Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 762/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 stycznia 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Roman Sugier

Sędziowie :

SA Tomasz Ślęzak

SO del. Lucyna Morys-Magiera (spr.)

Protokolant :

Katarzyna Noras

po rozpoznaniu w dniu 24 stycznia 2019 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa A. P.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach

z dnia 9 kwietnia 2018 r., sygn. akt I C 800/16

1)  oddala apelację;

2)  zasądza od pozwanego na rzecz powoda 4 050 (cztery tysiące pięćdziesiąt) złotych z tytułu kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO del. Lucyna Morys-Magiera SSA Roman Sugier SSA Tomasz Ślęzak

Sygn. akt I A Ca 762/18

UZASADNIENIE

Powód A. P. domagał się, po ostatecznym sprecyzowaniu powództwa, podwyższenia płaconej mu przez pozwanego (...) Spółkę Akcyjną w W. renty wyrównawczej poprzez zasądzenie kwot 3.532 zł miesięcznie za okres od 1 sierpnia 2013r. z ustawowymi odsetkami od 9 maja 2015r. - ponad kwotę płaconej mu dotychczas renty 2100zł, wskazując, że za okres wskazywany w pozwie domaga się renty w łącznej wysokości stanowiącej sumę kwot 3.532zł i 2.100zł (5632zł) miesięcznie oraz zasądzenia od pozwanej na swoją rzecz kosztów procesu.

W uzasadnieniu pozwu podał, że 9 maja 1984r. uległ wypadkowi komunikacyjnemu spowodowanemu przez sprawcę ubezpieczonego u pozwanej, w wyniku którego stał się całkowicie niezdolny do pracy . Przed wypadkiem pracował jako górnik. Odpowiedzialność pozwanego co do zasady była ustalona wyrokiem Sądu Wojewódzkiego w Katowicach z 10 lutego 1989r. w sprawie o sygnaturze I C 277/89, którym zasądzono na rzecz powoda od pozwanej rentę wyrównawczą w związku z utratą zdolności do wykonywania pracy zarobkowej. W późniejszym okresie renta ta była podwyższana na mocy kolejnych wyroków sądowych, a następnie w związku ze zmianą stosunków pozwany podwyższał ją dobrowolnie. Po raz ostatni wysokość renty była ustalona w lipcu 2001r. do kwoty po 2567zł miesięcznie. Powód zmianę stosunków po 2001r upatrywał w zwiększeniu wynagrodzeń pracowników zatrudnionych w górnictwie, gdzie pracował przed wypadkiem i byłby zatrudniony jako górnik przodowy lub kombajnista. Pozwany mimo wezwania nie podwyższył renty, lecz ją obniżył wskazując, że z dniem 31 maja 2007r powód przeszedłby na wcześniejszą emeryturę górniczą. Powód twierdził natomiast, iż z uwagi na swoją sytuację życiową i osobistą zmuszony byłby pracować co najmniej do osiągnięcia 55 lat i dopiero wówczas przeszedłby na emeryturę górniczą.

Pozwany w odpowiedzi na pozew domagał się oddalenia powództwa w całości oraz zasądzenia od powoda na jego rzecz kosztów procesu. Wskazał, iż skoro powód nabył uprawnienia emerytalne, zmieniono sposób wyliczenia należnej mu renty, odnosząc ją nie do porównywalnych zarobków, lecz do hipotetycznej emerytury, o czym poinformowano powoda. Aktualnie według wyliczeń pozwanego należna powodowi renta wynosi 2099,96zł i taką rentę wyrównawczą powód powinien otrzymywać od daty nabycia uprawnień emerytalnych to jest od 31 maja 2007r. Wskazywał pozwany, iż ze względu na fakt, że do sierpnia 2015r. pozwany wypłacał rentę w zawyżonej wysokości, potrącono za okres nieprzedawniony kwotę nienależnego świadczenia z bieżącymi świadczeniami rentowymi. Pozwany wyjaśnił, że jego zdaniem charakter pracy górników oraz niepewność branży górniczej powodują, że górnicy z chwilą nabycia uprawnień emerytalnych przechodzą na emeryturę górniczą.

