Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI Ka 371/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 grudnia 2018 r.

Sąd Okręgowy w Elblągu VI Wydział Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodnicząca: SSO Elżbieta Kosecka-Sobczak

Protokolant: Patrycja Pakulska

przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Elblągu M. R.

po rozpoznaniu dnia 19 grudnia 2018r. w E. sprawy:

P. B. (1) s. L. i B. ur. (...) w M.

oskarżonego z art. 158 § 1 kk i inne

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Elblągu

z dnia 11 kwietnia 2018 r., sygn. akt II K 179/17

I. zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

a) uniewinnia oskarżonego od popełnienia czynu z pkt. I,

b) uchyla rozstrzygnięcie o karze łącznej z pkt. III i o kosztach i opłacie z pkt. V,

II. utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok w pozostałym zakresie,

III. zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa ½ kosztów za postępowanie przed sądem I i II instancji, przy czym zwalnia go od opłaty za obie instancje, zaś kosztami za obie instancje dotyczącymi uniewinnienia oskarżonego obciąża Skarb Państwa.

Sygn. akt VI Ka 371/18

UZASADNIENIE

P. B. (1) został oskarżony o to, że:

1. w 28 maja 2016r. w miejscowości J., działając wspólnie i w porozumieniu z inną osobą, dokonał pobicia P. F. (1) w ten sposób, że poprzez przytrzymywanie pokrzywdzonego za ręce, uderzanie pięściami po brzuchu, przewrócenie na ziemię, kopanie po brzuchu i uderzeniu pięścią w twarz, spowodował u pokrzywdzonego obrażenia ciała w postaci stłuczenia okolicy oczodołowej lewej z powstaniem niezbyt rozległych ran tłuczonych, które to obrażenia spowodowały rozstrój zdrowia pokrzywdzonego na okres poniżej 7 dni, jednakże w trakcie zdarzenia był on narażony na nastąpienie skutku określonego w art. 157 § 1 kk, tj. o czyn z art. 158 § 1 kk;

2. w okresie od maja 2016r. do lipca 2016r., w miejscowości J., działając z góry powziętym zamiarem oraz wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami wielokrotnie groził P. F. (1) i K. D. (1) pozbawieniem życia i uszkodzeniem ciała, które to groźby wzbudziły u pokrzywdzonej uzasadnioną obawę spełnienia, tj. o czyn z art. 190 § 1 kk w zw. z art. 12 kk.

Sąd Rejonowy w Elblągu wyrokiem z dnia 11 kwietnia 2018 r. w sprawie II K 179/17 rozstrzygnął , iż:

I. oskarżonego P. B. (1) uznaje za winnego tego, że w 28 maja 2016r. w miejscowości J., działając wspólnie i w porozumieniu z inną osobą, naruszył nietykalność cielesną P. F. (1) w ten sposób, że przytrzymywał go za ręce, uderzał pięściami po brzuchu, przewrócił na ziemię i kopał po brzuchu, czym nie spowodował u niego żadnych obrażeń i czyn ten kwalifikuje, jako występek z art. 217 § 1 kk i za to na podst. art. 217 § 1 kk w zw. z art. 34 § 1 i § 1a pkt 1 kk w zw. z art. 35 § 1 kk skazuje go na karę 10 miesięcy ograniczenia wolności, polegającą na obowiązku wykonywania nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 godzin w stosunku miesięcznym;

II. oskarżonego P. B. (1) uznaje za winnego popełnienia czynu zarzucanego mu w punkcie 2. oskarżenia, to jest występku kwalifikowanego z art. 190 § 1 kk w zw. z art. 12 kk i za to na podstawie art. 190 § 1 kk w zw. w zw. z art. 34 § 1 i § 1a pkt 1 kk w zw. z art. 35 § 1 kk skazuje go na karę 6 miesięcy ograniczenia wolności, polegającą na obowiązku wykonywania nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 godzin w stosunku miesięcznym;

III. na podstawie art. 85 § 1 kk w zw. z art. 86 § 1 i 3 kk łączy jednostkowe kary ograniczenia wolności orzeczone wobec oskarżonego w punktach I. i II. i wymierza mu karę łączną 10 miesięcy ograniczenia wolności, polegającą na obowiązku wykonywania nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 godzin w stosunku miesięcznym;

IV. na podstawie art. 34 § 3 kk w zw. z art. 72 § 1 pkt 7a kk orzeka wobec oskarżonego zakaz kontaktowania się z pokrzywdzonymi P. F. (1) i K. D. (1) w jakikolwiek sposób oraz zbliżania się do nich na odległość mniejszą niż 50 metrów przez 10 miesięcy od uprawomocnienia się wyroku;

V. na podstawie art. 626 § 1 kpk w zw. z art. 627 kpk zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe w całości w tym na podstawie art. 2 ust. 1 pkt 3 i ust. 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych opłatę w kwocie 180zł.

