Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 223/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 listopada 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w składzie:

Przewodniczący - Sędzia: SA Ewa Stryczyńska (spr.)

Sędziowie: SA Anna Michalik

SO del. Anita Górecka

Protokolant: st. sekr. sądowy Anna Kapanowska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 14 listopada 2018 r. w W.

sprawy I. O. (...) Spółki z o.o. w W.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w W.

o podleganie ubezpieczeniom społecznym

na skutek apelacji I. B.

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie XIV Wydział Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 7 listopada 2016 r. sygn. akt XIV U 1420/16

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od I. B. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w W. kwotę 240,00 (dwieście czterdzieści) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego w instancji odwoławczej.

Anita Górecka Ewa Stryczyńska Anna Michalik

Sygn. akt III AUa 223/17

UZASADNIENIE

Decyzją z 26 kwietnia 2016r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w W. Inspektorat (...) stwierdził, że I. B. jako pracownik u płatnika składek (...) sp. z o.o. w W. nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od 1 sierpnia 2015r.

W uzasadnieniu decyzji organ wskazał, że w przypadkach budzących wątpliwości Zakład podejmuje postępowanie wyjaśniające, którego celem jest zbadanie, czy roszczenie osoby występującej o wypłatę świadczenia z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych jest uzasadnione. Zgłoszenie przez I. B. roszczenia zasiłkowego, w krótkim okresie od zgłoszenia jej do pracowniczych ubezpieczeń społecznych z wysoką podstawą wymiaru składek zainicjowało wszczęcie postępowania, którego celem było ustalenie, czy stosunek pracy został faktycznie nawiązany, czy zgłoszenia dokonano jedynie w celu uzyskania świadczeń finansowanych z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Organ stwierdził, że z analizy dokumentów zaewidencjonowanych w Centralnym Rejestrze Ubezpieczonych wynika, że dotychczasowe wynagrodzenie ubezpieczonej kształtowało się na poziomie około połowę niższym niż obecne. Ponadto I. B. od początku istnienia spółki pełniła funkcję Członka Zarządu, jest też żoną C. B. (1). Mając na uwadze powyższe, organ stwierdził, że umowa o pracę została zawarta dla pozoru w celu nabycia świadczenia z ubezpieczenia społecznego. W związku z powyższym w ocenie organu uprawniona jest teza, że przedmiotowa umowa jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego, co skutkuje jej nieważnością. Naruszenie zasad współżycia społecznego polega w ocenie organu na świadomym osiągnięciu korzyści z systemu ubezpieczeń społecznych kosztem innych uczestników tego systemu (decyzja k. nienumerowane a.r.).

Odwołanie od powyższej decyzji złożyła ubezpieczona I. B. oraz płatnik składek (...) sp. z o.o. zaskarżając decyzję w całości, zarzucając, że u podstaw jej wydania legło błędne ustalenie faktyczne, że stosunek prawny istniejący miedzy odwołującą się a płatnikiem składek, nie nosił cech stosunku pracy. Mając na uwadze powyższe, wnieśli o zmianę przedmiotowej decyzji w całości i stwierdzenie, że ubezpieczona podlega od 1 sierpnia 2015r. obowiązkowym ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu oraz wypadkowemu jako pracownik u płatnika składek oraz zasądzenie od organu rentowego na rzecz ubezpieczonej oraz płatnika składek kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu odwołania odwołujący się podnieśli, że nie sposób zgodzić się ze stanowiskiem organu rentowego, że umowa zawarta została dla pozoru i jest nieważna jako sprzeczna z zasadami współżycia społecznego, bowiem odwołująca się podejmowała czynności pracownicze a pracodawca świadczoną przez nią pracę przyjmował. Jednocześnie podnieśli, że odwołująca się posiada doświadczenie zawodowe, które umożliwiało jej podjęcie zatrudnienia na stanowisku dyrektora ds. operacyjnych. Pełnienie przez odwołująca się funkcji członka zarządu płatnika oraz posiadanie udziałów w spółce nie przesądza o braku zwierzchnictwa służbowego, gdyż występowało tzw. podporządkowanie autonomiczne. W modelu „autonomicznego” podporządkowania pracowniczego osoby zarządzającej zakładem pracy, podległość wobec pracodawcy wyraża się w respektowaniu uchwał wspólników i wypełnianiu obowiązków płynących z Kodeksu spółek handlowych. Odnosząc się natomiast do zarzutu organu rentowego co do wynagrodzenia ubezpieczonej, odwołujący się wskazali, że odpowiada ono wartości świadczonej przez nią pracy i mieściło się ponadto w ramach swobody kontraktowej, ocena zaś czy wynagrodzenie ustalone przez płatnika składek oraz ubezpieczoną jest wynagrodzeniem godziwym, nie może zostać dokonane w oderwaniu od ustaleń dotyczących wartości pracy świadczonej przez ubezpieczoną, nadto kondycja finansowa płatnika składek uzasadniała ukształtowanie wynagrodzenia na ustalonym poziomie (odwołanie k. 2-4).

W odpowiedzi na odwołanie Zakład Ubezpieczeń Społecznych wniósł o oddalenie odwołania ubezpieczonej oraz płatnika składek i zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W uzasadnieniu podtrzymał argumentację zawartą w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji i stwierdził, że wszystkie argumenty zawarte w spornej decyzji są aktualne a zarzuty odwołujących się nie mogą stanowić podstawy do zmiany decyzji (odpowiedź na odwołanie k. 10-12).

Wyrokiem z 7 listopada 2016r. Sąd Okręgowy w punkcie 1. oddalił odwołania i zasądził od (...) sp. z o. o. w W. i I. B. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w W. zwrot kosztów zastępstwa procesowego, pozostawiając szczegółowe ich wyliczenie referendarzowi sądowemu, po uprawomocnieniu się orzeczenia kończącego postępowanie w sprawie (pkt 2).

Sąd Okręgowy oparł rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach faktycznych:

(...) sp. z o.o. została wpisana do Krajowego Rejestru Sądowego 22 lipca 2015r. pod numerem KRS (...). Przedmiotem działalności spółki jest świadczenie usług consultingowych dedykowanych obszarowi finansowemu. Firma specjalizuje się w zapewnieniu rozwiązań biznesowych (analiz, oprogramowania, dokumentacji projektowej) i systemowych dla klientów z branży finansowej. Wspólnikami spółki są C. B. (1) (90 udziałów o łącznej wartości 4 500,00 zł) i I. B. (10 udziałów o łącznej wartości 500,00 zł). Prezesem spółki jest C. O. B., a jego żona – I. B. członkiem zarządu. Siedziba spółki znajduje się przy ul. (...) w W. w miejscu zamieszkania C. i I. B. (odpis z KRS k. 7-8; zeznania C. B. (1) k. 34, k. 57-58; zeznania odwołującej się k. 56-57).

