Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 503/19 upr.

WYROK ZAOCZNY

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 3 lipca 2019 roku

Sąd Rejonowy w Człuchowie I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący:

SSR Sylwia Piasecka

Protokolant:

sekretarz sądowy Karolina Ziółkowska

po rozpoznaniu w dniu 3 lipca 2019 roku w Człuchowie

na rozprawie

sprawy

z powództwa (...) S.A. z siedzibą w W.

przeciwko M. B.

o zapłatę

oddala powództwo

Pobrano opłatę kancelaryjną

w kwocie zł – w znakach

opłaty sądowej naklejonych

na wniosku.

Sygn. akt I C 503/19

UZASADNIENIE

Powód – (...) S.A. z siedzibą w W., reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika w osobie radcy prawnego, złożył pozew przeciwko M. B. o zapłatę kwoty 1.917,43 złotych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu wskazał, że w dniu 6 marca 2015 roku strony zawarły umowę pożyczki nr (...), na mocy której pozwany otrzymał kwotę 2.400,00 złotych. Całkowita kwota do zapłaty wraz z odsetkami umownymi wynosiła 4.971,40 złotych i miała być spłacona w 90 tygodniowych ratach, których wysokość została określona w umowie, zgodnie z ustalonym harmonogramem spłaty pożyczki. Pozwany nie wywiązał się z warunków określonych w umowie pożyczki, ponieważ nie dokonywał spłat rat zgodnie z przyjętym harmonogramem spłaty pożyczki. Termin spłaty ostatniej raty upłynął w dniu 29 listopada 2016 roku, w związku z czym całe dochodzone roszczenie jest wymagalne.

Powód podniósł, że według stanu na dzień wniesienia pozwu, po uwzględnieniu wszystkich dokonanych przez pozwanego wpłat oraz po potrąceniu nienależnych kosztów, do uregulowania całości zobowiązania wynikającego z umowy nr (...), pozostała kwota łączna w wysokości 1.917,43 złotych, w skład której wchodzi należność główna w wysokości 1.379,62 złotych oraz kwota 537,81 złotych z tytułu opłaty naliczonej za dodatkową usługę w postaci obsługi pożyczki w domu klienta, polegająca na wizytach doradcy klienta strony powodowej w domu klienta celem umożliwienia mu spłaty rat pożyczki zgodnie z warunkami umowy.

Pozwany – M. B. nie stawił się na termin rozprawy, nie zajął stanowiska w sprawie i nie wniósł o przeprowadzenie rozprawy pod jego nieobecność.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Pozwany – M. B. w dniu 6 marca 215 roku zawarł z powodem umowę pożyczki nr (...), na mocy której zobowiązał się do spłaty zobowiązania w łącznej wysokości 4.971,40 złotych, w ciągu 90 tygodniowych ratach licząc od dnia zawarcia umowy, przy czym wysokość ostatniej raty wynosiła 55,04 złotych i każdej pozostałej – 55,24 złotych.

Łączne zobowiązanie do spłaty obejmowało całkowitą kwotę pożyczki w wysokości 2.400,00 złotych, którą pozwany otrzymał do dyspozycji w dacie podpisania umowy, koszty ubezpieczenia w wysokości 480,00 złotych, opłatę przygotowawczą w wysokości 288,00 złotych, dodatkową opłatę przygotowawczą w wysokości 115,20 złotych, łączną kwotę odsetek w wysokości 293,80 złotych oraz opłatę za obsługę pożyczki w domu w wysokości 1.394,40 złotych, która stanowiła 58,1% całkowitej kwoty pożyczki.

Termin spłaty ostatniej raty upłynął w dniu 29 listopada 2016 roku.

bezsporne

Na poczet zobowiązania pozwany M. B. nieregularnie uiścił kwotę 3.053,97 złotych.

dowód z innych wniosków dowodowych: historii spłaty k. 7 – 9v.

