Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III K 547/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 października 2018r.

Sąd Rejonowy w Rybniku III Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący

SSR Joanna Kucal

Protokolant

st.sekr.sądowy Stanisława Bosek

po rozpoznaniu w dniach 20 lipca 2018r., 14 września 2018r., 21 września 2018r. sprawy

1). G. T. (T.)

s. R. i P.

ur. (...) w R.

2). R. T. (T.)

s. H. i T.

ur. (...) w R.

oskarżonych o to, że

w okresie od 5 listopada 2016 roku do 21 listopada 2016 roku w R. działając wspólnie i w porozumieniu w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, prowadząc działalność gospodarczą pod nazwą (...) doprowadzili I. i P. B. (1) do niekorzystnego rozporządzenia własnym mieniem w kwocie 50.000,00 złotych poprzez wprowadzenie pokrzywdzonych w błąd co do zamiaru i możliwości wywiązania się z zawartej w dniu 5 listopada 2016 roku Umowy przedwstępnej kupna - sprzedaży samochodu, zgodnie z postanowieniami której mieli dostosować pojazd marki M. (...) o numerze VIN (...) na pojazd specjalistyczny typu food truck, a następnie w dniu 21 listopada 2016 roku wprowadzili pokrzywdzonych w błąd w ten sposób, że ukryli przed nimi fakt, iż pojazd będący przedmiotem zawartej umowy jest obciążony wadą prawną polegającą na tym, że przedmiotowy pojazd został w dniu 16 listopada 2016 roku zajęty przez funkcjonariuszy Policji na protokół tymczasowego zajęcia mienia ruchomego, w wyniku czego I. i P. B. (1) ponieśli szkodę w wysokości 50.000,00 złotych;

tj. o czyn z art. 286 § 1 k.k.

1.  uznaje oskarżonego G. T. za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu wyczerpującego ustawowe znamiona przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. i za to na mocy art. 286 § 1 k.k. przy zast. art. 37a kk wymierza mu karę grzywny w wysokości 100 (stu) stawek dziennych przy przyjęciu, iż wysokość jednej stawki dziennej stanowi kwotę 50 zł (pięćdziesięciu złotych);

2.  uznaje oskarżonego R. T. za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu wyczerpującego ustawowe znamiona przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. i za to na mocy art. 286 § 1 k.k. wymierza mu karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

3.  na mocy art. 46 § 1 kk orzeka wobec oskarżonych środek kompensacyjny w postaci obowiązku naprawienia szkody poprzez zapłatę solidarnie na rzecz pokrzywdzonych I. B. i P. B. (1) kwoty 50.000 zł (pięćdziesięciu tysięcy złotych);

4.  na mocy art. 230 § 2 kpk nakazuje zwrócić oskarżonemu G. T. dowód rzeczowy w postaci samochodu marki M. (...) o numerze VIN (...) oddany na przechowanie P. B. (1) postanowieniem z dnia 28 marca 2018 roku;

5.  na mocy art. 624 § 1 k.p.k. zwalnia oskarżonych w całości od ponoszenia kosztów sądowych obciążając nimi Skarb Państwa.

Sędzia

Sygn. akt III K 547/18

UZASADNIENIE

W październiku 2016r. P. B. (1) przez Internet dowiedział się, że G. T. chce sprzedać pojazd marki M. (...) tzw. food truck. W związku z tym udał się do R. na ul. (...), gdzie G. T. prowadził działalność gospodarczą pod nazwą (...) L. T.. Przedmiotem tej działalności była adaptacja samochodów na specjalistyczne pojazdy tzw. food trucki. Pierwszą rozmowę na temat oferowanego do sprzedaży pojazdu P. B. (1) przeprowadził z R. T. - ojcem G. T.. P. B. (1) wszedł na halę produkcyjną i zapytał pracowników o szefa, a oni skierowali go do R. T.. W trakcie tego spotkania P. B. (1) pytał R. T. o konkretny pojazd marki M. (...) koloru czarno - żółtego, który stał poza halą produkcyjną. Samochód ten był częściowo rozebrany i nie dokończony. P. B. (1) zapytał czy pojazd jest na sprzedaż, w jakim jest stanie i w jakim terminie może być zrobiony. R. T. stwierdził, że ten samochód nie wymaga za dużo pracy, jest to kwestia zwolnienia się miejsca na hali produkcyjnej. Podał też wstępną cenę zakupu do rozważenia, a to 100.000 zł. Poinformował również, że samochód miała początkowo kupić jakaś kobieta, ale się rozmyśliła.

P. B. (1) tego dnia nie ustalał żadnych konkretów, stwierdził, że musi sprawę omówić z żoną. Żona – I. B. planowała bowiem w tym czasie rozpocząć prowadzenie działalności gospodarczej i ubiegać się w tym celu o dofinansowanie z funduszy unijnych w kwocie 50.000 zł. P. B. (1) udał się zatem do firmy drugi raz wraz z I. B. gdyż chciał jej pokazać samochód M. (...) celem podjęcia ostatecznej decyzji. Na miejscu ponownie rozmawiał z R. T., który określił cenę zakupu pojazdu na kwotę 110.000 zł. P. B. (1) zapytał R. T. w jaki sposób może zatrzymać dla niego ten samochód bo jest nim zainteresowany. Ten stwierdził, że jeśli wpłaci zaliczkę w kwocie 50.000 zł to nie będzie żadnego problemu. P. B. (1) przystał na takie rozwiązanie. Na sfinansowanie zakupu małżonkowie B. zaciągnęli kredyt w A. Banku, który po spłaceniu wcześniejszych zobowiązań miał zostać przeznaczony na zakup tego pojazdu.

Po wyrażeniu przez P. B. (1) chęci zakupu pojazdu utrzymywał on kontakt telefoniczny z R. T.. W trakcie tych rozmów oraz spotkań osobistych R. T. sprawiał wrażenie osoby wiarygodnej, zapewniał, że wszystko będzie w porządku, że jest fachowcem w tej dziedzinie, że zrobił już wiele tego typu pojazdów.

Zgodnie z telefonicznymi ustaleniami w dniu 3 listopada 2016 roku R. T. przesłał na adres poczty elektronicznej P. B. (1) specyfikację do zamówienia, w której podpisał się jako Dyrektor Zarządzający w firmie (...). Tą samą specyfikację P. B. (1) otrzymał następnie w wersji papierowej podpisaną przez R. T.. R. T. zasugerował, że przygotuje umowę sprzedaży tego samochodu, ale P. B. (1) zastrzegł, że umowę przygotuje dla niego radca prawny.

