Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt. I ACa 344/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 maja 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Rzeszowie Wydział I Cywilny w składzie:

Przewodniczący

SSA Jan Sokulski

Sędziowie:

SA Grażyna Demko

SA Jan Dela (spr.)

Protokolant:

st. sekr. sądowy Justyna Stępień

po rozpoznaniu w dniu 20 kwietnia 2017 r. na rozprawie

z powództwa G. G., I. G.

i P. G. jako następców prawnych powoda pierwotnego E. G. (1)

przeciwko Wojewódzkiemu Szpitalowi im. (...) z Z. (...) w T. i (...) S.A. w W.

o zadośćuczynienie, odszkodowanie i rentę

na skutek apelacji pozwanego Wojewódzkiego Szpitala im. Zofii z Z. (...) w T.

od wyroku Sądu Okręgowego w Krośnie

z dnia 21 lutego 2013 r. , sygn. akt I C 877/12

I.  zmienia zaskarżony wyrok w pkt II i III w ten sposób, że:

1.  zasądza od pozwanego Wojewódzkiego Szpitala im. (...)
z Z. (...) w T. na rzecz powodów G. G., I. G. i P. G. kwoty po 306.426zł (trzysta sześć tysięcy czterysta dwadzieścia sześć złotych) z ustawowymi odsetkami od dnia 3 grudnia 2008r. do dnia 31 grudnia 2015r. i z odsetkami za opóźnienie od 1 stycznia 2016r.,

2.  zasądza od pozwanego Wojewódzkiego Szpitala im. (...)
z Z. (...) w T. na rzecz powodów G. G., I. G. i P. G. kwoty po 421.192 zł (czterysta dwadzieścia jeden tysięcy sto dziewięćdziesiąt dwa złote) z ustawowymi odsetkami od dnia 12 września 2012r. do dnia 31 grudnia 2015r. i z odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016r.,

II.  oddala apelację w pozostałym zakresie,

III.  wydatkami w zakresie uiszczenia wynagrodzenia za opinię biegłych w postępowaniu apelacyjnym w kwocie 5.334,80zł (pięć tysięcy trzysta trzydzieści cztery 80/100) obciąża pozwanego Wojewódzki Szpital im. (...) z Z. (...) w T., zaś pozostałymi wydatkami z tego tytułu w kwocie 3.935,94zł (trzy tysiące dziewięćset trzydzieści pięć 94/100) obciąża Skarb Państwa - Sąd Apelacyjny
w R.,

IV.  zasądza od powodów G. G., I. G. i P. G. na rzecz pozwanego Wojewódzkiego Szpitala im. (...) z Z. (...) w T. kwotę 3.138zł (trzy tysiące sto trzydzieści osiem) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego od oddalonej apelacji.

SA Grażyna Demko SSA Jan Sokulski SSA Jan Dela

Sygn. akt I ACa 344/13

UZASADNIENIE

G. G., działająca jako opiekun prawny E. G. (1) złożyła w jego imieniu pozew do Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu przeciwko Wojewódzkiemu Szpitalowi im. (...) z Z. (...) w T. o zasądzenie na rzecz powoda kwoty 600.000zł tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu, kwoty 919.279zł tytułem odszkodowania z powodu utraty wynagrodzenia przez powoda od dnia 1 lipca 2005r. do dnia wniesienia pozwu i kwoty 92.462zł tytułem zwrotu kosztów poniesionych od dnia 13 kwietnia 2005r. do dnia wniesienia pozwu wydatkowanych na leczenie pielęgnację i rehabilitację powoda z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu oraz renty wyrównawczej w kwocie 26.000zł miesięcznie i renty uzupełniającej w kwocie 15.000 zł miesięcznie z tytułu zwiększonych potrzeb z ustawowymi odsetkami , corocznie waloryzowanych , oraz ustalenia odpowiedzialności pozwanego za skutki będące następstwem zdarzeń powodujących uszczerbek mogących się ujawnić u powoda w przyszłości. Powód wnosił także o zasądzenie od pozwanego na jego rzecz kosztów postępowania.

Uzasadnieniem powyższych żądań powoda były następujące okoliczności. 13 kwietnia 2005r. powód został przyjęty do pozwanego szpitala na Oddział Chirurgiczny z powodu bólu w nadbrzuszu z podejrzeniem niedrożności jelit. Został zakwalifikowany do zabiegu operacyjnego. Podczas przygotowania do tego zabiegu w czasie znieczulenia na skutek zaniedbań i błędów ze strony personelu szpitala doszło do zachłyśnięcia się E. G. (1) treścią żołądkową na skutek czego doszło do zablokowania dróg oddechowych i niedotlenienia, co doprowadziło do zatrzymania krążenia i nieodwracalnego uszkodzenia mózgu. W wyniku tego zdarzenia od 13 kwietnia 2005r. powód pozostawał w stanie wegetatywnym i jego stan zdrowia był wynikiem zawinionego braku i prawidłowego przygotowania powoda do zabiegu operacyjnego oraz nieskutecznego postępowania resuscytacyjno – reanimacyjnego po zachłyśnięciu , a w szczególności zaniechania wykonania tracheotomii. Poprzez zawinione postępowania bądź zaniechania personelu medycznego pozwanego Szpitala (...) bezpowrotnie utracił możliwość normalnego życia. Przed tym zdarzeniem (przed 13 kwietnia 2005r.) był uznanym lekarzem. Prowadził prywatną praktykę lekarską. Jego dochody systematycznie rosły. Po zdarzeniu jego działalność lekarska uległa zatrzymaniu, utrzymuje się tylko z renty wraz z dodatkiem pielęgnacyjnym. Stan zdrowia powoda wymaga ponoszenia znacznych wydatków na leczenie, pielęgnację i rehabilitację.

Postanowieniem Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie z dnia
23 grudnia 2008r. sygn. akt I ACo 62/08 do rozpoznania powyższej sprawy został wyznaczony Sąd Okręgowy w Krośnie (k. 148).

W odpowiedzi na pozew pozwany Wojewódzki Szpital im . (...) z Z. (...) w T. wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda na jego rzecz kosztów postępowania. W szczególności pozwany podnosił, iż działania personelu medycznego w dniu 13 kwietnia 2015r. w stosunku do pacjenta E. G. (1) zostały wykonane z należytą starannością. Personel pozwanego szpitala działał z zachowaniem wymaganych procedur i podjął wszelkie możliwe czynności w celu uratowania życia i zdrowia powoda. Brak jest zatem adekwatnego związku przyczynowego między powstaniem szkody, a ewentualnym działaniem lub brakiem należytego działania pozwanego szpitala. Pozwany ten wnosił także o wezwanie do udziału w sprawie w charakterze pozwanego (...) S.A. w W. Inspektorat w T. , ponieważ pozwanego z w/w ubezpieczycielem łączyła umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej.

Sąd Okręgowy w Krośnie wezwał do udziału w sprawie w charakterze pozwanego (...). S.A. w W. na podstawie art. 195 § 1 kpc. (postanowienie z dnia 21 maja 2009r. k. 174 i 175).

Pozwany (...) S.A. w W. wezwany do udziału w sprawie w charakterze pozwanego wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenia na jego rzecz kosztów postępowania.

W odpowiedzi na wezwanie zarzucał on w pierwszej kolejności, że ewentualne roszczenie powoda E. G. (1) wobec pozwanego ubezpieczyciela uległo przedawnieniu w dniu 13 kwietnia 2008r. W czasie biegu terminu nie nastąpiła jego przerwa.

Z ostrożności procesowej składał dalsze zarzuty, a mianowicie powołując się na Ogólne Warunki Ubezpieczenia wskazywał, że do przyjęcia ewentualnej odpowiedzialności ubezpieczyciela konieczne jest, aby ubezpieczony uznał roszczenie poszkodowanego . Podstawę do likwidacji szkody stanowić może też objęcie zgłoszonych roszczeń ugodą, albo prawomocnym orzeczeniem sądu. Tego typu okoliczności w sprawie nie wystąpiły. Pozwany ubezpieczyciel podnosił, że zgodnie z umową łączącą go z pozwanym szpitalem jego odpowiedzialność jest ograniczona do kwoty 500.000zł .

W czasie trwania postępowania przed Sądem I instancji, 11 września 2012r. powód E. G. (1) zmarł. W jego miejsce w charakterze powodów wstąpili spadkobiercy tj. żona G. G., córka I. G. i syn P. G..

Pismem z dnia 8 listopada 2012r. (k. 596-598) powodowie podtrzymali pierwotne żądanie pozwu, modyfikując go w ten sposób, że w zakresie renty wyrównawczej i renty uzupełniającej , domagali się zasądzenia ich w niezmienionych kwotach od dnia wniesienia pozwu do dnia śmierci E. G. (1).

Sąd Okręgowy w Krośnie wyrokiem z dnia 21 lutego 2013r. sygn. akt I C 877/12 zasądził od pozwanego Wojewódzkiego Szpitala im. (...) z Z. (...) w T. na rzecz powodów G. G., I. G. i P. G. kwoty po 100.000zł tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia 3 grudnia 2008r.; zasądził od w/w pozwanego na rzecz powodów kwoty po 337.247zł tytułem odszkodowania z ustawowymi odsetkami od 3 grudnia 2008r.; zasądził od pozwanego jak wyżej na rzecz powodów kwoty po 541.099zł; w pozostałym zakresie powództwo oddalił; oddalił powództwo w stosunku do pozwanego (...) S.A. w W. i odstąpił do obciążenia powodów kosztami procesu w tym zakresie, zasądził od pozwanego Wojewódzkiego Szpitala w T. na rzecz powodów solidarnie kwotę 18.649,79 zł tytułem zwrotu kosztów sądowych i kwotę 28.817zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Podstawą wydania powyższego wyroku był następujący stan faktyczny, który ustalił Sąd Okręgowy.

12 kwietnia 2005r. w godzinach wieczornych E. G. (1) spożył obfity posiłek. W nocy z 12 na 13 kwietnia 2005r. pojawiły się u niego silne dolegliwości bólowe w okolicy brzucha. W związku z powyższym zgłosił się do pozwanego Szpitala gdzie podano mu środek przeciwbólowy. 13 kwietnia 2005r. w godzinach wczesnoporannych ponownie zgłosił się do pozwanego Szpitala i został przyjęty na Oddział Chirurgiczny ze wstępnym rozpoznaniem zapalenia trzustki. Z wywiadu z powodem pracownicy szpitala uzyskali informację, że przed laty przebył częściową resekcję żołądka i że jest po obfitym posiłku. W czasie krótkiego przygotowania wykonano m. in. badanie USG oraz poglądowe zdjęcie RTG jamy brzusznej i zakwalifikowano go do zabiegu operacyjnego – otwarcia jamy brzusznej w trybie pilnym. Założono mu zgłębnik do żołądka , który odprowadził niewielką ilość treści pokarmowej. Po podaniu leków zwiotczających doszło do masywnego ulania treści pokarmowej i następowego zachłyśnięcia się pacjenta – utrudniającego intubację – która powiodła się dopiero za czwartym razem. Nie dokonano tracheotomii. Z tego powodu nastąpiło nagłe zatrzymanie krążenia i oddychania, skutkujące ostrym niedotlenieniem mózgu. Po skutecznej resuscytacji i ustabilizowaniu pracy układu krążenia i oddychania powód został zoperowany. Po operacji przekazano go do dalszego leczenia na Oddziale Intensywnej Terapii. Mimo prowadzonej terapii na tym Oddziale nie udało się uzyskać powrotu wyższych czynności ośrodkowego układu nerwowego. Badania potwierdziły rozlane uszkodzenie mózgu. Powód E. G. (1) od chwili zabiegu operacyjnego w dniu 13 kwietnia 2005r. do dnia śmierci tj. 11 września 2012r. pozostawał w utrwalonym stanie wegetatywnym.