Sąd zważył co następuje:

Powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie, mimo że pozwany M. B. nie stawił się na termin rozprawy, nie zajął stanowiska w sprawie i nie wniósł o przeprowadzenie rozprawy pod jego nieobecność. Uzasadniało to zatem, stosownie do treści art. 339§2 kpc, uwzględnienie podstawy faktycznej powoda i w konsekwencji wydanie wyroku zaocznego. Podkreślić przy tym jednak należy, że wydanie wyroku zaocznego może nastąpić tylko wówczas, gdy Sąd rozpoznający sprawę, nie ma żadnych uzasadnionych wątpliwości co do prawdziwości twierdzeń powoda o okolicznościach faktycznych przytoczonych w pozwie. Niezależnie bowiem od ustalenia podstawy faktycznej Sąd jest zawsze zobowiązany rozważyć, czy żądanie pozwu jest zasadne w świetle norm prawa materialnego. Negatywny natomiast wynik takiej analizy powoduje wydanie wyroku zaocznego oddalającego powództwa, gdyż w tym zakresie nie obowiązuje domniemanie z art. 339 § 2 kpc (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 czerwca 1972 roku, III CRN 30/72, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 kwietnia 1973, III CRN 59/73). Dlatego też obowiązkiem strony powodowej jest dołączenie do pozwu dowodów, które umożliwią Sądowi weryfikacje twierdzeń pozwu pod kątem spełnienia przesłanek z art. 339 kpc. Brak bowiem jakichkolwiek dokumentów powoduje, że przytoczone okoliczności budzą wątpliwości co skutkuje oddaleniem powództwa - nawet przy biernej postawnie strony pozwanej - gdyż nie jest możliwym przyjęcie za prawdziwych twierdzeń pozwu. Tym bardziej, że z treści art. 3 k.p.c. wynika obowiązek stron i ich pełnomocników do przedstawiania dowodów istotnych w sprawie.

Należy również podkreślić, że zgodnie z treścią art. 6 kc, to na stronie powodowej spoczywa obowiązek udowodnienia zarówno zasadność, jak i wysokość określonej wierzytelności. Ciężar udowodnienia spoczywa bowiem na osobie, która z faktu tego wywodzi określone dla siebie skutki prawne, tym bardziej, że ciężar dowodu pozostaje w ścisłym związku z problematyką procesową dowodów i spełnia przy tym dwie zasadnicze funkcje. Po pierwsze dynamizuje postępowanie dowodowe w systemie obowiązywania zasady sporności (kontradyktoryjności) w procesie, po drugie określa wynik merytoryczny sporu (sprawy) w sytuacji krytycznej, gdy strona nie udowodni faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy (por. K. Piasecki, Kodeks cywilny. Księga pierwsza. Część ogólna. Komentarz, Zakamycze, 2003 r.). Oznacza to zatem, że Sąd tylko wyjątkowo winien ingerować w przebieg postępowania dowodowego dopuszczając dowody z urzędu, które to uprawnienie wynika z treści przepisu art. 232 k.p.c. Ponadto, zgodnie z przyjętą linią orzecznictwa, obowiązek wskazania dowodów potrzebnych dla rozstrzygnięcia sprawy, obciąża przede wszystkim strony (por. wyrok Sądu Najwyższego z 24 października 1996 r., III CKN 6/96, OSNC 1997/3/29), ponieważ Sąd został wyposażony jedynie w uprawnienie, a nie obowiązek, dopuszczenia dalszych jeszcze, nie wskazanych przez żadną ze stron, dowodów, kierując się przy tym własną oceną, czy zebrany w sprawie materiał jest - czy też nie jest - dostateczny do jej rozstrzygnięcia (art. 316 § 1 in principio k.p.c.). Dlatego też Sąd powinien korzystać z przewidzianego w art. 232 zd. 2 k.p.c. uprawnienia powściągliwie i z umiarem, pamiętając, że taka inicjatywa należy przede wszystkim do samych stron i że cały rozpoznawany spór jest ich sprawą, a nie sądu. Podkreślić również należy, że zasada kontradyktoryjności winna być całkowicie zachowana zwłaszcza wówczas, gdy strony korzystają z pomocy profesjonalnych pełnomocników.

W przedmiotowej sprawie powód, reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, wywodził swoje roszczenie wobec pozwanego z umowy pożyczki o numerze (...) zawartej w dniu 6 marca 2015 roku.

