Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 63/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 czerwca 2019r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie - II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSA – Marek Motuk

Sędziowie: SA – Rafał Kaniok

SO (del.) – Dorota Radlińska (spr.)

Protokolant: – st. sekr. sąd. Olaf Artymiuk

przy udziale Prokuratora Mariusza Kierepki

po rozpoznaniu w dniu 13 czerwca 2019r.

sprawy P. R. s. J. i D. z d. K., ur. (...) w W.

oskarżonego z art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 280 § 2 k.k.

na skutek apelacji, wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Okręgowego Warszawa - Praga w Warszawie

z dnia 23 października 2018r. sygn. akt V K 59/15

1.  Zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że uniewinnia P. R. od popełnienia zarzuconego mu przestępstwa;

2.  Ustala, że koszty postępowania w sprawie ponosi Skarb Państwa;

3.  Zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. M. Ż. kwotę 738 zł, w tym 23% VAT, tytułem wynagrodzenia za nieopłaconą obronę z urzędu w postępowaniu odwoławczym.

UZASADNIENIE

P. R. został oskarżony o to, że:

w okresie do 10 lutego 2004 r. w W. działając w zamiarze, aby S. D. ps. (...) i ps. (...), S. T. ps. (...) z G., A. G. ps. (...) i T. T. ps. (...) działając wspólnie i w porozumieniu dokonali napadu rabunkowego z użyciem broni palnej na osobie A. S. (1) ułatwił im popełnienie takiego przestępstwa w ten sposób, że będąc zatrudnionym na stacji (...) w W. przy ul. (...) przekazał T. T. informacje o godzinach przyjazdu na stację benzynową, A. S. (1) z zebranym utargiem z innych stacji, fakcie przeliczenia utargu na tej stacji oraz telefonicznie bezpośrednio przed zdarzeniem poinformował T. T. o przyjeździe A. S. (1) z pieniędzmi z utargu, w wyniku czego wskazani w dniu 10 lutego 2004 r. po uprzednim grożeniu natychmiastowym użyciem broni palnej i skrępowaniu rąk A. S. (1) zabrali w celu przywłaszczenia pieniądze w kwocie ok. 25.000 zł na szkodę właścicieli stacji paliw (...)A. S. (2) i W. S.,

tj. o czyn z art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 280 § 2 k.k.

Sąd Okręgowy w Warszawie wyrokiem z dnia 23 października
2018 r., w sprawie sygn. akt V K 59/15:

I.  Oskarżonego P. R. uznał za winnego tego, że w okresie od 9 lutego 2004 roku do dnia 10 lutego 2004 roku, działając w zamiarze, aby S. D. ps. (...) i ps. (...), S. T. ps. (...) z G., A. G. ps. (...) i T. T. ps. (...) działając wspólnie i w porozumieniu dokonali rozboju na osobie A. S. (1), ułatwił im popełnienie tego przestępstwa w ten sposób, że będąc zatrudnionym na stacji (...) w W. przy ul. (...) przekazał T. T. informacje o godzinach przyjazdu na (...) z zebranym utargiem z innych stacji, fakcie przeliczenia utargu na tej stacji oraz telefonicznie bezpośrednio przed zdarzeniem poinformował T. T. o przyjeździe A. S. (1) z pieniędzmi z utargu, w wyniku czego wyżej wymienieni w dniu 10 lutego 2004 roku dokonali rozboju na A. S. (1) w ten sposób, że posługując się bronią palną, zagrozili A. S. (1) natychmiastowym użyciem wobec niego przemocy polegającej na oddaniu do niego strzałów z broni palnej oraz użyli wobec niego przemocy polegającej na skrępowaniu rąk, a następnie zabrali w celu przywłaszczenia pieniądze w kwocie 22.000 złotych na szkodę A. S. (2) i W. S. właścicieli stacji paliw (...), przy czym nie obejmował on swoim zamiarem posłużenia się przez wyżej wymienionych bronią palną, to jest czynu z art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 280 § 1 k.k. i na mocy art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 280 § 1 k.k. skazał go, zaś na mocy art. 19 § 1 k.k. w zw. z art. 280 § 1 k.k. wymierzył mu karę 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności.

