Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 508/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 czerwca 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie V Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący: SSA Aleksandra Kempczyńska (spr.)

Sędziowie: SA Bogdan Świerczakowski

SO (del.) Ewa Talarczyk

Protokolant: sekretarz sądowy Aneta Walkowska

po rozpoznaniu w dniu 11 czerwca 2019 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa I. M. i R. M.

przeciwko A. G.

o zapłatę

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 8 marca 2018 r., sygn. akt IV C 508/13

1.  oddala obie apelacje;

2.  znosi wzajemnie między stronami koszty postępowania apelacyjnego.

Ewa Talarczyk Aleksandra Kempczyńska Bogdan Świerczakowski

Sygn. akt: V ACa 508/18

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 28 maja 2013 r. powodowie I. M. i R. M. wnieśli o zasądzenie solidarnie na swoją rzecz od pozwanej A. G. kwoty 120.374,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od kwoty 112.490,00 zł – od dnia 7 marca 2013 r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 7.885,00 zł – od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty. Powodowie wnieśli nadto o zasądzenie solidarnie na swoją rzecz od pozwanej kosztów procesu według norm przepisanych.

Pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości.

Wyrokiem z dnia 8 marca 2018 r. Sąd Okręgowy w Warszawie:

I.  zasądził od pozwanej A. G. prowadzącej działalność gospodarczą pod nazwą (...) na rzecz powodów I. M. i R. M. kwotę 44.629,61 zł wraz z odsetkami:

od kwoty 36.745,61 zł – z odsetkami ustawowymi od dnia 7 marca 2013 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty,

od kwoty 7.884,00 zł – z odsetkami ustawowymi od dnia 5 sierpnia
2013 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty;

II.  oddalił powództwo w pozostałym zakresie;

III.  zasądził od powodów na rzecz pozwanej kwotę 1.092,21 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;

IV.  nakazał pobrać od powodów na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Warszawie kwotę 358,59 zł tytułem nieuiszczonej części wydatków związanych z powołaniem biegłych sądowych;

V.  nakazał pobrać od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Warszawie kwotę 161,11 zł tytułem pozostałej nieuiszczonej części wydatków związanych z powołaniem biegłych sądowych.

Podstawą rozstrzygnięcia były następujące ustalenia faktyczne i ich ocena prawna:

W lutym 2008 r. został sporządzony projekt budowlany domu mieszkalnego jednorodzinnego w U. G. przy ul. (...). W projekcie założono m. in., że parter zostanie wyniesiony ponad poziom terenu o ok. 30 cm, zaś wody deszczowe z budynku zostaną odprowadzone na teren własny. Izolacja przeciwwodna zakładała zabezpieczenie ścian fundamentowych piwnicy powłoką z (...) poprzez dwukrotne malowanie, bez rozpuszczalników organicznych.

W dniu 27 marca 2008 r. I. i R. małżonkowie M. (zamawiający) zawarli umowę o roboty budowlane z A. G., prowadzącą działalność gospodarczą pod nazwą (...) (wykonawcą), reprezentowaną przez pełnomocnika J. G. (1).

Zamawiający zlecili, zaś wykonawca zobowiązał się do wybudowania domu jednorodzinnego przy ul. (...) w W. i przekazania go zamawiającym w stanie deweloperskim, przy czym przez „stan deweloperski” strony umowy rozumiały wzniesiony budynek, zadaszony stropodachem, zaopatrzony w instalację elektryczną, wewnętrzną i alarmową wewnętrzną, instalację hydrauliczną, ocieplony styropianem o grubości 15 cm (ewentualnie wełną mineralną), z wykonanymi tynkami wewnętrznymi, posadzkami jastrychowymi, bez okien, drzwi i bram garażowych.

Wykonawca zobowiązał się do wykonania przedmiotu umowy zgodnie z dokumentacją projektowo - techniczną, dostarczoną przez zamawiających oraz zgodnie z zasadami sztuki budowlanej, dobrymi praktykami prac budowlanych, obowiązującymi przepisami prawa oraz zasadami bezpieczeństwa.

Termin rozpoczęcia robót strony ustaliły na dzień 15 maja 2008 r., zaś termin zakończenia – na dzień 30 grudnia 2008 r. Termin zakończenia prac mógł ulec zmianie z uwagi na złe warunki atmosferyczne lub zaistnienie innych racjonalnych powodów, przy czym decyzja o przerwaniu prac wymagała konsultacji między wykonawcą a zamawiającymi.

Wynagrodzenie wykonawcy z tytułu wykonania umowy ustalono na kwotę 588.500 zł brutto.

Prace budowlane zostały objęte nadzorem inspektora budowlanego E. T. od dnia 10 czerwca 2008 r. Budynek oddano jako zdatny do użytku.

Po dniu 30 lipca 2011 r. J. G. (1) sporządził odręczne oświadczenie, z którego wynikało, że w dniu 30 lipca 2011 r., wskutek gwałtownej nawałnicy nad Dzielnicą U., doszło do zalania piwnic domu przy ul. (...). Woda przedostała się przez niedrożną kanalizację i wywołała zawilgocenie ścian przyziemia na wysokości ok. 1,5 m od poziomu podłogi. Stwierdzono, że ściana od strony frontu, zgodnie z dokumentacją fotograficzną, od wysokości 30 cm i powyżej niej jest zawilgocona. Wcześniej zgłaszane usterki w postaci zawilgoceń ścian od strony północnej i południowej zostały już naprawione. J. G. (1) oświadczył nadto, że za fakt zalania piwnicy przez niedrożną kanalizację wykonawca nie ponosi odpowiedzialności.

W dniu 2 sierpnia 2011 r. J. G. (1) sporządził pisemne oświadczenie, z którego wynikało, że w tym samym dniu, w obecności I. M. i R. M., zostały stwierdzone nieszczelności w ścianach zewnętrznych, w zabezpieczeniu izolacji przeciwwilgociowej pionowej, widoczne na ścianach piwnicy. Po stwierdzeniu powyższego wykonawca zobowiązał się do dokonania odkopów, w celu sprawdzenia i usunięcia nieszczelności w izolacji pionowej. Po dokonaniu naprawy teren wokół budynku miał zostać pozostawiony w stanie niepogorszonym; powstałe ewentualnie uszkodzenia podczas prac, tj. w obrębie opaski wokół budynku, w obrębie trawnika i elewacji miały zostać naprawione. Uzgodniono termin wykonania prac do dnia 31 października 2011 r.

W dniu 5 października 2011 r. J. G. (1) i I. M. sporządzili pismo zatytułowane „Ustalenia dotyczące wykonywania prac naprawczych izolacji przeciwwilgociowej pionowej budynku znajdującego się w W.
przy ul. (...)”. Ustalono tam, że miejsca po przeprowadzeniu prac naprawczych po stronie północnej i południowej oraz od frontu budynku zostaną przywrócone do stanu sprzed podjętych prac, tj. zostanie wykonana opaska z kostki granitowej z obu stron oraz wejście do budynku wraz z trawnikiem na stronie zewnętrznej kostki oraz zostanie wykonany system nawadniania trawnika, jak również podziemny system odprowadzenia wody deszczowej. Wykonawca zobowiązał się do dokonania wszelkich prac naprawczych w części narożnej budynku od strony wejścia pod nadzorem architekta budynku i zgodnie z jego wytycznymi. Wykonawca zobowiązał się nadto do rozebrania murowanego świetlika znajdującego się od strony południowej i ponownego jego wymurowania oraz do naprawy tynków w ścianach piwnicy uszkodzonych na skutek przeniknięcia wody. Teren wokół budynku miał zostać przywrócony do stanu sprzed prowadzonych prac naprawczych, zaś wszelkie niezbędne naprawy uszkodzeń (elewacji, systemu nawadniania, trawnika, itp.) wykonawca zobowiązywał się wykonać na własny koszt bądź pokryć koszty wykonania zastępczego.

Ściany wewnątrz budynku wyglądały jak po dłuższym kontakcie z wodą, były nią przesiąknięte do wysokości dorosłego mężczyzny, nie kwalifikowały się do normalnego użytku.

J. G. (1), jako wykonujący prace budowlane z ramienia (...), zszedł wraz z ekipą z placu budowy i nie wykonał granitowej opaski z żadnej strony budynku, nie rozebrał murowanego świetlika i nie postawił go ponownie i nie naprawił tynków na ścianach piwnicy, naruszonych przez przenikającą wodę.

W dniu 7 października 2011 r. w ww. budynku dokonano odkopania ścian fundamentowych piwnicy. Stwierdzono następnie nieszczelności w izolacji pionowej przeciwwilgociowej, które były przyczyną zawilgocenia ścian od strony wewnętrznej. Po odkopaniu ścian została założona kolejna warstwa izolacyjna. Wykonawca A. G. zdecydowała wówczas o przekazaniu I. M. i R. M. swojej polisy OC, w celu pokrycia niezbędnych kosztów napraw.

