Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 181/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 lutego 2019 r.

Sąd Rejonowy w Bielsku Podlaskim w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący : SSR Krzysztof Wildowicz

Protokolant: Joanna Radziszewska

po rozpoznaniu w dniach 29 sierpnia 2018 r., 26 września 2018 r., 29 października 2018 r., 08 listopada 2018 r., 10 grudnia 2018 r. i 21 stycznia 2019 r. sprawy:

A. S., s. E. i N. z domu Ł., urodzonego w dniu (...) w B.,

oskarżonego o to, że:

w okresie od 05 października 2017 roku do dnia 28 października 2017 r. w miejscowości H. gmina B. naraził W. F. na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w ten sposób, że pełniąc obowiązki dyrektora (...) w H. oraz jako osoba reprezentująca właścicielkę w/w Domu Seniora umieścił W. F. w domku letniskowym oddzielonym od placówki, który nie był przeznaczony do prowadzenia placówki, zamykanym na klucz, co uniemożliwiało pacjentowi wyjście oraz kontakt z otoczeniem, niewłaściwie pilnował utrzymania czystości w tym pomieszczeniu, co spowodowało, iż w pomieszczeniu panował odór i niewłaściwe warunki higieniczne oraz w całym pomieszczeniu było brudno, a także były widoczne ślady krwi, nie zapewnił W. F. właściwego żywienia oraz pacjent nie miał zapewnionego całodobowego dostępu do drobnych posiłków i napoi, nie zapewnił właściwych usług opiekuńczych na czas pobytu pacjenta w w/w placówce i właściwej opieki przez personel placówki, nie zapewnił W. F. właściwej do jego stanu zdrowia opieki medycznej i pielęgniarskiej, nie zapewnił właściwych warunków w pomieszczeniu, w którym został umieszczony pacjent i odpowiedniej do panujących warunków atmosferycznych temperatury, co spowodowało, że w dniu 28 października 2017 roku W. F. został przewieziony do szpitala w stanie krytycznym z wyziębieniem organizmu, odwodnieniem, wyniszczeniem organizmu i zaniedbany higienicznie, z odleżynami włącznie oraz licznymi różnoczasowymi podbiegnięciami krwawymi na całym ciele, głównie na lewym biodrze i wewnętrznej stronie prawego uda, licznymi zadrapaniami, obrzękami podudzi oraz niedokrwistością wymagającą przetoczenia krwi, podwyższonymi parametrami przemiany azotowej, hyperkaliemii, a proces ten miał charakter zadawniony i stanowił w swoim codziennym nasileniu narażanie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia bądź ciężkiego uszczerbku na zdrowiu,

tj. o czyn z art. 160 § 2 k.k.

I.  oskarżonego A. S. w ramach zarzucanego mu czynu uznaje za winnego tego, że w okresie od 05 października 2017 roku do dnia 28 października 2017 r. w miejscowości H. gmina B., będąc zobowiązany do opieki nad W. F., naraził go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w ten sposób, że pełniąc obowiązki dyrektora (...) w H. oraz jako osoba reprezentująca właścicielkę w/w Domu Seniora umieścił W. F. w domku letniskowym oddzielonym od placówki, który nie był przeznaczony do prowadzenia placówki, zamykanym na klucz, co uniemożliwiało pacjentowi wyjście oraz kontakt z otoczeniem, niewłaściwie pilnował utrzymania czystości w tym pomieszczeniu, co spowodowało, iż w pomieszczeniu panował odór i niewłaściwe warunki higieniczne oraz w całym pomieszczeniu było brudno, a także były widoczne ślady krwi, nie zapewnił W. F. właściwego żywienia oraz pacjent nie miał zapewnionego całodobowego dostępu do drobnych posiłków i napoi, nie zapewnił właściwych usług opiekuńczych na czas pobytu pacjenta w w/w placówce i właściwej opieki przez personel placówki, nie zapewnił W. F. właściwej do jego stanu zdrowia opieki medycznej i pielęgniarskiej, nie zapewnił właściwych warunków w pomieszczeniu, w którym został umieszczony pacjent i odpowiedniej do panujących warunków atmosferycznych temperatury, co spowodowało, że w dniu 28 października 2017 roku W. F. został przewieziony do szpitala w stanie krytycznym z wyziębieniem organizmu, odwodnieniem, wyniszczeniem organizmu i zaniedbany higienicznie, z odleżynami włącznie oraz licznymi różnoczasowymi podbiegnięciami krwawymi na całym ciele, głównie na lewym biodrze i wewnętrznej stronie prawego uda, licznymi zadrapaniami, obrzękami podudzi oraz niedokrwistością wymagającą przetoczenia krwi, podwyższonymi parametrami przemiany azotowej, hyperkaliemii, a proces ten miał charakter zadawniony i stanowił w swoim nasileniu narażanie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia bądź ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, to jest popełnienia czynu z art. 160 § 2 k.k. i za to na mocy art. 160 § 2 k.k. skazuje go na karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

