Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 4785/16

UZASADNIENIE

W pozwie złożonym w dniu 25 października 2016 r. ( według daty prezentaty biura podawczego Sądu) E. C. domagała się zasądzenia na jej rzecz od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W. kwoty 5.175,83 zł wraz z ustawowymi odsetkami za okres od dnia 09 grudnia 2015 r. do dnia zapłaty oraz zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych. Powódka zgłosiła również żądanie ewentualne, gdyż wniosła także o ustalenie, że umowa zawarta przez nią z pozwanym, do której powódka przystąpiła na podstawie deklaracji o oznaczeniu (...), jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego i sprzeczna z prawem - a w rezultacie nieważna.

Uzasadniając wywiedzione roszczenie, powódka wskazała, iż łączyła ją z pozwanym umowa Grupowego (...) z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym (...), do której powódka przystąpiła na podstawie deklaracji o oznaczeniu (...). W ramach tej umowy powódka uiściła na rzecz pozwanego pierwszą składkę w kwocie 4.500,00 zł oraz 60 składek bieżących (miesięcznych) w kwotach po 136,00 zł. Powódka podała również, iż w dniu 09 grudnia 2016 r. rozwiązała umowę i wezwała pozwanego do zwrotu wpłaconych składek, równych kwocie 12.660,00 zł. Wskutek tego pozwany dokonał wypłaty wartości umowy, niemniej jednak wypłatę tę pomniejszył o kwotę 5.175,83 zł. Powódka uzyskała zwrot jedynie kwoty 7.484,17 zł. Powódka zarzuciła, iż brak w treści umowy zawartej z pozwanym elementu polegającego na określeniu sumy ubezpieczenia, którego wymóg statuuje art. 829 § 2 zd. 2 k.c. skutkuje nieważnością całej umowy. Powódka zarzuciła również, iż została wprowadzona w błąd przez pozwanego co do charakteru umowy, do której przystąpiła na podstawie ww. deklaracji. W ocenie powódki, w świetle orzecznictwa oraz praktyk pozwanego zakładu ubezpieczeń dotyczących poliso-lokat, wskazuje na celowe działanie zmierzające do niekorzystnego rozporządzenia środkami finansowymi przez powódkę i ewidentnie krzywdzi ją. ( pozew wraz z pismem zawierającym wnioski dowodowe – k. 1-5).

W odpowiedzi na pozew pozwane Towarzystwo (...) S.A. z siedzibą w W. wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie na jego rzecz od powódki E. C. zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Ustosunkowując się do wywiedzionego roszczenia, pozwany wskazał, że w dniu 29 listopada 2010 r. powódka złożyła ubezpieczającemu (...) Bank S.A. oświadczenie woli o przystąpieniu do grupowego ubezpieczenia na życie i dożycie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym (...), podpisując w tym celu deklarację o oznaczeniu (...). Przy złożeniu deklaracji, powódka własnoręcznym podpisem potwierdziła odbiór szczególnych warunków ubezpieczenia (...) dla klientów (...) Bank S.A., których integralną część stanowił regulamin oraz tabela opłat i limitów. Wskutek powyższego, po przekazaniu dokumentów pozwanemu przez ubezpieczającego, powódka została objęta ochroną ubezpieczeniową od dnia 07 grudnia 2010 r., co zostało stwierdzone certyfikatem uczestnictwa o oznaczeniu (...). W certyfikacie zawarto informacje o okresie trwania ochrony ubezpieczeniowej, tj. 15 lat, jak i o istniejących opłatach pobieranych w ramach udzielanej ochrony ubezpieczeniowej. Umowa zawarta z powódką uległa rozwiązaniu w dniu 28 grudnia 2015 r. wskutek złożonego przez nią, w dniu 09 grudnia 2015 r. oświadczenia o rezygnacji z ochrony ubezpieczeniowej. Do tego czasu powódka nie zgłaszała pozwanemu żadnych skarg ani zapytań dotyczących ubezpieczenia, wyników inwestycji czy też pobieranych opłat. Wypłacona przez pozwanego powódce wartość wykupu wynosiła kwotę 7.484,17 zł. Pozwany wyjaśnił również, że według stanu na dzień 31 grudnia 2015 r. wartość wykupu wynosiła kwotę 7.686,67 zł, przy czym pozwany pobrał z tychże środków opłatę likwidacyjną w wysokości 202,50 zł, a więc kwotę o wiele niższą od tej przewidzianej w umowie, ustalonej tam jako 20% wartości wykupu. Opłata ta pokrywała koszty związane z przedwczesnym zakończeniem ochrony ubezpieczeniowej. Kwota ta odpowiadała bezpośrednim i rzeczywistym kosztom dystrybucyjnym poniesionym przez pozwanego w związku z przystąpieniem przez powódkę do ubezpieczenia (...), w zakresie jakim koszty te nie zostały pokryte z bieżących opłat naliczanych przez pozwanego w trakcie obowiązywania umowy z powódką. Pozwany wskazał, że nie ma żadnej wątpliwości, że dopuszczalne jest zawieranie przez zakłady ubezpieczeń umów ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowymi funduszami kapitałowymi. Pozwany zarzucił, iż deklaracja powódki zawierała wyraźne informacje o sumie ubezpieczenia z tytułu śmierci oraz sumie ubezpieczenia z tytułu dożycia końca okresu ubezpieczenia, jak również informacje te wynikały z szczegółowych warunków ubezpieczenia. Pozwany podkreślił, że nie ma żadnych prawnych wymogów, aby oświadczenie o sumie ubezpieczeniowej zostało zawarte w tym samym zdaniu czy jednostce redakcyjnej, w której ubezpieczony składa oświadczenie o przystąpieniu do umowy. Pozwany zauważył również, że powódka opłacała regularnie składki przez 5 lat trwania umowy, stąd nie sposób jego zdaniem przyjąć, że powódka nie godziła się na objęcie jej ochroną ubezpieczeniową na ustalonych warunkach, w tym warunkach dotyczących sumy ubezpieczenia. W ocenie pozwanego żadne przepisy prawa nie wprowadzają wymogu w zakresie relacji pomiędzy sumą ubezpieczenia a kwotą angażowaną w tworzenie ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego czyli relacji pomiędzy elementem klasycznego ubezpieczenia oraz elementem inwestycyjnym. Sposób określenia wysokości świadczenia w razie zaistnienia wypadku ubezpieczeniowego, poprzez odniesienie go do wartości jednostek funduszu nabytych przez ubezpieczeniowego, nie tylko nie pozostaje w sprzeczności z naturą stosunku ubezpieczenia, ale jest zasadą w umowach ubezpieczenia z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym. W ocenie pozwanego niezasadne jest żądanie powódki o zwrot opłaty likwidacyjnej. Pozwany pobrał od powódki opłatę za wykup w kwocie 202,50 zł, odpowiadającej około 2,5% wartości jej rachunku. Tak więc pozwany odstąpił od literalnego brzmienia zapisów umowy, która przewidywała w takim wypadku pobranie opłaty za wykup w wysokości 20% wartości rachunku. Pozwany zarzucił, że utrata części składek przez powódkę jest wynikiem wyłącznie przedwczesnego zakończenia inwestycji i ceny po jakiej zostały umorzone zgromadzone przez powódkę jednostki, która na moment wygaśnięcia ochrony była na poziomie powodującym stratę. Produkt (...) był produktem długoterminowym, stąd przerwanie umowy w 1/3 przewidzianego okresu jej trwania mogło wiązać się ze stratą części środków. Inwestycja była dokonywana w całości na ryzyko ubezpieczonego, co jest w pełni akceptowalnym prawnie rozwiązaniem i co nigdy nie było przed powódką w jakikolwiek sposób ukrywane, a wręcz przeciwnie, było to jasno komunikowane zarówno w momencie przystępowania do ochrony ubezpieczeniowej jak i cyklicznych, rocznych informacjach przekazywanych powódce. ( odpowiedź na pozew – k. 44-49v).

W piśmie procesowym złożonym w dniu 29 marca 2017 r. powódka zarzuciła brak wzajemności świadczeń w ramach umowy łączącej strony, stąd nie sposób przypisać jej cech umowy ubezpieczenia. Dla braku wzajemności według powódki przepis art. 807 § 1 k.c. przewiduje sankcję nieważności. O nieważności umowy świadczy również brak konstytutywnego elementu w postaci określenia ryzyka pozwanego w przypadku wystąpienia zdarzenia wypadku ubezpieczeniowego. ( pismo procesowe powódki z dnia 29.03.2017 r. – k. 66-67).

Do zamknięcia rozprawy w dniu 03 lipca 2017 r. stanowiska stron procesu nie uległy zmianom. ( protokół rozprawy z dnia 03.07.2017 r. – k. 78-79 wraz z nagraniem na płycie DVD – k. 80).

