Pełny tekst orzeczenia

IV K 200/18

UZASADNIENIE

Pod koniec kwietnia 2018 roku w godzinach rannych, przy ulicy (...) w Ł., D. P. spotkał M. S. (1) i J. D.. W tym czasie M. S. (1) nie miał gdzie mieszkać i zapytał D. P., czy może wraz z J. D. przespać się u niego jedną noc. Wspólnie udali się do mieszkania A. P. (1), gdzie D. P. na stałe przebywał. Zapytali jej, czy M. S. (1) z J. D. mogą przenocować. Zgodziła się na to. M. S. (1) zakupił alkohol. Wszyscy zaczęli go wspólnie spożywać w mieszkaniu A. P. (1). Spotkanie przebiegało w spokojnej atmosferze.

Zeznania D. P. – k.48v (akt postępowania przygotowawczego), 122v-123 (akt sądowych), zeznania J. D. – k.95v (akt postępowania przygotowawczego), 84v (akt sądowych).

20 kwietnia 2018 roku, około godziny 22:00, do mieszkania A. P. (1) przyszedł M. K.. Zginął mu pies
i chciał z kimś napić się alkoholu. Drzwi otworzył mu M. S. (1). W tym czasie A. P. (1) i D. P. spali. M. K. wspólnie z M. S. (1) i J. D. zaczęli spożywać alkohol. Gdy się skończył, M. K. udał się na stację benzynową i tam kupił kolejna butelkę. Spożył ją wspólnie z M. S. (1) i J. D.. Nad ranem,
21 kwietnia 2018 roku, gdy M. K. siedział w fotelu, M. S. (1) podszedł do niego i kopnął go w twarz. Po tym kopnięciu M. K. opuścił mieszkanie A. P. (1).

Zeznania M. K. – k.54v (akt postępowania przygotowawczego), 83v-84 (akt sądowych), częściowo wyjaśnienia oskarżonego – k.114 – 115 (akt postępowania przygotowawczego).

W sobotę rano, 21 kwietnia 2018 roku, M. S. (1) wyszedł z mieszkania celem zakupienia alkoholu. Gdy wrócił,
to wraz z D. P., A. P. (1) i J. D. zaczęli go spożywać. Rozmowy dotyczyły neutralnych tematów. Toczyły się spokojnie. W godzinach popołudniowych A. P. (1) oświadczyła M. S. (1) i J. D., że mają opuścić jej mieszkanie.

Zeznania D. P. – k.48v (akt postępowania przygotowawczego), 122v-123 (akt sądowych), zeznania J. D. – k.95v (akt postępowania przygotowawczego), 84v (akt sądowych).

Po tych słowach M. S. (1) zaczął zachowywać się nerwowo. Zrzucił telewizor ze stolika, blatem ławy rzucił w okno, czym spowodował wybicie szyby. Coś przy tym krzyczał. D. P. zdenerwował się tą sytuacją. Na skutek tego musiał udać się do toalety. Wyszedł z mieszkania, albowiem toaleta ta znajdowała się na korytarzu, na I piętrze posesji.

Zeznania D. P. – k.48v (akt postępowania przygotowawczego), 122v-123 (akt sądowych).

Po wyjściu D. P. M. S. (1) wielokrotnie, silnie uderzył A. P. (1) pięścią w głowę, lewą część twarzy oraz tułów.

Opinia biegłych – k. 175-180, 199v (akt postępowania przygotowawczego), 109-110v (akt sądowych), częściowo wyjaśnienia oskarżonego – 114-115 (akt postępowania przygotowawczego), częściowo zeznania J. D. – 96 (akt postępowania przygotowawczego), 85 (akt sądowych).

Po kilku minutach D. P. wrócił z toalety. A. P. (1) leżała wówczas na łóżku. Powiedziała do niego „zobacz co mi zrobił”. Wskazała zasinienie i opuchliznę lewej części twarzy w okolicy oka. Ponieważ w mieszkaniu byli tylko M. S. (1) i J. D., D. P. uznał,
że wskazanie dotyczy M. S. (1). W tym czasie M. S. (1) i J. D. siedzieli na fotelach. Po chwili J. D. powiedziała do M. S. (1) „chodźmy już stąd”. M. S. (1) wstał, przewrócił segment, a następnie wraz z J. D. opuścił mieszkanie A. P. (1).

Zeznania D. P. – k.48v (akt postępowania przygotowawczego), 122v-123 (akt sądowych), częściowo wyjaśnienia oskarżonego – k.115 (akt postępowania przygotowawczego).

Po wyjściu M. S. (1) i J. D. D. P. położył się koło A. P. (1). Chwilę z nią porozmawiał. Później wydało mu się, że zasnęła.

Zeznania D. P. – k.48v (akt postępowania przygotowawczego), 122v-123 (akt sądowych)

Około godziny 19:00 do mieszkania A. P. (1) przyszedł M. T.. Po wejściu zwrócił uwagę na bałagan panujący w domu. Zauważył wybitą szybę w oknie, przewrócony blat ławy, wywróconą część segmentu, a także leżące na podłodze, potłuczone szkło. Zauważył też opuchliznę i krew na twarzy A. P. (1). Próbował z nią porozmawiać. Stwierdził,
że nie ma z nią kontaktu. Spytał D. P., co się wydarzyło. D. P. powiedział mu, że byli u nich M. S. (1) i J. D. i doszło do awantury. Gdy M. T. zapytał, kto to zrobił A., D. P. odpowiedział, że M. S. (1) z J.. M. T. sprawdził oddech A. P. (1) i jej puls. Powiedział D. P., aby zadzwonił po pogotowie, bo z A. jest źle. Po tym D. P. zadzwonił na numer alarmowy.

Zeznania D. P. – k.48v (akt postępowania przygotowawczego), 122v-123 (akt sądowych), zeznania M. T. – 59v (akt postępowania przygotowawczego), k.134v-135v (akt sądowych).