II.  na mocy art. 69 § 1 i § 2 k.k., art. 70 § 1 k.k. wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesza oskarżonemu na okres próby wynoszący 2 (dwa) lata;

III.  na mocy art. 71 § 1 k.k. orzeka wobec oskarżonego karę 150 (stu pięćdziesięciu) stawek dziennych grzywny ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 10 (dziesięciu) złotych;

IV.  na mocy art. 72 § 1 pkt 1 k.k. zobowiązuje oskarżonego do informowania Sądu o przebiegu okresu próby;

V.  zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 270 (dwieście siedemdziesiąt) złotych tytułem opłaty i obciąża go pozostałymi kosztami sądowymi.

Sędzia:

Sygnatura akt II K 181/18

UZASADNIENIE

Na podstawie całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie i ujawnionego w toku przewodu sądowego, Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

A. S. pełnił funkcję dyrektora (...) w H., posiadając w tym zakresie stosowne pełnomocnictwo do reprezentowania właściciela T. S.. Placówka ta wpisana była do rejestru placówek zapewniających całodobową opiekę osobom niepełnosprawnym, przewlekle chorym lub w podeszłym wieku prowadzonego przez Wojewodę (...).

W dniu 5 października 2017 r. do (...) w H. przyjęty został W. F. i zakwaterowany w domku nr 2. Umowa w tym zakresie podpisana została przez M. F. (kuzyna pensjonariusza) oraz A. S.. Zgodnie z tą umową placówka zobowiązała się między innymi do zapewnienia całodziennego wyżywienia składającego się z 5 posiłków, całodobowej opieki pielęgnacyjnej, opieki lekarskiej pełnionej w zakresie podstawowej opieki zdrowotnej, rehabilitacji medycznej, leków do wysokości 100 zł. miesięcznie i podstawowych środków higieny osobistej.

Domek, w którym został umieszczony W. F. nie był przeznaczony do prowadzeni placówki w zakresie sprawowania opieki, a W. F. przez cały czas pobytu był w nim zamykany na klucz, co uniemożliwiało pacjentowi wyjście oraz kontakt z otoczeniem. W trakcie pobytu mężczyzny w tej placówce A. S. niewłaściwie pilnował utrzymania czystości w tym pomieszczeniu, co spowodowało, iż w pomieszczeniu panował odór i niewłaściwe warunki higieniczne oraz w całym pomieszczeniu było brudno, a także były widoczne ślady krwi, nie zapewnił W. F. właściwego żywienia oraz pacjent nie miał zapewnionego całodobowego dostępu do drobnych posiłków i napoi, nie zapewnił właściwych usług opiekuńczych na czas pobytu pacjenta w w/w placówce i właściwej opieki przez personel placówki, nie zapewnił W. F. właściwej do jego stanu zdrowia opieki medycznej i pielęgniarskiej, nie zapewnił właściwych warunków w pomieszczeniu, w którym został umieszczony pacjent i odpowiedniej do panujących warunków atmosferycznych temperatury.

