Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 2277/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 maja 2019 r.

Sąd Rejonowy w Toruniu I Wydział Cywilny w składzie następującym

Przewodniczący SSR Magdalena Glinkiewicz

Protokolant st. sekr. sąd. Bożena Czajkowska

Po rozpoznaniu w dniu 13 maja 2019 r. w Toruniu.

sprawy z

M. G.

przeciwko:

Wojewódzkiemu Szpitalowi (...) w T.

przy interwencji ubocznej Towarzystwa (...) w W.

o:

zapłatę

orzeka:

I.  zasądza od pozwanego Wojewódzkiego Szpitala (...) w T. na rzecz powódki M. G. kwotę 5.000 zł (pięć tysięcy złotych) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 4 grudnia 2018r. do dnia zapłaty;

II.  oddala powództwo w pozostałej części;

III.  nie obciąża powódki kosztami procesu poniesionymi przez pozwanego;;

IV.  nie obciąża powódki kosztami procesu poniesionymi przez interwenienta ubocznego.

Sygn. akt I C 2277/18

UZASADNIENIE

W pozwie wniesionym w dniu 7 grudnia 2018 roku powódka M. G., wniosła o zasądzenie od pozwanego Wojewódzkiego Szpitala (...) w T. kwoty 50.000 złotych tytułem zadośćuczynienia wraz z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

W uzasadnieniu pozwu pełnomocnik powódki podał, że w dniu 22 marca 2018 roku powódka wraz z rodziną organizowała pogrzeb swojego wuja J. Ż., który zmarł w wieku 108 lat. W chwili śmierci J. Ż. był najstarszym Polakiem oraz najstarszym kombatantem, w związku z czym w ceremonii pogrzebowej poza rodziną uczestniczyły także organizacje kombatanckie oraz media. Wskazał, że w trakcie ceremonii pogrzebowej okazało się, iż pracownicy Zakładu (...) w T. przywieźli ciało innej osoby ubrane w garnitur przygotowany dla J. Ż.. Podniósł, że ciało to widziało wiele osób, a informacja o pomyłce rozeszła się wśród zgromadzonych. Zaznaczył, że dopiero po długim oczekiwaniu pracownicy Zakładu (...) w T. przywieźli ciało J. Ż., niechlujnie ubrane w jego garnitur. Wskazał, że w wyniku zaistniałej pomyłki ceremonia pogrzebowa rozpoczęła się ze znacznym opóźnieniem, a przez kolejne dni liczne media oraz znajomi i rodzina dopytywali powódkę o okoliczności pomylenia zwłok, co potęgowało u niej negatywne wspomnienia. Podał, że do pomylenia ciał doszło w prosektorium szpitalnym Pozwanego, kiedy to kierownik Prosektorium nie zwrócił uwagi na zapisane nazwisko zmarłego i brał w przygotowane dla niego ubranie inne ciało, które następnie wydał pracownikom zakładu pogrzebowego. Podniósł, że zarówno Pozwany jak i zakład pogrzebowy wezwani do zapłaty zadośćuczynienia bądź podjęcia negocjacji ugodowych odmówili zapłaty zadośćuczynienia. Podkreślił, że opisane zdarzenie w całej rodzinie zmarłego wywołało przygnębienie, rozpacz, zranienie, rozczarowanie i skrzywdzenie, spowodowane tym, że ostatnie pożegnanie zmarłego przebiegło w sposób niewłaściwy, z pośpiechem i bez należytego szacunku i godności dla zmarłego. Dodał, że powódka oraz jej rodzina jako organizatorzy pogrzebu, w trakcie ceremonii czuli także zażenowanie, zagubienie i poczucie winy, jak również lęk i zmartwienie czy ciało wujka nie zostało już omyłkowo pochowane lub skremowane. Jako podstawę zgłoszonego roszczenia powód wskazał art. 446 § 4 kc
w zw. z art. 23 kc i 24 kc (k. 3-10).

W odpowiedzi na pozew pozwany reprezentowany przez pełnomocnika wniósł o oddalenie powództwa jak bezzasadnego co do zasady i co do wysokości i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Pozwany wniósł nadto, po sprostowaniu pismem z 8 lutego 2019 roku (k. 58), o przypozwanie do udziału w sprawie w trybie art. 84 § 1 kpc Towarzystwa (...).

W motywach swojego stanowiska strona pozwana podała, że nie kwestionuje faktu hospitalizacji oraz zgonu J. Ż. w Wojewódzkim Szpitalu (...) w T., jak również i tego, że doszło do wydania zakładowi pogrzebowemu zwłok niewłaściwej osoby. Wskazał jednak, że wbrew szpitalnej procedurze opisującej postępowanie w przypadku zgonu pacjenta, rodzina J. Ż. nie dokonała identyfikacji ciała. Podniósł nadto, że nieprawdą jest aby ciało innej osoby widziało wiele osób, bowiem zakład pogrzebowy przywiózł trumnę do kaplicy przykościelnej około godziny 10:50, na 25 minut przed planowanym rozpoczęciem modlitwy różańcowej w intencji zmarłego. Wskazał, że w tym czasie pod kaplicą nie było jeszcze żadnego żałobnika i to kościelny wykrył, że doszło do pomylenia zwłok. Dodał, że trumna z ciałem J. Ż. przywieziona została do kaplicy przykościelnej o godzinie 11.50, w czasie trwania modlitwy różańcowej, po której rodzina oraz sąsiedzi pożegnali się ze zmarłym. Zakwestionował załączone materiały prasowe w zakresie w jakim informowały, że ceremonia pogrzebowa odbyła się z opóźnieniem. Zaprzeczył, aby ciało J. Ż. było ubrane niechlujne. Podkreślił, że kierownik prosektorium szpitalnego K. S., niedługo po zajściu w rozmowie telefonicznej z pełnomocnikiem powódki złożył rodzinie kondolencje oraz przeprosiny za zaistniałą sytuację. Odnosząc się do wysokości dochodzonego roszczenia pozwany podniósł, że jest ono wielokrotnie zawyżone, bowiem skoro nikt z krewnych zmarłego i zgromadzonych gości nie widział w trumnie ciała obcej im osoby, a czynności pogrzebowe rozpoczęły się o czasie, to dobra osobiste powódki nie zostały naruszone w stopniu przez nią subiektywnie przedstawianym (k. 40-44).

