Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI1 U 130/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 stycznia 2018r.

Sąd Rejonowy Gdańsk – Południe w (...) Sekcja ds. Ubezpieczeń Społecznych w VI Wydziale Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSR Dorota Witkowska

Protokolant:

st. sekr. sądowy Iwona Piotrowicz

po rozpoznaniu w dniu 19 stycznia 2018 r. w G.

na rozprawie

sprawy W. W.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G.

o świadczenie rehabilitacyjne

z odwołania od decyzji z dnia 21 grudnia 2016 r., znak (...)

I.  Oddala odwołanie.

VI1U 130/17

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 21 grudnia 2016r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. - w oparciu o przepisy art. 18 i art. 19 ustawy z dnia 25 czerwca 1999r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (Dz.U. z 2016r., poz. 372, ze zm.) - przyznał W. W. prawo do świadczenia rehabilitacyjnego za okres od dnia 29 grudnia 2016r. do dnia 28 marca 2017r. w wysokości 90% podstawy wymiaru oraz od dnia 29 marca 2017r. do dnia 27 kwietnia 2017r. w wysokości 75% podstawy wymiaru.

W uzasadnieniu decyzji wskazano, że lekarz orzecznik ZUS orzeczeniem z dnia 15 grudnia 2016r. orzekł o celowości przyznania W. W. świadczenia rehabilitacyjnego w związku z ogólnym stanem zdrowia.

/decyzja w aktach ZUS/

Od powyższej decyzji odwołał się powód W. W. wnosząc o jej zmianę poprzez przyznanie prawa do świadczenia rehabilitacyjnego za cały w/w okres w wysokości 100% podstawy wymiaru oraz o zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu odwołania powód zarzucił pozwanemu błąd w ustaleniach faktycznych polegający na uznaniu, że w dniu 29 czerwca 2016r. powód uległ wypadkowi w drodze do pracy za co przyznano świadczenie rehabilitacyjne w wysokości odpowiednio 90% i 75% podstawy wymiaru, podczas gdy pozwany powinien prawidłowo uznać, że powód uległ wypadkowi przy pracy, gdyż droga z W. do G. była pracą związaną z wykonywaniem przez pracownika czynności na rzecz pracodawcy, co uzasadnia zakwalifikowanie wypadku jako wypadku przy pracy.

/k. 2-5 odwołanie/

Pozwany Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. wniósł o oddalenie odwołania.

W uzasadnieniu pozwany podtrzymał zaskarżoną decyzję oraz swoje ustalenia, że powód w dniu 29 czerwca 2016r. uległ wypadkowi w drodze z pracy do domu. Pozwany podkreślił, że do zdarzenia doszło, kiedy powód wracał do domu po zakończonej pracy i nie działał wówczas w interesie i na rzecz zakładu pracy.

Na rozprawie w dniu 17 listopada 2017r. pełnomocnik pozwanego podniósł dodatkowo - na wypadek uznania, że powód jednak uległ wypadkowi przy pracy - zarzut, że do wypadku doszło w okolicznościach art. 21 ustawy wypadkowej.

/k. 7-8 odpowiedź na odwołanie, k. 139 e-protokół rozprawy/

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Bezspornym jest w sprawie, że powód W. W. zatrudniony był na podstawie umowy o pracę u płatnika E. Z. i z tego tytułu podlegał ubezpieczeniom społecznym, w tym wypadkowemu oraz chorobowemu.

Umowa o pracę została zawarta początkowo na okres próbny od dnia 1 marca 2016r. do dnia 31 maja 2016r., a następnie była kontynuowana i została zawarta na czas określony od dnia 1 czerwca 2016r. do dnia 31 maja 2018r. Powód zgodnie z umowami był zatrudniony w charakterze kierowcy kategorii (...) w pełnym wymiarze czasu pracy (8 godzin dziennie).

Zgodnie z oceną ryzyka zawodowego na stanowisku powoda, do jego zadań należało dokonanie przeglądu codziennego stanu technicznego pojazdu, realizacja poleceń służbowych i zleconych przez pracodawcę oraz przewóz paczek.