Tuż po telefonie D. P. do mieszkania A. P. (1) przyjechało pogotowie ratunkowe i funkcjonariusze policji. A. P. (1) znajdowała się wówczas w stanie ogólnym ciężkim. Była nieprzytomna, bez kontaktu słowno - logicznego. Po zbadaniu i udzieleniu pierwszej pomocy zespół ratunkowy odwiózł ją do Szpitala im. (...) w Ł.. Podczas pierwszej diagnozy rozpoznano u niej uraz śródczaszkowy
z krwotokiem podtwardówkowym nad lewą półkulą mózgu. Niezwłocznie przeprowadzono operację tego obrażenia. Leczenie A. P. (1) w Szpitalu im. (...) było kontynuowane do dnia 28 kwietnia 2018 roku. W trakcie leczenia ustalono, iż w chwili przywiezienia do szpitala (...) posiadała obrażenia w postaci sińców, podbiegnięć krwawych, wybroczyn śródskórnych w powłokach głowy, wylewu podspojówkowego lewej gałki ocznej, ogniska stłuczenia tkanki mózgowej, obrzęk mózgu, krwiaka podtwardówkowego pod lewą półkulą mózgu i złamania trzonu kręgu C4, a także obrażenia
w postaci podbiegnięć krwawych w mięśniach grzbietu, lewej kopule przepony i mięśniach tylnej ściany jamy brzusznej po stronie lewej oraz dwuczasowego pęknięcia śledziony z krwiakiem do jamy otrzewnej.

Karta medycznych czynności ratunkowych – k. 280 (akt postępowania przygotowawczego), dokumentacja Szpitala
im. B. w Ł. – k.200 (akt postępowania przygotowawczego), zeznania R. W. – k.22v (akt postępowania przygotowawczego).

Krwiak podtwardówkowy stwierdzony u A. P. (1) doprowadził do ciasnoty wewnątrzczaszkowej skutkującej zaburzeniami działania ośrodkowego układu nerwowego
i stanowił ciężki uszczerbek na zdrowiu pod postacią choroby realnie zagrażającej życiu. Także dwuczasowe pęknięcia śledziony
z krwiakiem do jamy otrzewnej stanowiło ciężki uszczerbek na zdrowiu pod postacią choroby realnie zagrażającej życiu. Wszystkie te obrażenia doprowadziły do śmierci A. P. (1), która nastąpiła w dniu 28 kwietnia 2018 roku. Mechanizm śmierci był taki, iż po początkowym wystąpieniu ostrej niedomogi krążeniowo – oddechowej doszło do wstrząsu hipowolemicznego, który rozwinął się na skutek krwawienia do jamy otrzewnej z rozerwanego miąższu śledziony, w czasie, gdy A. P. (1) znajdowała się w stanie obłożności spowodowanym obrażeniami wewnątrzczaszkowymi. Każde
z powyższych obrażeń mogło doprowadzić do śmierci A. P. (1). Jednoczesne ich wystąpienie przyśpieszyło jej zgon.

Opinia biegłych – k. 175-180, 199v (akt postępowania przygotowawczego), 109-110v (akt sądowych).

W wyniku kopnięcia zadanego M. K. przez M. S. (1) M. K. doznał obrażeń w postaci stłuczenia twarzy w okolicy ust z obrzękiem wargi górnej, otarcia naskórka w obrębie czerwieni obu warg, podbiegnięcia krwawego pod śluzówką wargi górnej oraz zwichnięcia zębów 11 i 21 z ich ruchomością.

Opinia biegłego – k.104 (akt postępowania przygotowawczego), 108v – 109 (akt sądowych)

Wyjaśnienia oskarżonego

Przesłuchiwany w postępowaniu przygotowawczym M. S. (1) przyznał się do dokonania zarzucanych czynów.
W zakresie spowodowania obrażeń M. K. oskarżony wyjaśnił, iż w nocy z piątku na sobotę, gdy D. P. i A. P. (1) już spali, do mieszkania zapukał M. K.. Oskarżony otworzył mu drzwi i zaprosił
do środka. Wyjął butelkę wódki i wspólnie z M. K. zaczął ją spożywać. Towarzyszyła im J. D.. W czasie picia M. K. osuwał się z fotela, spadał z niego, ale nie było widać na jego ciele żadnych obrażeń. Po wypiciu wódki M. K. osunął się na ziemię i zasnął. W nocy potknęła się o niego A. P. (1). Zwróciła oskarżonemu uwagę,
że wpuścił M. K., a ten posikał się w spodnie.
Po pewnym czasie obudził go krzyk A. P. (1). Odpędzała ona M. K. od swojego łóżka. Później M. K. próbował wejść do łóżka zajmowanego przez niego i J. D.. Ponieważ w tym czasie M. K. oddał kał w spodnie oskarżony nakazał mu spać na podłodze, a gdy to nie pomogło to wstał i kopnął go w twarz. M. K. zasnął wtedy na podłodze, a jak się ocknął, to oskarżony „wystawił” go za drzwi. Odnośnie drugiego z zarzucanych czynów oskarżony wyjaśnił, iż rzeczywiście uderzył A. P. (1) pięścią
w lewą część twarzy. Zrobił to dlatego, że ona wyszła z kuchni
i trzymając w ręku nóż podchodziła do niego nic nie mówiąc. Poczuł wtedy zagrożenie. To spowodowało, że ją uderzył.
Po uderzeniu A. P. (1) zemdlała, straciła przytomność albo ją zamroczyło. Wspomniał, że kilkadziesiąt minut wcześniej A. P. (1) groziła mu, że pójdzie po nóż i go zadźga.
Po uderzeniu A. P. (1) przewróciła się na wersalkę. Nie miała żadnych obrażeń.

wyjaśnienia oskarżonego – k. 114 - 115 (akt postępowania przygotowawczego).

