Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 1/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 kwietnia 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie II Wydział Karny w składzie:

Przewodnicząca: SSA Bogumiła Metecka-Draus

Sędziowie: SA Stanisław Stankiewicz (spr.)

SA Maciej Żelazowski

Protokolant: st. sekr. sądowy Anita Jagielska

przy udziale prokuratora Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wlkp. Dariusza Domaradzkiego

po rozpoznaniu w dniu 11 kwietnia 2019 r. sprawy

1. K. G. (1)

oskarżonego z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. i inne

2. Z. K. (1)

oskarżonego z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. i inne

3. R. M. (1)

oskarżonego z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. i inne

na skutek apelacji wniesionej przez prokuratora

od wyroku Sądu Okręgowego w Gorzowie Wielkopolskim

z dnia 28 września 2018 r. sygn. akt II K 89/16

uchyla zaskarżony wyrok w całości i sprawę oskarżonych: K. G. (1), Z. K. (1) i R. M. (1) przekazuje do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Gorzowie Wielkopolskim.

SSA Stanisław Stankiewicz SSA Bogumiła Metecka-Draus SSA Maciej Żelazowski

Sygn. akt II AKa 1/19

UZASADNIENIE

K. G. (1) i Z. K. (1) zostali oskarżeni o to, że:

w okresie od lutego do sierpnia 2008r. w G., G. (...), G. i W., działając w warunkach przestępstwa ciągłego, z góry powziętym zamiarem, wspólnie i w porozumieniu z inną osobą i w celu osiągnięcia korzyści majątkowej wykorzystując w tym celu założoną firmę (...) z siedzibą w G. doprowadzili do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie co najmniej 4.142.221,11 zł to jest mieniem znacznej wartości, co najmniej trzynaście firm zajmujących się obrotem artykułami spożywczymi w ten sposób, że w tych podmiotach gospodarczych złożyli - posługując się fałszywymi danymi personalnymi rzekomych pracowników - zamówienia na towar w postaci ryb i serów z odroczonym terminem płatności, który to towar następnie został odebrany, a za który nie zamierzali nigdy zapłacić i tak:

- w okresie od 26 marca 2008 r. do 28 marca 2008 r. doprowadzili do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci ryb o wartości 440.943 zł firmę (...) Sp. z o.o. z siedzibą w G. (...),

- w okresie od 04 kwietnia 2008 r. do 09 kwietnia 2008 r. doprowadzili do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci sera o wartości 217 317,76 zł firmę (...).V. z siedzibą w N. (Holandia),

- w okresie od 15 kwietnia 2008 r. do 17 kwietnia 2008 r. doprowadzili do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci serów wartości 202.272,79 zł firmę (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W.,

- w okresie od 14 marca 2008 r. do 4 kwietnia 2008 r. doprowadzili do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci ryb o wartości 165.864,59 euro stanowiących równowartość 580.019,50 zł firmę (...) z siedzibą w F. (Dania-Wyspy Owcze),

- w okresie od 18 marca 2008 r. do 17 kwietnia 2008 r. doprowadzili do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci ryb o wartości 156.000 euro stanowiących równowartość 536.889,60 zł firmę (...) z siedzibą w L. (Wielka Brytania),

- w okresie od 20 lutego 2008 r. do 15 kwietnia 2008 r. doprowadzili do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci ryb o wartości 134.190 euro stanowiących równowartość 458.929,80 zł firmę (...) z siedzibą w R. (Islandia),

- w okresie od 13 marca 2008 r. do 14 kwietnia 2008 r. doprowadzili do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci ryb o wartości 122.419,09 euro stanowiących równowartość 419 897, 48 zł firmę (...) z siedzibą w A. (Norwegia),

- w okresie od 18 marca 2008 r. do kwietnia 2008 r. doprowadzili do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci ryb o wartości 91.076,44 euro stanowiących równowartość 307.838,37 zł firmę (...) z siedzibą w L. (...)(Holandia),

- w okresie od 07 marca 2008 r. do 07 kwietnia 2008 r. doprowadzili do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci ryb o wartości 93.145,50 euro stanowiących równowartość co najmniej 261.790,91 zł firmę (...) z siedzibą w H. (Holandia),

- w okresie od 05 marca 2008 r. do 09 kwietnia 2008 r. doprowadzili do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci ryb o wartości 50.323,50 euro stanowiących równowartość 173.616,75 zł firmę (...) z siedzibą w W. (Belgia),

- w okresie od 08 marca 2008 r. do 12 kwietnia 2008 r. doprowadzili do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci ryb o wartości 50.041,54 euro stanowiących równowartość 176.546,55 zł firmę (...)z siedzibą w R. (...) (Hiszpania),

- w okresie od marca 2008 r. do kwietnia 2008 r. doprowadzili do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci ryb o wartości 100.100,53 euro stanowiących równowartość 341.042,50 zł firmę(...) z siedzibą w V. (...) (Hiszpania),

- w okresie od lipca 2008 r. do sierpnia 2008 r. doprowadzili do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci ryb o wartości 95.667,5 euro stanowiących równowartość 325.939,17 zł M. C. (...) z siedzibą w C. (Portugalia),

tj. o czyn z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w. zw. z art. 12 k.k.

R. M. (1) został oskarżony o to, że:

w okresie od lutego 2008 r. do kwietnia 2008 r. w G. G. (...), G. i W., działając w warunkach przestępstwa ciągłego, z góry powziętym zamiarem, wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami i w celu osiągnięcia korzyści majątkowej wykorzystując w tym celu założoną firmę (...) z siedzibą w G. doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie co najmniej 3.776.062,51 zł to jest mieniem znacznej wartości, co najmniej jedenaście firm zajmujących się obrotem artykułami spożywczymi w ten sposób, że w tych podmiotach gospodarczych złożył - posługując się fałszywymi danymi personalnymi rzekomych pracowników - zamówienia na towar w postaci ryb i serów z odroczonym terminem płatności, który to towar następnie został odebrany, a za który nie zamierzał zapłacić i tak:

- w okresie od 26 marca 2008 r. do 28 marca 2008 r. doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci ryb o wartości 440.943 zł firmę (...) Sp. z o.o. z siedzibą w G. (...),

- w okresie od 04 kwietnia 2008 r. do 09 kwietnia 2008 r. doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci sera o wartości 217.317,76 zł firmę (...). z siedzibą w N. (Holandia),

- w okresie od 15 kwietnia 2008 r. do 17 kwietnia 2008 r. doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci serów wartości 202.272,79 zł firmę (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W.,

- w okresie od 14 marca 2008 r. do 4 kwietnia 2008 r. doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci ryb o wartości 165.864,59 euro stanowiących równowartość 580.019,50 zł firmę (...)z siedzibą w F. (Dania - Wyspy Owcze),

- w okresie od 18 marca 2008 r. do 17 kwietnia 2008 r. doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci ryb o wartości 156.000 Euro stanowiących równowartość 536.889,60 zł firmę (...) z siedzibą w L. (Wielka Brytania),

- w okresie od 20 lutego 2008 r. do 15 kwietnia 2008 r. doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci ryb o wartości 134.190 euro stanowiących równowartość 458.929,80 zł firmę (...) z siedzibą w R. (Islandia),

- w okresie od 13 marca 2008 r. do 14 kwietnia 2008 r. doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci ryb o wartości 122.419,09 euro stanowiących równowartość 419.897,48 zł firmę (...) z siedzibą w A. (Norwegia),

- w okresie od 18 marca 2008 r. do kwietnia 2008 r. doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci ryb o wartości 91.076,44 euro stanowiących równowartość 307.838,37 zł firmę A. (...). z siedzibą w L. (1)(Holandia),

- w okresie od 07 marca 2008 r. do 07 kwietnia 2008 r. doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci ryb o wartości 95.145,50 euro stanowiących równowartość 261.790,91 zł. firmę (...). z siedzibą w H. (Holandia),

- w okresie od 5 marca 2008 r. do 09 kwietnia 2008 r. doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci ryb o wartości 50.323,50 euro stanowiących równowartość 173.616,75 zł firmę (...) z siedzibą w W. (Belgia),

- w okresie od 08 marca 2008 r. do 12 kwietnia 2008 r. doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci ryb o wartości 50.041,54 euro stanowiących równowartość 176.546,55 zł firmę (...) z siedzibą w R. (1) (Hiszpania),

tj. o czyn z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k.

Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wyrokiem z 28 września 2018 r., sygn. akt II K 89/16, uniewinnił oskarżonych od popełnienia zarzucanych im czynów i na podstawie art. 632 pkt 2 k.p.k. obciążył kosztami procesu Skarb Państwa.