Zgodnie z treścią art. 720 k.c., przez umowę pożyczki dający pożyczkę zobowiązuje się przenieść na własność biorącego określoną ilość pieniędzy albo rzeczy oznaczonych tylko co do gatunku, a biorący zobowiązuje się zwrócić tę samą ilość pieniędzy albo tę samą ilość rzeczy tego samego gatunku i tej samej jakości. Umowa pożyczki, której wartość przenosi pięćset złotych, powinna być stwierdzona pismem. Z kolei w myśl art. 3 ust. 1 i ust. 2 pkt 1 ustawy z dnia 12 maja 2011 roku o kredycie konsumenckim (tj. Dz. U. z 2014 roku, poz. 1497 ze zm.) przez umowę o kredyt konsumencki rozumie się umowę o kredyt w wysokości nie większej niż 255.550,00 zł albo równowartość tej kwoty w walucie innej niż waluta polska, który kredytodawca w zakresie swojej działalności udziela lub daje przyrzeczenie udzielenia konsumentowi, przy czym za umowę o kredyt konsumencki uważa się między innymi umowę pożyczki.

Przy umowie pożyczki, głównymi świadczeniami stron są, po stronie pożyczkodawcy udostępnienie określonych środków finansowych do korzystania na określony okres czasu, a ze strony pożyczkobiorcy, zwrot tych środków. Umowa pożyczki została przy tym ukształtowania w kodeksie cywilnym w taki sposób, że co do zasady może być zarówno umową odpłatną, jak i nieodpłatną. W przypadku zawarcia przez strony odpłatnej umowy pożyczki, wynagrodzenie pożyczkodawcy winno być wyraźnie określone w umowie.

Zwyczajowo formą wynagrodzenia za korzystanie z cudzego kapitału są odsetki, ewentualnie także prowizja, na pokrycie kosztów ponoszonych przez pożyczkodawcę w związku z zawarciem umowy. Koszty te powinny jednak zostać określone w wysokości rzeczywiście ponoszonej przez pożyczkodawcę, a nie powinny stanowić ukrytego źródła zysku.

W treści art. 359 § 2 1 k.c. ustawodawca wprowadził bowiem maksymalną wysokość odsetek wynikających z czynności prawnej. Regulacja ta miała przeciwdziałać zjawisku lichwy, które było i jest oceniane negatywnie z punku widzenia zasad współżycia społecznego. Instytucja odsetek maksymalnych miała chronić interes słabszych uczestników obrotu gospodarczego, jakimi zwykle są konsumenci. Wysokość odsetek maksymalnych jest uzależniona od aktualnej na rynku międzybankowym ceny pieniądza i poziomu inflacji. Pozwala ona z jednej strony na zapewnienie pożyczkodawcom godziwego zysku, uniemożliwiając im jednocześnie wykorzystywania swojej pozycji w stosunku do osób znajdujących się często w trudnej sytuacji materialnej, nie posiadających rozeznania rynkowego, a nierzadko również mających problemy intelektualne z rozeznaniem konsekwencji własnego działania.

Wprawdzie zgodnie z brzmieniem art. 353 1 k.c. strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jednak jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Konsekwencją sprzeczności czynności prawnej z ustawą jest jej nieważność. To samo dotyczy sytuacji gdy czynność prawna ma na celu obejście ustawy lub jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Jeżeli jednak nieważnością jest dotknięta tylko część czynności prawnej, czynność pozostaje w mocy co do pozostałych części, chyba że z okoliczności wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana (art. 58 § 1 - 3k.c.).

Wobec powyższego, w procesie związanym z wykonaniem umowy pożyczki powód jest zobowiązany udowodnić, że strony zawarły umowę tej kategorii, a także, że przeniósł na własność biorącego pożyczkę określoną w umowie ilości pieniędzy albo rzeczy oznaczonych co do gatunku. Biorący pożyczkę powinien zaś wykazać wykonanie swego świadczenia w postaci zwrotu tej samej ilości pieniędzy albo tej samej ilości rzeczy tego samego gatunku i tej samej jakości, przy czym obie strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne.

Powód celem wykazania zasadności i wysokości dochodzonego roszczenia przedłożył umowę pożyczki z dnia 6 marca 2015 roku oraz historię spłaty.

