Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 168/19

UZASADNIENIE

Sąd ustalił następujący stan faktyczny.

W dniu 19 września 2018 roku na terenie sklepu (...) w Ś. około godziny 19:20, pracująca tam jako lider zmiany, K. O. oraz pokrzywdzony D. K., pracujący jako doradca klienta, zauważyli dziwnie zachowującego się klienta – oskarżonego F. K.. Oskarżony zwracał na siebie uwagę, ponieważ głośno się zachowywał, tańczył oraz zaczepiał innych klientów. Następnie pracownicy sklepu stracili oskarżonego z oczu, ponieważ odszedł on w głąb sklepu. Po chwili, pracownicy sklepu usłyszeli dźwięk rozsypujących się na podłodze przedmiotów w dziale z kosmetykami. K. O. podeszła w to miejsce. Okazało się, że oskarżony F. K. przewrócił regał z kosmetykami i leżał na podłodze w tym miejscu, próbując pozbierać rozrzucone przedmioty. K. O. pozbierała rozsypane kosmetyki i powiedziała oskarżonemu, aby wyszedł ze sklepu. Gdy oskarżony F. K. wstawał z podłogi, spod jego koszuli wysypywały się różne przedmioty, były to kosmetyki ze sklepu. Wówczas, K. O. powiedziała oskarżonemu F. K., że ma zwrócić wszystkie zabrane przedmioty. F. K. przeszedł w stronę kas, następnie przeszedł przez bramkę jednej z głównych kas przechodząc za linię kas i nie płacąc za zabrane przez siebie przedmioty, które miał wetknięte za pasek od spodni. Oskarżony F. K. zabrał dwie farby do włosów P., pastę do zębów C. w formie dwupaku oraz odświeżacz powietrza o łącznej wartości 46,66 Widząc to, K. O. również wyszła za linię kas z innej strony i chcąc zablokować oskarżonemu wyjście ze sklepu stanęła przed nim. Oskarżony F. K. odepchnął pracownicę sklepu K. O., wówczas skradzione przez niego przedmioty wypadły na ziemię. Widząc to, pokrzywdzony D. K. podbiegł do oskarżonego i K. O. i próbował powstrzymać oskarżonego przed ucieczką ze sklepu. Doszło do szarpaniny między pokrzywdzonym D. K., a oskarżonym. W wyniku szarpaniny, pokrzywdzony oraz oskarżony upadli na ziemię, a pod ciężarem oskarżonego doszło do złamania sklepowej bramki alarmującej. Pokrzywdzony trzymał oskarżonego za nogi. W pewnym momencie oskarżony wyszarpał jedną nogę trafiając pokrzywdzonego D. K. w twarz. Oskarżony podczas szarpaniny, wykrzykiwał w kierunku pokrzywdzonego groźby, że go zabije, których to słów D. K. nie traktował poważnie i nie wzbudziły w nim obawy spełnienia. W czasie trwania szarpaniny pomiędzy oskarżonym i pokrzywdzonym, podeszła do nich klientka sklepu H. M., która pomagała pokrzywdzonemu w obezwładnieniu oskarżonego . Oskarżony wierzgając nogami i usiłując się uwolnić kopnął również H. M. w udo. W czasie trwania szarpaniny, pracownicy sklepu zablokowali drzwi wejściowe i zadzwonili na policję. Po kilku minutach pokrzywdzony D. K. oraz H. M. unieruchomili oskarżonego F. K. na ziemi. Następnie gdy oskarżony stracił przytomność, wciągnęli go z powrotem do sklepu za linię kas, gdzie przytrzymywali go, aż do przyjazdu ochrony oraz policji. Gdy na miejsce zdarzenia przyjechała ochrona, wówczas oskarżony F. K. uspokoił się i mówił, że nic nie zrobił i prosił o niewzywanie na miejsce policji. Następnie na miejsce zdarzenia przyjechał powiadomiony patrol policji, który zabrał oskarżonego F. K..

W wyniku zdarzeń nie stwierdzono u D. K. obrażeń ciała w rozumieniu art. 156 k.k. lub art. 157 k.k.

Rzeczy skradzione przez oskarżonego F. K., nie wróciły do sprzedaży z uwagi na fakt, że zostały zniszczone w wyniku szarpaniny.

