Pełny tekst orzeczenia

II C 1851/14

UZASADNIENIE

L. P. w pozwie złożonym w dniu 18 grudnia 2014 r. przeciwko Skarbowi Państwa reprezentowanemu przez Komendanta Wojewódzkiego Policji w Ł. wniósł
o zasądzenie na swą rzecz:

- kwoty 800.000,00 zł z tytułu zadośćuczynienia wraz
z ustawowymi odsetkami naliczanymi za okres od dnia 23 listopada 2014 r. do dnia zapłaty

- kwoty 29.154,80 z tytułu odszkodowania wraz z ustawowymi odsetkami naliczanymi za okres od dnia 23 listopada 2014 r. do dnia zapłaty.

- po 1.920,00 zł renty na zwiększone potrzeby ,

- po 1.200,00 zł miesięcznie renty wyrównawczej

- obydwie renty płatne miesięcznie do 10 dnia każdego miesiąca wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 23 listopada 2014 r. do dnia zapłaty wobec rat wymagalnych oraz
w przypadku uchybienia terminowi płatności którejkolwiek z rat przyszłych, począwszy od dnia 1 września 2013 r. i na przyszłość w kwocie, płatnej z góry do 10 dnia każdego miesiąca wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 23 listopada 2014 r. do dnia zapłaty wobec rat wymagalnych oraz w przypadku uchybienia terminowi płatności którejkolwiek z rat przyszłych. Wniósł przy tym o zasądzenie na swą rzecz kosztów postępowania. Dodatkowo strona powodowa wniosła o ustalenie odpowiedzialności strony pozwanej za możliwe przyszłe skutki przedmiotowego zdarzenia szkodowego.

Strona powodowa wywodziła swe roszczenie ze zdarzenia drogowego w którym został poszkodowany powód. W wyniku kolizji z prowadzonym przez funkcjonariusza policji radiowozem, który wówczas nie poruszał się w charakterze pojazdu uprzywilejowanego i nie miał ku temu podstaw L. P. doznał rozległych obrażeń. Skutkowało to wystąpieniem po jego stronie krzywdy- doświadczeniem przez w/w. znacznego cierpienia zarówno na podłożu fizycznym, jak i psychicznym. Doznany uraz spowodował przy tym powstanie po jego stronie także szkody majątkowej.

W zakresie swych roszczeń rentowych powód wskazał, iż na skutek następstw zdarzenia zmuszony jest ponosić wyższe koszty utrzymania oraz zmniejszyły się perspektywy uzyskiwanych przezeń dochodów.

W dniu 22 października 2014 r. poszkodowany zgłosił szkodę Komendzie Wojewódzkiej Policji w Ł.. W obliczu braku odpowiedzi wystąpił z niniejszym pozwem.

(Pozew, k. 2- 28)

W odpowiedzi na pozew Skarb Państwa wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od strony powodowej kosztów postępowania wg norm przepisanych.

W ocenie strony pozwanej powództwo było niezasadne, tak co do zasady, jak i co do wysokości. Powód nie wykazał bowiem niezgodnego z prawem działania pozwanego. Sam był sprawcą zdarzenia w którym poniósł objętą powództwem szkodę. Pozwany dodał, iż powód nie wykazał zasadności dochodzonego przez siebie zadośćuczynienia, ustawowych przesłanek dla zasadności roszczeń odszkodowawczych pozostających
w związku przyczynowym działania pozwanego oraz własnego . Wskazano przy tym, iż kwoty odszkodowania oraz renty zostały ustalone dowolnie, gdyż strona powodowa nie wykazała wysokości zarobków uzyskiwanych przed wypadkiem przez poszkodowanego, niezbędności i zakresu opieki nad nim zasadności i ilości przejazdów wykupywanych leków.

Zakwestionowano także datę początkową żądania naliczania odsetek argumentując, iż ich wymagalność powinna wynikać z daty wyrokowania.

Strona pozwana wniosła przy tym o przypozwanie w niniejszej sprawie (...) Spółki Akcyjnej w Ł., wskazując iż ten ubezpieczyciel w dacie zdarzenia udzielał ochrony ubezpieczeniowej obejmującej odpowiedzialność cywilną z tytułu zdarzeń z udziałem policyjnych radiowozów.

(Odpowiedź na pozew, k. 561- 566)

W interwencji ubocznej zgłoszonej po stronie pozwanego w dniu 25 września 2015 r. (...) S.A. w Ł. wniosła o oddalenie powództwa oraz zasądzenie na swą rzecz od powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.

Towarzystwo ubezpieczeń przyznało, iż w okresie obejmującym zdarzenie szkodowe udzielało ochrony ubezpieczeniowej w zakresie odpowiedzialności cywilnej Komendzie Głównej Policji, w związku czym strona pozwana w przypadku niekorzystnego dla siebie rozstrzygnięcia niniejszej sprawy byłaby legitymowana skierować przeciw ubezpieczycielowi roszczenie regresowe.

Ubezpieczyciel zajął stanowisko, opierając się a ustaleniach poczynionych
w postępowaniu przygotowawczym, iż to powód ponosi wyłączną winę za spowodowanie wypadku stanowiącego zdarzenie szkodowe.

Dodatkowo wysokość roszczeń ujętych w pozwie, w ocenie interwenienta, była wygórowana zarówno wobec zadośćuczynienia, odszkodowania jak i renty na zwiększone potrzeby. Nadto strona powodowa, w ocenie interwenienta, nie przedstawiła dowodów na poparcie swych twierdzeń o wysokości własnych dochodów przed wypadkiem, co uniemożliwia ustalenie zasadności żądania zasądzenia renty wyrównawczej.

Zakwestionowano także postawy odpowiedzialności pozwanego z tytułu zakażenia szpitalnego, którego powód doznał w okresie swej hospitalizacji.

(Interwencja uboczna, k. 707- 708)

W toku postępowania, strona powodowa dokonała w dniu 16 kwietnia
2018 r. modyfikacji powództwa rozszerzając wymiar żądanej renty na zwiększone potrzeby do kwoty 4.420,00 zł miesięcznie - o kwotę 2.500,00 zł z tytułu rehabilitacji wraz z odsetkami ustawowymi oraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie naliczanymi wobec kwoty 1.920,00 zł za okres od dnia 23 listopada 2014 r. do dnia zapłaty, zaś wobec kwoty 2.500,00 zł za okres od dnia doręczenia pozwu do dnia zapłaty.

(Pismo modyfikujące powództwo, k. 1203- 1205)

W dniu 21 maja 2018 r. strona powodowa dokonała ponownej modyfikacji powództwa rozszerzając wymiar dochodzonego odszkodowania do kwoty 29.473,80 zł wraz z odsetkami ustawowymi oraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie naliczanymi wobec kwoty 29.154,80 zł za okres od dnia 23 listopada 2014 r. do dnia zapłaty, zaś wobec kwoty 319,00 zł od dnia doręczenia pisma modyfikującego powództwa.

(Pismo modyfikujące powództwo, k. 1261 i 1262)

W dniu 4 grudnia 2018 r. strona powodowa podała m.in. iż miesięczny koszt zakupu pielucho-majtek dla L. P. wynosi ok. 250,00 zł.

Na potrzeby rozstrzygnięcia w zakresie świadczenia rentowego podniosła także iż powód uzyskiwał przed wypadkiem dochody w wysokości 1.500,00 zł, zaś po wypadku do dnia 31 listopada 2014 r. otrzymywał zasiłek chorobowy w wysokości 300,00 zł miesięcznie. Następnie poszkodowany otrzymał rentę rolniczą z KRUS w wysokości 723,53- 724,54
w okresie od dnia 1 grudnia 2014 r. do dnia 1marca 2016 r.; zaś od dnia 1 marca 2016 r.
w wysokości 872,27 zł a od dnia 1marca 2018 r. do chwili obecnej w wysokości 905,92 zł.

(Pismo procesowe, k. 1385- 1392)

Na rozprawie w dniu 3 kwietnia 2019 r. pozwany podtrzymał swe wcześniejsze stanowisko i dodatkowo podniósł zarzut przedawnienia roszczenia wobec rozszerzonego powództwa w zakresie żądania zasądzenia renty oraz zarzut przyczynienia się powoda do powstania szkody.

Na tej samej rozprawie pełnomocnik powoda wniósł o zasądzenie wynagrodzenia pełnomocnika wg podwójnej stawki minimalnej. Zakwestionował także zarzut przedawnienia, powołując się na zasady współżycia społecznego.

(E- protokół Re- Court od 00:50:56 do 01:09:21, k. 1450- verte oraz 1451)

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

L. P. w dniu 16 sierpnia 2013 r. ok. godz. 21.00 wyjechał wraz z żoną- R. P. oraz córką- P. P. ze swego domu w miejscowości W.
w województwie (...). Celem ich podróży było odwiezienie P. P. na Dworzec Kolejowy Ł.- K. na pociąg, którego odjazd był planowany ok. godz. 23.00.Wyjazd nastąpił z zachowaniem planowanej rezerwy czasu.

(Przesłuchanie powoda, e- protokół Re- Court od 00:29:57 do 00:50:56, k. 1450 i 1450- verte

w zw. z jego wyjaśnieniami informacyjnymi, e- protokół Re- Court od 00:05:42 do 00:22:08, k. 650- verte oraz zeznania R. P., e- protokół Re- Court od 00:22:08 do 00:31:19 k. 650- verte)

Rodzina jechała samochodem marki V. (...) o nr rej. (...). Prowadził go L. P., który posiadał prawo jazdy od 1989 r. i dużo jeździł. P. P. zajmowała przednie siedzenie pasażerskie. Za nią siedziała R. P.. Na miejscu pasażerskim za fotelem kierowcy były ułożone bagaże. L. i P. P. mieli zapięte pasy bezpieczeństwa. R. P. nie miała zapiętych pasów bezpieczeństwa.

(Przesłuchanie powoda, e- protokół Re- Court od 00:29:57 do 00:50:56, k. 1450 i 1450- verte w zw. z jego wyjaśnieniami informacyjnymi, e- protokół Re- Court od 00:05:42 do 00:22:08, k. 650- verte oraz zeznania R. P., e- protokół Re- Court od 00:22:08 do 00:31:19 k. 650- verte oraz protokół oględzin, k. 33)

Po przebyciu kilku kilometrów od domu L. P. dojechał do skrzyżowania
z drogą łączącą miejscowości G. i P. na granicy miejscowości P. i S.. L. P. zatrzymał się dojeżdżając do skrzyżowania. Znajdował się na drodze podporządkowanej, na której umiejscowiony był pionowy znak drogowy „STOP” (symbol B- 20). W dniu wypadku na jezdni znajdowało się mało czytelne, zatarte oznakowanie poziome w postaci linii bezwzględnego zatrzymania – „stop” (symbol P-12).

Następnie, żeby zobaczyć, czy coś nie nadjeżdża zaczął powoli wjeżdżać na skrzyżowanie, przemieszczając się z minimalną szybkością, nadal się rozglądając. Zamierzał wykonać manewr lewoskrętu. L. P. szczególną uwagę zwracał na swoją lewą stronę, która była dla niego zasłonięta przez ogrodzenie narożnie położonej nieruchomości należącej do W. L.. Przy ówczesnej infrastrukturze skrzyżowania taki manewr wysuwania się za znak STOP-u wykonywali także mieszkańcy okolicy skrzyżowania. L. P. wielokrotnie przejeżdżał przez opisane skrzyżowanie. W chwili gdy do niego dojechał nie słyszał żadnych dźwięków. Nie było innych pojazdów.

(Przesłuchanie powoda, e- protokół Re- Court od 00:29:57 do 00:50:56, k. 1450 i 1450- verte w zw. z jego wyjaśnieniami informacyjnymi, e- protokół Re- Court od 00:05:42 do 00:22:08, k. 650- verte; zeznania M. B., e- protokół Re- Court od 01:24:23 do 01:38:49, k. 694; zeznania K. K. (1), e- protokół Re- Court od 01:38:49 do 01:50:22, k. 694v oraz zeznania W. L., e- protokół Re- Court od 01:50:22 do 02:00:43, k. 694v i 695; pisemna uzupełniająca opinia biegłego sądowego Z. G., k. 999- 1006)

Uprzednio na południowo-wschodnim narożniku skrzyżowania było ustawione lustro. Tego dnia było jednak zdemontowane. Spadło ze swego stelażu i uległo uszkodzeniu. W. L. zabrał je i schował w obawie o jego zniszczenie. Zarządca drogi nie został powiadomiony o jego braku. Brak lustra po prawej stronie drogi uniemożliwiał obserwację lewej części skrzyżowania.

Po wyjechaniu przez poszkodowanego na skrzyżowanie nastąpiła kolizja między V., a nadjeżdżającym drogą od strony wsi P. oznakowanym radiowozem policyjnym marki K. C. o nr rej. (...) 019 prowadzonym przez funkcjonariusza policji D. T.. Do zdarzenia doszło w obszarze zabudowanym, na którym obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h.

Po zderzenia V. (...) przemieścił się w prawą stronę uderzając w ogrodzenie posesji i przewracając się na lewy bok. Radiowóz przemieścił się na stronę południową drogi ustawiając się przodem w kierunku północnym.