W toku posiedzenia w przedmiocie zastosowania środka zapobiegawczego dodał, iż w toku spotkania A. P. (1) dostawała szeregu ataków padaczkowych, na skutek których przewracała się na podłogę i wersalkę.

wyjaśnienia oskarżonego – k. 120 (akt postępowania przygotowawczego).

Składając ostatnią relację w postępowaniu przygotowawczym M. S. (1) przyznał się do zarzucanych czynów i podtrzymał wcześniejsze wyjaśnienia.

wyjaśnienia oskarżonego – k. 271v (akt postępowania przygotowawczego).

Będąc przesłuchiwanym podczas rozprawy M. S. (1) doprecyzował oświadczenie w zakresie zarzucanych mu czynów. Wskazał, iż przyznaje się do zarzutu spowodowania obrażeń M. K. w całości. W tym zakresie złożył wyjaśnienia ogólnie zgodne z tymi złożonymi uprzednio. Co do czynu dotyczącego A. P. (1) nie przyznał się do jego popełnienia. Odmiennie opisał przebieg tego zdarzenia. Wedle tej relacji, podczas spotkania i picia alkoholu A. P. (1) bardzo często miała dostawać ataków padaczki, w wyniku których przewracała się i uderzała o różne przedmioty, w tym parapet
i podłogę. Oskarżony wraz z J. D. udzielali jej pomocy
i podawali leki przeciwpadaczkowe. A. P. (1) zażywała je popijając alkoholem. Co do krytycznego momentu zdarzenia wyjaśnił, że w pewnej chwili zauważył, iż A. P. (1) podchodzi do niego z kuchennym nożem. Przestraszył się
i w pierwszej chwili zszedł jej z drogi. Gdy ta dalej szła z nożem
w kierunku J. D., wtedy pchnął ją albo uderzył, a gdy
w wyniku tego A. P. (1) przewróciła się na wersalkę, to wyrwał jej nóż. Podał, że A. P. (1) nie straciła przytomności, lub straciła ją na krótką chwilę, bo od razu wstała
i poszła do pokoju, w którym był D. P.. Niedługo po tym opuścił mieszkanie wraz z J. D.. Wychodząc potknął się
o dywan, złapał za półkę od segmentu, co spowodowało jego przewrócenie. Wtedy też segment upadł na stolik, który z kolei blatem wybił szybę w oknie. Rozbieżności w relacjach złożonych przed sądem i w postępowaniu przygotowawczym M. S. (1) tłumaczył tym, iż wyjaśnienia w postępowaniu przygotowawczym składał pozostając jeszcze pod wpływem alkoholu oraz tym, iż był popędzany przez panią prokurator. Tym też tłumaczył brak wzmianki o atakach padaczki w toku pierwszych składanych
w postępowaniu wyjaśnieniach. Ostatecznie stwierdził jednakże, że podczas pierwszego przesłuchania mówił prawdę.

Wyjaśnienia oskarżonego k. 124 (akt sądowych).

M. S. (1) urodził się w (...) roku, jest obywatelem polskim, nie posiada miejsca stałego zameldowania, jest kawalerem, ojcem jednego dziecka, nie posiada nikogo na utrzymaniu, legitymuje się wykształceniem zawodowym, jest stolarzem, przed zatrzymaniem zatrudniony był w Z. Miejskiej i uzyskiwał z tego tytułu wynagrodzenie w kwocie 1700 złotych netto, nie posiada majątku, w miejscu poprzedniego zamieszkania nie posiada pozytywnej opinii wśród sąsiadów, a to ze względu spożywanie alkoholu i utrzymywanie kontaktów
z osobami z „marginesu” społecznego, w przeszłości był karany za przestępstwa przeciwko rodzinie i opiece oraz przeciwdziałaniu narkomanii, za czyn z art. 207 § 1 k.k. karę odbywał w okresie od 10 sierpnia 2017 roku do 6 kwietnia 2018 roku.

Dane o karalności – k. 101 - 103 (akt postępowania przygotowawczego), odpis wyroku – k.140 (akt postępowania przygotowawczego), informacja o odbyciu kary – k.141 (akt postępowania przygotowawczego), dane osobowe – k. 81v (akt sadowych), wywiad środowiskowy - k. 165 (akt postępowania przygotowawczego).


Sąd zważył co następuje:

Jako bezsporne w sprawie sąd uznał okoliczności dotyczące spotkania przez D. P. z M. S. (1) i J. D. w dniu 20 kwietnia 2018 roku przy ulicy (...),
ich przyjścia do mieszkania A. P. (1), a następnie wspólnego spożywania, tego dnia, alkoholu do późnych godzin wieczornych. W tej części stanu faktycznego dowody z zeznań J. D. i D. P. oraz wyjaśnień oskarżonego są w pełni zgodne, w kwestiach kluczowych dla sprawy. Dlatego też sąd dał wiarę wszystkim wymienionym dowodom w omawianej części.

Ustalenie, że po położeniu się A. P. (1)
i D. P. spać, wieczorem 20 kwietnia 2018 roku,
do mieszkania A. P. (1) przyszedł M. K.
i wspólnie z M. S. (1) i J. D. spożywał alkohol do późnych godzin nocnych, sąd oparł na zeznaniach M. K. i wyjaśnieniach M. S. (1). Zbieżnie opisali oni taki przebieg wydarzeń. W dużej mierze opis ten koreluje
z zeznaniami J. D.. Ona jednakże wskazywała A. P. (1), jako jedną z osób uczestniczących w piciu alkoholu po przejściu M. K.. Z uwagi na odosobnienie tej relacji, sąd nie przyjął takiego ustalenia. Podkreślenia przy tym wymaga, iż okoliczność ta nie była na tyle doniosła, aby mieć jakiekolwiek znaczenie dla rozstrzygnięcia.

