiedzenia umowy i czy faktycznie wypowiedzenie złożone przez powoda było skuteczne.

Pozwani konsekwentnie prezentują stanowisko, iż umowa kredytu z dnia 23 czerwca 2008 r. jest umową nieważną, co było podstawą żądania przez nich w innym procesie zwrotu świadczeń dokonanych przez nich na rzecz banku. Wyrokiem z dnia 19 września 2017 r. Sąd Okręgowy w Katowicach oddalił powództwo w tej sprawie, a wyrokiem z dnia 30 maja 2018 r. Sąd Apelacyjny w Katowicach, w sprawie sygn. akt I ACa 1233/17, oddalił apelację wniesioną przez powodów (pozwanych w tej sprawie) od tego wyroku. Zatem kwestia ważności umowy kredytu łączącej strony została już prawomocnie przesądzona, gdyż sąd orzekając o żądaniu zapłaty przesłankowo musiał dokonać ustaleń i ocen prawnych, co do ważności umowy. Z uzasadnienia wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 30 maja 2018 r. wynika, iż Sąd ten szczegółowo rozważył podnoszone przez pozwanych kwestie i nie znalazł podstaw do uznania umowy za nieważną, a sąd jest tym wyrokiem związany (art. 365 §1 k.p.c.). Nie ma zatem potrzeby ponownego roztrząsania tych zagadnień i należy przyjąć, iż strony łączyła ważna umowa kredytu. Rozważenia natomiast wymagało, czy słuszność miał Sąd Okręgowy przyjmując, iż nie doszło do skutecznego wypowiedzenia tej umowy przez powoda.

Przede wszystkim należy przyznać rację powodowi, iż został pozbawiony prawa do rzetelnego procesu o tyle, że rozstrzygnięcie Sądu pierwszej instancji ostatecznie było wynikiem dokonania analizy skuteczności wypowiedzenia i to pod kątem różnych przesłanek, które bynajmniej nie zostały wyartykułowane przez pozwanych. Tym samym, we wskazanym zakresie, powód został pozbawiony możliwości obrony swoich racji, podjęcia ewentualnej inicjatywy dowodowej w celu wykazania prawdziwości swoich twierdzeń i został zaskoczony przyjętą przez Sąd pierwszej instancji podstawą rozstrzygnięcia. Tymczasem sprawiedliwość proceduralna (gwarantowana konstytucyjnie – art. 45 ust. 1 Konstytucji RP) wymaga, aby każda ze stron procesu miała możliwość bycia wysłuchaną, co do wszystkich spornych okoliczności faktycznych oraz kwestii prawnych. Pozwani, skupiając się na zarzutach nieważności umowy kredytu, ogólnikowo zakwestionowali skuteczność wypowiedzenia i wymagalność dochodzonej od nich należności. Lojalne prowadzenie procesu wymagałoby sformułowania konkretnych zarzutów, jeżeli faktycznie pozwani takowe mieli. Na zupełnie końcowym etapie procesu został podniesiony zarzut niedoręczenia pozwanemu wypowiedzenia umowy kredytu, do którego to twierdzenia powód nie miał już możliwości odniesienia się.