W piśmie z 12 lutego 2019 roku pełnomocnik powódki odnosząc się do zarzutów strony pozwanej wskazał, że nie jest prawdą, aby fakt pomylenia zwłok nie został zauważony przez uczestników pogrzebu. Podniósł nadto, że szpital jako podmiot profesjonalny ponosi odpowiedzialność za pomylenie zwłok, bez względu na to, że nie zostały one zidentyfikowane przez rodzinę (k. 64-65).

Pismem z 12 marca 2019 roku Towarzystwo (...) z siedzibą w W. wstąpił do udziału w sprawie w charakterze interwenienta ubocznego po stronie pozwanej. Interwenient wskazał, że jego interes prawny wynika z zawartych umów ubezpieczenia. Odnosząc się do meritum sprawy interwenient przychylił się do dotychczasowego stanowiska pozwanego w sprawie i wniósł o zasądzenie od powódki na rzecz interwenienta ubocznego zwrotu kosztów interwencji, w tym kosztów zastępstwa procesowego. Podniósł, że powódka swoje żądanie uzasadnia skalą przeżyć wynikłą z rozpowszechnienia wiadomości o zamianie zwłok wśród osób uczestniczących w pogrzebie oraz mediów, tymczasem pozwany nie przyczynił się do rozpowszechnienia tych informacji, tym bardziej, że samemu odkryciu pomylenia zwłok nie towarzyszyło duże grono osób (k. 84-85).

Sąd ustalił, co następuje:

J. Ż. w chwili śmierci miał 108 lat. Był najstarszym Polakiem i najstarszym kombatantem. Zamieszkiwał w C. wraz z żoną T. Ż.. Nie mieli dzieci. J. Ż. był najstarszy z rodzeństwa. Jego brat zmarł w wieku 101 lat. Bratanek J. Ż. mieszkał w Anglii, zaś bratanica w W.. Żona J. Ż. była inwalidką, miała trudności z poruszaniem i cierpiała na A..

Dowód: zeznania A. G. (1) – k. 102-102v

zeznania G. G. – k. 102v-103v

zeznania M. G. – k. 104-104v

M. G. była siostrzenicą i córką chrzestną żony J. Ż.. Poznała go, gdy związał się z jej ciotką. M. G. miała wówczas 10 lat. Nie miała dziadków, a jej ojciec zmarł 2 miesiące po ślubie ciotki. Od tego czasu M. G. odwiedzała ciotkę i wuja w czasie wakacji. Od kiedy M. G. przeprowadziła się do T. na studia, jej wizyty w domu ciotki i wuja stały się jeszcze częstsze, pozostawała z nimi w bliskich relacjach. W kolejnych latach odwiedzała ich także z mężem i z dziećmi. Wuj, był dla niej oraz pozostałych członków jej rodziny bardzo ważną osobą, powiernikiem i doradcą. Udzielał im wsparcia psychicznego. Zwracali się do niego w trudnych chwilach, liczyli się z jego zdaniem.

Dowód: zeznania A. G. (1) – k. 102-102v

zeznania A. G. (2) – k. 101v-102

zeznania G. G. – k. 102v-103v

zeznania S. G. – k. 103v

zeznania M. G. – k. 104-104v

Z upływem lat M. G. oraz jej mąż G. G. zaczęli opiekować się J. Ż. i jego żoną. Przez okres dwudziestu lat odwiedzali ich przynajmniej raz w tygodniu. Prali, sprzątali, gotowali, pomagali w zakupach oraz wozili ich do lekarzy. Spędzali wspólnie święta. Ponadto M. G. pomagała w organizacji urodzin J. Ż., które, z uwagi na jego wiek i zasługi, obchodzone były bardzo uroczyście, z udziałem oficjeli oraz mediów.

Dowód: zeznania A. G. (2) – k. 101v-102

zeznania A. G. (1) – k. 102-102v

zeznania G. G. – k. 102v-103v

zeznania S. G. – k. 103v

zeznania M. G. – k. 104-104v

Za życia J. Ż. informował rodzinę, jak chciałby aby wyglądał jego pogrzeb. Jego życzeniem było, aby organizacją pogrzebu zajęła się M. G. oraz G. G.. Powódka obiecała mu, że jego pogrzeb będzie spokojny.

Dowód: zeznania A. G. (1) – k. 102-102v

zeznania G. G. – k. 102v-103v

zeznania M. G. – k. 104-104v

W marcu 2018 roku J. Ż. trafił do Wojewódzkiego Szpitala (...) w T. w związku z koniecznością przeprowadzenia operacji złamanej nogi. Rodzina odwiedzała go w szpitalu. W nocy 20 marca 2018 roku J. Ż. zmarł na skutek powikłań pooperacyjnych. W chwili śmierci nie było przy nim nikogo z rodziny.

Dowód: zeznania G. G. – k. 102v-103v

zeznania M. G. – k. 104-104v

G. G. odebrał telefon ze szpitala z informacją o śmierci J. Ż.. Również on odebrał ze szpitala kartę zgonu. Nikt z członków rodziny nie udał się do prosektorium celem identyfikacji zwłok.

Dowód: zeznania G. G. – k. 102v-103v

zeznania M. G. – k. 104-104v

M. G. oraz G. G. podjęli się organizacji pogrzebu J. Ż.. Przygotowanie ceremonii zlecili Zakładowi (...) w T.. Zakład pogrzebowy otrzymał upoważnienie do odbioru ciała. Małżonkowie przekazali również ubranie, różaniec oraz książeczkę do nabożeństwa. Ich życzeniem było aby trumna podczas uroczystości pogrzebowych pozostała zamknięta.