Sąd czyniąc ustalenie, iż tuż przed wyjściem M. K. z mieszkania A. P. (1) M. S. (1) kopnął go w twarz, oparł na zeznaniach M. K.
i wyjaśnieniach M. S. (1), dając tym dowodom, w zakresie tego fragmentu stanu faktycznego, w pełni wiarę. I w tej części obydwa dowody są w pełni zbieżne i kategoryczne. Przyjęciu takich ustaleń nie stoi na przeszkodzie to, że D. P. nie widział tego zdarzenia i nie opisał go w swoich zeznaniach.
Jak wynika z zeznań M. K. i wyjaśnień oskarżonego, gdy doszło do tego spotkania spał on w innym pomieszczeniu,
nie mógł zatem zdarzenia tego zapamiętać i odtworzyć. Sąd czyniąc omawiane ustalenie odmówił waloru wiarygodności zeznaniom J. D.. Jej relacja, w zakresie okoliczności opuszczenia mieszkania przez M. K. i braku na jego twarzy jakichkolwiek obrażeń, jest całkowicie odosobniona. Sprzeczna nie tylko z zeznaniami pokrzywdzonego M. K., ale także wyjaśnieniami oskarżonego.

W zakresie okoliczności i powodów, dla których M. S. (1) kopnął M. K., sąd oparł się na relacji pokrzywdzonego. M. K. w przekroju całego postępowania wypowiadał się spójnie, kategorycznie i konsekwentnie. W jego zeznaniach brak jest elementów wyolbrzymiania czy tendencji.
Co ważne z jego relacji nie wynika, aby był on negatywnie nastawiony do oskarżonego i żywił do niego urazę. W tych warunkach sąd uznał zeznania tego świadka za w pełni wiarygodne i mogące stanowić podstawę do przyjęcia ustalenia,
M. K. został kopnięty w twarz przez oskarżonego bez uchwytnego motywu. Czyniąc to ustalenie i odmawiając tym samym wiary wyjaśnieniom oskarżonego i korelującymi z nimi zeznaniami J. D., co do tego, że powodem kopnięcia było usiłowanie położenia się M. K., znajdującego się
w bardzo złym stanie higienicznym, do zajmowanego przez nich łóżka, sąd zwrócił uwagę na fakt, iż nawet przyjęcie takiego przebiegu wydarzeń, nie miałoby znaczącego wpływu na ocenę zachowania oskarżonego. Przyjęcie bowiem, że ubrudzony kałem
i uryną, M. K. rzeczywiście usiłował położyć się w łóżku zajmowanym przez oskarżonego, w żaden sposób nie usprawiedliwia użycia siły fizycznej, w sposób zastosowany przez oskarżonego. Nie znosi i nie umniejsza jego winy. Sąd przyjął przy tym, iż podanie przez oskarżonego takiego właśnie przebiegu wydarzeń i powodu kopnięcia, było subiektywną próbą usprawiedliwienia swojego postępowania.

W zakresie przebiegu wydarzeń od godzin porannych dnia
21 kwietnia 2018 roku, sąd za materiał szczery i dający podstawę do czynienia ustaleń faktycznych uznał zeznania D. P.. Zeznania tego świadka, podobnie jak M. K., są zgodne, konsekwentne i adekwatnie szczegółowe w odniesieniu do czasokresu zdarzenia i stanu psychofizycznego w jakim świadek się znajdował – stan po spożyciu dużych ilości alkoholu w krótkim czasie. W relacjach świadka sąd nie dopatrzył się tendencji, w kierunku obciążenia oskarżonego. D. P. stanowczo i konsekwentnie zastrzegał, że nie był świadkiem uderzeń zadawanych A. P. (1). Podał powód takiego stanu rzeczy. Gdyby był negatywnie nastawiony do oskarżonego
i kierował się zamiarem jego bezpodstawnego oskarżenia,
bez przeszkód mógł opisać, że uderzenia widział i zrelacjonować je w sposób drastyczny, niekorzystny dla oskarżonego, czego nie uczynił. Podkreślenia wymaga, iż zarówno oskarżony, jak i J. D. twierdzili, że w tym czasie D. P. był
w mieszkaniu, co ułatwiłoby mu przekonanie sądu do prawdziwości takiej relacji, jako bezpośredniego świadka wydarzeń. Nie bez znaczenia dla pozytywnej oceny zeznań tego świadka pozostawało i to, że kilka istotnych szczegółów jego relacji znalazło potwierdzenie w pierwszych złożonych przez oskarżonego wyjaśnieniach. Po pierwsze, w zakresie tego, że w godzinach wczesnopopołudniowych A. P. (1) nakazała opuścić oskarżonemu i J. D. mieszkanie, po drugie, w zakresie umyślnego uszkodzenia przez oskarżonego mebli. Okoliczności
te są przy tym kluczowe dla wyjaśnienia motywów działania oskarżonego. Jak sam opisał w wyjaśnieniach, wychodząc
z mieszkania powiedział do A. P. (2) i D. P., że „najpierw zapraszają gości, a później, po nachlaniu się wódą, wypraszają ich głodnych z mieszkania”. Słowa te świadczą o dużym rozgoryczeniu oskarżonego wyproszeniem z mieszkania. Rozgoryczeniu, które mogło stanowić powód jego agresji. Fakt niszczenia mebli świadczy natomiast o wysokim jej stopniu. Oceniając pozytywnie dowód z zeznań D. P. sąd nie stracił z pola analiz tego, iż zeznając przed sądem nie podał
on pewnych okoliczności, a niektóre z nich przedstawił niezgodnie z pierwszą relacją. Po odczytaniu pierwszych zeznań świadek potwierdził je jednak w całości. Przeoczenia i przeinaczenia nie dotyczą przy tym kluczowych dla rozstrzygnięcia kwestii i mogły mieć swoje źródło w odległości czasowej od zdarzenia do złożenia zeznań na rozprawie.