Sąd Rejonowy ustalił, co następuje:

W dniu 07 grudnia 2010 r. E. C. (dalej - „powódka”) jako ubezpieczony przystąpiła do umowy grupowego ubezpieczenia na życie i dożycie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym (...), zawartej pomiędzy (...) Bank S.A. z siedzibą w W. a Towarzystwem (...) S.A. z siedzibą w W. (dalej - „pozwany”). Przystąpienie powódki do tego ubezpieczenia zostało potwierdzone polisą nr (...) (tzw. deklaracja). Uprawnienia i obowiązki powódki uregulowane były w szczególnych warunkach grupowego ubezpieczenia na życie i dożycie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym (...) dla klientów (...) Banku S.A. wraz z Tabelą opłat i limitów (dalej – „OWU”). Tekst OWU nie był uzgadniany z powódką i został jej doręczony wraz z polisą – tj. certyfikatem uczestnictwa.

Zakresem odpowiedzialności ubezpieczyciela objęte były śmierć ubezpieczonego oraz dożycie przez ubezpieczonego końca okresu ubezpieczenia. Strony określiły częstotliwość i termin zapłaty składki bieżącej – miesięcznie do 7. dnia każdego miesiąca kalendarzowego oraz jej wysokość – 136,00 zł. Ochrona ubezpieczeniowa rozpoczęła się z dniem 07 grudnia 2010 r. Dzień zakończenia ochrony ubezpieczeniowej ustalony został na 07 grudnia 2025 r. Miała trwać 180 miesięcy. Wysokość składki zainwestowanej ustalono na kwotę 22.500,00 zł, a wysokość składki pierwszej na kwotę 4.500,00 zł. Alokacja środków pieniężnych następować miała do ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego M. M. I. Uposażonym został W. C. i B. C.. Sumę ubezpieczeniowa z tytułu śmierci, z zastrzeżeniem postanowień szczególnych warunków ubezpieczenia, stanowiła sumę następujących wartości: - niższej z wartości: 1% składki zainwestowanej lub 10.000 zł, - wartości jednostek zaewidencjonowanych na rachunku. Sumę ubezpieczeniowa z tytułu dożycia końca okresu ubezpieczenia, z zastrzeżeniem postanowień szczególnych warunków ubezpieczenia, stanowiła wartość rachunku ubezpieczenia.

( kopia polisy (certyfikatu uczestnictwa) - k. 6-6v, kopia deklaracji przystąpienia nr (...) - k. 7-8; szczegółowe warunki grupowego ubezpieczenia na życie i dożycie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym (...) dla klientów (...) Bank S.A. wraz z tabelą opłat – k. 9-20).

Przed zawarciem powódka umowy z dnia 07 grudnia 2010 r. udała się do (...) Bank S.A. w celu zawarcia umowy lokaty oszczędnościowej w (...) Bank S.A. w W.. (...) Bank S.A. w W., zamiast oferty lokaty oszczędnościowej przedstawił powódce ofertę pozwanego Towarzystwa (...), jako umowę ubezpieczenia życia powódki z elementami oszczędnościowymi. Przed zawarciem umowy z dnia 07 grudnia 2010 r. powódka została zapewniona przez przedstawiciela (...) Bank S.A. w W., że będzie ona mogła zrezygnować wcześniej z umowy ubezpieczenia bez ponoszenia kosztów – jednakże nie wcześniej, niż przed upływem 5 lat od daty zawarcia umowy. E. C. została również zapewniona, że w tym wypadku ubezpieczyciel gwarantuje przynajmniej zwrot zainwestowanych środków. Powódka oświadczyła przedstawicielowi (...) Bank S.A. w W., iż nie jest ona zainteresowana produktem ubezpieczeniowym pozwanego w sytuacji, gdy będzie ona obowiązana uiszczać składki przez 15 lat. Interesował ją wyłącznie okres składkowy 5-letni. Powódka przystała na ofertę przystąpienia do umowy ubezpieczenia kierując się tym, że umowa ta była ubezpieczeniem na życie powódki, założeniem, że polisa ta będzie spełniała funkcje przede wszystkim zabezpieczające i oszczędnościowe.

( przesłuchanie powódki E. C. w charakterze strony – k. 78-78v wraz z nagraniem na płycie DVD – k. 80).

Przed podpisaniem powódka otrzymała szczegółowe warunki grupowego ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym (...) wraz z załącznikami, stanowiące załącznik do umowy ubezpieczenia a także aktualną na dzień przystąpienia do umowy ubezpieczenia informację A. o opodatkowaniu świadczeń ubezpieczeniowych. Powódka zapoznała się z ich treścią. Powódka w pełni akceptowała warunki zawarte w tychże dokumentach.

( deklaracji przystąpienia nr (...) - k. 7-8).

Na gruncie zawartej umowy, przedmiotem ubezpieczenia było życie ubezpieczonego, a odpowiedzialność ubezpieczyciela z tytułu umowy ubezpieczenia polegała na wypłacie ubezpieczonemu lub uposażonemu świadczenia w wysokości określonej w § 4, z zastrzeżeniem bliżej określonych ograniczeń odpowiedzialności, gdzie świadczenie miało być wartości wykupu (§ 3 OWU).

W razie śmierci ubezpieczonego w okresie ubezpieczenia ubezpieczyciel miał wypłacić uposażonemu lub innej osobie uprawnionej świadczenie w wysokości sumy ubezpieczenia stanowiącej następujących wartości: - niższej z wartości: 1% składki zainwestowanej lub 10.000 zł, - wartości jednostek zaewidencjonowanych na rachunku jednostek w dniu śmierci liczonych według ceny jednostki z dnia rejestracji zgłoszenia w systemie obsługi polis, powiększonej o wartość środków pieniężnych przeznaczonych na nabycie jednostek oraz oczekujących na nabycie jednostek i zaewidencjonowanie ich na rachunku w terminach określonych w Tabeli opłat i limitów (§ 4 ust. 1 OWU).

W razie dożycia przez ubezpieczonego końca okresu ubezpieczenia ubezpieczyciel miał wypłacić ubezpieczonemu sumę ubezpieczenia, której wartość stanowiła wartość rachunku ubezpieczenia w wysokości wartości rachunku liczonej według liczby jednostek
w dacie zakończenia okresu ubezpieczenia i ceny jednostki w dniu umorzenia. Umorzenie jednostek nastąpić zaś miało w terminie 25 dni po zakończeniu okresu ubezpieczenia (§ 4 ust. 2 OWU).

W § 5 OWU określono warunki przystąpienia do umowy ubezpieczenia.

Wysokość składki pierwszej, składki bieżącej oraz składki zainwestowanej mają zostać ustalone w deklaracji przystąpienia do ubezpieczenia oraz potwierdzone w certyfikacie uczestnictwa. Podano także wzory służące obliczeniu składki bieżącej, uzależnione od wysokości składki pierwszej i składki zainwestowanej oraz opłaty administracyjnej. Określono ponadto reguły zaliczania nadpłaconej składki bieżącej (§ 6 ust. 1, 2, 6 OWU).

Minimalna wysokość składki bieżącej wynosiła 68 zł, minimalna wysokość składki pierwszej wynosiła 4.500,00 zł (Tabela opłat i limitów).

Składka zainwestowana stanowiła kwotę wskazaną w deklaracji przystąpienia, która miała zostać zainwestowana w Fundusz w ciągu całego okresu ubezpieczenia, gdzie Fundusz stanowił wydzieloną rachunkowo część aktywów ubezpieczyciela, tworzoną ze składek pierwszych i składek bieżących pomniejszonych o opłatę administracyjną. Składka pierwsza stanowiła zaś 20% składki zainwestowanej (§ 2 OWU – Definicje).

Opłacenie jedynie części składki bieżącej oznaczało rezygnację z ubezpieczenia z upływem 40 dni od daty wymagalności, pod warunkiem, że ubezpieczyciel poinformowało brakujących środkach. W takim przypadku ubezpieczyciel wypłacał wykup wraz z częścią zapłaconej, a nieulokowanej składki bieżącej (§ 6 ust. 7 OWU).

Zaległość z zapłatą kolejnej składki bieżącej oznaczała rezygnację z ubezpieczenia z upływem 40 dni od daty wymagalności, pod warunkiem, że ubezpieczyciel poinformowało braku zapłaty i możliwości zapłaty w tym terminie. W takim przypadku ubezpieczyciel wypłacał wykup (§ 6 ust. 8 OWU).

W obu przypadkach wykup ustalany był po umorzeniu jednostek uczestnictwa według ceny jednostki z dnia zakończenia ubezpieczenia z uwzględnieniem dnia rejestracji roszczenia w systemie polis (§ 9 ust. 3 i 5 OWU).

Wysokości opłaty administracyjnej oraz opłata za ryzyko określone zostały w Tabeli opłat i limitów. Opłata administracyjna wynosiła 1,92% w skali roku od składki zainwestowanej. Opłata za ryzyko, wynosząca 0,033% w skali roku wliczona była zaś w opłatę administracyjną (§ 8 OWU, Tabela opłat i limitów).