Apelację od powyższego wyroku wniósł Prokurator Okręgowy w Gorzowie Wlkp., który zaskarżył go w całości na niekorzyść oskarżonych K. G. (1), Z. K. (1) i R. M. (1) i na podstawie art. 438 pkt 2 i 3 k.p.k. zarzucił:

„1) obrazę przepisów postępowania, która mogła mieć istotny wpływ na treść orzeczenia t.j. art. 424 k.p.k. i art. 457 § 3 k.p.k. poprzez sporządzenie niepełnego i nierzetelnego uzasadnienia, w sposób rażąco odbiegający od reguł wskazanych w wyżej powołanych artykułach w szczególności przez zaniechanie wskazania przez sąd I instancji czy w ogóle i jaki ustalił w sprawie stan faktyczny, jak również nie uzasadnienie przez sąd I instancji dlaczego nie uznał obciążających oskarżonych dowodów przeciwnych, co w konsekwencji uniemożliwia prześledzenie procesu myślowego sądu, który doprowadził ostatecznie do wydania wyroku uniewinniającego oskarżonych K. G. (1), Z. K. (1) i R. M. (1) od zarzucanych im czynów oraz brak logicznego i zgodnego ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego umotywowania ustaleń przyjętych w uzasadnieniu wyroku,

2) obrazę przepisu art. 7 kodeksu postępowania karnego, która miała istotny wpływ na treść orzeczenia, poprzez brak poczynienia ustaleń faktycznych przez Sąd I instancji oraz dokonanie dowolnej oceny zgromadzonych w sprawie dowodów z pominięciem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego i w konsekwencji wydania wyroku uniewinniającego K. G. (1), Z. K. (1), R. M. (1) od popełnienia zarzucanych im czynów wskutek uznania, iż wobec oskarżonych brak jest przekonywujących dowodów wskazujących na to, iż oskarżeni dopuścili się przestępstwa oszustwa w stosunku do mienia znacznej wartości, a nadto wobec oskarżonego Z. K. (1) z uwagi na brak znamion oszustwa z art. 286 kk na szkodę pokrzywdzonego I. M. i bezkrytycznego przyjęcia, że sąd nie miał możliwości ustalenia, kto stał za konkretną transakcją i nie dysponował dowodami, które pozwoliłyby na powiązanie danego oskarżonego (oskarżonych) z konkretną transakcją, jak również, że nie da się zamknąć łańcucha dowodów obejmującego fakt, że posługując się nieprawdziwymi danymi K. G. (1) i Z. K. (1) wynajęli biuro, mieszkanie, podawali te nieprawdziwe dane tworząc kartę klienta, prowadzili rozmowy telefoniczne dotyczące handlu rybami, faktycznie prowadzili działalność pod nazwą (...) i P., a w konsekwencji przyjęcia przez Sąd I instancji, że nie dochodzi do powiązania poszczególnych zamówień z K. G. (1), Z. K. (1) lub R. M. (1) albo osobami działającymi na ich zlecenie podczas, gdy dokonanie właściwej oceny całości zgromadzonych w tym zakresie dowodów w postaci częściowych wyjaśnień oskarżonych, zeznań bezstronnych świadków w szczególności R. W. (1), A. K. (1), B. R. (1), I. Ż. (1), K. J. (1), K. K. (1), I. N. (1), P. P. (2), L. M., K. K. (2), M. K. (1) oraz dowody w postaci zarejestrowanych rozmów telefonicznych czy protokołu przeszukania mieszkania oskarżonego K. G. (1), jak również opinii biegłego sądowego z zakresu kryminalistycznej ekspertyzy dokumentów, prowadzą w tym względzie do wniosku przeciwnego,

3) obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść orzeczenia t.j. art. 5 § 2 k.p.k. poprzez niesłuszne powołanie się przez Sąd pierwszej instancji na treść tego przepisu i błędne przyjęcie, że w niniejszej sprawie nie istnieją dowody świadczące o popełnieniu przez oskarżonych K. G. (1), Z. K. (1) i R. M. (1) zarzucanych im czynów i w oparciu o bezkrytyczne danie wiary wyjaśnieniom oskarżonych uznanie, że w niniejszej sprawie istnieją wątpliwości, których zdaniem sądu należy rozstrzygnąć na korzyść oskarżonych, w sytuacji gdy dogłębna analiza zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego w szczególności dowodów powoływanych w zarzucie 2 pozwala na przyjęcie, że takie nie dające się usunąć wątpliwości nie istnieją,

4) obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść orzeczenia a mianowicie art. 434 § l pkt 1 i 2 k.p.k. oraz art. 443 k.p.k. poprzez niesłuszne przyjęcie przez sąd I instancji, że w niniejszej sprawie obecnie obowiązuje zakaz reformationis in peius, ponieważ prokurator zaskarżył tylko orzeczenie o karze i błędne powoływanie się przez sąd orzekający na opis czynów przyjęty przez sąd okręgowy w uchylonym, a więc nieobowiązującym już orzeczeniu, podczas gdy wbrew stanowisku sądu zakaz ten w niniejszej sprawie nie działa, albowiem poprzednio zapadły w tej sprawie wyrok sądu pierwszej instancji został zaskarżony przez prokuratora na niekorzyść oskarżonych, a nadto co istotne przy ponownym rozpoznaniu sprawy prokurator objął skargą zarzuty oskarżonych w pierwotnej postaci wskazanej w akcie oskarżenia z dnia 7 marca 2012 r. za wyjątkiem spółek (...), co do których prokurator przy ponownym rozpoznaniu sprawy odstąpił od oskarżenia,

5) błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który miał wpływ na treść orzeczenia, wyrażający się wobec oskarżonego Z. K. (1) na przyjęciu przez sąd pierwszej instancji po jego stronie braku zamiaru oszustwa z art. 286 k.k. w stosunku do pokrzywdzonego I. M. i uznaniu, że oskarżony nie miał zamiaru niewywiązania się z umowy w chwili składnia zamówienia w sytuacji, gdy przyjęte przez sąd pierwszej instancji za udowodnione takie okoliczności jak posługiwanie się przez oskarżonego fałszywymi danymi osobowymi i wprowadzenie w ten sposób pokrzywdzonego w błąd, co do jego tożsamości, a także podobny sposób działania w innych objętych zarzutami przypadkach i ostatecznie nie podjęcie nawet próby dokonania zapłaty za zamówiony towar prowadzą w tym względzie do wniosku wprost przeciwnego.”

Stawiając powyższe zarzuty prokurator wniósł o:

„uchylenie zaskarżonego orzeczenia w całości i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania w zakresie dotyczącym oskarżonych K. G. (1), Z. K. (1) i R. M. (1)”.

Odpowiedzi na powyższą apelację złożyli obrońcy oskarżonych.

Obrońca K. G. (1) i Z. K. (1) wskazał generalnie, że stanowisko Sadu Okręgowego jest trafne i wniósł o utrzymanie w mocy zaskarżonego wyroku Sądu I instancji oraz rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów procesu w postępowaniu odwoławczym, według norm przepisanych.

Oskarżonego R. M. (1) podniósł generalnie, że argumentacja prokuratora nie zasługuje na uwzględnienie i wniósł o: „1. o oddalenie apelacji i utrzymanie wyroku w mocy; 2. jeżeli sąd uzna, iż jest to konieczne w sprawie, na podstawie art. 449a § l k.p.k. wnoszę o zwrócenie akt przed wydanie orzeczenia dla Sądu I instancji w celu uzupełnienia uzasadnienia zaskarżonego wyroku”.

Sąd Apelacyjny zaważył, co następuje:

Apelacja oskarżyciela publicznego była generalnie zasadna i dlatego spowodowała uchylenie zaskarżonego wyroku wraz z przekazaniem sprawy oskarżonych K. G. (1), Z. K. (1) oraz R. M. (1) do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Gorzowie Wielkopolskim.

Wydane przez sąd I instancji rozstrzygnięcie uniewinniające było bowiem co najmniej przedwczesne, skoro stanowiło rezultat niepełnej i wadliwej oceny materiału dowodowego, wykraczającej poza standardy przewidziane w art. 7 k.p.k. W takim układzie procesowym, jaki wystąpił w toku postępowania w niniejszej sprawie, sąd ad quem nie miał nawet możliwości wydania orzeczenia innego niż kasatoryjne, albowiem na przeszkodzie temu stał zakaz sformułowany w art. 454 § 1 k.p.k., określający jedną z reguł ne peius..

Na wstępie trzeba przypomnieć, że sprawa karna oskarżonych K. G. (1) i Z. K. (1) generalnie była przedmiotem rozpoznania przez sąd I instancji już po raz drugi. Mianowicie wcześniejszym wyrokiem Sądu Okręgowego w Gorzowie Wielkopolskim z dnia 17.11.2015 r. (sygn. akt: II K 32/12), uznano m.in. K. G. (1) i Z. K. (1) - w ramach czynu opisanego w punkcie I części wstępnej wyroku - za winnych popełnienia określonych przestępstw z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art.11§2 k.k. i skazano na kary pozbawienia wolności i grzywny. Natomiast sprawa oskarżonego R. M. (1) nie była dotychczas przedmiotem rozpoznania, z uwagi na fakt, iż ww. ukrywał się przed organami ścigania i dopiero po jego zatrzymaniu na terytorium Islandii i przeprowadzeniu procedury ekstradycyjnej, został skierowany do Sądu Okręgowego w Gorzowie Wielkopolskim - w dniu 29.07.2016 r. – odpowiedni akt oskarżenia przeciwko temu oskarżonemu, obejmujący zarzucane ww. oskarżonemu czyny tożsame z zarzucanymi K. G. (1) i Z. K. (1). Następnie zaś postanowieniem z dnia 15.12.2016 r., Sąd Okręgowy w Gorzowie Wlkp. połączył do wspólnego rozpoznania i rozstrzygnięcia sprawy o sygn. akt: II K 89/16 (dot. oskarżonych K. G. (1) i Z. K. (1)) oraz II K 143/16 (dot. oskarżonego R. M. (1)) i zdecydował prowadzić je łącznie pod sygn. akt: II K 89/16.

