Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1421/18

UZASADNIENIE

Zaskarżonym postanowieniem z dnia 20 marca 2018 roku, w sprawie o sygn. akt I Ns 712/11, z wniosku R. S. z udziałem T. S., o podział majątku wspólnego, Sąd Rejonowy w Pabianicach I Wydział Cywilny:

1. ustalił, że w skład majątku wspólnego objętego małżeńską wspólnością ustawową byłych małżonków R. i T. S. wchodzi spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego nr (...) przy ul. (...) w P. o powierzchni użytkowej 61,39 m 2 , znajdujące się w zasobach (...) Spółdzielni Mieszkaniowej, w wartości 141.957 zł;

2. ustalił, że T. S. przysługuje wierzytelność w kwocie 137.386 zł z tytułu nakładu poczynionego z majątku odrębnego T. S. na majątek wspólny opisany w punkcie 1.;

3. dokonał podziału i zniesienia współwłasności majątku objętego małżeńską wspólnością ustawową byłych małżonków R. i T. S. w ten sposób, że opisane w punkcie 1. spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego przyznał na wyłączną własność T. S.;

4. zasądził od T. S. na rzecz R. S. kwotę 2.285,50 zł tytułem spłaty z majątku wspólnego opisanego w punkcie 1.;

5. zasądzoną w punkcie 4. spłatę rozłożył T. S. na 10 miesięcznych rat po 228,55 zł płatnych do dwudziestego dnia miesiąca, poczynając od miesiąca następującego po dacie uprawomocnienia się postanowienia wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w przypadku uchybienia terminowi płatności, którejkolwiek z rat;

5. przyznał i nakazał wypłacić ze Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Pabianicach na rzecz: radcy prawnego A. G. kwotę 4.428 zł w tym 23% VAT tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej wnioskodawcy z urzędu, adwokata M. S. kwotę 4.428 zł w tym 23% VAT tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej uczestniczce z urzędu.

Swoje rozstrzygnięcie Sąd I instancji oparł na ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych, które przedstawiają się następująco:

Wyrokiem z dnia 28 czerwca 2006 roku Sąd Okręgowy w Łodzi w sprawie o sygn. akt II C 807/04 rozwiązał przez rozwód z winy obojga małżonków związek małżeński T. S. z domu M. i R. S. zawarty w dniu 1 lipca 1978 roku przed Kierownikiem Urzędu Stanu Cywilnego w C.. Wyrokiem z dnia 6 lutego 2007 roku Sąd Apelacyjny w Łodzi zmienił wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi w ten tylko sposób, że ustalił, iż przez czas wspólnego zamieszkiwania we wspólnym mieszkaniu stron, położonym w P. przy ul. (...), nr lokalu (...), powód R. S. będzie miał do swej wyłącznej dyspozycji mały pokój ( na lewo od wejścia ), oznaczony na planie numerem I, T. S. będzie miała do swej wyłącznej dyspozycji mały pokój oznaczony na planie numerem II, zaś z przedpokoju, kuchni, łazienki i ubikacji strony korzystać będą wspólnie.

W dniu 20 grudnia 1985 roku Spółdzielnia Mieszkaniowa w P. dokonała przydziału T. S. lokalu mieszkalnego nr (...), mieszkanie kategorii M-4 na warunkach lokatorskiego prawa do lokalu w budynku przy ul. (...) składającego się z 4 izb o powierzchni użytkowej 61, 39 m 2. W przydzielonym mieszkaniu mieli obowiązek zamieszkać: T. S., jej mąż R. S. oraz ich dzieci D. S. i J. S.. Środki na wkład potrzebny do uzyskania lokatorskiego prawa do lokalu pochodziły z likwidacji książeczki T. S. z dnia 6 stycznia 1984 roku - 3,75 zł, z pożyczki z zakładu pracy T. S. Fabryki (...) z dnia 30 grudnia 1983 roku - 1,73 zł, z dopłaty do wkładu po kosztach rzeczywistych - 0,05 zł. Książeczkę mieszkaniową T. S. otrzymała od swojej siostry H. C.. W dniu 29 marca 1990 roku lokal został przekształcony w spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu, w którym miały obowiązek zamieszkać wyżej wymienione osoby. Wpłata potrzebnych kwot na przekształcenie lokatorskiego prawa do lokalu we własnościowe spółdzielcze prawo do lokalu została dokonana przez T. S.. Środki pochodziły z jej majątku odrębnego w postaci darowizny dokonanej przez matkę S. M. w dniu 23 marca 1990 roku w kwocie 1.500.000 starych złotych. Wpłata na przekształcenie spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu w spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu wynosiła 55,78 zł.

W czasie trwania małżeństwa R. S. nie łożył na utrzymanie wspólnego gospodarstwa domowego i dzieci. T. S. utrzymywała dom i dzieci z zarobionych przez siebie środków oraz z pomocy swoich rodziców. T. S. pracowała przed i po ślubie z R. S. w zakładach (...) jako księgowa, jako ekspedientka w prowadzonym przez wnioskodawcę warzywniaku w C., następnie do 1996 roku pracowała w firmie (...) jako sprzedawca. Od 1996 roku T. S. pozostaje bez pracy.

Od dnia 21 lipca 1981 roku do dnia 31 sierpnia 1984 roku R. S. prowadził punk sprzedaży detalicznej warzyw, owoców i kwiatów w C.. W punkcie tym wspólnie z R. S. pracowała T. S.. Od dnia 23 września 1987 roku R. S. prowadził działalność gospodarczą polegającą na handlu artykułami rolnymi i spożywczymi w C. i Ż.. Prowadził również bar.

Od lat dziewięćdziesiątych XX wieku R. S. przestał wspólnie zamieszkiwać z T. S. w mieszkaniu przy ul. (...) w P.. W mieszkaniu przebywał jedynie sporadycznie. Dawał pieniądze na utrzymanie córki D. obecnie R. jedynie wówczas, gdy córka pomagała mu w sklepie i w barze. Na początku lat dziewięćdziesiątych XX wieku wnioskodawca zaciągnął dwa kredyty inwestycyjne na remont lokali, których nie spłacił. Kredyty spłacili poręczyciele. Wnioskodawca posiada długi u osób fizycznych. Z uwagi na długi wobec ZUS zaprzestał prowadzić działalność gospodarczą na swój rachunek i prowadził działalność gospodarczą pod firmą swojej córki. Doprowadził do powstania długów, które musiała spłacić córka wraz z zięciem.

Wartość spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu nr (...) przy ul. (...) w P. na dzień jego przekształcenia w spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu, to jest w dniu 24 marca 1990 roku według cen obecnych wynosiła 141.957 zł. Wartość spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu nr (...) przy ul. (...) w P. według stanu z dnia 6 lutego 2007 roku ( daty uprawomocnienia się wyroku rozwodowego i ustania wspólności majątkowej małżeńskiej między R. S. a T. S. ) według cen obecnych wynosi 141.957 zł.

T. S. zamieszkuje wspólnie z niepełnosprawnym synem w mieszkaniu przy ul. (...) w P.. Utrzymuje się z emerytury w kwocie 1.020 zł. Ma zajęcia komornicze i w rzeczywistości otrzymuje kwotę 720 zł. Syn wnioskodawcy i uczestniczki otrzymuje świadczenie w kwocie 723 zł i 153 zł zasiłku pielęgnacyjnego. Uczestniczce pomaga finansowo córka, od której otrzymuje 50 zł tygodniowo. Uczestniczka posiada zadłużenie wobec Spółdzielni Mieszkaniowej i banków na kwotę około 50.000 zł. T. S. nie jest w stanie podjąć dodatkowej pracy zarobkowej z uwagi na anemię. Środki finansowe, które posiada przeznacza na utrzymanie siebie i syna oraz na spłatę zobowiązań.

R. S. jest koordynatorem służb ochrony. Zarabia około 2.100 zł brutto miesięcznie. Nie spłaca zobowiązań wobec Spółdzielni Mieszkaniowej mimo, że obciążają go solidarnie z uczestniczką. Zamieszkuje u znajomych. Zarobki przeznacza na własne utrzymanie.