W czasie ochrony ubezpieczeniowej ubezpieczony miał prawo do wykupu, a wykup był jednoznaczny rezygnacją z ubezpieczenia. Wykup polegał na umorzeniu wszystkich jednostek i stanowił określony procent sumy następujących wartości: - wartości rachunku, odpowiadającej bieżącej liczby jednostek uczestnictwa Funduszu znajdujących się na rachunku oraz aktualnej na dany dzień ceny jednostki uczestnictwa Funduszu (§ 2 OWU Definicje), według dnia rejestracji wniosku o wykup w systemie polis, - wartości środków pieniężnych przeznaczonych na nabycie jednostek oraz oczekujących na nabycie jednostek i zaewidencjonowanie ich na rachunku w terminach określonych w Tabeli opłat i limitów.

Wartość wykupu określona w Tabeli opłat i limitów uwzględniała koszty ubezpieczyciela pobierane w związku z wykupem w poszczególnych latach trwania ubezpieczenia, na które składają się koszty związane z zawarciem, obsługą oraz przystępowaniem do umowy ubezpieczenia (§ 9 ust. 1 OWU).

Wartość wykupu w Tabeli opłat i limitów określona została tak samo, jak w polisie (certyfikacie uczestnictwa).

Ochrona ubezpieczeniowa wygasała z dniem śmierci ubezpieczonego, z dniem wpływu pisemnej rezygnacji ubezpieczonego z ubezpieczenia, z dniem zakończenia ubezpieczenia w przypadkach opłacenia jedynie części składki bieżącej oraz zaległości z zapłatą kolejnej składki bieżącej, z dniem likwidacji Funduszu (§ 12 ust. 5 OWU).

( kopia polisy (certyfikatu uczestnictwa) - k. 6-6v, kopia deklaracji przystąpienia nr (...) - k. 7-8; szczegółowe warunki grupowego ubezpieczenia na życie i dożycie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym (...) dla klientów (...) Bank S.A. wraz z tabelą opłat – k. 9-20).

Z okazji rocznicy umowy ubezpieczenia pozwane Towarzystwo (...) kierowało do powódki pisma, w których przypominał, iż ubezpieczenie do którego przystąpiła, to produkt którego celem jest, obok ochrony ubezpieczeniowej, osiągniecie planowanych założeń inwestycyjnych w długim horyzoncie czasowym. Z pism wynikało, iż środki wpłacone przez powódkę zostały zainwestowane w taki sposób, aby zmaksymalizować zysk.

( pisma pozwanego – k. 21-21v, k. 22-22v, k. 26, k. 57-57v, k.58-58v, k. 59-59v, k. 60, k. 61).

07 grudnia 2010 r. do dnia 07 grudnia 2016 r. powódka dokonywała co miesiąc wpłat w wysokości 136,00 zł, w tym pierwszą składkę w kwocie 4,636,00 zł. Łącznie z pierwszą składką w kwocie powódka wpłaciła pozwanemu Towarzystwu (...) składki w wysokości 12.660,00 zł.

( pismo pozwanego – k. 24-25).

Na skutek rezygnacji powódki z umowy, czemu wyraz dała w swym oświadczeniu zawartym w jej piśmie z dnia 09 grudnia 2015 r., doręczonym pozwanemu Towarzystwu (...) w dniu 09 grudnia 2015 r., ochrona ubezpieczeniowa wygasła z dniem 28 grudnia 2015 r. Wartości środków zgromadzonych na rachunku prowadzonym dla powódki wynosiła kwotę 7.686,67 zł. Od kwoty tej pozwane Towarzystwo (...) potrąciło opłatę za wykup w kwocie 202,50 zł tytułem kosztów związanych z przedwczesnym zakończeniem ochrony. Opłata ta miała pokrywać bezpośrednie i rzeczywiste koszty dystrybucji poniesione przez pozwane Towarzystwo (...) w związku z przystąpieniem przez powódkę do ubezpieczenia (...), w zakresie, w jakim koszty te nie zostały pokryte z bieżących opłat naliczanych w trakcie trwania ochrony ubezpieczeniowej. Ostatecznie, pozwane Towarzystwo (...) wypłaciło powódce kwotę 7.484,17 zł.

( pismo powódki z dnia 09.12.2015 r. – k. 27; potwierdzenie przelewu kwoty 7.484,17 zł – k. 63; pismo pozwanego z dnia 26.09.2016 r. – k. 62).

Różnica pomiędzy sumą wpłaconych składek (kwota 12.660,00 zł) a wartością wykupu wypłaconą dotąd powódce przez pozwane Towarzystwo (...) (kwota 7.484,17 zł) wynosi kwotę 5.175,83 zł.

( okoliczność bezsporna).

Wraz z rezygnacją z dalszej ochrony ubezpieczeniowej, powódka w piśmie z dnia 09 grudnia 2015 r. wezwała pozwane Towarzystwo (...) do zapłaty na jej rzecz wszystkich pobranych od niej składek na ubezpieczenie, w terminie 7 dni. Rzeczone pismo zostało doręczone pozwanemu Towarzystwu (...) w dniu 09 grudnia 2015 r. Żądanie to powódka ponowiła w jej piśmie, doręczonym pozwanemu Towarzystwu (...) w dniu 28 grudnia 2015 r.

( pismo powódki z dnia 09.12.2015 r. – k. 27; pismo powódki z dnia 29.12.2015 r. – k. 28).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie powołanych wyżej dokumentów, które nie były kwestionowane przez żadną ze stron, a w ocenie Sądu nie było podstaw, by podawać w wątpliwość okoliczności faktyczne wynikające z ich treści. Z uwagi na powyższe Sąd uznał, że dowody z tych dokumentów tworzą spójny, nie budzący wątpliwości w świetle wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, a przez to w pełni zasługujący na wiarę materiał dowodowy.

Za wiarygodny Sąd uznał dowód z przesłuchania w charakterze strony powódki E. C.. W przekonaniu Sądu zeznania powódki były szczere, spontaniczne i brak było w nich sprzeczności. Nie może ujść uwadze, że powódka – jako strona w procesie – była zainteresowana jak najkorzystniejszym przedstawieniem przebiegu wydarzeń. Nie oznacza to jednak, że a priori nie należy przydawać wiary jej relacjom, wszak w takim wypadku dowód z przesłuchania strony w ogóle traciłby procesowe znaczenie. Jest to wprawdzie dowód posiłkowy, w niektórych jednak sytuacjach może się on okazać dowodem wręcz kluczowym dla odtworzenia istotnych z punktu widzenia rozstrzygnięcia okoliczności sprawy. W ocenie Sądu tak było w sprawie niniejszej, w której wyłącznie powódka relacjonowała precyzyjnie przebieg zdarzeń związanych z przystąpieniem do grupowego ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym (...).

Czyniąc ustalenia faktyczne, Sąd uwzględnił także zgodne twierdzenia stron w trybie art. 229 k.p.c. oraz twierdzenia strony, którym przeciwnik nie przeczył w trybie art. 230 k.p.c.

Sąd pominął pozostałe, nie uwzględnione powyżej środki dowodowe zgłoszone przez strony procesu albowiem doszedł do przekonania, iż pozostają one nieistotne dla rozstrzygnięcia niniejszego sporu w świetle przepisu art. 227 k.p.c.

Sąd pragnie również podkreślić, że sporna między stronami chwila doręczenia powódce szczególnych warunków ubezpieczenia nie miała znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, albowiem wobec niejasnego brzmienia zapisów zawartych w tymże dokumencie (w szczególności braku definicji kluczowego w prezentacji produktu (...) pojęcia – termin wykupu) powyższa kwestia nie przesądzała samoistnie o stosowaniu lub niestosowaniu przez pozwanego nieuczciwej praktyki rynkowej wobec powódki.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Powództwo E. C. zasługuje na uwzględnienie niemalże w całości.

Na gruncie niniejszej sprawy powódka domagała sie od pozwanego Towarzystwa (...) zapłaty 5.175,83 zł jako zwrotu sumy wpłat dokonanych na rzecz pozwanego wobec nieważności umowy łączącej ją z pozwanym, tj. zwrotu świadczenia nienależnego w rozumieniu art. 410 k.c. Ewentualnie powódka zgłosiła żądanie ustalenia, że umowa zawarta przez nią z pozwanym Towarzystwem (...), do której powódka przystąpiła na podstawie deklaracji o oznaczeniu (...), jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego i sprzeczna z prawem - a w rezultacie nieważna.