Był całkowicie niesprawną osobą, która wymagała całodobowej opieki oraz pomocy we wszystkich funkcjach życiowych. Pozbawiony był jakiegokolwiek kontaktu z otoczeniem. Po przeprowadzeniu operacji w dniu 13 kwietnia 2005r. i przekazaniu go na Oddział Intensywnej Terapii pozwanego szpitala (...) przebywał tam stale do dnia 20 marca 2010r. Na Oddziale tym miał zapewnioną pomoc i opiekę personelu pielęgniarskiego i lekarskiego. Po wypisaniu go ze szpitala został przewieziony do własnego domu, a opiekę nad nim przejęła żona i wynajmowane przez nią osoby. Karmiony był sondą. W taki sam sposób ordynowane mu były leki . Korzystał z szeregu środków medycznych , zabiegów rehabilitacyjnych , masażu w celu eliminacji przykurczy i aktywizowania mięśni. W dniu operacji tj. 13 kwietnia 2005r. E. G. (1) miał 54 lata. Był uznanym w środowisku lekarzem, który prowadził praktykę lekarską z zakresu podstawowej opieki zdrowotnej w ramach kontraktu z NFZ. Na podstawie długoterminowych umów o prowadzenie badań lekarskich świadczył usługi na prowadzenie badań osób przyjmowanych do pracy i badań okresowych pracowników , które zawarł z kilkoma przedsiębiorcami i Urzędem Pracy. Był orzecznikiem KRUS. Zamierzał w przyszłości przekształcić swój gabinet w Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej i zatrudnić drugiego lekarza. Był bardzo aktywny życiowo, dużo pracował i czerpał z tej pracy satysfakcję. Wprawdzie cierpiał na pewne schorzenia kręgosłupa, jednak nie wpływały one na intensywność jego pracy i plany rozszerzenia prowadzonej praktyki lekarskiej i zatrudnienie drugiego lekarza. E. G. (1) był związany ze swoją rodziną. Szczególną radość sprawiał mu wnuczek, z którym spędzał wolny czas.

Od 1 lipca 2005r. otrzymywał rentę z tytułu całkowitej niezdolności do pracy, która wraz z dodatkiem pielęgnacyjnym z powodu całkowitej niezdolności do samodzielnej egzystencji wynosiła miesięcznie 2.063,70zł.

10 kwietnia 2008r. E. G. (1) działający poprzez swojego opiekuna prawnego żonę G. G. złożył w Sądzie Rejonowym w Tarnobrzegu wniosek o zawezwanie pozwanego szpitala do próby ugodowej. Do zawarcia ugody jednak nie doszło.

Sąd Okręgowy w Krośnie analizując żądanie pozwu w kontekście dokonanych ustaleń i stanowiska pozwanych wskazując na przesłanki z art. 444 i 445 kc. uznał, że w jego ocenie odpowiedzialność pozwanego szpitala za szkodę doznaną przez E. G. (1) nie budzi wątpliwości. Odpowiedzialność ta wynika zarówno z dowodów w postaci dokumentów zgromadzonych w sprawie jak też z opinii biegłych . Biegli uznali, a Sąd Okręgowy tę ocenę podziela, że stan zdrowia E. G. (1) po 13 kwietnia 2005r. był wynikiem przebytego zachłyśnięcia się treścią pokarmową, nagłego zatrzymania krążenia, a następnie ostrego niedotlenienia mózgu i pozostaje w związku przyczynowym z zaistniałymi w czasie przygotowania do znieczulenia niedoskonałościami do tego przygotowania i niekonsekwencją postępowania lekarskiego. Sąd Okręgowy dostrzegał zarzut pozwanego iż biegli stwierdzili też, że nawet gdyby pewne niedostatki procedur medycznych i postępowania lekarskiego wobec chorego zostały wyeliminowane i w przeważającej mierze pozwoliłyby na zmniejszenie prawdopodobieństwa niepowodzenia leczniczego, to jednak nie dawało to gwarancji sukcesu terapeutycznego. Nie zmienia to jednak faktu, że pewne niedostatki, niedociągnięcia czy niestaranności w działaniu personelu medycznego pozwanego wystąpiły, co przesądza o jego odpowiedzialności .

Biegli podkreślali, że w oparciu o istniejące dokumenty w szczególności procedur medycznych nie da się w tej sprawie stwierdzić, że dopełniono jak utrzymuje pozwany , niezbędnych procedur w postępowaniu z chorym z pełnym żołądkiem. Wyraźnie w dokumentach medycznych istnieje zapis, że pacjent spożył wcześniej obfity posiłek. Dlatego personel medyczny miał, a przynajmniej powinien mieć świadomość tej okoliczności. Brak łączności w przekazywaniu informacji pomiędzy osobami sprawującymi opiekę nad pacjentem nie może obciążać chorego, w tym wypadku powoda. Obowiązkiem anestezjologa przed przystąpieniem do znieczulenia było przeprowadzenie wywiadu z pacjentem i zapoznanie się z dokumentacją, czego w sposób precyzyjny nie zrobił. Zaniechanie upewnienia się anestezjologa co do położenia końca sondy biegli z Katedry i Zakładu Medycyny Sądowej i Toksykologii S. – Lekarskiej (...) w K. ocenili jako niestaranność. Dysponując obciążającą pacjenta informacją o spożyciu dużej ilości pokarmu, poza czynnościami wykonanymi w Oddziale Chirurgicznym należało podjąć próbę sprowokowania wymiotów przytomnego chorego, a także założyć sondę przełykową o grubym przekroju. Biegli z opisanego wyżej instytutu naukowego jednoznacznie ocenili, iż błędem było opóźnienie w podjęciu decyzji o konieczności tracheotomii , choć nie można z pewnością stwierdzić, czy wcześniejsze wykonanie tego zabiegu pozwoliłoby uniknąć przedostania się treści pokarmowej do dróg oddechowych pacjenta. Sąd Okręgowy uznał zatem , że nie można zgodzić się z pozwanym, iż ze strony pozwanego szpitala wszystkie obowiązki spoczywające na personelu medycznym zostały wypełnione, co do zasady uzasadnia jego odpowiedzialność. Przesądzając w powyższy sposób o odpowiedzialności pozwanego szpitala, Sąd I instancji jednocześnie uznał, że nie budzi wątpliwości, iż roszczenia kierowane do pozwanego ubezpieczyciela ( (...) S.A.) uległy przedawnieniu .

Trzyletni termin przedawnienia roszczeń opisany w art. 442 1 § 1 kc o naprawienie szkody wynikłej z czynu niedozwolonego rozpoczął bieg od dnia zdarzenia tj. od 13 kwietnia 2005r. i zakończył się co strona powodowa przyznaje w pozwie, z dniem 13 kwietnia 2008r. Wszelkie roszczenia względem pozwanego (...) S.A. zostały wytoczone po tej dacie, w toku przedmiotowego procesu i to na skutek wniosku drugiego pozwanego.

Sąd Okręgowy eksponował fakt, że postanowienie o wezwanie do udziału w sprawie wydane zostało 21 maja 2009r. . Jego odpis doręczony został pozwanemu (...) S.A. 2 czerwca 2009r. Wcześniejsze wezwanie do próby ugodowej z dnia 10 kwietnia 2008r. obejmowało jedynie pozwany Szpital.

Analizując treść art. 444 § 1 i 2 kc i 445 § 1 kc, Sąd I instancji uznał zasadność roszczenia powoda co do zadośćuczynienia . Wobec faktu, iż pierwotny powód zmarł w czasie trwania postępowania roszczenie o zadośćuczynienie przechodzi na spadkobierców uprawnionego zgodnie z art. 445 § 3 kc. Dlatego roszczenie to przysługuje powodom zgodnie z zasadami dziedziczenia po 1/3 części tak jak inne roszczenia, poza kosztami postępowania.

Jako odpowiednią sumę – adekwatną dla ustalonych okoliczności Sąd Okręgowy uznał kwotę zadośćuczynienia w łącznej kwocie 300.000zł na rzecz E. G. (1) tj. po 100.00zł na każdego z powodów.

Sąd I instancji „odpowiedniość sumy” zadośćuczynienia znajdował w tym, że E. G. (1) przed zabiegiem operacyjnym był osobą sprawną i czynną zawodowo, udzielającą się rodzinnie. Był aktywny i spełniony zawodowo. Odczuwał satysfakcję z zapewnienia rodzinie bezpieczeństwa finansowego i dostatniego życia. Czerpał radość z posiadania wnuka. Z takiego, pełnego życia człowieka w wyniku fatalnej w swoich skutkach operacji, stał się pacjentem całkowicie i nieodwracalnie wyłączonym z jakiegokolwiek aktywnego życia. Pozbawionym wszystkiego co posiadał.

Sąd Okręgowy rozpatrując konieczność kompensaty wszystkich kosztów związanych z uszkodzeniem ciała i rozstrojem zdrowia miał na uwadze przede wszystkim fakt, iż celowość ponoszenia wszelkich wydatków może być związana nie tylko z możliwością uznania polepszenia stanu zdrowia , ale też potrzebą utrzymania tego stanu lub jego niepogorszenie. Na te koszty w szczególności składają się koszty leczenia tj. wszelkie wydatki związane z uzyskaniem diagnozy, terapią i rehabilitacją poszkodowanego, koszty związane z odżywianiem i pielęgnacją chorego. Obejmowane są tym przepisem także koszty nabycia specjalistycznej aparatury rehabilitacyjnej i zwrot utraconych zarobków.

Przytoczone przesłanki art. 444 § 1 kc zdaniem Sądu Okręgowego uzasadniały zasądzenie na rzecz każdego z powodów kwot po 337.247zł. Łącznie daje to kwotę 1.011.741,00zł. Na sumę tę składa się kwota 919.279zł z tytułu utraconych zarobków przez E. G. (1) od 1 lipca 2005r. (data zakończenia działalności jego firmy) oraz kwota 92.462zł z tytułu poniesionych wydatków na jego leczenie , pielęgnację i rehabilitację.

Sąd Okręgowy uznawał, że zawarte w sprawie dowody z dokumentów wskazują , że dochód, który został wyliczony w pozwie mógł zostać osiągnięty przez pierwotnego powoda i brak jest jakichkolwiek podstaw by uznać, że aktywność zawodowa E. G. (1), a tym samym jego dochody miałyby ulec zmniejszeniu. Zdaniem Sądu I instancji również poniesione wydatki, które zostały wskazane w pozwie znajdują potwierdzenie w materiale dowodowym. Orzekając o odsetkach ustawowych należnych od zasądzonego roszczenia z tytułu odszkodowania, Sąd kierował się żądaniem pozwu , w którym termin ten określono, od dnia wniesienia pozwu.

Rozpatrując żądanie renty z tytułu utraty zdolności do pracy (art. 444 § 2 kc) Sąd Okręgowy wskazywał, że wysokość tej renty powinna być równa różnicy między hipotetycznymi dochodami, które osiągnąłby powód , gdyby nie doszło do zdarzenia szkodzącego, a dochodami, które uzyskuje, będąc poszkodowanym przy uwzględnieniu świadczeń otrzymywanych z tytułu ubezpieczenia społecznego.

