Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt III Ca 1814/18

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 29 czerwca 2018 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi – Widzewa w Łodzi:

1.  zasądził od Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz M. R. kwotę 11 720,73 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 30 sierpnia 2014 roku do dnia31 grudnia 2015 roku i z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty,

2.  oddalił powództwo w pozostałym zakresie,

3.  nakazał zwrócić M. R. ze środków Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Widzewa w Łodzi kwotę 1 000,00 zł tytułem niewykorzystanej zaliczki uiszczonej na poczet przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego, zaksięgowanej pod pozycją 500015784280,

4.  nakazał zwrócić Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. kwotę 401,49 zł tytułem niewykorzystanej zaliczki uiszczonej na poczet przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego, zaksięgowanej pod pozycją 500017893471,

5.  zasądził od Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz M. R. kwotę 2 136,84 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Powyższy wyrok zapadł w oparciu o ustalenia, że w wyniku kolizji drogowej dwóch pojazdów mechanicznych poruszanych za pomocą sił przyrody, która miała miejsce w dniu 4 lipca 2014 roku, pojazd będący przedmiotem własności powoda uległ uszkodzeniu. Sprawca tej kolizji, kierujący innym pojazdem aniżeli pojazd będący przedmiotem własności powoda, miał zawartą z pozwanym umowę ubezpieczenia OC. W wyniku tej kolizji uszkodzeniu uległ także ubiór służący do jazdy motorem będący przedmiotem własności powoda, w postaci kasku marki A. model TI-T., kurtki marki V. (...), rękawice marki P. (...).

Powód zgłosił pozwanemu fakt szkody żądając wypłacenia mu przez pozwanego odszkodowania.

W wyniku przeprowadzonego postępowania likwidacyjnego pozwany ustalił wysokość szkody i wypłacił powodowi w dniu 5 sierpnia 2014 roku: kwotę 3 850,00 zł, mającą stanowić – według pozwanego – sumę kosztów koniecznych do poniesienia by doprowadzić pojazd powoda uszkodzony w wyżej wskazanej kolizji do stanu sprzed tej kolizji, a także kwotę 776,00 zł, mającą stanowić – według pozwanego – równowartości ubioru powoda uszkodzonego w tej kolizji.

W wyniku wskazanej powyżej kolizji drogowej przewrócenie pojazdu powoda do stanu sprzed wyżej wskazanego zdarzenia łączy się z kosztami w wysokości 15 570,73 zł.

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie bez mała w całości jeżeli chodzi o żądanie zapłaty sumy stanowiącej kwotę kosztów koniecznych do poniesienia by doprowadzić pojazd powoda uszkodzony w wyżej wskazanej kolizji do stanu sprzed tej kolizji. Nie zostało natomiast udowodnione przez powoda co do wysokości żądanie zapłaty kwoty pieniędzy stanowiącej równowartości ubioru powoda uszkodzonego w tej kolizji. Sąd orzekł w konsekwencji jak w punktach pierwszym i drugim sentencji wyroku, działając na podstawie art. 436 § 2 k.c. w zw. z art. 363 § 1 i § 2 k.c. i art. 361 § 2 k.c. i art. 6 k.c. i art. 805 k.c.

Pozwany jako ubezpieczyciel z umowy ubezpieczenia OC zawartej ze sprawcą szkody w majątku powoda, wstąpił na podstawie art. 805 k.c. w sytuację prawną tegoż sprawcy szkody odpowiadającego z mocy art. 436 § 2 k.c.

Przepis art. 436 § 2 k.c. stanowi, że w razie zderzenia się mechanicznych środków komunikacji poruszanych za pomocą sił przyrody, samoistni posiadacze tych środków mogą wzajemnie żądać naprawienia poniesionych szkód na zasadach ogólnych, to jest na zasadzie winy.

W realiach przedmiotowego przypadku bezspornym było, że sprawcą winnym w zdarzenia wskazanego powyżej, wywołującego szkodę w majątku powoda, był podmiot mający zawartą z pozwanym umowę ubezpieczenia OC.