Apelację od tego wyroku wniósł obrońca oskarżonego, który wyrok ten zaskarżył w całości i wyrokowi temu zarzucił:

I. obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść orzeczenia: art. 4 kpk, art. 5§2 kpk, art. 7 kpk, art. 410 kpk i art.424 kpk,

II. błędy w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku.

Stawiając te zarzuty skarżący wniósł o zmianę wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego, względnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego częściowo zasługiwała na uwzględnienie. Zaprezentowane w tej apelacji argumenty mające uzasadniać obrazę przepisów, a także wadliwość poczynionych przez Sąd I instancji ustaleń stanu faktycznego, co doprowadziło do niesłusznego przypisania oskarżonemu czynu z pkt. I zaskarżonego wyroku, były trafne.

Na wstępie podnieść należy, że sąd I instancji przeprowadził w przedmiotowej sprawie postępowanie dowodowe w sposób wystarczający do wydania wyroku. W zakresie dot. czynu przypisanego P. B. w pkt. II wyroku, to zgromadzony w tym zakresie materiał dowodowy poddał właściwej analizie i na tej podstawie wyprowadził całkowicie słuszne wnioski zarówno co do winy oskarżonego w zakresie popełnienia przypisanego mu przestępstwa z art. 190§1kk w zw. z art. 12 kk, subsumcji prawnej jego zachowania pod wskazane przepisy prawne, jak i w konsekwencji orzeczonej kary. Przedmiotem rozważań zaprezentowanych przez sąd rejonowy w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku co do przypisanych gróźb karalnych były nie tylko dowody obciążające oskarżonego, ale również wszelkie dowody przeciwne, a wszystkie one zostały ocenione w zgodzie z zasadami logicznego rozumowania, wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego. Natomiast skarżący w swojej apelacji skupił się przede wszystkim na wyeksponowaniu dowodów odciążających oskarżonego, w tym wyjaśnień oskarżonego i fragmentu zeznań K. D. (1) z rozprawy, a więc tylko na części materiału dowodowego w sprawie. Mimo tego, że sam bazował tylko na pewnych dowodach czy ich fragmentach, to autor apelacji zarzucił sądowi I instancji naruszenie art. 7 kpk, art.5§2kpk i art. 410 kpk. Tymczasem analiza zebranego materiału dowodowego i wymowa wszystkich ujawnionych dowodów dot. czynu z pkt. II wyroku, które były oceniane przez sąd I instancji, co wynika z pisemnego uzasadnienia, to uwzględniła całokształt okoliczności ujawnionych w toku rozprawy. Stąd nie można zgodzić się z autorem apelacji, by doszło do naruszenia art. 410 kpk czy art. 7 kpk. Również nie można było się zgodzić z obrońcą by okoliczność, że pokrzywdzony złożył niewiarygodne zeznania co do jego pobicia przez oskarżonego (co zostanie omówione poniżej) to automatycznie wskazywała nie niewiarygodność jego relacji co do gróźb karalnych. Bowiem w tym zakresie to pokrzywdzeni składali zeznania w sposób konsekwentny i były one spójne. Zostały też potwierdzone relacjami innych osób, a także faktem skazania G. S. (przy czym to G. S. składał co gróźb niekonsekwentne relacje). A wobec tego to odnośnie tego czynu nie zachodziły podstawy do zastosowania zasady z art. 5§2kpk, a sam brak przyznania się oskarżonego był niewystarczający do postulowanego uniewinnienia go od czynu z pkt. II. Ponadto należy skarżącemu wskazać, że od pokrzywdzonych, na etapie postępowania przygotowawczego, odebrano stosowne wnioski o ściganie i zostały one ujawnione wraz z zeznaniami pokrzywdzonych z dochodzenia.