(Przesłuchanie powoda, e- protokół Re- Court od 00:29:57 do 00:50:56, k. 1450 i 1450- verte w zw. z jego wyjaśnieniami informacyjnymi, e- protokół Re- Court od 00:05:42 do 00:22:08, k. 650- verte; zeznania D. T., e- protokół Re- Court od 01:02:30 do 01:24:23, k. 693- verte oraz zeznania M. M., e- protokół Re- Court od 00:21:25 do 00:55:28, k. 692- verte i 693; opinie biegłego sądowego Z. G.: główna, k. 925- 945 wraz z załączonymi szkicami, k. 946- 955; pierwsza ustna uzupełniającą, e- protokół Re- Court od 00:05:01 do 01:06:03, k. 986v- 988, druga ustna uzupełniającą e- protokół Re- Court od e- protokół Re- Court od 00:03:24 do 00:29:40, k. 1412- verte oraz 1413)

Radiowozem w charakterze pasażera w ramach wspólnego patrolu jechał wówczas funkcjonariusz policji M. M.. Wymienieni funkcjonariusze odwozili wówczas do szpitala bezdomnego W. K. w sprawie którego podjęli interwencję w K. aby stwierdzić brak przeciwwskazań do osadzenia go w izbie wytrzeźwień, ewentualnie udzielenia mu pomocy medycznej. Była to już kolejna interwencja. Policja znała bezdomnego. W tej ostatniej interwencji brała wcześniej udział jednostka Pogotowia Ratunkowego, wezwana przez Policję, która wówczas nie stwierdziła podstaw do zabrania W. K. i odwiezienia go do szpitala własną karetką.

(Okoliczności niesporne; ponadto: zeznania D. T., e- protokół Re- Court od01:02:30 do 01:24:23, k. 693- verte oraz zeznania M. M., e- protokół Re- Court od 00:21:25 do 00:55:28, k. 692- verte i 693)

Radiowóz w chwili kolizji poruszał się z szacowaną prędkością ok. 100 km/h.

Droga zatrzymania pojazdu przy szacowanej prędkości 100 km/h, właściwym dla ok 90% populacji czasie reakcji 0,8 s oraz opóźnieniu hamowania na poziomie 7,5 m/s 2 wynosi 76,44 m. Droga zatrzymania pojazdu przy szacowanej prędkości 50 km/h, czasie reakcji 0,8 s i opóźnieniu hamowania na poziomie 7,5 m/s 2 wynosi 25,36 m.

Kierujący radiowozem funkcjonariusz policji, przy zachowaniu należytej obserwacji drogi miał możliwość dostrzeżenia pojazdu V. (...), kierowanego przez powoda z odległości 65 m od punktu kolizyjnego.

D. T. dojeżdżając do skrzyżowania dróg, nawet w przypadku poruszania się jako pojazd uprzywilejowany powinien zachować szczególną ostrożność
i zmniejszyć prędkość. Kierujący pojazdem uprzywilejowanym może nie stosować się do zasad ruchu drogowego pod warunkiem, że zachowa szczególną ostrożność. Kierujący pojazdem uprzywilejowanym musi być pewien, że sygnały pojazdu uprzywilejowanego zostały odebrane przez innych użytkowników. Kierujący powinien zachować szczególną ostrożność i dostosować prędkość pozwalającą mu na odpowiednio szybkie reagowanie na zmieniającą się sytuację w ruchu. Dojeżdżając do skrzyżowania mógł spodziewać się, że będą na nim inne samochody i powinien przewidzieć, że nie każdy może go widzieć. Popełnił błąd w taktyce jazdy. Przy podjęciu manewru obronnego w postaci hamowania i niewielkiej zmiany toru ruchu przez kierującego radiowozem w chwili gdy V. (...) znalazł się w polu widzenia oraz niezmiennego sposobu poruszania się tego pojazdu, kierujący radiowozem miał możliwość uniknięcia zderzenia.

Brak ujawnionych podczas oględzin miejsca wypadku śladów hamowania może świadczyć że kierujący radiowozem nie wykonał gwałtownego manewru hamowania. Zarazem, gdyby przyjąć, zgodnie z jego twierdzeniem, iż nie zdążył podjąć żadnych manewrów w chwili gdy zauważył V. i uderzył z taką prędkością bez hamowania skutki zdarzenia byłyby inne. W związku z tym podjął jakieś, nieokreślone niemożliwe do ustalenia manewry.

L. P. wyjeżdżając z drogi podporządkowanej miał natomiast obowiązek ustąpienia pierwszeństwa pojazdom poruszającym się po drodze, na którą zamierzał wjechać. Gdyby widział światła innego pojazdu był zobowiązany ustąpić pierwszeństwa przejazdu. Uwzględniając jednak sposób skanalizowania skrzyżowania oznakowanie oraz demontaż lustra miał w znacznym stopniu utrudnioną widoczność na północną część skrzyżowania,
a tym samym dostrzeżenia poruszającego się ze znaczną szybkością samochodu K..
W miejscu obowiązkowego zatrzymania nie miał możliwości obserwacji lewej strony. Gdyby linia bezwzględnego zatrzymania nie była zatarta kierowca i tak musiałby się wysunąć Musiał się wysunąć aby zwiększyć swe pole widoczności. Było to jedyne rozsądne rozwiązanie wynikające z techniki jazdy. Kierującemu V. nie można nic zarzucić w zakresie techniki jazdy przy wykonywaniu skrętu w lewo. Brak lustra po prawej stronie drogi uniemożliwiał mu wcześniejsze zauważenie radiowozu. Administrator drogi nie bez powodu je zamontował na południowo-wschodnim narożniku skrzyżowania. Pozwalało ono na obserwację odbywającego się ruchu na północnej jezdni, bez niebezpiecznego dla ruchu wysuwania się na skrzyżowanie kierujących, poruszających się drogą podporządkowaną.

W chwili możliwości dostrzeżenia radiowozu przez powoda kierującego V. (...) radiowóz znajdował się w odległości 38m przed punktem kolizyjnym, żaden z kierujących nie miał technicznych możliwości uniknięcia zderzenia przy przyjętym czasie reakcji 0,8 s.

Przy przyjęciu do analizy, że kierujący oznakowanym radiowozem poruszał się tylko
z włączonymi sygnałami świetlnymi, to nie był on pojazdem uprzywilejowanym. W takiej sytuacji powinien on poruszać się zgodnie z zasadami ruchu drogowego z prędkością administracyjnie dozwoloną, jak każdy inny użytkownik drogi. Gdyby radiowóz jechał
z prędkością dopuszczalną, do zderzenia by nie doszło.

Oznakowanie skrzyżowania jest prawidłowe, ale w tej infrastrukturze nie spełnia swej roli.

(Opinie biegłego sądowego Z. G.: główna, k. 925- 945 wraz z załączonymi szkicami, k. 946- 955;

pierwsza ustna uzupełniającą, e- protokół Re- Court od 00:05:01 do 01:06:03, k. 986v- 988, pisemna uzupełniająca, k. 999- 1006; druga ustna uzupełniającą e- protokół Re- Court od e- protokół Re- Court od 00:03:24 do 00:29:40, k. 1412- verte oraz 1413)

Po zdarzeniu pierwszej pomocy udzielili okoliczni mieszkańcy: K. K. (1), D. S., M. B. oraz W. L. wyciągając osoby poszkodowane
z V.. Osoby przebywające na nieruchomościach przy skrzyżowaniu nie słyszały przed wypadkiem sygnałów dźwiękowych emitowanych przez radiowóz policyjny poruszający się jako pojazd uprzywilejowany. M. B. i D. S. układali wówczas panele podłogowe w pomieszczeniu przy otwartym oknie. W chwili zdarzenia rozmawiali z K. K. (1) przebywającym wówczas na zewnątrz budynku. W. L. szykował się do snu.

Po zdarzeniu W. L. oraz D. S., gdy dotarli na skrzyżowanie zwrócili uwagę, iż uczestniczący w kolizji radiowóz miał włączone sygnały świetlne pojazdu uprzywilejowanego.

(Zeznania M. B., e- protokół Re- Court od 01:24:23 do 01:38:49, k. 694; zeznania K. K. (1), e- protokół Re- Court od 01:38:49 do 01:50:22, k. 694v; zeznania W. L., e- protokół Re- Court od 01:50:22 do 02:00:43, k. 694v i 695; zeznania D. S., e- protokół Re- Court od 02:29:49 do 02:35:05, oraz zeznania S. M. e- protokół Re- Court od 02:36:13 do 02:41:33

696 i 696- verte)

Na miejsce wypadku przybył patrol Wydziału Ruchu Drogowego KPP w P. w składzie Starszy sierżant P. K. i aspirant M. F., który zabezpieczał miejsce wypadku do momentu przyjazdu ekipy wypadkowej KPP w P. w składzie st. sierżant J. R. i st. sierż. K. K. (2), którzy sporządzili protokoły oględzin pojazdów oraz protokół oględzin miejsca wypadku.

Badanie na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu przeprowadzone u D. T. i M. M. w obecności przybyłego na miejsce wypadku prokuratora potwierdziło, że w chwili wypadku funkcjonariusze byli trzeźwi.

Pojazdy biorące udział w zdarzeniu zostały zabezpieczone procesowo.

(Okoliczności niesporne; zeznania D. T., e- protokół Re- Court od 01:02:30 do 01:24:23, k. 693- verte; protokoły: k. 33-36, 37-40,41-45; notatka urzędowa, k. 573- 574- verte; kopie notatników policyjnych: D. T., k. 543-549; K. K. (2), k. 575- 578- verte; J. R., k. 579- 581; M. F., k. 582- 586; P. K., k. 587- 593)

Bezpośrednio z miejsca wypadku L. P. został przewieziony karetką pogotowia do Wojewódzkiego Szpitala (...) w Ł., gdzie po wstępnej diagnostyce w SOR przeniesiony został w dniu 17 sierpnia 2013 r. do Oddziału Klinicznego (...), a następnie do Kliniki (...). U powoda rozpoznano: pourazowe pęknięcie przepony po stronie lewej, mnogie złamanie prawych i lewych żeber, krwiak opłucnej, złamanie w obrębie miednicy – wieloodłamowe złamanie kości kulszowych i łonowych, wieloodłamowe złamanie lewej panewki stawu biodrowego, złamanie przedniej części panewki prawego stawu biodrowego, wieloodłamowe złamanie lewego skrzydła kości krzyżowej, uszkodzenie dróg moczowych – przerwanie ciągłości ściany pęcherza moczowego, przerwanie ściany cewki moczowej, uraz stercza oraz wstrząs urazowy i niewydolność oddechową.

Powoda operowano w trybie pilnym. Wykonano torakotomię z odprowadzeniem trzewi z klatki piersiowej do brzucha, zszyciem lewej kopuły przepony oraz założono drenaż lewej jamy opłucnowej z powodu krwiaka. Następnie wykonano laparotomię ze zszyciem pęcherza moczowego i cystostomią.

Następnie z powodu ciężkiego stanu ogólnego powoda przyjęto do Oddziału Intensywnej Terapii i Anestezjologii, podłączono do respiratora na oddech zastępczy, wdrożono monitorowanie czynności życiowych, antybiotykoterapię, żywienie dojelitowe i pozajelitowe.

W dniu 26 sierpnia 2013r. w Oddziale Chirurgii Urazowo-Ortopedycznej wykonano repozycję i zasolenie tylnej kolumny panewki lewej płytką LPC.

Po zabiegu powoda ponownie przyjęto w dniu 26 sierpnia 2013r. do Oddziału Intensywnej Terapii i Anestezjologii.

Stan powoda pogarszał się. W dniu 28 sierpnia 2013r. wystąpiły narastające gwałtowne objawy niewydolności oddechowej i utrata przytomności. Chory był głęboko nieprzytomny, bez reakcji na bodźce bólowe, z czterokończynowym obniżeniem napięcia mięśni, zniesionymi odruchami głębokimi z kończyn dolnych. Po konsultacjach neurologicznych, badaniach TK głowy, EEG, EMG oraz badaniu płynu mózgowo-rdzeniowego, rozpoznano u powoda ostrą polineuropatię czuciowo – ruchową z pierwotnym uszkodzeniem o charakterze demielinizacyjnym, z zajęciem OUN (zespół Guillan – Barre). Stwierdzono nadto zapalenie płuc, zakażenie układu moczowego.

W wyniku zastosowanego leczenia zaobserwowano powolną poprawę stanu pacjenta, chory odzyskał przytomność, pojawiło się napięcie mięśniowe i ślad ruchu w kończynach górnych. W dniu 12 października odłączono go od respiratora, 21 października usunięto rurkę tracheostomijną, a następnie rozpoczęto rehabilitację przyłóżkową.

W dniu 28 października 2013r. powoda przetransportowano do Oddziału Neurologicznego (...) Centrum Medycznego w P.. Rozpoznano: znaczny niedowład lewej stopy ze śladowym ruchem zgięcia i prostowania, zespół Guillan – Barre, tetraplegię, zaburzenia czucia lewego podudzia, zaburzenia czynności zwieraczy pęcherza moczowego. stan neurologiczny powoda uległa stopniowej poprawie.