Analiza umowy pożyczki z dnia 6 marca 2015 roku wskazuje, że została ona zawarta przy zastosowaniu przez pożyczkodawcę formularza obejmującego treść zawartej umowy. W związku z powyższym należy przyjąć, że na większość postanowień zawartej umowy pożyczkobiorca (konsument) nie miał żadnego wpływu. Powód nie zaoferował bowiem w toku niniejszego procesu żadnego materiału dowodowego, z którego jednoznacznie wynikałoby, że pozwany miał jakikolwiek wpływ na treść postanowień umowy pożyczki z dnia 6 marca 2015 roku. Oznacza to, że podpisanie umowy poprzedziło jedynie wypełnienie przewidzianych w tym celu rubryk (pól), przeznaczonych między innymi na dane osobowe pożyczkobiorcy, dane osobowe przedstawiciela pożyczkodawcy oraz dane liczbowe dotyczące różnego rodzaju świadczeń pożyczkobiorcy.

Wobec powyższego Sąd zobligowany był dokonać analizy i oceny postanowień tej umowy pod kątem przepisu art. 385 1 § 1 i 3 k.c., mimo że w postępowaniu cywilnym obowiązuje zasada kontradyktoryjności. Sąd powinien bowiem czuwać nad zachowaniem równości stron postępowania, zwłaszcza w sporach, w których po stronie pozwanej występuje konsument, postrzegany przez ustawodawcę jako słabsza strona stosunku prawnego, z którego wynika dochodzone roszczenie. Podkreślić należy również, że ustawą z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny (Dz.U. z 2000 r. Nr 22, poz. 271) zmienione zostało brzmienie przepisów art. 385 1 i 385 2 k.c. oraz dodano art. 385 3 k.c. Przepisy te wprowadziły reżim ochronny w przypadku zawierania umów z konsumentami, implementując do prawa wewnętrznego przepisy Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 roku w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich.

Zgodnie z treścią art 385 1 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nie uzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie. Według § 3 cyt. przepisu, nie uzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta.

Klauzula generalna z art. 385 1 § 1 k.c. zawiera dwa kryteria oceny postanowienia umowy jako niedozwolonego, tj. dobre obyczaje i interesy konsumenta. Dobre obyczaje są w zasadzie równoważnikiem “zasad współżycia społecznego”, natomiast “interesy” konsumenta należy rozumieć szeroko, nie tylko jako interes ekonomiczny, mogą tu bowiem znaleźć uzasadnienie takie okoliczności, jak zdrowie konsumenta, czy też jego czas zbędnie tracony, dezorganizacja toku życia, zawodu (por. Komentarz do kodeksu cywilnego. Księga Trzecia. Zobowiązania. Tom I, pod redakcją Gerarda Bieńka, W – wa 2002, s.137). Zgodnie z zawartym w tym przepisie szczególnym kwalifikatorem naruszeń, muszą to być naruszenia “rażące”. Nadto ustawodawca w art. 385 3 k.c. wprowadził przepis, który ma charakter reguły interpretacyjnej, ukierunkowując ocenę konkretnego postanowienia w umowie konsumenckiej, kiedy zachodzą w tym przedmiocie wątpliwości. Zawarte w tym przepisie wyliczenie postanowień, choć obszerne, ma charakter jedynie przykładowy, a cechą wspólną wymienionych tam klauzul jest, że jako takie nie są one zabronione w obrocie powszechnym ani konsumenckim, a jedynie mogą zostać uznane za niedozwolone wobec konsumentów.

Klauzula generalna zawarta w art. 385 1 §1 k.c. znajduje zastosowanie do wszystkich umów konsumenckich bez względu na to, czy przy ich zawieraniu posłużono się wzorcem umowy, czy też nie. Zauważyć przy tym należy, że w treści umowy konsumenckiej zawartej z użyciem wzorca mogą poza postanowieniami z tego wzorca znaleźć się również postanowienia uzgodnione indywidualnie z konsumentem, a także, wobec wąsko ujętego pojęcia “postanowień uzgodnionych indywidualnie”, postanowienia na których treść konsument nie miał żadnego wpływu. Nie ulega wątpliwości, że obowiązująca i powszechnie aprobowana w prawie obligacyjnym zasada swobody umów, realizowana może być jedynie pod kontrolą prawa. Sąd może bowiem dokonywać oceny, czy dane postanowienia zawartej umowy są zgodne z obowiązującym prawem. Istnieją przeto przewidziane prawem instrumenty umożliwiające kontrolę umowy, które mogą być również wykorzystywane do kontroli sprawowanej z uwagi na specyficzny interes konsumenta. Ocena dokonywana w toczącym się między przedsiębiorcą a konsumentem sporze (in concreto), może dotyczyć sposobu korzystania z prawa podmiotowego (art. 5 k.c.), a więc w jaki sposób umowa jest realizowana wobec konsumenta, a także kontroli treści umowy w oparciu o przepisy art. 58 k.c. i 353 1 k.c.