Głównym klientem spółki w Polsce był (...) Bank (...) S.A., natomiast 21 września 2015r. (...) sp. z o.o. podpisała umowę z firmą (...) LTD z siedzibą w (...), dla których zaczęła świadczyć usługi w zakresie swojej działalności. 26 listopada 2015r. spółka wzięła udział w targach informatycznych we W. organizowanych przez firmę (...) sp. z o.o. (zeznania odwołującej się k. 33, k. 56-57; zeznania C. B. (1) k. 34, k. 57-58; zeznania A. B. k. 55).

(...) sp. z o.o. zawarła 1 sierpnia 2015r. z I. B. umowę o pracę na czas nieokreślony w wymiarze 1/16 czasu pracy etatu z podstawą wymiaru 109,00 zł na stanowisku dyrektora ds. operacyjnych a następnie aneksem z 30 października 2015r. zmieniony został wymiar czasu pracy odwołującej się na pełny etat oraz wysokość wynagrodzenia na 6 000,00 zł brutto, które wypłacane było odwołującej się przelewem. Wymiar etatu został zwiększony z uwagi na podpisanie umowy z kluczowym klientem spółki (umowa o pracę k. nienumerowane a.o; aneks do umowy k. nienumerowane a.o; zeznania odwołującej się k. 33).

Zgłoszenia I. B. do ubezpieczeń społecznych płatnik dokonał od 1 sierpnia 2015r., natomiast data zatrudnienia zawarta w umowie przypadała na 15 sierpnia 2015r. Dokument zgłoszeniowy wpłynął do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych dopiero 10 grudnia 2015r., a więc po przewidzianym ustawowo terminie (decyzja k. nienumerowane a.r.; zeznania H. K. k. 34-35).

Zatrudnienie ubezpieczonej w wymiarze 1/16 etatu wynikało z początkowej fazy działalności spółki. W związku z jej rozwojem zaistniała potrzeba większego zaangażowania w działalność spółki, a tym samym podwyższenia wymiaru czasu pracy oraz wynagrodzenia. Do obowiązków odwołującej się na stanowisku dyrektora ds. operacyjnych należało: nadzorowanie i koordynowanie procesów związanych z obsługą klientów, koordynacja procesów kontrolnych w zakresie rozliczania się z klientami i sporządzania dokumentacji z prowadzonych operacji, koordynowania kontaktów z zewnętrznymi instytucjami, doradzanie Prezesowi Zarządu w kreowaniu strategii spółki, zapewnienie kompleksowej obsługi administracyjnej spółki, sporządzanie wewnętrznej dokumentacji finansowej i projektowej z prowadzonych operacji. W zakresie pełnej księgowości, sporządzaniem bilansów oraz sprawami kadrowymi spółki zajmowała się zewnętrzna firma (zeznania C. O. B. k. 34,k. 57-58; odwołującej się k. 56-57).

Poza odwołująca się I. B. w spółce zatrudniony na umowę o pracę był tylko C. B. (1) na 1/16 etatu z wynagrodzeniem w wysokości około 100,00 zł miesięcznie (zeznania C. O. B. k. 34-34; zeznania I. B. k. 33).

Przed zatrudnieniem odwołującej się, stanowisko dyrektora ds. operacyjnych nie istniało w spółce, również na czas jej nieobecności spółka nie zatrudniła osoby na zastępstwo a obowiązki odwołującej się przejął Prezes C. B. (1) (decyzja k. nienumerowane a.r.; zeznania odwołującej się k. 56-57; zeznania C. O. B. k. 57-58).

Od 15 stycznia 2016r. I. B. przebywała na zwolnieniu lekarskim. 16 czerwca 2016r. urodziła dziecko (decyzja a.r.; zeznania odwołującej się k. 33, k. 56-57; zeznania C. O. B. k. 57-58).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dokumentów znajdujących się w aktach sądowych, aktach organu rentowego oraz na podstawie akt osobowych odwołującej się a także na podstawie jej zeznań oraz zeznań świadków C. B. (1), A. B. i H. K..

Sąd Okręgowy dał wiarę zgromadzonym w sprawie dokumentom tak co do ich autentyczności, jak i zupełności.

Sąd pierwszej instancji za wiarygodne uznał zeznania świadka H. K. i A. B. jednak nie stanowiły one potwierdzenia, że odwołująca się faktycznie wykonywała pracę na podstawie zawartej umowy. Z charakteru ich relacji nie wynikało, czy ubezpieczona prowadziła z nimi rozmowy na podstawie stosunku pracy, czy też stosunku właścicielsko-zarządczego. Sąd za niewiarygodne uznał zeznania odwołujących się: I. B. i C. B. (1) w zakresie rzeczywistego świadczenia przez odwołującą się pracy na rzecz (...) sp. z o.o. na podstawie zawartej na czas nieokreślony umowy. Choć ww. osoby formułowały wypowiedzi w sposób zdecydowany, jasny, a ich relacje uzupełniały się wzajemnie i potwierdzały, to nie znalazły swojego odzwierciedlenia w zebranym materiale dowodowym.

Sąd pierwszej instancji stwierdził, że zgromadzone w aktach sprawy dokumenty co do okoliczności rozstrzygających nie budzą wątpliwości i zasługują na wiarę stwierdził. Stawiając tę tezę Sąd Okręgowy wziął pod uwagę wymagania procedury, zasady doświadczenia życiowego, reguły logicznego myślenia i pewien poziom świadomości prawnej, według których w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważył materiał dowodowy jako całość, dokonując wyboru określonych środków. Ważąc ich moc oraz wiarygodność, odniósł je do pozostałego materiału w sprawie.

Uwzględniając powyższe Sąd Okręgowy uznał odwołania za bezzasadne i wskazał, że przedmiotem sporu w niniejszej sprawie było ustalenie, czy I. B. z tytułu zatrudnienia w (...) sp. z o.o. podlegała obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym z tytułu zatrudnienia na podstawie stosunku pracy.

W ocenie Sądu Okręgowego, zarówno treść zebranego w sprawie materiału dowodowego, jak również zeznania ubezpieczonej oraz świadków w sprawie przemawiają za racją organu, który w ocenie Sądu Okręgowego wydał słuszną i zgodną z przepisami prawa decyzję.

W odniesieniu do spółki z ograniczoną odpowiedzialnością podstawowym przepisem regulującym zawarcie umowy o pracę z członkiem zarządu – bez względu na to, czy pracownikiem ma być wspólnik, czy inna osoba – jest art. 210 § 1 k.s.h. Zgodnie z jego treścią umowę taką w imieniu spółki – jako pracodawcy – zawrzeć może wyłącznie Rada Nadzorcza lub pełnomocnik powołany przez Zgromadzenie Wspólników. Art. 210 § 1 k.s.h. ma charakter bezwzględnie obowiązujący, wobec czego zawarcie umowy w imieniu spółki przez inny podmiot jest równoznaczne z tym, że umowę zawartą między spółką, a członkiem zarządu uznać należy za bezwzględnie nieważną, przy czym nieważności tej nie można konwalidować. W niniejszej sprawie umowa o pracę pomiędzy spółką a I. B. została zawarta w sposób odpowiadający przepisom prawa.

