Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV K 171/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 grudnia 2018 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach w IV Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący: SSO Sławomir Lach

Ławnicy: Iwona Katyńska, Józef Kowalski

Protokolant: A. Z.

w obecności Prokuratora Marka Ratajczaka

po rozpoznaniu w dniach: 19 października 2018 r. i 13 grudnia 2018 r.

sprawy

T. P. , syna M. i I. z domu S.,

urodzonego (...)r. w B.,

oskarżonego o to, że:

w dniu 29 czerwca 2018 r. w Z. posługując się nożem groził pozbawieniem życia R. H. w celu zmuszenia go do zwrotu wierzytelności w kwocie 80,00 zł, a następnie używając przemocy wobec R. H. polegającej na szarpaniu za ubranie i uderzaniu pięścią w twarz, dokonał zaboru w celu przywłaszczenia kurtki pokrzywdzonego, w której znajdował się telefon komórkowy marki H. (...) wraz ze słuchawkami, portfel z dowodem osobistym, kartą Narodowego Funduszu Zdrowia i karta bankomatową banku (...), należącym do wyżej wskazanego pokrzywdzonego, papierośnica i klucze do mieszkania, powodując straty w łącznej kwocie 930,00 zł na szkodę R. H., przy czym zarzucanego czynu dopuścił się w ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy w okresie od 30 maja 2014 r. do 30 maja 2015 r. kary jednego roku pozbawienia wolności, orzeczonej wyrokiem Sądu Rejonowego w C. w sprawie o sygn. akt XI K 413/11 i w okresie od 30 maja 2015 r. do 10 czerwca 2015 r. kary 6 miesięcy pozbawienia wolności orzeczonej wyrokiem Sądu Rejonowego w C. w sprawie o sygn. akt XI K 365/10 za umyślne przestępstwo podobne,

- to jest o czyn z art. 280§2 k.k., art. 191§2 k.k., art. 275§1 k.k. i art. 278§5 k.k. przy zast. art. 11§2 k.k. w zw. z art. 64§1 k.k.,

o r z e k a

1.  w miejsce zarzucanego mu czynu uznaje oskarżonego T. P. za winnego tego, że w dniu 29 czerwca 2018 r. w Z., działając w celu wymuszenia na R. H. zwrotu wierzytelności w kwocie 80 złotych, posługując się nożem groził pokrzywdzonemu pozbawieniem życia oraz stosował wobec niego przemoc polegającą na szarpaniu go za ubranie i uderzaniu pięścią w twarz, zabrał z zastrzeżeniem zwrotu po spłacie wierzytelności kurtkę pokrzywdzonego, w której znajdował się telefon komórkowy marki H. (...) wraz ze słuchawkami, portfel z dowodem osobistym, kartą Narodowego Funduszu Zdrowia i kartą bankomatową banku (...), papierośnica i klucze do mieszkania, o łącznej wartości 930 zł na szkodę R. H., a także spowodował u pokrzywdzonego obrażenia ciała w postaci powierzchownego urazu czoła pod postacią zadrapań naskórka w linii środkowej pionowo w kierunku nosa na przestrzeni 2 x 2,5 cm, czym naruszył czynności narządów jego ciała na okres trwający nie dłużej niż 7 dni, przy czym czynu tego dopuścił się będąc uprzednio skazany prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w C. z dnia 26 września 2011 r. sygn. akt XI K 413/11 za umyślne przestępstwo podobne z art. 207§1 k.k. na karę jednego roku pozbawienia wolności, którą odbywał w okresie od dnia 30 maja 2014 r. do dnia 30 maja 2015 r., to jest przestępstwa z art. 191§2 k.k. w zw. z art. 157§2 k.k. przy zast. art. 11§2 k.k. w zw. z art. 64§1 k.k.

i za to na mocy art. 191§2 k.k. przy zast. art. 11§3 k.k. w zw. z art. 37a k.k., art. 34§1 i 1a pkt 1 k.k., art. 35§1 k.k. skazuje go na karę 2 (dwóch) lat ograniczenia wolności polegającej na obowiązku wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 20 (dwudziestu) godzin w stosunku miesięcznym;

2.  na mocy art. 34§3 k.k. w zw. z art. 72§1 pkt 5 k.k. nakłada na oskarżonego T. P. obowiązek powstrzymania się od nadużywania alkoholu;

3.  na mocy art. 63§1 k.k. zalicza oskarżonemu T. P. na poczet orzeczonej kary ograniczenia wolności okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 29 czerwca 2018 r. godz. 12.35 do dnia 19 października 2018 r. godz. 14.00 uznając, że orzeczona kara ograniczenia wolności została wykonana w wymiarze 7 (siedmiu) miesięcy i 14 (czternastu) dni, przy przyjęciu, że jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności odpowiada dwóm dniom kary ograniczenia wolności;

4.  na mocy art. 46§2 k.k. orzeka wobec oskarżonego T. P. nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego R. H. w kwocie 500 zł (pięćset złotych);

5.  na mocy art. 44§2 k.k. orzeka przepadek przedmiotu zapisanego pod pozycją 1. Księgi przechowywanych przedmiotów tut. Sądu nr Drz 37/18;

6.  na mocy art. 627 k.p.k. w zw. z art. 624§1 k.p.k. i art. 2 ust. 1 pkt 4 w zw. z art. 2 ust. 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych zasądza od oskarżonego T. P. na rzecz Skarbu Państwa wydatki w kwocie 200 zł (dwieście złotych) oraz opłatę w kwocie 300 zł (trzysta złotych), zaś w pozostałej części zwalnia go od ponoszenia kosztów sądowych, obciążając nimi Skarb Państwa.