O ile postanowienia uzgodnione indywidualnie podlegają ocenie w świetle art. 58 k.c., 353 1 k.c. i 5 k.c., a ponadto na podstawie art. 385 1§ 1 k.c., o tyle postanowienia z wzorca oraz postanowienia, na których treść konsument nie miał wpływu, a także umowy konsumenckie zawarte bez posłużenia się wzorcem, podlegają ocenie w świetle cytowanej wyżej klauzuli generalnej z art. 385 1 §1 k.c. Zgodnie bowiem z cytowanym wyżej przepisem art. 385 1 §2 k.c. postanowienie niedozwolone nie wiąże konsumenta. W myśl tego przepisu sankcja przy kontroli dokonywanej w konkretnej sprawie polega na tym, że postanowienie umowne uznane za niedozwolone staje się bezskuteczne, natomiast umowa jest wiążąca w pozostałym zakresie. W przeciwieństwie do unormowania z art. 58 k.c., ani doniosłość zakwestionowanego postanowienia dla któregokolwiek z kontrahentów nie ma znaczenia dla ubezskutecznienia tego postanowienia, ani na miejsce takiego postanowienia nie wchodzi dyspozycja normy prawnej.

Na marginesie wskazać należy, że to właśnie opisane wyżej konsekwencje zastosowania art. 58 k.c., mogące niejednokrotnie prowadzić – wbrew woli konsumenta - do uznania nieważności całej umowy, stały się podstawą do odstąpienia zastosowania w cytowanej klauzuli generalnej sankcji nieważności.

Sankcja z art. 385 1 §1 i 2 k.c. jest bardziej dotkliwa dla przedsiębiorcy zważywszy, że niejako automatycznie “ex lege” usuwa z umowy to właśnie postanowienie, które “obliczone” było na przysporzenie mu jakichś korzyści.

Konsekwencją abuzywności (szkodliwości) klauzuli jest jej bezskuteczność, która wynika z samego prawa, bez potrzeby kierowania przez uprawnionego stosownego żądania wobec organu stosującego prawo, a ewentualne orzeczenie sądu w tej kwestii ma charakter deklaratywny. Wątpliwości interpretacyjne w tym zakresie należy rozstrzygać za pomocą cytowanej wyżej Dyrektywy, według której obowiązkiem Państw Członkowskich jest zapewnienie, aby umowy zawierane z konsumentami nie zawierały nieuczciwych warunków. Państwa Członkowskie powinny zapewnić, aby nieuczciwe warunki nie były zamieszczane w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami oraz, jeżeli takie warunki zostają w nich zawarte, aby nie były one wiążące dla konsumenta oraz zagwarantować, żeby umowa obowiązywała strony zgodnie z zawartymi w niej postanowieniami, pod warunkiem, że po wyłączeniu z umowy nieuczciwych warunków może ona nadal obowiązywać. Z powołanych założeń celowościowych cyt. dyrektywy wynika jednoznacznie, iż rzeczą organów stosujących prawo - sądu jest zapewnienie konsumentowi - jako stronie słabszej, skutecznej ochrony przed wszelkimi działaniami przedsiębiorców zmierzającymi do wykorzystania swojej dominującej pozycji z pokrzywdzeniem konsumenta.

Nie ulega wątpliwości, że zarówno cyt. dyrektywa, jak i przepisy art. 385 1 k.c. - 385 3 k.c., będące implementacją do prawa wewnętrznego tej dyrektywy, są “obliczone” na konsumenta nie znającego prawa, a także na jego nieuwagę, lekkomyślność, brak dociekliwości, który z reguły nie zdaje sobie sprawy z przyszłych rzeczywistych skutków postanowień, jakie są mu proponowane przez profesjonalistę i działa w zaufaniu, że ich przyjęcie nie będzie dla niego niekorzystne. Skoro więc konsument z założenia nie zna obowiązującego prawa, nie sposób wymagać, by miał on świadomość, że zawarte w umowie postanowienia są niedozwolone i w związku z tym, by podnosił skutecznie zarzuty.