Sąd Rejonowy dokonał ustaleń faktycznych w oparciu o powołane dowody, którym dał wiarę. Sąd odmówił wiary wnioskodawcy, że posiadał przed ślubem środki finansowe, z których dokonał nakładów na majątek wspólny, gdyż zeznania wnioskodawcy w tym zakresie są niespójne i nielogiczne, a nadto nie mają potwierdzenia w pozostałym materiale dowodowym. Dla ustalenia wartości odpowiednio spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu i spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu, Sąd posłużył się opiniami biegłego z zakresu szacowania wartości nieruchomości P. K., wskazując, że są one spójne, w sposób logiczny uzasadnione i wiarygodne. Natomiast za nieprzydatne dla ustalenia wartości spółdzielczego prawa do lokalu z uwagi na upływ czasu, Sąd uznał opinie biegłego K. K.. Sąd meriti nie czynił ustaleń faktycznych w oparciu o zeznania świadka S. C., ponieważ nie miał on wiedzy o składnikach majątku wspólnego wnioskodawcy i uczestniczki oraz o nakładach czynionych na ten majątek.

Sąd Rejonowy argumentował, że podstawę prawną żądania zniesienia współwłasności majątku wspólnego byłych małżonków R. i T. S. stanowi art. 210 k.c. w zw. z art. 1035 k.c. w zw. z art. 46 k.r.i o. Wskazał, że z poczynionych ustaleń faktycznych wynika, iż z uwagi na ograniczenie wniosku, jedyny składnik majątku wspólnego byłych małżonków S. stanowi zgodnie z art. 31 k.r.io. spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego nr (...) położone w P. przy Mokrej 13, gdyż zostało nabyte w czasie trwania związku małżeńskiego. Prawo to powstało z przekształcenia spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu, które również stanowiło składnik majątku wspólnego małżonków. Z chwilą orzeczenia między małżonkami S. rozwodu, to jest z dniem 6 lutego 2007 roku ustała między R. S. i T. S. ustawowa wspólność majątkowa małżeńska. Wartość spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu według stanu z dnia 6 lutego 2007 roku, a cen obecnych wynosi 141.957 zł. W ogólnej kartotece tego prawa, prowadzonej przez (...) Spółdzielnię Mieszkaniową w P. odzwierciedlone są następujące kwoty : 3,75 zł z likwidacji książeczki T. S., 1,73 zł z pożyczki z zakładu pracy Fabryki (...), 0,05 zł dopłata do wkładu po kosztach rzeczywistych, co daje sumę 5,53 zł wymaganego wkładu mieszkaniowego stanowiącego 10% wartości mieszkania oraz 55,78 zł wpłaty na przekształcenie lokatorskiego spółdzielczego prawa do lokalu we własnościowe spółdzielcze prawo do lokalu. Podane kwoty, łącznie 61,31 zł stanowią 100% wymaganego przez Spółdzielnię Mieszkaniową wkładu potrzebnego do uzyskania spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego nr (...) położonego przy Mokrej 13 w P.. Jedynie kwota pochodząca z pożyczki z zakładu pracy oraz kwota dopłaty do wkładu po kosztach rzeczywistych pochodzą z majątku wspólnego małżonków S.. Kwota z likwidacji książeczki mieszkaniowej oraz wpłata na przekształcenie z lokatorskiego prawa do lokalu we własnościowe spółdzielcze prawo do lokalu pochodzą z majątku osobistego T. S. i stanowią nakład z majątku osobistego na majątek wspólny. Sąd Rejonowy podkreślił, że podstawę prawną żądania rozliczenia nakładów poczynionych z majątku osobistego T. S. na majątek wspólny stanowi art. 45 § 1 i 2 k.r.i o. Nakłady poczynione przez T. S. na majątek wspólny małżonków S. w postaci spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu to wierzytelności z tytułu wkładu z książeczki mieszkaniowej T. S. na spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu z dnia 6 stycznia 1984 roku – 3,75 zł, wierzytelność z tytułu wpłaty w dniu 24 marca 1990 roku na przekształcenie spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu w spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu - 55,78 zł. Łącznie wskazane wierzytelności pokryły w 96,78 % kwotę potrzebną na uzyskanie spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego nr (...) położonego w P. przy ul. (...). Odnosząc wskazany powyżej procent wartości do wartości rynkowej spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu, to jest do kwoty 147.957 zł, wierzytelność z tytułu nakładu z majątku osobistego T. S. na majątek wspólny małżonków S. wynosi 137.386 zł ( 141.957 zł x 96,78% ). Zatem kwota 137.386 zł wierzytelności uczestniczki winna ulec potrąceniu z sumy stanowiącej wartość wchodzącego w skład majątku wspólnego spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu, to jest z kwoty 141.957 zł, co oznacza, że do podziału w częściach równych między T. S. i R. S. pozostała kwota 4.571 zł, stanowiąca 3,22% wartości spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu. Mając na względzie fakt, że uczestniczka zamieszkuje w lokalu przy ul. (...) wraz z niepełnosprawnym synem, i przysługuje jej wobec wnioskodawcy wierzytelność odpowiadająca 96,78% wartości wspólnego składnika majątkowego, nadto wnioskodawca wnosił o spłatę na swoją rzecz, Sąd Rejonowy przyznał T. S. na wyłączną własność spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego nr (...) położone w P. przy ul. (...), ze spłatą na rzecz R. S. kwotą 2.285,50 zł. Jednocześnie mając na względzie okoliczności, iż T. S. posiada bardzo skromne dochody, które pozwalają jedynie z trudem zaspokoić podstawowe potrzeby egzystencjonalne, prowadzi gospodarstwo domowe z niepełnosprawnym synem, a wnioskodawca ma dochody i możliwości zarobkowe pozwalające zaspokoić jego potrzeby bytowe, Sąd w oparciu o art. 212 § 3 k.c. i art. 320 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. rozłożył zasądzoną spłatę na 10 rat po 228,55 zł, płatnych do dwudziestego dnia miesiąca, poczynając od miesiąca następującego po dacie uprawomocnienia się postanowienia wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w przypadku uchybienia terminowi płatności, którejkolwiek z rat. Z uwagi na fakt, że wnioskodawca i uczestniczka korzystali z pomocy prawnej pełnomocników z urzędu, Sąd Rejonowy nakazał wypłatę na ich rzecz wynagrodzeń z uwzględnieniem stawki podatku VAT i wartości majątku podlegającego podziałowi - odpowiednio zgodnie z § 7 ust. 1 pkt 10 w zw. z § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej z urzędu ( Dz. U. Nr 163, poz. 1348, ze zm. ) i § 6a ust. 1 pkt 10 w zw. z § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1349, ze zm.).

Apelację od postanowienia wniosła uczestniczka, zaskarżając orzeczenie w części tj. w zakresie punktów: 2., 4. i 5. Zaskarżonemu postanowieniu skarżąca zarzuciła naruszenie: I. przepisów postępowania, które miało wpływ na treść rozstrzygnięcia tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego, prowadzący do powzięcia błędnych ustaleń faktycznych skutkujących: a) uznaniem, że kwota pochodząca z pożyczki z zakładu pracy oraz kwota dopłaty do wkładu po kosztach rzeczywistych pochodzą z majątku wspólnego małżonków S., podczas gdy z zeznań świadków H. C. i S. M., a także uczestniczki wynika, iż wnioskodawca nigdy nie dawał uczestniczce pieniędzy na dzieci i dom, a także jak wynika z zeznań świadków D. L., E. K., J. P. i L. P. - wnioskodawca nie płacił nawet kredytów, które poręczyli mu wyżej wymienieni świadkowie; b) sprzecznymi ustaleniami Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego polegającymi na błędnym przyjęciu, iż niegodziwość zachowania wnioskodawcy, przy całkowitym braku jego zaangażowania w tworzenie majątku wspólnego, nie stanowi podstawy do pozbawienia go ochrony prawnej przez odmowę zasądzenia spłaty w oparciu o zasady współżycia społecznego; II. naruszenie przepisów prawa materialnego tj. art. 5 k.c. poprzez jego niezastosowanie, podczas gdy ocena sytuacji osobistej i majątkowej uczestniczki (w tym zamieszkiwanie w lokalu objętym postępowaniem wraz z niepełnosprawnym synem stron) oraz zachowanie wnioskodawcy naruszające zasady uczciwego i lojalnego postępowania, zaufania, wzajemnej pomocy, integralności rodziny i współdziałania dla jej dobra uzasadniają stanowisko, że w sprawie zachodzą wyjątkowe okoliczności przemawiające za nieorzekaniem spłaty z tytułu wyrównania udziałów. W konsekwencji zgłoszonych zarzutów skarżąca wniosła o zmianę zaskarżonego postanowienia w punkcie 2. poprzez ustalenie, iż T. S. przysługuje wierzytelność w kwocie 141.957 zł z tytułu nakładu poczynionego z majątku odrębnego T. S. na majątek wspólny i w związku z tym o nieorzekanie spłaty z majątku wspólnego oraz o uchylenie punktu 4. i 5. postanowienia. Nadto wniosła o zasądzenie na rzecz pełnomocnika ustanowionego z urzędu, ze Skarbu Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej uczestniczce przed Sądem II instancji z urzędu, według norm przepisanych. Pełnomocnik uczestniczki oświadczył, że koszty te nie zostały uiszczone ani w całości, ani w części. Ewentualnie skarżąca wniosła o zmianę zaskarżonego postanowienia w punkcie 4. poprzez oddalenie wniosku o zasądzenie od uczestniczki spłaty z majątku wspólnego w kwocie 2.285,50 zł i uchylenie punktu 5. postanowienia oraz o zasądzenie na rzecz pełnomocnika uczestniczki ustanowionego z urzędu, ze Skarbu Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej uczestniczce przed Sądem II instancji z urzędu, według norm przepisanych.