Zatrudniając powoda E. G. -Z. prowadziła działalność gospodarczą "U. T." polegającą na dostarczaniu aptekom zamówionych przez nie leków, a powód rozwoził te leki wg listu przewozowego.

Powód miał do dyspozycji samochód służbowy F. T. (...). Był to samochód należący do męża E. G. - Z. - R. Z. i powód użytkował samochód za jego wiedzą i zgodą. Powód miał ustną umowę z pracodawcą, że samochód wykorzystywał do dojazdu do pracy i powrotu po pracy parkując go pod swoim domem. Pracodawca wiedział, że powód miał problemy z dojazdem do pracy, stąd użyczono mu tego samochodu i już na początku pracy mógł nim dojeżdżać do pracy i wracać do domu.

Pisemna umowa określała, że miejscem wykonywania pracy powoda jest F., ul. (...) w G., co było adresem hurtowni farmaceutycznej, z której (i tylko z tej) powód codziennie pobierał leki do rozwiezienia.

Powód miał ustalone godziny pracy od 5:00 do 16:00 z 3-godzinną przerwą. Rozpoczynał pracę o godzinie 5:00 w hurtowni farmaceutycznej, gdzie pobierał leki i ładował je na samochód, a następnie rozwoził do aptek zgodnie z listem przewozowym. Po rozwiezieniu leków powód miał przerwę, która wypadała między godziną 10:00 a 13:00 w zależności od czasu zrealizowania trasy. Po przerwie powód ponownie stawiał się w hurtowni po kolejną partię leków do rozwiezienia na tej samej trasie. Po zakończeniu dostawy w ostatnim punkcie, powód wracał samochodem do domu.

Powód musiał również dokonać podliczenia Kp i kolejnego dnia zdać do banku, co najczęściej robił w W.. Utarło się, że powód dokonywał podliczenia wieczorem. Takie rozliczenie było konieczne, gdy apteka płaciła gotówką.

Trasa zawsze była ta sama i obejmowała generalnie P. H. i W., ale różna była liczba aptek do rozwiezienia leków. Przy drugim kursie danego dnia zazwyczaj było mniej aptek do zaopatrzenia i raczej bez H..

/dowód: k. 69-72 kopia oceny ryzyka zawodowego, k. 73 kopia oświadczenia powoda o zapoznaniu się z oceną ryzyka, k. 83 oświadczenie R. Z., k. 84 i 85 kopie umów o pracę powoda, k. 139 i 205 e-protokoły rozprawy - zeznania świadka E. G. - Z./

W dniu 29 czerwca 2016r. powód rozpoczął pracę o godzinie 5:00. Około godziny 16:20 zakończył czynności związane z drugim kursem i skierował się samochodem marki F. T. (Nr rej. (...)) do miejsca swego zamieszkania tj. na ul. (...) w G.. Około godziny 17:00, gdy jechał obwodnicą T. w okolicy Estakady K., usłyszał hałas - stukanie na zewnętrz. W celu sprawdzenia, co się stało, spojrzał w boczne lusterka, a następnie skierował wzrok przed siebie i w tym momencie zauważył jadący przed nim samochód ciężarowy marki V.. Samochód prowadzony przez powoda najechał na tył samochodu ciężarowego, w skutek czego powód odniósł obrażenia ciała w postaci m.in. segmentalnego otwartego złamania pierwszego stopnia trzonu prawej kości udowej oraz stłuczenia lewego płata skroniowego.

/bezsporne/

Bezspornym jest w sprawie, że po wypadku oraz w okresie od dnia 29 grudnia 2016r. do dnia 27 kwietnia 2017r. powód był niezdolny do pracy.

W związku z wypadkiem z dnia 29 czerwca 2016r. Sąd Rejonowy w G. w sprawie IIW 2107/16 wyrokiem nakazowym z dnia 11 października 2016r. uznał powoda W. W. za winnego zarzucanego mu wykroczenia z art. 86 § 1 kw tj. tego, że w dniu 29 czerwca 2016r. około godziny 17.00 w G. na obwodnicy T. spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że kierując pojazdem marki F. o nr. rej. (...), nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze oraz nie zachował bezpiecznej odległości od poprzedzającego pojazdu marki V. o nr. rej. (...) (...) i przodem prowadzonego pojazdu najechał na tył pojazdu V..