Sygn. akt IV K 171/18

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

Oskarżony T. P. i pokrzywdzony R. H. znają się na stopie towarzyskiej od kilku lat, zamieszkują w sąsiedztwie. Zdarzało się, że wcześniej pożyczali sobie nawzajem pieniądze i każdorazowo zwracali. W czerwcu 2018 r. pracowali razem na terenie Czech. Po zakończeniu prac w dniu 27 czerwca 2018 r. pokrzywdzony R. H. poprosił oskarżonego T. P. o pożyczenie kwoty 500 koron czeskich w gotówce, które były mu niezbędne do pokrycia kosztów związanych z powrotem do kraju. Oskarżony T. P. zgodził się i pożyczył pokrzywdzonemu R. H. kwotę 500 koron czeskich. Pieniądze w kwocie 80 złotych miały zostać zwrócone niezwłocznie po powrocie. Jednakże pokrzywdzony R. H. zaczął unikać kontaktu z oskarżonym T. P., zaś podczas jednej z rozmów telefonicznych powiedział, że odda pieniądze jak będzie miał. Sytuacja ta irytowała oskarżonego, chciał bowiem odzyskać jak najszybciej pożyczone pieniądze.

(Dowód: częściowo wyjaśnienia oskarżonego T. P. k. 35-36, 41-43, 51, 98-102, 179v-180v, 210; częściowo zeznania pokrzywdzonego R. H. k. 2-5, 62-68, 69, 208-210; częściowo zeznania świadka F. W. (1) k. 17-19, 61, 77, 180v-182v)

W dniu 29 czerwca 2018 r. pokrzywdzony R. H. udał się na zakupy do pobliskiego sklepu. Towarzyszył mu F. W. (2), na stałe zamieszkujący wraz z oskarżonym T. P., który pozostawał w związku konkubenckim z jego matką A. W. (1). W pewnym momencie do pokrzywdzonego R. H. podeszła A. W. (2), która poinformowała go, że oskarżony T. P. czeka na niego z nożem przed blokiem, jest zdenerwowany z powodu braku zwrotu pożyczki. Ostrzegła pokrzywdzonego aby nie wracał pod blok. Pokrzywdzony niezwłocznie zadzwonił na numer alarmowy prosząc o interwencje Policji. Podał wówczas operatorowi, że oskarżony T. P. odgraża mu się nożem, że zrobi mu krzywdę, a nawet, że go zabije. Oskarżony T. P. stał na zewnątrz bloku paląc papierosa. Gdy spostrzegł pokrzywdzonego R. H. wracającego ze sklepu, zaczął iść w jego kierunku, unosząc w prawej dłoni duży nóż kuchenny, który miał ze sobą. Krzyczał do pokrzywdzonego R. H., grożąc mu pozbawieniem życia i domagając się jednocześnie zwrotu wierzytelności. Następnie podszedł do pokrzywdzonego, w międzyczasie chowając nóż do tylnej kieszeni spodni i oburącz zaczął go szarpać za odzienie, w wyniku czego rozdarł mu koszulkę, po czym uderzył go dwukrotnie pięścią w twarz, cały czas domagając się zwrotu wierzytelności. Pokrzywdzony R. H. podczas szarpaniny zdołał wyślizgnąć się z kurtki, za którą cały czas przytrzymywał go oskarżony T. P., po czym oddalił się z miejsca zdarzenia. Oskarżony T. P. nie gonił go, krzyknął jedynie w kierunku oddalającego się pokrzywdzonego R. H., że jak odda pieniądze, to dostanie z powrotem swoją kurtkę. Następnie oskarżony T. P. udał się do swojego mieszkania, gdzie odłożył zabraną kurtkę. Nie przeszukiwał jej kieszeni ani nie zabrał żadnej z rzeczy znajdujących się w jej kieszeniach. W międzyczasie pokrzywdzony R. H. ponownie zadzwonił pod numer alarmowy informując operatora o zdarzeniu, proszą o przyspieszenie interwencji Policji. Podał wówczas operatorowi, że oskarżony chciał go zabić, następnie pobił go i zabrał jego rzeczy.