Na rozprawie 15 maja 2017r. pełnomocnik pozwanego oświadczył, że ustalając w poprzednim okresie wysokość renty wyrównawczej wypłacanej powodowi uwzględniano hipotetyczne zarobki górnika kombajnisty i górnika przodowego o takim stażu pracy, jaki miałby powód i pozwany nie kwestionuje, że takie zarobki dla wyliczenia renty w ramach niniejszego postępowania powinny być uwzględnione, jeżeli rentę ustalono by przy założeniu, że powód nadal by pracował.

Zaskarżonym wyrokiem z 9 kwietnia 2018r. Sąd Okręgowy w Katowicach w punkcie 1. zasądził od pozwanego na rzecz powoda 123657,86zł (sto dwadzieścia trzy tysiące sześćset pięćdziesiąt siedem złotych i osiemdziesiąt sześć groszy) tytułem skapitalizowanej renty wyrównawczej za okres od 1 sierpnia 2013r. do 31 marca 2018r. z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 96522,88zł od 30 listopada 2016r. i od 27134,98zł od 9 kwietnia 2018r., w punkcie 2. Zasądził od pozwanego na rzecz powoda tytułem renty wyrównawczej od 1 kwietnia 2018r. 4590,49zł miesięcznie, płatną do 10-go każdego miesiąca z ustawowymi odsetkami zapóźnienie w wypadku uchybienia płatności którejkolwiek z rat, a to w miejsce renty wyrównawczej wypłacanej dotychczas prze pozwanego powodowi w związku z ze skutkami wypadku, jakiemu powód uległ 9 maja 1984r., w punkcie 3. oddalając powództwo w pozostałym zakresie. W punkcie 4. wyroku zasądzono od pozwanego na rzecz powoda 5930zł tytułem zwrotu kosztów procesu, w punkcie 5. nakazano pobrać na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Katowicach od pozwanego 5518zł, a z zasądzonego roszczenia od powoda 1380,07zł tytułem zwrotu wydatków tymczasowo wyłożonych z sum budżetowych Skarbu Państwa.

Poza sporem było, iż 9 września 1984r. powód A. P. uległ wypadkowi komunikacyjnemu, w wyniku którego stał się całkowicie niezdolny do pracy. Pozwany jako ubezpieczyciel sprawcy wypadku ponosi wobec powoda odpowiedzialność cywilną za skutki tego wypadku i w związku z tym wypłaca powodowi rentę z tytułu utraconych zarobków. Nie kwestionowano, że po raz ostatni wysokość renty płaconej powodowi była ustalona wyrokiem Sądu Wojewódzkiego w Katowicach z 19 sierpnia 1993r wydanego w sprawie o sygn. akt XVIIC 3110/92, a późniejszym okresie pozwany podwyższał jej wysokość dobrowolnie, aż do lipca 2011r.

Sąd pierwszej instancji ustalił w oparciu o dokumenty znajdujące się w aktach szkodowych, iż pozwany dokonując wyliczenia należności powoda z tytułu renty w 2001r. zwracał się do KWK (...) o przedstawienie informacji o wysokości zarobków pracowników porównawczych - tj . górnika kombajnisty i górnika przodowego za lata 1998 - 2000. Kopalnia przedstawiła pozwanemu te informacje w piśmie w 28 lutego 2011r . W oparciu o nie powód ustalił wówczas że średnia roczna wysokość zarobków porównawczych za 2000r. wyniosła 38.059zł - tj .miesięcznie 3171zł netto . Na tej podstawie pozwany ustalił wysokość renty wyrównawczej na kwotę 2567zł, która była wypłacana aż z do 20 sierpnia 2015r.

Stwierdzono ponadto, że przed wypadkiem powód pracował w KWK (...) w Ł. w okresie od 1 czerwca 1982r. do 30 kwietnia 1983r. jako robotnik niewykwalifikowany pod ziemią, a od 1 maja 1983r. do 2 lutego 1985 r. jako młodszy górnik pod ziemią. Stwierdzono, że powód urodził się (...) i obecnie ma skończone 54 lata. Poza dystynkcją fizyczną będąca skutkiem wypadku nie cierpi na choroby samoistne. Jest rozwiedziony, ma troje dzieci, w tym jedno małoletnie w wieku 14 lat, które nadal pozostaje na jego utrzymaniu. Z tytułu niezdolności do pracy powód pobiera stałą rentę wypłacaną przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych.