Przy ustaleniu wysokości renty wyrównawczej należy określić wysokość hipotetycznych dochodów uprawnionego powiększonych o wszelkie jego dochody dodatkowe uzyskiwane także nieregularnie (spraw mu zleconych, okresowe premie, świadczenia w naturze), a także dochody, których uzyskanie w przyszłości było wysoce prawdopodobne, jeśli ocena dokonywana ad casu jest uzasadniona , zważywszy na naturalny rozwój kariery zawodowej.

Zwiększenie potrzeb poszkodowanego uzasadniające przyznanie renty uzupełniającej polega na konieczności pokrycia kosztów utrzymania związanych z aktualnym stanem zdrowia w następstwie zdarzenia szkodzącego. Będą to wszelkie koszty związane z zapewnieniem poszkodowanemu stałej lub doraźnej opieki , koszty zmiany warunków bytowych (środki lokomocji, mieszkanie). Sąd Okręgowy analizując wszystkie w/w przesłanki oraz osobistą sytuację poszkodowanego tj. że powód w chwili zdarzenia miał 54 lata. Był lekarzem z wykształcenia i wykonywanego zawodu. Osobą bardzo prężną zawodowo, aktywną, uznał, że mimo schorzeń kręgosłupa, jego aktywność zawodowa w dalszym ciągu byłaby podobna jak przed zdarzeniem, czyli poszkodowany pracowałby w pełnym wymiarze czasu, a może nawet większym. Doświadczenie życiowe, zdaniem Sądu I instancji wskazuje, że dochody lekarzy na przestrzeni ostatnich lat rosną.

Oceniając rentę z tytułu zwiększonych potrzeb, zdaniem Sądu jej zasadność nie budzi wątpliwości. Stan zdrowia powoda pierwotnego i potrzeby po operacji w zakresie leczenia , rehabilitacji i pielęgnacji są ewidentne. Jednakże domaganie się renty z tego tytułu jest zasadne dopiero od wypisania E. G. (1) ze szpitala tj. od 21 marca 2010r. Przed tą datą bowiem, to pozwany szpital zapewniał mu świadczenia lecznicze. Ostatecznie Sąd Okręgowy w oparciu o powyższe ustalenia i ocenę prawną zasądził za okres od 3 grudnia 2008r. do 20 marca 2010r. tylko rentę z tytułu utraconych dochodów - zarobków – w kwocie po 26.000zł miesięcznie. Łącznie daje to kwotę 405.599zł. Natomiast za okres od 21 marca 2010r. do 11 września 2012r. tj. do śmierci powoda, należy się renta wyrównawcza wraz z rentą uzupełniającą po 15.000zł miesięcznie. Czyli łącznie po 41.000zł miesięcznie. Pomnożone to przez w/w okres daje kwotę 1.217.699zł. Zatem z tytułu renty pierwotnemu powodowi należałaby się suma 1.623.598zł. Dzieląc tę kwotę na rzecz każdego z trzech powodów należało zasądzić kwotę po 541.099zł tytułem skapitalizowanej renty.

Sąd Okręgowy nie uwzględnił żądania powodów waloryzowania renty ze wglądu na jej charakter odszkodowawczy (niealimentacyjny) i to , że świadczenie jest tu tylko surogatem innego , niepieniężnego świadczenia (naprawienia szkody) , do jakiego zobowiązany jest dłużnik (art. 444 § 2 kc).

Oddalając powództwo względem (...) S.A. Sąd nie obciążał powodów kosztami postępowania z tego względu , że wezwanie tego pozwanego do udziału w sprawie nastąpiło na wniosek pozwanego szpitala, a nie w wyniku działania powodów.

Sąd nie znalazł też podstaw by kosztami tymi obciążyć pozwany szpital.

Rozstrzygając o kosztach postępowania Sąd I instancji miał na uwadze to, że mimo częściowego oddalenia powództwa względem pozwanego szpitala roszczenia strony powodowej zostały uwzględnione w przeważającej części. Uzasadnia to obciążenie pozwanego szpitala kosztami postępowania w całości należnymi powodom na podstawie art. 98 § 1 i 3 kpc.

Apelację od powyższego wyroku złożył pozwany Wojewódzki Szpital im. (...) z Z. (...) w T..

Pozwany zaskarżał powyższy wyrok Sądu Okręgowego w Krośnie Wydziału I Cywilnego z dnia 21 lutego 2013 r., sygn. akt: I C 877/12, w części uwzględniającej powództwo w stosunku do pozwanego Wojewódzkiego Szpitala im. (...) z Z. (...) w T., tj. punkt I, II i III wyroku oraz w części oddalającej powództwo w stosunku do pozwanego (...) S.A., tj. punkt V wyroku, a także w części zasądzającej koszty procesu, tj. punkt VI wyroku.

Powyższemu wyrokowi zarzucił:

I. naruszenie przepisów postępowania mogących mieć wpływ na wynik sprawy, a mianowicie:

1)  art. 321 k.p.c. poprzez rozstrzygnięcie w zaskarżonym orzeczeniach o roszczeniu G. G., I. G. i P. G. w sytuacji, gdy takie roszczenie w toku niniejszego procesu nie zostały przeciwko pozwanemu zgłoszone, albowiem proces związany był z pozwem E. G. (1), który zmarł w toku postępowania, zatem ewentualne rozstrzygniecie dotyczyć powinno co najwyżej wyżej wymienionych osób, jako następców prawnych E. G. (1),

2)  art. 217 § 2 w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 286 k.p.c. poprzez pominięcie zarzutów do opinii Katedry i Zakładu Medycyny Sądowej i Toksykologii S. -Lekarskiej (...) w K. zawartych w pismach procesowych pozwanego ad. 1 z dnia 29 listopada 2010 r., z dnia 1 lipca 2011 r. oraz z dnia 11 sierpnia 2011 r. wskazujących na niejasności oraz sprzeczności w zakresie oceny procedur medycznych zastosowanych u pozwanego ad 1. oraz uznanie, że opinia ta wyjaśnia wszelkie istotne dla sprawy okoliczności, a w efekcie oddalenie wniosku dowodowego pozwanego ad. 1 o przeprowadzenie dowodu z opinii innego instytutu lub biegłych z zakresu chirurgii i anestezjologii, pomimo że przedmiotem tego dowodu były okoliczności istotne dla oceny zasadności wniesionego w tej sprawie powództwa,

3)  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie przez Sąd pierwszej instancji granic swobodnej oceny dowodów, a w konsekwencji błędne ustalenie, że pozwany ponosi odpowiedzialność za szkodę doznaną przez E. G. (1), w tym w szczególności poprzez:

a)  dokonanie oceny dowodów w sposób dowolny, a nie swobodny i przyjęcie za w pełni przydatne dla poczynienia ustaleń w przedmiotowej sprawie opinii Katedry i Zakładu Medycyny Sądowej i Toksykologii S. -Lekarskiej (...) w K. oraz jej pisemnego i ustnego uzupełnienia, przy całkowitym zignorowaniu tych dowodów w zakresie, w jakim poddają one w wątpliwość, czy zastosowanie przez personel medyczny innych procedur lekarskich pozwoliłoby na uniknięcie wylania się treści pokarmowej z żołądka E. G. (1) i zachłyśnięcia się nią co doprowadziło do zatrzymania krążenia i nieodwracalnego uszkodzenia mózgu,

b)  z pominięciem dowodów z zeznań świadków - personelu medycznego pozwanego ad. 1, których uwzględnienie mogłoby prowadzić do zupełnie innej - odmiennej w stosunku do przyjętej przez Sąd pierwszej instancji -oceny pozostałego materiału dowodowego:

dowodu z zeznań świadka - R. G. na okoliczność, że podjęte przez pozwanego procedury medyczne były wynikiem nagłego i nieprzewidywalnego stanu zdrowia pacjenta oraz że nie było możliwości opróżnienia żołądka z treści pokarmowej z uwagi na silny skręt żołądka w jego części przełykowej i jelitowej, a także, że brak było możliwości głębszego wprowadzenia sondy do żołądka pacjenta,

dowodu z zeznań świadka - E. B. na okoliczności zasadności przyczyn odstąpienia od wykonania zabiegu tracheotomii,

dowodu z zeznań świadka - K. S. i K. M. (1) na okoliczności prawidłowości podjęcia przez zespół anestezjologów szeregu działań mających na celu zapobieżenie wydostania się treści pokarmowej z żołądka i jej przedostania się do dróg oddechowych,

4)  art. 328 § 2 k.p.c. poprzez zaniechanie w treści uzasadnienia zaskarżonego wyroku przedstawienia podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, a mianowicie: określenia faktów, które sąd uznał za udowodnione, dowodów, na których się oparł, i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej:

5)  art. 120 § 1 k.c. i art. 819 § 2 k.c. (w brzmieniu obowiązującym do dnia 10 sierpnia 2007 r., tj. do czasu jego uchylenia na mocy ustawy z dnia 13 kwietnia 2007 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz o zmianie niektórych innych ustaw) w zw. z art. 195 § 1 k.p.c. poprzez uznanie, że po stronie pozwanego ad. 1 i (...) S.A. zachodzi współuczestnictwo konieczne oraz dopozwanie ubezpieczyciela i rozpoznanie roszczenia poszkodowanego przeciwko ubezpieczycielowi, a w konsekwencji przyjęcie, że roszczenie dochodzone w niniejszym postępowaniu przeciwko pozwanemu (...) S.A. z siedzibą w W. uległo przedawnieniu z dniem 13 kwietnia 2008 r., i w efekcie oddalenie powództwa z tej przyczyny w stosunku do pozwanego ad. 2, co dodatkowo godzi w zasady etycznego i uczciwego postępowania, a tym samym stanowi nadużycie prawa (art. 5 k.c), gdyż prawidłowe postępowanie powinno doprowadzić do przypozwania ubezpieczyciela w trybie art. 84 i 85 k.p.c. na skutek zgłoszonego w tej mierze wniosku pozwanego ad. 1.