(Dowód: częściowo wyjaśnienia oskarżonego T. P. k. 35-36, 41-43, 51, 98-102, 179v-180v, 210; częściowo zeznania pokrzywdzonego R. H. k. 2-5, 62-68, 69, 208-210; częściowo zeznania świadka F. W. (1) k. 17-19, 61, 77, 180v-182v; zeznania świadka R. K. k. 207v; zeznania świadka J. G. k. 207; protokołu oględzin rzeczy k. 14, protokołu oględzin miejsca zdarzenia k. 15-16; protokołu przeszukania lokalu k. 28-30; protokołu oględzin noża k. 56-60; pisma (...) Urzędu Wojewódzkiego w K. wraz z załącznikami i płytą CD k. 201-205)

Oskarżony T. P. niemal natychmiast ponownie wyszedł z mieszkania i udał się przed blok. Wówczas na miejsce zdarzenia przybył wezwany patrol Policji. Funkcjonariusze dokonali zatrzymania oskarżonego T. P.. Zanim uczestnicy zdarzenia udali się na Komisariat, oskarżony T. P. przeprosił pokrzywdzonego R. H. za zaistniałą sytuacje. Pokrzywdzony R. H. odzyskał swoją kurtkę wraz ze znajdującymi się w jej kieszeniach przedmiotami i dokumentami w postaci: telefonu komórkowego marki H. (...) wraz ze słuchawkami, portfela z dowodem osobistym, kartą Narodowego Funduszu Zdrowia i kartą bankomatową banku (...), papierośnicy i kluczy do mieszkania, o łącznej wartości 930 złotych. W momencie zdarzenia T. P. znajdował się pod wpływem alkoholu, o godzinie 17:42 zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu wynosiła u niego 0,35 mg/l. W wyniku powyższego zdarzenia pokrzywdzony R. H. doznał powierzchownego urazu czoła pod postacią zadrapań naskórka w linii środkowej pionowo w kierunku nosa na przestrzeni 2 x 2,5 cm, które stanowiły naruszenie czynności narządów ciała na okres trwający nie dłużej niż 7 dni.

(Dowód: częściowo wyjaśnienia oskarżonego T. P. k. 35-36, 41-43, 51, 98-102, 179v-180v, 210; częściowo zeznania pokrzywdzonego R. H. k. 2-5, 62-68, 69, 208-210; częściowo zeznania świadka F. W. (1) k. 17-19, 61, 77, 180v-182v; zeznania świadka R. K. k. 207v; zeznania świadka J. G. k. 207v; notatki urzędowej k. 1; protokołu zatrzymania rzeczy k. 9-11; protokołu oględzin osoby k. 12-13; protokołu przeszukania osoby k. 20-21; protokołu zatrzymania osoby k. 22; protokołu z przebiegu badan stanu trzeźwości k. 24; opinii sądowo-lekarskiej k. 197-198)

Oskarżony T. P. ma 34 lata, jest bezdzietnym kawalerem. Ma średnie wykształcenie, z zawodu jest technologiem robót wykończeniowych, był zatrudniony na stałe na stanowisku magazyniera i z tego tytułu otrzymywał miesięczne wynagrodzenie w kwocie 1.800 zł netto. Nie leczył się neurologicznie ani psychiatrycznie. Leczył się odwykowo z powodu uzależnienia od alkoholu i substancji odurzających. Oskarżony był wcześniej karany. W miejscu jego zamieszkania nie były przeprowadzane w stosunku do niego interwencje Policji, a sąsiedzi nie wnoszą większych uwag odnośnie jego zachowania. W okresie od sierpnia 2015 r. do lipca 2017 r. przebywał pod dozorem kuratora w związku z warunkowym przedterminowym zwolnieniem. Dozór został zakończony pozytywnie, oskarżony stosował się do poleceń Sądu i kuratora.

(Dowód: dane osobopoznawcze k. 41-42, 179; dane o karalności k. 112-113, 169-17; odpis wyroku Sądu Rejonowego w C. sygn. akt XI K 413/11 k. 73; odpis wyroku Sądu Rejonowego w C. sygn. akt XI K 365/10 k. 79; kuratorski wywiad środowiskowy k. 118-120, 149-150)

* * *

W postępowaniu przygotowawczym oskarżony T. P. przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia. Wskazał, że w dniu 27 czerwca 2018 r. wracał do domu wraz z pokrzywdzonym R. H. z Czech, gdzie razem pracowali. Pokrzywdzony poprosił go o pożyczenie 500 koron, co stanowi odpowiednio 80 złotych, gdyż nie miał za co wrócić do domu. Oskarżony wyjaśnił, że pożyczył mu te kwotę, pod warunkiem, że pokrzywdzony odda mu je niezwłocznie po powrocie do domu. Pokrzywdzony nie zwrócił mu pożyczonej kwoty, pomimo tego, że oskarżony wielokrotnie do niego dzwonił. W dniu 29 czerwca 2018 r. w trakcie powrotu pokrzywdzonego R. H. ze sklepu spotkał go na ulicy, postraszył go w celu uzyskania zwrotu pieniędzy. Dwukrotnie uderzył go pięścią w twarz i zabrał jego kurtkę do domu pod zastaw wierzytelności. Nie zaglądał do kieszeni kurtki, a zabrał ją tylko dlatego, że została mu w rękach, gdy przytrzymywał pokrzywdzonego, a ten mu się wyrwał. Oskarżony podkreślił, że swym zachowaniem zmierzał jedynie do odzyskania swoich pieniędzy. W postępowaniu przed sądem oskarżony częściowo przyznał się do zarzucanego mu czynu, przyznał się, że miał przy sobie nóż, jednak wskazał, że nie chciał go użyć w stosunku do pokrzywdzonego, a jedynie groził mu nim z pewnej odległości. Podkreślił, że jak pokrzywdzony mu się wyrwał, to krzyknął do niego, że jak odda należność to będzie mógł odebrać sobie kurtkę.