Czyniąc ustalenia w zakresie tego, że M. S. (1) podczas nieobecności D. P. w mieszkaniu, zadał A. P. (1) kilka uderzeń oraz, że to w ich wyniku pokrzywdzona doznała wszelkich stwierdzonych u niej obrażeń, skutkujących śmiercią, sąd oparł na wyjaśnieniach oskarżonego, zeznaniach J. D., zeznaniach D. P., dokumentacji medycznej oraz opinii biegłych medycyny sądowej J. K. i A. J..

Po pierwsze, na podstawie powyższych dowodów sąd wykluczył, aby obrażenia A. P. (1) powstały w wyniku ataków padaczki. Zaistnieniu jakiegokolwiek ataku padaczki przeczy treść zeznań D. P., który kategorycznie taką okoliczność wykluczył. Sąd nie znalazł podstaw do podważania wiarygodności zeznań tego świadka także w tym fragmencie. S. charakter zeznań D. P. wynika choćby z tego, iż nie próbował on zataić faktu chorowania A. P. (1) na tę chorobę. Racjonalnie omówił kiedy A. P. (1) dostaje ataków, wskazując, iż są to fazy abstynencyjne. Nie bez znaczenia dla pozytywnej oceny zeznań D. P., w tej części, wynika z faktu, iż zeznania te korelują z treścią opinii biegłych. Biegłe wskazały bowiem, że wystąpienie szeregu ataków padaczki, w krótkim po sobie okresie, nie jest możliwe, a to z uwagi na fakt, że po każdorazowym ataku następuje okres obniżonej aktywności, snu. Z uwagi na powyżej omówione okoliczności sąd odmówił wiary wyjaśnieniom oskarżonego i zeznaniom J. D.,
co do tego, że w czasie od piątku 20 kwietnia 2018 roku do soboty 21 kwietnia 2018 roku, A. P. (1) doznała szeregu ataków padaczki.

Zaistnieniu obrażeń w wyniku ataku padaczkowego przeczy natomiast treść opinii biegłych, z której wynika, iż zakres
i umiejscowienie obrażeń wskazuje na to, że powstały w wyniku uderzania, nie zaś w sposób wypadkowy. Co wymaga podkreślenia, z zeznań J. D. i wyjaśnień oskarżonego nie wynika nawet, aby obrażenia A. P. (1) powstały
w wyniku ataków padaczki. Jakkolwiek powołują oni w swoich relacjach, że A. P. (1) wielokrotnie upadała, niemniej jednak w żadnym momencie nie opisują, aby po takim upadku powstały u niej obrażenia, w szczególności poważne, wymagające interwencji pogotowia ratunkowego. Co istotne z opisów ataków padaczki zaprezentowanych przez J. D. i oskarżonego, nie wynika absolutnie, w jaki sposób doszło do uszkodzenia śledziony. Jak wynika bowiem z opinii biegłych, obrażenie
to mogło powstać od uderzenia w powłoki brzucha,
w specyficznych okolicznościach, którego to zdarzenia ani oskarżony, ani J. D., w swoich relacjach nie opisali.

Nie bez znaczenia dla powyższych analiz i ustaleń pozostawało i to, że oskarżony przyznał się w pierwszych wyjaśnieniach do tego, że mocno uderzył A. P. (1) pięścią w lewą część twarzy, po którym to uderzeniu zamroczyło ją lub straciła przytomność. Sąd dał wiarę wyjaśnieniom oskarżonego w tym fragmencie, korelują one bowiem z danymi
z dokumentacji medycznej, zeznaniami D. P. i opinią biegłych. Okoliczność ta, ma kapitalne znaczenie dla sprawy
z dwóch względów. Po pierwsze, miejsce zadania tego ciosu
w pełni koreluje z kluczowym, ze względu na śmiertelny skutek, obrażeniem A. P. (1). Po drugie, z omawianego fragmentu wyjaśnień oskarżonego, a także korespondujących
z nimi zeznań J. D. nie wynika, aby w tym czasie,
w mieszkaniu A. P. (1) oprócz nich, przebywał ktokolwiek inny. A zetem nikt inny nie mógł zadać ciosów A. P. (1) i spowodować stwierdzonych u niej obrażeń.

Sąd nie dał wiary wyjaśnieniom oskarżonego i zeznaniom J. D., co do tego, że oskarżony jedynie jednokrotnie uderzył pokrzywdzoną. Przeczy temu obraz i mechanizm stwierdzonych przez biegłe obrażeń, typowych dla pobicia (k.109v). Odmawiając wiary omawianym dowodom,
w analizowanym fragmencie, sąd miał na względzie to, iż zarówno oskarżony, jak i J. D., będąca osobą blisko, emocjonalnie związana z oskarżonym, mieli motywy do niezgodnego ze stanem rzeczywistym, ale korzystnego dla oskarżonego, przedstawiania przebiegu zdarzenia. Dążyli do umniejszenia odpowiedzialności oskarżonego i zmniejszenia negatywnych dla niego skutków prawnych. Tendencja
w relacjonowaniu przebiegu wydarzeń przez J. D. jest przy tym wyraźnie zauważalna. Jej zeznania są niezgodne nawet
z wyjaśnieniami oskarżonego. J. D. nie wspomniała
w ogólne o kopnięciu M. K. przez M. S. (1), choć oskarżony konsekwentnie to przyznawał. Opisując zaś uderzenie A. P. (1) podała, że nastąpiło to otwartą dłonią, choć oskarżony, opisał, że uderzył pięścią i to z taką siłą, że po uderzeniu A. P. (1) straciła przytomność.
O utracie przytomności po uderzeniu J. D. w ogóle nie wspominała. Z kolei wyjaśnienia oskarżonego nie są konsekwentne. Na przestrzeni poszczególnych relacji zauważalne jest stopniowe umniejszanie swojej roli w zdarzeniu
i wskazywanie okoliczności wypadkowych, jako przyczyn zaistnienia obrażeń A. P. (1). Omówione czynniki zadecydowały o uznaniu dowodów z wyjaśnień oskarżonego
i zeznań J. D. za nierzetelne, nie mogące stanowić samoistnej podstawy do czynienia ustaleń faktycznych w sprawie.