Rozmiar uszkodzeń pojazdu powoda w wyniku wyżej wskazanego zdarzenia nie był przedmiotem sporu między stronami. Wskazuje na to treść odpowiedzi na pozew, gdzie pozwany przedstawił swoje twierdzenia, wnioski i zarzuty, z których wynika co kwestionuje, oraz brzmienie przepisu art. 207 § 6 k.p.c., który stanowi, że Sąd pomija spóźnione twierdzenia, które nie zostały zgłoszone w odpowiedzi na pozew. Naprawienie szkody następuje według wyboru poszkodowanego, jak to stanowi art. 363 § 1 i § 2 k.c. Powód mógł zatem dokonać wyboru i żądać zapłaty kwoty odpowiadającej wysokości kosztów niezbędnych do przywrócenia pojazdu do stanu sprzed szkody. Kwota ta to suma 15 570,73 zł, wskazana przez biegłego sądowego w jego opinii. Stosownie do treści art. 363 § 2 k.c., wysokość odszkodowania jest ustalana według cen z daty ustalenia odszkodowania, a samo naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono, jak to stanowi art. 361 § 2 k.c. Obliczenia dokonane przez biegłego są prawidłowe, jego opinia jasna i pełna. Po pomniejszeniu kwoty szkody wskazanej przez biegłego o sumę 3 850,00 zł, wypłaconą powodowi przez pozwanego w wyniku przeprowadzonego postępowania likwidacyjnego, do zapłaty pozostaje kwota niższa od żądanej przez powoda sumy 11 945,20 zł, bo kwota 11 720,73 zł. W konsekwencji, Sąd Rejonowy zasądził na rzecz powoda od pozwanej owe 11 720,73 zł i oddalił powództwo w zakresie przenoszącym zasądzoną sumę jako wygórowane, nie mające umocowania w poczynionych ustaleniach o faktach, jak w punktach pierwszym i drugim sentencji wyroku.

Powód nie udowodnił, by ubiór służący do jazdy motorem, będący przedmiotem własności powoda, w postaci kasku marki A. model TI-T., kurtki marki V. (...), rękawice marki P. (...), który został uszkodzony w wyżej wskazanej kolizji, co nie było przedmiotem sporu, przedstawiał wartość dochodzoną powództwem inicjującym postępowanie w tej sprawie. Pozwany kwestionował tę wartość twierdzoną przez powoda. W tej sytuacji powód powinien był udowodnić, że rzeczy te przedstawiają wartość wskazywaną przez powoda w żądaniu pozwu. Obowiązek taki spoczywał na powodzie z mocy art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c. Przepisy te wskazują, że ten, kto wywodzi korzystne dla siebie skutki prawne ze wskazanego twierdzenia obowiązany jest to twierdzenie udowodnić, jeśli druga strona je kwestionuje. Powód nie sprostał ciężarowi odwodnienia, że ubiór wskazany powyżej przedstawia wartość dochodzoną powództwem inicjującym postępowanie w tej sprawie. Z tej przyczyny Sąd oddalił w tym zakresie powództwo, jak w punkcie drugim sentencji wyroku.

Sąd oddalił wniosek pozwanego o dopuszczenie dowodu z uzupełniającej opinii biegłego z zakresu techniki samochodowej i ruchu drogowego. Dotychczas sporządzona opinia przez tego biegłego była pełna, jasna, precyzyjnie odpowiadała na stawiane biegłemu pytania. Wnioski wyprowadzane z tej opinii jawią się być poprawnymi, umotywowanymi. Nie zachodziła zatem potrzeba uzupełniania tej opinii.

