Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI ACa 682/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 sierpnia 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie VI Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący – Sędzia SA Ewa Klimowicz - Przygódzka

Sędziowie: SA Maciej Kowalski

SA Ewa Zalewska (spr.)

Protokolant: sekr.sądowy Katarzyna Łopacińska

po rozpoznaniu w dniu 22 sierpnia 2017r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa Związku (...) w W.

przeciwko P. Ś., E. Ś. i H. Ś.

o ochronę praw pokrewnych

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 30 listopada 2015 r.

sygn. akt IV C 939/15

uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Warszawie, pozostawiając temu sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt VI ACa 682/16

UZASADNIENIE

Pozwem wniesionym w dniu 8 lipca 2015 r. (data stempla pocztowego na kopercie k. 46) Związek (...) z siedzibą w W. wystąpił przeciwko P. Ś., E. Ś. i H. Ś. o ochronę praw pokrewnych, na podstawie artykułu 79 ust. 1 pkt 3 lit. b w zw. z art. 100 i art. 101 prawa autorskiego, domagając się zapłaty solidarnie przez pozwanych kwoty 110.961,90 zł tytułem bezumownego korzystania z praw do artystycznych wykonań, co stanowiło trzykrotność wynagrodzenia za okres od 1 lipca 2012 roku do 31 maja 2015 roku z odsetkami ustawowymi od doręczenia pozwu oraz solidarnego zwrotu przez pozwanych kosztów procesu.

W uzasadnieniu pozwu wskazano, że pozwani prowadzą sanatorium uzdrowiskowe nad morzem w miejscowości B., gmina D.. W pokojach są rozmieszczone odbiorniki telewizyjne. Zdaniem powoda pozwani uzyskują korzyść majątkową przez podwyższanie standardu hotelu poprzez udostępnianie gościom odbiorników telewizyjnych. Według obliczeń powoda opłata licencyjna standardowa wyniosłaby 36.987,30 zł.

W dniu 30 lipca 2015 roku Sąd Okręgowy w Warszawie wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym, uwzględniając powództwo w całości.

Przed wydaniem nakazu powód pismem nadanym w urzędzie pocztowym w dniu 29 lipca 2015 roku cofnął powództwo w części. Pismo to wpłynęło do Sądu w dniu 31 lipca 2015 r. (data prezentaty Biura podawczego) tj. po wydaniu nakazu zapłaty i po wysłaniu odpisu pozwu i nakazu zapłaty pozwanym (do akt sprawy zostało dołączone w dniu 6.08.2015 r., a wysłanie nakazu zapłaty z odpisem pozwu miało miejsce w dniu 3sierpnia 2015 r.).

Postanowieniem z dnia 25 sierpnia 2015 roku Sąd I instancji uchylił nakaz w części obejmującej cofnięte powództwo i umorzył w tym zakresie postępowanie tj. co do kwoty 73.974,60 zł.

Dnia 24 sierpnia 2015 roku pozwani złożyli sprzeciw od nakazu zapłaty, wnosząc o oddalenie powództwa i zwrot kosztów, zgłosili też stosowne wnioski dowodowe o dopuszczenie dowodu z dokumentów i dowodu z przesłuchania świadka, a także wnioski o zwrócenie się do dwóch instytucji tj. (...) o udzielenie wskazanych w sprzeciwie informacji. Pozwani podnieśli podstawowe zarzuty:

- braku legitymacji procesowej czynnej po stronie powoda wskazując, że istnieje kilka organizacji zbiorowego zarządzania między innymi (...), (...) i inne, a powód nie wykazał, że reprezentuje wykonawców, a tym samym nie mógł powołać się na domniemanie z art. 105 prawa autorskiego;

- braku podstawy prawnej roszczenia do obciążenia pozwanych trzykrotnością stosownego wynagrodzenia, z uwagi na utratę mocy przepisu powołanego w pozwie, tj. art. 79 ust. 1 pkt 3 lit. b prawa autorskiego, który został uznany za niezgodny z Konstytucją wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z dnia 23 czerwca 2015 roku, (...);

- braku udowodnienia wysokości roszczenia, posługiwania się przez powoda tabelami wynagrodzeń, które nie są obowiązujące za lata 2012-2013r.;

- braku w działalności pozwanych korzystania z utworów, których majątkowymi prawami pokrewnymi zarządza powód;

- braku pośrednich lub bezpośrednich korzyści majątkowych pozwanych, z tego powodu, że to inny podmiot tj. Stowarzyszenie (...) na mocy umowy użyczenia odbiorników (...)zawartej ze spółką prowadzoną przez pozwanych wypożycza nieodpłatnie gościom sanatorium odbiorniki (...);

- działanie gości/kuracjuszy sanatoryjnych w ramach tzw. dozwolonego użytku.

Z ostrożności procesowej pozwani podnieśli zarzut przedawnienia roszczeń. Wskazali, że powód dochodzi wynagrodzenia za okres od dnia 01.07.2012 r., a tymczasem do dnia wniesienia pozwu minęło ponad 3 lata, gdyż pozew został wniesiony w dniu 08.07.2015 r.

Ponadto pozwani wskazali, że dochodzone przez powoda należności od dnia 01.07.2012 r. jest nieuprawnione, gdyż pozwani zawiązali spółkę cywilną w dniu 30.10.2012r., która rozpoczęła funkcjonowanie dopiero w listopadzie 2012 r. i w takim wypadku brak jest w ogóle podstaw do jakiegokolwiek obciążania wspólników spółki opłatami za okres 01.07.2012 r. do 30.10.2012 r., tj. za okres, gdy działalność gospodarcza nie była prowadzona. Na potwierdzenie powyższego pozwani załączyli kopię umowy spółki zawartej w dniu 30.10.2012 r. oraz kopię potwierdzenia zarejestrowania podmiotu jako czynnego podatnika podatku VAT z dnia 2.11.2012r.

W piśmie z dnia 3 października 2015 roku (k. 130 akt sprawy) powód odniósł się do wskazanych powyżej zarzutów. Odnośnie braku jego legitymacji czynnej podał, iż zarzut ten byłby zasadny, gdyby prawo do wynagrodzenia od pozwanych rościła sobie więcej niż jedna organizacja. Tymczasem nikt inny, poza powodem nie zgłaszał roszczeń do pozwanych, a zatem powód ma legitymację procesową. Wskazał, że z uwagi na podnoszony przez pozwanych wyrok Trybunału Konstytucyjnego powód sam cofnął powództwo w części i wskazał, że obecnie podstawą prawną roszczenia jest art. 79 ust. 1 pkt 3 lit. a w zw. z art. 100 i 101 ustawy o prawie autorskim. Stwierdził, że wbrew twierdzeniom pozwanych fakt prowadzenia przez nich działalności w zakresie świadczenia usług uzdrowiskowych nie hotelu nie może być przyczyną uchylenia ustawowego obowiązku uiszczania opłat tytułem tantiem. Odnosząc się do powołanej przez pozwanych umowy użyczenia odbiorników (...) powód wskazał, że umowę tę należy potraktować jako czynność prawną, która ma na celu obejście ustawy, tj. przepisów o obowiązku ponoszenia opłat za korzystanie z praw pokrewnych, a w konsekwencji za nieważną w myśl art. 58 k.c. i dowodzącą bezprawnego działania pozwanych. W zakresie twierdzeń pozwanych co do nie osiągania przez nich korzyści majątkowych z tytułu zapewniania gościom hotelowym możliwości korzystania z treści udostępnianych za pomocą odbiorników telewizyjnych, powołał się na orzeczenie SN z dnia 18 listopada 2004 r., sygn. akt V CK 243/04, OSP 2005/11/129, Biul. SN 2005/3/12, z którego wynika, że nie osiąganie tego rodzaju korzyści jest faktem prawo-niweczącym, co do którego ciężar dowodu spoczywa na posiadaczu tych urządzeń, czyli na pozwanych. Powód wskazał, że pozwani odnoszą pośrednio korzyści materialne z umieszczania odbiorników w pokojach hotelowych jako posiadacz samoistny (właściciel). Powód wywodził, że skoro z umowy użyczenia wynika, że pozwani są właścicielami 92 sztuk odbiorników (...), to doświadczenie życiowe uczy, że dysponują co najmniej 57 pokojami, ale wobec kwestionowania ilości pokoi powód wnosił o przeprowadzenie dowodu z oględzin w obiekcie hotelowym pozwanych na okoliczność liczy pokoi hotelowych oferowanych gościom hotelowym przez pozwanych. Powód wskazał, że mimo zakwestionowania przez Trybunał Konstytucyjny trybu ustalania stawek wynagrodzeń przysługujących organizacjom zbiorowego zarządzania, nadal obowiązują stawki zatwierdzone w drodze decyzji Komisji Prawa Autorskiego z dnia 18.07.2011 r., które podlegają corocznej waloryzacji. Wskazał, że powód złożył w 2011 r. wniosek o zatwierdzenie nowych tabel, ale prawomocne rozstrzygnięcie w tej kwestii jeszcze nie zapadło.