6)  art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 100 k.p.c. poprzez obciążenie pozwanego ad. 1 obowiązkiem zwrotu wszystkich kosztów procesu strony powodowej w sytuacji, gdy powództwo zostało uwzględnione jedynie w części,

II. naruszenie przepisów prawa materialnego, a mianowicie:

1) art. 361 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 i 2 k.c. oraz art. 445 § 1 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i zasądzenie od pozwanego na rzecz następców prawnych powoda roszczenia w sytuacji, gdy Sąd pierwszej instancji nie ustalił, że działanie pracowników pozwanego (personelu medycznego pozwanego) było niezgodnie ze standardami postępowania w takim (medycznym) przypadku, a tym samym było działaniem bezprawnym i zawinionym, jak również w sytuacji, gdy Sąd pierwszej instancji nie ustalił związku przyczynowego pomiędzy rzekomo niewłaściwym zachowaniem pracowników pozwanego a skutkiem w postaci zatrzymania krążenia i nieodwracalnego uszkodzeniem mózgu E. G. (1),

2)  art. 361 § 2 k.c. w zw. z art. 444 § 1 i 2 k.c. poprzez zasądzenie pod pozwanego na rzecz powodów odszkodowania z tytułu utraconego wynagrodzenia oraz renty wyrównawczej w sytuacji nieustalenia wysokości dochodów jakie E. G. (1) mógłby uzyskiwać, gdyby nadal pracował, a dodatkowo przyjęcia do obliczenia przedstawionych przez stronę powodową dochodów brutto nie zaś netto, co powoduje, że odszkodowanie i renta przewyższa szkodę poniesioną przez powoda;

3)  art. 455 k.c. i art. 481 § 1 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i zasądzenie odsetek ustawowych od zasądzonych w punkcie I wyroku na rzecz następców prawnych powoda kwot tytułem zadośćuczynienia za doznaną przez E. G. (1) krzywdzę od dnia wniesienia pozwu, w sytuacji gdy orzeczenie w zakresie ustalenia kwoty zadośćuczynienia ma charakter konstytutywny i dlatego odsetki powinny być zasądzone od pozwanego dopiero od dnia uprawomocnienia się orzeczenia przyznającego zadośćuczynienie, jak również poprzez zasądzenie odsetek ustawowych od kwot zasądzonych w punkcie II wyroku od daty wniesienia pozwu w sytuacji gdy pozwany wezwany do wykonania świadczenia w tej wysokości wezwany został dopiero z dniem doręczenia mu odpisu pozwu wniesionego w imieniu E. G. (1),

4) art. 1035 k.c. w zw. z art. 195 k.c. poprzez dokonania podziału na rzecz następców prawnych powoda kwot zasądzonych od pozwanego,

Nadto działając w oparciu o art. 117 § 2 k.c. w zw. z art. 442 1 § 1 k.c. podniósł zarzut przedawnienia roszczeń powoda i jego następców prawnych zgłoszonych w toku niniejszego procesu.

Na podstawie art. 380 k.p.c. wniósł o rozpoznanie postanowienia Sądu Okręgowego w Krośnie z dnia 21 lutego 2013 roku oddalającego wniosek dowodowy pozwanego ad. 1 o przeprowadzenie dowodu z opinii innego instytutu lub biegłych z zakresu chirurgii i anestezjologii oraz dopuszczenie przez Sąd Apelacyjny w - R. dowodu wnioskowanego w piśmie pełnomocnika pozwanego ad. 1. z dnia 13. sierpnia 2012 roku.

Mając powyższe zarzuty na uwadze na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. wniósł o:

1. zmianę wyroku w zaskarżonej części poprzez:

-

oddalenie powództwa w zaskarżonej części w stosunku do pozwanego ad. 1, tj. w zakresie punktu I, II i III wyroku,

-

na podstawie art. 98 § 1 i 3 w zw. z art. 105 § 2 k.p.c. zasądzenie od powodów solidarnie na rzecz pozwanego ad. 1 kosztów procesu za pierwszą instancję według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego w kwocie 28.800,- zł według norm przepisanych,

2. na podstawie art. 98 § 1 i 3 w zw. z art. 105 § 2 k.p.c. zasądzenie od powodów solidarnie na rzecz pozwanego ad. 1 kosztów procesu za drugą instancję według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego w wysokości 28.800,- zł.

Ewentualnie na podstawie art. 386 § 4 k.p.c. wniósł o:

- uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania i pozostawienie temu Sądowi rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego.

Nadto na podstawie art. 103 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych wniósł o zwolnienie pozwanego ad. 1 z obowiązku ponoszenia kosztów sądowych w tym postępowaniu w całości.

Powódka G. G. działając w imieniu własnym i powodów I. G. i P. G. w odpowiedzi na apelację wnosiła o oddalenie apelacji pozwanego i obciążenie pozwanego Wojewódzkiego Szpitala im. (...) z Z. (...) w T. kosztami postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelację pozwanego należało w części uznać za zasadną.

Za nieuzasadnione należy uznać zarzuty naruszenia treści art. 195 § 1 kpc w związku z art. 84 i 85 kpc przez wezwanie do udziału w sprawie w charakterze pozwanego ubezpieczyciela , z którym pozwany Szpital Wojewódzki w T. posiadał ważną umowę ubezpieczenia. Wszystkie zarzuty idące w tym kierunku podniesione w apelacji odbiegają od zasadniczych okoliczności, które miały miejsce w sprawie.

W odpowiedzi na pozew pozwanego Szpitala Wojewódzkiego w T. sporządzonej przez profesjonalnego pełnomocnika (k. 165, a w szczególności k. 166) pozwany wnosił o wezwanie do udziału w sprawie w charakterze pozwanego (...) S.A. Inspektorat w T. (wniosek w brzmieniu oryginalnym – k. 166). Na rozprawie w dniu 21 maja 2009r. przed Sądem I instancji pełnomocnik pozwanego podtrzymał zawarty w odpowiedzi na pozew wniosek o wezwanie do udziału w sprawie w charakterze pozwanego (...) S.A.

Sąd Okręgowy wydając zatem postanowienie o wezwanie do udziału w sprawie w charakterze pozwanego (...) S.A. w W. kierował się wyłącznie wnioskiem pozwanego Wojewódzkiego Szpitala w T. (k. 174 – 175).

Ponoszenie w apelacji błędów proceduralnych poprzez wezwanie przez Sąd I instancji do udziału w sprawie w charakterze pozwanego (...) S.A. w sytuacji kiedy nastąpiło to wyłącznie na wniosek składającego apelację pozwanego, nie znajduje jakichkolwiek podstaw do uwzględnienia.

Sąd Okręgowy nie był w tej sytuacji zobligowany do zmiany wniosku pozwanego.

W sprawie występował profesjonalny pełnomocnik po stronie pozwanego szpitala, a zatem wniosek powinien być sformułowany jednoznacznie, gdyż nie ma podstaw do przypisywania pismom przez niego wnoszonym treści wprost w nich niewyrażonych , jak usiłuje tego dokonać w apelacji pozwany.

Odpowiedzialność szpitala w przedmiotowej sprawie jest wynikiem deliktu. Odpowiedzialność ubezpieczyciela może wynikać z zawartej umowy ubezpieczenia.

Zgodnie z utrwalonym poglądem judykatury i piśmiennictwa prawniczego dokonanie przypozwania zależy od woli strony. W pewnych wypadkach przepisy prawa mogą nakładać na strony określonych stosunków prawnych, obowiązek przypozwania (por. np. art. 573, 665, 884 kc czy art. 20 ust 2 ustawy z 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Jednakże taka sytuacja w przedmiotowej sprawie nie ma miejsca.

Rozstrzygnięcie Sądu I instancji w w/w zakresie oraz oddalenie powództwa wobec pozwanego (...) S.A. w W., Sąd Apelacyjny aprobuje w całości i przyjmuje za własne.

Podkreślenia również wymaga, że w przedmiotowej sprawie pierwotnym powodem był E. G. (1) . W trakcie postępowania przed Sądem I instancji (po ponad 3 latach procedowania) na skutek śmierci powoda pierwotnego w jego miejsce wstąpili aktualni powodowie, następcy prawni tj. żona G. G., córka I. G. i syn P. G., przedkładając do akt odpis skrócony aktu zgonu E. G. (1), odpis aktu poświadczenia dziedziczenia z 8 października 2012r. sporządzony przez notariusza H. C. nr rep. A. 9421/2012 oraz odpis pełnomocnictwa notarialnego (odpowiednio k. 584- 588).

Zatem zarzut naruszenia art. 1035 kc w związku z art. 922 § 1 kc w związku z art. 195 kc i 321 kpc jest nieuzasadniony. Słusznie zauważa pozwany, iż na podstawie art. 445 § 3 kc istnieje podstawa ustawowa o tym, że roszczenie o zadośćuczynienie przechodzi na spadkobierców w sytuacji gdy powództwo zostało wytoczone za życia poszkodowanego. W odniesieniu zaś do odszkodowań na podstawie art. 444 § 1 i 2 kc powodowie weszli do udziału w sprawie jako następcy prawni pierwotnego powoda. W swoich wszystkich pismach procesowych jednoznacznie wskazywali, iż rozstrzygnięcie w tym zakresie przez Sąd Okręgowy w żadnym wypadku nie narusza ich praw, akceptując to rozstrzygnięcie (odpowiedź na apelację (k. 740 – 741). Pomiędzy powodami w tej kwestii nie ma żadnego sporu.

Między współspadkobiercami powstała wspólność praw i obowiązków spadkowych i będzie ona istniała do dokonania działu spadku. Wierzytelność wchodząca w skład spadku może być dochodzona przez każdego ze współspadkobierców. Dłużnik zobowiązany jest do spełnienia części świadczenia podzielnego.

Sąd Apelacyjny analizując treść apelacji pozwanego w kontekście zebranego w sprawie materiału dowodowego uznał, że rozstrzygnięcie Sądu I instancji co do faktu, że pozwany Wojewódzki Szpital im. (...) z Z. (...) w T. ponosi odpowiedzialność za działania personelu medycznego polegającego na niedoskonałościach przygotowania E. G. (1) do znieczulenia i niekonsekwencję postępowania lekarskiego, niestarannościami w zakresie wywiadu z pacjentem przed znieczuleniem w kwestii zapoznania się anestezjologa z dokumentacją , zaniechaniem upewnienia się, co do położenia końca sond, jest słuszne.

Sąd Apelacyjny podziela stanowisko Sądu Okręgowego, że w sytuacji kiedy wbrew stanowisku pozwanego szpitala nie wszystkie obowiązki spoczywające na personelu medycznym zostały wypełnione, to fakty te co do zasady uzasadniały jego odpowiedzialność. Prowadzenie zatem dalszego postępowania dowodowego na tę okoliczność wbrew stanowisku pozwanego tylko dlatego , że ostatecznie nie zadowalało to strony pozwanej, nie znajduje uzasadnienia. Zdaniem doktryny oraz utrwalonej linii orzecznictwa Sądu Najwyższego, przykładowo uzasadnienie wyroku SN z dnia 10 stycznia 2002r. II CKN 639/99 LEX nr 53135, potrzeby powołania innego biegłego nie uzasadnia taka okoliczność, że opinia biegłego powołanego w sprawie jest dla strony (w jej odczuciu) niekorzystna.

Sąd I instancji oprócz dowodu z opinii wymienionego instytutu naukowego dokonał przesłuchań świadków R. G., E. B., K. S. i K. M. (1) – lekarzy, którzy uczestniczyli w różnych zakresach przy zabiegu bądź w leczeniu E. G. (1).

Na wniosek strony powodowej Sąd Apelacyjny przeprowadził w postępowaniu apelacyjnym dowód z uzupełniających zeznań świadka K. M. (1) (k. 1158, 1101). Zeznania tego świadka odnośnie przebiegu zdarzenia z 13 kwietnia 2005r. wbrew oczekiwaniom strony pozwanej, nie potwierdzają prawidłowości podjęcia przez zespół anestezjologów „szeregu działań mających na celu zapobieżenie wydostania się treści pokarmowej żołądka i jej przedostania się do dróg oddechowych”. Zeznania tego świadka, wręcz przeciwnie, w jeszcze precyzyjniejszym, zdecydowanym obrazie potwierdzają opinie biegłych (...). Z zeznań tego świadka wynika wręcz coś przeciwnego , niż eksponuje to w apelacji pozwany szpital , a mianowicie, że występował problem z decyzyjnością w czasie tego zabiegu i że poproszony do pomocy, widział wykonującego czynności medyczne lekarza S. jako osobę niekompetentną i zestresowaną. Doktor S. w późniejszym czasie został zastępcą Dyrektora do spraw (...). Wyjaśnienia, które składał ten świadek – lekarz, obecny przy części zabiegów leczniczych E. G. (1) w dniu 13 kwietnia 2005r. uzupełniał w postępowaniu apelacyjnym. Jak twierdził przed Sądem I instancji, nie pytano go o wiele rzeczy, m. in kto przebywał na sali operacyjnej, bo zabronił im tego ówczesny ordynator oddziału świadek S.. Analiza tych zeznań, a także przeprowadzony w postępowaniu apelacyjnym dowód z opinii biegłego prof. W. H. pozwalają Sądowi Apelacyjnemu uznać, że ocena Sadu Okręgowego w zakresie uznania, iż pozwany szpital ponosi odpowiedzialność za skutki niedoskonałości i niewypełnienia wszystkich obowiązków spoczywających na personelu medycznym w zakresie przygotowania do zabiegu operacyjnego E. G. (1) i późniejszego postępowania, aż do skutecznej resuscytacji i ustabilizowania pracy układu krążenia i oddychania jest prawidłowa. W tym zakresie wbrew twierdzeniom pozwanego nie ma niejasności, które chciałby dostrzec pozwany w swojej apelacji.