Dowód: zeznania A. G. (2) – k. 101v-102

zeznania G. G. – k. 102v-103v

zeznania M. G. – k. 104-104v

Pogrzeb zaplanowany został na dzień 22 marca 2018 roku i miał się rozpocząć o godzinie 11 od modlitwy różańcowej w intencji zmarłego w kaplicy kościelnej w C.. Następnie na godzinę 12 zaplanowane zostały uroczystości kościelne.

Dowód: zeznania G. G. – k. 102v-103v

22 marca 2018 roku w prosektorium Wojewódzkiego Szpitala (...) w T. znajdowało się ciało J. Ż. oraz zwłoki innego mężczyzny. Ciała te znajdowały się na osobnych wózkach transportowych, a każde z nich na ręce i nodze posiadało opaski informacyjne zawierające dane zmarłych osób, tj. ich imię, nazwisko, nr PESEL oraz datę śmierci. K. S. – kierownik prosektorium Wojewódzkiego Szpitala (...) w T., przygotowywał obydwa ciała do pochówku. Nie sprawdził ich tożsamości na opaskach, a jedynie kierując się wyglądem obu ciał, ciało mężczyzny z amputowaną nogą, które wyglądało wizualnie na starsze, ubrał w strój przygotowany przez rodzinę J. Ż. i przekazał je pracownikom Zakładu (...) w T. na podstawie wystawionego przez rodzinę upoważnienia. Pracownicy zakładu pogrzebowego nie dokonywali identyfikacji ciała. Działanie K. S. było niezgodne ze szpitalną Procedurą postępowania w przypadku zgonu pacjenta w Wojewódzkim Szpitalu (...) w T., zgodnie z którą do wydania ciała zmarłego przez pracownika prosektorium powinno dojść po uprzednio przeprowadzonej identyfikacji przez rodzinę.

Dowód: zeznania K. S. – k. 100-100v

odpis Procedury postępowania w przypadku zgonu pacjenta w Wojewódzkim Szpitalu (...) w T. – k. 50

protokół przesłuchania I. A. (1) – k. 9-11 akt PR I Ds. 839.2018 Prokuratury Rejonowej T. Centrum-Zachód w T.

protokół przesłuchania K. S. – k. 12-13 akt PR I Ds. 839.2018 Prokuratury Rejonowej T. Centrum-Zachód w T.

Karawan z trumną podjechał pod kaplicę w C. około godziny 10.45. W tym czasie nie było tam jeszcze żałobników ani nikogo z członków rodziny. Dopiero niedługo przed godziną 11 przyszedł kościelny, który otworzył kaplicę. Po wniesieniu trumny do środka i uchyleniu wieka obecny przy tym siostrzeniec żony zmarłego – C. G. (1) oraz kościelny stwierdzili, że przywiezione ciało nie należy do J. Ż..

Dowód: zeznania I. A. (2) – k. 100v-101

zeznania A. G. (2) – k. 101v-102

protokół przesłuchania I. A. (1) – k. 9-11 akt PR I Ds. 839.2018 Prokuratury Rejonowej T. Centrum-Zachód w T.

protokół przesłuchania C. G. (1) – k. 30 akt PR I Ds. 839.2018 Prokuratury Rejonowej T. Centrum-Zachód w T.

W zaistniałej sytuacji pracownicy zakładu pogrzebowego zamknęli trumnę, umieścili ją ponownie w samochodzie i ruszyli do T. celem jak najszybszego przetransportowania prawidłowego ciała na uroczystości pogrzebowe. Telefonicznie poinformowali o pomyłce K. S., który poinformował o zdarzeniu Dyrektora Szpitala i natychmiast rozpoczął czynności związane z przygotowaniem ciała J. Ż. do ceremonii pogrzebowych. Jeden z pracowników zakładu (...), pozostał w C. aby udzielić rodzinie niezbędnych informacji.

Dowód: zeznania K. S. – k. 100-100v

zeznania I. A. (1) – k. 100v-101

Niedługo później, około godziny 11:00 na miejsce ceremonii przyjechała M. G.. W tym czasie na miejscu byli już obecni inni żałobnicy. O tym, dlaczego nie ma trumny z ciałem wuja jako pierwszy poinformował ją C. G. (1). M. G. była zszokowana, przytłoczona i zawstydzona tą sytuacją. Czuła się odpowiedzialna za zaistniałą pomyłkę i obawiała się, czy ciało wuja nie zostało omyłkowo skremowane lub pochowane. Podczas oczekiwania przed kaplicą podchodziły do niej liczne osoby, w tym m.in. wójt pytając o to czemu nie ma trumny. Informacja o pomyłce rozeszła się wśród rodziny. Ostatecznie M. G. podjęła decyzję o rozpoczęciu modlitwy różańcowej w intencji zmarłego bez trumny.

Dowód: zeznania A. G. (1) – k. 102-102v

zeznania I. A. (2) – k. 100v-101

zeznania A. G. (2) – k. 101v-102

zeznania G. G. – k. 102v-103v

zeznania M. G. – k. 104-104v

W kaplicy poza rodziną oraz sąsiadami, byli również obecni przedstawiciele władz oraz Wojska Polskiego. W modlitwie nie uczestniczył natomiast G. G., który w tym czasie kontaktował się z Policją w sprawie zaistniałego zdarzenia.

Dowód: zeznania G. G. – k. 102v-103v

zeznania M. G. – k. 104-104v

protokół przesłuchania G. G. – k. 2v-3 akt PR I Ds. 839.2018 Prokuratury Rejonowej T. Centrum-Zachód w T.