Wobec twierdzeń pozwanych jakoby rozpoczęli działalność dopiero od listopada 2012 r. mimo, że inna informacja widnieje na stronie internetowej pozwanych, powód przychylił się do wniosku pozwanych o zwrócenie się przez Sąd do (...) o udzielenie informacji, od jakiej daty pozwani udzielają świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej z (...).

Na rozprawie w dniu 30 listopada 2105 r. pełnomocnicy stron podtrzymali dotychczasowe stanowiska. Sąd Okręgowy wydał postanowienie o dopuszczeniu dowodów z dołączonych do akt dokumentów oraz o oddaleniu nierozpoznanych wniosków dowodowych stron, w tym wniosku o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka T. B., który został wezwany na rozprawę, jako nieistotne w ocenie Sądu dla rozstrzygnięcia sprawy.

Sąd po zamknięciu w tym dniu rozprawy wydał wyrok, w którym oddalił powództwo w całości i zasądził od powoda na rzecz każdego z 3 pozwanych kwotę 2760 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego. Po ogłoszeniu sentencji wyroku, w oparciu o treść art. 328 § 1 1 k.p.c., z uwagi na to, że przebieg posiedzenia był utrwalany za pomocą urządzenia rejestrującego obraz i dźwięk, zostało wygłoszone ustne uzasadnienie wyroku, które zostało utrwalone za pomocą tego urządzenia, a jego transkrypcja dołączona została do akt (k. 160 akt sprawy).

Z ustnego uzasadnienia wynika, że zdaniem Sądu Okręgowego powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie, mimo, że nie z całą argumentacją pozwanych zawartą w sprzeciwie do nakazu Sąd Okręgowy się zgodził. Zdaniem Sądu Okręgowego powód miał rację co do tego, że posiadał on legitymację procesową czynną w niniejszej sprawie.

Sąd I instancji wskazał, że jeśli chodzi o podnoszony przez pozwanych brak podstawy prawnej roszczenia objętego pozwem, to powód zmodyfikował podstawę roszczenia na art. 79 ust. 1 pkt 3 lit. a prawa autorskiego i w ocenie Sądu Okręgowego ostateczna podstawa prawna roszczenia była prawidłowa.

Odnośnie zarzutu braku osiągnięcia korzyści majątkowych przez pozwanych, Sąd Okręgowy wskazał, że powód przytoczył umowę pozwanych ze Stowarzyszeniem (...) z dnia 29 marca 14 roku, co do użyczenia odbiorników (...). Powód zarzucił pozwanym obejście ustawy, to jest przepisów o obowiązku ponoszenia opłat i podniósł zarzut nieważności tej czynności prawnej w rozumieniu artykułu 58 k.c. Nadto powód podniósł, iż pozwani mają obowiązek udowodnić brak korzyści majątkowych, tymczasem zdaniem powoda odbiorniki (...)zwiększają atrakcyjność oferty, bowiem goście pozwanych mogą z nich korzystać.

Sąd Okręgowy wywiódł, że powód nie udowodnił liczby pokoi hotelowych, w których znajdują się odbiorniki telewizyjne.

Następnie Sąd ten wskazał, że zarzut braku odniesienia korzyści majątkowych przez pozwanych, czyli ich dozwolony użytek został udowodniony. O powyższym świadczy w pierwszym rzędzie fakt, iż odbiorniki telewizyjne są używane nieodpłatnie. Po drugie, odbiorniki telewizyjne nie zwiększają ceny pokoju. Po trzecie zaś, rzekoma atrakcyjność pokoju wyposażonego w odbiornik telewizyjny podnoszona przez powoda, nie mogła zostać uznana za fakt, lecz jedynie za nieudowodnioną hipotezę powoda.

Odnośnie umowy pozwanych ze stowarzyszeniem (...), Sąd I instancji podał, że powód nie wykazał, aby w odrębnym procesie o ustalenie zgłosił zarzut obejścia ustawy i uzyskał wyrok stwierdzający nieważność umowy kwestionowanej w niniejszym procesie. Samo postawienie zarzutu w tym procesie, zdaniem tego Sądu, nie prowadziło do nieważności umowy zawartej z innym podmiotem prawa.

Jak uznał Sąd Okręgowy, zgodzić należało się z pozwanymi, co do tego, iż powód nie udowodnił wysokości roszczenia, domagając się zapłaty za okres od 1 lipca 2012 roku.

Tymczasem pozwani prowadzą działalność leczniczą od 26 listopada 2012 roku. Wprawdzie powód podnosił, że pozwani już wcześniej trudnili się hotelarstwem, nawet w 2011 roku, ale tej okoliczności powód nie udowodnił.

Ponadto Sąd Okręgowy wskazał, że skoro pozwani mieli czerpać rzekome zyski z upubliczniania odbiorników telewizyjnych już w 2011 roku to, niejasnym jest dlaczego powód domaga się zapłaty dopiero od połowy następnego roku.

Żądanie powoda, aby to pozwani udowodnili, od kiedy prowadzą działalność gospodarczą i to nie wiadomo, jaką ponieważ powód tego nie sprecyzował, stanowiło zdaniem Sądu I instancji, nieuprawnione przenoszenie ciężaru dowodu z powoda na pozwanych, a tym samym naruszało art. 6 k.c.

Ponadto, jak zaznaczył Sąd Okręgowy, powód podał liczbę 57 pokoi, w których mają się znajdować odbiorniki telewizyjne, jednakże liczby tej nie sprawdził, czyli nie udowodnił. Wprawdzie wniósł o sądowe oględziny obiektu pozwanych, co do liczby pokoi, jednakże było to w ocenie tego Sądu nieistotne, ponieważ pozwani wykazali, że wystawiają do dyspozycji gości również pokoje (...)bez odbiorników, zatem roszczenie podlegało oddaleniu dodatkowo, jako nieuzasadnione.

Reasumując Sąd Okręgowy wywiódł, że ostatecznie skuteczny okazał się zarzut dozwolonego użytku pozwanych w rozumieniu art. 24 ust. 2 w zw. z art. 100 prawa autorskiego, ponieważ obiekt pozwanych jest sanatorium, a nie hotelem.