Oskarżony był dwukrotnie karany za przestępstwo z art. 279 § 1 k.k. i art. 288 § 1 k.k. na karę łączną 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby lat 3 w 2012 roku, okres próby upłynął pomyślnie oraz za przestępstwo z art. 158 § 1 k.k. i art. 190 § k.k. na karę łączną 6 miesięcy ograniczenia wolności.

Oskarżony F. K. miał w dacie wyrokowania ukończone 28 lat, jest kawalerem, posiada wykształcenie gimnazjalne, nie ma wyuczonego zawodu, jest bezrobotny, nie ma na utrzymaniu żadnych osób. Oskarżony był dotychczas karany, nie leczony psychiatrycznie i neurologicznie, leczony odwykowo. Wobec czego z uwagi na zachodzącą w sprawie uzasadnioną wątpliwość co do jego poczytalności, został on poddany badaniu przez dwóch biegłych lekarzy psychiatrów, którzy nie stwierdzili u oskarżonego choroby psychicznej ani upośledzenia umysłowego. Wskazali, że w chwili popełnienia zarzuconego mu czynu oskarżony miał zdolność do rozpoznania zaznaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem. Biegli wskazali, że stan zdrowia oskarżonego pozwala mu na udział w postępowaniu karnym i pozwala mu na prowadzenie obrony w sposób samodzielny i rozsądny.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o wyjaśnienia oskarżonego (k. 24-25, 30-31), zeznania K. O. (k. 16, 149-150), H. M. (k. 19, 149-150), pokrzywdzonego D. K. (k. 7-8, 53, 153-154), protokołu zatrzymania (k. 2), protokołu przeszukania (k. 4-5, 14-15), protokołu oględzin (k. 10-11, 41-45), nagrania z monitoringu (k. 13), danych o karalności (k. 50-51) opinii sądowo-psychiatrycznej (k. 99-100), odpisu wyroku (k. 106), oraz opinii sądowo-lekarskiej (k. 108).

Oskarżony F. K. przyznał się do zarzuconych mu czynów. Początkowo odmówił składania wyjaśnień (k. 24-25), jednak później wyjaśniał, że zdarzenia nie pamięta, ponieważ był pod wpływem alkoholu. Nie wiedział, dlaczego chciał dokonać kradzieży kosmetyków. O całym zdarzeniu i jego przebiegu dowiedział się później w wyniku przedstawienia mu nagrania z monitoringu (k. 30-31). Natomiast w postępowaniu sądowym, nie stawił się. Sąd nie znalazł podstaw do zakwestionowania wiarygodności wyjaśnień oskarżonego F. K., ponieważ były one spójne, logiczne i przekonujące w świetle reguł prawidłowego rozumowania i zasad doświadczenia życiowego oraz znalazły odzwierciedlenie w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym oraz w zeznaniach świadków.

Sąd co do zasady dał wiarę zeznaniom pokrzywdzonego D. K. (k. k. 7-8, 53, 153-154) na temat przebiegu inkryminowanych zdarzeń z dnia 19 września 2018 roku złożonym przez niego w postępowaniu przygotowawczym oraz jego zeznaniom złożonym na rozprawie, które co do istoty sprawy były zbieżne z ich wcześniejszymi zeznaniami bądź stanowiły ich logiczne i przekonujące w świetle reguł prawidłowego rozumowania i zasad doświadczenia życiowego sprostowanie lub uszczegółowienie – w przeważającej mierze bowiem wzajemnie się one potwierdzały i uzupełniały układając się przy tym w spójną, logiczną i przekonującą z punktu widzenia zasad doświadczenia życiowego całość oraz co do zasady były one konsekwentne w toku całego postępowania znajdując oparcie w ocenionych przez Sąd jako wiarygodne wyjaśnieniach oskarżonego oraz zeznaniach świadków K. O. oraz H. M., jak również w nagraniu z monitoringu z miejsca zdarzenia.

