Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V Pa 39/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 czerwca 2019 r.

Sąd Okręgowy w Legnicy V Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSO Andrzej Marek (spr.)

Sędziowie: SSO Mirosława Molenda-Migdalewicz

SSO Jacek Wilga

Protokolant: star. sekr. sądowy Ewa Sawiak

po rozpoznaniu w dniu 6 czerwca 2019 r. w Legnicy

na rozprawie

sprawy z powództwa S. H.

przeciwko (...) Spółka Akcyjna Oddział (...) w L.

o przywrócenie do pracy

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Rejonowego w Legnicy IV Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 26 lutego 2019 roku sygn. akt IV P 314/17

I.  oddala apelację,

II.  nakazuje stronie pozwanej, aby uiściła na rzecz Skarbu Państwa (Sąd Rejonowy w Legnicy) kwotę 1 693 zł tytułem brakującej części opłaty sądowej od apelacji,

III.  zasądza od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 1 470 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

SSO Mirosława Molenda-Migdalewicz SSO Andrzej Marek SSO Jacek Wilga

UZASADNIENIE

Wyrokiem z 26 lutego 2019 r. Sąd Rejonowy w Legnicy przywrócił powoda do pracy u strony pozwanej na dotychczasowych warunkach, zasadził na rzecz powoda wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy i orzekł o kosztach procesu. Sąd Ten uznał, że badanie stanu trzeźwości pracownika powinno zostać przeprowadzone tylko przez organ uprawniony do ochrony porządku publicznego. Skoro pozwana spółka - jako pracodawca – nie zadbała o przeprowadzenie tego badania, to nie udowodniła że powód dopuścił się ciężkiego naruszenia podstawowego obowiązku pracowniczego polegającego na stawienie się do pracy 23 października 2017 r.

Apelację od tego wyroku wywiodła strona pozwana podnosząc zarzuty:

- błędu w ustaleniach faktycznych poprzez pominięcie okoliczności przebywania powoda na terenie zakłada pracy w trakcie jego rzekomego pobytu w szpitalnym oddziale ratunkowym, gdyż już w odpowiedzi na pozew pozwany udowodnił wątpliwości co do tego, czy wyniki badań laboratoryjnych są rzetelne i rzeczywiście dotyczą powoda,

- naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. poprzez uznanie, ze pozwany nie udowodnił, że powód dopuścił się ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych, podczas gdy z całokształtu materiału dowodowego w tym zeznań powoda wynika, ze stawił się od do pracy pod wpływem alkoholu

Powołując te zarzuty skarżąca spółka wzniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa ewentualnie zasądzenie na rzecz powoda odszkodowania w miejsce przywrócenia do pracy lub uchylenie tego wyroku przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Sąd Okręgowy – na podstawie prawidłowo poczynionych przez Sąd Rejonowy ustaleń faktycznych - zważył, co następuje:

Apelacja nie mogła zostać uwzględniona, bowiem nie zawierała zarzutów mogących stanowić faktyczną lub jurydyczną podstawę do zakwestionowania wyroku Sądu Rejonowego. Sad Ten bowiem właściwie ocenił dopuszczone w sprawie dowody i wydał trafne rozstrzygnięcie.

Sąd Okręgowy przyjmuje za własne poczynione w postępowaniu pierwszoinstancyjnym ustalenia faktyczne oraz argumentację natury prawnej zaprezentowaną w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku opartą w przeważającym zakresie na interpretacji przepisów ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi w szczególności art. 17 ust 3 tej ustawy w związku a art. 52 § 1 pkt 1 k.p. wynikającej z wyroku SN z 4 grudnia 2018r. I PK 194/17. Argumenty te Sąd Okręgowy podziela nie widząc potrzeby ich ponownego przywoływania.