(wyjaśnienia oskarżonego k. 35-36, 41-43, 51, 98-102, 179v-180v, 210)

Sąd dał co do zasady wiarę wyjaśnieniom oskarżonego T. P.. Opisał on możliwie precyzyjnie przebieg zdarzenia, uszczegóławiając je w późniejszym czasie w zakresie okoliczności istotnych do dokonania prawidłowej kwalifikacji prawnej. Wersja zdarzenia przedstawiona przez oskarżonego była spójna ze stanem faktycznym ustalonym na podstawie pozostałych zgromadzonych w sprawie dowodów, przede wszystkim z zeznaniami pokrzywdzonego R. H., który również dopiero na etapie postępowania sądowego po poszerzeniu materiału dowodowego m.in. o nagranie ze zgłoszenia, opisał przebieg zdarzenia możliwie precyzyjnie, przy czym tłumaczył się także niepamięcią. W ocenie Sądu wyjaśnienia oskarżonego polegały na prawdzie, wprawdzie początkowo zaprzeczał, jakoby posługiwał się nożem podczas zdarzenia, jednakże ostatecznie starał się on przedstawić całe zdarzenie tak jak je zapamiętał, jednocześnie obszernie wyjaśniając swoją motywację oraz opisując co zamierzał osiągnąć. Nie ulega wątpliwości, iż kierował się chęcią odzyskania wierzytelności, tak też wskazywali świadkowie, jaki funkcjonariusze Policji, którzy podjęli interwencję. Nadto wskazać należy, że oskarżony wypierał się jakoby groził pokrzywdzonemu pozbawieniem życia, co jednak w ocenie Sądu na wiarę nie zasługuje, bowiem już z treści zapisu rozmów z operatorem numery alarmowego wynika, że do takich gróźb miało dojść.

Sąd dał wiarę zeznaniom pokrzywdzonego R. H., przy czym, co istotne, zeznawał on częściowo chaotycznie, a poszczególne elementy nie tworzyły w pełni spójnego obrazu rzeczywistego przebiegu całości zdarzenia, w związku z tym był kilkukrotnie słuchany i wówczas precyzował swoje relacje. Pokrzywdzony zeznał m.in., że oskarżony biegł w jego stronę trzymając w dłoni nóż i następnie mu groził przypierając go do drzewa, jednocześnie nadal trzymając tenże nóż i go uderzając. Sąd miał na względzie, że całość zdarzenia była dla świadka mocno stresująco, zresztą na to pokrzywdzony powoływał się także w trakcie składania zeznań przed Sądem. Dlatego też jak wskazuje doświadczenie życiowe, jego zdolność spostrzegania i zapamiętywania, a następnie szczegółowego odtworzenia przebiegu zdarzenia mogła zostać zachwiana. Świadek wskazywał, że nie pamięta, by to on wcześniej dzwonił na Policję z prośbą o interwencję, podczas gdy z nagrania znajdującego się w aktach sprawy wynika, że to właśnie on był zgłaszającym. Niemniej jednak jego relacje korespondowały z opisem zdarzenia jaki przedstawił konsekwentnie oskarżony. Powyższe przesądziło o obdarzeniu zeznań świadka walorem wiarygodności jedynie częściowo, przy czym należy podkreślić, iż brak było w jego relacjach jakichkolwiek okoliczności świadczących o tym, że pomawia oskarżonego o zachowania, których ten miałby się nie dopuścić.

Sąd dał wiarę zeznaniom świadka F. W. (2) w zakresie w jakim były zgodne z ustalonym stanem faktycznym. Sąd nie dał wiary zeznaniom świadka odnośnie tego, że oskarżony miał mieć w ręce tasak. Powyższe nie znalazło potwierdzenia w pozostałym zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym. Po okazaniu świadkowi noża, którym posługiwał się oskarżony – co potwierdził zresztą zarówno sam oskarżony, jak i pokrzywdzony R. H. – świadek stanowczo zaprzeczył, by tym narzędziem miał posługiwać się oskarżony w momencie zdarzenia. W tym zakresie w ocenie Sądu jego zeznania nie zasługiwały na uwzględnienie. W pozostałym zakresie Sąd dał wiarę zeznaniom świadka złożonym przed Sądem, uwzględniając drobne różnice zaistniałe pomiędzy zeznaniami złożonymi przed Sądem, a złożonymi w postępowaniu przygotowawczym, co również przemawia za tym, aby uznać jego relacje za własne i pozbawione wpływu osób trzecich.