Zawarta przez (...) Bank S.A. w W. z pozwanym Towarzystwem (...) S.A. w W. umowa grupowego ubezpieczenia na życie i dożycie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym (...), do której to umowy przystąpiła powódka E. C. w charakterze ubezpieczonego, miała charakter złożony i łączyła w sobie zarówno elementy umowy ubezpieczenia w rozumieniu art. 805 i nast. Kodeksu cywilnego i art. 13 ustawy o działalności ubezpieczeniowej, jak również element inwestycyjny. Przystępując do produktu (...), pozwane Towarzystwo (...) udzieliło powódce na okres 180 miesięcy ochrony ubezpieczeniowej na wypadek śmierci lub dożycia do końca okresu odpowiedzialności, zaś w przypadku zaistnienia jednego z tych zdarzeń, ubezpieczyciel zobowiązywał się spełnić na rzecz powódki świadczenie ubezpieczeniowe w określonej w umowie wysokości. Z uiszczanych przez powódkę składek miały być nabywane jednostki uczestnictwa utworzonego przez pozwane Towarzystwo (...) funduszu kapitałowego M. M. I. Opłacane przez powódkę składki pełniły zatem nie tylko funkcje typowej składki w rozumieniu powołanych wyżej przepisów, ale również miały charakter inwestycji, przy czym pozwane Towarzystwo (...) nie gwarantowało osiągnięcia celu inwestycyjnego – a więc zysku podobnego jaki powódka mogłaby się spodziewać przy zawarciu „standardowej” umowy lokaty oszczędnościowej (terminowej) – a jedynie zwrot wpłaconych środków. Na podstawie zawartej umowy, pozwany Ubezpieczyciel udzielał zatem ochrony ubezpieczeniowej na życie ubezpieczonego na wskazanych w umowie warunkach, zaś ubezpieczony (powódka) obowiązany był do wpłacenia składki, która następnie była alokowana w ubezpieczeniowy fundusz kapitałowy według zasad szczegółowo opisanych warunkach ubezpieczenia i regulaminie ww. funduszu M. M. I.

Umowa ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym niewątpliwie jest więc umową mieszaną z elementami klasycznego modelu umowy ubezpieczenia na życie i postanowieniami charakterystycznymi dla umów, których celem jest inwestowanie kapitału. Ubezpieczony wpłaca składkę w zamian za co otrzymuje gwarancję spełnienia świadczenia przez ubezpieczyciela w razie zajścia wypadku ubezpieczeniowego. W zależności od typu umowy całość albo część składki ulega konwersji na jednostki uczestnictwa w ubezpieczeniowym funduszu kapitałowym. Spełnienie świadczenia przez ubezpieczyciela z kolei następuje po konwersji tych jednostek na pieniądz. W odróżnieniu od klasycznych umów ubezpieczenia wartość tego świadczenia w chwili zawarcia umowy nie jest znana, albowiem jest ono częściowo pochodną wartości jednostek uczestnictwa w ubezpieczeniowym funduszu kapitałowym.

Dopuszczalność zawierania umów ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym wynikała z treści art. 13 ust. 4 u.d.u. oraz Działu I załącznika do w/w ustawy. Ustawa nie określała przy tym bliżej elementów treści takiego zobowiązania, w szczególności nie określała zakresu podziału świadczenia ubezpieczonego na część zmierzającą do sfinansowania wartości sumy ubezpieczenia niebędącej pochodną wartości jednostek ubezpieczeniowych funduszów kapitałowych oraz część ulegającą konwersji na takie jednostki. Ustawa nie uszczegółowiała również konstrukcji ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego, zasad zarządzaniem środkami przeznaczonymi na jego utworzenie i funkcjonowanie, celu inwestycyjnego, podstaw i zasad wyceny jednostek uczestnictwa. Orzecznictwo sądów powszechnych oraz Trybunału Sprawiedliwości nie dostarcza przykładów generalnego zanegowania ukształtowania stosunku ubezpieczenia w taki sposób, że wartość świadczenia ubezpieczeniowego uzależniona była od wartości nieprzewidywalnej na dzień zawarcia umowy – ceny jednostek uczestnictwa w ubezpieczeniowym funduszu kapitałowym. Wprost przeciwnie - Sąd Najwyższy dopuszczalność zawierania tego typu umów akceptował (por. wyrok z dnia 18 grudnia 2013 r., sygn. I CSK 149/13). W orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości wypowiedziany został pogląd, że umowa ubezpieczenia, która przewiduje w szczególności ubezpieczenie na życie w ścisłym tego słowa znaczeniu oferując takie ubezpieczenie w zamian za miesięczną płatność składek inwestowanych w inwestycje o oprocentowaniu stałym i o oprocentowaniu zmiennym, a także w produkty finansowe, których ryzyko finansowe jest ponoszone przez ubezpieczającego jest umową ubezpieczenia, której postanowienia umowne nie są niezwyczajne. Przeciwnie, umowy zwane 'unit linked', 'wyrażone w jednostkach przeliczeniowych' lub 'związane z funduszami inwestycyjnymi', takie jak umowa podpisana przez A. G. A., są powszechne w prawie ubezpieczeń. Ponadto prawodawca unijny uznał, że ten typ umowy należy do grupy ubezpieczeń na życie, tak jak to wyraźnie wynika z pkt III załącznika I do dyrektywy dotyczącej ubezpieczeń na życie w związku z art. 2 pkt 1 lit. a) tej dyrektywy. Pogląd ten jest adekwatny również do ustawy o działalności ubezpieczeniowej, zważywszy, że ustawa ta dokonywała transpozycji do polskiego porządku prawnego Dyrektywy 2002/83/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 5 listopada 2002 r. dotyczącej ubezpieczeń na życie (Dz. U. UE. L. z 2002 r., Nr 345, poz. 1), na gruncie której przytoczony pogląd został sformułowany.

W ocenie Sądu, zawarcie takiej umowy jak ta zawarta w dniu 07 grudnia 2010 r. nie prowadzi do obejścia ustawy, poprzez przyznanie zakładom ubezpieczeń uprawnień do prowadzenia działalności wykraczającej poza zakres działalności ubezpieczeniowej rozumianej ściśle i w sposób tradycyjny. Cechą konstrukcyjną tych umów jest konwersja środków na jednostki uczestnictwa w ubezpieczeniowym funduszu kapitałowym, których wartość jest zmienna i podlega fluktuacjom rynkowym właściwym, ze względu na strukturę przeznaczenia środków na te fundusze wydzielonych, dla instrumentów finansowych. Jeżeli istotą umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym jest ścisła zależność wartości sumy ubezpieczenia od wartości jednostek uczestnictwa, które owym fluktuacjom podlegają, to oznacza to, że w chwili zawarcia umowy ubezpieczenia nie jest możliwe ścisłe określenie sumy jaką ubezpieczony otrzyma. W konsekwencji brak możliwości oznaczenia świadczenia ubezpieczeniowego poprzez jej określenie wartością liczbową jest cechą immanentną umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym. Określenie świadczenia następuje w tym przypadku poprzez odniesienie wartości tego świadczenia do każdorazowej wartości jednostek uczestnictwa w ubezpieczeniowym funduszu kapitałowym. W takim określeniu świadczenia nie można dopatrywać się wady umowy ani przyznania jednej ze stron uprawnienia do jednostronnego kształtowania cech istotnych własnego świadczenia głównego.

Nie zachodzą zatem podstawy do tego by uznać, że w sprawie niniejszej zachodzi nieważność umowy z dnia 07 grudnia 2010 r. z racji sprzeczności jej treści z treścią przepisów prawa. Na tej podstawie powódka nie może zatem domagać się od pozwanego zwrotu całości wpłaconych środków jako świadczenia nienależnego.

Powódka wywiedzione roszczenie tj. żądanie zwrotu pełnej sumy składek wpłaconych przez powódkę jako mających stanowić świadczenie nienależne wobec nieważności umowy jako konsekwencji uchylenia się powódki od oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu.

Zgodnie z art. 84 § 1 k.c. w razie błędu co do treści czynności prawnej można uchylić się od skutków prawnych swego oświadczenia woli; jeżeli jednak oświadczenie woli było złożone innej osobie, uchylenie się od jego skutków prawnych dopuszczalne jest tylko wtedy, gdy błąd został wywołany przez tę osobę, chociażby bez jej winy, albo gdy wiedziała ona o błędzie, albo mogła z łatwością błąd zauważyć. W myśl art. 84 § 2 k.c. można powoływać się tylko na błąd uzasadniający przypuszczenie, że gdyby składający oświadczenie woli nie działał pod wpływem błędu i oceniał sprawę rozsądnie, nie złożyłby oświadczenia woli tej treści, czyli błąd istotny.

Wada oświadczenia woli przewidziana w art. 84 k.c. polega zatem na wadliwym powzięciu woli, tzn. na mylnym wyobrażeniu o rzeczywistym stanie rzeczy, jeśli stało się ono przyczyną sprawczą oświadczenia woli. Powołanie się na wadę oświadczenia woli w postaci działania pod wpływem błędu wymaga wykazania rozbieżności między stanem mylnie wyobrażonym w chwili złożenia oświadczenia woli a stanem rzeczywistym, która wywołała złożenie oświadczenia woli określonej treści.

Zdaniem Sądu, powódka – na takie okoliczności sprawy – nie może skutecznie się powołać na błąd. Błąd w rozumieniu art. 84 § 1 k.c., czyli wadliwość czynności prawnej, musi dotyczyć treści tej czynności, tj. treści i przedmiotu złożonego przez stronę oświadczenia woli. Błąd musi dotyczyć treści czy przedmiotu czynności prawnej, nie odnosi się do sfery motywacyjnej, nie dotyczy także oczekiwań strony co do skutków czy sposobu wykonania umowy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 06 maja 1997 r., sygn. I CKN 91/97, oraz postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 04 listopada 1998 r., sygn. II CKN 51/98). Treścią czynności prawnej są uprawnienia i obowiązki stron tej czynności, a jej przedmiotem – zachowania stron przewidziane treścią czynności (w przypadku stosunków zobowiązaniowych przede wszystkim świadczenie), a także rzecz lub prawo będące obiektem tychże zachowań.