Wszystkie omówione wyżej okoliczności zadecydowały
natomiast o przyjęciu przez sąd, że wszelkie obrażenia stwierdzona na ciele A. P. (1) spowodowane były przez M. S. (1).

Ustalając zakres obrażeń i ich skutki sąd oparł się na opinii biegłych. Jednocześnie sąd opinię biegłych J. K.
i A. J. uznał za zasługującą na nadanie waloru wiarygodności. Biegłe legitymują się odpowiednią wiedzą
i doświadczeniem do prowadzenia tego typu badań, przeprowadziły badania na kompletnym materiale dowodowym, zaś sporządzona przez nie opinia jest zupełna, niesprzeczna
i jednoznaczna. Biegłe szczegółowo i przekonująco uzasadniły postawione przez siebie wnioski.

Ustalając zakres obrażeń i ich skutków w odniesieniu do kopnięcia zadanego M. K. sąd oparł się na opinii biegłego P. B.. I ten biegły legitymuje się odpowiednią wiedzą i doświadczeniem, badania przeprowadził na kompletnym materiale dowodowym, zaś sporządzona przez niego opinia, uwzględniając jej uzupełnienie na rozprawie, jest zupełna, niesprzeczna i jednoznaczna.

Sąd za rzetelne i prawidłowe uznał protokoły z oględzin miejsca zdarzenia oraz dokumentacji fotograficznej, jak i inne protokoły sporządzone w toku postępowania przygotowawczego. Protokoły te zostały wykonane przez odpowiednio przeszkolonych funkcjonariuszy, których zaangażowanie w czynności nie wynikało z motywów osobistych, lecz z poleceń przełożonych
i przyjętego zakresu obowiązków. Czynności przeprowadzone zostały zgodnie z obowiązującymi kanonami, a ich prawidłowość potwierdzają podpisy osób uczestniczących w tychże czynnościach.

Za wiarygodne, ale nie wnoszące nic istotnego do sprawy sąd uznał zeznania M. T.. Brak jest podstaw
do zakwestionowania prawdziwości podawanych przez świadka danych. Dotyczyły one okoliczności mających miejsce już po krytycznym momencie i znajdują potwierdzenie w zeznaniach D. P..

Za wiarygodne sąd uznał dowody z dokumentacji medycznych, wywiadu kuratora, jak również pozostałych dokumentów urzędowych. Brak jest podstaw do zakwestionowania wartości omawianych dowodów. Dokumentacja medyczna została sporządzona przez wykwalifikowanych pracowników służby zdrowia, którzy legitymują się właściwą wiedzą i umiejętnościami. Brak jest podstaw do zakwestionowania wartości dowodowej także pozostałych dokumentów zgromadzonych w sprawie, w tym wywiadu kuratora. Dokumenty te zostały wytworzone przez uprawnionych i prawidłowo przeszkolonych urzędników.

Reasumując wszystkie powyższe ustalenia i oceny sąd uznał, iż: w ramach zarzucanego M. S. (1) w punkcie I. czynu uznał go za winnego tego, że w dniu 21 kwietnia 2018 roku
w Ł. wielokrotnie uderzył A. P. (1) pięścią
w głowę, lewą część twarzy oraz tułów, czym spowodował u niej obrażenia w postaci sińców, podbiegnięć krwawych, wybroczyn śródskórnych w powłokach głowy, wylewu podspojówkowego lewej gałki ocznej, ogniska stłuczenia tkanki mózgowej, obrzęk mózgu, krwiaka podtwardówkowego pod lewą półkulą mózgu i złamania trzonu kręgu C4, z których krwiak podtwardówkowy doprowadził do ciasnoty wewnątrzczaszkowej skutkującej zaburzeniami działania ośrodkowego układu nerwowego i stanowił ciężki uszczerbek na zdrowiu pod postacią choroby realnie zagrażającej życiu, a także obrażenia w postaci podbiegnięć krwawych
w mięśniach grzbietu, lewej kopule przepony i mięśniach tylnej ściany jamy brzusznej po stronie lewej oraz dwuczasowego pęknięcia śledziony z krwiakiem do jamy otrzewnej, z których to ostatnie obrażenie stanowiło ciężki uszczerbek na zdrowiu pod postacią choroby realnie zagrażającej życiu, a w konsekwencji spowodowania wszystkich opisanych obrażeń, doprowadził do śmierci A. P. (1), która nastąpiła w dniu 28 kwietnia 2018 roku, w mechanizmie ostrej niedomogi krążeniowo – oddechowej w przebiegu wstrząsu hipowolemicznego, który rozwinął się na skutek krwawienia do jamy otrzewnej
z rozerwanego miąższu śledziony u osoby w stanie obłożności spowodowanym obrażeniami wewnątrzczaszkowymi, przy czym czynu tego dopuścił się w ciągu 5 lat po odbyciu kary co najmniej 6 miesięcy pozbawienia wolności za przestępstwo umyślne podobne, to jest o czyn z art. 156 § 3 k.k. w związku z art. 64 § 1 k.k., zaś w ramach zarzucanego mu w punkcie II. czynu uznał go za winnego tego, że w dniu 21 kwietnia 2018 roku w Ł., poprzez kopnięcie M. K. w twarz spowodował u tego pokrzywdzonego obrażenia w postaci stłuczenia twarzy w okolicy ust z obrzękiem wargi górnej, otarcia naskórka w obrębie czerwieni obu warg, podbiegnięciem krwawym pod śluzówką wargi górnej oraz zwichnięcie zębów 11 i 21 z ich ruchomością,
z których zwichnięcie zębów spowodowało naruszenie czynności narządu zgryzu inne niż określone w art. 156 § 1 k.k. na czas przekraczający 7 dni, przy czym czynu tego dopuścił się w ciągu 5 lat po odbyciu kary co najmniej 6 miesięcy pozbawienia wolności za przestępstwo umyślne podobne, to jest o czyn z art. 157 § 1 k.k. w związku z art. 64 § 1 k.k.