Sąd dał wiarę zeznaniom świadków R. K. i J. G. – interweniujących funkcjonariuszy Policji – ale oparł na nich ustalenia faktyczne w niewielkim zakresie, gdyż nie byli oni bezpośrednimi świadkami zdarzenia, nadto nie byli sobie w stanie przypomnieć okoliczności zdarzenia składając zeznania przed Sądem. Niemniej jednak wskazali w miarę możliwości na relacje jakie uzyskali od uczestników zdarzenia, w szczególności wskazywali na kwestie związane z rozliczeniem pomiędzy oskarżonym a pokrzywdzonym, co miało stanowić motyw działań.

Sąd dał wiarę pozostałym dowodom zgromadzonym w sprawie w całości, gdyż żadna ze stron nie kwestionowała ich wiarygodności, a Sąd nie znalazł podstaw, by czynić to z urzędu.

Sąd dał wiarę dowodowi w postaci opinii biegłych, gdyż zostały sporządzone w sposób profesjonalny, a biegli wykorzystując swoja wiedzę specjalna udzieli odpowiedzi na postawione pytania.

Sąd nie brał pod uwagę zeznań świadka A. W. (2), gdyż skorzystała ona z prawa odmowy do składania zeznań.

* * *

Oskarżony T. P. jest osobą dorosłą, w pełni poczytalną i nie znajdował się w anormalnej sytuacji motywacyjnej uniemożliwiającej mu zachowanie się zgodnie z obowiązującymi normami prawnymi. Powyższe potwierdza także opinia sądowo-psychiatryczna (k. 104-106), która nie była kwestionowana.

Mając powyższe na uwadze, w szczególności poczynione ustalenia faktyczne Sąd uznał oskarżonego T. P. za winnego tego, że w dniu 29 czerwca 2018 r. w Z., działając w celu wymuszenia na R. H. zwrotu wierzytelności w kwocie 80 złotych, posługując się nożem groził pokrzywdzonemu pozbawieniem życia oraz stosował wobec niego przemoc polegającą na szarpaniu go za ubranie i uderzaniu pięścią w twarz, zabrał z zastrzeżeniem zwrotu po spłacie wierzytelności kurtkę pokrzywdzonego, w której znajdował się telefon komórkowy marki H. (...) wraz ze słuchawkami, portfel z dowodem osobistym, kartą Narodowego Funduszu Zdrowia i kartą bankomatową banku (...), papierośnica i klucze do mieszkania, o łącznej wartości 930 zł na szkodę R. H., a także spowodował u pokrzywdzonego obrażenia ciała w postaci powierzchownego urazu czoła pod postacią zadrapań naskórka w linii środkowej pionowo w kierunku nosa na przestrzeni 2 x 2,5 cm, czym naruszył czynności narządów jego ciała na okres trwający nie dłużej niż 7 dni, przy czym czynu tego dopuścił się będąc uprzednio skazany prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w C. z dnia 26 września 2011 r. sygn. akt XI K 413/11 za umyślne przestępstwo podobne z art. 207§1 k.k. na karę jednego roku pozbawienia wolności, którą odbywał w okresie od dnia 30 maja 2014 r. do dnia 30 maja 2015 r., to jest przestępstwa z art. 191§2 k.k. w zw. z art. 157§2 k.k. przy zast. art. 11§2 k.k. w zw. z art. 64§1 k.k.