Zgodnie z ustaleniami w dniu 5 listopada 2016r. P. B. (1) wraz z żoną I. oraz znajomym Z. C. - którego małżonkowie poprosili o asystę przy transakcji - udali się do siedziby firmy mieszczącej się w R. przy ul. (...) celem wpłaty zadatku, który miał być lepszą formą zabezpieczenia ewentualnych roszczeń niż zaliczka. R. T. przystał na takie rozwiązanie.

Projekt umowy przedwstępnej P. B. (1) wysłał na adres mailowy (...) w dniu 4 listopada 2016r. celem zapoznania się. R. T. tego samego dnia odpisał, że nie ma zastrzeżeń dodając jedynie, że jego umowa jest ładniejsza graficznie. Napisał również, że dokumenty z samochodu znajdują się na miejscu w firmie i w związku z tym może zrobić ich skany, nadto poinformował, że samochód zakupiony jest na firmę więc przefakturują go do zmiany jego przeznaczenia. Ta wiadomość upewniła P. B. (1), że pojazd jest wolny od jakichkolwiek wad prawnych i że transakcja dojdzie do skutku.

W dniu 5 listopada 2016r. w biurze firmy małżonkowie B. wpłacili do rąk własnych R. T. w gotówce kwotę 50.000 zł, na co ten wystawił druk KP. Tego samego dnia podpisana została umowa przedwstępna kupna-sprzedaży samochodu oraz specyfikacja tego pojazdu. R. T. miał przygotowane wszystkie dokumenty wraz z naniesionymi podpisami. Była to umowa, której projekt P. B. (1) przesłał R. T. dzień wcześniej. Zgodnie z umową pojazd miał zostać dostosowany przez sprzedającego do sprzedaży gastronomicznej do dnia 1 marca 2017r. Umowę podpisała I. B..

Po podpisaniu przedwstępnej umowy sprzedaży małżonkowie B. kontynuowali organizowanie dofinansowania unijnego. Okazało się, że umowa przygotowana przez radcę prawnego mogłaby nie spełniać wymogów formalnych do otrzymania dofinansowania. Z uwagi na to w dniu 18 listopada 2016r. ponownie na ten sam adres - (...) P. B. (1) wysłał prośbę o podpisanie nowego dokumentu umowy przedwstępnej sprzedaży oraz jego dostosowania z datą sporządzenia pierwszej umowy, również z pytaniem czy ta zmiana nie będzie stanowiła problemu. R. T. odpisał, że nie ma problemu, ale jest na wyjeździe i będzie w firmie dopiero w dniu 21 listopada 2016 roku w godzinach popołudniowych. Poinformował również, że od rana będzie w firmie jego syn czyli G. T., podał do niego numer telefonu. W dniu 21 listopada 2016r. P. B. (1) udał się do siedziby firmy, gdzie w jego obecności G. T. wydrukował zmienioną umowę oraz podpisał ją osobiście w obecności P. B. (1). P. B. (1) rozmawiał też na temat przygotowania samochodu, poinformował G. T., że jego ojciec stwierdził, że pojazd będzie szybciej zrobiony. G. T. odpowiedział, że jak tylko zwolni się miejsce na hali to samochód będzie przygotowany. G. T. wiedział, że małżonkowie wpłacili zadatek na ten samochód i że ma on być przygotowany właśnie dla nich. Zachowanie G. T. nie sugerowało, że nie jest zorientowany w temacie, a ojciec robił coś za jego plecami.

Umowa podpisana przez G. T. w dniu 21 listopada 2016r. różniła się od tej podpisanej w dniu 5 listopada 2016r. tym, że w jej nagłówku dopisano po tytule „Umowa przedwstępna kupna - sprzedaży samochodu” poniżej zwrot „oraz jego dostosowania". Dane stron nie uległy zmianie. Jako sprzedający w obu umowach wpisany został G. T. prowadzący działalność gospodarczą pod nazwą (...) G. T. ul. (...) (...)-(...) R. wpisany do (...), NIP (...). W pierwotnej umowie w § 1 pkt 1 zapisano, że pojazd do dnia 1 marca 2017r. będzie dostosowany przez sprzedającego do sprzedaży gastronomicznej i będzie spełniał wszelkie wymagania prawne i techniczne do sprzedaży gastronomicznej zgodnie ze specyfikacją stanowiącą integralną część umowy. W zmienionej umowie wprowadzono zapisy odnośnie terminów, mianowicie że do dnia 15 kwietnia 2017r. pojazd zostanie nabyty przez kupującego, a do dnia 15 maja 2017r. zostanie dostosowany przez sprzedającego do sprzedaży gastronomicznej i będzie spełniał wszelkie wymagania prawne i techniczne do sprzedaży gastronomicznej zgodnie ze specyfikacją stanowiącą integralną część umowy. W obu wersjach umowy zarówno tej z dnia 5 listopada 2016r. jak i tej z 21 listopada 2016r. w § 1 pkt 2 zapisano, że „zbywany pojazd wolny jest od jakichkolwiek wad technicznych z wyjątkiem uszkodzonej tylnej klapy oraz wolny jest od jakichkolwiek obciążeń i roszczeń na rzecz osób trzecich i nie toczy się również przeciwko niemu postępowanie egzekucyjne. Gdyby po zawarciu umowy ujawniło się istnienie jakiegokolwiek obciążenia zbywalnego prawa, sprzedający zobowiązuje się je uregulować”. W § 1 pkt 3 umowy podpisanej w dniu 21 listopada 2016r. zmieniono termin z 1 marca 2017r. na 15 kwietnia 2017r., do którego sprzedawca zobowiązał się do naprawy uszkodzonej tylnej klapy wraz z lakierowaniem. W § 1 pkt 4 natomiast dopisano urządzenia, do dostarczenia których zobowiązał się kupujący tj. bemar i opiekacz. Ostateczną wartość pojazdu do sprzedaży w obu umowach ustalono na kwotę 110 545,42 zł. W umowie z dnia 5 listopada 2016r. odnośnie ceny zakupu widniał jeden zapis dotyczący ceny oraz zapis z którego wynikało, że w terminie do kwietnia 2017 roku kupujący oświadcza, że za cenę 110.545,42 zł zobowiązuje się samochód ten kupić. W umowie podpisanej w dniu 16 listopada 2016r. cena została podzielona na dwie składowe. Sprzedający oświadczał, że zobowiązuje się sprzedać kupującemu samochód za cenę 30.750 zł brutto w terminie do 15 kwietnia 2017r., a kupujący oświadczał, że za podaną cenę samochód ten zobowiązuje się w ustalonym terminie kupić. Nadto umieszczono zapis z którego wynikało, że sprzedający za dostosowanie samochodu do sprzedaży gastronomicznej otrzyma wynagrodzenie w kwocie 79.795,42 zł brutto, a dostosowanie będzie wykonane do dnia 15 maja 2017r. Odnośnie zapisów z § 4, w umowie podpisanej w dniu 5 listopada 2016r. umieszczony był zapis o treści „Wydanie przedmiotowego pojazdu w posiadanie kupującemu nastąpi z dniem podpisania umowy sprzedaży”, natomiast w umowie podpisanej w dniu 21 listopada 2016r. zapis ten zmieniono w ten sposób, że wpisano „Wydanie przedmiotowego pojazdu w posiadanie kupującemu nastąpi z dniem dostosowania, o którym mowa w §1 ust. 1 lit. B, nie później niż do dnia 15 maja 2017 roku”. W obu umowach bez zmian pozostał zapis z § 5, gdzie sprzedający oświadczył, że otrzymał już od kupującego tytułem zadatku kwotę 50.000 zł