Przypomnieć również należy, iż wcześniej, w wyniku apelacji wniesionej przez obrońców oskarżonych K. G. (1) i Z. K. (1) oraz prokuratora, wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 24.11.2016 r. (sygn. akt II AKa 89/16), wymieniony wyżej wyrok skazujący Sądu Okręgowego w Gorzowie Wlkp. z dnia 17.11.2015 r. (II K 32/12) został uchylony, w zakresie czynu przypisanego oskarżonym w punkcie I części dyspozytywnej wyroku, a sprawa w tej części przekazana do ponownego rozpoznania sądowi I instancji. Oczywiste jest przy tym, że gdyby sąd odwoławczy doszedł wówczas do przekonania, że oskarżeni K. G. (1) i Z. K. (1) winni być uniewinnieni, to niewątpliwie wydałby takie orzeczenie, nie zaś uchylał wyrok z przekazaniem sprawy do ponownego rozpoznania. Wprawdzie rzeczywiście, co podkreślają obrońcy oskarżonych, na str. 15-16 uzasadnienia wyroku Sądu Apelacyjnego znajduje się passus, iż „nie da się zamknąć łańcucha dowodów obejmującego fakt, że posługując się nieprawdziwymi danymi K. G. (1) i Z. K. (1) wynajęli mieszkanie i biuro, podawali te dane tworząc kartę klienta, następnie treść niektórych utrwalonych rozmów telefonicznych pozwala na połączenie ich z pewnymi transakcjami wymienionymi w wyroku, wreszcie - faktycznie prowadzili działalność pod nazwą(...) i (...) sprzedając towar nabywany przez (...) Tyle, że nie dochodzi do powiązania poszczególnych zamówień z K. G. (1) lub Z. K. (1) albo osobami działającymi na ich zlecenie”, jednakże należy przypomnieć, że wyjątkowy charakter art. 442 § 3 k.p.k., określającego odstępstwa od zasady samodzielności jurysdykcyjnej sądu karnego, skodyfikowanej w art. 8 § 1 k.p.k., sprawia, że podlega on ścisłej wykładni. Mianowicie zarówno w orzecznictwie, jak i w doktrynie zgodnie wskazuje się, iż zapatrywania prawne stanowią wyrażone przez sąd odwoławczy poglądy na temat wykładni określonych przepisów prawa materialnego lub procesowego, zaś sformułowanie „wskazania co do dalszego postępowania” (art. 442 § 3 k.p.k.) oznacza zalecenia sądu odwoławczego co do kierunku ponownego postępowania w zakresie uzupełnienia materiału dowodowego, sprawdzenia i wyjaśnienia nasuwających się wątpliwości, przeprowadzenia określonych dowodów lub przeprowadzenia ich w określony sposób, czy nawet ponownego rozważenia już ustalonych okoliczności. Słowem, sąd rozpoznający sprawę ponownie jest związany zapatrywaniami prawnymi i wskazaniami co do dalszego postępowania, przedstawionymi przez sąd drugiej instancji, jednakże owe wskazania co do dalszego postępowania dotyczą jedynie zaleceń odnoszących się do trybu i celowości przeprowadzenia w tym postępowaniu czynności procesowych. Natomiast sąd odwoławczy nie ma prawa, wydawać jakiekolwiek zaleceń ograniczających zasadę swobodnej oceny dowodów (art. 7 k.p.k.), w szczególności poprzez wskazanie sądowi I instancji ściśle określonego kierunku oceny dowodów. Sąd ponownie rozpoznający sprawę zachowuje bowiem całkowitą autonomię w zakresie oceny dowodów, które weryfikuje w oparciu o własne przekonanie, zgodnie z zasadami określonymi w art. 7 k.p.k. Słowem, udzielone przez sąd odwoławczy w trybie art. 442 § 3 k.p.k. zalecenia nie ukierunkowują wyniku rozstrzygnięcia sądu ponownie rozpoznającego sprawę, ale zawierają wskazówki o charakterze metodycznym i polecenia co do sposobu, w jaki należy przeprowadzić postępowanie, aby finalnym jego efektem był wyrok będący rezultatem prawidłowego i wszechstronnego rozważenia wszystkich okoliczności sprawy ( vide np. wyroki SN: z 06.02.1976 r., III KR 384/75, LEX nr 21701 z aprobatą M. Cieślaka i Z. Dody, Przegląd, Pal. 1977, nr 8–9, s. 59 oraz A. Kafarskiego, Przegląd, NP 1978, nr 2, s. 287; z 12.07.1979 r., IV KR 136/79, OSNKW 1979, z. 11–12, poz. 122 z aprobującymi uwagami M. Cieślaka i Z. Dody, Przegląd, Pal. 1980, Nr 11–12, s. 107; z 12.07.1979 r., IV KR 136/79, OSNKW 1979, z.11-12, poz.122; z 19.03.2008 r., II KK 347/07, LEX nr 388503; z 28.05.2008 r., IV KK 29/08, OSNwSK 2008/1/1163; z 19.07.2009 r., V KK 20/09, OSNwSK 2009/1/1558; z 09.10.2014 r., IV KK 144/14, LEX nr 1551667; z 30.01.2018 r., IV KK 492/17, LEX nr 2449678; oraz postanowienia SN: z 02.02.2009 r., II KK 224/08, OSNKW 2009, z. 5, poz. 39; z 29.07.2016 r., V KK 2/16, OSNKW 2016, z. 11, poz. 74; z 23.05.2018 r., IV KK 189/18, Legalis nr 1798303; zob. też: D. Świecki [red.]: Kodeks postępowania karnego. Tom II. Komentarz aktualizowany, LEX/el. 2019; L. K. Paprzycki [red.]: Komentarz aktualizowany do art. 425-673 Kodeksu postępowania karnego, LEX/el. 2015; J. Skorupka [red.]: Kodeks postępowania karnego. Komentarz, Legalis 2019; A. Sakowicz [red.]: Kodeks postępowania karnego. Komentarz, Warszawa 2016, Legalis). Nadto przypomnieć również trzeba, że z art. 442 § 3 k.p.k. wprost wynika, że zapatrywania prawne i wskazania sądu odwoławczego co do dalszego postępowania, są wiążące jedynie dla sądu, któremu sprawę przekazano do ponownego rozpoznania, nie są zaś wiążące dla sądu odwoławczego rozpoznającego sprawę ponownie i sąd ten może od nich odstąpić (zob. postanowienia SN: z 15.02.2011 r., IV KK 398/10, LEX nr 784293; z 24.11.2011 r., V KK 257/11, LEX nr 1095972; z 19.04.2013 r., V KK 65/13, LEX nr 1324348; z 27.11.2015 r., II KK 198/15, LEX nr 1941889; z 25.01.2017 r., III KK 331/16, LEX nr 2225867; z 30.05.2017 r., II KK 153/17, LEX nr 2297394; P. Hofmański: Samodzielność jurysdykcyjna sądu karnego, Katowice 1988, s. 238).