II.  Na mocy art. 4 § 1 k.k. w zw. z art. 69 § 1 i 2 k.k. w brzmieniu obowiązującym przed dniem 1 lipca 2015 roku w zw. z art. 70 § 1 pkt 1 k.k. w brzmieniu obowiązującym przed dniem 1 lipca 2015 roku wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na okres 5 (pięciu) lat tytułem próby.

III.  Na mocy art. 33 § 2 k.k. wymierzył oskarżonemu P. R. karę 150 (stu pięćdziesięciu) stawek dziennych grzywny przyjmując wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 10 (dziesięciu) złotych.

IV.  Na mocy art. 63 §1 k.k. na poczet orzeczonej kary grzywny zaliczył oskarżonemu okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 3 czerwca 2008 roku do dnia 4 czerwca 2008 roku, przyjmując jeden dzień pozbawienia wolności za równoważny dwóm stawkom dziennym grzywny.

V.  Zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adwokata M. Ż. Kancelaria Adwokacka w W. ul. (...) lok. (...), (...)-(...) W., kwotę 3.690 złotych w tym stawkę 23% podatku od towarów i usług, tytułem obrony z urzędu oskarżonego P. R..

VI.  Zasądził od Skarbu Państwa od oskarżonego P. R. kwotę 600 złotych tytułem opłaty i obciążył go kosztami postępowania.

Od powyższego wyroku apelację wniósł obrońca oskarżonego.

W oparciu o przepisy art. 427 § 2 k.p.k. oraz art. 438 pkt 2 i 3 k.p.k. wyrokowi temu zarzucił:

a)  obrazę przepisów postępowania określonych w art. 2 § 2 k.p.k., art. 4 k.p.k., art. 5 § 2 k.p.k., art. 7 k.p.k., art. 92 k.p.k., art. 167 k.p.k., art. 192 k.p.k., art. 366 k.p.k., art. 410 k.p.k. oraz art. art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. i art. 442 § 2 k.p.k., polegającą na:

powierzchownej i niewyczerpującej realizacji zaleceń Sądu Apelacyjnego w Warszawie, zawartych w wyroku o sygn. akt II AKa 57/15 z dnia 1 kwietnia 2015 r. (str. 10-11 uzasadnienia - k. 777-778) poprzez niedokonanie wnikliwej analizy zeznań i wyjaśnień świadka koronnego S. T. w kontekście stawianych w uprzedniej apelacji zarzutów oraz składanych przez niego depozycji w innych postępowaniach oraz orzeczeń w nich zapadłych i nieprzeanalizowaniu materiału dowodowego pod kątem możliwości wystąpienia wątpliwości określonych w art. 5 § 2 k.p.k.,

nierozpoznaniu wniosku obrony z 9 listopada 2015 r. (k. 800-801) o przesłuchanie świadka koronnego S. T. w trybie art. 192 § 2 k.p.k., który to wniosek uzasadniały zalecenia Sądu Apelacyjnego nakazującego przy ponownym rozpoznaniu weryfikację nie tylko wypowiedzi wymienionego ale też i jego sposobu zapamiętywania,

nieujawnieniu w wyroku całokształtu okoliczności sprawy lecz skoncentrowaniu uzasadnienia na sprawdzeniu tylko jednej, niekorzystnej dla oskarżonego hipotezy, z naruszeniem zasad prawny obiektywnej oraz swobodnej oceny dowodów i prawidłowego rozumowania oraz doświadczenia życiowego jak również i zawodowego, lakonicznym podaniu powodów uznania depozycji świadka koronnego za wiarygodne, pomimo występujących w nich istotnych rozbieżności oraz poprzez zaniechanie szczegółowego porównania ich treści z innymi dowodami zebranymi w sprawie, które to prawdziwości treści zeznań świadka koronnego poddają w wątpliwość, a które to dowody uznać należy za korzystne dla oskarżonego, gdyż pośrednio wspierają podaną przez niego wersję przebiegu wydarzeń,