W dniu 13 listopada 2013r. powód został przeniesiony do Oddziału Rehabilitacji Neurologicznej Wczesnej, gdzie przebywał do 4 lutego 2014r. w trakcie hospitalizacji podjęto naukę chodzenia.

W dniach 20-22 lutego 2014r. powód był hospitalizowany w Oddziale Urologicznym (...) Centrum Medycznego w związku z zaburzeniami oddawania moczu.

(Dokumentacja medyczna k.: 147-149, 152- 166,175,180,181,188-190,224-225,228v.,230,236,241v-316,318-321,332-338,345v.-371,373-379,413-423, 432,434,437-438,450-454,462,463,1068-1070,1291)

W trakcie hospitalizacji w (...) Centrum Medycznym powód korzystał z pomocy psychologicznej.

(Dokumentacja medyczna k. 331v., k. 372-372v.)

W okresie 28 marca – 17 kwietnia 2014r. powód był usprawniany w Centrum (...) KRUS w I..

(Dokumentacja medyczna k. 464)

Neurologicznym trwałym następstwem wypadku było wystąpienie u powoda zespołu Guillain – Barre, którego z kolei następstwem jest niedowład wiotki kończyn dolnych z przewagą strony lewej, skutkujący 25% trwałym uszczerbkiem na zdrowiu określony według pkt 5 lit. d Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18.12.2002 r. (Dz. U. Nr 234, poz. 194)w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania

W związku z niejasna etiologią zespołu Guillain – Barre – możliwym tłem pooperacyjnym lub po przebytej infekcji można stwierdzić, że wypadek mógł przyczynić się do wystąpienia u powoda tej jednostki chorobowej z prawdopodobieństwem na poziomie 50%. Nie wykazano aby przed wypadkiem, zwłaszcza w okresie do 3 tygodni przed wystąpieniem objawów zespołu Guillain – Barre, czyli do tygodnia przed wypadkiem, powód przebył jakieś choroby, zakażenia, czy szczepienia, które mogłyby przyczynić się do wystąpienia tej jednostki chorobowej. Wywiad w kierunku przebytych zakażeń był negatywny.

Zaburzenia czynności zwieracza pęcherza moczowego mogą być wynikiem uszkodzenia pęcherza moczowego lub zespołu Guillain – Barre.

(Opinie główna k. 1111-1116 i uzupełniająca k. 1237-1238 biegłej sądowej J. B.)

W aspekcie ortopedycznym powód w wyniku wypadku doznał: urazu okolicy lędźwiowej z wysoce prawdopodobnym urazem kręgosłupa lędźwiowego oraz urazu miednicy z wieloodłamowym złamaniem obu kości kulszowych i łonowych, wieloodłamowym złamaniem panewki stawu biodrowego z rozejściem się odłamów, złamaniem przedniej części panewki prawego stawu biodrowego i wieloodłamowym złamaniem lewego skrzydła kości krzyżowej.

Uszczerbek na zdrowiu powoda powstały na skutek obrażeń narządu ruchu doznanych w wypadku jest trwały i wynosi łącznie 30% na co składają się:

- 96b - złamanie należy traktować jako przerwanie obręczy biodrowej wielomiejscowe w odcinku przednim tylnym (typ Malgaigne`a) skutkujące utrwalonym rozejściem się spojenia łonowego i uszkodzeniem stawu krzyżowo-biodrowego, bez istotnych zaburzeń chodu – 20%,

- 97a – złamanie dna panewki stawu biodrowego bez zwichnięcia centralnego, bez wymiernych zaburzeń funkcjonalnych z rozwijającymi się zmianami zwyrodnieniowymi o charakterze pourazowym, skutkującymi niewielkim ograniczeniem ruchomości i wiarygodnym, przewlekłym zespołem bólowym – 10%.

U powoda nie doszło do dramatycznych trwałych deformacji, które dawałyby powód do wyższej oceny uszczerbkowej. W badaniu miednicy, poza niewielką deformacją w obrębie spojenia łonowego nie stwierdza się odchyleń od normy. Występuje jedynie niewielkie ograniczenie ruchomości lewego stawu biodrowego jako następstwa złamania w obrębie panewki tego stawu, z którego płyną negatywne rokowania na przyszłość, a ze strony miednicy stwierdza się jedynie deformację w obrębie spojenia łonowego, co przy udokumentowanych zaburzeniach struktury anatomicznej, będących wynikiem urazu, uwiarygadnia obecność niewielkiego zespołu bólowego. Przeprowadzone badanie miednicy nie dowodzi istnienia żadnych zaburzeń funkcjonalnych.

Ocena uwzględnia wszystkie doznane urazy narządu ruchu, stwierdzone dysfunkcje oraz ich przewidywane następstwa.

(Opinia główna k. 1160-1162 oraz uzupełniającą k. 1284, k. 1312 i k. 1366 biegłego sądowego R. H.)

W wyniku wypadku powód doznał następujących obrażeń o charakterze urologicznym : pęknięcia pęcherza moczowego, urazu cewki moczowej i urazu stercza. Uraz urologiczny, w szczególności uszkodzenie cewki moczowej w odcinku zapewne tuż przed sterczem oraz odcinka sterczowego spowodowały u powoda długotrwały uszczerbek na zdrowiu, który należy oceniać na podstawie punktu 79b tabeli uszczerbkowej (zwężenie cewki moczowej z zaleganiem lub nietrzymaniem moczu [30-50%]). Z oceny urologicznej uszczerbek ten należy szacować na 50%. Ocena trwałego uszczerbku neurologicznego w górnej granicy zakresu referencyjnego wynikającego z punktu 79b tabeli uszczerbkowej wiąże się z uszkodzeniem zwieracza zewnętrznego cewki moczowej, czego objawem jest znacznego stopnia wysiłkowe nietrzymaniem moczu, które można określić nietrzymaniem totalnym.

(Opinia biegłego sądowego W. S. k. 1322-1326)

Suma stałego uszczerbku na zdrowiu spowodowana oszpeceniem powoda bliznami wynosi łącznie 8%.

Na skutek urazów doznanych w wypadku z 16 sierpnia 2013r. i ich leczenia, u powoda nastąpiło zniekształcenie powłok ciała w postaci:

- pooperacyjnej blizny szyi, skutkujące stałym uszczerbkiem n zdrowiu w wysokości 2% według punktu 19a tabeli uszczerbkowej (uszkodzenie powłok twarzy – oszpecenie bez zaburzeń funkcji [1-10%]); blizna ta jest stosunkowo nieduża, ale usytuowana w miejscu mocno eksponowanym;

- pooperacyjnej blizny klatki piersiowej skutkujące stałym uszczerbkiem n zdrowiu w wysokości 2% według punktu 56 tabeli uszczerbkowej (blizny powłok klatki piersiowej ograniczające ruchomość klatki piersiowej [10-30%]); orzeczona granica uszczerbku jest niższa niż określona granicami referencyjnymi, gdyż opisane blizny nie powodują u powoda ograniczenia ruchomości klatki piersiowej, a jedynie są trwałym niewielkim oszpeceniem;

- pooperacyjnej blizny brzucha skutkujące stałym uszczerbkiem n zdrowiu w wysokości 2% według punktu 65 tabeli uszczerbkowej (blizny powłok jamy brzusznej [5-30%] w zależności od umiejscowienia i rozmiarów uszkodzenia); orzeczona granica uszczerbku jest niższa niż określona granicami referencyjnymi, gdyż u powoda nie stwierdza się przetok ani przepuklin w obrębie ściany jamy brzusznej, ponadto blizna znajduje się w podbrzuszu, 6 cm poniżej pępka, w miejscu mało eksponowanym;

- pooperacyjnej blizny lewego uda skutkujące stałym uszczerbkiem n zdrowiu w wysokości 2% według punktu 149 tabeli uszczerbkowej (uszkodzenie skóry, mięśni, ścięgien uda w zależności od zaburzeń funkcji [5-20%]); orzeczona granica uszczerbku jest niższa niż określona granicami referencyjnymi, blizna jest linijna, mało widoczna, w miejscu stale zasłoniętym i nie powoduje zaburzeń funkcji.

Wszystkie opisane blizny są wynikiem koniecznego i prawidłowo przeprowadzonego leczenia operacyjnego. Istnieje pełna korelacja blizn z obrażeniami odniesionymi w wypadku Ocena wysokości uszczerbku na zdrowiu (we wszystkich lokalizacjach) dokonana została także przez analogię do punktu 19a tabeli uszczerbkowej [1-10%] jako jedynego zapisu rozporządzenia mówiącego o oszpeceniu twarzy spowodowanym bliznami. Ponieważ klatka piersiowa, brzuch i udo nie są tak mocno eksponowanymi częściami ciała jak twarz, dlatego orzeczony uszczerbek jest niższy niż wynika to z punku 19a.

Brak pielęgnacji blizn pooperacyjnych polegającej na ich natłuszczaniu nie miał istotnego wpływu na ich wygląd u powoda. Natłuszczanie blizn we wczesnym okresie pooperacyjnym mogło, choć nie musiało w niewielkim stopniu poprawić ich wygląd.

(Opinia biegłego sądowego T. Z., główna, k. 1056-1060 oraz uzupełniająca, k. 1433)

Z oceny pulmonologicznej, w wypadku z dnia 16 sierpnia 2013r. L. P. doznał urazu klatki piersiowej ze złamaniem 8 żeber po stronie lewej (wieloodłamowym odcinków tylnych żeber IX-XII i IV-VII w linii pachowej przedniej) z pourazowym pęknięciem przepony po stronie lewej i przemieszczeniem żołądka do klatki piersiowej; krwiakiem lewej jamy opłucnowej; stłuczeniem płuc i zapaleniem płuc.

Powyższe obrażenia spowodowały u powoda trwały uszczerbek na zdrowiu w łącznej wysokości 35%, w tym:

- 25% uszczerbek ustalony na podstawie punktu 58b tabeli uszczerbkowej (złamanie 8 żeber, wyleczone z obecnością zniekształceń ze zmniejszeniem pojemności życiowej dużego stopnia);

-10% uszczerbek ustalony na podstawie punktu 61a tabeli uszczerbkowej (pęknięcie przepony po stronie lewej z przemieszczeniem żołądka do klatki piersiowej, wymagające leczenia operacyjnego z krwiakiem jamy opłucnowej lewej wymagającej drenażu oraz stłuczenie płuc z następowym zapaleniem płuc, wyleczone, z pozostawieniem zmian radiologicznych w płucu lewym).

(Opinia biegłej sądowej A. M., główna, k. 1063- 1066 oraz uzupełniającą k. 1412)

Obrażenia ciała doznane przez powoda w wypadku z dnia 16 sierpnia 2013r. spowodowały u niego długotrwały uszczerbek na zdrowiu. Uszkodzenia narządu ruchu, zarówno wynikające z uszkodzeń układu kostnego, jak i mięśniowego czynią powoda trwale niepełnosprawnym i zależnym od innych.

Z oceny biegłego z dziedziny rehabilitacji medycznej powód na skutek wypadku doznał:

- 50% trwałego uszczerbku na zdrowiu szacowanego na podstawie punktu 5c tabeli uszczerbkowej (porażenia i niedowłady pochodzenia mózgowego uwzględniające skalę Lovetta i/lub skalę Ashworta – średniego stopnia niedowład połowiczny lub niedowład obu kończyn dolnych [40-60%]);

- 40% trwałego uszczerbku na zdrowiu szacowanego na podstawie punktu 97b tabeli uszczerbkowej (złamanie miednicy zprzerwaniem obręczy biodrowej jedno lub wielomiejscowe w zależności od zniekształcenia i upośledzenia chodu w odcinku przednim i tylnym typu Malgaignea [15-45%]);

- 40% trwałego uszczerbku na zdrowiu szacowanego na podstawie punktu 98d tabeli uszczerbkowej (złamanie panewki stawu biodrowego, dachu stropu panewki, dna – w zależności od przemieszczeń, zborności stawu, stopnia zwichnięcia i zakresów ruchu – zwichnięcie IV stopnia – bardzo duże zmiany [35-45%]).

(Opinia biegłej sądowej K. M. k. 1132-1149)

Wypadek i doznane obrażenia ciała wpłynęły bardzo negatywnie na stan psychiczny powoda. W trakcie hospitalizacji w (...) Centrum Medycznym w Oddziale (...) Neurologicznej powód w okresie od 5 listopada 2013r. do 1 stycznia 2014r. korzystał z pomocy psychologicznej i zażywał leki przeciwdepresyjne. Po wypisaniu ze szpitala nie kontynuował terapii psychologicznej, ani nie leczył się psychiatrycznie. Ponieważ terapia powoda trwała krócej niż 6 miesięcy, brak jest podstaw do stwierdzenia u niego psychiatrycznego uszczerbku na zdrowiu.

(Opinia biegłejsądowej. K. K. (3) k. 1152-1156;dokumentacja medyczna k. 331v., k. 372-372v.)