Sąd nie podzielił poglądu oskarżyciela publicznego przyjętego w akcie oskarżenia i uznał, że czyn popełniony przez oskarżonego na szkodę A. P. (1) wypełnił znamiona art. 156 § 3 k.k. w związku z art. 64 § 1 k.k., eliminując z podstawy skazania art. 156 § 1 punkt 2 k.k. W ocenie sądu oskarżony swoim zachowaniem wypełnił znamiona przypisanego mu czynu.
W sposób świadomy zadał pokrzywdzonej kilka uderzeń. Uderzenia te charakteryzowały się dużą siłą i skierowane były
w newralgiczne dla życia i zdrowia części ciała, jakimi są głowa
i tułów. Okoliczności te świadczą o tym, iż działał on z zamiarem bezpośrednim spowodowania poważnych obrażeń ciała pokrzywdzonej, które w konsekwencji obrażeń głowy i śledziony, rzeczywiście wystąpiły. Zaistnienie tychże obrażeń pozostaje
w związku przyczynowym ze śmiercią A. P. (1).
Jak wynika z opinii biegłych to one były przyczyną śmierci.
Te wszystkie okoliczność świadczą, iż oskarżony swoim zachowaniem wypełnił znamiona czynu z art. 156 § 3 k.k. Przypisanie skutku w postaci spowodowania śmierci wyklucza
w ocenie sądu zastosowanie kumulatywnej kwalifikacji z art. 156 § 1 punkt 2 k.k. Art., 156 § 3 k.k. określa typ kwalifikowany przestępstwa z art. 156 § 1 k.k., stąd też uwzględnianie tego ostatniego w kwalifikacji prawnej przypisanego czynu nie było konieczne.

W zakresie drugiego z przypisanego czynu sąd nie miał wątpliwości, że oskarżony wypełnił swoim zachowaniem wszystkie ustawowe znamiona przypisanego występku. M. S. (1),
w sposób celowy, wyprowadził kopnięcie w kierunku głowy M. K.. Kopnięcie to trafiło w twarz pokrzywdzonego
i spowodowało obrażenia, z których zwichnięcie zębów 11 i 21
z ich ruchomością, spowodowało naruszenie czynności narządu zgryzu na czas przekraczający 7 dni. Działanie oskarżonego było umyślne, cechowane zamiarem bezpośrednim, o czym świadczy użyta do zadania obrażeń kończyna i newralgiczna dla życia
i zdrowia część zaatakowana ciała pokrzywdzonego.

Sąd uznał, że obydwa przypisane oskarżonemu czyny popełnione zostały w ramach recydywy określonej w art. 64 § 1 k.k. Przyjęcie działania oskarżonego w ramach recydywy zwykłej wynikało z faktu, iż wyrokiem Sądu Rejonowego dla Łodzi – Widzewa w Łodzi z 27 lutego 2017 roku w sprawie III K 337/16, M. S. (2) został skazany na karę 8 miesięcy pozbawienia wolności za popełnienie czynu z art. 207 § 1 k.k., w ramach którego groził pokrzywdzonej użyciem przemocy - pozbawieniem życia, którą to karę odbywał w okresie od 10 sierpnia 2017 roku do 6 kwietnia 2018 roku. Tym samym wszelkie przesłanki działania M. S. (1) w ramach recydywy uregulowanej w art. 64 § 1 k.k. zostały spełnione. Przypisane mu niniejszym wyrokiem czyny są przestępstwami podobnymi do tego objętego wyrokiem
III K 337/16, to zaś ze względu na użycie przemocy, a dokonane zostały w okresie 5 lat od odbycia przez oskarżonego kary pozbawienia wolności orzeczonej za tamto przestępstwo
w wymiarze przekraczającym 6 miesięcy.

Bezprawność i karygodność czynów przypisanych oskarżonemu nie budzi wątpliwości. W toku postępowania,
nie ujawniono okoliczności, które uzasadniałyby twierdzenie,
że obydwa czyny są społecznie szkodliwe w stopniu znikomym. Jednocześnie obydwa czyny mogą być przypisane M. S. (1) jako zawinione. W sprawie nie zebrano danych, które mogłyby świadczyć, iż w chwili popełnienia czynu poczytalność oskarżonego była ograniczona bądź zniesiona.

Wobec wszystkich powyższych ustaleń sąd uznał, iż czyny popełnione przez oskarżonego są bezprawne, karygodne
i zawinione oraz podlegają odpowiedzialności karnej.

Wymierzając oskarżonemu karę w zakresie obydwu czynów, sąd uwzględnił jako okoliczności obciążające działanie pod wpływem alkoholu, z błahego powodu, w ramach recydywy, popełnienie obydwu przestępstw w bardzo krótkim okresie od opuszczenia zakładu karnego po odbyciu kary pozbawienia wolności w innej sprawie, zaatakowanie twarzy pokrzywdzonego M. K. nogą, zadanie wielu uderzeń z dużą siłą kobiecie i spowodowanie u niej dwóch niezależnych obrażeń skutkujących chorobą realnie zagrażającą życiu, a także nieprawidłowy sposób życia przed osadzeniem, wyrażony negatywną opinią sąsiedzką.

Na korzyść oskarżonego sąd poczytał w obydwu przypadkach, działanie w zamiarze nagłym, bez uprzednio przyjętego planu, przyznanie się do drugiego z przypisanych czynów i częściowe przyznanie do czynu pierwszego.