Generalnie więc zarzuty postawione zaskarżonemu wyrokowi co do czynu z pkt. II nie potwierdziły się, a oceniając, że zebrany w tym zakresie materiał dowodowy został oceniony w sposób nie dowolny, ale zgodny z regułą z art. 7 kpk, bez naruszenia zasady z art. 5§2kpk, to brak też było podstaw do przyjęcia, że ustalenia faktyczne co do czynu ciągłego gróźb karalnych są błędne.

Należy też zaznaczyć, że skarżący zarzucił obrazę art.4 kpk, ale naruszenie tego przepisu nie może w ogóle stanowić samodzielnej podstawy apelacyjnej (zob. np. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 11 września 2012 r., IV KK 211/12, LEX nr 1220924). Przepis ten wyraża ogólną dyrektywę postępowania karnego, która jest konkretyzowana poprzez treść odpowiednich przepisów kodeksu postępowania karnego, nakazujących lub zakazujących organom prowadzącym postępowanie karne dokonanie określonych czynności w przewidzianych tymi przepisami sytuacjach procesowych, a stawiający ten zarzut skarżący wskazał przede wszystkim na błędną w jego mniemaniu ocenę wyjaśnień oskarżonego i zeznań świadków, w tym fragment zeznań pokrzywdzonej, a zatem zarzut ten stanowi w istocie zdublowanie zarzutów dotyczących oceny dowodów, do których już ustosunkowano się powyżej.

Odnośnie zaś zarzutu obrazy art. 424 kpk, to niespełnienie wymogów z art. 424 kpk nie może stanowić samodzielnej podstawy zmiany lub uchylenia wyroku, a braki w zakresie elementów składowych uzasadnienia wyroku tylko wówczas uzasadniają jego uchylenie, gdy prowadzą do wniosku, że sąd pierwszej instancji nieprawidłowo wydał wyrok (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 listopada 2010 r., IV KK 315/10, LEX nr 653737). W niniejszej sprawie takiego wniosku – co do czynu przypisanego w pkt. II wyroku, sformułować nie można, co czyni także ten zarzut, co do tego przypisanego czynu, niezasadnym.

Sąd odwoławczy uznał natomiast zasadność zarzutów i obrazy przepisów postępowania (w szczególności naruszenia art. 7 kpk i art. 5§2kpk) i błędów w ustaleniach faktycznych co do czynu przypisanego P. B. w pkt. I zaskarżonego wyroku. A tym samym nie zgodził się z argumentacją sądu I instancji zawartą w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku co do czynu z pkt. I wyroku.

O ile bowiem co do gróźb karalnych to materiał dowodowy w postaci zeznań pokrzywdzonych i świadków ich wspierających był spójny, to nie można tak ocenić tych dowodów w zakresie dot. „pobicia” P. F. z 28 maja 2016r. Rację ma bowiem skarżący, że „pobicie” to poprzedził wypadek drogowy z udziałem pokrzywdzonego i że początkowo pokrzywdzony to zataił. A jest to ważne o tyle, że z opisu przebiegu tego wypadku wynika, że pokrzywdzony mógł wówczas doznać obrażeń ciała, które później przedstawił jako skutki pobicia go z 28 maja 2016r. Ponadto P. F. nie by u lekarza po „pobiciu”, nie dysponował więc żadną dokumentacją lekarską, a o tym czynie powiadomiono organy ścigania dopiero w lipcu 2016r. i to niejako z powodu zawiadomienia o groźbach karalnych. Pierwsza ocena obrażeń u pokrzywdzonego związanych ze skutkami pobicia, a dokonana przez biegłego lekarza, nastąpiła tylko w oparciu o relację pokrzywdzonego. Natomiast po ujawnieniu się udziału pokrzywdzonego w wypadku drogowym, który miał miejsce 2 dni wcześniej przed opisywanym przez pokrzywdzonego pobiciem, a także przy uwzględnieniu relacji świadków, którzy podawali, że pokrzywdzony doznał w trakcie tego wypadku obrażeń ciała, to biegły lekarz w uzupełniających opiniach odniósł się do tych okoliczności i uznał, ze obrażenia u pokrzywdzonego zobrazowane zdjęciem z akt sprawy mogły powstać zarówno w wyniku wypadku komunikacyjnego w dniu 26.05.2016r., jak i w wyniku pobicia w dniu 28.05.2016r., ale bardziej prawdopodobne wydaje się, że powstały one w wyniku wypadku komunikacyjnego, co biegły ten szczegółowo uzasadnił. Ponadto w trakcie przesłuchania na rozprawie biegły lekarz podał, że praktycznie pokrzywdzony nie podawał obrażeń ciała po „pobiciu” , a zeznawał, że był uderzany i kopany w brzuch, a zatem doszło tylko do naruszenia nietykalności cielesnej w rozumieniu art. 217§1kk. I bazując na takiej opinii biegłego co do zakwalifikowania potencjalnych obrażeń pokrzywdzonego powstałych w wyniku „pobicia” to sąd I instancji zmodyfikował opis czynu przypisanego oskarżonemu w pkt. I wyroku w stosunku do opisu czynu mu zarzucanego w pkt. 1 a/o i uznał oskarżonego za winnego tego, że w 28 maja 2016r. w miejscowości J., działając wspólnie i w porozumieniu z inną osobą, naruszył nietykalność cielesną P. F. (1) w ten sposób, że przytrzymywał go za ręce, uderzał pięściami po brzuchu, przewrócił na ziemię i kopał po brzuchu, czym nie spowodował u niego żadnych obrażeń i czyn ten zakwalifikował jako występek z art. 217 § 1 kk.