Na umowie podpisanej w dniu 5 listopada 2016r. w imieniu sprzedającego podpisał się R. T., natomiast w dniu 21 listopada 2016r. pod umową o zmienionej treści podpisał się w imieniu sprzedającego G. T.. W dniu 5 listopada 2016r. R. T. na potwierdzenie przyjęcia pieniędzy w kwocie 50.000 zł od I. B. wystawił druk Kp nr 2/11/2016 do zlecenia 443, na którym umieścił pieczątki firmowe oraz nakreślił własnoręcznie podpisy.

W dniu 30 listopada 2016r. P. B. (1) wysłał wiadomość do R. T. z zapytaniem czy prace przy pojeździe ruszyły, na co nie otrzymał odpowiedzi. Z uwagi na brak reakcji w dniu 5 grudnia 2016r. P. B. (1) wysłał kolejną wiadomość z prośbą o kontakt, jednak bez żadnego skutku. Następnie P. B. (1) nawiązał kontakt telefoniczny z G. T., który oświadczył, iż jego ojciec przebywa w Anglii, a prace przy samochodzie nie ruszyły, bo nie było miejsca na hali, ale zastrzegł, że jak tylko zwolni się miejsce to przystąpią do realizacji tego pojazdu. Stwierdził przy tym, że nie widzi problemu aby zlecenie wykonać w terminie. P. B. (1) kilkakrotnie przyjeżdżał pod firmę oskarżonych. Widział wówczas, że samochód najpierw stał przed halą, a po jego interwencji u G. T. samochód został przestawiony na halę, ale nadal nie podjęto przy nim prac. G. T. zapewniał jednak, że wykończy pojazd i zakupi odpowiednie materiały. Z czasem P. B. (1) zauważył, że na hali produkcyjnej jest coraz mniej pojazdów, a podczas jednej z wizyt w firmie przyjechali klienci i zabierali niedokończony samochód sugerując, że „T. to oszuści”. Na hali z czasem było też coraz mniej pracowników. W kolejnej rozmowie P. B. (1) zasugerował, że widząc tempo prac wątpi, że wykonają zlecenie i zasugerował, aby został mu przekazany pojazd w takim stanie w jakim jest tak by mógł go we własnym zakresie dokończyć. P. B. (1) mając obawy co do losów samochodu i wpłaconych pieniędzy zaczął szukać w Internecie informacji na temat działalności oskarżonych. Okazało się, że wobec wielu osób nie wywiązano się z zawartych umów i pojazdy nie zostały ukończone.

I. B. w związku z niedotrzymaniem terminu nie została przyznana dotacja w kwocie 50.000 zł z funduszy Unii Europejskiej.

(zeznania P. B. (1) k. 2-3, k. 427-428, k. 510-511, zeznania I. B. k. 61-62, k. 511v, zeznania Z. C. k. 526, umowy przedwstępne k. 7-9, k. 13-15, dokument Kp k. 10-12, wydruki korespondencji elektronicznej k. 66-69)

Oskarżeni nie wykonali żadnych prac mających na celu wywiązanie się z umowy zawartej z pokrzywdzonymi. Wręcz przeciwnie, zdemontowali elementy wyposażenia, które były już zainstalowane w tym pojeździe, a które były potrzebne akurat do innego zlecenia. Na początku grudnia 2016r. na polecenie G. T. jego pracownik W. D. osobiście wymontował z samochodu M. (...) dwie lodówki. Z kolei K. M. (1) na polecenie G. T. osobiście wymontował siłowniki z klap i zamontował je do innego samochodu. Wymontowano z niego również podgrzewacz do wody i całą instalację wodną. Praktyką firmy (...) było pobieranie zaliczek od klientów, wykonanie pewnych prac przygotowawczych, żeby klienci widzieli, że postanowienia umowy są realizowane oraz aby wpłacili bez oporów kolejną zaliczkę, a następnie pozostawiano te samochody i wykonywane były prace przy innych pojazdach.

W momencie zawierania umowy z pokrzywdzonymi sytuacja majątkowa oskarżonych nie pozwalała im na terminowe wywiązywanie się z przyjętych na siebie zobowiązań związanych z przebudową samochodów na specjalistyczne pojazdy typu food truck.

G. T. posiadał w listopadzie 2016r. zaległości podatkowe na kwotę 30.437 zł tytułem należności głównych + odsetki, objęte postępowaniem egzekucyjnym. W stosunku do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych zalegał na kwotę 4.395,94 zł. G. T. zalegał również pracownikom zatrudnionym nielegalnie z wypłatą wynagrodzenia, co było przyczyną ich późniejszego zrezygnowania z pracy. Zalegał także z zapłatą za wynajem hali od M. W. (1). Zdarzały się sytuacje, że różne osoby przychodziły do M. W. (1) i pytały o oskarżonych, gdyż ci pobrali zaliczki na wykonanie zabudowy pojazdów, której nie zrealizowali albo nie dotrzymali umówionego terminu.

