Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 243/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 kwietnia 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie V Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący: SSA Marta Szerel

Sędziowie: SA Bernard Chazan (spr.)

SA Alicja Fronczyk

Protokolant: Emilia Tlaga

po rozpoznaniu w dniu 26 marca 2019 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa C. Z.

przeciwko H. P. i F. P.

o zamianę części uprawnień z tytułu dożywocia na dożywotnią rentę i o zapłatę

na skutek apelacji powódki od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie
z dnia 17 listopada 2017 r., sygn. akt IV C 88/17

1.  zmienia zaskarżony wyrok:

a.  w punkcie czwartym w części w ten sposób, że:

-

tytułem dożywotniej renty opisanej w punkcie pierwszym tego wyroku zasądza od H. P. i F. P. solidarnie na rzecz C. Z. dalszą kwotę 500 zł (pięćset złotych) miesięcznie, płatną na zasadach wskazanych w tym punkcie;

-

tytułem odszkodowania zasądza od H. P. i F. P. solidarnie na rzecz C. Z. kwotę 4.419,39 zł (cztery tysiące czterysta dziewiętnaście złotych trzydzieści dziewięć groszy) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwoty 1.609,07 zł (tysiąc sześćset dziewięć złotych siedem groszy) od dnia 27 kwietnia 2017 r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 2.810,32 zł (dwa tysiące osiemset dziesięć złotych trzydzieści dwa grosze) od dnia 18 września 2017 r. do dnia zapłaty;

b.  w punkcie piątym w ten sposób, że znosi wzajemnie między stronami koszty zastępstwa procesowego;

c.  w punkcie szóstym w ten sposób, że nakazuje pobrać od H. P. i F. P. solidarnie na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Warszawie kwotę 801 zł (osiemset jeden złotych) tytułem części nieuiszczonej opłaty od pozwu;

2.  oddala apelację w pozostałym zakresie;

3.  znosi wzajemnie między stronami koszty zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym;

4.  nakazuje pobrać od H. P. i F. P. solidarnie na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Warszawie kwotę 521 zł (pięćset dwadzieścia jeden złotych) tytułem części nieuiszczonej opłaty od apelacji;

5.  przyznaje adwokatowi M. Ł. ze środków Skarbu Państwa –Sądu Okręgowego w Warszawie kwotę 2400 zł (dwa tysiące czterysta złotych) podwyższoną o odpowiednią stawkę podatku od towarów i usług tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powódce z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.

Alicja Fronczyk Marta Szerel Bernard Chazan

Sygn. akt V ACa 243/18

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 17 stycznia 2017 r., skierowanym przeciwko H. P. i F. P., C. Z. wniosła o rozwiązane umowy dożywocia zawartej przez strony w dniu 5 listopada 2012 r., w W., przed notariuszem J. N. (Rep A nr (...)), ewentualnie o zamianę części uprawnień powódki objętych treścią umowy dożywocia, to jest dożywotniego utrzymania, w tym dostarczenia wyżywienia, ubrania, światła, opału, pomocy i pielęgnacji w chorobie oraz przyjęcie jako domownika, na dożywotnią rentę w wysokości 1.500 złotych miesięcznie, płatną solidarnie przez pozwanych do dziesiątego dnia każdego miesiąca wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w przypadku uchybienia terminowi płatności którejkolwiek z rat. Powódka wniosła też o zasądzenie od pozwanych solidarnie kwoty 2.931,27 złotych wraz z odsetkami za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, tytułem zwrotu kosztów jej utrzymania, które poniosła w związku z niewykonywaniem przez pozwanych ciążących na nich obowiązków wynikających z umowy dożywocia. Pełnomocnik powódki, ustanowiony dla C. Z. z urzędu postanowieniem z dnia 7 października 2016 r. w sprawie o sygnaturze XXV Co 132/16, wniósł o przyznanie kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu, oświadczając, że nie zostały one zapłacone w całości lub w części.

Pozwani, w odpowiedzi na pozew wnieśli o oddalenie powództwa oraz zasądzenie od powódki kosztów postępowania według norm prawem przepisanych.

Pismem z dnia 14 lipca 2017 r. C. Z. rozszerzyła powództwo o kwotę 8.418,46 złotych, wnosząc ostatecznie o zasądzenie od pozwanych solidarnie kwoty 11.349,73 złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie: od kwoty 2.931,27 złotych od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty i od kwoty 8.418,49 złotych od dnia złożenia tego pisma do dnia zapłaty. W piśmie z dnia 21 września 2017 r. powódka sprecyzowała, że żądana renta (1.500 złotych) obejmuje koszty korzystania z profesjonalnej opieki (500 - 1.000 złotych) oraz koszty zakupu leków i wydatków na bieżące utrzymanie. Wskazała, że jeżeli chodzi o kwotę 2.931,27 złotych, to jest to kwota żądania za okres od sierpnia do grudnia 2016 roku i na tę kwotę składają się następujące pozycje: 1.015,17 złotych wydatków za leczenie, 1.322,20 złotych wydatków na mieszkanie oraz korzystanie z energii elektrycznej i telefonu, 593,90 złotych wydatków na wyżywienie. Na dalszą żądaną kwotę (8.418,46 złotych) składają się wedle powódki: 708,23 złotych wydatków na wyżywienie, 2.102,09 złotych wydatków na leczenie, 5.608,14 złotych jako suma wydatków: na czynsz, korzystanie z energii elektrycznej, podatek od nieruchomości i opłata za użytkowanie wieczyste.

W piśmie procesowym z dnia 10 października 2017 r. pozwani uznali powództwo w zakresie żądania dotyczącego czynszu i podatków za okres od sierpnia 2016 roku do maja 2017 roku.

Wyrokiem z dnia 17 listopada 2017 r. Sąd Okręgowy w Warszawie:

1.  zmienił uprawnienia C. Z. wynikające z zawartej z H. P. i F. P. w dniu 5 listopada 2012 r. umowy dożywocia, w postaci dożywotniego utrzymania, w tym dostarczania wyżywienia, ubrania, światła opału pomocy i pielęgnacji w chorobie oraz przyjęcia jako domownika na dożywotnią rentę w wysokości 200 złotych miesięcznie płatną do rąk powódki do dziesiątego dnia każdego miesiąca z góry wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi w przypadku uchybienia terminowi płatności którejkolwiek z rat, poczynając od daty uprawomocnienia się wyroku;

2.  zasądził solidarnie od pozwanych na rzecz powódki kwotę 1.165,92 złotych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 27 kwietnia 2017 r do dnia zapłaty;

3.  zasądził solidarnie od pozwanych na rzecz powódki kwotę 2.030,94 złotych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 18 września 2017 r do dnia zapłaty;

4.  oddalił powództwo w pozostałym zakresie;

5.  zasądził od powódki na rzecz pozwanych kwotę 6.480 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu;

6.  nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa kasa Sądu Okręgowego w Warszawie od pozwanych kwotę 2.329,40 złotych tytułem części wpisu sadowego;

7.  nakazał wypłacenie z sum Skarbu Państwa kasa Sadu Okręgowego w Warszawie na rzecz adwokata M. M. kwoty 10.800 złotych plus VAT tytułem wynagrodzenia za występowanie z urzędu.

Rozstrzygnięcie to zapadło w oparciu o przedstawione poniżej ustalenia faktyczne poczynione przez sąd pierwszej instancji.

H. P. jest córką siostry ciotecznej C. Z.. W dniu 12 marca 1998 r. powódka sporządziła testament notarialny, na mocy którego cały swój majątek zapisała na rzecz pozwanej. Od tego czasu pozwana wraz z mężem opiekowała się powódką, pomagała w dowożeniu do lekarza. W dniu 8 marca 1999 r. powódka złożyła pisemne oświadczenie, w którym stwierdziła, że w październiku 1997 roku była w szpitalu i po wyjściu ze szpitala zaopiekowała się nią K. P.. Z jej pomocą zaczęła się leczyć prywatnie, lecz ze względu na koszty leczenia i zakupu lekarstw, a także niewielką emeryturę, zaczęło jej brakować pieniędzy. Wówczas finansowo zaczęła jej pomagać kuzynka H. P., przekazując co miesiąc kwotę 300 złotych. Powódka oświadczyła nadto, że zawsze może liczyć na pomoc pozwanej, która pokrywa wszystkie koszty związane z tymi sprawami. W latach 1999 - 2012 pozwana nieregularnie, prawie co miesiąc, przekazywała powódce kwoty po 300 złotych. W roku 2012 pozwana wpłaciła na rachunek, z którego powódka mogła korzystać, kwotę 2.000 złotych.

W dniu 3 kwietnia 2006 r. pomiędzy powódką a pozwaną H. P., została zawarta umowa o sprawowaniu opieki. Umowę zawarto przy udziale (...) W.. Kolejną taką umowę strony zawarły w dniu 12 kwietnia 2012 r.

C. Z. była wówczas osobą schorowaną. Pierwszy raz była w szpitalu w roku 1997 roku. W roku 2006 miała zabieg dotyczący woreczka żółciowego, w 2008 roku miała wykonaną operację zaćmy lewego oka, a w roku 2009 prawego. W 2010 roku była w Szpitalu (...). W 2011 roku wszczepiono jej rozrusznik serca. W tym samym roku przeszła dwa poważne zabiegi dotyczące spraw kobiecych. W 2012 lub 2013 roku, wycięto jej guza piersi. Kolejny pobyt w szpitalu miał miejsce w roku 2014, a w roku 2016 przeszła zabieg usunięcia macicy. Transport do szpitala zazwyczaj zapewniała powódce pozwana, ewentualnie jej mąż. H. P. bywała w szpitalu, interesowała się sprawami powódki. Woziła ją na cmentarz, czy do brata mieszkającego w innej miejscowości.

W dniu 5 listopada 2012 r. strony zawarły umowę dożywocia na podstawie, której powódka przekazała pozwanym na własność swój lokal mieszkalny numer (...), o powierzchni 35,16 m2, położony w W. przy ulicy (...). H. i F. małżonkowie P. zobowiązali się do zapewnienia C. Z. dożywotniego utrzymania, mieszkania, dostarczania wyżywienia, ubrania, pomocy i pielęgnacji w chorobie, przyjęcia jej na domownika oraz sprawienia własnym kosztem pogrzebu. Strony umówiły się, że dopóki powódka będzie sprawna fizycznie, będzie mieszkać w tym mieszkaniu, a pozwani, będą sprawowali nad nią opiekę. W przyszłości, kiedy stan zdrowia uniemożliwi powódce samodzielne zamieszkiwanie miała zostać przyjęta do domu pozwanych. Powódka w dalszym ciągu zamieszkiwała w tym lokalu, pozwani ją odwiedzali, dzwonili, dowiadywali się, jak się czuje i pomagali jej w miarę potrzeby. Powódka otrzymywała wówczas emeryturę w wysokości około 1.500 złotych. Pozwana płaciła czynsz za mieszkanie powódki. Nie płaciła natomiast za prąd, telewizje, światło, gdyż nie była o to przez powódkę proszona.

W dniu 30 maja lub 1 czerwca 2016 r., powódka miała operację usunięcia macicy. Pozwana codziennie była w szpitalu. Po zakończonej hospitalizacji, w dniu 7 czerwca 2016 r., pozwana odwiozła powódkę do jej miejsca zamieszkania. W tym czasie chory był również pozwany, który przebywał w domu, wymagając opieki. Pozwana nie mogła otrzymać urlopu, więc zamieszkała u powódki, rano robiła jej śniadanie, po czym szła do pracy, zostawiając przygotowaną zupę. Około godziny 15:30 wracała z pracy i zajmowała się powódką. Jednocześnie jeździła do domu w P., gdzie znajdował się jej mąż, także wymagający opieki. W dniu 13 czerwca 2013 r. pozwana uznała, że nie jest w stanie sprawować opieki w ten sposób i poprosiła powódkę, aby ta przeniosła się do jej w domu. Powódka zamieszkała tam i pozostała do dnia 23 lub 24 czerwca 2016 r. Wówczas stwierdziła, że czuje się już lepiej i chciałaby jednak wrócić do swojego mieszkania, co rzeczywiście nastąpiło. W lipcu 2016 roku pozwana bywała u powódki co drugi dzień. W sierpniu wizyty były rzadsze – odwiedziła powódkę kilka razy.

W dniu 28 sierpnia 2016 r. kiedy H. P. zadzwoniła do C. Z., została przez powódkę oskarżona o to, że wymieniła sztućce w mieszkaniu na inne. Między stronami doszło wówczas do kłótni. Następnie powódka wymieniła zamki w drzwiach do mieszkania, więc pozwani nie mogli się do niego dostać. Powódka nie odbierała od nich telefonów, nie chciała ich wpuścić. Pozwoliła im wejść do środka dopiero w dniu 7 października 2016 r. Kiedy jednak przyjechali ponownie w dniu 20 października 2016 r. nie zostali wpuszczeni.

W okresie od sierpnia 2016 roku do maja 2017 roku pozwani nie płacili czynszu za mieszkanie zajmowane przez powódkę, gdyż nie mieli możliwości ze względu na brak książeczki opłat. Powódka poniosła wtedy związane z tym wydatki: w dniu 12 października 2016 r. - 582 złote, w dniu 8 listopada 2016 r. - 291,46 złotych, w dniu 25 listopada 2016 r. - 291,46 złotych, w dniu 19 stycznia 2017 r. - 290,03 złotych, w dniu 13 lutego 2017 r. - 290 złotych, w dniu 6 marca 2017 r. - 290 złotych, w dniu 7 kwietnia 2016 r. - 276,14 złotych, w dniu 9 maja 2017 r. - 299,22 złotych, w dniu 15 maja 2017 r. - 299,22 złotych. Ponadto w dniu 14 lutego 2017 r. zapłaciła podatek od nieruchomości (39 złotych) oraz opłatę z tytułu użytkowania wieczystego (247,06 złotych). Powódka ponosiła wydatki za leki i wyżywienie wymienione w piśmie z dnia 21 września 2017 r.

Dokonując merytorycznej oceny powództwa na gruncie art. 908 k.c. sąd okręgowy uznał, iż strony ustnie umówiły się, że dopóki powódka będzie miała taką możliwość będzie mieszkać w sprzedanym lokalu, czyniąc w ten sposób odstępstwo od reguły wynikającej z tego przepisu. Sąd ocenił, że pozwani wywiązywali się z obowiązków związanych z opieką, doglądali powódki i pomagali jej finansowo. Zaznaczył przy tym, iż zawarta przez strony umowa nie była „klasyczną” umową dożywocia, ponieważ miała emeryturę w wysokości 1.500 złotych i nie było potrzeby, żeby pozwani, w zamian za otrzymanie prawa do tego bardzo małego mieszkania, utrzymywali powódkę w całości – płacąc za wszystko - za lekarstwa, za wyżywienie, za mieszkanie. Pozwani byli obowiązani pomagać powódce i dostarczać jej środków utrzymania, ale tylko w zakresie przekraczającym środki pochodzące z jej emerytury, gdyż w przeciwnym razie powódka mogłaby „przeznaczać te 1500 złotych emerytury odkładać sobie na książeczkę czy (…) na jakieś zabawy”. Pozwani swój obowiązek realizowali płacąc 300 złotych miesięcznie, czy wpłacając na rachunek bankowy kwotę 2.000 złotych, a także płacąc czynsz za mieszkanie.

W ocenie sądu okręgowego C. Z. bezpodstawnie oskarżyła pozwanych o wymianę sztućców, gdyż nie mieli oni żadnego powodu, aby to uczynić. Sąd uznał jednak, iż skoro taka jest wola powódki, może ona żądać zamiany niektórych uprawnień wynikających z umowy dożywocia w oparciu o treść art. 913 k.c. W tym zakresie sąd pierwszej instancji ponownie podkreślił, iż skoro powódka ma emeryturę w wysokości 1.700 złotych to oznacza, że pozwani nie muszą pokrywać wszystkich kosztów jej utrzymania. Taka sytuacja byłaby bowiem sprzeczna z prawem i zasadami współżycia społecznego.

Zdaniem sądu okręgowego wystarczającą sumą, jaką pozwani winni uiszczać na rzecz powódki tytułem renty, jest kwota 200 złotych miesięcznie, która, wraz z emeryturą w wysokości 1.700 złotych, pozwoli powódce na zaspokojenie potrzeb, skoro pozwani są zobowiązani do opłacania czynszu za mieszkanie będące ich własnością. Posiadane środki będzie mogła przeznaczyć na koszty leczenia, wyżywienia, ewentualnie na opiekę, której potrzebę sąd ocenił na 1-2 godziny w co drugi dzień. Sąd wskazał, że koszt opieki szacuje się w granicach 10-12 złotych za godzinę, zaznaczając, iż powódka nie wskazała, jakiej opieki potrzebuje i w jakim wymiarze. Nie przedstawiła na te okoliczności żadnego dowodu.

Odnosząc się do żądania zapłaty sąd pierwszej instancji stwierdził, że zasługuje ono na uwzględnienie w części.

W zakresie kwoty 2.931,27 złotych, dochodzonej za okres od sierpnia do grudnia 2016 roku, sąd wskazał, iż żądanie zwrotu wydatków na leki nie jest zasadne, ponieważ umowa dożywocia wcale nie zobowiązuje pozwanych do płacenia za leczenie powódki. Polega ona na tym, że zobowiązani mają przyjąć zbywcę jako domownika, dostarczyć mu wyżywienia, ubrania, mieszkania, światła, opału, zapewnić mu odpowiednią pomoc i pielęgnację. Nie mają natomiast obowiązku zapewnienia jakiegoś dodatkowego leczenia, zwłaszcza, że leczenie jest finansowane przez Skarb Państwa. Nie muszą również pokrywać wydatków na leki, tym bardziej jeśli dożywotnik ma emeryturę. W odniesieniu do wydatków na mieszkanie, sąd pierwszej instancji wyliczył, że czynsz za ww. okres wyniósł 1.165,92 złotych. Biorąc pod uwagę, iż strona pozwana co do zasady uznała powództwo w tym zakresie, taka właśnie kwota podlega zasądzeniu.

Oceniając żądanie zapłaty kwoty 8.418,48 złotych sąd okręgowy uznał natomiast, że powódka w istocie mogła wydatkować środki składające się na tę sumę, aczkolwiek dokumenty w postaci paragonów, które nie są imienne, nie stanowią dowodu, że rzeczywiście takie koszty powódka poniosła. W odniesieniu do wydatków związanych z leczeniem sąd podzielił stanowisko strony pozwanej, że analiza przedłożonych przez powódkę rachunków prowadzi do wniosku, że niekoniecznie wszystkie te leki były konieczne, zwłaszcza, że były to leki kupowane bardzo często. Przede wszystkim jednak sąd okręgowy wskazał, że pozwani nie są zobowiązani do zwracania powódce tych wydatków. Zasądzeniu podlegała natomiast kwota 2.030,94 złotych stanowiąca sumę wydatków związanych z czynszem, podatkiem od nieruchomości i opłatą z tytułu użytkowania wieczystego. Kwota ta nie obejmuje natomiast wydatków związanych z opłatami za energię elektryczną i za abonament telewizyjny, do których ponoszenia pozwani nie byli zobowiązani.

W związku z tym, że powódka wnosiła w pierwszej kolejności o rozwiązanie umowy dożywocia, a żądanie zamiany na rentę miało charakter ewentualny, sąd okręgowy przyjął, dla potrzeb orzeczenia o kosztach procesu, że wartość przedmiotu sporu wynosi 232.993 złotych. Biorąc pod uwagę całość żądania, sąd uznał, że powódka wygrała proces w 20 %.

Z wyrokiem sądu okręgowego nie zgodziła się C. Z., która w złożonej apelacji zaskarżyła to orzeczenie:

1.  w punkcie czwartym w części oddalającej powództwo:

-.

-

w zakresie żądanej renty powyżej kwoty 200 złotych,

-

w zakresie żądania zasądzenia kwoty 593,90 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 27 kwietnia 2017 r. do dnia zapłaty, tytułem zwrotu części kosztów powódki związanych z wyżywieniem,

-

w zakresie żądania zasądzenia kwoty 708,23 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 18 września 2017 r. do dnia zapłaty, tytułem zwrotu części kosztów powódki związanych z wyżywieniem,

-

w zakresie żądania zasądzenia kwoty 2.102,09 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 18 września 2017 r. do dnia zapłaty, tytułem zwrotu części kosztów powódki związanych z leczeniem;

2.  w punkcie piątym w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach procesu.

Skarżąca zarzuciła naruszenie przepisów postępowania, tj.:

-.

-

art. 213 § 2 k.p.c. poprzez oddalenie powództwa w zakresie kwot dochodzonych tytułem zwrotu kosztów wyżywienia i leczenia, w sytuacji gdy pozwani w piśmie z dnia 10 października 2017 r. uznali co do zasady i co do wysokości powództwo w zakresie zwrotu powódce dochodzonych kosztów wyżywienia oraz uznali co do zasady powództwo w zakresie zwrotu powódce dochodzonych kosztów leczenia, pozostawiając sądowi ocenę w jakiej wysokości wydatki poniesione przez powódkę na leczenie były potrzebne,

-

art. 217 § 2 w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez pominięcie wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu pielęgniarstwa i opieki nad osobami starszymi, w sytuacji gdy wyjaśnienie okoliczności średnich miesięcznych kosztów komercyjnej dziennej domowej opieki pielęgniarskiej nad osobami starszymi było istotne dla rozstrzygnięcia sprawy oraz poprzez pominięcie dowodu z dokumentacji medycznej powódki, w zakresie wskazującym na stan zdrowia, przebyte zabiegi i wynikające z tego potrzeby powódki w zakresie profesjonalnej opieki pielęgniarskiej,

-

art. 233 § 1 w zw. z art. 244 § 1 k.p.c. przez dokonanie błędnej oceny dokumentu urzędowego - zaświadczenia z dnia 18 września 2017 r. wystawionego przez Z.U.S. i ustalenie, że powódka miesięcznie na swoje utrzymanie otrzymuje kwotę 1.700 zł tytułem emerytury, w sytuacji, gdy z tego zaświadczenia wynika, że wypłacana emerytura wynosi 1.518,71 zł,

-

art. 233 § 1 w zw. z art. 278 k.p.c. polegające na przekroczeniu zasady swobodnej oceny dowodów poprzez brak odniesienia się do wniosku powódki o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu pielęgniarstwa i opieki nad osobami starszymi i ustalenie w sposób dowolny, że koszty opieki nad osobą starszą szacuje się w granicach 10-12 złotych za godzinę,

-

art. 233 § 1 k.p.c. przez dokonanie błędnej oceny umowy o dożywocie z pominięciem reguł interpretacyjnych wynikających z treści art. 65 k.c., a w konsekwencji błędne ustalenie, że umowa nie zobowiązuje pozwanych do płacenia za leczenie i wyżywienie powódki, w sytuacji, gdy w piśmie procesowym z dnia 10 października 2017 r. przyznali oni, że są zobowiązani na mocy umowy dożywocia do zwrotu powódce kosztów leczenia i wyżywienia, zaś z okoliczności zawarcia umowy oraz jej brzmienia wynika, że celem umowy było m.in. przyjęcie przez pozwanych zobowiązania do pokrywania kosztów leczenia powódki oraz kosztów jej wyżywienia.

Powódka zarzuciła także naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:

-

art. 65 k.c. poprzez jego niezastosowanie i dokonanie wykładni umowy o dożywocie w sposób nieuwzględniający celu tej umowy oraz zgodnego zamiaru stron tej umowy i przyjęcie, że umowa dożywocia nie zobowiązuje pozwanych do płacenia za leczenie powódki, w sytuacji, gdy strony istnienie takiego zobowiązania przyznały,

-

art. 908 § 1 w zw. z art. 487 § 2 k.c. poprzez jego błędną wykładnię polegającą na uznaniu, że dożywotnie utrzymanie w myśl tego przepisu oznacza, że zobowiązany z umowy obowiązany jest w stosunku do dożywotnika jedynie do takich świadczeń, które przekraczają możliwości finansowe dożywotnika.

W oparciu o podniesione zarzuty C. Z. wniosła o zmianę wyroku sądu pierwszej instancji w zaskarżonej części poprzez:

-

podwyższenie kwoty orzeczonej na rzecz powódki renty do wysokości 1.500 zł miesięcznie płatnej solidarnie przez pozwanych do rąk powódki do dziesiątego dnia każdego miesiąca z góry wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi w przypadku uchybienia terminowi płatności którejkolwiek z rat, poczynając od daty uprawomocnienia się wyroku,

-

zasądzenie solidarnie od pozwanych na rzecz powódki dalszej kwoty 1.609,07 zł, ponad kwotę zasądzoną w punkcie drugim wyroku wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 27 kwietnia 2017 r. do dnia zapłaty,

-

zasądzenie solidarnie od pozwanych na rzecz powódki dalszej kwoty 2.810,32 zł, ponad kwotę zasądzoną w punkcie trzecim wyroku wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 18 września 2017 r. do dnia zapłaty;

-

orzeczenie o kosztach procesu za obie instancje i na podstawie art. 102 k.p.c. nieobciążanie powódki w ogóle kosztami procesu, w szczególności nieobciążanie powódki obowiązkiem zwrotu pozwanym tych kosztów;

-

przyznanie pełnomocnikowi powódki kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu w postępowaniu apelacyjnym, które to koszty nie zostały zapłacone ani w całości, ani w części.

Pozwani wnieśli o oddalenie apelacji wywiedzionej przez powódkę i zasądzenie kosztów procesu w instancji odwoławczej.

Sąd apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja wywiedziona przez C. Z. zasługuje na uwzględnienie w części.

Sąd apelacyjny zasadniczo podziela ustalenia stanu faktycznego poczynione przez sąd pierwszej instancji i przyjmuje je, czyniąc podstawą własnego rozstrzygnięcia, w tej części, w jakiej transkrypcja ustnego uzasadnienia pozwala na weryfikację tych ustaleń. Należy jednak zaznaczyć, iż uzasadnienie to zostało wygłoszone z naruszeniem art. 328 § 1 1 k.p.c. w zw. z art. 328 § 2 k.p.c. Dokonując ustaleń faktycznych w sprawie sąd pierwszej instancji część z nich zaprezentował jako własne (w tym zakresie zostały one podzielone przez sąd odwoławczy), zaś część w postaci zrelacjonowania wypowiedzi świadków i stron, bez wskazania, czy przedstawione w ten sposób treści stanowią ustalenia sądu, czy nie należy traktować ich w ten sposób. Taka konstrukcja uzasadnienia nie jest prawidłowa i utrudnia instancyjną kontrolę zaskarżonego wyroku. Na podstawie znajdującej się w aktach transkrypcji trudno jednoznacznie ustalić, czy świadkowie zostali obdarzeni przez sąd walorem wiarygodności. Kolejnym uchybieniem jest brak wskazania podstawy prawnej roszczeń określonych jako „materialne”, zasądzonych w punktach trzecim i czwartym wyroku. Z uwagi jednak na brak stosownych zarzutów apelacyjnych związanych z przedstawionymi wadliwościami pozostają one bez wpływu na wynik postępowania odwoławczego. Sąd drugiej instancji jest bowiem związany zarzutami, które odnoszą się do naruszenia prawa procesowego (por. uchwałę składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07). Oznacza to, że nie może wziąć pod uwagę uchybień w zakresie przepisów postępowania, o ile w apelacji nie został podniesiony odpowiedni zarzut, nawet wówczas, gdyby uchybienie to miało wpływ na wynik sprawy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 września 2014 r., II CSK646/13).

W złożonej apelacji strona skarżąca przedstawiła zarzuty dotyczące naruszenia zasady swobodnej oceny niektórych dowodów polegające na dokonaniu na ich podstawie wadliwych ustaleń. W istocie opisane przez powódkę sytuacje nie uzasadniają tego zarzutu, gdyż nie stanowią o naruszeniu art. 233 § 1 k.p.c. Zaniechanie wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału, czy też pominięcie przez sąd przy wyrokowaniu określonej okoliczności faktycznej, nawet jeżeli strona uważa ją za okoliczność istotną dla rozstrzygnięcia sprawy, nie godzi w treść tego przepisu prawa procesowego. Uchybienia w tym zakresie winny się skonkretyzować w zarzucie sprzeczności ustaleń faktycznych z materiałem dowodowym (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 25 września 2014 r., II CSK 727/13). Ponadto, nieprzeprowadzenie dowodu wnioskowanego przez stronę również nie uzasadnia zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., gdyż wadliwa ocena, sprzeczna z zasadą swobodnej oceny, może dotyczyć wyłączenie dowodów, które sąd przeprowadził. Brak odniesienia się do wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego, jakkolwiek stanowi uchybienie sądu, nie może być traktowane jako naruszenie art. 233 § 1 k.p.c.

W odniesieniu do kwestii dowodu z opinii biegłego z zakresu pielęgniarstwa i opieki nad osobami starszymi C. Z. podniosła także dalsze zarzuty, które jednak nie zyskały aprobaty sądu odwoławczego. Prowadzenie postępowania dowodowego na okoliczność wysokości stawki za godzinę domowej opieki pielęgniarskiej należy ocenić jako zbędne skoro strona procesu wnioskująca o ten dowód nie wykazała uprzednio potrzeby korzystania z takiej opieki, a zwłaszcza opieki specjalistycznej, a także jej pożądanego wymiaru godzinowego. Ustalenie takie wymagałoby skorzystania z wiadomości specjalnych, o co jednak powódka nie wnosiła, nie składając stosownego wniosku dowodowego. Jakkolwiek można zgodzić się z apelującą, że zgromadzona w aktach sprawy dokumentacja medyczna wskazuje, że na to, że cierpi ona na różne schorzenia i przebyła szereg zabiegów operacyjnych, nie można wyłącznie na jej podstawie ustalić, że powódka wymaga specjalistycznej pomocy pielęgniarskiej. Wbrew twierdzeniom apelacji nie jest to także możliwe w oparciu o zasady logiki czy doświadczenia życiowego, gdyż to, że powódka jest osobą starszą nie oznacza automatycznie, że potrzebuje takiej profesjonalnej opieki. Ustalenia przeciwne nosiłyby cechę dowolności, co czyni je niedopuszczalnymi, zwłaszcza, że wykazanie okoliczności, które mogłyby je uzasadnić, nie powinno nastręczać żadnych trudności. Biorąc pod uwagę wiek i wynikający z obszernej dokumentacji medycznej stan zdrowia C. Z., sąd pierwszej instancji mógł więc przyjąć, iż powódka wymaga opieki, jakkolwiek brak dowodów na okoliczność jej zakresu, uzasadniał przyjęcie go jedynie na poziomie minimalnym z uwzględnieniem stawki podstawowych usług opiekuńczych. Sąd okręgowy nie miał bowiem podstaw do ustalenia, że skarżąca wymaga pomocy specjalistycznej, co oczywiście wiązałoby się w wyższymi kosztami jej uzyskania.

Wskazać w tym miejscu należy, że w obowiązującej procedurze cywilnej obowiązek udowodnienia faktów mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia danej sprawy ( art. 227 k.p.c.) stwarza art. 6 k.c. i jako podstawowy przepis w tym przedmiocie stosowany w postępowaniu sądowym pozostaje w ścisłym związku i tłumaczony jest w powiązaniu z przepisami kodeksu postępowania cywilnego, normującymi reguły dowodzenia. W procesie cywilnym strony mają obowiązek twierdzenia i dowodzenia tych wszystkich okoliczności (faktów), które stosownie do art. 227 k.p.c. mogą być przedmiotem dowodu. Reguły rozkładu ciężaru dowodu mają fundamentalne znaczenie dla dokonania prawidłowej oceny wykonania przez każdą ze stron obowiązku dowodzenia w zakresie przesłanek uzasadniających roszczenie lub zwalniających stronę pozwaną od konieczności jego spełnienia. Obowiązkiem sądu orzekającego jest ustalenie, czy strona powodowa, jako inicjująca proces cywilny wykazała okoliczności faktyczne, których zaistnienie determinuje możliwość jego skutecznego wpisania (subsumcji) w odpowiednią podstawę prawną oraz czy strona pozwana udowodniła podstawy faktyczne przyjętej linii obrony czy też nie.

Jedynie na marginesie podnieść trzeba, iż nie mają racji pozwani, podnosząc, iż pominięcie przez sąd pierwszej instancji wniosku powódki o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego nie może być skutecznie kwestionowane z uwagi na niezłożenie zastrzeżenia do protokołu w trybie art. 162 k.p.c. Strona nie traci bowiem prawa powoływania się w dalszym toku postępowania na uchybienie sądu orzekającego polegające na pominięciu wniosku o przeprowadzenie dowodu, jeżeli sąd nie wydał postanowienia oddalającego ten wniosek. Należy przyjąć, że przepis art. 162 k.p.c. nie ma zastosowania w sytuacji, w której sąd pominie dowód bez wydania postanowienia oddalającego wniosek o jego przeprowadzenie, gdyż nie można strony, która nie zgłosiła zastrzeżeń, pozbawiać prawa do formułowania zarzutów co do przebiegu postępowania dowodowego (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 3 grudnia 2015 r., I ACa 627/15).

W ocenie sądu apelacyjnego niesłuszny jest zarzut apelacyjny dotyczący naruszenia art. 213 § 2 k.p.c. Uznanie powództwa to czynność procesowa rezygnacji pozwanego z obrony, czyli akt jego dyspozycyjności, w którym nie tylko uznaje samo żądanie powoda, ale i to, że uzasadniają go przytoczone przez powoda okoliczności faktyczne i godzi się na wydanie wyroku uwzględniającego to żądanie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 listopada 2011 r., II CSK 70/11). Jest to stanowcze, bezwarunkowe oświadczenie woli i wiedzy pozwanego. Sąd jest związany uznaniem powództwa, chyba że jest ono sprzeczne z prawem, przez co rozumie się sprzeczność z przepisami bezwzględnie obowiązującymi, albo zmierza do obejścia prawa lub jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Jeżeli żadna z tych okoliczności nie zachodzi sąd jest obowiązany wydać wyrok zgodny z uznaniem powództwa, bez względu na to, czy uznanie znajduje uzasadnienie w okolicznościach sprawy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 lutego 2010 r. sygn. akt IV CSK 436/09). W toku procesu oświadczenie o uznaniu powództwa może zostać złożone w piśmie procesowym (art. 125 § 1 w zw. z art. 126 § 1 pkt 3 k.p.c.) i może nastąpić w okresie od doręczenia pozwanemu odpisu pozwu do zakończenia postępowania. Należy przy tym podkreślić, że uznanie powództwa wywołuje nie tylko skutki procesowe, lecz często także materialnoprawne (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 lutego 2007 r., II PK 165/06). Tak jest np. w przypadku uznania powództwa o zapłatę, które może stanowić jednocześnie oświadczenie woli o uznaniu długu.

Akceptując powyższe, sąd apelacyjny uznał, iż nie doszło do uznania długu w zakresie wskazanym w apelacji. W piśmie z dnia 10 października 2017 r. pozwani przyznali co prawda, że są zobowiązani do zwrotu kosztów zakupu leków i wyżywienia, jednak ich deklaracja złożona w tym przedmiocie nie przybrała formy, o której mowa w art. 213 § 2 k.p.c. Zabrakło bowiem niezbędnej stanowczości tego oświadczenia, na podstawie którego można jedynie uznać, iż w odniesieniu do wydatków C. Z. przeznaczonych na żywność i lekarstwa pozwani nie kwestionują zasady swojej odpowiedzialności, lecz nie odnosi się to do wysokości związanych z tym wydatków.

Z uwagi na wadliwość rozstrzygnięcia sądu pierwszej instancji wynikającą z przyjęcia błędnych, w okolicznościach sprawy niniejszej, założeń dotyczących zasad zamiany obowiązków wynikających z umowy dożywocia na rentę, kwestia ta wymaga odrębnego omówienia.

Zgodnie z art. 908 § 1 k.c. w wyniku zawarcia umowy o dożywocie dochodzi do przeniesienia własności nieruchomości w zamian za zobowiązanie się nabywcy do zapewnienia zbywcy dożywotniego utrzymania oraz sprawienia mu pogrzebu odpowiadającego zwyczajom miejscowym. Zakres świadczenia zobowiązanego z tytułu umowy o dożywocie, polegającego na zapewnieniu dożywotniego utrzymania, powinien być określony wprost w umowie. W przypadku, gdyby strony nie sprecyzowały zakresu tego świadczenia, treść zobowiązania wynikać będzie wprost z powołanego wyżej przepisu. W związku z tym, że w wyniku zawarcia umowy o dożywocie przenoszona jest własność nieruchomości, umowa ta powinna być zawarta w formie aktu notarialnego ( art. 158 k.c.), podobnie jak jej ewentualne zmiany obejmujące istotne postanowienia (por. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 22 maja 2009 r., III CZP 21/09). W ramach dożywocia nabywca nieruchomości zobowiązany jest zwykle zapewnić dożywotnikowi utrzymanie tj. przyjąć go jako domownika, dostarczyć mu wyżywienia ubrania światła opału, zapewnić mu odpowiednią pomoc i pielęgnowanie w chorobie. Obowiązkiem nabywcy nieruchomości w ramach tego stosunku jest więc w zasadzie spełnianie takich świadczeń na rzecz dożywotnika, które zaspokoją jego potrzeby w taki sposób aby nie musiał on przyczyniać się do zdobywania środków na zaspokojenie niezbędnych wymagań życiowych (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 maja 2008 r., III CSK 359/07). Nie oznacza to jednak, jak przyjął sąd pierwszej instancji, że dysponowanie przez dożywotnika środkami pochodzącymi z emerytury (czy z jakiegokolwiek innego źródła) zwalnia zobowiązanych z obowiązku realizowania świadczeń wynikających z umowy. Skoro więc w umowie z dnia 5 listopada 2012 r., dokonano nieznacznej modyfikacji obowiązków wynikających z art. 908 § 1 k.c., a pozwani zobowiązali się do zapewnienia powódce dożywotniego utrzymania, mieszkania, dostarczania wyżywienia, ubrania, pomocy i pielęgnacji w chorobie, przyjęcia jako domownika oraz sprawienia własnym kosztem pogrzebu, to powinności te wyznaczają zakres ich obowiązków do czasu rozwiązania umowy, względnie ich całkowitej lub częściowej zamiany na rentę. Pozbawione racji są więc twierdzenia sądu okręgowego, iż dysponowanie przez powódkę miesięcznym dochodem na poziomie 1.700 zł, pozwalającym na zaspokojenie potrzeb, wyłącza lub ogranicza określony umową obowiązek pozwanych realizowania świadczeń na rzecz dożywotniczki.

W złożonym pozwie C. Z. wnosiła o rozwiązanie umowy, ewentualnie o zamianę części obowiązków pozwanych na dożywotnią rentę w kwocie 1.500 zł miesięcznie. W zakresie żądania zakończenia stosunku prawnego powództwo zostało prawomocnie oddalone, a rozstrzygnięcie to nie zostało objęte apelacją powódki, toteż na obecnym etapie postępowania przedmiotem kontroli jest wyłącznie orzeczenie o roszczeniu określonym jako ewentualne.

Zgodnie z art. 913 § 1 k.c. jeżeli z jakichkolwiek powodów wytworzą się między dożywotnikiem a zobowiązanym takie stosunki, że nie można wymagać od stron, żeby pozostawały nadal w bezpośredniej ze sobą styczności, sąd na żądanie jednej z nich zamieni wszystkie lub niektóre uprawnienia objęte treścią prawa dożywocia na dożywotnią rentę odpowiadającą wartości tych uprawnień. Przesłanką wystąpienia z żądaniem zamiany świadczeń należnych dożywotnikowi na rentę jest więc wyłącznie wytworzenie się między dożywotnikiem a zobowiązanym takich stosunków, które uniemożliwiają wzajemne kontakty, zaś przyczyny wytworzenia się złych stosunków między stronami nie mają istotnego znaczenia (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 6 grudnia 2017 r., I ACa 581/17 i wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 18 kwietnia 2013 r., I ACa 724/12). Przesłanka ta ziściła się w sprawie niniejszej, co na obecnym etapie postępowania pozostaje poza sporem (pozwani nie złożyli apelacji). Strony pozostają w konflikcie, wynikającym z przekonania powódki, że pozwani zachowali się niezgodnie z jej wolą, dokonując, pod jej nieobecność, zamiany rzeczy znajdujących się w mieszkaniu. Niezależnie od tego, czy zarzuty powódki mają uzasadnione podstawy (kwestia ta nie została wykazana w toku niniejszego postępowania), z punktu widzenia zastosowania art. 913 § 1 k.c. istotne jest wyłącznie to, że obecnie powódka nie chce utrzymywać z pozwanymi kontaktu, co faktycznie uniemożliwia im realizację obowiązków wynikających z umowy dożywocia w dotychczasowym kształcie.

Z art. 913 § 1 k.c. wynika nadto, że zamianie na rentę mogą podlegać zarówno wszystkie uprawnienia objęte treścią prawa dożywocia, jak i ich część. Powódka wniosła o to, aby zamiana objęła jej uprawnienia z wyłączeniem zapewnienia mieszkania i w takiej części powództwo zostało uwzględnione, przy czym skarżąca kwestionuje wysokość przyznanej renty.

Zakres uprawnień dożywotnika objętych treścią dożywocia i podlegających zamianie na rentę ma decydujący wpływ na wysokość tego świadczenia. Zgodnie bowiem z art. 913 § 1 k.c. wartość renty dożywotniej należnej dożywotnikowi w zamian za uprawnienia objęte treścią prawa dożywocia powinna odpowiadać wartości tych uprawnień. Wysokość przyznanego świadczenia nie jest więc co do zasady uzależniona od innych przesłanek, w tym możliwości zarobkowych zobowiązanych, czy aktualnych potrzeb dożywotnika (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 11 grudnia 2013 r., I ACa 271/13). Jedynie wyjątkowo wartość renty może odbiegać od wartości uprawnień objętych treścią prawa dożywocia podlegających zamianie na rentę, a sąd, dokonując zamiany dożywocia na rentę, może uwzględnić ciężką sytuację majątkową osoby zobowiązanej do świadczeń dla dożywotnika, jak również okoliczność, że dożywotnik ma inne źródła dochodu (por. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 6 lutego 1969 r., III CZP 130/68), choć możliwość ta, jako niewynikająca z treści art. 913 k.c., jest kwestionowana przez część doktryny (por. E. Skowrońska-Bocian, M. Warciński, w: Pietrzykowski, Komentarz, 2015, t. II, art. 913, Nb 8).

W uzasadnieniu powołanej wyżej uchwały z dnia 6 lutego 1969 r. Sąd Najwyższy wyjaśnił, iż użycie przez ustawodawcę sformułowania, że dożywotnia renta ma odpowiadać wartości uprawnień, wskazuje na to, iż renta zamienna stanowi równowartość uprawnień wynikających z umowy dożywocia. Renta ma więc charakter ekwiwalentu, a nie charakter alimentacyjny i powinna być z tego względu obliczona według wartości uprawnień wynikających z umowy dożywocia, a nie według potrzeb dożywotnika. Tak więc, gdyby wartość tych uprawnień nie wystarczała do utrzymania dożywotnika, to z tego względu nie można by mu przyznać renty wyższej niż równowartość uprawnień. I odwrotnie: w sytuacji, gdy dożywotnik ma środki utrzymania albo gdyby renta przekraczała koszty utrzymania dożywotnika, to nie można by mu z tych przyczyn nie przyznać w ogóle renty zamiennej bądź przyznać mu ją w ograniczonej wysokości. Wysokość renty powinna zatem odpowiadać wartości zamienianych na nie uprawnień, przy czym chodzi tu o wartość rynkową takich zobiektywizowanych uprawnień. Przy ustaleniu wartości prawa dożywocia należy też uwzględnić przypuszczalny czas trwania tego prawa.

Biorąc pod uwagę powyższe założenia sąd apelacyjny doszedł do przekonania, iż renta zamienna została zasądzona przez sąd pierwszej instancji w wysokości rażąco zaniżonej. Sąd okręgowy bezzasadnie przyjął, że obowiązkiem C. Z., wyprzedzającym zobowiązania H. i F. P. wynikającym z dożywocia, jest przeznaczanie na własne utrzymanie środków pochodzących z emerytury. Nie można zgodzić się twierdzeniem, iż oczekiwanie, aby to pozwani łożyli na utrzymanie powódki, stanowi nadużycie prawa i pozostaje w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego. Sąd okręgowy zdaje się pomijać okoliczność, iż obowiązki pozwanych wynikają z umowy, mocą której uzyskali oni własność lokalu mieszkalnego, oszacowaną w roku 2012 na kwotę 230.000 zł. Gdyby wolą stron było przekazanie pozwanym mieszkania nieodpłatnie, bądź za niewielką tylko odpłatnością, zawarłyby umowę darowizny, względnie dożywocia z istotnie zawężonymi obowiązkami nabywców, czego jednak nie uczynili. Wykładnia umowy, dokonana zgodnie z regułami wynikającymi z art. 65 k.c., nie może w tym przypadku prowadzić do wniosków odmiennych. Nie ma przy tym znaczenia fakt, iż opieka nad powódką w pewnym zakresie była sprawowana jeszcze przed zawarciem umowy dożywocia, bowiem cecha ekwiwalentności winna być zachowana w odniesieniu do świadczeń objętych tą umową. Ten sam warunek winien być spełniony przy dokonywaniu zamiany części uprawnień dożywotnika na rentę. Stanowisko sądu pierwszej instancji oznacza, iż wartość tych uprawnień, z wyłączeniem prawa do mieszkania zapewnionego przez pozwanych, zamyka się w kwocie 200 zł, co w sposób rażący nie przystaje do rzeczywistości, biorąc pod uwagę wykazane przez powódkę koszty zakupu żywności i leków, wynikające z przedłożonych rachunków opiewających na nieduże przecież kwoty. Obowiązki pozwanych, określone w umowie z dnia 5 listopada 2012 r. bez wątpienia obejmują zaspokajanie potrzeb powódki w zakresie wyżywienia, leczenia i opieki (pielęgnacji), co powinno znaleźć odzwierciedlenie w wysokości renty.

Jedynie na marginesie wskazać należy, iż stanowisko przyjęte przez sąd pierwszej instancji było formułowane w orzecznictwie, jednak na tle odmiennych stanów faktycznych i w oparciu o przepisy szczególne, które nie przystają do ustaleń poczynionych w przedmiotowej sprawie. Sąd Najwyższy przyjmował bowiem, że odszkodowanie pieniężne dochodzone przez rolnika - dożywotnika z tytułu zaległych świadczeń w naturze podlega pomniejszeniu o emeryturę lub rentę pobieraną przez niego na podstawie przepisu art. 23 ustawy z dnia 27 października 1977 r. o zaopatrzeniu emerytalnym oraz innych świadczeniach dla rolników i ich rodzin w związku z przepisem art. 67 ust. 8 ustawy z dnia 14 grudnia 1982 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników indywidualnych i członków ich rodzin (por. uchwały: z dnia 25 lutego 1987 r., III CZP 102/86 i z dnia 24 września 1981 r., III CZP 36/80). Przepisy te, z uwagi na ich szczególnych charakter, nie znajdują jednak zastosowania w okolicznościach sprawy niniejszej, toteż fakt pobierania przez powódkę świadczenia emerytalnego, niezależnie od jego wysokości, nie może bezpośrednio rzutować na wysokość renty zamiennej.

W toku postępowania apelacyjnego pozwani powołali się na okoliczności związane z własną sytuacją majątkową, wskazując, iż nie dysponują środkami, które umożliwiałyby im uiszczanie renty w wysokości oczekiwanej przez powódkę bez istotnego uszczerbku dla własnego utrzymania. Twierdzenia te wsparli wiarygodnymi dowodami (dokumenty załączone do odpowiedzi na apelację i złożone podczas rozprawy apelacyjnej), które sąd apelacyjny dopuścił, czyniąc na ich podstawie dalsze, przedstawione poniżej, ustalenia faktyczne.

Od marca 2018 roku H. P. pobiera emeryturę w wysokości 1.665,94 zł, natomiast F. P. otrzymuje świadczenie w wysokości 2.589,47 zł. Pozwani ponoszą stałe wydatki, np. w lutym 2018 roku: energia elektryczna 104,65 zł, gaz 54,98 zł, telewizja kablowa 77,98 zł, abonament RTV 22,70 zł, telefon komórkowy 40,60 zł, spłata pożyczki 151,08 zł, polisy na życie 65,20 i 77,14 zł, opłaty na rzecz spółdzielni 518,87 zł (łącznie około 1.100 zł). Za mieszkanie zajmowane przez powódkę uiszczają kwotę blisko 300 zł miesięcznie.

W oparciu o powyższe dane zasadne jest ustalenie przez sąd, że pozwani dysponują miesięcznie kwotą około 4.200 zł, z czego 1.100 zł przeznaczają na wskazane wyżej wydatki stałe, 300 zł na mieszkanie powódki, a nadto, jak wynika z ich pisemnego oświadczenia złożonego podczas rozprawy apelacyjnej, na leki wydatkują 200 zł. Oznacza to, że na inne wydatki (wyżywienie, ubranie, kosmetyki, itp.) pozostaje im kwota około 2.600 zł. W tym miejscu wskazać należy, iż nie stanowi uzasadnienia dla oddalenia apelacji wyliczenie skarżących, z którego wynika, ze po odliczeniu renty dla dożywotniczki, będą miesięcznie dysponowali co miesiąc środkami w niższej wysokości niż ona. Okoliczność ta nie jest bowiem decydująca dla zakresu ich zobowiązania, a nawet, jak już wyżej wspomniano, ma znaczenie marginalne i może być uwzględniona jedynie w szczególnie uzasadnionych przypadkach.

Warto też zwrócić uwagę, że kwota renty, przyjęta ostatecznie przez sąd odwoławczy jako ekwiwalent części uprawnień powódki wynikających z umowy dożywocia, jest znacznie niższa od żądanej w apelacji, co w oczywisty sposób zmniejsza skalę obciążeń pozwanych.

