Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ka 891/18

UZASADNIENIE

Skarga apelacyjna obrońcy oskarżonego okazała się zasadna tylko w części dotyczącej wymierzonej oskarżonemu kary.

Sąd odwoławczy podziela stanowisko Sądu meriti, co do faktycznej oraz prawnej oceny rozpoznawanego zdarzenia, a skarga apelacyjna nie zdołała podważyć ustaleń i rozumowania Sądu I instancji. W pisemnych motywach zaskarżonego wyroku Sąd Rejonowy w sposób należyty uzasadnił swe stanowisko w zakresie oceny zebranych dowodów. Będące przedmiotem zarzutu apelacji, ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd I instancji, są prawidłowe, gdyż stanowią wynik nie budzącej zastrzeżeń oceny zebranych w sprawie dowodów.

Nie można zgodzić się z argumentacją skarżącego, iż Sąd I instancji przekroczył granice swobodnej oceny dowodów, w wyniku czego doszło do poczynienia błędnych ustaleń faktycznych, przyjętych za podstawę zapadłego wyroku. Sąd odwoławczy nie dopatrzył się również błędów w procedowaniu Sądu meriti, który to miałby wpływ na treść końcowego rozstrzygnięcia.

Nie ulega wątpliwości, że najbardziej istotne dla rozstrzygnięcia sprawy były zeznania pokrzywdzonego H. S.. Oczywiście, nie można nie dostrzec, że zachowanie pokrzywdzonego H. S., bezpośrednio po zdarzeniu, było dość niespotykane. Pokrzywdzony, będąc w budynku komendy policji, nie rozpoznał bowiem podczas okazania, ani A. M., ani S. O., jako sprawców dokonanego na nim rozboju, po czym, kilkadziesiąt minut później, rozpoznał jednak, jako sprawców, te same osoby, stojące na ulicy. Pokrzywdzony podawał też różne powody tego swojego postępowania, a poza tym znajdował się wówczas w stanie nietrzeźwości. Tym niemniej, od ,,drugiego” rozpoznania sprawców, był już w swoich zeznaniach konsekwentny. Nie miał też żadnego powodu, aby obciążać bezpodstawnie oskarżonego, dla którego był osobą zupełnie obcą. Jego zeznania z postępowania przygotowawczego nie zostały też zdyskwalifikowane przez biegłego psychologa.

Nie można podzielić zrzutu skarżącego, odnośnie wydania opinii przez biegłego psychologa, a nie biegłego neurologa. Przede wszystkim, biegły z zakresu psychologii posiada specjalistyczną wiedzę, odnośnie psychopatologicznych powodów zaburzeń procesów poznawczych, pamięciowych i odtworzeniowych u danej osoby. To właśnie biegły z zakresu psychologii jest właściwym specjalistą, powołanym do oceny, czy zachodzą wątpliwości, co do zdolności postrzegania i odtwarzania spostrzeżeń przez świadka. Po drugie, epizody udarowe pojawiły się u pokrzywdzonego w kilka lat po zdarzeniu, jak również już po tym, jak pokrzywdzony był po raz pierwszy badany przez biegłego psychologa. Dodać należy, iż te pierwsze badania psychologiczne, przeprowadzone w czerwcu 2008 roku (a więc kilka miesięcy po zaistniałym przestępstwie) nie wykazały, aby z psychologicznego punktu widzenia zeznania H. S. nie mogły stanowić wartościowego materiału dowodowego w sprawie.

Sąd I instancji nie przekroczył także granic swobodnej oceny dowodów, odmawiając wiary zeznaniom świadka D. B.. Sąd ten miał prawo krytycznie odnieść się do tych zeznań, jako pozostających w sprzeczności z dowodami, które zostały uznane jako wiarygodny materiał dowodowy, zwłaszcza, że tegoż świadka i oskarżonego łączyły relacje koleżeńskie. Z kolei, co do zeznań S. O., zauważyć należy, iż Sąd Rejonowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku nie powołał się wcale na taką okoliczność, aby osoba ta obciążyła oskarżonego swoimi depozycjami. Sąd Rejonowy przywołał jedynie fakt, iż S. O., z którym krytycznej nocy przebywał oskarżony A. M., we wcześniej zakończonym postępowaniu, został uznany jako współsprawca rozpoznawanego przestępstwa rozboju.