W następstwie urazów doznanych w wypadku u powoda wystąpiły zaburzenia erekcji i ejakulacji o charakterze trwałym przy zachowanym libido. Określenie trwałego uszczerbku na zdrowiu z seksuologicznego punktu widzenia jest niemożliwe z powodu braku stosownych regulacji prawnych.

(Opinia biegłego sądowego M. D. k. 1314-1315)

Na skutek obrażeń neurologicznych związanych z wypadkiem (niedowładem kończyn dolnych) powód odczuwał średniego stopnia cierpienia fizyczne.

(Opinia główna k. 1111-1116 biegłej sądowej J. B.)

Cierpienia fizyczne powoda w związku z obrażeniami układu moczowego wiązały się z okresem pooperacyjnym, podczas którego powód przez 2 miesiące miał założony cewnik do pęcherza moczowego oraz związane były i nadal są ze znacznego stopnia nietrzymaniem moczu. Rozmiar tych cierpień z urologicznego punktu widzenia należy ocenić na 7-8 punktów w skali 1 do 10.

(Opinia biegłego sądowego W. S. k. 1322-1326)

Rozmiar cierpień fizycznych powoda związanych z urazem klatki piersiowej z pulmonologicznego punktu widzenia można ocenić jako stopnia znacznego prze okres 2-3 miesięcy po wypadku, a następnie stopnia umiarkowanego przez okres kolejnych 3 miesięcy z tendencją do dalszej poprawy. Obecnie powód odczuwa dolegliwości bólowe przy ruchach, np. przy pochylaniu, a nadto przy zmianach pogody. Przy ułożeniu na lewym boku powód ma poczucie „ciężkiego oddechu”.

(Opinia biegłej sądowej A. M., główna, k. 1063- 1066 oraz uzupełniającą k. 1412)

Z punktu widzenia biegłego z dziedziny rehabilitacji medycznej, rozmiar cierpień powoda po wypadku był ogromny. Powód przebywał w Oddziale Intensywnej Opieki Medycznej, Torakochirurgicznym, Urologicznym, Ortopedycznym, Neurologicznym i Rehabilitacyjnym. Pobyty w tych oddziałach to liczne zabiegi operacyjne, leczenie farmakologiczne, rehabilitacja. Powód przeszedł długą drogę od oddziałów zabiegowych, gdzie przeprowadzono procedury ratujące życie i OIOM do Oddziału Rehabilitacji, gdzie uczył się chodzić. Powyższe spowodowało ogrom cierpienia, bólu i pracy.

(Opinia biegłej sądowej K. M. k. 1132-1149)

W zakresie następstw psychologicznych u powoda w związku z wypadkiem rozwinęło się zaburzenie adaptacyjne. Powód stał się osobą niesamodzielną, wymagającą stałej pomocy ze strony osób trzecich, niesprawną w wielu aspektach fizycznych. Szczególnie dotkliwe są dla powoda problemy z kontrolą zwieraczy i zaburzenia sprawności seksualnej, będące przypadłościami bardzo intymnymi. W sytuacjach wzmożonego stresu nasilają się u powoda zaburzenia mowy, co negatywnie wpływa na jego bezpośrednie relacje społeczne.

(Opinia biegłego sądowego L. S., k. 1084-1086 oraz opinia biegłej sądowej K. K. (3) k. 1152-1156)

Rozmiar cierpień psychicznych, jakich doznał powód w wyniku wypadku był bardzo duży i utrzymuje się on nadal. Powód nie jest samodzielny w życiu codziennym, potrzebuje pomocy innych osób w wielu sytuacjach. Dodatkowymi czynnikami rodzącymi duże napięcie i dyskomfort psychiczny są zaburzenia mowy, konieczność noszenia pieluchomajtek i brak sprawności seksualnej.

(Opinia biegłego sądowego L. S., k. 1084-1086)

Z uwagi na obrażenia neurologiczne powód wymagał pomocy i opieki osób trzecich. Przez pierwszych 6 miesięcy po wypadku pomoc tą zapewniał powodowi personel medyczny podczas hospitalizacji. Po tym okresie, do chwili obecnej powód wymaga opieki osób trzecich przy załatwianiu wszelkich spraw poza domem – dojazdy do placówek medycznych, załatwianie spraw urzędowych, zakupy, itp. w wymiarze ok. 3 godzin dziennie.

(Opinie główna k. 1111-1116 i uzupełniająca k. 1237-1238 biegłej sądowej J. B.)

Z oceny biegłego z dziedziny rehabilitacji medycznej, ze względu na odniesione w wypadku obrażenia ciała, powód nie jest osobą samodzielną i wymaga pomocy podczas codziennych czynności. Chód powoda jest niestabilny, podpiera się dwoma kulami, bez których nie jest n w stanie poruszać się samodzielnie. Chód nawet przy pomocy kuli nie jest fizjologiczny. Nie pozwala na to zarówno niedowład obu kończyn dolnych, jak i zniekształcenia układu kostnego miednicy. Pomoc ta jest niezbędna powodowi we wszystkich czynnościach, które wymagają utrzymania się samodzielnie bez kuli. Codzienna toaleta, ubieranie się, transport. Powód nie stoi na tyle samodzielnie, aby sporządzić sobie posiłek czy zrobić zakupy.

(Opinia biegłej sądowej K. M. główna, k. 1132-1149 oraz uzupełniającą tego biegłego k. 1240-241 i k. 1377-1378)

Od lipca 2013 r. stawka przyjęta przez (...) Komitet Pomocy (...) za usługi opiekuńcze na terenie miasta Ł. wynosi 11,00 zł/h.

(Zaświadczenie (...), k. 474)

W związku z powypadkowymi obrażeniami neurologicznymi powód przez ok. 3 lata przyjmował leki przepisane przez lekarza neurologa: Milgamma 100 i Sirdalud 4 mg i ponosił z tego tytułu koszty w wysokości 100 zł miesięcznie. aktualnie powód nie wymaga leczenia neurologicznego.

(Opinie główna k. 1111-1116 i uzupełniająca k. 1237-1238 biegłej sądowej J. B.)

Z uwagi na stan po urazie układu moczowego, powód wymaga stosowania specjalistycznych pieluchomajtek typu „Pampers” w ilości do 4 dziennie w zależności od ilości wypijanych płynów. Część pieluchomajtek może być refundowana w ramach NFZ. Ponieważ nietrzymanie moczu jest znaczne, a wyciek moczu praktycznie stały, uzasadnione są wydatki powoda na kremy ochronne i maści.

(Opinia biegłego sądowego W. S. k. 1322-1326)

Powód stosuje farmakoterapię w związku z dolegliwościami bólowymi po urazie narządu ruchu.

(Opinia biegłej sądowej K. M. główna, k. 1132-1149 oraz uzupełniającą tego biegłego k. 1240-241 i k. 1377-1378)

Z ortopedycznego punktu widzenia u powoda wskazane jest wdrożenie programu rehabilitacyjnego w celu spowolnienia postępu zmian zwyrodnieniowych stawu biodrowego rozwijających się w wyniku urazu.

(Opinia główna k. 1160-1162 oraz uzupełniającą k. 1284, k. 1312 i k. 1366 biegłego sądowego R. H.)

Powód wymaga profesjonalnej i systematycznej rehabilitacji z reedukacją chodu i biofeedbeckiem. Po zastosowaniu takiej rehabilitacji przez okres ok. 4-5 miesięcy wskazane byłoby powtórzenie badania na bieżni do analizy chodu i ocenę postępów. Powód może, pod warunkiem stosowania profesjonalnej rehabilitacji, poruszać się lepiej i poprawiać funkcjonalność kończyn. Jeśli nie będzie tego czynić, to w przyszłości jego niepełnosprawność będzie się pogłębiać i może doprowadzić do tego, że będzie się on poruszał na wózku inwalidzkim.

Rehabilitacja, z jakiej korzysta powód jest dalece niewystarczająca zarówno pod względem ilościowym, jak i jakościowym. Rehabilitacja UGUL (ćwiczenia na podwieszkach), prądy czy borowina, mogą w przypadku powoda stanowić jedynie rehabilitację wspomagającą. U powoda wskazanym jest zastosowanie nowoczesnych metod rehabilitacji , jak reedukacja chodu, indywidualna terapia z biofeedbeckiem, praca z egzoszkieletem czy Lokomatem. Efekty takiej rehabilitacji są nieprównywalne z porównaniu ze starymi metodami, jednak nie jest to rehabilitacja dostępna w ramach NFZ. Są w Polsce ośrodki, które dysponują wspomnianym sprzętem. Koszt 4-tygodniowego pobytu w takim ośrodku sięga 20 tysięcy zł. W przypadku powoda pobyt w takim ośrodku powinien się odbywać co najmniej 2 razy w roku. w chwili obecnej powód wymaga codziennej rehabilitacji z terapeutą w domu. Uzasadnionym byłoby wyposażenie mieszkania powoda w niezbędny do rehabilitacji sprzęt, taki jak rower stacjonarny, mata, piłka, przyrządy do terapii manualnej. Spowoduje to znaczne podniesienie wydajności pracy terapeuty. Koszt 1 godziny pracy z terapeutą to kwota 100-200 zł. miesięczny koszt takiej terapii to kwota rzędu 2.500 zł. kwota ta wynika ze średnich cen za 1 godzinę rehabilitacji, która jest różna w poszczególnych regionach i zależy nadto od ilości kilometrów, jakie musi przejechać terapeuta do domu pacjenta.

Realnie w ramach NFZ powód jest w stanie skorzystać cyklu rehabilitacji w warunkach ambulatoryjnych jeden raz na 7-8 miesięcy oraz może oczekiwać jednego pobytu w sanatorium w okresie trzyletnim. Na pobyt w stacjonarnym oddziale rehabilitacji Ogólnousprawniającej czeka się nawet 6-7 lat. powód złożył wniosek do NFZ ze skierowaniem do sanatorium i otrzymał odmowę z powodu samodzielności. Powód jest jeszcze młody i taka ilość rehabilitacji, jaką powód może obecnie otrzymać w ramach NFZ jest niewystarczająca.

Obecnie pacjent, który posiada znaczny stopień niepełnosprawności może korzystać z rehabilitacji poza kolejnością zarówno w ośrodkach stacjonarnych, jak i ambulatoryjnych.

(Opinia biegłej sądowej K. M. główna, k. 1132-1149 oraz uzupełniającą tego biegłego k. 1240-241 i k. 1377-1378)

W okresie między 17 sierpnia 2013 r. a 17 kwietnia 2013 r. w ramach transportu powoda lub dojazdu jego bliskich do miejsca jego hospitalizacji przejechano dystans 10.500,00 km, co wiązało się z kosztem zużycia paliwa lub zakupu biletów o łącznej wysokości 5.000,00 zł

(Zestawienie, k. 475)

Rokowania na przyszłość w zakresie neurologicznego stanu zdrowia powoda w zakresie możliwości dalszego ustąpienia niedowładu kończyn dolnych są niepomyślne. Od wypadku minęło 5 lat – stan neurologiczny powoda jest utrwalony.

(Opinie główna k. 1111-1116 i uzupełniająca k. 1237-1238 biegłej sądowej J. B.)

W związku z wypadkiem u powoda stwierdza się zmiany pourazowe w obrębie spojenia łonowego, panewce lewego stanu biodrowego oraz lewym stawie krzyżowo – biodrowym. Zmiany w obrębie spojenia łonowego mogą być realną przyczyną zgłaszanych przez powoda dolegliwości tej okolicy. Zmiany w obrębie stawu biodrowego są przyczyną odczuwanych przez powoda i przemawiają za obecnością rozwijającej się aktywnie choroby zwyrodnieniowej tego stawu na tle pourazowym. Związek tych zmian z wypadkiem jest bezsporny i nie ma tła samoistnego – czego pośrednio dowodzi brak takich zmian po stronie prawego stawu biodrowego. W obrębie stawu krzyżowo-biodrowego obserwowane są również zmiany pourazowe i również z tendencją do tworzenia choroby zwyrodnieniowej. Toczące się schorzenie w obrębie obydwu tych stawów (biodrowego i krzyżowo - biodrowego) rokuje negatywnie na przyszłość, albowiem prowadzić będzie do narastającego upośledzenie funkcji tych stawów, a to z kolei w okresie najbliższych kilku lat przełoży się na zwiększenie obciążenia odcinka lędźwiowo – krzyżowego kręgosłupa i skutkować będzie nasileniem dolegliwości z tej strony, albowiem w odcinku tym toczy się schorzenie samoistne podatne na progresję.

Widoczne w chwili obecnej zmiany w obrębie stawu biodrowego lewego będą z pewnością skutkować koniecznością wymiany tego stawu (alloplastyka) z powodu spodziewanej progresji choroby zwyrodnieniowej.

Dalsze leczenie powoda nie znajduje wskazań ortopedycznych do czasu nasilenia dolegliwości związanych ze zmianami zwyrodnieniowymi stawu biodrowego, rozwijającymi się w następstwie tego urazu.

(Opinia główna k. 1160-1162 oraz uzupełniającą k. 1284, k. 1312 i k. 1366 biegłego sądowego R. H.)