Zgodnie z judykaturą i poglądami doktryny, skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez Sąd art. 233 § 1 kpc wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania , lub doświadczenia życiowego, to bowiem może być jedynie przeciwstawione uprawnieniu Sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów.

Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej, niż przyjął sąd, wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie, niż ocena sądu (Komentarz do Kpc do art. 233 kpc pod red. T. Erecińskiego, LEX).

Sąd Okręgowy w tym zakresie nie naruszył zasad logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego.

Zupełnie niezasadnym były zarzuty apelacji pozwanego w zakresie przedawnienia roszczenia wobec tego pozwanego oraz oddalenia powództwa wobec pozwanego ubezpieczyciela.

Podzielić należy w tym zakresie stanowisko powodów, iż określenie wysokości żądań przedstawionych we wniosku o zawezwanie do próby ugodowej , nie odzwierciedlało kwotowych żądań powoda. We wniosku o zawezwanie do próby ugodowej wyraźnie zastrzeżono możliwość dochodzenia wyższych kwot , gdyby do zawarcia ugody pomiędzy stronami nie doszło (k. 31).

Powyższe pozwalało uznać, że apelacja w tej części jako nieuzasadniona ulega oddaleniu na podstawie art. 385 kpc.

Sąd Apelacyjny uznał, iż słuszne są zarzuty pozwanego dotyczące potrzeby uzupełnienia postępowania dowodowego w sprawie poprzez przeprowadzenie dowodu z uzupełniających opinii biegłych, lekarza z zakresu chirurgii i biegłego lekarza z zakresu anestezjologii. Koniecznym też był dowód z opinii biegłego z zakresu rehabilitacji.

Skutkowało to dopuszczeniem przez Sąd Apelacyjny w postępowaniu apelacyjnym w/w dowodów, rozszerzając w trakcie postępowania drugoinstancyjnego postanowienie dowodowe o dalsze dowody z dokumentów w celu rozstrzygnięcia pozostałych istotnych kwestii dotyczących konieczności ponoszenia dodatkowych kosztów przez powodów jako członków rodziny, powoda pierwotnego E. G. (1), w czasie jego pobytu w Szpitalu Wojewódzkim w T. na Oddziale Intensywnej Terapii . Z urzędu bowiem wiadomo , że pobyt na takim oddziale pacjenta wiąże się z tym, iż bez zgody ordynatora oddziału bądź lekarza prowadzącego choremu nie można podać żadnych środków, a tym bardziej leków . Szpital pozwany odpowiadający poziomem Szpitala Wojewódzkiego , na którym jest zorganizowany Oddział (...) powinien bowiem zapewnić wszystkie dostępne leki przebywającym tam pacjentom we własnym zakresie. Wymagało to zatem uzupełnienia postępowania dowodowego o dalszą dokumentację medyczną, która znajdowała się u pozwanego. Dopuszczenie opinii biegłego rehabilitanta było wynikiem treści pierwszej opinii sporządzonej w postępowaniu drugoinstancyjnym wydanym przez biegłego wezwanego do udziału w tej sprawie prof. dr hab. n. med. W. H. (1) (k.835 -848). Biegły ten wskazał w swojej opinii, iż brak jest w aktach sprawy pełnej dokumentacji medycznej na okoliczność, jakich środków medycznych, ich ilości i rodzaju wymagał stan zdrowia powoda pierwotnego E. G. (1) rozdzielając ten okres, na okres pobytu w szpitalu pozwanego tj. od 13 kwietnia 2005r. do 21 marca 2010r. oraz w czasie pobytu E. G. (1) w domu tj. od 21 marca 2010r. do 6 września 2012r. Biegły ten wskazał, iż w czasie pobytu pacjenta w szpitalu na Oddziale Intensywnej Terapii nieuzasadnionym było żądanie powodów zwrotu równowartości ewentualnych zakupionych przez rodzinę leków. Poniesiona przez pozwanego kwota leczenia E. G. (1) (1.800.000zł) była kwotą, w ramach której, między innymi, choremu powodowi znajdującemu się w stanie wegetatywnym doręczono wszystkie niezbędne leki wystarczające do opieki i pielęgnacji. Powód otrzymywał także właściwe kalorycznie i witaminowo dobrane posiłki w odpowiedniej formie, odpowiedniej do stanu pacjenta jak wymagają tego przepisy i działania każdego szpitala w Polsce. Miał zapewnione wszelkie konsultacje. W razie potrzeby poprzez szpitalną aptekę można by zamówić każdy lek, a przez dział zaopatrzenia każdy sprzęt (jak venflon , strzykawka, cewnik, środki higieniczne, pieluchomajtki itp.). W opinii tego biegłego, pozwany szpital zrobił nawet więcej. E. G. (1) jako pacjent wegetatywny posiadał własne krążenie i oddech , a mimo to przebywał w w/w szpitalu prawie 5 lat. Biegły ten natomiast uznał, że uzasadnioną była rehabilitacja E. G. (1) i szpital miał obowiązek taką rehabilitację stosować, ale w dni powszednie. Uzasadnionym był zatem zwrot kosztów rehabilitacji powodom przyjmując, że wartość tego świadczenia w czasie pobytu E. G. (1) w pozwanym szpitalu miała miejsce w czasie 472 dni wolnych od pracy. Przyjmując, iż wynagrodzenie za godzinę rehabilitacji wyniosło 30 zł zgodnie, a uzasadnionym był 1,5 godzinny masaż w czasie dnia. Zatem dodatkowo należną kwotą z tego tytułu jest 21.249zł, którą niewątpliwie dodatkowo rodzina powoda poniosła w czasie kiedy przebywał on w szpitalu. Biegły ten uznał pozostałe wydatki przedstawione przez powodów poniesione z tytułu zakupu leków i środków pielęgnacyjnych w czasie pobytu powoda w szpitalu za nieuzasadnione.

Uzasadnionymi były również w całości potrzeby rehabilitacji E. G. (1) po jego wypisaniu ze szpitala i pobycie w domu. Biegły z zakresu rehabilitacji dr A. K. (1) w opinii podstawowej (k. 775-780), a także w odpowiedzi na zarzuty (k. 859 – 863) podtrzymywał stanowisko , iż w czasie hospitalizacji (pobytu w szpitalu) powód miał zapewnioną rehabilitację wykonywaną przez fachowy personel dwa a właściwie trzy razy dziennie , a dodatkowo trzy razy w tygodniu wykonywany był masaż leczniczy., Taki program rehabilitacyjny był jak najbardziej uzasadniony i był także wskazany do kontynuacji w warunkach domowych. Biegły ten wymieniając optymalny program rehabilitacji ruchowej dla pacjenta w stanie wegetatywnym, szczegółowo opisywał jak powinien on wyglądać i w jakich odstępach czasowych . Biegły wyliczył, iż szacunkowo zabiegi te winny być wykonywane nie mniej niż 24 dni w miesiącu, po trzy sesje dziennie. Pierwotnie biegły przyjmował, iż wskazana przez powodów stawka 30 zł za godzinę jako wynagrodzenie rehabilitanta była stawką bardzo niską mając na uwadze „prywatną rehabilitację”. Cena rynkowa godzinnej rehabilitacji w warunkach domowych mieści się w przedziale od 50 – 90zł. Biegły przyjmował zatem jako średnią stawkę 70 zł za godzinną rehabilitację w warunkach domowych i wyliczył, iż wartość miesięcznej rehabilitacji powoda winna wynieść 5.040zł . Podtrzymywał swoje stanowisko w odpowiedziach na zarzuty stron, ostatecznie godząc się z tym, że jeżeli rzeczywiście rodzina powoda płaciła 30 zł za godzinę prywatnego masażu i rehabilitacji to taką kwotę należy przyjąć jako ostateczną stawkę wynagrodzenia rehabilitanta (opinia biegłego dr. A. K. k. 972-975).

Powodowie jednoznacznie na rozprawie wskazywali, iż z tytułu kosztów rehabilitacji powoda w czasie jego pobytu w domu nie żądają więcej niż rzeczywiście wydali z tego tytułu. Podkreślali konsekwentnie, że prywatnemu rehabilitantowi, który rehabilitował E. G. (1) przez jego okres pobytu w domu do śmierci płacili 30 zł za jedną godzinę.

Sąd Apelacyjny uznał zatem, iż zasadnym były wnioski opinii biegłego co do zakresu i konieczności rehabilitacji powoda pierwotnego podczas jego pobytu w domu od wypisania ze szpitala tj. od 20 marca 2010r. do 11 września 2012r. Zgodnie ze stanowiskiem powodów przyjął, iż wysokość wynagrodzenia rehabilitanta z tego tytuł wyniosła
30 zł za jedną godzinę. Uzasadnionym zatem i wykazanym przez powodów wydatkiem poniesionym na koszty rehabilitacji powoda była kwota liczona w ten sposób, że przez 24 dni uzasadnionym był
3-godzinny masaż, za który rodzina za godzinę płaciła 30 zł . Miesięczny wydatek z tego tytułu wniósł zatem 2.160zł. Kwotę tę należało pomnożyć przez 29 miesięcy pobytu E. G. (1) w domu oraz ilość dni do chwili jego śmierci, co łącznie dało kwotę 64.530zł. Wydatek z tego tytułu należało powiększyć o uzasadnioną kwotę dodatkowej rehabilitacji powoda pierwotnego w dniach wolnych od pracy w czasie pobytu w szpitalu, którą biegły prof. W. H. (1) wyliczył na kwotę 21.249zł. Łącznie zatem z tytułu wydatków poniesionych na rehabilitację przez członków rodziny w czasie pobytu E. G. (1) w szpitalu oraz w domu do dnia jego śmierci kwota ta wyniosła 83.889zł.

Sad Apelacyjny uznał, że wydatki z tego tytułu były niezbędne i przez cały okres dochodzony pozwem wyniosły powyższą kwotę, którą należało zasądzić na rzecz strony powodowej.

Biegły prof. dr hab. n. med. W. H. w odpowiedzi na zarzuty stron wydając opinię uzupełniającą (k. 998…) podtrzymywał swoje stanowisko, że leki stosowane u pacjenta w szpitalu winny być stosowne ściśle według wskazań lekarskich. Zarówno leki jak i sprzęt pielęgnacyjny (pieluchomajtki, cewniki, worki zbierania moczu) powinny być stosowane także na zlecenie lekarskie. Winny one być dostarczane przez służby zaopatrzeniowe szpitala bądź leki zamawiane przez aptekę szpitalną.