W dniach 11 maja, 5 czerwca, 11 czerwca, 4 lipca, 13 lipca, 8 sierpnia,
14 sierpnia, 16 sierpnia, 17 sierpnia, 22 sierpnia, 23 sierpnia i 26 sierpnia 2012 r. I. M. i R. M. wzywali wykonawcę do określenia terminu, harmonogramu i podjęcia prac naprawczych izolacji przeciwwilgociowej

W dniu 11 maja 2012 r. A. G. zwróciła się z prośbą do R. M. o udostępnienie posesji w okresie od dnia 12 czerwca do dnia 30 sierpnia 2012 r. w celu wykonania niezbędnych napraw, zaś w dniu 31 lipca 2012 r. oświadczyła, że od dnia 6 bądź 7 sierpnia 2012 r. chce rozpocząć kolejny etap prac naprawczych.

Pismem z dnia 18 maja 2012 r. A. G. została wezwana do dobrowolnego usunięcia wad prac budowalnych w postaci nieprawidłowo wykonanej izolacji przeciwwilgociowej budynku w terminie do dnia 20 czerwca 2012 r.

W dniach 14 i 23 sierpnia 2012 r. powstały notatki sporządzone przez inspektora budowlanego mgr. inż. J. G. (2), z których wynikało, że naprawa izolacji do głębokości 1,2 m jest nie do zaakceptowania z powodu niezgodności z ustaleniami z dnia 5 października 2011 r. Zawilgocenie ścian wskazywało, że należało naprawić izolację na całej wysokości, przy czym powinna ona była zostać wykonana tak, jak po stronie północnej budynku. W celu naprawy całej izolacji przeciwwodnej pionowej od strony południowej należało także naprawić część ściany przysłoniętą murowanym świetlikiem, jak również część ściany bezpośrednio pod świetlikiem.

W oświadczeniu z dnia 25 sierpnia 2012 r. A. G. oświadczyła, że R. M. uniemożliwił i zabronił kontynuowania prac związanych z naprawą oraz sprawdzeniem izolacji przeciwwilgociowych i nadal wyraża gotowość do naprawy usterek i ewentualnych nieszczelności izolacji, lecz nie może ponosić odpowiedzialności i kosztów związanych z uszkodzeniami mechanicznymi oraz ingerencje osób trzecich w prace naprawcze, a także za dokonanie istotnych zmian w projekcie podczas trwania gwarancji.

We wrześniu 2012 r. powstała ekspertyza techniczna mgr. inż. T. D., sporządzona w celu określenia przyczyn zawilgoceń ścian piwnicznych budynku jednorodzinnego przy ul. (...). Stwierdzała ona m. in. widoczne wysolenia i odparzenia na ścianach, nierówności podłoża oraz brak izolacji w pasie stropu piwnic, złuszczenia i szczeliny powłoki, wynikające z braku przyczepności do muru, złuszczenia powłoki hydroizolacji po lewej stronie okna piwnicznego, brak izolacji powłokowej w poziomie stropu nad piwnicami, fragmentarycznie wykonaną hydroizolację w obrębie okna piwnicznego, uszkodzenie naroża wykusza I. piętra podczas robót naprawczych hydroizolacji.
Za wykonanie ekspertyzy została wystawiona faktura na kwotę 3.690 zł brutto.

W dniu 5 września 2012 r. został sporządzony protokół przejęcia prac naprawy hydroizolacji budynku, nowym wykonawcą prac naprawczych stał się T. G. prowadzący firmę (...).

Prace naprawcze rozpoczęły się od dnia 10 września 2012 r. pod nadzorem inspektora budowlanego J. G. (2). Nowy wykonawca dokonał od strony południowej budynku rozbiórki obudowy okna piwnicznego z bloczków betonowych, uzupełnił ubytki powstałe w wyniku niestarannego murowania ścian piwnic, zamontował wypory drewniane z bali zabezpieczające skarby wykopu, pogłębił wykop do krawędzi ławy fundamentowej o 45 cm, naprawił spoiny murarskie ściany piwnicznej i osuszył ściany nagrzewnicą elektryczną.

Od strony wschodniej dokonał demontażu kostki granitowej, dokonał wykopów odsłaniających wschodnią ścianę piwniczną oraz stopę fundamentową słupa żelbetowego, wykonał szalunek w celu dodatkowego wzmocnienia stabilności stopy fundamentowej poprzez zabetonowanie. Wykonał czyszczenie części ściany piwnicy odkrytej przy odkopywaniu słupa.

Od strony północnej odkopano ponownie i po usunięciu gliny, śmieci i gruzu, ustabilizowano wykop pospółką. Wykonano uzupełnienie szczelin i luk, powstałych przy murowaniu ścian piwnic południowej i części wejściowej przy słupie. Nałożono materiał polepszający przyczepność. Zabezpieczono ściany południową i wejściową pierwszą warstwą zabezpieczenia przeciwwilgociowego.

W dalszej kolejności odtworzono obudowę okna, podłączono kratkę ściekową z obudowy z instalacją deszczową. Udrożniono system nawadniający i odprowadzający wodę deszczową.

Na ścianie wschodniej usunięto stemple i wypory wykopu i uzupełniono izolację. Prace naprawcze zakończono w dniu 18 stycznia 2013 r.

W październiku 2012 r. R. M. poniósł koszt wywozu gruzu i odpadów komunalnych z placu budowy w łącznej wysokości 590 zł.

W dniu 14 lutego 2013 r. T. G. wystawił fakturę za wykonane prace remontowo - budowlane na kwotę 107.000 zł brutto.

W dniach 25 października 2012 r. i 25 lutego 2013 r. I. M. poniosła koszt sprzątania domu po remoncie w łącznej wysokości 1.200 zł.

Pismem z dnia 26 lutego 2013 r. A. G. została wezwana do uiszczenia kwoty 112.490 zł tytułem koszu prac naprawczych hydroizolacji budynku, ekspertyzy technicznej, sprzątania domu po remoncie i wywozu gruzu oraz innych odpadów budowlanych. Wezwanie do zapłaty zakreślające termin płatności 5 dni, zostało odebrane w dniu 1 marca 2013 r.

W dniu 24 kwietnia 2013 r. R. M. poniósł koszt rekultywacji ogrodu po pracach remontowych w wysokości 7.884 zł.

Rozwiązanie izolacji przeciwwilgociowej zastosowane w projekcie budowlanym było podyktowane brakiem naporowych wód w gruncie pod budynkiem, co określono w dokumentacji geotechnicznej załączonej do projektu. Izolacja zalecana w projekcie nie była w stanie uchronić budynku przed wodami naporowymi, zalegającymi przez dłuższy czas w zagłębieniach i porach gruntu, gromadzącej się tam po intensywnych opadach i niemającej drożnego odpływu od bezpośrednich okolic budynku. W projekcie nie przewidziano instalacji kanalizacji deszczowej, odprowadzającej wody opadowe od budynku.

Inny fragment projektu budowlanego, który przewidywał wyniesienie parteru budynku ponad poziom terenu o ok. 30 cm, co spowoduje odprowadzenie wód deszczowych z budynku na teren własny. Parter budynku I. M. i R. M. nie został wyniesiony przez wykonawcę robót budowlanych o ok. 30 cm a jedynie o ok. 10 cm. Przy prawidłowym ukształtowaniu terenu (tj. ze spadkiem 30 cm od budynku w kierunku granic działki), zgodnym z projektem budowlanym, większość wody opadowej odpłynęłaby powierzchniowo od obiektu.

Część spoin w ścianach wykonanych z bloczków betonowych była cofnięta w stosunku do lica bloczków, a zatem niezatarta na gładko. Izolacja pionowa, przeciwwilgociowa, bitumiczna, powłokowa, została wykonana z innego materiału niż zalecany w projekcie budowlanym. Zastosowana masa była dużo niższej jakości i znacznie cieńsza od masy projektowanej. Izolacja ściany wykonana została niestarannie i nie zachowywała ciągłości w spinach między bloczkami, wokół przejść rur i przewodów instalacji przyłączeniowych przez ścianę, na ścianie w miejscu zamurowania okna piwnicznego na ścianie północnej, na części wieńca stropu nad piwnicą i na ścianie pod tym wieńcem oraz na ościeżu okna piwnicznego kotłowni, od strony południowej. Instalacja drenażowa i instalacja odprowadzenia wód deszczowych ze świetlika okna piwnicznego od strony północnej była wykonana, lecz została wykonana wadliwie, gdyż odpływ ze świetlika nie był włączony do kolektora zbiorczego, zaś zagłębione w gruncie syfony klapkowe pod rurami spustowymi były przedziurawione. Niedrożność tych instalacji dodatkowo pogorszyła efekt „odrzucenia wód” od budynku, gdyż woda nie odpływała po powierzchni gruntu, tylko gromadziła się w nieckach zasyfonowań i dalej penetrowała grunt, wypłukując go, co powodowało zapadanie się powierzchni opaski z kostki granitowej przy budynku.