Stwierdził Sąd Okręgowy, iż gdyby powód kontynuował zatrudnienie w warunkach takich jak przed wypadkiem, to nabyłby uprawnienia emerytalne ze stażu pracy ( mając przepracowane 25 lat pod ziemią ) 31 maja 2007r. Przechodząc na emeryturę, powód otrzymałby odprawę emerytalną w wysokości 14.000zł

Ustalono, iż pismem z 9 lutego 2015r. powód wystąpił do pozwanego z wnioskiem o podwyższenie renty uzupełniającej za okres od 1 lutego 2012r., domagając się z tego tytułu kwoty 3065zł miesięcznie, podając, że od 1 lipca 2001r. wypłacana mu jest renta wyrównawcza w stałej wysokości 2567zł miesięcznie mino zmiany stosunków, polegającej za zwiększeniu się wynagrodzeń pracowników zatrudnionych w górnictwie, w tym także w KWK (...). W piśmie powód podał, że obecnie zarobki porównawcze, które powinny być uwzględnione przy ustaleniu wysokości jego renty, czyli zarobki górników przodowych i kombajnistów, wynoszą 6700zł miesięcznie netto.

Pozwany pismem z 20 sierpnia 2015r. odmówił uznania roszczeń powoda z powołaniem na zmianę stosunków powodującą zmniejszenie jego świadczenia. Pozwany wskazał bowiem, że z dniem 31 maja 2007r. powód przeszedłby na emeryturę górniczą, gdyż uzyskałby wtedy takie uprawnienia po przepracowaniu 25 lat w górnictwie od ziemią i jego renta winna wynosić 2099,95zł miesięcznie. Wskazał pozwany nadto, że za okres nieprzedawniony od lipca 2012r. do września 2015r. kwota nienależnie wypłaconego świadczenia wynosi 19.485,27zł, zaś odprawa emerytalna należna powodowi wyniosłaby 11.340zł. Pozwany podał w piśmie, że dokonuje potrącenia nadpłaconego świadczenia w wysokości 8.145,27zł z renty za kolejne 6 kwartałów.

Powyższy stan faktyczny został ustalony w oparciu o dokumenty złożone do akt sprawy i przedstawione w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku oraz przesłuchanie powoda w charakterze strony. Uczynione przedmiotem dowodów dokumenty nie były przez strony kwestionowanie i budziły wątpliwości co do ich wiarygodności.

Zdaniem Sądu pierwszej instancji zostało udowodnione, że powód z chwilą nabycia w dniu 31 maja 2007r. uprawnień emerytalnych nie przeszedłby emeryturę i twierdzenia pozwanego w tej mierze Sąd uznał za niewykazane. Wskazał, że na poparcie swojego stanowiska pozwany powoływał jedynie dane statyczne nadesłane przez (...) Spółkę z o.o. w K. Oddział KWK (...) . Zgodnie z informacją od tej spółki z 29 maja 2017r w okresie od 2007r. do 2015r. liczba pracowników przechodzących na emeryturę po przepracowaniu 25 lat pod ziemią ale przed ukończeniem 55 roku życia wyniosła 600, a liczba pracowników na stanowiskach górnika pod ziemią, górnika kombajnisty, górnika przodowego, którzy mimo osiągnięcia uprawnień emerytalnych po przepracowaniu 25 lat kontynuowali zatrudnienie, wyniosła w tym samym okresie 336, przy czym pracujących powyżej 1 roku było 30 górników. Sąd Okręgowy uznał natomiast za wiarygodne twierdzenie powoda który oświadczał słuchany w charakterze strony, że mimo uzyskania uprawnień emerytalnych co najmniej do ukończenia 55 roku życia kontynuowałby pracę na kopalni. Zaznaczył, że powód rozpoczął pracę w kopalni jako bardzo młoda osoba i w 2007r. kończył 44 lata. Na dzień wyrokowania nadal nie ukończył 55 lat. Sąd zważył, iż pozwany poza powołaniem się na dane statystyczne nie wskazał na żadne konkretne okoliczności dotyczące osoby samego powoda, które przemawiałby za przyjęciem, że skorzystałby z prawa wcześniejszego przejścia na emeryturę - co oczywiście wiąże się z obniżeniem dochodów. Zauważył, że same dane statyczne nie przeczą z drugiej strony tezie, że część osób po uzyskaniu uprawnień emerytalnych po przepracowaniu 25 lat pod ziemia nadal kontynuuje zatrudnienie. Wynikało to również z zeznań przesłuchanego w sprawie świadka R. K., który podał, że pracował w KWK (...) w latach 1985 do 2015, a więc przez 30 lat, wskazał, że ma także kolegów, którzy pracowali nadal w Kopalni po uzyskaniu uprawnień od emerytury, a zależało to od ich wieku i stanu zdrowia oraz indywidualnej sytuacji. Powołał się nadto na zeznania świadka, zgodnie z którymi pracodawca nie zachęcał górników do wcześniejszego odchodzenia na emeryturę.

