Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV P 79/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 lipca 2018 roku

Sąd Rejonowy w Grudziądzu IV Wydział Pracy

w składzie:

Przewodniczący:

SSR Kinga Grünberg-Bartkowska

Protokolant:

Dominika Janta-Lipińska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 4 lipca 2018 roku

sprawy z powództwa E. S.

przeciwko Ł. L. prowadzącemu działalność gospodarczą pod nazwą Biuro T. (...) M. (...) Ł. L.

o ustalenie wypadku przy pracy

O R Z E K Ł:

1.  Oddala powództwo.

2.  Nie obciąża powódki kosztami zastępstwa procesowego.

3.  Opłatą od pozwu, od uiszczenia której powódka była zwolniona, obciąża Skarb Państwa.

4.  Nakazuje wypłacić ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Grudziądzu na rzecz radcy prawnego P. S. (1) kwotę 240,00 zł (dwieście czterdzieści złotych), powiększoną o kwotę podatku VAT, tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powódce z urzędu.

Sygn. akt IV P 79/17

UZASADNIENIE

Powódka E. S. wniosła do tutejszego Sądu pozew przeciwko Ł. L. prowadzącemu działalność gospodarczą pod nazwą Biuro T. (...) M. (...) o ustalenie wypadku przy pracy.

W uzasadnieniu pozwu powódka wskazała, iż z uwagi na różnice pomiędzy kartą wypadku otrzymaną od pozwanego a postanowieniem Prokuratury Rejonowej w Nakle nad Notecią wnosi o wyjaśnienie i ustalenie przyczyn wypadku samochodowego z dnia 2 października 2016 roku, w wyniku którego śmierć poniósł jej mąż W. S. (1).

W odpowiedzi na pozew /k. 49-52 akt/ pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Pozwany wskazał, iż zdarzenie z dnia 2 października 2016 roku, w którym śmierć poniósł W. S. (1) nie może być uznany za wypadek przy pracy. Podróż W. S. (1) w dniu 2 października 2016 roku z kierunku B. do N. nie mieściła się w zakresie wykonywania przez pracownika zwykłych czynności lub poleceń przedłożonego, nie była wykonywana na rzecz pozwanego, nawet bez jego polecenia oraz nie odbywała się w ramach pozostawania pracownika w dyspozycji pracodawcy w drodze między siedzibą pracodawcy, a miejscem wykonywania obowiązku wynikającego ze stosunku pracy, a ponadto nie była podróżą służbową. W. S. (1) był kierowcą taksówki o numerze bocznym 208, a wszelkie kursy które wykonywał były mu zlecane przez dyspozytorów z bazy. Pozwany podkreślił, iż kierowcy wykonujący zlecenia dla pozwanego nie mogą wykonywać innych kursów niż te, które zostały im zlecone przez dyspozytornię. Nie mogą sami pozyskiwać zleceń ani przewozić pasażerów, którzy nie zamówili kursu przez infolinię. Podniósł ponadto, że w dniu 2 października 2016 roku ostatni kurs, który został W. S. zlecony odbył się z hotelu (...) w G. ul. (...), a jego miejscem docelowym była ul. (...). Zamawiającym był D. E.. Po wykonaniu ostatniego kursu – czyli po zakończeniu pracy W. S. w sposób nieuprawniony użył należącego do pozwanego pojazdu, aby wyruszyć w podróż w sobie tylko znanym celu, czym naraził pozwanego na szkodę w wysokości równej co najmniej wartości zużytego paliwa. Podróż z kierunku B. do N. nie była W. S. zlecana, odbyła się również poza godzinami jego pracy. Pozwany podkreślił również, iż jak ustalono w toku śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową w Nakle nad Notecią, bezpośrednią przyczyną zgonu W. S. była ostra sercopochodna niewydolność krążenia z cechami obrzęku płuc. Wypadek, w trakcie którego w miejscowości S., w ciągu drogi krajowej nr (...), kierujący pojazdem zjechał na przeciwległy pas ruchu i wjechał do rowu doprowadzając do przewrócenia pojazdu na dach był skutkiem tejże niewydolności, a nie przyczyną zgonu.

Sąd ustalił, co następuje:

W. S. (1) zatrudniony był w Biurze T. (...) M. (...) należącym do Ł. L. na umowę o pracę jako kierowca taksówki. Korzystał z pojazdu marki F. (...) o numerze rejestracyjnym (...) i numerze bocznym 208 stanowiącym własność pozwanego.