Powyższe prowadziło do oddalenia przedmiotowego powództwa, o czym Sąd Okręgowy orzekł w punkcie 1 wyroku z dnia 30 listopada 2015 roku. O kosztach Sąd I instancji rozstrzygnął w punkcie 2 i 3 tego wyroku, na podstawie art. 98 k.p.c.

Wyrok Sądu Okręgowego z dnia 30 listopada 2015 roku został w całości zaskarżony apelacją przez powoda, który zarzucił mu:

1)  naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego i uznanie, że powód nie udowodnił, jaka liczba pokoi jest oferowana przez pozwanych,

2)  naruszenie art. 79 ust. 1 pkt 3 lit. a ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych („p.a.”) poprzez jego niezastosowanie i błędne przyjęcie, że powód nie udowodnił podstawy faktycznej i wysokości swojego roszczenia, podczas gdy zarówno podstawa faktyczna jak i wysokość roszczenia zostały przez powoda udowodnione,

3)  naruszenie art. 24 ust. 2 p.a. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że pozwani korzystają z utworów w ramach dozwolonego użytku osobistego, podczas gdy przepis ten ma zastosowanie do sytuacji, w której odbieranie utworów nie ma związku z korzyściami majątkowymi po stronie odbierającego, podczas gdy pozwani, jako odbierający utwory, korzyści majątkowe uzyskują,

4)  naruszenie art. 33 k.c. w zw. z art. 33 1 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie i błędne przyjęcie, że stroną umowy może być przedsiębiorstwo (...), podczas gdy nie ma ono podmiotowości prawnej,

5)  naruszenie art. 33 k.c. w zw. z art. 33 1 k.c. w zw. z art. 860 § 1 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie i błędne przyjęcie, że stroną umowy może być spółka cywilna, a nie wszyscy jej wspólnicy, mimo że spółka cywilna nie ma podmiotowości prawnej,

6)  naruszenie art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 86 ust. 2 p.a. oraz art. 104 ust. 1 p.a. poprzez jego niezastosowanie i uznanie, że umowa zawarta przez pozwanych ze Stowarzyszeniem (...) nie jest nieważna, w sytuacji gdy jedynym celem ww. umowy jest obejście przepisów ustawy przyznających artystom wykonawcom prawo do wynagrodzenia za korzystanie z artystycznych wykonań utworów oraz przepisów przyznających organizacjom zbiorowego zarządzania prawo do ochrony praw autorskich i praw pokrewnych,

7)  naruszenie art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 189 k.p.c. przez jego niezastosowanie i przyjęcie, że dla stwierdzenia nieważności czynności prawnej konieczne jest wytoczenie odrębnego powództwa z art. 189 k.p.c., w sytuacji gdy stwierdzenie nieważności czynności prawnej może zostać dokonane w ramach postępowania w sprawie o zapłatę,

8)  naruszenie art. 6 k.c. w zw. z art. 232 k.p.c. w zw. z art. 24 ust. 2 p.a. poprzez niewłaściwe zastosowanie i błędne przyjęcie, że to na powodzie spoczywał ciężar udowodnienia, że pozwani nie odnoszą korzyści z odbierania utworów za pomocą urządzeń służących do odbioru programu radiowego lub telewizyjnego, podczas gdy ciężar dowodu w tym zakresie spoczywał na pozwanych.

Mając powyższe na względzie skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie solidarnie od pozwanych kwoty 36.987,30 zł za okres od dnia 1 lipca 2012 roku do dnia 31 maja 2015 roku wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wytoczenia powództwa do dnia zapłaty. Ponadto apelujący zażądał zasądzenia solidarnie od pozwanych kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje, według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację, pozwani wnieśli o jej oddalenie oraz o zasądzenie od powoda kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja jest zasadna w zakresie, w jakim prowadzi do uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania.

Zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c. sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według swego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału.

Jak wynika natomiast z treści art. 328 § 2 k.p.c. uzasadnienie wyroku powinno zawierać wskazanie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, a mianowicie: ustalenie faktów, które sąd uznał za udowodnione, dowodów, na których się oparł, i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej oraz wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego przepis art. 233 § 1 k.p.c. interpretowany jest w ten sposób, że przyjmuje się, iż jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (tak m.in. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27.09.2002 r., II CKN 817/00, LEX nr 56906). Przyjmuje się, że ramy swobodnej oceny dowodów muszą być zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnego poziomu świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność odnosi je do pozostałego materiału dowodowego. Innymi słowy, powyższy przepis - przy uwzględnieniu treści art. 328 § 2 k.p.c. - nakłada na Sąd orzekający obowiązek: po pierwsze - wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału, po drugie - uwzględnienia wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, po trzecie - skonkretyzowania okoliczności towarzyszących przeprowadzeniu poszczególnych dowodów mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności, po czwarte - wskazania jednoznacznego kryterium oraz argumentacji pozwalającej wyższej instancji i skarżącemu - na weryfikację dokonanej oceny w przedmiocie uznania dowodu za wiarygodny bądź też jego zdyskwalifikowanie, po piąte - przytoczenia w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia dowodów, na których sąd się oparł, i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 18 marca 2003 r., IV CKN 1856/00, LEX nr 109422).

Zdaniem Sądu Apelacyjnego uzasadnienie zaskarżonego wyroku nie spełnia żadnego z aspektów wskazanych w art. 328 § 2 k.p.c. i nie stanowi usprawiedliwienia dla powyższego fakt, że Sąd Okręgowy zdecydował się na ustne wygłoszenie uzasadnienia.

Jak wskazał Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia z dnia 18 listopada 2015 r. sygn. akt III CSK 237/15, kory to pogląd Sąd Apelacyjny podziela, uzasadnienie wyroku sądu drugiej instancji wygłoszone na podstawie art. 326 § 3 k.p.c. powinno zawierać wszystkie elementy wskazane w art. 328 § 2 k.p.c. Uzasadnienie wygłoszone musi być zgodne z przyjętymi normami językowymi oraz odpowiadać podstawowym wymaganiom formalnym stawianym aktom urzędowym (sądowym). Ponadto transkrypcja uzasadnienia wygłoszonego powinna spełniać wszystkie wymagania urzędowego dokumentu pisemnego, także w zakresie poprawności językowej i powszechnie przyjętych zasad typografii.

W uzasadnieniu przytoczonego orzeczenia Sąd Najwyższy odwołał się również do uchwały składu siedmiu sędziów z dnia 24 maja 2012 r., III CZP 77/11 (OSNC 2012, nr 11, poz. 123), w której wyjaśnione zostało, że uzasadnienie wyroku - określane wówczas w treści normatywnej art. 324 § 1 k.p.c. jako zasadnicze powody rozstrzygnięcia - powstaje już w czasie narady; ustne podanie motywów (art. 326 § 3 k.p.c.), sporządzenie uzasadnienia na piśmie (art. 328 § 1 k.p.c.) oraz jego podpisanie (art. 330 § 1 k.p.c.) są czynnościami podejmowanymi ex post, stanowiącymi tylko powtórzenie (utrwalenie) uzasadnienia uzgodnionego i przyjętego wcześniej, przed wydaniem i ogłoszeniem wyroku. Inaczej mówiąc, uzasadnienie orzeczenia, jako intelektualne i prawne podłoże decyzji sądowej, istnieje już w chwili jej podejmowania, a następnie - przez wygłoszenie i spisanie - podlega ujawnieniu i formalnoprawnej materializacji, stając się w ten sposób samoistnym aktem jurysdykcyjnym. W związku z tym, skoro przekonująco wyjaśniono, że uzasadnienie istnieje już w chwili wydawania orzeczenia i przez to stwarza możliwość wpływu jego wad na treść rozstrzygnięcia, w judykaturze jednomyślnie już przyjęto, iż zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. może być podłożem zarówno skargi kasacynej, jak i apelacji (por. także np. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 22 maja 2013 r., III CSK 293/12, OSNC 2013, nr 12, poz. 148).