Sąd pominął przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu szacowania wartości rzeczy ruchomych jako, że był on spóźniony, na podstawie art. 207 § 6 k.p.c. Ten wniosek dowodowy został złożony dopiero na ostatnim terminie rozprawy, już po przeprowadzeniu wszystkich zgłaszanych do tej pory wniosków dowodowych. Powód znał od samego początku procesu stanowisko pozwanego w przedmiocie wartości ubioru powoda uszkodzonego w zdarzeniu z dnia 4 lipca 2014 roku. Pozwany swoje stanowisko w tej materii zaprezentował w postępowaniu likwidacyjnym poprzedzającym postępowanie w tej sprawie. Powód mógł zatem już na etapie składania do Sądu pozwu inicjującego postępowanie w tej sprawie zgłosić stosowny wniosek dowodowy, za pomocą którego to udowadniałby twierdzoną przez siebie wartość uszkodzonego ubioru powoda w wyżej wskazanej kolizji. Mimo posiadanej wiedzy o stanowisku pozwanego w przedmiocie wartości uszkodzonego ubioru powoda w wyżej wskazanej kolizji, powód nie zdecydował się na złożenie w pozwie wniosku dowodowego, którym udowadniałby twierdzoną przez siebie wartość tych rzeczy. Powód od samego początku postępowania sądowego był reprezentowany przez zawodowego pełnomocnika, bo adwokata. Tym samym, znane powodowi były konsekwencje zaniechań procesowych, treść normy art. 207 k.p.c. Skoro powód zaniechał w pozwie zgłoszenia jakichś dowodów istotnych dla rozstrzygnięcia, to tymi swoimi zaniechaniami powód nie może obarczać przeciwnika procesowego, nie może próbować skutecznie sanować zaistniałego ze swojej winy stanu na późniejszym etapie postępowania, zgłaszając twierdzenia i wnioski, które mógł wcześniej zgłosić. Wprowadzona od dnia 3 maja 2012 roku zmiana przepisu art. 6 k.p.c. nałożyła na strony i uczestników postępowania powinność, ciężar takiego zachowania, aby postępowanie przebiegało szybko i sprawnie. Podmioty procesu obowiązane są przytaczać wszystkie okoliczności faktyczne i dowody bez zwłoki. Z powinności tej wynika obowiązek stron powoływania wszystkich twierdzeń i dowodów w jak najwcześniejszej fazie postępowania. Naruszenie tej powinności, ciężaru wywołuje dla stron negatywne skutki procesowe, przede wszystkim określone w normie art. 207 § 6 k.p.c.

W przedmiocie odsetek Sąd I instancji orzekł jak w punkcie pierwszym i drugim sentencji wyroku, działając na podstawie art. 481 § 1 k.c. Przepis art. 481 k.c. stanowi, że jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia. Zawiadomienie ubezpieczyciela o szkodzie rodzi po jego stronie obowiązek wszczęcia postępowania likwidacyjnego i spełnienia świadczenia w terminie 30 dni. Skoro pozwany nie naprawił szkody w wyznaczonym przez ustawodawcę terminie, bo w tym terminie liczonym od daty zgłoszenia przez powoda szkody pozwanemu nie wypłacił należnego odszkodowania, to znaczy w wysokości odpowiadającej wysokości szkody doznanej przez powoda, o czym Sąd przesądził w wyroku tej sprawy, to przyjąć należało, że pozostaje w zwłoce od pierwszego dnia po upływie owego trzydziestodniowego terminu liczonego od daty zgłoszenia pozwanemu przez powoda szkody. Wskazana przez powoda w żądaniu data początkowa naliczania odsetek za opóźnienie, która jest wcześniejszą aniżeli data początkowa naliczania odsetek za opóźnienie, którą wskazał Sąd w wyroku, nie mogła zostać uznana za początek zwłoki pozwanego, nie miała jurydycznego umocowania, co musiało skutkować oddaleniem w tym zakresie żądania, jako że data początkowa odsetek orzeczona wyrokiem jest późniejszą aniżeli ta data, od której powód chciał by odsetki za opóźnienie były naliczane.

Ponadto Sąd Rejonowy uzasadnił rozstrzygniecie o kosztach procesu.

Apelację od powyższego wyroku złożył pozwany, który zaskarżył go w części - co do punktu 1 – w całości , co do punktu 5 – również w całości.

Zaskarżonemu orzeczeniu zarzucił:

1. naruszenie przepisów prawa procesowego, a w szczególności art. 278 § 1 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku dowodowego o przeprowadzenie dowodu z uzupełniającej opinii biegłego A. S. skutkujące niepoczynieniem przez Sąd orzekający ustaleń wymagających wiadomości specjalnych m.in. co do wysokości kosztów naprawy pojazdu z uwzględnieniem kosztów wymiany chłodnicy oraz stawki roboczogodziny zaakceptowanej w toku postępowania likwidacyjnego przez poszkodowanego i ubezpieczyciela, wpływających na ustalenie, iż doszło do powstania szkody całkowitej;