Błąd, na który powoływała się powódka miał polegać na mylnym wyobrażeniu o charakterze nabytego produktu inwestycyjnego pozwanego Towarzystwa (...) jako lokaty terminowej (oszczędnościowej), ewentualnie z dodatkowym elementem ubezpieczenia, czyli na przekonaniu o zawarciu z (...) Bank S.A. w W. umowy oszczędnościowo-inwestycyjnej. Tymczasem w istocie powódka przystąpiła do ubezpieczenia grupowego klientów tego Banku z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym M. M. I, czyli zainwestowała swoje środki w tzw. polisolokatę.

Przedstawiona przez powódkę konstrukcja błędu, choć teoretycznie poprawna i możliwa do zaistnienia, nie zachodzi w przypadku powódki. Jak wynika z okoliczności niniejszej sprawy, powódka dysponowała środkami pieniężnymi, chcąc je ulokować na zasadzie lokaty terminowej w (...) Bank S.A. w W.. Nie sposób przyjąć, iż powódka nie miała żadnej świadomości, ani nawet możliwości jej uzyskania, co do tego, że dokonuje innego rodzaju transakcji niż lokata terminowa. Powódka podpisała dokument przystąpienia do ubezpieczenia grupowego – deklarację o oznaczeniu (...). Dokument ten opatrzony był w nagłówku oznaczeniem nazwy ubezpieczyciela – pozwanego Towarzystwa (...) S.A. w W., zawierał też oznaczenia stron charakterystyczne dla umowy ubezpieczenia, tj. wskazanie ubezpieczającego (...) Bank S.A. w W., ubezpieczyciela – pozwane Towarzystwo (...) S.A. w W., ubezpieczonego – powódkę. Dokument ten zawierał również wskazane przez samą powódkę osoby uposażone – B. C. i W. C.. Powódka samodzielnie sprecyzowała również nazwę ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego, na których miały być zapisywane jej środki pieniężne wpłacane w formie składek miesięcznych. Powódka złożyła również swój własnoręczny podpis na deklaracji, w miejscu oznaczonym dla „ubezpieczonego”. W deklaracji mowa jest o sumie ubezpieczenia, wysokości składki, itp., czyli na pierwszy rzut oka widać, iż nie jest to tradycyjna lokata bankowa, ale umowa z zakresu stosunków ubezpieczeniowych. Nawet, jeżeli powódka nie posiadała wcześniej żadnej odrębnej umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym (tzw. polisolokaty), to również winna dostrzec, że w umowie mowa jest o wypłacie świadczenia na wypadek śmierci ubezpieczonego (powódki). Nic też nie stało na przeszkodzie zapoznaniu się z warunkami inwestycji, do której powódka przystępowała i chciała w niej ulokować swoje środki pieniężne.

Następnie należy zwrócić uwagę, że zgodnie z art. 84 § 1 k.c., jeżeli oświadczenie woli było złożone innej osobie, uchylenie się od jego skutków prawnych dopuszczalne jest tylko wtedy, gdy błąd został wywołany przez tę osobę, chociażby bez jej winy, albo gdy wiedziała ona o błędzie, albo mogła z łatwością błąd zauważyć. Złożenie przez powódkę deklaracji przystąpienia do ubezpieczenia należy uznać za złożenie oświadczenia woli mającego indywidualnie oznaczonego adresata, jakim jest ubezpieczyciel, czyli druga strona stosunku ubezpieczenia. Nie można jednakże twierdzić, że błąd został wywołany przez pozwane Towarzystwo (...). Powódka uzgadniała warunki inwestycji z przedstawicielem (...) Bank S.A. w W., a nie przedstawicielem pozwanego Towarzystwa (...). W sprawie brak jest dowodów na to, iż przedstawiciel ww. Banku był pełnomocnikiem bądź innego rodzaju przedstawicielem pozwanego Towarzystwa (...), składającym i przyjmującym w jego imieniu oświadczenia woli. Owszem przyjmował on deklaracje przystępujących, ale tego rodzaju działania to wyłącznie czynność faktyczna, a nie prawna. Skutków prawnych czynności przedstawiciela (...) Bank S.A. w W. nie można przypisać pozwanemu Towarzystwu (...) tak, jak skutków czynności jego pracowników czy innych osób przezeń zatrudnionych. Pozwane Towarzystwo (...) nie mogło zatem wywołać u powódki żadnego błędu, skoro nie kontaktowało się z nią na etapie zawierania umowy. Kontakt ten nawiązał się dopiero na etapie wykonywania umowy, przy zbliżających się terminach płatności składek ubezpieczeniowych. Nie sposób też przyjąć, że pozwane Towarzystwo (...) wiedziało, iż powódka znalazła się w błędzie, gdyż nie wskazuje na to żaden z przeprowadzonych w sprawie dowodów.

W konsekwencji uznać należało, że w przedmiotowej sprawie nie zachodzą podstawy do uchylenia się powódki od skutków oświadczenia woli mającego kreować nieważność umowy z dnia 07 grudnia 2010 r. Powódka na tej podstawie nie może zatem domagać się od pozwanego zwrotu całości wpłaconych środków jako świadczenia nienależnego.

W niniejszej sprawie powódka złożyła swą rezygnację z umowy, do której przystąpiła na podstawie swej deklaracji, po 5 latach okresu ubezpieczenia, a więc po okresie, który powódka – zgodnie z zapewnieniami przekazanymi jej przez przedstawiciela (...) Bank S.A. w W. – uznawała za konieczny, aby móc domagać się zwrotu zainwestowanych środków – w ich nominalnej wysokości i bez dodatkowych kosztów. Powódka została poinformowana, że w razie rezygnacji z ubezpieczenia po tym okresie zostanie jej wypłacona wartość zgromadzonych jednostek pomniejszona o należne pozwanemu opłaty. Należy stanowczo podkreślić, iż powódka udała się do przedstawiciela (...) Bank S.A. w W. w celu założenia lokaty terminowej, a nie tzw. polisolokaty. W rezultacie powódka składając oświadczenie o rezygnacji z umowy uznawała je za wypowiedzenie tej umowy, skutkujące koniecznością rozliczenia stron. Wynika to wprost z oświadczeń składanych przez powódkę przed wniesieniem pozwu a także z treści pozwu.

Odnosząc się do zarzutu powódki, jakoby opłaty naliczane przez pozwane Towarzystwo (...), za zawyżoną należy uznać opłatę administracyjną, co jest wynikiem zdecydowanie niekorzystnego dla klienta sposobu naliczania tejże opłaty przez pozwanego Towarzystwa (...). Powódka uiszczała miesięczne wpłaty (składki) po 136,00 zł, z czego 27,00 zł stanowiło tę właśnie opłatę, liczoną jako część kwoty stanowiącej 1,92% całej sumy ubezpieczenia oznaczonej w deklaracji przystąpienia jako składka zainwestowana. Powódka miała wpłacić przez 180 miesięcy po 136,00 zł, co wraz z wpłatą pierwszej składki wpłatą inicjalną) w wysokości 4.500,00 zł miało dać 22.500,00 zł. Postanowienie umowy i jej szczególnych warunków ubezpieczenia przewidujące opłatę administracyjną samo w sobie nie jest niedozwolone czy też sprzeczne z interesem konsumenta. Oczywiste jest, że pozwany jako dysponujący powierzonymi mu środkami, obracający nimi, inwestujący w różne instrumenty (akcje, obligacje, itp.), ponosi związane z tym koszty. Również sam wymiar opłaty administracyjnej wynoszący 1,92% rocznie może być zaakceptowany. Jednakże opłata ta we wskazanym procencie powinna być naliczana od kwot faktycznie zainwestowanych, nie zaś od sumy docelowej. Inne rozumienie tej opłaty, a w konsekwencji naliczanie w sposób wyżej wskazany, narusza usprawiedliwiony interes konsumenta, a przez to jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, tj. z zasadą lojalności i poszanowania kontrahenta, zasadą uczciwego obrotu.

Następnie, za zawyżoną i to w sposób rażący Sąd uznał wysokość opłaty za wykup wskazanej w treści szczegółowych warunków grupowego ubezpieczenia na życie i dożycie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym (...).

Wspomnieć należy, iż wysokość opłaty za wykup zgodnie z pkt. 3 Tabeli opłat i limitów grupowego ubezpieczenia na życie i dożycie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym (...) wyniosła by w niniejszej sprawie aż 20% wysokości wartości wykupu.