Przedstawiona argumentacja zachowuje aktualność także w odniesieniu do tzw. uzasadnienia wygłoszonego, wprowadzonego do postępowania cywilnego ustawą z dnia 29 sierpnia 2014 r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego oraz ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U. z 2014 r., poz. 1296). Zgodnie z art. 328 § 1 1 k.p.c., jeżeli przebieg posiedzenia jest utrwalany za pomocą urządzenia rejestrującego dźwięk albo obraz i dźwięk, uzasadnienie może być wygłoszone po ogłoszeniu sentencji wyroku i utrwalone za pomocą tego urządzenia, o czym przewodniczący uprzedza przed wygłoszeniem uzasadnienia; w razie wygłoszenia uzasadnienia na posiedzeniu nie podaje się odrębnie zasadniczych powodów rozstrzygnięcia. Powziąwszy decyzję o tym, że uzasadnienie będzie wygłoszone, sąd - odbywając naradę nad wyrokiem - przeprowadza analizę uzasadnienia (art. 324 § 1 k.p.c. w nowym brzmieniu). Należy zatem przyjąć, że także w razie uzasadnienia wygłaszanego istnieje ono już w chwili wydawania orzeczenia i przez to stwarza możliwość wpływu jego wad na treść rozstrzygnięcia. W niniejszej sprawie za zaskarżalnością orzeczenia na podstawie zarzutów skierowanych wyłącznie przeciwko uzasadnieniu w tym wypadku przemawiają także wady samej jego formy, szczególnie rażące, wynikające m.in. z transkrypcji uzasadnienia wygłoszonego, tj. przetworzenia jego postaci dźwiękowej (fonetycznej) do postaci pisemnej (graficznej).

Przenosząc powyższe rozważania na grunt przedmiotowej sprawy i odnosząc się do uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia Sąd Apelacyjny uznał, że zapis uzasadnienia ma kształt luźnej, niespójnej i chaotycznej wypowiedzi, pozbawionej myśli przewodniej. Wywód Sądu I instancji nie ma merytorycznego, czysto motywacyjnego charakteru. W uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia częściowo opisane żądania pozwu połączone zostały z bardzo ograniczonym przedstawieniem ustalonego przez Sąd Okręgowy stanu faktycznego oraz rozważaniami prawnymi Sądu, które sprowadzają się do wskazania, że: powód to organizacja zarządzania prawami autorskimi w rozumieniu art. 104 ust. 1 prawa autorskiego, pozwani prowadzą sanatorium uzdrowiskowe nad morzem w miejscowości B. gmina D., w pokojach są rozmieszczone odbiorniki telewizyjne, odbiorniki telewizyjne są używane nieodpłatnie, odbiorniki telewizyjne nie zwiększają ceny pokoju, rzekoma atrakcyjność pokoju wyposażonego w odbiornik telewizyjny to tylko hipoteza powoda, pozwani prowadzą działalność leczniczą od 26 listopada 2012 r., pozwani wystawiają do dyspozycji gości również pokoje (...) bez odbiorników.

Żadne z wyżej wymienionych i poczynionych ustaleń nie wskazuje dowodu, który daną okoliczność faktyczną, ustaloną przez Sąd Okręgowy wykazuje. Część poczynionych ustaleń w ogóle nie znajduje potwierdzenia w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym, stanowiąc jedynie fakty wynikające z twierdzeń pozwanych, jakie zwarte zostały przez nich w pismach procesowych. Skrótowe i niejasne pozostają również rozważania prawne. Nie można w szczególności na ich podstawie stwierdzić, na podstawie jakich przepisów prawa Sąd I instancji oparł się wydając zaskarżone rozstrzygnięcie. Jako przykład wskazać należy, iż nie wiadomo, na jakiej podstawie Sąd Okręgowy wywiódł, że obiekt pozwanych zaklasyfikować należy jako sanatorium, a nie hotel, co doprowadziło Sąd do poczynienia ustalenia, nawisem mówiąc w ogóle nieuzasadnionego, że pozwani korzystają z odbiorników telewizyjnych w ramach dozwolonego użytku w rozumieniu art. 24 ust. 2 w zw. z art. 100 prawa autorskiego. Zauważenia wymaga również, że Sąd I instancji posługuje się pojęciem „ustawy o prawach autorskich”, podczas gdy pełna nazwa ustawy to „ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych”. Ponadto Sąd zaniechał podania daty publikacji wskazanej wyżej ustawy, nie można wobec tego jednoznacznie stwierdzić w oparciu, o którą wersję ustawy wydane zostało zaskarżone orzeczenie, biorąc pod uwagę, że Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych pochodzi z dnia 4 lutego 1994 r. (Dz.U. Nr 24, poz. 83) i była od tego czasu wielokrotnie nowelizowana.

Sąd Okręgowy w żaden sposób nie wyjaśnił również dlaczego podjął decyzję o oddaleniu wszystkich wniosków dowodowych, które były wskazane przez obie strony.

Nie można ponadto w ocenie Sądu Apelacyjnego uznać, by dowody, w oparciu o które Sąd I instancji poczynił ustalenia co do stanu faktycznego w sprawie, zostały przeprowadzone zgodnie z przepisami kodeksu postępowania cywilnego. Przypomnieć w tym miejscu należy, iż zgodnie z art. 236 k.p.c. w postanowieniu o przeprowadzeniu dowodu sąd oznaczy m. in. fakty podlegające stwierdzeniu i środek dowodowy. Wobec treści wydanego przez Sąd I instancji dnia 30 listopada 2015r. postanowienia o dopuszczeniu dowodu z dołączonych do akt sprawy dokumentów (pkt 1.) oraz oddaleniu nierozpoznanych wniosków dowodowych stron, w tym wniosku o dowód z zeznań świadka T. B., mimo, że wcześniej został on wezwany na rozprawę, jako nieistotnych dla rozstrzygnięcia sprawy (pkt 2), nie można jednoznacznie stwierdzić, czy Sąd Okręgowy objął wskazanym postanowieniem także wnioski obu stron o zwrócenie się do (...) (...) Oddziału Wojewódzkiego w S. i (...) celem udzielnie wyjaśnień oraz o przeprowadzenie oględzin w obiekcie hotelowym pozwanych na okoliczność ustalenia liczby pokoi hotelowych oferowanych gościom. Jednocześnie brak jest informacji, na jaką okoliczność dopuszczone zostały przez Sąd I instancji dowody z załączonych do akt sprawy dokumentów i czy dopuszczona została całość czy też tylko część dowodów tego rodzaju. Powyższe nakazuje przyjąć, że Sąd Okręgowy tylko pozornie przeprowadził postępowanie dowodowe w sprawie.