Apelację od postanowienia wniósł także wnioskodawca, zaskarżając orzeczenie w części tj. w zakresie punktów: 2., 3., 4., 5. i 6. Zaskarżonemu postanowieniu apelujący zarzuci: I. naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy tj. art. 233 § 1 i § 2 k.p.c. w zw. z art. 5 k.c. oraz art. 328 § 2 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i dokonanie tej oceny w sposób sprzeczny z zasadami logicznego rozumowania oraz wbrew wskazaniom wiedzy i doświadczenia życiowego, dokonanej wybiórczo i z pominięciem istotnych w sprawie okoliczności, polegających na: a) błędnej ocenie materiału dowodowego zebranego w sprawie, a także braku wszechstronności oceny przedłożonego materiału i na skutek tego przyjęcie, iż T. S. przysługuję wierzytelność w kwocie 137.386 zł z tytułu nakładu poczynionego z majątku odrębnego T. S. na majątek wspólny opisany w pkt. 1. orzeczenia, polegającego na dokonaniu przez nią wkładu z majątku odrębnego w wysokości 55.78 zł w celu dokonania przekształcenia lokatorskiego prawa do lokalu we własnościowe spółdzielcze prawo do lokalu, podczas gdy T. S. dokonała wkładu nieznacznej wartości pochodzącego z jej majątku odrębnego w porównaniu do rynkowej wartości zbywalnego prawa do lokalu, co w konsekwencji winno prowadzić do uznania przez Sąd meriti, iż przyrost wartości wkładu winien zostać zaliczony na dobro rodzinny, ponieważ mieszkanie to służyło na jej zaspokojenie. W ocenie apelującego Sąd w powyższej sytuacji winien określić podstawę nakładu podlegającego zwrotowi uczestniczce, przyjmując sumę pieniężną (nominalną) odpowiadającą wartości wkładu mieszkaniowego w chwili przydziału, czy też równowartość wkładu zwaloryzowanego w czasie trwania wspólności ustawowej, czyli sumę wyższą od nominalnie zaliczonej na wkład i ta kwota winna być uczestniczce zwrócona; b) dokonaniu błędu w ustaleniach faktycznych, mającego wpływ na wynik sprawy i przyjęcie, że R. S. nie łożył na utrzymanie wspólnego gospodarstwa domowego i dzieci, podczas gdy ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika, iż T. S. pozostawała bez pracy od 1996 roku i nie mogłaby sobie poradzić w utrzymaniu siebie i rodziny bez pomocy małżonka, który notabene w tamtym okresie prowadził działalność gospodarczą i osiągał z tego tytułu dochody; 2. bezzasadnej odmowie waloru wiarygodności wyjaśnieniom wnioskodawcy, który to w toku postępowania konsekwentnie wskazywał, iż łożył na utrzymanie wspólnego gospodarstwa domowego i dzieci, co w konsekwencji doprowadziło do tego, iż sam popadł w problemy finansowe; 3. art. 328 § 2 k.p.c. w zw. z art. 361 k.p.c. poprzez brak wyjaśnienia podstawy prawnej wyliczenia kwot nakładu uczestniczki z majątku odrębnego na majątek wspólny stron, określonej w pkt. 2., co powoduję niemożność odniesienia się do pełnego toku rozumowania Sądu przy wydawaniu orzeczenia; 4. art. 278 § 1 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie w sytuacji, gdy ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika, że niezbędnym było powołanie biegłego w celu właściwego określania wysokości nakładów poczynionych przez uczestniczkę na majątek wspólny uczestników postępowania, podczas gdy Sąd oparł się na własnych ustaleniach i zaświadczeniu sporządzonym przez podmiot nieposiadający wiadomości specjalnych; II. naruszenie prawa materialnego: 1. polegające na zastosowaniu § 6 pkt. 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U Nr 163, poz. 1349, ze zm.), ponieważ wartość przedmiotu sporu wynosiła 240.000 zł; 2. polegające na niewłaściwym zastosowaniu art. 45 § 1 i 2 k.r.io. w związku z art. 5 k.c. poprzez zastosowanie błędnej metody przy wyliczeniu nakładów poczynionych z majątku odrębnego T. S. na majątek wspólny opisany w pkt. 2. orzeczenia, co w konsekwencji pozbawiło jednego z małżonków prawa z korzystania z dobrodziejstwa uzyskanego wskutek przekształcenia, co stoi w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego i interesem społecznym. W konsekwencji zgłoszonych zarzutów apelujący wniósł o uchylenie zaskarżonego postanowienia w zaskarżonym zakresie i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania. Nadto apelujący wniósł o przyznanie pełnomocnikowi zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej świadczonej z urzędu za I i II instancję stosownie do wartości przedmiotu sporu/zaskarżenia. Pełnomocnik wnioskodawcy złożył oświadczenie, że koszty te nie zostały pokryte w całości ani w części.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Na gruncie obowiązującego kodeksu postępowania cywilnego wyrażono pogląd, że jeżeli chodzi o zarzuty apelacji, to należałoby przyjąć, że są to przesłanki (przyczyny), na których jest oparty wniosek o zmianę lub uchylenie orzeczenia ( T. Ereciński, Apelacja w postępowaniu cywilnym, Warszawa 2009, s. 77 i n. oraz (w:) Kodeks postępowania cywilnego..., t. 2, red. T. Ereciński, s. 90 i n.; T. Misiuk-Jodłowska (w:) J. Jodłowski, Z. Resich, J. Lapierre, T. Misiuk-Jodłowska, K. Weitz, Postępowanie cywilne, Warszawa 2007, s. 477). W postępowaniu apelacyjnym skarżący ma pełną swobodę w przedstawianiu zarzutów apelacyjnych i może powoływać się na wszelkie powody zaskarżenia, które uważa za pożądane i odpowiednie z punktu widzenia swojego interesu; jedyne ograniczenie stanowią granice kompetencyjne sądu drugiej instancji. W praktyce chodzi o zarzuty związane z uchybieniami, których - w ocenie skarżącego - dopuścił się sąd pierwszej instancji w postępowaniu lub przy rozstrzyganiu sprawy. Rozróżnienie to nawiązuje do tradycyjnego podziału błędów sądu na błędy proceduralne i błędy orzeczenia związane z niewłaściwym zastosowaniem prawa materialnego. Pierwsze z nich związane są z postępowaniem sądu wbrew przepisom prawa procesowego; mogą one powstawać przez cały czas rozpoznawania sprawy. Przy ich rozpatrywaniu - podobnie zresztą jak w odniesieniu do błędów z drugiej grupy - należy zawsze wyjaśnić, czy cechują się one kauzalnością. Inaczej mówiąc, należy stwierdzić istnienie związku przyczynowego pomiędzy naruszeniem przepisu proceduralnego a treścią orzeczenia, poza wypadkami naruszenia przepisów proceduralnych skutkujących nieważnością postępowania. Sąd II instancji rozpoznając sprawę na skutek apelacji, nie jest związany podniesionymi w niej zarzutami naruszenia prawa materialnego, wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego ( por. uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego - zasada prawna z dnia 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07, OSNC 2008, Nr 6, poz. 55). Podkreślić należy, że w obecnym modelu procedury cywilnej sąd odwoławczy nie ogranicza się bowiem wyłącznie do kontroli orzeczenia sądu pierwszej instancji, lecz bada ponownie całą sprawę, a kontrolując prawidłowość zaskarżonego orzeczenia, pełni również funkcję sądu merytorycznego, który może rozpoznać sprawę od początku, uzupełnić materiał dowodowy lub powtórzyć już przeprowadzone dowody, a także poczynić samodzielnie ustalenia na podstawie materiału zebranego w sprawie. Dokonanie ustaleń faktycznych umożliwia bowiem sądowi drugiej instancji ustalenie podstawy prawnej wyroku, a więc dobór właściwego przepisu prawa materialnego, jego wykładnię oraz dokonanie aktu subsumcji. Tym samym postępowanie apelacyjne - choć odwoławcze - ma charakter merytoryczny ( zob. uchwała składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 23 marca 1999 roku, sygn. III CZP 59/98, publ. OSNC 1999/7-8/124; uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07, OSNC 2008, Nr 6, poz. 55 i powołane tam orzecznictwo).

