Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 104/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Częstochowa 11 grudnia 2018 roku

Sąd Okręgowy w Częstochowie II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: Piotr Sikora

Protokolant: Marta Kokoszkiewicz

przy udziale Roberta Sztajnera Prokuratora Prokuratury Rejonowej Częstochowa-Południe w Częstochowie po rozpoznaniu na rozprawach w dniach: 28 sierpnia, 18 września, 25 października, 13 listopada i 4 grudnia 2018 roku sprawy:

Ł. J. syna T. i B. z domu S. urodzonego dnia (...) w C. oskarżonego o to, że:

W dniu 23.07.2017r. w C. działając wspólnie i w porozumieniu z M. M. po uprzednim doprowadzeniu do stanu bezbronności cudzoziemca obywatela Ukrainy V. I. poprzez bicie i kopanie po całym ciele powodujące obrażenia ciała do dni siedmiu, skradł na jego szkodę łańcuszek srebrny z krzyżykiem oraz buty sportowe o łącznej wartości 720 zł oraz znieważył go poprzez używanie słów obraźliwych z powodu jego przynależności rasowej i narodowej czym okazał rażące lekceważenie dla porządku prawnego,

tj. o czyn z art. 158 § 1 kk i 119 § 1 kk i art. 257 kk w z art. 57 a § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk

orzeka:

1.  Oskarżonego Ł. J. uznaje winnym tego, że w dniu 23.07.2017 roku w C. na ul. (...) działając publicznie i bez powodu wspólnie i w porozumieniu z inną ustaloną osobą stosował przemoc wobec V. I. poprzez bicie go i kopanie po całym ciele narażając na bezpośrednie niebezpieczeństwo nastąpienia skutku określonego w art. 157 § 1 kk, przy czym w rezultacie pobicia pokrzywdzony doznał obrażeń w postaci: powierzchniowego urazu powłok głowy i stłuczenia głowy, nosa i palców lewej ręki oraz licznych podbiegnięć krwawych okolic: czołowej lewej, powieki oka lewego, oczodołu prawego, szyi po stronie prawej, ramienia prawego, otarcia twarzy powodujących naruszenie czynności narządów ciała do dni siedmiu czym okazał rażące lekceważenie dla porządku prawnego, który to czyn wyczerpuje znamiona przestępstwa z art. 158 § 1 kk z art. 57 a § 1 kk i za to na mocy art.158 § 1 kk oraz art. 57a § 1 kk wymierza mu karę 10 (dziesięciu) miesięcy pozbawienia wolności;

2.  Na podstawie art. 69 § 1 i § 2 k.k. w zw. z art. 70 § 1 k.k. warunkowo zawiesza wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności na okres 3 (trzech) lat tytułem próby;

3.  na podstawie art. 73 § 1 k.k. oddaje oskarżonego w okresie próby pod dozór kuratora sądowego;

4.  Na podstawie art. 57a § 2 kk orzeka wobec oskarżonego Ł. J. środek karny w postaci nawiązki w wysokości 1000 (jednego tysiąca) złotych na rzecz pokrzywdzonego V. I.;

5.  na mocy art. 624 § 1 k.p.k. i art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych zwalnia oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych, którymi obciąża Skarb Państwa.


Sygn. akt II K 104/18

UZASADNIENIE

Na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego Sąd ustalił następujący stan faktyczny.

Omówienie ustaleń faktycznych.

Nocą w dniu 23 lipca 2017r. obywatel Ukrainy I. V. wraz z dziewczyną M. S. (1) przebywali na zabawie na dyskotece (...) w C.. W tym czasie pokrzywdzony spożywał alkohol w postaci wódki i piwa, od godziny 18:00.

Tej samej nocy w (...) przebywali od godziny 23:00 D. F. wraz z M. M. oraz Ł. J.. Oni także spożywali alkohol, w tym oskarżony w ilości około 0,5 litra wódki.

Dowód: protokół z przebiegu badania trzeźwości Ł. J. (k. 6 akt), protokół z przebiegu badania trzeźwości pokrzywdzonego (k. 19 akt), zeznania D. F. (k. 92-93, k. 313, k. 486v.-487, k. 542v.-543 akt), zeznania M. S. (1) (k. 57, k. 315, k. 534 akt), częściowo zeznania pokrzywdzonego (k. 97-98, k. 314, k. 487-487v., k. 519v.-520 akt), zeznania M. M. (k. 107-108, k. 124-125, k. 183-184 akt), częściowo wyjaśnienia oskarżonego (k. 112-113, k. 120, k. 312, 512v.-513 akt).

I. V. z dziewczyną wyszli z lokalu około godziny 05:00, pokłócili się i M. S. (2) zabrała mu dokumenty i telefon, po czym rozstali się na ul. (...). (...). V. I. poszedł sam w kierunku ul. (...) w C. a jego dziewczyna udała się do ich wspólnego miejsca zamieszkania przy ul. (...).

Dowód: zeznania M. S. (1) (k. 57, k. 315, k. 534 akt), częściowo zeznania pokrzywdzonego (k. 97-98, k. 314, k. 487-487v., k. 519v.-520 akt).

Na ulicy (...) doszło do spotkania obywatela Ukrainy V. I. z D. F. i towarzyszącymi jej M. M. i Ł. J.. Szli naprzeciw siebie, V. I. mówił coś do siebie, wydawało mu się, że usłyszał ze strony idących z przeciwnej strony groźby pobicia.