R. T. posiadał w listopadzie 2016r. zaległości podatkowe na kwotę 1.510 zł tytułem należności głównej. Zgłoszony był do ubezpieczeń społecznych oraz ubezpieczenia zdrowotnego jako osoba prowadząca pozarolniczą działalność gospodarczą w okresie od 9 grudnia 2011r. do 3 listopada 2016r. Od 2015r. posiadał zaległości z tytułu nieopłaconych składek na ubezpieczenie społeczne, ubezpieczenie zdrowotne i Fundusz Pracy w łącznej kwocie 46.111,47 zł. Zadłużenie objęte było egzekucją prowadzoną przez Dyrektora Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

(zeznania świadków: P. B. (1) k. 427-428, k. 510-511, W. D. k. 406-407, k. 529v, M. W. (2) k. 412-413, k. 529v, O. M. k. 417-418, k. 529v-530, K. M. (1) k. 421-422, k. 530, M. W. (1) k. 384-385, k. 526, informacja Naczelnika Urzędu Skarbowego w R. dotycząca G. T. k. 356-360, informacja ZUS dotycząca G. T. k. 362, k. 367, informacja Naczelnika Urzędu Skarbowego w R. dotycząca R. T. k. 354-355, informacja ZUS dotycząca R. T. k. 353)

Komisariat II Policji w C. prowadził postępowanie przygotowawcze pod sygnaturą l.dz. KP-II- (...), (...)247/16, PR 1 Ds. 389.2016 przeciwko R. T. podejrzanemu o popełnienie czynu z art. 300 § 2 kk oraz z art. 286 § 1 kk w zw. z art. 12 kk. Postępowanie prowadzone był na skutek zawiadomienia złożonego przez K. K., dla której firma (...) sp. z o.o. w (...) zakupiła pojazd M. (...) będący przedmiotem niniejszego postępowania, a następnie miała go przebudować i wykonać zabudowę gastronomiczną, do czego nie doszło. Z dniem 22 lipca 2016r. K. K. odstąpiła od umowy zawartej w dniu 9 września 2015r. Przyczyną odstąpienia był brak wywiązania się w terminie z wykonania usługi zgodnie z umową.

W dniu 22 września 2016r. w Komisariacie II Policji w C. wydane zostało postanowienie o przedstawieniu dwóch zarzutów R. T., które zostało ogłoszone podejrzanemu w dniu 18 października 2016r. Drugi zarzut brzmiał następująco: „W czasie od 9 września 2015 roku do dnia 22 lipca 2016 roku w C. działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej doprowadził K. K. (...) z siedzibą w P. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci pieniędzy w kwocie 84 100 zł, kiedy to działając pod firmą (...) sp. z o.o." zobowiązał się do zabudowy gastronomicznej i przebudowy samochodu marki M. (...), pobrał na ten cel od pokrzywdzonej pieniądze w kwocie jak wyżej, którą pokrzywdzona przelała na wskazany rachunek bankowy, wprowadzając w błąd, co do zamiaru wywiązania się z umowy zlecenia nr (...) zawartej w dniu 09.09.2015 roku, poprzez nie zwrócenie pieniędzy w kwocie 84 100 zł w sytuacji faktycznego nie zrealizowania umowy zlecenia nr (...) zabudowy gastronomicznej i przebudowy samochodu, tj. o czyn z art. 286 § 1 kk”.

W postępowaniu tym w ramach pomocy prawnej funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji w R. w dniu 16 listopada 2016r. dokonali tymczasowego zajęcia mienia ruchomego w postaci samochodu specjalistycznego marki M. (...) wraz z niemieckimi dokumentami pojazdu oraz fakturą VAT. W czynności tej, z której sporządzono protokół tymczasowego zajęcia mienia ruchomego, uczestniczył R. T.. R. T. nie wniósł do protokołu żadnych zastrzeżeń co do sposobu tymczasowego zajęcia mienia ruchomego. Tego samego dnia sporządzono protokół oddania rzeczy na przechowanie, na podstawie którego pojazd M. (...) oddano na przechowanie R. T.. R. T. własnoręcznie podpisał znajdujące się w protokole oświadczenie o treści: „Oświadczam, że zostałem zobowiązany do przedstawienia oddanych mi na przechowanie rzeczy na każde żądanie Sądu lub organu prowadzącego postępowanie oraz pouczony(a) o zakazie zbycia, obciążania, przekształcania i wydania tych rzeczy osobie nieupoważnionej, a także uprzedzony o odpowiedzialności karnej z art. 239 § 1 i 300 § 2 kk.". Do tego protokołu R. T. również nie wniósł żadnych zarzutów.

W dniu 23 listopada 2016r. w Prokuraturze Rejonowej C. - P. w C. wydano postanowienie o zabezpieczeniu majątkowym.

Akt oskarżenia przeciwko R. T. skierowano do Sądu Rejonowego w Częstochowie XVI Wydział Karny, sprawa prowadzona była pod sygnaturą akt XVI K 73/17. Postanowieniem z dnia 18 kwietnia 2017 roku na podstawie art. 17 § 1 pkt 2 k.p.k. umorzono postępowanie w sprawie. Postanowieniem Sądu Okręgowego w Częstochowie z dnia 13 lipca 2017 roku postanowienie o umorzeniu zostało utrzymane w mocy.

(zeznania K. K. k. 214-215, k. 336, k. 525v, dokumenty ze sprawy SR w Częstochowie sygn. XVI K 73/17 k. 117-326, odpis KRS k. 343-357, k. 452-454, faktura VAT nr (...) na zakup samochodu M. (...) k. 451)

W dniu 10 sierpnia 2017r. funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji w R., na podstawie postanowienia Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Rybniku z dnia 9 sierpnia 2017r. o żądaniu wydania rzeczy i przeszukaniu zatrzymali samochód marki M. (...) o nr VIN (...). Zatrzymany w obecności G. T. pojazd oddano na przechowanie tego samego dnia pokrzywdzonym sporządzając na tę okoliczność protokół oddania rzeczy na przechowanie.

(protokół zatrzymania rzeczy k. 45-47, protokół oględzin rzeczy k. 48-51, protokół oddania rzeczy na przechowanie wraz z wykazem k. 53-54)

Oskarżony G. T. nie był dotychczas karany (karta karna k. 449).

Oskarżony R. T. był wielokrotnie karany, w tym za czyny z art. 284 § 2 kk (karta karna k. 494-495).