W. F. w (...) w H. przebywał do dnia 28 października 2017 r. kiedy to karetką pogotowia został przewieziony do SP ZOZ w B. w stanie krytycznym z wyziębieniem organizmu, odwodnieniem, wyniszczeniem organizmu i zaniedbany higienicznie, z odleżynami włącznie oraz licznymi różnoczasowymi podbiegnięciami krwawymi na całym ciele, głównie na lewym biodrze i wewnętrznej stronie prawego uda, licznymi zadrapaniami, obrzękami podudzi oraz niedokrwistością wymagającą przetoczenia krwi, podwyższonymi parametrami przemiany azotowej, hyperkaliemii, a proces ten miał charakter zadawniony i stanowił w swoim nasileniu narażanie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia bądź ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o część wyjaśnień oskarżonego A. S. (k. 203 – 204, 234v – 235), zeznania świadków T. W. (k. 32v – 33, 247 – 247v), D. K. (k. 29v – 30, 247v – 248), A. K. (k. 335v – 336v) i A. L. (k. 353v – 354v), a także notatki urzędowe (k. 2, 3), protokół oględzin miejsca (k. 9 – 13), dokumentacje przesłaną przez (...) Urząd Wojewódzki w B. )k. 36 – 62), dokumentacje medyczną (k. 85 – 102, 265), sprawozdanie sądowo – lekarskie wraz z opinią (k. 103) i kserokopię umowy (k. 206 – 208).

A. S. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. W toku postępowania przygotowawczego wyjaśnił, że w dniu 4 lub 5 października 2017 r. zgłosił się do niego M. F. z prośbą o umieszczenie swego kuzyna W. F. w Domu Seniora w H.. Poinformował oskarżonego o stanie zdrowia kuzyna i okazał dokumentację medyczną, z której wynikało, że jego stan zdrowia jest zły. A. S. był niechętny do przyjęcia w/w do ośrodka jednak na skutek próśb M. F. zgodził się umieścić go w całorocznym domku hotelowym posiadającym ogrzewanie elektryczne i inne media. M. F. i W. F. wyrazili zgodę na umieszczenie w tym domku podpisując umowę z dnia 5 października 2017 r. Od tego dnia W. F. zamieszkał w domku nr 2 wspólnie z K. P.. Od pierwszego dnia pobytu oskarżony i jego pracownice zauważyli, że W. F. ma silne krwawienia z nosa. Po około tygodniu od przyjęcia, doznał silnego krwotoku z nosa i został zabrany karetką pogotowia do szpitala do B.. Po opuszczeniu szpitala W. F. otrzymał recepty, które oskarżony zrealizował i wspólnie z pracownicami stosował się do zaleceń lekarskich co do opieki nad w/w. A. S. dodał, że pensjonariusz miał problemy natury psychicznej i dlatego zamykany był w domku z uwagi na obawę samodzielnego oddalenia się, co wcześniej przydarzyło się z jedną z pensjonariuszek. Z wyjaśnień oskarżonego wynika, że W. F. kolejny raz do H. trafił w dniu 24 października 2017 r., po przetransportowaniu go ze szpital. Jego stan zdrowia nie poprawiał się. Miał zaburzenia równowagi i demolował urządzenia w swoim domku. Z uwagi na zagrożenie zabrane zostały więc stamtąd urządzenia elektryczne. Czynności te konsultowane były na bieżąco z M. F., który zdaniem oskarżonego niezbyt często odwiedzał stryja. Pensjonariusz miał kolejne krwotoki, podczas których rozmazywał krew na ścianach oraz meblach. W związku z krwawieniami był osłabiony i po kilku dniach oskarżony ponownie wezwał pogotowie. W ośrodku pojawiła się wówczas również Policja, która zbadała pracownicę B. C. i okazało się, że była ona nietrzeźwa. W. F. ponownie trafił do szpitala w B.. Po kilku dniach zjawiły się u oskarżonego kobiety z Domu Pomocy Społecznej w B. i poinformowały, że chcą zabrać w/w do tej placówki. Przekazał im, że pensjonariusz jest w szpitalu. W dniu 5 listopada 2017 r. A. S. rozwiązał umowę z M. F.. Oskarżony wskazał, że pobyt W. F. w ośrodku sfinansowany został z jego emerytury z KRUS-u w kwocie 10007,29 zł. oraz przez M. F., który wpłacił kwotę 500 zł. Zdaniem A. S. pensjonariuszowi zapewniono właściwą i zapewniająca mu bezpieczeństwo opiekę. Warunki panujące w ośrodku były właściwe. Pomieszczenia sprzątane były codziennie. Mimo tego nie sposób było uniknąć fetoru moczu, tym bardziej, że była to jesień kiedy pomieszczenia nie są wietrzone. Pensjonariusze otrzymywali pięć posiłków dziennie oraz mieli zapewnione napoje w postaci herbaty, soków i kompotu. Opieka nad pensjonariuszami uzależniona była od stanu ich zdrowia. Jeżeli chodzi o ogrzewanie, to do każdego z pomieszczeń co godzinę zaglądał pracownik i sprawdzał stan pensjonariuszy. Zdaniem oskarżonego wychłodzenie organizmu W. F. nastąpiło w wyniku utraty przez niego krwi, a nie z powodu braku ogrzewania, tym bardziej, że drugi z pensjonariuszy, starszy, miał normalną temperaturę ciała (k. 230 – 204). Przed Sądem A. S. dodał, że W. F., po przyjęciu do ośrodka, był ogólnie niespokojny, niezrównoważony. Niszczył wyposażenie pokoju w związku z czym zabrano sztućce i inne rzeczy by nie zrobił sobie krzywdy. W ciągu całego pobytu trzykrotnie był w szpitalu. Oskarżony stał na stanowisku, że wynik pomiaru temperatury ciała W. F. był niewiarygodny. Podał, że już w dniu przyjęcia pacjent był podrapany i miał równe podbiegnięcia krwawe. W trakcie pobytu, M. F. nie zgłaszał oskarżonemu jakichkolwiek zastrzeżeń co do stanu jego stryjka oraz co do domku. A. S. podniósł, że sam zrealizował recepty pensjonariusza, mimo iż ich koszt przekraczał kwotę wynikającą z umowy. Dodał, że od dyrektor Domu Pomocy Społecznej w B., gdzie późnej trafił W. F., dowiedział się, że ten podobnie zachowywał się również w tej placówce (k. 234v – 235).