Sąd Okręgowy przyjął, ustalając wysokość renty należnej powodowi, że gdyby powód nie uległ wypadowi, to do chwili obecnej kontynuowałby zatrudnienie w KWK (...) jako górnik pod ziemią na stanowisku górnika kombajnisty lub górnika przodowego. Wysokość zarobków, jakie powód mógłby osiągać, wynikała z informacji nadesłanych przez (...) Oddział (...) i nie była kwestionowana. Wysokość świadczeń z tytułu renty wyrównawczej wypłaconych powodowi w okresie objętym żądaniem pozwu ustalono zgodnie niekwestionowana przez powoda informacją nadesłaną przez pozwanego i nie podlegała sporowi, podobnie jak wysokość świadczeń z tytułu renty wypłacanej powodowi przez ZUS ustalono zgodnie decyzjami o waloryzacji renty załączonymi do pisma powoda z 12 kwietnia 2017r. Wysokość renty należnej powodowi za okres objęty żądaniem pozwu została ustalona w oparciu o opinię sporządzoną przez biegłego K. O., wskazując, że została ona wydana przez biegłego w zakresie jego specjalności i w ocenie Sądu pierwszej instancji była rzetelna i należycie uzasadniona.

W tym stanie rzeczy przyjął Sąd pierwszej instancji, iż żądanie powoda oparte o normę art. 907 § 2 kc jest w znacznej mierze zasadne. Wskazał, że w razie zmiany stosunków można żądać zmiany wysokości renty, chociażby wysokość renty i czas jej trwania były ustalone w orzeczeniu sądowym. Wskazał, że bezsporna była odpowiedzialność pozwanego na podstawie art. 444 § 2 kc w zw. z art. 822 § 2 kc do wypłaty powodowi renty. Przyjął, iż jej wysokość winna stanowić różnicę między zarobkami, jakie powód osiągałby gdyby nie uległ wypadkowi i renty otrzymywanej z ZUS.

Sąd Okręgowy zważył, iż powód choć dysponował orzeczeniem sądowym ustalającym wysokość renty z 19 sierpnia 1993r., jednak w kolejnych latach pozwany z własnej inicjatywy podwyższał rentę do lipca 2011r. wobec zmiany stosunków, a powód to akceptował. Skonstatował, iż relacja wysokości zarobków porównawczych z 2000r do wysokości zarobków, wynikającej z informacji przekazanych przez (...) Grupę (...) w piśmie z 26 lipca 2017r. wskazuje na zaistnienie zmiany stosunków w rozumieniu art. 907 § 2 kc w okresie od daty ustalenia wysokości renty wypłacanej przez pozwanego i akceptowanej przez powoda.

Sąd uznał, że w niniejszej sprawie nie było między stornami sporu co do tego, że renta powoda powinna odpowiadać różnicy między jego hipotetycznymi dochodami jaki osiągałby, gdyby nie doszło do wypadku komunikacyjnego, a jego faktycznymi dochodami - to jest rentą uzyskiwaną z ZUS. Nie było też sporu, że jako zarobki porównawcze przyjmować należy zarobki pracowników KWK (...) zatrudnionych pod ziemią w charakterze kombajnisty lub górnika przodowego.

Wskazał, że sporne było, czy skoro z dniem 31 maja 2007r. powód nabył uprawnienia emerytalne, to jego renta powinna odpowiadać różnicy miedzy świadczeniem emerytalnym, jakie uzyskałby, a rentą otrzymywaną z ZUS. Pozwany bowiem uznawał, że charakter pracy górników oraz niepewność branży górniczej powodują, że górnicy z chwilą nabycia uprawnień emerytalnych przechodzą na emeryturę górniczą, natomiast powód deklarował gotowość do kontynuowania zatrudnienia w związku z jego sytuacją życiową.