Kierowcy w firmie pozwanego mają pojazdy do swojej dyspozycji przez całą dobę, nie muszą po zakończonej pracy zostawiać ich w firmie. Kierowcy taksówek zabierają klientów z postoju taksówek lub otrzymują zlecenie od dyspozytora. Gdy do taksówki stojącej na postoju wsiada klient, kierowca informuje o tym fakcie dyspozytornię, odnotowując to na terminalu i wpisując strefę, gdzie znajduje się miejsce docelowe kursu. Kurs zarejestrowany na terminalu jest widoczny na (...) w dyspozytorni.

Kierowcy mają zakaz realizowania prywatnych kursów poza zleceniami z firmy. W regulaminie pracy została przewidziana za takie postępowanie, kara finansowa.

W dniu 2 października 2016 roku W. S. (1) miał nocną zmianę od godziny 22,00 do 6,00. Ostatni kurs, który został W. S. (1) zlecony odbył się z hotelu (...) w G. ul. (...), a jego miejscem docelowym była ul. (...). Było to około godziny 5.08. Po zakończeniu pracy W. S. (1) pojechał po A. C., która wcześniej dzwoniła do niego na numer prywatny i prosiła o zawiezienie jej do miejscowości S. za B.. A. C. już wcześniej korzystała z usług (...). Trzy lub cztery razy odbywała z nim taki kurs. Było uzgodnione, iż A. C. płaci za kurs 200 zł i W. S. (1) nie włączał wówczas licznika.

Podczas kursu w dniu 2 października 2016 roku około godz. 8.00 w miejscowości S. W. S. (1) zjechał na przeciwległy pas ruchu, a następnie do rowu gdzie samochód przewrócił się na dach. W wyniku wypadku W. S. (1) poniósł śmierć na miejscu. A. C. nie odniosła żadnych obrażeń ciała. Podczas kursu terminal rejestrujący jazdę taksówki był wyłączony.

W toku śledztwa została przeprowadzona opinia sądowo-lekarska, w której ustalono, że bezpośrednią przyczyną zgonu W. S. (1) była ostra sercopochodna niewydolność krążenia z cechami obrzęku płuc.

(okoliczności bezsporne;

dowód: akt zgonu k. 7 akt,

wydruk z historii zleceń pojazd nr 208 k. 53 akt,

akta śledztwa o sygnaturze I Ds. 972/16,

zeznania świadka A. C. k. 68 akt,

przesłuchanie powódki E. S. k. 73 akt,

przesłuchanie pozwanego Ł. L. k. 73 akt)

Sąd zważył, co następuje:

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o okoliczności bezsporne, dowody z dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy i aktach śledztwa o sygnaturze I Ds. 972/16, zeznań świadka A. C., a także na podstawie zeznań stron E. S. i Ł. L..

W tym miejscu należy zauważyć, iż zasadnicze znaczenie dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy miały zeznania A. C., która była naocznym świadkiem wypadku w wyniku, którego śmierć poniósł W. S. (1). Świadek złożyła wyczerpując zeznania, z których jednoznacznie wynika, iż W. S. (1) nie pierwszy raz odbywał ze świadkiem kursy poza G., które nie były zlecane przez firmę pozwanego i o których dyspozytor nie wiedział. Świadek zeznała, iż zamawiając kurs nie dzwoniła na infolinię T. (...) M. (...), tylko na prywatny numer telefonu W. S. (1). Umawiała się wówczas z nim na konkretną kwotę pieniędzy za odbyty kurs. Nie był wtedy włączany licznik, a po zakończeniu kursu świadek nie otrzymywała paragonu. Z powyższego jednoznacznie wynika, iż kursy odbywane z A. C. nie były wykonywane w ramach świadczenia pracy u pozwanego. Sąd nie znalazł żadnych powodów do kwestionowania zeznań tego świadka. A. C. jest osobą obcą zarówno dla pozwanego, jak i powódki. Ponadto jej zeznania znajdują potwierdzenie w wydruku z historii zleceń pojazdu nr 208, a więc pojazdu, z którego korzystał W. S. (1). Z wydruku wynika, iż ostatni kurs, który został W. S. (1) zlecony odbył się z hotelu (...) w G. ul. (...), a jego miejscem docelowym była ul. (...). Było to około godziny 5.08. Dalej nie były zlecane żadne kursy. Zatem kurs odbyty z A. C. musiał odbyć się poza zleceniem od firmy pozwanego.

Za wiarygodne Sąd uznał również zeznania pozwanego Ł. L., gdyż były one jasne, logiczne i konsekwentne. Ponadto znajdowały potwierdzenie w zeznaniach świadka A. C., a także w dokumentach - wydruku z historii zleceń pojazd nr 208. Pozwany opisał cały proces realizacji zleceń dla kierowców taksówek i brak było podstaw do kwestionowania tych zeznań. Ponadto wyraźnie podkreślił, iż nie było jego zgody na realizowanie kursów poza zleceniami z dyspozytorni. W ocenie Sądu stanowisko takie jest zrozumiałe i logiczne, gdyż każdy kurs poza zleceniem z dyspozytorni jest pozbawieniem dochodu firmy, a więc stanowi jej stratę.