Trumna z ciałem J. Ż. została przywieziona niedługo przed godziną 12.00. Pracownicy zakładu pogrzebowego wnieśli ją do kaplicy, gdzie w dalszym ciągu trwała jeszcze modlitwa różańcowa. Po modlitwie rodzina zmarłego podeszła aby sprawdzić, czy znajduje się w niej właściwe ciało oraz by pożegnać się z J. Ż.. Zmarły był ubrany schludnie, w przygotowany dla niego garnitur, był umyty, ogolony, miał nałożony makijaż, w dłoniach trzymał książeczkę do nabożeństwa i różaniec.

Dowód: zeznania K. S. – k. 100-100v;

zeznania I. A. (1) – k. 100v-101;

zeznania K. A. – k. 101-101v

zeznania A. G. (1) – k. 102-102v

zeznania G. G. – k. 102v-103v

zeznania M. G. – k. 104-104v

protokół przesłuchania G. G. – k. 2v-3 akt PR I Ds. 839.2018 Prokuratury Rejonowej T. Centrum-Zachód w T.

protokół przesłuchania I. A. (1) – k. 9-11 akt PR I Ds. 839.2018 Prokuratury Rejonowej T. Centrum-Zachód w T.

protokół przesłuchania C. G. (1) – k. 30 akt PR I Ds. 839.2018 Prokuratury Rejonowej T. Centrum-Zachód w T.

Uroczystości kościelne rozpoczęły się z niewielkim opóźnieniem około 12.15 i od tej pory przebieg pogrzebu nie był już zakłócony.

Dowód: zeznania A. G. (2) – k. 101v-102

zeznania A. G. (1) – k. 102-102v

zeznania G. G. – k. 102v-103v

zeznania S. G. – k. 103v

zeznania M. G. – k. 104-104v

protokół przesłuchania G. G. – k. 2v-3 akt PR I Ds. 839.2018 Prokuratury Rejonowej T. Centrum-Zachód w T.

Przez kolejne dni po pogrzebie z M. G. kontaktowali się telefonicznie dziennikarze z prośbą o komentarz na temat zamiany zwłok na pogrzebie J. Ż.. Sytuacja ta wzbudziła również zainteresowanie wśród znajomych i rodziny. Ta jednak nie chciała udzielać wywiadów ani rozmawiać na ten temat. Jako organizator pogrzebu, miała poczucie winy, za zaniedbania, do których doszło na pogrzebie wuja. Czuła, że go zawiodła, nie zapewniając mu godnego pożegnania. Przygnębiał ją fakt, że w jej poczuciu, w wyniku zamiany ciał, na drugi plan zeszły zasługi J. Ż.. Temat ten pojawił się w mediach, na pierwszych stronach gazet w tym między innymi w magazynie (...), na portalu internetowym Gazety, w (...), Fakcie oraz w głównym wydaniu Wiadomości w P.. Czuła również żal, że nie mogła dnia pogrzebu przeżywać w spokoju z mężem i dziećmi, ponieważ wszyscy byli zaaferowani i rozproszeni zaistniałą sytuacją.

Dowód: zeznania A. G. (2) – k. 101v-102

zeznania A. G. (1) – k. 102-102v

zeznania G. G. – k. 102v-103v

zeznania S. G. – k. 103v

zeznania M. G. – k. 104-104v

wydruki artykułów prasowych z portali internetowych – k. 19-31

Po śmierci J. Ż., żona zmarłego - T. Ż. zamieszkała w domu M. G. i G. G. i pozostaje pod ich opieką.

Dowód: zeznania S. G. – k. 103v

zeznania M. G. – k. 104-104v

M. G. wraz z rodziną regularnie, kilka razy w miesiącu, odwiedzali grób J. Ż., dbali o niego. Przy takich okazjach zdarzało się, że napotkane osoby dopytywały o zamianę zwłok na pogrzebie lub pokazywały artykuły prasowe na ten temat.

Dowód: zeznania A. G. (2) – k. 101v-102

zeznania A. G. (1) – k. 102-102v

zeznania M. G. – k. 104-104v

Pismem z 6 czerwca 2018 roku pełnomocnik powódki wezwał Wojewódzki Szpital (...) do zapłaty 50.000 złotych zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w wyniku pomylenia ciał zmarłego J. Ż. i wydania ciała obcej osoby w stroju przygotowanym dla zmarłego. W odpowiedzi szpital zaprzeczył aby doszło do sprofanowania zwłok zmarłego i oświadczył, że nie poczuwa się od odpowiedzialności za opisane w wezwaniu do zapłaty zdarzenie. Również Zakład (...) nie poczuwał się do odpowiedzialności odszkodowawczej za zaistniałe zdarzenie. Chcąc jednak wynagrodzić rodzinie doznane krzywdy, przeprosił za pomyłkę i zgodził się zrezygnować z wynagrodzenia za organizację pogrzebu.

Dowód: kopia wezwania do zapłaty – k. 14-15

kopia pisma Szpitala z 3 kwietnia 2018 roku – k. 16

kopia pisma Zakładu (...) z 6 kwietnia 2018 roku – k. 17-18

Również K. S., w rozmowie z pełnomocnikiem rodziny, przepraszał za swój błąd. Za powyższe zaniedbanie został przez pracodawcę ukarany dyscyplinarnie karą upomnienia.

Dowód: zeznania K. S. – k. 100-100v

zeznania G. G. – k. 102v-103v

zeznania M. G. – k. 104-104v

W związku ze złożonym przez G. G. zawiadomieniem w Prokuraturze Rejonowej T. Centrum-Zachód w T. toczyło się dochodzenie w sprawie PR 1 Ds. 839.2018 o znieważenie zwłok J. Ż., tj. o występek z art. 262 § 1 kk. Postanowieniem z 25 marca 2018 roku na podstawie art. 17 § 1 pkt 2 kpk dochodzenie to zostało umorzone wobec braku znamion czynu zabronionego.

Dowód: postanowienie z 25 marca 2018 roku – k. 24-25 akt PR I Ds. 839.2018 Prokuratury Rejonowej T. Centrum-Zachód w T.