Oskarżony G. T. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i w dniu 23 lutego 2018r. wyjaśnił (k. 433-434), że dotychczasowe działalności gospodarcze, a to (...) L. T. oraz (...) sp. z o.o. z siedzibą w C. prowadził razem z ojcem R. T.. Zaznaczył, że pierwsze ustalenia z P. B. (1) dotyczące zaadoptowania samochodu M. (...) prowadził jego ojciec. Samochód ten był już zaadaptowany na potrzeby innej klientki K. K. z Poznana, która odstąpiła od umowy, a pojazd nie był dla niej dokończony. Wskazał, że sprawa karna z K. K. miała rozstrzygniecie przed Sądem, a obecnie mają sprawę do załatwienia na gruncie cywilnym, gdyż są jej dłużni 80.000 zł. Wyjaśnił, że z uwagi na to, że K. K. zrezygnowała z zakupu pojazdu, razem z ojcem postanowili go sprzedać P. B. (1). Na początku listopada 2016r. w jego imieniu umowę na adaptację pojazdu podpisał R. T., któremu P. B. (1) wpłacił zadatek w wysokości 50.000 zł. Pieniądze z zadatku miały być przeznaczone na wykonanie prac w tym samochodzie. Podkreślił, że nie był obecny przy podpisywaniu umowy i wpłacie zadatku. Dowiedział się o kliencie o nazwisku B. po kilku dniach, jak ten przyjechał podpisać zmienioną wersję umowy. Jak się później okazało - ale według niego było to po podpisaniu tej poprawionej umowy - policja zabezpieczyła przedmiotowy samochód na potrzeby postępowania karnego w prowadzonego C., a zainicjowanego przez K. K.. Sam wcześniej nie wiedział co dzieje się z tym samochodem, nie pamiętał daty kiedy była u nich policja. Wyjaśnił, że nie wie kiedy P. B. (1) dowiedział się, że coś jest nie tak z tym autem, a ojciec nie chciał zamawiającemu powiedzieć o tej okoliczności. Dodał, że w tym samochodzie od momentu podpisania umowy praktycznie nic nie zrobiono, bo było prawie gotowe do wyjazdu, nie wie czemu to auto nie wyjechało od razu, chyba dlatego że P. B. (1) nie miał pieniędzy by zapłacić od razu. M. (...) na halę wjechał głównie po to żeby zrobić poprawki lakiernicze, o czym wiedział P. B. (1). (...) miało być później kończone już na hali, ale do tego nie doszło. Zastrzegł, że z tego samochodu nie zostało nic zdemontowane za wyjątkiem podgrzewacza. Wskazał, że ciężko mu stwierdzić na co zostały przeznaczone pieniądze w kwocie 50.000 zł wpłacone przez pokrzywdzonych, pewnie ojciec przeznaczył je na zapłatę czynszu za wynajem hali i bieżące utrzymanie firmy. Z tych pieniędzy do samochodu niczego praktycznie nie trzeba było kupić, bo w nim wszystko było. Przyznał, że pieniądze z wpłaconego zadatku nie zostały na pewno przeznaczone na realizację umowy z pokrzywdzonymi, a zostały na bieżąco skonsumowane. Zgodnie ze specyfikacją miał zostać wstawiony do pojazdu grill, piekarnik, bemar. Te urządzenia nie zostały zabudowane, w aucie zostały wykonane drobne prace nie wymagające wkładu finansowego. Wskazał, że praktyka przy wykonywaniu prac przy samochodach wyglądała w ten sposób, że kiedy przyjeżdżał pojazd to były w nim wykonywane tzw. „przygotówki” polegające na wycięciu otworów w karoserii, „przygotówki” lakiernicze i następnie auto czekało w takim stanie, a oni wykonywali pracę przy następnym samochodzie. Było dużo zleceń, nie mieli mocy przerobowej i klienci robili się niecierpliwi. Przyznał, że się „zapętlili” i popadli w taką spiralę, że klienci z pretensjami odbierali auta. Jego ojciec nigdy nie był zatrudniony w jego firmie, ale pomagał przy prowadzeniu działalności gospodarczej, nie miał pisemnego pełnomocnictwa, ale działał za jego wiedzą i zgodą.

Oskarżony R. T. również nie przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu i w dniu 5 marca 2018r. wyjaśnił (k. 444), że nie doszło do żadnego oszustwa na szkodę P. B. (1), gdyż jak zawierał umowę i przyjmował zaliczkę to pojazd nie był jeszcze zajęty, dowiedzieli się o tym z synem później. Nie pamiętał, czy w dniu podpisywania umowy pojazd był zabezpieczony przez policję. O fakcie zabezpieczenia pojazdu nie powiadomił P. B. (1), gdyż był pewien, że Sąd zwolni pojazd z zajęcia. Przyznał, że przyjął od P. B. (1) zaliczkę w kwocie 50.000 zł, co było połową umówionej przez nich kwoty całościowej. W samochodzie zgodnie ze specyfikacją należało m.in. zmienić konstrukcję witryny chłodniczej i wymienić urządzenia na inne. Jego zdaniem to były roboty, które nie wymagały dużego nakładu pracy, ale wymagały sporego zaangażowania środków finansowych, gdyż trzeba było zakupić wszystkie urządzenia potrzebne do wyposażenia food trucka, stąd ta zaliczka. Dodatkowo istniała jeszcze konieczność naprawy ściany zewnętrznej, co zostało wykonane, ale finalnie auto nie zostało pomalowane. Zaznaczył, że auto dla P. B. (1) nie zostało wykonane ponieważ przeciągała się sprawa dokumentów pojazdu, które były zabezpieczone w Sądzie Rejonowym w Częstochowie i bez tych dokumentów nie można było wydać samochodu. Ten pojazd był wcześniej zakupiony dla innej klientki K. K. z P., dla której mieli wykonać adaptację pojazdu na food trucka, ale to się nie udało, ponieważ pani K. się wycofała i zażądała zwrotu gotówki, na co on się nie zgodził warunkując to tym, że odda jej pieniądze po sprzedaży tego samochodu innemu klientowi i dokładnie w tym celu związał się umową z P. B. (1). Wskazał, że pieniądze, które otrzymał od P. B. (1) zostały przeznaczone na dokonanie przeróbek w aucie i pokrycie kosztów utrzymania firmy proporcjonalnie do obciążenia jej pracami przy samochodzie. Wskazał, że syn G. wiedział co działo się z samochodem i klientem. Dodał, że firma jest zarejestrowana na G. T., ale jest prowadzona wspólnie, chociaż nie jest w niej zatrudniony.

Tymczasem przesłuchiwany w dniu 20 stycznia 2017r. w ramach postępowania przygotowawczego prowadzonego przez KP II C. wyjaśnił między innymi, że jego syn jest poinformowany o zabezpieczeniu samochodu jak również o sprawowaniu pieczy nad tym samochodem pod jego nieobecność związaną z odbywaniem kary pozbawienia wolności za niepłacenie alimentów. Wskazał również, że jest potencjalny kupujący zainteresowany samochodem marki M. (...), który był zakupiony i przebudowywany na potrzeby K. K.. Jednakże na chwilę obecną został mu przekazany na przechowanie i do prawomocnego zakończenia się postępowania nie może z nim nic zrobić.