Rokowania na przyszłość w zakresie urologicznego stanu zdrowia powoda są ostrożne, ale biorąc pod uwagę dość dobrą pojemność pęcherza moczowego powoda, możliwe jest wykonanie wszczepienia sztucznego zwieracza cewki moczowej po konsultacji z odpowiednim ośrodkiem urologicznym.

(Opinia biegłego sądowego W. S. k. 1322-1326)

Blizny pourazowe i pooperacyjne powoda stanowią dość duże oszpecenie jego wyglądu. Nie jest możliwe całkowite ich usunięcie ani w drodze operacji plastycznej ani przez leczenie zachowawcze. Ewentualne zbiegi korekcyjne mogłyby zmniejszyć (zwęzić) jedynie bliznę na szyi. W pozostałych bliznach zabiegi plastyczne nie są wskazane i nie przynoszą one istotnej poprawy ich wyglądu. Zabiegi korekcyjne zniekształceń pourazowych wykonywane są nieodpłatnie w ramach umowy w NFZ.

(Opinia biegłego sądowego T. Z., główna, k. 1056-1060 oraz uzupełniająca, k. 1433)

Rokowania na przyszłość co stanu zdrowia powoda w związku z odniesionymi obrażeniami pulmonologicznymi są niepewne. Stwierdzone w obrazie Rtg klatki piersiowej zmiany radiologiczne w płucach pod postacią wysokiego ustawienia przepony po stronie lewej oraz cieni pasmowatych o charakterze zmian pozapalnych u osoby ze zniekształceniem klatki piersiowej po mnogim złamaniu żeber ze zmniejszeniem pojemności życiowej płuc dużego stopnia ograniczają możliwości wysiłku i mogą sprzyjać infekcjom dróg oddechowych oraz ich dłuższemu i cięższemu przebiegowi.

(Opinia biegłej sądowej A. M., główna, k. 1063- 1066 oraz uzupełniającą k. 1412)

Powód wymaga rehabilitacji do końca swojego życia. Jest to w obecnej chwili jedyna forma leczenia, bez której jego sprawność i samodzielność ulegną z całą pewnością pogorszeniu.

(Opinia biegłej sądowej K. M. główna, k. 1132-1149 oraz uzupełniającą tego biegłego k. 1240-241 i k. 1377-1378)

Zaburzenia stanu zdrowia psychicznego są u powoda utrwalone. Rokowania na przyszłość w tym zakresie są w jego przypadku wątpliwe. Niewykluczone, że podjęcie terapii psychologicznej i leczenia psychiatrycznego wpłynęłoby pozytywnie na stan psychiczny powoda i zmniejszyło stopień nasilenia stwierdzonych zaburzeń. Trudno jednak w jego przypadku oczekiwać radykalnej poprawy.

(Opinia biegłego sądowego L. S., k. 1084-1086 oraz opinia biegłej sądowej K. K. (3) k. 1152-1156)

Aktualnie brak jest możliwości skutecznego farmakologicznego leczenia zaburzeń seksuologicznych powoda. Poszkodowany próbował stosować leki doustne (inhibitory 5-fosfodiesterazy) przepisane przez urologa, ale bez efektu.

(Opinia biegłego sądowego M. D. k. 1314-1315)

Przed wypadkiem L. P. pozostawał zdrowym człowiekiem Pracował na rodzinnym gospodarstwie rolnym, ponadto dorabiał w szarej strefie wykonując prace budowlane w ramach działalności gospodarczej prowadzonej przez jego brata. Z tego tytułu uzyskiwał sezonowe dochody ok. 2.000,00 zł miesięcznie przez ok. 8 miesięcy w roku. Okazjonalnie pracował także w zimie. Gdyby nie wypadek dalej pracowałby w tej formule.

Obecnie utrzymuje się ze świadczenia rentowego z Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Jego aktualna wysokość wynosi 905,92 zł.

(Przesłuchanie powoda, e- protokół Re- Court od 00:29:57 do 00:50:56, k. 1450 i 1450- verte

w zw. z jego wyjaśnieniami informacyjnymi, e- protokół Re- Court od 00:05:42 do 00:22:08, k. 650- verte oraz zeznania R. P., e- protokół Re- Court od 00:22:08 do 00:31:19 k. 650- verte)

Powyższy stan faktyczny został ustalony w oparciu o przywołany materiał dowodowy, którego wiarygodność nie budziła wątpliwości Sądu.

Sąd pominął dowód z zeznań złożonych przez K. W.. Wymieniony bowiem w trakcie składania zeznań zmieniał ich treść w kluczowej dla rozstrzygnięcia sprawy kwestii używania bezpośrednio przed zdarzeniem przez uczestniczący w kolizji radiowóz sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Nie było to w ocenie Sądu obiektywnie usprawiedliwione, lecz nastąpiło po odebraniu przyrzeczenia oraz odczytaniu świadkowi złożonych uprzednio zeznań w toku postępowania przygotowawczego w sprawie karnej. K. W., w ocenie Sądu, nie wyjaśnił wiarygodnie tak dalece idących rozbieżności w swoich kolejnych relacjach ze zdarzenia, wielokrotnej zmiany jego opisu. Co więcej niepytany przyznał, iż ma wspólnych znajomych z córką powoda, która ma interes faktyczny w przyjęciu danego rozstrzygnięcia przez Sąd. Dlatego też Sąd nie ocenił jego zeznań jako wiarygodnych i pominął je w ustaleniach okoliczności stanu faktycznego sprawy.

Sąd ponadto odmówił wiarygodności także zeznaniom D. T.. oraz M. M. w zakresie okoliczności włączenia przez M. M. w trakcie jazdy z W. K. sygnalizacji świetlnej i dźwiękowej pojazdu uprzywilejowanego (k. 692- 693v). Zeznania wymienionych świadków nie znajdują potwierdzenia w pozostałym materiale dowodowym. Sami funkcjonariusze z uwagi na uczestnictwo w poważnym wypadku komunikacyjnym- kolizji z samochodem prowadzonym przez powoda mają interes, co najmniej faktyczny, w ustaleniu przez Sąd okoliczności, iż poruszali się radiowozem w charakterze pojazdu uprzywilejowanego. Tymczasem żadni inni świadkowie nie potwierdzają tej okoliczności. Co więcej, wszyscy ocenieni za wiarygodnych świadkowie przebywający w pobliżu miejsca zdarzenia zeznali, iż przed kolizją nie słyszeli sygnałów dźwiękowych nadjeżdżającego pojazdu uprzywilejowanego. Okoliczność, iż co najmniej dwóch świadków, po przybyciu na miejsce zdarzenia zauważyło, iż radiowóz po zatrzymaniu emituje sygnały świetlne, nie ma tu znaczenia. Jak bowiem wskazano w dalszej części, nawet gdyby przyjąć, iż radiowóz miał je włączone także w trakcie jazdy, w obowiązującym stanie prawnym pojazd emitujący w trakcie jazdy jedynie sygnały świetlne nie ma statusu uprzywilejowanego.

Co więcej, abstrahując nawet od ścisłej topografii trasy sami funkcjonariusze różnią się w swych zeznaniach w ogólnej kwestii odcinka na którym mieliby włączyć sygnalizację pojazdu uprzywilejowanego. Dodatkowo obserwujący przejazd owego radiowozu na odcinku poprzedzającym miejsce zdarzenia S. M. nie zauważył aby korzystał on wówczas z sygnalizacji pojazdu uprzywilejowanego. Dlatego też Sąd dokonał wskazanej oceny dowodów z zeznań funkcjonariuszy jadących uczestniczącym w zdarzeniu radiowozem.

Dokonując ustaleń okoliczności samego zdarzenia, Sąd, analizując przesłuchanie powoda w związku z jego wcześniejszymi wyjaśnieniami informacyjnymi oraz zeznania jego żony stosownie wziął pod uwagę, iż zarówno L. P., jak i R. P. przyznali się do luk w pamięci w przedziale czasowym obejmującym moment wypadku.

W toku postępowania ujawniono, iż W. K. uprzednio zmarł
w związku z czym nie było możliwości dopuszczenia dowodu z jego zeznań (k. 693v).

Z uwagi na specyfikę rozpatrywanej sprawy w jej toku koniecznym było dopuszczenie dowodu z opinii biegłych szeregu specjalności zarówno celem ustalenia okoliczności samego zdarzenia szkodowego, jak i jego następstw zdrowotnych dla poszkodowanego powoda. W tym celu Sąd dopuścił opinie biegłych specjalizujących się w dziedzinach ortopedii, rehabilitacji medycznej, pulmonologii, urologii, neurologii, seksuologii, psychologii oraz psychiatrii.

Biegli sądowi dysponujący wiadomościami specjalnymi z dziedzin medycznych wykonali powierzone im zadania rzetelnie, wnikliwie analizując dokumentację medyczną oraz przeprowadzając konieczne dla sporządzenia opinii badania z udziałem powoda.
W rezultacie tego sporządzili profesjonalnie zlecone im opinie a następnie wyczerpująco odnieśli się do wszelkich wątpliwości stron w treści kolejnych opinii uzupełniających składanych tak ustnie, jak i pisemnie. Ostatecznie biegli wyjaśnili wszelkie okoliczności zakreślone im w tezach przez Sąd. Obiektywizm żadnego z nich nie budził wątpliwości.

W toku postępowania po zapoznaniu się z opiniami sporządzonymi przez biegłego sądowego J. Ł., tak główną (k. 733- 745), jak i uzupełniającą (k. 796- 798v), oraz zastrzeżeniami strony powodowej (k. 807- 817) Sąd podzielił je w zakresie uzasadniającym dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego sądowego z dziedziny analizy przestrzenno ruchowej (k. 822).

Biegły sądowy Z. G. wykonał powierzone mu zadanie rzetelnie
i profesjonalnie. W popartej koniecznymi obliczeniami oraz zawierającej szczegółowe parametry opinii jasno i rzeczowo odniósł się do problematyki zakreślonej mu w tezie dowodowej. Następnie w trzech kolejnych opiniach uzupełniających wyczerpująco wyjaśnił wszelkie wątpliwości stron. W ocenie Sądu całokształt opinii złożonych przez biegłego pozwolił dokonać ustaleń koniecznych dla rozstrzygnięcia sprawy co do zasady. Ich wnikliwy i wyczerpujący charakter nie daje podstaw do dopuszczenia dalszych opinii innych biegłych
z tej dziedziny a także kolektywnej opinii instytutu. W toku sprawy złożyli bowiem opinie już dwaj biegli, zaś przyczyną dopuszczenia dowodu z opinii biegłego Z. G. była niepełność opinii sądowego J. Ł., zasadność szeregu merytorycznych zastrzeżeń strony powodowej, w tym choćby oparcie się na błędnym odwzorowaniu szkicu miejsca zdarzenia. Wobec opinii biegłego Z. G. nie wykazano podobnych mankamentów. Nie sposób zatem przyjąć, iż opinie obu biegłych mają charakter równoprawny i konkurencyjny. Przesłanką dla sporządzenia opinii przez kolejnych biegłych , czy też kolektyw danego instytutu nie może być rozbieżność owej opinii ze stanowiskiem procesowym jednej ze stron postępowania. W obowiązującym stanie prawnym nie ma podstaw aby przyjąć za równoprawną do ustaleń okoliczności stanu faktycznego opinii złożonej przez innego biegłego w toku postępowania karnego.

Dlatego też Sąd oddalił wniosek dowodowy strony pozwanej o dopuszczenie dowodu z opinii kolejnego biegłego i opinii instytutu.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Powództwo jest w większości zasadne .

W rozpatrywanej sprawie powód wywodził swe roszczenie wobec pozwanego
z okoliczności doznania przez siebie szkód na skutek wypadku drogowego- kolizji prowadzonego przez siebie samochodu z radiowozem policyjnym.

Okoliczność wystąpienia zdarzenia drogowego- kolizji V. oraz radiowozu marki K. pozostawały poza sporem stron. Także legitymacja stron: uczestnictwo powoda w zdarzeniu oraz odpowiedzialność Skarbu Państwa na podstawie art. 417 § 1 k.c. reprezentowanego przez Komendanta Wojewódzkiego Policji w Ł. nie była sporna w sprawie.

Nie wykazano aby w następstwie przedmiotowego zdarzenia drogowego wydano przewidziane w art. 11 k.p.c. orzeczenie prejudycjalne w postępowaniu karnym.

Podstawą odpowiedzialności jest tu art. 415 w zw. z 436 §2 k.c. Zgodnie bowiem
z art. 436 §2 zd. 1 k.c. w razie zderzenia się mechanicznych środków komunikacji poruszanych za pomocą sił przyrody ich samoistni posiadacze mogą wzajemnie żądać naprawienia poniesionych szkód tylko na zasadach ogólnych. Tak więc odpowiedzialność
z tytułu zaistniałego zdarzenia kształtowała się tu na podstawie art. 415 k.c. przewidującego, iż kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia.

Przywołany przepis kształtuje odpowiedzialność na zasadzie winy. W związku z art. 361 §1 k.c. przewiduje trzy przesłanki dla tej odpowiedzialności:

wystąpienie szkody;

czyn sprawcy noszący znamiona winy;

związek przyczynowy pomiędzy czynem a szkodą.

W rozpatrywanej sprawie, zgodnie z powyższymi ustaleniami zostały one wypełnione.