Sąd zważył, co następuje:

Powyższy stan faktyczny był co do zasady bezsporny między stronami. Sąd dokonał ustaleń w niniejszej sprawie na podstawie zeznań powódki, świadków: A. G. (2), A. G. (1), G. G., S. G., K. S., I. A. (1) oraz K. A., a także dowodów z dokumentów, w postaci protokołów zawartych w aktach sprawy Prokuratury Rejonowej T. Centrum-Zachód w T. PR I Ds. 839.2018, przedłożonych wydruków artykułów prasowych, korespondencji między powódką a pozwanym i zakładem pogrzebowym oraz procedury szpitalnej.

Sąd uznał wyżej wymienione dokumenty za wiarygodne, bowiem ich wartości dowodowej nie kwestionowała żadna ze stron, a Sąd nie znalazł żadnych podstaw by czynić to z urzędu.

Sąd uznał również za wiarygodne zeznania powódki bowiem w sposób logiczny i spójny opisała ona swoje relacje ze zmarłym J. Ż., przebieg ceremonii pogrzebowej oraz swoje przeżycia związane z jego śmiercią i zakłóconym przebiegiem pogrzebu.

Sąd nie znalazł również podstaw by odmówić wiary zeznaniom świadków A. G. (2), A. G. (1), G. G., S. G., K. S., I. A. (1) oraz K. A.. Treść tych zeznań dopełnia relację powódki zarówno w zakresie przebiegu pogrzebu jak i skutków pomylenia zwłok wuja powódki, szczególnie w sferze subiektywnego postrzegania przez M. G. poczucia krzywdy.

Żądanie powódki zasługiwało na uwzględnienie co do zasady, a częściowo co do wysokości, choć na innej podstawie, aniżeli to wynika z żądania pozwu.

Jako podstawę zgłoszonego roszczenia strona powodowa wskazała art. 446 § 4 kc
w zw. z art. 23 kc i 24 kc. Już na wstępie wskazać należy, że instytucja stypizowana w art. 446 § 4 kc nie mogła znaleźć zastosowania w niniejszej sprawie. Zakresem zadośćuczynienia na podstawie art. 446 § 4 kc objęty jest bowiem uszczerbek niemajątkowy doznany przez najbliższych członków rodziny zmarłego, w następstwie jego śmierci, wskutek uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia. Takie rozumienie analizowanej regulacji wynika wprost z treści poprzedzających ją paragrafów art. 446 kc, do których § 4 wprost nawiązuje, choćby tylko przez zastosowanie partykuły „także”. Wykładnia ta nie budzi również kontrowersji w piśmiennictwie (por. Gudowski Jacek i Bieniek Gerard. Art. 446. W: Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania. Część ogólna, wyd. II. Wolters Kluwer Polska, 2018, Olejniczak Adam. Art. 446. W: Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania - część ogólna, wyd. II. LEX, 2014, Wałachowska Monika. Art. 446. W: Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania. Część ogólna (art. 353-534). Wolters Kluwer Polska, 2018). Tymczasem ze wskazanej w pozwie podstawy faktycznej wynika jednoznacznie, że powódka swoje roszczenie wiąże nie z krzywdą wywołaną śmiercią J. Ż., ale krzywdą spowodowaną naruszeniem jej dóbr osobistych związanych z prawem do niezakłóconego kultu pamięci osoby zmarłej.

Sąd nie był jednak związany wskazaną w pozwie błędną podstawą prawną żądania. Jak bowiem wynika z utrwalonego orzecznictwa, powód zgodnie z zasadą iura novit curia nie jest zobowiązany do wskazania podstawy prawnej roszczenia. Jeżeli przytoczone przez powoda okoliczności, uzasadniające dochodzone przez niego roszczenie przemawiają za jego zasadnością w całości lub w części, to sąd może powództwo w takim zakresie uwzględnić, chociażby powód nie wskazał podstawy prawnej albo przytoczona przez niego podstawa prawna okazała się niewłaściwa. Zasada ta znajduje zastosowanie także wówczas, gdy stronę reprezentuje profesjonalny pełnomocnik. Innymi słowy kwalifikacja materialnoprawna okoliczności faktycznych przytoczonych dla uzasadnienia zgłoszonego w pozwie żądania należy do sądu. Niemożność uwzględnienia żądania powoda na podstawie prawnej wskazanej w pozwie nie wyklucza więc uwzględnienia tego żądania na innej podstawie prawnej (por. wyrok Sądu Najwyższego z 12 grudnia 2008 roku, sygn. II CSK 367/08, wyrok Sądu Najwyższego z 29 października 2008 roku, sygn. IV CSK 260/08, wyrok Sądu Najwyższego z 2 grudnia 2005 roku, sygn. II CK 277/05).

Niezależnie więc od tego, że strona powodowa wskazała w pozwie jako podstawę prawną swego roszczenia art. 446 § 4 kc, Sąd uznał za zasadne rozważyć sprawę pod kątem przesłanek przewidzianych dla roszczeń o naruszenie dóbr osobistych i o zapłatę zadośćuczynienia z tego tytułu, tj. art. 448 kc w zw. z art. 23 kc i 24 kc i w zw. z art. 430 kc.