Wydaje się, że uszło uwagi Sądu pierwszej instancji, że pozwana w dniu 29 sierpnia 2016 r. potwierdziła podpisem odbiór korespondencji zawierającej wypowiedzenie umowy kredytu. Zatem oświadczenie to do niej dotarło i mogła się zapoznać z jego treścią. Z kolei pozwanemu oświadczenie o wypowiedzeniu umowy kredytu faktycznie zostało przesłane na poprzedni adres i korespondencja została zwrócona adresatowi po jej dwukrotnym awizowaniu z adnotacją o jej niepodjęciu w terminie. Z uwagi na poczynioną przez pracownika operatora pocztowego adnotację na przesyłce, powód nie miał podstaw do powzięcia wątpliwości, czy próba doręczenia została dokonana na prawidłowy adres. Był to adres niewątpliwie wskazany przez pozwanego i o ile przestał być on aktualny, to pozwanego obciążał obowiązek poinformowania banku o zmianie adresu, a jeżeli chciał z tej okoliczności wywodzić korzystne dla siebie skutki, to winien je wykazać zgodnie z art. 6 k.c. Tego rodzaju okoliczności nie zostały wykazane, a ocena Sądu pierwszej instancji, iż dokonane w ten sposób doręczenie (przyjęcie fikcji doręczenia) jest nieskuteczne, nie zasługuje na podzielenie. Ponadto podnoszone przez Sąd Okręgowy możliwe perturbacje związane z doręczeniem nie powinny prowadzić do zdyskwalifikowania tego rodzaju doręczenia, a raczej ewentualnej modyfikacji daty, w jakiej należało uznać przesyłkę za skutecznie doręczoną. Uwagi czynione przez Sąd nie przystają do przesyłek poleconych, jeżeli są one awizowane (co miało miejsce w tej sprawie). Przede wszystkim są to przesyłki rejestrowane, co umożliwia ich śledzenie i wykrycie ewentualnego zagubienia. Ponadto pozostawienie awiza jest niczym innym jak zawiadomieniem o złożeniu przesyłki do odbioru w placówce pocztowej, co wyklucza zaginięcie takiej przesyłki ze skrzynki pocztowej. Zastrzeżenia Sądu zachowałyby swoją aktualność, gdy wypowiedzenie zostało przesłane listem zwykłym, nierejestrowanym, ale tak nie było. Nie ma uzasadnionych podstaw do przyjęcia, iż w przypadku składania oświadczenia będącego wypowiedzeniem umowy kredytu miałaby być wyłączona regulacja art. 61 §1 k.c., zgodnie z którą oświadczenie woli, które ma być złożone innej osobie, jest złożone z chwilą, gdy doszło do niej w taki sposób, że mogła się zapoznać z jego treścią. Należałoby zatem uznać, iż oświadczenie o wypowiedzeniu umowy zostało złożone pozwanemu w ostatnim dniu, gdy miał możliwość odebrania przesyłki, skoro nie wykazał, aby przesyłka została nadana w sposób uniemożliwiający mu zapoznanie się z treścią oświadczenia banku (błędny adres, czy przeszkody w odebraniu przesyłki).

W konsekwencji należy uznać, że bank złożył pozwanym oświadczenie o wypowiedzeniu umowy kredytu.

Nie można się też zgodzić z Sądem pierwszej instancji, iż wypowiedzenie było nieskuteczne, jako złożone pod warunkiem rozwiązującym. Rozważania Sądu czynione in abstracto zasługują na akceptację, jednakże nie przystają one do rozpoznawanej sprawy. Wypowiedzenie umowy kredytu dokonane przez powoda było bowiem jednoznaczne i nie pozostawiało wątpliwości, co do swojej treści. Wyraźnie wskazano przyczynę wypowiedzenia, jego skutki, termin i początek jego biegu, a także wymagalne zadłużenie. W wypowiedzeniu jedynie wskazano kredytobiorcy na możliwość przeciwdziałania skutkom wypowiedzenia w przypadku dokonania określonej wpłaty. Zatem to od działań podjętych przez samego kredytobiorcę zależało, czy umowa ulegała rozwiązaniu na skutek jej wypowiedzenia, czy też była kontynuowana. Przyjęte rozwiązanie należy uznać za korzystne dla kredytobiorcy i nie można upatrywać w nim nieskuteczności wypowiedzenia.

W dalszej kolejności Sąd Okręgowy rozważał kwestię zaproponowania pozwanym restrukturyzacji umowy. W tym przypadku także należy mieć na uwadze przede wszystkim cel przyjętych rozwiązań, które mają chronić kredytobiorców (konsumentów) przed nagłym rozwiązaniem umowy, co mogłoby rodzić dla nich poważne skutki finansowe. Zatem istotą nie jest jedynie formalne udzielenie odpowiednich pouczeń. W rozpoznawanej sprawie nie było sporne, że pozwani doprowadzili do podpisania aneksu i uzyskali korzystną zmianę warunków umowy na pewien czas (zawieszenie spłaty, zmniejszenie wysokości rat, przeksięgowanie należności wymagalnych na niewymagalne). Zatem wypowiedzenie umowy było poprzedzone działaniami mającymi pozwolić pozwanym na dalsze wykonywanie umowy bez generowania zadłużenia. Pozwani się z tego jednak nie wywiązali, co skutkowało wypowiedzeniem umowy. W tym stanie rzeczy również ta przesłanka, podniesiona przez Sąd pierwszej instancji, nie mogła uzasadniać uznania wypowiedzenia za nieskuteczne.