W realiach niniejszej sprawy, nie sposób odeprzeć już pierwszego wyartykułowanego w apelacji prokuratora zarzutu - obrazy przepisów postępowania, która mogła mieć istotny wpływ na treść orzeczenia, tj. art. 424 k.p.k., zwłaszcza w powiązaniu jego treści z zarzutem drugim – obrazy art. 7 k.p.k. Oczywiste jest bowiem, że zaakceptowanie przekonania sędziowskiego o wiarygodności jednych i niewiarygodności innych dowodów, musi być poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy całokształtu okoliczności sprawy, w sposób podyktowany obowiązkiem dochodzenia do prawdy, rozważeniem wszystkich ujawnionych okoliczności przemawiających tak na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego, rozstrzygnięcie nie dających się usunąć wątpliwości na korzyść oskarżonego oraz rzeczowym przedstawieniem w uzasadnieniu wyroku logicznej argumentacji uwzględniającej zasady prawidłowego rozumowania, wskazania wiedzy i doświadczenia życiowego. Praktyka sądowa wykształciła modelowe zasady sporządzania uzasadnień wyroków tzw. pierwszoinstancyjnych, których przestrzeganie umożliwia przedstawienie wszystkich niezbędnych elementów uzasadnienia w kolejności, wynikającej z zasad procedowania oraz tworzącej pewien logiczny ciąg. I tak pisemne motywy orzeczenia uniewinniającego winny zawierać następujące elementy: 1) stan faktyczny ze wskazaniem źródeł ustaleń; 2) stanowisko oskarżonego; 3) wskazanie dowodów i ich ocenę (przy czym podkreśla się, że ze szczególną pieczołowitością wyjaśnić należy, dlaczego sąd nie uznał dowodów potwierdzających oskarżenie); 4) wyjaśnienie podstawy prawnej rozstrzygnięcia (zwłaszcza przy ekskulpowaniu oskarżonego z uwagi na przyczyny prawne, a nie z powodów czysto faktycznych, a zatem przykładowo z uwagi na uznanie, że zachowanie oskarżonego nie stanowiło realizacji ustawowych znamion czynu zabronionego); 5) wyjaśnienie orzeczeń dodatkowych np. kosztów procesu. Pierwszym elementem składowym uzasadnienia jest zatem ustalenie podstawy faktycznej i wskazanie dowodów, na podstawie których ustalony został stan faktycznej. Oznacza to przedstawienie tych okoliczności i faktów, które sąd uznał za udowodnione na podstawie dowodów ujawnionych na rozprawie głównej (art. 410 k.p.k.). W swej istocie podstawy faktyczne wyroku to zatem nic innego, jak rozwinięcie zarzutu z aktu oskarżenia. Rzecz jasna przy wydaniu wyroku uniewinniającego również trzeba dokonać ustaleń faktycznych i powinny to być prawdziwe ustalenia faktyczne, o jakich mowa w art. 2 § 2 k.p.k. Sąd następnie ma obowiązek wskazania dowodów, na podstawie których te ustalenia poczynił oraz uzasadnienia, dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych. Przede wszystkim powinien wskazać tylko te dowody, które uznał za wiarygodne i które w jego ocenie zasługiwały na to, aby na ich podstawie ustalić stan faktyczny, są to zatem te wszystkie dowody, z których rzeczywiście wynika stan faktyczny. Z kolei przyjęcie pewnych dowodów nakłada zaś na sąd obowiązek wykazania, że dokonana ocena tych dowodów była prawidłowa. Nie wystarczy natomiast samo stwierdzenie, że w ocenie sądu są one wiarygodne, lecz należy wykazać, iż u podstaw takiej decyzji legły racjonalne przesłanki. Słowem, sąd musi wykazać, że jego ocena jest zgodna z dyrektywami zawartymi w art. 7 k.p.k., tzn. że ocena ta jest swobodna, ale dokonana z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego. Istotne jest przy tym, iż w uzasadnieniu wyroku sąd powinien ustalić zależność każdego dowodu od poszczególnych okoliczności faktycznych, które w sprawie wymagają uzasadnienia. Niedopuszczalne jest bowiem ogólnikowe odwoływanie się do dowodów określonego rodzaju, bez ich zindywidualizowania. Przedstawione w uzasadnieniu rozumowanie sądu powinno w konsekwencji prowadzić do stwierdzenia, dlaczego sąd przypisał oskarżonemu czyn zarzucany lub czyn w zmienionej formie albo dlaczego zarzucanego czynu mu nie przypisał. Natomiast dowody przeciwne to wszystkie te dowody, które nie stanowiły podstawy ustaleń faktycznych, przy czym obowiązkiem sądu jest wskazanie tych dowodów oraz wyjaśnienie, dlaczego nie uznał tych dowodów za wiarygodne. Omawiając każdy z tych dowodów należy wskazać racjonalne przesłanki, które powodują, że dowody te rzeczywiście nie mogą stanowić podstawy rozstrzygnięcia (zob. R. Broniecka: Uzasadnienie wyroku w polskim postępowaniu karnym, Warszawa 2014, s. 232; E. Samborski, Zarys metodyki pracy sędziego w sprawach karnych, Warszawa 2013, s. 504-510; P. Hofmański, S. Zabłocki: Elementy metodyki pracy sędziego w sprawach karnych, Warszawa 2006, s. 303-304). Warto zauważyć, że generalnie nic nie zmieniło się w tym względzie od dnia 1 lipca 2015 r., gdy zaczął obowiązywać art. 424 § 1 i § 2 k.p.k. w brzmieniu nadanym mu przez art. 1 pkt 144 ustawy z dnia 27.09.2013 r. o zmianie ustawy kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw (Dz.U.1247), który wymaga, by uzasadnienie wyroku cechowało się zwięzłością.

Tymczasem, w realiach niniejszej sprawy Sąd Okręgowy w sporządzonym uzasadnieniu wyroku: na str. 1-2 - ocenił jako wiarygodne zeznania świadków reprezentujących pokrzywdzone firmy: (...) Sp. z o.o., (...), (...), (...) (...), (...), (...) (...),(...)oraz uczestniczących w procesie składania zamówień przez ww. firmy; na str. 3-5 - odwołał się do wniosków wynikających z opinii biegłych informatyków oraz analizy rozmów utrwalonych w ramach prowadzonej kontroli operacyjnej; na str. 6-7 - odniósł się do zeznań świadków K. J. (1) oraz B. R. (1); na str. 7-9 - wskazał na niewyczerpanie przez oskarżonego Z. K. (1) ustawowych znamion przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. na szkodę (...) Sp. z o.o.; na str. 8 uzasadnienia oceniono jako wiarygodne wyjaśnienia oskarżonego Z. K. (1) w zakresie posługiwania się danymi „D. B.” w transakcjach ze spółką (...) Sp. z o.o.; na str. 9 - nadał walor wiarygodności dowodom z dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy oraz zeznaniom „pozostałych świadków oskarżenia”, które jednakże - w ocenie sądu I instancji - nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy; z kolei na str. 10 - zawarł lakoniczną konstatację, iż wydał wyrok uniewinniający oskarżonych od popełnienia zarzucanych im czynów z uwagi na brak dowodów stanowiących nieprzerwany ciąg poszlak, umożliwiających powiązanie korespondencji e-mailowej oraz rozmów telefonicznych, stanowiących dowód zamówienia towaru w postaci ryb i serów z odroczonym terminem płatności, z którymkolwiek z oskarżonych, zaś oskarżonego Z. K. (1) (w przypadku czynu na szkodę (...) Sp. z o.o.) z uwagi na brak wyczerpania przez tego oskarżonego wszystkich znamion czynu zabronionego z art.286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. Mając na uwadze zaprezentowaną powyżej zawartość pisemnych motywów wyroku, nie sposób odeprzeć zarzutów skarżącego, iż sporządzone uzasadnienie w sposób rażący odbiega od wymogów procesowych wskazanych w art. 424 § 1 k.p.k. i wprost wskazuje na dokonanie niepełnej i wybiórczej oceny dowodów Przede wszystkim prokurator trafnie zarzuca, że Sąd Okręgowy zaniechał wskazania, czy w ogóle (i jaki) ustalił stan faktyczny na podstawie zgromadzonych dowodów, jak również nie odniósł się do wcześniejszych ustaleń poczynionych przez sąd I instancji przy pierwszym rozpoznaniu sprawy, nie wskazując, czy są one prawdziwe, a jeśli nie, to z jakich względów nie posiadają tego przymiotu. Sąd Okręgowy zaniechał również wyjaśnienia, z jakich powodów dał wiarę wyjaśnieniom oskarżonych K. G. (1), Z. K. (1) oraz R. M. (1), zaś nie uznał obciążających oskarżonych dowodów przeciwnych (w szczególności zeznań świadków R. W. (1), A. K. (1), B. R. (1), I. Ż. (1), K. J. (1), K. K. (1), I. N., P. P. (2) L. M., K. K., M. K. oraz dowodów w postaci zarejestrowanych rozmów telefonicznych, protokołów przeszukania mieszkania oskarżonego K. G. (1), jak również opinii biegłego sądowego z zakresu kryminalistycznej ekspertyzy dokumentów), co w konsekwencji uniemożliwia racjonalne prześledzenie procesu myślowego, który doprowadził do wydania wyroku uniewinniającego. Wprawdzie w świetle obowiązujących obecnie regulacji (art. 455a k.p.k.) wadliwe sporządzenie uzasadnienia wyroku nie może stanowić samoistnej przesłanki uchylenia zaskarżonego orzeczenia sądu I instancji, tym niemniej - jak wskazuje się w orzecznictwie - uchybienie to należy niewątpliwie traktować jako ważny sygnał dla sądu odwoławczego, nakazujący w sposób szczególnie wnikliwy podejście do oceny ewentualnych wad wydanego orzeczenia, zaistniałych na innych polach (etapach) procesu wyrokowania. Mianowicie braki w uzasadnieniu mogą wskazywać, że w procesie wyrokowania lub na etapie gromadzenia dowodów doszło do uchybień, które świadczą o takim stopniu wadliwości wyroku, który powoduje konieczność jego uchylenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji. Wymaga to jednak wyeksponowania (jak to zasadnie uczynił prokurator) innych jeszcze uchybień, które zostaną powiązane z treścią uzasadnienia wyroku dla wzmocnienia argumentacji w zakresie jego wadliwości, w szczególności (i najczęściej) w zakresie naruszenia reguł procesowych z art. 7 k.p.k. i art. 410 k.p.k. (zob. wyroki SA w Gdańsku: z 27.10.2016 r., II AKa 162/16, LEX nr 2191575; z 17.03.2016 r., II AKa 438/15, LEX nr 2073883; wyroki SA w Katowicach: z 24.03.2016 r., II AKa 521/15, Biul.SAKa 2016/2/13; z 12.01.2017 r., II AKa 411/16, LEX nr 2278193; wyrok SA w Warszawie z 28.11.2017 r., II AKa 314/17, LEX nr 2451332).