Jednak już analiza opinii biegłego lekarza w porównaniu z relacjami pokrzywdzonego co do opisu „pobicia” to nie pozwalała na uznanie zeznań pokrzywdzonego w zakresie dot. opisywanego przez niego zdarzenia z 28.05.2016r. za wiarygodny dowód. Skoro bowiem pokrzywdzony w pierwszych zeznaniach opisywał, że był okładany pięściami po brzuchu, a gdy się przewrócił to był kopany, to już sam tak poważny opis tego pobicia – w świetle zasad logiki i doświadczenia życiowego- sugerowałby poważniejsze uszkodzenia ciała niż tylko w postaci naruszenia nietykalności, a bez innych istotnych obrażeń. Pokrzywdzony ponadto opisał, że miał być też uderzony z pięści w twarz, ale biegły lekarz w swojej opinii zdyskwalifikował taki mechanizm powstania obrażeń twarzy, a który miał być uwidoczniony na zdjęciu (pozbawionym daty) załączonym do akt spraw. Biegły bowiem stwierdził, że zobrazowane na zdjęciu obrażenia twarzy powstały w sposób bardziej prawdopodobny w wyniku działania narzędzia o większej niż pięść powierzchni np. w wyniku uderzenia w boczny słupek samochodu. A skoro obiektywny dowód w postaci opinii biegłego nie zweryfikował pozytywnie relacji pokrzywdzonego co do mechanizmu obrażeń, które pokrzywdzony podawał jako powstałe w wyniku opisywanego przez niego „pobicia” z 28 maja 2016r., to już z tego względu wiarygodność wersji pokrzywdzonego co do opisu przez niego tego zdarzenia nie została wykazana.

Ponadto co do „pobicia” z 28 maja 2016r., to pokrzywdzony twierdził, że pojechał po zakupy do sklepu , a tam podjechał oskarżony z kolegą, wywieźli go i pobili, po czym odwieźli do domu. Natomiast konkubina pokrzywdzonego zeznawała, że podjechali pod ich dom, kazali wsiąść P. F. (1), a po 20 minutach przywieźli pokrzywdzonego pobitego. Wskazanie przez tych świadków dwóch różnych miejsc z których miał być zabrany pokrzywdzony, dodatkowo nakazuje do ich relacji, a w szczególności do relacji pokrzywdzonego, podejść z dużą dozą ostrożności.

Pokrzywdzony zeznawał też, że do zdarzenia doszło około godz. 20.30. Tymczasem obrona przedstawiła dowody w postaci zdjęć (z datą i godziną) i zeznań świadków, z których wynikało, że w czasie gdy według pokrzywdzonego miało dojść do pobicia, to oskarżony znajdował się na urodzinach i to w innym miejscu niż miejsce „pobicia”. Okoliczność wynikająca z tych dowodów dodatkowo podważała wiarygodność relacji pokrzywdzonego, że został wywieziony przez oskarżonego i druga osobę i pobity w dniu 28 maja 2016r. koło godz. 20:30. A wobec tego trudno nie zgodzić się z autorem apelacji, że z uwagi na alibi przedstawione przez oskarżonego, to sąd I instancji w sposób nieuprawniony i dowolny doszedł do wniosku, że pokrzywdzonemu pomyliły się wydarzenia i dlatego wskazał godzinę po 20 jako moment początku akcji przestępstwa, a rozbieżność kilku godzin wydaje się na tyle niewielka, że nie może być przesądzająca w sprawie i mogła wynikać jedynie z ułomności pamięci (str. 15 i 16 uzasadnienia).