Sąd nie znalazł podstaw do zakwestionowania wiarygodności zeznań świadków K. O. (k. 16, 149-150) oraz H. M. (k. 19, 149-150) ponieważ były spójne i logiczne oraz wzajemnie potwierdzały i uzupełniały się. Relacje świadków są przekonujące w świetle zasad doświadczenia życiowego – zwłaszcza, że jako osoby nie zainteresowane bezpośrednio wynikiem niniejszego postępowania nie miały one żadnego powodu, by prezentować fakty w tej sprawie w sposób niezgodny z obiektywną rzeczywistością. Wprawdzie w zeznaniach pokrzywdzonego oraz świadków K. O. oraz H. M. istniały pewne rozbieżności dotyczące szczegółów czy też kolejności poszczególnych fragmentów przedmiotowego zajścia, to jednak w istocie miały one charakter drobny i wynikały raczej ze specyfiki funkcjonowania ludzkiej pamięci oraz jej zdolności zapamiętywania faktów i odtwarzania zapamiętanych spostrzeżeń, a częściowo również z upływu czasu, niż z chęci celowego wprowadzenia w błąd organów ścigania – zwłaszcza, że przecież w zakresie dotyczącym najistotniejszych elementów zdarzeń będących przedmiotem niniejszego postępowania relacje pokrzywdzonego oraz świadków były konsekwentne.

Wydaną w toku postępowania przygotowawczego opinię sądowo-lekarską (k. 108) Sąd ocenił jako pełną, jasną i miarodajną, ponieważ spełnia ona wymogi wynikające z treści art. 200 k.p.k., a nadto sporządzona została w sposób rzetelny i fachowy, a zawarte w niej wnioski stanowią kompleksową i zrozumiałą odpowiedź na zasygnalizowane przez organy procesowe problemy i postawione przez nie pytania.

Opinia sądowo-psychiatryczna (k. 99-100) stanowi pełnoprawne i wiarygodne źródło wiedzy specjalistycznej. Biegli lekarze psychiatrzy opinię swą poprzedzili badaniem oskarżonego i wywiadem, wyprowadzone wnioski co do jego stanu zdrowia oparli na tym badaniu oraz dostępnych im informacjach. Opinia ta nie zawiera sprzeczności czy nieścisłości. Przeciwnie – jest opinią kompleksową i rzeczową, a przez to wiarygodną.

Sąd ocenił jako wiarygodny pozostały zebrany w sprawie materiał dowodowy obejmujący dokumenty urzędowe. Trzeba podkreślić, że żaden z badanych i analizowanych w sprawie dokumentów nie nosi śladów przerobienia, podrobienia czy innej bezprawnej ingerencji w merytoryczną treść. Dokumenty urzędowe sporządziły uprawnione organy. Co istotne również żadna ze stron nie zgłaszała na rozprawie jakichkolwiek uwag czy zastrzeżeń co do wspomnianych tu dowodów.

Oskarżonemu F. K. zarzucono popełnienie przestępstwa z art. 281 k.k. w zw. z art. 57a § 1 k.k.