Analizując zatem treść postanowień umowy pożyczki z dnia 6 marca 2015 roku, zawartych w formularzu, które kształtują obowiązki strony pozwanej w zakresie poniesienia dodatkowych opłat i kosztów, a nadto kształtują prawa i obowiązki pozwanego jako konsumenta, w ocenie Sądu, naruszają w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają jego interesy.

Biorąc natomiast pod uwagę klauzulę dobrych obyczajów Sąd ocenił wskazane powyżej postanowienia umowne w świetle norm pozaprawnych, tj. norm moralnych i obyczajowych, powszechnie akceptowanych i znajdujących szczególne uznanie w stosunkach między przedsiębiorcą a konsumentem. Sąd uznał, że wartościami, jakie powinny charakteryzować stosunek z konsumentem są w szczególności uczciwość, rzetelność, fachowość. Ponadto Sąd uznał, że postanowienia te zmierzają do naruszenia równorzędności stron stosunku, nierównomiernie bowiem rozkładały uprawnienia i obowiązki między pożyczkodawcą i pozwanym. Brak równowagi kontraktowej w niniejszym stanie faktycznym niewątpliwie jest przejawem naruszenia dobrych obyczajów. W wyroku z dnia 13 lipca 2005 roku (I CK 832/04, Pr. Bank. 2006, nr 3, s. 8) Sąd Najwyższy stwierdził, że „działanie wbrew dobrym obyczajom" w zakresie kształtowania treści stosunku obligacyjnego wyraża się w tworzeniu przez partnera konsumenta takich klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową tego stosunku.

Wątpliwości Sądu, w szczególności, wzbudził sposób wyliczenia i wysokość dodatkowych opłat w postaci opłaty przygotowawczej, dodatkowej opłaty przygotowawczej i opłaty za obsługę pożyczki w domu w stosunku do faktycznie udzielonej do dyspozycji pozwanemu kwoty z umowy pożyczki w wysokości 2.400,00 złotych.

Odnosząc się do kwoty ustalonej tytułem opłaty za obsługę pożyczki w domu, to należy podkreślić, co wynika z umowy pożyczki, że stanowi ona 58,1% całkowitej kwoty pożyczki. Zatem, w ocenie Sądu, to postanowienie umowne należy uznać za niedozwolone.

Przede wszystkim należy zwrócić uwagę, że treść umowy pożyczki została skonstruowana w taki sposób, że w rzeczywistości pożyczkobiorca ma iluzoryczną możliwość zawarcia umowy pożyczki bez postanowień przewidujących tak zwaną „opcję obsługi pożyczki w domu”. O tym, że wybór metody obsługi pożyczki w domu należy do pożyczkobiorcy, pożyczkobiorca dowiaduje się dopiero z postanowień zawartych na drugiej stronie umowy, zapisanych drobnym drukiem, w sytuacji, gdy zawarte na stronie pierwszej umowy postanowienia są zredagowane w taki sposób, że opłata za obsługę pożyczki w domu jawi się jako świadczenie obowiązkowe. Charakterystyczne jest również to, że umowa nie zawiera w ogóle postanowień, które określałyby sposób spłaty pożyczki w sytuacji, gdy nie zostanie wybrana „opcja obsługi pożyczki w domu”. Wskazany bowiem drukiem na stronie pierwszej umowy rachunek bankowy przewidziany został jedynie dla wpłat dokonywanych zgodnie z postanowieniem zawartym w punkcie 10 umowy, a więc dla wpłat pożyczonej kwoty na wypadek skorzystania przez pożyczkobiorcę z prawa odstąpienia od umowy, o którym mowa w punkcie 5 umowy.

W umowie pożyczki zostały natomiast rozbudowane postanowienia związane z obowiązkiem zapłaty opłaty za obsługę pożyczki w domu. W szczególności należy zwrócić uwagę, że z treści postanowienia w punkcie 3 umowy pożyczki wynika, że „decyzja o wyborze opcji obsługi pożyczki w domu jest ostateczna i nie podlega zmianie w trakcie trwania umowy”. Oznacza to zatem, że nawet gdyby pożyczkobiorca chciał ograniczyć własne koszty poprzez wybór innego sposobu spełnienia świadczenia z tytułu zwrotu pożyczki, na przykład przez wpłaty na rachunek bankowy pożyczkodawcy, a tym samym ograniczyć ewentualne koszty samego pożyczkodawcy, to jednostronnie tego zrobić nie może.

