Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Ga 655/19

UZASADNIENIE

Powód (...) spółka akcyjna w G. pozwem w elektronicznym postępowaniu upominawczym domagał się zasądzenia na swoją rzecz od pozwanej M. R. kwoty 5.311,40 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie wskazanymi w pozwie i kosztami procesu. W uzasadnieniu powód podał, że na podstawie umowy sprzedaży energii elektrycznej dostarczał pozwanej energię do lokalu wskazanego w umowie, za co wystawił faktury, które nie zostały opłacone przez pozwaną, pomimo wezwania do zapłaty.

Po wydaniu nakazu zapłaty pozwana złożyła sprzeciw, w którym wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie na jej rzecz kosztów procesu. Pozwana zaprzeczyła, aby łączyła ja z powodem umowa o dostarczenie energii elektrycznej. Wskazała również, że 13 października 2016 r. Sad Rejonowy w Koszalinie ogłosił jej upadłość jako osoby nie prowadzącej działalności gospodarczej, a następnie w dniu 31 marca 2017 r. postanowił o umorzeniu jej zobowiązań bez ustalania planu spłaty wierzycieli. Ponadto pozwana podniosła, iż nie prowadzi działalności gospodarczej od 21 marca 2012 r.

Wyrokiem z 24 kwietnia 2019 r. Sąd Rejonowy w Koszalinie V Wydział Gospodarczy w sprawie V GC upr 950/18 oddalił powództwo, stwierdzając, że za okres do dnia ogłoszenia upadłości (13.10.2106 r.) zobowiązania pozwanej uległy umorzeniu, umowa o dostarczanie energii zawarta była na czas określony - do dnia 10 listopada 2016 r. i nie przewidywała automatycznego przedłużenia, toteż za okres po dniu 10 listopada 2016 r. powód nie może skutecznie żądać zapłaty za energię powołując się na tę umowę, zaś co do okresu pomiędzy 13.10.2016 r. a 10.11.2016 r. Sąd stwierdził, że powód nie wykazał wysokości należności za ten okres, gdyż faktury załączone do pozwu obejmują okresy zazębiające się z czasem, za który zobowiązania pozwanej zostały umorzone i z czasem, w którym umowa nie obowiązywała.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł powód, zaskarżając wyrok w części, co do kwoty 2058,11 zł wraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie (tj. co do faktur płatnych od stycznia do czerwca 2017 r.) wnosząc o zmianę rozstrzygnięcia, przez zasądzenie tej kwoty wraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od kwot szczegółowo w apelacji wymienionych oraz zasądzenie kosztów procesu. Wyrokowi zarzucił:

1.  naruszenie art. 232 k.p.c. w zw. z art. 6, 60, 555 i 535 k.c. w zw. z art. 5 ust. 1 ustawy Prawo energetyczne, przez ich niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że strona powodowa nie udowodniła istnienia pomiędzy stronami stosunku zobowiązaniowego, ponieważ nie przedłożyła egzemplarza umowy w formie pisemnej, podczas gdy przepisy ustawy Prawo energetyczne jak i Kodeksu cywilnego nie wymagają dla ważności umowy kompleksowej zachowania określonych formy;

2.  naruszenie art. 405 k.c. przez brak jego zastosowania w sytuacji uznania umowy za niezawartą.

Powód wniósł też o przeprowadzenie dowodów z cennika, taryfy i zestawień odczytów układu pomiarowego dla wykazania ilości zużytej przez pozwaną energii w okresie objętym pozwem i prawidłowości wystawienia faktur.