niepodanie i nieocenienie w wyroku wymienionych wyżej okoliczności, mogących świadczyć na korzyść oskarżonego,

b)  błąd w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę orzeczenia, będący następstwem popełnionych i opisanych wyżej uchybień, polegający na zbyt pochopnym i niedostatecznie udowodnionym stwierdzeniu jakoby oskarżony współdziałał ze sprawcami przedmiotowego rozboju poprzez udzielenie im niezbędnych informacji do jego dokonania.

Na podstawie art. 427 § 1 k.p.k. oraz art. 437 § 1 i 2 k.p.k. wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia poprzez uniewinnienie oskarżonego P. R. względem o jego uchylenie i przekazanie sprawy Sądowi I instancji celem ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy była co do zasady słuszna, w szczególności w zakresie, w jakim podniesione zostały zarzuty, które doprowadziły do uniewinnienia oskarżonego.

W pierwszej kolejności wskazać należy, iż przedmiotowa sprawa rozpoznawana była przez Sąd Okręgowy Warszawa- Praga w Warszawie po raz drugi w wyniku uchylenia pierwszego rozstrzygnięcia przez Sąd Apelacyjny w Warszawie /sygn. akt II AKa 57/15/.

Dla przypomnienia wskazać należy, iż Sąd Okręgowy Warszawa – Praga w Warszawie wyrokiem z dnia z dnia 27 listopada 2014r. w sprawie o sygn. akt V K 175/13 uznał oskarżonego P. R. za winnego popełnienia przestępstwa z art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 280 § 1 k.k. i na podstawie tych przepisów skazał go, zaś na podstawie art. 19 § 1 k.k. w zw. z art. 280 § 1 k.k. wymierzył mu karę 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności; na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k. oraz art. 70 § 1 pkt 1 k.k. wykonanie kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na okres próby wynoszący 5 (pięć) lat; na podstawie art. 33 § 2 k.k. wymierzył oskarżonemu P. R. karę grzywny w wymiarze 150 (stu pięćdziesięciu) stawek dziennych określając wysokość każdej stawki dziennej na kwotę 10 (dziesięciu) złotych; na podstawie art. 63 § 1 kk na poczet orzeczonej kary grzywny zaliczył oskarżonemu okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 3 czerwca 2008 roku do dnia 4 czerwca 2008 roku oraz zasądził na rzecz Skarbu Państwa od oskarżonego kwotę 690 (sześćset dziewięćdziesiąt) złotych tytułem kosztów postępowania sądowego w tym kwotę 300 (trzysta) złotych opłaty.

Na skutek wniesionej apelacji przez obrońcę oskarżonego- Sąd Apelacyjny w Warszawie wyrokiem z dnia 1 kwietnia 2015r. w sprawie o sygn. akt II AKa 57/15 uchylił rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego, a sprawę przekazał temu sądowi do ponownego rozpoznania.

Wskazać należy, że Sąd Apelacyjny /w sprawie IIAKa 57/15/ podzielił pogląd obrońcy w zakresie uchybień postępowania dowodowego, stwierdzając, że rację miał wymieniony - zarzucając zaskarżonemu wyrokowi, mającą wpływ na jego treść, obrazę przepisów prawa procesowego, a mianowicie art. 4 k.p.k., art. 7 k.p.k., art. 366 k.p.k. oraz art. 410 k.p.k. Sąd Apelacyjny stwierdził również, że poczynione w oparciu o przeprowadzone dowody ustalenia faktyczne nie mogły być uznane za prawidłowe, co skutkowało koniecznością uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny uchylając wskazane powyżej orzeczenie Sądu Okręgowego – wskazał jednocześnie wytyczne dla Sądu ponownie rozpoznającego przedmiotową sprawę. W szczególności Sąd Apelacyjny wskazał, iż przy ponownym rozpoznaniu sprawy, Sąd I instancji powinien dokonać oceny zeznać świadka T. ze szczególną wnikliwością z uwagi na fakt, że jest to zasadniczo jedyny dowód obciążający oskarżonego. Nadto Sąd Apelacyjny wskazał - dokonując oceny zeznań przesłuchanych już w sprawie świadków - Sąd Okręgowy uczyni to w sposób zgodny z art. 7 k.p.k., jak też art. 5 § 1 i 2 k.p.k. oraz art. 4 k.p.k.