Sąd wskazał, że członek zarządu już z samego powołania do pełnienia funkcji ma prawo do reprezentowania oraz prawo i obowiązek do prowadzenia spraw spółki – w zakresie wszystkich czynności sądowych i pozasądowych (por. art. 204 i 208 k.s.h.). Przenosząc to spostrzeżenie na analizowany przypadek, Sąd Okręgowy stwierdził, że odwołująca się wykonywała zadania (obowiązki) wyłącznie na podstawie stosunku powołania, które nawet w razie przyznania odpowiedniego uposażenia, nie stanowi tytułu do objęcia członka zarządu obowiązkowymi ubezpieczeniami społecznymi.

W rezultacie istotą sporu jest rozstrzygnięcie, czy na podstawie umowy o pracę z 15 sierpnia 2015r., zawartej pomiędzy odwołującą się a spółką, w ustalonych okolicznościach sprawy – odwołująca się faktycznie wykonywała obowiązki dyrektora ds. operacyjnych w reżimie stosunku pracy. Zgłoszenie do ubezpieczenia pracowniczego nie jest bowiem skuteczne, jeśli dotyczy osoby, która nie może być uznana za podmiot tego rodzaju ubezpieczenia, ponieważ nie świadczy pracy w ramach stosunku pracy i przez to nie można jej przypisać cech pracownika.

Sąd Okręgowy powołał się na stanowisko wyrażone przez Sąd Najwyższy w wyroku z 12 maja 2011r. (sygn. akt II UK 20/11, LEX nr 1165773), że ocena, czy z członkiem zarządu spółki handlowej została zawarta umowa o pracę przez dopuszczenie do jej wykonywania, zależy od okoliczności konkretnej sprawy w zakresie dotyczącym celów, do jakich zmierzały strony (czy zawarcie umowy nie stanowiło obejścia prawa) oraz zachowania elementów konstrukcyjnych stosunku pracy, w tym w szczególności cechy podporządkowania pracownika w procesie świadczenia pracy. Dla stwierdzenia, że pracownicze podporządkowanie pracownika pracodawcy występuje w treści stosunku prawnego z reguły wskazuje się na takie elementy jak: określony czas pracy i miejsce wykonywania czynności, podpisywanie listy obecności, podporządkowanie pracownika regulaminowi pracy oraz poleceniom kierownictwa co do miejsca, czasu i sposobu wykonywania pracy oraz obowiązek przestrzegania norm pracy, obowiązek wykonywania poleceń przełożonych, wykonywanie pracy zmianowej i stała dyspozycyjność, dokładne określenie miejsca i czasu realizacji powierzonego zadania oraz ich wykonywanie pod nadzorem kierownika. W powołanym wyroku Sąd Najwyższy wskazał przy tym, że w przypadku członka zarządu spółki sposób wykonywania obowiązków pracowniczych mieści się w modelu „autonomicznego” podporządkowania pracowniczego osoby zarządzającej zakładem, gdzie podległość wobec pracodawcy (spółki) wyraża się w respektowaniu uchwał wspólników i w wypełnianiu obowiązków wynikających z Kodeksu spółek handlowych.

Sąd Okręgowy uznał, że odwołująca się, na której spoczywał ciężar dowodu, nie wykazała, że wykonywała zadania w reżimie stosunku pracy, a nie w ramach uprawnień właścicielskich. Umowa o pracę zawarta z odwołującą się nie zawiera określonych w Kodeksie pracy warunków niezbędnych do powstania i ukształtowania stosunku pracy. gdyż brakuje podporządkowania pracownika w procesie pracy, jak i brak jest ryzyka produkcyjnego, gospodarczego i socjalnego, gdyż interes wspólnika spółki i członka zarządu oraz interes osoby jako pracownika są tożsame.

W wyroku z 3 sierpnia 2011r. (sygn. akt I UK 81/11, LEX nr 1043990) Sąd Najwyższy wskazał, że jedyny lub „niemal jedyny” wspólnik spółki z o.o. nie podlega pracowniczemu ubezpieczeniu społecznemu (por. również uchwałę Sądu Najwyższego z 8 marca 1995r., sygn. akt I PZP 7/95, LEX nr 12023).

W wyroku z 23 października 2006r. (sygn. akt I PK 113/06 LEX nr 208407) Sąd Najwyższy wskazał, że konstytutywne cechy stosunku pracy odróżniającego go od innych stosunków prawnych to: dobrowolność, osobiste świadczenie pracy w sposób ciągły, podporządkowanie, wykonywanie pracy na rzecz pracodawcy ponoszącego ryzyko związane z zatrudnieniem i odpłatny charakter zatrudnienia. Jak wynika ze zgromadzonego materiału dowodowego działalność odwołującej się w zainteresowanej spółce w spornym okresie nie wypełnia cech reżimu pracowniczego. Odwołująca się prowadziła sprawy spółki (jako współwłaściciel i członek zarządu obok swojego męża) od momentu jej powstania na zasadach określonych w k.s.h. Reprezentowała spółkę wobec osób trzecich i zarządzała jej majątkiem na mocy powołania, a nie jako pracownik spółki. W jej interesie było pozyskiwanie klientów dla spółki i dążenie do rozwoju spółki oraz do wypracowania przez nią zysków. Zatem działania te zobowiązana była podejmować bez względu na to w jakim charakterze i na jakim stanowisku byłaby w spółce zatrudniona. Działalność odwołującej się na rzecz zainteresowanej spółki stanowiła wypełnienie obowiązków nałożonych na ubezpieczoną przez k.s.h., które wykonywała wyłącznie na podstawie stosunku powołania.

Sąd Okręgowy powołał się tez na wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 19 marca 2014r. (sygn. akt III AUa 426/13), z którego wynika, że nie podlega ubezpieczeniom społecznym ten, kto został do nich zgłoszony jako osoba do danej grupy należąca (art. 6 ustawa o systemie ubezpieczeń społecznych), w sytuacji gdy w rzeczywistości nie ma ona cech pozwalających ją do niej zaliczyć. Zatem nie podlega ubezpieczeniom ten, kto został zgłoszony jako pracownik, lecz pracownikiem w rozumieniu Kodeksu pracy nie jest, choćby de facto wykonywał jakąś pracę, lecz w ramach innego stosunku. Należy zauważyć, że zgłoszenie do ubezpieczenia i podleganie mu danej osoby – w przypadku pracownika – jest związane z wykonywaniem przez niego pracy na rzecz określonego podmiotu.