/dowód: k. 64-65 kopia wyroku nakazowego II W 2107/16 z dnia 11 października 2016r./

Płatnik w związku z wypadkiem powoda z dnia 29 czerwca 2016r., sporządził w dniu 7 lipca 2016r. Kartę wypadku w drodze do pracy lub z pracy, uznając zdarzenie za wypadek w drodze z pracy do domu. Tak sporządzony protokół płatnik złożył w pozwanym Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G..

Protokół o tej treściE. G. - Z. sporządzała samodzielnie kierując się definicją, którą sama gdzieś wyczytała i uznała, że zdarzenie było wypadkiem w drodze po pracy.

Pozwem złożonym dnia 16 stycznia 2017r. powód wystąpił przed tut. Sądem przeciwko płatnikowi E. G. - Z. z żądaniem ustalenia, że wypadek jakiemu uległ w dniu 29 czerwca 2016r. był wypadkiem przy pracy zaistniałym w okolicznościach nie pozbawiających go prawa do świadczeń powypadkowych. Natomiast pismem procesowym z dnia 18 lutego 2017r. przed rozprawą ze zrzeczeniem się roszczenia powód oświadczył o cofnięciu pozwu z uwagi na skorygowanie karty wypadku przez pozwaną, co spowodowało umorzenie postępowania w sprawie.

Powód w dniu 2 lutego 2017r. zgłosił płatnikowi, że 29 czerwca 2016r. uległ wypadkowi przy pracy i jednocześnie wniósł o sprostowanie dokumentacji - karty wypadku w drodze do pracy bądź też z pracy do domu.

Ostatecznie płatnik sporządził w dniu 20 lutego 2017r. protokół ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy nr 001/2017r., w którym uznał zdarzenie, jakiemu powód uległ w dniu 29 czerwca 2016r. za wypadek przy pracy. Jednakże płatnik ustalił jednocześnie, iż wyłączną przyczyną wypadku było naruszenie przez poszkodowanego pracownika przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia spowodowane przez niego umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa. W tym zakresie płatnik wskazał na wyrok Sądu Rejonowego w G. w sprawie IIW 2107/16 uznającego powoda winnym zdarzenia z dnia 29 czerwca 2016r.

Zmieniając treść protokołu i uznając zdarzenie za wypadek przy pracy płatnik E. Z. kierowała się wezwaniem do Sądu w sprawie żądania sprostowania protokołu wypadku i konsultacją z adwokatem. Adwokat informował ją także, że może czekać do rozprawy albo sama zmienić protokół. W Inspekcji Pracy również poinformowano ją, że może sama zmienić protokół i przekazać do ZUS.

Powód pismem z dnia 22 lutego 2017r. złożył zdanie odrębne do protokołu wypadku kwestionując uznanie, że wyłączną przyczyną wypadku było niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze oraz niezachowanie bezpiecznej odległości.

Pracodawca w odpowiedzi podtrzymał swoje stanowisko wyrażone w protokole powypadkowym.

/dowód: k. 21-23 kopia odpowiedzi pracodawcy, k. 24 kopia pisma z dnia 22 lutego 2017r. powoda, k. 47v-51v i 59-63 kopia protokołu wypadku nr (...)., k. 57v-58 zgłoszenie wypadku z protokołem wysłuchania poszkodowanego, k. 139 i 205 e-protokóły rozpraw - zeznania świadka E. G. - Z., akta ZUS: k. 11-12 protokół wypadku w drodze z pracy do domu, k. 205 e-protokół rozprawy z dnia 10 stycznia 2018r. - częściowo zeznania świadka P. T., akta tut. Sądu (...) (...) a w nich - k. 2-4 pozew, k. 26 cofniecie pozwu, k. 28 postanowienie o umorzeniu postępowania/

Sąd zważył, co następuje:

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o okoliczności bezsporne oraz dowody w postaci dokumentów oraz zeznań świadków E. G. Z. i P. T..