Widząc nadchodzących z naprzeciwka odwrócił się i zamierzał obejść ich bokiem. Wtedy M. M. podbiegł do niego od tyłu i kopnął go nogą w plecy. W tym momencie Ł. J. podbiegł do V. I. i uderzył go prawą ręką w głową i mężczyzna upadł. D. F. krzyczała do mężczyzna aby zostawili V. I. i przestali go bić a po chwili uciekła za blok przy ul. (...), w którym mieszka. Nie obserwowała już zajścia. Leżącego na ziemi V. I. uderzali rękoma i kopali po ciele M. M. i Ł. J.. Oskarżony wrzucił na dach pobliskiego budynku jeden z butów pokrzywdzonego, które mężczyzna wcześniej zdjął bowiem zamierzał podjąć ucieczkę przed napastnikami.

Dowód: wyjaśnienia oskarżonego (k. 112-113, k. 120, k. 312, 512v.-513 akt), zeznania D. F. (k. 92-93, k. 313, k. 486v.-487, 542v.-543 akt), częściowo zeznania pokrzywdzonego (k. 97-98, k. 314, k. 487-487v., k. 519v.-520 akt), zeznania M. M. (k. 107-108, k. 124-125, k. 183-184, k. 243-244 akt), protokół oględzin osoby i rzeczy oraz zdjęcia (k. 20-22, k. 33-35 akt), protokół oględzin miejsca oraz zdjęcia (k. 36-56 akt), zeznania M. D. (k. 65-65v., k. 484 akt), zapis z monitoringu miejskiego (k. 68 akt), zeznania Z. B. (k. 70-70v, k. 484-485, k. 513v.-514 akt), protokoły oględzin osoby (k. 77-78 akt), dokumentacja medyczna (k. 95-96 akt).

Następnie któryś z napastników zapytał go skąd jest, a kiedy V. I. odpowiedział, że pochodzi z Ukrainy, dalej go kopali po głowie i twarzy. V. I. stracił przytomność, a kiedy ją odzyskał na miejsce nadjechali funkcjonariusze Policji.

Z funkcjonariuszami Policji pokrzywdzony wyruszył radiowozem na poszukiwanie sprawców, których po ich dostrzeżeniu w centrum miasta zatrzymano na skrzyżowaniu ulic (...). Z uwagi na agresywne zachowanie M. M. został on przewieziony innym radiowozem a Ł. J. był transportowany razem z pokrzywdzonym w oddzielonej części pojazdu. Wszystkich przewieziono na komisariat Policji. W trakcie przeszukania M. M. jeden z funkcjonariuszy ujawnił nóż wsunięty za skarpetkę. Po poinformowaniu go o przyczynie zatrzymania M. zaczął kierować wulgarne słowa wobec pokrzywdzonego.

Dowód: zeznania Z. B. (k. 70-70v, k. 484-485 akt), częściowo zeznania pokrzywdzonego (k. 97-98, k. 314, k. 487-487v., k. 519v.-520 akt).

V. I. tego dnia miał na szyi łańcuszek z krzyżykiem, którego wartość wynosiła około 600 złotych. Podczas rozstania z M. S. (1) pokrzywdzony miał na szyi ten łańcuszek. Ze zgromadzonych dowodów nie wynika gdzie i kiedy go utracił.

Tego samego dnia V. I. przyjechał ponownie na miejsce zdarzenia wraz z funkcjonariuszami Policji, celem wykonania oględzin miejsca zdarzenia. Wtedy też zostały odnaleziono jego buty.

Dowód: zeznania M. D. (k. 65-65v., k. 484, k. 485 akt), zeznania M. M. (k. 107-108, k. 124-125, k. 183-184, k. 243-244 akt), częściowo zeznania pokrzywdzonego (k. 97-98, k. 314, k. 487-487v., k. 519v.-520 akt).

Wskutek pobicia V. I. doznał stłuczenia głowy i nosa oraz palców lewej ręki, licznych podbiegnięć krwawych okolicy czołowej lewej, powiek oka lewego, oczodołu prawego, szyi strona prawa, ramienia prawego oraz otarć twarzy. Badanie na zawartość alkoholu w organizmie wykazało, że V. I. posiadał 1,26 mg/l i 1,27 mg/l, a Ł. J. – 0,66 mg/l i 0,67 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu.

Podczas przeszukania zatrzymanych, ani u M. M., ani Ł. J. nie odnaleziono przedmiotów mogących mieć powiązanie ze zdarzeniem.

V. I. został przewieziony na oddział ratunkowy szpitala przy ul. (...) w C..

Podczas czynności w Komisariacie Policji (...) w C., w trakcie przewozu radiowozem, a także na ulicy (...), w siedzibie Pogotowia Ratunkowego i w (...) KMP C. M. M. wielokrotnie kierował do funkcjonariusza Policji M. D. i funkcjonariusza P. H. groźby pozbawienia ich życia oraz członków ich rodzin. Ponadto cały czas zwracał się do funkcjonariuszy słowami powszechnie uważanymi za obelżywe.

Dowód: zeznania M. D. (k. 65-65v., k. 484, k. 485 akt), P. H. (k. 61-62, 485v.), dokumentacja medyczna (k. 95-96, k. 217 akt), opinia sądowo-lekarska (k. 196-197 akt), protokół zatrzymania osoby (k. 4-11 akt), protokół użycia alkomatu (k. 59, 60 akt), protokół przeszukania osoby (k. 7-9, k. 13-15 akt).