Uwzględniając wszystkie omówione okoliczności mające wpływ na wysokość kary, jak również mając na względzie względy indywidualnego i społecznego jej oddziaływania sąd uznał, że kara 10 lat pozbawienia wolności za czyn pierwszy oraz kara 1 roku pozbawienia wolności za czyn drugi, będą karami adekwatnymi,
w odniesieniu do stopnia zawinienia oraz społecznej szkodliwości czynów, a także w pełni zrealizują cele zapobiegawcze
i wychowawcze względem oskarżonego. Sąd decydując się na orzeczenie kar w średnim i dolnym przedziale zagrożenia uwzględnił w szczególności fakt, iż oskarżony działał z zamiarem nagłym. Brak przemyślanego działania po stronie oskarżonego nie pozostaje bez wpływu na ocenę stopnia jego zawinienia, który należy ocenić jako niższy od maksymalnego (podobnie w Wyroku Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu w z 13 czerwca 2018 roku w sprawie II AKa 126/18 – publikacja legalis poz. Nr (...)). Także sposób życia oskarżonego przed dokonaniem zarzucanych czynów, jakkolwiek obarczony uprzednimi skazaniami za przestępstwa, nie może zostać oceniony jako zdecydowanie negatywny i przemawiający za wymierzeniem oskarżonemu kary w górnych granicach jej zagrożenia. Choć oskarżony był dwukrotnie skazany, to tylko jednokrotnie za czyn związany
z kierowaniem gróźb. Ważne dla ocen sądu było też to,
iż pokrzywdzona tymi zachowaniami – U. S., nie żywi do oskarżonego urazy i utrzymuje z oskarżonym pozytywne relacje, co wynika z wywiadu kuratora.

Wymierzenie oskarżonemu dwóch kar tego samego rodzaju zobligowało sąd do orzeczenia kary łącznej.

Zgodnie z regułami orzekania kary łącznej określonymi
w treści art. 85 § 1 k.k. karę łączną orzeka się wtedy,
gdy sprawca popełnił dwa lub więcej przestępstw, za które orzeczono kary tego samego rodzaju. Zgodnie zaś z regułą
art. 85 § 2 k.k. podstawą orzeczenia kary łącznej mogą być kary wymierzone i podlegające wykonaniu. W rozpoznawanej sprawie taka sytuacja ma miejsce. M. S. (1) przypisano popełnienie dwóch przestępstw, za które orzeczone zostały kary pozbawienia wolności, a więc tego samego rodzaju.

Granice określania wysokości kary łącznej uregulowane są
w treści art. 86 § 1 k.k.. dolną granicą kary łącznej jest najwyższa z wymierzonych kar lub kar łącznych podlegających łączeniu (zasada absorpcji), a najwyższą suma kar lub kar łącznych orzeczonych za jednostkowe czyny (zasada kumulacji).
W rozpoznawanej sprawie dolną granicą kary łącznej stanowi kara 10 lat pozbawienia wolności orzeczona za czyn z art. 156 § 3 k.k., górną zaś kara 11 lat pozbawienia wolności wynikająca z sumy kary 10 lat pozbawienia wolności orzeczona za czyn
z art. 156 § 3 k.k. oraz kary 1 roku pozbawienia wolności orzeczona za czyn z art. 157 § 1 k.k.

Jak wynika z treści art. 85a k.k. przy ustalaniu wymiaru kary łącznej sąd bierze pod uwagę przede wszystkim cele wychowawcze i zapobiegawcze, które kara ma osiągnąć
w stosunku do oskarżonego, a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa.

Przekładając powyższe reguły na grunt rozpoznawanej sprawy sąd stwierdził, iż w odniesieniu do oskarżonego adekwatnym będzie zastosowanie przy łączeniu kar zasady mieszanej. Z jednej strony oskarżony jest osobą niepoprawną, która w rozłożonym czasie była skazywana za popełnienie przestępstw o zróżnicowanej kwalifikacji, które to okoliczności przemawiają za zastosowaniem zasady kumulacji. Z drugiej strony fakt przyznania się do czynu drugiego i częściowego przyznania się do czynu pierwszego, świadczy o dużej dozie krytycyzmu wobec dotychczasowego postępowania. Okoliczność tę sąd poczytał jako przemawiającą za zastosowaniem względem oskarżonego zasady absorpcji. Ostatecznie, biorąc pod uwagę wszystkie omówione okoliczności oraz względy wychowawcze, zapobiegawcze i kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa, sąd uznał, że kara łączna w wymiarze 10 lat
i 6 miesięcy pozbawienia wolności będzie karą adekwatną, spełniającą wszystkie cele określone w treści art. 85a k.k. tak indywidualne, jak i społeczne.

Z uwagi na fakt, iż w toku postępowania w stosunku
do oskarżonego był stosowany środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania sąd okres stosowania tego środka, zgodnie z zasadą art. 63 § 1 k.k., zaliczył oskarżonemu na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności.

Z uwagi na zbędność zabezpieczonych dowodów rzeczowych dla potrzeb dalszego postępowania sąd, w oparciu o regułę
art. 230 § 1 k.p.k. zadecydował o zwrocie dowodów osobom uprawnionym.

Na podstawie art. 618 § 1 punkt 11 k.p.k. w zw. z § 2 w zw. z § 4 ust. 3 w zw. z § 17 ust. 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 roku w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz. U. z 2016 r., 1714, ze zmianami), mając na uwadze, że adw. R. P. udzielał oskarżonemu pomocy prawnej z urzędu
w toku 4 terminów rozprawy, a koszty obrony nie zostały uiszczone w żadnej części, na podstawie powyższej powołanych przepisów sąd zasądził od Skarbu Państwa na rzecz obrońcy kwotę 1549,80 zł, która zawiera podatek od towarów i usług.

Uwzględniając, iż sytuacja materialna oskarżonego jest trudna, nie osiąga on żadnych dochodów i nie ma żadnego majątku, a przypadku uprawomocnienia się wyroku będzie
on w dłuższej perspektywie pozbawiony wolności, sąd zwolnił go
z kosztów sądowych w całości przejmując je na rachunek Skarbu Państwa.