Dla dokonania prawidłowej kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu T. P. należało mieć na uwadze zarówno treść przepisu art. 280 k.k., jak i art. 191§2 k.k. Zgodnie z treścią art. 280§1 k.k. kto kradnie, używając przemocy wobec osoby lub grożąc natychmiastowym jej użyciem albo doprowadzając człowieka do stanu nieprzytomności lub bezbronności, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12. Z koli art. 280§2 k.k. stanowi, że jeżeli sprawca rozboju posługuje się bronią palną, nożem lub innym podobnie niebezpiecznym przedmiotem lub środkiem obezwładniającym albo działa w inny sposób bezpośrednio zagrażający życiu lub wspólnie z inną osobą, która posługuje się taką bronią, przedmiotem, środkiem lub sposobem, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3. W myśl art. 191§1 k.k. kto stosuje przemoc wobec osoby lub groźbę bezprawną w celu zmuszenia innej osoby do określonego działania, zaniechania lub znoszenia, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3, zaś art. 191§2 k.k. stanowi, że jeżeli sprawca działa w powyżej opisany sposób w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy należy w pierwszej kolejności wskazać, że oskarżony T. P. nie dokonał zaboru w celu przywłaszczenia żadnej rzeczy stanowiącej własność pokrzywdzonego. Istotnie zabrał jego kurtkę wraz ze znajdującymi się w jej kieszeniach przedmiotami, jednak nie działał w zamiarze dokonania zaboru powyższych rzeczy w celu przywłaszczenia. Nie towarzyszył mu bowiem zamiar zatrzymania rzeczy dla siebie albo dla innej osoby bez żadnego ku temu tytułu i ekwiwalentu. Jego intencją nie było postąpienie z nimi jak właściciel, co istotne do zaboru kurtki wraz z zawartością doszło przypadkowo, w związku z wyrwaniem się pokrzywdzonego podczas szarpaniny. Oskarżony stwierdził wówczas, że pokrzywdzony odzyska kurtkę, gdy zwróci pieniądze, które był mu winny. Co istotne oskarżony na żadnym etapie nie przeszukiwał kurtki, nie miał nawet wiedzy co w niej się znajduje. Wprawdzie tymczasowo objął je wszystkie przedmioty we władanie, ale miał zamiar dokonać ich zwrotu natychmiast po spłacie przez pokrzywdzonego zadłużenia, co też w jego ocenie miało nastąpić niezwłocznie. Należy podkreślić, że nie tylko z samych oświadczeń oskarżonego wynika brak zamiaru zaboru w celu przywłaszczenia mienia pokrzywdzonego, ale też sposób jego zachowania na to wskazywał. Oskarżony w istocie został zaskoczony tym, że znalazł się w posiadaniu kurtki pokrzywdzonego. Stało się to w efekcie jego szarpaniny z pokrzywdzonym, który zrzucił z siebie kurtkę, za którą przytrzymywał go oskarżony, aby wydostać się z jego chwytu i uciec oskarżonemu. Dopiero wówczas po stronie oskarżonego powstał pomysł, by zatrzymać kurtkę pokrzywdzonego w swoim władaniu, w formie „zastawu” - jako gwarancję spłaty wierzytelności. Oskarżony niezwłocznie wykrzyczał w stronę pokrzywdzonego, że będzie mógł odebrać swoją kurtkę, jak tylko spłaci dług, co potwierdza sam pokrzywdzony, jak i naoczny świadek F. W. (2). Następnie zabezpieczył mienie pokrzywdzonego, zostawiając kurtkę w swoim mieszkaniu w stanie nieuszkodzonym, nadto nie przeszukał kieszeni tejże kurtki ani nie dokonał zaboru żadnej z rzeczy znajdującej się w jej kieszeniach. Powyższe okoliczności w ocenie Sądu jednoznacznie świadczą o tym, że u oskarżonego nie wystąpił zamiar zaboru mienia pokrzywdzonego w celu przywłaszczenia. Powyższa konstatacja z kolei musiała doprowadzić do stwierdzenia dekompletacji znamion przestępstwa z art. 280§2 k.k. zarzucanego oskarżonemu. Jednocześnie wykluczyła przyjęcie, że oskarżony popełnił którekolwiek z przestępstw przeciwko mieniu, gdyż do ich popełnienia niezbędne jest wystąpienie u sprawcy zamiaru bezpośredniego, a nawet zamiaru kierunkowego o szczególnym zabarwieniu (dolus coloratus), którego to zamiaru u oskarżonego zabrakło. Oskarżony nie miał świadomości, że w kurtce znajdują się dokumenty czy też karta bankomatowa, nie miał zamiaru ich zaboru czy też ukrycia bądź usunięcia.

Wykluczając powyższe, należało rozważyć znamiona jakiego czynu zabronionego wyczerpało zachowanie oskarżonego. W ocenie Sądu oskarżony popełnił typowy występek z art. 191§2 k.k. Zastosował on wobec pokrzywdzonego zarówno przemoc w postaci uderzeń pięścią w głowę, jak i groźbę – jak ustalono bowiem groził pokrzywdzonemu pozbawieniem go życia, nadto wspierał swą groźbę pokazując mu nóż, co miało przekonać pokrzywdzonego o realności kierowanych wobec niego pogróżek i dokonania niezwłocznego zwrotu wierzytelności. Nie ulega natomiast wątpliwości, że grożenie innej osobie pozbawieniem jej życia nosi cechy groźby bezprawnej. Jednocześnie oskarżony działał w zamiarze bezpośrednim kierunkowym – w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności. W niniejszej sprawie bezspornym było, że pokrzywdzony był winien oskarżonemu kwotę 80 złotych, zatem sam fakt istnienia wierzytelności nie ulegał wątpliwości. Zachowanie oskarżonego w postaci użycia gróźb bezprawnych oraz przemocy wobec osoby, nacelowane było na zmuszenie pokrzywdzonego do określonego zachowania, to jest do spłaty tejże wierzytelności. Powyższe musiało zatem prowadzić do wniosku, że oskarżony swym zachowaniem wyczerpał znamiona przestępstwa z art. 191 k.k. i to w postaci kwalifikowanej, opisanej w §2 cytowanego przepisu.