Zgodnie z wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 15 stycznia 2014r. (sygn. akt III AUa 764/13) podjęcie pracy w celu uzyskania świadczeń jest dopuszczalne i nie świadczy o intencji obejścia prawa, czy też o nieważności umowy. Jest jednak inaczej, gdy strony zawarły umowę o pracę z góry zakładając, że nie będą ściśle realizowały swoich praw i obowiązków, wypełniających treść stosunku pracy, a będą ją świadczyć na innej podstawie niż umowa o pracę. Jak wynika ze stanowiska judykatury umowa o pracę jest zawarta dla pozoru (art. 83 k.c. w zw. z art. 300 k.p.), a przez to nie stanowi tytułu do objęcia ubezpieczeniami społecznymi, jeżeli przy składaniu oświadczeń woli obie strony mają świadomość, że osoba określona w umowie jako pracownik nie będzie świadczyć pracy, a podmiot wskazany jako pracodawca nie będzie korzystać z jej pracy, czyli strony z góry zakładają, że nie będą realizowały praw i obowiązków wypełniających treść stosunku pracy.

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy z punktu widzenia oceny racjonalności zatrudnienia I. B., w wymiarze pełnego etatu z wysoką podstawą wymiaru składek w (...) sp. z o.o., znamiennym w ocenie Sądu Okręgowego jest fakt, że odwołująca się jest wspólnikiem spółki i jednocześnie członkiem zarządu. Dla oceny sądu nie ma przy tym znaczenia to, że odwołująca się posiada jedynie 10 udziałów, bowiem drugim wspólnikiem spółki, który jest zarazem prezesem i mężem odwołującej się jest C. B. (2), a siedzibą spółki jest miejsce ich wspólnego zamieszkania. W ocenie Sądu nie został spełniony jeden z podstawowych warunków świadczenia pracy, w którym pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę. Strony w toku postępowania nie wykazały jaki był zakres obowiązków odwołującej się jako członka zarządu, a jaki na stanowisku dyrektora.

W konkluzji uzasadnienia Sąd Okręgowy stwierdził, że całość okoliczności niniejszej sprawy wskazuje bezsprzecznie na to, że umowa o pracę została zawarta przez strony jedynie w celu uzyskania przez odwołującą się odpowiednich świadczeń z ubezpieczenia społecznego z tytułu choroby i macierzyństwa nie zaś w celu faktycznego świadczenia stosunku pracy. Uwadze Sądu Okręgowego nie uszedł fakt, że stanowisko Dyrektora ds. operacyjnych przed zatrudnieniem odwołującej się nie istniało w spółce oraz to, że w czasie jej nieobecności płatnik nie zatrudnił innej osoby, a obowiązki przejął prezes C. B. (1), który zatrudniony jest w spółce na 1/16 etatu z wynagrodzeniem w wysokości około 100,00 zł miesięcznie. Sąd Okręgowy uznał za niewiarygodny argument, że potrzeba zatrudnienia odwołującej się powstała w sierpniu 2015r., kiedy to spółka podpisała kontrakt z firmą (...) LTD z siedzibą w (...) Wszystko to daje podstawę do konkluzji, że I. B. od 1 sierpnia 2015r. nie mogła być objęta pracowniczym ubezpieczeniom społecznym. Wobec powyższego, na mocy art. 477 14 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy oddalił odwołanie jako bezzasadne.

Na podstawie art. 98 k.p.c, zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu, zasądził od (...) sp. z o.o. w W. i I. B. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w W. zwrot kosztów zastępstwa procesowego i na mocy art. 108 § 1 k.p.c, pozostawił szczegółowe ich wyliczenie referendarzowi sądowemu po uprawomocnieniu się orzeczenia kończącego postępowanie w sprawie.

Apelację od powyższego wyroku wniosła ubezpieczona, zaskarżając orzeczenie w całości zarzuciła Sądowi Okręgowemu naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 233 § 1 k.p.c., przez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów, skutkujące dowolną oceną zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego i brak korespondencji pomiędzy stanem faktycznym ustalonym przez Sąd, a zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, sprowadzające się do uznania, że zawarcie umowy o pracę pomiędzy ubezpieczoną, a płatnikiem 15 sierpnia 2015r., a następnie aneksu z 30 października 2015r. było pozorną czynnością prawną.

Powołując się na wskazany zarzut apelująca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku w całości, przez zmianę decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z 26 kwietnia 2016r. w całości i stwierdzenie, że ubezpieczona podlega od 1 sierpnia 2015r., ubezpieczeniom społecznym z tytułu zatrudnienia u płatnika składek; nadto przeprowadzenie dowodu z dokumentów załączonych do pisma na okoliczności w nich ujawnione w trybie art. 381 k.p.c. oraz zasądzenie od organu rentowego na rzecz ubezpieczonej kosztów zastępstwa procesowego za postępowanie przed Sądem pierwszej instancji według norm przepisanych, a także zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego za postępowanie apelacyjne.

W ocenie apelującej Sąd Okręgowy błędnie ustalił, że odwołująca się wykonywała zadania i powierzone jej obowiązki na rzecz płatnika składek wyłącznie na podstawie stosunku powołania, podczas gdy podejmowała czynności pracownicze, zaś pracodawca świadczoną przez nią pracę przyjmował w ramach łączącego ich stosunku pracy powstałego na podstawie ważnie zawartej umowy o pracę. Zatrudnienie ubezpieczonej początkowo w wymiarze czasu pracy 1/16 etatu wynikało z początkowej fazy działalności spółki. W związku z jej rozwojem, zaistniała potrzeba większego zaangażowania, co skutkowało podwyższeniem wymiaru czasu pracy oraz wynagrodzenia.

Zdaniem strony apelującej Sąd pierwszej instancji błędnie uznał, że odwołująca się nie wykazała, że wykonywała zadania w reżimie stosunku pracy, podczas gdy całokształt zebranego w sprawie materiału dowodowego wskazuje, że świadczyła pracę na rzecz (...) sp. z o.o., zaś do zakresu jej obowiązków należało m.in. nadzorowanie i koordynowanie procesów, związanych z obsługą klientów, koordynacja procesów kontrolnych w zakresie rozliczania się z klientami i sporządzania dokumentacji z prowadzonych operacji, koordynowanie kontaktów z zewnętrznymi instytucjami, doradztwo Prezesowi Zarządu w kreowaniu strategii spółki.

Zdaniem skarżącej Sąd Okręgowy błędnie ustalił, że odwołująca się świadczyła pracę w reżimie przepisów prawa handlowego, o czym świadczy fakt, że zakres obowiązków wynikający z umowy o pracę nie pokrywa się z zakresem kompetencji w odnoszących się do prowadzenia spraw, czy reprezentacji, który wynika z przepisów kodeksu spółek handlowych. Nadto Sąd na podstawie całokształtu materiału dowodowego uznał, że pełnienie przez odwołującą się funkcji członka zarządu płatnika oraz posiadanie udziałów w spółce przesądza o nieistnieniu zwierzchnictwa służbowego, co w odniesieniu do okoliczności faktycznych stanowi błąd w ich ustaleniu i nie koresponduje ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym.

Apelująca podniosła, że w niniejszej sprawie występowało tzw. podporządkowanie autonomiczne. Sąd pierwszej instancji dokonał wadliwej oceny zgromadzonych w sprawie dowodów, przekraczając zasadę swobodnej ich oceny, co skutkowało błędnym ustaleniem stanu faktycznego, polegającego na uznaniu, że działalność odwołującej w spornym okresie nie wypełniała cech reżimu pracowniczego.