Woda do środka budynku przedostawała się nie tylko przez nieszczelną i niekompletnie wykonaną hydroizolację, lecz także przez nieuszczelniony fragment ściany, na której miało być zamontowane okno i na której nie wykonano izolacji przeciwwilgociowej, którą uzupełniono dopiero w trakcie prac naprawczych jesienią 2011 r.

Kosztorysowa wartość robót naprawczych wykonanych zastępczo przez ekipę budowlaną T. G., przy zastosowaniu średnich cen z Biuletynu Cen (...), wyniosła 11.064,54 zł. Wartość robót pozostałych do wykonania po pracach naprawczych wykonanych przez A. G. w sierpniu 2012 r. wyniosła 20.201,07 zł.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o dokumenty znajdujące się w aktach sprawy, których autentyczność nie budziła wątpliwości i nie była kwestionowana przez strony procesu.

Sąd uznał za wiarygodne zeznania świadków J. G. (2) i T. G.. Zeznania tych świadków były spójne a nadto znalazły potwierdzenie w ustaleniach poczynionych przez biegłego Z. K., który kompleksowo i precyzyjnie udzielił odpowiedzi na wszystkie pytania zadane mu przez Sąd.

Sąd odmówił wiarygodności części zeznań świadka J. C., gdyż gdyby woda przedostawała się do środka budynku jedynie przez nieszczelną rurę wentylacyjną, spowodowałaby innego rodzaju zalanie. Tymczasem świadek ten nie potrafił rzeczowo i przekonywająco odnieść się do znacznego zawilgocenia ścian piwnicy niemal na całej jej szerokości, spowodowanego wadliwie wykonaną instalacją przeciwwilgociową.

Świadek M. O. przyznał w swych zeznaniach, że ekipa pozwanej A. G. nie wykonała poprawnie bądź wcale warstwy izolacyjnej. Sąd nie dał wiary jego zeznaniom, jakoby inspektor budowlany J. G. (2) nie miał zastrzeżeń co do jakości prac wykonanych przez podwładnych pozwanej, gdyż przeczyły temu zeznania świadka J. G. (2) oraz treść notatek służbowych, które wykonał po oględzinach placu budowy.

Zeznania świadek E. T. nie posłużyły do poczynienia ustaleń faktycznych w sprawie, jako zbyt oszczędne i niepowołujące się na szczegóły.

Sąd odmówił w całości wiarygodności zeznaniom świadka J. G. (1). Świadek ten, prywatnie mąż pozwanej A. G. i faktyczny nadzorca prac budowlanych przeprowadzanych na nieruchomości powodów, był zainteresowany wynikiem sprawy nie tylko jako małżonek pozwanej, lecz także jako faktyczny wykonawca robót budowlanych, którego zadaniem było wykonać prace budowlane zgodnie z projektem budowlanym oraz zgodnie z umową zawartą przez strony. Z tych względów Sąd nie dał wiary zeznaniom tego świadka, że w budynku powodów występowały niewielkie zawilgocenia ścian, gdyż już na dokumentacji fotograficznej wykonanej przez rzeczoznawcę T. D. zalania na całej szerokości ścian były ewidentnie widoczne. Za niewiarygodne Sąd uznał także zeznania tego świadka, który twierdził, że oświadczenia, które sygnował swoim podpisem w istocie nie były jego oświadczeniami, gdyż zostały mu podsunięte przez powodów. Zdaniem Sądu świadek ten, uczestnik profesjonalnego obrotu w ramach wykonywania prac remontowo - budowlanych, nie podpisałby oświadczenia, z którym w istocie by się nie zgadzał i które mogłoby w następstwie spowodować odpowiedzialność cywilną jego małżonki. Sąd nie podzielił opinii świadka, że syfony odprowadzające wodę popękały w zimie od mrozu, gdyż wówczas zalanie budynku powodów nastąpiłoby dużo wcześniej aniżeli w lipcu 2011 r. Świadek był również niewiarygodny, kiedy twierdził, że prace budowlane były wykonywane tak samo zarówno od strony północnej budynku, jak i od strony południowej, gdyż zeznania świadka J. G. (2) i ustalenia poczynione przez biegłego Z. K. dobitnie temu przeczyły. Warto w tym miejscu zaznaczyć, odnosząc się do stosunku świadka odnośnie do wykonywanych prac poprawkowych, że prace remontowe po lipcu 2011 r. zakładały usunięcie skutków powodzi, zatem ekipa remontowo - budowlana pozwanej nie powinna była uchylać się od ich wykonywania. Prace naprawcze ekipy budowlanej T. G. były zaś wykonywane pod nadzorem i kierunkiem inspektora J. G. (2), stąd świadek nie miał uzasadnionych podstaw, by kwestionować ich zasadność i prawidłowość. Wreszcie, w aktach sprawy nie było dowodów na uczestniczenie w procesie budowlanym także innych firm budowlanych, które mogłyby dokonać ewentualnych zniszczeń i uszkodzeń w ramach instalacji przeciwwilgociowej budynku powodów.

Sąd wskazał, że początkowo świadek J. G. (1) był drugim pełnomocnikiem pozwanej i uczestniczył jako pełnomocnik w przesłuchaniach świadków J. G. (2), T. G. (termin 17 kwietnia 2014 r.), J. C. (termin 24 lutego 2015 r.) i M. O. (termin 2 czerwca 2015 r.). Znając treść zeznań innych świadków J. G. (1) miał niewątpliwą przewagę w kontekście możliwości przygotowania się do składania zeznań własnych i poczynienia konkluzji w oparciu o wypowiedzi już zasłyszane. Również i z tego względu zeznania świadka J. G. (1) Sąd oceniał z należytą ostrożnością.

Zeznania powódki I. M. Sąd ocenił jako wiarygodne, uzupełniały one bowiem i podsumowywały dotychczasowe ustalenia faktyczne w ramach postępowania dowodowego.

Sąd nie oparł ustaleń faktycznych odnośnie do poniesionych przez powodów kosztów wykonanych prac remontowo - budowlanych, na opinii biegłego S. B.. Opinia ta została bowiem w tym zakresie skutecznie zakwestionowana przez pozwaną, która podniosła brak szczegółowej kalkulacji robót i materiałów. Biegły bowiem zaniechał wyliczenia kosztu robót budowlanych w oparciu o opracowanie S. i w tym zakresie nazbyt mało krytycznie podszedł do zestawienia kosztów przedstawionych przez T. G., prywatnie ojca powódki. Niemniej jednak nie sposób nie zauważyć, że prezentowała konkluzje zbieżne z opinią biegłego Z. K., stwierdzając, że pozwana nie wykonała w całości uzgodnionych prac naprawczych izolacji przeciwwilgociowej budynku. Biegły ten w całości podzielił wyniki ekspertyzy prywatnej mgr. inż. T. D. i ocenił jako prawidłowe wykonanie prac naprawczych przez ekipę T. G.. Biegły ten prawidłowo ocenił nadto, że przebudowa okna piwnicznego nie przyczyniła się do powstania szkody, mogła przyczynić się do tego wadliwie wykonana izolacja przeciwwilgociowa na zamurowanej powierzchni okna, przy czym od strony północnej budynku prace te zostały wykonane prawidłowo przez ekipę pozwanej. Co więcej, niewłaściwy montaż rury wentylacyjnej w ścianie fundamentowej przyczynił się do powstania szkody, zaś za wykonanie szczelnego zabezpieczenia otworu w ścianie fundamentowej z rurą wentylacyjną odpowiadała pozwana. Biegły ten wskazał również, że pozwana odpowiadała za brak podłączenia kratki ściekowej przy świetliku z rurą odprowadzającą wody deszczowe.

Uzupełniająca opinia pisemna tego biegłego nie zdołała wyjaśnić wszystkich wątpliwości, które stały się jej udziałem. Biegły nadal nie był w stanie ocenić, w jakim stopniu na zakres prac naprawczych wpłynęły gwałtowne opady z końca lipca 2011 r., nie przedstawił nadto kosztorysu prac przy zastosowaniu opracowania S.. Strona pozwana słusznie nadto zauważyła, że biegły ten uwzględnił materiał dowodowy (dokumentację) niezłożony do akt sprawy a przez to nieznany pozwanej i Sądowi. Podobnie można było ocenić opinię ustną tego biegłego złożoną na rozprawie w dniu 10 stycznia 2017r.