Sąd zważył, co następuje:

W ocenie Sądu w świetle materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie wina i okoliczności popełnienia przez oskarżonego przypisanego mu czynu nie budziły jakichkolwiek wątpliwości.

Bezspornym w sprawie było, że A. S. pełnił funkcję dyrektora (...) w H., posiadając w tym zakresie stosowne pełnomocnictwo do reprezentowania właściciela T. S.. Placówka ta wpisana była do rejestru placówek zapewniających całodobową opiekę osobom niepełnosprawnym, przewlekle chorym lub w podeszłym wieku prowadzonego przez Wojewodę (...) (k. 37, 130).

Niekwestionowanym również było, że w dniu 5 października 2017 r. do (...) w H. przyjęty został W. F. i zakwaterowany w domku nr 2. Umowa w tym zakresie podpisana została przez M. F. (kuzyna pensjonariusza) oraz A. S.. Zgodnie z tą umową placówka zobowiązała się między innymi do zapewnienia całodziennego wyżywienia składającego się z 5 posiłków, całodobowej opieki pielęgnacyjnej, opieki lekarskiej pełnionej w zakresie podstawowej opieki zdrowotnej, rehabilitacji medycznej, leków do wysokości 100 zł. miesięcznie i podstawowych środków higieny osobistej (k. 206 – 208).

Bezspornym także było, że W. F. w (...) w H. przebywał do dnia 28 października 2017 r. kiedy to karetką pogotowia został przewieziony do SP ZOZ w B. gdzie przebywał do dnia 6 listopada 2017 r. (k. 85 – 102, 265 – dokumentacja medyczna).

Poza sporem pozostawało również to, w jakim stanie zdrowia W. F. opuścił (...) w H.. Wynika to wprost z dokumentacji medycznej dotyczącej mężczyzny (k. 85 – 102, 265), która w ocenie Sądu nie budzi jakichkolwiek wątpliwości.

Ze sporządzonej w oparciu o powyższą dokumentację medyczną opinii biegłego z zakresu medycyny sądowej wynika, że powodem przyjęcia W. F. do szpitala w dniu 28 października 2017 r. było krytyczne wyziębienie organizmu, odwodnienie, wyniszczenie organizmu i zaniedbania higienicznie, z odleżynami włącznie oraz licznymi różnoczasowymi podbiegnięciami krwawymi na całym ciele, głównie na lewym biodrze i wewnętrznej stronie prawego uda, licznymi zadrapaniami, obrzękami podudzi. Biegła wskazała również, że u pacjenta stwierdzono niedokrwistość wymagającą przetoczenia krwi, podwyższone parametry przemiany azotowej i hyperkaliemię. Zdaniem biegłej stwierdzone patologie miały charakter zadawniony i stanowiły w swoim nasileniu narażanie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia bądź ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Biegła wskazała również, że z uwagi na wiek chorego i schorzenia współistniejące powodujące nieporadność W. F., powyższe narażenie jest zawinione przez personel zobowiązany do opieki nad pensjonariuszem (k. 103).