Nadto, od dnia powstania niezdolności do pracy po stronie ubezpieczonej, płatnik składek poszukuje do pracy osoby, która mogłaby zastąpić odwołującą się, co Sąd pierwszej instancji pominął, twierdząc, że w jego ocenie nie jest wiarygodny argument strony powodowej, że potrzeba zatrudnienia odwołującej się powstała dopiero w sierpniu 2015r., kiedy spółka podpisała kontrakt z firmą (...) LTD z siedzibą w (...), sugerując tym samym, że zatrudnienie przez płatnika składek odwołującej się miało charakter pozorny, z czym nie zgadza się apelująca.

Skarżąca podniosła, że w piśmie z 21 listopada 2016r. oświadczyła, że rezygnuje z części urlopu rodzicielskiego i zgłasza swoją gotowość do podjęcia pracy 14 grudnia 2016r. na zajmowanym dotychczas stanowisku.

W odpowiedzi na apelację organ rentowy wniósł o jej oddalenie
i zasądzenie od ubezpieczonej na rzecz pozwanego kosztów postępowania odwoławczego według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja jako bezzasadna podlega oddaleniu.

Rozpoznając apelację Sąd Apelacyjny kierował się uprawnieniem wynikającym z art. 382 k.p.c., będąc sądem merytorycznie rozpoznającym sprawę, opierał się na materiale dowodowym uzyskanym w toku postępowania sądowego. Sąd Apelacyjny przeprowadził wnikliwą analizę motywów, jakimi kierował się Sąd pierwszej instancji wydając zaskarżone rozstrzygnięcie, ocenił prawidłowość przeprowadzonego postępowania dowodowego, trafność subsumcji stanu faktycznego do zastosowanych przepisów prawa, jak również prawidłowość przedstawionych rozważań, zarówno w sferze poczynionych przez Sąd ustaleń faktycznych, oceny zebranych w sprawie dowodów, zastosowanych przepisów prawa, jak też ich wykładni. Analizując zarzuty przedstawione w apelacji odnoszące się do meritum rozstrzygnięcia, Sąd Apelacyjny stwierdził ich bezzasadność, uznając jednocześnie konieczność odmiennej interpretacji istotnych dla przedmiotu sprawy okoliczności faktycznych (o czym mowa poniżej), jak również potrzebę uzupełnienia meritum uzasadnienia prawnego, co jednakże nie ma wpływu na trafność rozstrzygnięcia.

Wobec zawarcia w apelacji zarzutu naruszenia przepisów prawa procesowego Sąd Apelacyjny w pierwszej kolejności poddał ten zarzut ocenie pod kątem zasadności, bowiem dopiero skontrolowanie poprawności ustalenia stanu faktycznego pozwala ocenić prawidłowość zastosowania prawa materialnego.

Do naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. dochodzi wówczas, gdy strona apelująca wykaże Sądowi pierwszej instancji uchybienie podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. regułom logicznego myślenia, zasadzie doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów, co w niniejszej sprawie nie miało miejsca, gdyż w apelacji zaprezentowana została jedynie odmienna, subiektywna ocena stanu faktycznego sprawy. W judykaturze za utrwalony należy uznać pogląd, że zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie może polegać na zaprezentowaniu własnych, korzystnych dla skarżącego ustaleń faktycznych, a tym samym korzystnej dla niego oceny materiału dowodowego (por. uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z 10 stycznia 2002r., sygn. akt II CKN 572/99, LEX nr 53136). W orzeczeniu z 10 czerwca 1999r. (sygn. akt II UKN 685/98, OSNAPiUS 2000, nr 17, poz. 655), Sąd Najwyższy stwierdził, że normy swobodnej oceny dowodów wyznaczone są wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego oraz regułami logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego. Swobodna ocena dowodów nie może być dowolna. Postawienie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie może być uzasadnione odmienną interpretacją strony co do dowodów zebranych w sprawie, jeśli jednocześnie strona nie wykaże, że ocena przyjęta przez Sąd pierwszej instancji za podstawę rozstrzygnięcia przekracza granicę swobodnej oceny dowodów por. m.in. wyrok SN z 10 kwietnia 2000r., sygn. akt V CKN 17/00, LEX nr 40424).

Sąd Apelacyjny stwierdza, że Sąd Okręgowy co do zasady prawidłowo ustalił stan faktyczny sprawy w zakresie poczynienia ustaleń istotnych dla przedmiotu sprawy, choć nie w pełni prawidłowo podał i zinterpretował ujawnione w toku postepowania fakty. Zasadniczo jednak Sąd pierwszej instancji w sposób wyczerpujący przeprowadził postępowanie dowodowe, wyprowadził logiczne i spójne wnioski ze zgromadzonego materiału dowodowego.

Ustalenia te podlegają sprostowaniu w odniesieniu do daty złożenia dokumentu zgłoszeniowego przez płatnika do organu rentowego, co jednak nie ma wpływu na trafność rozstrzygnięcia. Sąd Okręgowy ustalił, że zgłoszenia I. B. do ubezpieczeń społecznych płatnik dokonał od 1 sierpnia 2015r., natomiast data zatrudnienia zawarta w umowie przypadała na 15 sierpnia 2015r. Dokument zgłoszeniowy wpłynął do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych dopiero 10 grudnia 2015r., a więc ze znacznym przekroczeniem ustawowego terminu obowiązującego w tej kwestii płatnika. Z dowodów zgromadzonych w niniejszej sprawie wynika natomiast, że dokument zgłoszeniowy płatnika dotyczący I. B. wpłynął do organu rentowego w dniu 17 września 2015r., zaś zmiana spowodowana podpisaniem aneksu z 30 października 2015r. do umowy o pracę, przez płatnika i odwołującą się z w zakresie wymiaru etatu i wynagrodzenia, została zgłoszona Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych 10 grudnia 2015r.

W pozostałym zakresie Sąd odwoławczy aprobuje ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Okręgowy (z zastrzeżeniem dotyczącym zawarcia przez strony pisemnej umowy o pracę, o czym poniżej) i przyjmuje za własne bez potrzeby ich ponownego przytaczania, a także bez potrzeby ich uzupełniania. Zmiany w ustaleniach faktycznych nie mogły spowodować dokumenty złożone wraz z apelacją, z których wynika rezygnacja przez odwołującą się z części udzielonego jej wcześniej urlopu rodzicielskiego i zgoda pracodawcy na tę rezygnację, albowiem dokumenty te dotyczą następstw podlegania odwołującej się ubezpieczeniom społecznym, podczas gdy przedmiotem rozpoznania w niniejszej sprawie jest okoliczność o charakterze pierwotnym, tj. podleganie odwołującej się ubezpieczeniom społecznym.