Podkreślenia na wstępie wymaga, że rozstrzygnięcie przedmiotowej sprawy sprowadzało się do oceny zarzutów zgłoszonych w apelacji wnioskodawcy i uczestniczki. Obowiązek rozpoznania sprawy w granicach apelacji (art. 378 § 1 k.p.c.), oznacza związanie sądu odwoławczego zarzutami prawa procesowego ( tak Sąd Najwyższy m.in. w uchwale z dnia 31 stycznia 2008 r., sygn. akt III CZP 49/07), za wyjątkiem tego rodzaju naruszeń, które skutkują nieważnością postępowania. Nie dostrzegając ich wystąpienia w niniejszej sprawie, a nadto akceptując argumentację materialnoprawną Sądu I instancji, jak również poczynione przez ten Sąd ustalenia faktyczne (w oparciu o przeprowadzone w sprawie dowody), zadość wymogowi konstrukcyjnemu niniejszego uzasadnienia czyni odwołanie się do tej argumentacji, bez potrzeby jej powielania. Jak słusznie bowiem wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 8 września 2015 roku ( I UK 431/14, niepubl.) zakres odpowiedniego zastosowania art. 328 § 2 k.p.c. w postępowaniu przed sądem drugiej instancji (art. 391 § 1 k.p.c.) zależy od treści wydanego orzeczenia oraz, w dużym stopniu, od przebiegu postępowania apelacyjnego (np. tego, czy przed sądem odwoławczym były przeprowadzane dowody), a także od działań procesowych podjętych przez sąd odwoławczy, dyktowanych rodzajem zarzutów apelacyjnych oraz limitowanych granicami wniosków apelacji ( por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 listopada 2005 r., IV CK 202/05, LEX nr 173639). W przypadku, gdy sąd odwoławczy, oddalając apelację, orzeka, jak w niniejszej sprawie, na podstawie materiału zgromadzonego w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, nie musi powtarzać dokonanych już wcześniej ustaleń i ich motywów. Wystarczy stwierdzenie, że przyjmuje je za własne. Także jeżeli sąd drugiej instancji podziela ocenę prawną, jakiej dokonał sąd pierwszej instancji, i uznaje ją za wyczerpującą, wystarczy stwierdzenie, że podziela argumentację zawartą w uzasadnieniu wyroku sądu pierwszej instancji ( por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 9 marca 2006 r., I CSK 147/05, LEX nr 190753; z dnia 16 lutego 2006 r., IV CK 380/05, LEX nr 179977; z dnia 8 października 1998 r., II CKN 923/97, OSNC 1999 Nr 3, poz. 60). W ocenie Sądu Okręgowego, rozstrzygnięcie Sądu I instancji jest prawidłowe. Sąd Rejonowy właściwie przeprowadził postępowanie dowodowe, w żaden sposób nie uchybiając przepisom prawa procesowego oraz dokonał wszechstronnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, w konsekwencji prawidłowo ustalając stan faktyczny sprawy. Sąd Odwoławczy podzielił ustalenia i rozważania prawne Sądu Rejonowego, rezygnując jednocześnie z ich ponownego szczegółowego przytaczania.

Odnośnie apelacji wnioskodawcy:

Apelacja wnioskodawcy jest bezzasadna.

Wobec wskazania w apelacji zarówno zarzutów naruszenia prawa materialnego jak i procesowego zauważyć trzeba, że prawidłowość zastosowania lub wykładni prawa materialnego może być właściwie oceniona jedynie na podstawie niewadliwie ustalonej podstawy faktycznej rozstrzygnięcia. Skuteczne zatem zgłoszenie zarzutu dotyczącego naruszenia prawa materialnego wchodzi zasadniczo w rachubę tylko wtedy, gdy ustalony przez sąd pierwszej instancji stan faktyczny, będący podstawą zaskarżonego wyroku, nie budzi zastrzeżeń ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 marca 1997 r. II CKN 60/97, OSNC 1997/9/128). Powyższe rodzi konieczność rozpoznania w pierwszej kolejności zmierzających do zakwestionowania stanu faktycznego zarzutów naruszenia prawa procesowego ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 marca 1997 r. II CKN 18/97, OSNC 1997/8/112). W pierwszej kolejności należy wskazać, że chybiony jest zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. W myśl powszechnie przyjmowanego w orzecznictwie poglądu, o skutecznym postawieniu zarzutu naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. można mówić tylko wtedy, gdy uzasadnienie orzeczenia nie zawiera elementów pozwalających na weryfikację stanowiska sądu, a braki uzasadnienia w zakresie poczynionych ustaleń faktycznych i oceny prawnej muszą być tak znaczne, że sfera motywacyjna orzeczenia pozostaje nieujawniona, bądź ujawniona w sposób uniemożliwiający poddanie jej ocenie instancyjnej. Zarzut ten może więc odnieść skutek jedynie w tych wyjątkowych sytuacjach, w których treść uzasadnienia orzeczenia sądu pierwszej instancji uniemożliwia całkowicie dokonanie oceny toku wywodu, który doprowadził do wydania zaskarżonego orzeczenia ( np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 marca 2012 r., II UK 162/11, LEX nr 1171001, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 20 listopada 2012 r., I ACa 599/12, LEX nr 1238241). Analiza treści zaskarżonego postanowienia i jego uzasadnienia wskazuje, że Sąd pierwszej instancji rozpoznał wszystkie zgłoszone przez strony żądania. Nie można też stwierdzić naruszenia art. 328 § 2 k.p.c., skoro uzasadnienie zaskarżonego postanowienia zawiera szczegółowe ustalenia faktyczne oraz rozważania prawne, odzwierciedla ono i ujawnia w dostatecznym stopniu tok procesu myślowego i decyzyjnego Sądu, którego wynikiem jest treść zaskarżonego orzeczenia oraz pozwala na kontrolę tego procesu przez Sąd Okręgowy.