Sąd w pełni oparł swoje ustalenia faktyczne na opinii biegłego Z. K.. Opinia ta kompleksowo ujmowała zagadnienie przyczyn powstania szkody u powodów, została sporządzona zgodnie ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego. Opinia te nie została skutecznie zakwestionowana przez strony procesu.

Biegły wskazał, że rozwiązanie izolacji przeciwwilgociowej zastosowane w projekcie budowlanym było podyktowane brakiem naporowych wód w gruncie pod budynkiem, co określono w dokumentacji geotechnicznej, załączonej do projektu. Izolacja zalecana w projekcie nie była w stanie uchronić budynku przed wodami naporowymi, zalegającymi przez dłuższy czas w zagłębieniach i porach gruntu, gromadzącej się tam po intensywnych opadach i niemającej drożnego odpływu od bezpośrednich okolic budynku. W projekcie nie przewidziano instalacji kanalizacji deszczowej odprowadzającej wody opadowe od budynku.

Biegły zwrócił jednak uwagę na inny fragment projektu budowlanego, który przewidywał wyniesienie parteru budynku ponad poziom terenu o ok. 30 cm, co spowoduje odprowadzenie wód deszczowych z budynku na teren własny. Biegły nie stwierdził, by parter budynku powodów został wyniesiony przez wykonawcę robót budowlanych o ok. 30 cm a jedynie o ok. 10 cm. Biegły stwierdził, że przy prawidłowym ukształtowaniu terenu (tj. ze spadkiem 30 cm od budynku w kierunku granic działki), zgodnym z projektem budowlanym, większość wody opadowej odpłynęłaby powierzchniowo od obiektu.

Po przeanalizowaniu dokumentacji fotograficznej z akt sprawy biegły wskazał na następujące nieprawidłowości w wykonaniu przedmiotu umowy przez ekipę pozwanej. Część spoin w ścianach wykonanych z bloczków betonowych była cofnięta w stosunku do lica bloczków, a zatem niezatarta na gładko. Izolacja pionowa, przeciwwilgociowa, bitumiczna, powłokowa, została wykonana z innego materiału niż zalecany w projekcie budowlanym. Zastosowana masa była dużo niższej jakości i znacznie cieńsza od masy projektowanej. Izolacja ściany wykonana została niestarannie i nie zachowywała ciągłości w spinach między bloczkami, wokół przejść rur i przewodów instalacji przyłączeniowych przez ścianę, na ścianie w miejscu zamurowania okna piwnicznego na ścianie północnej, na części wieńca stropu nad piwnicą i na ścianie pod tym wieńcem oraz na ościeżu okna piwnicznego kotłowni, od strony południowej. Instalacja drenażowa i instalacja odprowadzenia wód deszczowych ze świetlika okna piwnicznego od strony północnej była wykonana, lecz została wykonana wadliwie, gdyż odpływ ze świetlika nie był włączony do kolektora zbiorczego, zaś zagłębione w gruncie syfony klapkowe pod rurami spustowymi były przedziurawione. Niedrożność tych instalacji dodatkowo pogorszyła efekt „odrzucenia wód” od budynku, gdyż woda nie odpływała po powierzchni gruntu, tylko gromadziła się w nieckach zasyfonowań i dalej penetrowała grunt, wypłukując go, co powodowało zapadanie się powierzchni opaski z kostki granitowej przy budynku.

Biegły wskazał nadto, że woda do środka budynku przedostawała się nie tylko przez nieszczelną i niekompletnie wykonaną hydroizolację, lecz także przez nieuszczelniony fragment ściany, na której miało być zamontowane okno i na której nie wykonano izolacji przeciwwilgociowej, którą uzupełniono dopiero w trakcie prac naprawczych jesienią 2011 r. To tłumaczyło najintensywniejsze zawilgocenie w rejonie zamurowanego okna piwnicznego nad schodami wejściowymi do piwnicy.

W konkluzji biegły stwierdził, że nawet gdyby zewnętrzną izolację ścian piwnic w budynku wykonano prawidłowo, to nie uchroniłaby ona przed jego zawilgoceniem w trakcie wystąpienia nadzwyczajnych opadów atmosferycznych z lipca 2011 r. Zaprojektowana tam izolacja mogła chronić ściany budynku tylko przed naturalną wilgocią gruntową, nie mogła zaś oprzeć się oddziaływaniem naporowych wód na dłuższy czas. To tłumaczyło, dlaczego zawilgocenie ścian zostało zgłoszone przez powodów po upływie ponad 2 lat od zakończenia prac budowlanych przez ekipę pozwanej.

Biegły wyliczył również kosztorysową wartość robót naprawczych wykonanych zastępczo przez ekipę budowlaną T. G., przy zastosowaniu średnich cen z Biuletynu Cen (...), ustalając ją na poziomie 11.064,54 zł. Wartość robót pozostałych do wykonania po pracach naprawczych wykonanych przez pozwaną w sierpniu 2012 r. biegły oszacował na kwotę 20.201,07 zł.

Biegły Z. K. podtrzymał i potwierdził w całości wyniki opinii głównej w pisemnej opinii uzupełniającej. Biegły potwierdził jedynie, że odpowiednio zaprojektowane otoczenie obiektu ze spadkiem terenu około 30 cm, którego źródła należało poszukiwać w projekcie budowlanym załączonym do akt sprawy, mogło zmniejszyć efekt przelania się wód z nadzwyczajnych opadów deszczu do budynku, tym bardziej, że zaprojektowano odprowadzenie wód z dachu tylko jako powierzchniowo na teren działki i ww. spadek gruntu miał ułatwiać odpływ wody deszczowej.

W ocenie Sądu powództwo zasługuje na częściowe uwzględnienie.

Sąd wskazał, że przepis art. 647 k.c. stanowi, że przez umowę o roboty budowlane wykonawca zobowiązuje się do oddania przewidzianego w umowie obiektu, wykonanego zgodnie z projektem i z zasadami wiedzy technicznej, a inwestor zobowiązuje się do dokonania wymaganych przez właściwe przepisy czynności, związanych z przygotowaniem robót, w szczególności do przekazania terenu budowy i dostarczenia projektu, oraz do odebrania obiektu i zapłaty umówionego wynagrodzenia.

Podstawę faktyczną stosunku prawnego łączącego strony procesu stanowiła umowa o roboty budowlane z dnia 27 marca 2008 r. oraz projekt budowlany sporządzony przez mgr. inż. J. K..

Przepis art. 656 § 1 k.c. stanowi, że do skutków opóźnienia się przez wykonawcę z rozpoczęciem robót lub wykończeniem obiektu albo wykonywania przez wykonawcę robót w sposób wadliwy lub sprzeczny z umową, do rękojmi za wady wykonanego obiektu, jak również do uprawnienia inwestora do odstąpienia od umowy przed ukończeniem obiektu stosuje się odpowiednio przepisy o umowie o dzieło. Przepis art. 636 § 1 k.c. odnoszący się do umowy o dzieło stanowi zaś, że jeżeli przyjmujący zamówienie wykonywa dzieło w sposób wadliwy albo sprzeczny z umową, zamawiający może wezwać go do zmiany sposobu wykonania i wyznaczyć mu w tym celu odpowiedni termin. Po bezskutecznym upływie wyznaczonego terminu zamawiający może od umowy odstąpić albo powierzyć poprawienie lub dalsze wykonanie dzieła innej osobie na koszt i niebezpieczeństwo przyjmującego zamówienie. Przepis ten jest przepisem szczególnym w stosunku do art. 480 § 3 k.c., który przewiduje, że w wypadkach nagłych wierzyciel może, zachowując roszczenie o naprawienie szkody, wykonać bez upoważnienia sądu czynność na koszt dłużnika lub usunąć na jego koszt to, co dłużnik wbrew zobowiązaniu uczynił.

Wady wykonawstwa budowlanego ze strony pozwanej ujawniły się po dniu
30 lipca 2011 r., kiedy to na terenie 3 dużych województw, w tym województwa (...), odnotowano intensywne opady deszczu. Spowodowały one widoczne i rozległe zawilgocenia ścian piwnicznych budynku, należącego do powodów. Wezwany na plac budowy J. G. (1), który z ramienia pozwanej zajmował się wykonaniem robót budowlanych w latach 2008 - 2009, potwierdził wystąpienie nieszczelności w ścianach zewnętrznych w zabezpieczeniu izolacji przeciwwilgociowej na ścianach piwnicy i zobowiązał się do dokonania odkopów w celu sprawdzenia i usunięcia nieszczelności w izolacji pionowej, powstałe ewentualnie uszkodzenia podczas prac, tj. opaska wokół budynku, trawnik i elewacja, zostaną naprawione. Strony ustaliły termin wykonania prac naprawczych na dzień 31 października 2011 r.