W pierwszej kolejności, należy zwrócić uwagę, że niniejszej sprawie nie można przyjąć, że zachowanie oskarżonego miało charakter występku chuligańskiego. Wprawdzie, do przedmiotowego czynu doszło w miejscu publicznym (w sklepie), jednakże sam ten fakt nie może przesądzać o tym, iż zachowanie oskarżonego wobec pokrzywdzonego D. K. miało charakter stricte chuligański. W niniejszym wypadku nie zostały bowiem spełnione wszystkie znamiona określone w art. 115 § 21 k.k. Stwierdzić w tym miejscu należy, że występkami o charakterze chuligańskim są w rozumieniu przepisów kodeksu te i tylko te występki, które odpowiadają w pełnym zakresie charakterystyce określonej w art. 115 § 21 k.k. Innymi słowy, jedynie występek mający wszystkie wskazane w art. 115 § 21 k.k. cechy konstytutywne występku o charakterze chuligańskim może być za taki uznany. Wystąpienie in concreto tylko jednej z tych cech lub niektórych z nich do tego nie wystarcza (zob. wyrok SN z dnia 07.05.1974r., Rw 236/74, OSNKW 1974, nr 9, poz. 176). Nie ulega wątpliwości, iż jedną z cech konstytutywnych występku o charakterze chuligańskim jest to by sprawca działał „publicznie”, jednakże sama ta okoliczność, co bez wątpienia miało miejsce na gruncie niniejszego postępowania, nie może przesądzać o zakwalifikowaniu zachowania sprawcy jako chuligańskie, przy braku innych przemawiających za tym przesłanek, w tym m.in. przesłanki w postaci działania bez powodu lub z błahego powodu. Działanie bez powodu to działanie, dla którego w świetle przyjmowanych powszechnie ocen nie można znaleźć żadnego racjonalnego wytłumaczenia, któremu brak wszelkich racji (zob. wyrok SA w Białymstoku z 30.10.2014r., II AKa 221/14, LEX nr 1602865; podobnie wyrok SA w Białymstoku z 31.10.2012r., II AKa 121/12, LEX nr 1239834). Z kolei z „oczywiście błahym powodem” działania mamy do czynienia gdy, działanie to ma wprawdzie racjonalny powód w jakiejś przyczynie zewnętrznej, ale miedzy wagą tej przyczyny a drastycznością reakcji sprawcy na nią nie zachodzi jaskrawa, rażąca dysproporcja. Wprawdzie granica między działaniem bez powodu i działaniem z oczywiście błahego powodu jest dość płynna, jednakże w niniejszym wypadku nie można mówić o żadnym z tych dwóch wypadków. Podkreślenia bowiem wymaga fakt, że atak oskarżonego F. K. na pokrzywdzonego D. K. wynikał z chęci uwolnienia się oskarżonego od pracownika sklepu. Oskarżony chciał wybiec ze sklepu ze skradzionymi przedmiotami i uciec przed pracownikami sklepu. Jednak pokrzywdzony D. K. (1) dobiegł do oskarżonego i próbował powtrzymać go przed wyjściem ze sklepu. W związku z czym oskarżony, powodowany chęcią uwolnienia się od pokrzywdzonego i chęcią ucieczki, zachowywał się w sposób raptowny i nieokiełznany m.in. kopiąc pokrzywdzonego. Z okoliczności sprawy wynika, że działanie oskarżonego stanowiło jego reakcję obronną na zachowanie pokrzywdzonego, wobec czego nie można stwierdzić, że było to działanie bez powodu, ani też z oczywiście błahego powodu. Przeciwna interpretacja oznaczałaby konieczność przyjmowania kwalifikacji z art. 57a k.k. co do w istocie niemal każdego czynu z art. 281 k.k., gdyż czyny te z istoty swojej najczęściej dokonywane są w miejscach publicznych, po tzw kradzieży sklepowej, z natury znamion związane z zamachem na zdrowie innej osoby. Chęć uwolnienia się i ucieczki po dokonanej kradzieży nie może być uznana sama z siebie za błahy powód, gdyż jest to element znamion czynu z art. 281 k.k. W ocenie Sądu dla przyjęcia występku chuligańskiego niezbędne jest coś więcej aniżeli tylko realizacja znamion przestępstwa. Oceniając kwestię błahego powodu lub braku powodu posiłkować należy się intuicyjnym rozumieniem występku chuligańskiego, gdzie sprawca wykracza poza zwykłą realizację znamion przestępstwa. Inaczej bowiem w zasadzie każda kradzież ( zwykła czy kwalifikowana), każda bójka musiałaby być uznana za czyn popełniony bez powodu lub z oczywiście błahego powodu.