Ustalenia i ocena stanu faktycznego, w tym ustalony skład majątku wspólnego oraz ustalenia w zakresie nakładów podlegających rozliczeniu w niniejszym postępowaniu, jak również dokonana przez Sąd pierwszej instancji wykładnia zastosowanych przepisów prawa okazały się trafne i nie budą zastrzeżeń. Sąd Okręgowy w pełni akceptuje te ustalenia i przyjmuje je za własne, czyniąc je jednocześnie integralną częścią poniższych rozważań, uznając przy tym, iż wywiedziona przez wnioskodawcę apelacja, z uwagi na sformułowane w niej zarzuty i podniesioną argumentację, nie mogła doprowadzić do poczynienia ustaleń odmiennych, aniżeli przyjęte przez Sąd Rejonowy. Odnosząc się do zarzutów apelującego, a sprowadzających się to twierdzenia, iż Sąd pierwszej instancji z naruszeniem art. 233 § 1 k.p.c. w sposób dowolny ocenił zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, stwierdzić należy, iż zarzuty te nie zasługiwały na uwzględnienie. Jak stanowi przepis art. 233 § 1 k.p.c. sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Co istotne, skuteczne podniesienie zarzutu naruszenia przez sąd swobodnej oceny dowodów może mieć miejsce wyłącznie wówczas, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych. Jak słusznie zauważył Sąd Apelacyjny w Szczecinie w wyroku z dnia 19 czerwca 2008 roku ( I ACa 180/08, LEX nr 468598), jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Dla skuteczności zarzutu naruszenia wymienionego przepisu nie wystarcza samo stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest tu wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie. Skarżący powinien wskazać jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając. Zwalczanie swobodnej oceny dowodów nie może polegać tylko na przedstawieniu własnej, korzystnej dla skarżącego wersji zdarzeń, ustaleń stanu faktycznego opartej na własnej ocenie, lecz konieczne jest przy posłużeniu się argumentami wyłącznie jurydycznym wykazywanie, że wskazane w art. 233 § 1 k.p.c. kryteria oceny wiarygodności i mocy dowodów zostały naruszone, co miało wpływ na wyrok sprawy ( tak Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 10 lipca 2008r., VI ACa 306/08). Uwzględniając powyższe Sąd Okręgowy uznał, iż dokonana przez Sąd pierwszej instancji ocena zgromadzonego w niniejszej sprawie materiału dowodowego w żadnym razie nie nosi znamion dowolności. Sąd ten dokonał bowiem wszechstronnej oceny dowodów, poddał je analizie, a przyjęte stanowisko uzasadnił. Brak jest podstaw do formułowania twierdzeń, że wysnute wnioski były nielogiczne czy sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego. Odmienna ocena strony apelującej, nie może podważyć uprawnienia sądu do dokonania oceny tego materiału według swego przekonania, przy zachowaniu reguł wynikających z art. 233 § 1 k.p.c., co też w okolicznościach niniejszej sprawy niewątpliwie miało miejsce. W tej sytuacji, zdaniem Sądu drugiej instancji, uznać należało, iż wywiedziona przez wnioskodawcę apelacja ma w tym zakresie charakter wyłącznie polemiczny z prawidłowym stanowiskiem Sądu. W tej sytuacji twierdzenia apelującego i podniesiona przezeń argumentacja, nie mogły skutecznie podważyć zapadłego w rozpoznawanej sprawie rozstrzygnięcia. W postępowaniu o podział majątku wspólnego sąd z urzędu ustala jego skład i wartość mając na względzie stan majątku z chwili ustania tej wspólności a według cen z chwili orzekania (art. 684 k.p.c. w zw. z art. 567 § 3 k.p.c.). Co ważne, czyni to wyłącznie w granicach zakreślonych przez uczestników postępowania, tj. co do składników majątkowych wskazanych w toku postępowania przez byłych małżonków jako wchodzących w skład ich majątku dorobkowego i to wyłącznie takich, które będąc objętymi wspólnością majątkową małżeńską, istniały w dacie jej ustania i które istnieją nadal w chwili dokonywania podziału, albowiem - z uwagi na dyspozycję art. 316 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. - decydujące znaczenie dla rozstrzygnięcia mają okoliczności istniejące w dacie zamknięcia rozprawy (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 26 czerwca 2013 r., II CSK 583/12, Legalis nr 759437). Przy jego dokonywaniu nie uwzględnia się jedynie tych składników majątkowych, które w czasie trwania wspólności ustawowej lub po jej ustaniu zostały zużyte zgodnie z prawem (art. 36-40 i art. 42 k.r.io.). W niniejszej sprawie bezspornym było, że w skład majątku wspólnego uczestników wchodziło spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego nr (...) w P. przy ulicy (...). Jego aktualna wartość została ustalona na kwotę 141.957 zł w oparciu o sporządzoną na potrzeby tego postępowania opinię biegłego sądowego P. K.. W myśl art. 45 § 1 i 2 k.r.io., każdy z małżonków przy podziale majątku wspólnego powinien zwrócić wydatki i nakłady poczynione z majątku wspólnego na jego majątek osobisty, z wyjątkiem wydatków i nakładów koniecznych na przedmioty majątkowe przynoszące dochód. Może żądać zwrotu wydatków i nakładów, które poczynił ze swojego majątku osobistego na majątek wspólny. Wedle zaś art. 567 § 1 k.p.c. w postępowaniu o podział majątku wspólnego sąd rozstrzyga między innymi o tym, jakie wydatki, nakłady i inne świadczenia zostały dokonane z majątku wspólnego na rzecz majątku osobistego jednego z małżonków i odwrotnie. Roszczenie rozliczenia nakładów, pomimo że zgłaszane w postępowaniu nieprocesowym, ma charakter ściśle procesowy i sąd nie ustala z urzędu faktu poniesienia ewentualnych nakładów oraz ich wartości, bowiem w tym zakresie inicjatywa dowodowa należy do stron (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 16 października 1997 r., III CKN 395/97, LEX nr 50532). Z art. 31 § 1 k.r.io. wynika, iż przedmioty nabyte w trakcie trwania wspólności majątkowej przez oboje małżonków lub przez jednego z nich należą do majątku wspólnego. Z uwagi na brzmienie cytowanego wyżej przepisu oraz fakt, iż do nabycia spółdzielczego lokatorskiego (a następnie własnościowego) prawa do lokalu mieszkalnego przy ul. (...) w P. w tym uiszczenia kwoty niezbędnej do pokrycia wkładu mieszkaniowego doszło w trakcie trwania wspólności majątkowej małżeńskiej, stosownie do reguły rozkładu ciężaru dowodu wyrażonej w art. 6 k.c., to na uczestniczce spoczywał ciężar obalenie domniemania wynikającego z przepisu art. 31 § 1 k.r.io. i wykazania w toku tego postępowania za pomocą zaoferowanych przezeń dowodów, że rzeczywiście część wkładu została pokryta ze środków pochodzących z jej majątku osobistego. W ocenie Sądu Okręgowego, który w tym zakresie w pełni podziela ustalenia Sądu pierwszej instancji, uczestniczka uczyniła zadość powyższemu obowiązkowi. Jak wskazał Sąd I instancji w ogólnej kartotece tego prawa, prowadzonej przez (...) Spółdzielnię Mieszkaniową w P. odzwierciedlone są następujące kwoty : 3,75 zł z likwidacji książeczki T. S., 1,73 zł z pożyczki z zakładu pracy Fabryki (...), 0,05 zł dopłata do wkładu po kosztach rzeczywistych, co daje sumę 5,53 zł wymaganego wkładu mieszkaniowego stanowiącego 10% wartości mieszkania oraz 55,78 zł wpłaty na przekształcenie lokatorskiego spółdzielczego prawa do lokalu we własnościowe spółdzielcze prawo do lokalu. Podane kwoty, łącznie 61,31 zł stanowią 100% wymaganego przez spółdzielnię mieszkaniową wkładu potrzebnego do uzyskania spółdzielczego własnościowego prawo do lokalu mieszkalnego nr (...) położonego przy Mokrej 13 w P.. Jedynie kwota pochodząca z pożyczki z zakładu pracy oraz kwota dopłaty do wkładu po kosztach rzeczywistych pochodzą z majątku wspólnego małżonków S.. Suma z likwidacji książeczki mieszkaniowej oraz wpłata na przekształcenie z lokatorskiego prawa do lokalu we własnościowe spółdzielcze prawo do lokalu pochodzą z majątku osobistego T. S. i stanowią nakład z majątku osobistego na majątek wspólny. Uwzględniając powyższe Sąd Odwoławczy podzielił ustalenia Sądu pierwszej instancji odnośnie tego, że wnioskodawczyni poczyniła z majątku osobistego na majątek wspólny nakład w wysokości 55,78 zł i 3,75 zł (łącznie 59,53 zł). Sąd I instancji prawidłowo określił aktualną wartość tego nakładu w odniesieniu do