Sąd nie dał wiary wyjaśnieniom oskarżonych uznając, że stanowią jedynie przyjętą przez nich linię obrony zmierzającą do uniknięcia odpowiedzialności karnej za popełniony występek.

Ze zgromadzonego materiału dowodowego jednoznacznie wynika, że oskarżeni mieli zamiar doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem I. B. i P. B. (1) poprzez wprowadzenie ich w błąd co do zamiaru i możliwości wywiązania się z zawartej w dniu 5 listopada 2016 roku umowy przedwstępnej kupna - sprzedaży samochodu oraz że ukryli przed nimi fakt, iż pojazd będący przedmiotem zawartej umowy jest obciążony wadą prawną polegającą na tym, że pojazd ten został w dniu 16 listopada 2016 roku zajęty przez funkcjonariuszy Policji i z czynności tej został sporządzony protokół tymczasowego zajęcia mienia ruchomego. R. T. podawał się za dyrektora zarządzającego firmy (...), chociaż nigdy nie był w niej formalnie zatrudniony. Podpisał on umowę w dniu 5 listopada 2016r. działając jako przedstawiciel firmy. Z treści umowy przedwstępnej kupna-sprzedaży samochodu z dnia 5 listopada 2016r. oraz 21 listopada 2016r. wynika, że G. T. prowadzący działalność gospodarczą pod firmą (...) jest właścicielem samochodu marki M., model Sprinter 380, wyprodukowanego w roku 2001 r., (...). Tymczasem właścicielem pojazdu, jak wynika z dokumentów jest (...) sp: z o.o. z siedzibą w C.. Pokrzywdzeni zostali zatem wprowadzeni w błąd co do podmiotu będącego właścicielem pojazdu i osoby upoważnionej do podejmowania decyzji w jego przedmiocie. W rzeczywistości R. T. nie będąc zatrudnionym w firmie syna podpisał umowę przedwstępną kupna- sprzedaży samochodu w imieniu (...) L. T. rozporządzając mieniem należącym do zupełnie innego podmiotu gospodarczego, co do którego nie był uprawniony - spółki (...) sp. z o.o. z siedzibą w C..

Oskarżeni wbrew ich wyjaśnieniom już w momencie podpisania umowy w dniu 5 listopada 2016r. nie mieli zamiaru przeznaczyć wpłaconego zadatku w kwocie 50.000 zł na dostosowanie samochodu dla potrzeb pokrzywdzonych. Jednocześnie posiadali świadomość, że I. B. w celu rozpoczęcia działalności ubiega się o dofinansowanie z funduszy unijnych, co wiąże się ze ścisłym formalizmem i koniecznością dotrzymania wyznaczonych terminów. Z wyjaśnień R. T. złożonych w sprawie Sądu Rejonowego w Częstochowie o sygn. XVI K73/17 wynika, że planował on sprzedać samochód M. (...) w celu jak najszybszego zaspokojenia roszczeń K. K.. G. T. natomiast wyjaśnił, że nie wie, co stało się z pieniędzmi z zadatku ale nie zostały one przeznaczone na potrzeby dostosowania przedmiotowego samochodu. Wskazał, że ojciec pewnie przeznaczył je na bieżące utrzymanie firmy i najem hali.

Sąd dał wiarę wyjaśnieniom P. B. (1), I. B., Z. C., którzy spójnie i przejrzyście nakreślili przebieg zdarzeń z udziałem oskarżonych. Według pokrzywdzonych oskarżeni nie wykonali żadnych prac przy samochodzie M. (...), wręcz przeciwnie, kiedy samochód oddano im na przechowanie, był w dużo gorszym stanie niż pierwotnie, brakowało w nim wielu części zabudowy. Zaznaczali, że oskarżeni nigdy nie wspominali, że w związku z tym pojazdem toczy się jakaś sprawa karna, że jest z nim jakikolwiek problem prawny. Przeciwnie, zawsze zapewniali, że wszystko jest w porządku, a P. B. (1) dopiero w dniu 4 lipca 2017r. dowiedział się od policjantów K. w R., że samochód został w dniu 16 listopada 2016r. zabezpieczony na potrzeby innej toczącej się sprawy karnej. Zdaniem pokrzywdzonych oskarżeni działali wspólnie i w porozumieniu gdyż w przeciwnym razie G. T. w dniu 21 listopada 2016r. nie podpisałby z I. B. poprawionej umowy tylko poinformował, że samochód został zabezpieczony przez Policję i zwróciłby wpłacone wcześniej 50.000 zł.

Sąd podzielił również zeznania Z. C., który asystował pokrzywdzonym podczas wpłaty zadatku R. T..

Z zeznań byłych pracowników (...) L. T., a to: W. D., M. W. (2), O. M. i K. M. (1) wynika wprost, nie były prowadzone prace zmierzające do zrealizowania umowy zawartej z pokrzywdzonymi. Wynika z nich, że przy tym samochodzie przez długi okres czasu nie były prowadzone żadne prace, a potem zdemontowano z niego części w celu ich zainstalowania w innych pojazdach, w tym wyciągnięto witrynę chłodniczą, podgrzewacze do wody, zdemontowano instalację wodną oraz elementy karoserii. K. M. (2) wskazywał, że na polecenie G. T. zdemontował z pojazdu siłowniki z klap i umieścił je w innym samochodzie. Zaznaczył, że jedyne co zostało wykonane przy pojeździe M. (...) to posklejanie szpachlą pęknięcia z boku powłoki lakierniczej. Z kolei W. D. podał, że na polecenie G. osobiście wymontował z samochodu dwie lodówki.

Według G. T. natomiast samochód był prawie gotowy do odbioru i wymagał jedynie niewielkich prac. Natomiast według R. T. prace przy samochodzie me wiązały się z dużym nakładem pracy, ale wymagały sporych nakładów finansowych bowiem konieczna była wymiana urządzeń i zamontowanie grilla, piekarnika.

Sąd nie znalazł podstaw by kwestionować zeznania wyżej wskazanych świadków, które są szczere, obiektywne i uzupełniają się w szczegółach.

Sąd podzielił również zeznania K. K. i M. W. (1), którzy obiektywnie wskazali na te okoliczności, o których posiadali wiedzę.

Sąd dał wiarę zgromadzonym w sprawie dowodom z dokumentów wskazując, że zostały one sporządzone w zakresie kompetencji osób i instytucji do tego uprawnionych. Ich prawdziwość nie była także kwestionowana przez strony w toku postępowania.

Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy daje podstawę do przyjęcia, że oskarżeni swoim zachowaniem wyczerpali ustawowe znamiona przestępstwa z art. 286 § 1 kk. W okresie od 5 listopada 2016 roku do 21 listopada 2016 roku w R. działając wspólnie i w porozumieniu w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, prowadząc działalność gospodarczą pod nazwą (...) doprowadzili I. i P. B. (1) do niekorzystnego rozporządzenia własnym mieniem w kwocie 50.000 zł poprzez wprowadzenie pokrzywdzonych w błąd co do zamiaru i możliwości wywiązania się z zawartej w dniu 5 listopada 2016 roku umowy przedwstępnej kupna - sprzedaży samochodu, zgodnie z postanowieniami której mieli dostosować pojazd marki M. (...) o numerze VIN (...) na pojazd specjalistyczny typu food truck, a następnie w dniu 21 listopada 2016 roku wprowadzili pokrzywdzonych w błąd w ten sposób, że ukryli przed nimi fakt, iż pojazd będący przedmiotem zawartej umowy jest obciążony wadą prawną polegającą na tym, że przedmiotowy pojazd został w dniu 16 listopada 2016 roku zajęty przez funkcjonariuszy Policji na protokół tymczasowego zajęcia mienia ruchomego, w wyniku czego I. i P. B. (1) ponieśli szkodę w wysokości 50.000,00 złotych.

Wskazać przy tym należy, że przepis art. 286 § 1 kk penalizuje zachowania polegające na wprowadzeniu innej osoby w błąd, wyzyskaniu błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania i doprowadzeniu jej do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Niekorzystne rozporządzenie mieniem to takie, które powoduje uszczerbek w istniejącym majątku pokrzywdzonego lub umniejszenie przyszłych zysków. Stronę podmiotową występku z art. 286 § 1 kk stanowi zamiar bezpośredni. Jest to przestępstwo kierunkowe („w celu osiągnięcia korzyści majątkowej”). Dla dokonania oszustwa nie ma znaczenia, czy sprawca w rzeczywistości osiągnął wspomnianą korzyść (Kodeks Karny. Komentarz pod red. V. Konarskiej – Wrzosek, WK 2016). I. B. oraz P. B. (1) wprowadzeni zostali w błąd przez oskarżonych co do okoliczności, że samochód jest wolny od jakichkolwiek obciążeń i roszczeń na rzecz osób trzecich. W momencie prowadzenia pierwszej rozmowy z I. B. i P. B. (1) oskarżeni posiadali świadomość, że z dniem 22 lipca 2016r.od zakupu M. (...) odstąpiła K. K. i nie uregulowano z nią kwestii dotyczących rozliczenia wydatków, które poniosła lub wydania jej samochodu. O tym fakcie w ogóle nie poinformowali pokrzywdzonych. W dniu 16 listopada 2016r. samochód został zajęty przez funkcjonariuszy Policji na protokół tymczasowego zajęcia mienia ruchomego. Postanowienie o zabezpieczeniu majątkowym zostało wydane w dniu 23 listopada 2016r. Zatem pomimo istotnej zmiany okoliczności dotyczącej stanu prawnego samochodu podpisując zmienioną umowę w dniu 21 listopada 2016r. zarówno R. T. jaki G. T. zataili informację o stanie prawnym samochodu, nie informując I. B. i P. B. (2) o zajęciu samochodu, co skutkowało doprowadzeniem ich do niekorzystnego rozporządzeni mieniem. Okoliczność ta miała istotne znaczenia co do możliwości podjęcia swobodnej decyzji o zawarciu umowy. Z wyjaśnień R. T. złożonych w sprawie Sądu Rejonowego w Częstochowie o sygn. XVI K73/17 jednoznacznie wynika, że poinformował syna o zabezpieczeniu samochodu jak również o sprawianiu pieczy nad samochodem pod jego nieobecność związaną z odbywaniem kary pozbawienia wolności za niepłacenie alimentów. Wyjaśnienia obu oskarżonych wskazują, że celowo zataili tę okoliczność przed pokrzywdzonymi. Pomimo takich faktów w treści umowy zarówno z dnia 5 listopada 2016 r. jak 21 listopada 2016r. oskarżeni zawarli zapewnienie, że pojazd jest wolny od jakichkolwiek obciążeń i roszczeń na rzecz osób trzecich i nie toczy się również przeciwko niemu postępowanie egzekucyjne, a gdyby po zawarciu niniejszej umowy ujawniło się istnienie jakiegokolwiek obciążenie zbywanego prawa, sprzedający zobowiązali się je uregulować.

Analizując zgromadzony materiał dowodowy nie może również budzić wątpliwości, że oskarżeni działali w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i doprowadzili I. B. i P. B. (1) do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Świadczy o tym przede wszystkim brak wywiązania się z zawartej umowy, przeznaczenie pieniędzy z zadatku na inny cel niż dostosowanie samochodu oraz w konsekwencji utrata przez pokrzywdzonych dotacji ze środków Unii Europejskiej na kwotę 50.000 zł. Nadto, w momencie zawierania umowy z pokrzywdzonymi sytuacja majątkowa (...) L. T. nie pozwalała oskarżonym na terminowe wywiązywanie się z przyjętych na siebie zobowiązań. Posiadali bowiem zaległości publicznoprawne, zaległości wobec nielegalnie zatrudnionych pracowników oraz zaległości związane z wynajmem hali produkcyjnej. Uwzględniając zatem powyższe, o zamiarze oskarżonych wnioskować należy na podstawie całokształtu okoliczności ujawnionych w sprawie. Jak wskazuje się przy tym w orzecznictwie, przy ustalaniu zamiaru sprawcy oszustwa, w zasadzie nie przyznającego się do popełnienia czynu należy brać pod uwagę okoliczności, na podstawie których można byłoby wyprowadzić wnioski dotyczące realności wypełnienia obietnic złożonych przez sprawcę osobie rozporządzającej mieniem, a w szczególności jego możliwości finansowych, zwłaszcza brak środków płatniczych, skalę zobowiązań, długotrwale trudności w wykonywaniu bieżących zobowiązań, urojone oczekiwania co do poprawy koniunktury gospodarczej, a w szczególności co do poprawy kondycji finansowej własnej firmy (tak Sąd Apelacyjny w Gdańsku w wyroku z dnia 22 lutego 2018 r. sygn. akt: II AKa 22/18).