Analizę prawidłowości zastosowania przez Sąd Okręgowy prawa materialnego i jego wykładni wypada rozpocząć od przypomnienia, że zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego, dla włączenia danej osoby do ubezpieczenia społecznego niezbędna jest przynależność do określonej w ustawie systemowej grupy podmiotów podlegających obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym (por. uzasadnienia wyroków Sądu Najwyższego z: 17 marca 2016r., sygn. akt III UK 83/15, LEX nr 2026236; 6 sierpnia 2013r., sygn. akt II UK 11/13, LEX nr 1460954; 19 lutego 2008r., sygn. akt II UK 122/07, LEX nr 448905). Z mocy art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy z 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz.U. z 2017r., poz. 1778 ze zm., zwanej dalej ustawą o systemową) wynika, że obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają osoby fizyczne będące pracownikami, zaś z art. 6 ust. 1 pkt 5 tej ustawy – że ubezpieczeniu takiemu podlegają osoby prowadzące pozarolniczą działalność gospodarczą. Z kolei według art. 8 ust. 1 ustawy systemowej, za pracownika uważa się osobę pozostają w stosunku pracy, natomiast w myśl art. 8 ust. 6 pkt 4 ustawy systemowej, za osobę prowadzącą pozarolniczą działalność uważa się między innymi wspólnika jednoosobowej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością oraz wspólników spółki jawnej, komandytowej lub partnerskiej. W świetle powyższych unormowań osoba pozostająca w stosunku pracy i będąca zarazem jedynym wspólnikiem spółki z ograniczoną odpowiedzialnością podlegałaby obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym z dwóch tytułów: z tytułu pozostawania w stosunku pracy (art. 6 ust. 1 pkt 1 w zw. z art. 8 ust. 1) oraz z tytułu bycia jedynym wspólnikiem spółki z ograniczoną odpowiedzialnością (art. 6 ust. 1 pkt 5 w zw. z art. 8 ust. 6). W takiej sytuacji art. 9 ust. 1 ustawy systemowej stanowi, że osoby wymienione w art. 6 ust. 1 pkt 1 tej ustawy, spełniające jednocześnie warunki do objęcia ich obowiązkowo ubezpieczeniem emerytalnym i rentowymi z innych tytułów (w tym na przykład art. 6 ust. 1 pkt 5 w zw. z art. 8 ust. 6 pkt 4 ustawy systemowej), są obejmowane obowiązkowo ubezpieczeniami tylko z tytułu ubezpieczenia wynikającego ze stosunku pracy (przy spełnieniu określonego w ustawie warunku co do wysokości wynagrodzenia za prace jako podstawy wymiaru składek). Wolą ustawodawcy pracowniczy tytuł ubezpieczenia wyprzedza zatem tytuł ubezpieczenia wynikający z prowadzenia działalności pozarolniczej. Ustawa systemowa nie zawiera jednak żadnej odrębnej regulacji dotyczącej tytułu podlegania ubezpieczeniom społecznym wspólników wieloosobowych spółek kapitałowych i zarazem członków zarządów tych spółek.

W dotychczasowym orzecznictwie Sąd Najwyższy przyjmuje jednolicie, że w odniesieniu do wspólników spółek kapitałowych, o zakwalifikowaniu zatrudnienia jako czynności pracowniczych nie rozstrzygają przepisy prawa handlowego, lecz przepisy charakteryzujące stosunek pracy (por. wyrok z: 17 grudnia 1996 r., sygn. akt II UKN 37/96, OSNAPiUS 1997 Nr 17, poz. 320; 5 lutego 1997r., sygn. akt II UKN 86/96, OSNAPiUS 1997 Nr 20, poz. 404).

Dla objęcia ubezpieczeniem społecznym z tytułu wykonywania pracy zasadnicze znaczenie ma nie to, czy umowa o pracę została zawarta i czy jest ważna (jako nienaruszająca art. 58 § 1 lub 83 k.c.), lecz to, czy strony umowy rzeczywiście pozostawały w stosunku pracy (art. 8 ust. 1 ustawy systemowej). O tym zaś, czy strony istotnie w takim stosunku zobowiązaniowym pozostawały i czy stosunek ten stanowi tytuł ubezpieczeń społecznych, nie decyduje samo formalne zawarcie umowy o pracę, wypłata wynagrodzenia, przystąpienie do ubezpieczenia i opłacenie składki, ale faktyczne i rzeczywiste realizowanie elementów charakterystycznych dla stosunku pracy w sposób typowy dla takiego zobowiązania, a wynikających z art. 22 § 1 k.p.

Treść oświadczeń woli złożonych formalnie przez strony przy zawieraniu umowy o pracę nie ma więc rozstrzygającego znaczenia dla kwalifikacji danego stosunku prawnego służącego pozyskiwaniu „pracy”, jako stosunku pracy, z punktu widzenia ubezpieczeń społecznych. O tym, czy rzeczywiście doszło do zatrudnienia, nie decyduje też domniemanie faktyczne z art. 26 k.p. Choć według art. 11 k.p. dla nawiązania stosunku pracy niezbędnymi, a według art. 26 k.p. wystarczającymi, są zgodne oświadczenia woli pracodawcy i pracownika, to nie jest możliwe - w wyniku tej tylko czynności prawnej - nabycie prawa do świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Domniemanie powstania stosunku pracy, obala stwierdzenie, że pomimo zawarcia umowy nie nastąpiło zatrudnienie pracownika i że zgłoszenie do ubezpieczenia ma z tej przyczyny charakter fikcyjny. Zamiar nawiązania stosunku ubezpieczenia społecznego, bez rzeczywistego wykonywania umowy o pracę, świadczy o fikcyjności zgłoszenia do pracowniczego ubezpieczenia społecznego. Fikcyjne zawarcie umowy o pracę, czyli niezwiązane z wykonywaniem pracy, powoduje, że dokonanie zgłoszenia do ubezpieczeń następuje pod pozorem zatrudnienia. Jednakże o nieobjęciu obowiązkiem ubezpieczeń społecznych w przypadku zgłoszenia do ubezpieczeń osoby niebędącej pracownikiem nie decyduje treść umowy o pracę, ale okoliczność faktycznego pozostawania w stosunku pracy. Osoba, która zawarła fikcyjną umowę o pracę, nie podlega ubezpieczeniom społecznym i nie nabywa też prawa do świadczeń wypływających z tego ubezpieczenia. Jeżeli jednak stosunek pracy zrealizował się przez wykonywanie zatrudnienia, wady oświadczeń woli dotykające umowę o pracę, nawet powodujące jej nieważność, nie skutkują w sferze prawa do świadczeń z ubezpieczenia społecznego (por. wyroki Sądu Najwyższego z: 16 marca 1999r., sygn. akt II UKN 512/98; 17 grudnia 1996r., sygn. akt II UKN 32/96; 17 marca 1998r., sygn. akt II UKN 568/97; 28 lutego 2001r., sygn. akt II UKN 244/00; 2 czerwca 2006r., sygn. akt I UK 337/05; 6 marca 2007r., sygn. akt I UK 302/06; 4 października 2007r., sygn. akt I UK 116/07; 19 lutego 2008r., sygn. akt II UK 122/07; 11 maja 2009r., sygn. akt I UK 15/09; 5 czerwca 2009r., sygn. akt I UK 21/09; 19 stycznia 2010r., sygn. akt I UK 281/09; 24 lutego 2010r., sygn. akt II UK 204/09; 21 maja 2010r., sygn. akt I UK 43/10; 24 sierpnia 2010r., sygn. akt I UK 74/1; 26 lutego 2013r., sygn. akt I UK 472/12, LEX nr 135641; 11 września 2013r., sygn. akt II UK 36/13, LEX nr 1391783; 17 marca 2016r., sygn. akt III UK 83/15, LEX nr 2026236 i 17 maja 2016r., sygn. akt I PK 139/15, LEX nr 205761).