Oceniając dowody Sąd dał im wiarę w zakresie jaki wskazano, bowiem w tym zakresie dowody te wraz z okolicznościami bezspornymi tworzyły logiczną i spójną całość.

Okoliczności bezsporne nie budziły wątpliwości podobnie jak dokumenty, których wiarygodności i autentyczności nie kwestionowała żadna ze stron.

Sąd dał również wiarę zeznaniom świadków, gdyż były one przekonujące a nadto logiczne i spójne z pozostałymi dowodami.

Sąd przy ustalaniu stanu faktycznego uwzględnił zeznania świadka P. T. jedynie w części, bowiem świadek ten jako osoba uczestnicząca przy sporządzaniu drugiego poprawionego protokołu wypadku, zaświadczył o tym, że taki protokół powstał - co nie budziło sporu stron - oraz jakie argumenty legły u postaw ustaleń zawartych w protokole, w szczególności dlaczego ostatecznie płatnik uznał, że powód uległ wypadkowi przy pracy a nie w drodze z pracy do domu. Jednakże w tym miejscu należy wskazać, że motywacja zmiany stanowiska płatnika i ocena (argumentacja) świadka w zakresie uznania zdarzenia za wypadek przy pracy a nie w drodze z pracy, miały dla Sądu charakter poznawczy, ale nie wiążący. Natomiast zeznania świadka E. G. - Z. Sąd ocenił jako wiarygodne mając na uwadze również to, że były to zeznania spontaniczne i prawdziwe, w których świadek przyznała nawet okoliczność dla niej niekorzystną a dotyczącą wysokości wypłacanego powodowi wynagrodzenia.

Niezdolność do pracy powoda w spornym okresie wskutek wypadku z dnia 29 czerwca 2016r. nie była sporna między stronami. Kwestią sporną, którą rozstrzygał Sąd, było ustalenie charakteru prawnego zdarzenia z dnia 29 czerwca 2016r., a dalej w konsekwencji z jakiego rodzaju ubezpieczenia społecznego należne było powodowi świadczenie rehabilitacyjne, czy z ubezpieczenia chorobowego (w przypadku uznania, że powód uległ wypadkowi w drodze z pracy do domu jak uznał pozwany), czy z ubezpieczenia wypadkowego jak twierdził powód.

Oceniając w tej mierze należy zwrócić uwagę, że zgodnie z art. 57b ust. 1 i 2 ustawy z dnia 17 grudnia 1998r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz. U. 2016r., poz. 887 ze zm. – dalej ustawa o emeryturach i rentach) za wypadek w drodze do pracy lub z pracy uważa się nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną, które nastąpiło w drodze do lub z miejsca wykonywania zatrudnienia lub innej działalności stanowiącej tytuł ubezpieczenia rentowego, jeżeli droga ta była najkrótsza i nie została przerwana. Jednakże uważa się, że wypadek nastąpił w drodze do pracy lub z pracy, mimo że droga została przerwana jeżeli przerwa była życiowo uzasadniona i jej czas nie przekraczał granic potrzeby, a także wówczas, gdy droga, nie będąc drogą najkrótszą, była dla ubezpieczonego, ze względów komunikacyjnych, najdogodniejsza.

Za drogę do pracy lub z pracy uważa się oprócz drogi z domu do pracy lub z pracy do domu również drogę do miejsca lub z miejsca:

1) innego zatrudnienia lub innej działalności stanowiącej tytuł ubezpieczenia rentowego;

2) zwykłego wykonywania funkcji lub zadań zawodowych albo społecznych;

3) zwykłego spożywania posiłków;

4) odbywania nauki lub studiów.