W powyższym kontekście stwierdzić należy, iż apelacja oskarżyciela publicznego trafnie zarzuciła obrazę przepisów postępowania - art. 7 k.p.k., mającą istotny wpływ na treść orzeczenia, polegającą na braku poczynienia ustaleń faktycznych przez sąd I instancji oraz dokonaniu dowolnej oceny zgromadzonych w sprawie dowodów z pominięciem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, a w konsekwencji wydaniu wyroku uniewinniającego oskarżonych K. G. (1), Z. K. (1) oraz R. M. (1) od popełnienia zarzucanych im czynów (zarzut nr 2). Po raz kolejny trzeba bowiem przypomnieć, że przekonanie sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną przepisu art. 7 k.p.k., jeżeli tylko: 1) jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy; 2) stanowi wyraz rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego; 3) jest zgodne ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego, a nadto motywy te zostały jasno i logicznie przedstawione w uzasadnieniu wyroku (zob. np. wyroki SN: z 09.11.1990 r., WRN 149/90, OSNKW 1991, z. 7-9, poz. 41; z 04.07.1995 r., II KRN 72/95, Prok. i Pr. 1995/11-12/6; z 03.09.1998 r., V KKN 104/98, Prok. i Pr. 1999/2/6; z 23.07.2003 r., V KK 375/02, Prok. i Pr. 2004/1/6; postanowienia SN: z 01.09.2010 r., IV KK 78/10, OSNwSK 2010/1/1653; z 18.12.2012 r., III KK 298/12, LEX nr 1232292; z 28.04.2015 r., II KK 89/15, LEX nr 1682543; z 08.05.2015 r., III KK 333/14, LEX nr 1713025).

Nie ulega przy tym wątpliwości, że w procesie karnym dopuszczalne jest orzekanie na podstawie poszlak, a więc faktów ubocznych, mogących prowadzić do ustalenia faktu głównego, którego zaistnienie stanowi powód odpowiedzialności karnej sprawcy. Sama możliwość dowodzenia na podstawie poszlak wynika już z zasady swobodnej oceny dowodów, uznanej przez ustawodawcę za potencjalnie najskuteczniejszą w dochodzeniu do prawdy materialnej. Swobodę w ocenie dowodów ustawodawca uwarunkował jednak tym, by korzystający z niej sąd przestrzegał zasad prawidłowego rozumowania oraz uwzględniał wskazania wiedzy i doświadczenia życiowego. Te kryteria oceny podlegają kontroli instancyjnej przy rozpoznaniu zarzutu obrazy art. 7 k.p.k. Celowe jest też przypomnienie, że w procesie poszlakowym dowodzenie faktów przebiega w dwóch etapach. Pierwszy z nich sprowadza się do ustalenia faktów ubocznych na podstawie środków dowodowych wykazujących bezpośrednio ich zaistnienie. Jeśli w przekonaniu sądu poszlaki te są ustalone w sposób niewątpliwy, to w drugim etapie wolno wnioskować z nich o fakcie głównym w oparciu o związek wynikania (zob. np. postanowienia SN: z 12.05.2010 r., V KK 380/09, LEX nr 584781; z 26.10.2005 r., III KK 40/05, LEX nr 157232). W procesie poszlakowym zachodzi konieczność włączenia szerszego kryterium ocen ze względu na złożoną i tym samym trudniejszą drogę procesu rozumowania. Zatem w sprawie poszlakowej zasada swobodnej oceny dowodów (art. 7 k.p.k.) ma podwójne zastosowanie: dotyczy ona oceny przeprowadzonych dowodów (środków dowodowych) i ustalenia na ich podstawie faktów stanowiących poszlaki, a nadto - dotyczy również dalszego etapu, to jest stwierdzenia, czy ustalone fakty (poszlaki) dają podstawę do poczynienia dalszych ustaleń co do faktu głównego, tj. popełnienia przez oskarżonego zarzucanego mu czynu przestępnego. Wreszcie do istoty procesu poszlakowego należy też to, czego zdaje się nie dostrzegać sąd I instancji, że żadna z ustalonych w sprawie poszlak oceniana oddzielnie nie ma znaczenia decydującego, lecz dopiero wszystkie poszlaki złączone w logiczną całość prowadzą do bezwzględnego przekonania o winie oskarżonego. W takiej sprawie szczególnego znaczenia nabiera konieczność rozważenia całokształtu materiału dowodowego (art. 410 k.p.k.) i dokonanie ustaleń także co do faktów, które same przez się nie świadczą jednoznacznie o winie oskarżonego, lecz mogą mieć istotne znaczenie w powiązaniu z innymi ustalonymi faktami (zob. np. wyroki SN: z 04.07.1995 r., II KRN 72/95, LEX nr 162495; z 15.10.2002 r., III KKN 68/00, LEX nr 56837; postanowienie SN z 03.02.2003 r., III KKN 123/01, OSNwSK 2003/1/252).

Tymczasem dokonana przez Sąd Okręgowy ocena dowodów, nie zezwala na uznanie poczynionych ustaleń faktycznych, przyjętych za podstawę orzeczenia, a skutkujących uniewinnieniem oskarżonych K. G. (1), Z. K. (1) oraz R. M. (1) od zarzucanych im czynów, za bezbłędne. W niczym nie przesądzając końcowego rozstrzygnięcia, zgodzić się należy ze skarżącym, że sąd I instancji, dokonując określonych ustaleń stanu faktycznego, nie dokonał prawidłowej, kompleksowej oceny zgromadzonego materiału dowodowego, a nadto nie wyjaśnił i nie ustosunkował się do szeregu, wskazanych w środku odwoławczym, okoliczności, które zdaniem jego autora, miały zasadnicze znaczenie dla końcowego rozstrzygnięcia. W konsekwencji uniewinnienie oskarżonych od zarzucanych im czynów jawi się jako co najmniej przedwczesne. W szczególności słusznie zauważa skarżący, że przy uwolnieniu oskarżonego od odpowiedzialności karnej wspomniana analiza i ocena całokształtu materiału dowodowego, będącego podstawą rozstrzygnięcia, powinna być szczególnie wnikliwa i szczegółowa oraz nie może poprzestać na analizie i ocenie tylko części przeprowadzonych i ujawnionych na rozprawie dowodów. Rzecz bowiem w tym, że Sąd Okręgowy analizując materię przedmiotowej sprawy, nie uczynił tego w sposób określony w art. 7 k.p.k., gdyż skupił się w zasadzie na wyjaśnieniach oskarżonego Z. K. (1), a i ten dowód ocenił w sposób nadzwyczaj pobieżny, wskazując, iż brak jest podstaw, aby jego wyjaśnienia odrzucić oraz że żaden dowód nie pozwala na przyjęcie wersji przeciwnej, aniżeli ta, którą podał ten oskarżony (str. 8 uzasadnienia SO). Tymczasem wyjaśnienia oskarżonego, stanowiące ważny dowód w procesie i podlegające swobodnej ocenie sądu winny być szczególnie skrupulatnie badane na rozprawie z uwagi na źródło ich pochodzenia, mianowicie od osoby żywotnie zainteresowanej wynikiem procesu. W realiach niniejszej sprawie nie sposób zaakceptować, by owa szczególnie wnikliwa ocena sprowadzała się do konstatacji: „(…) oskarżony Z. K. (1) wyjaśnił przyczyny, dla których tak postąpił, że podał się za D. B.. Brak jest podstaw, by jego wyjaśnienia odrzucić. Żaden dowód nie pozwala na przyjęcie wersji przeciwnej (aniżeli tak, którą podał ten oskarżony), a mianowicie, by posługiwał się on w przypadku (...) fałszywą tożsamością po to, aby nie zapłacić za zamówiony towar” (str. 8 uzasadnienia wyroku SO). Rzecz jasna kwestia przedstawionego przez oskarżonego alibi rzeczywiście nigdy nie może być najistotniejszą w sprawie, jako że wyprzedzać ją muszą dowody „pozytywne”, wykazujące sprawstwo, gdyż również osoba niewinna może przedstawiać fałszywe alibi, a jego negatywna ocena wcale nie implikuje wniosku o winie tej osoby. Słowem sam fakt nie mówienia prawdy przez oskarżonego nie może pogarszać jego sytuacji procesowej, skoro oskarżony ma zastrzeżone prawo do obrony nawet w taki sposób. Tyle tylko, że kłamliwe przedstawienie istotnego fragmentu zdarzeń, zawsze powinno stanowić powód do szczególnie krytycznej oceny całego dowodu z wyjaśnień oskarżonego (zob. np.: wyrok SN z 04.06.1974 r., III KR 24/74, OSNKW 1974, z. 10, poz. 188). Z kolei brak in concreto gruntownej analizy i oceny wyjaśnień oskarżonych K. G. (1), Z. K. (1) i R. M. (1), w powiązaniu z całokształtem pozostałych dowodów, tj. w szczególności zeznaniami świadków: R. W. (1), A. K. (1), B. R., I. Ż. (1), K. J. (1), K. K. (1), I. N., P. P. (2) L. M. K. K., M. K. oraz dowodami w postaci zarejestrowanych rozmów telefonicznych, protokołem przeszukania mieszkania oskarżonego K. G. (1), jak również opinią biegłego sądowego z zakresu kryminalistycznej ekspertyzy dokumentów, uniemożliwiało - w ocenie sądu ad quem -(w ślad za trafną argumentacją skarżącego prokuratora), dokonanie w przedmiotowej sprawie prawdziwych ustaleń faktycznych (art. 2 § 1 k.p.k.).