W październiku 2011 r. J. G. (1) reprezentujący pozwaną zobowiązał się, że miejsca po przeprowadzeniu prac naprawczych po stronie północnej i południowej oraz od frontu budynku zostaną przywrócone do stanu sprzed podjętych prac, tj. zostanie wykonana opaska z kostki granitowej z obu stron oraz wejście do budynku wraz z trawnikiem na stronie zewnętrznej kostki oraz zostanie wykonany system nawadniania trawnika, jak również podziemny system odprowadzenia wody deszczowej. Wykonawca zobowiązał się do dokonania wszelkich prac naprawczych w części narożnej budynku od strony wejścia pod nadzorem architekta budynku i zgodnie z jego wytycznymi. Wykonawca zobowiązał się nadto do rozebrania murowanego świetlika znajdującego się od strony południowej i ponownego jego wymurowania oraz do naprawy tynków w ścianach piwnicy uszkodzonych na skutek przeniknięcia wody. Teren wokół budynku miał zostać przywrócony do stanu sprzed prowadzonych prac naprawczych, zaś wszelkie niezbędne naprawy uszkodzeń (elewacji, systemu nawadniania, trawnika, itp.) wykonawca zobowiązywał się wykonać na własny koszt bądź pokryć koszty wykonania zastępczego.

Jak ustalił biegły Z. K. wykonawca nie sprostał zobowiązaniu, które przyjął na siebie, gdyż nie został wykonany system nawadniania trawnika ani też podziemny system odprowadzenia wody deszczowej. Nie zostały wykonane także pozostałe prace naprawcze budynku, gdyż J. G. (1) wraz z ekipą budowlaną zszedł z placu budowy, pozostawiając ją niedokończoną.

Powyższe wskazywało, że zostały spełnione wszystkie warunki dla wykonania zastępczego prac budowlanych na koszt pozwanej.

Przed skorzystaniem z uprawnień z art. 636 § 1 w zw. z art. 656 § 1 k.c. zamawiający (tu: inwestor) jest zobowiązany do wezwania przyjmującego zamówienie do zmiany sposobu wykonywania dzieła w zakreślonym (odpowiednim) terminie. Wezwanie powinno wskazywać, jakie działania wykonawcy zamawiający uznaje za wadliwe względnie sprzeczne z umową i jakiej konkretnie zmiany (działań lub zaniechań) oczekuje. Są to elementy niezbędne wspomnianego wezwania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 czerwca
2016 r., V CSK 535/15). Celem wezwania jest doprowadzenie do stanu prawidłowej realizacji obowiązków umownych, przy czym zamawiający nie może domagać się podjęcia czynności wykraczających poza zakres zobowiązania przyjmującego zamówienie. Wyznaczony przez zamawiającego termin powinien być odpowiedni do okoliczności, w których dzieło jest wykonywane oraz uwzględniać czas niezbędny dla wdrożenia przez wykonawcę odpowiedniej zmiany dotychczasowego sposobu wykonywania dzieła (konieczność nabycia innych materiałów, narzędzi, wykonania zmian w dokumentacji projektowej, por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 czerwca 2016 r., V CSK 535/15).

Po bezskutecznym upływie prawidłowo wyznaczonego terminu zamawiający może według swego wyboru odstąpić od umowy albo powierzyć poprawienie lub dalsze wykonywanie dzieła innej osobie na koszt i niebezpieczeństwo przyjmującego zamówienie (art. 636 § 1 zd. drugie k.c.).

Prawo do powierzenia poprawienia lub dalszego wykonania dzieła innej osobie prowadzi do utrzymania dotychczasowej relacji prawnej między zamawiającym a przyjmującym zamówienie (wykonanie zastępcze). Sytuacja prawna przyjmującego zamówienie ulega jednak zmianie polegającej na tym, że na podstawie odrębnej umowy osoba trzecia faktycznie wykonuje świadczenie za niego, a zarazem na jego koszt i niebezpieczeństwo. Jest to rozwiązanie legislacyjne ryzykowne dla przyjmującego zamówienie, ponieważ o jego dalszej sytuacji jurydycznej w relacji z zamawiającym decyduje w istotnym stopniu zachowanie podmiotu trzeciego, pozostającego poza jego kontrolą. Zamawiający jest w analizowanym przypadku uprawniony do powierzenia osobie trzeciej wykonania zastępczego bez orzeczenia sądu (por. uchwały Sądu Najwyższego z dnia 16 maja 2008 r., III CZP 35/08, OSNC 2009, nr 7–8, poz. 92 i z dnia 15 lutego 2002 r., III CZP 86/01, OSNC 2002, nr 11, poz. 132).

Poprawienie lub dokończenie dzieła na koszt przyjmującego zamówienie oznacza, że jest on zobowiązany do zwrotu kosztów pozostających w adekwatnej relacji przyczynowej ze wspomnianymi czynnościami wykonania zastępczego. Wykładnia tej części normy art. 636 § 1 k.c. powinna być dokonywana z uwzględnieniem reguły ochrony przyjmującego zamówienie przed obciążeniem „nadmiernymi kosztami” usuwania wad (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 stycznia 2008 r., IV CNP 147/07). Należy zatem dokonywać odpowiedniej oceny zasadności poniesionych przez zamawiającego wydatków na wykonanie zastępcze, aby uniknąć obciążenia przyjmującego zamówienie nieproporcjonalnymi kosztami Obowiązek zwrotu kosztów poprawienia dzieła obejmuje jedynie koszty „konieczne i uzasadnione zakresem robót naprawczych” (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 14 kwietnia 2014 r., VI ACa 1247/13, P. Drapała [w:] J. Gudowski (red.), Kodeks cywilny. Komentarz. Tom IV. Zobowiązania. Część szczegółowa, Warszawa 2017).

W sprawie niniejszej, uwzględniając treść opinii biegłego Z. K., należało stwierdzić, że izolacja przeciwwilgociowa została wykonana wadliwie przez pozwaną i wady te nie zostały usunięte po ujawnieniu zalania ścian piwnicy budynku mieszkalnego powodów. Zarówno projektant, jak i biegły sądowy stwierdzili, że instalacja przeciwwilgociowa została wykonana niezgodnie z zaleceniami zawartymi w projekcie budowlanym i wbrew sztuce budowlanej. Lico ściany nie zostało wyrównane, stwierdzono kilka głębokich ubytków w ścianie, wewnątrz znajdowała się masa izolacyjna w stanie ciekłym. Wykonawca nie zastosował zalecanej w projekcie masy izolacyjnej (...), zaś ta, którą zastosowano, nie była porównywalnej jakości, w dodatku jest warstwa była znacznie cieńsza od zalecanej. W studzienkach rewizyjnych przy rurach spustowych ujawniono uszkodzone dna, przez które przeciekła woda.

Biegły Z. K. ustalił, że wykonanie instalacji przeciwwilgociowej zgodnie z projektem nie uchroniłoby budynku przed zalaniem, gdyż napór wody po intensywnych opadach deszczu w lipcu 2011 r. był zbyt duży. Nie należało jednak zapominać, że takiej sytuacji miało przeciwdziałać – zalecane w projekcie budowlanym – właściwe ukształtowanie terenu, na którym miał być posadowiony budynek powodów. Tymczasem, parter budynku nie został wyniesiony (ze spadkiem) na sugerowaną wysokość 30 cm, co miało spowodować, że wody deszczowe z budynku miały być odprowadzone na teren własny, odpływając od obiektu budowlanego. Zdaniem Sądu ta właśnie okoliczność przesądziła o zalaniu budynku powodów, pozwana nie mogła zatem skutecznie bronić się, że nawet przy właściwym (tj. zgodnym z projektem) wykonaniu instalacji przeciwwilgociowej do zalania by doszło. Między zachowaniem pozwanej a powstaniem szkody istniał zatem adekwatny związek przyczynowy, który uzasadniał domaganie się odszkodowania przez powodów.

Sąd zważył, że wyliczenia dokonane przez biegłego Z. K., zarówno te dotyczące wartości robót naprawczych wykonanych przez T. G., jak również wartości prac, które pozostały do wykonania po pracach naprawczych pozwanej w sierpniu 2012 r., zostały wykonane rzetelnie i poprawnie, a nadto nie sposób było stwierdzić, aby koszt ten (łącznie 31.265,61 zł) obciążał pozwaną ponad miarę, zwłaszcza w kontekście roszczenia sformułowanego przez powodów (107.010 zł).

Przepisy art. 361 § 1 i 2 k.c. stanowią, że zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. W powyższych granicach, w braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy, naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono. Przepis art. 363 § 1 k.c. stanowi nadto, że naprawienie szkody powinno nastąpić, według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Jednakże gdyby przywrócenie stanu poprzedniego było niemożliwe albo gdyby pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne trudności lub koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu.

Sąd zasądził zatem od pozwanej na rzecz powodów nie tylko ww. koszt wykonania zastępczego prac budowlanych, lecz także wszystkie inne – udokumentowane – koszty poniesione przez powodów w związku z zalaniem budynku.