Na skutek bowiem kolizji z dnia 16 sierpnia 2013 r. L. P. doznał niewątpliwie szkody, tak majątkowej uwarunkowanej ustalonymi kosztami leczenia, zaopatrzenia obrażeń, farmakoterapii, przejazdów , także obniżenia osiąganych dochodów- lucrum cessans, jak i niemajątkowej uwarunkowanej doznanym przez siebie cierpieniem, jak i niespodziewaną utratą niezależności.

Ważąc następnie wystąpienie winy po stronie pozwanej Sąd oparł się na normatywnej koncepcji winy.

Dokonując oceny tej przesłanki, Sąd oparł się przede wszystkim na ustaleniach poczynionych w oparciu o opinie złożone w sprawie przez biegłego sądowego Z. G.. Zgodnie z nimi to kierowca radiowozu popełnił błąd w taktyce jazdy skutkujący wystąpieniem kolizji pojazdów.

Istotną okolicznością dla ustalenia wypełnienia tej przesłanki było, czy radiowóz poruszał się w charakterze pojazdu uprzywilejowanego.

Zgodnie bowiem z art. 53 ust. 1 pkt 3 prawa ruchu drogowego radiowóz policyjny może poruszać się w charakterze pojazdu uprzywilejowanego, jednakże w myśl art. 53 ust. 2 in principio pojazd w trakcie jazdy powinien wysyłać jednocześnie sygnały: świetlny i dźwiękowy. Poza funkcjonariuszami Policji z patrolu uczestniczącego w kolizji żaden ze świadków nie wskazał aby radiowóz wysyłał w trakcie jazdy którykolwiek z tych sygnałów. Co więcej, S. M., który jako jedyny, poza podróżującymi radiowozem, widział ów pojazd na odcinku drogi poprzedzającym miejsce zdarzenia i nie zaobserwował korzystania z owej sygnalizacji. Przebywający na nieruchomościach przy miejscu zdarzenia K. K. (1), D. S., M. B. oraz W. L. nie słyszeli przed wypadkiem sygnałów dźwiękowych nadjeżdżającego pojazdu uprzywilejowanego, choć mieli ku temu sprzyjające okoliczności. K. K. (1) przebywał na zewnątrz budynku, zaś D. S., M. B. pracowali przy otwartym oknie wykonując prace remontowe- kładąc panele, co z doświadczenia życiowego nie generuje hałasu, który mógłby zagłuszyć sygnał dźwiękowy radiowozu. Podobnie W. L. nie wykonywał żadnych hałaśliwych czynności domowych; szykował się do snu. Nie miał przy tym problemu z dosłyszeniem samego odgłosu kolizji pojazdów.

Powyższe prowadzi do wniosku, iż radiowóz nie korzystał, co najmniej, z sygnałów dźwiękowych pojazdu uprzywilejowanego. Przyjmując przy tym nawet, także wbrew zeznaniom D. T. oraz M. M., iż na czas jazdy włączyli oni jedynie sygnalizację świetlną już po minięciu odcinka na którym obserwował ich S. M. należało wskazać, iż nie spełniali tym kryteriów pojazdu uprzywilejowanego przewidzianych w przywołanym art. 53 ust. 2 pkt 2 prawa o ruchu drogowym, gdzie wymagane jest jednoczesne wysyłanie przez jadący pojazd sygnałów świetlnego i dźwiękowego. Zatem K. C. o nr rej. (...) 019 w chwili zdarzenia nie poruszała się w charakterze pojazdu uprzywilejowanego.

W obliczu powyższej konkluzji sporna kwestia wystąpienia przesłanek uzasadniających ewentualną jazdę radiowozem w charakterze pojazdu uprzywilejowanego tj. zaniepokojenie funkcjonariuszy stanem zdrowia przewożonego W. K. nie ma już znaczenia. Na marginesie należy nadmienić, iż żadna ze stron nie przedstawiła tu dowodów na poparcie swych twierdzeń. Strona powodowa nie wykazała, aby w trakcie następującej po wypadku hospitalizacji u W. K. stwierdzono jakiekolwiek inne problemy zdrowotne wyczerpujące przesłankę ujętą w art. 53 ust. 2 pkt 1 lit a prawa o ruchu drogowym. Z kolei nie sposób też w tym miejscu podzielić także poglądu strony powodowej opierającej swoje stanowisko wyłącznie na ocennej odmowie zabrania W. K. przez uprzednio interweniująca jednostkę pogotowia ratunkowego.

Zarazem, niezależnie od wcześniejszego wywodu, nawet, gdyby w chwili kolizji radiowóz poruszał się w charakterze pojazdu uprzywilejowanego kierujący nim nie był ex lege zwolniony z odpowiedzialności. Jak bowiem trafnie wskazał biegły G. D. T. powinien zachowywać szczególną ostrożność i dojeżdżając do skrzyżowania zmniejszyć prędkość. Powinien liczyć się z możliwością obecności na skrzyżowaniu innych samochodów i tym, że nie każdy może go widzieć lub usłyszeć. Kierujący powinien zachować szczególną ostrożność i dostosować prędkość pozwalającą mu na odpowiednio szybkie reagowanie na zmieniającą się sytuację w ruchu. Mając przy tym na uwadze ustalenie, iż w punkcie w którym mógł zauważyć obecność V. na skrzyżowaniu mógł skutecznie podjąć manewr umożliwiający uniknięcie kolizji, Sąd przyjął iż można byłoby przypisać winę po stronie kierującego radiowozem. Należy przy tym podkreślić iż wymóg zachowania szczególnej ostrożności- kwalifikowanej postaci ostrożności wymaganej, zgodnie z art. 3 ust. 1 prawa o ruchu drogowym od uczestników ruchu oraz osób znajdujących się na drodze niezależnie od opinii biegłego sądowego wynika wprost z przywołanego art. 53 ust. 2 prawa o ruchu drogowym i stanowi warunek dla kierującego pojazdem uprzywilejowanym przy niestosowaniu się do przepisów o ruchu pojazdów, zatrzymaniu i postoju oraz do znaków i sygnałów drogowych.

Tymczasem w ustalonych okolicznościach sprawy Sąd zważył, iż w sytuacji gdy radiowóz przemieszczał się nie w charakterze pojazdu uprzywilejowanego kierujący nim nie przestrzegał zasad ruchu drogowego w zakresie dozwolonego ograniczenia prędkości. Sąd wziął tu pod uwagę omawiany przy pierwszej opinii uzupełniającej biegłego G. margines błędu pomiarowego o ok. 20 km/h (00:23:42-00:30:37; k. 987). Tym niemniej przy prędkości oszacowanej przez biegłego na 100 km/h nie miało to znaczenia dla konkluzji,
iż kierujący radiowozem jechał z prędkością wymiernie przekraczającą przewidzianą w art. 20 ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. prawo o ruchu drogowym (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 1990) prędkość dopuszczalną. Nadto w obliczu wiążącej także w tym wariancie konkluzji biegłego sądowego, iż kierujący radiowozem w punkcie w którym mógł zauważyć obecność V. na skrzyżowaniu mógł skutecznie podjąć manewr umożliwiający uniknięcie kolizji, należy przyjąć, iż z punktu widzenia norm art. 19 ust. 1 i 2 pkt 1 prawa o ruchu drogowym nie zachował także prędkości bezpiecznej. Pozostałe wyżej nadmienione ustalenia poczynione w oparciu o całokształt opinii biegłego sądowego Z. G. pozostają przy tym w pełni adekwatne do ustalonej okoliczności poruszania się radiowozu
nie w charakterze pojazdu uprzywilejowanego.

W tym miejscu, Sąd wziął pod uwagę, iż pozwany wyjeżdżał z drogi podporządkowanej, przy której w dacie zdarzenia znajdował się bezspornie pionowy znak drogowy „Stop” (B- 20), zatem w myśl § 21 ust. 1Rozporządzenie Ministrów Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie znaków i sygnałów drogowych w jego ówcześnie obowiązującej formie (Dz.U. Nr 170. Poz.1393) w związku z art. 7 ust. 1 prawa
o ruchu drogowym
pozostawał zobowiązany nie wjeżdżać na skrzyżowanie bez zatrzymania się przed drogą z pierwszeństwem (pkt 1) oraz ustąpić pierwszeństwa kierującym poruszającym się drogą z pierwszeństwem (pkt 2).

Mając to na uwadze, Sąd rozważył, czy L. P. dopełnił wszystkich obowiązków, które na nim spoczywały w związku z przyjętą organizacją ruchu na skrzyżowaniu.

Jak ustalono dojeżdżając do skrzyżowania zatrzymał się. Wskazana okoliczność ustalona w oparciu o twierdzenia powoda nie była sporna w sprawie. Strona pozwana na żadnym etapie postępowania jej nie kwestionowała. Nadto w myśl art. 230 k.p.c., mając na uwadze wyniki całej rozprawy, Sąd uznał ów fakt za przyznany przez pozwanego a przez to w myśl art. 229 k.p.c. za niewymagający udowodnienia.

Zgodnie z § 21 ust. 2 rozporządzenia zatrzymanie powinno nastąpić w wyznaczonym w tym celu miejscu, a w razie jego braku- w takim miejscu, w którym kierujący może upewnić się, że nie utrudni ruchu na drodze z pierwszeństwem. Jak ustalono w zaistniałym stanie faktycznym w dacie zdarzenia nie było widocznego oznaczenia- poziomego znaku drogowego w postaci linii bezwzględnego zatrzymania się (P- 12) umieszczanego, zgodnie
z § 89 ust. 1 rozporządzenia w związku m.in. ze znakiem B- 20. Tym niemniej sama okoliczność zatrzymania się L. P. przed wjazdem na skrzyżowanie pozostaje tu poza sporem. Jak następnie ustalono infrastruktura- zabudowa nieruchomości skrzyżowania w tamtym okresie uniemożliwiała kierującym na pozycji powoda obserwować ruch pojazdów na lewo od siebie. Jak wskazał biegły G. przyjęty przez L. P. manewr powolnego wyjeżdżania na skrzyżowanie celem zwiększenia swego pola obserwacji w tym kierunku był jedynym rozsądnym w warunkach problemowego skrzyżowania, m.in. ustalonego braku lustra umożliwiającego obserwację jego północnej części. Nawet gdyby w miejscu zdarzenia naniesiono wyraźną i niezatartą linię bezwzględnego zatrzymania L. P. i tak musiałby się wysunąć na skrzyżowanie celem umożliwienia sobie obserwacji lewej strony. Co ustalono w oparciu o opinię biegłego jako podmiotu posługującemu się wiadomościami specjalnymi opisanemu manewrowi skrętu nie sposób nic zarzucić z punktu widzenia taktyki jazdy.

Z kolei w momencie, gdy L. P. dostrzegł nadjeżdżający radiowóz nie miał możliwości wykonania manewru pozwalającego uniknąć kolizji. Ustalony brak sygnałów dźwiękowych radiowozu nie pozwolił mu przy tym zorientować się o zbliżaniu się pojazdu uprzywilejowanego, który może nie stosować się do przepisów, w tym regulujących ograniczenie prędkości, co mogłoby przemawiać przeciwko wjazdowi na skrzyżowanie

Podsumowując powyższe Sąd przyjął, iż L. P. wykonując opisane manewry na skrzyżowaniu wypełnił wszystkie obowiązki spoczywające na nim w obowiązującym stanie prawny jako na uczestniczącym w ruchu drogowym kierowcy.

Zgodnie z poczynionymi ustaleniami i wcześniejszymi rozważaniami kierujący radiowozem przekroczył limit dopuszczalnej prędkości, niewątpliwie nie zachował przy tym bezpiecznej prędkości umożliwiającej mu tu efektywne manewrowanie pojazdem oraz nie dochował, co najmniej, ustawowo wymaganej ostrożności. Każdy z wymienionych niedochowanych wymogów miał podstawy normatywne. Zatem w ocenie Sądu stronie pozwanej można przypisać tu winę.

Zgodnie z poczynionymi ustaleniami między winą a szkodą wystąpił tu adekwatny związek przyczynowy przewidziany w art. 361 § 1 k.c. Ustalona szkoda po stronie powoda stanowiła bowiem normalne następstwo zdarzenia drogowego. Z kolei kolizja V. z K. była natomiast normalnym następstwem omówionych zaniechań kierującego radiowozem funkcjonariusza w przestrzeganiu norm regulujących zasady ruchu drogowego.

Tak więc wypełniono ustawowe przesłanki odpowiedzialności po stronie pozwanej.

W tym miejscu Sąd wziął pod uwagę, iż strona pozwana w toku postępowania podniosła zarzut przyczynienia się powoda. Zgodnie natomiast z art. 362 k.c. jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron.