Rozpoznając sprawę ponownie – Sąd Okręgowy Warszawa- Praga w Warszawie pod sygnaturą akt VK 59/15 wydał identyczne rozstrzygnięcie, jak uprzednio w przedmiotowej sprawie. Niestety podobnie jak uprzednio, także tym razem Sąd Okręgowy dopuścił się uchybień normom zawartym w art. 7 k.p.k. i art. 5§1 i 2 k.p.k. Naruszenie art. 7 k.p.k. skutkowało błędem w ustaleniach faktycznych- polegającym na ustaleniu, że oskarżony współdziałał ze sprawcami rozboju poprzez udzielenie im niezbędnych informacji do jego dokonania- zarzut ten zasadnie podniesiony został przez obrońcę oskarżonego w apelacji.

Sąd Apelacyjny rozpoznając przedmiotową sprawę w całości podzielił pogląd obrońcy, że zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie dał podstaw do przypisania oskarżonemu winy ze 100 procentową pewnością. Truizmem będzie stwierdzenie, że „pewność” nawet w 99 procentach pozostaje tylko prawdopodobieństwem, które nie mogło doprowadzić do skutecznego skazania oskarżonego.

Nie mogło ujść uwadze Sadu Apelacyjnego, że także przy ponownym rozpoznaniu sprawy przeciwko P. R. nie ujawniły się żadne nowe dowody obciążające oskarżonego. Ponownie Sąd Okręgowy wydając wyrok skazujący oparł się zasadniczo jedynie na zeznaniach świadka S. T.. Obrońca słusznie określił ten dowód, jako „dowód ze słyszenia”. Okoliczność ta wynika także bezpośrednio z zeznań samego S. T.. Świadek składając zeznania powoływał się na uzyskane informacje od T. T. ps. (...). To właśnie (...) miał informować T., że napad na stację „wystawiony” był przez pracownika stacji. Jednakże ten sam (...) nigdy nie wymienił ani imienia, ani nazwiska tego pracownika, który „wystawił” napad. Świadek T. nigdy osobiście nie rozmawiał z tym pracownikiem stacji, który miał „wystawić” napad na stację, jak też nie był świadkiem rozmowy (...) i tego pracownika.

Reasumując stwierdzić należy, że uznając nawet zeznania świadka T. w dużym zakresie za wiarygodne, a w szczególności w zakresie, w którym twierdził, że uzyskał on informacje od (...) odnośnie pracownika stacji, to w żadnym razie nie sposób automatycznie uznać, że pracownikiem tym był właśnie oskarżony. Wskazując na osobę oskarżonego, świadek T. kierował się przede wszystkim tym, że przed dokonanie rozboju tego dnia rano- był z (...) na stacji i jak zeznał- (...) był w jednym z pomieszczeń na tej stacji, a właśnie w tym dniu na stacji pracował P. R.. Kolejna okoliczność, która miałaby świadczyć o sprawstwie oskarżonego pochodziła także z zeznań świadka T.. Według niego (...) prosił aby pracownika stacji nie bić, tylko gwałtownie nim szarpnąć i przewrócić. Z zeznań A. S. (1) wynika natomiast, że zarówno on, jak też oskarżony w trakcie napadu traktowani byli przez napastników tak samo. Okoliczność ta nie umknęła Sądowi Okręgowemu /str. 9 uzasadnienia/, w tym bowiem zakresie zeznania A. S. (1) uznał za wiarygodne. Skoro zarówno oskarżony, jak też S. podczas napadu traktowani byli przez napastników w taki sam sposób, to wiarygodność zeznań świadka T. w zakresie, w którym twierdził, że (...) prosił aby pracownika stacji traktować łagodniej podczas napadu budziła co najmniej wątpliwości.