Dla objęcia obowiązkowymi ubezpieczeniami społecznymi istotne jest zatem, aby stosunek pracy zrealizował się przez wykonywanie zatrudnienia o cechach pracowniczych. Zasadnicze znaczenie w procesie sądowego badania, czy dany stosunek prawny jest stosunkiem pracy, ma ustalenie faktyczne, czy praca wykonywana w ramach analizowanego stosunku prawnego rzeczywiście ma cechy wymienione w art. 22 § 1 k.p. W tym celu bada się okoliczności i warunki, w jakich dana osoba wykonuje czynności na rzecz podmiotu będącego pracodawcą i dopiero w wyniku tego badania (poczynienia stosownych ustaleń) rozstrzyga się, czy czynności te świadczone są w warunkach wskazujących na stosunek pracy.

Zgodnie z typologiczną metodą klasyfikacji stosunku pracy, przy rozstrzyganiu o kwalifikacji prawnej danej umowy stanowiącej zobowiązanie do starannego działania, konieczne jest wzięcie pod uwagę całego zespołu cech charakterystycznych, odróżniających umowę o pracę od innych umów cywilnych oraz rozważenie, czy cechy te są przeważające i czy uzasadniają uznanie danego zobowiązania za stosunek pracy. Przyjmuje się przy tym, że występowanie łącznie wszystkich cech stosunku pracy nie jest konieczne dla uznania umowy za umowę o pracę, ponieważ brak jednych cech może być wyrównany dominacją innych także typowych dla stosunku pracy.

Do cech charakterystycznych stosunku pracy zalicza się: dobrowolność wykonywania pracy przez pracownika, osobisty charakter tej pracy, jej odpłatność, podporządkowanie pracownika pracodawcy, świadczenie pracy na rzecz pracodawcy, ponoszenie przez pracodawcę ryzyka realizacji zobowiązania, ciągłość świadczenia pracy oraz jej zespołowy charakter. W piśmiennictwie prawa pracy największe znaczenie na gruncie typologicznego odróżniania umowy o pracę przypisuje się cechom podporządkowania pracownika, osobistego świadczenia pracy oraz ryzyka pracodawcy. Podporządkowanie pracownika określono w orzecznictwie Sądu Najwyższego jako najbardziej podstawową cechę odróżniającą stosunek pracy od innych stosunków zobowiązaniowych, istotę stosunku pracy, jego cechę konstrukcyjną, cechę kategorialną.

W doktrynie dominuje ujęcie podporządkowania jako obowiązku wykonywania przez pracownika poleceń pracodawcy dotyczących pracy. Wskazane pojmowanie podporządkowania znajduje wyraz także w licznych orzeczeniach, w których Sąd Najwyższy nie uznał przejawów daleko idącej zależności ekonomicznej i organizacyjnej wykonawcy pracy od pracodawcy, za wystarczające do stwierdzenia istnienia stosunku pracy, ponieważ nie zawierała ona elementu pracowniczej podległości poleceniom pracodawcy.

Opisana formuła podporządkowania pracowniczego obejmuje nie tylko, i nie zawsze, podległość poleceniom dotyczącym przebiegu procesu pracy, lecz określa podporządkowanie jako instrument konkretyzacji ogółu obowiązków pracowniczych. Polecenie stanowi bowiem instrument umożliwiający pracodawcy wykonywanie uprawnień kierowniczych i zarazem realizację podporządkowania. Polecenie dotyczące pracy to polecenie związane z pracą, a zatem nie tylko odnoszące się do sposobu wykonywania poszczególnych czynności składających się na proces pracy, ale także do realizacji obowiązków pracowniczych w ogólności.

Nie wszystkie elementy tak rozumianego podporządkowania muszą występować równocześnie i z jednakowym nasileniem. W niektórych przypadkach, uzasadnionych charakterem wykonywanej pracy, element podległości w procesie pracy może być słabo zaznaczony, a niekiedy podporządkowanie przejawia się praktycznie w potencjalnej możliwości wydania polecenia przez pracodawcę. Rzeczywista samodzielność pracownika i „ogólny, organizacyjny” w danych okolicznościach faktycznych charakter kierownictwa pracodawcy nie oznacza zmiany (rozszerzenia) ustalonego powyżej, prawnego pojęcia podporządkowania, jeżeli posiada on prawną (formalną) kompetencję wydawania poleceń.

W powyższej formule podporządkowania mieszczą się także przypadki pracowników profesjonalnych, którzy z uwagi na wysokie kwalifikacje, a także regulacje prawne ograniczające zakres ingerencji w sposób wykonywania ich pracy, podlegają ograniczonej kontroli, a polecenia pracodawcy mogą konkretyzować jedynie niektóre, często drugorzędne obowiązki.

Relacje zachodzące pomiędzy wspólnikami a spółką kapitałową mają charakter korporacyjny. Podobnie powiązania tych podmiotów z osobami fizycznymi pełniącymi funkcję członka zarządu cechuje aspekt natury organizacyjnej. Powyższe relacje, mające swoje źródło w prawie handlowym, nie pozostają obojętne dla zatrudnienia pracowniczego. Spółka kapitałowa jest odrębną osobą prawną, a jednocześnie samodzielnym przedsiębiorcą. Z posiadaniem udziałów lub akcji nie wiąże się obowiązek świadczenia pracy. Skoro spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, podobnie jak spółka akcyjna, ma odrębny byt prawny, to należy oddzielić prawa i obowiązki jej wspólnika wynikające z udziału kapitałowego (wkładu) w spółce od zatrudnienia w niej tego wspólnika jako pracownika. Pracodawcą jest więc spółka.

Orzecznictwo Sądu Najwyższego dopuszcza zatrudnienie wspólników wieloosobowych spółek z ograniczoną odpowiedzialnością na podstawie umów o pracę na stanowiskach wykonawczych, gdyż w takim przypadku wspólnika nie można traktować jako podmiotu, którego praca polega na obrocie jego własnym kapitałem (wyroki Sądu Najwyższego z: 16 grudnia 2008r., sygn. akt I UK 162/08, M.P.P. 2009 nr 5, s. 268-271; 9 czerwca 2010r., sygn. akt II UK 33/10, LEX nr 598436; 12 maja 2011r., sygn. akt II UK 20/11, OSNP 2012 nr 11-12, poz. 145).