Przechodząc do szczegółowej analizy podstaw odpowiedzialności pozwanego Szpitala w pierwszej kolejności wskazać należy, że przesłanki odpowiedzialności na podstawie art. 430 kc można ująć następująco: szkoda została wyrządzona osobie trzeciej przez podwładnego, z winy podwładnego, wyrządzenie szkody nastąpiło przy wykonywaniu przez podwładnego powierzonej mu czynności. Między osobą powierzającą wykonanie czynności a tym, komu czynność powierzono, musi istnieć stosunek zwierzchnictwa i podporządkowania. Źródłem podporządkowania mogą być ustawa, umowa, a nawet stosunki faktyczne (np. stosunek podporządkowania w wojsku). Podporządkowanie występuje najczęściej w stosunku pracy, którego źródłem może być umowa o pracę, powołanie, mianowanie, wybór oraz spółdzielczy stosunek pracy. Artykuł 430 ma zastosowanie także wtedy, gdy stosunek łączący podwładnego ze zwierzchnikiem ma charakter doraźny lub przejściowy (por. wyrok SN z dnia 11 grudnia 1965 r., I CR 326/65, OSNCP 1966, nr 10, poz. 167, z glosą A. Szpunara, PiP 1967, z. 2, s. 338). Przesłanką odpowiedzialności zwierzchnika jest wina podwładnego w rozumieniu art. 415 kc. Przy czym wystarczy, jeżeli wina tej osoby polega na zaniechaniu zasad ostrożności i bezpieczeństwa, wynikających z doświadczenia życiowego i okoliczności danego wypadku (wyrok SN z dnia 30 kwietnia 1975 r., II CR 140/75, LEX nr 7695). Do zastosowania art. 430 kc nie jest natomiast wymagana jakakolwiek wina po stronie zwierzchnika, odpowiada on bowiem na zasadzie ryzyka, w sposób bezwzględny, wyłączający możliwość ekskulpacji, np. brakiem winy w nadzorze lub w wyborze (zob. Gudowski Jacek i Bieniek Gerard. Art. 430. W: Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania. Część ogólna, wyd. II. Wolters Kluwer Polska, 2018).

Przenosząc powyższe uwagi na grunt niniejszej sprawy przypomnieć należy, że pozwany Szpital łączyła z K. S. umowa o pracę, która ze swej istoty zakłada stosunek podporządkowania. Nie może być wątpliwości, że działanie K. S., znamienne wydaniem pracownikom zakładu pogrzebowego zwłok niewłaściwej osoby, było przez niego zawinione i ściśle związane z wykonywaniem powierzonych mu przez Szpital obowiązków służbowych. Dla oceny zawinienia nie ma znaczenia fakt, że członkowie rodziny J. Ż. nie dokonali identyfikacji zwłok po jego śmierci. Jak bowiem wynika wprost z zebranych w sprawie dowodów, na nadgarstku oraz kostce ciała J. Ż. znajdowały się opaski identyfikujące zawierające jego dane osobowe. K. S. miał zatem możliwość w łatwy sposób potwierdzić tożsamość zwłok. Do pomyłki doszło więc wyłącznie z powodu niedopełnienia przez pracownika pozwanego obowiązków służbowych i niedochowania przez niego, nawet nie szczególnych, a minimalnych reguł staranności i ostrożności. Trzeba również zaznaczyć, że Procedura postępowania w przypadku zgonu pacjenta w Wojewódzkim Szpitalu (...) w T., na którą powoływał się pozwany wiąże pracowników, a nie pacjentów i ich rodziny. Jeżeli zatem Szpital dla wydania ciała zmarłego pacjenta określa standardy, z którymi wiąże wymóg uprzedniej identyfikacji zwłok przez członków rodziny zmarłego, winien egzekwować przestrzeganie tych procedur przez pracowników i informować rodziny o ich istnieniu i konieczności dostosowania się do nich. Pozwany wprawdzie powoływał się na to, iż informował rodzinę o potrzebie identyfikacji ciała, twierdzenia te pozostały jednak gołosłowne, zaś świadkowie przesłuchani w sprawie zaprzeczyli tej okoliczności. Pozwany nie obalił zatem wynikającego z art. 24 § 1 kc domniemania bezprawności działania.

Kolejną kwestią, którą badał Sąd było to, czy w realiach sprawy doszło do naruszenia dóbr osobistych powódki.

Kodeks cywilny nie zawiera definicji dóbr osobistych, lecz ogranicza się do stwierdzenia, że dobrami osobistymi człowieka są w szczególności: zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska. Ten katalog, ujęty w art. 23 kc, ma charakter otwarty, a doktryna i judykatura wskazują kolejne dobra osobiste w miarę rozwoju stosunków społecznych, doskonaląc tą drogą system ochrony tych dóbr. W orzecznictwie od lat utrwalony jest pogląd, że sfera uczuciowa związana z kultem pamięci osoby najbliższej może stanowić przedmiot ochrony prawnej na podstawie art. 23 i 24 kc. Prawo to przysługuje osobom najbliższym zmarłego. Krąg tych osób nie ogranicza się do wskazanych w art. 10 ustawy z dnia 31 stycznia 1959 r. o cmentarzach i chowaniu zmarłych (Dz. U. z 1972 r. Nr 47, poz. 298) ustawa ta bowiem, regulując, jako norma prawa administracyjnego chowanie i ekshumację zwłok, reguluje je pod kątem porządku publicznego, nie zaś ochrony dóbr osobistych osób dla zmarłego bliskich (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z 13 stycznia 1965 roku, sygn. I CR 464/64, wyrok Sądu Najwyższego z 12 lipca 1968 roku, sygn. I CR 252/68, wyrok Sądu Najwyższego z 31 marca 1980 roku, sygn. II CR 88/80). Prawo do kultywowania pamięci osoby to prawo niezakłóconego kultu osoby zmarłej. Obejmuje ono nie tylko prawo osób bliskich zmarłego do czczenia jego pamięci, ale także uprawnienie odnośnie do sposobu i miejsca pochowania zwłok lub prochów (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 września 2007, sygn. II CSK 237/07). Jego niezmiernie istotną, dla niektórych osób najistotniejszą część, stanowi ceremonia pożegnania ze zmarłym. Rozpoczyna ona okres żałoby i bez wątpienia ma ona duży wpływ na jej przebieg (por. wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 24 sierpnia 2017, sygn. I ACa 862/17).

W realiach niniejszej sprawy niewątpliwie do zakłócenia kultu po zmarłym J. Ż. doszło, co było bezpośrednią konsekwencją wydania przez Szpital niewłaściwych zwłok.