Dokonując analizy przepisu art. 281 k.k. należy wskazać, że przestępstwo kradzieży rozbójniczej, określane jest w literaturze jako tzw. graniczny typ czynu zabronionego, leżący pomiędzy kradzieżą, a rozbojem. Zachowanie karalne obejmuje sytuację zwykłej kradzieży, po dokonaniu której sprawca używa środków typowych dla rozboju, w celu utrzymania się w posiadaniu zabranej rzeczy. Strona podmiotowa kradzieży rozbójniczej charakteryzuje się zatem podwójną kierunkowością zamiaru. Sprawca bowiem, dokonując zaboru rzeczy, działa w celu jej przywłaszczenia, a następnie stosuje określone w art. 281 k.k. środki rozbójnicze w celu utrzymania się w posiadaniu skradzionej rzeczy. Zasadnicza różnica między kradzieżą rozbójniczą a rozbojem związana jest z kolejnością zastosowania przez sprawcę specyficznych środków oddziaływania. W przypadku rozboju służą one do dokonania zaboru rzeczy, są więc stosowane przed lub w trakcie dokonywania zaboru, zaś w kradzieży rozbójniczej sprawca najpierw dokonuje zaboru rzeczy bez zastosowania środków przemocy, a następnie posługuje się tymi środkami po dokonaniu zaboru, w celu utrzymania się w posiadaniu zabranej rzeczy. Ustawa wyraźnie eksponuje cel działania sprawcy dopuszczającego się kradzieży rozbójniczej. Cytowany przepis na początku opisu przestępstwa zawiera wyraźne sformułowanie celu działania sprawcy, przyjmujące postać formuły „kto w celu utrzymania się w posiadaniu zabranej rzeczy”. Różnica między art. 281 k.k. a jego poprzednikiem określonym w art. 209 k.k. z 1969 r. polega na wyraźnym wskazaniu celu działania sprawcy, przesądzającym jednoznacznie o tym, iż kradzież rozbójnicza należy do kategorii tzw. przestępstw kierunkowych. Wysunięcie celu działania na początek opisu typu czynu zabronionego oznacza objęcie tym celem wszystkich elementów strony przedmiotowej, w tym także specyficznych, wymienionych w art. 281 k.k., sposobów oddziaływania przez sprawcę na osobę. Osobą, w stosunku do której sprawca używa przemocy, grozi natychmiastowym jej użyciem lub którą doprowadza do stanu nieprzytomności lub bezbronności, może być zarówno pokrzywdzony kradzieżą, jak i każda inna osoba, bez względu na stosunek, jaki łączy ją z pokrzywdzonym, i bez względu na zamiary, jakie ma ona w rzeczywistości w stosunku do sprawcy. Z punktu widzenia znamion przestępstwa kradzieży rozbójniczej obojętne jest, czy osoba, w stosunku do której sprawca stosuje opisane w tym typie czynu zabronionego sposoby oddziaływania, stanowi w rzeczywistości przeszkodę dla niego w utrzymaniu skradzionej rzeczy, czy też nie przedstawia ona żadnego zagrożenia dla sprawcy, który jedynie mniema, że taka okoliczność zachodzi, istotny jest zamiar sprawcy. Kradzież rozbójnicza jest uznawana za przestępstwo materialne. Przy takiej ocenie jej skutek polegałby – w zależności od zastosowanego przez sprawcę środka rozbójniczego – na użyciu przemocy wobec osoby, groźbie jej natychmiastowego użycia albo wystąpieniu u pokrzywdzonego stanu nieprzytomności lub bezbronności. Wydaje się jednak, że materialny charakter tego przestępstwa daje się przekonująco uzasadnić jedynie w zakresie dwóch ostatnich znamion, za czym przemawia użycie określenia "doprowadza do", wskazującego na to, że stan nieprzytomności lub bezbronności jest skutkiem czynu sprawcy. W pozostałym zakresie dokonanie kradzieży rozbójniczej następuje już w chwili użycia przemocy lub groźby, bez względu na efekty tych środków przymusu (por. G. Łabuda, w: Giezek (red.), Kodeks karny. Część szczególna, 2014, s. 1087). Wcześniejsze zaś dokonanie kradzieży – jako znamię podmiotu i okoliczności modalnej – odnosi się do poprzedniego przestępstwa, nie zaś do kradzieży rozbójniczej. Nie ulega zaś wątpliwości, że dla dokonania kradzieży rozbójniczej nie ma znaczenia to, czy sprawcy udało się utrzymać w posiadaniu zabranej rzeczy.