Informacje dotyczące oskarżonego.

Oskarżony Ł. J. ma 29 lat. Jest kawalerem. Nie pracuje, jest na utrzymaniu mamy i babci. Wcześniej pracował dorywczo i osiągał dochody w wysokości około 1800 złotych miesięcznie. Nie był karany sądownie. Oskarżony choruje na przewlekłe ostre zapalenie trzustki.

Dowód: dane o karalności (k. 141 akt), dane o oskarżonym (k. 310, k. 512 akt), dokumentacja medyczna (k. 497-511 akt).

Omówienie wyjaśnień oskarżonego i ich ocena.

Podczas pierwszego przesłuchania oskarżony Ł. J. (k. 112-113) wyjaśnił zgodnie z ustalonym stanem faktycznym zaznaczając, że nie dopuścił się pobicia na tle narodowościowym. Znał bowiem i pracował z osobami o narodowości ukraińskiej. Nie przyznał się do kradzieży butów i łańcuszka. Nie potrafił podać dokładnie przyczyny tego zdarzenia. Wskazał jedynie, że pokrzywdzony pokazał im środkowy place co ich zdenerwowało.

Podczas kolejnego przesłuchania w toku posiedzenia w przedmiocie zastosowania tymczasowego aresztowania (k. 120) przyznał się częściowo do zarzucanych mu czynów i podtrzymał złożone wcześniej wyjaśnienia.

Podczas kolejnego przesłuchania (k. 312) przyznał się częściowo do zarzucanych mu czynów i odmówił składania wyjaśnień. Przyznał, że uderzył pokrzywdzonego prawą ręką w głowę a następnie kopnął w tułów. Dopiero po pobiciu zauważył, że V. I. „nie mówi tak po polsku”.

W dniu 28 sierpnia 2018 roku (k. 512v.-513 akt) wyjaśnił, że jako pierwszy uderzył pokrzywdzonego. Nie widział aby M. M. bił lub kopał V. I..

Zasadniczo Sąd dał wiarę wyjaśnieniom oskarżonego Ł. J., co do okoliczności zdarzenia oraz tego, że pokrzywdzonego nie uderzył z powodu jego narodowości. W tych kwestiach wyjaśniania oskarżonego są zgodne i znajdują potwierdzenie w zeznaniach świadka D. F., która stanowczo twierdziła, że podczas zdarzenia nie zauważyła aby napastnicy zaatakowali V. I. z powodu jego obywatelstwa. Ponadto podczas zatrzymania oskarżony był spokojny co ostatecznie potwierdził funkcjonariusz Policji Z. B. i wskazał, że Ł. J. nie wypowiadał słów mających charakter dyskryminacji narodowościowej. Na wiarę nie zasługują jednak wyjaśnienia oskarżonego w części gdzie umniejsza rolę M. M. w przebiegu zdarzenia. W tej części swoich wyjaśnień podał, że M. M. nie bił pokrzywdzonego co stoi w sprzeczności z zeznaniami świadka D. F. i V. I., którzy jednoznacznie wskazali, że obaj mężczyźni byli sprawcami zdarzenia.

Ocena pozostałych dowodów.

Sąd dał wiarę zeznaniom pokrzywdzonego (k. 97-98 akt) jedynie częściowo. V. I. zeznał, że w dniu 23 lipca 2017 roku przebywał na dyskotece ze swoją dziewczyną M. S. (1), gdzie wspólnie spożywali alkohol. Po wyjściu z klubu około godziny 05.00 rano dnia następnego pokrzywdzony rozstał się z kobietą. Sam jednak udał się w stronę ul. (...), gdzie zauważył dwóch mężczyzn i kobietę. Nadmienił, że nie wszystko pamiętał bowiem był pod wpływem alkoholu. Jeden z napotkanych mężczyzn zwrócił się do niego grożąc pobiciem. Następie Ł. J. wspólnie z M. M. zaczęli go bić. Podczas tych uderzeń pokrzywdzony zapytany odpowiedział, że pochodzi z Ukrainy. Podał także, że podczas pobicia miał na sobie buty sportowe o wartości 120 zł., łańcuszek o wartości 600 zł. oraz koszulę o wartości 40 zł. V. I. podał, że nie znał powodu, dla którego został zaatakowany. Dodał, że te osoby musiały zabrać mu buty i łańcuszek. Był pewien, że do pobicia doszło na tle narodowościowym. Jego zdaniem gdy prosił aby nie bili to oni z pewnością zauważyli jego akcent.

Podczas składania kolejnych zeznań (k. 314 akt) V. I. podał, że mężczyźni zaczęli się do niego zbliżać, gdy wyczuli jego akcent. Następnie został kopnięty w głowę albowiem jego zdaniem był Ukraińcem. Miał na sobie łańcuszek ale nie był pewien kiedy zginął. Buty odzyskał gdy wrócił na miejsce zdarzenia z funkcjonariuszami Policji. Dodał, że nie odzywał się do napastników przed pobiciem.

Podczas przesłuchania w toku przewodu sądowego (k. 487-487v.) V. I. zeznał, że sprawcy pobicia mieli do niego pretensje, że jest obywatelem Ukrainy, wyzywali go słowem „banderowiec”. Jego zdaniem powodem agresji była jego narodowość.