aktualnej wartości dzielonego prawa. Wartość bowiem nakładu z majątku osobistego jednego z małżonków na majątek wspólny, polegającego na wpłacie dokonanej przez tego małżonka na wkład mieszkaniowy, związany ze spółdzielczym prawem do lokalu, odpowiada w chwili podziału tego majątku takiej części wartości spółdzielczego prawa do lokalu, jaką część stanowiła ta wpłata w stosunku do całego wkładu mieszkaniowego wpłaconego przez małżonków, od zgromadzenia którego uzależniony był przydział mieszkania (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 5 października 1990 r. III CZP 55/90, LEX nr 3619 oraz postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 26 stycznia 2011r., II CSK 329/10, LEX nr 794955). Uczestniczka na poczet wkładu wpłaciła kwotę 59,53 zł, tj. 96,78% wartości wkładu. Obecna wartość nakładu wynosi zatem 137.386 zł (141.957 x 96,78%) i taką też kwotę Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił. Ustalając wartość nakładu należy mieć na uwadze, że podobnie jak niezależnie od zachowania wnioskodawcy i uczestniczki postępowania wzrosła wartość lokalu, tak samo wzrosła, w sposób niezależny od nich wartość nakładu poniesionego tylko przez uczestniczkę. Wpłata na wkład mieszkaniowy, ze zgromadzeniem którego związany był przydział mieszkania spółdzielczego, do którego prawo wchodzi w skład majątku wspólnego małżonków, dokonana częściowo z majątku odrębnego jednego z małżonków - stanowi w tej części nakład z majątku odrębnego tego małżonka na majątek wspólny. Przy podziale majątku wspólnego jedno z małżonków, które poczyniło ten nakład, może domagać się jego zwrotu (art. 45 § 1 k.r.io.). Nakład, który w chwili oczekiwania na przydział mieszkania spółdzielczego uczyniony był jako wpłata na wkład mieszkaniowy, z chwilą przydziału mieszkania staje się w istocie nakładem na spółdzielcze prawo do lokalu. Mieści się on w wartości tego prawa jako jej część. Przydział mieszkania wiąże się ze zgromadzeniem wkładu mieszkaniowego w określonej wysokości i w chwili przydziału wkład ten praktycznie odpowiada wartości prawa do przydzielonego lokalu, ale w chwili podziału majątku wspólnego wartość tego prawa jest inna, z reguły znacznie wyższa niż wartość uprzednio zgromadzonego wkładu mieszkaniowego. Roszczenie o zwrot nakładu jest roszczeniem o zwrot jego wartości. Chodzi tu o wartość nie w chwili dokonywania nakładu, ale w chwili orzekania o zwrocie nakładu. Pogląd, według którego w chwili podziału majątku wspólnego małżonkowi, który poczynił ze swego majątku odrębnego nakład na majątek wspólny w postaci wpłaty na wkład mieszkaniowy, przysługuje zwrot tego nakładu według jego sumy nominalnej, nie uwzględnia powyższych okoliczności. Wzięcie ich pod uwagę prowadzi zaś do stwierdzenia, że wartość nakładu z majątku odrębnego jednego z małżonków na ich majątek wspólny, polegającego na wpłacie dokonanej przez jedno z małżonków na wkład mieszkaniowy związany ze spółdzielczym prawem do lokalu, odpowiada w chwili podziału tego majątku takiej części wartości spółdzielczego prawa do lokalu, jaką część stanowiła ta wpłata w stosunku do całego wkładu mieszkaniowego wpłaconego przez małżonków, od zgromadzenia którego uzależniony był przydział mieszkania. To stanowisko odpowiada zasadom współżycia społecznego. Zwrot nakładu tylko w wysokości jego sumy nominalnej (czy też z dokonaniem waloryzacji – apelujący nie wskazuje sposobu waloryzacji ) prowadziłby bowiem do rażącego pokrzywdzenia tego z małżonków, które dokonało tego nakładu i uzyskania niczym nieuzasadnionej korzyści przez drugiego z małżonków. Każde z małżonków wnoszące ze swego majątku odrębnego część wkładu mieszkaniowego, od zgromadzenia którego uzależniony był przydział mieszkania, otrzymałoby mianowicie - jako zwrot nakładu - tylko oznaczoną część sumy stanowiącej w chwili podziału majątku wspólnego równowartość prawa do lokalu. Takiemu stanowisku nie sprzeciwia się nadal obowiązująca w polskim prawie zasada nominalizmu (art. 358 1 § 1 k.c.). Odnosi się ona bowiem tylko do zobowiązań, których przedmiotem od chwili ich powstania jest suma pieniężna. Przedmiotem roszczenia o zwrot nakładu jest zaś wartość tego nakładu w chwili jego zwrotu. Jeżeli nakład był poczyniony w postaci wpłaty pieniężnej, roszczenie o jego zwrot nie obejmuje wpłaconej sumy pieniędzy, ale tę wartość - wyrażoną w określonej sumie pieniędzy - która na skutek tego nakładu powstała. Za przyjęciem takiego rozwiązania przemawiają także wyrażone w orzecznictwie Sądu Najwyższego zasady rozliczania nakładów poczynionych z majątku odrębnego jednego z małżonków na ich majątek wspólny albo odwrotnie, gdy nakłady te poczynione zostały w związku z budową domu lub nabyciem lokalu, a między chwilą budowy lub nabycia i chwilą orzekania o zwrocie nakładów zmieniła się wartość domu lub lokalu. Tak więc według litery a uchwały z dnia 16 grudnia 1980 roku w sprawie III CZP 46/80 ( OSNCP 1981, z. 11, poz. 206) w sytuacji, gdy małżonkowie w czasie trwania wspólności ustawowej wspólnie zbudowali dom na gruncie wchodzącym w skład majątku odrębnego jednego z nich, wartość nakładów określa się w ten sposób, że najpierw ustala się ułamkowy udział nakładów małżonków w wartości domu według cen rynkowych z czasu jego budowy, a następnie oblicza się ten sam ułamkowy udział w wartości domu według cen rynkowych z chwili podziału majątku wspólnego. Stosownie zaś do uchwały z dnia 12 kwietnia 1989 roku w sprawie III CZP 31/89 ( nie opublikowanej) przy rozliczaniu w postępowaniu działowym poczynionych nakładów z majątku odrębnego na majątek wspólny należy ustalić stosunek ułamkowy tych nakładów do wartości rynkowej nabytego lokalu z chwili jego nabycia, a następnie odnieść do wartości z daty podziału. Wskazać wreszcie należy na postanowienie z dnia 26 stycznia 1988 roku w sprawie III CRN 475/87 ( OSNCP 1990, z. 4 -5, poz. 64), w którym uznano, że jeżeli spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu należące do majątku odrębnego małżonka zostanie w czasie trwania wspólności ustawowej przekształcone na prawo własności wchodzące w skład majątku wspólnego, to wartością nakładu z majątku odrębnego na majątek wspólny jest suma odpowiadająca wysokości należności przypadających osobie uprawnionej z art. 218 § 4 prawa spółdzielczego - ustawy z dnia 16 września 1982 roku (Dz. U. Nr 30, poz. 210 ze zm.). Różnice pomiędzy sytuacjami, których dotyczą powołane orzeczenia nie są tego rodzaju, żeby w każdej z tych sytuacji stosować odmienne zasady rozliczania nakładów. Po rozważeniu wszelkich okoliczności sprawy a także uwzględnieniu stanowiska stron Sąd Odwoławczy doszedł do przekonania, iż dokonany przez Sąd pierwszej instancji podział majątku dorobkowego jest słuszny. Przepisy prawa cywilnego materialnego o zniesieniu współwłasności w zakresie sposobu wyjścia ze współwłasności przewidują, że jeżeli rzeczy (w tym prawa do lokalu), nie da się podzielić, to stosownie do dyspozycji art. 212 § 2 k.c. w zw. z art. 46 k.r.io. w zw. z art. 1035 k.c., może być przyznana stosownie do okoliczności jednemu ze współwłaścicieli z obowiązkiem spłaty pozostałych albo sprzedana stosownie do przepisów kodeksu postępowania cywilnego . Podział dokonany w niniejszej sprawie uwzględnia, zaangażowanie uczestniczki w nabycie prawa. Z tych względów chybione są zarzuty dotyczące naruszenia art. 233 k.p.c., art. 5 k.c., art. 328 § 2 k.p.c. oraz art. 45 § 1 i 2 k.r.io. Za bezzasadny należy także uznać zarzut naruszenia art. 278 § 1 k.p.c. Do naruszenia art. 278 § 1 k.p.c. może dojść tylko wtedy, gdy sąd samodzielnie wypowiada się w kwestiach wymagających wiadomości specjalnych, z pominięciem dowodu z opinii biegłego ( wyrok Sądu Najwyższego z 24 czerwca 2015 r., I UK 345/14, LEX nr 1771399, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 października 2017r., III SK 49/16, LEX nr 2397583). Tymczasem w przedmiotowej sprawie nie zachodziła potrzeba wyliczenia przez biegłego nakładów poczynionych na majątek wspólny, gdyż proste wyliczenie matematyczne dokonane zgodnie z w/w zasadami nie wymagało wiadomości specjalnych.