2. naruszenie przepisów prawa procesowego, a w szczególności art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c.. poprzez zaniechanie dokonania wszechstronnego rozważenia zebranego materiału oraz pominięcie znaczenia ustalonych w postępowaniu dowodowym okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, w tym faktu, iż:

a. powstała w wynika zdarzenia z dnia 4 lipca 2014r. szkoda w pojeździe miała charakter szkody całkowitej, a nie szkody częściowej,

b. wysokość należnego w przypadku szkody całkowitej odszkodowania stanowi różnicę między wartością pojazdu przed zdarzeniem szkodzącym a wartością pozostałości,

c. w wycenie kosztów naprawy pojazdu nie uwzględniono wymiany chłodnicy,

d. biegły w ramach opinii sporządził jedynie jedną wersję obliczeń możliwych należnych kosztów naprawy przy uwzględnieniu stawki za roboczogodzinę w wysokości 95,00 zł w sytuacji gdy powinien sporządzić dodatkowo wersję przy kosztach 100,00 zł stosownie do ustaleń między stronami, pozostawiając wybór właściwej ocenie Sądu,

e. biegły obliczył koszty naprawy bez uwzględnienia ich istotnych elementów, wpływając na ustalenie, iż doszło do szkody częściowej, podczas gdy ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika odmienne ustalenie;

f. niedopuszczenie dowodu z uzupełniającej opinii biegłego z zakresu techniki samochodowej w sytuacji gdy dla ustalenia prawidłowego stanu faktycznego niezbędne były wiadomości specjalne;

3. naruszenie przepisów prawa procesowego, a w szczególności art. 328 § 2 k.p.c. poprzez dokonanie niepełnej oceny prawnej zgromadzonego materiału dowodowego, w szczególności nie odniesienie się do kluczowego z punktu widzenia przedmiotowej sprawy dowodu z opinii biegłego w zakresie uznania go za wiarygodny, oceny sposobu motywowania twierdzeń przez biegłego, sposobu dokonanych obliczeń stanowiących podstawę ustalenia rodzaju szkody do jakiej powstania doszło w wyniku zdarzenia szkodzącego - prowadzące w konsekwencji do braku możliwości kontroli wywodu Sądu I instancji.

W związku z podniesionymi zarzutami skarżący wnosił o:

1.  zmianę rozstrzygnięcia w zakresie zaskarżenia poprzez oddalenie powództwa w zaskarżonej części,

2.  alternatywnie o uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania z uwagi na nieprzeprowadzenie postępowania w istotnej części,

3.  rozstrzygnięcie o kosztach procesu w zakresie postępowania w I i II instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego, stosownie do wyniku postępowania i zasady odpowiedzialności strony za wynik sprawy.

Ponadto skarżący wnosił na podstawie art. 380 k.p.c. o rozpoznanie i zmianę postanowienia Sądu Rejonowego z dnia 19 czerwca 2018r. oddalającego wniosek pozwanego o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z uzupełniającej opinii biegłego z zakresu techniki samochodowej na okoliczność wyliczenia rozmiaru szkody przy uwzględnieniu niekwestionowanej przez strony stawki 100,00 zł za rbg oraz czynności pominiętych w ramach kalkulacji, tj. wymiany chłodnicy i czynnika chłodzącego.

Powód wnosił o oddalenie apelacji i zasądzenie na jego rzecz od pozwanego kosztów procesu.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja nie jest zasadna i podlega oddaleniu.

Zaskarżone orzeczenie należało uznać za prawidłowe i stanowiące wynik właściwej oceny zebranego materiału dowodowego. Sąd Okręgowy podziela poczynione przez Sąd pierwszej instancji ustalenia, a w konsekwencji przyjmuje za swoje, uznając za zbędne powielanie ich w treści uzasadnienia.