Wreszcie należy zwrócić uwagę na fakt, że zgodnie z postanowieniem zawartym w punkcie 11 umowy pożyczki, spłata przez kredytobiorcę całości lub części pożyczki i innych należności („łącznego zobowiązania do spłaty”) przed terminem ustalonym w umowie nie zwalnia pożyczkobiorcy od obowiązku zapłaty opłaty za obsługę pożyczki w domu. Jedynie w wypadku zapłaty w całości przed terminem określonym w umowie „łącznego zobowiązania do spłaty” sprzedawca udzieli pożyczkobiorcy rabatu. Co więcej, aby rabat mógł zostać udzielony, to pożyczkodawca musi najpierw uiścić całą opłatę za obsługę pożyczki w domu, a dopiero następnie pożyczkodawca ustali i wypłaci rabat. Przy czym umowa pożyczki nie określa w sposób precyzyjny zakresu rabatu, wskazując jedynie, że „kwota rabatu w opłacie za obsługę pożyczki w domu będzie uwzględniała w szczególności dotychczasową historię spłat (z uwzględnieniem wcześniejszej spłaty całego łącznego zobowiązania do spłaty)”.

Z powyższych postanowień wynika zatem, że zasadniczym celem opłaty za obsługę pożyczki w domu nie jest pokrycie związanych z tym kosztów, ale uzyskanie dodatkowego dochodu przez pożyczkodawcę. Takie postanowienia zmierzają z kolei do obejścia przepisów o wysokości odsetek maksymalnych, tym bardziej, że w umowie z dnia 6 marca 2015 roku odsetki kapitałowe zostały zastrzeżone na poziomie obowiązujących w tym czasie odsetek maksymalnych.

Przedmiotowa umowa pożyczki nie zawiera również żadnych postanowień pozwalających na ustalenie w jaki sposób zostało skalkulowane tego rodzaju świadczenie dodatkowe. Postanowienie zawarte w punkcie 15 umowy dotyczy bowiem jedynie sposobu rozliczania poszczególnych wpłat dokonywanych przez pożyczkodawcę. Oznacza to, że mają one więc charakter wtórny w stosunku do postanowień określających wysokość opłaty za obsługę pożyczki w domu. Ponadto samo skalkulowanie wysokości opłaty za obsługę pożyczki w domu, jako mającej stanowić określony procent pożyczonej kwoty, jest oderwane od kosztów, jakie mogą powstać przy tego rodzaju sposobie spłaty pożyczki. Tym bardziej, że umowa nie zawiera postanowień, które wskazywałyby co w konkretnym wypadku stanowi punkt odniesienia dla określenia wysokości tej opłaty.

Analizując natomiast zapisy dotyczące opłaty przygotowawczej i dodatkowej opłaty przygotowawczej, to zdaniem Sądu, miały one również na celu obejście przepisów regulujących maksymalną wysokość odsetek i stanowiły dodatkowe wynagrodzenie powoda z tytułu udzielonej pożyczki. Przede wszystkim należy podkreślić, że powód nie wykazał w toku niniejszego procesu w jaki sposób kwoty te zostały wyliczone i co spowodowało wygenerowanie takich kosztów. Z treści pkt 2 umowy wynika bowiem, że „dodatkowa opłata przygotowawcza” jest wynagrodzeniem za uruchomienie opcji obsługi pożyczki w domu i dostarczenie gotówki do domu klienta. Zatem niezrozumiałym jest dla Sądu jak te czynności spowodowały powstanie kosztów w wysokości 115,20 złotych, co składało się na tę kwotę i na jakiej podstawie została ona ustalona już w chwili podpisania umowy. W ocenie Sądu niezrozumiałym jest również w jaki sposób powód ustalił wysokość opłaty przygotowawczej na kwotę 288,00 złotych, skoro z pkt 1 postanowień umowy wynika, że „opłata przygotowawcza” wynika z tytułu zawarcia umowy. Natomiast powód nie wykazał w toku niniejszego procesu aby poniósł jakiekolwiek koszty w związku z samym zawarciem umowy. Nie wynika to również z treści dalszych postanowień umowy pożyczki.