W toku kolejnego przesłuchania (k. 519v.-520 akt) zeznał, że nieścisłości w jego zeznaniach mają swoje źródło w ilości spożytego przez niego alkoholu w dniu zdarzenia. Podał również, że nie wie co się stało z łańcuszkiem. Nadmienił również, że wcześniej doznawał nieprzyjemności związanych z tego powodu, że jest cudzoziemcem, lecz nigdy wcześniej nie stosowano wobec niego przemocy fizycznej.

Sąd dał wiarę zeznaniom pokrzywdzonego, w którym opisał przebieg zdarzenia z udziałem dwóch napastników. Jednak jego zeznania są zmienne w części gdzie wskazał, na powód zdarzenia. Początkowo nie twierdził aby mężczyźni zaatakowali go z uwagi na jego narodowość. Nadmienił, że dopiero podczas ataku sprawcy dostrzegli jego odmienny akcent. Następnie w toku postępowania sądowego stwierdził, że przyczyną ataku na jego osobę musiała być jego przynależność narodowa. Jednakże ta część zeznań pozostaje w sprzeczności z zeznaniami M. M., D. F., Z. B. i samego oskarżonego, który twierdził, że znał i pracował z osobami pochodzącymi z Ukrainy i nigdy wobec niech nie przejawiał żadnej fizycznej czy słownej agresji. Natomiast świadkowie nie podawali aby przyczyną ataku był wygląd, czy też wschodni akcent pokrzywdzonego. Tym bardziej, że mężczyzna wyglądem zewnęrznym wskazuje na słowiańskie pochodzenie. Ponadto okoliczność, że wcześniej w swoim życiu pokrzywdzony spotkał się z niechęcią wobec siebie z uwagi na swoją narodowość nie mogło mieć żadnego wpływu na ustalenia dokonane w sprawie niniejszej. Tym bardziej nie może to wskazywać na to, że powodem ataku musiała być dyskryminacja narodowa. W tym zakresie zeznania pokrzywdzonego ocenić należy jako subiektywne.

Natomiast M. M. przesłuchiwany w sprawie niniejszej jako świadek (k. 107-108 akt) zeznał, że pomiędzy nim, Ł. J. i pokrzywdzonym doszło do szarpaniny. Potwierdził, że wyrzucił but pokrzywdzonego na dach pawilonu, zaprzeczył aby wziął łańcuszek. Podczas posiedzenia w przedmiocie zastosowania tymczasowego aresztowania (k. 124-125) wskazał, że został zatrzymany po około 10 minutach od zdarzenia. Dodał, że nie wiedział z jakiego powodu doszło do szarpaniny ani tego, że pokrzywdzony jest narodowości ukraińskiej.

Sąd dał wiarę zeznaniom świadka M. S. (1) (k. 57-58, k. 315, k. 542v.-543), D. F. (k. 92-93, k. 313, k. 486v.-487, k. 533v. akt) oraz zeznaniom M. D. (k. 65-65v., k. 484, k. 485), Z. B. (k. 70-70v, k. 484-485, k. 513v.-514), P. H. (k. 485v.) i A. O. (k. 533v.-534). Zeznania tych świadków znajdują potwierdzenie w zgromadzonej w aktach dokumentacji (k. 196-197, k. 95-96, k. 117, k. 78, k. 4, k. 6, k. 36-37 ) i wzajemnie się uzupełniają, nie tworząc sprzeczności. Są one zgodne z przedstawionym powyżej stanem faktycznym. Treść zeznań D. F. jednoznacznie wskazuje, że na ulicy (...) zauważyli chłopaka, który wyglądał na Polaka, nie wyróżniał się niczym szczególnym. Dopiero gdy zwrócił się do towarzyszących jej mężczyzn, zauważalny był wschodni akcent. Kobieta widziała jedynie, że M. M. pierwszy zaatakował pokrzywdzonego a następnie oddaliła się z miejsca zdarzenia. Przyznała, że dopiero na sali sądowej dowiedziała się o narodowości pokrzywdzonego. Jednakże zarówno M. S. (1) i D. F. nie były bezpośrednimi świadkami całego zdarzenia. Natomiast M. S. (1) rozstała się z pokrzywdzonym po wyjściu z dyskoteki albowiem pokłócili się ze sobą. Pamiętała jednak, że pokrzywdzony miał na sobie łańcuszek.

Przesłuchiwany po raz pierwszy w toku postępowania przygotowawczego funkcjonariusz Policji Z. B. zeznał, że Ł. J. wyraził niechęć do obcokrajowców mówiąc: “to o tego (...) Ukraińca”. Słuchany przed Sądem (k. 484v.) zeznał odmiennie podnosząc, że to M. M. był agreswyny, używając słów wulgarnych wobec pokrzywdzonego. Świadek podał, że Ł. J. był spokojny. Przesłuchiwany kolejny raz świadek Z. B. stanowczo zeznał, że Ł. J. podczas zatrzymania był spokojny, a jego wcześniejsze zeznania, że oskarżony zachowywał się agresywnie wobec pokrzywdzonego zostały nieprawidłowo zaprotokołowane albowiem to wyłącznie M. M. sprawiał trudności podczas czynności wykonywanych z jego udziałem, krzyczał, wyzywał zarówno funkcjonariuszy Policji jak i pokrzywdzonego (k. 514 akt).