Wysokość renty winna być, zdaniem Sądu, odniesiona do ustalonych potencjalnych zarobków powoda, a ustalono ją w oparciu o wnioski opinii biegłego K. O..

W odniesieniu do renty bieżącej i renty za okres od października do marca 2018r. włącznie stwierdzono, że średnie hipotetyczne wynagrodzenie powoda łącznie wyniosło 69.693,42zł netto, czyli średnio miesięcznie 5808zł netto. Wysokość renty z ZUS wynosi 1217,41zł nett, zatem należna powodowi renta wyrównawcza na przyszłość odpowiada ich różnicy - 4590,59 zł miesięcznie.

Co do skapitalizowanej renty za okres od 1 sierpnia 2013r. do 30 września 2017r. uznano, iż faktycznie wypłacono powodowi wówczas rentę wysokości łącznie 106 280,56 zł (12.835+30,804 zł +28.045,32+19.769,28zł +14826,96zł), zgodnie z wnioskami opinii biegłego. Różnica między rentą wyrównawczą należną powodowi, a wypłaconą, stanowi 126 203,53zł (15.420,54zł +23,357,13zł +29.502,47zł +35634,26zł +22.289,23zł), jednak orzekając w granicach powództwa (art. 321 § 1 kpc) zasądzono skapitalizowaną rentę za ten okres w żądanej wysokości 105.998,96zł.

Jak ustalono, pełna renta wyrównawcza dla powoda wynosi 4590,59 zł miesięcznie. Za miesiące od października 2017r. do marca 2018r włącznie od kwot tych odjęto rentę wyrównawczą otrzymywaną przez powoda 1.647,44zł, co daje miesięcznie 2943,15zł jako należną powodowi miesięcznie rentę wyrównawcza od października 2017r. do marca 2018r. włącznie, co po skapitalizowaniu daje kwotę 17.658,90zł.

Łączna skapitalizowana renta należna powodowi za okres od 1 sierpnia 2013r do 31 marca 2018r to kwota 123.657,86zł ( 105.998,96zł+17.658,90zł), którą zasądzono.

O odsetkach orzeczono zgodnie z art. 481 kc, przy uwzględnieniu dat wymagalności poszczególnych roszczeń; co do zaległych rat – począwszy od daty doręczenia odpisu pozwu, od kwoty skapitalizowanej renty 96.522,88zł - od 30 listopada 2016r., a od kwoty 27.134,98zł - od dnia wydania wyroku.

O kosztach procesu wyrzeczono rozkładając je stosownie do wyniku sporu, mając na uwadze, iż żądanie pozwu zostało uwzględnione w około 80 %, omyłkowo jednak przytaczając jako podstawę art. 98 kpc.

Na postawie art. 113 ust. 1 i 2 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych przy uwzględnieniu wskazanego wyniku sporu orzeczono o kosztach sądowych poniesiono tymczasowo z sum budżetowych Skarbu Państwa .

Apelację od tego rozstrzygnięcia w zakresie punktów 1.,2.,4. i 5. wniósł pozwany, domagając się jego zmiany i oddalenia powództwa w całości oraz zwrotu kosztów procesu za obie instancje, według norm przepisanych. Zarzucał naruszenie przepisów postępowania procesowego w postaci art. 233 kpc przez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów oraz naruszenie prawa materialnego, a to art. 907 § 2 kc oraz art. 6 kc poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i w konsekwencji przyjęcie, iż w sprawie zachodzą okoliczności uzasadniające podwyższenie renty należnej powodowi. Apelujący motywował, iż Sąd pierwszej instancji nie dokonał krytycznej oceny oświadczeń powoda składanych w charakterze strony, przyjmując, iż gdyby nie nastąpił wypadek, powód byłby nadal czynny zawodowo; skarżąca wskazywała, że istotną kwestią było, że nabyłby on prawa do wcześniejszej emerytury z dniem 31 maja 2007r., zatem należało należną rentę odnieść do wysokości jego potencjalnej emerytury, nie zaś do potencjalnych zarobków. Zdaniem pozwanego nie rozważono należycie informacji dotyczących liczby górników przechodzących na emerytury po uzyskaniu tychże uprawnień, a wynikało z nich m.in., że w 2007r. uprawnienia takie uzyskało 97 osób i żadna z nich nie przepracowała więcej niż 1 rok od nabycia uprawnień oraz zeznań świadka R. K. w tej kwestii. Pozwany nie zgadzał się z przyjęciem przez Sąd Okręgowy, że dane statystyczne nie mają odniesienia do sytuacji powoda, wskazując, że mało prawdopodobne jest, by powód pracował jeszcze przez 5 lat po nabyciu uprawnień do emerytury górniczej po osiągnięciu wieku 50 roku życia, zaś powszechnym było przechodzenie jednak na emeryturę. Twierdzenia powoda odnośnie jego sytuacji życiowej i konieczności kontynuowania zarobkowania w celu alimentacji małoletniego syna nie przekonywały skarżącego. Wobec tego podnosił, iż powód nie wykazał okoliczności uzasadniających podwyższenia dotychczasowej renty, stanowiących o zmianie stosunków pozwalających na odniesienie renty do potencjalnych zarobków, nie zaś emerytury powoda. Uwzględnienie powództwa uznawał zatem za bezpodstawne.