Sąd Apelacyjny podzielając to stanowisko uznał, iż żądane przez stronę powodową wydatki na leki i środki pielęgnacyjne nie znajdują uzasadnienia wobec zapewnienia tego sprzętu przez szpital w czasie pobytu E. G. (1) u pozwanego na Oddziale Intensywnej Terapii. Dokonując oceny wcześniej wyeksponowanej co do odpowiedzialności pozwanego szpitala za błąd bądź uchybienia lekarskie, które doprowadziły powoda do stanu wegetatywnego, tę okoliczność potwierdził także biegły lekarz specjalista medycyny m. in. ratunkowej W. H.. Należy w tym miejscu wskazać także, iż zgodnie z opinią biegłego lekarza anestezjologa dr nauk med. W. C. obowiązkiem szpitala, w tym wypadku pozwanego, było w sytuacji , kiedy pobyt powoda na Oddziale Intensywnej Terapii w szpitalu (...) nie odnosił oczekiwanego skutku (poprawy zdrowia bądź przywrócenia go do zdrowia) ze względu na oczywisty stan kliniczny (stan wegetatywny) E. G. (1), było zaproponowanie rodzinie przekazania pacjenta w takim stanie do właściwego Zakładu (...).

Zarówno biegły lekarz W. H. jak i biegły lekarz anestezjolog W. C. zgodnie stwierdzali, że wbrew opiniom rodziny stan zdrowia, w którym znajdował się E. G. (1) pozwalał na umieszczenie go w takiej placówce (ZOL) . Obaj biegli podkreślali, że E. G. (1) w wyrównanym stanie wegetatywnym nie wymagał stałego monitorowania prawidłowej wentylacji . Był pacjentem wydolnym krążeniowo i oddechowo, w stanie wegetatywnym wyrównanym bez logicznego kontaktu (opinia biegłego. W. C. (k. 1198). Obaj biegli lekarze powołani przez Sąd Apelacyjny byli całkowicie zgodni co do faktu, że E. G. (2) w stanie w jakim znajdował się zarówno w szpitalu jak i później w domu był wydolny oddechowo . Nie wymagał zatem stosowania stałej wentylacji mechanicznej.

Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego – uchwała w składzie 7 sędziów z 19 maja 2016r. sygn. III CZP 63/15 LEX nr 2041106i Monitor Prawny (...) przepis art. 444 § 1 kc nie przesądza, w jakim systemie organizacyjno – prawnym może dojść do poddania się poszkodowanego czynnościom leczniczym lub rehabilitacyjnym . W orzecznictwie Sądu Najwyższego i piśmiennictwie wskazuje się że rygorystyczne preferowanie systemu ubezpieczeń społecznych, oferującego bezpłatne usługi medyczne, z wielu powodów jest trudne do zaakceptowania. Poszkodowany nie może być pozbawiony możliwości korzystania z leczenia lub rehabilitacji, które mogłyby doprowadzić do odpowiedniego efektu restytucyjnego w zakresie jego stanu zdrowia , nawet jeżeli realizowane świadczenia medyczne mogą powodować powstanie odpowiednich zwiększonych kosztów. Należy pozostawić mu zatem możliwość wyboru systemu leczenia publicznego lub prywatnego, przynajmniej w takiej sytuacji, w której brak podstaw do przyjęcia istnienia prawnego wyboru alternatywnego z racji istotnego ograniczenia faktycznego dostępu do usługi medycznej oferowanej w ramach powszechnego systemu ubezpieczeń. Chodzi tu przede wszystkim o sytuację typową tj. szerszy zakres usług medycznych, niemożność skorzystania przez poszkodowanego ze świadczenia medycznego oferowanego przez publiczny system świadczeń z powodu odległego i niewskazanego medycznie czasu jego trwania. Katalog takich zadań może być oczywiście uzupełniony o sytuacje szczególne wynikające z konkretnego stanu faktycznego , w którym istotny jest nie sam dostęp faktyczny do publicznej usługi medycznej , ale także poziom merytoryczny i techniczny takiej usługi z punktu widzenia medycznych rokowań i jej efektywności.

Mając na uwadze utrwalone wyżej przytoczone stanowisko Sądu Najwyższego i poglądy doktryny należało zgodzić się z nimi w całości i wskazać, że w takiej sytuacji jak w stanie faktycznym , co również eksponował biegły anestezjolog W. C., rodzina, w tym wypadku powodowie, mogli skorzystać zarówno z możliwości przekazania pacjenta do wyspecjalizowanych ośrodków (...), które to zakłady są jednostkami wyspecjalizowanymi w opiece nad chorymi neurologicznymi, w tym pacjentami w stanie wegetatywnym, w takim stanie, w jakim znajdował się E. G. (1). Według obu biegłych lekarzy (W. H. i W. C.) E. G. (1) powinien był znacznie wcześniej niż po 5 latach być przekazany do jednego z zakładów opieki leczniczej. Pacjent w stanie wegetatywnym nie wymaga całodobowego poszerzonego monitorowania funkcji życiowych co jest niezbędne w przypadku chorych leczonych w (...). Drugą możliwością jest ta, którą wybrali powodowie, tj. zabranie chorego do domu. Chory w takim stanie jakim był powód, powinien być wspomagany przez świadczenia NFZ. Powód był żywiony przez wyspecjalizowaną firmę zajmującą się świadczeniami żywieniowymi dla osób, które znajdują się w takim stanie zdrowia. W przypadku powoda, świadczenia żywnościowe realizowała firma (...).

Biegły ten zeznając na rozprawie w dniu 20 kwietnia 2017r. (k. 1405/2 – (...)) jednoznacznie podkreślał, że firma specjalistyczna, jaką jest N. ma obowiązek nie tylko dostarczać środki żywieniowe pacjentom w stanie wegetatywnym jak E. G. (1), ale także ma obowiązek zapewnić drogi dostępu do podania tego preparatu. Firma żywieniowa odpowiada za pełne odżywianie chorego czy to drogą dożylną czy to drogą eneteralną. Biegli wskazywali, że wobec możliwości samodzielnego oddychania przez E. G. (1) istniała konieczność toalety dróg oddechowych. Tego typu czynności według opinii biegłych nie przekraczały możliwości zakładu opiekuńczo – leczniczego . Gdyby istniała konieczność wentylacji mechanicznej, zakłady opieki leczniczej w sytuacji braku możliwości wykonywania takich czynności leczniczych we własnym zakresie, po uzgodnieniu wcześniejszym z rodziną przekazują chorego do właściwego szpitala w celu wyrównania jego stanu. Firma (...) zabezpieczała terapię w zakresie monitorowania prawidłowej wentylacji (pismo (...) Sp. z o.o. w P. k. 1156). Oprócz świadczeń z zakresu długoterminowej opieki domowej dla pacjentów wentylowanych mechanicznie E. G. (1) w okresie od 5 marca 2007r. do 7 września 2012r. był pacjentem w/.w firmy w ramach kontraktu z P. Oddziałem Wojewódzkim (...). Miał zapewniane regularne wizyty personelu medycznego – lekarz 1 raz w tygodniu, pielęgniarka 2 razy w tygodniu, rehabilitant 2- razy w tygodniu, niezbędny sprzęt medyczny (respirator, pulsoksymetr i ssak) oraz materiały medyczne jednorazowe (cewniki, filtry, rurki tracheotomijne, łączniki, gaziki itp.) Pacjent nie ponosił z tego tytułu żadnych kosztów. Całość była finansowana przez NFZ. Należy w tym miejscu wskazać , iż zgodnie z opinią i zasadami odpłatności za świadczenia medyczne wskazanymi przez obu biegłych lekarzy w przypadku przekazania pacjenta w takim stanie jak powód do zakładu opiekuńczo – leczniczego zakład taki pobiera wynagrodzenie od pacjenta tj. 70% otrzymywanego przez niego świadczenia. W tym wypadku świadczenia rentowego. Powód pobierał świadczenie rentowe w kwocie 2.135,67zł. Zakład opiekuńczo – leczniczy pobierał by zatem od powoda 70% tej kwoty. Niewątpliwie powodowie ponosili koszty związane z pobytem E. G. (1) w domu z zakresu nie tylko rehabilitacji, ale opieki i pielęgnacji. W ocenie Sądu Apelacyjnego powodowie jednakże nie wykazali zgodnie z zasadami określonymi w art. 6 wysokości tych świadczeń. Podzielić w tym miejscu należy opinie biegłego lekarza prof. dr hab. n. med. . W. H., iż przedłożona dokumentacja medyczna przez lek. M. S. i (...) nie odzwierciedla potrzeby zakupu środków pielęgnacyjnych , czy też leków wymienionych w przedłożonych przez powodów do akt fakturach. Należy ostatecznie uznać, iż w pełni koniecznym i wykazanymi kosztami są koszty z zakresu rehabilitacji w/w. Pozostałe wydatki nie zostały przez stronę powodowa wykazane. Należy tu przyjąć stanowisko zaprezentowane przez biegłego W. C. (k. 1199), że w przypadku gdy rodzina chorego rezygnuje z ZOL i decyduje się na pielęgnację chorego w warunkach domowych może skorzystać ze świadczeń finansowanych przez NFZ w zakresie:

- długoterminowej opieki pielęgniarskiej na wniosek lekarza podstawowej opieki zdrowotnej minimum 4 wizyty w tygodniu,

- finansowanie wentylacji mechanicznej w domu w tym wizytę lekarza i pielęgniarki,

- finansowanie leczenia żywieniowego.

Z przeprowadzonych dowodów z dokumentacji medycznej i pism firmy (...) j/w wynika, że wszystkie te świadczenia były realizowane w przypadku E. G. (1). Konsekwencją powyższego jest również to, że w przypadku gdy rodzina decyduje się na pobyt pacjenta w domu po wykorzystaniu gwarantowanej przez NFZ pomocy pozostałe czynności musi wykonywać sama. Podzielić należy stanowisko tego biegłego również i w tym zakresie, że wbrew zeznaniom świadka K. M., iż w tym czasie tj. 2010r. były ZOL-e mogące się opiekować pacjentem E. G. (1). Zarówno w okolicy T. jak i na terenie województwa (...) takich zakładów łącznie było i jest co najmniej kilkanaście.

Sąd Apelacyjny zwrócił się do NFZ (...) Oddziału Wojewódzkiego w R. oraz do Konsultanta Wojewódzkiego w dziedzinie Pielęgniarstwa Przewlekle (...) i Niepełnosprawnych
dr n. o zdrowiu B. M. uzyskując odpowiednie informacje (k. 1294- 195 i 1382), iż według stanu na 2010r. NFZ (...) Oddział R. posiadał umowę z ZOL-em dla pacjentów wentylowanych mechanicznie (mimo iż E. G. (1) do takich pacjentów nie należał) . Był to (...) w P. . Ten sam ZOL funkcjonował zarówno w 2011 jak i 2012r. Aktualnie tych Zol-ów na terenie województwa (...) jest trzy. Należy podkreślić, że ZOL-e w/w specjalistyczne nie były konieczne dla opieki nad powodem.