W tym miejscu należy zauważyć, że łańcuszek, który posiadał pokrzywdzony jeszcze w trakcie rozstania z dziewczyną, mógł zostać zgubiony przez V. I. zanim dotarł do ulicy (...). Tym bardziej, że sam pokrzywdzony nie do końca pamiętał kiedy faktycznie zauważył, że nie posiada już tej biżuterii. Natomiast oskarżony wraz z M. M. zostali zatrzymani praktycznie bezpośrednio po zdarzeniu tj. po około 10 minutach zatem mieli ograniczone możliwości schowania bądź zbycia tego przedmiotu. W związku z czym w świetle prawidłowo ustalonego stanu faktycznego nie można było uznać, że pokrzywdzony w momencie zdarzenia posiadał łańcuszek o jakim wspomina w swoich zeznaniach, a buty, które należały do V. I. zostały odnalezione przez funkcjoanriuszy Policji, którzy udali się na miejsce zdarzenia jeszcze tego samego dnia. Na marginesie zauważyć należy, że ustalenia w zakresie łańcuszka należącego do pokrzywdzonego były już przedmiotem postępowania toczącego się przed Sądem Rejonowym w Częstochowie, sygn. akt XI K 780/17 gdzie Ł. J. był oskarżony o popełnienie czynu z art. 280 § 1 kk i 119 § 1 kk, art. 257 kk w zw. z art. 57a § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk. Wyrokiem z dnia 12 grudnia 2017 roku Ł. J. został skazany za czyn z art. 158 § 1 kk i 119 § 1 kk, art. 257 kk w zw. z art. 57a § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk. Sąd Rejonowy uznał, że w sprawie nie było dowodów na to, że Ł. J. dopuścił się rozboju. Prokurator nie zaskarżył tego rozstrzygnięcia. W związku z powyższym w sprawie niniejszej obowiązuje zakaz reformationis in peius. W niniejszym postepowaniu pprokurator zmodyfikował opis czynu w ten sposób, że zarzucił oskarżonemu popełnienie czynu z art. 158 § 1 kk i 119 § 1 kk, art. 257 kk w zw. z art. 57a § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk.

Omówienie kwalifikacji prawnej.

Czyn przypisany oskarżonemu Ł. J. wyczerpuje znamiona przestępstwa opisanego w art. 158 § 1 kk i art. 57a § 1 kk.

Sąd zmienił opis czynu przyjmując, iż działanie oskarżonego Ł. J. było sprawstwem w dokonaniu pobicia, a nie działaniem wyczerpującym również znamiona czynów z art. 119 § 1 kk i art. 257 kk.

Przepis art. 119 § 1 kk chroni wolność od przymusu fizycznego oraz psychicznego wywieranego wobec grupy osób oraz poszczególnych jednostek należących do tej grupy ze względu na ich przynależność narodową, etniczną, rasową, polityczną, wyznaniową lub z powodu jej bezwyznaniowości. Karalne jest stosowanie przemocy lub groźby bezprawnej wobec grupy osób lub pojedynczej osoby. Zachowanie sprawcze musi przybrać formy bardziej drastyczne niż znieważenie i naruszenie nietykalności cielesnej, stypizowane w art. 257 kk. Przestępstwa tego można dokonać niezależnie od tego, czy zostaną wywołane jakiekolwiek skutki, jest bowiem dokonane wraz z zastosowaniem przemocy lub groźby bezprawnej. Przedmiotem czynności wykonawczej jest grupa osób lub poszczególna osoba należąca do grupy określonej w art. 119 § 1 kk. Motywem działania sprawcy jest przynależność narodowa, etniczna, rasowa, polityczna, wyznaniowa lub bezwyznaniowość grupy. Z uwagi na tak określoną stronę podmiotową przestępstwo może być popełnione tylko z winy umyślnej, z zamiarem bezpośrednim o szczególnym zabarwieniu ( cum dolo directo colorato).

Natomiast przedmiotem ochrony na podstawie art. 257 kk są godność i nietykalność człowieka, jak również porządek publiczny. Zachowanie sprawcy polega na znieważaniu. Sprawca realizuje ustawowe znamiona przestępstwa z art. 257 jedynie wtedy, gdy powodem jego czynu jest przynależność pokrzywdzonego do kategorii określonych przepisem. Występek z art. 257 k.k. można popełnić wyłącznie z zamiarem bezpośrednim. Sprawca musi bowiem zarówno mieć świadomość określonych cech pokrzywdzonego (rasy, narodowości, wyznania czy bezwyznaniowości), jak i chcieć naruszenia jego godności właśnie i przede wszystkim z ich powodu. Istota powyższego czynu nie polega bowiem jedynie na samym znieważeniu, ale okazaniu osobom przeciwstawianym sobie przez sprawcę, charakteryzowanym jako inne, ich niższości i zanegowaniu ich prawa do równego traktowania. Racją penalizacji jest tu przecież zwalczanie celowej, intencjonalnej wrogości o podłożu rasistowskim, nacjonalistycznym lub religijnym.

Używanie przemocy, groźby bezprawnej lub znieważanie wyłącznie z powodu czyjejś przynależności narodowej, etnicznej, rasowej albo wyznaniowej nie może znajdować żadnego racjonalnego i powszechnie akceptowanego wytłumaczenia. Jest to w rozumieniu art. 115 § 21 k.k. działanie bez powodu, względnie z oczywiście błahego powodu. Kwalifikacja czynu z art. 119 § 1 k.k. lub z art. 257 k.k. nie wyklucza zastosowania przepisu art. 57a § 1 k.k. (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 30.10.2014r., II AKa 221/14).