Sąd dał zasadniczo wiarę zeznaniom powódki E. S., chociaż jej zeznania nie miały większego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Powódka bowiem wskazała, iż nie wie czy kurs w dniu 2 października 2016 roku, był realizowany przez firmę pozwanego. Co prawda wskazała, iż według niej to musiało być realizowane przez firmę pozwanego, gdyż inaczej jej mąż nie wyjechałby poza granice G.. W tym zakresie Sąd nie dał wiary powódce. Po pierwsze powódka nie posiadała wiedzy, co sama przyznała, w jaki sposób realizowany był przedmiotowy kurs. Wypowiadała się jedynie o swoich przypuszczeniach, że kurs ten musiał być realizowane przez firmę pozwanego, gdyż inaczej jej mąż nie wyjechałby poza granice G.. Po drugie to twierdzenie jest całkowicie sprzeczne z zeznaniami świadka A. C., która zeznała, że już nie raz korzystała z takich usług (...) i zawsze kursy te były realizowane poza firmą pozwanego. Oceniając zeznania powódki podkreślenia wymaga fakt, iż sama powódka stwierdziła, iż jej mąż miał zmianę nocną od godziny 22,00 do 6,00, natomiast do wypadku doszło, jak wskazała powódka między godziną 7,00 – 8,00. Zatem sama powódka w ten sposób potwierdziła, iż wypadek ten był poza godzinami pracy jej męża.

Sąd nie przesłuchał świadka D. E., gdyż pozwany cofnął wniosek o przesłuchanie tego świadka.

Sąd uznał za wiarygodne dokumenty zgromadzone w toku postępowania. Prawdziwość dokumentów nie budziła bowiem wątpliwości i nie była kwestionowana przez strony.

Przechodząc do rozważań prawnych w pierwszej kolejności należy zauważyć, iż podstawę prawną dochodzonego przez powódkę roszczenia stanowi art. 189 k.p.c. w myśl którego, powódka może żądać ustalenia przez Sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny. W orzecznictwie Sądu Najwyższego ugruntowany jest pogląd, że powództwo o ustalenie, że konkretne zdarzenie było wypadkiem przy pracy w rozumieniu art. 3 ustawy wypadkowej, jest dopuszczalne na podstawie art. 189 kpc i to niezależnie od możliwości dochodzenia przez poszkodowanego pracownika świadczeń z ubezpieczenia społecznego (zob. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 29 marca 2006 r., II PZP 14/2005, OSNP 2006/15-16 poz. 228 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 czerwca 2007 r., I UK 8/07, OSNP 2008/15-16/228
i powołane tam orzecznictwo). W niniejszej sprawie, powódce jako żonie zmarłego pracownika przysługiwały wszystkie prawa majątkowe wynikające ze stosunku pracy (art. 63 1 § 2 kp). Należało zatem przyjąć, iż miała również interes prawny w ustaleniu czy wypadek jakiemu uległ jej mąż, był wypadkiem przy pracy.

Kolejną kwestią wymagającą rozważenia było, czy zdarzenie z dnia 2 października 2016 roku, w wyniku którego śmierć poniósł W. S. (1), jest wypadkiem przy pracy. Zgodnie z art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 30 października 2002 roku o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (Dz. U. z 2015 r., poz. 1242) za wypadek przy pracy uważa się nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną powodujące uraz lub śmierć, które nastąpiło w związku z pracą:

1) podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika zwykłych czynności lub poleceń przełożonych;

2) podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika czynności na rzecz pracodawcy, nawet bez polecenia;

3) w czasie pozostawania pracownika w dyspozycji pracodawcy w drodze między siedzibą pracodawcy, a miejscem wykonywania obowiązku wynikającego ze stosunku pracy. Natomiast w art. 3 ust. 2 wskazano, iż na równi z wypadkiem przy pracy, w zakresie uprawnienia do świadczeń określonych w ustawie, traktuje się wypadek, któremu pracownik uległ:

1) w czasie podróży służbowej, w okolicznościach innych niż określone w ust. 1, chyba że wypadek spowodowany został postępowaniem pracownika, które nie pozostaje w związku z wykonywaniem powierzonych mu zadań;

2) podczas szkolenia w zakresie powszechnej samoobrony;

3) przy wykonywaniu zadań zleconych przez działające u pracodawcy organizacje związkowe.