We wrześniu 2012 r. powstała ekspertyza techniczna mgr. inż. T. D. sporządzona w celu określenia przyczyn zawilgoceń ścian piwnicznych budynku jednorodzinnego przy ul. (...). Za wykonanie ekspertyzy została wystawiona faktura na kwotę 3.690 zł brutto. W październiku 2012 r. powodowie ponieśli koszt wywozu gruzu i odpadów komunalnych z placu budowy w łącznej wysokości 590 zł. W dniach 25 października 2012 r. i 25 lutego 2013 r. powodowie ponieśli koszt sprzątania domu po remoncie w łącznej wysokości 1.200 zł, zaś w dniu 24 kwietnia 2013 r. ponieśli dalszy koszt rekultywacji ogrodu po pracach remontowych w wysokości 7.884 zł.

Już w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 2 września 1975 r., I CR 505/75, wyjaśniono, że dokonana przed wszczęciem postępowania sądowego i poza zabezpieczeniem dowodów ekspertyza może być istotną przesłanką zasądzenia odszkodowania. W takim wypadku koszt ekspertyzy stanowi szkodę, ulegającą naprawieniu (art. 361 k.c.).

W późniejszym orzecznictwie Sądu Najwyższego potwierdzono, że koszty ekspertyzy sporządzonej na zlecenie poszkodowanego w postępowaniu przedsądowym mogą być objęte odszkodowaniem przysługującym od ubezpieczyciela z umowy odpowiedzialności cywilnej (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 18 maja 2004 r., III CZP 24/04 i wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 lutego 2002 r., V CKN 908/00). Ocena czy koszty te podlegają zwrotowi w ramach odpowiedzialności odszkodowawczej zakładu ubezpieczeń powinna być dokonana przy uwzględnieniu całokształtu okoliczności sprawy, a w szczególności uzależniona od ustalenia, czy zachodzi normalny związek przyczynowy między poniesieniem tego wydatku a wypadkiem oraz czy poniesienie tego kosztu było obiektywnie uzasadnione i konieczne. Podobne stanowisko prezentowane jest także w orzecznictwie sądów powszechnych (np. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 31 stycznia 2013 r., I ACa 1011/12 i wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 20 kwietnia 2016 r., I ACa 22/16).

W okolicznościach przedmiotowej sprawy zamówienie przez powodów prywatnej ekspertyzy było uzasadnione, a wobec odmowy wypłacenia odszkodowania przez pozwaną, nawet pożądane. W oparciu o ten dokument powodowie, którzy nie byli profesjonalistami w dziedzinie budowlanej, mogli zweryfikować poprawność działań, podjętych przez pozwaną w trakcie procesu budowlanego. Celowość podjęcia tej czynności przed skierowaniem sprawy na drogę postępowania sądowego nie budziła wątpliwości Sądu, zważywszy, że opierając się jedynie na własnym przeświadczeniu, powodowie mogliby narazić się na konieczność ponoszenia znacznych kosztów ewentualnie przegranego procesu sądowego i niepotrzebnie angażować środki publiczne dla wdrożenia procedur, realizowanych przez wymiar sprawiedliwości. Na podstawie uzyskanych od zewnętrznego eksperta danych powodowie mogli nie tylko powziąć informację o wadliwym wykonawstwie pozwanej, ale także wystąpić z konkretnymi roszczeniami, mającymi solidne podstawy faktyczne.

Nie budziło również wątpliwości obciążenie pozwanej kosztami wywozu gruzu i odpadów komunalnych z placu budowy, sprzątania domu po remoncie a nadto rekultywacji ogrodu po pracach remontowych, gdyż koszty te ściśle wiązały się z prowadzeniem prac remontowych, które powinna była wykonać pozwana a nadto z zobowiązaniem, które pozwana przyjęła na siebie w dniu 2 sierpnia 2011 r. i w dniu 5 października 2011 r. Łączna kwota odszkodowania wyniosła zatem 44.629,61 zł.

Sąd zasądził odsetki ustawowe za opóźnienie w płatności ww. kwoty zgodnie z art. 481 § 1 i 2 k.c., które stanowią, że jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była oznaczona, należą się odsetki ustawowe za opóźnienie w wysokości równej sumie stopy referencyjnej Narodowego Banku Polskiego i 5,5 punktów procentowych. Jednakże gdy wierzytelność jest oprocentowana według stopy wyższej, wierzyciel może żądać odsetek za opóźnienie według tej wyższej stopy.

Pozwana została skutecznie wezwana do uiszczenia kosztów prac naprawczych, kosztów ekspertyzy technicznej, kosztów sprzątania domu po remoncie i kosztów wywozu gruzu i innych odpadów budowlanych pismem z dnia 26 lutego 2013 r., które zostało jej doręczone w dniu 1 marca 2013 r. Ponieważ w wezwaniu zakreślono termin 5 dni na spełnienie świadczenia, Sąd zasądził odsetki ustawowe oraz odsetki ustawowe za opóźnienie od kwoty 36.745,61 zł zgodnie z żądaniem pozwu od dnia 7 marca 2013 r. do dnia zapłaty. W odniesieniu do kwoty 7.884 zł rolę wezwania do zapłaty spełniało doręczenie pozwanej odpisu pozwu, co nastąpiło w dniu 30 lipca 2013 r. Zachowując ww. termin 5 - dniowy, Sąd zasądził odsetki ustawowe i odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia 5 sierpnia 2013 r. do dnia zapłaty.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c., z uwagi na częściowe uwzględnienie powództwa. Powodowie wygrali sprawę w 37 % i ponieśli koszty w postaci opłaty od pozwu (6.019 zł), kosztów zastępstwa procesowego zawodowego pełnomocnika (3.600 zł – sprawa wszczęta przed dniem 1 stycznia 2016 r.), wykorzystanej zaliczki na koszty związane z opinią biegłego (1.952,91 zł) oraz opłaty skarbowej od udzielenia pełnomocnictwa procesowego (17 zł). Pozwana poniosła koszty w postaci zaliczki na opinię biegłego (2.000 zł + 2.922,86 zł), kosztów zastępstwa procesowego (3.600 zł) i kosztów udzielenia pełnomocnictwa procesowego (17 %). Sąd zasądził zatem od powodów na rzecz pozwanej różnicę poniesionych kosztów, uwzględniając stosunek, w jakim strony wygrały sprawę (5.380,11 zł – 4.287,90 zł = 1.092,21 zł).

W oparciu o przepis art. 113 ust. 1 u.k.s.c. Sąd nakazał pobrać od stron, zgodnie z wynikiem sprawy, nieuiszczoną kwotę wydatków związaną z powołaniem kolejnych biegłych sądowych, tj. 643,93 zł. Na podstawie art. 80 ust. 1 w zw. z art. 84 ust. 2 u.k.s.c. zostały one pomniejszone o kwoty niewykorzystanych zaliczek uiszczonych w związku z powołaniem biegłych sądowych (od powodów: 405,68 zł – 47,09 zł = 358,59 zł, zaś od pozwanej: 238,25 zł – 77,14 zł = 161,11 zł).

Z przytoczonych wyżej względów Sąd orzekł jak w sentencji.

Apelację od powyższego orzeczenia wniosły obie strony.

Powodowie zaskarżyli wyrok w części, tj. w punkcie I i II, w zakresie w jakim Sąd I instancji oddalił powództwo ponad kwotę 44.629,61 zł do kwoty 84.629,61 zł i w punktach III, IV i V. Zaskarżonemu wyrokowi zarzucili naruszenie prawa materialnego tj. art. 361 par. 2 kodeksu cywilnego poprzez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, polegające na przyjęciu, że szkodą w niniejszej sprawie jest oszacowana przez biegłego wartość prac naprawczych, niezbędnych do wykonania nie zaś kwota rzeczywiście wydatkowana przez powodów w 2012 r. w związku z koniecznością pilnego wykonania prac naprawczych w budynku, w sytuacji gdy z ww. przepisu wynika wprost, że szkoda obejmuje straty poniesione przez poszkodowanego.

Wskazując na powyższe wnieśli o:

  • 1)  zmianę wyroku w zaskarżonej części poprzez zasądzenie od pozwanej na rzecz powodów kwoty 84.629,61 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 7 marca 2013 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. oraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty,

    2)  zasądzenie od pozwanej na rzecz powodów kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego za I i II instancję, według norm przepisanych,

względnie wnieśli o:

  • 3)  uchylenie wyroku w zaskarżonej części do ponownego rozpoznania przez Sąd I instancji,

    4)  pozostawienie Sądowi I instancji rozstrzygnięcia o kosztów postępowania odwoławczego.