Powód wniósł o oddalenie apelacji pozwanego i zwrot kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego nie mogła odnieść skutku.

W pierwszej kolejności wypada stwierdzić, iż ustalenia faktyczne zostały poczynione przez Sąd pierwszej instancji prawidłowo, w oparciu o zebrany w sprawie materiał dowodowy, należycie nadto oceniony. Z tych przyczyn ustalenia te Sąd Apelacyjny przyjął za własne, bez konieczności ponownego, zbędnego przytaczania (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 26 kwietnia 2007 r., II CSK 18/07, Lex nr 966804; orzeczenie Sadu Najwyższego z 13 grudnia 1935 r., C III 680/34. Zb. Urz. 1936, poz. 379, z 14 lutego 1938 r., C II 21172/37, Przegląd Sądowy 1938, poz. 380 i z 19 listopada 1998 r., III CKN 792/98, OSNC 1999, Nr 4, poz. 83; wyrok Sądu Najwyższego z 9 marca 2006 r., I CSK 147/05). W znacznej mierze był on ponadto bezsporny między stronami.

Na marginesie zaznaczyć wypada, iż niektóre ustalenia co do stanu faktycznego zostały zamieszczone jedynie w części uzasadnienia zawierającej rozważania prawne, co mogło okazać się mylące dla skarżącego; mimo tego motywy kwestionowanego orzeczenia Sądu pierwszej instancji były dla Sądu Odwoławczego zrozumiałe i ostatecznie rozstrzygnięcie poddawało się kontroli instancyjnej. Uzasadnienie zaskarżonego wyroku, mimo zaburzonej konstrukcji, spełniało nadto wymogi przewidziane w regulacji art. 328 § 2 kpc.

Sąd Apelacyjny, analizując zarzuty apelacji, uznał, że nie doszło do zarzucanego naruszenia przepisów procedury sądowej cywilnej w postaci art. 233 kpc, a uszczegóławiając nieprecyzyjne określenie przepisu przez apelującego: art. 233 § 1 kpc, poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów.

Skarżący upatrywał uchybienia przez Sąd Okręgowy zasadzie swobodnej oceny dowodów poprzez uznanie za wiarygodne przesłuchania powoda w charakterze strony, w którym deklarował on, iż pozostawałby nadal czynny zawodowo, mimo osiągnięcia wieku uprawniającego do skorzystania z wcześniejszej emerytury górniczej, a to z uwagi na swoją sytuację życiową i osobistą. Zdaniem pozwanego twierdzenia powoda, iż nadal pozostawałby w zatrudnieniu, ponieważ ma na utrzymaniu 14-letniego syna i potrzebuje na ten cel środków pieniężnych, zaś emerytura byłaby niższa, niż jego wynagrodzenie za pracę, nie zasługiwały na wiarę. Przeciwstawiał bowiem im dane statystyczne, zgodnie z którymi niewielki odsetek osób posiadających uprawnienia emerytalne pozostawało czynnych zawodowo w górnictwie, a także zeznania świadka R. K., który wskazał, że on sam pracował na kopalni 30 lat, czyli 5 lat po nabyciu tych uprawnień.