Za bezzasadny należy również uznać zarzut zastosowania § 6 pkt. 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1349, ze zm.), podczas gdy – jak twierdzi apelujący - wartość przedmiotu sporu wynosiła 240.000 zł. Istotne znaczenie dla oceny zgłoszonego zarzutu miała kwestia specyfiki postępowania o podział majątku wspólnego. W postępowaniu tym w zw. z art. 46 k.r.io. znajduje odpowiednie zastosowanie art. 684 k.p.c, zgodnie z którym skład i wartość majątku ulegającego podziałowi ustala sąd. Obowiązek ustalenia wartości majątku podlegającego podziałowi przez sąd jednoznacznie wskazuje na to, że sąd w tym postępowaniu nie jest związany wartością tego majątku wskazaną we wniosku. Co za tym idzie - nie mają w tej sprawie zastosowania art. 25 i art. 26 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. - wobec szczególnej regulacji zawartej w przepisach postępowania nieprocesowego dotyczącej spraw o podział majątku wspólnego. Konsekwentnie należy przyjąć jako podstawę ustalenia wysokości wynagrodzenia pełnomocnika wartość tego dzielonego majątku ustaloną w postępowaniu, a nie wskazaną we wniosku przez wnioskodawcę. W ocenie Sądu Okręgowego przy tym nie ma w tym zakresie zastosowania § 4 ust.2 w/w rozporządzenia, bowiem przedmiot i zakres sprawy w jej toku nie uległ zmianie, a jedynie specyfika tego postępowania polega na tym, że jego częścią jest ustalenie wartości majątku podlegającego podziałowi. Odnosząc te ustalenia do niniejszej sprawy podnieść należy, że wskazana przez wnioskodawcę wartość majątku dorobkowego nie potwierdziła się w toku postępowania i z tego powodu nie jest możliwe przyjęcie jej jako wiążącej na potrzeby ustalenia wysokości wynagrodzenia pełnomocnika. W ocenie Sądu Okręgowego za podstawę ustalenia wartości udziału w dzielonym majątku należy przyjąć treść postanowienia działowego. W niniejszej sprawie jest to o tyle uzasadnione, że stanowiska wnioskodawcy i uczestniczki postępowania w toku postępowania były rozbieżne i sprawa trwała znaczny okres czasu. Tym samym ustalona w orzeczeniu wartości, w oparciu o opinię biegłego jest wartością realną. Powyższe zatem prowadzi do wniosku o prawidłowości zaskarżonego orzeczenia. Dodać należy, że wnioskodawca w złożonej osobiście apelacji kwestionuje nieuwzględnienie opinii biegłego K. K.. Podkreślić trzeba, że druga opinia tego biegłego sporządzona została w dniu 27 października 2016 roku. W opinii tej biegły wyliczył wartość rynkową spółdzielczego własnościowego prawa do przedmiotowego lokalu na kwotę 151.100 zł (k. 672-680 odwrót).