Analizując ustalony w sprawie stan faktyczny, Sąd uznał, że oskarżony F. K. w dniu 19 września 2018 roku dopuścił się czynu zabronionego z art. 281 k.k., to jest występku kradzieży rozbójniczej na szkodę sieci sklepów (...) z o.o. oraz D. K.. W rozpoznawanej sprawie zachodziło uzyskanie przez oskarżonego władztwa nad skradzionymi przedmiotami w postaci pasty do zębów, odświeżacza powietrza oraz dwóch farb do włosów, a nadto przemoc fizyczna względem D. K. , K. O. i H. M. miała na celu utrzymanie się w posiadaniu zabranych rzeczy, wniosek taki wynika z zachowania oskarżonego oraz zeznań wskazanych osób. Bliskie powiązanie czasowe działania oskarżonego dodatkowo świadczy o zamiarze – poprzez godzenie w nietykalność cielesną pokrzywdzonych – utrzymania się w posiadaniu zabranych przedmiotów tym bardziej, że sprawca sprawował bezpośrednie władztwo nad zabranymi rzeczami. Niewątpliwie istniały podstawy do przypisania oskarżonemu zamiaru w celu utrzymania się w posiadaniu uprzednio skradzionych rzeczy, a tym samym został spełniony wymóg podwójnej kierunkowości działania sprawcy, a dodatkowo celem działania oskarżonego F. K. była chęć uniknięcia zatrzymania i udaremnienia ewentualnego pościgu, w dalszej zaś kolejności - uniknięcia oddania w ręce Policji i ewentualnej odpowiedzialności za czyn zabroniony.

Równocześnie wskazać należy, że czyn z art. 281 k.k. nie należy do tzw czynów przepołowionych, stąd bez względu na wartość przedmiotu kradzieży traktowany jest jako przestępstwo.

Za występek z art. 281 k.k. Sąd wymierzył oskarżonemu F. K. karę 3 miesięcy pozbawienia wolności oraz karę 8 miesięcy ograniczenia wolności polegającą na obowiązku wykonywania nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 godzin w stosunku miesięcznym. Wymierzając oskarżonemu karę za przypisane mu przestępstwo Sąd uwzględnił wszelkie okoliczności wskazane w art. 53 § 1 k.k., zgodnie z którym Sąd wymierza karę według swojego uznania, w granicach przewidzianych przez ustawę, bacząc, by jej dolegliwość nie przekraczała stopnia winy, uwzględniając stopień społecznej szkodliwości czynu oraz biorąc pod uwagę cele zapobiegawcze i wychowawcze, które ma osiągnąć w stosunku do skazanego, a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. W oparciu o powyższe, Sąd - przy zastosowaniu dyspozycji art. 37b k.k., uznał za zasadne jednoczesne wymierzenie oskarżonemu F. K. kary 3 miesięcy pozbawienia wolności oraz kary 8 miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 godzin w stosunku miesięcznym. Orzeczenie kar sekwencyjnych uzasadnia przede wszystkim wzgląd na wychowawcze oddziaływanie kary na osobę oskarżonego. W przypadku F. K. uprzednio karanego już na karę pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania, zasadne pozostaje orzeczenie krótkoterminowej kary o charakterze izolacyjnym, po której odbyciu przystąpi on do kary ograniczenia wolności. Sankcje te pozwolą uzmysłowić oskarżonemu nieopłacalność ponownego popełnienia przestępstwa, jak również będą czyniły zadość względom prewencji generalnej. Wymierzając oskarżonemu F. K. za przypisane mu przestępstwo karę 3 miesięcy pozbawienia wolności oraz karę 8 miesięcy ograniczenia wolności polegającej na wykonywaniu nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 godzin w stosunku miesięcznym, Sąd wziął pod uwagę jako okoliczności obciążające uprzednią karalność oskarżonego oraz działanie pod wpływem alkoholu. Jako okoliczności łagodzące Sąd uwzględnił natomiast niewielką wartość przedmiotu kradzieży , a także wyrażenie przez oskarżonego skruchy oraz przyznanie się do winy. Oskarżony wyraził przekonanie, iż dopuścił się tego czynu dlatego, iż był pod wpływem alkoholu, w przeciwnym razie nie zdecydowałby się na takie zachowanie. Zwrócić uwagę nadto należy, że choć oskarżony wyrywał się i w czasie tych działań kopnął D. K. i H. M., to jednak były to działania podjęte w odpowiedzi do natężenia sił i środków zmierzających do zatrzymania oskarżonego przez te osoby, w stosunku bowiem do K. O. stosował jedynie odepchnięcie. Stąd jego szarpanie i użyta siła była w korelacji do sił użytych przez pokrzywdzonych w celu jego zatrzymania, były adekwatne do celu , jaki chciał osiągnąć oskarżony – a to ucieczki po dokonanej kradzieży. Sąd miał także na względzie , że oskarżony był uprzednio jedynie dwukrotnie karany, w tym raz w 2012 roku, gdzie okres próby upłynął pomyślnie, a drugi raz na karę ograniczenia wolności w roku 2017. Przy tak ukształtowanej karalności w ocenie Sądu przedwczesnym jest twierdzenie, że oskarżony jest sprawcą niepoprawnym i należy już wobec niego stosować jedynie środki represyjne. W ocenie Sądu bowiem nadal zasadnym jest przy kształtowaniu wymiaru kary uwzględnienie wymiaru wychowawczego. W odpowiedniej proporcji te wskazania uwzględnia właśnie wymierzona kara mieszana.