W ocenie Sądu powyższa opinia biegłego jest pełna, jasna i rzeczowa. Nadto sporządzona została w oparciu o obszerną dokumentację medyczną chorego. Dlatego też zdaniem Sądu w całości zasługiwała na uwzględnienie.

(...) w H. nadzorowany jest przez (...) Urząd Wojewódzki w B.. W dniu 31 października 2017 r., a więc 3 dni po opuszczeniu tej placówki przez W. F., pracownicy Wydziału Polityki Społecznej (...) Urzędu Wojewódzkiego w B. przeprowadzili kontrolę doraźną placówki, której przedmiotem było sprawdzenie czy świadczona tam całodobowa opieka dostosowana jest do potrzeb mieszkańców i realizowana na poziomie obowiązującego standardu. W toku czynności kontrolnych stwierdzono, że W. F. został umieszczony w domku oddalonym od placówki, w której świadczona jest opieka, domku, który nie był przeznaczony na prowadzenie takich świadczeń gdyż wykonywana jest w nim inna działalność. Stwierdzono również, że domek ten był zamykany na klucz przechowywany przez personel placówki co uniemożliwiało mężczyźnie wyjście i ewentualne zgłoszenie potrzeb i kontakt z otoczeniem. W domku tym były niewłaściwe warunki higieniczne, było brudno i panował odór. Z ustaleń poczynionych w trakcie kontroli wynikało również, że pacjenci nie mieli zapewnionego całodobowego dostępu do drobnych posiłków i napoi, nie mieli zapewnionych właściwych usług opiekuńczych na czas pobytu w placówce i właściwej opieki przez personel. Nie zapewniano im również właściwej do stanu zdrowia opieki medycznej i pielęgniarskiej oraz odpowiedniej do panujących warunków atmosferycznych temperatury. Organ nadzorujący stwierdził, że wyniki kontroli wskazują na rażące naruszenie praw oraz narażenie życia i zdrowia przebywających w placówce mieszkańców (k. 36 – 62).

W ocenie Sądu wyniki wskazanej wyżej kontroli były miarodajne dla dokonywania ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie. Kontrola przeprowadzona została przez organ uprawniony. Miała ona miejsce tuż po opuszczeniu placówki przez W. F.. Ustalenia poczyniono w oparciu o oględziny placówki oraz rozmowy z właścicielem, personelem i mieszkańcami.

W toku postępowania Sąd przesłuchał w charakterze świadka A. L. – pracownicę (...) Urzędu Wojewódzkiego w B., która brała udział w przedmiotowej kontroli. Z jej zeznań wynika, że powodem kontroli była informacja uzyskana z Centrum Zarządzania Kryzysowego o tym, że w placówce w H. może być narażane życie ludzkie. Świadek w całości potwierdziła wyniki przeprowadzonej kontroli, w szczególności w zakresie warunków higienicznych panujących w palcówce, czystości, temperatury, zapewnienia opieki pielęgniarskiej i medycznej oraz zapewnienia dostępu do posiłków. Wskazała również okoliczności, które legły u podstaw przyjęcia określonych wniosków zawartych w protokole z kontroli (k. 353v – 354v).

Zdaniem Sądu zeznania świadka A. L. są wiarygodne. Były one bowiem bardzo szczegółowo i jasne. Ponadto z pozytywnym skutkiem poddają się weryfikacji przez pryzmat wskazań wiedzy i logiki. Dodać należy, że świadek jest osobą obcą dla oskarżonego, a więc nie miała jakiegokolwiek interesu w podawaniu nieprawdy. Jej relacje były zbieżne ze sporządzonym wcześniej protokołem kontroli.