Wypada także przypomnieć, co niewątpliwie także uszło uwadze sądu I instancji, a co wynika przecież z treści art. 7 k.p.k., że w dochodzeniu do prawdy obiektywnej sąd może posługiwać się nie tylko dowodami bezpośrednimi, którymi aktualnie dysponuje, ale również prawidłowym logicznie rozumowaniem wspieranym przesłankami natury empirycznej. Pozwala to sądowi na uznanie za dowód logicznie poprawnej koncepcji myślowej, której wnioski (informacje) swoją konsekwencją eliminują inne, chociaż nie muszą całkowicie wyłączać rozumowania odmiennego. Ma zatem prawo sąd oprzeć swoje rozstrzygnięcie na tego rodzaju dowodach pośrednich, jeżeli racjonalnie uznał je za czyniące zadość postulatowi dochodzenia do prawdy obiektywnej i wyprowadził z nich wnioski odpowiadające zasadom logicznego rozumowania, z jednoczesnym respektowaniem zasady „in dubio pro reo” (zob. np. wyrok SN z 30.09.2015 r., II KK 115/15, LEX nr 1866883; wyrok SA w Szczecinie z 06.03.2014 r., II AKa 30/14, LEX nr 1444872). Warto bowiem zauważyć, że udowodnienie nie zawsze musi oznaczać, że dane ustalenie ma zawsze wynikać bezpośrednio z przeprowadzonych dowodów (np. przyznania się sprawcy, relacji bezpośredniego świadka czynu itp.). Może ono także wypływać z nieodpartej logiki sytuacji stwierdzonej konkretnymi dowodami, jeżeli stanowi ona oczywistą przesłankę, na podstawie której to doświadczenie życiowe nasuwa jednoznaczny wniosek, że dana okoliczność faktyczna istotnie wystąpiła (zob. wyrok SN z 04.10.1973 r., III KR 243/73, OSNKW 1974, z. 2, poz. 33 z glosą M. Cieślaka, OSPiKA 1974, z. 9, oraz J. Nelken, NP 1974, nr 1; wyrok SN z 24.01.2019 r., IV KK 158/18, LEX nr 2623783; T. Grzegorczyk: Kodeks postępowania karnego. Tom I. Artykuły 1-467. Komentarz, LEX 2014).

Tymczasem, z lektury pisemnych motywów wyroku jasno wynika, iż Sąd Okręgowy dokonał jedynie (i to częściowo) analizy dowodów przemawiających za wydaniem wyroku uniewinniającego, pomijając zupełnie w swych rozważaniach dowody obciążające oskarżonych i tym samym nie wyjaśniając z jakich powodów nie dał im wiary. W szczególności zaś Sąd, jak już wyżej zaznaczono zaniechał dokonania oceny częściowych wyjaśnień oskarżonych K. G. (1), R. M. (1) oraz Z. K. (1), zeznań świadków, a w szczególności R. W. (1), A. K. (1), B. R., I. Ż. (1), K. J. (1), K. K. (1), I. N., P. P. (2), L. M., K. K., M. K. oraz dowodów w postaci zarejestrowanych w ramach zarządzonej kontroli operacyjnej rozmów telefonicznych, czy też protokołów przeszukania mieszkania K. G. (1), jak również opinii biegłego sądowego z zakresu kryminalistycznej ekspertyzy dokumentów, które zdają się prowadzić do wniosków przeciwnych i mogły wskazywać na sprawstwo oskarżonych. Tytułem przykładu wskazać należy, iż z relacji świadka R. W. zdaje się wynikać, że oskarżeni K. G. (1) i Z. K. (1) brali udział w czynnościach dotyczących wynajęcia lokalu dla (...). Podobnie, świadek A. K., jak się wydaje, rozpoznał oskarżonych w toku postępowania przygotowawczego. Natomiast z relacji świadka B. R. (1) wynikałoby, że kluczowe rozmowy dotyczące transakcji handlowych były prowadzone z oskarżonymi K. G. i Z. K., jako przedstawicielami (...). Świadek ten twierdził również, że miał otrzymać od oskarżonych wizytówki z fikcyjnymi danymi, tj. K. R. i D. B.. Nie sposób także pominąć, iż z relacji w/w świadka zdaje się wynikać, że rozpoznał on charakterystyczne barwy głosów oskarżonych. Zeznania świadka w powyższym zakresie są zresztą wydają się korelować z wynikami kontroli operacyjnej rozmów w niniejszej sprawie, która pozwoliła w poprzednim postępowaniu pierwszoinstancyjnym zidentyfikować D. B. jako oskarżonego Z. K. (1) i K. R. jako K. G. (1). Nadto przypomnieć należy, iż świadek K. J. twierdziła, że rozpoznała na zdjęciu z tablicy poglądowej oskarżonego Z. K. (1) jako osobę, która - w trakcie zawierania transakcji - przedstawiła się jej jako „D. B.”, działający w imieniu (...). Również świadkowie I. N., P. P., L. M. oraz K. K. (3), jak się wydaje, nie mieli wątpliwości, że osobami reprezentującymi firmę (...) byli właśnie oskarżeni K. G. (1) i Z. K. (1). Natomiast świadek M. K. twierdził, że przez założone konto przepływały znaczne środki finansowe, ok. 200.000-300.000 zł miesięcznie.

Prokurator zasadnie zwrócił również uwagę, że sąd I instancji, nie dostrzegł charakterystycznego (dokładnie opisanego w apelacji) zachowania oskarżonych, związanego z modus operandi, jak też pominął w swej ocenie i zbagatelizował te fragmenty wyjaśnień oskarżonych K. G. (1) i Z. K. (1), w których częściowo przyznali się oni do używania fikcyjnych danych w transakcjach z pokrzywdzonymi firmami. Przypomnieć się godzi, iż oskarżony K. G. (1) przyznał w pierwszych wyjaśnieniach, złożonych na etapie postępowania przygotowawczego, iż na targach rybnych oraz podczas transakcji z (...) Sp. z o.o. posługiwał się fałszywymi danymi „K. R.”, zaś oskarżony Z. K. (1) potwierdził, że w kontaktach z kontrahentami (...) posługiwał się danymi „D. B.”. Jak już to wyżej podniesiono, przekonanie sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną przepisu art. 7 k.p.k., jeśli m.in. jest poprzedzone ujawnieniem całokształtu materiału dowodowego sprawy, zgodne jest z zasadami prawidłowego rozumowania, wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego. W tym kontekście wyrażona przez Sąd Okręgowy ocena, iż: „(…) oskarżony Z. K. (1) wyjaśnił przyczyny, dla których tak postąpił, że podał się za D. B.. Brak jest podstaw, by jego wyjaśnienia odrzucić. Żaden dowód nie pozwala na przyjęcie wersji przeciwnej (aniżeli ta, którą podał ten oskarżony), a mianowicie, by posługiwał się on w przypadku (...) fałszywą tożsamością po to, aby nie zapłacić za zamówiony towar” (str. 8 uzasadnienia SO), z oczywistych, racjonalnych powodów nie spełnia standardów określonych w przywołanym przepisie art. 7 k.p.k. Należy bowiem odpowiedzieć sobie na pytanie, czy w świetle przywołanych w ww. unormowaniu „zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego”, używanie fikcyjnych danych oraz podszywanie się pod inną osobę w obrocie gospodarczym, świadczy o zamiarze prowadzenia uczciwych transakcji handlowych z potencjalnymi klientami. Prokurator trafnie podnosi także, że niespotykane w zwykłych realiach było też posługiwanie się fikcyjnymi danymi przy zawieraniu umowy najmu przez Z. K. (1), a także wskazuje na powiązanie tego samego numeru telefonu K. G. (1) z „usługami towarzyskimi” świadka K. K. (1). W tym miejscu przypomnieć się godzi, iż w orzecznictwie powszechnie podkreśla się, iż występowanie pod nieprawdziwymi danymi osobowymi w kontaktach z kontrahentem oraz dążenie do wzbudzenia u drugiej strony przekonania, że jest się osobą decyzyjną w kwestii zawieranych transakcji, stanowi przejaw działania z zamiarem oszukańczym (zob. wyrok SA w Katowicach z 16.03.2018 r., II AKa 533/17, LEX nr 2490947). Prokurator akcentuje zatem, że posługując się nieprawdziwymi danymi oskarżeni wynajęli pomieszczenia, podawali nieprawdziwe dane tworząc kartę klienta, a nadto prowadzili rozmowy telefoniczne dotyczące handlu rybami i serami, jak również faktycznie prowadzili działalność pod nazwą (...) i (...), sprzedając za ich pośrednictwem otrzymane od pokrzywdzonych firm towary. Oskarżyciel publiczny zasadnie wskazuje także na brak odpowiedniej analizy zarejestrowanych rozmów telefonicznych i ich treści, co szczegółowo wskazano na str. 14 apelacji.