Jednocześnie poprzez używanie w stosunku do pokrzywdzonego przemocy, oskarżony spowodował u niego rozstrój zdrowia trwający nie dłużej niż 7 dni, powodując obrażenia ciała w postaci powierzchownego urazu czoła pod postacią zadrapań naskórka w linii środkowej pionowo w kierunku nosa na przestrzeni 2 x 2,5 cm. Stwierdzając zatem zaistnienie powyższego skutku zachowania oskarżonego, należało uznać, iż swym zachowaniem wyczerpał on znamiona więcej niż jednego przepis ustawy karnej, tj. również art. 157§2 k.k. Zgodnie natomiast z treścią art. 11 k.k. ten sam czyn może stanowić tylko jedno przestępstwo, a jeśli wyczerpuje znamiona określone w dwóch albo więcej przepisach ustawy karnej, sąd skazuje za jedno przestępstwo na podstawie wszystkich zbiegających się przepisów.

Mając powyższe na względzie należało uznać, że oskarżony swym zachowaniem wyczerpał dyspozycję art. 191§2 k.k. w zw. z art. 157§2 k.k. w zw. z art. 11§2 k.k. i dopiero taka kwalifikacja prawna oddaje pełną karygodność czynu jakiego się dopuścił.

Jednocześnie Sąd miał na uwadze, że oskarżony popełniając powyższy czyn był uprzednio skazany prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w C. z dnia 26 września 2011 r., sygn. akt XI K 413/11 za umyślne przestępstwo podobne z art. 207§1 k.k. na karę jednego roku pozbawienia wolności, którą odbywał w okresie od dnia 30 maja 2014 r. do dnia 30 maja 2015 r. Oskarżony dopuścił się zatem przypisanego mu czynu w przeciągu 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności orzeczonej za umyślne przestępstwo podobne, tj. przestępstwo z groźbą użycia przemocy, działał zatem w warunkach recydywy z art. 64§1 kk. Jednocześnie należało wyeliminować z opisu czynu, iż był uprzednio skazany wyrokiem Sądu Rejonowego w C. z dnia 6 września 2010 roku sygn. akt XI K 365/10 za czyn z art. 278§1 k.k., gdyż przestępstwo to nie jest przestępstwem podobnym do przestępstwa przypisanego mu w niniejszej sprawie, a nadto orzeczona kara nie była wykonana przez okres co najmniej 6 miesięcy, bowiem z dniem 10 czerwca 2015 r. oskarżony został warunkowo przedterminowo zwolniony.

* * *

Czyn przypisany oskarżonemu T. P. był szkodliwy społecznie w stopniu znacznym. Oskarżony swym zachowaniem naruszył więcej niż jedno dobro objęte ochroną prawną i nie były to dobra o tożsamym charakterze. Czyn oskarżonego naruszył bowiem zarówno prawo pokrzywdzonego do wolności życia bez strachu jak i też zdrowie pokrzywdzonego. Na zwiększenie stopnia społecznej szkodliwości czynu oskarżonego wpłynęły też sposób i okoliczności jego popełnienia, gdyż oskarżony działał w biały dzień, przed budynkiem mieszkalnym, na terenie publicznym gdzie każdy mógł widzieć powyższe zdarzenie. Oskarżony w celu zwiększenia stopnia zagrożenia, który chciał wywołać u pokrzywdzonego używał dużego noża, co wydatnie wpłynęło na stopień zastraszenia wywołanego u pokrzywdzonego. Motywacja działania oskarżonego także zasługuje na potępienie, działania oskarżonego o znacznym stopniu nasilenia agresji były przecież skierowane na odzyskanie wierzytelności opiewającej jedynie na kwotę 80 zł. Nie znaczy to w żadnym razie, że gdyby wierzytelność opiewała na większą kwotę, zachowanie oskarżonego byłoby dopuszczalne, jednak należy mieć na względzie, że stopień nasilenia jego agresji w zestawieniu z relatywnie niską kwotą, którą chciał odzyskać, wydaje się kuriozalny.

Wymierzając oskarżonemu karę Sąd kierował się dyrektywami wymiaru kary określonymi w art. 53 kk, bacząc, by jej dolegliwość nie przekroczyła stopnia winy oskarżonego, ani stopnia społecznej szkodliwości przypisanego mu czynu.

Jako okoliczności obciążające oskarżonego Sąd wziął pod uwagę jego uprzednią wielokrotną karalność, w tym za umyślne przestępstwo podobne oraz działanie w stanie nietrzeźwości. Na korzyść Sąd poczytał złożenie szczerych i obszernych wyjaśnień, w których oskarżony w zasadzie przyznał się do popełnienia przypisanego czynu.

Sąd uwzględnił jednakże również okoliczności łagodzące, których to szeregu dopatrzył się w niniejszej sprawie. Po pierwsze, pomimo uprzedniej karalności oskarżonego, należało uznać, że co do zasady jego proces resocjalizacji przebiega pozytywnie, od 2011 r. oskarżony nie został ani razu skazany, co więcej, warunkowo przedterminowo zwolniony z odbycia reszty kary pozbawienia wolności dopełnił nałożonych nań obowiązków kontaktując się z kuratorem oraz Sądem i pozytywnie zakończył okres próby. Oskarżony ustabilizował swój tryb życia, pozostaje w wieloletnim związku konkubenckim, prowadząc wspólne gospodarstwo domowe z konkubiną. Pracuje zarobkowo i partycypuje w kosztach utrzymania gospodarstwa domowego, nie prowadzi pasożytniczego trybu życia. Zarówno domownicy jak i sąsiedzi wypowiadają się o nim pozytywnie, nie wywołuje awantur oraz nie powoduje interwencji Policji. Nie bez znaczenia pozostaje także, że oskarżony przyznał się do zarzucanego mu czynu i złożył szczegółowe wyjaśnienia. Nadto oskarżony przeprosił pokrzywdzonego z własnej inicjatywy, już bezpośrednio po zdarzeniu, co należało także uwzględnić jako okoliczność łagodzącą.