W pierwszej kolejności należy odnieść się do zarzutu naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. Naruszenie to wtedy tylko może mieć istotny wpływ na wynik sprawy, jeśli braki lub inna wadliwość uzasadnienia zaskarżonego wyroku uniemożliwiają Sądowi II instancji dokonanie kontroli instancyjnej (por. wyrok SN z dnia 06.08.2015 V CSK 671/14, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 14 lipca 2015 r. VI ACa 1112/14 – legalis). Należy zważyć, że Sąd Rejonowy w uzasadnieniu odwołał się do opinii biegłego uznając ją za zupełną jasną i pełną. Podniesiony zarzut dotyczący niedostatecznej oceny dowodu z opinii biegłego przez Sąd I instancji nie uniemożliwia Sądowi Okręgowemu dokonanie własnej oceny, w ramach własnych kompetencji. Postępowanie drugoinstancyjne jest postępowaniem merytorycznym i chociaż ma charakter kontrolny, to jednak sąd odwoławczy orzeka w oparciu o całokształt zgromadzonego materiału dowodowego, dokonując na nowo jego własnej, samodzielnej i swobodnej oceny. Zarzut naruszenia wskazanej normy prawnej należy zatem uznać za chybiony.

Skarżący sformułował zarzut procesowy wadliwej oceny materiału dowodowego. W doktrynie i judykaturze panuje zgoda co do tego, że z uwagi na przyznaną sądowi swobodę w ocenie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 k.p.c. może być uznany za zasadny jedynie wtedy, gdy podstawą rozstrzygnięcia uczyniono rozumowanie sprzeczne z zasadami logiki bądź wskazaniami doświadczenia życiowego. Dlatego w sytuacji, gdy na podstawie zgromadzonych dowodów możliwe jest wyprowadzenie konkurencyjnych wniosków co do przebiegu badanych zdarzeń, dla podważenia stanowiska orzekającego sądu nie wystarcza twierdzenie skarżącego o wadliwości poczynionych ustaleń odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest wskazanie jakich to konkretnie uchybień w ocenie dowodów dopuścił się orzekający sąd naruszając w ten sposób opisane wyżej kryteria, wiążące w ramach swobodnej oceny dowodów (tak np. K. Flaga - Gieruszyńska w: Kodeks postępowania cywilnego, pod red. A. Zielińskiego, Warszawa 2006, tom I, s. 794, 795, por. także wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 9 kwietnia 2008r., I ACa 205/08, Legalis, w którym stwierdzono: „Fakt, że określony dowód został oceniony niezgodnie z intencją skarżącego, nie oznacza naruszenia art. 233 § 1 KPC. Ocena dowodów należy bowiem do sądu orzekającego i nawet w sytuacji, w której z dowodu można było wywieść wnioski inne niż przyjęte przez sąd, nie dochodzi do naruszenia art. 233 § 1 KPC”; Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 2005 r., III CK 314/05, Orzecznictwo w Sprawach Gospodarczych 2006/10/, w którego tezie stwierdzono, że: „Do naruszenia przepisu art. 233 § 1 KPC mogłoby dojść tylko wówczas, gdyby skarżący wykazał uchybienie podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. regułom logicznego myślenia, zasadzie doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów”). Odnosząc powyższe do stanowiska skarżącego uznać trzeba, iż nie sprostał on opisanym wymogom formułowania analizowanego zarzutu, a jego stanowisko jest wyrazem polemiki ze stwierdzeniem Sądu Rejonowego przyjętym u podstaw zaskarżonego wyroku, iż przywrócenie pojazdu powoda do stanu sprzed kolizji łączy się z kosztami naprawy o wartości 15570,73zł. W świetle przedstawionych uwag nie jest to jednak wystarczające dla podważenia stanowiska prezentowanego w zaskarżonym orzeczeniu.