W ustalonym stanie faktycznym, Sąd Okręgowy wskazał- „Gdy zatrzymali się w pobliżu stacji, T. T. „otrzymał sygnał” od P. R., że jest już na miejscu osoba, która przyjechała po utarg.” /str. 2 uzasadnienia/. Brak precyzyjnego wskazania przez Sąd I instancji w jaki sposób pracownik stacji miał dać sygnał (...) wynika z faktu, że znowu była to informacja, którą świadek T. uzyskał od T. T. i zeznania także w tym zakresie opierał na tej informacji. A. S. (1) nie wykluczył co prawda, że oskarżony tankując samochód klientowi mógł w tym czasie np. przesłać do kogoś sms-a, jednakże okoliczności tej także nie potwierdził, tj. nie zauważył aby P. R. dzwonił do kogoś, czy pisał w tym czasie do kogoś sms-a.

Składając zeznania obciążające P. R., świadek T. podawał informacje, które otrzymał od T. T., a odnoszące się do pracownika stacji, na terenie której doszło do rozboju. W ocenie świadka T., skoro to oskarżony w dniu napadu pracował na stacji, to pracownikiem stacji, o którym mówił T. T. – był P. R..

W ocenie Sądu Apelacyjnego, brak potwierdzenia okoliczności oraz domniemań podawanych przez świadka T. w innych dowodach – stanowiło istotną przeszkodę do poczynienia ustaleń faktycznych w zakresie sprawstwa oskarżonego jedynie w oparciu o depozycje wskazanego świadka. Co więcej wiarygodność tego świadka częściowo zakwestionowana została także przez Sąd I instancji. Słusznie Sąd Okręgowy nie uznał za wiarygodnych zeznań świadka T. w zakresie, w którym twierdził on, że zna P. R. ze spotkań między grupami przestępczymi. Sąd I instancji w pewien sposób „wytłumaczył” świadka, stwierdzając, że zeznania w tym zakresie, tj. ich treść wynikała z mnogości podobnych zdarzeń, w których uczestniczył świadek oraz upływu czasu od dnia zdarzenia to jest 10 lutego 2004roku. /str. 13 uzasadnienia/.Co więcej, Sąd I instancji uznał, że były to „niewielkie różnice” w zeznaniach świadka.

Nie sposób zgodzić się z twierdzeniem Sądu Okręgowego, że były to „niewielkie różnice” w zeznaniach świadka. Wręcz przeciwnie, w informacji tej zawarta była sugestia, że P. R. był członkiem jednej ze zorganizowanych grup przestępczych, bądź też osobą „wystawiającą” tym grupom różne cele do popełniania przestępstw. Świadek T. zeznał przecież także, iż (...) podkreślał, że ten pracownik stacji był osobą zaufaną i wielokrotnie „wystawiał” jemu inne rzeczy.

Kierując się zasadami logicznego rozumowania, uznać należy, iż odmówienie wiary zeznaniom świadka T. w zakresie w jakim twierdził, że znał oskarżonego ze spotkań między zorganizowanymi grupami przestępczymi obligowało także Sąd I instancji do wnikliwej analizy i oceny zeznań tego świadka w pozostałym zakresie, w szczególności w tym zakresie, w jakim depozycje świadek zawierały w istocie jego domniemania.

Co do zasady – informacje, oraz sugestie podane przez tego świadka co najwyżej stanowić mogły uzasadnienie dla postawienia tezy, że to P. R. mógł „wystawić” napad (...). Zeznania świadka T. miały charakter jedynie dowodu pośredniego, a okoliczności przemawiające na niekorzyść oskarżonego w tej sytuacji uznać należy za poszlaki. Łańcuch poszlak, w którym poszczególne ogniwa to dowody pośrednie, zbudowany powinien zostać w taki sposób, aby treść z niego wynikająca wykluczała każdą inną, konkurencyjną wersję jako prawdopodobną, ocenioną przez pryzmat zasad logicznego rozumowania.