Odróżnić bowiem należy możliwość samodzielnego oddychania jaką E. G. (1) miał, jak to wynika z dokumentacji medycznej, od jak to stwierdzali biegli lekarze konieczności toalety dróg oddechowych bądź krótkotrwałego korzystania z takich urządzeń (wentylacji mechanicznej). Powyższe ustalenia w tym zakresie były zdaniem Sądu Apelacyjnego niezbędne by rozstrzygnąć zarzut apelacji pozwanego szpitala odnośnie uzasadnienia zwrotu ponoszonych wydatków przez rodzinę w poszczególnych okresach leczenia i pielęgnacji E. G. (1).

Przywołując cytowaną wyżej uchwałę SN z 19 maja 2016r. Sąd Apelacyjny za Sądem Najwyższym akcentuje wyrażony tam pogląd iż art. 444 § 1 kc stwierdza ogólnie , że w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. W przepisie tym przewidziano dwa zasadnicze roszczenia poszkodowanego:

- roszczenie o zwrot poniesionych już wydatków na leczenie,

- roszczenie o wyłożenie z góry sumy potrzebnej na koszty , albo wyłożenie z góry sumy na koszty do przygotowania do innego zawodu.

Analiza na kim spoczywa ciężar wykazania sytuacji, w której możliwe było skorzystanie przede wszystkim ze świadczeń medycznych oferowanych w ramach ubezpieczenia społecznego doprowadziła w aktualnej linii orzeczniczej do przyjęcia poglądu, iż kategoria kosztów (wydatków koniecznych i celowych) może być powiązana nie tylko z możliwością uzyskania poprawy zdrowia strony powodowej ale także z potrzebą jego niepogarszania. Ostatecznie wyrażony został pogląd , iż ciężar dowodu kosztów „koniecznych i celowych” ponoszonych zarówno w placówkach oferowanych w ramach ubezpieczenia społecznego, jak też w palcówkach niepublicznej służby zdrowia spoczywa na uprawnionym. Jeżeli jednak strona przeciwna odpowiadająca wobec poszkodowanego powołuje się wobec uprawnianego na ustawowy obowiązek minimalizacji szkody, to może kwestionować celowość kosztów poniesionych przez poszkodowanego ; wtedy ciężar dowodu spoczywa na zobowiązanym (art. 6 kc). Zasadą jest, że z art. 444 § 1 kc i ogólnych reguł prawa odszkodowawczego nie wynika szczególne uregulowanie ciężaru dowodu w zakresie przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej, w tym także w zakresie wykazania faktu wystąpienia szkody po stronie poszkodowanego. Oznacza to, że poszkodowany powinien udowodnić poniesione przez niego koszty celowe leczenia lub rehabilitacji pozostające w związku przyczynowym z doznanym uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia w tym sumę potrzebną na koszty leczenia, jeżeli występuje z żądaniem na podstawie art. 444 § 1 zd. 2 kc.

Dowód „celowości kosztów” oznacza także potrzebę poddania się odpłatnemu leczeniu w palcówkach prywatnych i konieczność wykazania także poszczególnych rodzajów kosztów związanych z etapami leczenia lub rehabilitacji (struktura kosztów szczegółowych). Tak ukształtowany ciężar kosztów celowych nie może być bezpośrednio lub pośrednio poszerzany o określone, wybrane elementy stanu faktycznego , przesądzając, czy poniesione (lub planowane z art. 444 § 1 zd. 2 kc) koszty leczenia należy zaliczyć w kategorii kosztów celowych w rozumieniu art. 444 § 1 kc. Oznacza to, że nie można obarczać poszkodowanego obowiązkiem każdorazowego dowodzenia tylko za pomocą wykazanych przez zobowiązanego środków dowodowych np. odpowiednich zaświadczeń medycznych, zasadności skorzystania z leczenia lub rehabilitacji niefinansowanej ze środków publicznych.

Analiza uzupełnionego w postępowaniu apelacyjnym stanu faktycznego z w/w dokumentów i opinii biegłych lekarzy oraz biegłego z zakresu rehabilitacji oraz wyżej wskazanych poglądów SN , które Sąd Apelacyjny podziela w całości, prowadzą ostatecznie do wniosku, iż stan zdrowia E. G. (1) (wyrównany wegetatywny bez kontaktu) nie rokował możliwości jakiejkolwiek poprawy , mimo co naturalnie zrozumiałe, że rodzina (powodowie) taką nadzieję żywiła. To zaś skutkuje tym, że należało rozważać w tym zakresie okoliczność celowości poszczególnych kosztów leczenia. Świadczenie bowiem z art. 444 § 1 kc obejmuje uzasadnione i celowe koszty leczenia oraz rehabilitacji poszkodowanego, w tym także niefinansowane ze środków publicznych , których może domagać się poszkodowany od osoby zobowiązanej.

Biegły lekarz anestezjolog W. C. w opinii oraz w zeznaniach k. ( (...)- (...)) podkreślał, iż stan kliniczny w jakim znajdował się powód był taki, że nie miał on możliwości powrotu do normalnego życia. Przywołując zalecenia Krajowego Konsultanta w dziedzinie Intensywnej Terapii i Anestezjologii wskazywał, że chorzy, którzy znaleźli się poza zasięgiem procesu leczniczego na skutek zaawansowanej choroby, nie wymagają leczenia na Oddziale Intensywnej Terapii. Ostatecznie zatem należało uznać, że konieczne i należne koszty oprócz świadczonych przez NFZ oraz konieczności rehabilitacji mogły być ponoszone przez tę instytucję gdyby powód przebywał w ZOL-u. Dodatkowe koszty pielęgnacji powoda przebywającego w domu jako koszty nie mieszczące się w pojęciu określonym w art. 444 § 1 kc jako celowe , nie powinny obciążać pozwanego. Z tych przyczyn Sąd Apelacyjny powództwo w tym zakresie oddalił.

W odniesieniu do zasądzenia renty z tytułu utraconych dochodów przez E. G. (1) , Sąd Apelacyjny także wobec zarzutów pozwanego podniesionych w apelacji przeprowadził stosowne postępowanie dowodowe. Sąd I instancji dokonując ustaleń w tym zakresie przyjął wyłącznie wyliczenia strony powodowej dokonane w pozwie , nie przeprowadzając na powyższą okoliczność szerszej analizy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Ten brak szczegółowego uzasadnienia (czym naruszył treść art. 328 § 2 kpc) i ewentualnie przeprowadzonych dowodów przez Sąd I instancji spowodował, iż pozwany w apelacji stwierdzał, że nie ustalenie wysokości dochodów jakie E. G. (1) mógłby uzyskać gdyby pracował, doprowadziło do przyjęcia przez Sąd Okręgowy dochodów brutto powoda nie zaś netto, co spowodowało, że odszkodowanie i renta przewyższa szkodę poniesioną przez powoda.

Sąd Apelacyjny dopuścił zatem w tym postępowaniu dowody z dokumentów dla potwierdzania lub zaprzeczenia przedstawionego przez stronę powodową wyliczenia. Dokładna analiza tego wyliczenia dochodów, które powód mógłby uzyskać, gdyby prowadził w dalszym ciągu praktykę lekarską, a także pracował w różnych dodatkowych jednostkach uzyskując w nich dochody (jako lekarz orzecznik, jako lekarz, który miał podpisane umowy na pracownicze badania lekarskie z różnymi firmami i instytucjami). W szczególności z informacji (...) Oddziału Wojewódzkiego (...) (k. 51-53), (...) Oddział w T. i S. (k. 1310, 1340) i Naczelnika Urzędu Skarbowego (k. 1354 i 1356) należało uznać, iż powód w sposób uzasadniony wykazał wysokość hipotetycznego wynagrodzenia, które mógłby uzyskać, gdyby nie doszło do zdarzenia powodującego jego szkodę. Sąd zgodnie z art. 316 § 1 kpc winien ustalić stan rzeczy, zgodnie z właściwymi w tym zakresie regułami na chwilę zamknięcia rozprawy.

Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 22 stycznia 2015r. IIICSK 108/14 (...) nr (...) wskazał, iż „odpowiednia renta w rozumieniu art. 444 § 2 kc to renta , która wyrównuje różnicę między dochodami, które poszkodowany mógłby uzyskać, gdyby zdarzenie szkodzące nie wystąpiło a dochodami, które mógłby poszkodowany uzyskać , są dochody sprzed zdarzenia wywołującego szkodę. Trzeba uzasadnić , że dochody , które poszkodowany byłby uzyskiwał, gdyby nie nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę , odpowiadały wysokości jego średnich dochodów z okresu przed zdarzeniem wywołującym szkodę. Nie można w tym zakresie poprzestać na porównaniu średnich dochodów powoda, w tym wypadku z lat 2000 – 2005 tj. sprzed wypadku z tymi dochodami, które uzyskiwał on po wypadku, nie uzasadniając założenia, że średnie dochody sprzed wypadku są tymi, które nadal uzyskiwałby, gdyby do wypadku nie doszło . Odpowiednia renta w rozumieniu art. 444 § 2 kc to renta, która wyrównuje różnicę między dochodami, które poszkodowany mógłby uzyskać, gdyby zdarzenie szkodzące nie wystąpiło, a dochodami, które może uzyskiwać po wystąpieniu tego zdarzenia. Kierując się tymi poglądami, które Sąd Apelacyjny podziela w całości , należało w pierwszej kolejności wskazać , że zgodnie z przedstawionym przez (...) Oddział Wojewódzki (...) w R. wzrostem stawek kontraktowanych przez lekarzy świadczeń – wzrost ten po 2005r. był bardzo istotny. Powoływane przez powodów wielokrotności mają odzwierciedlenie w danych przedstawionych przez NFZ (k. 51-53)

Strona powodowa zasadnie wskazywała wyliczając przychód powoda w ostatnim pełnym roku który przepracował tj. 2004r. w kwocie 322.623,59zł , a dochód w kwocie 200.290,24zł. Wykazane dochody i przychody przez Naczelnika Urzędu Skarbowego powoda za lata 2000 – 2005 wskazują, że przychód ten poza rokiem 2003r. systematycznie rósł. Rosły również dochody powoda. Dlatego należało się zgodzić ze sposobem wyliczenia przez powoda (k. 16 – 19 pozwu), iż w latach 2005 – 2008 wzrost dochodów powoda o 30% był jak najbardziej uzasadniony. Faktycznie na przestrzeni do 2012r. był znacznie wyższy (wyższe stawki kontraktowane z NFZ). Słusznie zatem strona powodowa ten wzrost wynagrodzeń o 30% pomniejszyła o wzrost czynszu i innych wydatków, które także przyjęła na tym poziomie 30%. Od prognozowanej kwoty netto dochodów powodowie odjęli także kwotę renty uzyskanej za okres dochodzony pozwem tj. od lipca 2005r. do lipca 2008r. w wysokości 67.929,92zł. Wykazana zatem przez nich i żądana kwota 26.000zł miesięcznie jest tą jaką należało przyjąć, jako średnie dochody, które powód mógł uzyskać mając na uwadze zakres pracy świadczonej jak dotychczas czyli do 2005r. ,a wynikające ze znacznego wzrostu kontraktowanych świadczeń przez NFZ z lekarzami. Obrazuje to pismo NFZ (k. 51-53).

Ostatecznie należy uznać, że sposób wyliczenia w oparciu o przeprowadzone zarówno w I instancji dowody z informacji Naczelnika Urzędu Skarbowego w T., (...) Oddział w R. Inspektorat w T. i NFZ ma odzwierciedlenie w hipotetycznych dochodach, które E. G. (1) mógł uzyskiwać. Ostatecznie zatem należało uznać, że powodowie wykazali zgodnie z przesłankami określonymi w art. 444 § 2 kc , iż kwota 26.000zł odpowiadałaby wysokości uzyskiwanych dochodów przez powoda , gdyby nie wystąpiło zdarzenie szkodzące, a tymi które uzyskiwał w postaci renty po 13 kwietnia 2005r – faktycznie od 1 lipca 2005r.