Odnosząc się natomiast do zarzutów apelacji, to należy uznać je w całości za bezpodstawne – w świetle poglądu wyrażonego przez SN w powołanym wyżej wyroku, a sprowadzającego się do stwierdzenia, iż pracodawca może rozwiązać z pracownikiem umowę o pracę z powodu jego nietrzeźwości tylko na podstawie wyników badania dokonanego przez organ uprawniony do ochrony porządku publicznego (policje lub straż gminną) a nie przez inne upoważnione przez pracodawcę osoby - tak jak w niniejszej sprawie - przez pracowników ochrony.

Dodatkowo jedynie – odnosząc się do zarzutów apelacji wskazać wypada, że nie może mieć wpływu na prawidłowość oceny wyroku SR zarzucane przez skarżącą spółkę ewentualne przebywanie powoda na terenie zakładu pracy
w czasie pokrywającym się z pobytem powoda w oddziale ratunkowym Szpitala (...) w L.. W żaden sposób nie podważa to prawidłowości badania krwi powoda przeprowadzonej w tym szpitalu. Pozwana nie kwestionowała bowiem tego, ze powód na ten oddział został przyjęty o godz. 8.54, po czym pobrano mu krew na badanie obecności alkoholu, a wynik negatywny otrzymano o godzinie 10.41, Nawet zatem, jeśli później powód przebywał w tym dniu w zakładzie pracy, to nie mogło mieć to wpływu na prawidłowość wcześniejszego badania jego krwi.

Skarżąca niewłaściwie także odczytuje zachowanie powoda po badaniu alkomatem przez pracownika ochrony. Niewątpliwe bowiem powód - w sytuacji pewnego już poziomu stresu i zdenerwowania - jednoznaczne nie zgodził się z wynikami badania alkomatem wskazując kilkakrotnie w dokumentach, iż żąda badania krwi. Wskazuje to w sposób jednoznaczny na brak zgody powoda na uznanie, iż jest w stanie po spożyciu alkoholu lub też stanie nietrzeźwości.

Nie do zaakceptowania jest przy tym - w świetle orzecznictwa powołanego przez Sąd Rejonowy w uzasadnieniu zakażonego wyroku - przyjęcie, że pracodawca prawidłowo realizuje obowiązek wynikający z art. 17 ust. 3 ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi poprzez dokonanie badania alkotestem przez pracownika ochrony, a następnie – na kategoryczne żądanie badanego pracownika dokonania badania krwi - przekazuje pracownikowi sugestie, iż ten może takie badanie przeprowadzić we własnym zakresie. Sekwencja zdarzeń w tej sytuacji powinna być taka: pracodawca mając wątpliwości co do stanu trzeźwości pracownika nie dopuszcza go do pracy, wzywa policje (ewentualnie straż miejską), która przeprowadza badanie stężenia alkoholu w wydychanym przez pracownika powietrzu, jeśli pracownik odmawia poddania się takiemu badaniu lub pomimo przeprowadzenia badania wydychanego powietrza, żąda badania krwi, wówczas konieczne jest umożliwienie takiemu pracownikowi przeprowadzenie badania krwi przez osobę posiadająca odpowiednie kwalifikacje zawodowe (co mając na uwadze tak duży zakład jakim jest strona pozwana i posiadanie dużych i dobrze wyposażonych jednostek medycznych jak choćby (...) także w L. – nie jest sprawią skomplikowaną). Jest to działanie zgodne zarówno z treścią powołanego wyżej art. 17 us.t 3 ustawy o wychowaniu w trzeźwości, jak i § 8 ust 1 pkt 1 i 2 Rozporządzenia Ministra Zdrowia i Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 28 grudnia 2018 r. w sprawie badań na zawartość alkoholu w organizmie (por. także wyrok SN z dnia 11 kwietnia 2000 r. I PKN 589/99).

Z tych przyczyn zasadnie Sąd Rejonowy orzekł o przywróceniu powoda do pracy i wynagrodzeniu za okres jego pozostawania bez pracy.