Zdaniem Sądu wymierzona oskarżonemu kara nie przewyższa stopnia winy oskarżonego, jest adekwatna do stopnia społecznej szkodliwości przypisanego mu czynu, spełnia swą rolę wychowawczą w stosunku do oskarżonego, uwzględniając też społeczne poczucie sprawiedliwości. W ocenie Sądu orzeczenie kary pozbawienia wolności oaz kary ograniczenia wolności będzie dla oskarżonego wystarczającą dolegliwością, aby w przyszłości nie dopuszczał się kolejnych przestępstw, zwłaszcza przeciwko mieniu. Na uwadze należało mieć w szczególności to, że jednym z celów postępowania karnego jest trafne zastosowanie środków przewidzianych w prawie karnym, tak aby osiągnięte zostały zadania postępowania karnego nie tylko w zwalczaniu przestępstw, lecz również w zapobieganiu im oraz w umacnianiu poszanowania prawa i zasad współżycia społecznego (art. 2 § 1 pkt 2 k.p.k.). Trafna reakcja karna nie może być ani zbyt łagodna ani zbyt surowa. W szczególności zbyt surowa reakcja nie sprzyja osiągnięciu celów w postaci umocnienia poszanowania prawa. W ocenie Sądu wnioskowane przez oskarżyciela kara pozbawienia wolności nie odniosłaby odpowiedniego rezultatu wychowawczego, a byłaby jedynie elementem represji. W ocenie Sądu zaś oskarżony jest sprawcą na tyle młodym, by zasadnym było podjęcie w stosunku do niego działań o charakterze wychowawczym, natomiast ich wymiar represyjny winien być uwzględniony w mniejszym zakresie – stąd oba te elementy uwzględnia właśnie wymierzenie kary tzw. mieszanej.

Sąd na podstawie art. 46 § 1 k.k. zobowiązał oskarżonego F. K. do zapłaty na rzecz pokrzywdzonego D. K. kwoty 300 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Sąd nie orzekł takiego obowiązku na rzecz pozostałych pokrzywdzonych, albowiem po pierwsze nikt o to nie wnosił, nadto K.O. nie odniosła żadnych obrażeń , a H. M. poważniejszych obrażeń w wyniku działania oskarżonego.

Na mocy art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej kary zalicza się okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie, zaokrąglając w górę do pełnego dnia, przy czym jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności równa się jednemu dniowi kary pozbawienia wolności. Oskarżony był zatrzymany w sprawie od dnia 19 września 2018 roku (godz. 20:15) do 21 września 2018 roku (godz. 11:45), w związku z czym w punkcie 3) wyroku Sąd zaliczył na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności dwa dni.

Orzeczenie o kosztach Sąd oparł na mocy art. 624 § 1 k.p.k., art. 627 k.p.k. oraz art. 17 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (t.j. Dz. U. z 1983 r. Nr 49, poz. 223 z późn. zm.) nie znajdując podstaw do zwolnienia oskarżonego od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa wydatków w kwocie 470 zł, jednocześnie zwalniając oskarżonego od uiszczenia opłaty sądowej. W ocenie Sądu osoba tak młoda i zdrowa oraz pełna energii jak oskarżony jest w stanie podjąć pracę umożliwiającą jej pokrycie kosztów postępowania sądowego, które swoim nagannym zachowaniem wywołała, natomiast mając na względzie sytuację materialną oskarżonego , jak i znaczne wydatki postepowania, Sąd zwolnił go od ponoszenia opłaty sądowej.

ZARZĄDZENIE

Odpis wyroku z uzasadnieniem doręczyć PR C.