Z kolei, zgodnie z art. 3 ust.1 ustawy z dnia 30 października 2002r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (t.j. Dz. U. 2015r., poz. 1242 ze zm. – dalej ustawa wypadkowa), za wypadek przy pracy uważa się nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną powodujące uraz lub śmierć, które nastąpiło w związku z pracą:

1) podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika zwykłych czynności lub poleceń przełożonych;

2) podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika czynności na rzecz pracodawcy, nawet bez polecenia;

3) w czasie pozostawania pracownika w dyspozycji pracodawcy w drodze między siedzibą pracodawcy a miejscem wykonywania obowiązku wynikającego ze stosunku pracy.

W rozpoznawanej sprawie nie było sporne, że wypadek z dnia 29 czerwca 2016r. był zdarzeniem nagłym (niespodziewanym), spowodowanym przyczyną zewnętrzną (zderzenie pojazdów), który spowodował uraz u powoda. Jednakże, rozważyć należało przesłankę związku z pracą.

W orzecznictwie prezentowany jest pogląd zgodnie z którym „związek z pracą, o którym mowa w przepisie art. 3 ust. 1 ustawy, polega wyłącznie na czasowym, funkcjonalnym i przestrzennym związku zdarzenia z pracą w okolicznościach wymienionych w pkt 1-3 tego przepisu, przy czym wskazane w tych punktach przesłanki uznania zdarzenia za wypadek przy pracy nie muszą być spełnione łącznie, sam zaś związek zdarzenia z pracą ma w tym wypadku sens normatywny. Czasowy związek zdarzenia z pracą polega na tym, że zdarzenie powinno nastąpić albo w czasie wykonywania przez pracownika czynności określonych w pkt 1-2 lub w związku z wykonywaniem tych czynności albo w czasie pozostawania pracownika w dyspozycji pracodawcy (pkt 3). Funkcjonalny związek zdarzenia z pracą wyraża się w tym, że zdarzenie nastąpiło w czasie lub w związku z wykonywaniem przez pracownika tylko określonych czynności, a mianowicie "zwykłych czynności lub poleceń przełożonych" (pkt 1), "czynności na rzecz pracodawcy, nawet bez polecenia" (pkt 2), a także w czasie pozostawania w dyspozycji pracodawcy (pkt 3). Wreszcie przestrzenny związek zdarzenia z pracą polega na tym, że zdarzenie to następuje w pewnym miejscu, które jest albo miejscem wykonywania wskazanych w art. 3 pkt 1 i 2 ustawy czynności, którym jest z reguły zakład pracy albo miejscem na "drodze między siedzibą pracodawcy a miejscem wykonywania obowiązku wynikającego ze stosunku pracy (pkt 3)." Charakterystyczne dla przestrzennego związku zdarzenia z pracą jest to, że miejsce zdarzenia zostało ściśle określone tylko w odniesieniu do pozostawania pracownika, który uległ zdarzeniu, w dyspozycji pracodawcy (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 listopada 2006r. II UK 101/06, OSNP 2008/1-2/20).

W ocenie Sądu, w chwili wypadku z dnia 29 czerwca 2016r. nie było czasowego, funkcjonalnego czy przestrzennego związku zdarzenia z pracą. Należy zwrócić uwagę, że realizacja zawartej umowy o pracę, nakładała na powoda jako kierowcę obowiązek odebrania leków z hurtowni, następnie dostarczenia ich do odpowiednich aptek oraz dokonania rozliczenia pobranych pieniędzy i wykonywania czynności z zakresu obsługi codziennej powierzonego mu samochodu. Zatem tylko czynności wynikające z realizacji tych obowiązków pozostawały w związku z pracą powoda.

Zgodnie z przedstawionym stanowiskiem, Sąd zważył, iż powód wracając z ostatniego miejsca dostawy w W. nie uległ wypadkowi przy pracy, gdyż nie pozostawał już w dyspozycji pracodawcy i w rzeczywistości był to już czas wolny powoda. W toku postępowania dowodowego, nie było kwestionowane, iż powód w chwili wypadku wracał do domu najkrótszą możliwą drogą. Jednak, w czasie powrotu do domu, powód nie wykonywał już żadnych czynności, które związane byłyby z poleceniami przełożonego lub czynnościami wykonywanymi nawet bez polecenia. Powód nie pozostawał, także w dyspozycji pracodawcy, gdyż był to czas, kiedy powód kończył świadczenie pracy i po prostu wracał do domu.