Z kolei nie może budzić wątpliwości, że gdyby pokrzywdzeni zdawali sobie sprawę z rzeczywistej sytuacji finansowej oskarżonych oraz tego, że samochód będący przedmiotem umowy ma nieuregulowaną sytuację prawną i wysuwane są wobec niego roszczenia przez osobę trzecią, nie zawarliby z całą pewnością takiej umowy obawiając się ryzyka. Wskazać przy tym należy, że dla zaistnienia przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. wystarczającym jest przecież ustalenie, że pokrzywdzony nie zawarłby umowy, gdyby wiedział o okolicznościach, które były przedmiotem wprowadzenia go w błąd przez sprawcę. Dla wprowadzenia w błąd skutkującego niekorzystnym rozporządzeniem mieniem wystarczające jest zatem celowe wywołanie błędnego wyobrażenia o okolicznościach decydujących o rozporządzeniu mieniem (tak Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 26 października 2017r. sygn. akt: II AKa 402/17).

Stopień społecznej szkodliwości czynu przypisanego oskarżonym należy określić jako znaczny. Świadczy o tym nie tylko rodzaj naruszonego nim dobra prawnego jakim jest mienie, ale również rozmiar wyrządzonej przestępstwem szkody, sposób i okoliczności popełnienia czynu. Należy bowiem zaakcentować, że oskarżeni motywowani chęcią zysku przyczynili się powstania szkody w wysokości 50.000 złotych po stronie pokrzywdzonych, działali z pełną premedytacją i wyrachowaniem, z zamieram bezpośrednim.

Czyn przypisany oskarżonym jest również zawiniony i to w stopniu znacznym. Można im przypisać winę w czasie jego popełnienia albowiem uzasadnionym było w konkretnej sytuacji wymagać od oskarżonych zachowania zgodnego z normą prawną, a nie zachodziły jednocześnie przyczyny, które odmowę takiego zachowania uzasadniałyby.

Wymierzając oskarżonym karę Sąd miał na uwadze, aby kara ta nie przekraczała stopnia winy oraz uwzględniała stopień społecznej szkodliwości czynu. Sąd miał również na uwadze, aby orzeczona kara spełniła swoje cele zapobiegawcze i wychowawcze wobec sprawców, a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Wzięto również pod uwagę motywację sprawców, sposób ich działania, właściwości i warunki osobiste oraz sposób życia przed i po popełnieniu czynu

Mając zatem na uwadze powyższe rozważania Sąd wymierzył:

- oskarżonemu G. T. karę grzywny w wysokości 100 stawek dziennych przy przyjęciu, iż wysokość jednej stawki dziennej stanowi kwotę 50 zł

- oskarżonemu R. T. karę 6 miesięcy pozbawienia wolności.

Oskarżony G. T. nie był karany sądownie, natomiast oskarżony R. T. był wielokrotnie karany, w tym za przestępstwa podobne z art. 284 § 2 kk. Jego postawa wskazuje, że sukcesywnie popełnia kolejne przestępstwa, wykazuje lekceważący stosunek do obowiązujących norm i zasad.

Dolegliwość tak orzeczonych kar w ocenie Sądu, nie przekracza stopnia winy oskarżonych jak również uwzględnia stopień społecznej szkodliwości przypisanego im czynu, realizując przy tym cele zapobiegawcze, zarówno w zakresie prewencji indywidualnej, jak i ogólnej. Wymierzona kara jest koniecznym, a zarazem wystarczającym środkiem, aby uzmysłowić oskarżonym naganność ich postępowania i wdrożyć ich do przestrzegania porządku prawnego. Równocześnie, tak orzeczona kara ugruntuje w społeczeństwie przekonanie o konieczności respektowania norm prawnych oraz nieuchronnej reakcji organów państwa na ich naruszanie, a tym samym jest ona w pełni adekwatna także zważywszy na społeczne oddziaływanie kary.

Z uwagi na uprzednią karalność oskarżonego R. T., wymierzenie mu samoistnej kary grzywny byłoby rażąco łagodne i nie spełniłaby funkcji kary. Oskarżony był już uprzednio skazany prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Rybniku z dnia 20 maja 2010r. w sprawie IX K 1066/10 na karę 1 roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na okres próby 3 lat, następnie zarządzoną do wykonania postanowieniem z dnia 3 października 2011r., co wyklucza możliwość skorzystania z instytucji warunkowego zawieszenia orzeczonej kary pozbawienia wolności. Zgodnie z art. 69 § 1 k.k. podstawowym warunkiem skorzystania z dobrodziejstwa instytucji warunkowego zawieszenia kary pozbawienia wolności jest brak wcześniejszego skazania na karę pozbawienia wolności. Jak stwierdził Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 28 kwietnia 2017 roku wydanym w sprawie V KK 42/17 brak wcześniejszego skazania na karę pozbawienia wolności rozumieć należy zarówno skazanie na karę bezwarunkowego pozbawienia wolności, jak i na karę pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania.

Na mocy art. 46 § 1 kk orzeczono wobec oskarżonych środek kompensacyjny w postaci obowiązku naprawienia szkody poprzez zapłatę solidarnie na rzecz pokrzywdzonych I. B. i P. B. (1) kwoty 50.000 zł. Pokrzywdzeni złożyli stosowny wniosek w trybie art. 46 § 1 kk. Przepis ten obliguje Sąd do orzeczenia środka kompensacyjnego w postaci obowiązku naprawienia szkody, co stanowi wyraz kompensacyjnej funkcji prawa karnego. Orzeczenie obowiązku naprawienia szkody ma również na celu zwiększenie oddziaływania na sprawcę (przez zadanie mu dolegliwości finansowej) i ma wzgląd na prewencję ogólną, będąc wyrazem tego, że sprawca popełniając czyn zabroniony powinien spotkać się z pewną, nawet łagodną, formą dolegliwości by przywrócić społeczne poczucie sprawiedliwości oraz zrekompensować pokrzywdzonemu poniesioną szkodę.

Na podstawie art. 230 § 2 kpk nakazano zwrócić oskarżonemu G. T. dowód rzeczowy w postaci samochodu marki M. (...) o numerze VIN (...) oddany na przechowanie P. B. (1) postanowieniem z dnia 28 marca 2018 roku. Nie doszło bowiem do przejścia prawa własności tego samochodu na pokrzywdzonych.

Na podstawie art. 624 § 1 kpk Sąd zwolnił oskarżonych od obowiązku uiszczenia kosztów sądowych mając na uwadze ich sytuację osobistą i materialną.

Sędzia