Z zeznań funkcjonariuszy Komendy Powiatowej Policji w B., T. W. (k. 32v – 33, 247 – 247v) i D. K. (k. 29v – 30, 247v – 248), którzy przybyli do (...) w H. w dniu 28 października 2017 r. zaraz po zabraniu stamtąd W. F. wynika, że domek, w którym mężczyzna przebywał zamykany był na klucz, który dostępny był tylko personelowi placówki. Funkcjonariusze stwierdzili również, że w pomieszczeniu tym panował odór, było brudno, widoczne były ślady krwi, panowała niska temperatura.

W ocenie Sądu zeznania T. W. i D. K. są wiarygodne. Są one bowiem spójne, konsekwentne, wzajemnie się uzupełniają i z pozytywnym skutkiem poddają się weryfikacji przez pryzmat zasad logiki oraz wskazań doświadczenia życiowego. Podkreślić należy, że policjanci nie znają oskarżonego, a w dniu zdarzenia wykonywali czynności służbowe zlecone przez przełożonego. Nie mieli tym samym żadnych powodów, aby relacjonować swoje obserwacje w sposób niezgodny z rzeczywistością. Nadmienić również należy, że T. W. bezpośrednio po interwencji sporządził notatkę urzędową, w której opisał poczynione ustalenia zgodnie z późniejszymi zeznaniami (k. 3).

Z zeznań M. F. (k. 183v – 184, 243v – 244), bratanka W. F., wynika, że w trakcie odwiedzin stryja w (...), w trakcie jego pobytu, zauważył, że ten zamykany jest w domku na klucz, co było dla świadka zastanawiające. Zauważył również, że z czasem w pomieszczeniu, w którym przebywał jego stryj panowały coraz gorsze warunki higieniczne. Był wyczuwalny odór, stryj i mężczyzna, z którym przebywał byli zaniedbani, nieumyci i głodni. Wielokrotnie prosili świadka o dostarczenie jedzenia. Ich pościel była brudna, w pomieszczeniu było bardzo zimno. Zgłaszał to A. S. jednak ten tłumaczył, że na chwilę obecną nie ma innych wolnych pomieszczeń i W. F. musi tam przebywać.

Zdaniem Sądu zeznania M. F. należało uznać za wiarygodne. Przede wszystkim podnieść należy, że były one zbieżne z innymi dowodami zgromadzonymi w sprawie, w tym relacjami funkcjonariuszy Policji oraz wynikami przeprowadzonej w palcówce kontroli. Podkreślić także trzeba, że zeznania te są konsekwentne i szczegółowe, a ponadto logiczne i spójne.

Okoliczność, że w pomieszczeniu, w którym przebywał W. F. panowała niska temperatura, było brudno, wilgotno i widoczne były ślady krwi wynika także z obserwacji ratownika medycznego, który był w składzie karetki pogotowia, która w dniu 28 października 2017 r. zabrała mężczyznę do szpitala w B.. Ratownik medyczny swoje spostrzeżenia odnotował bezpośrednio po wizycie w tym pomieszczeniu, opisując to w karcie medycznych czynności ratunkowych (k. 85 – 102).

Z protokołu oględzin miejsca wynika, że w pomieszczeniu, w którym przebywał W. F. panował nieporządek i widoczne były plamy krwi (k. 9 – 13).

W toku postępowania przesłuchano również świadka A. K. – dyrektor Domu Pomocy Społecznej w B., placówki do której trafił w dniu 6 listopada 2017 r. W. F. bezpośrednio po pobycie w szpitalu. Jakkolwiek zeznania świadka nie wniosły nic istotnego w zakresie tego, jakie warunki panowały w czasie jego pobytu w (...) w H. i jaką posiadał opiekę, to jednak świadek wskazała jednoznacznie, że w przypadku W. F. brak było podstaw do stosowania środków przymusu bezpośredniego i nigdy nie był zamykany w pokoju. Z jej zeznań wynika również, że przypadek W. F. pod względem zdrowotnym nie był odosobniony, jakiś szczególny.

W ocenie Sądu zeznania A. K. są wiarygodne. Wskazują one jednoznacznie, że stan zdrowia W. F. i jego zachowanie były tego rodzaju, iż z powodzeniem można było mu zapewnić właściwą opiekę i nadzór.