Późniejszą opinię zarówno podstawową jak i uzupełniającą wydał biegły P. K.. Wnioskodawca mimo, że był reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, nie składał wniosku o wyjaśnienie różnicy w wartości szacowanego lokalu przez tych biegłych. W tym zakresie nie złożył żadnych wniosków dowodowych. Podnoszony na etapie postępowania apelacyjnego zarzut jest chybiony, zważywszy na fakt, że wnioskodawca nie zaskarżył punktu 1. postanowienia.

Odnośnie apelacji uczestniczki:

Apelacja uczestniczki jako bezzasadna podlega oddaleniu.

Uczestniczka zarzucając naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. kwestionuje ustalenie Sądu meriti, że kwoty: z pożyczki z zakładu pracy uczestniczki oraz dopłaty po kosztach rzeczywistych - pochodzą z majątku wspólnego byłych małżonków. Apelująca argumentując ten zarzut powołuje się na zeznania świadków H. C. i S. M. oraz zeznania uczestniczki, podnosząc, że z zeznań tych wynika, że wnioskodawca „nie dawał” pieniędzy na dzieci i dom. Nadto uczestniczka wskazuje na sprzeczność ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, podnosząc, że niegodziwe zachowanie wnioskodawcy (całkowity brak zaangażowania w tworzeniu majątku wspólnego) winien stanowić podstawę do pozbawienia go ochrony prawnej poprzez odmowę zasądzenia spłaty w oparciu o zasady współżycia społecznego. Odnosząc się w pierwszej kolejności do zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. ponownie podkreślić należy, że dla skuteczności tego zarzutu w judykaturze wymaga się sprecyzowania na czym uchybienie polegało. Skarżący winien zatem wskazać zarówno dowód, którego zarzut dotyczy, ale przede wszystkim wymienić konkretne naruszenia zasad logiki, rozsądku czy doświadczenia życiowego, których dopuścił się sąd pierwszej instancji. Skarżąca nie uczyniła zadość opisanym wymogom, a zarzucając Sądowi Rejonowemu wadliwą ocenę dowodów de facto kwestionowała wnioski tego Sądu sformułowane na gruncie oceny prawnej co do wystąpienia przesłanek zakwalifikowania przez Sąd meriti środków z pożyczki z zakładu pracy oraz kwoty dopłaty do wkładu po kosztach rzeczywistych do majątku wspólnego stron. W istocie więc zarzut dotyczy naruszenia prawa materialnego, gdyż apelująca nie kwestionuje dokonanej oceny przeprowadzonych dowodów. Przechodząc do rozpoznania apelacji na wstępie wskazać należy, że zgodnie z treścią art. 31 § 1 k.r.io. z chwilą zawarcia małżeństwa powstaje między małżonkami z mocy ustawy wspólność majątkowa (wspólność ustawowa) obejmująca przedmioty nabyte w czasie jej trwania przez oboje małżonków lub przez jednego z nich. Przedmioty nie objęte wspólnością ustawową należą do majątku osobistego każdego z małżonków. Artykuł 31 § 2 k.r.io. wymienia przykładowo składniki majątku wspólnego i w szczególności należą do niego pobrane wynagrodzenie za pracę oraz dochody z innej działalności zarobkowej każdego z małżonków, dochody z majątku wspólnego oraz z majątków osobistych każdego z małżonków, środki zgromadzone na rachunku otwartego lub pracowniczego funduszu emerytalnego każdego z małżonków, a także kwoty składek zaewidencjonowanych na subkoncie, o którym mowa w art.40a ustawy z dnia 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych. Z kolei w art. 33 k.r.io. wymieniono składniki majątku osobistego każdego z małżonków, a wśród nich: przedmioty majątkowe nabyte przed powstaniem wspólności ustawowej (pkt 1.), przedmioty nabyte przez zapis, dziedziczenie lub darowiznę, chyba że spadkodawca lub darczyńca inaczej postanowił (pkt 2.) oraz przedmioty nabyte w zamian za składniki majątku osobistego (pkt 10.). Co do żądania apelującej o uznanie, że kwota pożyczki z zakładu pracy uczestniczki stanowi jej majątek osobisty wskazać należy, że jest ono bezzasadne. Już samo przeznaczenie środków z tej pożyczki sprzeciwia się uwzględnieniu tego żądania. Mianowicie uczestniczka środki z tej pożyczki miała spożytkowała na wpłatę wymaganego wkładu potrzebnego do uzyskania lokatorskiego prawa do lokalu, a pożyczka była spłacana z dochodów uzyskiwanych w trakcie trwania związku małżeńskiego, a więc z dochodów stanowiących majątek wspólny stron. Podnoszony argument, że wnioskodawca nie dawał pieniędzy na dom i dzieci, w istocie pozostaje bez znaczenia w przedmiotowej sprawie, skoro strony pozostawały w ustroju małżeńskiej wspólności ustawowej. Co do zasady środki uzyskane przez małżonków z kredytów, pożyczek itp. wchodzą do majątku wspólnego, niezależnie od tego, czy stroną umowy są oboje małżonkowie, czy też tylko jeden z nich. Dotyczy to również pożyczek udzielonych przez pracodawcę. Z uwagi na fakt, że pożyczka została wypłacona (a także spożytkowana) przed orzeczeniem rozwodu, weszła ona w skład majątku wspólnego (podobnie jak i inne świadczenia uzyskiwane przez uczestniczkę od pracodawcy). Skarżąca nie wskazała też żadnych argumentów przemawiających za ustaleniem, że kwota dopłaty do wkładu po kosztach rzeczywistych pochodziła ze środków stanowiących jej majątek odrębny. Brak było także - w ocenie Sądu Okręgowego - podstaw do zastosowania regulacji art. 5 k.c., co miało zdaniem apelującej, prowadzić do nieorzekania spłaty na rzecz wnioskodawcy. Przedmiotowy przepis znajduje bowiem zastosowanie jedynie w wypadkach wyjątkowych, a taki przypadek w przedmiotowej sprawie nie zachodził. W tym miejscu wskazać należy, że stosownie do treści art. 5 k.c. nie można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony. Powyższe unormowanie przełamuje podstawową zasadę porządku prawnego dotyczącą bezwzględnej ochrony prawnej praw podmiotowych, zatem przepis ten, w świetle dotychczasowego ugruntowanego już orzecznictwa, może być stosowany tylko jako szczególny wyjątek. Odmowa udzielenia ochrony prawnej na podstawie art. 5 k.c., z uwagi na jego wyjątkowy w powyższym ujęciu charakter musi być uzasadniona istnieniem okoliczności rażących i nieakceptowanych w świetle powszechnie uznawanych w społeczeństwie wartości ( por: wyroki Sądu Najwyższego z dnia 19 marca 2014 r., I CSK 297/13, oraz z dnia 11 kwietnia 2013 r., II CSK 438/12). Przez zasady współżycia społecznego należy przy tym rozumieć podstawowe zasady etycznego i uczciwego postępowania. Przy ustalaniu ich znaczenia można odwoływać się do takich znanych pojęć, jak "zasady słuszności", "zasady uczciwego obrotu", "zasady uczciwości" czy "lojalności". Klauzula generalna musi być jednak wypełniona konkretną treścią, odnoszącą się do okoliczności sprawy rozpoznawanej przez sąd ( por: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 listopada 2014 r., I CSK 735/13). Jednocześnie nie można tracić z pola widzenia tego, że w orzecznictwie zgodnie przyjmuje się, że nie może powoływać się na naruszenie zasad współżycia społecznego ten, kto sam je narusza ( tak Sąd Najwyższy w wyrokach z dnia 12 czerwca 2013 r., II CSK 632/12 oraz z dnia 13 czerwca 2000 r., V CKN 448/00). Jak już wskazano stosowanie art. 5 k.c. może mieć miejsce jedynie w sytuacjach wyjątkowych, gdy uwzględnienie roszczenia prowadziłoby do sytuacji nieakceptowanej ze względów aksjologicznych i teleologicznych. Nie może być ono wymierzone przeciwko treści prawa postrzeganego jako sprawiedliwe, lecz musi być następstwem wykonania prawa podmiotowego przez stronę godzącego w fundamentalne wartości, których urzeczywistnieniu ma służyć prawo ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 stycznia 2013 r., II CSK 286/12). Taka sytuacja z pewnością nie zachodzi w niniejszej sprawie. Okoliczności przedmiotowej sprawy nie dają podstaw - w ocenie Sądu Okręgowego - do przyjęcia, iż uprawnienie wnioskodawcy do spłaty jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Zresztą uczestniczka nie wykazała z jakimi zasadami moralnymi byłoby sprzeczne zasądzenie od niej na rzecz wnioskodawcy stosownych dopłat w wyniku podziału wspólnego prawa. Taką okolicznością z pewnością nie jest fakt, że uczestniczka znajduje się w trudnej sytuacji majątkowej i zamieszkuje z niepełnosprawnym synem stron. Natomiast sam fakt, że wnioskodawca nie łożył na utrzymanie wspólnego gospodarstwa domowego i dzieci, nie może przemawiać za uznaniem za szczególnie naganne postępowania wnioskodawcy domagającego się równego i uczciwego traktowania w sprawie o podział majątku dorobkowego, który strony osiągnęły w czasie trwania związku małżeńskiego. Nie można przy tym pominąć faktu, że uczestniczka od 1996 roku pozostawała bez pracy i nie uzyskiwała dochodów. W przedmiotowej sprawie w skład majątku wspólnego stron wchodziło spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego. Lokal ten służył stronom celem zaspokojenia potrzeb rodziny, którą tworzyli. W ocenie Sądu Okręgowego powyższe okoliczności nie dają w żadnej mierze podstaw do przyjęcia, że uzyskanie spłaty przez wnioskodawcę prowadziłoby do sytuacji nieakceptowanej z uwagi na zasady współżycia społecznego i że były podstawy do zastosowania art. 5 k.c. Nie można przy tym tracić z pola widzenia, czego apelująca zdaje się nie zauważać, że małżeństwo stron zostało rozwiązane przez rozwód z winy obu stron (wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 28 czerwca 2006 roku w sprawie II C 807/04), co niechybnie prowadzić musi do stwierdzenia, że także uczestniczka swym nagannym postępowaniem na równi z wnioskodawcą przyczyniła się co najmniej do rozpadu małżeństwa stron. Dodać należy, że stanowisko wnioskodawczyni w istocie opierało się na twierdzeniu, że uczestnik nie przyczynił się w równym stopniu z wnioskodawczynią do powstania majątku wspólnego. Zauważyć należy, że stosownie do przepisu art. 43 § 1 k.r.io. oboje małżonkowie mają równe udziały w majątku wspólnym, jednak - zgodnie z § 2 tego artykułu - z ważnych powodów każdy z małżonków może żądać, ażeby ustalenie udziałów w majątku wspólnym nastąpiło z uwzględnieniem stopnia, w którym każdy z nich przyczynił się do powstania tego majątku. Przepis ten określa dwie przesłanki ustalenia nierównych udziałów małżonków w majątku wspólnym. Pierwszą jest niejednakowy sposób przyczyniania się małżonków do powstania tego majątku, drugą stanowią "ważne powody". W orzecznictwie sądowym ugruntowany jest pogląd, zgodnie z którym przepis art. 43 § 2 k.r.io. ma zastosowanie, kiedy ze względu na szczególne okoliczności i zaistniałe stosunki pomiędzy małżonkami podział majątku zgodnie z regułą ogólną sprzeczny byłby z zasadami współżycia społecznego, z zasadami słuszności i prowadził do odniesienia nieuzasadnionych korzyści z majątku przez małżonka, który do jego powstania się nie przyczynił. Pod pojęciem "przyczynienia się" małżonków do powstania majątku wspólnego należy rozumieć wszystkie ich działania zmierzające do powiększenia substancji majątku wspólnego, starania o rodzinę i zaspokojenie jej potrzeb, a o stopniu tego przyczynienia się nie decyduje wyłącznie wysokość zarobków lub innych dochodów osiąganych przez małżonków. W ocenie Sądu Okręgowego nie jest możliwe zastosowanie przepisu art. 5 k.c. i nieorzekanie o spłacie z majątku wspólnego na rzecz drugiego małżonka na tej podstawie w tych wszystkich przypadkach, gdy istniała możliwość zgłoszenia wniosku o ustalenie nierównych udziałów w majątku wspólnym. Szczególne okoliczności, uzasadniające zastosowanie art. 5 k.c. powinny być inne niż te, które uzasadniają ustalenie nierównych udziałów uczestników w majątku wspólnym. Z powyższych względów przyjąć należało, iż wbrew zapatrywaniu apelującej, brak było podstaw do zastosowania normy prawnej zawartej w art. 5 k.c.

Powyższe skutkowało uznaniem bezzasadności obu apelacji i w konsekwencji ich oddaleniem na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.

Z uwagi na to, że zarówno wnioskodawca jak i uczestniczka były reprezentowane w postępowaniu apelacyjnym przez pełnomocnika ustanowionego z urzędu Sąd Okręgowy przyznał i nakazał wypłacić ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Pabianicach na rzecz radcy prawnego A. G. oraz na rzecz adwokata M. S. tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu wraz z należnym podatkiem VAT kwoty po 2.214 zł – na podstawie § 16 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 10 pkt 8 w zw. z § 8 pkt 6 w zw. z § 4 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 roku w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu (Dz. U. z 2016 roku, poz. 1715) oraz na podstawie § 16 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 10 pkt 8 w zw. z § 8 pkt 6 w zw. z § 4 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 roku w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz. U. z 2016 roku, poz. 1714).