W ocenie Sądu strona powodowa domagając się zwrotu kosztów ubezpieczenia grupowego na podstawie Umowy Grupowego (...)/4, które stanowiło zabezpieczenie spłaty łącznego zobowiązania do spłaty, w żadnej sposób nie wykazała, iż składkę ową sama uiściła na rzecz ubezpieczyciela, co rodziłoby po jej stronie roszczenie zwrotne względem pozwanego w tym zakresie, jak również nie wykazała jaka suma ubezpieczenia pozostała do spłaty, a w konsekwencji jaką część stanowi ona łącznego zobowiązania pozostałego do spłaty. Z treści postanowienia pkt 13 wynika bowiem, iż suma ubezpieczenia na podstawie Umowy Grupowego (...) równa jest pozostającej w danym momencie do spłaty kwocie łącznego zobowiązania do spłaty.

Niewątpliwym natomiast jest, że normy procesu cywilnego w przepisie art. 3 k.p.c. nakładają na strony obowiązek składania wyjaśnień, co do okoliczności faktycznych sprawy zgodnie z prawdą i bez zatajania czegokolwiek, a nadto obowiązek przedstawienia dowodów. Sąd jest organem, który dopuszcza i przeprowadza dowody w toczącym się procesie, lecz inicjatywa w tym zakresie niewątpliwie obciąża strony (art. 3 i 232 k.p.c.). Ponadto z treści przepisu art. 6 k.c. wynika ogólna reguła, iż ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. W procesie cywilnym strony mają obowiązek twierdzenia i dowodzenia tych wszystkich okoliczności (faktów), które stosownie do art. 227 k.p.c. mogą być przedmiotem dowodu. Skoro zatem strona powodowa nie tylko nie wykazała, ale nawet nie starła się wykazać, iż w imieniu pozwanego pokryła składkę na ubezpieczenie, to w ocenie Sądu, zachodził brak podstaw do domagania się jej zwrotu w niniejszym postępowaniu.

Należy również podkreślić, że pożyczkodawca ustalił wysokość oprocentowania od łącznego zobowiązania do spłaty. Dlatego też, zdaniem Sądu, nie można mówić o sprawiedliwym wyważenia praw i obowiązków stron stosunku w zakresie dodatkowych kosztów w postaci opłat wskazanych w umowie, a jedynie o nieusprawiedliwionej dysproporcji tych praw i obowiązków na niekorzyść konsumenta w określonym stosunku obligacyjnym. W konsekwencji stanowi to „rażące naruszenie interesów konsumenta" (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 lipca 2005 roku, I CK 832/04, Pr. Bank. 2006, nr 3, s. 8).

Wobec powyższego Sąd uznał, że postanowienia umowy pożyczki z dnia 6 marca 2015 roku w zakresie opłaty przygotowawczej, dodatkowej opłaty przygotowawczej i opłaty za obsługę pożyczki w domu stanowią niedozwolone klauzule umowne.

W konsekwencji, skoro powód domagał się kwoty 1.917,43 złotych, na którą składała się należność główną w wysokości 1.379,62 złotych, obejmująca również pozostałą do spłaty część opłaty przygotowawczej, dodatkowej opłaty przygotowawczej i składkę ubezpieczenia, oraz kwotę 537,81 złotych z tytułu opłaty naliczonej za dodatkową usługę w postaci obsługi pożyczki w domu klienta, natomiast w toku niniejszego procesu Sąd uznał, że umowa pożyczki z dnia 6 marca 2015 roku zawierała niedozwolone klauzule umowne, to łączna wysokość zobowiązania do spłaty, w ocenie Sądu, wynosiła sumę 3.173,80 złotych (całkowita kwota pożyczki 2.400,00 złotych, koszt ubezpieczenia 480,00 złotych i łączna kwota odsetek 293,80 złotych). Zatem, skoro z historii spłat wynika, że na poczet zobowiązania pozwany uiścił już kwotę 3.053,97 złotych, natomiast powód nie wykazał zasadności i wysokości roszczenia w zakresie pozostałej do spłaty kwoty z tytułu ubezpieczenia, to zdaniem Sądu, roszczenie zostało uregulowane przez pozwanego w całości.

Wobec powyższego zasadnym było orzec jak w sentencji wyroku.