Sąd Okręgowy zaniechał również prawidłowego odniesienia się do podniesionego przez stronę pozwaną we wniesionym sprzeciwie od nakazu zapłaty zarzutu przedawnienia. Po pierwsze nie pojawia się w uzasadnieniu Sądu Okręgowego, przy analizie przedawnienia roszczenia istotna kwestia, od jakiej daty należy liczyć wymagalność roszczenia zgłoszonego w pozwie. Zgodnie z regułą zawartą w art. 120 § 1 k.c., bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne. Roszczenie staje się wymagalne wówczas, kiedy wierzyciel może skutecznie żądać od dłużnika zadośćuczynienia jego roszczeniu. W przedmiotowej sprawie Sąd I instancji, analizując kwestię przedawnienia w ogóle nie wskazał, od jakiej daty rozpoczął się w jego ocenie bieg przedawnienia roszczenia strony powodowej o zapłatę dochodzonej pozwem kwoty, a tym samym nie ustalił w ogóle terminu wymagalności tego roszczenia i to odrębnie w stosunku do każdego z pozwanych. Zabrakło w tej kwestii zarówno poczynienia ustaleń faktycznych jak i dokonania rozważań prawnych.

Podkreślenia wymaga natomiast, że jakkolwiek Sąd nie ma obowiązku odnoszenia się w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku do wszelkich zarzutów podnoszonych przez pozwanych przeciwko żądaniu pozwu, to jednak do najistotniejszych z nich Sąd powinien się odnieść. Za taki zarzut z pewnością należy natomiast uznać zarzut przedawnienia.

Błędnie stwierdził ponadto Sąd I instancji, że skoro powód nie wykazał, aby w odrębnym procesie o ustalenie zgłosił zarzut obejścia ustawy i uzyskał wyrok stwierdzający nieważność umowy kwestionowanej na gruncie niniejszego postępowania, to nie było możliwe przesłankowe zbadanie ważności zawartej umowy w oparciu o zgromadzony w sprawie materiał dowodowy.

W tym miejscu Sąd Apelacyjny wskazuje, iż Sąd ma obowiązek wziąć pod uwagę w każdym stanie sprawy nieważność czynności prawnej (art. 58 § 1 k.c.), oczywiście tylko na podstawie materiału zgromadzonego zgodnie z regułami wskazanymi w przepisach o prekluzji dowodowej (por. uchwała SN z 17 czerwca 2005 r., III CZP 26/05, OSNC 2006, nr 4, poz. 63, wyrok SN z 11 stycznia 2008 r., V CSK 283/06, LEX 381027, wyrok SN z 14 listopada 2014 r., sygn. akt I CSK 726/13). Wobec powyższego za w pełni uzasadniony Sąd Apelacyjny uznał również zarzut, że Sąd Okręgowy błędnie przyjął, iż dla stwierdzenia nieważności czynności prawnej konieczne jest wytoczenie odrębnego powództwa z art. 189 k.p.c., w sytuacji gdy stwierdzenie nieważności czynności prawnej może zostać dokonane w ramach postępowania w sprawie o zapłatę.

Ponadto Sąd Okręgowy w ogóle nie wziął pod uwagę tego, że w praktyce doniosłe znaczenie ma domniemanie faktyczne z art. 231 k.p.c. Przepis ten stanowi, że Sąd może uznać za ustalone fakty mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, jeżeli wniosek taki można wyprowadzić z innych ustalonych faktów (domniemanie faktyczne). Oznacza to, że wobec braku bezpośrednich dowodów sąd może uznać za ustalone fakty mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, jeżeli wniosek taki można wyprowadzić z innych ustalonych fatów według ogólnych zasad dowodowych (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 lutego 2002 r., sygn. akt IV CKN 718/00.LEX nr 54362). Dokonywanie ustaleń w tym trybie jest w istocie oparte na swobodnym wnioskowaniu, które tak jak przy ocenie dowodów, powinno odpowiadać zasadom logicznego rozumowania oraz doświadczenia życiowego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 grudnia 2003 r., I CK 297/03, M. Praw. 2006, nr 3, s. 147).

Niezrozumiałe pozostaje również uzasadnienie zaskarżonego wyroku w zakresie kosztów procesu. Sąd I instancji wskazał bowiem jedynie, że o kosztach procesu orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. „ponieważ strony są reprezentowane przez profesjonalnych pełnomocników”. Skoro Sąd Okręgowy zasądził od powoda na rzecz każdego z trzech pozwanych, którzy byli reprezentowani przez jednego wspólnego pełnomocnika po 2.760 zł, oddalając powództwo o kwotę 36.987, 30 zł w całości, to winien on był po pierwsze wskazać co składa się na kwotę 2.760 zł oraz dlaczego została ona zasądzona na rzecz każdego z pozwanych mimo, że byli oni reprezentowani w sprawie przez tego samego pełnomocnika oraz wobec faktu, iż na gruncie niniejszego postępowania powód dochodził swojego roszczenia solidarnie od trzech pozwanych.

Nie zostało również przez Sąd I instancji wyjaśnione czy koszty zastępstwa procesowego obliczone zostały z uwzględnieniem wartości roszczenia po jego ograniczeniu, co nastąpiło pismem procesowym nadanym w urzędzie pocztowym w dniu 29 lipca 2015 roku oraz w oparciu o jakie rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości ustalające stawki opłat za czynności profesjonalnych pełnomocników. Wobec nie wskazania podstawy prawnej tj. nazwy i daty rozporządzenia, a także miejsca jego publikacji, ze wskazaniem konkretnych jego paragrafów, nie sposób ustalić, jaką stawkę Sąd zastosował, a tym samym ocenić poprawność zasądzonych kosztów.

W ocenie Sądu II instancji motywy, jakimi kierował się Sądu I instancji uzasadniając zaskarżone rozstrzygnięcie nie są wobec powyższego jasne, a częściowo nawet w ogóle nieznane. Powyższe nie tylko osłabia zaskarżone orzeczenie, ale przede wszystkim uniemożliwia jego kontrolę instancyjną (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 22 maja 2013 r., III CSK 293/12, OSNC 2013/12/148, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 maja 2017 r., I CSK 542/16, Lex Nr 1604492).

Sąd Apelacyjny nie ma natomiast kognicji do samodzielnego rekonstruowania aspektów, którymi kierował się Sąd I instancji wydając zaskarżone orzeczenie, a w szczególności nie jest zobligowany do wyjaśniania, dlaczego Sąd I instancji przyjął, że powód nie wykazał np. ilości pokoi, w sytuacji gdy do pozwu został załączony wydruk ze strony internetowej ośrodka, w którym pozwani prowadzą działalność gospodarczą, z którego wynika, że obiekt ten posiada 57 pokoi (k. 30 akt sprawy). Ponadto już chociażby fakt, iż sami pozwani załączają umowę z dnia 29 marca 2014r. nr (...) z której wynika, że użyczają innemu podmiotowi 92 odbiorniki telewizyjne na potrzeby udostępniania ich gościom (k. 98 verte akt sprawy), stanowić może potwierdzenie dla podanej przez powoda liczby pokoi.

Nie jest także możliwa ocena dokonanej przez Sąd Okręgowy wykładni przepisów prawa materialnego z uwagi na nie tylko niedostatecznie jasno ustalony stan faktyczny, ale również wobec braku odniesienia się przez Sąd I instancji do konkretnych przepisów.

Ustalenie przez sąd faktów potrzebnych do wydania prawidłowego orzeczenia jest niekiedy zadaniem bardzo wymagającym, w szczególności, gdy tocząca się sprawa jest wielowątkowa. Dodatkowym problemem jest także brak dowodów, które potwierdzałyby wersję chociażby jednej ze stron. Sąd w takim przypadku winien pod uwagę wziąć zgłaszane przez obie strony wnioski dowodowe. Tymczasem w niniejszej sprawie Sąd I instancji oddala wiele wniosków dowodowych i to wniosków obu stron, bez zrozumiałego wskazania dlaczego tak uczynił i jednocześnie oddala powództwo jako nieudowodnione.

Powyższe nie może prowadzić do innego wniosku, jak tylko do stwierdzenia, że Sąd I instancji, mimo iż był zobowiązany do wyjaśnienia motywów wydanego rozstrzygnięcia w sposób umożliwiający przeprowadzenie kontroli instancyjnej zaskarżonego orzeczenia, nie sprostał powyższemu obowiązkowi, tym samym niemożliwym jest przeprowadzenie kontroli instancyjnej zaskarżonego orzeczenia. Wyraźnie bowiem wskazać należy, iż jeśli uzasadnienie nie zawiera wskazania podstawy faktycznej rozstrzygnięcia poprzez ustalenie faktów, które sąd uznał za udowodnione, dowodów na których się oparł, i przyczyn dla których innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej lub wyjaśnienia podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa, wówczas orzeczenie podlega uchyleniu, zaś sprawa zostaje przekazana do ponownego rozpoznania (vide: wyrok z 26 lipca 2007 r., SN V CSK 115/07, M.Prawn. 2007/17/930).

Reasumując dokonane przez Sąd Okręgowy ustalenia są niepełne, czasami wzajemnie sprzeczne, a ocena dowodów i rozważania prawne są powierzchowne, wyrywkowe nie wskazują przepisów prawa na których są oparte. W ocenie Sądu Apelacyjnego takie uzasadnienie wyroku narusza zaś zasady prawidłowej wykładni i obligatoryjnego wyjaśnienia wydanego orzeczenia.

Odnosząc się w dalszej kolejności do pozostałych podnoszonych przez apelującego zarzutów, to zdaniem Sądu Apelacyjnego zarzut naruszenie art. 79 ust. 1 pkt 3 lit. a ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych („p.a.”) poprzez jego niezastosowanie i błędne przyjęcie, że powód nie udowodnił podstawy faktycznej i wysokości swojego roszczenia, podczas gdy zarówno podstawa faktyczna jak i wysokość roszczenia zostały przez powoda udowodnione, okazał się uzasadniony w zakresie w jakim Sąd Okręgowy przedwcześnie, bez przeprowadzenia w sposób prawidłowy postępowania dowodowego uznał, że w sprawie nie zachodzi podstawa faktyczna do zastosowania wskazanej w powyższym przepisie normy prawnej. Podobnie należy odnieść się do zarzutu naruszenie art. 24 ust. 2 p.a. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że pozwani korzystają z utworów w ramach dozwolonego użytku osobistego, podczas gdy przepis ten ma zastosowanie do sytuacji, w której odbieranie utworów nie ma związku z korzyściami majątkowymi po stronie odbierającego, podczas gdy w sprawie nie można wykluczyć, że pozwani, jako odbierający utwory, korzyści majątkowe uzyskiwali w spornym okresie. Również bowiem w tym zakresie Sąd I instancji przedwcześnie uznał, że pozwani w okresie od 2012 do 2015 korzystali z utworów w ramach dozwolonego użytku.

Co się zaś tyczy zarzutu naruszenia art. 33 k.c. w zw. z art. 33 1 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie i błędne przyjęcie, że stroną umowy może być przedsiębiorstwo (...), podczas gdy nie ma ono podmiotowości prawnej oraz zarzutu naruszenia art. 33 k.c. w zw. z art. 33 1 k.c. w zw. z art. 860 § 1 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie i błędne przyjęcie, że stroną umowy może być spółka cywilna, a nie wszyscy jej wspólnicy, należy zgodzić się ze skarżącym, że spółka cywilna nie ma podmiotowości prawnej i stroną umowy mogli być tylko wspólnicy spółki cywilnej.

Rację ma także skarżący, iż błędne było stanowisko Sądu I instancji w zakresie, w jakim zanegował on możliwość przesłankowego zbadania ważności zawartej umowy w oparciu o zgromadzony w sprawie materiał dowodowy. Przy czym podkreślenia wymaga, że kwestia ta może mieć tylko częściowe znaczenie dla rozpoznana niniejszej sprawy z uwagi na to, że umowa został zawarta w 2014 r., natomiast żądanie pozwu dotyczy okresu także sprzed zawarcia tej umowy tj. lat 2012 -2013, co także umknęło Sądowi Okręgowemu.

Trafny okazał się również zarzut naruszenie art. 6 k.c. w zw. z art. 232 k.p.c. w zw. z art. 24 ust. 2 p.a. poprzez niewłaściwe zastosowanie i błędne przyjęcie, że to na powodzie spoczywał ciężar udowodnienia, że pozwani nie odnoszą korzyści z odbierania utworów za pomocą urządzeń służących do odbioru programu radiowego lub telewizyjnego, podczas gdy ciężar dowodu w tym zakresie spoczywał na pozwanych. Wskazać w tym miejscu należy, że ciężar dowodu obowiązuje dla obu stron procesu jednakowo, różnica dotyczy tylko okoliczności, które strony muszą udowodnić (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 19 stycznia 2017 r. VI ACa 1573/15). Udowodnienie to bowiem tyle co przeprowadzenie dowodu mającego na celu wykazanie prawdziwości określonych twierdzeń, wykazanie podstawy faktycznej żądania. Dla zastosowania normy z art. 6 k.c. jest obojętne z czyjej inicjatywy podjęte zostaje postępowania dowodowe, które ma przekonać sąd o prawdziwości twierdzeń o faktach mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 lutego 2017 r. IV CSK 173/16 por. wyrok SN z 2005.09.28, I CK 164/05), wyrok Sn z 2004.11.18, V CK 243/4, wyrok SA w Gdańsku, V ACa 929/15).

Reasumując wskazać należy, że dokonane przez Sąd I instancji ustalenia faktyczne i oceny prawne są nie tylko ustaleniami i ocenami dokonanymi bez odniesienia się do istotnych zarzutów pozwanych, ale częściowo nie mają one podstawy w zebranym w sprawie materiale dowodowym, zaś ze względu na niepełną, a częściowo również niezrozumiałą ocenę prawną lub jej brak należy uznać, iż sfera motywacyjna oddalenia powództwa o zapłatę solidarnie od pozwanych dochodzonej pozwem kwoty w zaskarżonym wyroku pozostaje częściowo nieujawniona, a częściowo ujawniona w sposób uniemożliwiający poddanie jej ocenie instancyjnej.

W świetle powyższego zdaniem Sądu Apelacyjnego w przedmiotowej sprawie mamy zatem do czynienia z nierozpoznaniem istoty sprawy, o jakim stanowi art. 386 § 4 k.p.c. (por. np. orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 8 października 1997 r., I CKN 312/97, z 19 lutego 2002 r., IV CKN 718/00, z dnia 18 marca 2003 r., IV CKN 11862/00, z dnia 20 lutego 2003 r., I CKN 65/01, z dnia 22 maja 2003 r., II CKN 121/01, niepublikowane i z dnia 10 listopada 1998 r., III CKN 792/98,OSNC 1999, Nr 4, poz. 83, wyrok SN z 26.07.2007 r., V CSK 115/07, M.Prawn. 2007/17/930 ), ale także w istocie z potrzebą przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości. W tym stanie rzeczy zaskarżony wyrok należało uchylić, uznając, iż przedwczesne jest dokonywanie kategorycznych ocen w zakresie podnoszonych w apelacji zarzutów naruszenia prawa materialnego.

Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Okręgowy dokona pełnej rekonstrukcji stanu faktycznego i jego subsumcji do miarodajnej normy prawa materialnego, pamiętając, że dowody powinny być przeprowadzone w zgodzie z art. 236 k.p.c. i dopiero tak przeprowadzone postępowanie dowodowe powinno być poddane ocenie zgodnie z wymogami art. 233 § 1 k.p.c. z uwzględnieniem art. 328 § 2 k.p.c. Sąd odniesie się do wszystkich istotnych zarzutów podnoszonych przez pozwanych, pamiętając, iż dwie podstawy rozstrzygnięcia - faktyczna i prawna powinny być spójne, tworząc logiczną całość oraz, że wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku wymaga odwołania się do wszystkich przepisów, które w kontekście danego zagadnienia są istotne, a oprócz tego, że powinno obejmować także wyjaśnienie przyjętego przez Sąd sposobu ich wykładni i zastosowania prawa umożliwiającego ocenę, czy w rozumowaniu tym nie popełniono błędów, przy czym prawo materialne Sąd ma obowiązek badać z urzędu. Sąd I instancji rozważyć będzie obowiązany również kwestię zasadności żądań pozwu, w tym kwestię przedawnienia roszczenia.

Weźmie m.in. pod uwagę analizując podnoszoną przez pozwanych kwestię dozwolonego użytku z powołaniem się na art. 24 cyt. ustawy, że prawo autorskie stanowi sposób implementacji dyrektyw Unii Europejskiej do polskiego porządku prawnego. Trybunał Sprawiedliwości (EU) w wyroku z dnia 7 grudnia 2006 r. (...) jednoznacznie stwierdził, że rozprowadzanie przez podmiot świadczący usługi hotelarskie sygnału umożliwiającego przy pomocy odbiorników telewizyjnych umieszczonych w pokojach hotelowych udostępnianie utworów klientom zajmującym pokoje hotelowe stanowi publiczne udostępnianie w rozumieniu art. 3 ust. 1 dyrektywy (...) Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 22 maja 2001 r. w sprawie harmonizacji niektórych aspektów praw autorskich i pokrewnych w społeczeństwie informacyjnym i to niezależnie od wykorzystanej techniki przekazu sygnału. Stanowisko to zostało potwierdzone postanowieniem Trybunału Sprawiedliwości (EU) z dnia 18 marca 2010 r.(...). W orzeczeniu tym (dotyczącym stanu faktycznego w którym udostępniono odbiorniki telewizyjne w pokojach hotelowych i podłączono je do anteny centralnej zainstalowanej w hotelu, a odbiór sygnału przez jego klientów był możliwy bez żadnej innej interwencji ze strony prowadzącego hotel), stwierdzono że: przez samą okoliczność zainstalowania w pokojach hotelowych odbiorników telewizyjnych i podłączenia ich do anteny centralnej hotelu prowadzący hotel dokonuje czynności publicznego udostępniania w rozumieniu art. 3 ust. 1 (dyrektywy (...) ). Samo powołanie się na umowę cedującą na inny podmiot oddawanie do użytkowania odbiorników nie zmienia tego, że w ramach usługi hotelowej umożliwiony został odbiór telewizji. Ponadto na gruncie tej dyrektywy, aby doszło do publicznego udostępnienia utworu, nie jest decydujące, czy osoby należące do grupy, którym utwór został udostępniony miały rzeczywisty dostęp do tego utworu (por. Wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 27 marca 2014 r. (...). Argumentacja Sądu, że nie wykazano czy goście w faktycznie korzystali z odbiorników nie może być zasadna. Tu należy zauważyć, że powód nie mógłby takich dowodów zaoferować bo tylko pozwani mieli możliwość monitorowania użycia sprzętu i rodzaju odbieranego sygnału w okresie dochodzonym w pozwie. Z powołanego orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości wynika, że aby doszło do publicznego udostępnienia utworu, wystarczy, udostępnienie w ogóle miało miejsce w niniejszej sprawie, przy czym nie jest decydujące, by osoby należące do grupy odbiorców miały rzeczywisty dostęp do utworów. Ponadto nawet zależne udostępnienia możliwości odbioru fonogramów i filmów stanowi udostępnienie spełniające kryteria zawarte zarówno w powołanej dyrektywie (...) jak i w dyrektywie (...) Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 12 grudnia 2006 r. w sprawie prawa najmu i użyczenia oraz niektórych praw pokrewnych prawu autorskiemu w zakresie własności intelektualnej. "Użyczenie" na gruncie tej ostatnie dyrektywy oznacza także ograniczone czasowo przekazanie do korzystania służące tylko pośrednio celom gospodarczym lub handlowym przez instytucje dostępne dla publiczności. W wyroku z dnia 15 marca 2012 r. (...) Trybunał Sprawiedliwości (EU) (...) stwierdził dodatkowo, że osoba prowadząca zakład hotelowy, umieszczająca w pokojach klientów odbiorniki telewizyjne lub radiowe, do których doprowadzany jest nadawany sygnał, jest "użytkownikiem" dokonującym czynności "publicznego udostępniania" nadawanego fonogramu w rozumieniu art. 8 ust. 2 dyrektywy (...) Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 12 grudnia 2006 r. w sprawie prawa najmu i użyczenia oraz niektórych praw pokrewnych prawu autorskiemu w zakresie własności intelektualnej i na mocy tego przepisu osoba ta obowiązana jest uiszczać godziwe wynagrodzenie za odtwarzanie nadawanego fonogramu oprócz wynagrodzenia uiszczanego przez nadawcę. Orzeczenia te przesądzają zatem że udostępnianie utworów w sposób i w miejscach wskazanych w pozwie mógł mieć charakter udostępniania publicznego i mogło to być także udostępnienie przy pomocy urządzeń służących do odbioru programu telewizyjnego, w którym utwór jest nadawany o jakim mowa w art. 6 ust. 1 pkt 9 cyt. usatwy.