Reasumując, podniesiony przez autora omawianej apelacji zarzut obrazy art. 7 k.p.k. okazał się zasadny i doprowadził do uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania. Waga i rozmiar tego uchybienia w realiach niniejszej sprawy powodują bowiem, że zaskarżony wyrok musi zostać oceniony jako nie spełniający podstawowych standardów orzeczenia, któremu bez żadnych wątpliwości można byłoby przypisać przymiot trafności. Przedstawione w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia sądu I instancji rozważania w takim zakresie, w jakim były niezbędne w realiach niniejszej sprawy, były powierzchowne i niepełne. W obecnym stanie sprawy nie sposób bowiem odeprzeć zarzutu oskarżyciela publicznego, iż sąd I instancji dokonał dowolnej oceny zgromadzonych w niniejszej sprawie dowodów z pominięciem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego i w konsekwencji doprowadził do wydania wyroku uniewinniającego oskarżonych K. G. (1), R. M. (1) oraz Z. K. (1) od popełnienia zarzucanych im czynów wskutek uznania, iż brak jest w niniejszej sprawie przekonywujących dowodów wskazujących na to, iż oskarżeni dopuścili się przestępstwa oszustwa w stosunku do mienia znacznej wartości, a nadto wobec oskarżonego Z. K. (1) z uwagi na brak znamion oszustwa z art. 286 k.k. na szkodę pokrzywdzonego (...) Sp. z o.o. Już tylko ten zarzut implikował fakt wydanie rozstrzygnięcia kasatoryjnego (art. 436 k.p.k.).

Na marginesie nie sposób pominąć, że ułomności zapadłego rozstrzygnięcia były też, jak się wydaje, paradoksalnie widoczne dla obrońcy R. M. (1), który w swoim stanowisku zawarł uwagę o możliwości zwrócenia akt przed wydaniem orzeczenia sądowi I instancji „w celu uzupełnienia uzasadnienia zaskarżonego wyroku”. Warto jednak zauważyć, że instytucja z art.449a § l k.p.k. dotyczy innych sytuacji procesowych niż ta, która miała miejsce w sprawie przedmiotowej.

Co do zasady trafne były także uwagi skarżącego prokuratora zawarte w zarzucie trzecim. Należy przypomnieć, że warunkiem zastosowania zasady „in dubio pro reo”, jest wystąpienie wątpliwości i to nie jakiekolwiek, ale mających charakter obiektywny oraz dotyczących okoliczności mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia, przy czym wątpliwości te nie mogą wynikać z subiektywnego przekonania sądu, bądź strony postępowania. Cechą owych wątpliwości jest niemożność ich usunięcia, która również musi być postrzegana w sposób zobiektywizowany, a zatem uwzględniać realia dowodowe danej sprawy. Do zastosowania art. 5 § 2 k.p.k. może bowiem dojść jedynie w sytuacji, gdy w owych realiach brak jest możliwości rozwiania wątpliwości. Gdy w sprawie możliwości poszukiwania nowych dowodów zostaną wyczerpane, a rzeczywiste wątpliwości nadal w sprawie pozostają, także nie oznacza to, że sąd zostaje upoważniony do zastosowania zasady „in dubio pro reo”. Na sądzie nadal spoczywa bowiem obowiązek wynikający z dyspozycji art. 7 i 410 k.p.k., który w pierwszej kolejności będzie polegał na dogłębnym i wszechstronnym przeanalizowaniu całości dostępnego materiału dowodowego przy zastosowaniu zasad poprawnego rozumowania i doświadczenia życiowego. Owa sędziowska analiza nie może bowiem poprzestać jedynie na wskazaniu rozbieżności między zgromadzonymi dowodami, w szczególności wyjaśnieniami oskarżonego a pozostałym materiałem dowodowym, jak w niniejszej sprawie. W sytuacji bowiem gdy oskarżeni nie przyznają się do winy (co w praktyce sądowej jest b. częste), zaś dowody przeciwstawne tym wyjaśnieniom nie są do końca oczywiste i spójne, sąd winien szczególnie wnikliwie i starannie analizować zebrany materiał dowodowy. Może bowiem okazać się, że taka właśnie analiza dowodów, oparta o reguły poprawnego rozumowania i zasady doświadczenia życiowego, a jednocześnie uwzględniająca wszystkie przeprowadzone dowody w całej ich złożoności i wzajemnych zależnościach, pozwoli owe sprzeczności w materiale dowodowym wyjaśnić w sposób na tyle pewny i przekonujący, że zaistnieją podstawy do odrzucenia wiarygodności wyjaśnień oskarżonego. Samej reguły „in dubio pro reo” nie można natomiast wykorzystywać jako instrumentu pozwalającego w sposób uproszczony traktować stwierdzone w toku procesu wątpliwości. Aktywizacja w procesie karnym działania nakazu rozstrzygania wątpliwości w kierunku korzystnym dla oskarżonego następuje bowiem dopiero w ostateczności (zob. m.in.: postanowienia SN: z 15.01.2015 r., V KK 361/14, LEX nr 1652709; z 17.09.2014 r., V KK 127/14, LEX nr 1537570; z 09.12.2016 r., IV KK 378/16, LEX nr 2188230).

W świetle powyższych uwarunkowań nie sposób w szczególności zaaprobować konstatacji Sądu Okręgowego, iż nie istnieją jakiekolwiek dowody świadczące o popełnieniu przez oskarżonych zarzucanych im czynów w sytuacji, gdy jednocześnie sąd dał wiarę zeznaniom świadków m.in. I. Ż. (1), K. J. (1), K. K. i M. K., a nadto nadał przymiot wiarygodności dowodom z dokumentów zgromadzonych w niniejszej sprawie (str. 9 uzasadnienia SO).

Trafne były także niektóre uwagi skarżącego zawarte w zarzucie czwartym, dotyczącym niesłusznego przyjęcia obowiązywania art. 443 k.p.k. Przepis określa tzw. pośredni zakaz reformationis in peius. Adresowany jest on nie tylko do sądu rozpoznającego sprawę bezpośrednio po uchyleniu, ale do każdego sądu, który w toku dalszego postępowania będzie rozpoznawał tę sprawę, aż do prawomocnego jej rozstrzygnięcia (np. po uchyleniu wyroku sądu odwoławczego w wyniku uwzględnienia kasacji sąd odwoławczy uchyla następnie zaskarżony wyrok do sądu pierwszej instancji, a następnie wydaje wyrok sąd odwoławczy – wszystkie sądy będą związane zakazem). Zakres pośredniego zakazu jest tożsamy z zakresem zakazu bezpośredniego z art. 434 k.p.k. Orzeczenie surowsze należy rozumieć w taki sam sposób, w jaki na tle art. 434 ujmuje się orzeczenie na niekorzyść, a zatem jest to takie orzeczenie, które jest mniej korzystne od uchylonego zarówno w sferze rozstrzygnięć w zaskarżonym orzeczeniu, jak i w zakresie ustaleń zawartych w uzasadnieniu, powodujących lub tylko mogących powodować negatywne skutki dla sytuacji prawnej oskarżonego. Nie stanowi jednak przeszkody do orzekania na niekorzyść oskarżonego w postępowaniu ponownym nieodniesienie się merytorycznie przez sąd odwoławczy do apelacji prokuratora, wniesionej na niekorzyść oskarżonego, z powodu jej przedwczesności (art. 436 k.p.k.). Nie chodzi bowiem o to, że apelacja taka nie została w takiej sytuacji nieuwzględniona, gdyż jedynie jej rozpoznanie zostało jakby odłożone w czasie - do momentu ponownego wyrokowania (zob. postanowienie SN z 10.09.2009 r., V KK 87/09, LEX nr 550549 ). Innymi słowy, jeżeli orzeczenie było zaskarżone na niekorzyść oskarżonego, uchylenie tego orzeczenia nie tworzy pola dla zakazu „reformationis in peius” przy ponownym rozpoznaniu sprawy. Zakaz ten obowiązuje bowiem w postępowaniu ponownym jedynie wówczas, gdy orzeczenie uchylone w ogóle nie było zaskarżone na niekorzyść oskarżonego (zob. postanowienie SN z 13.04.2010 r., II KK 255/09, OSNwSK 2010/1/1979). W świetle powyższego niezrozumiała jest lakoniczna uwaga Sądu Okręgowego odnosząca się do sposobu wprowadzenia w błąd pokrzywdzonego co do zamiaru zapłaty przez oskarżonego Z. K. (1) (str. 8 uzasadnienia SO). Warto bowiem zauważyć, że gwarancyjny charakter funkcjonalnej wykładni przepisów art. 443 k.p.k. i art. 434 §1 k.p.k., rozciągającej obowiązywanie zakazu „reformationis in peius” na ustalenia faktyczne, nie może prowadzić do nieracjonalnego w swej istocie zakazu opisywania tego samego ustalenia innymi słowami, różnica ma wtedy bowiem charakter wyłącznie językowy. Zakazem nie jest objęte także dokonywanie tych samych ustaleń na podstawie dowodów, które w ponownym postępowaniu przeprowadzone zostały powtórnie i bardziej szczegółowo, a nawet na podstawie zupełnie nowych w tym postępowaniu dowodów, pod tym jednak warunkiem, aby dowody te stanowiły podstawę do dokonania tych samych, a nie nowych ustaleń. Ponadto pośredni zakaz „reformationis in peius” nie stoi na przeszkodzie dookreśleniu w postępowaniu ponownym opisu czynu poprzez odpowiednie skonkretyzowanie opisu przestępstwa bazowego (zob. postanowienie SN z 05.10.2010 r., III KK 79/10, OSNKW 2010/12/106; wyroki SN: z 12.04.2010 r., V KK 299/09, OSNwSK 2010/1/739; z 11.10.2016 r., III KK 123/16, LEX nr 2177091; uchwała SN z 07.06.2002 r., I KZP 16/02, OSNKW 2002/7-8/51; wyrok SA w Katowicach z 23.05.2013 r., II AKa 132/13, LEX nr 1378319). Natomiast nie jest trafna uwaga skarżącego (str. 16 apelacji), że sąd ponownie rozpoznający sprawę w ogóle nie był związany pośrednim zakazem „reformationis in peius”, albowiem poprzednio zapadły w tej sprawie wyrok sądu I instancji, z uwagi na jego uchylenie, nie istnieje (zob. J. Matras: Komentarz do art. 443 k.p.k. [w:] K. Dudka [red.]: Kodeks postępowania karnego. Komentarz. WKP 2018).