Przenosząc przywołany przepis na grunt niniejszej sprawy, Sąd na wstępie zważył, że strona pozwana nie sprecyzowała żadnych twierdzeń w zakresie kwestii w jaki sposób i w jakim zakresie L. P. miałby przyczynić się do powstania szkody, zaś w ustalonych okolicznościach jedyną możliwą formą ewentualnego przyczynienia się byłaby tu współodpowiedzialność za zdarzenie drogowe stanowiące zdarzenie szkodowe. Sąd nie podzielił jednak tego poglądu. Sąd wprawdzie odnotował w tym miejscu pogląd biegłego sądowego Z. G., iż obaj kierowcy współprzyczynili się do zaistniałego zdarzenia szkodowego (00:15:11- 00:26:26; k. 1412v), jednakże należy wskazać iż dowód z opinii biegłego, jak każdy inny, w myśl art. 227 k.c. służy czynieniu ustaleń w przedmiocie okoliczności faktycznych danej sprawy, nie zaś rozważaniom stanu prawego w zakres czego wchodzi kwestia ewentualnego przyczynienia się poszkodowanego. W ocenie Sądu, kluczowym momentem dla rozpatrywanego zdarzenia było podjęcie przez L. P. manewru lewoskrętu na skrzyżowaniu. Tymczasem, co jednoznacznie stwierdził biegły sądowy nie można mu nic zarzucić w zakresie techniki jazdy przy wykonywaniu skrętu w lewo. Żadna z ustalonych okoliczności nie pozwala przy tym przyjąć, aby L. P. nie wykazywał się należytą ostrożnością podczas kierowania pojazdem

Całokształt okoliczności sprawy przemawia zatem przeciw przyjęciu wystąpienia po stronie powodowej przewidzianego w art. 362 k.c. przyczynienia się poszkodowanego do powstania lub zwiększenia szkody.

Przechodząc zatem następnie do rozważań w przedmiocie zasadności poszczególnych roszczeń, Sąd w pierwszej kolejności odniósł się do dochodzonego zadośćuczynienia.

Podstawę roszczenia o zadośćuczynienie stanowi art. 445 § 1 w zw. z art. 444 kc. Zadośćuczynienie jest szczególną formą odszkodowania w wypadku wyrządzenia szkody niemajątkowej. Ustawodawca nie wskazał żadnych kryteriów dla ustalenia jego wysokości, ale z dotychczasowego orzecznictwa wynika, że badaniu podlega przede wszystkim rozmiar doznanej krzywdy: stopień, rodzaj, natężenie, intensywność i czas trwania cierpień fizycznych i psychicznych, trwałość skutków oraz prognozy na przyszłość. Należy przy tym mieć na uwadze rodzaj dóbr osoby ludzkiej, które zostały naruszone. Okoliczności te winny być ocenione przez pryzmat konsekwencji, jakie uszczerbek wywołuje w dziedzinie życia osobistego i społecznego.

Ocena krzywdy doznanej przez powoda winna opierać się na rzetelnych, w miarę możliwości zobiektywizowanych kryteriach opartych na przeprowadzonym postępowaniu dowodowym (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26.08.2004 r., sygn. akt WA 18/04, publ. OSN
z 2004 r., Nr 1, poz. 1487).
W tym zakresie w sprawie, decydujące znaczenie miały opinie biegłych sądowych, które wskazały, jakie dolegliwości powstały na skutek wypadku, określiły rozmiar cierpień oraz rokowania na przyszłość powoda.

Mając zatem na uwadze całokształt opinii biegłych sądowych złożony w sprawie, Sąd skalkulował, iż zgodnie z ustaleniami poczynionymi na ich podstawie L. P. doświadczył łącznie 148% trwałego uszczerbku na zdrowiu. Obrażenia powoda i związany z tym rozstrój zdrowia jest ogromny. Poczynając od tego, że powód przez kilka tygodni walczył o życie, a kończąc na tym, że po 5 latach od wypadku następstwa jego są utrwalone, a rokowania niepewne. Powód jest młodym człowiekiem, który nigdy wcześniej nie doznał urazów, zaś w wyniku wypadku jest zależny od innych osób, nie może sprawnie się poruszać, jest zmuszony nosić pieluchomajtki i nie może uprawiać seksu z żoną.

Podsumowując powyższe, w ustalonym stanie faktycznym roszczenie powoda w zakresie zapłaty zadośćuczynienia należy uznać za usprawiedliwione do bardzo wysokiej kwoty 500.000 zł.

L. P. dochodził zapłaty obiektywnie wysokiego zadośćuczynienia w kwocie 800.000,00 zł. Mając na uwadze całość poczynionych ustaleń Sąd zważył, iż niewątpliwie mimo znacznego rozmiaru cierpień po stronie powodowej oraz olbrzymiego uszczerbku na zdrowiu, tak trwałego, jak i długotrwałego finansowy wymiar zadośćuczynienia winien być niższy.

Zadośćuczynienie ma bowiem charakter kompensacyjny i jego wysokość powinna przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość, choć nie może być nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy i aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa. Stanowisko to nawiązuje do linii orzecznictwa zapoczątkowanej orzeczeniem Sądu Najwyższego z dnia 24 czerwca 1965 r. (OSPiKA 1966, poz. 92), wyrażonej także w wyrokach: z dnia 12.09.2002 r., sygn. akt IV CKN 1266/00, z dnia 06.06.2003 r., sygn. akt IV CKN 213/01.

W ocenie Sądu kwota 500.000,00 zł adekwatnie skompensuje doznaną szkodę. Ustalenie zadośćuczynienia w tej wysokości uwzględnia jego kompensacyjny charakter, przedstawiając ekonomicznie odczuwalną wartość i nie jest nadmierne w stosunku do aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa.

Ponadto strona powodowa dochodziła zasądzenia na swą rzecz odszkodowania
w ostatecznie wskazanej wysokości na poziomie 29.473,80 zł (k. 1261). Przedmiotowe żądanie opierało się na normie art. 444 § 1 k.c., według którego w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. L. P. dochodził z tego tytułu zwrotu kosztów sprawowanej nad nim opieki, kosztów dojazdów, zakupu leków ubrań a także wykonanych na potrzeby postępowań kserokopii dokumentacji.

Ważąc zasadność tego żądania co do zasady, Sąd podzielił pogląd doktryny,
iż roszczenie o "wszelkie koszty wynikłe z uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia" jest normalnym roszczeniem o wyrównanie szkody majątkowej, które nie wykazuje poważniejszych swoistości względem roszczenia z art. 361 § 2 k.c. (vide: K. Mularski [w:] K.c. Komentarz pod red. M. Gutowskiego; źródło: Legalis). Zgodnie natomiast z art. 361 § 2 w zw. z § 1 k.c. w granicach normalnych następstw działania lub zaniechania z którego szkoda wynikła w braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy, naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono.

W pierwszej kolejności Sąd wziął pod uwagę, iż strona powodowa dochodziła zwrotu kosztów przejazdów, zarówno odwiedzin bliskich w okresie jego powypadkowej hospitalizacji, jak i własnego transportu w późniejszym okresie rekonwalescencji.

Powód oparł o opracowane przez siebie zestawienie tras, terminów, częstości przejazdów, wykorzystanych pojazdów oraz podsumowującego kosztu zużytego paliwa. Zgodnie z poczynionymi ustaleniami poniósł z tego tytułu koszt rzędu 5.000,00 zł (k. 475). Wskazane twierdzenie strony w tym zakresie nie zostało skutecznie zakwestionowane. Sąd bowiem odnotował wprawdzie twierdzenie strony pozwanej, iż kwestionuje ona zasadność i ilości kosztów przejazdu (k. 565), jednakże zwrócił uwagę, iż pozostało ono gołosłowne, niepoparte dowodami. Tymczasem zgodnie z afirmowanym poglądem judykatury nie jest to dopuszczalne. Sąd zwrócił uwagę, iż, zgodnie z art. 6 k.c. oraz 232 zd. 1 k.p.c. ciężar udowodnienia niniejszego twierdzenia spoczął na podnoszącej je stronie pozwanej. Zatem to Skarb Państwa kwestionując przedmiotowy wykaz przejazdów powinien precyzyjnie wskazać w jakim zakresie, w jego ocenie były one uzasadnione i przedstawić dowody na poparcie owych twierdzeń. Tak się jednak nie stało. Tymczasem bowiem, zgodnie z aprobowanymi przez Sąd poglądami orzecznictwa w skład kosztów wynikłych z powodu uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, o których mówi art. 444 par. 1 KC, wchodzą nie tylko koszty leczenia w ścisłym tego słowa znaczeniu, lecz także wydatki związane z odwiedzinami chorego w szpitalu przez osoby bliskie. Odwiedziny te są niezbędne zarówno dla poprawy samopoczucia chorego i przyspieszenia w ten sposób leczenia, jak i dla kontaktu rodziny z lekarzami w celu uzyskania informacji i wskazówek o zdrowiu chorego i jego potrzebach. Okoliczność, iż w początkowych objętym zestawieniem okresie powypadkowym powód pozostawał nieprzytomny jest tu bez znaczenia. (vide: wyrok SN z dn. 7 października 1971 r. w sprawie o sygn. akt II CR 427/71; źródło: Legalis)

W skład kosztów wchodzą także koszty specjalistycznego transportu poszkodowanego Tym samym koszty podróży powoda do placówek leczniczych i rehabilitacyjnych odbywane należącym do niego samochodem (k. 476) lub koleją także należą do tej kategorii.

Rachunkowo przedstawione zestawienie nie budzi wątpliwości Sądu, nie zostało też
w tym zakresie zakwestionowane przez stronę pozwaną. Dlatego też Sąd przyjął
iż w dochodzonym zakresie roszczenie odszkodowawcze w kwocie 5.000,00 zł z tytułu zwrotu kosztów transportu i dojazdów jest zasadne tak, co do wysokości, jak i co do zasady.

Strona powodowa dochodziła także zapłaty odszkodowania z tytułu zwrotu kosztów leczenia. Na podstawie ustaleń poczynionych w oparciu o opinie biegłych lekarzy,
w szczególności z dziedziny neurologii, jak i treści przesłuchania powoda (00:29:57 do 00:40:45; k. 1450 i 1450v)i zeznań R. P. (00:14:26- 00:21:41; k. 1449v i 1450)nie ulega wątpliwości, iż powód z uwagi na doznany uszczerbek musi przyjmować leki przeciwbólowe rozluźniające; podobnie w rezultacie ustaleń w zakresie uszczerbku urologicznego musiał stale zaopatrywać się w pieluchomajtki oraz pieluchy dla dorosłych.

Zgodnie z poczynionymi ustaleniami koszt samej 3- letniej farmakoterapii neurologicznej winien wynieść ok. 3.600,00 zł (3lata x 12 miesięcy x 100 zł/m-c= 3.600,00 zł)

Z kolei potrzeby powoda spowodowane uszczerbkiem urologicznym noszącym cechy totalnego nietrzymania moczu (k. 1325) spowodowały potrzebę stosowania pieluch lub pieluchomajtek 3- 4 razy dziennie.

Strona powodowa w toku postępowania wykazała poniesienie z tytułu zakupu farmaceutyków oraz pieluch koszt w wysokości 2.040,80 zł przedstawiając potwierdzające owe zakupy faktury (k. 477- 503 oraz 505-517). Koszt poniesiony z tytułu zakupu farmaceutyków mieści się w wyżej ustalonych granicach. Ustalając natomiast finansowy wymiar kosztu zakupu pieluch i pieluchomajtek, Sąd wziął pod uwagę przyznaną przez R. P. okoliczność częściowej refundacji kosztów poniesionych z tego tytułu oraz bezpośrednio ponoszony koszt 300 zł miesięcznie (00:14:26- 00:21:41; k. 1450). Biegły nie wskazał wprost stopy refundacji. Mając więc na uwadze wszystkie ustalone okoliczności sprawy, Sąd na podstawie art. 322 k.c. uznał za zasadną wykazaną w postępowaniu kwotę z tego tytułu. Zatem łącznie z tytułu zwrotu kosztów leczenia na rzecz powoda należało zasądzić świadczenie w wysokości 2.040,80 zł.

W tym miejscu Sąd zważył zasadność dochodzenia przez stronę powodową zwrotu kosztów kserowania dokumentacji medycznej w wysokości 144,00 zł potwierdzonych załączoną fakturą (k. 504). W ocenie Sądu zważywszy na wielonarządowy charakter obrażeń powoda i konieczność uczestnictwa w procesie jego leczenia specjalistów z wielu dziedzin medycyny to żądanie zwrotu kosztów skopiowania potrzebnych dokumentów należy uznać za zasadne co do zasady w ramach świadczenia odszkodowawczego. Jego zasadność co do wysokości z uwagi na przedłożoną fakturę także nie budziła wątpliwości.

Dodatkowo, Sąd wziął pod uwagę, iż w toku postępowania powód w ramach modyfikacji powództwa rozszerzył żądanie zapłaty odszkodowania o kwotę 319,00 zł- zwrot kosztów badania tomografii komputerowej własnej miednicy oraz rezonansu magnetycznego kręgosłupa na odcinku L- S. Zasadność żądania zwrotu kosztów tych badań diagnostycznych przeprowadzonych zgodnie z zaleceniami biegłych nie budzi tu wątpliwości Sądu. Sąd odnotował przy tym zastrzeżenia strony pozwanej w przedmiocie rozszerzonego powództwa, lecz należało zwrócić uwagę, iż poza ogólnikowym kwestionowaniem przez stronę opinii biegłej z zakresu rehabilitacji medycznej strona pozwana nie przedstawiła w tym zakresie żadnej argumentacji.