Analiza ustalonego stanu faktycznego w sprawie niniejszej pozwala jednoznacznie stwierdzić, że Ł. J. podejmując działania w dniu zdarzenia nie kierował się przynależnością narodową pokrzywdzonego. Jak wynika z jego konsekwentnych wyjaśnień nie wiedział, że V. I. pochodzi z Ukrainy. Oskarżony ani M. nie zali pokrzywdzonego a na podstawie jego wyglądu zewnętrznego nie można rozpoznać jego narodowości. Tym bardziej, że wszyscy mężczyźni tego dnia znajdowali się pod wpływem alkoholu. Świadek D. F. zeznała, że nie znała przyczyny dla, której mężczyźni zaczepili pokrzywdzonego. Dopiero później usłyszała, że ma wschodni akcent. Świadek Z. B., który wykonywał czynności z udziałem oskarżonego wskazał, że Ł. J. był spokojny, nie zwracał się wobec pokrzywdzonego słowami świadczącymi o jego wrogim nastawieniu do pokrzywdzonego jako obywatela Ukrainy. Natomiast zeznania pokrzywdzonego, w których podnosi, że został zaatakowany bowiem był pochodzenia ukraińskiego nie znajdują oparcia w zgromadzonym materiale dowodowym. Początkowo sam bowiem twierdził, że przyczyna ataku nie była mu znana a dopiero w trakcie szarpaniny przekazał sprawcom jakiej jest narodowości. Dopiero później na etapie postępowania sądowego pokrzywdzony wskazał, że powodem zaczepki była jego przynależność narodowa. Zdaniem Sądu ta część zeznań pokrzwdzonego nie jest logiczna, konsekwentna. Zeznania te ulegały zmianie i nie można przypisać im waloru wiarygodności. Oskarżony wyjaśniał, że pracował i znał wiele osób pochodzenia ukraińskiego i nigdy nie zuł wobec nich żadnej wrogości ani nie był do nich uprzedzony. Trudno doszukiwać się, że w dniu zdarzenia właśnie przynależność narodowa pokrzywdzonego stanowiła przyczynę tak agresywnego ataku. Natomiast łańcuszek, który posiadał mógł zgubić zanim dotarł do ulicy (...). Tym bardziej, że sam pokrzywdzony nie do końca pamiętał kiedy faktycznie zauważył, że nie posiada już tej biżuterii. Oskarżony wraz z M. M. zostali zatrzymani praktycznie bezpośrednio po zdarzeniu tj. po około 10 minutach zatem mieli ograniczone mozliwości schowania bądź zbycia tego przedmiotu. W związku z czym w świetle prawidłowo ustalonego stanu faktycznego nie można było uznać, że oskarżony skradł łańcuszek srebrny z krzyżykiem oraz buty sportowe o łącznej wartości 720 złotych na szkodę pokrzywdzonego. Ponadto buty, z których jeden “ dla hecy” – jak podał Ł. J., został wrzucony na dach pobliskiego pawilonu, zostały odnalezione przez funkcjonariuszy Policji, którzy jeszcze tego samego dnia wrócili z pokrzywdzonym na miejsce zdarzenia.

Nie budzący wątpliwości materiał dowodowy jednoznacznie świadczy o tym, że Ł. J. swoim zachowaniem nie wyczerpał znamion przestępstwa z art. 119 § 1 k.k. lub z art. 257 k.k. wobec pokrzywdzonego. Zdaniem Sądu czyn oskarżonego wyczerpał wyłącznie znamiona czynu z art. 158 § 1 kk i art. 57a § 1 kk.

Przedmiotem ochrony, jako znamieniem typów czynu zabronionego, jest w wypadku przestępstw określonych w art. 158 § 1-3 kk życie i zdrowie człowieka. Podmiotem czynu zabronionego może być każdy. Nie ma wątpliwości, że podmiotem przestępstwa może być także osoba, która doznała w bójce lub pobiciu obrażeń ciała. Konstrukcja bójki lub pobicia polega na różnicowaniu odpowiedzialności za bójkę w zależności od stopnia jej niebezpieczeństwa, wyrażającego się skutkiem bójki w postaci uszczerbku na zdrowiu lub śmierci któregoś z jej uczestników. Odniesiony w bójce uszczerbek powinien być wzięty przez sąd pod uwagę przy wymiarze kary. Podmiotem przestępstw określonych w art. 158 § 1-3 kk jest każdy, kto w jakikolwiek sposób bierze udział w bójce lub pobiciu, niezależnie od tego, czy jego osobisty udział wykazuje cechy działania niebezpiecznego dla życia człowieka lub jego zdrowia, a także niezależnie od tego, czy można mu przypisać zadanie ciosu powodującego następstwa, o których jest mowa w tym przepisie. Odpowiedzialność za udział w bójce lub pobiciu ma charakter wspólnej odpowiedzialności biorących w takim zdarzeniu udział. Określona w art. 158 § 1-3 kk quasi odpowiedzialność zbiorowa przejawia się w tym, że sprawca odpowiada na jego podstawie niezależnie od tego, czy to właśnie jego zachowanie stanowi o niebezpieczeństwie dla życia lub zdrowia oraz czy można mu przypisać np. zadanie uderzenia powodującego uszczerbek na zdrowiu. Pomimo tego, że każdego uczestnika pobicia kwalifikowanego przez następstwo dotyczy odpowiedzialność karna za skutek takiego zdarzenia jako całości, to jednak równocześnie dla ostatecznego kształtu indywidualnej odpowiedzialności mają znaczenie takie okoliczności, jak role pełnione w tym zdarzeniu, jak też stopień i forma zaangażowania. Przez udział w bójce lub pobiciu należy rozumieć udział w starciu przynajmniej trzech osób, z których każda jest jednocześnie napastnikiem i broniącym się (bójka), lub czynną napaść przynajmniej dwóch osób na inną osobę (pobicie). Obie te odmiany realizacji znamion przestępstw określonych w art. 158 § 1-3 kk charakteryzuje dynamika, wyrażająca się możliwością przechodzenia jednej odmiany w drugą. Najczęściej będzie tak, że zdarzenie rozpoczyna się w formie napaści na drugą osobę, do którego to zajścia dołączają się następne osoby. Pobicie może przekształcić się w bójkę, a bójka w pobicie. Tak samo dynamika tych obu odmian może się przejawiać w zmiennym składzie osobowym uczestników oraz w zmianie miejsca zdarzenia. Rodzi to problemy z zakwalifikowaniem udziału poszczególnych osób i z ustaleniem jedności lub wielości czynów zabronionych.