Sąd Okręgowy nie podzielił także zarzutów skarżącego, odnośnie naruszenia zasady bezpośredniości, poprzez odstąpienie od przesłuchania na rozprawie sądowej świadków: H. S., M. K. i S. O.. Faktem jest, że Sąd Rejonowy, na rozprawie w dniu 17.09.2018 roku, odczytał protokoły zeznań powyższych świadków. Jednakże nie dokonał tego wbrew przepisom prawa, gdyż art. 391 § 1 k.p.k., na który powołał się Sąd meriti w wydanym postanowieniu, zezwala na odczytanie protokołów poprzednio złożonych zeznań, jeśli świadek nie stawił się i nie można mu było doręczyć wezwania. Taka sytuacja w przedmiotowej sprawie zachodziła, a ponadto był to już kolejny termin rozprawy, na który ww. świadkowie nie stawili się. Trzeba także zauważyć, że Sąd Rejonowy (w tym samym składzie) miał możność faktycznego i bezpośredniego kontaktu z pokrzywdzonym H. S., którego szczegółowo przesłuchiwał na rozprawie sądowej w dniu 21.12.2017 roku.

Reasumując powyższe rozważania, stwierdzić należy, iż Sąd odwoławczy nie dopatrzył się w przedmiotowej sprawie błędu w ocenie przeprowadzonych dowodów, jak również i błędu w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia.

Sąd Okręgowy podzielił natomiast zarzut obrony, odnośnie rażącej niewspółmierności wymierzonej wobec oskarżonego kary.

Mając na względzie stopień społecznej szkodliwości popełnionego przez oskarżonego czynu, stopień zawinienia oraz pozostałe dyrektywy wymiaru kary, określone w art. 53 k.k., należy zgodzić się z Sądem meriti, iż oskarżonemu należało wymierzyć karę pozbawienia wolności, a jej wymiar 2 lat, także jest prawidłowy, stanowiąc adekwatną reakcję karną, współmierną zarówno do stopnia jego winy, jak i do stopnia społecznej szkodliwości popełnionego czynu.

Sąd Okręgowy nie podzielił natomiast stanowiska Sądu I instancji, że wobec oskarżonego nie należało zastosować instytucji warunkowego zawieszenia wykonania kary pozbawienia wolności. Wbrew zapatrywaniom Sądu Rejonowego, nie można bowiem przychylić się do stwierdzenia, iż tylko bezwzględna kara pozbawienia wolności może zrealizować wobec oskarżonego osiągnięcie celów kary.

Decydującym dla zastosowania instytucji warunkowego zawieszenia wykonania kary, jest pozytywna prognoza, co do dalszego postępowania oskarżonego, przy uwzględnieniu jego postawy, właściwości i warunków osobistych, dotychczasowego sposobu życia oraz zachowania się po popełnieniu przestępstwa (art. 69 § 2 k.k.). I tu, odmiennie niż Sąd I instancji, Sąd Okręgowy podzielił stanowisko obrony, że oskarżony jest osobą, wobec której nie została zniweczona szansa resocjalizacji w warunkach wolnościowych.

Nie może – co prawda – ulegać żadnych wątpliwości, że oskarżony był wcześniej karany. Powyższa okoliczność nie stanowi jednak, sama w sobie, przeszkody dla zastosowania warunkowego zawieszenia wykonania orzeczonej kary. Trzeba mieć przy tym na względzie – co zupełnie pominął Sąd meriti – że oskarżony ostatnie przestępstwo popełnił w marcu 2008 roku, a więc ponad 10 lat temu. Od tego czasu, jak wynika z akt sprawy, oskarżony nie wchodził w konflikt z prawem i nie popełnił nowego przestępstwa. Oskarżony zmienił środowisko, założył rodzinę, skończył kursy zawodowe, pracował i pracuje zarobkowo, utrzymując dwójkę dzieci. W czasie popełnienia czynów przestępczych, w tym i przedmiotowego przestępstwa, oskarżony był bardzo młodą, nieukształtowaną jeszcze osobą. Jak wynika z dalszego jego postępowania, z upływem czasu oskarżony przewartościował swoją postawę życiową, znajdując swoje miejsce w społeczeństwie, wykazując krytyczny stosunek do popełnionych w młodości przestępstw. Docenić też trzeba, że oskarżony chce rozliczyć się z przeszłością: odbył już zaległe kary w ramach orzeczonego wyroku łącznego, wyraził też zgodę, aby wprowadzono do wykonania nawet te kary, które zostały orzeczone przed wydaniem Europejskiego Nakazu Aresztowania oraz by sąd osądził także przedmiotową sprawę, choć formalnie należałoby w tym celu wdrażać dodatkowe procedury ekstradycyjne. Odbyta już kara pozbawienia wolności w innych sprawach, 2,5 letni okres dozoru elektronicznego w Wielkiej Brytanii, stanowiły dla oskarżonego wystarczającą nauczkę i przestrogę na przyszłość, a także dodatkową gwarancję, że oskarżony będzie przestrzegał porządku prawnego.