W uzasadnieniu powód wskazał dodatkowo, że art. 60 k.c. pozwala wyrazić wolę także w sposób dorozumiany, zatem umowa stron mogła zostać zawarta także w ten sposób. Podniósł, że w postępowaniu pierwszoinstancyjnym nie przedłożył umowy, co jednak nie uniemożliwiało ustalenia, że umowa wiązała strony. Ponadto, zdaniem powoda, Sąd I instancji z urzędu za podstawę faktyczną rozstrzygnięcia winien był uznać okoliczność zużycia przez pozwaną energii i nieuiszczenie zapłaty za nią i wobec tego zastosować art. 405 k.c., gdyż pozwana bez podstawy prawnej kosztem powoda uzyskała korzyść majątkową.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja strony powodowej okazała się nieuzasadniona. Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił stan faktyczny, ustalenia te Sąd Okręgowy przyjmuje za własne. Prawidłowa jest również ocena prawna zgłoszonych przez powoda roszczeń.

Pierwszy z postawionych w niej zarzutów formalnie dotyczy naruszenia art. 232 k.p.c. Przepis ten stanowi: Strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Sąd może dopuścić dowód niewskazany przez stronę. Przepis ten w swojej pierwszej części adresowany jest do stron, nie zaś do sądu, a skarżący nie wyjaśnił, w jaki sposób miałby on zostać naruszony, w szczególności nie wskazał ewentualnych dowodów, które Sąd I instancji winien był przeprowadzić z urzędu. Sąd Okręgowy dowodów takich nie dostrzega, nie widzi też potrzeby działania z urzędu za stronę – duże przedsiębiorstwo energetyczne, korzystające z pomocy zawodowego pełnomocnika.

W istocie jednak analizowany zarzut to zarzut wadliwego dokonania ustaleń faktycznych przez Sąd I instancji w zakresie związania stron umową. Jest to zarzut o tyle chybiony, że Sąd I instancji nie stwierdził braku umowy stron w ogóle, stwierdził on natomiast, że umowa zawarta była na czas określony (do 10.11.2016 r.) i nie przewidywała automatycznego przedłużenia, powód zaś nie wskazał i nie udowodnił, na jakiej podstawie żąda zapłaty po tej dacie. Apelacja w żaden sposób nie nawiązuje do tej kwestii, a wypada zaakcentować, że Sąd I instancji dał pełnomocnikowi powoda szansę na wyjaśnienie jej, bowiem na rozprawie w dniu 5 grudnia 2018 r. Sąd ten postanowił zwrócić się do powoda o informacje, na jakiej podstawie domaga się zapłaty za faktury wystawione po 10 listopada 2016 r., podczas gdy umowa zawarta była na czas określony do tego dnia i w tym celu odroczył rozprawę. Pełnomocnik powoda zignorował to zobowiązanie, wobec czego trafnie Sąd Rejonowy uznał, że okoliczność związania stron umową po 10.11.2016 r. pozostała niewykazana. Złożenie na obecnym etapie dokumentów w postaci cennika, taryfy i odczytów układu pomiarowego w żaden sposób nie sanuje powyższego braku, dalej bowiem nie wiadomo, z czego powód wywodzi, że po 10.11.2016. r umowa nadal obowiązywała – czy przedłużeniu (i w jaki sposób) uległa poprzednia umowa, czy też została zawarta nowa umowa, o nieznanej Sądowi Odwoławczemu treści. Powód nie wyjaśnia też, z czego – z jakich zachowań pozwanej - miałoby wynikać zawarcie umowy w sposób dorozumiany. Można jedynie domyślać się, że z tego, iż zdaniem powoda pozwana korzystała z energii po 10.11.2016 r. Samo jednak korzystanie z energii przez pozwaną jest kwestią sporną, skoro pozwana w swoich zeznaniach wskazała, że umowa z powodem dotyczyła stacji benzynowej, którą pozwana miała zamiar wynająć, ale nigdy nie wynajęła i nie rozpoczęła tam prowadzenia działalności gospodarczej. Ponadto art. 5 ust. 2 pkt 1 ustawy Prawo energetyczne (w brzmieniu obowiązującym w listopadzie 2016 r.) przewidywał, że umowa sprzedaży energii winna zawierać co najmniej postanowienia określające: miejsce dostarczenia paliw gazowych lub energii do odbiorcy i ilość tych paliw lub energii w podziale na okresy umowne, moc umowną oraz warunki wprowadzania jej zmian, cenę lub grupę taryfową stosowane w rozliczeniach i warunki wprowadzania zmian tej ceny i grupy taryfowej, sposób prowadzenia rozliczeń, wysokość bonifikaty za niedotrzymanie standardów jakościowych obsługi odbiorców, odpowiedzialność stron za niedotrzymanie warunków umowy, okres obowiązywania umowy i warunki jej rozwiązania. Powód zatem, chcąc wykazać, że do zawarcia nowej umowy doszło w sposób dorozumiany, winien był udowodnić, że strony choćby w sposób konkludentny ustaliły pomiędzy sobą wszystkie te elementy. Tymczasem przez cały proces powód nie sformułował żadnych twierdzeń co do tego, jaką treść miałaby mieć umowa po 10.11.2016 r., a tym bardziej nie naprowadził co do tego żadnych dowodów.

Jeśli idzie o zarzut naruszenia art. 405 k.c. przez jego niezastosowanie, to jest on niezasadny z następujących powodów. Po pierwsze, sprawa rozpoznawana była w postępowaniu uproszczonym. Sprawy, które mogą być rozpatrywane w tym postępowaniu, ustawodawca wymienił w (...) k.c., stanowiącym: Przepisy niniejszego działu stosuje się w następujących sprawach należących do właściwości sądów rejonowych:

1) o roszczenia wynikające z umów, jeżeli wartość przedmiotu sporu nie przekracza dwudziestu tysięcy złotych, a w sprawach o roszczenia wynikające z rękojmi, gwarancji jakości lub z niezgodności rzeczy sprzedanej konsumentowi z umową, jeżeli wartość przedmiotu umowy nie przekracza tej kwoty;

2) o zapłatę czynszu najmu lokali mieszkalnych i opłat obciążających najemcę oraz opłat z tytułu korzystania z lokalu mieszkalnego w spółdzielni mieszkaniowej bez względu na wartość przedmiotu sporu.

W postępowaniu tym rozpoznawane są wyłącznie roszczenia, o których mowa w przytoczonym przepisie, a więc roszczenie z bezpodstawnego wzbogacenia nie może w nim być rozpoznawane, nadto art. 505 4 § 1 k.p.c. stanowi, że zmiana powództwa jest niedopuszczalna, z pewnością zaś zmianą taką jest oparcie żądania na innych niż dotąd twierdzeniach faktycznych. Ponadto zebrany w postępowaniu przed Sądem I instancji materiał dowodowy w żaden sposób nie dawał podstaw do ustalenia, że prąd był po 10.11.2016 r. w ogóle pobierany, a tym bardziej, że był pobierany przez pozwaną (pozwana zaprzeczyła temu), wobec czego trudno byłoby uznać za wykazane przesłanki roszczenia z bezpodstawnego wzbogacenia, tj. wzbogacenie się pozwanej bez podstawy prawnej przy jednoczesnym zubożeniu powoda.

Dowody zgłoszone w apelacji zostały pominięte, stosownie do regulacji art. 381 k.p.c., który stanowi, że Sąd drugiej instancji może pominąć nowe fakty i dowody, jeżeli strona mogła je powołać w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, chyba że potrzeba powołania się na nie wynikła później. Powód nie wykazał, że nie mógł powołać wskazanych w apelacji dowodów przed sądem I instancji. Występujący w art. 381 k.p.c. zwrot: „potrzeba powołania się na nowe fakty i dowody wynikła później” nie może być pojmowany w ten sposób, że potrzeba ich powołania może wynikać jedynie z tego, iż rozstrzygnięcie Sądu pierwszej instancji jest dla strony niekorzystne, gdyż takie pojmowanie art. 381 k.p.c. przekreślałoby jego sens i rację istnienia (tak Sąd Apelacyjny w Łodzi, wyrok z dnia 29 maja 2018 r., I ACa 1242/17).

Z powyższych względów na podstawie art. 385 k.p.c. apelacja podlegała oddaleniu.

ZARZĄDZENIE

1.  (...)

2.  (...)

3.  (...)