Sąd doszedł do przekonania, że wartość opłaty za wykup pierwotnie określona w Tabeli opłat i limitów grupowego ubezpieczenia na życie i dożycie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym (...) w pkt. 3 tegoż wzorca, nie ma żadnego związku ze skalą ponoszonych przez pozwane Towarzystwo (...) wydatków związanych z rozwiązaniem umownego stosunku z ubezpieczającym (powódką). Na tę okoliczność pozwany nie przedstawił żadnych dowodów i poprzestał w tym zakresie wyłącznie na swoich twierdzeniach. Wyjaśnienie konsumentowi w postanowieniach warunków grupowego ubezpieczenia mechanizmu wyliczania opłaty za wykup pozwoliłoby realnie ocenić ubezpieczającemu wszystkie aspekty proponowanej mu umowy ubezpieczenia i ocenić, czy zawarcie umowy jest dla konsumenta rzeczywiście korzystne z uwzględnieniem wszystkich okoliczności, które mogą nastąpić w przyszłości, a które mogą go skłonić do ewentualnego wcześniejszego rozwiązania tej umowy. Skoro brak jest jednoznacznego wskazania, że opłata za wykup służy pokryciu znacznych kosztów ponoszonych przez pozwanego Ubezpieczyciela w związku z zawarciem umowy z powódką, a nadto ma na celu zrównoważenie szczególnego prawa przysługującego ubezpieczającemu w postaci prawa wykupu, takie więc ukształtowanie obowiązku nałożonego na konsumenta jest niezgodne z dobrymi obyczajami, zakładającymi lojalność przedsiębiorcy wobec konsumenta oraz konstruowanie jasnych i przejrzystych postanowień umownych bez zatajania jakichkolwiek okoliczności wpływających na prawną i ekonomiczną sytuację konsumenta w razie zawarcia umowy. Abstrahując od kwestii niewłaściwego wyjaśnienia konsumentowi, co tak naprawdę pokrywa opłata za wykup, Sąd doszedł również do przekonania, iż opłata ta jest rażąco wysoka dla konsumenta. Zapisy umowne dotyczące pobrania od konsumenta opłaty w ryczałtowej wysokości, stawiały go w nierównej pozycji kontraktowej, były mu narzucone w gotowym wzorcu i rażąco naruszały jego interesy. Nałożenie kilkudziesięcioprocentowej (w tym wypadku 20%) opłaty było bezpodstawne, albowiem opłata ta i tak nie zawierała w umowie (tudzież OWU) żadnego odniesienia (powiązania) do jakichkolwiek prawdziwych kosztów związanych z zawarciem bądź wygaśnięciem umowy, a zatem nie sposób zakwalifikować jej jako cokolwiek innego, niż jako swoisty rodzaj sankcji za wcześniejsze odstąpienie od umowy (w wysokości uzależnionej od upływu okresu od zawarcia umowy). Tego rodzaju zapis nie może być uznany przez Sąd za dozwolony. W sytuacji pobrania od powódki opłaty za wykup w wysokości określonej we wzorcu umownym stanowiło by dla niej sumę o odczuwalnej ekonomicznie wartości (stosując obiektywne przeciętne mierniki w odniesieniu chociażby do aktualnego średniego wynagrodzenia miesięcznego), co Sąd mógł stwierdzić w oparciu o dostępną wiedzę powszechną. Sąd uznał, iż opłata za wykup, na warunkach wskazanych we wzorcu umownym, ustalana była arbitralnie i to na zawyżonym poziomie. Pozwany nie wykazał, aby wysokość tej opłaty odpowiadała rzeczywistym kosztom związanym z zerwaniem umowy.

Pozwane Towarzystwo (...) argumentowało co prawda, iż powódka związana jest treścią uchwały zarządu pozwanej Spółki o nr (...), określającej nowe zasady ustalania wysokości opłaty za wykup, niemniej jednak twierdzenia te są, w ocenie Sądu, całkowicie chybione i pozbawione podstaw faktycznych i prawnych.

Pozwany zarzucał, iż zapis umowny dotyczący wysokości opłaty za wykup nie znalazł w niniejszej sprawie zastosowania, gdyż uchwałą Zarządu pozwanej Spółki o nr (...) został zastąpiony inną treścią, korzystniejszą dla konsumenta. Potrącona od powódki opłata za wykup wynosiła kwotę 202,50 zł, i odpowiadała 2,5% wartości jej rachunku w momencie dokonywania wykupu. Okoliczność ta została również podniesiona w piśmie pozwanego Towarzystwa (...) skierowanego do powódki w dniu 26 września 2016 r. ( k. 36).

Należy zauważyć, iż nowe zasady obciążania konsumentów „nową” opłatą za wykup - opartą o koncepcję kosztów poniesionych przez pozwaną Spółkę w związku z zawarciem i rozwiązaniem umowy ubezpieczenia (uchwała nr 55/2014), na którą składać się miały koszy dystrybucji, koszt wystawienia polisy oraz koszt rozwiązania umowy, w żadnym razie nie mógł wiązać powódki.

W doktrynie wskazuje się, że w wypadku zastosowania klauzuli niedozwolonej, której sprzeczność z dobrymi obyczajami nie polega na naruszaniu interesu konsumenta co do zasady, ale jedynie z uwagi na użycie elementu o charakterze stopniowalnym (np. w wypadku ustalenia we wzorcu za wysokiej kary umownej) klauzula nie znajduje zastosowania i nie wiąże konsumenta w całości. „Jeżeli zatem przedsiębiorca przykładowo zastosuje klauzulę niedozwoloną wprowadzającą karę umowną za odstąpienie od umowy z przyczyn leżących po stronie nabywcy w wysokości 10%, a pułapem nienaruszającym interesów konsumenta jest pułap 4–5%, to klauzula nie będzie mieć w ogóle zastosowania do konsumenta, nawet w dopuszczalnej wysokości” (tak J. W., Rejestr klauzul niedozwolonych – zagadnienia systemowe oraz wątpliwości konstytucyjne wokół skutków wpisu, Monitor Prawniczy z 2011 r., numer 12 s. 641). Podobnie W. P. wskazuje, że „Klauzula abuzywna jednak zniesiona jest w całości, a nie tylko w takim zakresie, w jakim jej treść jest niedopuszczalna”. (W. Popiołek [w:] Kodeks cywilny. T. I. Komentarz do art. 1–44911, pod red. K. Pietrzykowskiego, Warszawa 2008, s. 1092–1093.).

Nie ma zatem podstaw do przyjęcia, iż w obiegu prawnym pozostało postanowienie zastrzegające dopuszczalność pobrania opłaty za wykup, wymagające uzupełnienia treścią w zakresie wysokości opłaty, którą to funkcję wypełnienia pełniłaby uchwała zarządu pozwanej Spółki o nr (...).

W konsekwencji nie mogło dojść, nawet przy zastosowaniu art. 384 1 k.c., do modyfikacji postanowienia zastrzegającego obowiązek zapłaty opłaty za wykup, które nie wiązało ex tunc, tak w zakresie wysokości jak i w zakresie podstawy. Modyfikacja treści stosunku prawnego musiałaby polegać w konsekwencji na ponownym, tyle że skutecznym, bo uwzględniającym słuszne interesy konsumenta i właściwą w tym względzie procedurę, wprowadzeniu do wzorca umownego przez pozwanego postanowienia określającego obowiązek ponoszenia opłaty likwidacyjnej i jej wysokość. Tak też należy postrzegać próbę dokonaną przez pozwanego modyfikacji stosunku prawnego uchwałą zarządu o nr (...).