Tak więc, całokształt ujawnionych w sprawie okoliczności przedmiotowo-podmiotowych, przemawia za uznaniem, iż orzeczenie wobec oskarżonego bezwzględnej kary pozbawienia wolności (bez warunkowego zawieszenia jej wykonania), byłoby jednak zbyt surową reakcją karną, wykraczającą poza stopień wymaganej represji. Wymierzona kara pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania spełni natomiast nie tylko cele wychowawcze i zapobiegawcze, ale także w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa.

Pamiętać też należy, iż kara pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania, to nie zwolnienie z odpowiedzialności karnej. Jeżeli bowiem oskarżony nie wykorzysta danej mu szansy i ponownie wejdzie w konflikt z prawem, to przecież istnieje możliwość zarządzenia wobec niego orzeczonej kary pozbawienia wolności, w trybie art. 75 § 1 lub § 2 k.k. Ponadto Sąd Okręgowy, mając na uwadze również cel kompensacyjny kary, zobowiązał oskarżonego do częściowego naprawienia szkody w kwocie 150 złotych (druga połowa wartości skradzionego telefonu zasądzona została od S. O. w sprawie VII K 311/15 Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim) oraz do zapłaty zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w kwocie 1.000 złotych na rzecz pokrzywdzonego H. S., w terminie 3 miesięcy od uprawomocnienia się wyroku. Te dodatkowe obowiązki probacyjne stanowić będą dla oskarżonego także realną dolegliwość i konsekwencję popełnionego przestępstwa. Zauważyć należy, że pokrzywdzony, ani prokurator, nie złożyli w tym zakresie stosownego wniosku (art. 49a k.p.k.), a Sąd Rejonowy nie orzekł o obowiązku naprawienia szkody (art. 46 § 1 k.k.). Z uwagi na kierunek wniesionej apelacji, Sąd odwoławczy mógł orzec o obowiązku naprawienia szkody, tylko w ramach obowiązku probacyjnego, związanego z warunkowym zawieszeniem wykonania kary (art. 72 § 2 k.k.).

Ponadto zauważyć trzeba, że brak jest przeszkód prawnych dla warunkowego zawieszenia wykonania kary, albowiem zaostrzenie przepisu art. 69 § 1 k.k. wprowadzono ustawą nowelizującą, która obowiązuje od 1 lipca 2015 roku. Tymczasem oskarżony dopuścił się przedmiotowego przestępstwa przed wyżej wskazaną datą, a zatem – zgodnie z treścią art. 4 § 1 k.k. – należało zastosować wobec niego ustawę wcześniejszą. Sąd odwoławczy doprecyzował też w wyroku, że jako podstawę prawną skazania przyjąć należało przepis art. 280 § 1 k.k. w związku z art. 4 § 1 k.k. (w brzmieniu obowiązującym w dniu 3 marca 2008 roku).

Reasumując podnieść należy, że powyżej wskazane okoliczności doprowadziły Sąd odwoławczy do wniosku, że wszystkie cele kary zostaną wobec oskarżonego osiągnięte, bez uciekania się do osadzania go w zakładzie karnym. Natomiast orzeczona kara pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania wraz z orzeczonymi obowiązkami probacyjnymi uwzględnia zarówno stopień winy oskarżonego, jak i stopień społecznej szkodliwości popełnionego czynu. Spełni ona w sposób właściwy, cel zapobiegawczy oraz wychowawczy, jak również cele w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa.

Dlatego też orzeczono jak w sentencji wyroku.

O kosztach postępowania odwoławczego, Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 634 k.p.k. i art. 627 k.p.k. oraz art. 8 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych (tekst jednolity: Dz. U. z 1983 roku Nr 49, poz.223 z późniejszymi zmianami ).