Zgodnie z poczynionymi ustaleniami powód wymaga opieki osób trzecich. Zgodnie ze stanowiskiem biegłego z zakresu neurologii wymagał opieki w wymiarze 3 h dziennie. Z kolei biegła z zakresu rehabilitacji medycznej wskazała stałą potrzebę opieki nad powodem w wymiarze przynajmniej 4 h dziennie

Jak ustalono ówczesna stawka opiekuńcza przyjęta przez PKPS wynosiła w tym okresie 11,00 zł/h.

Zatem, przyjmując za art. 114 k.c. 30- dniową długość miesiąca na potrzeby niniejszej kalkulacji

Sąd ustalił wymiar kosztów opieki nad powodem począwszy od zakreślonego przez biegłego neurologa 6- miesięcznego okresu oraz pozostałego ok. 4,5- miesięcznego okresu aż do dnia wniesienia pozwu na łączną sumę 13.860,00 zł. (6 m-cy x 30dni x 4h/dz x 11,00 zł/h= 7.920,00 zł; 4,5 m-ca x 30dni x 4h/dz x 11,00 zł/h=5.940 zł; 7.920,00 zł+ 5.940 zł= 13.860,00 zł)

Ponadto strona powodowa dochodziła także w ramach odszkodowania zwrotu kosztów zniszczonej odzieży wskazując jej wysokość na poziomie 190,00 zł. Wskazane roszczenie, w ocenie Sądu zawiera się w zakresie odpowiedzialności strony pozwanej. Nadto jego zasadność i wysokość nie była sporna między stronami postępowania. Dlatego też Sąd je uwzględnił w tym zakresie.

Podsumowując powyższe, Sąd skalkulował, iż łączny wymiar należnego powodowi odszkodowania wynosił 21.553,80 zł.

Strona powodowa dochodziła także zasądzenia renty na swoje zwiększone potrzeby. Zgodnie bowiem z przepisem art. 444 §2 zd. 1 k.c. jeżeli poszkodowany utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej albo jeżeli zwiększyły się jego potrzeby lub zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość, może on żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiedniej renty.

Renta z tytułu zwiększenia się potrzeb poszkodowanego dotyczy sytuacji, gdy
w wyniku doznanej szkody istnieje konieczność ponoszenia wyższych kosztów utrzymania w zakresie usprawiedliwionych potrzeb w porównaniu do stanu sprzed wyrządzenia szkody. Tu wyrównuje się koszty stałej opieki pielęgniarskiej, odpowiedniego wyżywienia, koszty stałych konsultacji medycznych i lekarstw. Przyznanie renty z tego tytułu nie jest uzależnione od wykazania, że poszkodowany te potrzeby faktycznie zaspokaja i ponosi związane z tym wydatki.

Jak ustalono wyżej w rozpatrywanej sprawie na skutek zdarzenia poszkodowany ponosi stałe dodatkowe koszty uwarunkowane konsekwencjami zdrowotnymi wypadku. Zatem roszczenie zasądzenia renty należy uznać tu za zasadne co do zasady.

Sąd skalkulował, iż z uwagi na ustalenia poczynione w oparciu o opinię biegłej sądowej z dziedziny rehabilitacji medycznej powód wymaga trwałej opieki, co wiąże się z kosztami ok. 1.320,00 zł miesięcznie ( 11,00 zł/h x 4h/dz x 30 dni/ m-c= 1.320,00 zł). Zgodnie z ustaleniami poczynionymi w oparciu opinie biegłych oraz dotychczasowe zapotrzebowanie na leki, farmaceutyki, pieluchy i pieluchomajtki Sąd przyjął iż żądana szacunkowa kwota kosztów ich zakupu na poziomie 500,00 zł miesięcznie jest zasadna. Co więcej uwzględniając ustalenia poczynione w oparciu o zestawienie kosztów transportu sporządzone przez powoda Sąd przyjął iż kwota z tego tytułu na poziomie 100,00 zł jest zasadna.

Zgodnie z ustaleniami poczynionymi w oparciu o opinię biegłej z zakresu rehabilitacji powód zasadnie żąda także zapłaty kwoty 2.500,00 zł z tytułu kosztów celowej i uzasadnionej rehabilitacji. Biegła szczegółowo swój wniosek uzasadniła.

Zatem żądanie zasądzenia na rzecz powoda renty w wysokości 4.420,00 zł należy uznać za zasadne.

Mając powyższe na względzie Sąd zasądził na rzecz strony powodowej rentę
we wskazanej wysokości na zwiększone potrzeby płatną do 10 dnia każdego miesiąca.

Strona powodowa dochodziła także zasądzenia na swą rzecz renty wyrównawczej
w wysokości 1.200,00 zł wskazując a utratę zdolności zarobkowych przez powoda. Owo żądanie także znajduje podstawę prawną w przepisie art. 444 § 2 k.c., zgodnie
z którym jeżeli poszkodowany utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej albo jeżeli zwiększyły się jego potrzeby lub zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość, może on żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiedniej renty.

W ocenie Sądu powód w następstwie zdarzenia szkodowego utracił zdolność do pracy zarobkowej. Mając na uwadze wcześniejsze rozważania i ustalenia uzasadniało to niniejsze roszczenie.

Zgodnie jednak z twierdzeniami strony powodowej L. P. otrzymywał w następstwie wypadku otrzymuje świadczenia socjalne, których wysokość winna zostać zaliczona na poczet kwoty renty.

Ostatecznie powód jako wysokość utraconych dochodów wskazał kwotę 1.500,00 zł. Jest to aktualnie kwota netto najniższego wynagrodzenia w gospodarce. W przypadku powoda, który wykonywał prace remontowe jest to kwota minimalna jaką byłby w stanie zarobić przy dołożeniu minimum staranności. Aktualne zarobki robotników budowlanych sięgają kwot kilkukrotnie wyższych.

Mając zatem na uwadze, iż zgodnie z poczynionymi ustaleniami od dnia wypadku do dnia 30 listopada 2014 r. otrzymywał on zasiłek chorobowy w wysokości 300,00 zł; za okres od dnia 1 września 2013 r. do dnia 30 listopada 2014 r. winien otrzymać rentę wyrównawczą w wysokości 1.200,00 zł miesięcznie. W dalszych okresach należało uwzględnić zmienne wysokości renty rolniczej przyznawanej z KRUS. Tak więc, zgodnie z poczynionymi ustaleniami za okres od dnia 1 grudnia 2014 r. do dnia 29 lutego 2016 r. należało poszkodowanemu wypłacić kwotę po 775,46 zł miesięcznie z uwagi na ówczesną wysokość renty na poziomie 724,54 zł. Następnie za okres od dnia 1marca 2016 r. do dnia 28 lutego 2018 r. należało poszkodowanemu wypłacić kwotę po 6287,73 zł z uwagi na ówczesną wysokość renty na poziomie 872,27 zaś od dnia 1 1marca 2018 r. i na przyszłość po 594,08 zł z uwagi na ówczesną wysokość renty na poziomie 905,92 zł Wszystkie raty renty winny być płatne do 10 dnia danego miesiąca.

W tym miejscu Sąd zważył, iż strona powodowa podniosła zarzut przedawnienia
w zakresie zmodyfikowanej części roszczenia rentowego. Zgodnie bowiem z art. 117 § 1 i 2 zd. 1 k.c. zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych, roszczenia majątkowe ulegają przedawnieniu, zaś po upływie terminu przedawnienia ten, przeciwko komu przysługuje roszczenie, może uchylić się od jego zaspokojenia, chyba że zrzeka się korzystania z zarzutu przedawnienia. Termin przedawnienia dla poszczególnych świadczeń w ramach renty wynosi natomiast, zgodnie z art. 118 k.c., 3 lata.

W rozpatrywanej sprawie w istocie należałoby uwzględnić zgłaszany zarzut, Sąd jednakże przychylił się do stanowiska strony powodowej zgłaszającej zarzut naruszenia zasad współżycia społecznego. Zgodnie bowiem z art. 5 zd. 1 k.c. Nie można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego.

W rozpatrywanej sprawie dla poczynienia kluczowych ustaleń faktycznych konieczna była profesjonalna wiedza medyczna. Faktycznie to na podstawie opinii biegłej powód powziął wiedzę kluczową do dokonania modyfikacji roszczenia rentowego o kwotę kosztów rehabilitacji. Dlatego też w ocenie Sądu uwzględnienie w tym zakresie legalnie zasadnego zarzutu przedawnienia byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, w szczególności z zasadą sprawiedliwości.

Rozstrzygając następnie o odsetkach od wyżej zasądzonych roszczeń Sąd oparł się na art. 481 § 1 i 2 k.c. Wysokość odsetek ustalono na podstawie art. 481 § 2 k.c. na poziomie odsetek ustawowych za opóźnienie.

Ustalając następnie datę, gdy pozwany popadł w opóźnienie wobec powoda, Sąd wziął pod uwagę, iż w toku postępowania powództwo było modyfikowane- rozszerzane. Zatem w pierwszej kolejności odnosząc się do jego pierwotnego kształtu, Sąd zważył iż zgłoszenie szkody pozwanemu nastąpiło w piśmie doręczonym stronie pozwanej w dniu 22 października 2014 r. (k. 528v) w którym zakreślono 30- dniowy termin dla likwidacji szkody
(k. 527). Mając zatem na uwadze art. 455 k.c. oraz 111 § 1 k.c. Sąd skalkulował, iż ów termin upłynął z dniem 21 listopada 2014 r. Zatem, zgodnie z pierwotnie sformułowanym żądaniem w dniu 23 listopada 2014 r. strona pozwana niewątpliwie pozostawała w opóźnieniu ze spełnieniem pierwotnie żądanego świadczenia.

Dlatego też wobec kwoty zasądzonego zadośćuczynienia oraz ostatecznie zasądzonego odszkodowania mieszczącego się, niezależnie od uwzględnionej modyfikacji w granicach pierwotnego roszczenia, świadczenia rentowego z tytułu zwiększonych potrzeb w pierwotnie sformułowanej wysokości nie uwzględniającego kosztów koniecznej rehabilitacji oraz wyrównawczego świadczenia rentowego w zakresie rat rent wówczas wymagalnych należało zasadzić odsetki od dnia 23 listopada 2014 r. do dnia zapłaty.

Wobec zakresu modyfikacji roszczenia rentowego- kwoty 2.500,00 zł odsetki należało naliczać od dnia 24 kwietnia 2018 r.- uwzględniając datę powzięcia przez stronę wiedzy o dokonanej modyfikacji pozwu.

Strona powodowa dochodziła przy tym ustalenia odpowiedzialności strony pozwanej za możliwe przyszłe następstwa wypadku. Mając na uwadze całokształt opinii biegłych, w szczególności trwałość następstw zdarzenia szkodowego i niepewność rokowań, Sąd ustalił, iż pozwany ponosi odpowiedzialność także za dalsze, mogące wystąpić w przyszłości skutki wypadku.

W pozostałym zakresie powództwo podlegało oddaleniu jako niezasadne.

Powództwo zostało zatem uwzględnione w ok. 68% Dlatego rozstrzygając o kosztach postępowania, Sąd oparł się na art. 100 zd. 1 k.p.c. dokonując ich stosunkowego rozdzielenia.

Obie strony poniosły koszty wynagrodzenia swych pełnomocników.
W obowiązującym na dzień wniesienia pozwu stanie prawnym stawka minimalna
w rozpoznawanej sprawie, zgodnie z § 6 pkt 7 Rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości

z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U. z 2013 r. poz. 461) oraz Rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r.

w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu(Dz.U. z 2013 r. poz. 490) wynosiła 7.200,00 zł.

Zarazem mając na uwadze bardzo duży wkład pracy pełnomocnika strony powodowej w niniejsze, trwające ok. 4,5 roku postępowanie, Sąd przyjął za zasadny wniosek przyznania mu wynagrodzenia w wysokości 2- krotności tej stawki - sumy 14.400,00 zł.

Tak więc ogół kosztów poniesionych przez strony wyniósł sumę 21.600,00 zł [(2 x 7.200,00 zł)+ 7.200,00 zł= 21.600,00 zł] . Uwzględniając stopień przegrania procesu przez pozwanego, Sąd zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 7.488,00 zł (21.600,00 zł x 68%= 14.688,00 zł; 14.688,00 zł- 7.200,00 zł= 7.488,00 zł)

Jednocześnie mając na uwadze fakt, iż powód korzystał ze zwolnienia od kosztów sądowych, biorąc pod uwagę specyfikę sprawy; konieczność ustalenia wysokości należnych świadczeń w ścisłej korelacji z posiadającymi wiadomości specjalne biegłymi oraz ustaloną trudną sytuację socjalną i rodzinną powoda, Sąd na podstawie 113 ust.4 Ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych ( Dz. U. Nr 167, poz. 1398) nie obciążył powoda kosztami sądowymi od oddalonej części powództwa.

……………………………

SSO Mariola Kaźmierak

ZARZĄDZENIE

Odpisy wyroku wraz z uzasadnieniami doręczyć stronom przez ich pełnomocników