Pozwana zaskarżyła wyrok w części:

1)  w pkt I uwzględniającym powództwo, ponad kwotę 15.792,31 zł;

2)  i w adekwatnym stosunku w pkt II, IV i V w zakresie rozstrzygnięcia co do kosztów procesu.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła:

1.  naruszenie prawa procesowego, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie przez Sąd sprzecznych istotnych ustaleń z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego przez pominięcie okoliczności, wynikających z dokumentacji fotograficznej, zeznań świadków J. G. (1) i stron, a w szczególności umowy z dnia 27 marca 2008 r. na roboty budowlane i opinii biegłego sądowego z zakresu budownictwa mgr inż. Z. K., polegające na przyjęciu, iż pozwana wykonywała prace związane z ukształtowaniem i zagospodarowaniem terenu wokół budynku, choć zakres powierzonych jej prac tego nie przewidywał, ani go nie wykonywała, co skutkowało nieprawidłowym przyjęciem, iż pozwana ponosi odpowiedzialność za naprawę szkód związanych z zalaniem pomieszczeń piwnicznych;

2.  naruszenie art. 244 § 1 k.p.c. w zw. z art. 316 § 1 k.p.c., poprzez pomięcie przy rozstrzyganiu sprawy dowodu w postaci wniosków zawartych w opinii biegłego sądowego z zakresu z zakresu budownictwa mgr inż. Z. K., które zawierają istotne dla oceny stanu faktycznego ustalenia mające wpływ na sposób rozstrzygnięcia, w tym w szczególności ustalenia obejmujące powody i okoliczności, w jakich doszło do zalania budynku, a także wyliczenie wartości prac, które zostały do wykonania po pracach naprawczych wykonanych przez firmę pozwanej w sierpniu 2012 roku z zastosowaniem cen jednostkowych dla każdego rodzaju prac naprawczych, które wg. ustaleń biegłego wynoszą 15.792,31 zł;

3.  naruszenie prawa materialnego tj. art. 361 § 1 i 2 w zw. z art. 6 k.c. polegające na przyjęciu, że pozwana obowiązana jest w ramach odszkodowania do zapłaty za działalność gospodarczą pod nazwą (...) na rzecz powodów I. M. i R. M. kwotę 44.629,61 zł wraz z odsetkami:

-

od kwoty 36.745,61 zł - z odsetkami ustawowymi od dnia 7 marca 2013 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty,

-

od kwoty 7.884,00 zł - z odsetkami ustawowymi od dnia 5 sierpnia 2013 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty.

Mając na uwadze powyższe zarzuty pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie od pozwanej na rzecz powodów kwoty 15.792,31 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 7 marca 2013 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty i oddalenie powództwa w pozostałym zakresie i zasądzenie od pozwanej na rzecz powodów kosztów postępowania za obydwie instancje. Względnie wniosła o uchylenie wyroku w zaskarżonej części do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Obie apelacje nie zasługują na uwzględnienie, gdyż mimo częściowo błędnego uzasadnienia zaskarżony wyrok jest prawidłowy.

Sąd Apelacyjny aprobuje poczynione przez Sąd Okręgowy ustalenia faktyczne i przyjmuje je za własne. W sytuacji bowiem, gdy sąd odwoławczy orzeka na podstawie materiału zgromadzonego w postępowaniu w pierwszej instancji nie musi powtarzać dokonanych ustaleń, gdyż wystarczy stwierdzenie, że przyjmuje je za własne (por. np. orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia 1935 r., C III 680/34. Zb. Urz. 1936, poz. 379, z dnia 14 lutego 1938 r., C II 21172/37 Przegląd Sądowy 1938, poz. 380 i z dnia 10 listopada 1998 r., III CKN 792/98, OSNC 1999, Nr 4, poz. 83). Sąd pierwszej instancji poparł swe ustalenia faktyczne wnikliwą analizą zebranych dowodów, a ich ocena odpowiada zasadom logiki i obejmuje wszystkie istotne okoliczności sprawy. Wywody zaprezentowane w apelacjach nie stanowiły wystarczającej podstawy do weryfikacji orzeczenia Sądu I instancji w postulowanym przez skarżących kierunku.

W wywiedzionej apelacji pozwanej została poruszona ocena dowodów, która zdaniem skarżącej była dowolna i doprowadziła Sąd Okręgowy do nieprawidłowego ustalenia, że istnieją podstawy odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanej - jako wykonawcy - w związku z pracami wykonanymi przez nią w ramach zawartej z powodami umów.

Uznając za niezasadne zarzuty apelacji w zakresie błędnych ustaleń faktycznych oraz błędnej oceny dowodów, Sąd Apelacyjny przede wszystkim podkreśla, że zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c. sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według swego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału. Z powołanego przepisu zatem wynika, że przedmiotem oceny sądu jest materiał dowodowy, nie tylko z punktu widzenia jego wiarygodności, ale i mocy jaką on przedstawia dla wykazania okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. Oczywistym natomiast jest, że ta ocena musi być dokonana w kontekście całokształtu zebranego materiału. Ocena wiarygodności mocy dowodów przeprowadzonych w danej sprawie wyraża istotę sądzenia w części, obejmującej ustalenie faktów, ponieważ obejmuje rozstrzygnięcie o przeciwstawnych twierdzeniach stron na podstawie własnego przekonania sędziego powziętego w wyniku bezpośredniego zetknięcia się ze świadkami, dokumentami i innymi środkami dowodowymi. Powinna odpowiadać regułom logicznego rozumowania, wyrażającym formalne schematy powiązań pomiędzy podstawami wnioskowania i wnioskami oraz uwzględniać zasady doświadczenia życiowego, wyznaczające granice dopuszczalnych wniosków i stopień prawdopodobieństwa ich występowania w danej sytuacji. Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd więc wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w powiązaniu wniosków z zebranymi dowodami, lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona. Dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie wystarcza zatem stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest tu wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie. W szczególności skarżący powinien wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłusznie im je przyznając (tak Sąd Najwyższy m.in. w orzeczeniach z dnia: 23 stycznia 2001 r., IV CKN 970/00, LEX nr 52753; 12 kwietnia 2001 r., II CKN 588/99, LEX nr 52347; 10 stycznia 2002 r. II CKN 572/99, LEX nr 53136). Zarzucenie naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów nie może więc polegać tylko na przedstawieniu przez stronę alternatywnego stanu faktycznego, ale na podważeniu podstaw tej oceny z wykazaniem, że jest ona rażąco wadliwa lub oczywiście błędna (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2001 r., II CKN 588/99, LEX nr 52347; z dnia 2 kwietnia 2003 r., I CKN 160/01, LEX nr 78813; z dnia 15 kwietnia 2004 r., IV CK 274/03, LEX nr 164852; z dnia 29 czerwca 2004 r., II CK 393/03, LEX nr 585758).

Odnosząc powyższe wywody do realiów niniejszej sprawy należało stwierdzić, że pozwana ograniczyła się w apelacji głównie do kwestionowania ustaleń faktycznych Sądu Okręgowego i przedstawienia w istocie własnej wersji oceny zgromadzonego w sprawie materiału, nie wskazując, jakich konkretnie uchybień w ocenie dowodów dopuścił się Sąd, w jakim zakresie ta ocena dowodów pozostaje w sprzeczności z zasadami logicznego rozumowania czy z zasadami doświadczenia życiowego, a tym samym które z zasad rządzących oceną dowodów zostały naruszone, ewentualnie których to konkretnie dowodów miałyby obejmować takie błędy. Pozwana w apelacji prezentuje jedynie własne przekonanie o tym, iż przeprowadzone w sprawie dowody nie potwierdzają istnienia podstaw do pociągnięcia pozwanej do odpowiedzialności odszkodowawczej, w tym nie potwierdzają tego, że pozwana wykonywała prace związane z ukształtowaniem i zagospodarowaniem terenu wokół budynku, bowiem zakres powierzonych jej prac tego nie przewidywał. W ocenie pozwanej wyłącznie powodowie ponoszą odpowiedzialność za nieprawidłowości związane niezachowaniem właściwych rzędnych posadowienia budynku i wadliwego wykonania instalacji, odprowadzającej wody opadowe od budynku. Ocena ta nie jest zasadna. Wykonawca zobowiązał się do wykonania przedmiotu umowy zgodnie z dokumentacją projektowo - techniczną, dostarczoną przez zamawiających oraz zgodnie z zasadami sztuki budowlanej. Projekt przewidywał wyniesienie parteru budynku ponad poziom terenu o ok. 30 cm, co spowodować miało odprowadzenie wód deszczowych z budynku na teren własny. Nie są to prace, wbrew twierdzeniom pozwanej, związane z zagospodarowaniem terenu wokół budynku i urządzeniem zieleni, lecz prace budowlane, które powinny być wykonane na wstępnym etapie budowy. Bezsporne jest w sprawie, że parter budynku powodów nie został wyniesiony przez wykonawcę robót budowlanych o ok. 30 cm a jedynie o ok. 10 cm. Przy prawidłowym ukształtowaniu terenu (tj. ze spadkiem 30 cm od budynku w kierunku granic działki), zgodnym z projektem budowlanym, większość wody opadowej odpłynęłaby powierzchniowo od obiektu. To, a także pozostałe wadliwości w wykonaniu instalacji przeciwwilgociowej, która została wykonana niezgodnie z zaleceniami zawartymi w projekcie budowlanym i wbrew sztuce budowlanej, spowodowało zalanie budynku powodów i przesądza o odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanej.