W oparciu o informacje, które świadek T. otrzymał od (...), a które następnie podał jako zeznania w przedmiotowej sprawie zbudować można konkurencyjną wersję, w takim samym stopniu prawdopodobną, jak wersja ustaleń faktycznych, którą poczynił Sąd I instancji w przedmiotowej sprawie.

Przyjmując zatem, że rozbój do którego doszło w dniu 10 listopada 2004r. został faktycznie „wystawiony”- (...) przez pracownika stacji (...)- to równie prawdopodobną / nawet bardziej logiczną / będzie wersja, że to inny pracownik stacji tego dokonał. Jak wynikało zarówno z akt sprawy, jak też ustalonego stanu faktycznego przez Sąd I instancji- w owym czasie na stacji zatrudnionych było trzech pracowników łącznie z oskarżonym. Każdy z tych pracowników znał procedurę odbioru pieniędzy ze stacji przez A. S. (1). W tych okolicznościach- każda z tych osób co do zasady – mogła informacje w tym przedmiocie przekazać (...). Nadto osoba ta mogła przecież przekazać dokładne dane dotyczące pojazdu, którym A. S. (1) przyjeżdżał na stację po odbiór pieniędzy. Kierując się natomiast zasadami logicznego rozumowania – stwierdzić należy, iż z punktu widzenia pracownika stacji „wystawiającego” napad - rozsądniejszym byłoby, aby doszło do niego na zmianie innego pracownika. Po pierwsze – istnieje większe prawdopodobieństwo, że nie będzie on w ewentualnym kręgu podejrzeń. Po drugie- aby uniknął narażenia się na ryzyko związane z nieprzewidywalnymi do końca sytuacjami, do których może dojść podczas napadu a tym bardziej z bronią palną. Przy tej konkurencyjnej wersji tłumaczy się także pobyt (...) w godzinach porannych na tej stacji. Organizując na ten dzień napad na stację – za logiczną uznać należy wcześniejszą wizytę na stacji, aby zorientować się np. przez ile osób stacja w tym dniu jest obsługiwana. Kolejną kwestią będzie zatem – „otrzymanie sygnału” przez (...) o tym, że A. S. (1) przyjechał na stację. Także ta okoliczność w alternatywnie zbudowanym stanie faktycznym znajduje logiczne uzasadnienie. Otóż „sygnał” ten mógł zostać przekazany (...) zarówno przez tego pracownika stacji, który np. obserwował stację z ustawionego nieopodal samochodu, bądź też przez inną osobę „zatrudnioną” przez (...) do takiej obserwacji.

Z uwagi na fakt, że T. T. nie żyje – wersja podawana przez świadka S. T. nie mogła być zweryfikowana zeznaniami (...). Nadto zauważyć należy, co umknęło Sądowi I instancji, że sam T. T. miał interes w tym, aby przedstawić T. wersję, w której „zaistniał” pracownik stacji, jako „wystawiający”. Interes ten wynikał z faktu, że pieniądze z napadu podzielone zostały na pięć części, a jedną z tych części (...) miał przekazać temu „wystawiającemu”. Z zeznań T. wynikało, że była to także informacja, którą otrzymał od (...), sam zaś nie był świadkiem tego przekazania pieniędzy.

Wskazane powyżej wątpliwości, których w żadnym razie nie sposób usunąć w oparciu o zgromadzone i dostępne w sprawie dowody- nakazywały zastosować wobec oskarżonego P. R. instytucję z art. 5§2 k.p.k. i uniewinnić go od popełnienia zarzuconego mu czynu.

Z powyższych względów Sąd Apelacyjny orzekł, jak w wyroku.