Nie został uwzględniony wniosek dowodowy zawarty w apelacji a dotyczący przesłuchania świadka. Po pierwsze dlatego, że wniosek ten był - w rozumieniu art. 381 k.p.c. – spóźniony, a strona pozwana w żaden sposób nie wykazała okoliczności przemawiających za zgłoszeniem tego wniosku na etapie apelacji, po drugie okoliczności, na które zgłoszono ten wniosek nie mogą mieć znaczenia do nieprzywracania powoda do pracy. Pracodawca bowiem jeśli na własne ryzyko zatrudnia inną osobę na miejsce zwolnionego pracownika w sytuacji, w której wnosi on odwołanie do sądu pracy, powinien - biorąc pod uwagę możliwość wygrania przez pracownika sprawy sądowej - zatroszczyć się o wybór odpowiedniego rodzaju umowy o pracę (na czas określony) z nowym pracownikiem. Podobnie za nieprzywracaniem do pracy nie przemawia ewentualna zmiana struktury organizacyjnej spółki, bo po pierwsze powinna ona wynikać z odpowiednich dokumentów korporacyjnych spółki (uchwały zarządu lub rady nadzorczej a takowych nie przedłożono) po drugie - nie taka była przyczyna rozwiązania z powodem umowy o pracę. Podobnie ma się sprawa z - powoływaną przez spółkę w apelacji – „roszczeniową postawą powoda”, o której pracodawca dotychczas w ogóle nie wspominał, czy też zasady współżycia społecznego - nie określone w jakikolwiek bliższy sposób w apelacji, tym bardziej że brak jest okoliczności wskazujących na dotychczasową ewentualną negatywną ocenę pracy powoda jako długoletniego przecież pracownika spółki.

Podobnie za spóźniony w rozumieniu art. 381 k.p.c. i podlegający oddaleniu, należało uznać wniosek dowodowy złożony przez pozwaną w piśmie procesowym z 5 czerwca 2019 r. Nadto wskazać trzeba, że okoliczności, na które pozwana powołuje się w tym piśmie i tak nie mogłyby skutkować brakiem odpowiedzialności pozwanej w niniejszej sprawie za nieudowodnienie przyczyn rozwiązania umowy o pracę z powodem, a jedynie powinny stanowić podstawę do odpowiedniej interwencji wobec przełożonych funkcjonariuszy organów porządku publicznego w przypadku nieuzasadnionej odmowy przeprowadzenia przez nich badania stanu trzeźwości pracownika zgodnie z jednoznaczną treścią powołanego wyżej art. 17 ust. 3 ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.

Okoliczności te przemawiały za oddaleniem apelacji, co uczyniono na podstawie art. 385 k.p.c.

Mając na uwadze zarówno żądanie przywrócenia powoda do pracy - przy którym to żądaniu wartość przedmiotu sporu i zaskarżenia stanowiła kwota 12 wynagrodzeń powoda tj. 63.096 zł - jak i drugie uwzględnione żądanie wynagrodzenia za okres pozostawania bez pracy w kwocie 15.772 zł, należało uznać że łączna apelacyjna wartość przedmiotu zaskarżenia stanowiła kwotę 78.868 zł a należna opłata od apelacji zaskarżającej wyrok w całości to 3.944 zł. Skoro Sąd Rejonowy pobrał od apelacji jedynie kwotę 2.251 zł, to do uiszczenia przez pozwaną na rzecz Skarbu Państwa pozostała kwota 1.693 zł, o czym orzeczono w punkcie II wyroku na podstawi art. 108 § 1 k.p.c.

O kosztach zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym orzeczono na podstawie art. 98 § 1i 3 k.p.c. w zw. z § 9 ust. 1 pkt 1, § 2 pkt 5, oraz 9 ust 1 pkt 2 i 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22.10. 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych.

SSO Mirosława Molenda-Migdalewicz SSO Andrzej Marek SSO Jacek Wilga