Przenosząc powyższe na grunt przedmiotowej sprawy, w ocenie Sądu nie ma najmniejszej wątpliwości, iż zdarzenie z dnia 2 października 2016 roku, w wyniku którego śmierć poniósł mąż powódki, nie było wypadkiem przy pracy. W. S. (1) w dniu 2 października 2016 roku zakończył już pracę. Zmianę miał bowiem do godziny 6.00. Następnie wykonał kurs, który nie był zlecony przez firmę pozwanego. Wykonał go niejako „na boku”, o czym świadczą przede wszystkim zeznania świadka A. C., która już nie raz korzystała z takich usług (...). Z firmą pozwanego wiązało się to jedynie, iż kurs ten był wykonywany pojazdem należącym do pozwanego. Pozwany jednak nic o tym nie wiedział, co więcej w firmie pozwanego istnieje zakaz wykonywania kursów poza zleceniami z firmy. Kierowcy za złamanie tego zakazu obciążani są karami finansowymi. Tak więc należało uznać, iż W. S. (1) wykonał przedmiotowy kurs nie tylko nie na zlecenie pozwanego, ale nawet bez jego wiedzy i wbrew wyraźnemu zakazowi. Podkreślić należy, iż Sąd nie miał również wątpliwości, iż przedmiotowy kurs nie rozpoczął się nawet w godzinach pracy W. S. (1). W. S. (1) zakończył pracę o 6.00. Natomiast wypadek, jak wynika z akt śledztwa miał miejsce około godziny 8.00 w miejscowości S., która jest oddalona od G. o około 1,5 godziny jazdy samochodem. Zatem z powyższego wynika, iż W. S. (1) rozpoczął ten kurs już po godzinie 6.00, a więc po zakończeniu swojej zmiany.

W tym miejscu należy zwrócić uwagę na orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 27 maja 2014 roku, które Sąd rozpoznający niniejszą sprawę w całości podziela. Sąd Najwyższy wskazał, iż czasowy i miejscowy związek wypadku z pracą oznacza, że pracownik doznał uszczerbku na zdrowiu w miejscu i czasie, kiedy pozostawał w sferze interesów pracodawcy. Wypadkiem przy pracy jest zdarzenie pozostające w czasowym lub miejscowym związku z pracą. Związek pomiędzy wypadkiem a pracą, sprowadza się do związku czasowego (tj. zdarzenie będące przyczyną wypadku nastąpiło w czasie pracy - nie tylko w czasie efektywnego świadczenia pracy, ale również w czasie pozostawania do dyspozycji pracodawcy) lub miejscowego (tj. zdarzenie będące przyczyną wypadku nastąpiło w miejscu wykonywania pracy lub w miejscu zakreślonym strefą zagrożenia stwarzanego przez pracę). W niniejszej sprawie, w ocenie Sądu, pomiędzy wypadkiem, w jakim zginął mąż powódki, a jego pracą nie zachodził żaden związek ani czasowy ani miejscowy. Jedynie co łączyło ten wypadek w pracą powoda na rzecz pozwanego to, jak zostało już wskazane, okoliczności, iż przedmiotowy kurs wykonany był pojazdem, należącym do pozwanego. Jednakże użycie tego pojazdu, jak wynika ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego nastąpiło bez wiedzy i zgody pozwanego, a więc w sposób bezprawny.

Z uwagi na to, że Sąd uznał, iż zdarzenie w wyniku którego śmierć poniósł mąż powódki, nie pozostawał w związku z pracą wykonywaną na rzecz pozwanego, Sąd nie zajmował się ustaleniem, czy zostało ono wywołane przyczyną zewnętrzną powodującą śmierć.

Z uwagi na powyższe powództwo podlegało oddaleniu.

W myśl art. 102 kpc, Sąd nie obciążył powoda kosztami zastępstwa procesowego, poniesionymi przez stronę pozwaną, uznając, iż sprawa miał skomplikowany charakter, a powódka wnosząc sprawę kierowała się subiektywnie pojętym poczuciem krzywdy. Z tego samego względu, kosztami sądowymi, od uiszczenia których powódka była zwolniona, Sąd obciążył Skarb Państwa na podstawie art. 113 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w zw. z art. 102 kpc.

W punkcie 4 wyroku Sąd nakazał wypłacić ze Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Grudziądzu na rzecz radcy prawnego P. S. (2) kwotę 240 zł, powiększoną o kwotę podatku VAT, tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powódce z urzędu. Wysokość stawki występujących w sprawie radców prawnych określono na podstawie § 15 ust. 1 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 roku (Dz.U. z 2016, poz. 1715) w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu.

ZARZĄDZENIE

1  odnotować w kontrolce uzasadnień;

2  odpis wyroku z uzasadnieniem doręczyć:

- pełn. powódki,

3  za 14 dni lub z apelacją.

G., 23.07.2018 r.