Przede wszystkim wskazać należy, iż skuteczne zakwestionowanie zasady swobodnej oceny dowodów wymaga od skarżącego wykazania, że w następstwie istotnych błędów logicznego rozumowania, bądź sprzeniewierzenia się zasadom doświadczenia życiowego, albo też pominięcia dowodów prowadzących do wniosków odmiennych niż przyjęte przez sąd orzekający, ocena dowodów była oczywiście błędna lub rażąco wadliwa. Podważenie oceny materiału dowodowego dokonanej przez Sąd pierwszej instancji wymaga więc od skarżącego wskazania konkretnego dowodu przeprowadzonego w sprawie, którego zarzut ten dotyczy i podania, w czym skarżący upatruje wadliwą jego ocenę. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej, niż przyjął to sąd, wadze poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż dokonana przez sąd. Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać (tak: wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 18 września 2018 r., I ACa 112/18 LEX nr 2561178).

Zdaniem Sądu Apelacyjnego w niniejszej sprawie Sąd pierwszej instancji właściwie ocenił zarówno treść przesłuchania powoda w charakterze strony, jak i danych statystycznych zawartych w informacjach (...) Oddział KWK (...) odnośnie ilości osób kontynuujących zatrudnienie na kopalni mimo nabycia uprawnień emerytalnych, a także treść zeznań świadka R. K..

Istotnym było, iż kwestia odniesienia świadczenia rentowego należnego powodowie w okresie po nabyciu uprawnień emerytalnych, do właściwego miernika, wymagała przeprowadzenia pewnej symulacji, przyjęcia hipotetycznego stanu, który zaistniałby, gdyby powód nie uległ wypadkowi komunikacyjnemu, w wyniku którego stał się całkowicie niezdolny do pracy. Hipotetyczne przyjęcie, iż powód nadal pozostawałby czynny zawodowo, Sąd pierwszej instancji oparł na oświadczeniach powoda, składanych w trybie art. 340 kpc, które ocenił jako wiarygodne. Sąd Odwoławczy nie znalazł podstaw, by prawidłowość takiej oceny wzruszyć. W sytuacji bowiem, gdy powód jest rozwiedziony, ma troje dzieci, z tego na utrzymaniu małoletniego syna w wieku 14 lat, jego oświadczenie, iż potrzebuje środków pieniężnych na pokrycie kosztów z tym związanych i stąd nadal by pracował, nie wydaje się być składane jedynie dla potrzeb niniejszego postępowania. Bezsprzecznie nie sposób odmówić racjonalności takiej deklaracji w sytuacji, gdy wynagrodzenie za pracę przewyższa pobierane świadczenie emerytalne, nawet przy uwzględnieniu odprawy. Nie zostało nadto wykazane, by stan zdrowia powoda, w szczególności wrodzone choroby samoistne czy dysfunkcje, nie pozwalałyby mu obecnie na pracę zawodową, z wszelkimi tego konsekwencjami (zob.: wyrok Sądu Najwyższego z 12 czerwca 1968r., III PZP 27/68).

Zdaniem Sądu Odwoławczego dane statystyczne wskazujące na ilość osób kontynuujących zatrudnienie na kopalni mimo uzyskania uprawnień emerytalnych, nie dyskwalifikują wiarygodności powyższych stwierdzeń. Odnoszą się one bowiem do innych osób, o nieustalonej tożsamości i indywidualnej sytuacji życiowej oraz materialnej i nie wpływają wyraźnie na hipotetyczną sytuację powoda w aspekcie jego osobistych właściwości. Wbrew twierdzeniom apelującego, nie sposób uznać za decydujące dla ustalenia potencjalnego zatrudnienia powoda wyników ilościowych dotyczących pracowników kopalni kontynuujących zatrudnienie, przeciwstawiając je dowodowi z przesłuchania powoda w charakterze strony. Co do zeznań świadka R. K., godzi się wskazywać, iż faktycznie potwierdził on, że sam pracował na kopalni nadal, mimo nabycia uprawnień emerytalnych oraz, że wielu jego kolegów postąpiło tak samo. Również ten środek dowodowy nie mógł więc przemawiać za uznaniem oświadczeń powoda w tej mierze za niewiarygodne, jak chciałby tego apelujący.

W tym stanie rzeczy Sąd Apelacyjny uznał, iż ocenie wiarygodności przesłuchania powoda, dokonanej przez Sąd Okręgowy nie sposób zarzucić niezgodności z zasadami logicznego rozumowania, czy właściwego wnioskowania. Racjonalnym było bowiem stwierdzenie, iż osoba w wieku powoda, nie cierpiąca na schorzenia uniemożliwiające zatrudnienie (wyjąwszy niezdolność do pracy spowodowaną wypadkiem komunikacyjnym z 9 maja 1984r.), która ma na utrzymaniu małoletnie dziecko, zdecyduje się kontynuować zatrudnienie na kopalni, jak wielu innych górników, miast korzystać z wcześniejszych uprawnień emerytalnych wiążących się z obniżeniem uposażenia. Oświadczenia powoda w tym względzie, których sprzeczności z prawdą pozwany nie zdołał wykazać, wypadało zatem uznać za wiarygodne i stanowisko Sądu pierwszej instancji należało przyjąć za trafne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego. Oceny wiarygodności dowodów, wbrew twierdzom pozwanego, nie sposób było zarzucić zatem dowolności.

Sąd drugiej instancji stwierdził ponadto, że także zarzut naruszenia przepisów prawa materialnego nie mógł odnieść skutku. Nie doszło bowiem do obrazy art. 907 § 2 kc, jak i art. 6 kc. Sąd Apelacyjny nie dostrzegł także naruszenia innych przepisów prawa materialnego, które zobowiązany był brać pod uwagę z urzędu.

W niewadliwie ustalonym stanie faktycznym słusznie Sąd Okręgowy przyjął, że zaistniały okoliczności uzasadniające zmianę wysokości świadczenia rentowego należnego powodowi od pozwanego w okresie objętym pozwem. Należało bowiem bezsprzecznie uwzględnić zaistniałą zmianę stosunków w rozumieniu art. 907 § 2 kc, w postaci podwyższenia wysokości wynagrodzenia górników, stanowiących punkt odniesienia w tej kwestii. Zasadnie stwierdzono, że adekwatne są tu zarobki pracowników KWK (...) zatrudnionych pod ziemią w charakterze kombajnisty lub górnika przodowego, które bezspornie wzrosły w rozpatrywanym okresie czasu, czego nie uwzględniały zmiany wysokości renty dokonywane z własnej inicjatywy pozwanego. Wysokość hipotetycznego wynagrodzenia powoda, przy zaakceptowanym przez Sądy obu instancji założeniu, iż pozostawałby on w zatrudnieniu, a także wysokość faktycznie wypłacanej powodowi w okresie objętym pozwem renty oraz renty otrzymywanej z ZUS, zostały prawidłowo ustalone w oparciu o dowód z opinii biegłego oraz dokumentów wskazanych w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia. Strona powodowa zrealizowała więc swój obowiązek dowodzenia, określony w art. 6kc. Nie doszło zatem do naruszenia przepisów prawa materialnego wskazanych w apelacji, ani też innych norm, co Sąd drugiej instancji zobowiązany był uwzględnić z urzędu.

Podkreślenia wymaga, iż samo nabycie uprawnień do przejścia na emeryturę nie przesądza o konieczności ograniczenia wysokości renty uzupełniającej i nie stanowi zmiany stosunków w rozumieniu art. 907 § 2 kc, jak chciałby tego pozwany (tak: wyrok Sądu Najwyższego z 15 listopada 2006r., UK 950/06). O faktycznej zmianie stosunków w tej mierze decyduje bowiem indywidualny przypadek, należy rozpatrywać konkretny stan faktyczny, w szczególności zaś każdorazowo należy ustalić i odrębnie ocenić sytuację życiową, osobistą i materialną uprawnionego.

Z tych przyczyn oddalono apelację pozwanego na zasadzie art. 385 kpc.

O kosztach postępowania apelacyjnego wyrzeczono po myśli art. 98 § 1 i 3 kpc w zw. z art. 108 § 1 kpc, stosownie do zasady odpowiedzialności za wynik sporu. Przegrywającego pozwanego, której apelację oddalono, obciążono zatem w całości obowiązkiem zwrotu tych kosztów na rzecz powoda.

Składa się na nie wynagrodzenie pełnomocnika powoda będącego radcą prawnym w wysokości 4050zł, obliczone stosownie do § 2 pkt 6 w zw. z § 10 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych.

SSO del. Lucyna Morys-Magiera SSA Roman Sugier SSA Tomasz Ślęzak