Co się tyczy podporządkowania pracowniczego członków zarządu spółek kapitałowych, w judykaturze prezentowane jest stanowisko, zgodnie z którym o ile obowiązek stosowania się do poleceń przełożonych jest nadal najwyraźniejszym i najpewniejszym przejawem pracowniczego podporządkowania, odróżniającego stosunki pracy od zatrudnienia cywilnoprawnego, o tyle brak tej cechy nie przesądza jeszcze, że wykonujący rodzajowo określoną pracę staje się samodzielnym przedsiębiorcą, nieświadczącym jej na rzecz i ryzyko pracodawcy oraz „pod jego kierownictwem”. Stopień wolności przy wykonywaniu pracy jest bowiem wypadkową zakresu jej organizacyjnego podporządkowania oraz pracowniczej odpowiedzialności, wobec czego praca nawet znacząco samodzielna pod względem organizacyjnym, może nadal pozostawać pracą „zależną” (pod kierownictwem), jeżeli jej wykonawca będzie od podmiotu zamawiającego pracę uzależniony gospodarczo. Istota pracowniczego podporządkowania sprowadza się do tego, że pracownik nie ma samodzielności w określaniu bieżących zadań, ponieważ to należy do sfery pracodawcy organizującego proces pracy (wyrok Sądu Najwyższego z 18 lutego 2016r., sygn. akt II PK 352/14, LEX nr 2004192).

Transponując powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy wypada zauważyć, że umowa o pracę zawarta pomiędzy odwołującą się a płatnikiem składek zawiera szereg nieścisłości i omyłek. W dokumencie umowy wskazano datę 4 czerwca 2013r., jako datę zawarcia umowy, podczas gdy z daty nagłówka wynika, że dokument sporządzono 15 sierpnia 2015r. (i tak też twierdzili odwołujący się w toku procesu), następnie wskazano jako pracownika I. O. B., a następnie w postanowieniach umowy wskazano, że „Pracodawca zatrudnia Pana/Panią (...)…”. Brak jest także stosownych podpisów pod samą treścią umowy, natomiast podpisy znajdują się pod oświadczeniem o otrzymaniu egzemplarza umowy oraz przyjęciu warunków pracy i wynagrodzenia. Należy także zwrócić uwagę, że w zgłoszeniu do ubezpieczeń społecznych jako datę powstania obowiązku wskazano 1 sierpnia 2015r., podczas gdy w tej dacie odwołująca się jeszcze nie zawarła umowy o pracę. Powyższe okoliczności ze względu na szereg nieścisłości i omyłek dyskwalifikują zawartą umowę o pracę, albowiem zawarte są w elementach konstruktywnych umowy o pracę, tj. w zakresie wskazania pracownika, czy też podpisów pod postanowieniami umowy.

Jak zostało to jednak wskazane powyżej, stosunek pracy może zostać nawiązany także bez formalnego zawarcia umowy o pracę przez czynności konkludentne, dlatego konieczna jest analiza, czy czynności wykonywane przez odwołującą się były wykonywane w reżimie art. 22 § 1 k.p.

Z okoliczności faktycznych sprawy nie wynika, aby odwołująca się wykonywała czynności w reżimie art. 22 § 1 k.p., albowiem odwołująca się nie wykazała podporządkowania pracodawcy, choćby o charakterze autonomicznym. Na marginesie należy zauważyć, że w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych w postępowaniu sądowym odwrócenia doznaje zasada postępowania wyrażona w art. 6 k.c. Skoro mimo przedłożonych przez płatnika w toku postępowania kontrolnego dokumentów organ rentowy zakwestionował podleganie ubezpieczeniom społecznym odwołującej się i to właśnie stanowiło przedmiot postępowania sądowego w niniejszej sprawie, to fakt ten był między stronami sporny, a ciężar jego udowodnienia (onus probandi) spoczywał na stronie odwołującej się, zgodnie z ogólną regułą wyrażoną w art. 6 k.c.

Strona odwołująca się nie wykazała, jakoby miała zlecane przez płatnika czynności pracownicze, a także była z nich rozliczana. Co prawda z oświadczenia z 4 kwietnia 2016r. wynika, że zadania odwołującej się były zlecane i odbierane bez zachowania formy pisemnej, jednak biorąc pod uwagę, że zlecającym i odbierającym czynności miał być małżonek odwołującej się, wskazana forma nie może zostać uznana przez Sąd za wystarczającą, do potwierdzenia, że rzeczywiście deklarowane czynności miały miejsce.

Z pola uwagi nie należy także tracić faktu, że podpisanie aneksu z 30 października 2015r. nastąpiło w chwili, gdy strony były świadome ciąży odwołującej się. Nadto zwiększenie wynagrodzenia za pracę ze 109 zł brutto przy pracy w wymiarze 1/16 etatu do 6 000 zł brutto przy pracy w wymiarze pełnego etatu nastąpiło nieproporcjonalnie do zwiększenia wymiaru pracy odwołującej się, przy braku adekwatnego zwiększenia zakresu jej obowiązków tak co do liczby jak i ciężaru jakościowego. Samo zaś zgłoszenie zmiany podstawy wymiaru składek i wymiaru zatrudnienia do ubezpieczeń nastąpiło 10 grudnia 2015r. Jest rzeczą oczywistą, że przy wzajemnym powiązaniu podmiotów zawierających umowę, będących małżonkami, jedynymi wspólnikami spółki i członkami jej zarządu, zawarcie aneksu mogło nastąpić z datą wsteczną, gdy strony były już pewne ciąży odwołującej się.

Brak jednoznacznych dowodów potwierdzających rzeczywiste świadczenie pracy przez odwołującą się i wykonywanie jej w sposób typowy dla stosunku pracy i adekwatny dla stanowiska na którym została zatrudniona, pod kierownictwem pracodawcy prezesa zarządu – męża odwołującej się, stanowi o trafności zaskarżonego wyroku i wydanej przez organ rentowy decyzji. Odwołujący się w toku postepowania sądowego pierwszoinstancyjnego, a odwołująca się w toku postepowania także odwoławczego, nie zdołali bowiem wykazać, że aktywność zawodowa I. B. w prowadzeniu spraw dotyczących funkcjonowania spółki (...) sp. z o.o. w W. miała charakter inny niż typowy dla osoby łączącej rolę wspólnika i członka zarządu, nie związanej innym jeszcze stosunkiem zobowiązaniowym ze spółką.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. orzekł o oddaleniu apelacji, jako bezzasadnej. O kosztach zastępstwa prawnego organu rentowego w instancji odwoławczej Sąd Apelacyjny orzekł w myśl zasady odpowiedzialności strony za wynik procesu, określonej w art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z § 9 ust 2 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015r., poz. 1804 ze zm.), stosownie do stanu prawnego obowiązującego w dniu wniesienia apelacji.

SSO (del.) Anita Górecka SSA Ewa Stryczyńska (spr.) SSA Anna Michalik