Zgodnie z treścią art. 384 1 k.c. wzorzec wydany w czasie trwania stosunku umownego o charakterze ciągłym wiąże drugą stronę, jeżeli zostały zachowane wymagania określone w art. 384 k.c., a strona nie wypowiedziała umowy w najbliższym terminie wypowiedzenia. Konsekwencją niedopełnienia powołanych w treści art. 384 k.c. jest utrzymanie stosunku prawnego łączącego strony w postaci niezmienionej, tj. bez związania zmianą wzorca. Zgodnie ze stanowiskiem doktryny, przepis art. 384 1 k.c. dotyczy dość często spotykanej praktyki, gdy wzorzec umowny zostaje wydany podczas trwania stosunku o charakterze ciągłym, i obejmuje również stosunki wynikające m.in. z umów ubezpieczenia. Przepis ten pozwala zatem ubezpieczycielowi zmodyfikować istniejący stosunek obligacyjny w drodze wydania wzorca umownego, pozostawiając ubezpieczającemu wybór pomiędzy akceptacją takiej modyfikacji a wypowiedzeniem zobowiązania. Zatem przy wydawaniu wzorca przede wszystkim wymagany jest obowiązek jego doręczenia. Słusznie przyjmuje się, że jeżeli nawet w stosunkach, gdy posłużenie się wzorcem jest zwyczajowo przyjęte, zgodnie z przepisem art. 384 § 2 k.c., moc wiążącą mają wzorce, o których treści kontrahent (ubezpieczający) mógł z łatwością się dowiedzieć, lecz łatwość dowiedzenia się o wzorcu wydanym w czasie trwania zobowiązania ciągłego oznacza zaostrzone wymogi dla strony posługującej się wzorcem (ubezpieczyciela). Uznać należy, iż nie można wymagać od ubezpieczającego, aby przejawiał w czasie trwania stosunku obligacyjnego ciągłą aktywność w zakresie zapoznawania się z ewentualnymi zmianami, jakie miałby w wydanym wzorcu wprowadzać ubezpieczyciel. Ponadto przepis art. 384 1 k.c. stanowi, że poza obowiązkiem doręczenia wzorca, wydany w czasie trwania umownego stosunku ciągłego wzorzec będzie modyfikować treść stosunku obligacyjnego wyłącznie wtedy, gdy druga strona nie wypowiedziała łączącej strony umowy w najbliższym terminie wypowiedzenia. Przez przemilczenie drugiej strony należy rozumieć akceptację wydanego przez ubezpieczyciela wzorca umowy i wyrażenie zgody na modyfikację treści wiążącego stosunku obligacyjnego. Podkreślenia wymaga, iż związanie nowymi postanowieniami wzorca nastąpi dopiero z bezskutecznym upływem terminu wypowiedzenia, chyba że umowa zawiera odmienne uregulowania albo gdy po zakomunikowaniu wzorca strony postanowiły inaczej (vide wyrok SN z dnia 18 grudnia 2002 r. IV CKN 1616/00, OSNC 2004, nr 4, poz. 54; wyrok SN z dnia 10 listopada 2005 roku, III CK 173.05, OSNC 2006, nr 9, poz. 151). Logicznym jest to, że jeżeli ubezpieczający ma prawo wypowiedzieć umowę w najbliższym terminie wypowiedzenia, to takie prawo powinno mu wcześniej przysługiwać. Ponadto zmiany treści stosunku prawnego ubezpieczenia na życie w razie zmiany ogólnych warunków ubezpieczenia w czasie trwania stosunku obligacyjnego powinny uwzględniać unormowanie zawarte w przepisie art. 812 § 8 k.c. Zatem każdą zmianę w ogólnych warunkach ubezpieczenia ubezpieczyciel zobowiązany jest przedstawić ubezpieczającemu w formie pisemnej przed jej zastosowaniem w danym stosunku prawnym ubezpieczenia. W wypadku niedopełnienia tego obowiązku nie może powoływać się na te aspekty dokonanej w ogólnych warunkach ubezpieczenia zmiany, które są niekorzystne dla ubezpieczającego. Podkreślenia wymaga, iż tej procedury nie stosuje się w wypadku, gdy zastosowanie zmiany dokonanej w ogólnych warunkach ubezpieczenia w danym stosunku obligacyjnym było skutkiem negocjacji.

Wzorzec należycie zakomunikowany stronie w czasie trwania stosunku o charakterze ciągłym wiąże ją tylko, jeżeli nie wypowiedziała ona umowy w najbliższym terminie wypowiedzenia, czy milcząco wyraziła zgodę na zmianę warunków umowy. Najbliższym terminem wypowiedzenia jest termin określony w łączącej strony umowie, a w wypadku gdyby nie był on przez nią określony – termin wypowiedzenia bez zbędnej zwłoki (tak. A. Olejniczak, Komentarz do art. 3841 k.c., System informacji prawnej LEX).

Na podstawie materiału dowodowego zgromadzonego w niniejszej sprawie Sąd ustalił, iż pozwany o zmianie wzorca umownego odnoszących się regulacji ustalania oraz pobierania opłat za wykup (a więc pkt 3 Tabeli opłat i limitów grupowego ubezpieczenia na życie i dożycie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym (...)) w ogóle nie poinformował powódki. Wskazać należy, iż w toku postępowania pozwany nie przedłożył żadnego dowodu potwierdzającego w sposób dostateczny okoliczność poinformowania powódki o przedmiotowej zmianie (art. 6 k.c.). Z dokumentów znajdujących się w aktach sprawy wynika, iż o zmianie i podstawowych założeniach uchwały nr 55/2014 Zarządu pozwanej Spółki powódka została poinformowana dopiero w piśmie pozwanego z dnia 26 września 2016 r. ( k. 36). Zważyć należy jednak na fakt, iż od dnia 28 grudnia 2015 r. ochrona ubezpieczeniowa udzielana powódce wygasła, wskutek złożenia przez nią rezygnacji w dniu 09 grudnia 2015 r. Powódka nie miała zatem żadnej możliwości zaznajomienia się z treścią uchwały Zarządu pozwanej Spółki nr (...)/2014 i podjęcia stosownej decyzji, tzn. czy kontynuować stosunek prawny na zaoferowanych nowych warunkach ubezpieczenia, czy też wypowiedzieć tenże stosunek.

Ustalenia w sprawie i ich ocena prawna prowadzą do wniosku, że wzorzec wydany przez stronę pozwaną jako ubezpieczyciela, oparty na treści uchwały Zarządu pozwanej Spółki nr (...)/2014 określającej nowy sposób wyliczania i pobierania opłaty za wykup, nie mógł wiązać powódki jako ubezpieczonego. Powołanie się na skuteczność tak określonego wzorca umownego w stosunku do powódki, której wcześniej nie zakomunikowano jego treści prowadzi do naruszenia art. 384 1 k.p.c. Pobierając opłatę za wykup w wysokości wskazanej w treści przedmiotowej uchwały pozwany postąpił zatem bezpodstawnie, powódki nie wiązało bowiem postanowienie umowne zastrzegające prawo do świadczenia i jego wysokość. Wynika z tego także, że zmiana ta, tj. warunki nowego wzorca umowy w zakresie opłaty za wykup, nie była również przedmiotem negocjacji stron niniejszego postępowania. Powódka nie miała możliwości wypowiedzenia umowy ubezpieczenia w najbliższym terminie wypowiedzenia, przewidzianym w umowie grupowego ubezpieczenia na życie i dożycie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym (...). W ocenie Sądu to, iż pozwane Towarzystwo (...) nie pobrało od powódki opłaty za wykup w wysokości przewidzianej w umowie, pobierając ją w oparciu o treść uchwały Zarządu nr 55/2014 niejako dobrowolnie przyznało się do abuzywność tych postanowień.

Sąd doszedł do przekonania, iż wobec wypowiedzenia umowy powódka może domagać się wypłacenia środków faktycznie zainwestowanych pomniejszonych o naliczoną jw. opłatę administracyjną oraz o opłatę za wykup wartości polisy.

Zgodnie z art. 805 § 1 k.c. przez umowę ubezpieczenia ubezpieczyciel zobowiązuje się w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa, spełnić określone świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku, a ubezpieczający zobowiązuje się zapłacić składkę. Zgodnie zaś z art. 808 § 1 k.c. ubezpieczający może zawrzeć umowę ubezpieczenia na cudzy rachunek.

Na kanwie niniejszej sprawy ubezpieczającym był (...) Bank S.A., zaś powódka – jako klient tego Banku – uzyskała w ramach tego stosunku ubezpieczenia status ubezpieczonego, czyli osoby, która została objęta ochroną ubezpieczeniową i na której rzecz powinno zostać spełnione świadczenie, zwłaszcza że to powódka – w miejsce ubezpieczającego – pokrywała wszystkie składki na rzecz pozwanego Towarzystwa (...). Przyjęcie konstrukcji umowy ubezpieczenia oznacza jednakże, że pozwany powinien zapłacić na rzecz powoda uzgodnioną sumę. Sumą tą powinna być suma docelowa 22.500,00 zł, a do czasu jej osiągnięcia po upływie okresu ubezpieczenia suma kwota wpłaconych przez powódkę pomniejszona o opłaty administracyjną i likwidacyjną.

Za rażąco naruszające interes powódki jako konsumenta należy uznać wyliczenie wartości jego inwestycji w wysokości zaledwie ok. 40% w stosunku do sumy wpłaconej. Skoro inwestycja powódki była oparta o stosunek ubezpieczenia, to oznacza, że zawierała istotny element gwarancyjny. Ubezpieczenie z natury rzeczy służy bowiem stworzeniu stanu pewności albo co najmniej wysokiego prawdopodobieństwa.

Wprawdzie Sąd nie dopatrzył się po stronie powódki błędu skutkującego prawem do uchylenia się od skutków oświadczenia woli, aczkolwiek nie oznacza to w ogóle, że przedstawienie powódce oferty odbyło się w sposób rzetelny i wyczerpujący. Powódka zeznała, iż została poinformowana o efektywności tej inwestycji, zapewniona o zysku. Z zeznań powódki przesłuchanej w charakterze strony bezsprzecznie wynika, że przedstawione jej przez przedstawiciela Banku ubezpieczenie miało stanowić dodatkowy bonus, dodatkową gwarancję. Co prawda w deklaracji powódka potwierdziła otrzymanie załączników, w tym szczegółowych warunków ubezpieczenia na życie i dożycie z ubezpieczeniowym funduszem inwestycyjnym (...), a także zapoznanie się z ich treścią, ale – jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 17 grudnia 2015 r., sygn. V CSK 234/15 – nie jest to wystarczające dla ustalenia, że ubezpieczony znał ich treść przed zawarciem umowy. Sąd uznał za wiarygodne i stanowiące podstawę do poczynienia stanowczych ustaleń faktycznych zeznania złożone przez powódkę E. C. w zakresie okoliczności, w jakich doszło do zawarcia przez nią umowy ubezpieczenia. Nie został przeprowadzony dowód z zeznań świadka będącego przedstawicielem (...) Bank S.A. w W., gdyż wniosek taki nie został zgłoszony. Tym samym brak jest możliwości zweryfikowania wersji podanej przez powódkę, co oznacza, że musi ona zostać uznana za wiarygodną. To zaś z kolei prowadzić musi do wniosku, że oferta inwestycji w produkt ubezpieczeniowy pozwanego Towarzystwa (...) została powódce przedstawiona w opisany przez nią sposób. W oparciu o dowód z przesłuchania w charakterze strony Sąd uznał, że mechanizm ustalenia kwoty do wypłaty jako iloczynu jednostek uczestnictwa i jakiejś nieokreślonej w dacie zawarcia umowy wartości takiej jednostki nie został powódce przedstawiony w sposób wyczerpujący i nie uzyskał jej akceptacji, stąd też jego zastosowanie należy uznać nie tylko za niewiążące jako nieuzgodnione, ale również za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.