Z zeznań M. M. (k. 21v – 22, 244v – 245v), B. C. (k. 26v – 27, 245v – 246 i R. O. (k. 23v, 246v) – pracownic (...) w H. wynika, że w palcówce tej zapewniono W. F. właściwą opiekę. Miał dostęp do posiłków, napoi. Jego rodzina została poinformowana, w którym domku zostanie umieszczony. Przyznały, że domek ten był zamykany, jednak ze względu na bezpieczeństwo pensjonariuszy. W pomieszczeniu tym był grzejnik elektryczny i miała w nim panować odpowiednia temperatura. Ponadto był regularnie sprzątany. Wskazały, że mężczyzna był niespokojny, bez logicznego kontaktu. Zdarzało się, że niszczył wyposażenie domku. Dodały, że już w dniu przyjęcia W. F. miał liczne obrażenia na ciele.

W ocenie Sądu zeznania M. M., B. C. i R. O. nie były miarodajne. Zauważyć bowiem należy, że świadkowie, zarówno w czasie kiedy w placówce tej przebywał W. F. jak i w czasie składania zeznań przed Sądem, były niejako zależne od A. S., który był i jest ich pracodawcą. W związku z tym niewątpliwym jest, że miały interes w przedstawieniu okoliczności w sposób korzystny dla oskarżonego i pomóc mu w ten sposób w uniknięciu odpowiedzialności karnej. Ich relacje pozostawały w ewidentnej sprzeczności z innymi dowodami zgromadzonymi w sprawie.

Zdaniem Sadu zeznania P. G. (k. 248 - 248v, 113v) nie były miarodajne do czynienia ustaleń w niniejszej sprawie. Jakkolwiek jego ojciec przebywał w tym czasie w (...) w H. i świadek nie miał żadnych zastrzeżeń do panujących tam warunków to jednak zauważyć należy, że ojciec świadka przebywał w innym budynku niż W. F..

Mając na uwadze powyższe rozważania Sąd uznał, że wyjaśnienia oskarżonego, w których całkowicie zaprzeczył tezom zawartym w zarzucie wskazując, iż W. F. w czasie pobytu w (...) w H. miał zapewnioną właściwą opiekę medyczną, pielęgniarską, właściwe warunki higieniczne oraz miał dostęp do posiłków, napoi, właściwą temperaturę w pomieszczeniu, a ewentualny nieporządek wynikał z jego zachowania, są nieprawdziwe i stanowią jedynie przyjętą przez niego linię obrony, która pozostaje w oczywistej sprzeczności z omówionymi wyżej dowodami. Na nie zasługujące na uwzględnienie były również twierdzenia oskarżonego co do kwestii związanej ze stwierdzoną temperaturą ciała W. F..

Reasumując, opisane wyżej dowody uzupełniają się i tworzą logiczną całość, nie pozostawiając zdaniem Sądu jakichkolwiek wątpliwości, co do tego, że oskarżony dopuścił się przypisanego mu czynu. Dowody te wykazały, że A. S. pełnił obowiązki dyrektora (...) w H. i jako osoba reprezentująca właścicielkę w/w Domu Seniora umieścił tam w dniu 5 października 2017 r. W. F.. W związku z zawarcie stosownej umowy w tym zakresie, był zobowiązany do opieki nad W. F.. Z dowodów zgromadzonych w sprawie wynika, że W. F. umieszczony został w domku letniskowym oddzielonym od placówki, który nie był przeznaczony do prowadzenia placówki, zamykanym na klucz, co uniemożliwiało pacjentowi wyjście oraz kontakt z otoczeniem. Dowody wykazały również, że oskarżony niewłaściwie pilnował utrzymania czystości w tym pomieszczeniu, co spowodowało, iż w pomieszczeniu panował odór i niewłaściwe warunki higieniczne oraz w całym pomieszczeniu było brudno, a także były widoczne ślady krwi, nie zapewnił W. F. właściwego żywienia oraz pacjent nie miał zapewnionego całodobowego dostępu do drobnych posiłków i napoi, nie zapewnił właściwych usług opiekuńczych na czas pobytu pacjenta w w/w placówce i właściwej opieki przez personel placówki, nie zapewnił W. F. właściwej do jego stanu zdrowia opieki medycznej i pielęgniarskiej, nie zapewnił właściwych warunków w pomieszczeniu, w którym został umieszczony pacjent i odpowiedniej do panujących warunków atmosferycznych temperatury. Zaniedbania te doprowadziły do tego, że w dniu 28 października 2017 r. W. F. został przewieziony do szpitala w stanie krytycznym z wyziębieniem organizmu, odwodnieniem, wyniszczeniem organizmu i zaniedbany higienicznie, z odleżynami włącznie oraz licznymi różnoczasowymi podbiegnięciami krwawymi na całym ciele, głównie na lewym biodrze i wewnętrznej stronie prawego uda, licznymi zadrapaniami, obrzękami podudzi oraz niedokrwistością wymagającą przetoczenia krwi, podwyższonymi parametrami przemiany azotowej, hyperkaliemii, a proces ten miał charakter zadawniony i stanowił w swoim nasileniu narażanie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia bądź ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. W związku z tym niewątpliwym było, że A. S. naraził W. F. na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Zachowaniem swoim wyczerpał więc ustawowe znamiona przestępstwa przewidzianego w art. 160 § 2 k.k.