Zarzut wadliwej oceny dowodów dla swej skuteczności winien wskazywać konkretne uchybienia, jakich dopuścił się orzekający sąd, naruszając tym samym zasady logicznego rozumowania bądź wskazania doświadczenia życiowego. Dla wzruszenia przyjętej oceny nie jest wystarczające wyłącznie odmienne zapatrywanie skarżącego odnośnie wartości poszczególnych z przeprowadzonych dowodów oraz wniosków możliwych do wyprowadzenia, gdy chodzi o podstawę faktyczną rozstrzygnięcia. Formułując zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy regulacji art. 233 § 1 k.p.c. i w efekcie błędnego ustalenia, że wartość przywrócenia pojazdu sprzed szkody wynosi 15570,73 zł, tak opisanym wymogom skarżący nie sprostał. Sąd Rejonowy dokonał tych ustaleń w oparciu o opinię biegłego z zakresu techniki samochodowej i ruchu drogowego. Biegły w swej opinii ustnej na terminie rozprawy w dniu 19 czerwca 2018r. podał, że w kalkulacji naprawy przyjętej do rozliczeń z powodem pozwany nie uwzględnił naprawy chłodnicy i wymiany płynu chłodzącego, bowiem brak było tego uszkodzenia w kalkulacji sporządzonej pozwanego. Sąd Okręgowy przeanalizował akta szkodowe i faktycznie w kalkulacji pozwanego przyjętej do rozliczeń szkody nie zostało ujęte uszkodzenie chłodnicy. Co prawda powód zgłaszał uszkodzenie chłodnicy, jednakże z akt szkodowych nie wynika aby pozwany uznał to uszkodzenie, bowiem nie wpłynęło to na kalkulację dokonaną przez pozwanego. Wartość pozostałości jak widać ze sporządzonej przez pozwanego kalkulacji, w której wyliczono wartość uszkodzonego pojazdu pozostała niezmieniona i wynosiła kwotę 12 150zł . Oczywiste jest, że przy uwzględnieniu przez pozwanego uszkodzenia chłodnicy wartość pozostałości winna uleć obniżeniu, jak również wartość należnego powodowi odszkodowania winna uleć podwyższeniu. Jednakże taka okoliczność nie miała miejsca. Ponadto brak jest w aktach szkodowych informacji o dodatkowych oględzinach pojazdu i nowej kalkulacji z uwzględnieniem uszkodzenia chłodnicy. Dopiero nowa kalkulacja z uwzględnieniem wymiany chłodnicy pojawia się 19 kwietnia 2017r., a wiec prawie po trzech latach od szkody, sporządzona została najprawdopodobniej na użytek niniejszego postępowania, w której koszt naprawy z uwzględnieniem naprawy chłodnicy został oszacowany na kwotę brutto 17 264,38zł. W świetle powyższego należy uznać, że prawidłowo biegły oszacował wartość kosztów naprawy pojazdu powoda bez uwzględnienia konieczności wymiany chłodnicy, bowiem i pozwany nie uwzględnił jej w swoim kosztorysie, stanowiącym podstawę rozliczeń pomiędzy stronami. Jak widać kwestia ta pomiędzy stronami nie była bezsporna. Dlatego też prawidłowym było przyjęcie przez biegłego do wyliczenia kosztów naprawy kosztorysu sporządzonego przez pozwanego, bez uwzględnienia kosztów wymiany chłodnicy. Należało mieć na względzie, że zadaniem biegłego w zasadzie nie jest ustalenie stanu faktycznego sprawy, lecz naświetlenie i wyjaśnienie okoliczności z punktu widzenia posiadanych przez biegłego wiadomości specjalnych, przy uwzględnieniu zebranego i dostępnego materiału dowodowego. (por. Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 6 lipca 1999 r. II CKN 428/98, L.. Zebrany zaś materiał dowodowy nie wskazywał na uszkodzenie chłodnicy w pojeździe powoda.

Nietrafny jest także podniesiony w apelacji zarzut naruszenia prawa procesowego przez Sąd I instancji, tj. art. 232 zd. 2 k.p.c. przez odmowę dopuszczenia dowodu z uzupełniającej opinii biegłego z zakresu techniki samochodowej, gdy niezbędne były wiadomości specjalne. Bezpodstawne są twierdzenia skarżącego, że z art. 232 k.p.c. wynika powinność przeprowadzenia przez Sąd Rejonowy z urzędu dowodu z opinii biegłego na okoliczność czy doszło do uszkodzenia w pojeździe powoda również chłodnicy. Z powołanego przepisu wynika bowiem zasada, że to strony, a nie sąd, powinny przedstawiać materiał pozwalający poczynić ustalenia faktyczne, z których wywodzą skutki prawne. Sąd nie jest odpowiedzialny za wynik procesu ( wyrok SN z dnia 7 października 1998 r., II UKN 244/98, OSNAPiUS 1999, nr 20, poz. 662). Działania sądu nie powinny zmierzać ani do uzupełnienia z urzędu podstawy faktycznej żądania, ani do poszukiwania dowodów. Przepis ten ma na celu zapewnienie sądowi możliwości wydania prawidłowego rozstrzygnięcia, a nie zastąpienie inicjatywy stron w tym względzie, tym bardziej, kiedy strona, której przeprowadzenie takiego dowodu mogłoby przynieść korzyść, jest podmiotem prowadzącym działalność gospodarczą na szeroką skalę, mającym zapewne ogromne doświadczenie w kierowaniu wielu sporów na drogę postępowania sądowego. Pozwany nie zgłaszał wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego na okoliczność czy doszło do uszkodzenia chłodnicy w wyniku zdarzenia szkodzącego (art. 278 § 1 k.p.c.), a zatem nie było podstaw do przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego na okoliczność jaki byłby koszt wymiany chłodnicy i płynu chłodzącego, skoro nie udowodniono w ogóle uszkodzenia chłodnicy i uszkodzenie to nie było uwzględnione przez pozwanego w kosztorysie przyjętym do rozliczeń stron.

Przechodząc do zarzutu pozwanego co do wadliwego wyliczenia rozmiaru szkody przy uwzględnieniu stawki za roboczogodzinę w wysokości 95 zł, a nie jak wskazywał pozwany w wysokości 100zł za roboczogodzinę, należy zwrócić uwagę, że w aktach spawy brak jest ustaleń pomiędzy stronami co do niekwestionowanej stawki wartości roboczogodziny - 100zł. Jest to nadinterpretacja ze strony pozwanej. Należy wskazać, że biegły w swej opinii wyliczył średnią stawkę za roboczogodzinę na kwotę 95 zł, stosowaną przez nieautoryzowane warsztaty naprawcze w rozpatrywanym czasie. Skoro wysokość poniesionej przez powoda szkody była kwestionowana, to biegły zgodnie z postanowieniem Sądu miał oszacować wysokość niezbędnych i koniecznych kosztów naprawy pojazdu powoda po zdarzeniu z dnia 4 lipca 2014r. Strony nie umawiały się co do wysokości stawek przyjętych do rozliczeń, ani też brak było dowodów na uszkodzenie chłodnicy w pojeździe powoda. Dlatego też opinia biegłego jest w pełni miarodajnym materiałem dowodowym, który dostarczył wiedzy Sądowi, co do wysokości kosztów naprawy pojazdu powoda z uwzględnieniem średniej stawki roboczogodziny.

Tak w okolicznościach sprawy zasadnie Sąd I instancji oddalił wniosek dowodowy o dopuszczenie dowodu z uzupełniającej opinii biegłego na okoliczność wyliczenia rozmiaru szkody przy uwzględnieniu stawki 100 zł za roboczogodzinę i przy uwzględnieniu uszkodzenia chłodnicy.

Trzeba podnieść, że powołanie dowodów jedynie dla zwłoki dyskwalifikuje wnioski dowodowe nawet gdyby ich przeprowadzenie nie powodowało zwłoki w postepowaniu. Niewątpliwie więc sankcja określona art. 217 § 3 k.p.c. stanowi istotną ingerencję (ogranicza) w prawa procesowe strony określone w art. 217 § 1 k.p.c. Jednocześnie kategoryczne sformułowanie przepisu wskazuje jednoznacznie na to, że sąd ma obowiązek pominięcia dowodów w sytuacji gdy z okoliczności sprawy wynika, że celem strony jest jedynie wydłużenie postępowania. Tak jak w przedmiotowej sprawie. W takiej sytuacji Sąd Rejonowy prawidłowo oddalił opisany wyżej wniosek dowodowy.

Szkodę, w rozumieniu art. 361 k.c. stanowi różnica między stanem majątkowym poszkodowanego, który powstał po nastąpieniu zdarzenia powodującego uszczerbek, a stanem jaki by w jego majątku istniał, gdyby to zdarzenie nie miało miejsca. Wysokość tak rozumianej szkody, jaką poniósł powód wyznaczają koszty naprawy pojazdu powoda, które nie przekraczają wartości pojazdu w stanie sprzed wypadku. Dlatego też nie można mówić o szkodzie całkowitej.

W tej sytuacji ocenić należy ostatecznie, iż zaskarżony wyrok jest prawidłowy, co uniemożliwia uwzględnienie żądań apelacji.

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. zasądzając od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1800 złotych stanowiącą wynagrodzenie pełnomocnika, stosownie do treści § 10 ust.1 pkt 1 w zw. z § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie z dnia 22 października 2015 r. (Dz.U. 2015.1800 z póź. zm.).