Powodowie przedstawiając informację NFZ (...) Oddział Wojewódzki w R. z dnia 16 czerwca 2008r. (k. 51-53) w jednoznaczny sposób wykazali wbrew zarzutom apelacyjnym znaczną różnicę, jaka wynikała ze wzrostu wysokości świadczeń wynikających ze stawek dla lekarza POZ na terenie powyższego Oddziału , gdzie swoją prace świadczył do 13 kwietnia 2005r. E. G. (1). Sądowi z urzędu jest wiadomo, że po 2008r. powyższe stawki wzrosły. W żadnym zatem wypadku nie można oceniać wobec wzrostu stawek dla świadczeń dla lekarza POZ, iż dochody E. G. (3) nie wzrastałyby w takim samym zakresie. W ocenie Sądu Apelacyjnego powyższa analiza i sposób wyliczenia przez powodów wysokości świadczenia E. G. (1) po kwietniu 2005r. są rzetelne i adekwatne do możliwości zawodowych i wysokości świadczeń , jakie uzyskiwałby on wykonując zawód lekarza POZ po 13 kwietnia 2005r. Zgodnie z cytowanym wyżej jednolitym stanowiskiem SN i poglądami doktryny do wzrostu tych stawek należało doliczyć pozostałe dochody E. G. (2) z tytułu pełnienia funkcji lekarza orzecznika ZUS i wykonywania świadczeń z kilkoma podmiotami gospodarczymi i instytucjami odnośnie badań okresowych pracowników oraz badań pracowników przed rozpoczęciem pracy.

Zasadnym było uwzględnienie tej kwoty jako renty wyrównawczej, którą na podstawie art. 444 § 2 kc strona powodowa słusznie domagała się od pozwanego Wojewódzkiego Szpitala w T..

Sąd Apelacyjny uznał za uzasadnione żądanie świadczenia renty wyrównawczej (z tytułu utraconych zarobków przez powoda pierwotnego) w żądanej przez powodów wysokości tj. 26.000zł w skali miesiąca. Kwotę tę należało pomnożyć przez okres pobytu E. G. (1) w szpitalu tj. od 1 lipca 2005r. (działalność gospodarcza E. G. ustała z dniem 30 czerwca 2005r) do 3 grudnia 2008r. (złożenia pozwu), a następnie od tego dnia do końca jego pobytu w szpitalu tj. do dnia 20 marca 2010r. Łącznie dawało to kwotę 919.279zł. Kwota ta rozdzielona na troje powodów daje 306.426zł, którą zdaniem Sadu Apelacyjnego należało zasądzić na rzecz powodów, przy czym odsetki powinny być zasądzone jak słusznie wskazywał w apelacji pozwany od dnia doręczenia pozwu tj. od 3 grudnia 2008r. Uzasadnionym było zasądzenie renty wyrównawczej w tej samej wysokości, w której domagali się powodowie czyli po 26.00zł za pozostały okres tj. od grudnia 2008r do dnia zgonu powoda tj. 11 września 2012r. Kwotę tę tj. 1.177.799 zł należało powiększyć o koszty poniesione przez powoda pierwotnego z tytułu świadczonej rehabilitacji zarówno w dniach wolnych, świątecznych i soboty w czasie jego pobytu szpitalu jak i za cały okres jego pobytu w domu, tj. od 21 marca 2010r. do 11 września 2012. Łącznie 85.779zł co w sumie wynosi 1.263.578zł. Kwotę tę należało podzielić w równych częściach na powodów tj. po 421.192zł. Wobec faktu , że Sąd Okręgowy orzekając w tym zakresie w wyroku nie orzekł o odsetkach (pkt III k. 619/2) i rozstrzygnięcie w tym zakresie stało się prawomocne. Sad Apelacyjny nie mógł w tym zakresie dokonywać jakichkolwiek korekt.

Wobec wcześniejszych rozważań i przyjęcia przez Sąd Apelacyjny stanowiska, iż w sytuacji, w której powodowie aktualni skorzystali ze swojego uprawnienia i po wypisaniu ze szpitala opiekę nad E. G. (1) przejęli we własnym zakresie przyjmując go do domu to koszty tej opieki poza kosztami, które oferował im NFZ winni ponosić we własnym zakresie. Sąd Apelacyjny ze zrozumieniem odnosi się do argumentów , którymi kierowali się powodowie, chcąc zapewnić swojemu najbliższemu członkowi rodziny maksymalnie najbardziej komfortową opiekę i pomoc. Należy jednak zauważyć, że wbrew twierdzeniom i opiniom powodów, co zostało wykazane w postępowaniu dowodowym prowadzonym przed Sądem Apelacyjnym (opinie biegłych lekarzy W. H., W. C., informacje NFZ oraz informacje Wojewódzkiego Konsultanta w dziedzinie Pielęgniarstwa Przewlekle (...) i Niepełnosprawnych dr B. M.) E. G. (1) nadawał się do przekazania go do właściwego Zakładu (...) w pobliżu miejsca jego zamieszkania. W ślad za biegłym W. C., lekarzem anestezjologiem, Sądowi również znane są przypadki osobistego opuszczenia pacjentów tych zakładów wobec powrotu do zdrowia, co świadczy o ich profesjonalnym wysokim poziomie opieki medycznej. Koszty z tego tytułu wyniosły w 70% otrzymywanego świadczenia w tym wypadku renty i świadczenia pielęgnacyjnego E. G. (1) , która wynosiła łącznie 2.135,67zł (wyliczenie dokonane na podstawie informacji ZUS znajdujący się w aktach sprawy w/w). Kwota z tego tytułu , którą pobierałby ZOL nie przekraczałaby kwoty ok 1.500zł.

Z tych przyczyn Sąd Apelacyjny uznał, iż żądanie zasądzenia renty uzupełniającej nie zostało wykazane. Kierując się stosownym orzecznictwem art. 444 § 2 kc, a także przytoczonymi poglądami doktryny powoływanymi również przez Sąd I instancji, Sąd Apelacyjny orzekł jak w pkt I. 2.

Orzekając o odsetkach w tym punkcie Sąd Apelacyjny popełnił błąd wskazując datę należnych odsetek tj. od 12 września 2012r. do 31 grudnia 2015r. i z odsetkami za opóźnienie od 1 stycznia 2016r. Sąd I instancji orzekając w pkt III zaskarżonego wyroku i zasądzając na rzecz powodów od pozwanego Wojewódzkiego Szpitala w T. kwoty po 541.099zł nie orzekał o odsetkach (k. 619 /2). Oznaczało to, iż odsetki od zasądzonej kwoty rozpoczną bieg od daty uprawomocnienia się wyroku. Wyrok ten został w tej części wyłącznie przez pozwany Wojewódzki Szpital w T. w części uwzględniającej powództwo w stosunku do szpitala. Strona powodowa nie zaskarżyła przedmiotowego wyroku przysługującymi jej środkami zaskarżenia. W takiej sytuacji orzeczenie Sądu Okręgowego w tej części o odsetkach stały się prawomocne .

Sąd Apelacyjny nie mógł zatem w tym punkcie orzekać o odsetkach , gdyż zgodnie z art. 384 kpc obowiązywał w tym zakresie zakaz reformationis in peius. Określając odsetki w w/w punkcie czyli
I. 2 Sąd Apelacyjny naruszył ten zakaz i orzeczenie w tym zakresie jest błędne.

Pozwany w apelacji zaskarżył pkt I wyroku, w którym Sąd Okręgowy zasądził na rzecz powodów zadośćuczynienie w łącznej kwocie 300.000zł (po 100.000zł na rzecz każdego z powodów) na podstawie art. 445 § 1 kc.

Z treści apelacji i jej uzasadnienia trudno wywieść istotne zarzuty w tym zakresie. Pozwany w szczególności kontestował datę początkową zasądzonych odsetek przez Sąd I instancji od zadośćuczynienia. Powołując się na treść art.481 § 1 kc w związku z art. 445 kc pozwany szpital wskazywał, iż roszczenie o zadośćuczynienie jest roszczeniem bezterminowym, jest ono wymagalne od dnia, w którym wezwanie do spełnienia świadczenia dotrze do dłużnika . W przedmiotowej sprawie, chwilą , o której dowiedział się pozwany był dzień doręczenia mu odpisu wniosku o zawezwanie do próby ugodowej.

Sąd Apelacyjny uznał, że zasądzone przez Sąd I instancji zadośćuczynienie w kwocie 300.000zł na rzecz powoda pierwotnego jest zasadne , spełnia wszelkie przesłanki określone w tym przepisie . Niewątpliwie kwota 300. 000zł jest odpowiednią sumą zadośćuczynienia w sytuacji , kiedy E. G. (1), osoba w wielu 54 lat, uznany lekarz prowadzący własną praktykę lekarską stał się w ciągu 1 dnia osobą niezdolną do jakiejkolwiek czynności życiowych i pacjentem w stanie wegetatywnym . Szczególnie istotne znacznie miał nieodwracalny charakter doznanej szkody. Sąd Apelacyjny w całości podziela stanowisko ustalenia i ocenę prawna Sądu I instancji (k. 633 – 638) przyjmując ja za własną.

Należy zauważyć, że strona pozwana Wojewódzki Szpital w T. został zawezwany do próby ugodowej przed wniesieniem pozwu, gdzie zostały określone żądania powoda pierwotnego. Nieprawdziwym zatem jest twierdzenie, że dowiedział się on o żądaniu dopiero w dniu doręczenia pozwu.

Orzeczenie o kosztach sądowych, które również pozwany zaskarżał , podnosząc zarzut naruszenia art. 98 § 1 i 3 kpc w związku z art. 105 § 2 kpc, było słuszne w okolicznościach sprawy. Sąd I instancji zauważył, że powództwo nie zostało uwzględnione w całości, jednakże zostało ono uwzględnione w przeważającej części.

W sytuacji gdy wysokość zadośćuczynienia zależy od uznania Sądu, żądanie zadośćuczynienia co do zasady było słuszne i ostatecznie wykazane. Dlatego zaakceptować należało rozstrzygnięcie Sądu I instancji odnośnie sposobu rozstrzygnięcia o kosztach postępowania za I instancję.

Orzekając w tym zakresie Sąd Apelacyjny kierował się treścią wymienionych przepisów oraz art. 386 § 1 kpc.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Apelacyjny orzekł stosownie do wyników postępowania , kierując się w tym zakresie treścią art. 108 § 1 w związku z art. 100 zd. 1 kpc.

Kosztami opinii, które nie zostały uiszczone przez pozwanego w wysokości 3.935,94zł Sąd Apelacyjny obciążył Skarb Państwa mając na uwadze art. 113 ust 1 i 4 uksc.

Wobec częściowego uwzględnienia apelacji pozwanego o kosztach zastępstwa procesowego od powodów na rzecz pozwanego Wojewódzkiego Szpitala im. (...) z Z. (...) w T. Sąd orzekł na podstawie 98 § 1 i 3 kpc w związku z art. 108 § 1 kpc. rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 163. Poz. 1348 z późn. zm, § 6 pkt 6 w związku z § 13 ust 1 pkt 2).

SSA Grażyna Demko SSA Jan Sokulski SSA Jan Dela