W obecnym stanie sprawy nie sposób również odeprzeć wyartykułowanego w apelacji prokuratora zarzutu błędnych ustaleń faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mającego wpływ na jego treść, polegającego na przyjęciu przez Sąd I instancji, iż nie sposób przypisać oskarżonemu Z. K. (1) zamiaru doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem przez spółkę (...) Sp. z o.o., a w konsekwencji, że nie doszło do wypełnienia przez tego oskarżonego wszystkich znamion czynu zabronionego z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 §1 k.k. (zarzut nr 5). Przede wszystkim wydaje się, iż Sąd Okręgowy, koncentrując się na wyjaśnieniach oskarżonego Z. K. (1) niedostatecznie przeanalizował depozycje świadka B. R. (1), z których zdaje się wynikać, że ww. oskarżony - jako przedstawiciel (...) – miał pełnić kluczową rolę oraz podejmował wszelkie istotne decyzje na etapie zawierania umowy z (...) Sp. z o.o., a nadto posługiwał się w korespondencji e-mailowej, jak i w bezpośrednich rozmowach fałszywymi danymi osobowymi, tj. „D. B.”, jak również wręczył świadkowi wizytówki zawierające ww. fałszywe dane. Poza zakresem dotychczasowych rozważań Sądu Okręgowego pozostała również okoliczność, iż świadek B. R. miał relacjonować, że rozpoznał charakterystyczną barwę głosu oskarżonego. Również poza zakresem rozważań pozostała okoliczność, iż Z. K. (1) regulując kilka wcześniejszych należności za zamówiony towar, jak się wydaje wywołał po stronie pokrzywdzonego wrażenie solidnej firmy, wywiązującej się z zaciągniętych zobowiązań, zaś po otrzymaniu towarów znacznej wartości i upływie terminu zapłaty, tenże oskarżony przedstawiał nieprawdziwe wyjaśnienia braku płatności, a następnie zerwał wszelki kontakt, nie odpowiadając na telefony oraz wiadomości e-mailowe. Należało również odpowiedzieć sobie na pytanie, jakie racjonalne uzasadnienie gospodarcze miałaby „działalność gospodarcza” prowadzona przez oskarżonych przy użyciu (...), polegająca na dalszej sprzedaży towarów uprzednio zamówionych w pokrzywdzonych firmach, w sposób nie przewidujący jakiegokolwiek zysku z tego tytułu. W świetle powyższego stwierdzić trzeba, że brak prawidłowej oceny wszystkich dowodów, w ich wzajemnym powiązaniu, przełożył się bez wątpienia na powierzchowne i wybiórcze ustalenia faktów. Pominięcie części z dowodów, dokonanie tej oceny bez powiązania z regułami logiki i doświadczenia życiowego, czyni zatem ocenę sądu I instancji niepełną i naruszającą zasadę określoną w art. 7 k.p.k., a w ślad za tym nie pozwala na zaakceptowanie poczynionych ustaleń faktycznych, skutkujących uwolnieniem oskarżonych od odpowiedzialności karnej.

Reasumując, jak już na wstępie podniesiono, powodem uchylenia zaskarżonego wyroku jest zatem nie tyle odmienna od dokonanej przez Sąd Okręgowy ocena przez sąd ad quem materiału dowodowego, lecz nieuwzględnienie przy wyrokowaniu w postępowaniu pierwszoinstancyjnym wszystkich zgromadzonych dowodów, co skutkowało wybiórczym ustaleniem faktów i doprowadziło do co najmniej przedwczesnego uniewinnienia oskarżonych K. G. (1), Z. K. (1) oraz R. M. (1) od popełnienia zarzucanych im w akcie oskarżenia czynów. Mając na uwadze powyższe, oczywiste jest, że w takim układzie procesowym, jaki wystąpił w niniejszym postępowaniu, gdyby nie doszło do stwierdzonych uchybień, to mógłby zapaść wyrok skazujący, ale jego wydanie nie jest dopuszczalne w instancji odwoławczej z uwagi na kategoryczny zakaz wynikający z art. 454 § 1 k.p.k. (reguła „ne peius”). W tym stanie rzeczy, w uwzględnieniu apelacji wniesionej przez prokuratora, rozstrzygnięcie kasatoryjne z przekazaniem sprawy do ponownego rozpoznania, po myśli art. 437 § 2 k.p.k. stało się konieczne.

Przy ponownym rozpoznaniu sprawy, poza przesłuchaniem oskarżonych (jeżeli naturalnie nie skorzystają z prawa do odmowy składania wyjaśnień), należy rozważyć ponowne przesłuchanie tych świadków (np. B. R.oraz K. J. (1)), którzy mieli bezpośredni kontakt z oskarżonymi. Gdy mowa o pozostałych dowodach osobowych to należy wskazać, że o ile Sąd I instancji nie będzie widział potrzeby, albo stan sprawy nie będzie tego wymagał ( vide inicjatywa i stanowiska stron) rozpoznając ją ponownie, w związku z treścią rozstrzygnięcia sądu odwoławczego, może skorzystać z dyspozycji art. 442 § 2 k.p.k. i poprzestać na ujawnieniu tychże dowodów. Ważne jest natomiast, by po ponownym prawidłowym przeprowadzeniu postępowania dowodowego (w tym odsłuchaniu na rozprawie odpowiednich, zabezpieczonych w sprawie zapisów dźwiękowych zarejestrowanych rozmów telefonicznych), Sąd I instancji przystępując do narady nad orzeczeniem miał „w polu widzenia” wszystkie istotne dla tego rozstrzygnięcia dowody oraz wynikające z nich okoliczności faktyczne. Jednakże ów obowiązek nie może zostać prawidłowo zrealizowany wówczas, gdy każda z okoliczności, wynikających z przeprowadzonego przewodu sądowego, widziana jest osobno, niejako w sposób wyizolowany i w zupełnym oderwaniu od wszystkich pozostałych okoliczności, a takie przecież spojrzenie na sprawę oskarżonych K. G. (1), Z. K. (1) oraz R. M. (1), przedstawione zostało aktualnie w przedmiotowym postępowaniu, zakończonym orzeczeniem uniewinniającym. Tego typu swoiste atomizowanie dowodów i okoliczności, z założenia wyklucza bowiem możliwość dokonania ich oceny w sposób zgodny z zasadami prawidłowego rozumowania, jak tego wymaga art. 7 k.p.k. Jest też oczywiste, że separacja poszczególnych dowodów oraz wynikających z nich faktów, ignorowanie ich wzajemnego powiązania i zależności dowodów zarówno osobowych, jak i rzeczowych, powoduje iż będące przedmiotem osądu zdarzenie przestaje być spójnym ciągiem następujących po sobie i wzajemnie powiązanych elementów faktycznych.

Natomiast jeżeli zajdzie potrzeba sporządzenia pisemnego uzasadnienia orzeczenia, winno ono odpowiadać wymogom określonym w art. 424 k.p.k., wyjaśniając okoliczności faktyczne poczynione w sprawie, jak też dokonaną ocenę dowodów. Winno ono także zawierać analizę wszystkich zgromadzonych dowodów osobowych i rzeczowych, uzasadniając powody skutkujące uznaniem za wiarygodne pewnych z nich i braku tego przedmiotu u pozostałych.

W niczym nie przesądzając ponownego rozstrzygnięcia pierwszoinstancyjnego należy także wskazać, że Sąd Okręgowy winien dążyć do procesowego wyjaśnienia wszystkich istotnych wątpliwości występujących w materiale dowodowym, a jednocześnie wykorzystać zarówno niniejsze uwagi, jak i te zawarte w apelacji prokuratora.

Mając na uwadze powyższe względy, Sąd Apelacyjny orzekł jak w wyroku.

SSA Stanisław Stankiewicz SSA Bogumiła Metecka-Draus SSA Maciej Żelazowski