Wypada w tym miejscu dodać, iż biegły, który wskazał przyczyny zalania, sporządził opinię po dokonaniu wizji lokalnej oraz skrupulatnej analizie całości dokumentacji, znajdującej się w aktach sprawy. Jest ona w pełni zrozumiała oraz pozwala sądowi skontrolować tok rozumowania, który doprowadził biegłego do takich, a nie innych wniosków. Tym samym nie było podstaw do powzięcia jakichkolwiek wątpliwości co do wiarygodności treści tej opinii, których zresztą nie konkretyzowała sama apelująca, a zarazem jest ona na tyle kategoryczna i przekonywująca, że sąd nie miał już obowiązku dopuszczania dowodu z dalszej opinii biegłych.

Należy również, co do zasady, zgodzić się z dokonaną przez Sąd pierwszej instancji, oceną prawną zebranego w sprawie materiału dowodowego, choć Sąd nieprawidłowo jako podstawę odpowiedzialności wskazał art. 636 § 1 k.c. Przypomnieć należy, że kodeks cywilny przewiduje dwa odmienne reżimy odpowiedzialności wykonawcy obiektu budowlanego. Po pierwsze jest to odpowiedzialność odszkodowawcza ex contractu z tytułu nienależytego wykonania lub niewykonania umowy (art. 471 i n.k.c.). Po drugie jest to odpowiedzialność wykonawcy z tytułu rękojmi za wady fizyczne obiektu budowlanego (art. 637-638 k.c. w zw. z art. 656 k.c.). Obydwa reżimy odpowiedzialności cechują się odrębnym charakterem, zakresem i przesłankami. Jeżeli wierzyciel wybrał reżim odpowiedzialności kontraktowej przewidzianej w art. 471 k.c. musi udowodnić fakt nienależytego wykonania zobowiązania przez inwestora (sprzedawcę), rodzaj i wysokość szkody oraz istnienie normalnego związku przyczynowego między nienależytym wykonaniem zobowiązania a szkodą, jeżeli natomiast wybrał reżim rękojmi musi jedynie udowodnić istnienie wady, jest to bowiem odpowiedzialność obiektywna, niezależna od powstania szkody w majątku wierzyciela oraz zawinionego zachowania dłużnika. Przepisy o rękojmi przy sprzedaży zawierają jednakże zamknięty katalog uprawnień kupującego z tytułu wad przedmiotu sprzedaży. Katalog ten nie obejmuje prawa do żądania od sądu upoważnienia kupującego do usunięcia wady na koszt i niebezpieczeństwo sprzedającego. Zasada ta znajduje odpowiednie zastosowanie do rękojmi za wady dzieła (art. 638 § 1). Pogląd ten pozostaje aktualny po uchyleniu art. 637 k.c., który został uchylony przez ustawę z dnia 30 maja 2014 r. o prawach konsumenta.

W niniejszej sprawie roszczenie powodów należy ocenić na podstawie odpowiedzialności odszkodowawczej na zasadach ogólnych. W ocenie Sądu Apelacyjnego powodowie wykazali istnienie przesłanek tej odpowiedzialności, czyli powstanie szkody i jej rozmiar, fakt nienależytego wykonania zobowiązania przez pozwaną oraz normalny związek przyczynowy pomiędzy tymi zdarzeniami.

Podkreślenia wymaga, że pozwana w istocie nie kwestionowała swojej odpowiedzialności wobec powodów, zaskarżając wyrok ponad kwotę 15.792,31 zł. Płaszczyzną, na której występowały różnice między stronami była kwota odszkodowania należnego powodom. Kwota ta została ustalona na podstawie opinii biegłego sądowego Z. K., którą Sąd Okręgowy słusznie, jak wskazano wyżej, uznał za rzetelną i wiarygodną. Sąd prawidłowo ustalił kwotę 31.265,61 zł jako wartość niezbędnych prac naprawczych, na kwotę tę składają się koszty robót naprawczych, wykonanych zastępczo przez Pana G. w wysokości 11.064,54 złote oraz wartość prac budowlanych, które zostały do wykonania po pracach naprawczych, wykonanych przez firmę pozwanej w sierpniu 2012 roku w wysokości 20.201,07 złotych. Sąd Okręgowy prawidłowo także zasądził od pozwanej na rzecz powodów nie tylko w/w koszt naprawczych robót budowalnych, lecz także wszystkie inne – udokumentowane – koszty poniesione przez powodów w związku z zalaniem budynku, w tym kosztów sprzątania, wywozu gruzu i prywatnej ekspertyzy. Wskazać należy, że biegły do kosztów prac naprawczych zaliczył jedynie koszty oczyszczenia posadzek, koszty sprzątania stanowisk pracy i usunięcie gruzu, co jednak nie jest równoznaczne z wywiezieniem gruzu z placu budowy, za które powodowie ponieśli dodatkowe koszty. W ocenie Sądu Apelacyjnego sporządzenie w niedługim czasie po zalaniu na zlecenie poszkodowanych opinii przez rzeczoznawcę budowlanego wraz z dokumentacją zdjęciową, w sytuacji gdy takiej dokumentacji nie wykonała pozwana i kwestionowała swoją odpowiedzialność, było obiektywnie uzasadnione w celu ułatwienia ustalenia okoliczności zalania i rozmiarów szkody.

Niezasadne są zarzuty apelacji powodów, dotyczące naruszenia art. 361 § 2 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, polegające na przyjęciu, że szkodą w niniejszej sprawie jest oszacowana przez biegłego wartość prac naprawczych, niezbędnych do wykonania nie zaś kwota rzeczywiście wydatkowana przez powodów w 2012 r. w związku z koniecznością pilnego wykonania prac naprawczych w budynku. Wskazać należy, że rozmiar szkody, a tym samym wysokość zgłoszonego żądania, podlega weryfikacji w toku procesu, zwłaszcza w sytuacji, gdy wysokość dochodzonego odszkodowania jest kwestionowana przez stronę pozwaną.

W ocenie Sądu Apelacyjnego Sąd Okręgowy nie uchybił przepisom art. 361 § 2 k.c. w zw. z art. 363 § 1 k.c. Prawidłowe były bowiem ustalenia Sądu Okręgowego co do kwoty należnego stronie powodowej odszkodowania, która to kwota została stwierdzona w oparciu o dowód z opinii biegłego. Biegły dokonał oszacowania wartości rynkowej kosztów uprawy biorąc pod uwagę takie kryteria jak: koszt wykonania robót budowlanych i instalacyjnych. Koszty te wyliczone zostały zgodnie z obowiązującymi zasadami kalkulacji ustalania cen dla robót budowlanych z uwzględnieniem średnich cen rynkowych usług i materiałów obowiązujących na danym terenie, określonych w Biuletynie Cen (...), wydanym przez Ośrodek (...) sp. z o.o. (...). Biegły wskazał nadto, że „Powód zlecił zastępcze wykonanie napraw w piwnicach T. G., który do odtworzenia tynków zastosował masę tynkarską do wykonania tynków renowacyjnych firmy (...) oraz do malowania farby dyspersyjne. Przy założeniu, ze odtworzona będzie izolacja ścian piwnic i zostaną one dobrze wysuszone przed wykonaniem napraw nie ma potrzeby stosowania droższych materiałów i wykonywania tynków renowacyjnych oraz stosowania „oddychających” farb dyspersyjnych”. Zastosowanie takich materiałów, nie przewidzianych w projekcie, stanowi zatem ulepszenie a nie odtworzenie substancji budynku i nie może obciążać strony pozwanej. W ocenie Sądu Apelacyjnego, sporządzona w sprawie opinia biegłego jest kategoryczna, rzeczowa i rzetelna, a przy tym wyczerpująco odpowiada na pytania zawarte w tezie dowodowej. Słusznie zatem była podstawą wydanego przez Sąd Okręgowy orzeczenia.

Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny oddalił obie apelacje jako niezasadne na podstawie art. 385 k.p.c. O kosztach procesu za II instancję orzeczono na podstawie art. 100 zd. 1 k.p.c.

Ewa Talarczyk Aleksandra Kempczyńska Bogdan Świerczakowski