Analiza pisemnego uzasadnienia wyroku w zakresie omówienia dowodów co do czynu z pkt. I faktycznie więc nie zawiera wystarczających argumentów do przyjęcia- jak to uczynił sąd I instancji- wiarygodności wersji pokrzywdzonego. Wniosek taki jest tym bardziej uprawniony, że sam sąd I instancji „odrzucił” w opisie czynu przypisanego w pkt. I wyroku opisywane przez pokrzywdzonego obrażenia twarzy, których miał on rzekomo doznać w wyniku uderzenia go pięścią w twarz, stwierdzając w pisemnym uzasadnieniu wyroku, że kwestię związaną z uderzeniem w twarz pokrzywdzony wymyślił wykorzystując obrażenia doznane podczas kolizji, aby uwiarygodnić swoje zeznania i dokonanie przestępstwa przez oskarżonego (str. 16 uzasadnienia).

A wobec takich wątpliwości co do wiarygodności zeznań pokrzywdzonego co do podawanych przez niego okoliczności pobicia z 28 maja 2016r., to faktycznie przypisanie tym zeznaniom nawet w części, bo po odrzuceniu przez sąd I instancji zeznań dot. wskazanej przez pokrzywdzonego godziny zdarzenia czy uderzenia go pięścią w twarz, wiarygodności, to wskazuje na zarzucane naruszenie art. 7 kpk, art. 5§2kpk, a także nieprawidłowe ustalenia faktyczne co do przebiegu zdarzenia z 28 maja 2016r. a poczynione w oparciu o częściowe zeznania pokrzywdzonego.

Ponadto sprzeczność relacji P. F. i jego konkubiny K. D. co do miejsca z którego zabrano pokrzywdzonego, a przede wszystkim wykazana wyżej niewiarygodność zeznań pokrzywdzonego co do innych podawanych przez niego okoliczności, to nakazuje też odmówić wiarygodności zeznaniom K. D. co do opisywanego przez nią pobicia P. F. z 28 maja 2016r. Tym bardziej, że zdjęcie zawarte w aktach sprawy, a które miało obrazować skutki pobicia pokrzywdzonego z 28 maja 2016r, to w świetle opinii biegłego lekarza, a także zeznań S. J. mogło ukazywać wygląd pokrzywdzonego po wypadku drogowym z 26 maja 2016r. Ponadto S. J. zeznawał, że widział jak przywieziono P. F. ze śladami pobicia, ale krew mu nie leciała, była zaschnięta, a pokrzywdzony nie chciał mówić co się stało, przy czym zaznaczył, że to po wypadku P. F. miał rozbity łuk brwiowy i leciała mu krew. A więc i zeznania S.J. nie mogły posłużyć do wykazania wiarygodności zeznań pokrzywdzonego i jego konkubiny co do „pobicia” z 28.05.2016r., skoro ich nie potwierdzały, co do wyglądu obrażeń „po pobiciu”.