Jako ostatni został przytoczony przez Sąd pierwszej instancji argument o sprzeczności wypowiedzenia umowy kredytu z zasadami współżycia społecznego (art. 5 k.c.), przy uwzględnieniu okoliczności tej sprawy. Przede wszystkim podkreślenia wymaga, iż tego rodzaju zarzut w ogóle nie został podniesiony przez pozwanych, a zarzut nadużycia prawa podmiotowego jest typowym środkiem obrony strony pozwanej w procesie. Podejmując tego rodzaju obronę, pozwany winien wszak wskazać, jakie zasady współżycia społecznego przemawiają za odmową udzielenia ochrony prawu podmiotowemu powoda. W dodatku w okolicznościach rozpoznawanej sprawy skutek ochrony udzielonej pozwanym przez Sąd pozostaje w jaskrawej sprzeczności ze stanowiskiem samych pozwanych. Przyjmując, iż wypowiedzenie jako sprzeczne z zasadami współżycia społecznego jest nieskuteczne Sąd Okręgowy uznał, iż strony nadal łączy ważna umowa, a świadczenie dochodzone przez powoda nie jest wymagalne. Tymczasem pozwani stanowczo manifestują swoje przekonanie o braku ważnej umowy łączącej ich z powodem i brak zamiaru jej realizowania. Już zatem chociażby z tego względu udzielenie pozwanym ochrony z odwołaniem do art. 5 k.c. nie znajdowało uzasadnienia. Nie są też przekonujące argumenty podane przez Sąd pierwszej instancji. Kredyt, zwłaszcza hipoteczny, z reguły jest zaciągany na wiele lat, a pomimo tego ustawodawca nie uznał za konieczne wprowadzenie dodatkowych obostrzeń przy wypowiadaniu umowy z uwagi na długość okresu kredytowania, czy stosunek wielkości występującego zadłużenia do wysokości kredytu. Zasadą powinno być wywiązywanie się przez strony z przyjętych na siebie obowiązków w ramach zawartej umowy, a zatem rzetelne wywiązywanie się przez dłużnika z umowy przez pewien czas trudno uznać za szczególnie ważki argument, mający działać na jego korzyść. Zatem trudno dopatrzyć się w okolicznościach sprawy podstaw do uznania wypowiedzenia za bezskuteczne z uwagi na jego sprzeczność z zasadami współżycia społecznego (nieokreślonymi przez Sąd pierwszej instancji).

Wobec powyższych rozważań za nietrafne należy uznać stanowisko Sądu Okręgowego, iż nie doszło do skutecznego wypowiedzenia umowy kredytu łączącej strony. Skoro tak, to Sąd nie rozpoznał istoty sprawy, ponieważ wobec przyjęcia nieskuteczności wypowiedzenia umowy zupełnie poza zakresem ustaleń i rozważań Sądu pierwszej instancji pozostała kwestia wymagalności i wysokości dochodzonego przez powoda roszczenia. W tej materii nie były czynione żadne ustalenia, a sam powód złożył nawet wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego w tym zakresie.

Konsekwencją uznania, iż w sprawie nie doszło do rozpoznania istoty sprawy, a nadto zachodzi potrzeba przeprowadzenia postępowania dowodowego w tym zakresie, było uchylenie zaskarżonego wyroku w oparciu o art. 386 §4 k.p.c. Z tej przyczyny Sąd odwoławczy nie odnosił się do wniosków dowodowych złożonych na etapie postępowania apelacyjnego, a potrzebę ich przeprowadzenia winien ocenić Sąd pierwszej instancji. Zatem rzeczą Sądu Okręgowego będzie dokonanie ustaleń, a następnie rozważenie jakiej kwoty może się zasadnie domagać powód od pozwanych na skutek wypowiedzenia umowy kredytu łączącej strony. Następnie wyda rozstrzygnięcie stosowne do poczynionych ustaleń i ocen.

O kosztach postępowania apelacyjnego postanowiono w oparciu o art. 108 §2 k.p.c.

SSO Lucyna Morys-Magiera SSA Anna Bohdziewicz SSA Ewa Jastrzębska