Należy podkreślić, że bezwzględna kara pozbawienia wolności mająca charakter ultima ratio, powinna być stosowana jedynie w ostateczności, w razie stwierdzenia, że kary wolnościowe nie będą właściwą i skuteczną represją karna za zachowanie oskarżonego. W niniejszej sprawie Sąd doszedł do przekonania, że wobec oskarżonego istnieje pozytywna prognoza kryminologiczna i osadzenie go w zakładzie penitencjarnym nie spełni należycie celów kary, odrywając go od jego ustabilizowanego trybu życia. Czyn przypisany oskarżonemu jest zagrożony karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Jak stanowi jednak art. 37a k.k. jeżeli ustawa przewiduje zagrożenie karą pozbawienia wolności nieprzekraczającą 8 lat, można zamiast tej kary orzec grzywnę albo karę ograniczenia wolności, o której mowa w art. 34§1a pkt 1 lub 4 k.k. W okolicznościach niniejszej sprawy Sąd uznał za celowe i właściwe wymierzenie oskarżonemu kary ograniczenia wolności polegającej na obowiązku wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 20 godzin w stosunku miesięcznym. Jednocześnie Sąd orzekł powyższą karę w maksymalnym dopuszczalnym wymiarze, tj. w wymiarze 2 lat. W trakcie odbywania powyższej kary oskarżony będzie miał możliwość przemyślenia swojego zachowania i wdrożenia się do przestrzegania obowiązujących norm prawnych oraz społecznych. Oskarżony będzie miał możliwość przysłużyć się dobru społecznemu, ale ze względu na niski wymiar obowiązku w stosunku miesięcznym nie powinno to uniemożliwiać mu wykonywania pracy zarobkowej, co z kolei pozwoli mu na realizację innych obowiązków nałożonych przez Sąd. W ocenie Sądu powyższe będzie stanowiło dla oskarżonego wystarczającą dolegliwość.

Sąd uznał, iż orzeczona kara 2 lat ograniczenia wolności, w sytuacji nagromadzenia okoliczności świadczących na korzyść oskarżonego, jest karą adekwatną do stopnia społecznej szkodliwości czynu i stopnia zawinienia oraz w należytym stopniu uwzględniającą cele kary w zakresie prewencji ogólnej i szczególnej.

Sąd uznał za celowe nałożenie na oskarżonego nawiązki w kwocie 500 zł na rzecz pokrzywdzonego, co będzie stanowiło dla niego właściwe zadośćuczynienie za krzywdę doznaną w trakcie inkryminowanego zdarzenia.

Sąd skorzystał także z możliwości przewidzianej w art. 34§3 k.k. i nałożył na oskarżonego obowiązek powstrzymania się od nadużywania alkoholu, gdyż jak wynika z okoliczności sprawy spożywanie alkoholu ma zdecydowanie negatywny wpływ na zachowanie oskarżonego i utrudnia mu zachowanie się zgodnie z obowiązującymi normami.

Mając na względzie fakt, iż oskarżony był w niniejszej sprawie tymczasowo aresztowany od dnia 29 czerwca 2018 r. godz. 12.35 do dnia 19 października 2018 r. godz. 14.00, w myśl art. 63§1 k.k. Sąd miał obowiązek dokonać zaliczenia powyższego okresu na poczet orzeczonej kary, jednocześnie dokonując przewidzianego przepisami przeliczenia i wskazując, że jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności odpowiada dwóm dniom ograniczenia wolności, o czym orzeczono jak w punkcie 4. sentencji.

W punkcie 5. sentencji Sąd orzekł o dowodzie rzeczowym zabezpieczonym w sprawie, uznając w myśl art. 44§2 k.k. za celowe orzeczenie jego przepadku, gdyż był przedmiotem służącym do popełnienia czynu zabronionego.

Zgodnie z ogólną zasadą wyrażoną w art. 627 k.p.k. o obowiązku ponoszenia przez oskarżonego kosztów sadowych, Sąd zasadził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa część wydatków w kwocie 200 złotych, w pozostałym zakresie zwalniając go od obowiązku ich uiszczenia, uznając w myśl art. 624§1 k.p.k., że uiszczenie ich w pełnym wymiarze stanowiłoby dla oskarżonego nadmierna uciążliwość. Jednocześnie w myśl art. 2 ust. 1 pkt 4 w zw. z art. 2 ust. 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych Sąd obciążył oskarżonego oplata w wymiarze 300 złotych.