W ocenie Sądu wymierzona wobec oskarżonego kara pozbawienia wolności jest odpowiednia biorąc pod uwagę zarówno okoliczności obciążające jak i łagodzące, a także warunki i właściwości osobiste sprawcy oraz stopień jego zawinienia i stopień społecznej szkodliwości czynu. Okolicznością łagodzącą jest niewątpliwie to, że A. S. nie był dotychczas karane sądownie (k. 222).

Niewątpliwie czyn, którego dopuścił się oskarżony cechuje wysoki stopień społecznej szkodliwości i wysoki stopień zawinienia. A. S. zachowaniem swoim godził w zdrowie i życie innego człowieka, będąc przy tym zobowiązany do opieki nad nim. Zauważyć przy tym należało, że W. F. był osobą w podeszłym wieku, schorowanym i wymagał odpowiedniej do tego stanu opieki. Oskarżony działał przy tym świadomie i celowo. Mając bowiem możliwość rozpoznania faktycznego i społecznego znaczenia czynu, mając możliwość zgodnego z prawem zachowania, nie będąc przez nikogo zmuszanym, zdecydował się popełnić przestępstwo.

Przy wymierzaniu oskarżonemu kary pozbawienia wolności Sąd wziął także pod uwagę cele prewencji indywidualnej i generalnej, które winna spełniać ta kara. Zdaniem Sądu orzeczona kara zapobiegnie w przyszłości ponownym czynom oskarżonego i będzie oddziaływać na niego wychowawczo, ponadto ukształtuje wyobrażenie społeczeństwa o konieczności przestrzegania norm prawnych i nieuchronności kary.

Mając na uwadze właściwości i warunki osobiste oskarżonego, a w szczególności fakt, że nie był dotychczas karane sądownie, Sąd doszedł do przekonania, że można postawić wobec niego pozytywną prognozę kryminologiczną, iż nie popełni w przyszłości przestępstwa. W związku z tym zasługuje na danie mu szansy i zastosowanie wobec niego instytucji probacji w postaci warunkowego zawieszenia wykonania orzeczonej kary pozbawienia wolności. Zdaniem Sądu kara pozbawienia wolności bez warunkowego jej zawieszenia byłyby nadmierną represją w stosunku do oskarżonego i nie spełniłyby swoich celów. Okres próby wynoszący 2 lata jest zdaniem Sądu wystarczający do dyscyplinującego oddziaływania wobec oskarżonego.

W ocenie Sądu zasadnym było orzeczenie wobec oskarżonego również kary grzywny, która w tym przypadku będzie stanowiła dla niego realną dolegliwość, o czym orzeczono na podstawie art. 71 § 1 k.k.

Kierując się dyspozycją przepisu art. 72 § 1 k.k., Sąd orzekł wobec oskarżonego jeden z wymienionych w nim obowiązków, tj. obowiązek informowania Sądu o przebiegu okresu próby.

O kosztach postępowania orzeczono na mocy art. 627 k.p.k., a o opłacie na zasadzie art. 2 ust. 1 pkt 2 i art. 3 ust. 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. z 1983 r., nr 49 poz. 223 ze zm.).

Sędzia: