Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 556/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 czerwca 2019 roku

Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi, I Wydział Cywilny, w składzie:

Przewodniczący: S.S.R. Bartosz Kasielski

Protokolant: aplikant aplikacji sędziowskiej M. S.

po rozpoznaniu w dniu 13 czerwca 2019 roku w Łodzi

na rozprawie

sprawy z powództwa I. S.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.

o zapłatę

1.  zasądza od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz I. S. tytułem zadośćuczynienia kwotę 30.000 zł (trzydzieści tysięcy złotych) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwot :

a)  7.000 zł (siedem tysięcy złotych) od dnia 25 czerwca 2017 roku do dnia zapłaty;

b)  23.000 zł (dwadzieścia trzy tysiące złotych) od dnia 3 kwietnia 2019 roku do dnia zapłaty;

2.  zasądza od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz I. S. tytułem odszkodowania kwotę 2.894,17 zł (dwa tysiące osiemset dziewięćdziesiąt cztery złote 17/100) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwot :

a)  2.343,60 zł (dwa tysiące trzysta czterdzieści trzy złote 60/100) od dnia 25 czerwca 2017 do dnia zapłaty;

b)  107,45 zł (sto siedem złotych 45/100) od dnia 3 sierpnia 2017 roku do dnia zapłaty;

c)  443,12 zł (czterysta czterdzieści trzy złote 12/100) od dnia 16 listopada 2017 roku do dnia zapłaty;

3.  oddala powództwo w pozostałej części;

4.  zasądza od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz I. S. kwotę 2.252,78 zł (dwa tysiące dwieście pięćdziesiąt dwa złote 78/100) tytułem kosztów procesu;

5.  nakazuje pobrać na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych kwoty :

a)  836,07 zł (osiemset trzydzieści sześć złotych 7/100) od I. S.;

b)  2.260,49 zł (dwa tysiące dwieście sześćdziesiąt złotych 49/100) od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W..

Sygn. akt I C 556/17

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 20 czerwca 2017 roku I. S. wystąpiła przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. o zapłatę kwot : 7.000 złotych tytułem zadośćuczynienia, 3.890 złotych tytułem kosztów opieki osób trzecich w okresie od dnia 23 lutego 2017 roku do dnia 7 kwietnia 2017 roku oraz 149 złotych tytułem kosztów leczenia wraz z odsetkami ustawowymi od wymienionych kwot od dnia 1 czerwca 2017 roku do dnia zapłaty w związku z negatywnymi konsekwencjami wypadku komunikacyjnego z dnia 23 lutego 2017 roku. Jednocześnie powódka wniosła o zasądzenie na jej rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

(pozew k.2 – 4)

W odpowiedzi na pozew z dnia 14 lipca 2017 roku (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. wniosła o oddalenie powództwa oraz przyznanie kosztów procesu według norm przepisanych.

Pozwana nie negując udzielenia ochrony ubezpieczeniowej sprawcy zdarzenia z dnia 23 lutego 2017 roku wskazała, że wypłacone w toku postępowania likwidacyjnego świadczenia tytułem zadośćuczynienia (5.000 złotych) oraz zwrotu kosztów leczenia (41,55 złotych) w pełni rekompensują szkodę i krzywdę doznaną przez I. S. w związku z wypadkiem komunikacyjnym. Tym samym zgłoszone roszczenia jako nadmiernie wygórowane nie zasługują na uwzględnienie.

(odpowiedź na pozew k.27 – 31)

W toku rozprawy z dnia 5 października 2017 roku powódka sprecyzowała, że dochodzi należności ubocznych w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie.

(protokół rozprawy z dnia 5 października 2017 roku k.61)

Pismem procesowym z dnia 9 października 2017 roku (doręczonym w dniu 16 października 2017 roku) I. S. dokonała przedmiotowej modyfikacji powództwa wnosząc o przyznanie na jej rzecz dalszej kwoty 916,94 złotych tytułem kosztów leczenia wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia następnego po dniu doręczenia pisma procesowego stronie pozwanej.

(pismo procesowe z dnia 9 października 2017 roku k.67, potwierdzenie odbioru k.220)

Pismem procesowym z dnia 26 marca 2019 roku (doręczonym w dniu 2 kwietnia 2019 roku) powódka dokonała kolejnej przedmiotowej modyfikacji powództwa wnosząc o przyznanie na jej rzecz dalszej kwoty 33.000 złotych tytułem zadośćuczynienia oraz rozszerzając okres koniecznej wyręki ze strony osób trzecich do dnia 30 czerwca 2017 roku włącznie. Ostatecznie I. S. wniosła o przyznanie na jej rzecz kwot : 40.000 złotych tytułem zadośćuczynienia wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od kwot : 7.000 złotych od dnia 1 czerwca 2017 roku do dnia zapłaty oraz 33.000 złotych od dnia następnego po dniu doręczenia pisma procesowego z dnia 26 marca 2019 roku stronie pozwanej, 3.890 złotych tytułem kosztów opieki osób trzecich wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 czerwca 2017 roku do dnia zapłaty oraz 1.065,94 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od kwot : 149 złotych od dnia 1 czerwca 2017 roku do dnia zapłaty oraz 916,94 złotych od dnia następnego po doręczeniu pisma procesowego z dnia 9 października 2017 roku stronie pozwanej.

(pismo procesowe z dnia 26 marca 2019 roku k.189 – 190, potwierdzenie odbioru k.219)

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 23 lutego 2017 roku, około godziny 4:54 w Ł. na skrzyżowaniu ulic (...) w Ł. A. B. poruszając się samochodem osobowym marki C. (...) o numerach rejestracyjnych (...) ulicą (...) z kierunku ulicy (...) i dokonując skrętu w lewo w kierunku ulicy (...) nie zachował szczególnej ostrożności zbliżając się do przejścia dla pieszych i potrącił I. S., która przechodziła po przejściu dla pieszych z prawej strony na lewą w stosunku do jadącego pojazdu.

Wyrokiem nakazowym z dnia 19 kwietnia 2017 roku (prawomocnym od dnia 24 maja 2017 roku) Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi uznał oskarżonego A. B. za winnego popełnienia przestępstwa wyczerpującego dyspozycję art. 177 § 1 k.k. i wymierzył mu karę 8 miesięcy ograniczenia wolności, a nadto orzekł obowiązek uiszczenia na rzecz I. S. nawiązki w kwocie 1.000 złotych, która została ostatecznie uregulowana na rzecz pokrzywdzonej.

(dowód z przesłuchania I. S. k.62 – 63 w zw. z k.213, wyrok nakazowy Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi z dnia 19 kwietnia 2017 roku w sprawie sygn. akt VI K 442/17 k.218)

W chwili zdarzenia sprawca zdarzenia legitymował się ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W..

(okoliczność bezsporna)

Na miejsce wypadku przybyli ratownicy pogotowia ratunkowego, którzy przetransportowali I. S. do (...) Szpitala (...) im. N. B. w Ł., gdzie po wykonaniu badań klinicznych i obrazowych rozpoznano złamanie z niewielkim przemieszczeniem wyrostka ościstego kręgu (...), niewymagającego zaopatrzenia ortopedycznego. Kobieta została zwolniona do domu tego samego dnia z zaleceniami przyjmowania środków przeciwbólowych oraz kontynuacji leczenia w placówce POZ.

Po około 3 tygodniach I. S. zgłosiła się do lekarzy ortopedy (17 marca 2017 roku) i rehabilitanta medycznego (21 marca 2017 roku) podnosząc odczuwane bóle miednicy, kręgosłupa lędźwiowo – krzyżowego, lewego kolana, a także uogólnione bóle tułowia. W kwietniu i maju 2017 roku odbyła 3 cykle zabiegów rehabilitacyjnych na okolice kręgosłupa piersiowo – lędźwiowego, lewego biodra i lewego kolana, które nie skutkowały poprawą bolesności stawu kolanowego.

Po powrocie do pracy w lipcu 2017 roku I. S. zaczęła odczuwać nasilający się ból prawej strony klatki piersiowej.

W związku z utrzymującymi się dolegliwościami lewego kolana przeprowadzone zostały badania USG i MR, które wykazały niewielkie uszkodzenia struktur wewnętrznych stawu. W sierpniu 2018 roku zastosowano blokadę dostawową, zlecono cykl zabiegów fizjoterapeutycznych oraz wystawiono skierowanie na zabieg artroskopii, który I. S. przeszła w dniu 14 grudnia 2017 roku (potwierdzono meniskopatię łąkotki przyśrodkowej).

W dniu 11 grudnia 2017 roku u kobiety wykonano badanie TK klatki piersiowej, które wykazało stan po złamaniu tylnych odcinków żeber VII i VIII z brakiem zrostu w ostatnim z żeber.

W dniu 22 czerwca 2017 roku I. S. podjęła leczenie w (...) z rozpoznaniem epizodu łagodnego depresji. Pomimo zastosowanej farmakoterapii nie odnotowano podczas wizyty w dniu 14 września 2017 roku istotnej poprawy. Stwierdzono zaś obniżony nastrój, negatywne myśli, wspomnienia wypadku, utrzymujący się lek z przebytą traumą, brak energii, zobojętnienie i słabość fizyczną.

(dokumentacja medyczna k.15 – 18, 51 – 60, 76 – 79, 87 – 91, 129 – 135, 162 – 170)

Z psychiatrycznego punktu widzenia zdarzenie z dnia 23 lutego 2017 roku spowodowało u I. S. wystąpienie stresogennych zaburzeń adaptacyjnych skutkujących długotrwałym uszczerbkiem na zdrowiu w wysokości 5 %.

Rozpoznane u kobiety zaburzenia stanowią skutek wypadku komunikacyjnego. Odczuwane powypadkowe dolegliwości bólowe i związane z nimi ograniczenia motoryczne (sprawność i wydolność w pracy i domu) wpływały na pogorszenie stanu psychicznego.

Cierpienia psychiczne pozostawały dość duże w okresie 2 – 3 miesięcy od wypadku, a następnie malały aż do całkowitego zaniknięcia.

Stwierdzone powypadkowe zaburzenia psychiczne stanowiły wskazanie do terapii psychiatrycznej, a zlecane leki są adekwatne do postawionego rozpoznania. Miesięczny koszt farmakoterapii wynosi około 60 – 70 złotych.

Ustalone schorzenia nie rodziły konieczności pomocy ze strony osób trzecich.

Uwzględniając etiologię i patomechanizm stwierdzonych zaburzeń rokowania na przyszłość co do stanu zdrowia przy prowadzonej psychoterapii należy uznać za pozytywne. Tego rodzaju schorzenie ustaje po upływie kilku do kilkunastu miesięcy i nie powoduje trwałych następstw na zdrowiu.

(opinia biegłego z zakresu psychiatrii k.82 – 84, uzupełniające pisemne opinie biegłego z zakresu psychiatrii k.100, k.103 – 104)

Z ortopedycznego punktu widzenia I. S. w wyniku wypadku komunikacyjnego doznała złamania wyrostka kolczystego kręgu (...), skutkującego trwałym uszczerbkiem na zdrowiu w wysokości 3 % oraz żeber VII i VIII z brakiem zrostu w ostatnim z żeber.

Schorzenie w postaci zmian zwyrodnieniowych lewego stawu kolanowego miało charakter samoistny i nie było następstwem zdarzenia. W przypadku zaś złamania żeber istnieje duża doza prawdopodobieństwa, że uraz ten został przeoczony w badaniu realizowanym w dniu wypadku w szpitalu im. N. B. z uwagi na postawione rozpoznanie złamania wyrostka (...).

Dolegliwości bólowe stanowiące następstwo zdarzenia mogły powodować ograniczenia w życiu codziennym i rodzić konieczność opieki ze strony osób trzecich w wymiarze 2 – 3 godzin dziennie przez okres około 3 tygodni.

Uzasadnionym pozostawało stosowanie leków przeciwbólowych przez okres 2 – 3 miesięcy, których koszt kształtował się w granicach 20 – 30 złotych miesięcznie. Zasadnym było również zażywanie leku N. jako osłony dla farmakoterapii przeciwbólowej. Nie zachodziła natomiast konieczność przeprowadzenia komercyjnych zabiegów fizjoterapeutycznych.

Zmiany zwyrodnieniowe w obrębie kręgosłupa szyjnego oraz piersiowego mają charakter samoistny i nie powodują upośledzenia funkcji kręgosłupa.

Leczenie ortopedyczne I. S. w związku ze skutkami zdarzenia zakończyło się w marcu 2017 roku, a jego kontynuowanie dotyczyło schorzenia samoistnego tj. zmian zwyrodnieniowych kolana lewego.

Obecnie nie stwierdza się u kobiety bolesności okolic klatki piersiowej i kręgosłupa w miejscach wyrostków kolczystych.

(opinia biegłego z zakresu ortopedii k.122 – 126)

Z punktu widzenia rehabilitacji medycznej I. S. doznała wskutek zdarzenia z dnia 23 lutego 2017 roku złamania wyrostka ościstego kręgu piersiowego (...), skutkującego trwałym uszczerbkiem na zdrowiu w wysokości 3 %, a także złamania prawych żeber VII i VIII.

W okresie pierwszych 3 tygodni po wypadku kobieta była ograniczona w czynnościach higienicznych, ubiorze i wszystkich codziennych, co wymagało opieki osób trzecich w wymiarze 3 godzin dziennie. W dalszym okresie aż do końca czerwca 2017 roku wyręka ograniczała się do 1 godziny dziennie, a związana była z dolegliwościami bólowymi towarzyszącymi czynnościom codziennym wymagającym długotrwałego stania, częstego schylania się oraz podnoszenia ciężarów powyżej 6 kilogramów.

Proces leczenia I. S. uzasadniał stosowanie leków przeciwbólowych przez okres około 6 miesięcy, których przeciętny miesięczny koszt wynosił około 30 złotych. Zasadnym było również skorzystanie z odpłatnych zabiegów rehabilitacyjnych w kwietniu 2017 roku. Nie zachodziła natomiast bezwzględna konieczność wykupienia dalszych zabiegów w lipcu 2017 roku, albowiem proces leczenia dolegliwości kręgosłupa piersiowego i klatki piersiowej trwał na tyle długo, że możliwym pozostawało wykonanie ich w ramach refundacji Narodowego Funduszu Zdrowia.

Przebyte złamanie wyrostka ościstego kręgu piersiowego (...) nie spowodowało ograniczenia funkcji kręgosłupa szyjnego. Uraz w postaci złamanych żeber może zaś stanowić przyczynę nadal utrzymujących się miejscowo dolegliwości bólowych. Rokowania w związku ze złamaniem wyrostka ościstego jest pomyślne i nie wymaga stosowania farmako – i fizjoterapii.

Aktualne badanie I. S. nie ujawnia bolesności klatki piersiowej poza tkliwością palpacyjną w rzucie prawych żeber VII i VIII.

(opinia biegłego z zakresu rehabilitacji medycznej k.146 – 151)

Z pulmonologicznego punktu widzenia I. S. w wyniku wypadku z dnia 23 lutego 2017 roku doznała urazu klatki piersiowej ze złamaniem żeber VII i VIII po prawej stronie, przy czym ostatnie żebro nie uległo zrostowi prowadząc do wytworzenia stawu rzekomego, co skutkuje stałym uszczerbkiem na zdrowiu w wysokości 10 %.

Badanie RTG klatki piersiowej podczas hospitalizacji w dniu zdarzenia nie ujawniło złamania żeber. Z uwagi na potwierdzone złamanie wyrostka kolczystego z przemieszczeniem odłamów nie zachodziła konieczność wykonania badania tomografii komputerowej. Badanie RTG nie pozwala na wykrycie pęknięć żeber, a brak zrostu żebra VIII powodował ruchomość końcówki niezrośniętego żebra (staw rzekomy) objawiającego się bólem. I. S. przez okres około 4 miesięcy od wypadku odczuwała dolegliwości bólowe prawej połowy klatki piersiowej, co wiązane było ze złamaniem wyrostka kolczystego. Dopiero przedłużający się stan bólowy prowadził do wykonania badania specjalistycznego, które wykazało również stan po urazie dwóch złamanych żeber. Badanie komputerowe nie jest rutynową czynnością w każdym przypadku. Ostateczna diagnoza mogła być postawiona dopiero po jego wykonaniu, które poprzedził utrzymujący się stan bólowy, w tym jego nasilenie po powrocie do pracy.

Blizny kostne tylnych odcinków prawych żeber ujawnione w badaniu tomograficznym, a także brak danych wskazujących na przebycie innego urazu niż wypadek komunikacyjny z dnia 23 lutego 2017 roku prowadzą do wniosku, że do złamania żeber doszło w trakcie tego właśnie zdarzenia.

Leczenie I. S. było zgodne ze sztuką i nieobarczone błędem. Powstanie stawu rzekomego pozostaje bez wpływu na wysokość trwałego uszczerbku na zdrowiu, gdyż w tym konkretnym przypadku doszło do zniekształcenia klatki piersiowej.

Dolegliwości bólowe związane ze złamanymi żebrami kobieta zaczęła odczuwać około 4 miesięcy po zdarzeniu. Nie wymagała jednak pomocy ze strony osób trzecich, stosowania farmakoterapii i rehabilitacji.

Obecny stan zdrowia pomimo bolesności uciskowej okolicy podłopatkowej prawej jest dobry. Rokowania na przyszłość pozostają jednak niepewne wobec braku zrostu żebra VIII mogącego powodować dolegliwości bólowe o różnym natężeniu zwłaszcza z niektórymi ruchami klatki piersiowej.

(opinia biegłego z zakresu pulmonologii k.159 – 161, uzupełniająca ustna opinia biegłego z zakresu pulmonologii k.212 – 213)

W okresie po wypadku I. S. wydatkowała łącznie kwotę 1.066,27 złotych tytułem lekarstw oraz zabiegów fizjoterapeutycznych.

(faktury i paragony k.21 – 24, 68 – 73)

W okresie po zdarzeniu I. S. uzyskiwała niezbędne wsparcie w zakresie czynności życia codziennego od swojego syna. Kobieta wymagała pomocy w zakresie higieny osobistej, poruszania się po mieszkaniu, ubioru, przygotowania posiłków, sprzątania, a także opieki nad drugim jej dzieckiem, które jest niepełnosprawne. Po upływie około 2 miesięcy od daty pierwszej wizyty u lekarza ortopedy (17 marca 2017 roku) I. S. nie wymagała wsparcia ze strony najbliższych jej osób. Kobieta była w stanie samodzielnie się ubrać, umyć, przygotować posiłki, a także opiekować drugim synem. Nie wymagała już pomocy przy czynnościach związanych z samoobsługą.

Od lipca 2017 roku I. S. powróciła do pracy zarobkowej w charakterze sprzątaczki. Lekarz medycyny pracy nie stwierdził jakichkolwiek przeciwwskazań do wykonywania czynności pracowniczych, które w jej przypadku obejmują około 8 godzin dziennie. W trakcie pracy kobieta nie jest zmuszona do nadwyrężania i schylania. Korzysta z wózka, na którym przewozi wszelkie środki i detergenty niezbędne do sprzątania.

Obecnie I. S. odczuwa traumę na sam odgłos sygnału karetki pogotowia. Z uwagi na bóle stawu kolanowego nie mogła spokojnie spać, co wiązało się z koniecznością zażywania leków nasennych. Jej nastrój pogorszył się, jest mniej radosna i kontaktowa. Straciła energię do życia, a wracając z pracy nie ma sił na wykonywanie domowych czynności. Uskarża się nadto na dolegliwości bólowe kolana, żołądkowe, pachwiny, a czasem kręgosłupa.

(dowód z przesłuchania I. S. k.62 – 63 w zw. z k.213, zeznania świadka R. S. k.64)

Pismem z dnia 28 kwietnia 2017 roku I. S. wezwała (...) Spółkę Akcyjną z siedzibą w W. do zapłaty kwot : 50.000 złotych tytułem zadośćuczynienia, 8.928 złotych tytułem kosztów opieki osób trzecich oraz 600 złotych tytułem zniszczonego mienia w związku z wypadkiem komunikacyjnym z dnia 23 lutego 2017 roku.

(wezwanie do zapłaty k.13 – 14)

Decyzją z dnia 25 maja 2017 roku ubezpieczyciel przyznał na rzecz I. S. kwotę 5.000 złotych tytułem zadośćuczynienia.

(decyzja z dnia 25 maja 2017 roku k.19 – 20)

Decyzją z dnia 18 czerwca 2017 roku na rzecz poszkodowanej przyznano kwotę 41,55 złotych tytułem zwrotu kosztów leczenia wynikających z faktury nr (...) za wyjątkiem leku N..

(pismo z dnia 18 czerwca 2017 roku k.40)

W okresie od dnia 1 stycznia 2017 roku stawka pełnej odpłatności jednej roboczogodziny za usługi opiekuńcze według (...) Komitetu Pomocy (...) wynosiła 18,60 złotych za godzinę w dniu roboczym oraz 22 złote za godzinę w dni wolne od pracy.

(okoliczność znana Sądowi urzędowo)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie całokształtu zebranego materiału dowodowego, w szczególności twierdzeń powódki, zeznań R. S., dokumentacji medycznej obrazującej proces leczenia, a także ekspertyzach biegłych z zakresu ortopedii, rehabilitacji medycznej, psychiatrii i pulmonologii.

Złożone ekspertyzy były konsekwentne, logiczne, spójne, a do tego wyczerpywały w całości zakreśloną tezę dowodową. Jednocześnie w ramach uzupełniających opinii biegli z zakresu psychiatrii i pulmonologii w szczegółowy sposób odnieśli się do sformułowanych zarzutów. Mając na uwadze ostateczną treść przedłożonych ekspertyz, wiedzę specjalistyczną ekspertów, jak również długoletnie doświadczenie w pełnieniu funkcji biegłych i realizowanie wielu zleceń sądowych w postępowaniach o zbliżonej tematyce Sąd nie znalazł podstaw do deprecjonowania ich wartości dowodowych.

W tym miejscu należy zaznaczyć, że Sąd w toku rozprawy poprzedzającej wydanie merytorycznego rozstrzygnięcia oddalił wniosek strony pozwanej o dopuszczenie dowodu z opinii innego eksperta z dziedziny psychiatrii, niemniej jednak szczegółowa analiza akt sprawy prowadzi do wniosku, że ostateczne opracowanie biegłego po jego pisemnym uzupełnieniu nie było już kwestionowane przez ubezpieczyciela. Należy bowiem zauważyć, że uwagi do pierwotnej opinii (z dnia 11 grudnia 2017 roku) zostały złożone przez obie strony procesu (k.94 oraz k.95 – 97), a jej uzupełnienie nastąpiło dwutorowo tj. w dniu 30 stycznia 2018 roku (odniesienie się do zarzutów powódki k.100) oraz w dniu 16 lutego 2018 roku (odniesienie się do zarzutów strony pozwanej k.103 – 104). Strona pozwana ostatecznie zakwestionowała w piśmie procesowym z dnia 6 marca 2018 roku (k.106 – 109) jedynie opinię uzupełniającą z dnia 30 stycznia 2018 roku wskazując na brak odniesienia się przez biegłego do jej uwag (zasadnie, skoro obejmowała ona odpowiedzi na pytania wyłącznie powódki), przy czym szczegółowe ich omówienie miało miejsce dopiero w kolejnym opracowaniu biegłego tj. z dnia 16 lutego 2018 roku (zarządzenie o doręczeniu odpisu z dnia 1 marca 2018 roku, a faktyczne doręczenie w dniu 8 marca 2018 roku), które nie było przedmiotem dalszego kwestionowania ze strony ubezpieczyciela. W konsekwencji należy uznać, że końcowe wnioski zawarte w zrealizowanych opiniach, w tym z zakresu psychiatrii, nie były negowane przez żadną ze stron, a tym samym zbędnym pozostawało oddalenie wniosku dowodowego towarzystwa ubezpieczeń o zlecenie opinii innemu biegłemu z zakresu psychiatrii, skoro zdezaktualizował się on wraz z niepodważaną opinią uzupełniającą z dnia 16 lutego 2018 roku.

Sąd nie stracił również z pola widzenia rozbieżności w zakresie okresu niezbędnej wyręki ze strony osób trzecich, która według ortopedy wynosiła łącznie 52,5 godzin (2 – 3h dziennie przez 3 tygodnie tj. 2,5h x 21 = 52,5h), zaś w ocenie rehabilitanta medycznego 170 godzin (3h przez 3 tygodnie, a następnie 1 h dziennie do końca czerwca 2017 roku tj. 3h x 21 + 1h x 107 = 170h). W tej mierze należało odwołać się do szczerych twierdzeń samej powódki, która w toku rozprawy z dnia 5 października 2017 roku wprost przyznała, że niezbędna jej pomoc obejmowała okres dalszych dwóch miesięcy po pierwszej wizycie kontrolnej u lekarza ortopedy („syn opiekował się mną jeszcze 3 miesiące po wizycie u ortopedy. Ja prostuję syn mną się opiekował około 2 miesiące”). Skoro zaś kontrola ortopedyczna miał miejsce po raz pierwszy w dniu 17 marca 2017 roku (wedle dokumentacji medycznej k.53v) to okres wyręki został określony do dnia 17 maja 2017 roku, co łącznie prowadziło do wartości 126 godzin (3 h dziennie przez 3 tygodnie oraz 1 h dziennie do dnia 17 maja 2017 roku tj. 3h x 21 = 63h, 1h x 63 = 63h, 63h + 63h = 126 godzin). Zakres pomocy odpowiada nie tylko wiarygodnej relacji samej I. S., ale również uśrednionej wartości godzin opieki wskazywanej przez ekspertów z dziedziny ortopedii i rehabilitacji medycznej (52,5h + 170h = 222,5 h, 222,5 h / 2 = 111,25 h).

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w części.

Na wstępie rozważań w niniejszej sprawie należy wskazać, że zasada odpowiedzialności pozwanej nie była kwestią sporną. Bezsprzecznym pozostaje fakt, że sprawca wypadku komunikacyjnego z dnia 23 lutego 2017 roku posiadał ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. (art. 822 § 4 k.c. w zw. z art. 436 § 1 k.c. w zw. z art. 435 k.c.). Nadto pozwany wypłacił w toku postępowania likwidacyjnego na rzecz I. S. kwoty 5.000 złotych tytułem zadośćuczynienia oraz 41,55 złotych tytułem odszkodowania, co winno zostać ocenione w kontekście art. 13 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. 2013, poz. 392 j.t.). Jednocześnie sprawca zdarzenia został skazany prawomocnym wyrokiem karnym, co wiąże Sąd w postępowaniu cywilnym zgodnie z treścią art. 11 k.p.c. W konsekwencji rozważania prawne należało ograniczyć do oceny wysokości zgłoszonych żądań.

Stosownie do treści art. 445 § 1 k.c., w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Ustawowa regulacja nie określa kryteriów ustalania jego wysokości, niemniej jednak ma ono charakter całościowy i powinno stanowić pełną rekompensatę pieniężną za doznaną przez osobę poszkodowaną krzywdę (por. orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 10 października 1967 r., I CR 224/67, OSNC 1968/6/107 oraz z dnia 12 kwietnia 1972 r., II CR 57/72, OSNC 1972/10/183). Określając wysokość zadośćuczynienia sąd powinien brać pod uwagę wszystkie okoliczności mające wpływ na rozmiar doznanej przez powoda krzywdy, a zwłaszcza zakres i trwałość uszczerbku na zdrowiu, stopień i czas trwania cierpień fizycznych i psychicznych, prognozę na przyszłość (polepszenie lub pogorszenie stanu zdrowia) oraz wpływ doznanej szkody na możliwość prowadzenia dotychczasowego trybu życia.

Pomimo fakultatywnego charakteru zadośćuczynienia, okoliczności konkretnej sprawy uzasadniają, w ocenie sądu, przyznanie go na rzecz powódki. Należy podkreślić, iż ustalając wysokość zadośćuczynienia, Sąd w żaden sposób nie jest związany procentowym uszczerbkiem na zdrowiu ustalonym przez biegłych lekarzy. Ta okoliczność ma jedynie dać pewną wskazówkę co do wielkości zadośćuczynienia, lecz w żaden sposób jej nie przesądza.

Ustalając wysokość zadośćuczynienia sąd miał na względzie doznane przez powódkę obrażenia (stresogenne zaburzenia adaptacyjne, złamanie wyrostka ościstego kręgu piersiowego (...) oraz uraz klatki piersiowej ze złamaniem żeber VII i VIII po prawej stronie z wytworzeniem się stawu rzekomego w zakresie VIII żebra), wysokość długotrwałego (5 % z punktu widzenia psychiatrii) i trwałego (3 % z punktu widzenia ortopedy oraz rehabilitanta medycznego i 10 % z punktu widzenia pulmonologa) uszczerbku na zdrowiu, odczuwane cierpienia natury fizycznej oraz psychicznej i ich rozmiar, konieczność wyręki ze strony osób trzecich, poddanie się farmakoterapii i zabiegom fizjoterapeutycznym, a także ujemne doznania towarzyszące samemu wypadkowi.

Z drugiej strony Sąd nie stracił z pola widzenia takich okoliczności jak brak konieczności poddania się jakiemukolwiek zabiegowi medycznemu, czy też operacji, jak również unieruchomienia gipsowego (z natury rzeczy skutkującego większymi ograniczeniami samodzielności), co do zasady pozytywne rokowania na przyszłość (jedynie niepewne w zakresie urazu żeber), długotrwały charakter uszczerbku na zdrowiu z punktu widzenia psychiatrii oraz etiologicznie uwarunkowanie do jego ustąpienia, stosunkowo szybki powrót do pracy zarobkowej (po upływie 4,5 miesiąca), która nadal jest realizowana w pełnym wymiarze bez przeciwwskazań ze strony lekarza medycyny pracy, wymiar opieki osób trzecich (niespełna 3 miesiące i łączna wartość 126h, z czego połowa w okresie pierwszych 3 tygodni), brak wskazań do dalszej farmakoterapii i fizjoterapii, brak związku przyczynowego ze zdarzeniem dolegliwości bólowych stawu kolanowego i związanego z tym zabiegu operacyjnego, jak również nieodbiegające od normy wyniki badań przedmiotowych wykonanych przez ekspertów.

Nie bez znaczenia pozostawał również fakt uiszczenia na rzecz I. S. nawiązki w kwocie 1.000 złotych przez sprawcę wypadku komunikacyjnego w związku z treścią prawomocnego wyroku karnego. Sąd podziela pogląd prawny szczegółowo wyrażony w uzasadnieniu wyroku Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 12 grudnia 2014 roku (I ACa 571/14, Lex nr 1621016, podobnie wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 3 kwietnia 2014 roku, I ACa 196/14, Lex nr 1621016), zgodnie z którym nawiązka ma przede wszystkim na celu zadośćuczynienie doznanej w wyniku przestępstwa krzywdy. W sprawie karnej nie można zasądzić jednocześnie zadośćuczynienia i nawiązki, ale zasądzenie nawiązki w sprawie karnej nie zamyka drogi do zadośćuczynienia w sprawie cywilnej, z tym że nawiązka winna być wówczas postrzegana jako substytut zadośćuczynienia (więc i element odpowiedzialności cywilnej). Wynika to wprost z obecnego brzmienia art. 415 § 2 k.p.k. Zgodnie z tym przepisem, jeżeli orzeczona nawiązka nie stanowi pełnego zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, pokrzywdzony może dochodzić dodatkowych roszczeń w postępowaniu cywilnym. Z tej właśnie przyczyny kwota nawiązki, przyznana w wyroku karnym, winna być uwzględniona przez sąd cywilny przy ustalaniu wysokości należnego pokrzywdzonemu zadośćuczynienia, zwłaszcza że z mocy art. 48 k.k. sięgać ona może nawet 100.000 złotych. W konsekwencji fakt realizacji treści wyroku karnego w zakresie nawiązki winien zostać uwzględniony przy wysokości należnego w postępowaniu cywilnym poszkodowanemu zadośćuczynienia.

W następstwie powyższych okoliczności Sąd uznał, że odpowiednim dla powódki zadośćuczynieniem będzie kwota 35.000 złotych, która uwzględnia jego kompensacyjny charakter, przedstawiając ekonomicznie odczuwalną wartość i nie jest nadmierna w stosunku do aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa. Mając na uwadze fakt wypłaty w toku postępowania likwidacyjnego na rzecz I. S. kwoty 5.000 złotych tytułem zadośćuczynienia, ostatecznie zasądzone na rzecz powódki świadczenie objęło kwotę 30.000 złotych (35.000 złotych – 5.000 złotych). W pozostałym zakresie żądanie podlegało oddaleniu.

W zakresie żądanego odszkodowania należało rozstrzygnąć kwestię rozmiaru szkody w postaci kosztów leczenia oraz pomocy osób trzecich. W myśl art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty.

Zgromadzony materiał dowodowy, w szczególności opinie biegłych z zakresu ortopedii i rehabilitacji medycznej, potwierdził konieczność okresowej wyręki ze strony osób trzecich. W tym miejscu zachowują pełną aktualność rozważania poczynione we wcześniejszej części uzasadnienia, których ponowne przytoczenie nie wydaje się zasadne. Ostateczny wymiar pomocy osób trzecich objął zatem 126 godzin, co przy miarodajnej stawce stosowanej w spornym okresie przez (...) Komitet Pomocy (...) na poziomie 18,60 złotych za jedną godzinę prowadził do odszkodowania rzędu 2.343,60 złotych (126h x 18,60 złotego). W pozostałym zakresie żądanie podlegało oddaleniu. W tym miejscu należy jedynie zauważyć, że rozmiar poniesionej szkody w tej mierze podlega określeniu szacunkowemu (art. 322 k.p.c.). Stawki pełnej odpłatności za godziny świadczonej pomocy wynikające z danych prezentowanych przez (...) Komitet Pomocy (...) stanowią jedynie pewny miernik dla potrzeb ustalenia odszkodowania. W przypadku jednak braku korzystania z pomocy wykwalifikowanych pracowników ośrodka brak jest podstaw do różnicowania wysokości stawki na dni powszednie, soboty, niedziele i święta. W konsekwencji uzasadnionym pozostawało przyjęcie stawki w wysokości 18,60 złotych w odniesieniu do całego okresu, w którym wyręka ze strony osób trzecich była niezbędna.

Wymiar szkody związanej z poniesionymi wydatkami dotyczącymi procesu leczenia warunkowany był poprzez precyzyjnie zakreśloną podstawę faktyczną roszczenia. Nie można stracić z pola widzenia, że powódka wskazała szczegółowo faktury i paragony (k.21 – 24 i 68 – 73), które obrazowały zakres kosztów w tej mierze i Sąd tym zakresem pozostawał związany (art. 321 § 1 k.p.c.). Dane te podlegały jednak stosownej weryfikacji w kontekście złożonych przez specjalistów opiniach. I tak w zakresie zabiegów fizjoterapeutycznych uwzględnione zostały jedynie koszty w kwocie 290 złotych (cykle z kwietnia 2017 roku), a pominięto świadczenia realizowane w lipcu 2017 roku, które mogły być bez uszczerbku dla zdrowia wykonane w ramach dostępu do publicznej służby zdrowia (opinia z zakresu rehabilitacji medycznej k.150). W odniesieniu zaś do zakupionych przez powódkę leków Sąd uwzględnił wydatki objęte fakturami nr (...) (12,49 złotych), nr (...) (51,95 złotych), nr (...) (21,97 złotych), nr (...) (62,92 złotych), nr (...) (31,80 złotych) oraz częściowo nr (...) (121,32 złotych – wyłącznie leki psychiatryczne) na łączną kwotę 302,45 złotych. Pominięto natomiast koszt wynikający z faktury nr (...) na kwotę 69,25 złotych, gdyż dotyczył zakupu środków przeciwbólowych w dniu 19 sierpnia 2017 roku tj. na 4 dni przed upływem pół roku po wypadku komunikacyjnym. Z treści opinii biegłego z zakresu rehabilitacji medycznej (k.150) oraz twierdzeń samej powódki (k.62) wynika, że okres farmakoterapii przeciwbólowej obejmował 6 miesięcy. Nie sposób zatem przyjąć, aby zakup łącznej liczby co najmniej 100 tabletek uśmierzających ból (2 x 20 – O. oraz 60 D.) w tej dacie był uzasadniony w związku z przebiegającym procesem leczenia. Tym samym łączny wymiar kosztów związanych z leczeniem i rehabilitacją objął kwotę 592,45 złotych (290 złotych + 302,45 złotych), przy czym powódka dochodziła w zakresie faktur nr (...) jedynie kwoty 149 złotych, podczas gdy ich suma wynosi faktycznie 149,33 złotych. Dlatego też uwzględniając uprzednią wypłatę w toku postępowania likwidacyjnego kwoty 41,55 złotych na rzecz I. S. przyznano w tej mierze odszkodowanie w kwocie 550,57 złotych (149 złotych + 443,12 złotych – 41,55 złotych).

Reasumując tą część rozważań, Sąd przyznał na rzecz I. S. odszkodowanie w łącznej kwocie 2.894,17 złotych (2.343,60 złotych + 550,57 złotych). W pozostałym zakresie powództwo podlegało oddaleniu.

Rozstrzygnięcie w zakresie odsetek Sąd oparł na treści art. 481 § 1 k.c., zgodnie z którym wierzyciel ma prawo żądać odsetek w przypadku gdy dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia. Istotne jest więc ustalenie momentu, w którym dłużnik opóźnił się ze spełnieniem świadczenia. Termin spełnienia świadczenia przez dłużnika, którym jest zakład ubezpieczeń, w ramach ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych, oznaczony jest przez przepis art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych (t.j. z 2016 r., poz. 2060 z późn. zm.) – zakład wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni, licząc od dnia otrzymania zawiadomienia o szkodzie. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że powódka pomimo spoczywającym na niej obowiązku wykazywania faktów, z których wywodzi dla siebie korzystne skutki prawne (art. 6 k.c. – onus probandi) nie przedstawiła jakiegokolwiek potwierdzenia daty wezwania ubezpieczyciela do zapłaty. Wobec braku złożenia chociażby numer nadawczego pisma z dnia 28 kwietnia 2017 roku (k.13 – 14), który umożliwiłby stosowną weryfikację w ramach portalu e-tracking poczty polskiej ( (...) Sąd uznał, że pierwszą pewną datą, w której ubezpieczyciel otrzymał zgłoszenie był dzień wydania decyzji z dnia 25 maja 2017 roku (k.19), który wyznaczał bieg 30 – dniowego terminu. Jednocześnie roszczenia obejmujące zwrot kosztów leczenia zostały zgłoszone po raz pierwszy odpowiednio w pozwie (na kwotę 149 złotych), a następnie w piśmie procesowym z dnia 9 października 2017 roku (na kwotę 916,94 złotych). Brak jest zatem jakichkolwiek danych uzasadniających, że żądanie to zostało w sposób skonkretyzowany sformułowane wobec pozwanej.

Mając na względzie powyższe, jak również treść żądania pozwu w ostatecznym kształcie oraz ustawowy zakaz orzekania ponad żądanie (art. 321 § 1 k.p.c.) Sąd przyznał odsetki od kwot :

a)  7.000 złotych tytułem zadośćuczynienia od dnia 25 czerwca 2017 roku do dnia zapłaty (termin 30 dniowy upływał w dniu 24 czerwca 2017 roku);

b)  23.000 złotych tytułem zadośćuczynienia od dnia 3 kwietnia 2019 roku (tj. od dnia następnego po dniu doręczenia pisma procesowego z dnia 26 marca 2019 roku, pomimo, że możliwym było żądanie należności za okres wcześniejszy, przy czym Sąd nie mógł orzec ponad żądanie z urzędu);

c)  2.343,60 złotych tytułem odszkodowania od dnia 25 czerwca 2017 roku do dnia zapłaty (termin 30 dniowy upływał w dniu 24 czerwca 2017 roku);

d)  107,45 złotych tytułem odszkodowania (149 złotych – 41,55 złotych) od dnia 3 sierpnia 2017 roku do dnia zapłaty (termin 30 dniowy od pierwszego zgłoszenia żądania w zakresie zwrotu kosztów leczenia liczony od dnia 3 lipca 2017 roku tj. daty doręczenia odpisu pozwu upływał w dniu 2 sierpnia 2017 roku);

e)  443,12 złotych tytułem odszkodowania (290 złotych – rehabilitacja + 153,12 złotych – leki z faktur nr (...) oraz częściowo nr (...)) od dnia 16 listopada 2017 roku do dnia zapłaty (termin 30 dniowy od kolejnego zgłoszenia żądania w zakresie zwrotu kosztów leczenia liczony od dnia 16 października 2017 roku tj. daty doręczenia pisma procesowego z dnia 9 października 2017 roku upływał w dniu 15 listopada 2017 roku).

Wysokość odsetek została określona na podstawie art. 481 § 2 k.c. jako odsetki ustawowe za opóźnienie. W pozostałym zakresie żądanie należności ubocznych (tj. za wcześniejsze okresy) było niezasadne.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 100 zdanie 1 in fine k.p.c. zgodnie z zasadą stosunkowego rozdzielnia kosztów procesu, przy uwzględnieniu faktu wygranej powódki w 73 % (32.894,17 złotych / 44.955,94 złotych). Koszty procesu wyniosły łącznie 5.986 złotych, w tym po stronie powódki w kwocie 3.869 złotych (552 złotych tytułem opłaty od pozwu - art. 13 ustęp 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, 1.800 złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego - § 2 pkt 4 w zw. z § 19 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie w brzmieniu sprzed nowelizacji z dnia 3 października 2016 roku – Dz.U. 2016, poz. 1668, 17 złotych tytułem opłaty skarbowej od udzielonego pełnomocnictwa oraz 1.500 złotych tytułem wynagrodzenia biegłych – art. 5 ust. 1 pkt 3 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych), zaś po stronie pozwanej 2.117 złotych (1.800 złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego - § 2 pkt 4 w zw. z § 19 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych w brzmieniu sprzed nowelizacji z dnia 3 października 2016 roku – Dz.U. 2016, poz. 1667, 17 złotych tytułem opłaty skarbowej od udzielonego pełnomocnictwa oraz 300 złotych tytułem wynagrodzenia biegłych – art. 5 ust. 1 pkt 3 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych). Powódkę, zgodnie z powyższą zasadą powinny obciążać koszty w wysokości 1.616,22 złotych (0,27 x 5.986 złotych), skoro jednak faktycznie poniosła koszty w kwocie 3.869 złotych, to ubezpieczyciel powinien zwrócić stronie powodowej kwotę 2.252,78 złotych (3.869 złotych – 1.616,22 złotych).

W toku postępowania wygenerowane zostały również koszty sądowe, które tymczasowo poniósł Skarb Państwa w łącznej wysokości 3.096,56 złotych, w tym 1.400,56 złotych tytułem wynagrodzenia biegłych (k.137, 155, 176 i 215) oraz 1.696 złotych tytułem opłaty sądowej od rozszerzonej części powództwa (k.67 – 917 złotych x 0,05 = 46 złotych oraz k.189 – 33.000 złotych x 0,05 = 1.650 złotych). Uwzględniając treść art. 113 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych oraz zasadę ponoszenia kosztów procesu w niniejszej sprawie Sąd nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych od powódki kwotę 836,07 złotych (3.096,56 złotych x 0,27), zaś od pozwanego kwotę 2.260,49 złotych (3.096,56 złotych x 0,73).