Orzekając w przedmiocie apelacji w zakresie odnoszącym się do renty sąd apelacyjny wziął pod uwagę, niesłusznie pominięte przez sąd pierwszej instancji, wydatki ponoszone i częściowo udokumentowane przez C. Z., związane z zakupem leków oraz wyżywienia. Na wynikający z umowy obowiązek zaspokajania tej części potrzeb powódki wskazywali sami pozwani w piśmie z dnia 10 października 2017 r., w żaden sposób nie kwestionując tego, że wynika on z treści umowy, co nie może pozostać bez wpływu na kierunek jej wykładni. Zgodne oświadczenia stron są w tym zakresie przesądzające (art. 65 § 2 k.c.). Kwota 500 zł odpowiada orientacyjnym kosztom, jakie powódka ponosi z tego tytułu, co znajduje potwierdzenie w złożonych przez nią rachunkach. Na niezmienionym poziomie pozostała natomiast ta część świadczenia rentowego, która związana jest z opieką. Jak już bowiem wspomniano, powódka nie wykazała, aby wymagała specjalistycznej pomocy opiekuńczej, która generowałaby wyższe, niż przyjęto w zaskarżonym wyroku, koszty. Łączna renta w wysokości 700 zł miesięcznie, stanowi, zdaniem sądu drugiej instancji, ekwiwalent obowiązków pozwanych wobec dożywotniczki (z wyłączeniem kosztów zapewnienia mieszkania), uwzględniający jej potrzeby w zakresie wydatków, które skarżąca wskazała w złożonej apelacji.

Sąd apelacyjny wziął pod uwagę także dość zaawansowany wiek powódki i związany z tym prawdopodobny czas trwania obowiązku płatniczego pozwanych. Renta w większym rozmiarze byłaby zasadna wówczas, gdyby zamiast zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych powódki w dotychczasowy sposób, pozwani mieli ją przyjąć jako domownika. Mogliby wówczas swobodne dysponować przejętym mieszkaniem, czerpiąc z niego zyski, bądź sprzedając i stosownie do własnych oczekiwań inwestując pozyskane w ten sposób środki. Obecnie możliwość taka jest wyłączona, co nie może pozostać bez wpływu na wysokość renty obciążającej pozwanych.

W związku z powyższym, apelacja C. Z., w części odnoszącej się do orzeczenia w przedmiocie renty zamiennej, została uwzględniona co do kwoty 500 zł miesięcznie, a w pozostałym zakresie - co do kwoty 800 zł miesięcznie, podlega oddaleniu, o czym sąd apelacyjny orzekł na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. w zw. z art. 385 k.p.c.

W ocenie sądu odwoławczego, stanowisko skarżącej, kwestionujące częściowo rozstrzygnięcie oddalające powództwo C. Z. w zakresie żądania zapłaty przez H. i F. P. solidarnie kwoty 1.609,07 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 27 kwietnia 2017 r . do dnia zapłaty oraz kwoty 2.810,32 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 18 września 2017 r. do dnia zapłaty, zasługuje na uwzględnienie w całości.

W pierwszej kolejności należy zwrócić uwagę, iż zasądzając „roszczenie materialne” w punkcie drugim i w punkcie trzecim zaskarżonego wyroku sąd okręgowy, pomimo obowiązku wynikającego z art. 328 § 2 k.p.c., nie wskazał podstawy prawnej tego rozstrzygnięcia. Uzupełniając argumentację przedstawioną w tym zakresie w wygłoszonym uzasadnieniu, wskazać trzeba, iż roszczenie to wynika z nienależytego wykonywania umowy dożywocia przez pozwanych, którzy w okresach wskazanych przez powódkę nie w pełni wywiązali się z przyjętych na siebie obowiązków. Jak zasadnie przyjęto w orzecznictwie, w przypadku niewykonywania uprawnień z tytułu umowy dożywocia dożywotnik, stosownie do art. 361 i art. 471 k.c., obok uprawnień przyznanych mu w art. 913 i art. 914 k.c., może dochodzić na drodze sądowej świadczeń wymagalnych, jak też może żądać naprawienia szkody będącej następstwem niewykonania lub nienależytego wykonania umowy dożywocia na zasadach ogólnych (por. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 25 lutego 1987 r., III CZP 102/86, wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 26 czerwca 2015 r., V ACa 125/15 i wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 11 grudnia 2013 r., I ACa 271/13). Zgodnie z art. 471 k.c. odpowiedzialność kontraktowa dłużnika może mieć miejsce tylko wówczas, gdy spełnione są następujące przesłanki: doszło do naruszenia zobowiązania, za które dłużnik - z mocy ustawy lub umowy - ponosi odpowiedzialność, powstała szkoda oraz istnieje związek przyczynowy między faktem niewykonania (nienależytego wykonania) a szkodą. Szkoda stanowi samodzielną przesłankę powstania roszczenia odszkodowawczego. W ramach odpowiedzialności kontraktowej wierzycielowi przysługuje roszczenie o naprawienie szkody rozumianej jako uszczerbek majątkowy ( art. 361 § 2 k.c.).

W okolicznościach sprawy niniejszej nie ma wątpliwości, iż wydatki, których zwrotu domaga się C. Z. (w części objętej apelacją) mieściły się w grupie tych, za które odpowiedzialność ponoszą pozwani. Ich obowiązkiem, wynikającym z umowy dożywocia, było ponoszenie tych kosztów utrzymania powódki, o których zasądzenie wnosi. Bezsporne jest, że w okresach, których dotyczy żądanie, pozwani nie wywiązali się z tego obowiązku. Tym samym doszło do nienależytego wykonania umowy. Fakt ponoszenia wydatków na zakup wyżywienia i leków, w wysokości wskazanej przez powódkę, nie budzi wątpliwości sądu odwoławczego. Skarżąca wykazała go, składając do akt rachunki. Kwoty z nich wynikające są umiarkowane i nie uzasadniają przyjęcia, że faktycznie poniesiona przez powódkę szkoda jest niższa. Pozwani zasadniczo nie kwestionowali tych wydatków w odniesieniu do zakupu żywności, wskazując jednocześnie, iż część kosztów związanych z lekami jest zawyżona, bądź niecelowa. W tym zakresie należy podkreślić, iż formułując tego rodzaju zarzuty nie wykazali ich w żaden sposób, do czego, zgodnie z art. 6 k.c., byli zobowiązani. Reasumując, uznać należy, iż przesłanki odpowiedzialności pozwanych zostały wykazane, co uzasadnia uwzględnienie apelacji w odniesieniu do kwot odszkodowania, które sąd pierwszej instancji uznał za nienależne.

W związku z powyższym, apelacja C. Z. została w tej części uwzględniona w całości, o czym orzeczono na podstawie art. 386 § 1 k.p.c.

Merytoryczna zmiana wyroku sądu pierwszej instancji rodzi potrzebę dokonania korekty rozstrzygnięcia o kosztach procesu, zgodnie z art. 100 k.p.c. Uwzględniając wynik postępowania, który oznacza, że obie strony muszą w części uznać rację przeciwnika procesowego, nie można przyjąć, aby którakolwiek z nich wygrała proces w większym stopniu, co uzasadnia wzajemne zniesienie kosztów zastępstwa procesowego. Na podstawie art. 113 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w zw. z art. 105 k.p.c. na pozwanych włożony został obowiązek solidarnej zapłaty na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Warszawie obciążającej ich opłaty od pozwu – w części odpowiadającej zasądzonym od nich kwotom renty i odszkodowania - od której uiszczenia powódka była zwolniona.

Wynik postępowania w instancji odwoławczej determinuje wydanie podobnego orzeczenia w odniesieniu do kosztów występujących na tym etapie procesu – na podstawie wskazanych powyżej przepisów w związku z art. 391 § 1 k.p.c. O kosztach pomocy prawnej udzielonej powódce z urzędu przez adwokata M. Ł. orzeczono na podstawie § 2 w zw. z § 4 ust. 1 i 3 w zw. z § 8 pkt 5 w zw. z § 16 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu.

Alicja Fronczyk Marta Szerel Bernard Chazan