Do przyjęcia udziału w bójce lub pobiciu nie jest konieczne, aby konkretna osoba zadała innej osobie (innemu uczestnikowi bójki lub napadniętemu przy pobiciu) cios w postaci uderzenia, kopnięcia itp. Do przyjęcia uczestnictwa w bójce lub pobiciu wystarczy „świadome połączenie działania jednego ze sprawców z działaniem drugiego człowieka lub większej grupy osób przeciwko innemu człowiekowi lub grupie ludzi [...]” (zob. wyrok SN z 28.07.1972 r., Rw 692/72).

Przepis 158 § 1 k.k. nie określa sposobu udziału w pobiciu (a także w bójce), co oznacza, że może to być każda forma świadomego współdziałania uczestników pobicia, a w jej ramach również każdy środek użyty do ataku na inną osobę (inne osoby), jeżeli wspólne działanie powoduje narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo nastąpienia skutku określonego w art. 156 § 1 lub w art. 157 § 1 k.k

Odpowiedzialność za udział w pobiciu ma bowiem charakter wspólnej odpowiedzialności za następstwa działania, co stanowi odstępstwo od zasady indywidualizacji odpowiedzialności karnej. Sprawcy odpowiadają niezależnie od tego, czy można ustalić, który z nich spowodował konkretne następstwa, ale pod warunkiem, że każdy możliwość ich nastąpienia przewidywał albo mógł przewidzieć. Sprawca bierze umyślnie udział w bójce lub w pobiciu ze świadomością, że bójka lub pobicie zagraża bezpośrednio życiu lub w poważnym stopniu zdrowiu człowieka i tego chce lub przynajmniej na to się godzi.

Realizacja znamion czynu zabronionego z art. 158 § 1 k.k. wymaga ustalenia zachowań, które spełniają opisaną w tym przepisie czynność wykonawczą „wzięcia udziału w pobiciu” innej osoby. Dla realizacji tego znamienia nie jest wystarczająca sama obecność na miejscu zdarzenia, podczas którego inna osoba stosuje przemoc fizyczną grożącą co najmniej spowodowaniem średniego uszczerbku na zdrowiu. Ów udział musi polegać na umyślnym, aktywnym zaangażowaniu w pobicie. Działania mające charakter takiego udziału, jeżeli nie polegają na stosowaniu przemocy fizycznej, muszą być funkcjonalnie powiązane z zastosowaniem tej przemocy, w sposób istotny ją warunkując (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 05.04.2017r., III KK 428/16).

Natomiast przepis art. 57a § 1 kk statuuje dwie dyrektywy szczególne w zakresie występków o charakterze chuligańskim, które mają zagwarantować surowsze ukaranie sprawców takich czynów. Występek o charakterze chuligańskim, jakkolwiek znany poprzednim regulacjom karnym, został wprowadzony do obecnie obowiązującej regulacji nowelą z 16.11.2006 r. Jest on w istocie powtórzeniem rozwiązań obowiązujących pod rządami Kodeksu karnego z 1969 r. Definicja tego występku ma charakter legalny i została zamieszczona w art. 115 § 21 k.k. Jest to występek polegający na umyślnym zamachu na zdrowie, na wolność, na cześć lub nietykalność cielesną, na bezpieczeństwo powszechne, na działalność instytucji państwowych lub samorządu terytorialnego, na porządek publiczny albo na umyślnym niszczeniu, uszkodzeniu lub czynieniu niezdatną do użytku cudzej rzeczy, jeżeli sprawca działa publicznie i bez powodu albo z oczywiście błahego powodu, okazując przez to rażące lekceważenie porządku prawnego. Mówiąc o działaniu bez powodu, należy mieć na względzie działanie bez uzasadnienia, bez racji. Jedną z cech występku o charakterze chuligańskim jest konieczność wystąpienia przesłanki „działania publicznego”. Do zaistnienia tej przesłanki nie wystarcza, by sprawca działał w miejscu publicznym. Zachowanie sprawcy musi być postrzegane przez potencjalnie nieograniczoną publiczność, tzn. spełniane w miejscu, do którego istnieje swobodny dostęp nieoznaczonych indywidualnie osób, np. skwer, park miejski. W przypadku niewystąpienia wszystkich przesłanek określonych w art. 115 § 21 k.k. nie ma możliwości zastosowania przepisu art. 57a § 1 kk.