Istotne będzie dla rozpoznania sprawy także to, czy pozwani i to wszyscy osiągali w spornym okresie korzyści z tego udostępnienia albowiem odbiór programu przy użyciu odbiorników ulokowanych w miejscach publicznych stanowi wkroczenie w wyłączne prawo publicznego odtwarzania utworu tylko wówczas, gdy z faktem tym łączy się osiąganie korzyści materialnych (zob. E. Traple, w: Komentarz, red. J. Barta, R. Markiewicz, 2011, s.247). Zgodnie z art. 24 ust. 2 Prawa autorskiego posiadacze urządzeń służących do odbioru programu radiowego lub telewizyjnego mogą za ich pomocą odbierać nadawane utwory, choćby urządzenia te były umieszczone w miejscu ogólnie dostępnym, jeżeli nie łączy się z tym osiąganie korzyści majątkowych. Trybunał Sprawiedliwości (EU) w wyroku z dnia 16 lutego 2017 r. (...) stwierdził, że przekazywanie sygnału za pośrednictwem odbiorników telewizyjnych i radiowych zainstalowanych w pokojach hotelowych stanowi świadczenie dodatkowej usługi, która ma wpływ na standard danego zakładu hotelowego i w konsekwencji na cenę pokoju, to jednak w ramach badania istnienia czynności publicznego udostępnienia w rozumieniu, odpowiednio art. 3 ust. 1 dyrektywy (...) i art. 8 ust. 2 dyrektywy (...), nie można jednak uznać, że owo dodatkowe świadczenie jest oferowane w miejscu dostępnym publicznie za opłatą w rozumieniu art. 8 ust. 3 tej drugiej dyrektywy. Artykuł 8 ust. 3 dyrektywy (...)Parlamentu Europejskiego i Rady (EU) z dnia 12 grudnia 2006 r. w sprawie prawa najmu i użyczenia oraz niektórych praw pokrewnych prawu autorskiemu w zakresie własności intelektualnej należy interpretować w ten sposób, że udostępnianie programów telewizyjnych i radiowych za pośrednictwem odbiorników telewizyjnych zainstalowanych w pokojach hotelowych nie stanowi udostępniania dokonywanego w miejscu dostępnym publicznie za opłatą. W konsekwencji publiczne udostępnianie programów telewizyjnych i radiowych za pośrednictwem odbiorników telewizyjnych i radiowych zainstalowanych w pokojach hotelowych nie wchodzi w zakres stosowania wyłącznego prawa organizacji nadawczych przewidzianego w art. 8 ust. 3 dyrektywy (...). Ta wykładnia nie jest jednak decydująca dla rozstrzygnięcia. Po pierwsze bowiem przepis art. 8 ust. 3 Dyrektywy (...)dotyczy organizacji nadawczych producentów fonogramów natomiast nie dotyczy on ochrony wyłącznego prawa artystów wykonawców. W niniejszej sprawie nie chodzi o prawo zezwalania lub zakazywania bezprzewodowego retransmitowania programów oraz publicznego odtwarzania programów za opłatą wstępu lecz o ochronę praw artystów wykonawców. Przepis art. 97 Prawa autorskiego stanowi podstawę ochrony praw organizacji radiowej lub telewizyjnej, która jak wynika z tego przepisu jest udzielana bez uszczerbku dla praw twórców, artystów wykonawców, producentów fonogramów i wideogramów praw twórców, artystów wykonawców, producentów fonogramów i wideogramów. Zgodnie z dyrektywą(...) autorzy i artyści wykonawcy, aby móc kontynuować swoją twórczą i artystyczną pracę, muszą otrzymywać stosowne wynagrodzenie za korzystanie z ich utworów. Z art. 3 ust. 1 dyrektywy (...) wynika, iż państwa członkowskie powinny zapewnić autorom wyłączne prawo do zezwalania na jakiekolwiek publiczne udostępnianie ich utworów, drogą przewodową lub bezprzewodową, włączając podawanie do publicznej wiadomości ich utworów w taki sposób, że osoby postronne mają do nich dostęp w wybranym przez siebie miejscu i czasie lub też do zabraniania takiego udostępniania, jak też do zapewnienia stosownego wyrównania uszczerbku w wypadku naruszenia praw. Temu służą roszczenia z art. 79 Prawa autorskiego. Po drugie państwa członkowskie mogą ustanowić dalej sięgającą ochronę praw właścicieli praw pokrewnych (podmiotów praw pokrewnych względem praw autorskich), niż określone w przepisach dyrektyw w odniesieniu do nadawania oraz odtwarzania publicznego. W powołanym wyżej orzeczeniu z dnia 16 lutego 2017 r. Trybunał Europejski stwierdził, że cena za pokój hotelowy nie jest opłatą żądaną konkretnie jako wynagrodzenie za publiczne udostępnianie programu telewizyjnego lub radiowego, lecz stanowi przede wszystkim wynagrodzenie za usługę noclegu, do której dodane są, w zależności od kategorii hotelu, określone dodatkowe usługi, takie jak udostępnianie programów telewizyjnych i radiowych za pośrednictwem odbiorników będących na wyposażeniu pokojów. Cena za usługi dodatkowe co do zasady jest zawarta w cenie za nocleg i nie jest wyodrębniona. Przepis art. 24 ust. 2 polskiego prawa autorskiego określa jednak jako warunek dozwolonego użytku, brak korzyści, co jest pojęciem szerszym od pojęcia opłaty zawartego w art. 8 ust. 3 dyrektywy (...). Osiąganie korzyści majątkowych na gruncie prawa polskiego nie jest ograniczone do ścisłego związku pomiędzy korzyścią a aktywnością gospodarczą. Nie chodzi więc tylko o ścisły ekwiwalent za udostępnianie programów telewizyjnych. Wystarcza by tego rodzaje publiczne odtwarzanie mogło się przyczyniać do powiększenia rozmiaru przychodów z prowadzonej działalności. W wyroku Trybunału Sprawiedliwości (EU) z dnia 31 maja 2016 r. (...)wskazano z powołaniem także na inne orzeczenia, że rozpowszechnianie utworów chronionych ma charakter zarobkowy, gdy użytkownik może osiągać dzięki temu rozpowszechnianiu korzyść gospodarczą związaną z atrakcyjnością i w konsekwencji z większą frekwencją w lokalu, w którym dokonuje tego rozpowszechniania. Dotyczy to także świadczenia dodatkowych usług, które wprawdzie nie realizują głównego celu prowadzonego obiektu lecz mają wpływ na komfort i atrakcyjność ośrodka, zapewniając mu tym samym przewagę konkurencyjną. Nie jest więc decydujące, że pozwani nie różnicują ceny pokoi w zależności czy gość chce korzystać z odbiornika lecz, że pokoje te zwykle są atrakcyjniejsze dla odbiorcy skoro można w nim korzystać z (...)bez dodatkowych opłat. Nie potrzeba wykazywać faktu skorzystania z odbiornika i ewentualnej korzyści wynikającej z udostępnienia sprzętu skoro już sama możliwość uzyskania możliwości odbioru utworów audiowizualnych bez dodatkowych opłat zwiększa atrakcyjność hotelu a poprzez to wpływa na zwiększenie ilości gości. Nawet bowiem jeżeli strona pozwana nie pobiera opłat za udostępnianie odbiorników, który jest przekazywany przez dodatkowego pośrednika, któremu pozwani użyczyli odbiorników, to jednak zwykłe zasady doświadczenia życiowego wskazują, że możliwość odbioru (...)wpływa na standard hotelu pozwanych a ten przekłada się na pośrednie korzyści wynajmu. Jeśli w hotelu znajdują się gniazdka umożliwiające odbiór telewizji w cenie pokoju i na życzenie gościa pozwani wstawiają do pokoju bez dodatkowych opłat odbiornik, to wpływa to niewątpliwie na poziom oceny wyposażenia pokoi w hotelu. Tworzy to domniemanie istnienia korzyści. Ciężar dowodu wykazania braku korzyści spoczywał więc na posiadaczu tych urządzeń (por. powołany także przez Sąd pierwszej instancji wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 listopada 2004 r. V CK 243/04 OSP 2005 nr 11, poz. 129, por. wyrok Sądu Apealcyjengo w Krakowie z dnia 7 marca 2017 r., I Aca 1420/16). Wykazanie braku korzyści wymagałoby oceny uwarunkowań w zakresie prowadzenia działalności hotelowej, w tym sytuacji na rynku i poziomu konkurencji na tamtym terenie, co wiąże się z wiedzą specjalistyczną. Pozwani zaś wniosków dowodowych z opinii biegłego nie oferowali.

Sąd Okręgowy weźmie także pod uwagę wyrok TS z dnia 2014.02.27, (...), dotyczący problematyki odtwarzania muzyki w pokojach zakładu uzdrowiskowego i publicznego udostępniania utworu chronionego prawem autorskim.

Na marginesie natomiast wskazać należy, że wprawdzie powód nie zgłosił w apelacji wniosku o wydanie orzeczenia kasatoryjnego, jednak Sąd odwoławczy rozpoznając sprawę w granicach apelacji (art. 378 § 1 k.p.c.) był uprawnionym do uchylenia wyroku w zakresie wynikającym z granic apelacji (por. T. Ereciński: Komentarz do kodeksu postępowania cywilnego. Część pierwsza. Postępowanie rozpoznawcze, (...), tom I, str. 697 i powołane tam piśmiennictwo).

W tym stanie rzeczy Sąd Apelacyjny orzekł jak w sentencji na podstawie art. 386 § 4 k.p.c. O kosztach postępowania apelacyjnego orzekł na zasadzie art. 108 § 2 k.p.c.