Ceremonia pogrzebowa zakładała, oprócz odprawienia mszy świętej, także wystawienie trumny z ciałem zmarłego w kaplicy przykościelnej, aby umożliwić odmówienie różańca i pożegnanie się z nim. Podkreślić przy tym należy, że na takie pożegnanie oczekiwała nie tylko rodzina oraz bliscy zmarłego, ale także delegacje wojskowe oraz polityczne. J. Ż. był bowiem najstarszym Polakiem oraz kombatantem. Modlitwa różańcowa miała rozpocząć się około godziny 11. Tymczasem trumnę z ciałem J. Ż. przywieziono niedługo przed godziną 12, a więc z niemal godzinnym opóźnieniem. Fakt, iż nie spowodowało to istotnego opóźnienia w harmonogramie ceremonii pogrzebowej wynikał z decyzji o rozpoczęciu różańca mimo braku trumny. Niewątpliwie jednak już tylko ta okoliczność dowodzi, iż błąd pracownika szpitala zaburzył przebieg ceremonii pogrzebowej. Powódka nie mogła przeżywać pożegnania wuja tak jak tego oczekiwała, w spokoju, skupieniu i w otoczeniu najbliższej rodziny. Nie można również tracić z pola widzenia, że w ciągu tej godziny M. G. niepokoiła się o to, co wydarzyło się z ciałem J. Ż., czy np. nie zostało omyłkowo poddane kremacji, jak również, czy zostało potraktowane z godnością i należnym szacunkiem. Ponadto, jako organizatorka pogrzebu, jeszcze przed ceremonią była zmuszona odpowiadać na pytania zgromadzonych żałobników, członków rodziny, wójta, którzy byli zdziwieni brakiem trumny z ciałem zmarłego. Ta sytuacja wywołała u powódki silny stres, zawstydzenie i bezradność. Powódka czuła się winna, że nie zadbała należycie o to, aby wuj został pochowany w sposób, jaki sobie życzył. Jego wolą był bowiem spokojny, tradycyjny pochówek, który został zakłócony w wyniku omyłkowego wydania ciała innej osoby. Wreszcie uwzględnić należało, że z uwagi na osobę zmarłego, pogrzeb J. Ż. pozostawał w zainteresowaniu mediów. Informacja o pomyleniu ciał przekazywana była w licznych doniesieniach prasowych, jak również telewizyjnych, zarówno lokalnych jak i krajowych magazynów. Już po pogrzebie z powódką kontaktowali się dziennikarze z prośbą o komentarz. Spotykała się ona również z pytaniami ze strony sąsiadów i znajomych. Te okoliczności z całą pewnością nie pozwoliły jej łatwo zapomnieć o nieprawidłowym przebiegu pogrzebu i potęgowały negatywne emocje, uniemożliwiając niezakłócone przeżywanie żałoby po zmarłym bliskim.

Sąd nie miał bowiem wątpliwości, iż powódkę łączyła z J. Ż. przed jego śmiercią bliska i zażyła relacja. Bez wpływu na tę ocenę pozostawał przy tym stopień powinowactwa między powódką a zmarłym, decydujące znaczenie miały bowiem faktyczne relacje między nimi. Postępowanie dowodowe w niniejszej sprawie wykazało zaś, że relacje te były bardzo zażyłe. Na przestrzeni ponad dwudziestu lat M. G. stała się dla J. Ż. najbliższą rodziną. Spotykali się regularnie, spędzali wspólnie święta i uroczystości rodzinne. Powódka dbała o ciotkę i wuja, zapewniając im niezbędną pomoc w prowadzeniu gospodarstwa domowego oraz w załatwianiu wszelkich potrzeb życiowych. Jednocześnie darzyła J. Ż. szacunkiem, był on dla niej oraz całej jej rodziny autorytetem i wsparciem. Jego śmierć była dla powódki bolesnym przeżyciem. To ona z mężem podjęła się organizacji pogrzebu wuja. Ona przejęła opiekę nad schorowaną ciotką, przyjmując ją do swojego domu. Również ona troszczy się obecnie o jego grób.

Wystarcza to do uznania, że wspomniane dobro osobiste powódki zostało naruszone.

Z drugiej jednak strony, nie umknął uwadze Sądu fakt, iż postępowanie dowodowe w niniejszej sprawie nie potwierdziło twierdzeń pozwu co do tego, jakoby ciało innego zmarłego miała widzieć znaczna ilość osób. Z zebranych dowodów wynika jednoznacznie, że do stwierdzenia pomyłki doszło w obecności kościelnego oraz jednego tylko z członków bliskiej rodziny zmarłego – C. G. (2). Nie widziała go również powódka. Ponadto, zebrane w sprawie dowody nie potwierdziły, aby ciało J. Ż. potraktowane zostało bez należytej godności. Przesłuchani w sprawie świadkowie, w tym także świadkowie strony powodowej, potwierdzili, że zmarły był ubrany schludnie, w przygotowane dla niego ubranie, wręczono mu przekazane przez rodzinę różaniec oraz książeczkę do nabożeństwa, był umyty i miał nałożony makijaż. Dochodzenie w sprawie znieważenia zwłok zostało umorzone, a postanowienie w tym przedmiocie nie było przez nikogo kwestionowane. Sąd miał także na względzie fakt, że kościelne uroczystości pogrzebowe oraz ceremonia na cmentarzu rozpoczęły się bez istotnych opóźnień i toczyły się bez jakichkolwiek dalszych zakłóceń.

W świetle tych okoliczności Sąd uznał, że zakres doznanych przez powódkę krzywd spowodowanych naruszeniem jej prawa do kultu pamięci bliskiej osoby zmarłej uzasadniał przyznanie jej odpowiedniego zadośćuczynienia.