W ocenie Sądu niezasadne były argumenty powoda, iż wykonywanie pewnych czynności wieczorem w domu, takich jak rozliczenie pobranych kwot, albo konieczność wykonywania określonych czynności porządkowych przy samochodzie, stanowiło, iż powód wracając do domu po dostawie do ostatniego punktu w dalszym ciągu świadczył pracę na rzecz pracodawcy lub pozostawał w jego dyspozycji. Wykonywanie wymienionych czynności mogło zachowywać związek z pracą, ale jedynie w czasie ich rzeczywistego wykonywania. W momencie wypadku powód nie wykonywał żadnych czynności w związku z pracą. Powód wykorzystywał powierzony mu samochód służbowy do swoich prywatnych celów za zgodą pracodawcy, tj. do pokonywania drogi z domu do pracy i do domu po pracy i w związku z tym używanie samochodu w tym celu nie świadczyło o wykonywaniu pracy bądź pozostawaniu w dyspozycji pracodawcy. Możliwość korzystania z samochodu w celu dojeżdżania do pracy lub powrotu po pracy do domu nie wynikała z oczekiwań pracodawcy wobec powoda, że będzie dalej wykonywał jakieś czynności w związku z zawartą umową o pracę, ale - jak potwierdziła to świadek E. G. - Z. - wynikała z chęci ułatwienia powodowi dojeżdżania do pracy, bo miał z tym problemy. Zatem w ocenie Sądu powód wraz z dostarczeniem leków do ostatniej apteki co do zasady kończył pracę. Wyjątek od tej reguły mogły stanowić jedynie sytuacje, kiedy powód - po ostatniej dostawie - jeszcze ewentualnie rozliczał się w banku czy wykonywał jakieś czynności przy aucie w związku z wykonywaną dostawą, ale te czynności zachowywały by związek z pracą jedynie w czasie ich rzeczywistego wykonywania.

W konsekwencji - zdaniem Sądu - to pierwszy protokół wypadku sporządzony przez płatnika był prawidłowy, bowiem był sporządzony w sposób najbardziej adekwatny do charakteru i sposobu wykonywania pracy przez powoda. Protokół ten był sporządzony również w sposób swobodny, wolny od presji wywołanej wszczętym procesem sądowym przeciwko płatnikowi i żądaniami powoda sprostowania protokołu.

Mając powyższe na uwadze Sąd uznał, że postępowanie dowodowe potwierdziło, że w dniu 29 czerwca 2016r. powód uległ wypadkowi w drodze z pracy do domu, kiedy jadąc obwodnicą T. w kierunku G., samochód który prowadził najechał na tył innego pojazdu. Było to zdarzenie nagłe (niespodziewane) spowodowane przyczyną zewnętrzną (zderzenie samochodów), doszło do niego w najkrótszej drodze z pracy do domu i spowodowało niezdolność do pracy powoda. Tym samym opisane zdarzenie spełniło wszystkie warunki określone w art. 57b ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach, aby uznać je za wypadek w drodze z pracy do domu. A skoro tak, to zgodnie z art. 18 ust. 1 ustawy z dnia 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (t.j. Dz.U. 2016r., poz. 372 ze zm. – dalej ustawa zasiłkowa) świadczenie rehabilitacyjne przysługuje ubezpieczonemu, który po wyczerpaniu zasiłku chorobowego jest nadal niezdolny do pracy, a dalsze leczenie lub rehabilitacja lecznicza rokują odzyskanie zdolności do pracy. Natomiast, zgodnie z art. 19 ust. 1 ustawy zasiłkowej świadczenie rehabilitacyjne wynosi 90% podstawy wymiaru zasiłku chorobowego za okres pierwszych trzech miesięcy, a 75% tej podstawy za pozostały okres, tak jak to prawidłowo rozstrzygnęła zaskarżona decyzja.

Mając powyższe na uwadze, Sąd na mocy art. 477 14 § 1 kpc oddalił odwołanie.