A wobec tego, to skarżący słusznie podniósł zarzut obrazy art. 5§2 kpk i art. 7 kpk popełnionej przez sąd orzekający przy ocenie relacji pokrzywdzonego i jego konkubiny co do „pobicia” czy też przypisanego „naruszenia nietykalności” z 28.05.2016r. i poczynionych w tym zakresie przez sąd I instancji błędnych ustaleń stanu faktycznego. Bowiem materiał obciążający oskarżonego co do czynu z pkt. I wyroku, to miał taką wymowę, że po dokonaniu jego analizy, przez pryzmat zasad prawidłowego rozumowania, wskazań doświadczenia życiowego, logiki i po skonfrontowaniu zeznań pokrzywdzonego i jego konkubiny z opiniami biegłego, zeznaniami S. J. czy dowodami zawnioskowanymi przez obronę, to nie można było oskarżonemu przypisać nawet popełnienie przestępstwa spowodowania u P. F. naruszenia nietykalności cielesnej, gdyż analiza wszystkich tych dowodów i wynikających z nich okoliczności, to nakazywała powziąć poważne wątpliwości co do winy oskarżonego. Ponadto nawet z pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku wynikało, że sam sąd I instancji dostrzegł mankamenty wersji P. F. co do przebiegu zdarzenia z 28 maja 2016r., a więc miał podstawy by powziąć wątpliwości co do winy oskarżonego, a mimo tego odrzucił tylko pewne fragmenty relacji P. F. co do pobicia i przypisał oskarżonemu „tylko” naruszenie nietykalności, ale w warunkach nielogicznego, bo sugerującego o wiele poważniejsze skutki niż naruszenie nietykalności mechanizmu polegającego na przytrzymywaniu za ręce, uderzaniu pięściami po brzuchu, przewróceniu na ziemię i kopania po brzuchu.

A już z tych opisanych wyżej względów, to zaskarżony wyrok co do czynu z pkt. I wyroku nie mógł się ostać, gdyż z pewnością nieprawidłowa ocena wiarygodności zeznań pokrzywdzonego i jego konkubiny dokonana z przekroczeniem przez sąd granic wyznaczonych przez art. 7 kpk czy art. 5§2 kpk i przy wkroczeniu w sferę dowolności ocen, to doprowadziła do błędnego ustalenia, że oskarżony dopuścił się czynu z art. 217§1kk, co miało wpływ na treść wyroku w zakresie dot. tego czynu.

Reasumując powyższe, to należy stwierdzić, że sąd I instancji nie dopuścił się ani obrazy przepisów postępowania w postaci w postaci naruszenia art. 4 kpk, art. 5§2 kpk, art. 7 kpk, art. 410 kpk, ani błędu w ustaleniach faktycznych co do rozstrzygnięcia zawartego w pkt. II wyroku. To zaś, że ustalenia faktyczne sądu I instancji co do gróźb karalnych, nie odpowiadają preferencjom oskarżonego i jego obrońcy, to nie może prowadzić do tego, by brać pod uwagę tylko dowody odciążające oskarżonego, z pominięciem zeznań pokrzywdzonych i zeznań innych świadków je wspierających. Tym bardziej, że wywody zawarte w apelacji nie przekonują by analiza materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie co do tego czynu ciągłego, to nastąpiła z obrazą przepisów postępowania wskazanych w wywiedzionym środku zaskarżenia. Ponadto w świetle doświadczenia życiowego, to okoliczność, że pokrzywdzeni zawiadomili organy ścigania o groźbach po tym jak one nastąpiły, to dodatkowo wskazuje iż przestraszyli się realizacji tych gróźb i że ich relacje w tym zakresie zasługują na wiarygodność.

Natomiast należy zgodzić się ze skarżącym, że dla wzmocnienia wersji o groźbach karalnych, to pokrzywdzeni opisali też „pobicie” z 28 maja 2016r. wykorzystując m.in. zdjęcie obrażeń u pokrzywdzonego, których doznał on dwa dni przed rzekomym „pobiciem”, w czasie wypadku drogowego, przy czym ich zeznania w tym zakresie jako niepokrywające się, a nawet niepotwierdzone opiniami biegłego czy wręcz nielogiczne, to nie mogły posłużyć do skazania oskarżonego „nawet tylko” za przestępstwo z art. 217§1kk.

A wobec tego, to sąd odwoławczy, w oparciu o art. 437 kpk, zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że uniewinnił oskarżonego od popełnienia czynu z pkt. I, a w konsekwencji tego uchylił rozstrzygnięcie o karze łącznej z pkt. III i o kosztach i opłacie z pkt. V, zaś utrzymał w mocy zaskarżony wyrok w pozostałym zakresie.

W sytuacji wydania przez sąd odwoławczy wyroku w sposób wyżej opisany, to należało zasądzić od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa ½ kosztów za postępowanie przed sądem I i II instancji (w związku z prawomocnym skazaniem go za groźby karalne), przy czym zwolnić go od opłaty za obie instancje, zaś kosztami za obie instancje dotyczącymi uniewinnienia oskarżonego należało obciążyć Skarb Państwa (art. 624§1kpk, art. 627 kpk, art. 630 kpk, art. 632 pkt.2 kpk) .