Zgodnie z ustaloną linią orzeczniczą zadośćuczynienie ma rekompensować szkodę niemajątkową – krzywdę, której istotą jest naruszenie subiektywnych przeżyć człowieka. Wysokości zadośćuczynienia nie da się jednoznacznie wyliczyć. W tych okolicznościach jako odpowiednie należy uznać zadośćuczynienie: z jednej strony - adekwatne do poniesionej przez poszkodowanego krzywdy przy rozważeniu wszystkich okoliczności konkretnej sprawy, a z drugiej – odpowiadające stosunkom społecznym i majątkowym oraz stopie życiowej społeczeństwa. Zadośćuczynienie ma bowiem mieć jednocześnie charakter kompensacyjny i tym samym jego wysokość musi przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość.

Niewątpliwie przez zachowanie pracownika pozwanego doszło do naruszenia prawa powódki do stosownej żałoby. W najtrudniejszych dniach po śmierci wuja powódka, zamiast skoncentrować się na jego pożegnaniu, musiała pogodzić się z faktem naruszenia jego woli co do przebiegu ceremonii pochówku oraz zmierzyć się z winą, że jego wola co do pogrzebu nie została zachowania. W ocenie Sądu uzasadnione jest również twierdzenie, że zdarzenie to, zwłaszcza z uwagi na medialny charakter pogrzebu J. Ż., zakłóciło także dalszy kult jego pamięci. Uroczystości pogrzebowe zostały oczywiście odprawione a powódka może odwiedzać miejsce pochówku zmarłego, składać kwiaty czy palić znicze, które to czynności są wyrazem sprawowania kultu pamięci osoby zmarłej. Niemniej ważnym elementem tego kultu jest pamięć i kontemplacja, a więc przeżycia ze sfery psychicznej, które w przypadku powódki zostały zakłócone. Podczas wizyt na cmentarzu powódka wraca bowiem pamięcią do zdarzeń związanych z pogrzebem, także na skutek zainteresowania osób napotykanych na cmentarzu, które dopytują się o zamianę ciał na pogrzebie. Zasady doświadczenia życiowego pozwalają zdaniem Sądu przyjąć, że pamięć tych wydarzeń będzie towarzyszyła powódce przez długi czas.

Sąd stanął jednak na stanowisku, że żądanie zasądzenia na rzecz powódki kwoty 50.000 złotych jest nazbyt wygórowane. Nie negując bowiem rozmiaru krzywd jakich doznała, Sąd miał na względzie, że mogła ona liczyć na wsparcie rodziny, a zdarzenia te nie odbiły się na jej zdrowiu psychicznym na tyle aby wymagała pomocy psychologicznej, lub by wykluczyło ją to z codziennych obowiązków, w tym możliwości zarobkowania. Sąd wziął też pod uwagę, że powódka otrzymała przeprosiny zarówno ze strony K. S., jak również przedstawicieli Zakładu (...). Nadto Sąd uwzględnił fakt, że zakład pogrzebowy zrezygnował z wynagrodzenia z przeprowadzenie ceremonii pogrzebowej, co również stanowiło pewnego rodzaju rekompensatę za doznane przez powódkę krzywdy. Obecny na miejscu pogrzebu pracownik zakładu pogrzebowego od razu przekazał powódce informację o zaistniałej pomyłce, przekazał wszystkie niezbędne informacje i poinformował, że zwłoki zmarłego J. Ż. zostaną niezwłoczne przywiezione na miejsce uroczystości. Z tych też względów, mając na uwadze rozmiar cierpień psychicznych powódki oraz jej sytuację życiową, Sąd stanął na stanowisku, że wymóg odpowiedniego zadośćuczynienia w stosunku do niej powinna spełnić kwota 5.000 złotych.

W zakresie roszczenia odsetkowego Sąd kierował się normą wyrażoną w art. 481 § 1 kc. Zobowiązanie do zapłaty zadośćuczynienia ma charakter bezterminowy i obowiązek zapłaty powstaje z chwilą wezwania do zapłaty co w tej sprawie nastąpiło jeszcze przed wszczęciem procesu. Taka jest ogólna zasadna. Podnieść jednak należy, że w zależności od okoliczności możliwym jest zasądzenie odsetek od kwoty pieniężnej zasądzonej z tytułu zadośćuczynienia od daty wyrokowania lub od wezwania dłużnika do wykonania zobowiązania - art. 455 k.c. Zasądzenie odsetek od daty wyrokowania winno mieć miejsce w sytuacji gdy zobowiązany nie uchyla się co do zasady od obowiązku zapłaty zadośćuczynienia, a opóźnienie w zapłacie wynika z podejmowanych przez niego usprawiedliwionych czynności zmierzających do ustalenia zasadności żądania i wysokości zadośćuczynienia. Natomiast gdy zobowiązany kwestionuje co do zasady bądź co do wysokości słuszność żądania zadośćuczynienia, zwłaszcza w sytuacji gdy przepisy prawa i orzecznictwo za słusznością takiego żądania przemawiają to brak jest podstaw aby przyjmować inny termin spełnienia tego świadczenia niż wynikający z art. 455 k.c. z wszelkimi wynikającymi z tego konsekwencjami (tak: wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z 19 grudnia 2018 roku, sygn. akt I ACa 32/18).

W niniejszej sprawie zasadność zgłoszonego przez powódkę, jako organizatorkę pogrzebu, roszczenia nie budziła co do zasady wątpliwości. Nie budziła także wątpliwości odpowiedzialność odszkodowawcza pozwanego Szpitala, o czym Sąd wypowiedział się powyżej. Mając zatem na względzie, że powódka skierowała do pozwanego wezwanie do zapłaty na pół roku przed wystąpieniem z niniejszym powództwem, żądanie przyznania odsetek od zasądzonej kwoty od dnia wniesienia pozwu uznać należało za uzasadnione.

Dalej idące żądania strony powodowej jako bezzasadne podlegały oddaleniu.

O kosztach Sąd orzekł na podstawie art. 102 k.p.c. Wprawdzie powódka wygrała sprawę jedynie w niewielkiej części, jednakże w ocenie Sądu z uwagi na to, że wina za zaistniałą sytuację leżała jedynie po stronie pozwanej. W takiej sytuacji obciążanie powódki kosztami procesu byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.