W ocenie Sądu fakt, że powódka w dacie przystąpienia do inwestycji (...) znała treść postanowień dotyczących opłat za wcześniejsze rozwiązanie umowy, w żadnym razie nie wyłącza odpowiedzialności deliktowej pozwanego za zastosowanie wobec powódki opisanych we wcześniejszej części niniejszego uzasadnienia nieuczciwej praktyki rynkowej, stanowiącej działanie bezprawne, zakazane dyspozycją przepisu art. 3 ustawy z dnia 23 sierpnia 2007 r. o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym. Zdaniem Sądu, nie ulega wątpliwości, że powódka przystąpiła do produktu (...) wyłącznie na skutek zastosowania wobec niej przez opisanej wyżej nieuczciwej praktyki rynkowej, polegającej na wprowadzeniu jej w błąd co do braku ryzyka finansowego związanego z przystąpieniem do tego produktu i możliwości poniesienia przez nią straty na tym produkcie. Gdyby przedstawiciel (...) Bank S.A. w W. nie zastosował powyższej praktyki wobec powódki, z pewnością nie przystąpiłaby ona do inwestycji (...) i nie utraciłaby aktywów pieniężnych w wysokości dochodzonej pozwem w niniejszej sprawie. W tym stanie rzeczy należało przyjąć, że umowa ubezpieczenia na życie została zawarta wskutek zastosowanie nieuczciwej praktyki rynkowej wobec powódki i jako taka jest nieważna, stosownie do treści art. 12 ust. 1 pkt 4 u.p.n.p.r.

Warto również nadmienić, że skoro produkt pozwanego Towarzystwa (...) był przedstawiony powódce również jako dodatkowe ubezpieczenie jej interesów, to powódka miała zdaniem Sądu prawo oczekiwać, że wynik inwestycji będzie odpowiadać co najmniej wysokości dokonanych przez nią wpłat, nawet w wypadku braku powodzenia przedsięwzięcia skutkującego spadkiem wartości środków wniesionych przez powódkę. Powódka w ogóle nie zakładała żadnej straty po upływu 5 lat inwestycji. Powódka chciała powierzyć pozwanemu Towarzystwu (...) swe środki pieniężne w celu nie tylko ich powiększenia, ale również chciała mieć gwarancję ich zwrotu, w wysokości sumy wpłaconej, w wypadku rezygnacji po upływie 5 lat a przed upływem umówionego okresu 180 miesięcy. Z zeznań powódki wynikało jednoznacznie, iż zmierzała ona do stałego i systematycznego gromadzenia oszczędności, a nie inwestowania ich w fundusz inwestycyjny. Być może powód nie uzyskałby zysku, ale z pewnością nie zakładał straty. Intencją powoda było powierzenie pozwanemu środków w celu ich powiększenia, jednakże z gwarancją zwrotu sumy wpłaconej na wypadek rezygnacji przed upływem umówionego okresu. Powód nie zainwestował swoich zasobów pieniężnych w fundusz inwestycyjny, ale zmierzał do stałego, systematycznego gromadzenia oszczędności.

Podstawą do ustalenia sumy, jakiej powódka może się domagać w związku z wypowiedzeniem łączącej ją z pozwanym Towarzystwem (...) umowy, może być wyłącznie suma wpłat uiszczonych przez powódkę. W ocenie Sądu to nie powódka ma ponosić ryzyko inwestycyjne – a pozwany. Powódka zadeklarowała określone wpłaty licząc na zwiększenie ich wartości, nie zaś godząc się na jej zmniejszenie i to w tak znacznym stopniu, jak by to wynikało z pism pozwanego informujących o stanie zgromadzonych środków.

Biorąc to pod uwagę Sąd uznał, że powódka mogła domagać się od pozwanego Towarzystwa (...) zwrotu na jej rzecz różnicy pomiędzy kwotą składek dotąd przez nią wpłaconych (a więc kwoty 12.660,00 zł) a wypłaconą przez pozwanego wartością wykupu (a więc kwotą 7.484,17 zł).

Z tych też względów Sąd zasądził od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz powódki E. C. kwotę 5.175,83 zł.

Powódka żądała dodatkowo odsetek za opóźnienie, których podstawę stanowi art. 481 § 1 k.c. Domagała się ona zasądzenia odsetek ustawowych od kwoty należności głównej za okres od dnia 09 grudnia 2015 r. do dnia zapłaty.

Roszczenie dochodzone w niniejszej sprawie ma charakter bezterminowy (art. 455 k.c.). Staje się więc wymagalne w chwili wezwania dłużnika do spełnienia świadczenia. Powódka skierowała do pozwanego wezwanie do zapłaty datowane na dzień 09 grudnia 2015 r., które zostało pozwanemu doręczone w dniu 09 grudnia 2015 r. Jednocześnie powódka zakreśliła pozwanemu termin na zapłatę wynoszący 7 dni, liczony od daty doręczenia przedmiotowego wezwania pozwanemu. Z tych też względów, na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. Sąd o odsetkach ustawowych za opóźnienie w zapłacie należności głównej orzekł od dnia 16 grudnia 2015 r.

Przechodząc do oceny zasadności zgłoszonego ewentualnego żądania o ustalenie, stwierdzić należy, że nie mogłoby ono zasługiwać na uwzględnienie. Powódka sformułowała żądanie mające charakter powództwa o ustalenie przewidzianego w art. 189 k.p.c. Wniosła bowiem o ustalenie, że umowa zawarta przez nią z pozwanym, do której powódka przystąpiła na podstawie deklaracji o oznaczeniu (...), jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego i sprzeczna z prawem - a w rezultacie nieważna.

Zgodnie z tym przepisem powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny. Z analizy wskazanego wyżej przepisu wynika, że istnieją dwa warunki uwzględnienia powództwa o ustalenie. Pierwszy sprowadza się do występowania zgodności stanu opisanego w żądaniu z rzeczywistym stanem prawnym. Drugi warunek uwzględnienia powództwa o ustalenie, to istnienie interesu prawnego. Opisane wyżej przesłanki materialne powództwa o ustalenie muszą zachodzić łącznie, co oznacza, że brak choćby jednej z nich prowadzi do oddalenia powództwa. Dodać należy, że przepisy Kodeksu postępowania cywilnego nie wyjaśniają jak należy rozumieć interes prawny, o którym mowa w art. 189 k.p.c. W orzecznictwie oraz w doktrynie przyjmuje się, że interes prawny w przypadku ustalania praw czy stosunków prawnych występuje z reguły wówczas, gdy istnieje niepewność danego prawa lub stosunku prawnego zarówno z przyczyn faktycznych, jak i prawnych. Podkreślić należy, że interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c. jest kategorią obiektywną. Pod jego pojęciem należy zatem rozumieć potrzebę uzyskania wyroku odpowiedniej treści, wywołaną rzeczywistym naruszeniem albo zagrożeniem określonej sfery prawnej. Musi to być jednak potrzeba obiektywna w świetle obowiązujących przepisów, tj. rzeczywiście istniejąca i uzasadniona, a nie tylko wynikająca z subiektywnego zapatrywania strony, która nie decyduje o prawnym charakterze interesu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 08 maja 2000 r., sygn. V CKN 29/00).

Podzielając w pełni przedstawione stanowisko, uznać należy, że powódka nie spełniła przesłanek materialnych powództwa o ustalenie przewidzianego w art. 189 k.p.c. albowiem wskutek uznania przez Sąd za zasadne – co do zasady jak i co do wysokości – powództwa o zapłatę, prowadzącego do zwrotu na rzecz powódki sumy składek uiszczonych przezeń na rzecz pozwanego Towarzystwa (...), doszło do wyeliminowania interesu prawnego powódki, o którym mowa w art. 189 k.p.c. W związku z powyższym żądanie ewentualne byłoby niezasadne.

O kosztach orzeczono na podstawie art. 100 zd. 2 k.p.c. poprzez przyznanie ich w całości powódce, która uległa ze swoim żądaniem głównym jedynie w znikomej w stosunku do wartości roszczenia części. Na koszty te składały się: opłata od pozwu – 259,00 zł, wynagrodzenie pełnomocnika procesowego w kwocie 2.400,00 zł oraz opłata skarbowa od udzielonego pełnomocnictwa w kwocie 17,00 zł.

Ze względu na powyższe motywy orzeczono jak w sentencji.