W sprawie niniejszej niewątpliwie oskarżony Ł. J. działał publicznie albowiem zdarzenie miało miejsce na ulicy (...), która posiada dostęp dla nieograniczonej liczby osób postronnych, położonej w centrum miasta, w pobliżu (...) i obiektów usługowo-handlowych. Również stosowanie przemocy wobec pokrzywdzonego nie miało żadnego powodu. Swoim zachowaniem oskarżony naraził pokrzywdzonego na wystąpienie skutków określonych w art. 157 § 1 kk, powodując u niego obrażenia w postaci: doznał stłuczenia głowy i nosa oraz palców lewej ręki, licznych podbiegnięć krwawych okolicy czołowej lewej, powiek oka lewego, oczodołu prawego, szyi strona prawa, ramienia prawego oraz otarć twarzy. Zachowanie oskarżonego w postaci używania przemocy, bez powodu nie może znajdować żadnego racjonalnego i powszechnie akceptowanego wytłumaczenia. Zgromadzony w sprawie materiał dowody bezspornie wykazał, że oskarżony działał zupełnie bez żadnego powodu co jasno wynika z jego wyjaśnień, zeznań D. F., M. M. a także częściowo zeznań złożonych przez pokrzywdzonego.

Omówienie wymiaru kary.

Sąd wymierzył oskarżonemu Ł. J. karę 10 miesięcy pozbawienia wolności.

Wymierzając oskarżonemu Ł. J. karę Sąd miał na uwadze stopień szkodliwości społecznej popełnionego przez niego czynu, jak również stopień jego winy. Sąd wziął także pod uwagę cele zapobiegawcze i wychowawcze, jakie kara ma osiągnąć wobec sprawcy przestępstwa. Wymierzając tę karę Sąd wziął pod uwagę fakt, że oskarżony w postępowaniu przygotowawczym złożył wyjaśnienia opisując stan faktyczny zgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy. Wymierzając karę Sąd miał na uwadze dotychczasową niekaralność oskarżonego mimo dojrzałego już wieku. Okoliczności zdarzenia świadczą o tym, że miało ono incydentalny charakter.

Wymierzona kara zdaniem Sądu jest adekwatna do stopnia szkodliwości społecznej zarzucanego czynu i w ocenie Sądu spełni cele zapobiegawcze i wychowawcze względem oskarżonego. Ponadto, powyższa kara czyni zadość kształtowaniu świadomości prawnej społeczeństwa utwierdzając je w przekonaniu, że popełnienie przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu, spotyka się z szybką i sprawiedliwą reakcją organów Państwa.

Zgodnie z art. 69 § 1 i 2 kk w zw. z art. 70 § 1 kk Sąd warunkowo zawiesił wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności na okres 3 lat tytułem próby albowiem w sprawie zaistniał szczególnie uzasadniony wypadek. Sąd orzekając w tym przedmiocie miał na względzie postawę sprawcy, jego właściwości i warunki osobiste, a także jego obecny ciężki stan zdrowia, Sąd uznał, iż mimo zawieszenia wykonania kary pozbawienia wolności oskarżony będzie przestrzegał porządku prawnego i nie popełni ponownie przestępstwa. Oskarżony w toku trwającego postępowania jeszcze przed Sądem Rejonowym , wyraził skruchę oraz przeprosił pokrzywdzonego a ten przeprosiny przyjął , które zostały przyjęte. Ponadto Sąd dostrzegł, że popełnienie przez oskarżonego przypisanego mu przestępstwa było incydentalne o czym świadczy dotychczasowa niekaralność Ł. J. mimo dojrzałego wieku. Biorąc pod uwagę okoliczności i charakter czynu Sąd uznał, iż okres próby winien wynosić 3 lata. Jednocześnie na podstawie art. 73 § 1 kk Sąd oddał oskarżonego w okresie próby pod dozór kuratora sądowego. Rozwiązanie to ma na celu zapewnienie prawidłowego przebiegu okresu próby i pełni rolę swoistego uzupełnienia warunkowego zawieszenia kary. Jednocześnie daje to dodatkową gwarancję prawidłowego ukształtowania postawy oskarżonego i umożliwi mu podjęcie normalnego funkcjonowania w społeczeństwie zgodnego z porządkiem prawnym.

W stosunku do oskarżonego w myśl postanowień zawartych w art. 57a § 2 k.k., w przypadku skazywania za występek o charakterze chuligańskim, orzeczenie nawiązki ma charakter obligatoryjny, z tym zastrzeżeniem, że nie orzeka się jej, jeżeli sąd orzekł obowiązek naprawienia szkody, zadośćuczynienia za doznaną krzywdę lub nawiązkę na podstawie art. 46 k.k. Nawiązka na podstawie art. 57a § 2 k.k., co do zasady, orzekana jest na rzecz pokrzywdzonego. Jedynie w przypadku, gdy pokrzywdzony nie został ustalony, traci ona ów obligatoryjny charakter i jej orzekanie przez Sąd staje się fakultatywne. Nawiązka wówczas może zostać orzeczona na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. W sprawie niniejszej pokrzywdzony został ustalony zatem Sąd zasądził na jego rzecz kwotę 1.000 złotych tytułem nawiązki.

O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 624 § 1 kpk i art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych.